Największy W Europie | Historia Zakładów Rowerowych Romet. Archiwum Biznesu
HTML-код
- Опубликовано: 24 окт 2023
- Witam, Dzisiaj zagłębimy się w historię największego niegdyś giganta rowerowego w Europie. Kiedy powstał znany komarek lub motorynka? Firma Romet została oficjalnie założona w 1971 roku i jako logo używa srebrnego pegaza. Krajowy kolos, który zna praktycznie każdy. Ale co było wcześniej? Dziś dowiemy się, jak powstał Romet, ponieważ jego historia tak naprawdę zaczyna się 50 lat przed pojawieniem się marki Romet w książkach. Co spowodobało sukces i upadek Rometa? Czy Romet tak naprawdę zniknął? Poznajcie historie Zakładów Rowerowych Romet razem ze mną w dzisiejszym odcinku Archiwum Biznesu!
Kawał dobrej roboty, zniszczony przez niechlujne czytanie. To nie jest problem z dykcją, tylko dyskwalifikacja za pomijanie sylab.
Właśnie miałem pisać, takie mamrotanie to odbiera chęć słuchania.
no, lepiej niech AI czyta
Szczególnie osoby niedosłyszące mogą mieć problem ze zrozumieniem mowy.
Drodzy widzowie,
Na wstępie chciałbym bardzo podziękować za obejrzenie mojego filmu. Nie spodziewałem się, że ten film przyciągnie aż tak wielu widzów. Jestem bardzo zadowolony z waszych komentarzy i wskazówek! Na podstawie komentarzy zauważam, że moja mowa w tym filmie nie każdemu przypadla do gustu. Będę pracować nad wyraźniejszym i spokojniejszym czytaniem, żeby kolejnych filmów było łatwiej słuchać! Wlasnie dzis dodałem short o trzech zagranicznych markach założonych przez naszych rodaków. Mam nadzieje ze tam słychać poprawe w mojej wymowie.
Do usłyszenia w kolejnym filmie pozdrawiam!
Zaprasza ma obejrzenie wywiadu z Panem Andrzejem Adamskiem ostatnim Dyrektorem Generalnym Rometu, który wraz z kolegą nakręciliśmy w 2018 w ramach szkolnego przedsięwzięcia "Wspomnienie o wielkiej fabryce motorowerów Romet". Pan Andrzej wyjaśnia jak doszło do upadku zakładu. Film można znaleźć na kanale Zespołu Szkół Samochodowych w Bydgoszczy
wrzuć link
@@konja999 ruclips.net/video/K2ZopDK_We8/видео.htmlfeature=shared
Bardzo ciekawie opowiedziane, dobrze dobrana głośność podkładu muzycznego. Możesz poprawić dykcję i będzie 10/10. Pozdro!
Mieszkam w Bydgoszczy i pamiętam jak zakład zniknął .
Pamiętam wyburzanie budynków.
Dziś został tylko biurowiec .
Dziś jeżdżę rowerem Romet mustang M2 i cieszę się że jest firma w Polsce.
Niema co owijać w bawełne,praktycznie każdy Polak na tych klasykach śmigał,nawet ja 🥲co prawda w moim przypadku był to jedynie Romet Polar ale jednak ;)
Uwielbiam takie materiały.Czekam na następne i życzę powodzenia
Tak to właśnie było .
Jak chcesz zdobyć więcej subskrypcji zrób kilka shortow... możesz nawet zmontować z filmów które już masz na kanale. To przyciągnie więcej widzów i zwróci uwagę na kanał. Powodzenia.
Dobrze opowiedziana historia, dostajesz kciuk w górę i subskrybcje!
Great video and good translate!
4:18 - W elektrykach rama z ... blachy tłoczonej ( w domyśle stalowej ) ? Zgoda tylko co do starych rowerów . Od co najmniej 10 lat są robione tylko i wyłącznie z gotowych profili ze stopów ALUMINIUM ( np. bardzo powszechny stop 6061. Są jeszcze mocniejsze , ale droższe z serii 7000 ) .
To były nie tylko rowery. Ale i motorowery. Pozdrawiam
Romet po prostu miał upaść jak Unitra, Tonsil i wiele wiele innych firm. To były działania celowe.
