W Jeleniej Górze kursował autobus piętrowy ktory zabierał pasazerów z srodmiescia do drugiej czesci miasta gdzie znajdował sie supermarket „Hipernova”. Pamietam jak jako nastolatek siedzialem na gornym pietrze i robilem glupie miny w strone kierowcy ktorego twarz pojawiala sie w peryskopie. Czasami sie odwdzieczal i tez robil smieszne miny 😂
OK, muszę się podzielić historią z dzieciństwa. 😂 W późnych latach 90', kiedy miałam ze 4-5 lat i zostawałam pod opieką Dziadków, codziennym rytuałem było jeżdżenie z Dziadkiem piętrusem. Dziadek był emerytem, a ja dzieckiem poniżej 6 r.ż., więc jeździliśmy za darmo, od pętli do pętli. 😂 Była to dla mnie ogromna frajda, tym bardziej, że zawsze siadaliśmy na najlepszych miejscach - na górze z przodu. Ten model autobusu nie miał peryskopu, ale okienko z szybką nad głową kierowcy - kiedy chciał zobaczyć co się dzieje na piętrze, patrzył w górę przez to okienko na odpowiednio ustawione lustro pod sufitem. Ja, jako mały dzieciak, często podjadałam w trakcie drogi. Pewnego razu jadłam suchą bułkę. Przed wyjściem, zorientowałam się, że tym razem okruszki nie zebrały się na okienku nad kierowcą. Z przerażeniem odkryliśmy z Dziadkiem, że szybki nie było, a okruszki gęsto spadły przez dziurę na włosy kierowcy. 😂😂😂 Do dziś się zastanawiam, jaka była reakcja, kiedy odkrył, że ktoś go obtoczył w bułce... 😂😅
Dojeżdżałem kilka lat na studia do Katowic najpierw Ikarusami, a potem właśnie tymi piętrusami. Jeździło się ciekawie, w szczególności na górze i na pierwszym miejscu. Wadą piętrusa był zasadniczo brak ogrzewania na piętrze (aczkolwiek w porównaniu do Ikarusa, to i tak było o niebo cieplej). Na górze nie można było stać, a na dole podwójne siedzenia powodowały, że przejście pośrodku było bardzo wąskie, przez co po drodze, przy zapchanym autobusie, było bardzo trudno wysiąść. Na dodatek niski sufit powodował, że wyżsi ludzie musieli jechać schyleni. Jednak klasyczny autobus jest o niebo wygodniejszy. A po wprowadzeniu Solarisów w Jaworznie, to za piętrusami nikt już nie tęsknił.
Nie można zapominać o sieci ZKM Gdynia, przez którą przewinęło się kilka autobusów piętrowych, obsługujących linie miejskie przez szereg lat. Piętrusy były również wykorzystywane w ruchu lokalnym przez PKS Wejherowo (dzisiaj PKS Gdynia), oraz Gryf z Żukowa.
kiedyś ( ze 20 lat temu) W Szczecinie jeżdził jeden piętrus Ex BVG na darmolini z hipermarketu chyba Hypernova ( chyba) później odsprzedany jaku ledwo żywy trup na targowisko Manhattan gdzie też jeździł na darmowej lini, później zastąpiony jakąś po pks-ową Setrą która jak wyzioneła ducha na jednej z ulic, era darmowych lini się skończyła.
Około 2010 roku jechałem takim piętrowym MAN-em w Gdyni, był to chyba liniowy kurs, ale raczej w ramach atrakcji turystycznej. Trolejbusy i piętrusy - tak zapamiętałem komunikację miejską w tym mieście. W Poznaniu przy rondzie Kaponiera też kiedyś stały takie kremowe, a dziś jeżdżą jako Bimbabusy i niczym w Londynie nie mają dachu, co pozwala turystom podziwiać miasto.
Kiepsko tym razem. W Tychach też były liniowe, w Warszawie też był jeden w latach 70, który był darem z zachodniego kapitalistycznego kraju i jeździł liniowo...
Autobus piętrowy - moim zdaniem mógłby być w Polsce ale tylko wtedy kiedy polska infrastruktura drogowa na to by pozwoliła. Bo u nas zrobią drogę, ale przyjdzie a potem pójdzie zima i polskie drogi dziurawe
Nie oszukujmy się. Transport miejski ma być efektywny. Autobus mógłby być brzydki jak noc listopadowa, ale jeśli byłby bezawaryjny i mało palił, a przy tym był cywilizowany w środku, to by miał wzięcie. Taki piętrus ma sens kiedy od przystanku do przystanku jest dość daleko, a linia jest mocno obciążona, a jednocześnie droga byłaby kręta. Tylko na takiej trasie piętrus ma sens. Bo jeśli wsiadam na początku trasy i mam przejechać 3 przystanki które są blisko siebie, to nie ma sensu wsiadać na piętro, bo nie zdążę zejść na dół. Znowu jeśli trasa nie jest kręta, wąska itp, to przegubowiec po prostu jest efektywniejszy. Znowu na mniej obleganych trasach, piętrus mija się z celem. Piętrus to autobus do bardzo konkretnego zastosowania. Przegubowiec jest bardziej uniwersalny. Czy szkoda? Z punktu widzenia ekonomicznego ani trochę. Piętrus bardziej mógłby się przyjąć jako autokar dalekosiężny lub wycieczkowiec.
Bardzo ciekawy materiał 5:47 trochę się nie zgodzę odnośnie wymiany pasażerów, w UK autobusy piętowe mają tylko jedne drzwi koło kierowcy (dodam jeszcze, że kierowca jeszcze sprawdza lub sprzedaje bilety) Argumenty bardzo ciekawe i bardzo fajnie dowiedzieć się, że w Polsce były autobusy piętrowe, wcześniej nawet o tym nie słyszałam 😅
@@Autobusy_Slawka druga sprawa to środek cięzkosci. W wielkiej brytanii generalnie jest nakaz zajmowania tylko miejsc siędzących na górnym pokładzie. Wyobrazmy sobie sytuacje gdzie górny pokład jest zapełniony na full miejscami siedzącymi i też stojącymi a na dolnym przestrzeń jest zajęta zaledwie w 1/3ej, wtedy pierwszy lepszy zakret przy nieco większej prędkosci autobus kładzie się na bok... pamiętam, że brytole bardzo zwracali na to uwagę
To prawda, ale przyzna Pani, że przy większym natężeniu ruchu pasażerów zajmowało to jednak więcej czasu na przystanku niż w przypadku autobusów przegubowych z 4ma drzwiami
Jako kierowwca, jeżdżę między innymi takimi, tylko z kierą po prawej stronie. Najgorsze są elektryki angielskiej firmy Optare. Jak mam ponad 90 pasażerów na pokładzie, to ledwo co to przyspiesza i trudno np. przejechać rondo bez wymyszenia pierszeństwa. Osobiście najbardziej lubię powozić bendy buses (przegubowe), Mercedes Citaro. Niestety pozbywamy się ich z Yorku i mamy dostać więcej elektrycznego goovna.
Citaro mają wspaniałe 12sto litrowe diesle, gdzie czy się ma dwóch, czy stu dwóch pasażerów, nie wpływa to jakoś znacząco na osiągi. I choć koszt przejazdu 62mil (100km) jest wyższy niż elektrykiem, to suma sumarum wygląda tak, że od trzech lat nie było ani jednego dnia, aby wszystkie elektryki Optare wyjechały w trasę. Zawsze jest coś nie tak (ten "wspaniały" english engineering, heh). Plus wydajność baterii spadająca z każdym rokiem (szczególnie zimą). Optare Metro kosztuje ok. pół miliona funciczków, gdzie koszt wymiany całego zestawu baterii, to prawie połowa tego, ponad 200 tysi. Nie, nie żartuję...
