Twój film powinien być obowiązkowo pokazywany na każdym kursie prawa jazdy ! Prosto,komunikatywnie i praktycznie. Wrzucaj więcej takich filmów instruktażowych. Np. hamowanie, hamowanie na zakrętach (nie polecane) itd. Czekamy :-)
Elvis, to jest błędnie wytłumaczone., przeciwskręt jest tylko inicjacją skrętu. Po inicjacji w trakcie pokonywania zakrętu w PRAWO kierownica samoczynnie skręca zawsze w PRAWO chyba że jedziemy uślizgiem. Teoria o oponie jest kompletnie nieadekwatna do tego przypadku. To że jest mniejszy promień wpływa na wolniejsze obracanie koła ale w zakręcie w PRAWO kierownica musi być w PRAWO a co najwyżej incjacja skrętu jest w lewo aby wybić moto z równowagi. Przykład na torze wskazuje lekki uślizg i z tego wynika ten skręt. Bez uślizgu przeciwskręt jest inicjacją.
Filmik cenny o tyle, że uswiadamia ważność umiejętności stosowania przeciwskrętu. Ale przykładowo to jest czysta fantastyka nienaukowa: "Im mniejszy obwód opony bądzie dotykał asfaltu, tym mniejsze koło zatoczy opona, czyli tym ciaśniejszy pokona zakręt" (3:18). Przecież zmniejszenie średnicy koła, nie sprawi, że ono skręci (a jedynie będzie się nieco szybciej obracało, by pokonać daną drogę). Podsumowując i korygując, w oparciu o prawa fizyki: -pochylenie motocykla w zakręcie jest potrzebne dla zrównoważenia siły odśrodkowej wypychającej (i przewracającej) go w kierunku na zewnątrz zakrętu -duża masa motocykla w stosunku do masy motocyklisty i duży moment bezwładności obracających się kół (siły żyroskopowe) utrudniają lub wręcz uniemożliwiają pochylenie motocykla przez wychylenie ciała -potrzebne pochylenie motocykla uzyskuje się przez przeciwskręt - zadziała wówczas siła odśrodkowa "wyrzucająca" motocykl na zewnątrz przeciwskrętu, a tym samym pochylająca go w kierunku zamierzonego skrętu -w trakcie prowadzenia motocykla w ustalonym skręcie (jeśli nie hamujemy) przeciwskręt nie jest wykonywany - skręt odbywa się "normalnie", czyli przez skręcenie kierownicy w kierunku skrętu (bardzo niewielkie, wręcz niezauważalne) -hamowanie w skręcie (przez to, że punkt styku przedniej opony z powierzchnią drogi nie leży wówczas w płaszczyznie symetrii motocykla) wytwarza tzw. moment prostujący , którego skompensowanie wymaga od motocyklisty wywierania siły na kierownicę takiego jak w celu wykonania przeciwskrętu
Super filmik ! Dodam od siebie chociaż wiele zdań to cytaty : PRZECIWSKRĘT Czyli ZAINICJOWANIE (SPOWODOWANIE) skrętu poprzez ruch kierownicy w PRZECIWNĄ stronę -Gdy pchniemy do przodu prawą rączkę kierownicy motocykl pochyli się w prawo -Należy pamiętać iż raz pchniętą kierownicę nie trzymamy na tym samym położeniu (linia styczna do planowanego łuku skrętu) gdyż motocykl przechylałby się coraz bardziej i w końcu znalazł się na ziemi (przy wyższych prędkościach duży brak wyczucia maszyny ) korekty toru jazdy / utrzymywanie toru przechyłu dozowanie przeciwskrętu: ruclips.net/video/PIIM2ybiozo/видео.html -DLATEGO KIEDY MASZYNA Uzyska już odpowiednie pochylenie do skrętu (prawie zawsze odruchowo) zwalniasz nacisk na kierownice (zmniejszasz go) - wiele zależy od długości i profilu zakrętu -Większość motocyklistów koncentruje się na balansowaniu ciałem obserwacji zwyczajnie nie zauważa że główny impuls idzie jednak przez kierownicę Jeżeli chodzi o tor jazdy delikatnymi ruchami kierownicy w skręcie również go korygujemy
Wybacz, ale teoria o oponie to bzdura, przeciwskęt jest tylko inicjacją skrętu. Po inicjacji w trakcie pokonywania zakrętu w PRAWO kierownica samoczynnie skręca zawsze w PRAWO chyba że jedziemy uślizgiem przedniego koła (tak jak przykład na torze) czy tylnego (na żużlu). Praw fizyki ten film nie złamie. Nie ma dwóch rodzajów skrętów (zwykły i przeciwskręt) to jest to samo, tylko przeciwskętem szybciej można skręcić bo wybija się na chwilę moto z równowagi.
@@tomekmichal6003 Z tą kierownicą skręconą w prawo można by napisać encyklopedię i.pinimg.com/originals/6d/0f/4d/6d0f4d5a5f300d76d35e0a0be1d587d8.png Ale do rzeczy : 1) Przy skręcaniu przy małych prędkościach, gdzie skręcamy z wyraźnym obrotem koła w stronę skrętu (oś , na którą pochyla się motocykl ) przeciwskręt służy zacieśnianiu łuku . Krótko mówiąc jadąc motocyklem, przy bardzo małej prędkości , da się wykonać ruch kierownicą w prawo by skręcić w prawo , ale bez odpowiedniego pochylenia (to uzyskamy przeciwskrętem) pojedzie bardzo szerokim łukiem 2) Druga sprawa - przy niewielkich prędkościach kręcąc się po łuku , zmiana kierunku na przeciwny wymaga ustawienia kierownicy co najmniej w pozycję wyprostowaną, bez tego, przy odepchnięciu rączki np. w lewo kierownica dobije a nie zmieni kierunku na lewoskręt . 3) Przy wyższych prędkościach, skręcimy już tylko przeciwskrętem (nawet przy ciągłych zmianach kierunku) Motocykl z racji uzyskiwania mocnej stabilności (teoria żyroskopowa) koła jadą w linii a motocykl w pionie -przeciwskręt wytrąca maszynę z tej równowagi.
Wszystko fajnie -piszesz , że nie ma dwóch rodzajów skrętów (i słusznie) , zwykły i z przeciwskrętem .Po czym piszesz , że z przeciwskrętem można szybciej wejść w zakręt.Trochę to niekonsekwentne.KAŻDY ZAKRĘT ZAWSZE ZACZYNA SIĘ OD PRZECIWSKRĘTU .BEZ PRZECIWSKRĘTU , NIEMOŻLIWE JEST POKONANIE ZAKRĘTU.
Chciałbym kiedyś zobaczyć przeciwskręt z zamontowanym czujnikiem na kierownicy, który by pokazywał jak faktycznie kierownica jest skręcona w stosunku do główki ramy bo tak naprawdę trudno to zobaczyć gołym okiem. Mnie się wydaje, że przeciwskręt występuje w pierwszej fazie pokonywania zakrętów, kiedy motocykl się przechyli to kierownica obraca się w tą samą stronę w którą skręcamy. Dobrze by to było zweryfikować takim czujnikiem.
Wierze w twoje szczere intencje, ale zrobisz komuś krzywdę. Przeciwskręt to początkowa faza pokonywania zakrętu. Polega na wytrąceniu motocykla z położenia równowagi przy pomocy siły odśrodkowej. Pomaga nam to szybciej składać się w zakręt i umożliwia pokonywanie zakrętów z większą prędkością. Na przykładzie: Zamierzasz skręcić w prawo. Tuż przed zakrętem robisz lekki ruch kierownicą w lewo (mini skręt w lewo). Dzięki temu, motocykl za sprawą siły odśrodkowej odchyla się w prawo. Teraz jesteśmy już ładnie złożeni do zakrętu w prawo. Trzeba przekręcić kierownicę w stronę zakrętu (w prawo) i zwyczajnie pokonać zakręt. ZAKRĘT ZAWSZE POKONUJEMY SKRĘCAJAĆ W STRONĘ ZAKRĘTU Dodatkowo jakieś jełopy twierdzą, że kształt opony ma jakiekolwiek znaczenie. NIE MA. Przeciwskręt działa tak samo na okrągłych oraz kwadratowych oponach. Zwyczajnie dlatego, że to zjawisko w żaden sposób nie dotyczy opon. Gdybyś zamiast kół miał zamocowane narty, to przeciwskręt wyglądałby identycznie. Jeżeli nie rozumiesz fizyki, to jej nie tłumacz, bo kogoś zabijesz.
ruclips.net/video/ApGB4ok_zHY/видео.html Warto zobaczyć. Kwestia, o której mówisz może mieć miejsce wyłącznie przy bardzo mocnych złożeniach, raczej na torze. "Odkręcanie" przeciwskrętu w zakręcie spowoduje wyłącznie wyprostowanie motocykla i jazda na wprost.
