Smary i pasty ok ciekawie i prowokuje do komentaży, ale jak pracujesz na bruku koło domu rzuć jakiś karton lub plandekę po zdjęciu koła no i koniecznie stabilną kobyłkę i kliny pod koła z drugiej strony. Dziękuję i pozdrawiam
Smar miedziany nie jest polecany ze względu na swoją "gradację", a nawiązując do prowadnic, to w zacisku typu ATE nie wolno ich smarować, gdyż nie ma tam odpowiedniej gumki która by chroniła przed zabrudzeniami z zewnątrz. Taki zacisk występuje np w golfie 4, passat b5. Poczytaj o zaciskach typu ATE. Pozdrawiam :)
Z tego co piszesz wynika, ze bywaja zaciski (typ ATE), w ktorych prowadnice (trzpienie plywajace) nie maja gumek ochronnych (tzw. reparaturek?). Chodzi o to, ze jak nie ma gumek ochronnych to brud (drobinki piasku) dostaja sie do srodka, mieszaja sie z pasta silikonowa i wtedy zaczyna sie problem - bo zaczynaja scierac sie trzpienie? CZyli w takiej sytuacji lepiej niczym nie smarowac - zeby drobinki piasku nie osadzaly sie na trzpieniach i ich nie niszczyly?
@@Bolek_i_Lolek dokładnie. Ogólnie producent zaleca, aby co drugi zestaw klocków hamulcowych wymieniać również zestaw naprawczy to jest prowadnica i gumka uszczelniająca. Wtedy mamy pewność, że system działa poprawnie. A dodawanie smaru tylko pogorszy sprawe, bo wszystko z czasem stanie w miejscu :)
@@FabianWrx Niby racja, ale przecież w przypadku hondy, mozna wyjac trzpienie, dokladnie je wyczyscic. Wyczyscic rowniez przestrzen w zacisku, w ktorej chodza trzpienie. Do tego sprawdzic czy gumki nie sa popekane lub dziurawe i jak nie sa to też je wyczyscic z brudu. Wtedy wszystko ładnie nasmarowac i chyba nie ma potrzeby kupowac nowych trzpieni plywajacych ani gumek. A swoja droga, ciekawe ile w Hondzie by chcieli za zestaw trzpieni i gumek na jedna oś?
Wlasnie sprawdzilem ile kosztuje zestaw trzpieni plywajacych (prowadnic zaciskow) w ASO Hondy i myslalem, ze spadne z krzesla jak uslyszalem cene. Jedna prowadnica kosztuje 150zl. Sruba do tej prowadnicy 60zl (ale sruby nie trzeba kupowac). I teraz uwaga - zestaw gumek do jednego zacisku (czyli te dwie gumki do dwoch prowadnic i gumka tloczka ham. - to koszt 300zl). Liczac zgrubnie: prowadnice i gumki to koszt 600zl
A czy silikonowy smarem można posmarować jarzma i klocki hamulcowe? Rozumiem że ceramicznym smarem nie smarujemy prowadniczek bo niszczą uszczelnienia. Smar do tłoczków to wiemy.
Co do tego czy prowadnice zacisku się smaruje czy nie jest uzależnione od ich konstrukcji. Twój typ prowadnic jest całkowicie zamknięty (typ TRW) i taki się smaruje. Nie smaruje się prowadnic, które pracują w tulei gumowej są częściowo "na wierzchu" (typ ATE), ponieważ łapały by kurz, bród i piach a to szybka droga do zatarcia.
Zostaw sobie tą ate w jasnoniebieskiej tubie . Reszta niepotrzebna. Prowadnice lekko ta pasta, nadmiar wycierasz i montujesz. Smarowanie okolic klocka, jego prowadnic w zacisku to idiotyzm. Zdecydowanie lepiej oczyścić przy zmianie kół. Ja przy zmianie kół dodatkowo zmieniam płyn hamulcowy. Odkrecasz odpowietrznik, czekasz aż że 150 ml ściekanie i zakrecasz. Odpowierzac nie ma konieczności jak nie zapowietrzysz.