Artykuł wspaniały, i realny. Mianowicie Polska to dziwny kraj, na piętrowe autobusy drogi nie odpowiednie ale i mosty, estakady . W Polsce lepiej żeby np. nic nie jaechało , bo droga nie dobra. Lepiej linię zlikwidować, tylko nikt tego nie powie, nie napisze. jednak jechałem Neoplanem turystycznym, 2 pokładowym, cudowne wrażenia, wygoda i wszystko co naj, naj lepsze Pozdrawiam Cię i super Twój filmik, z resztą jak zawsze :) Darek z Czeladzi
W naszych warunkach autobus piętrowy miałby rację bytu tylko w przypadku linii, które miałyby na jednym lub obu końcach miałyby duży ruch pasażerów, a na przystankach pośrednich zdecydowanie mniejszy i najlepiej jedno kierunkowy czyli np. rozwożenie pracowników z dużej fabryki, jakaś linia do dworca kolejowego w mieście sypialni.
1. W komunikacji miejskiej jak najbardziej jeżdżą w Gryfinie, a obsługuje je PKS Szczecin. Widywany czasem na linii nr 1, ale głownie do zbiórek ludzi na magazyny Zalando. Po południu w godzinie szczytu potrafi ich cała karawana jechać przez miasto. 2. Co do kontroli na przystankach z wsiadaniem i wysiadaniem, to nie wiem jak to jest rozwiązane w Gryfinie bo tam nigdy nie pracowałem i od paru lat nie mieszkam, więc nie mam jak zweryfikować, ale w Reykjaviku gdzie czasem jeździłem na turystycznych piętrusach jako kierowca, to na starych 40 letnich volvo nie było kamer, ani ich substytutów, zaś na nowych chińskich wynalazkach po prostu nie da się z nich korzystać, bo po każdym zamknięciu drzwi na przystanku ustawienia w systemie się resetują i trzeba je zmieniać od nowa. A jest tam trochę klikania. Więc robi się to na czuja. Po prostu nasłuchujesz szurania i tupania butów. Rzadko kiedy, ale się zdarza, że jakiś dziadek poleci ze schodów. Taki magiczny system. ;)
nom tylko trzeba by bylo wybudowac takie przystanki a pewnie by byly z kilka razy drozsze niz normalne , plus koszty utrzymania takiego przystanku byly by duzo wieksze niz zwyklego nom i oczywiscie jeszcze kwestia bezpieczenstwa oraz lokalizacji takich przystankow bu musialy by byc duzo wieksze i wyzsze niz normalnie. Ogolnie w Anglii gdzie jest bardzo duzo tych pietrowych autobusow nie spotkalem takiego przystanku wiec to reczej kwesta sci-fi
@@Davaka007 Istotnie idea piętrowych przystanków wymagałaby przemyślenia. Jeśli idzie o koszty budowy, to przystanek kolejki, też jest droższy niż zwykły przystanek. Podobnie z kosztami utrzymania. Myślę, że kluczowa jest kwestia bezpieczeństwa. Odstęp między górnym peronem, a górnym pokładem nie mógłby wynosić więcej niż kilka lub góra kilkanaście centymetrów. Taka precyzja przy każdorazowym parkowaniu autobusu jest trudna do osiągnięcia dla większości ludzi. Co innego w przypadku pojazdów szynowych. Po świecie jeżdżą piętrowe tramwaje i piętrowe pociągi. W Anglii nie ma piętrowych przystanków, bo ich piętrowe autobusy nie mają drzwi na piętrze.
Pamiętam że autobusy piętrowe jeździły też w Tychach na linii 137 w zielonym malowaniu, szczegółów nie pamiętam bo za młody byłem, ale na pewno jeździły, także nie tylko w Jaworznie były, chociaz fakt że podobno w Tychach były tylko testowo
Solaris jeszcze miał fajny projekt Interurbino taki międzymiejski. Jaworzno te swoje piętrowe to już wiekowe auta były. I pomimo dość niskiego przejazdu pod mostem w Mysłowicach 3,7 metra autobus spokojnie się mieścił. Ciekawe jak się to prowadzi, bo środek ciężkości jest dość wysoki, może jakiś kierowca się wypowie co miał okazje prowadzić takowy pojazd. Pozdrawiam
Kilka piętrowych wozów z Jaworzna trafiło do Transregion Murowana Goślina i do 2009 r jeździły na trasie Poznań (rondo Kaponiera, od 2007 z Dw. Garbary) przez Czerwonak, Murowaną Goślinę do Przebędowa. Jeden z nich miał charakterystyczną reklamę jeansów Big Star
Wysokość doubledeckera jest powyżej 4m, czasem sięga prawie 5 metrów co po prostu uniemożliwia w starszych miastach przejazd po mieście (mosty, przejścia nadziemne, sygnalizacja, tunele, trakcja tramwajowa/trolejbusowa)
Te, którymi jeździłem w UK mieściły się w 4 metrach wysokości. Wbrew powszechnym opiniom, były bardzo stabilne, chociaż jazda na piętrze potrafiła być ciekawym przeżyciem
Pamiętam materiał polskiej Kroniki Filmowej, w którym pokazano autobusy piętrowe jeżdżące po Warszawie. Działo się to zaraz po II.-ej Wojnie Światowej. Był to dar od Wielkiej Brytanii.
Dało by się się zrobić jakiś materiał o klapkach z tych berlińskich piętrusów ? Bo z wyglądu są jakieś inne nie przypominające żadnych rozwiązań znanych w kraju. Zwłaszcza że każda litera w osobnej ramce.
Lubin miał takie autobusy, a kilka lat temu widziałem taki na linii nr 1xw Słupsku. Byl on wypożyczony od PKS Gdańsk. W tym roku chyba ze 3 piętrusy stały zaś na dworcu w Szczecinie jeśli dobrze pamiętam.
Od 18lat jezdze pietrusami w Birmingham wielki minus jest ze sa tylko jedna pare drzwi z przodu wiec wsiadanie i wysiadanie zajmuje duzo czasu. Plusem dla kierowcow jest to ze latwo sie manewruje bo sa krotsze na ciasnych angielskich uliczkach. Ogolnie to sa alexander dennis enviro bardzo awaryjne dawniej byly metro buses ktore byly o wiele solidniejsze.
Enviro nowoczesne, ale nie pozbawione wad. Starsze autobusy Volvo były zdecydowanie lepsze. Latałem volvami i enviro w stagecoach w Bedford od 2006 roku
@@bartomiejsaweczko6152 poszukałem po fotkach w necie, ja najwięcej miałem do czynienia z Olimpianami, zdarzało się też jeździć innymi starszymi z podwoziem Leylanda, a nawet czymś zwanym przez kolegów Megadekka- 3 osiowym piętrusem z 110 miejscami siedzącymi. Ten ostatni średnio się nadawał na pracę liniową, bo rozpędzał się powoli i ciężko było się w rozkładzie jazdy utrzymać, za to można sobie wklepać w wyszukiwarkę stagecoach 14000 megadekka i wyskoczy killa zdjęć tego jakże ciekawego pojazdu
Chociaż z drugiej strony pewną szansą na polskiego piętrusa jest obecna sytuacja z brakiem dostatecznej liczby kierowców przy jednoczesnym braku placu manewrowego dla autobusów przegubowych. Jednocześnie nie wyobrażam sobie łączenia dwóch zwykłych autobusów w Polsce wzorem trolejbusów na Ukrainie.
W Gdyni często spotykałem piętrusa na linii między portem, a dworcem PKP (połączenie do tramwaju wodnego do Helu i Jastarni). O Jaworznie szczerze mówiąc nie słyszałem wcześniej. Jest jednak fakt tym miastem potwierdzony: autobus piętrowy ma u nas bardzo ciężko na rozwinięcie swoich możliwości. Nie chodzi tu tylko o jakość dróg, ale głównie o możliwe trasy eksploatacji takich autobusów. U nas są głównie budowane trasy miastowe/aglomeracyjne, wymagające szybkiej wymiany pasażerów na przystankach. Piętrusy w tym przypadku nie mają szans, przez wspomniany problem wymiany pasażerów na piętrze. Czy piętrusy mają jeszcze u nas szanse? Oczywiście, że tak, ale raczej jako autokar międzymiastowy w znanej nam formie jaką był np. Polski Bus, gdzie wymiana pasażerska nie jest popędzana czasem odjazdu. W takiej Warszawie można się zastanawiać, czy taki piętrowy autokar nie byłby w stanie uzupełnić połączeń międzymiastowych (np. Dobre-Mińsk Maz.-Warszawa Ursynów/Dw. Wileński), ale bez przewoźnika, który podjąłby się wyzwania, ciężko coś wywróżyć.