(wstawiłeś filmik o gościu, który ledwo rozumie o czym mówi) "Kwestia, o której mówisz może mieć miejsce wyłącznie przy bardzo mocnych złożeniach, raczej na torze" Nie mam zielonego pojęcia skąd wyciągnąłeś ten argument oraz o jakiej kwestii mówisz. Wybacz, nie umiem się do tego odnieść :( "Odkręcanie" przeciwskrętu w zakręcie spowoduje wyłącznie wyprostowanie motocykla i jazda na wprost." Nie rozumiem czym jest "odkręcanie przeciwskrętu". To najprawde jest dosyć łatwe. Przed zakrętem musisz bujnąć kierownicą w przeciwną stronę tylko po to, żeby siła odśrodkowa z malutkiego zakrętu, który właśnie wykonałeś złożyła twój motocykl do zakrętu, który chcesz pokonać. Po bujnięciu trzymasz kierownicę zwrócną w stronę zakrętu. Nic odkrywczego i nadzwyczajnego. (moment siły odśrodkowej równoważy moment siły grawitacji) Wszystko jest super, jedziemy w złożeniu, nie przewrócimy się i nie wyprostujemy się. Wzór na siłe odśrodkową: Siła odśrodkowa = (Masa x Predkość^2)/promień zakrętu Teraz mamy kilka alcki, które możemy dodatkowo podjąć w zakręcie. 1. Tak jak to powiedziałeś i częściowo miałeś racje, możemy się wyprostować. Robimy to poprzez zmniejszenie promiena po którym jedziemy. Skręcamy w stronę zakrętu. (Promień jest w mianowniku, więc jeżeli go zmniejszymy to siła wzrośnie). Wzrasta siła odśrodkowa i faktycznie się prostujemy. To jak bardzo się wyprostujemy zależy od tego jak bardzo obrócimy kierownicę w stronę zakrętu. Innymi słowy: Jedziemy po łuku, chcemy się wyprostować, to lekko bujnijmy kierownicą w stronę łuku. 2. Możemy się bardziej złożyć. Zwiększenie promienia zakrętu. Jedziemy sobie po łuku, możemy bujnąć kierownicą w stronę przeciwną do zakrętu (siłą odśrodkowa zmniejsza siębo zwiększamy na chwilkę promień po, którym się poruszamy), siła odśrodkowa maleje, grawitacja ściąga nas niżej w kierunku zakrętu. Staram się to opisywać najlepiej jak umiem ale cięzko się tłumaczy takie rzeczy w komentarzu. Dodatkowo patrząc na wzór na siłę odśrodkową możemy pomyśleć, że zmniejszenie/zwiększeie prędkości też pomoże nam zwiększyć złożenie. Niestety w przypadku zmniejszenia prędkości na zakręcie jednokołowce się prostują. Jest to związane z szeregiem zjawisk, które są mi słabo znane wieć omijam ten temat.
Kapitan Kotwica - dziękuję, brzmi sensownie :) Dokończmy proszę tę dyskusje, może się komuś przydać.Jesteś praktykującym motocyklistą czy wyłącznie fizykiem praktykiem/teoretykiem ?Jeśli jest prawdą to co mówisz, to mam 2 wnioski. Ruchy kierownicą wykonywane w złożeniu muszę być 1. Bardzo niewielkie - nie widać ich na filmach i myślę, że motocykliści w dużej części po prostu nie zdają sobie sprawy co robią z kierownicą w złożeniu (mój przypadek - wracam do "sportu" po kilku latach i chce sobie odświeżyć teorię).Spójrz na ten film proszę(chociaż nie można tu mówić o złożeniu) ruclips.net/video/S5xmqSn8enQ/видео.html Facet pokonuje kilka razy rondo wykonując wyłącznie pchanie lewej manetki i ewentualnie prostuje kierownice (nie wiedząc o tym lub o tym nie mówiąc), nie ma tu ruchu kierownicy w kierunku zakrętu. Prostowanie kierownicy powoduje, ze motocykl wstaje i jedzie prosto. Specjalnie trzyma kierownice wyłącznie lewa ręka tak, żeby mógł tylko pchać jedna manetkę. Motocykl mniemam samoistnie prostuje kierownice i stawia motocykl do pionu. Jakim cudem wtedy przejście do skrętu kierownica w kierunku zakrętu nie spowoduje ani wyprostowania ani odwrócenia złożenia ? 😒 2. Przez odwijanie rozumiem pchnięcie kierownicy w odwrotnym kierunku . Byłem kiedyś na kursie doszkalającym, omijaliśmy tam awaryjnie przeszkodę przy pomocy przeciwskrętu i bardzo nagłej zmiany toru jazdy - wówczas następowało zejście (skręt kierownicy przykładowo w prawo) postawienie motocykla i złożenie się w odwrotnym kierunku (dynamiczny skret kierownicy w lewo) i unormalizowanie toru jazdy (znowu w prawo) z przytrzymanym gazem. Motocykl składał się na lewo, wstawał i składał się w prawo, po czym wychodził na wprost.Stad moje obiekcje, że skierowanie kierownicy zgodnie z kierunkiem zakrętu spowoduje wyprostowanie motocykla w pierwszej kolejności. Domyślam się, że chodzi może o intensywność wykonania tego manewru ? Punkt w którym należy to zrobić ?
Jestem tylko kolesiem z internetu. Sam sobie do końca nie ufam. Nigdy nie możesz być pewny i zawsze warto uważać. Przeciwskręt polecam ogarnąć na rowerze. Przynajmniej ja ta zrobiłem. 25hm/h i spokojnie można wszystko wybadać. I jak się w razie czego wypierdzielisz to mniejsza szkoda. Prawko oraz motocykl posiadam dopiero od tego roku, ale coś tam chyba o tej fizyce wiem. Coś tam. Co do filmiku to w baardzo dużym uproszczeniu działa to tak. Gdy przechylisz motocykl w lewo, to kierownica sama poleci w lewo (jedno z zagadnień związanych z kątem wyprzedzenia osi). Kierowca co jakiś czas za pomocą lewej dłoni obraca kierownicę w prawo, to zwiększa złożenie (bo robi mały zakręcik w prawo). Następnie zdejmuje nacisk na kierownicę i ona automatycznie skręca w lewo. (to obracanie kierownicy w kierunku przechyłu często tłumaczy się jako - koło próbuje wjechać pod środek ciężkości motocykla) . Po chwili motocykl powoli powstaje do pionu a kierownica również się prostuje. To czy on sie wyprostuje czy nie zależy od jego prędkości, złożenia (przechylenia na lewo) oraz od promienia zakrętu. Jedzie szybko, pochyla się tylko lekko, więc podczas tego zakrętu (ciągły sręt w lewo) siła odśrodkowa go prostuje. Wiec co jakiś czas robi przeciwskręt (mały skręt w prawo) żeby utrzymać złożenie. O kurde, nie spodziewałem sie ze tak ciężko to opisać w komentarzu :P
Przeciwskręt służy tylko do wytracenia motocykla z równowagi (koła lekko uciekają z pod dupy i motocykl jest pochylony w stronę zakrętu), a później sam zakręt pokonujemy z kierownicą pochyloną normalnie czyli tak jak się skręca. Kiedy tylne koło zaczyna wyprzedzać przednie, to wykonuje się kontrę.
Szacun kolego, bardzo dobrze przygotowany i wyjaśniający filmik. Ale chciałbym odnieść się do wyjaśnień prezentowanych od 1:10 min dot. skręcania kierownicy. Z filmiku można błędnie wywnioskowac że kierownica przy skrętach skierowana jest w przeciwną stronę, co nie jest prawdą. Fakt, że odpychając ją przeciwdziałamy sile która tą kierownicę nam skręca, ale nigdy nie przekroczy ona osi motocykla przeciwnie do skrętu! Dzieje się to tylko w momencie wytrącania motocykla z równowagi, czyli na samym początku.
To wytłumaczenie tylko po części jest prawidłowe. Geometria każdego motocykla powoduje ze on bez naszej ingerencji dąży do jazdy prosto. Motocykl non stop wężykuje kompensując wychylenia od pionu i powoduje niewidoczne małe korekty utrzymujące nas w pionie. Przeciwskręt tylko inicjuje zakręt, w ułamku sekundy motocykl sam chce to skompensować, dalsze pchanie manetki utrzyma motocykl w skręcie ale w jego czasie kierownica jest skręcona w kierunku jazdy. Zaprzestanie wywierania nacisku spowoduje ze motocykl sam skręci kierownice mocniej żeby wyprostować się i jechać na wprost. W sprawnym motocyklu jadącym z prędkością wyższa niż minimalna do samoczynnego utrzymania balansu (ok.30kmh) kierownica sama zawsze kładzie się w kierunku pochylenia żeby to pochylenie skompensować. Inicjując zakręt kierownica jest skierowana w kierunku przeciwnym do zamierzonego skrętu tylko przez ułamek sekundy (o tym zapomniałeś powiedzieć!). Pomimo wywierania tej samej siły kierownica sama skręca w kierunku zakrętu. To tłumaczenie o obwodzie opony to „trochę” bzdury. Intencje dobre ale zabrakło prawdy o fizyce. Prawidlowe skręcanie to połączenie balansu z przeciwskretem. W ciasnych zakrętach powinno się unikać zbytniego kładzenia motocykla do ziemi przez przesunięcie się na kanapie, wtedy motocykl pokona ten sam zakręt z mniejszym pochyłem czyli z lepsza przyczepnością i mniejszym ryzykiem zahaczenia podnóżkiem albo stopą i zostaje pole manewru na ewentualne zacieśnienie zakrętu jeśli okaże się od połowy ostrzejszy. Przeciwskręt działa tak samo na goldwingu i hulajnodze. Ba, nawet na deskorolce, robimy to nawet o tym nie wiedząc. Zmienia się tylko proporcja masy kierowcy do maszyny.
No myśle że nie do końca to tak działa z tym skręcaniam pod koniec filmu tłumaczysz sytuację gdy tylne koło jest w poślizgu także nie dla jazdy cywilnej tylko torowej. Skręcając koło zawsze jest kręcane w kierunku ruchu o parę minut czy stopni ty tym ruchem o którem mówisz tylko zmniejszasz tym ten kąt
Racja. Ostatni przykład średnio pasuje. Inicjacja pogłębienie skrętu odbywa się poprzez przeciwskret, utrzymanie już to zwykły skręt i wyprostowanie. Rozumiem, że piszesz z własnego doświadczenia.
