Powiem tak, kto przejeździł całe dzieciństwo rowerem to robił cuda nawet o tym nie wiedząc ( mówię o tym mistycznym przeciwskrętem ) Teraz, gdy wsiadam na motocykl każdy zakręt jak i wyjście z awaryjnej sytuacji jest naturalne, chłopaki zawsze mówią jeździsz tym chopperem jak rowerem, jakby ważył 20 kg😅 jak to robisz? Po prostu dla mnie dwa koła to dwa koła! Jeden ma silnik drugi nie..
Tor! Najlepiej pojechać na tor i tam poćwiczyć! Wiem, że nie każdy może sobie pozwolić na takie szkolenie ze względu na kasę, ale warto :) Odcinek super ( i te krótkie wstawki też)
Bardzo słuszne porównanie przeciwskrętu do NIE przeciwskrętu żużlowców (gdzie de facto jest to po prostu poślizg nadsterowny tylnego koła, a nie przeciwskręt). Bardzo słuszne także podkreślenie kilka razy, że przeciwskręt tylko INICJUJE i potem kontroluje POCHYLENIE moto, a nie zakręca. Brakło może jedynie uwagi, że przeciwskręt przeciwny do inicjującego pochylenie - także prostuje moto, czyli po prostu KOŃCZY zakręt.
Wreszcie ktos powiedzial,ze z tym odpychaniem kierownicy w strone przeciwna niz zakret to bujda.A wystarczy tylko lekko nacisnac ta strone kierownicy, w ktora jest skret. Pozdro i piona.
To nie jest bujda, odpychasz a nie ciśniesz w doł. Polecam czytanie i ogladanie ze zrozumieniem, ponowny kurs fizyki, wizyte u okulisty a potem wejscie na motór i pojezdzenie.
Szczerze mówiąc u mnie to wyglądało tak. Jeździłem sezon , film obejrzałem na start kolejnego sezonu i teraz wiem jak to działa. Zacząłem się zastanawiać czy ja tego używam. A że jeszcze za zimno na testy zapytałem kolegę który dłużej ode mnie jeździ i czasami jeździł ze mną. Podobno używam przeciwskrętu :-D
Przy ok 50+ kmh w zależności od ciężaru kół przy motocyklu im cięższe koło przednie tym szybciej stosujemy przeciwskręt bo szybciej rośnie opór wraz z wzrostem siły odśrodkowej kręconego się koła zaczyna rosnąć siła odśrodkowa kół i nie chcą się przechylać , rośnie opór skrętu a koło chce stać pionowo , przy skręcaniu w lewo nie skręcasz kierownica w lewo tylko lekko w prawo , motocykl sam skręci w lewo i sam się przechyli , jak masz wprawę to na tak zwane kolanko, najlepiej widać to na żużlu, ale na żużlu jest mniejsze tarcie więc trzeba mocno skręcić kierownicę w przeciwnym kierunku a na asfalcie wystarczy kilka minimetrow , jeżdżę od 35lat motocyklami i nie posiadam kategorii B jeżdżę cały rok bmwr1200r i bez przeciwskretu nie zajedziesz daleko jak jest ślisko Ma autostradzie przy 150kmh nie zmieścisz sie w zakręcie na łuku jeśli nie zastosujesz przeciwskretu , jest tak duży opór że nie skręcisz kierownica i wypadniesz s drogi Przeciwskręt potrafi wyciągnąć automatycznie motocykl z małego krótkiego poślizgu jeśli np na zakręcie będzie np. piasek , łup mokra plama , jeśli w takiej sytuacji skręcisz kierownicę w kierunku skrętu to przechylona opona slisgnie się na piasku i leżysz w rowie , na zakręcie nie wolno puścić manetki gazu musi być na ciągu itd dzieci..,...jak tego nie czujesz sprzedaj motocykl bo bo przeciwnej stronie ulicy na łuku jadą rozpędzone pojazdy bez przeciwskretu wypadniesz na czołówkę A teraz lekcja fizyki weź małe kółko i w środek wsadź patyk , chwyć patyk z kółkiem na końce patyka dwoma palcami , Texas zakrec kółkiem kiedy kółko się rozpędzi poruszaj kijkiem czyli oską kółka w prawo i w lewo , Poczujesz opór !!!!!!! Przy tak małym kółku a co dopiero przy kole od motocykla które waży 10kg ruclips.net/video/CYwZRRRdJuQ/видео.html&si=r16xlLVxa8LfANP3
@@mateuszkowalski9229 Przeciwskręt akurat nie jest bezpośrednio związany z efektem żyroskopu (ten daje stabilność motocyklowi jadącemu na wprost) a zaburzeniem sił działających na motocykl z boku przez co zaczyna on się błyskawicznie pochylać i skręcać w drugą stronę. W sumie bez przeciwskrętu nie da się w ogóle skręcić jednośladem - zrobiono prosty eksperyment z rowerem, któremu zblokowano możliwość skrętu kierownicy w jedną stronę - to z automatu spowodowało iż nie mógł on skręcić w drugą stronę (chyba, że blokada kierownicy wystąpiła już po zainicjowaniu przeciwskrętem pochylenia): ruclips.net/video/9cNmUNHSBac/видео.html
