Chłopaki zajebisty rejs. Uwielbiam Mazury choć pływam na nieco większych wodach. Zawsze jestem przynajmniej raz w roku. Z wielka sympatią obejrzałem i wyuslychalem ciekawych uwag. chętnie wypije z wami browar w 2016 jak siebuda spotkać. Niestety jak opisywaliscie coraz więcej wiesniacrwa na szlakach i mało cichych miejsc. My lubimy trochę wyluzowac oczywiście nie meczac innych. Dzięki za mile wspomnienia pozdr.
+Mirosław Żakowski Myślę, że poziom 'wieśniactwa' jest niestety głównie spowodowany tym, że coraz więcej podmiotów wypożycza łódki osobom bez jakichkolwiek uprawnień (reklamy 'czarter bez patentów' można spotkać na każdym kroku). Kwintesencją tego są motorówki, w przypadku których kierujący nimi w większości przypadków mają po prostu w d... innych 'uczestników ruchu' i pędzą przed siebie na złamanie karku (choć oczywiście tutaj też są chlubne wyjątki). To niestety przekłada się też potem na poziom syfu i brudu na brzegu, pozostawione przy ogniskach śmiecie to coraz częściej smutna norma.
+CzareK Ja uważam że liberalizacja przepisów nie ma nic z kulturą wspólnego. Tą się ma, albo nie. My, jako społeczeństwo musimy do tej wolności dorosnąć i sami eliminować z naszego grona pseudo żeglarzy. W latach osiemdziesiątych, o których wspominałem, mając uprawnienia sternika jachtowego po Bałtyku nie mogłem popływać nawet kajakiem przy brzegu. "Targaliśmy" więc nasze jachciki, z których największy miał 7,2 m - oczywiście mieczówki, do ówczesnej Jugosławii aby popływać po Adriatyku. Tam w portach jedyną rzeczą jaka interesowała kapitanat portu to kto jest "kaptajn" i lista załogi. Nigdy nikt nie żądał od nas żadnych uprawnień i po wniesieniu odpowiedniej opłaty "sezonowej" dostawało się plakietkę którą należało przykleić na deku i można było wypływać w dowolnym kierunku. Więc nie bójmy się zwrócić uwagę tym jak to określacie wieśniakom, bo najczęściej są to ludzie z wielkich miast.
"Słomy z butów"ciężko się pozbyć,nawet mieszkając w "Warsiawce",kto ma choć trochę kultury i wiadomości,wie jak się zachować w różnych warunkach,a tym bardziej tam,gdzie obowiązują konkretne przepisy.Czy ja będąc z" wielkiego miasta" mogę położyć się na przejściu dla pieszych wnosząc jakąś opłatę????!!!!!!Zwracać "uwagę" to można było w latach 70-tych,teraz nawet swojego dziecka nie można skarcić,bo grozi to sądem. No i jeszcze jedno pytanie,jak można" zrobić" sternika jachtowego bez pływania po morzu???Czy to ma sens???????
Chlopaki dzieki za ten film! Fajnie sie oglada - dobra robota i ngrywajcie wiecej . Czekam na pokonanie tych plytkich kanalow. Pozdrawiam zaloge i kapitana.
Mimo, że narzekacie na zatłoczone jeziora, jest w tym filmie coś, co przypomina mi Mazury sprzed 30 lat, kiedy zaczynałem pływać. Moźe to Orion, może to, że nocujecie w takich nieoczywistych miejscach, może fakt, że jecie z aluminiowych menażek? Nie wiem, ale co roku, zimą oglądam Wasze filmy.
Na końcu jeziora Wojnowo Tadzisław powiedział dwukrotnie: "Ja tu jeszcze wrócę". Co roku, przed sezonem myślę z nadzieją: "Może w tym roku..." I co roku jestem zawiedziony. Ale może w tym roku...
Witam. Oglądam Wasze filmiki jak tylko humor nie dopisuje. Jesteście MEGA pozytywni i tak trzymać. Nie mogę się doczekać relacji z północnych kierunków: Mamry, Mamerki, Święcajty. Pozdrawiam. Rafi - Skarżysko.
