Gratuluję i za Bloga dziękuje 🖐️👍Na pewno super przygoda , mnie tam nie było 😮 i mi szkoda. Ja Tatry i te szlaki znam , bo chodziłem 2004-2018 w Tatrach, ale wiadomo, że są lawiny i skały się kruszą i trasy są ineczej wyznaczane. Ja schodząc z Orlej Perci w 2019 roku z Przełęczy Krzyżne do Murowańca, to nie pamiętam stromych zejść/ wejść o których mówicie. Tam były duże skały i trzeba było zejść na dół pomiędzy nie i wejść na górę ok 5/8 metrów, być może w ciągu tych 5 lat się odłamały, skruszył skały niżej niszcząc szlak i wyznaczono inną trasę Gratuluję wam sukcesu 🖐️👍
Chłopaki gratulacje ukończenia w limicie! Stałem na wolo przed Polaną pod Kopieńcem. Wołałem, że macie 1h10. Byliście już nieźle zardzewiali, ale udało się. Cieszę się z Wami.
Bartku, złe wieści mam. Z całej grani Tatr, najtrudniejszą grań tj. Orlą Perć ominęliście. Ostatnim punktem tej perci jest właśnie Krzyżne i od północy wejście właśnie na Krzyżne jest bezapelacyjnie najprostsze ze wszystkich szlaków :)
@@RunandFly Orla trochę przereklamowana jak Rzeźnik :P Fajne górskie wspinaczki są po Słowackiej stronie. A z tymi kaskami to jakaś moda się zrobiła, ale w sumie wiem dlaczego ;)
@@RunandFly Oglądałem do końca :) No w górach to norma. Kiedyś mniej osób chodziło i bardziej doświadczonych. Sprzęt się brało na trasy niebezpiecznie tj. pozaszlakowe na wspinaczkę, gdzie jest dużo wolnych kamieni. To trochę jak dla kogoś kto biegał 240 km nie robi wrażenie maraton, tak jak ktoś się wspinał w Alpach albo wyżej Tatry nie robią wrażenia. W sumie w biegach górskich można znaleźć też ludzi, którzy mają więcej doświadczenia w łażeniu niż bieganiu.
jedyne co pamiętam z tego biegu, to las, noc i liście ;) oczywiście przesadzam, ale ogólnie bieganie w zimnie mnie nie kręci (dlatego do tej pory nie biegłem nic stricte zimowego) a i nocą nie jest za fajnie. Ponieważ w 90% przypadków się nie ścigam, to chciałbym torchę pooglądać. Niestety na Łemko ciężko o piękne widoki.
@@RunandFly No, wreszcie jakiś głos rozsądku co do Łemkowyny. Stówę tam zrobiłem, widoków tyle co kot naplakał. Wracam na 150 w 2025, ale tylko żeby to zaliczyć, bo raczej dużo ciekawiej nie będzie.
Wg mnie trudniejsze od trzech pętli na Czantorii. Suma wszystkich składowych. Przewyższenia miej, ale zdecydowanie bardziej strome, więc i wolniej kilometry znikają, Kamienie i mocno techniczna trasa. Do tego dość wąski limit jak na ilość przewyższeń i pogoda.
Gratulacje panowie :)
@@pietko76 thx!
Gratuluję i za Bloga dziękuje 🖐️👍Na pewno super przygoda , mnie tam nie było 😮 i mi szkoda.
Ja Tatry i te szlaki znam , bo chodziłem 2004-2018 w Tatrach, ale wiadomo, że są lawiny i skały się kruszą i trasy są ineczej wyznaczane. Ja schodząc z Orlej Perci w 2019 roku z Przełęczy Krzyżne do Murowańca, to nie pamiętam stromych zejść/ wejść o których mówicie. Tam były duże skały i trzeba było zejść na dół pomiędzy nie i wejść na górę ok 5/8 metrów, być może w ciągu tych 5 lat się odłamały, skruszył skały niżej niszcząc szlak i wyznaczono inną trasę
Gratuluję wam sukcesu 🖐️👍
Gratulacje panowie 💪💪
@@wili4744 dzieki👍
Chłopaki gratulacje ukończenia w limicie! Stałem na wolo przed Polaną pod Kopieńcem. Wołałem, że macie 1h10. Byliście już nieźle zardzewiali, ale udało się. Cieszę się z Wami.