👍
Informuję Cię, że Tonsil to też była Unitra. Z tym, że nie wiem jaki Tonsil masz na myśli, bo Wy, od bzdur spiskowych macie żadną, ale to zerową wiedzę w której się wypowiadacie. By w ogóle oceniać temat to trzeba coś wiedzieć o tamtych czasach, mieć podstawy ekonomii, mieć jakąś wiedzę o wyrobach. Tonsil miał upaść? A niby dlaczego prywatna od wielu lat firma miała upaść zgodnie z jakimś planem? Może nie wiesz, ale pod koniec lat 90'tych nastąpił gwałtowny spadek sprzedaży systemów audio opartych na zestawach wieżowych, które to generowały popyt na zestawy głośnikowe. Pełnowymiarowe audio przestał produkować Technics, Sony, JVC, Akai, i wiele innych, a Thomson i Grundig kupili Chińczycy. Zestawy kina domowego nie mogły wchłonąć dotychczasowej produkcji głośników, i taka sytuacja miała miejsce na całym świecie. Tonsil do samego końca był patologicznym zakładem żywcem wyjętym z PRL. Póki był duży popyt na głośniki, to jakoś się im wiodło. Jak zaczęło być źle, to roszczeniowa załoga i prężnie działające związki zawodowe nie zgodzili się na restrukturyzację polegającą między innymi na redukcji zatrudnienia. Głośników produkowali mało, koszty były ogromne, załoga sobie przychodziła do roboty jak do parku. W takich okolicznościach przyrody, z takim podejściem załogi Tonsilu i związków zawodowych, Pioneer, który był głównym udziałowcem, po prostu zrezygnował z Tonsilu. Tak kolego, Japończycy uciekli! Na głośniki popyt był mały, a zakład był jak za PRL, czyli z rozdmuchaną załogą i związkami zawodowymi przeciwnymi jakimkolwiek zmianom! Gdzie tu chłopie masz jakiś przymus upadnięcia nakazany przez kogoś? Diora też już była przez lupę lat prywatną firmą kiedy upadła. Też musiała? Tak jak napisałem, w okolicach dwutysięcznego roku z produkcji audio zrezygnowało mnóstwo firm, bo ludzie zaczęli słuchać muzyki na czymś innym. Pojawiły się przenośne mp3, słuchało się muzyki na komputerze, pojawiły się pierwsze komórki z odtwarzaniem muzyki. Diora w tym temacie nie produkowała nic, za to produkowała zestaw wieżowy serii 500/700. Poza wzmacniaczem wygląd był tandetny, a poza tym, nie była to wartościowa wieża z punktu widzenia brzmienia, a była tylko trochę tańsza od zachodniej konkurencji. Nie wspomnę o tym, że magnetofon do zestawu to bubel, który wychodząc z fabryki był już niepełnosprawny. Cały zestaw kupowali nieliczni, totalni laicy, osoby znające temat o ile wieże kupili, to bez fabrycznie wadliwego magnetofonu. Poza tym, przed upadkiem Diory zestaw 500/700 był już mocno przestarzały. Diora produkowała tylko ten zestaw wieżowy, zestawy do odbioru satelity, i jakieś tam małe bzdety. Zestawów wieżowych nikt już nie kupował, zestawy do odbioru programów satelitarnych zostały wyparte przez prężnie rozwijające się w miastach telewizje kablowe, tak więc ich sprzedaż również spadła. Jakiś procesor dźwiękowy, który miał niby Diorę uratować i wprowadzić w świat wówczas nabierającego rozpędu systemu audio/video, okazał się totalną klapą projektową. Na czym ta biedna Diora miała zarabiać? Sięgnijmy głębiej w historię. Fonica. Ogromny producent gramofonów analogowych, ale problem był taki, że 80% produkcji szło do krajów demokracji ludowej i Polski, gdzie słuchanie muzyki opierało się na tym przestarzałym systemie. Druga połowa lat 80'tych to w normalnym świecie CD, a gramofon analogowy to margines, statystycznie nikły. Po upadku "komuny", we wszystkich krajach "demoludy" ludzie przesiedli się na CD! Nikt już gramofonów nie kupował. Fonica zrobiła jakąś wieże midi, od chińszczyzny nie różniło się to zbytnio. Jaki widzisz w tym plan specjalnego nakazania upadku? Chcesz więcej wiadomości? Kasprzak - producent bardzo kiepskich radiomagnetofonów, w zasadzie archaicznych bo opartych na licencji Grundiga z 1975 roku. Psuły się i notorycznie wciągały