Tą paste z ate w metalowej duzej tubie można używać do tłoczkow jak i również do prowadnic sprawdzone działa i napewno nie reaguje z osłonami gumowymi.... Pozdrawiam;)
Sworznie zamknięte, takie jak na filmie, smarujemy. Sworzni owartych, systemu ATE, nie smarujemy, gdyż guma musi działać z oporem na sworzeń i dzięki swej elastyczności cofać zacisk, tak samo jak uszczelka tłoczka cofa tłoczek. Smar zupełnie niweluje ten efekt co powoduje przycieranie klocka, poza tym ułatwia gromadzenie brudu, a nadmierny luz może powodować przekaszanie się zacisku i ścieranie klocków na skos.
a jak tam alternator? bo nam ostatnio padł fakt ze powyzej 150k .... ale i tym razem Hondzia dojechała do serwisu o własnych silach.. choć przez chwile było to zagrożone .. jak już wyłączyła wszystko co mogła.. bez wspomagania wrażenie jest, że nie da się sterować samochodem .. a licznik wskazywał już tylko prędkość... ale naszczeście odwiesiły się szczotki i dojechala...
@@sawomir6037 mam też 2.2 i mój alternator zakończył żywota prz około 300 k. Tak że jeszcze nie panikuj. Mój mechanik mówi że to dlatego że altek ma 3 razy większe przełożenie niż reszta osprzętu pracująca na pasku napędu. Zresztą to chyba częsta usterka w nich.
@@fixanddrive U mnie w CRV III z 2007 roku padl po 150tys km w 2018 roku. Buczal, buczal az w koncu zapalila sie kontrolka, ale akurat w drodze do mechanika - wiec dojechalem na akumulatorze. Mechanik wsadzil uzywany alternator z Accorda i dziala do dzisiaj.
Kolego nie trzy pasty a dwie, wystarcza te dwie od Ate, ekspert Ate już dwa lata temu wyjaśniał to na filmiku instruktazowym na yt, także kupiłeś trochę za dużo tych past😁
@@fixanddrive obydwie od ATE ta do smarowania tłoczkow jest również do smarowania prowadnic, obejrzyj sobie ten filmik od ATE na youtube, tam ich przedstawiciel dokładnie objaśnia na przykładzie różnych rodzajów zaciskow co czym się powinno smarować🙂
Na pastach sie nie znam. Ja mam klocki od zewnątrz posmarowane miedzianą zrobił to mechanik. A przy okazji pomaluje zaciski i piasty bo razi w oczy a ogólnie auto zadbane
Po pierwsze jeśli są blaszki prowadzące klocek w jarzmie nie stosuje się smaru na to połączenie natomiast na jarzmo pod te blaszki już tak ate platilube. Klocki które pracują bezpośrednio na jarzmie smarować (ate plastilube). Po drugie prowadnice zacisku w systemach hamulcowych lucas jak na filmie wręcz trzeba smarować i to właśnie ate plastilube. W systemach ate gdzie to prowadnice są przykręcane do jarzma a nie pracują w nim tych prowadnicnie wolno smarować. Po trzecie plecki klocków można smarować preparatami wyciszającymi.
ATE plastilube nie daje się na sworznie pływające! Sam producent mówi, że nie może mieć kontaktu z gumą, bo parcieją. A ludzie to potwierdzają. Alba silikonowa albo ATE bremszylinder. To samo mówią specjaliści z ATE ruclips.net/video/WbRh4mlxLZE/видео.html
Przejrzalem inne filmy w youtube i wiekszosc, do prowadnic / prowadnikow / trzpieni plywajacych - nikt nie uzywa pasty silikonowej - polecaja albo paste ceramiczna albo tej, ktorej uzyles do wcisniecia pod gume tloczka (czyli smar do tloczkow hamulcowych). NIkt nie uzywa pasty silikonowej. Co mechanik - to inny preparat :-(
@@fixanddrive Na forach to sa tylko teoretycy. Co jeden to madrzejszy. Ja się zastanawiam nad sensem smarowania jarzma, blaszek i koncowek klockow. To ma sens żeby tam nie pchac żadnego smaru bo się syf zbiera. Nawet instrukcja serwisowa nic nie mówi o smarowaniu jarzma i klockow. Im więcej człowiek czyta, tym więcej watpliwosci :-(
@@fixanddrive Tutaj jest ciekawy film, w ktorym przedstawiane sa zastosowania past ATE: ruclips.net/video/WbRh4mlxLZE/видео.html - ceramicznej (plastilube) - pasta do smarowania cylindrow hamulcowych (Bremszylinder-Paste) Mowia, ze prowadnice (czyli te sworznie plywajace) tez mozna smarowac Bremszylinder, bo ona nie uszkadza uszczelek gumowych. Dlaczego uznales, ze lepszy bedzie ten smar silikonowy kleen-flo, EZE SLIDE?