Świetny film... Chyba właśnie namowiliscie mnie na dwutygodniową wyprawę... Bardzo kulturalnie, bez przesadnego pijaństwa i bluzgania męska wyprawa po mazurskich wodach! Już sam się nie mogę doczekać sezonu i kiedy znowu będzie można mustrowac załogę na przygodę!
No i nauczyłem się czegoś nowego! Otwieranie wina pagajem... .Super film , Z tą nauką to żartowałem ... ale uczę się od Was pomysłów na wakacje z moimi dzieciakami ... w tym roku robimy Wisłę pontonami , jesienią mamy już nagranego Oriona ... będzie sprzęt na następne lata .
Aktualnie mamy na stanie dwa pontony "profesjonalne" Ukraińskie i dwa silniki. Penetrujemy Kanał Gliwicki i przymierzamy się do Odry... Ale spływ Wisłą do fok z Włocławka już mamy ogarnięty i będzie się działo!
A'propos marzenia Gienia. Płynąc fordewindem po mikołajskim, w naszą lewą burtę wpłynął kilkutonowy housebout. Sternik housa stwierdził, że tylko na parę minut odszedł od steru :) Statek widmo! Takim ludziom należy odbierać uprawnienia, bo wyobraźni chyba nie da się im zaszczepić.
+Grzegorz Urbaniak Ograniczenie jest do 10 km/h. Trocę pomyliliście miejsce gdzie YTZ się znajduje, no i ten komentarz o żeglarzach portowych. A nie czepiam się, piękny rejs panowie i wspaniały film zmontowaliście. Pozdrawiam "Gwiazdor" - też orionowiec
+Gwiazdor Orion Bez uprawnień można pływać łodziami z silnikiem o mocy do 10kW (13KM) oraz jachtami motorowymi o mocy silnika do 75 kW (100KM) i o długości kadłuba do 13 m, których prędkość maksymalna ograniczona jest konstrukcyjnie do 15 km/h (np. wysoki ciężar łódki). W przypadku jachtów przeznaczonych do najmu, uprawianie turystyki wodnej wymaga odbycia przez prowadzącego jacht szkolenia z zakresu bezpieczeństwa na wodzie. Wszystkie inne jednostki poruszające się po wodzie za pomocą silnika wymagają posiadania uprawnień motorowodnych.
+Pianka z mleka nie wiem jak można odejść od steru w czasie prowadzenia łodzi. Z praktyki wiem że nawet 10 sekund puszczenia koła wiąże się ze skrętem jednostki a co dopiero kilka minut ;-) wiocha i brak wyobraźni niestety dotyczy także żeglarzy z uprawnieniami którzy na tor wodny wpadają jak im się podoba nie zwracając uwagi na inne jednostki a pozostawienie syfu po postoju to sprawa wychowania a nie uprawnień
Dzięki za ten film. Oglądałem go już ze 100 razy i zawsze czuję sentyment do najpiękniejszych jezior na Świecie. Powodzenia i zróbcie podobny filmik w 2017 roku. Jak coś, to mogę dołączyć do składu :) Pozdrowionka
Kolejny super film graty, sztuka jest nakręcić film "naturalny" perełka! Czytam komenty i .. heyt jest przeokropny zazdrość ludzi przechodzi wszelkie ograniczenia) pozdrawiam wszystkich piszących takie głupoty, kończąc proszę o więcej tak "naturalnych " filmów. Panowie bardzo serdecznie Was pozdrawiam.
fajny filmik, ciekawie zmontowany, a i wyprawa super. Ciekawi mnie czy po 2 tygodniach nie byliście sobą zmęczeni .., a i jeszcze jedno, wszyscy spaliście w kabinie, czy był namiot?