taśmę. Cokolwiek firmowego, jakiś Philips, Thomson, nie mówiąc o Sony czy Panasonicu, to jakościowa i użytkowa przepaść! A te zachodnie magnetofony po 1990 roku były już dostępne prawie dla każdego. Po drugie. Zestaw wieżowy serii 9100. Amplituner to "składak" segmentów wieżowych serii 7000 z...początku lat 80'tych! Magnetofon również! Jak masz już dostęp do tego, co wcześniej było Twoim marzeniem z Pewexu, to kupisz archaiczny sprzęt konstrukcyjnie liczący dekadę? Kasprzak padł, bo nikt nie chciał kupować archaicznych jakościowo beznadziejnych radiomagnetofonów, jak i tej wieży 9100. Nic innego nie produkowali. Mieli upaść? Może i mieli, ale powodem upadku nie była jakaś teoria spiskowa, tylko ekonomiczna proza życia. Kasprzak nabrał od CEMI półprzewodników na krechę, na nich wyprodukował to czego nie mógł sprzedać bo klientów było brak, zapełnił tym magazyny po sufit, i czekał na nie wiadomo na co. CEMI, producent bardzo kiepskich półprzewodników, których już nikt w Polsce kupować nie chciał, wszak były już dostępne normalnej jakości półprzewodniki zachodnie, ordynarnie czekał na zapłatę od Kasprzaka. Kasy nie było, no bo Kasprzak tych archaicznych bubli sprzedać już nie mógł, więc CEMI podała Kasprzaka do sądu. Tak więc Kolego nie tajemnicze siły wykończyły Kasprzaka, tylko inna polska firma CEMI, która też padła, bo robiła buble. Lecimy dalej. Telpod Kraków - producent totalnych bubli, w dużej części to co wyprodukował to nie nadawało się do montażu. By to Kolego zrozumieć, to trzeba było w tamtych czasach żyć! pamiętam jak wczoraj, jechałem sto kilkadziesiąt km do Krakowa, by potem w zakładowym sklepie na Zwierzynieckiej odstać 3-4 godziny w kolejce, kupić kilka takich papierowych kilogramowych torebek rezystorów, potencjometrów i Isostatów, a w domu okazywało się, że połowa z tego jest do wyrzucenia! Z tej "dobrej" połowy tylko połowa nadawała się do montażu bo była w miarę pełnowartościowa. Rezystory pękały, Isostaty były już zaśniedziałe po zejściu z taśmy produkcyjnej, a potencjometry to już w ogóle złom, fabrycznie nowe trzeszczały, styki w podwójnych potencjometrach rozjechane nawet o kilka mm, a nawet o pół centymetra, bo takie egzemplarze tez mi się trafiały! Dziś jest śmiesznie, bo ludzie na portalach kupują oryginały Telpodu, po czym wystawiają negatywne komentarze - bo trzeszczy od nowości (efekt kiepskiej rozsypującej się ścieżki rezystancyjnej), czy gra nierówno (efekt niedbałego montażu "ślizgaczy": przez załogę Telpodu). Są zdziwieni, bo na forach tylko pieśni pochwalne o Unitrze, jaka to wysoka jakość i w ogóle! Nie, Unitra to archaiczny sprzęt, podłej jakości, jakość montażu niedbała, mnóstwo egzemplarzy wadliwych fabrycznie. To kolego padło, bo ta jakość była kulą u nogi, ale ją się tolerowało bo nic innego w PRL nie było, a po upadku PRL nikt przytomny tego nie kupował bo były już dostępne normalne rzeczy! Tak na marginesie. Na filmie masz powiedzianą przyczynę upadku Rometu. I nie mam na myśli importu, tylko to, co było przyczyną upadku praktycznie wszystkich PRL'owskich zakładów produkcyjnych, czyli przerost zatrudnienia (norma w PRL - wszak każdy chętny musiał mieć pracę), oraz technologiczne opóźnienie. Coś Ci jeszcze Kolego wyjaśnić, czy przestaniesz powielać te brednie rodem z teorii spiskowych?
Może kiedyś będzie odcinek o łódzkich zakładach włókienniczych Scheiblera lub Marchlewskiego (*im. Poznańskiego; dziś : Manufaktura).
Marzyłem o motorynce ale nie było mi dane jej posiadanie 😢
Koto poszanował to do dziś ma Polski Rower a nie złoma z zagranicy
Rowero sanki jak je nazwałeś, były produkowane w takiej wersji jak na zdjęciu, znam osobiście kilka zachowanych do dziś egzemplarzy
Lektor czyta jak by miał co najmniej pół litra w dupie.Materiał bardzo ciekawy ale co z tego gdy czyta jakaś memeja.