Dzięki. Zardzewiały najbardziej byłem ja :)
W czerwcu robiłem Tatra Fest 65km prawie 5000up. Ukończyłem 7 minut przed limitem. Doskonale wiem jak się czujecie :) Gratulacje!!!
Jeszcze zostaje Wam Tatra Fest :p
Wiem że to będzie dziwne pytanie, ile waży i mierzy Michał? wygląda na sporego gościa w porównaniu do Ciebie.
Na dziś 87,5kg 174cm - za dużo, ale robię co mogę 😁😉
Sie ma. Czekam na relację z biegu, żeby pokazać żonie jak tam było. A było ciężko ale pięknie. Niestety moja przygoda skończyła się w Murowańcu.
Bartku, złe wieści mam. Z całej grani Tatr, najtrudniejszą grań tj. Orlą Perć ominęliście. Ostatnim punktem tej perci jest właśnie Krzyżne i od północy wejście właśnie na Krzyżne jest bezapelacyjnie najprostsze ze wszystkich szlaków :)
Hehe, wiem. Na Orlej nie byłem i bez kasku tam bym nie szedł, nie mówiąc o bieganiu 🤣
@@RunandFly Orla trochę przereklamowana jak Rzeźnik :P Fajne górskie wspinaczki są po Słowackiej stronie. A z tymi kaskami to jakaś moda się zrobiła, ale w sumie wiem dlaczego ;)
@@kahamunu nas Kamienie latały, jednej dziewczynie głaz wielkości głowy przeleciał obcierając plecy. Na szczęście poza strachem nic się nie stalo
@@RunandFly Oglądałem do końca :)
No w górach to norma. Kiedyś mniej osób chodziło i bardziej doświadczonych. Sprzęt się brało na trasy niebezpiecznie tj. pozaszlakowe na wspinaczkę, gdzie jest dużo wolnych kamieni.
To trochę jak dla kogoś kto biegał 240 km nie robi wrażenie maraton, tak jak ktoś się wspinał w Alpach albo wyżej Tatry nie robią wrażenia.
W sumie w biegach górskich można znaleźć też ludzi, którzy mają więcej doświadczenia w łażeniu niż bieganiu.
BUGT ukończony... Elita elit 😎 graty 👍
Gratki panowie. Trasa trudniejsza niż Mozart ?
OMG, oczywiście! :)
Orla nie leży w głównej grani Tatr
A czemu Bartosz nie przekonany do Łemkowyny ?🤔
jedyne co pamiętam z tego biegu, to las, noc i liście ;)
oczywiście przesadzam, ale ogólnie bieganie w zimnie mnie nie kręci (dlatego do tej pory nie biegłem nic stricte zimowego) a i nocą nie jest za fajnie. Ponieważ w 90% przypadków się nie ścigam, to chciałbym torchę pooglądać. Niestety na Łemko ciężko o piękne widoki.
@@RunandFly
No, wreszcie jakiś głos rozsądku co do Łemkowyny. Stówę tam zrobiłem, widoków tyle co kot naplakał. Wracam na 150 w 2025, ale tylko żeby to zaliczyć, bo raczej dużo ciekawiej nie będzie.
@@PonuryDziad Hehe robimy to ;)
Zaliczyłeś, zanim zapomnisz. Trudniejsze od Czantorii?? Organizator tez mowi ze najtrudniejszy w Polsce
Wg mnie trudniejsze od trzech pętli na Czantorii. Suma wszystkich składowych. Przewyższenia miej, ale zdecydowanie bardziej strome, więc i wolniej kilometry znikają, Kamienie i mocno techniczna trasa. Do tego dość wąski limit jak na ilość przewyższeń i pogoda.