Kwestia interpretacji - albo pcham prawą manetkę, albo ciągnę lewą i... skręcam w prawo. To jednak działa wtedy, gdy jestem prosto lub pochylony w prawo. Impuls siły jest krótki, za wszystko odpowiada efekt żyroskopowy przedniego kola. Gdybym popchnął prawą manetkę będąc pochylony w lewo, to... skręcę w lewo.😊 Bo przechył motocykla jest wtedy na tyle duży, że sila grawitacji maszyny i mojego ciala pokonuje efekt żyroskopowy.
jezdze juz ponad 30 lat i nigdy nie myslalem ze uzywam przeciwskretu:)Po prostu to przyszlo samo z doswiadczeniem i wraz nabitymi kolejnymi kilometrami.Ale dodam ze Balans jest tak samo wazny.Zwlaszcza przy ciezkich maszynach.Zmieniamy wtedy bowiem srodek ciezkosci motocyka.Wiec nie zgodze sie iz jest bez znaczenia.
Po prostu IDEALNIE wytłumaczone doskonale!!! Wiem jak działa przeciwskręt a zarazem nie wiem czy dało by się to lepiej przedstawić + oczywiście fajny montażyk. Leci sub w twoją strone :)
Mega! Najważniejsza rzecz na motorze a nikt mi o tym na kursie nie wspominał. Usłyszałem o tym dopiero po pół roku odkąd kupiłem motocykl. Całe szczęście jestem rozsądnym kierowca i na początku jeździłem z małymi prędkościami (Moto 80 koni). Dobrze że ktoś robi takie filmiki. Powodzenia!
Bardzo dobrze wytłumaczona i pokazana zasada fizyczna. Kiedy wyobraziłem sobie wirujące coraz mniejsze okręgi od razu zajarzyłem o co chodzi. Na innych filmikach znacznie dłuższych, które widziałem nie pokazano tego 👍
Jestem nowicjuszem. Za soba, poza drobnych przebiegow, mam 300 km w jedna strone i 300 w druga i dopiero dzisiaj po Twojej instrukcji poprobowalem. No, bajka! Dzieki. Niby nic wielkiego, ale dobrze, ze sa takie imstrukcje. Dzieki.
Dodałbym jeszcze, że KAŻDY kto jeździ motocyklem stosuje przeciwskręt - inaczej się nie da po prostu, natomiast nie każdy robi to świadomie. Pytanie po co taka informacja skoro każdy to robi ? Po pierwsze po to że robiąc to świadomie, działam skuteczniej, po drugie w sytuacji ekstremalnej - jazda na "zdrowy rozsądek" szczególnie jeżeli nie mamy doświadczenia może doprowadzić do tragedii - mówię na przykładzie mojego ojca, któremu zdarzyło się wypaść z zakrętu bo starając się skręcić bardziej w lewo w rzeczywistości przyłożył się jeszcze do opuszczenia drogi w przeciwnym kierunku niż by chciał, skończyło się tylko na otarciach i po tym dopiero posłuchał mojego gadania o przeciwskręcie. Czy to działa tylko przy dużej prędkości - nie działa praktycznie od najmniejszych, polecam rozpędzić się na bezpiecznym placu najlepiej pod okiem instruktora :) do ok 20, 30 km/h, przełączyć na luz, puścić kierownice po czym jedną ręką popchnąć ją np. w prawo i zobaczyć jak zachowuje się maszyna. Pomimo tego że robiliśmy taki manewr od lat, możemy być zaskoczeni efektem.
Nikt mi nigdy tego nie powiedział, mimo to zawsze robiłem to odruchowo. Teraz bede mógł tą technike w sumie udoskonalić, wiedząc o co chodzi będzie się jeździło lepiej. Filmik bardzo dobry, bardzo jasno wyjaśnione.
Co nie którzy widzę ZA dużo narzekają!Dlaczego? Bo nie każdy może wiedzieć co to jest przeciwskręt a tu nam Kolega super tłumaczy.Dzięki z góry i LwG :)
Na reszcie... rozumiem! Pewnie robiłem to "instynktownie" nie raz, ale świadomość dokładnego działania tego zjawiska na pewno się przyda. Świetnie wytłumaczone, oby więcej takich porad/poradników, pozdrawiam!
Nie jeżdżę motocyklem, ale ten film BARDZO mi się podobał i uważam, że tego typu filmów dla początkujących - i nie tylko motocyklistów(oraz kierowców, rzecz jasna o czym innym np dotyczących wyjścia z poślizgu auta) powinno być więcej. Świetna robota - wreszcie wiem jak to działa:)
Jako ciekawostka, super. Z tymi obwodami, to nie wiedziałem. W praktyce to dzieje się samo. Nie uczyłbym tego na początku, bo kursanci będą robić głupoty.
bardzo, bardzo dobrze wytłumaczone. zdecydowanie najlepszy film jaki widziałem w tym temacie!! Gratulacje i podziękowania dla autora! Ja dodam tylko 1 rzecz od siebie. W niektórych przypadkach - zwłaszcza na cruiserach/chopperach, kształt kierownicy utrudnia wypchnięcie danej manetki do przodu. Wówczas zamiast wypchnąć lewą manetkę do przodu, można pociągnąć prawą do siebie -- wyjdzie na to samo -- motocykl pochyli się w pożądanym kierunku. Ja póki co, w ten sposób używam przeciwskrętu, gdyż ciężko idzie mi wypychanie manetek. Ale lepiej uczyć się tak jak jest w tym filmiku, bo tak wszędzie zalecają.
Sam początek filmu zniechęcał mnie, później kiedy wykonałeś pokaz naciskając palcami końcówek kierownicy, wielki szacun. Świetnie to wytłumaczyłeś, żona obejrzała i wreszcie zaczęła to stosować a nie hamować i skręcać wolniutko bez przechyłek... Wiele osób robi te manewry i nie potrafi wytłumaczyć. Dzięki wielkie
Ogromne dzięki za ten filmik. 3 instruktorów próbowało mi to dziś wyjaśnić i nie rozumiałam. W efekcie czego na mnie naskoczyli a ja się popłakałam zeslosci, bo poczułam sie jak ostatni matoł, który nie rozumie takich prostych rzeczy. Oni mi po prostu to beznadziejenie tłumaczyli i odzyskałam nadzieję, że kiedyś się nauczę jeździć na moto.
Szukajcie o przeciwskręcie (countersteering)co tylko możecie,to podstawa opanowania motocykla ! Przez pół życia skręcałem motorem jak rowerem, ale jak tę technikę przyswoiłem ,zakręty biorę dwa razy szybciej,składam się głębiej,jest bezpieczniej i pewniej.To był szok na początku-jadę w lewy zakręt pchając kierownicę w prawo-a motocykl mnie słucha natychmiast ! Fizyka...
Ja jak se kupiłem Yamahe TDR 125cm3 - mój 1wszy tego typu motocykl(tzn z takim profilem opony i moto dość wysokie) to mało sie co na zakręcie nie wpieprzyłem na busa właśnie przez te pozwólcie że tak określe - "dziwne zachowanie motocylka" na zakręcie: ja skręcam kierownicą zgodnie z zakrętem a on mi dosłownie"nie chce się połóżyć" i zjeżdża do środka jezdni, z busem wyminąłem się o niecałe 0,5 metra. Fajnie że natknąłem się na twój filmik inaczej do dziś bym nie wiedział jak prawidłowo pokonywać zakręty takimi maszynami :)(w gwoli ścisłości motocyklem nie jeżdzę już od kilku lat) Tylko zastanawiam się czy gdy już jestem położony to dalej mam trzymac kierownice na przeciwskręcie, czy wyprostowaną czy już lekko skręconą w tą samą stronę co zakręt. No i druga ważna kwestia czy podczas pokonywania zakrętu powinno się zmniejszać czy jednak utrzymywać stałą prędkość?
Pisałem już pod innym filmem, ale ja to rozumiem tak: Naciskając manetkę podkładasz nogę rozpędzonemu motocyklowi, motocykl się potyka o własną kierownicę, która mu spieprza w lewo, i sam leci na ryj w prawo, więc próbuje złapać równowagę wpychając koła z powrotem pod siedzenie. Ty to wykorzystujesz i kontrujesz kierownicą w stronę zakrętu, tj. prawo, przez co siedzenie spieprza przed kołami i trzymasz moto w pozycji "pochył". Moto jest wkur***ny. Im bardziej pozwolisz, żeby siedzenie uciekało, tym mocniej skręcasz. Jak się odepchniesz kierownicą od asfaltu albo odkręcisz i koła zaczną doganiać siedzenie, to prostujesz. A jak w trakcie wciśniesz klamkę, to musisz kupić nowe jeansy. Obwody opony nie mają tutaj najmniejszego znaczenia.
Przeciwskręt działa że względu na prawo fizyki jakim jest "moment zachowania pędu". Jadący na wprost, motocykl porusza się torem prostoliniowym, zgodnie z kierunkiem pędu. Skręcenie kierownica nadaje nowy tor dla kół, natomiast środek masy że względu na pęd i bezwładność che zachować dotychczasowy tor, dlatego motocykl zaczyna się przechylać. Reszta to już jak wspomniałeś 😊. Poza tym bardzo dobrze wytłumaczona zasada bezpieczniej jazdy po łukach.