Co do smarowania,tulei prowadzących,miejsca styku klocka z jarzmem czy samych tłoczków uważam że lepiej je smarować nie ważne czy to jest tym ate czy trw,dlaczego? dlatego że smarowanie jest mniejszym złem niż tego nie robienie,,to czego dziś niby nie wolno posmarować z perspektywy czasu jest lepsze gdyż klocki nie staną w jarzmie ponieważ nie dostanie sie tam gruba rdza jak w przypadku niesmarowania,tak samo z tuleją prowadzącą niby nie wolno ja to robię i nie miałem nigdy problemów a znajomi non stop mają,oczywiście trzeba użyć odpowiednich past,które nie reagują z gumkami w przypadku tulei czy tłoczków,,dodam jeszcze że robię rocznie około 60.000km,,,producenci nie karzą smarować bo to biznes jest przecież,jak najszybciej zapiec hamulce i przyjść po nowe zaciski
Skąd teoria spiskowa, że nie smaruje się wspomnianych "sworzni" - zwanych prawidłowo prowadnicami.....? W układzie hamulcowym, widocznym na materiale video, nic nie trzeba ruszać poprawiać, wszystko jest sprawne. Prowadnice należy wyczyścić i nasmarować przy każdej wymianie klocków hamulcowych lub kompletu z tarczami. Nic więcej tam robić nie trzeba, w myśl powiedzenia, że "nadgorliwość jest gorsza od.............". Oczywiście należy pamiętać o systematycznym myciu samochodu i samych felg oraz zacisków przy użyciu odpowiedniej chemii, która spowoduje umycie zewnętrzne układu z nagromadzonego się pyłu z klocków hamulcowych.
Tak twierdzi ten mechanik: ruclips.net/video/QarqEWKaQds/видео.html&lc=Ugyv4QvrRDQ3lsZp2qt4AaABAg.9VwI2cbpaQa9VwJGrZeFl_&ab_channel=Zpasj%C4%85domechaniki
@@fixanddrive Nie słuchaj takich pseudo mechaników..... smaruje się prowadnice a gumek/osłon prowadnic się nie smaruje bo i tak się "ubrudzą" od środka smarem prowadnic. A żeby się przekonać czy mam rację, rozbierz fabrycznie nowy zacisk i sam się przekonasz, czy prowadnice są posmarowane czy nie :)
@@fixanddrive są dwa rodzaje prowadnic hamulcowych jedne się smaruje a drugie nie tam gdzie jest tarcie metal metal trzeba smarować a tam gdzie metal guma nie
@@fixanddrive no właśnie w linku który podałeś jest zacisk typu ATE łatwo rozpoznać bo występują tam tulejki gumowe w zacisku a tych się nie smaruje a w Twoim modelu hondy jest co innego i trzeba smarować tył i przód...
Wprowadzasz ludzi w błąd, klocków i jarzma nie smaruje się niczym. Jedynie pasta ATE przydaje się do smarowania tłoczka, bo nie wchodzi w reakcję z płynem hamulcowym i można go śmiało wykorzystać do prowadnic. Ot cała filozofia.