W miejscowości Lubin jeździły dwa piętrowe autobusy na Lini 1. Legnica kupiła Solarisy i 4 spłonęły, pożar pojawił się w komorze silnika. We Wrocławiu siadały wszystkie przyciski, pasażer naciska że chce wysiąść, a kierowca miał pretensje że pasażer nie nacisnal, a przecież w kilku autobusach Solaris był częsty zanik napięcia. Poza tym kierowcy uważają że te autobusy nie nadają się do każdy, bo firma produkuje tak autobusy, że one szybciej są WYEKSPLATOWANY niż Mercedesy Citaro, miasto zamówiło Mercedesy, a Firma DLA kupuje budżetowe autobusy, w których niemal zawsze coś dolega. Kierowcy jeżdżą w DLA autobusami Solaris i mówią że one nawet mocy nie mają, wciska gaz, a on nawet nie jedzie, nie ma siły, nie ma mocy, to tak jakby włożyli silnik od Poloneza, Solaris nie dość że wkłada za słabe i przestarzałe silniki. Wrocław gdy zakupił Many i Mercedesy przegubowe, to czuć przyspieszenie, dzięki temu mogą nadrobić stracony czas, ale wiem że kierowcy jakby dostali Solarisy, to pewnie większość z nich złożyła by wypowiedzenie umowy, bo nie chcą nimi jeździć, z powodu że mają silniku z PRL-U. Jeździłem solarisami kierowca wciska gaz do podłogi to się strasznie zamula, nawet nie ma przyspieszenia, widziałem to na własne oczy. Nigdy Solaris.
Oj najezdzilem sie tymi pietrusami czesto wlasnie z przodu na gorze bo wsiadalem na startowym przystanku. Piekne czasy. Fajnie jakby choc jeden pietrusek u nas smigal
W Warszawie kursowały takie many na linii turystycznej, nie licząc prywatnych Anglików do wynajęcia. Dziadek mówił mi że jezdziły piętrusy ale nie pamiętam czy przed czy po wojnie.
@@jkpakosz6698 mnie patola wykańczała swoimi żądaniami typu wysadź mnie tu czy tam... traktowali autobus jak taksówkę a jak im się odmawiało to smarowali paszkwile do biura. Na ciężarówkach jakby spokojniej, towar w cysternie faluje, ale nie truje nad głową
@@andrzejbielecki6831 Kumam "czaczę". Potrafią skarżyć bo się nie uśmiechnąłeś :-).. przez parę lat pracowałem dla engineering i jak jeździłem, to "na pusto" not in service (podmianki, road testy, MOTy itp) I chyba tam wrócę. Robię tylko Park & Ride, to trochę inna klientela niż na City, ale wciąż dupki i tępe krowy się trafiają...
Obawiam się że bardzo poważnym ograniczeniem w Polsce mogły by być częste niskie mosty i wiadukty które wymuszały by określony przebieg trasy króry niekoniecznie pokrywałby się z trasą potrzebnej linii.
W śzczecinie na jednej z linii( nie pamiętam nr) przez niski wiadukt na wyspie puckiej, mogły jeździć tylko neoplany, inne autobusy albo były za wysokie, albo miały za duży zwis. Jak to jest teraz, może ktoś odpowie tutaj. Ja już nie mieszkam w sz,-n.
Te Many to było zło od samego początku, to były autobusy typowo sprowadzone jako złom, pamiętam jak jechałem do szkoły 321, i nagle pękło kilka szyb po wjechaniu w dołek w drodze po prostu, kratownica po środku była złamana już od czasu gdy do nas zawitały
W Berlin jest odwrotnie, te pietrowe autobusy jedza tam gdzie jest duzy ruch pasazerow i nikt nie mowi ze to wada pietrusa, bo nie szybko wysiadaja czy wysiadaja. Zasada jest, ze pierwsze drzwi sa dla wsiadajacych a 2 i 3 pare dzwi dla wysiadajacy h, zetem nie ma chaosu na przystankach.
A wg mnie problem z autobusami piętrowymi jest taki, że są schody. Biorąc pod uwagę różnorodność prowadzenie pojazdu przez różnych kierowców nie zdadzą egz. Nie wiem jak w ang ale w niektórych miastach Polski przystanki są co 50 m.
Wg mnie piętrusy powinny mieć inne przeznaczenie niż obsługiwanie regularnej komunikacji miejskiej, gdzie ma miejsce stała fluktuacja pasażerów. Tu piorytetem jest możliwość sprawnego i szybkiego wysiadania, wsiadania i zajmowania miejsca. Piętrus jest dla turystów albo na TROCHĘ dłuższe trasy, gdzie dwie minuty dłużej na postoju nie odgrywają aż takiej roli. Kwestie nacisku na osi i na nawierzchnię to kolejny temat, ale tu niech się wypowiedzą inżynierowie
Przypomniało mi się że kiedyś jedna z szkół językowych w Toruniu specjalnie sprowadziła oryginalny londyński autobus który jeżdził w po Toruniu i kilku innych pobliskich miastach w roli autobusu reklamowego tej szkoły. Podpowiem że nazwa tej szkoły pochodzi od nazwy ważnego miejsca na terenie Wielkiej Brytanii.
3:59 Ale na niemieckich wioskach drogi tez sa w takim stanie jak w polsce , mowi ze ze rajch itd a tak naprawde to oni nie sa tak do przodu jak nam sie wydaje , po prostu kroją całą europe na walucie euro i to tyle
W UK to standard, no ale oni maja takie waskie drogi... Ale tam chociaz umieja skapitalizowac na tym, dajac je na linie z widokami, i naprawde jest warto tak jechac; w Kornwalii jest mnostwo busow turystycznych z otwartym dachem, i sporo nadmorskich miejscowosci tez ma takie linie. A co do starszych ludzi - ha nie bagatelizujcie ich, bo nawet tacy powolutcy chetnie wspinaja sie na gore, a im oplaca sie duzo jezdzic bo maja darmowe bus-passy bodajze od wieku 65 lat. W zeszlym tygodniu bylam w szoku gdyz dziadek ktory wsiadl przede mna chodzac o kulach mimo wszystko wciaz wdrapal sie na gore, prosto na przednie siedzenia (na szczescie dla mnie zostala druga strona 😂)
W sumie myślę że w pietrusach jest więcej miejsca, to mozna w takim 15 Czy 12 metrowcu 4 pary drzwi, tylko tu jest problem z os. starszymi bo one nie dadzą rady często wejść na górę gdzie tych miejsc jest sporo
W Słupsku jeździł niegdyś na linii między Ustką a Słupskiem taki piętrus, jeden przewoźnika prywatnego(Man), a drugi posiadał nie wiem czy nie fabrycznie nowy autobus marki Troliga, również wysyłany na linie do Ustki
Moj dziadek Piotr Bogdan jako pierwszy chetny kierowca obslugiwal pietrusa na linii Kartuzy-Gdańsk podczas gdy inni kierowcy doslownie obawiali sie jazdy taka maszyna ze wzgledu na to jak przebiegała trasa😅 tymczasem dziadek jak to sam ujal zbieral doswiadczenie na wyjazd do UK gdzie jezdzil na pietrusach przez 17 lat 😊
Pamiętam jak jeździłem z Chrzanowa do Katowic takim piętrusem. Widok przekozak był, ale będąc na górnym pokładzie miało się wrażenie, że jedzie sie dużo wolniej niż będąc na dole.