Przecież pierwszym Polskim motorowerem był Ryś!!! Ogólnoe do noweho Rometu nic nie mam. Ale szkoda mi tego, że zmienili model Mistral/Orkan na typowe górale. Gdzie oryginalnie były to fajne rowery szosowo turystyczne
Mam taką motoryke❤
Mam obecnie 7 składaków i się naprawdę dobrze jeździ ale nie kupię raczej do jazdy żadnego z lat 90 bo słabe ramy były
👍👍
ZZR tłumaczono na - złodzieju zostaw rower
troche wolniej i staranniej czytaj i bedzie ok
No fakt czytanie masakra.
Przydała by się lepsza dykcja.
Stare technologie były lepsze dziś Rower już po roku w najlepszym razie się psuje i tyle
Problem z NAGŁOŚNIENIEM?
Fajne...masz Pan suba na zachętę
To były fajne firmy,ale polityka opcych krai zrobiła co chciała😢
@@karolsikora9255 teraz to NIEWOLA a nie "wolność"
Czy lektor jest pijany?
Może
to też chińczk?
@@riesling5771 Możliwe, może to zjarany Chińczyk?
Spróbujcie skorzystać ze strony internetowej ROMETU. Tak samo "dobra" jak mój Wagant, który od początku miał krzywą ramę i sam skręcał.
207 mojej żony wygląda prawie tak samo jak to auto widza. Rdzewieje w tych samych miejscach.
Szkoda że nowy romet już nie produkuje własnych motorowerów, tylko sprowadzą z Chin
Montaż odbywa się w Polsce. A w przypadku rowerów rama jest produkowana w ich zakładach. Myślisz, że inne firmy robią wszystko u siebie?
@@NecrosDeus nie wszystko, ale to jest tylko montownia
@@patryk_gra Normalną rzeczą jest, że rower składa się z podzespołów różnych. Każda fabryka rowerów to montownia. Problem jest z ramą, którą większość montowni rowerowych zamawia gdzieś w świecie. Tanie marki zamawiają ramy w Chinach, te droższe i nawet bardzo drogie, na Tajwanie. Mało kto ramy robi u siebie, chyba że niektóre modele karbonowe. Romet ramy od podstaw robi u siebie w fabryce i to się chwali! Obręcze też u siebie, nie ściągają je jak inni producenci z Chin. Na dole masz linki do filmów z Rometu:
ruclips.net/video/FppqtaXUPEw/видео.htmlsi=HJukvRIxTH7YTszY
ruclips.net/video/4D4tIBuilww/видео.htmlsi=quUwas12JYjk9qbl
Janusze biznesu. Upadli w czasie... najwiekszego w historii boom'u na rowery.
8 min - o co chodzi z utopią?
ROMET upadł dzięki KOR-owi który przekształcił się w "solidarność"
Polskich średnich i dużych zakładów niema a podawana tylko oficjalna narracja że niby Polacy są właścicielami tych firm a to są tylko "słupy" w rękach "amerykańskich" korporacjii
ROMET upadł na rynku konkurencyjnym. Trudno było o gorszy technicznie motorower od Komara i bardziej prymitywne i ciężkie rowery w Europie. W Azji owszem. Ratowano się czeskimi silnikami i przerzutkami, ale to nie była wielka skala. Pomysł tłoczenia ramy Waganta z blachy to szukanie oszczędności, ale taka konstrukcja nie zapewnia sztywności. Współczesne rowery z baterią w ramie mają ramy hydroformowanie z lekkich stopów. Romet udławił się przestarzałymi konstrukcjami, energochłonną i materiałochłonną produkcją, a nie tym, że ludzie nie chcieli mieć pensji wypłacanej w rowerach.
@@misiukisiu upadł bo miał upaść ...
@@zbyh7837 Upadł z racjonalnych powodów, tak jak wiele państwowych molochów. Wystarczy przyjrzeć się z jakich komponentów były zbudowane produkty.
Teraz Romet kupuje w Chinach i tylko naklejkę nakleja
Tak jak większość wszystkiego. Jeśli sam projektuje i nadzoruje produkcje, to nie ma w tym nic dziwnego.
Część kupuje, część produkuje. Aluminiowe ramy np. są robione w Polsce. A produkcja w Azji nie jest czymś wyjątkowym. Najwięksi producenci tak robią.
Był Romet i niestety nie istnieje , zostały wspomnienia . 🤔
Mam Rometa Pasata z 1986 roku, Pelikana i Domino. Mam też motorower Komar z 1981 r. Ciekawy film. Szkoda, że historia tego "giganta" skończyła się tak marnie....komuniści myśleli, że przestarzałą technologią będą handlować wieki? Trochę to naiwne z ich strony było.