Po co?! Eksploatuję auta po parenaście lat, nigdy nie stosuję smarowideł do układu hamulcowego. Oczyszczam drucianą szczotką z rdzy i tyle. Skoro to się sprawdza na parenście lat, to po co przepłacać za smarowidła?
A co może powiesz mi, że nigdy nie smarujesz prowadnic w zacisku typu TRW? No bo w ATE się nie smaruje, smar na tłoczek to już w zależności od potrzeby. Jemu ten silikonowy nie potrzebny bo do prowadnic świetnie nada się do tego te w ATE do cylinderków
Język angielski z Fix and Drive: ruclips.net/channel/UCVfXb159T4XHT-Hl75-HcjQvideos
Smary i pasty ok ciekawie i prowokuje do komentaży, ale jak pracujesz na bruku koło domu rzuć jakiś karton lub plandekę po zdjęciu koła no i koniecznie stabilną kobyłkę i kliny pod koła z drugiej strony. Dziękuję i pozdrawiam
Smar miedziany nie jest polecany ze względu na swoją "gradację", a nawiązując do prowadnic, to w zacisku typu ATE nie wolno ich smarować, gdyż nie ma tam odpowiedniej gumki która by chroniła przed zabrudzeniami z zewnątrz. Taki zacisk występuje np w golfie 4, passat b5.
Poczytaj o zaciskach typu ATE. Pozdrawiam :)
Z tego co piszesz wynika, ze bywaja zaciski (typ ATE), w ktorych prowadnice (trzpienie plywajace) nie maja gumek ochronnych (tzw. reparaturek?). Chodzi o to, ze jak nie ma gumek ochronnych to brud (drobinki piasku) dostaja sie do srodka, mieszaja sie z pasta silikonowa i wtedy zaczyna sie problem - bo zaczynaja scierac sie trzpienie? CZyli w takiej sytuacji lepiej niczym nie smarowac - zeby drobinki piasku nie osadzaly sie na trzpieniach i ich nie niszczyly?
@@Bolek_i_Lolek dokładnie. Ogólnie producent zaleca, aby co drugi zestaw klocków hamulcowych wymieniać również zestaw naprawczy to jest prowadnica i gumka uszczelniająca. Wtedy mamy pewność, że system działa poprawnie. A dodawanie smaru tylko pogorszy sprawe, bo wszystko z czasem stanie w miejscu :)
@@FabianWrx Niby racja, ale przecież w przypadku hondy, mozna wyjac trzpienie, dokladnie je wyczyscic. Wyczyscic rowniez przestrzen w zacisku, w ktorej chodza trzpienie. Do tego sprawdzic czy gumki nie sa popekane lub dziurawe i jak nie sa to też je wyczyscic z brudu. Wtedy wszystko ładnie nasmarowac i chyba nie ma potrzeby kupowac nowych trzpieni plywajacych ani gumek.
A swoja droga, ciekawe ile w Hondzie by chcieli za zestaw trzpieni i gumek na jedna oś?
Wlasnie sprawdzilem ile kosztuje zestaw trzpieni plywajacych (prowadnic zaciskow) w ASO Hondy i myslalem, ze spadne z krzesla jak uslyszalem cene.
Jedna prowadnica kosztuje 150zl. Sruba do tej prowadnicy 60zl (ale sruby nie trzeba kupowac). I teraz uwaga - zestaw gumek do jednego zacisku (czyli te dwie gumki do dwoch prowadnic i gumka tloczka ham. - to koszt 300zl).
Liczac zgrubnie: prowadnice i gumki to koszt 600zl
@@Bolek_i_Lolek Ja pier.... . A ja się zastanawiam czy kupować zacisk nowy czy regenerowany gdzie nowy zacisk trw 280 zł.
Aluminium podobno koroduje w kontakcie z miedzią.
A czy silikonowy smarem można posmarować jarzma i klocki hamulcowe? Rozumiem że ceramicznym smarem nie smarujemy prowadniczek bo niszczą uszczelnienia. Smar do tłoczków to wiemy.