Autosan zastanawiał się nad piętrowym autobusem, ale zrezygnowano z jednego głównego powodu, miał niewystarczająco wysoki pion w hali produkcyjnej i musiałby sufit podnieść o jakieś 60-100 cm - coś w tym jest bo w materiale widać autobusy w halach ile jest do sufitu... wystarczy spojrzeć i pomyśleć, a odpowiedź sama przychodzi... Pozdrawiam.
Moim zdaniem ten autobus bardzo dobrze sprawdziłby się na długich liniach,gdzie nie ma przystanków co minutę,przykładem mogą być linie ekspresowe w GOP
Piętrusy na linie regularne są bez sensu. Poza wspomnianymi problemami z wymianą pasażerów i niebezpieczeństwem korzystania ze schodów dochodzi ogólna niewygoda korzystania z górnego pokładu (raz, że schody, a dwa, że tam jest bardzo nisko sufit, więc stać się nie bardzo da (poza tym stanie na górnym pokładzie byłoby bardziej niebezpieczne, niż na dolnym). Biorąc pod uwagę, że w Polsce przez większość dnia miejsca w komunikacji miejskiej są zajmowane głównie przez osoby starsze, to jednak dobrze, że nie używamy piętrusów. Z tego, co kojarzę, to w Berlinie autobusy piętrowe były i są używane, ale jedynie na liniach turystycznych. W naszych warunkach tylko przegubowce w przypadku, gdy jest potrzeba przewiezienia większej ilości pasażerów (w miejscach, gdzie nie da się zbudować linii tramwajowych). W Gdyni już testy przechodził przegubowy trolejbus trójczłonowy - niestety bez pasażerów, więc nie było możliwości się przejechać. Ciekawe, co dalej z tym pomysłem.
mieszkam w Londynie ok 15 lat i nie lubie tych pietrowych , bardzo dluga wymiana ludzi, kolekja do wsiadania i wysiadania a do tego trzeba po tech schodach wchodzic i schodzic. gorne pietro ma nizszy strop i dla mnie 186cm zawsze musze chodzic schylony. maja one tylko sens w miejscach takich jak Londyn gdzie uliczki sa waskie, krete, mini ronda co chwile i nie ma miejsca na manewry przegubowcow. to co lubie to niska podloga, wchodze, siadam i tyle a potem juz wysiadam i prawie nie ma kolejek w normalnych a co za tym idzie podroz jest znacznie szybsza.
Jeżeli to silna konkurencja spowodowała że Solaris nie wyprodukował piętrusa. To tylko bić brawa dla konkurencji Solarisa. Już sobie wyobrażam gownanie zmontowany autobus z wiecznymi błędami i to w wersji do potęgi. 🤣
No nie wiem czy w Warszawie by się przyjęły piętrusy... Wyobrażam sobie sytuację że wsiadam do nocnego piętrusa na Centralnym no i spoko dużo miejsca każde krzesło moje więc po pijaku jakoś udaje mi się zająć miejsce na górze no i zajebiście tylko że przy wychodzeniu z busa byłby problem żeby w ogóle zejść z górnego pokładu bo ścisk na dole jest kosmiczny XD
A Polski bus to co, jeździłem nimi wiele razy, były czerwone, marki vanttul miały internet i gniazdka elektryczne, wiele razy jeździłem nim z Warszawy do Szczecina, i było ich ogrom, no ale nie komunikacja miejska tylko międzymiastowa.
W Jeleniej Górze kursował autobus piętrowy ktory zabierał pasazerów z srodmiescia do drugiej czesci miasta gdzie znajdował sie supermarket „Hipernova”. Pamietam jak jako nastolatek siedzialem na gornym pietrze i robilem glupie miny w strone kierowcy ktorego twarz pojawiala sie w peryskopie. Czasami sie odwdzieczal i tez robil smieszne miny 😂
Nigdy nie było dwupiętrowych autobusów, bo pod żaden wiadukt czy kładkę by nie wjechał, były jednopiętrowe.
@@Wyplacalni naprawilem blad. Zadowolony ? 😂
@@david_serum 👍
@@Wyplacalni maruda
@@Wyplacalni Jasne, "gjeniooszoo"
OK, muszę się podzielić historią z dzieciństwa. 😂
W późnych latach 90', kiedy miałam ze 4-5 lat i zostawałam pod opieką Dziadków, codziennym rytuałem było jeżdżenie z Dziadkiem piętrusem. Dziadek był emerytem, a ja dzieckiem poniżej 6 r.ż., więc jeździliśmy za darmo, od pętli do pętli. 😂 Była to dla mnie ogromna frajda, tym bardziej, że zawsze siadaliśmy na najlepszych miejscach - na górze z przodu.
Ten model autobusu nie miał peryskopu, ale okienko z szybką nad głową kierowcy - kiedy chciał zobaczyć co się dzieje na piętrze, patrzył w górę przez to okienko na odpowiednio ustawione lustro pod sufitem.
Ja, jako mały dzieciak, często podjadałam w trakcie drogi. Pewnego razu jadłam suchą bułkę. Przed wyjściem, zorientowałam się, że tym razem okruszki nie zebrały się na okienku nad kierowcą. Z przerażeniem odkryliśmy z Dziadkiem, że szybki nie było, a okruszki gęsto spadły przez dziurę na włosy kierowcy. 😂😂😂
Do dziś się zastanawiam, jaka była reakcja, kiedy odkrył, że ktoś go obtoczył w bułce... 😂😅
Cześć Sławek u nas w Szczecinie też jeździły piętreusy na darmobusach linia 702 Kołłątaja Hypernova Pomorzany pozdrawiam.
Dojeżdżałem kilka lat na studia do Katowic najpierw Ikarusami, a potem właśnie tymi piętrusami. Jeździło się ciekawie, w szczególności na górze i na pierwszym miejscu. Wadą piętrusa był zasadniczo brak ogrzewania na piętrze (aczkolwiek w porównaniu do Ikarusa, to i tak było o niebo cieplej). Na górze nie można było stać, a na dole podwójne siedzenia powodowały, że przejście pośrodku było bardzo wąskie, przez co po drodze, przy zapchanym autobusie, było bardzo trudno wysiąść. Na dodatek niski sufit powodował, że wyżsi ludzie musieli jechać schyleni. Jednak klasyczny autobus jest o niebo wygodniejszy. A po wprowadzeniu Solarisów w Jaworznie, to za piętrusami nikt już nie tęsknił.
Nie można zapominać o sieci ZKM Gdynia, przez którą przewinęło się kilka autobusów piętrowych, obsługujących linie miejskie przez szereg lat. Piętrusy były również wykorzystywane w ruchu lokalnym przez PKS Wejherowo (dzisiaj PKS Gdynia), oraz Gryf z Żukowa.
kiedyś ( ze 20 lat temu) W Szczecinie jeżdził jeden piętrus Ex BVG na darmolini z hipermarketu chyba Hypernova ( chyba) później odsprzedany jaku ledwo żywy trup na targowisko Manhattan gdzie też jeździł na darmowej lini, później zastąpiony jakąś po pks-ową Setrą która jak wyzioneła ducha na jednej z ulic, era darmowych lini się skończyła.
pamiętam, "darmobus" :) za małolata się jeździło do centrum
a to nie tescobusy zakończyły erę darmobusów w Szczecinie?
Teraz 2022 PKS Szczecina parę sztuk
u mnie powiat ma darmowy transport
@@turboskoczek Żory, czy Bełchatów?
Około 2010 roku jechałem takim piętrowym MAN-em w Gdyni, był to chyba liniowy kurs, ale raczej w ramach atrakcji turystycznej. Trolejbusy i piętrusy - tak zapamiętałem komunikację miejską w tym mieście. W Poznaniu przy rondzie Kaponiera też kiedyś stały takie kremowe, a dziś jeżdżą jako Bimbabusy i niczym w Londynie nie mają dachu, co pozwala turystom podziwiać miasto.
Kiepsko tym razem. W Tychach też były liniowe, w Warszawie też był jeden w latach 70, który był darem z zachodniego kapitalistycznego kraju i jeździł liniowo...
