Survivalowe DANIE na PRZETRWANIE z jednego warzywa i soli - Jak zrobić DOSZONĄ CEBULĘ bez oleju?

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 9 сен 2024

Комментарии • 14

  • @adrianwermutowski3191
    @adrianwermutowski3191 18 дней назад +1

    ciekawe, ciekawe...😁

  • @gwlprzezlas
    @gwlprzezlas Год назад +2

    Witamy👊 oglądamy i wspieramy 👍

    •  Год назад

      To super!

  • @_phosphorus
    @_phosphorus Год назад +3

    Wygląda apetycznie, na pewno spróbuję:)

    •  Год назад +1

      Warto poeksperymentować. Szczególnie jak robi się z jakiem, to warto zrobić bez tłuszczu. Tłuszcz utrudnia trawienie białek. Jak z chlebem to może być na oleju... Nawet było by to wskazane! pozdrawiam :)

  • @timeexplorations9541
    @timeexplorations9541 Год назад +2

    znalazłem przypadkiem - ruclips.net/video/Vo73dEhfPjg/видео.html

    •  Год назад

      Tak to nasz drugi kanał... :) Gratuluje spostrzegawczości!

  • @gwlprzezlas
    @gwlprzezlas Год назад

    Survivalowe danie w domu? Absurd!

    •  Год назад

      Nie wiem czy mam, to komentować i wchodzić w jakąś dramę...

    • @wojtek14
      @wojtek14 Год назад +1

      @ Niestety niektórym "survival" kojarzy się tylko z dziczą i gotowaniem w terenie tego co się samemu "złowi" - To jest absurd !
      Ludzie myślą, że w razie "w", uciekną do lasu i tam sobie poradzą.
      Oczywiście tzw. "zielony survival" też jest ważny, ale nie powinien być tą jedyną opcją.
      Przede wszystkim właśnie powinniśmy się nastawić i nauczyć, żeby przetrwać trudne chwile w domu, a umiejętność ugotowania pożywienia minimalistycznego jest kluczowa.

    • @gwlprzezlas
      @gwlprzezlas Год назад

      @@wojtek14 survival jak sama nazwa wskazuje to przetrwanie, przetrwanie w domu pełnym jedzenia to debilizm

    • @wojtek14
      @wojtek14 Год назад +1

      @@gwlprzezlas To, w domu nie można "przetrwać". Cóż nawet szkoda tego komentować ze względu na bardzo okrojony światopogląd.
      Po to robi się zapasy w domu, żeby nie było konieczności uciekać się do bajek z lasu i wierzyć, że w lesie można przetrwać (w każdych warunkach i o każdej porze!)
      Spoko. Jeśli takie masz pojęcie o "survivalu" to Twoja sprawa. Ja wolę robić wszystko w ramach przygotowań, żeby do tego lasu nie uciekać.
      Do lasu to w ramach "rekreacji" jak najbardziej, ale w przypadku ewakuacji w razie nagłej potrzeby - to debilizm !
      Dalszą dyskusję uważam za zbędną ;)

    •  Год назад

      Ja jestem facetem po 50, a młoda ekipa uważa, że pozjadała wszystkie rozumy. Nie biorą pod uwagę, że zapasy w domu mogą się skończyć... Ja tego doświadczyłem. Kiedy zapasy się skończyły i miałem kasę na bochenek chleba, lub na pół bochenka chleba i pół kg cebuli... Mój znajomy, jak go zrobili w balona miał budżet na jedzenie 70 groszy na dzień i jadł tylko owsiankę - było to po ataku na WTC i nie mógł wrócić do USA, gdzie wpakował kasę w biznes. Chłopaki jeszcze życia nie znają "przetrwanie w domu pełnym jedzenia to debilizm" - głupotą jest myśleć, że dom zawsze w magiczny sposób będzie pełen jedzenia...
      Dodatkowo survival nie zaczyna się i nie kończy na lesie. A co z ośnieżonymi górami, albo pustynią. Mnie szkolono w przetrwaniu na morzu, na oceanie. Przetrwanie na morzu po wypadku, na tratwie ratunkowej lub na wywróconym "do góry nogami" jachcie, to oddzielna bajka... Techniki "zielonego survivalu" w ogóle się nie przydadzą...