+nabo Po dorobieniu odpowiednich "haków" mocowanych na skrzyni mieczowej i koi na które kładło się greting i dorobiony materac piankowy, na orionku spaliśmy w sześć osób ( cztery dorosłe osoby + dwoje dzieci). Ale był to koniec lat siedemdziesiątych i początek lat osiemdziesiątych XX wieku czyli w stanie wojennym. To były czasy.....Orion był wtedy marzeniem każdego żeglarza.
W Węgorzewie jest najlepsza pizza jaką znam.. ale to mała pizzeria na przeciw boiska szkolnego... znana raczej tubylcom ;) polecam śmietanową z białą kiełbą ;)
Izrael nigdy nie miał czegoś takiego jak ,,swoje ziemie", także nie ma czego odzyskiwać, lepiej niech odda to co zawłaszczył :). Mam nadzieje ze życzenie się nie spełni ...
Pewien, że to bardzo ekscytujący rejs. Niestety kamerzysta, który nagrał to wszystko, absolutnie nie dawał sobie rady z kamerą. Skutki mówią sami za siebie. Starczyło mi cierpliwości na 10 minut. Przykro mi.
PANOWIE!! LITOŚCI!! jestescie żeglarzami czy...???? szaber?? frajerzy ?? bo płyną ze bez żagli??? ludzie!! może zerwał się fał.. może inny powód. a nawet jak się boją..co w tym złego? sorry... nie będę wam ubliżał bo bym sie zniżył do waszego poziomu.
Na swoją obronę możemy jedynie stwierdzić, że większość naszych komentarzy ma charakter mocno sarkastyczny i nie należy ich traktować poważnie :) Na dowód wyznamy, że wspomniany 'szaber' był tak naprawdę przysługą oddaną właścicielom sąsiedniej łódki - pozostawili oni łajbę całkowicie niezabezpieczoną, a silny wiatr oraz zbliżający się deszcz stwarzały zagrożenie, że wszystko im zaraz powpada do wody. Dlatego schowaliśmy im wszystko do kokpitu :)
Żegluj i Kręć oj chłopaki tymi "frajerami" pokazaliscie, że można być wieśniakiem nawet posiadając patent. po za tym cenię to co robicie, jest to inspirujące.
Żeglarze mają wiedzę czy fala od "motorowodniarza"może im przeszkodzić ,czy nie. Natomiast "motorowodniarze" szczególnie nie posiadający patentu,nie zdają sobie sprawy z tego,jakie stanowią zagrożenie na wodzie!!!!!!!!!! Nie tylko dla innych,dla siebie także!!!!!!!!Jak chcesz coś napisać,to warto najpierw to przemyśleć. Pozdro!!!!
Dodam jeszcze, że gdybyście mieli własnym sprzętem przeprawiać się przez wodę do kostek jak na 50:00 to raczej byście odpuścili. Nie rozumiem po co tak kombinować, żeby wpłynąć na jeziorko niewielkich rozmiarów. Dla mnie kładzenie pały, śluzowanie i podobne kombinacje to upierdliwość jaka przeszkadza normalnie żeglować. Plany na 2017 już mam, do zobaczenia na szlaku
To pokazaliście jakimi naprawdę jesteście ludźmi, mam nadzieję że nigdy was nie spotkam. Po foto relacji oceniacie innych jako januszy, na okruchy ze stołu ( ziarenko ryżu) zapraszacie biedaka z kpiną że to będzie uczta, a wadą jest to że ktoś jest z Krakowa. jaszcze taka uwaga na jeziorach - Dobskie i Wojnowo po których pływaliście oraz planowane Ublik mały, Ublik duży , Buwełno jest zakaz używania silników spalinowych, tzw strefa ciszy. ogólnie filmik bardzo fajny ale wasze zachowanie niestety to tragedia , Troszeczkę odjechaliście z samozachwytem i krytyką innych.