Faktycznie. Dziękuję za poprawienie.
Czy waszym zdaniem szkoda, że w Polsce nie jeżdżą piętrusy na regularnej linii?
Drugi kanał: ruclips.net/channel/UCSTEFJOsMvyx7vl40Y1VefA
dokładnie piętrusy to mogło by być coś
Autobus piętrowy - moim zdaniem mógłby być w Polsce ale tylko wtedy kiedy polska infrastruktura drogowa na to by pozwoliła. Bo u nas zrobią drogę, ale przyjdzie a potem pójdzie zima i polskie drogi dziurawe
Nie oszukujmy się. Transport miejski ma być efektywny. Autobus mógłby być brzydki jak noc listopadowa, ale jeśli byłby bezawaryjny i mało palił, a przy tym był cywilizowany w środku, to by miał wzięcie. Taki piętrus ma sens kiedy od przystanku do przystanku jest dość daleko, a linia jest mocno obciążona, a jednocześnie droga byłaby kręta. Tylko na takiej trasie piętrus ma sens. Bo jeśli wsiadam na początku trasy i mam przejechać 3 przystanki które są blisko siebie, to nie ma sensu wsiadać na piętro, bo nie zdążę zejść na dół.
Znowu jeśli trasa nie jest kręta, wąska itp, to przegubowiec po prostu jest efektywniejszy. Znowu na mniej obleganych trasach, piętrus mija się z celem.
Piętrus to autobus do bardzo konkretnego zastosowania. Przegubowiec jest bardziej uniwersalny. Czy szkoda? Z punktu widzenia ekonomicznego ani trochę. Piętrus bardziej mógłby się przyjąć jako autokar dalekosiężny lub wycieczkowiec.
Wielka szkoda!;W Manachium widywałem nawet 3osiowe piętrusy MANa
W Białymstoku jezdzi piękny piętrowy Man ,, WschódExpres"
Piętrusy jak zaczęły kursować w Jaworznie ,to ze znajomymi robiliśmy wycieczki nimi do Katowic i z powrotem 😁
Każdy jeździł na górnym pokładzie :D
tak było
Na krótkich trasach nie, ale na bardzo długich trasach to już ma sens.
O super a miałem pisać żebyś o pietrusie z Lubina zrobił odcinek :)
Nasze piękne prawobrzeże Szczecina u ciebie na filmach zawsze powoduje u mnie uśmiech
Sam oglądam i patrzę a tu linie którymi sam jeżdżę po prawobrzeżu. Jako pasażer oczywiście
Bardzo ciekawy materiał
5:47 trochę się nie zgodzę odnośnie wymiany pasażerów, w UK autobusy piętowe mają tylko jedne drzwi koło kierowcy (dodam jeszcze, że kierowca jeszcze sprawdza lub sprzedaje bilety)
Argumenty bardzo ciekawe i bardzo fajnie dowiedzieć się, że w Polsce były autobusy piętrowe, wcześniej nawet o tym nie słyszałam 😅
Dzięki za komentarz i pozdrawiam!
@@Autobusy_Slawka druga sprawa to środek cięzkosci. W wielkiej brytanii generalnie jest nakaz zajmowania tylko miejsc siędzących na górnym pokładzie. Wyobrazmy sobie sytuacje gdzie górny pokład jest zapełniony na full miejscami siedzącymi i też stojącymi a na dolnym przestrzeń jest zajęta zaledwie w 1/3ej, wtedy pierwszy lepszy zakret przy nieco większej prędkosci autobus kładzie się na bok... pamiętam, że brytole bardzo zwracali na to uwagę
To prawda, ale przyzna Pani, że przy większym natężeniu ruchu pasażerów zajmowało to jednak więcej czasu na przystanku niż w przypadku autobusów przegubowych z 4ma drzwiami
@@ZitumboX czasem tak, chociaż najczęściej nadrabiają nie zatrzymując się na pustych przystankach
Że co? W centrum busy mają wejście do góry z przodu oraz z tylu
Oraz 3 wyjścia gdzie z przodu służy do wsiadania do busa
W Tychach też jezdziło swego czasu kilka pietrusów, Tychy słyną z lini trolejbusowych.
W Tychach też były piętrowe autobusy, i też kursowały na normalnych liniach
Co ciekaweg autobus piętrowy w Tychach byl kupiony od PKM Jaworzno czyli jedna sztuka tych co PKM Jaworzno kupił trafiła do PKM Tychy
Jako kierowwca, jeżdżę między innymi takimi, tylko z kierą po prawej stronie. Najgorsze są elektryki angielskiej firmy Optare. Jak mam ponad 90 pasażerów na pokładzie, to ledwo co to przyspiesza i trudno np. przejechać rondo bez wymyszenia pierszeństwa. Osobiście najbardziej lubię powozić bendy buses (przegubowe), Mercedes Citaro. Niestety pozbywamy się ich z Yorku i mamy dostać więcej elektrycznego goovna.
Citaro mają wspaniałe 12sto litrowe diesle, gdzie czy się ma dwóch, czy stu dwóch pasażerów, nie wpływa to jakoś znacząco na osiągi. I choć koszt przejazdu 62mil (100km) jest wyższy niż elektrykiem, to suma sumarum wygląda tak, że od trzech lat nie było ani jednego dnia, aby wszystkie elektryki Optare wyjechały w trasę. Zawsze jest coś nie tak (ten "wspaniały" english engineering, heh). Plus wydajność baterii spadająca z każdym rokiem (szczególnie zimą). Optare Metro kosztuje ok. pół miliona funciczków, gdzie koszt wymiany całego zestawu baterii, to prawie połowa tego, ponad 200 tysi. Nie, nie żartuję...
Mógłbyś ogólnie porównać piętrusy i przegubowce z punktu widzenia kierowcy?
Jaki plusy i minusy mają jedne i drugie? Na jaki trasy są nalepsze? 🙂
Artykuł wspaniały, i realny.
Mianowicie Polska to dziwny kraj, na piętrowe autobusy drogi nie odpowiednie ale i mosty, estakady . W Polsce lepiej żeby np. nic nie jaechało , bo droga nie dobra. Lepiej linię zlikwidować, tylko nikt tego nie powie, nie napisze.
jednak jechałem Neoplanem turystycznym, 2 pokładowym, cudowne wrażenia, wygoda i wszystko co naj, naj lepsze
Pozdrawiam Cię i super Twój filmik, z resztą jak zawsze :)
Darek z Czeladzi
W naszych warunkach autobus piętrowy miałby rację bytu tylko w przypadku linii, które miałyby na jednym lub obu końcach miałyby duży ruch pasażerów, a na przystankach pośrednich zdecydowanie mniejszy i najlepiej jedno kierunkowy czyli np. rozwożenie pracowników z dużej fabryki, jakaś linia do dworca kolejowego w mieście sypialni.
1. W komunikacji miejskiej jak najbardziej jeżdżą w Gryfinie, a obsługuje je PKS Szczecin. Widywany czasem na linii nr 1, ale głownie do zbiórek ludzi na magazyny Zalando. Po południu w godzinie szczytu potrafi ich cała karawana jechać przez miasto.
2. Co do kontroli na przystankach z wsiadaniem i wysiadaniem, to nie wiem jak to jest rozwiązane w Gryfinie bo tam nigdy nie pracowałem i od paru lat nie mieszkam, więc nie mam jak zweryfikować, ale w Reykjaviku gdzie czasem jeździłem na turystycznych piętrusach jako kierowca, to na starych 40 letnich volvo nie było kamer, ani ich substytutów, zaś na nowych chińskich wynalazkach po prostu nie da się z nich korzystać, bo po każdym zamknięciu drzwi na przystanku ustawienia w systemie się resetują i trzeba je zmieniać od nowa. A jest tam trochę klikania. Więc robi się to na czuja. Po prostu nasłuchujesz szurania i tupania butów. Rzadko kiedy, ale się zdarza, że jakiś dziadek poleci ze schodów. Taki magiczny system. ;)
Jak byłem mały to właśnie go widziałem :)
Pozdrawiam z Jaworzna.