Dzięki świetnie wytłumaczone, ważę 50 kg i trochę się obawiam, ale mam zamiar iść na prawko, jak chcę w lewo to dociskam w lewo, a jak w prawo to w prawo i im bardziej docisnę tym ostrzejszy będzie skręt, ale łatwo jest mówić, to trzeba nauczyć się czuć. Jeden motor jest łatwiej nakłonić, drugi mniej to co mnie przeraża to utrzymuwanie prędkości, bo w mieście co chwilę się hamuje i obawiam się gleby, im szybsza prędkość tym mniejsze ryzyko, że motocykl upadnie, wle teoretycznie wszystko łatwo brzmi, praktyka to co innego. Moje pytanie jest takie: Czy ważąc 50 kg i jeżdżąc całe życie na rowerze jest szansa, że się to załapie ?
Jako stukilogramowy gość, który przez 30 lat jeździł autami i uznał, że w sumie te motocykle to jednak fajne są (jak się przestaje bać śmierci, po wypadku) stwierdziłem, że masa nie ma tu nic do rzeczy - a nawet przeszkadza (chyba, że potrzeba przeturlać "nożnie" 200kg+ pod górkę - to tak: długie nogi też w tym pomagają) - bo im większą siłę przyłożymy (w dół) do kierownicy, tym trudniej będzie skręcać motocyklem. Ideałem jest złapanie manetek w trzy palce i można robić absolutnie wszystkie manewry w ten sposób - pod żadnym pozorem nie wieszając się na kierownicy. Chociaż znajomy, który zdawał kilkanaście lat temu na kat. A mówił, że dwie lekkie dziewczyny zdające na kat. A2 oblały, bo im przyprowadzono jakiegoś ciężkiego kloca przerobionego na A2 i poległy na wyprowadzeniu go z "garażu". Ale teraz to raczej na A2 by dostały lekkiego MT-03 (a i "normalny" MT-07 waży tyle co średniej wielkości skuter, więc nie ma problemu, by go "ręcznie" przemieścić).
Ok,stare czasy temat z ok 15lat wstecz jazda na jawa50,miałem wkręcone w manetkę gazu śrubę od dołu w momencie odkrecenia maksymalnej,predkosc to granicach 70ik/h, górna granica sprzętu na tamte czasy i możliwości.przesuwałem się na sam koniec kanapy i mogłem prowadzić motorower bez trzymania kierownicy w zakrętach jaka zasada działała przy tym
W każdym jednośladzie możesz. Jak przechylisz się w danym kierunku, to kierownica automatycznie wykona przeciwskręt sama. Aczkolwiek szybciej się pochylisz, jeśli to Ty pchniesz kierownicę.
@@mateuszkowalski9229 Ja jestem po 9 godzinach kursu na kat. A i jeszcze na miasto nie wyjechałem (ale przećwiczyłem do bólu wszystkie manewry). Aczkolwiek w ruchu ulicznym poruszam się od dłuższego czasu na 125cc (i prawie 30 lat samochodem).
Będę chciał w tym sezonie zrobić prawko na moto i oglądam teraz powoli jakieś filmiki. W przeciwskręcie zastanawia mnie jedno - ruch ręką. Zauważyłem, że zazwyczaj wszyscy na filmikach mówią, że trzeba popchnąć kierownice, ale na filmikach swoim wzrokiem widzę, że ten ruch to bardziej naciśnięcie niż popchnięcie. Jak to w takim razie jest? Czy należy "nacisnąć" na kierownicę (tak jakby uznać, że kierownica to przycisk, który trzeba nacisnąć) czy może pchnąć kierownicą do przodu (tak jakbym chciał ją odsunąć od siebie)
Na tym filmiku lepiej to widać: ruclips.net/video/IIL1KGRSM5c/видео.html Ja też zapisałem się na kurs A, kiedyś jeździłem ale popierdółkami 50ccm. Na takich lekkich maszynach ponoć nie używa się aż tak przeciwskrętu, ale raz miałem okazję przejechać kawałek Suzuki GS500 i potrafiłem nim skręcać, chociaż był 2x cięższy niż mój motocykl. Jeżeli załapiesz o co w tym chodzi nie będziesz nawet wiedział, że z tego korzystasz. Tak mi się wydaje ;)
Ale odpychajac od siebie tylko raz kierownicę w zakręcie tak przy większej prędkości motocykl zaraz sie prostuje i nie jest sie w stanie całego łuku przejechać w ten sposób nic potem nie robiac bo zaraz jest pion.Tylko trzeba ciągle odpychać.Przynajmniej jeżdżąc tak to odczuwam.Tzn jeszcze tak w zakrętach do prędkości 60-70kmh to fajnie działa natomiast przy szybkich długich winklach moto jedzie strasznie topornie i nie chce się tak łatwo kłaść.I momentalnie się prostuje.