Z obwodem opony ma to związek tylko incydentalny. Tj. na źle wyprofilowanej oponie (choćby o prostokątnym profilu) też można skręcać, nie tak szybko, bo przyczepność będzie gorsza. Przeciwskręt dziąła, bo powoduje przechył poprzez wykorzystanie momentu siły. Pchnięce kierownicy od wewnątrz, czyli węwnętrznej strony osi od tyłu, powoduje, że moment siły przechyli koło do środka zakrętu.
Nie jeżdżę motocyklami (jeszcze, choć zamierzam) ale znam dobrze prawa fizyki. Przeciwskęt dziala nie ze względu na opony i toczenie, a ze wzgledu na wytrącenie motocykla z równowagi i nastepujace po tym pochylenie w kierunku skrętu. To tak jakby człowiek stojąc podskoczył i bedac w powietrzu zdecydował że nie chce zeskoczyć w to samo miejsce, tylko 20 cm bardziej w prawo(przeciwskręt). Jak tak zeskoczy to oczywiście wytrąci go to z równowagi i zacznie lecieć(biec) w lewo żeby utrzymać równowagę i nie upaść. Po wykonaniu przeciwskrętu motocyklem skręt właściwy to tak naprawdę sprawianie by motocykl nie upadł będąc przechylony na bok. Nastepstwem jest ostry skręt.
całkiem nieźle wyjaśnione. Powinno pomóc wielu amatorom. sugerowałbym jednak zapisać się na szkolenie doskonalenia techniki jazdy, koszta nie są duże a instruktor jest w stanie skorygować nasze błędy. Żeby prawidłowo pokonać zakręt należy pamiętać o pracy gazem i hamulcem, a tego z filmu się nie nauczymy..
dzis rano wsiadlem juz na mojego zephyra i wyprobiwalem patent z przeciw skretem i nie sadzilem ze jest takie cos jak dla mnie jest to rewelacja mozna pokonac zakret zdecydowanie ciasniej i pewniej i jezeli chodzi o przejast przez wysepke czyli szybko lewo prawo z przeciwskretem jest o duzo zwrotniej mozna manewrowac szybciej i pewniej nie przechylajac ciala a mam takie wrazenie ze motocykl nam skreca sam pod tylkiem piekna sprawa dzieki za film i rade pozdrawiam a buraka co ci ublizaja huj w dupe bo to banda bez muzgu! teraz tylko szliw praktyki i rura hehe pozdro
Wow, po pierwsze wreszcie po ludzku ktoś to wytłumaczył - szacun! Po drugie - już 8 kat temu byłeś fachurą, więc teraz jesteś mistrzem - szacun! Po trzecie - wtedy jeździłeś w skórach, o parę miesięcy temu, zastanawiałeś się nad spodniami - myślę, że słusznie. Pozdrawiam
Polecam robienie wykładów na temat techniki jazdy.... Oglądnąłem dziesiątki forum i wreszcie znalazłem to czego szukałem... Okazało się że jeśli skręcę w prawo to wcale nie oznacza, że tam pojadę ;) Dzięki za wytłumaczenie mojej logice... Oczywiście Sub i łapka za świetny materiał
ja ci powiem ze jutro tego wyprobuje, bo wlasnie ostatnio jechalem troche szybciej i na luku strasznie mnie wynioslo az polizalem pobocza skrecalem normalnie bez przeciw skretu, a to moj pierwszy sezon na moto, przedemna duzo nauki
Nie wiedzialem, że są motocyklisci, którym trzeba tłumaczyć to, co potrafi na rowerze sześcioletnie dziecko:) O jeszcze jedno. Za pochylenie motocykla odpowiada przede wszystkim precesja
Mistrzu jeździłem 5 lat na 125ccm i nie stosowałem przeciwskrętu.. od 2 dni jestem posiadaczem R1.. tak wiem spora przesiadka ale zauważyłem że o wiele łatwiej pokonuje się zakręty z przeciwskrętem. Wielkie dzięki :)
Tak wlasnie robilem aczkolwiek nie mialem pojecia o przeciwskrecie i nie powiem, nie raz ciezko mi sie skrecalo. Stosujac na r1 przeciwskret - zupelnie inna jazda.
PijeMlekoZrobieKupe Dobrze więc, skoro jeżdżę przeszło dwadzieścia lat, pozwolę sobie na dyskusję. Autor filmu twierdzi, że w czasie skrętu w prawo kierownicę MA skręconą w lewo. Nie gadam się z nim. Owszem, na początku manewru trzeba użyć siły, pchając prawą manetkę do przodu, ale gdy motocykl przechyli się kierownica skręca w prawo. Siła przełożona równoważy tylko siłę wynikającą z chęci motocykla do pogłębienia skrętu i odzyskania równowagi. To mniej więcej tak jak powstrzymywanie staczającego się samochodu. Działamy siłą, ale nie znaczy to, że pchamy go pod górę. Skręconą kierownicę w przeciwnym kierunku do pokonywanego łuku mamy TYLKO podczas jazdy poślizgiem, czy to na żużlu czy na asfalcie.
Twój film powinien być obowiązkowo pokazywany na każdym kursie prawa jazdy ! Prosto,komunikatywnie i praktycznie. Wrzucaj więcej takich filmów instruktażowych. Np. hamowanie, hamowanie na zakrętach (nie polecane) itd. Czekamy :-)
Chcę, żebyś wiedział, że to jest absolutnie najlepszy film z wyjaśnieniem, czym jest przeciwskręt. Dziękuję.
No kurde, nareszcie ktoś to wytłumaczył po ludzku!! Dzięki wielkie !! Wielka łapa w góre stary i oczywiście pozdro !!
Elvis, to jest błędnie wytłumaczone., przeciwskręt jest tylko inicjacją skrętu. Po inicjacji w trakcie pokonywania zakrętu w PRAWO kierownica samoczynnie skręca zawsze w PRAWO chyba że jedziemy uślizgiem. Teoria o oponie jest kompletnie nieadekwatna do tego przypadku. To że jest mniejszy promień wpływa na wolniejsze obracanie koła ale w zakręcie w PRAWO kierownica musi być w PRAWO a co najwyżej incjacja skrętu jest w lewo aby wybić moto z równowagi. Przykład na torze wskazuje lekki uślizg i z tego wynika ten skręt. Bez uślizgu przeciwskręt jest inicjacją.
większość kobiet to stosuje... tylko nie wiem dlaczego to robią jak jadą autem. ;]
dobry filmik, dawaj więcej
Powiem więcej, najczęściej stosują to skrecając z włączonym przeciwnym do kierunku do skrętu kierunkowskazem😂🤣🤯
Kobiety to tylko na pasażera hahaha
@@averagejdmenjoyer6319 bywa , że naprawdę dobrze jeźdżą - wtedy na winklach faceci zostają w tyle
@@pawelkapelusik haha dobre
Filmik cenny o tyle, że uswiadamia ważność umiejętności stosowania przeciwskrętu. Ale przykładowo to jest czysta fantastyka nienaukowa: "Im mniejszy obwód opony bądzie dotykał asfaltu, tym mniejsze koło zatoczy opona, czyli tym ciaśniejszy pokona zakręt" (3:18). Przecież zmniejszenie średnicy koła, nie sprawi, że ono skręci (a jedynie będzie się nieco szybciej obracało, by pokonać daną drogę).
Podsumowując i korygując, w oparciu o prawa fizyki:
-pochylenie motocykla w zakręcie jest potrzebne dla zrównoważenia siły odśrodkowej wypychającej (i przewracającej) go w kierunku na zewnątrz zakrętu
-duża masa motocykla w stosunku do masy motocyklisty i duży moment bezwładności obracających się kół (siły żyroskopowe) utrudniają lub wręcz uniemożliwiają pochylenie motocykla przez wychylenie ciała
-potrzebne pochylenie motocykla uzyskuje się przez przeciwskręt - zadziała wówczas siła odśrodkowa "wyrzucająca" motocykl na zewnątrz przeciwskrętu, a tym samym pochylająca go w kierunku zamierzonego skrętu
-w trakcie prowadzenia motocykla w ustalonym skręcie (jeśli nie hamujemy) przeciwskręt nie jest wykonywany - skręt odbywa się "normalnie", czyli przez skręcenie kierownicy w kierunku skrętu (bardzo niewielkie, wręcz niezauważalne)
-hamowanie w skręcie (przez to, że punkt styku przedniej opony z powierzchnią drogi nie leży wówczas w płaszczyznie symetrii motocykla) wytwarza tzw. moment prostujący , którego skompensowanie wymaga od motocyklisty wywierania siły na kierownicę takiego jak w celu wykonania przeciwskrętu
Jedno słowo - Profesjonalizm
Super filmik ! Dodam od siebie chociaż wiele zdań to cytaty :
PRZECIWSKRĘT
Czyli ZAINICJOWANIE (SPOWODOWANIE) skrętu poprzez ruch kierownicy w PRZECIWNĄ stronę
-Gdy pchniemy do przodu prawą rączkę kierownicy motocykl pochyli się w prawo
-Należy pamiętać iż raz pchniętą kierownicę nie trzymamy na tym samym położeniu (linia styczna do planowanego łuku skrętu)
gdyż motocykl przechylałby się coraz bardziej i w końcu znalazł się na ziemi (przy wyższych prędkościach duży brak wyczucia maszyny )
korekty toru jazdy / utrzymywanie toru przechyłu dozowanie przeciwskrętu:
ruclips.net/video/PIIM2ybiozo/видео.html
-DLATEGO KIEDY MASZYNA Uzyska już odpowiednie pochylenie do skrętu (prawie zawsze odruchowo) zwalniasz nacisk na kierownice (zmniejszasz go) - wiele zależy od długości i profilu zakrętu
-Większość motocyklistów koncentruje się na balansowaniu ciałem obserwacji zwyczajnie nie zauważa że główny impuls idzie jednak przez kierownicę
Jeżeli chodzi o tor jazdy delikatnymi ruchami kierownicy w skręcie również go korygujemy
Wybacz, ale teoria o oponie to bzdura, przeciwskęt jest tylko inicjacją skrętu. Po inicjacji w trakcie pokonywania zakrętu w PRAWO kierownica samoczynnie skręca zawsze w PRAWO chyba że jedziemy uślizgiem przedniego koła (tak jak przykład na torze) czy tylnego (na żużlu). Praw fizyki ten film nie złamie. Nie ma dwóch rodzajów skrętów (zwykły i przeciwskręt) to jest to samo, tylko przeciwskętem szybciej można skręcić bo wybija się na chwilę moto z równowagi.