W sumie można by korzystać z autobusów piętrowych na piętrowych przystankach, co znacznie ułatwiłoby wymianę pasażerów.
nom tylko trzeba by bylo wybudowac takie przystanki a pewnie by byly z kilka razy drozsze niz normalne , plus koszty utrzymania takiego przystanku byly by duzo wieksze niz zwyklego nom i oczywiscie jeszcze kwestia bezpieczenstwa oraz lokalizacji takich przystankow bu musialy by byc duzo wieksze i wyzsze niz normalnie. Ogolnie w Anglii gdzie jest bardzo duzo tych pietrowych autobusow nie spotkalem takiego przystanku wiec to reczej kwesta sci-fi
@@Davaka007 Istotnie idea piętrowych przystanków wymagałaby przemyślenia. Jeśli idzie o koszty budowy, to przystanek kolejki, też jest droższy niż zwykły przystanek. Podobnie z kosztami utrzymania. Myślę, że kluczowa jest kwestia bezpieczeństwa. Odstęp między górnym peronem, a górnym pokładem nie mógłby wynosić więcej niż kilka lub góra kilkanaście centymetrów. Taka precyzja przy każdorazowym parkowaniu autobusu jest trudna do osiągnięcia dla większości ludzi. Co innego w przypadku pojazdów szynowych. Po świecie jeżdżą piętrowe tramwaje i piętrowe pociągi. W Anglii nie ma piętrowych przystanków, bo ich piętrowe autobusy nie mają drzwi na piętrze.
@@jerzyblinowski5177 A może wysuwane trapy?
Pamiętam że autobusy piętrowe jeździły też w Tychach na linii 137 w zielonym malowaniu, szczegółów nie pamiętam bo za młody byłem, ale na pewno jeździły, także nie tylko w Jaworznie były, chociaz fakt że podobno w Tychach były tylko testowo
Były 2 w Tychach i faktycznie jeździły na linii 137 i jak mnie pamięć nie myli to też jako 1 jezdzil ale tego nie jestem pewny
Solaris jeszcze miał fajny projekt Interurbino taki międzymiejski. Jaworzno te swoje piętrowe to już wiekowe auta były. I pomimo dość niskiego przejazdu pod mostem w Mysłowicach 3,7 metra autobus spokojnie się mieścił. Ciekawe jak się to prowadzi, bo środek ciężkości jest dość wysoki, może jakiś kierowca się wypowie co miał okazje prowadzić takowy pojazd. Pozdrawiam
Kilka piętrowych wozów z Jaworzna trafiło do Transregion Murowana Goślina i do 2009 r jeździły na trasie Poznań (rondo Kaponiera, od 2007 z Dw. Garbary) przez Czerwonak, Murowaną Goślinę do Przebędowa. Jeden z nich miał charakterystyczną reklamę jeansów Big Star
Wysokość doubledeckera jest powyżej 4m, czasem sięga prawie 5 metrów co po prostu uniemożliwia w starszych miastach przejazd po mieście (mosty, przejścia nadziemne, sygnalizacja, tunele, trakcja tramwajowa/trolejbusowa)
Te, którymi jeździłem w UK mieściły się w 4 metrach wysokości. Wbrew powszechnym opiniom, były bardzo stabilne, chociaż jazda na piętrze potrafiła być ciekawym przeżyciem
Pamiętam materiał polskiej Kroniki Filmowej, w którym pokazano autobusy piętrowe jeżdżące po Warszawie. Działo się to zaraz po II.-ej Wojnie Światowej. Był to dar od Wielkiej Brytanii.
Dało by się się zrobić jakiś materiał o klapkach z tych berlińskich piętrusów ? Bo z wyglądu są jakieś inne nie przypominające żadnych rozwiązań znanych w kraju. Zwłaszcza że każda litera w osobnej ramce.
W Elblągu też jeździł jeden u przewoźnika ALP :) pozdrawiam
na starej lini nr 7, pozdrawiam
@@sylwesterkonecki5836 potwierdzam tak było, jeszcze Konopnicką jeździła 7
Lubin miał takie autobusy, a kilka lat temu widziałem taki na linii nr 1xw Słupsku. Byl on wypożyczony od PKS Gdańsk. W tym roku chyba ze 3 piętrusy stały zaś na dworcu w Szczecinie jeśli dobrze pamiętam.
Stoi on na szybie wschodnim w tragicznym stanie
W Tychach były dwie sztuki jeździły na linii 36 Tychy Katowice Ligota
2:01 pamiętam jak w Chrzanowie on jeździł, często nim nawet jeździłem do jaworzna
pamiętam tego piętrowego mana czesto jeździł jako linia 304 za dzieciaka zawsze siadałem z przodu na górze. kiedyś to były czasy.
Od 18lat jezdze pietrusami w Birmingham wielki minus jest ze sa tylko jedna pare drzwi z przodu wiec wsiadanie i wysiadanie zajmuje duzo czasu. Plusem dla kierowcow jest to ze latwo sie manewruje bo sa krotsze na ciasnych angielskich uliczkach. Ogolnie to sa alexander dennis enviro bardzo awaryjne dawniej byly metro buses ktore byly o wiele solidniejsze.
Enviro nowoczesne, ale nie pozbawione wad. Starsze autobusy Volvo były zdecydowanie lepsze. Latałem volvami i enviro w stagecoach w Bedford od 2006 roku
@@andrzejbielecki6831 Volvo eclipse najlepsze bylo to fakt
@@bartomiejsaweczko6152 poszukałem po fotkach w necie, ja najwięcej miałem do czynienia z Olimpianami, zdarzało się też jeździć innymi starszymi z podwoziem Leylanda, a nawet czymś zwanym przez kolegów Megadekka- 3 osiowym piętrusem z 110 miejscami siedzącymi. Ten ostatni średnio się nadawał na pracę liniową, bo rozpędzał się powoli i ciężko było się w rozkładzie jazdy utrzymać, za to można sobie wklepać w wyszukiwarkę stagecoach 14000 megadekka i wyskoczy killa zdjęć tego jakże ciekawego pojazdu
Piętrusami dużo jeździłem w Dublinie. Na górnym pokładzie mocno bujało i często robiło mi się niedobrze.
Chociaż z drugiej strony pewną szansą na polskiego piętrusa jest obecna sytuacja z brakiem dostatecznej liczby kierowców przy jednoczesnym braku placu manewrowego dla autobusów przegubowych. Jednocześnie nie wyobrażam sobie łączenia dwóch zwykłych autobusów w Polsce wzorem trolejbusów na Ukrainie.
W Elblągu jeździł kiedyś w latach mojej szkoły zawodowej na Lini 7 w latach 2003 2006.
W Gdyni często spotykałem piętrusa na linii między portem, a dworcem PKP (połączenie do tramwaju wodnego do Helu i Jastarni).
O Jaworznie szczerze mówiąc nie słyszałem wcześniej. Jest jednak fakt tym miastem potwierdzony: autobus piętrowy ma u nas bardzo ciężko na rozwinięcie swoich możliwości. Nie chodzi tu tylko o jakość dróg, ale głównie o możliwe trasy eksploatacji takich autobusów. U nas są głównie budowane trasy miastowe/aglomeracyjne, wymagające szybkiej wymiany pasażerów na przystankach. Piętrusy w tym przypadku nie mają szans, przez wspomniany problem wymiany pasażerów na piętrze.
Czy piętrusy mają jeszcze u nas szanse? Oczywiście, że tak, ale raczej jako autokar międzymiastowy w znanej nam formie jaką był np. Polski Bus, gdzie wymiana pasażerska nie jest popędzana czasem odjazdu. W takiej Warszawie można się zastanawiać, czy taki piętrowy autokar nie byłby w stanie uzupełnić połączeń międzymiastowych (np. Dobre-Mińsk Maz.-Warszawa Ursynów/Dw. Wileński), ale bez przewoźnika, który podjąłby się wyzwania, ciężko coś wywróżyć.