"To Wy! To wy przepłyneliście Wisłę!" Autor słów wypowiedzianych na pomoście w Węgorzewie pozdrawia! Czekam na kolejne Wasze rejsy.
zawsze jak mi brakuje już Mazur to sobie puszczam Wasz filmik :) - pozwala przetrwać do kolejnego sezonu :)
Chłopaki zajebisty rejs. Uwielbiam Mazury choć pływam na nieco większych wodach. Zawsze jestem przynajmniej raz w roku. Z wielka sympatią obejrzałem i wyuslychalem ciekawych uwag. chętnie wypije z wami browar w 2016 jak siebuda spotkać. Niestety jak opisywaliscie coraz więcej wiesniacrwa na szlakach i mało cichych miejsc. My lubimy trochę wyluzowac oczywiście nie meczac innych. Dzięki za mile wspomnienia pozdr.
+Mirosław Żakowski Myślę, że poziom 'wieśniactwa' jest niestety głównie spowodowany tym, że coraz więcej podmiotów wypożycza łódki osobom bez jakichkolwiek uprawnień (reklamy 'czarter bez patentów' można spotkać na każdym kroku). Kwintesencją tego są motorówki, w przypadku których kierujący nimi w większości przypadków mają po prostu w d... innych 'uczestników ruchu' i pędzą przed siebie na złamanie karku (choć oczywiście tutaj też są chlubne wyjątki).
To niestety przekłada się też potem na poziom syfu i brudu na brzegu, pozostawione przy ogniskach śmiecie to coraz częściej smutna norma.
+CzareK Ja uważam że liberalizacja przepisów nie ma nic z kulturą wspólnego. Tą się ma, albo nie. My, jako społeczeństwo musimy do tej wolności dorosnąć i sami eliminować z naszego grona pseudo żeglarzy. W latach osiemdziesiątych, o których wspominałem, mając uprawnienia sternika jachtowego po Bałtyku nie mogłem popływać nawet kajakiem przy brzegu. "Targaliśmy" więc nasze jachciki, z których największy miał 7,2 m - oczywiście mieczówki, do ówczesnej Jugosławii aby popływać po Adriatyku. Tam w portach jedyną rzeczą jaka interesowała kapitanat portu to kto jest "kaptajn" i lista załogi. Nigdy nikt nie żądał od nas żadnych uprawnień i po wniesieniu odpowiedniej opłaty "sezonowej" dostawało się plakietkę którą należało przykleić na deku i można było wypływać w dowolnym kierunku. Więc nie bójmy się zwrócić uwagę tym jak to określacie wieśniakom, bo najczęściej są to ludzie z wielkich miast.
"Słomy z butów"ciężko się pozbyć,nawet mieszkając w "Warsiawce",kto ma choć trochę kultury
i wiadomości,wie jak się zachować w różnych warunkach,a tym bardziej tam,gdzie obowiązują
konkretne przepisy.Czy ja będąc z" wielkiego miasta" mogę położyć się na przejściu dla pieszych
wnosząc jakąś opłatę????!!!!!!Zwracać "uwagę" to można było w latach 70-tych,teraz nawet swojego
dziecka nie można skarcić,bo grozi to sądem. No i jeszcze jedno pytanie,jak można" zrobić" sternika
jachtowego bez pływania po morzu???Czy to ma sens???????
Chlopaki dzieki za ten film! Fajnie sie oglada - dobra robota i ngrywajcie wiecej . Czekam na pokonanie tych plytkich kanalow. Pozdrawiam zaloge i kapitana.
Mimo, że narzekacie na zatłoczone jeziora, jest w tym filmie coś, co przypomina mi Mazury sprzed 30 lat, kiedy zaczynałem pływać. Moźe to Orion, może to, że nocujecie w takich nieoczywistych miejscach, może fakt, że jecie z aluminiowych menażek? Nie wiem, ale co roku, zimą oglądam Wasze filmy.
Na końcu jeziora Wojnowo Tadzisław powiedział dwukrotnie: "Ja tu jeszcze wrócę".
Co roku, przed sezonem myślę z nadzieją: "Może w tym roku..." I co roku jestem zawiedziony.
Ale może w tym roku...