@@tomekmichal6003
Z tą kierownicą skręconą w prawo można by napisać encyklopedię
i.pinimg.com/originals/6d/0f/4d/6d0f4d5a5f300d76d35e0a0be1d587d8.png
Ale do rzeczy :
1) Przy skręcaniu przy małych prędkościach, gdzie skręcamy z wyraźnym obrotem koła w stronę skrętu (oś , na którą pochyla się motocykl ) przeciwskręt służy zacieśnianiu łuku . Krótko mówiąc jadąc motocyklem, przy bardzo małej prędkości , da się wykonać ruch kierownicą w prawo by skręcić w prawo , ale bez odpowiedniego pochylenia (to uzyskamy przeciwskrętem) pojedzie bardzo szerokim łukiem
2) Druga sprawa - przy niewielkich prędkościach kręcąc się po łuku , zmiana kierunku na przeciwny wymaga ustawienia kierownicy co najmniej w pozycję wyprostowaną, bez tego, przy odepchnięciu rączki np. w lewo kierownica dobije a nie zmieni kierunku na lewoskręt .
3) Przy wyższych prędkościach, skręcimy już tylko przeciwskrętem (nawet przy ciągłych zmianach kierunku) Motocykl z racji uzyskiwania mocnej stabilności (teoria żyroskopowa) koła jadą w linii a motocykl w pionie -przeciwskręt wytrąca maszynę z tej równowagi.
Wszystko fajnie -piszesz , że nie ma dwóch rodzajów skrętów (i słusznie) , zwykły i z przeciwskrętem .Po czym piszesz , że z przeciwskrętem można szybciej wejść w zakręt.Trochę to niekonsekwentne.KAŻDY ZAKRĘT ZAWSZE ZACZYNA SIĘ OD PRZECIWSKRĘTU .BEZ PRZECIWSKRĘTU , NIEMOŻLIWE JEST POKONANIE ZAKRĘTU.
oglądałem 6 lat temu i nadal miło wracać, by komuś pokazać o co w tym chodzi! Dzięki za dobrą robotę!
Chciałbym kiedyś zobaczyć przeciwskręt z zamontowanym czujnikiem na kierownicy, który by pokazywał jak faktycznie kierownica jest skręcona w stosunku do główki ramy bo tak naprawdę trudno to zobaczyć gołym okiem. Mnie się wydaje, że przeciwskręt występuje w pierwszej fazie pokonywania zakrętów, kiedy motocykl się przechyli to kierownica obraca się w tą samą stronę w którą skręcamy. Dobrze by to było zweryfikować takim czujnikiem.
Wierze w twoje szczere intencje, ale zrobisz komuś krzywdę.
Przeciwskręt to początkowa faza pokonywania zakrętu. Polega na wytrąceniu motocykla z położenia równowagi przy pomocy siły odśrodkowej. Pomaga nam to szybciej składać się w zakręt i umożliwia pokonywanie zakrętów z większą prędkością.
Na przykładzie:
Zamierzasz skręcić w prawo. Tuż przed zakrętem robisz lekki ruch kierownicą w lewo (mini skręt w lewo). Dzięki temu, motocykl za sprawą siły odśrodkowej odchyla się w prawo. Teraz jesteśmy już ładnie złożeni do zakrętu w prawo. Trzeba przekręcić kierownicę w stronę zakrętu (w prawo) i zwyczajnie pokonać zakręt.
ZAKRĘT ZAWSZE POKONUJEMY SKRĘCAJAĆ W STRONĘ ZAKRĘTU
Dodatkowo jakieś jełopy twierdzą, że kształt opony ma jakiekolwiek znaczenie. NIE MA. Przeciwskręt działa tak samo na okrągłych oraz kwadratowych oponach. Zwyczajnie dlatego, że to zjawisko w żaden sposób nie dotyczy opon. Gdybyś zamiast kół miał zamocowane narty, to przeciwskręt wyglądałby identycznie.
Jeżeli nie rozumiesz fizyki, to jej nie tłumacz, bo kogoś zabijesz.
ruclips.net/video/ApGB4ok_zHY/видео.html
Warto zobaczyć. Kwestia, o której mówisz może mieć miejsce wyłącznie przy bardzo mocnych złożeniach, raczej na torze. "Odkręcanie" przeciwskrętu w zakręcie spowoduje wyłącznie wyprostowanie motocykla i jazda na wprost.
(wstawiłeś filmik o gościu, który ledwo rozumie o czym mówi)
"Kwestia, o której mówisz może mieć miejsce wyłącznie przy bardzo mocnych złożeniach, raczej na torze"
Nie mam zielonego pojęcia skąd wyciągnąłeś ten argument oraz o jakiej kwestii mówisz. Wybacz, nie umiem się do tego odnieść :(
"Odkręcanie" przeciwskrętu w zakręcie spowoduje wyłącznie wyprostowanie motocykla i jazda na wprost."
Nie rozumiem czym jest "odkręcanie przeciwskrętu". To najprawde jest dosyć łatwe. Przed zakrętem musisz bujnąć kierownicą w przeciwną stronę tylko po to, żeby siła odśrodkowa z malutkiego zakrętu, który właśnie wykonałeś złożyła twój motocykl do zakrętu, który chcesz pokonać. Po bujnięciu trzymasz kierownicę zwrócną w stronę zakrętu. Nic odkrywczego i nadzwyczajnego. (moment siły odśrodkowej równoważy moment siły grawitacji) Wszystko jest super, jedziemy w złożeniu, nie przewrócimy się i nie wyprostujemy się.
Wzór na siłe odśrodkową: Siła odśrodkowa = (Masa x Predkość^2)/promień zakrętu
Teraz mamy kilka alcki, które możemy dodatkowo podjąć w zakręcie.
1. Tak jak to powiedziałeś i częściowo miałeś racje, możemy się wyprostować. Robimy to poprzez zmniejszenie promiena po którym jedziemy. Skręcamy w stronę zakrętu. (Promień jest w mianowniku, więc jeżeli go zmniejszymy to siła wzrośnie). Wzrasta siła odśrodkowa i faktycznie się prostujemy. To jak bardzo się wyprostujemy zależy od tego jak bardzo obrócimy kierownicę w stronę zakrętu. Innymi słowy:
Jedziemy po łuku, chcemy się wyprostować, to lekko bujnijmy kierownicą w stronę łuku.
2. Możemy się bardziej złożyć.
Zwiększenie promienia zakrętu. Jedziemy sobie po łuku, możemy bujnąć kierownicą w stronę przeciwną do zakrętu (siłą odśrodkowa zmniejsza siębo zwiększamy na chwilkę promień po, którym się poruszamy), siła odśrodkowa maleje, grawitacja ściąga nas niżej w kierunku zakrętu.
Staram się to opisywać najlepiej jak umiem ale cięzko się tłumaczy takie rzeczy w komentarzu.
Dodatkowo patrząc na wzór na siłę odśrodkową możemy pomyśleć, że zmniejszenie/zwiększeie prędkości też pomoże nam zwiększyć złożenie. Niestety w przypadku zmniejszenia prędkości na zakręcie jednokołowce się prostują. Jest to związane z szeregiem zjawisk, które są mi słabo znane wieć omijam ten temat.
Kapitan Kotwica - dziękuję, brzmi sensownie :) Dokończmy proszę tę dyskusje, może się komuś przydać.Jesteś praktykującym motocyklistą czy wyłącznie fizykiem praktykiem/teoretykiem ?Jeśli jest prawdą to co mówisz, to mam 2 wnioski.
Ruchy kierownicą wykonywane w złożeniu muszę być
1. Bardzo niewielkie - nie widać ich na filmach i myślę, że motocykliści w dużej części po prostu nie zdają sobie sprawy co robią z kierownicą w złożeniu (mój przypadek - wracam do "sportu" po kilku latach i chce sobie odświeżyć teorię).Spójrz na ten film proszę(chociaż nie można tu mówić o złożeniu)
ruclips.net/video/S5xmqSn8enQ/видео.html
Facet pokonuje kilka razy rondo wykonując wyłącznie pchanie lewej manetki i ewentualnie prostuje kierownice (nie wiedząc o tym lub o tym nie mówiąc), nie ma tu ruchu kierownicy w kierunku zakrętu. Prostowanie kierownicy powoduje, ze motocykl wstaje i jedzie prosto. Specjalnie trzyma kierownice wyłącznie lewa ręka tak, żeby mógł tylko pchać jedna manetkę. Motocykl mniemam samoistnie prostuje kierownice i stawia motocykl do pionu.