W miejscowości Lubin jeździły dwa piętrowe autobusy na Lini 1.
Legnica kupiła Solarisy i 4 spłonęły, pożar pojawił się w komorze silnika.
We Wrocławiu siadały wszystkie przyciski, pasażer naciska że chce wysiąść, a kierowca miał pretensje że pasażer nie nacisnal, a przecież w kilku autobusach Solaris był częsty zanik napięcia.
Poza tym kierowcy uważają że te autobusy nie nadają się do każdy, bo firma produkuje tak autobusy, że one szybciej są WYEKSPLATOWANY niż Mercedesy Citaro, miasto zamówiło Mercedesy, a Firma DLA kupuje budżetowe autobusy, w których niemal zawsze coś dolega.
Kierowcy jeżdżą w DLA autobusami Solaris i mówią że one nawet mocy nie mają, wciska gaz, a on nawet nie jedzie, nie ma siły, nie ma mocy, to tak jakby włożyli silnik od Poloneza, Solaris nie dość że wkłada za słabe i przestarzałe silniki.
Wrocław gdy zakupił Many i Mercedesy przegubowe, to czuć przyspieszenie, dzięki temu mogą nadrobić stracony czas, ale wiem że kierowcy jakby dostali Solarisy, to pewnie większość z nich złożyła by wypowiedzenie umowy, bo nie chcą nimi jeździć, z powodu że mają silniku z PRL-U.
Jeździłem solarisami kierowca wciska gaz do podłogi to się strasznie zamula, nawet nie ma przyspieszenia, widziałem to na własne oczy.
Nigdy Solaris.
Sławomirze jesteś profesjonalistą. Pozdrawiam z Brisbane. ( Au )
Pozdrawiam również!
Oj najezdzilem sie tymi pietrusami czesto wlasnie z przodu na gorze bo wsiadalem na startowym przystanku. Piekne czasy. Fajnie jakby choc jeden pietrusek u nas smigal
W Warszawie kursowały takie many na linii turystycznej, nie licząc prywatnych Anglików do wynajęcia. Dziadek mówił mi że jezdziły piętrusy ale nie pamiętam czy przed czy po wojnie.
Miałem okazję prowadzić piętrowe autobusy w UK przez 9 lat, ciekawy temat
Ja wciąż to robię. First Bus York. Pzdr...
@@jkpakosz6698 mnie patola wykańczała swoimi żądaniami typu wysadź mnie tu czy tam... traktowali autobus jak taksówkę a jak im się odmawiało to smarowali paszkwile do biura. Na ciężarówkach jakby spokojniej, towar w cysternie faluje, ale nie truje nad głową
@@andrzejbielecki6831
Kumam "czaczę". Potrafią skarżyć bo się nie uśmiechnąłeś :-).. przez parę lat pracowałem dla engineering i jak jeździłem, to "na pusto" not in service (podmianki, road testy, MOTy itp) I chyba tam wrócę. Robię tylko Park & Ride, to trochę inna klientela niż na City, ale wciąż dupki i tępe krowy się trafiają...
Obawiam się że bardzo poważnym ograniczeniem w Polsce mogły by być częste niskie mosty i wiadukty które wymuszały by określony przebieg trasy króry niekoniecznie pokrywałby się z trasą potrzebnej linii.
W śzczecinie na jednej z linii( nie pamiętam nr) przez niski wiadukt na wyspie puckiej, mogły jeździć tylko neoplany, inne autobusy albo były za wysokie, albo miały za duży zwis. Jak to jest teraz, może ktoś odpowie tutaj. Ja już nie mieszkam w sz,-n.
No tak, przecież Berlin słynie z wyburzenia wszystkich wiaduktów!
W Toruniu chyba też kursowały na początku lat dwutysięcznych. Obsługiwały darmową linie do hipermarketu
Tak, jeździłem nimi często na Bielawy.
Tak, jechałem kiedyś takim piętrowym
autobusem z Katowic do Jaworzna
Te Many to było zło od samego początku, to były autobusy typowo sprowadzone jako złom, pamiętam jak jechałem do szkoły 321, i nagle pękło kilka szyb po wjechaniu w dołek w drodze po prostu, kratownica po środku była złamana już od czasu gdy do nas zawitały
Piętrowe autobusy często wypuszcza żak express na trasie Suwałki-Warszawa.
w Warszawiskim MZA był Man sd 202 ex.BVG Berlin o nr tab #995 jeździł od 2001 do 2008? na lini turystyczne 100
W Berlin jest odwrotnie, te pietrowe autobusy jedza tam gdzie jest duzy ruch pasazerow i nikt nie mowi ze to wada pietrusa, bo nie szybko wysiadaja czy wysiadaja.
Zasada jest, ze pierwsze drzwi sa dla wsiadajacych a 2 i 3 pare dzwi dla wysiadajacy h, zetem nie ma chaosu na przystankach.
A wg mnie problem z autobusami piętrowymi jest taki, że są schody. Biorąc pod uwagę różnorodność prowadzenie pojazdu przez różnych kierowców nie zdadzą egz. Nie wiem jak w ang ale w niektórych miastach Polski przystanki są co 50 m.
Wg mnie piętrusy powinny mieć inne przeznaczenie niż obsługiwanie regularnej komunikacji miejskiej, gdzie ma miejsce stała fluktuacja pasażerów. Tu piorytetem jest możliwość sprawnego i szybkiego wysiadania, wsiadania i zajmowania miejsca.
Piętrus jest dla turystów albo na TROCHĘ dłuższe trasy, gdzie dwie minuty dłużej na postoju nie odgrywają aż takiej roli. Kwestie nacisku na osi i na nawierzchnię to kolejny temat, ale tu niech się wypowiedzą inżynierowie
Piętrowe autobusy jezdziły też w Tychach.
Przypomniało mi się że kiedyś jedna z szkół językowych w Toruniu specjalnie sprowadziła oryginalny londyński autobus który jeżdził w po Toruniu i kilku innych pobliskich miastach w roli autobusu reklamowego tej szkoły. Podpowiem że nazwa tej szkoły pochodzi od nazwy ważnego miejsca na terenie Wielkiej Brytanii.
Częstochowa też ma/ miała taki autobus. Najpierw jeden, potem dwa, a teraz to nie wiem czy w ogóle jakiś jest
PKS Szczecin z siedzibą przy ul. HEJKI 4 w Szczecinie ma kilka piętrowych autobusów w swoim standardowym malowaniu białym z granatowymi napisami.
w Tychach jeździłem piętrusem były przez parę lat linowymi autobusami
3:59 Ale na niemieckich wioskach drogi tez sa w takim stanie jak w polsce , mowi ze ze rajch itd a tak naprawde to oni nie sa tak do przodu jak nam sie wydaje , po prostu kroją całą europe na walucie euro i to tyle
Pamiętam, pozdrawiam z Jaworzna
W UK to standard, no ale oni maja takie waskie drogi...
Ale tam chociaz umieja skapitalizowac na tym, dajac je na linie z widokami, i naprawde jest warto tak jechac; w Kornwalii jest mnostwo busow turystycznych z otwartym dachem, i sporo nadmorskich miejscowosci tez ma takie linie.
A co do starszych ludzi - ha nie bagatelizujcie ich, bo nawet tacy powolutcy chetnie wspinaja sie na gore, a im oplaca sie duzo jezdzic bo maja darmowe bus-passy bodajze od wieku 65 lat. W zeszlym tygodniu bylam w szoku gdyz dziadek ktory wsiadl przede mna chodzac o kulach mimo wszystko wciaz wdrapal sie na gore, prosto na przednie siedzenia (na szczescie dla mnie zostala druga strona 😂)
W sumie myślę że w pietrusach jest więcej miejsca, to mozna w takim 15 Czy 12 metrowcu 4 pary drzwi, tylko tu jest problem z os. starszymi bo one nie dadzą rady często wejść na górę gdzie tych miejsc jest sporo
Może na długie trasy. Już ktoś napisał komentarz, że na piętrze było nisko, a na dole wąskie przejście
W Słupsku jeździł niegdyś na linii między Ustką a Słupskiem taki piętrus, jeden przewoźnika prywatnego(Man), a drugi posiadał nie wiem czy nie fabrycznie nowy autobus marki Troliga, również wysyłany na linie do Ustki
Przypadkiem nie było już kiedyś odcinka o "piętrusach" w PL?