Przeciwskręt wystarczy do pochylenia, potem wystarczy je utrzymać i nie trzeba dłużej utrzymać przeciwskrętu (chyba, że jesteś żużlowcem - ale tam jest zupełnie inna przyczepność do podłoża i praktycznie cały czas skręca się z kołem przeciwnie skierowanym do toru jazdy).
Ja przejechałem motocyklem zaledwie kilka set km i nie widzę w tym żadnej filozofii. Motocykl ( yzf 125r ) praktycznie składa się elegancko jak scyzoryk. Po rondzie zatacza kółka jak baletnica. Jadę sobie praktycznie nic nie robiąc a gdy jest większy zakręt i czuję że maszynę znosi po prostu wyprowadzam bark i motor momentalnie skręca, niemal na żądanie. Jak dla mnie jest to bardzo intuicyjne. Fajnie że wyjaśniłeś fizykę ale ja w ogóle o tym nie myślę. Skręca jak chcę i tyle.
@@Radosaw-wq8xy Ale może warto znać różne techniki jazdy, bo nigdy nie wiemy do czego życie nas zmusi. Też nie mam ciężarówki, ale chętnie nauczyłbym się, jak się ją uruchamia, wrzuca biegi i jeździ takim wielotonowym kolosem. Nie mam też helikoptera, a oglądam filmy instruktażowe jak działa sterowanie w helikopterze.
To proste: Duża prędkość sprawia, że motocykl jest jakby usztywniony w pionie, a kiedy na moment delikatnie skręcisz kierownicę w kierunku przeciwnym do kierunku jazdy - motocykl się pochyli w kierunku, w którym chcemy skręcić. Zrób sobie test na rowerze: stań obok roweru, np. z lewej jego strony i skręć kierownicę w prawo - rower sam będzie się kładł na ciebie.
Hej Zależy o co pytasz, bo jak o montaż filmu to chłopcy robią to ekstra i z humorem :) Jeżeli o technikę przechylania się w stronę przeciwną, to podobnie jak przeciwskręt, większość to zna, a nawet jak nie, to stosuje nieświadomie. Nawet w tym filmie jak pokazuje na kręceniu kółek, że kierownica leci w stronę skrętu, to stosuje counterleaning :) Ps. Fajny pomysł na film;)
Wreszcie ktos wyjasnil ze przeciwskręt w zakrecie o stalym promieniu uzywamy tylko na wejsciu.
Powiem tak, kto przejeździł całe dzieciństwo rowerem to robił cuda nawet o tym nie wiedząc ( mówię o tym mistycznym przeciwskrętem ) Teraz, gdy wsiadam na motocykl każdy zakręt jak i wyjście z awaryjnej sytuacji jest naturalne, chłopaki zawsze mówią jeździsz tym chopperem jak rowerem, jakby ważył 20 kg😅 jak to robisz? Po prostu dla mnie dwa koła to dwa koła! Jeden ma silnik drugi nie..
Tor! Najlepiej pojechać na tor i tam poćwiczyć! Wiem, że nie każdy może sobie pozwolić na takie szkolenie ze względu na kasę, ale warto :)
Odcinek super ( i te krótkie wstawki też)
Tor w kilka osób wychodzi po 50zl np.
Chwilowe umyślne wytrącenie pojazdu z równowagi celem przechylenia oraz zmniejszenia obwodu koła i późniejsza stabilizacja
Super wyjaśnienie . Prosto i rzeczowo. LwG.
Dzięki:)
Ciekawy i pomocny odcinek 👌
Bardzo słuszne porównanie przeciwskrętu do NIE przeciwskrętu żużlowców (gdzie de facto jest to po prostu poślizg nadsterowny tylnego koła, a nie przeciwskręt). Bardzo słuszne także podkreślenie kilka razy, że przeciwskręt tylko INICJUJE i potem kontroluje POCHYLENIE moto, a nie zakręca. Brakło może jedynie uwagi, że przeciwskręt przeciwny do inicjującego pochylenie - także prostuje moto, czyli po prostu KOŃCZY zakręt.