Jakim cudem wtedy przejście do skrętu kierownica w kierunku zakrętu nie spowoduje ani wyprostowania ani odwrócenia złożenia ? 😒
2. Przez odwijanie rozumiem pchnięcie kierownicy w odwrotnym kierunku . Byłem kiedyś na kursie doszkalającym, omijaliśmy tam awaryjnie przeszkodę przy pomocy przeciwskrętu i bardzo nagłej zmiany toru jazdy - wówczas następowało zejście (skręt kierownicy przykładowo w prawo) postawienie motocykla i złożenie się w odwrotnym kierunku (dynamiczny skret kierownicy w lewo) i unormalizowanie toru jazdy (znowu w prawo) z przytrzymanym gazem. Motocykl składał się na lewo, wstawał i składał się w prawo, po czym wychodził na wprost.Stad moje obiekcje, że skierowanie kierownicy zgodnie z kierunkiem zakrętu spowoduje wyprostowanie motocykla w pierwszej kolejności. Domyślam się, że chodzi może o intensywność wykonania tego manewru ? Punkt w którym należy to zrobić ?
Jestem tylko kolesiem z internetu. Sam sobie do końca nie ufam. Nigdy nie możesz być pewny i zawsze warto uważać. Przeciwskręt polecam ogarnąć na rowerze. Przynajmniej ja ta zrobiłem. 25hm/h i spokojnie można wszystko wybadać. I jak się w razie czego wypierdzielisz to mniejsza szkoda. Prawko oraz motocykl posiadam dopiero od tego roku, ale coś tam chyba o tej fizyce wiem. Coś tam.
Co do filmiku to w baardzo dużym uproszczeniu działa to tak. Gdy przechylisz motocykl w lewo, to kierownica sama poleci w lewo (jedno z zagadnień związanych z kątem wyprzedzenia osi). Kierowca co jakiś czas za pomocą lewej dłoni obraca kierownicę w prawo, to zwiększa złożenie (bo robi mały zakręcik w prawo). Następnie zdejmuje nacisk na kierownicę i ona automatycznie skręca w lewo. (to obracanie kierownicy w kierunku przechyłu często tłumaczy się jako - koło próbuje wjechać pod środek ciężkości motocykla) . Po chwili motocykl powoli powstaje do pionu a kierownica również się prostuje.
To czy on sie wyprostuje czy nie zależy od jego prędkości, złożenia (przechylenia na lewo) oraz od promienia zakrętu. Jedzie szybko, pochyla się tylko lekko, więc podczas tego zakrętu (ciągły sręt w lewo) siła odśrodkowa go prostuje. Wiec co jakiś czas robi przeciwskręt (mały skręt w prawo) żeby utrzymać złożenie.
O kurde, nie spodziewałem sie ze tak ciężko to opisać w komentarzu :P
Kapitan Kotwica zglebilem różnego rodzaju literaturę fachowa :D Nurtowal mnie ten temat. Zgadzam się, masz rację :)
Lewa w górę ;)
Przeciwskręt służy tylko do wytracenia motocykla z równowagi (koła lekko uciekają z pod dupy i motocykl jest pochylony w stronę zakrętu), a później sam zakręt pokonujemy z kierownicą pochyloną normalnie czyli tak jak się skręca. Kiedy tylne koło zaczyna wyprzedzać przednie, to wykonuje się kontrę.
Jestem początkującym motocyklista. Bardzo pomocny , klarowny i jasny przekaz. Tego szukałem. Dzięki :)
Mistrz. Jestes wielki i prosto wytłumaczone a nie jak te pseudo inni znawcy.
Szacun kolego, bardzo dobrze przygotowany i wyjaśniający filmik.
Ale chciałbym odnieść się do wyjaśnień prezentowanych od 1:10 min dot. skręcania kierownicy. Z filmiku można błędnie wywnioskowac że kierownica przy skrętach skierowana jest w przeciwną stronę, co nie jest prawdą. Fakt, że odpychając ją przeciwdziałamy sile która tą kierownicę nam skręca, ale nigdy nie przekroczy ona osi motocykla przeciwnie do skrętu! Dzieje się to tylko w momencie wytrącania motocykla z równowagi, czyli na samym początku.
Zdecydowanie jeden z lepszych filmikow wyjasniajacy jak skrecac na motorze! Wielki szacunek!
To wytłumaczenie tylko po części jest prawidłowe. Geometria każdego motocykla powoduje ze on bez naszej ingerencji dąży do jazdy prosto. Motocykl non stop wężykuje kompensując wychylenia od pionu i powoduje niewidoczne małe korekty utrzymujące nas w pionie. Przeciwskręt tylko inicjuje zakręt, w ułamku sekundy motocykl sam chce to skompensować, dalsze pchanie manetki utrzyma motocykl w skręcie ale w jego czasie kierownica jest skręcona w kierunku jazdy. Zaprzestanie wywierania nacisku spowoduje ze motocykl sam skręci kierownice mocniej żeby wyprostować się i jechać na wprost. W sprawnym motocyklu jadącym z prędkością wyższa niż minimalna do samoczynnego utrzymania balansu (ok.30kmh) kierownica sama zawsze kładzie się w kierunku pochylenia żeby to pochylenie skompensować. Inicjując zakręt kierownica jest skierowana w kierunku przeciwnym do zamierzonego skrętu tylko przez ułamek sekundy (o tym zapomniałeś powiedzieć!). Pomimo wywierania tej samej siły kierownica sama skręca w kierunku zakrętu. To tłumaczenie o obwodzie opony to „trochę” bzdury. Intencje dobre ale zabrakło prawdy o fizyce. Prawidlowe skręcanie to połączenie balansu z przeciwskretem. W ciasnych zakrętach powinno się unikać zbytniego kładzenia motocykla do ziemi przez przesunięcie się na kanapie, wtedy motocykl pokona ten sam zakręt z mniejszym pochyłem czyli z lepsza przyczepnością i mniejszym ryzykiem zahaczenia podnóżkiem albo stopą i zostaje pole manewru na ewentualne zacieśnienie zakrętu jeśli okaże się od połowy ostrzejszy. Przeciwskręt działa tak samo na goldwingu i hulajnodze. Ba, nawet na deskorolce, robimy to nawet o tym nie wiedząc. Zmienia się tylko proporcja masy kierowcy do maszyny.
W skręcającym motorze na torze, na początku filmu, kierownica jest cały czas podczas skrętu w lewo, skręcona w prawo.
Bo jedzie w poślizgu. @@Pawel5837
Jestem ogromnie wdzięczny autorowi za nagranie tego filmiku! Oby więcej takich. Dziękuję.
No myśle że nie do końca to tak działa z tym skręcaniam pod koniec filmu tłumaczysz sytuację gdy tylne koło jest w poślizgu także nie dla jazdy cywilnej tylko torowej. Skręcając koło zawsze jest kręcane w kierunku ruchu o parę minut czy stopni ty tym ruchem o którem mówisz tylko zmniejszasz tym ten kąt
Racja. Ostatni przykład średnio pasuje. Inicjacja pogłębienie skrętu odbywa się poprzez przeciwskret, utrzymanie już to zwykły skręt i wyprostowanie. Rozumiem, że piszesz z własnego doświadczenia.
Dzięki. Dobra robota. Oby wscy ,,miszzzczowie,, obejrzeli ten film a potem zostali dobrymi kierowcami.
i to jest konkretne wytłumaczenie i objasnienie!!! Dzieki wielki!! ŁAPA W GÓRE 💪💪💪💪💪
Kwestia interpretacji - albo pcham prawą manetkę, albo ciągnę lewą i... skręcam w prawo. To jednak działa wtedy, gdy jestem prosto lub pochylony w prawo. Impuls siły jest krótki, za wszystko odpowiada efekt żyroskopowy przedniego kola. Gdybym popchnął prawą manetkę będąc pochylony w lewo, to... skręcę w lewo.😊 Bo przechył motocykla jest wtedy na tyle duży, że sila grawitacji maszyny i mojego ciala pokonuje efekt żyroskopowy.
Właśnie przesiadam się ze skutera na większe moto. Dziękuję za pomoc. Będę rozwijał się dalej w tym kierunku :)
jezdze juz ponad 30 lat i nigdy nie myslalem ze uzywam przeciwskretu:)Po prostu to przyszlo samo z doswiadczeniem i wraz nabitymi kolejnymi kilometrami.Ale dodam ze Balans jest tak samo wazny.Zwlaszcza przy ciezkich maszynach.Zmieniamy wtedy bowiem srodek ciezkosci motocyka.Wiec nie zgodze sie iz jest bez znaczenia.
Po prostu IDEALNIE wytłumaczone doskonale!!! Wiem jak działa przeciwskręt a zarazem nie wiem czy dało by się to lepiej przedstawić + oczywiście fajny montażyk. Leci sub w twoją strone :)
Mega! Najważniejsza rzecz na motorze a nikt mi o tym na kursie nie wspominał. Usłyszałem o tym dopiero po pół roku odkąd kupiłem motocykl. Całe szczęście jestem rozsądnym kierowca i na początku jeździłem z małymi prędkościami (Moto 80 koni). Dobrze że ktoś robi takie filmiki.
Powodzenia!
fachowy, profesjonalny film!!! zamiast tłumaczyć innym motocyklistom czym jest przeciwskręt wole puścić ten filmik 100% pozytyw!! LWG gsx-r 6000 k2
jedno zero za dużo oczywiście :)
Jak najwięcej filmów tego tupu! Są bardzo przydatne w doskonaleniu techniki jazdy motocyklem!