Co do tego czy prowadnice zacisku się smaruje czy nie jest uzależnione od ich konstrukcji. Twój typ prowadnic jest całkowicie zamknięty (typ TRW) i taki się smaruje. Nie smaruje się prowadnic, które pracują w tulei gumowej są częściowo "na wierzchu" (typ ATE), ponieważ łapały by kurz, bród i piach a to szybka droga do zatarcia.
Zostaw sobie tą ate w jasnoniebieskiej tubie . Reszta niepotrzebna. Prowadnice lekko ta pasta, nadmiar wycierasz i montujesz. Smarowanie okolic klocka, jego prowadnic w zacisku to idiotyzm. Zdecydowanie lepiej oczyścić przy zmianie kół.
Ja przy zmianie kół dodatkowo zmieniam płyn hamulcowy. Odkrecasz odpowietrznik, czekasz aż że 150 ml ściekanie i zakrecasz. Odpowierzac nie ma konieczności jak nie zapowietrzysz.
Tą paste z ate w metalowej duzej tubie można używać do tłoczkow jak i również do prowadnic sprawdzone działa i napewno nie reaguje z osłonami gumowymi.... Pozdrawiam;)
Oczywiście, ta pasta ate jest wyjątkowo uniwersalna- nawet plastiki w nawiewach kiedyś nią smarowalem.
Dokładnie
@@pawelbialek5447 do plastikow jest od 3M preparacik.. co powoduje.. ze te na nadkolach wygladaja jak swiezo zalozone
@@sawomir6037 miałem na myśli plastiki do sterowania klapami nawiewu. Pod deską.
Dokładnie kolega ma racje ta w metalowej tubie też jak najbardziej się nadaje do smarowania sworzni prowadzących jarzmo
Sworznie zamknięte, takie jak na filmie, smarujemy.
Sworzni owartych, systemu ATE, nie smarujemy, gdyż guma musi działać z oporem na sworzeń i dzięki swej elastyczności cofać zacisk, tak samo jak uszczelka tłoczka cofa tłoczek. Smar zupełnie niweluje ten efekt co powoduje przycieranie klocka, poza tym ułatwia gromadzenie brudu, a nadmierny luz może powodować przekaszanie się zacisku i ścieranie klocków na skos.
miedź wysycha . ATE na prowadniczkach po 2 latach (dzis wymieniałem zacisk bo uszkodzony reczny był na nim ) i ATE był cały wilgotny po tym czasie
a jak tam alternator? bo nam ostatnio padł fakt ze powyzej 150k .... ale i tym razem Hondzia dojechała do serwisu o własnych silach.. choć przez chwile było to zagrożone .. jak już wyłączyła wszystko co mogła.. bez wspomagania wrażenie jest, że nie da się sterować samochodem .. a licznik wskazywał już tylko prędkość... ale naszczeście odwiesiły się szczotki i dojechala...
U mnie ok. Ludzie piszą o padających altkach przy 200tys. Ale jeśli jeździsz na krótkich trasach to zapewne szybciej. Masz CRV 2.0?
@@fixanddrive crv 2.2 diesla
@@sawomir6037 mam też 2.2 i mój alternator zakończył żywota prz około 300 k. Tak że jeszcze nie panikuj. Mój mechanik mówi że to dlatego że altek ma 3 razy większe przełożenie niż reszta osprzętu pracująca na pasku napędu. Zresztą to chyba częsta usterka w nich.
@@fixanddrive mój altek padł po 300 k
@@fixanddrive U mnie w CRV III z 2007 roku padl po 150tys km w 2018 roku. Buczal, buczal az w koncu zapalila sie kontrolka, ale akurat w drodze do mechanika - wiec dojechalem na akumulatorze. Mechanik wsadzil uzywany alternator z Accorda i dziala do dzisiaj.
Pasta miedziana robi z gumek "szmaty". Nie wolno tej pasty stosować w zaciskach hamulcowych gdzie może dojść do zabrudzenia nią el gumowych.
smarowalem ceramicznym sworzen plywajacy i nic gumki nie sparciały
Eze-slide i bremszylinder to to samo
No panie , tarcze aż się proszą o wymianę
Tarcze z tyłu wytrzymują dobrze ponad 100tys.
ja stosuje jedną na wszystko CX80, dedykowane do hebli, na wysokie temperatury, do uszczelek też sie nadaje.