Następny fajny materiał. Pozdrawiam LUTER
Oglądam ten film już 8 raz. Czy to jest normalne? ^_^
Oglądam ten film już 5 raz. Czy to jest normalne? ;)
Ja ogladam czwarty raz - nie to nie jest normalne, a jednak.
Ten film coś w sobie ma. oglądam go kilka razy w roku, co roku.
Kiedy więcej wypraw?
Witam. Oglądam Wasze filmiki jak tylko humor nie dopisuje. Jesteście MEGA pozytywni i tak trzymać. Nie mogę się doczekać relacji z północnych kierunków: Mamry, Mamerki, Święcajty. Pozdrawiam. Rafi - Skarżysko.
Hehehe, ten patent z pagajem , jako otwieraczem dobry)))
Orion. Łódka na Mazury. Ja Waszą trasę robiłem na mieczowym Ramblerze w latach siedemdziesiątych. Trzeba powtórzyć. Pozdrowienia GB.
Bardzo pozytywny filmik pozdrawiam ekipe.
Panowie, oglądam po raz kolejny i muszę stwierdzić - świetna robota! Jak plany na 2016? Czekam na kolejne relacje i pozdrawiam serdecznie! :)
Wielka szkoda. Niemniej życzę wszystkiego dobrego i rychłego powrotu. :)
Świetny film... Chyba właśnie namowiliscie mnie na dwutygodniową wyprawę...
Bardzo kulturalnie, bez przesadnego pijaństwa i bluzgania męska wyprawa po mazurskich wodach! Już sam się nie mogę doczekać sezonu i kiedy znowu będzie można mustrowac załogę na przygodę!
I tak trzymać ;)
Jak byliście na Mamrach, to trzeba się było jeszcze przebić na Pniewskie
Kiedy kolejne rejsy?
1:41 Fidel Castro na pokładzie. Moje Gratulacje.
Jak kanał między jeziorami wojnowem a buwełno
No i nauczyłem się czegoś nowego! Otwieranie wina pagajem... .Super film , Z tą nauką to żartowałem ... ale uczę się od Was pomysłów na wakacje z moimi dzieciakami ... w tym roku robimy Wisłę pontonami , jesienią mamy już nagranego Oriona ... będzie sprzęt na następne lata .
Aktualnie mamy na stanie dwa pontony "profesjonalne" Ukraińskie i dwa silniki. Penetrujemy Kanał Gliwicki i przymierzamy się do Odry... Ale spływ Wisłą do fok z Włocławka już mamy ogarnięty i będzie się działo!
Filmu nie będzie . Ale zdjęcia na 100%
A'propos marzenia Gienia. Płynąc fordewindem po mikołajskim, w naszą lewą burtę wpłynął kilkutonowy housebout. Sternik housa stwierdził, że tylko na parę minut odszedł od steru :) Statek widmo! Takim ludziom należy odbierać uprawnienia, bo wyobraźni chyba nie da się im zaszczepić.
+Pianka z mleka Do prowadzenia houseboutów które nie rozwijają więcej niż 15 km/godz nie trzeba mieć uprawnień
+Grzegorz Urbaniak Ograniczenie jest do 10 km/h. Trocę pomyliliście miejsce gdzie YTZ się znajduje, no i ten komentarz o żeglarzach portowych.
A nie czepiam się, piękny rejs panowie i wspaniały film zmontowaliście.
Pozdrawiam "Gwiazdor" - też orionowiec
+Gwiazdor Orion Bez uprawnień można pływać łodziami z silnikiem o mocy do 10kW (13KM) oraz jachtami motorowymi o mocy silnika do 75 kW (100KM) i o długości kadłuba do 13 m, których prędkość maksymalna ograniczona jest konstrukcyjnie do 15 km/h (np. wysoki ciężar łódki). W przypadku jachtów przeznaczonych do najmu, uprawianie turystyki wodnej wymaga odbycia przez prowadzącego jacht szkolenia z zakresu bezpieczeństwa na wodzie. Wszystkie inne jednostki poruszające się po wodzie za pomocą silnika wymagają posiadania uprawnień motorowodnych.