Bardzo dobrze wytłumaczona i pokazana zasada fizyczna. Kiedy wyobraziłem sobie wirujące coraz mniejsze okręgi od razu zajarzyłem o co chodzi. Na innych filmikach znacznie dłuższych, które widziałem nie pokazano tego 👍
Subuje, gość tłumaczy to w ten sposób że największy baran to zrozumie dziękuję!
Jestem nowicjuszem. Za soba, poza drobnych przebiegow, mam 300 km w jedna strone i 300 w druga i dopiero dzisiaj po Twojej instrukcji poprobowalem. No, bajka! Dzieki. Niby nic wielkiego, ale dobrze, ze sa takie imstrukcje. Dzieki.
To ja dziękuję, cieszę się, że mogłem pomóc po to powstał ten film.
Wytłumaczone profesjonalnie, bardziej jasno już się nie da. Ale jakoś nie mogę tego zajażyć. Wydaje się być nienaturalne. 👍
Ci co sa glodni wiedzy nietylko o przeciwskrecie ale innych istotnych elementów zapraszam do lektury Droga do mistrzostwa. Krok po kroku
Dodałbym jeszcze, że KAŻDY kto jeździ motocyklem stosuje przeciwskręt - inaczej się nie da po prostu, natomiast nie każdy robi to świadomie. Pytanie po co taka informacja skoro każdy to robi ? Po pierwsze po to że robiąc to świadomie, działam skuteczniej, po drugie w sytuacji ekstremalnej - jazda na "zdrowy rozsądek" szczególnie jeżeli nie mamy doświadczenia może doprowadzić do tragedii - mówię na przykładzie mojego ojca, któremu zdarzyło się wypaść z zakrętu bo starając się skręcić bardziej w lewo w rzeczywistości przyłożył się jeszcze do opuszczenia drogi w przeciwnym kierunku niż by chciał, skończyło się tylko na otarciach i po tym dopiero posłuchał mojego gadania o przeciwskręcie. Czy to działa tylko przy dużej prędkości - nie działa praktycznie od najmniejszych, polecam rozpędzić się na bezpiecznym placu najlepiej pod okiem instruktora :) do ok 20, 30 km/h, przełączyć na luz, puścić kierownice po czym jedną ręką popchnąć ją np. w prawo i zobaczyć jak zachowuje się maszyna. Pomimo tego że robiliśmy taki manewr od lat, możemy być zaskoczeni efektem.
Bardzo praktycznie, jasno i z przykładami to wytłumaczyłeś. Dzięki.
To się nazywa rzeczowe tłumaczenie.. Brawo!!!.
Dziękuję
To mój piąty film nt. przeciwskrętu i PIERWSZY po którym zrozumiałem o co chodzi. Dzięki wielkie Tomas! Leci sub.
Chyba najlepiej wytłumaczony przeciwskręt. Dziękuję
Dziękuję ślicznie
Super poradnik i wyjaśnienie!
Dzięki, Pomicny filmik :) od Małego na motorkach a pierwszy raz o tym słyszę. Nw wiosnę popróbuje. Pozdro.
Nikt mi nigdy tego nie powiedział, mimo to zawsze robiłem to odruchowo. Teraz bede mógł tą technike w sumie udoskonalić, wiedząc o co chodzi będzie się jeździło lepiej. Filmik bardzo dobry, bardzo jasno wyjaśnione.
Co nie którzy widzę ZA dużo narzekają!Dlaczego? Bo nie każdy może wiedzieć co to jest przeciwskręt a tu nam Kolega super tłumaczy.Dzięki z góry i LwG :)
Dziś drugi raz w życiu jeździłem motocyklem i ćwiczyłem przeciwskręt. Jest to łatwiejsze, niż by można się spodziewać. Dzięki za wyjaśnienie!
Na reszcie... rozumiem! Pewnie robiłem to "instynktownie" nie raz, ale świadomość dokładnego działania tego zjawiska na pewno się przyda. Świetnie wytłumaczone, oby więcej takich porad/poradników, pozdrawiam!
Nie jeżdżę motocyklem, ale ten film BARDZO mi się podobał i uważam, że tego typu filmów dla początkujących - i nie tylko motocyklistów(oraz kierowców, rzecz jasna o czym innym np dotyczących wyjścia z poślizgu auta) powinno być więcej. Świetna robota - wreszcie wiem jak to działa:)
Najlepiej wytlumaczony przeciwskret na YT👏👏👏👏
Jako ciekawostka, super. Z tymi obwodami, to nie wiedziałem. W praktyce to dzieje się samo. Nie uczyłbym tego na początku, bo kursanci będą robić głupoty.
bardzo, bardzo dobrze wytłumaczone. zdecydowanie najlepszy film jaki widziałem w tym temacie!! Gratulacje i podziękowania dla autora! Ja dodam tylko 1 rzecz od siebie. W niektórych przypadkach - zwłaszcza na cruiserach/chopperach, kształt kierownicy utrudnia wypchnięcie danej manetki do przodu. Wówczas zamiast wypchnąć lewą manetkę do przodu, można pociągnąć prawą do siebie -- wyjdzie na to samo -- motocykl pochyli się w pożądanym kierunku. Ja póki co, w ten sposób używam przeciwskrętu, gdyż ciężko idzie mi wypychanie manetek. Ale lepiej uczyć się tak jak jest w tym filmiku, bo tak wszędzie zalecają.
Sam początek filmu zniechęcał mnie, później kiedy wykonałeś pokaz naciskając palcami końcówek kierownicy, wielki szacun. Świetnie to wytłumaczyłeś, żona obejrzała i wreszcie zaczęła to stosować a nie hamować i skręcać wolniutko bez przechyłek... Wiele osób robi te manewry i nie potrafi wytłumaczyć. Dzięki wielkie
Ja dziękuję, trochę mnie kusi o remake ale i tak ten filmy dość jasno ogarnia temat, pozdrawiam.
Ogromne dzięki za ten filmik. 3 instruktorów próbowało mi to dziś wyjaśnić i nie rozumiałam. W efekcie czego na mnie naskoczyli a ja się popłakałam zeslosci, bo poczułam sie jak ostatni matoł, który nie rozumie takich prostych rzeczy. Oni mi po prostu to beznadziejenie tłumaczyli i odzyskałam nadzieję, że kiedyś się nauczę jeździć na moto.
Bardzo dziękuję za ten komentarz, dlatego powstał ten film bo sam miałem "mind fuck". Pozdrawiam.
Dziękuję ci za świadomość tego co robię codziennie :)
Najlepiej wytlumaczony przeciwskret ze wszystkich filmow jakie widzialem. Teraz rozumiem ze szczegolami o co chodzi.
Bardzo dziękuję, i właśnie takich filmów na trzeba, by żyło się łatwiej.
jedyny filmik jaki mi to objaśnił, dzięki
Szukajcie o przeciwskręcie (countersteering)co tylko możecie,to podstawa opanowania motocykla ! Przez pół życia skręcałem motorem jak rowerem, ale jak tę technikę przyswoiłem ,zakręty biorę dwa razy szybciej,składam się głębiej,jest bezpieczniej i pewniej.To był szok na początku-jadę w lewy zakręt pchając kierownicę w prawo-a motocykl mnie słucha natychmiast ! Fizyka...
Świetny film! Wszystko jasne i bez dłużyzny :)
Bardzo dobre wyjaśnienie przeciwskrętu.
Jedno z najlepszych. Nie mam żadnych uwag. SUPER pokaże ten film żonie by ją wprowadzić :-)
Mega wytłumaczone, bez zbędnego biadolenia przez 15 minut. Konkrecik!
Super wyjaśnione, od niedawna jeżdżę i miałem problem z niektórymi skrętami
To już wiem dlaczego się wyjebałem na motorynce jakieś 12 lat temu...
Fascynujące zjawisko fizyczne btw.
Ja jak se kupiłem Yamahe TDR 125cm3 - mój 1wszy tego typu motocykl(tzn z takim profilem opony i moto dość wysokie) to mało sie co na zakręcie nie wpieprzyłem na busa właśnie przez te pozwólcie że tak określe - "dziwne zachowanie motocylka" na zakręcie: ja skręcam kierownicą zgodnie z zakrętem a on mi dosłownie"nie chce się połóżyć" i zjeżdża do środka jezdni, z busem wyminąłem się o niecałe 0,5 metra. Fajnie że natknąłem się na twój filmik inaczej do dziś bym nie wiedział jak prawidłowo pokonywać zakręty takimi maszynami :)(w gwoli ścisłości motocyklem nie jeżdzę już od kilku lat) Tylko zastanawiam się czy gdy już jestem położony to dalej mam trzymac kierownice na przeciwskręcie, czy wyprostowaną czy już lekko skręconą w tą samą stronę co zakręt.
No i druga ważna kwestia czy podczas pokonywania zakrętu powinno się zmniejszać czy jednak utrzymywać stałą prędkość?
Zawsze oglądałem filmy o Countersteerin'gu. Ale nie do końca rozumiałem na czym to polega. Teraz już wiem. Dzięki wielkie.