Kolego nie trzy pasty a dwie, wystarcza te dwie od Ate, ekspert Ate już dwa lata temu wyjaśniał to na filmiku instruktazowym na yt, także kupiłeś trochę za dużo tych past😁
Czyli które dwie?
@@fixanddrive obydwie od ATE ta do smarowania tłoczkow jest również do smarowania prowadnic, obejrzyj sobie ten filmik od ATE na youtube, tam ich przedstawiciel dokładnie objaśnia na przykładzie różnych rodzajów zaciskow co czym się powinno smarować🙂
Tam gdzie gumki to nie może być smar mineralny. 😊
Ciekawe czy można silikonowym smarem uszczelki w drzwiach itp "odnowić" 😅
raczej nikt nie otwiera i zamyka drzwi z taka prędkością aby osiągały one takie temperatury aby smarowac je smarem sylikonowym
Użyj zwykłej wazeliny
Na pastach sie nie znam. Ja mam klocki od zewnątrz posmarowane miedzianą zrobił to mechanik. A przy okazji pomaluje zaciski i piasty bo razi w oczy a ogólnie auto zadbane
Nie wiem czemu się odchodzi, ale bardziej się zastanawiam kto z tą miedzią nadszedł.
Pasta miedziana bardzo szybko się wypłukuje
Ta pasta do cylindra nadaje się do prowadnicy. Więc wystarcza 2
Tak mówią.
Po pierwsze jeśli są blaszki prowadzące klocek w jarzmie nie stosuje się smaru na to połączenie natomiast na jarzmo pod te blaszki już tak ate platilube. Klocki które pracują bezpośrednio na jarzmie smarować (ate plastilube).
Po drugie prowadnice zacisku w systemach hamulcowych lucas jak na filmie wręcz trzeba smarować i to właśnie ate plastilube. W systemach ate gdzie to prowadnice są przykręcane do jarzma a nie pracują w nim tych prowadnicnie wolno smarować.
Po trzecie plecki klocków można smarować preparatami wyciszającymi.
ATE plastilube nie daje się na sworznie pływające! Sam producent mówi, że nie może mieć kontaktu z gumą, bo parcieją. A ludzie to potwierdzają. Alba silikonowa albo ATE bremszylinder. To samo mówią specjaliści z ATE ruclips.net/video/WbRh4mlxLZE/видео.html
@@fixanddrive oj no tak zgadza się
Przejrzalem inne filmy w youtube i wiekszosc, do prowadnic / prowadnikow / trzpieni plywajacych - nikt nie uzywa pasty silikonowej - polecaja albo paste ceramiczna albo tej, ktorej uzyles do wcisniecia pod gume tloczka (czyli smar do tloczkow hamulcowych).
NIkt nie uzywa pasty silikonowej.
Co mechanik - to inny preparat :-(
Ja też oglądałem i popytaj na forach. Kiedyś nie znano tej pasty.
@@fixanddrive Na forach to sa tylko teoretycy. Co jeden to madrzejszy.
Ja się zastanawiam nad sensem smarowania jarzma, blaszek i koncowek klockow.
To ma sens żeby tam nie pchac żadnego smaru bo się syf zbiera.
Nawet instrukcja serwisowa nic nie mówi o smarowaniu jarzma i klockow.
Im więcej człowiek czyta, tym więcej watpliwosci :-(
@@fixanddrive Tutaj jest ciekawy film, w ktorym przedstawiane sa zastosowania past ATE:
ruclips.net/video/WbRh4mlxLZE/видео.html
- ceramicznej (plastilube)
- pasta do smarowania cylindrow hamulcowych (Bremszylinder-Paste)
Mowia, ze prowadnice (czyli te sworznie plywajace) tez mozna smarowac Bremszylinder, bo ona nie uszkadza uszczelek gumowych.
Dlaczego uznales, ze lepszy bedzie ten smar silikonowy kleen-flo, EZE SLIDE?