+Grzegorz Urbaniak pprzepraszam masz racje do 15km/h
+Pianka z mleka nie wiem jak można odejść od steru w czasie prowadzenia łodzi. Z praktyki wiem że nawet 10 sekund puszczenia koła wiąże się ze skrętem jednostki a co dopiero kilka minut ;-) wiocha i brak wyobraźni niestety dotyczy także żeglarzy z uprawnieniami którzy na tor wodny wpadają jak im się podoba nie zwracając uwagi na inne jednostki a pozostawienie syfu po postoju to sprawa wychowania a nie uprawnień
Świetny film i fajny pomysł na trasę rejsu.
Dzięki za ten film. Oglądałem go już ze 100 razy i zawsze czuję sentyment do najpiękniejszych jezior na Świecie. Powodzenia i zróbcie podobny filmik w 2017 roku. Jak coś, to mogę dołączyć do składu :) Pozdrowionka
Szkoda, że nie nagrywacie. Zapewne pozakladaliscie rodziny itp życie... Mi też się marzy by raz jeszcze przepłynąć Mazury i znów być wolnym.
Zapraszam jednak na Dejguny, mieszkam niedaleko.
Kolejny super film graty, sztuka jest nakręcić film "naturalny" perełka!
Czytam komenty i .. heyt jest przeokropny zazdrość ludzi przechodzi wszelkie ograniczenia) pozdrawiam wszystkich piszących takie głupoty, kończąc proszę o więcej tak "naturalnych " filmów.
Panowie bardzo serdecznie Was pozdrawiam.
Ciekawy rejs, marzenie wielu..
fajny filmik, ciekawie zmontowany, a i wyprawa super. Ciekawi mnie czy po 2 tygodniach nie byliście sobą zmęczeni .., a i jeszcze jedno, wszyscy spaliście w kabinie, czy był namiot?
+nabo Po dorobieniu odpowiednich "haków" mocowanych na skrzyni mieczowej i koi na które kładło się greting i dorobiony materac piankowy, na orionku spaliśmy w sześć osób ( cztery dorosłe osoby + dwoje dzieci). Ale był to koniec lat siedemdziesiątych i początek lat osiemdziesiątych XX wieku czyli w stanie wojennym. To były czasy.....Orion był wtedy marzeniem każdego żeglarza.
Siemka, naprawdę extra, spróbujecie też trochę na morzu? Oczywiście inną łajbą ? Pozdro 😉
"zazdraszczam" super sprawa - nasze rejsy są tylko tygodniowe, a więc taka trasa nie do wykonania. Trzeba pomyśleć o dłuższym rejsie :-)
Nikt nie rzygal?Ale po przepiciu 🤐🤣👊
Hej fajnie zmontowane macie te filmiki jakiego programu używacie? Pozdrawiam.
W Węgorzewie jest najlepsza pizza jaką znam.. ale to mała pizzeria na przeciw boiska szkolnego... znana raczej tubylcom ;) polecam śmietanową z białą kiełbą ;)
Z Buwełnem mnie zawiedliście, przepychałem tam kiedyś swojego Oriona przy mniejszej wodzie ;)
Izrael nigdy nie miał czegoś takiego jak ,,swoje ziemie", także nie ma czego odzyskiwać, lepiej niech odda to co zawłaszczył :). Mam nadzieje ze życzenie się nie spełni ...
Potraktowałem to jako przejaw specyficznego poczucia Humoru wulgarnego Huberta.
Witam. Ilu konny silnik. I jakie spalanie. Świetna robota..
Super firmy czarterowe powinny wam placic za reklame mazur.
ile razy pada słowo "kur...a" w całym filmie, ktoś liczył? :)
Chciałem ten filmik pokazać moim harcerzom ... niestety sam tylko go oglądam a im opowiadam .