Pisałem już pod innym filmem, ale ja to rozumiem tak: Naciskając manetkę podkładasz nogę rozpędzonemu motocyklowi, motocykl się potyka o własną kierownicę, która mu spieprza w lewo, i sam leci na ryj w prawo, więc próbuje złapać równowagę wpychając koła z powrotem pod siedzenie. Ty to wykorzystujesz i kontrujesz kierownicą w stronę zakrętu, tj. prawo, przez co siedzenie spieprza przed kołami i trzymasz moto w pozycji "pochył". Moto jest wkur***ny. Im bardziej pozwolisz, żeby siedzenie uciekało, tym mocniej skręcasz. Jak się odepchniesz kierownicą od asfaltu albo odkręcisz i koła zaczną doganiać siedzenie, to prostujesz. A jak w trakcie wciśniesz klamkę, to musisz kupić nowe jeansy. Obwody opony nie mają tutaj najmniejszego znaczenia.
Przeciwskręt działa że względu na prawo fizyki jakim jest "moment zachowania pędu".
Jadący na wprost, motocykl porusza się torem prostoliniowym, zgodnie z kierunkiem pędu.
Skręcenie kierownica nadaje nowy tor dla kół, natomiast środek masy że względu na pęd i bezwładność che zachować dotychczasowy tor, dlatego motocykl zaczyna się przechylać.
Reszta to już jak wspomniałeś 😊.
Poza tym bardzo dobrze wytłumaczona zasada bezpieczniej jazdy po łukach.
Najzabawniejsze jest to ze w sumie kazdy z nas uzywa przeciwskretu lecz sam nie wie dlaczego tak sie dzieje. Dal bym ten filmik do szkol jazdy. LwG
Fantastyczny film instruktażowy... Nie miałem o tym pojęcia... Naprawdę super zobrazowane :) Pozdrawiam Serdecznie
Z obwodem opony ma to związek tylko incydentalny. Tj. na źle wyprofilowanej oponie (choćby o prostokątnym profilu) też można skręcać, nie tak szybko, bo przyczepność będzie gorsza. Przeciwskręt dziąła, bo powoduje przechył poprzez wykorzystanie momentu siły. Pchnięce kierownicy od wewnątrz, czyli węwnętrznej strony osi od tyłu, powoduje, że moment siły przechyli koło do środka zakrętu.
Konkretnie i ta temat!! A nie jak na tych vlogach pitolenie pół godziny 😀
Super film, zwlaszcza demonstracje na autostradzie. Przemawiaja i przekonuja :)
Nie jeżdżę motocyklami (jeszcze, choć zamierzam) ale znam dobrze prawa fizyki. Przeciwskęt dziala nie ze względu na opony i toczenie, a ze wzgledu na wytrącenie motocykla z równowagi i nastepujace po tym pochylenie w kierunku skrętu.
To tak jakby człowiek stojąc podskoczył i bedac w powietrzu zdecydował że nie chce zeskoczyć w to samo miejsce, tylko 20 cm bardziej w prawo(przeciwskręt). Jak tak zeskoczy to oczywiście wytrąci go to z równowagi i zacznie lecieć(biec) w lewo żeby utrzymać równowagę i nie upaść.
Po wykonaniu przeciwskrętu motocyklem skręt właściwy to tak naprawdę sprawianie by motocykl nie upadł będąc przechylony na bok. Nastepstwem jest ostry skręt.
Dziękuje za film wkoncu ktoś to kobiecie wytłumaczył 😊😅
Haha, to nie kwestia płci, jestem facetem a nie mam pojęcia co to spalony :D
całkiem nieźle wyjaśnione. Powinno pomóc wielu amatorom. sugerowałbym jednak zapisać się na szkolenie doskonalenia techniki jazdy, koszta nie są duże a instruktor jest w stanie skorygować nasze błędy. Żeby prawidłowo pokonać zakręt należy pamiętać o pracy gazem i hamulcem, a tego z filmu się nie nauczymy..
Przydała by mi się runda z tobą na interkomie. Najlepsza szkołą jest twój kumpel który chce cie nauczyć co i jak . Pozdrawiam dzięki za film
Bardzo ale to bardzo dobry filmik jasno i klarownie pokazałeś o co w tym wszystkim biega.Pozdro!
Wreszcie znalazłem film, który mi wytłumaczył co to jest przeciwskręt.
Jeden z najlepszych albo najelpszy materiał na YT 👍
Super objaśnienie:)
Prosto i po ludzku,dzięki.
dzis rano wsiadlem juz na mojego zephyra i wyprobiwalem patent z przeciw skretem i nie sadzilem ze jest takie cos jak dla mnie jest to rewelacja mozna pokonac zakret zdecydowanie ciasniej i pewniej i jezeli chodzi o przejast przez wysepke czyli szybko lewo prawo z przeciwskretem jest o duzo zwrotniej mozna manewrowac szybciej i pewniej nie przechylajac ciala a mam takie wrazenie ze motocykl nam skreca sam pod tylkiem piekna sprawa dzieki za film i rade pozdrawiam a buraka co ci ublizaja huj w dupe bo to banda bez muzgu! teraz tylko szliw praktyki i rura hehe pozdro
biorę rower i idę to poćwiczyć. ciekawe czy w enduro można zastosować przeciwskręt, ale zakręty to raczej poślizgiem biore
Wow, po pierwsze wreszcie po ludzku ktoś to wytłumaczył - szacun! Po drugie - już 8 kat temu byłeś fachurą, więc teraz jesteś mistrzem - szacun! Po trzecie - wtedy jeździłeś w skórach, o parę miesięcy temu, zastanawiałeś się nad spodniami - myślę, że słusznie. Pozdrawiam
Nawet biblia pokonywania zakrętów tak dobrze tego nie opisała, dzieki!
E nie wiem, Biblia to podstawa ale dzięki za komentarz! Na filmie to jednak coś innego :)
Wielkie dzięki, świetny materiał, bardzo profesjonalnie wytłumaczone leci łapka
nic dodać nic ująć :) Dobry filmik
bardzo fajnie i prosto wytłumaczone, super, dziękuję
Popczątek sezonu i dobra informacja dla początkujacych którzy zaczynają przygodę z motocyklami "czyli dla mnie też;) "
Wytłumaczone jak należy.
LwG!
osobiście o tym wiem ale bardzo dobry film dla zaczynających jazdę
Super, dobra robota, uratuje zycie niektorym
bardzo profesjonalnie wytłumaczone, dzięki !
Dzięki, bardzo cenna lekcja i świetna prezentacja.
Bardzo fajny film: oglądałem wiele filmów i nie rozumiałem dlaczego stosuje sie przeciwskręt lecz teraz już wiem :) Daje SUBA i zasłużoną łapkę
Najlepiej wytłumaczone! :)
Polecam robienie wykładów na temat techniki jazdy.... Oglądnąłem dziesiątki forum i wreszcie znalazłem to czego szukałem... Okazało się że jeśli skręcę w prawo to wcale nie oznacza, że tam pojadę ;) Dzięki za wytłumaczenie mojej logice... Oczywiście Sub i łapka za świetny materiał
Pięknie wszystko wyjaśnione, więcej takich filmów.
ja ci powiem ze jutro tego wyprobuje, bo wlasnie ostatnio jechalem troche szybciej i na luku strasznie mnie wynioslo az polizalem pobocza skrecalem normalnie bez przeciw skretu, a to moj pierwszy sezon na moto, przedemna duzo nauki
Doskonały materiał edukacyjny. Nareszcie ktoś to po ludzku wyjaśnił. Serdeczności dla autora
Nie wiedzialem, że są motocyklisci, którym trzeba tłumaczyć to, co potrafi na rowerze sześcioletnie dziecko:)
O jeszcze jedno. Za pochylenie motocykla odpowiada przede wszystkim precesja
To, że są tacy motocykliści pokazują policyjne statystyki. Smutne dla wszystkowiedzących mistrzów kierownicy.
super instruktaż mam wrażenie jak bym jużto umiał robić :-)
Mistrzu jeździłem 5 lat na 125ccm i nie stosowałem przeciwskrętu.. od 2 dni jestem posiadaczem R1.. tak wiem spora przesiadka ale zauważyłem że o wiele łatwiej pokonuje się zakręty z przeciwskrętem. Wielkie dzięki :)
Czy to oznacza, że na 125ccm skręcałeś kierownicę w kierunku pokonywanego zakrętu a na R1 wręcz przeciwnie? Dziwne.
Tak wlasnie robilem aczkolwiek nie mialem pojecia o przeciwskrecie i nie powiem, nie raz ciezko mi sie skrecalo. Stosujac na r1 przeciwskret - zupelnie inna jazda.
PijeMlekoZrobieKupe Dobrze więc, skoro jeżdżę przeszło dwadzieścia lat, pozwolę sobie na dyskusję. Autor filmu twierdzi, że w czasie skrętu w prawo kierownicę MA skręconą w lewo. Nie gadam się z nim. Owszem, na początku manewru trzeba użyć siły, pchając prawą manetkę do przodu, ale gdy motocykl przechyli się kierownica skręca w prawo. Siła przełożona równoważy tylko siłę wynikającą z chęci motocykla do pogłębienia skrętu i odzyskania równowagi. To mniej więcej tak jak powstrzymywanie staczającego się samochodu. Działamy siłą, ale nie znaczy to, że pchamy go pod górę. Skręconą kierownicę w przeciwnym kierunku do pokonywanego łuku mamy TYLKO podczas jazdy poślizgiem, czy to na żużlu czy na asfalcie.
dzięki za wyjaśnienie pozdrawiam! :)
Dobra robota kolego, nauka, nauka i jeszcze raz nauka .
super filmik. nie wiedzialem o czym takim nawet. jak poszedlem na WSK to sprawdzilem dziala teraz to tylko bym smigal ;D dzieki ; )