To właśnie ci "komuniści" którzy w 89' sprzedali i podzielili kraj i którzy to do obecnej chwili "rządzą" naszym pięknym krajem
@@zbyh7837 Ci sami co w latach osiemdziesiątych? Czy aby na pewno? Tamtych już dawno nie ma na świecie...
@@sawekilas9770 zobacz ilu okrągłostołowych jeszcze zostało
@@sawekilas9770 Jak ich nie ma główny bandyta niszczenia Polski żyd Balcerowicz i kolejni koszerni towarzysze Miller, Stolzman Kwaśniewski, Boni, Lewandowski, Berman Borowski, Michnik folksdojcze Buzek, Tusk, Bielecki i wielu innych np. Bolek Judasz Wałęsa, Suchocka, Pawlak, Kalinowski, Olechowski,
Ci sami rządzą. Starczy obejrzeć taśmy z Magdalenki i "Nocną zmianę". Te same mordy siedzą na górze.
ROMET to niewiarygodny przykład tego, jak zła marka może ciążyć na renomie produktów. Do dziś wielu pamiętających Romety z lat 80-tych nie chce mieć z nimi nic wspólnego. Tymczasem obecnie e-ERM albo Jaguar, to są ładne rzeczy, a elektryczny następca Motorynki nazywa się E-PONY i jest w stanie przekonać do tej marki ponownie. Tylko, że obecnie konkurencja istnieje.
To były dobre rowery, starczające na lata. Np. Ruski w teorii były solidniejsze ale bardzie niechlujnie poskładane, czasami nawet bez smaru.
@@obywatelcane6775 Rowery produkowane przez Romet w PRL faktycznie były dobrej jakości, ale jak na warunki PRL. Ogólnie produkowało się buble, ale rowery nam wychodziły w miarę dobrze. Tego samego nie można powiedzieć o motorowerach, to był dramat. Jak kupiło się Jawę, to była przepaść. Na Simsona mało kogo było stać, to już była nie przepaść a kosmos w porównaniu do Rometu. Dziś nie wiem czy nazwa Romet ciągnie w dół, sytuacja nie jest jednoznaczna. Znak handlowy Romet, tak jak inne nazwy zakładów pracy z PRL, w zasadzie są synonimem bylejakości. Problem jest w tym, że do niektórych marek dorabia się różne teorie, które wypaczają prawdziwy stan rzeczy. Taką marką jest chociażby Unitra, która tak naprawdę nie jest marką a nazwą zjednoczenia (od 1982 roku zrzeszenie) grupującego zakłady produkujące szeroko pojętą elektronikę). Ci, co używali jej na co dzień, dziś przecierają oczy ze zdumienia, gdy widzą te pieśni pochwalne na jej cześć, z wysuwającą się na przód tezą, jaka to jakość nie było i że był to prawdziwy "killer" zachodniego sprzętu! Prawda była zgoła odmienna. Ludzie, w zdecydowanej większości nie mający do czynienia z Unitrą poprzez wypowiadane bajki tworzą jakiś wzniosły abstrakcyjny jej obraz. Romet takiego szczęścia nie ma, więcej, duża grupa osób, które w ogóle nie mają pojęcia o temacie, rozpowszechnia jakieś bzdury o tym, że to chińszczyzna. To tylko część prawdy, bo o ile motorowery czy motory są składane z podzespołów skądś tam ściąganych (to robią wszyscy producenci), to w przypadku rowerów już tak nie jest. Podzespoły owszem, są od innych firm (to norma), ale na przykład ramy są produkowane na miejscu, co robi niewiele rowerowych firm! Tak więc można powiedzieć, że rowery są polskie! Wiele producentów zamawia ramy w Chinach, tak robią producenci budżetowych marek, lub w Tajwanie, tak robią drożsi producenci. Romet produkuje od podstaw ramy u siebie w fabryce, i to powinno się docenić.
Rynek zweryfikował Rometa z PRL, z którego zostało logo.
Jak Romet upadł na dobre ? Przecież ciągle robią rowery i nimi handlują :).
To chinole, badziew
@@konradstroz4245 Widać, że nie bardzo wiesz o czym gadasz.
Ciekawy materiał ale okropna bełkotliwa dykcja lektora.
Rowery Romet sa gorsze niz rowery z chin no name
romet to hinal .to nie jest polski wyrob