Nawet w Elblągu był jeden lub dwa swego czasu. Jeździło się tylko po to żeby usiąść nad kierowca :P
Na połączeniu warszawa-gołdap jechałem jakoś miesiąc temu dwupiętrowym
Pamiętam je jak zaczęły jeździć troszkę były złomowate ale i tak było wielkie łał pozdrawiam
W Grudziądzu też kursował pientrus
Lubin!
Świetny film
W ZKM Gdynia piętrowe autobusy z PKS Gdynia ex. PKS Wejherowo kursowały liniowo na liniach takich jak J, 03, 107
Za dzieciaka jazda takim autobusem była nieziemska. Tak niewiele wtedy trzeba było :)
A Neoplan? Czy o tym autobusie będzie film? Jeździł po krakowie z Kurdwanowa na linii 179.
I z tego, co pamiętam, to musieli część gałęzi drzew popodcinać na Alejach Trzech Wieszczów, co by o nie nie zachaczał.
Zapomniałeś O Tychach Też takie jeździły
Przelotowa na słonecznym w Szczecinie :D To twoje nagranie?
Jeżeli materiał nie jest mój, to zawsze odsyłam do źródła i podpisuję autora w rogu ekranu :) I zachęcam do jego osberwacji.
@@Autobusy_Slawka w takim razie pozdrawiam kierowcę linii 65 :)
Swoją drogą ciekawe jak by sprawdził się nie przegubowy Solaris o długości 13,7m.
Tak jak 12 metrowy bo to różnica zaledwie 1,70 m
Moj dziadek Piotr Bogdan jako pierwszy chetny kierowca obslugiwal pietrusa na linii Kartuzy-Gdańsk podczas gdy inni kierowcy doslownie obawiali sie jazdy taka maszyna ze wzgledu na to jak przebiegała trasa😅 tymczasem dziadek jak to sam ujal zbieral doswiadczenie na wyjazd do UK gdzie jezdzil na pietrusach przez 17 lat 😊
Dziekuje za komentarz, pozdrawiam!
Czy wiadomo dlaczego w Berlinie piętrowych autobusów MAN ND202 z 95 roku było tak mało w porównaniu do innych piętrowych modeli? SD i ND313
Z Gdyni z supermarketu HIT jeździł piętruś do Rumi.
Pamiętam jak jeździłem z Chrzanowa do Katowic takim piętrusem. Widok przekozak był, ale będąc na górnym pokładzie miało się wrażenie, że jedzie sie dużo wolniej niż będąc na dole.
Autosan zastanawiał się nad piętrowym autobusem, ale zrezygnowano z jednego głównego powodu, miał niewystarczająco wysoki pion w hali produkcyjnej i musiałby sufit podnieść o jakieś 60-100 cm - coś w tym jest bo w materiale widać autobusy w halach ile jest do sufitu... wystarczy spojrzeć i pomyśleć, a odpowiedź sama przychodzi... Pozdrawiam.
Fajna ciekawostka.
W grudziądzu jeździł kiedyś piętrowy do galerii grudziądzkiej, chyba nawet bezpłatny był
W Warszawie też kursują piętrusy na turystyku
Ale jest mi szkoda że tych autobusów nie ma w Polsce
W Tychach były takie autobusy.
Moim zdaniem ten autobus bardzo dobrze sprawdziłby się na długich liniach,gdzie nie ma przystanków co minutę,przykładem mogą być linie ekspresowe w GOP
Za czasów firmy PolskiBus na regularnych liniach jeździły piętrusy. To było volvo albo vanholl
W Toruniu kiedyś jeździły do supermarketu Géant 💙
Oj to już kilka lat minęło chyba
@@Autobusy_Slawka prawie 20 😅
Piętrusy na linie regularne są bez sensu. Poza wspomnianymi problemami z wymianą pasażerów i niebezpieczeństwem korzystania ze schodów dochodzi ogólna niewygoda korzystania z górnego pokładu (raz, że schody, a dwa, że tam jest bardzo nisko sufit, więc stać się nie bardzo da (poza tym stanie na górnym pokładzie byłoby bardziej niebezpieczne, niż na dolnym). Biorąc pod uwagę, że w Polsce przez większość dnia miejsca w komunikacji miejskiej są zajmowane głównie przez osoby starsze, to jednak dobrze, że nie używamy piętrusów.
Z tego, co kojarzę, to w Berlinie autobusy piętrowe były i są używane, ale jedynie na liniach turystycznych.
W naszych warunkach tylko przegubowce w przypadku, gdy jest potrzeba przewiezienia większej ilości pasażerów (w miejscach, gdzie nie da się zbudować linii tramwajowych). W Gdyni już testy przechodził przegubowy trolejbus trójczłonowy - niestety bez pasażerów, więc nie było możliwości się przejechać. Ciekawe, co dalej z tym pomysłem.
W Poznaniu jeżdżą takie na linii turystycznej, ale to jest prywaciaż a nie przewóz miejski.
Miałem okazję jeździć tymi autobusami bardziej atrakcją niż wygoda .
W Rumii jeździły takie autobusy na linii J do Wejherowa ( Szpitala ).
mieszkam w Londynie ok 15 lat i nie lubie tych pietrowych , bardzo dluga wymiana ludzi, kolekja do wsiadania i wysiadania a do tego trzeba po tech schodach wchodzic i schodzic. gorne pietro ma nizszy strop i dla mnie 186cm zawsze musze chodzic schylony. maja one tylko sens w miejscach takich jak Londyn gdzie uliczki sa waskie, krete, mini ronda co chwile i nie ma miejsca na manewry przegubowcow. to co lubie to niska podloga, wchodze, siadam i tyle a potem juz wysiadam i prawie nie ma kolejek w normalnych a co za tym idzie podroz jest znacznie szybsza.
Pamiętam jakiś czas jeździł w Krakowie nie pamiętam chyba 2000 roku
To było wcześniej, w połowie lat 90. Jeżdził na testach na linii 119, którą zlikwidowano w 1999.
No właśnie nie pamiętam którym roku jeździły te piętrowy autobus byłem tedy mały
Jeżeli to silna konkurencja spowodowała że Solaris nie wyprodukował piętrusa. To tylko bić brawa dla konkurencji Solarisa. Już sobie wyobrażam gownanie zmontowany autobus z wiecznymi błędami i to w wersji do potęgi. 🤣
Ja ostatnio na wycieczkę jechałem autobusem piętrowym
Na Podkarpaciu firma neobus posiada dalekobieżne piętrusy. Wożą ludzi z Bieszczad na Warszawę i Wrocław.
No nie wiem czy w Warszawie by się przyjęły piętrusy... Wyobrażam sobie sytuację że wsiadam do nocnego piętrusa na Centralnym no i spoko dużo miejsca każde krzesło moje więc po pijaku jakoś udaje mi się zająć miejsce na górze no i zajebiście tylko że przy wychodzeniu z busa byłby problem żeby w ogóle zejść z górnego pokładu bo ścisk na dole jest kosmiczny XD
A Polski bus to co, jeździłem nimi wiele razy, były czerwone, marki vanttul miały internet i gniazdka elektryczne, wiele razy jeździłem nim z Warszawy do Szczecina, i było ich ogrom, no ale nie komunikacja miejska tylko międzymiastowa.
Ja 10lat pietrusy prowadzilem w uk, kwestia przyzwyczajenia i jezdzi sie jak zwyklym
Witam
Jest mi obojętne
W Polsce problem mogłyby stanowić zbyt niskie wiadukty w niektórych miastach.