27, ale mnie to nie przeszkadza
2015 he wcale nie pomimo GPS i tam , generalnie 1981
...zaczalem ogladac... a 1 min i 41 sek. wylaczylem
Nie ma odnosnika w tym miejscu
WHY?🤣
Bin Laden siedzi w tym jachcie??😂😂😂
To młody Janusz Korwin-Mikke
TO JORA MISTRZOWIE :D - PIĘKNY BIWAK
Podziwiam. Na Orionku. Mocne.
Pewien, że to bardzo ekscytujący rejs. Niestety kamerzysta, który nagrał to wszystko, absolutnie nie dawał sobie rady z kamerą. Skutki mówią sami za siebie. Starczyło mi cierpliwości na 10 minut. Przykro mi.
a pływaliście melanżem :)?
Polin na mazurach
Kucharz ma na imię Darek i można go obecnie spotkać w Kalu w Blue mrine;)
Wielkie dzięki za cynk, zapamiętamy! :)
Za MacGywera props
Tu
a bosman.....to KACZOR pozdrowiam
A bosman tylko zapiął płaszcz
I zaklął: - Ech, do czorta!
Bosman tylko zapial psa.
super. daje like i suba. zapraszam na mój kanał.
PANOWIE!! LITOŚCI!! jestescie żeglarzami czy...???? szaber?? frajerzy ?? bo płyną ze bez żagli??? ludzie!! może zerwał się fał.. może inny powód. a nawet jak się boją..co w tym złego? sorry... nie będę wam ubliżał bo bym sie zniżył do waszego poziomu.
Na swoją obronę możemy jedynie stwierdzić, że większość naszych komentarzy ma charakter mocno sarkastyczny i nie należy ich traktować poważnie :)
Na dowód wyznamy, że wspomniany 'szaber' był tak naprawdę przysługą oddaną właścicielom sąsiedniej łódki - pozostawili oni łajbę całkowicie niezabezpieczoną, a silny wiatr oraz zbliżający się deszcz stwarzały zagrożenie, że wszystko im zaraz powpada do wody. Dlatego schowaliśmy im wszystko do kokpitu :)
Żegluj i Kręć oj chłopaki tymi "frajerami" pokazaliscie, że można być wieśniakiem nawet posiadając patent. po za tym cenię to co robicie, jest to inspirujące.
super...to się chwali..ale wygladało to inaczej :) poza tym jest ok. zawsze powodzenia..zawsze pomyślnych wiatrów...i stopy wody pod kilem. ;)
Żeglarze co się boją fali od motorówek haha.
Żeglarze mają wiedzę czy fala od "motorowodniarza"może im przeszkodzić ,czy nie. Natomiast
"motorowodniarze" szczególnie nie posiadający patentu,nie zdają sobie sprawy z tego,jakie stanowią
zagrożenie na wodzie!!!!!!!!!! Nie tylko dla innych,dla siebie także!!!!!!!!Jak chcesz coś napisać,to
warto najpierw to przemyśleć. Pozdro!!!!
Dodam jeszcze, że gdybyście mieli własnym sprzętem przeprawiać się przez wodę do kostek jak na 50:00 to raczej byście odpuścili. Nie rozumiem po co tak kombinować, żeby wpłynąć na jeziorko niewielkich rozmiarów. Dla mnie kładzenie pały, śluzowanie i podobne kombinacje to upierdliwość jaka przeszkadza normalnie żeglować. Plany na 2017 już mam, do zobaczenia na szlaku
To pokazaliście jakimi naprawdę jesteście ludźmi, mam nadzieję że nigdy was nie spotkam. Po foto relacji oceniacie innych jako januszy, na okruchy ze stołu ( ziarenko ryżu) zapraszacie biedaka z kpiną że to będzie uczta, a wadą jest to że ktoś jest z Krakowa. jaszcze taka uwaga na jeziorach - Dobskie i Wojnowo po których pływaliście oraz planowane Ublik mały, Ublik duży , Buwełno jest zakaz używania silników spalinowych, tzw strefa ciszy. ogólnie filmik bardzo fajny ale wasze zachowanie niestety to tragedia , Troszeczkę odjechaliście z samozachwytem i krytyką innych.