Co do smarowania,tulei prowadzących,miejsca styku klocka z jarzmem czy samych tłoczków uważam że lepiej je smarować nie ważne czy to jest tym ate czy trw,dlaczego? dlatego że smarowanie jest mniejszym złem niż tego nie robienie,,to czego dziś niby nie wolno posmarować z perspektywy czasu jest lepsze gdyż klocki nie staną w jarzmie ponieważ nie dostanie sie tam gruba rdza jak w przypadku niesmarowania,tak samo z tuleją prowadzącą niby nie wolno ja to robię i nie miałem nigdy problemów a znajomi non stop mają,oczywiście trzeba użyć odpowiednich past,które nie reagują z gumkami w przypadku tulei czy tłoczków,,dodam jeszcze że robię rocznie około 60.000km,,,producenci nie karzą smarować bo to biznes jest przecież,jak najszybciej zapiec hamulce i przyjść po nowe zaciski
Zgadzam się z Tobą
Daj do mechanika. Nie będziesz musiał kupować tyle past.
Plastilube to nie ceramiczny....
A jaki?
Skąd teoria spiskowa, że nie smaruje się wspomnianych "sworzni" - zwanych prawidłowo prowadnicami.....? W układzie hamulcowym, widocznym na materiale video, nic nie trzeba ruszać poprawiać, wszystko jest sprawne. Prowadnice należy wyczyścić i nasmarować przy każdej wymianie klocków hamulcowych lub kompletu z tarczami. Nic więcej tam robić nie trzeba, w myśl powiedzenia, że "nadgorliwość jest gorsza od.............". Oczywiście należy pamiętać o systematycznym myciu samochodu i samych felg oraz zacisków przy użyciu odpowiedniej chemii, która spowoduje umycie zewnętrzne układu z nagromadzonego się pyłu z klocków hamulcowych.
Tak twierdzi ten mechanik: ruclips.net/video/QarqEWKaQds/видео.html&lc=Ugyv4QvrRDQ3lsZp2qt4AaABAg.9VwI2cbpaQa9VwJGrZeFl_&ab_channel=Zpasj%C4%85domechaniki
@@fixanddrive Nie słuchaj takich pseudo mechaników..... smaruje się prowadnice a gumek/osłon prowadnic się nie smaruje bo i tak się "ubrudzą" od środka smarem prowadnic. A żeby się przekonać czy mam rację, rozbierz fabrycznie nowy zacisk i sam się przekonasz, czy prowadnice są posmarowane czy nie :)
@@fixanddrive są dwa rodzaje prowadnic hamulcowych jedne się smaruje a drugie nie tam gdzie jest tarcie metal metal trzeba smarować a tam gdzie metal guma nie
@@piotrr2146 Tak, ale tamten mechanik mówił o Hondzie a tam jest metal o metal
@@fixanddrive no właśnie w linku który podałeś jest zacisk typu ATE łatwo rozpoznać bo występują tam tulejki gumowe w zacisku a tych się nie smaruje a w Twoim modelu hondy jest co innego i trzeba smarować tył i przód...
Totalna bzdura
Co jest bzdurą Krzysztofie?
Wprowadzasz ludzi w błąd, klocków i jarzma nie smaruje się niczym. Jedynie pasta ATE przydaje się do smarowania tłoczka, bo nie wchodzi w reakcję z płynem hamulcowym i można go śmiało wykorzystać do prowadnic. Ot cała filozofia.
Po co?! Eksploatuję auta po parenaście lat, nigdy nie stosuję smarowideł do układu hamulcowego. Oczyszczam drucianą szczotką z rdzy i tyle. Skoro to się sprawdza na parenście lat, to po co przepłacać za smarowidła?
A co może powiesz mi, że nigdy nie smarujesz prowadnic w zacisku typu TRW? No bo w ATE się nie smaruje, smar na tłoczek to już w zależności od potrzeby. Jemu ten silikonowy nie potrzebny bo do prowadnic świetnie nada się do tego te w ATE do cylinderków