Super wytłumaczone! Świetny materiał, ciekawy 😁🔥
Wreszcie ktos powiedzial,ze z tym odpychaniem kierownicy w strone przeciwna niz zakret to bujda.A wystarczy tylko lekko nacisnac ta strone kierownicy, w ktora jest skret. Pozdro i piona.
To nie jest bujda, odpychasz a nie ciśniesz w doł. Polecam czytanie i ogladanie ze zrozumieniem, ponowny kurs fizyki, wizyte u okulisty a potem wejscie na motór i pojezdzenie.
Mega wyjaśnione. Dzięki
Zwyczajnie najlepiej 😉👌🏻
Siema Zwyczajny Facet 💪
Powiem szczerze, że kolejny pouczający filmik☝😎
Poleciała łapka w górę 👍👍👍
Dzięki i pozdrawiam:)
W sam raz żeby obejrzeć w trakcie czekania na zaladunek . Pozdrawiam ✋
Hehe ;)
Szczerze mówiąc u mnie to wyglądało tak.
Jeździłem sezon , film obejrzałem na start kolejnego sezonu i teraz wiem jak to działa.
Zacząłem się zastanawiać czy ja tego używam. A że jeszcze za zimno na testy zapytałem kolegę który dłużej ode mnie jeździ i czasami jeździł ze mną. Podobno używam przeciwskrętu :-D
😁
Na pewno używasz:)
Inaczej byś nie jeździł;)
Przy ok 50+ kmh w zależności od ciężaru kół przy motocyklu im cięższe koło przednie tym szybciej stosujemy przeciwskręt bo szybciej rośnie opór wraz z wzrostem siły odśrodkowej kręconego się koła
zaczyna rosnąć siła odśrodkowa kół i nie chcą się przechylać , rośnie opór skrętu a koło chce stać pionowo , przy skręcaniu w lewo nie skręcasz kierownica w lewo tylko lekko w prawo , motocykl sam skręci w lewo i sam się przechyli , jak masz wprawę to na tak zwane kolanko, najlepiej widać to na żużlu, ale na żużlu jest mniejsze tarcie więc trzeba mocno skręcić kierownicę w przeciwnym kierunku a na asfalcie wystarczy kilka minimetrow , jeżdżę od 35lat motocyklami i nie posiadam kategorii B jeżdżę cały rok bmwr1200r i bez przeciwskretu nie zajedziesz daleko jak jest ślisko
Ma autostradzie przy 150kmh nie zmieścisz sie w zakręcie na łuku jeśli nie zastosujesz przeciwskretu , jest tak duży opór że nie skręcisz kierownica i wypadniesz s drogi
Przeciwskręt potrafi wyciągnąć automatycznie motocykl z małego krótkiego poślizgu jeśli np na zakręcie będzie np. piasek , łup mokra plama , jeśli w takiej sytuacji skręcisz kierownicę w kierunku skrętu to przechylona opona slisgnie się na piasku i leżysz w rowie , na zakręcie nie wolno puścić manetki gazu musi być na ciągu itd dzieci..,...jak tego nie czujesz sprzedaj motocykl bo bo przeciwnej stronie ulicy na łuku jadą rozpędzone pojazdy bez przeciwskretu wypadniesz na czołówkę
A teraz lekcja fizyki weź małe kółko i w środek wsadź patyk , chwyć patyk z kółkiem na końce patyka dwoma palcami , Texas zakrec kółkiem kiedy kółko się rozpędzi poruszaj kijkiem czyli oską kółka w prawo i w lewo , Poczujesz opór !!!!!!!
Przy tak małym kółku a co dopiero przy kole od motocykla które waży 10kg
ruclips.net/video/CYwZRRRdJuQ/видео.html&si=r16xlLVxa8LfANP3
Dokładnie. Efekt żyroskopu.
@@mateuszkowalski9229 Przeciwskręt akurat nie jest bezpośrednio związany z efektem żyroskopu (ten daje stabilność motocyklowi jadącemu na wprost) a zaburzeniem sił działających na motocykl z boku przez co zaczyna on się błyskawicznie pochylać i skręcać w drugą stronę. W sumie bez przeciwskrętu nie da się w ogóle skręcić jednośladem - zrobiono prosty eksperyment z rowerem, któremu zblokowano możliwość skrętu kierownicy w jedną stronę - to z automatu spowodowało iż nie mógł on skręcić w drugą stronę (chyba, że blokada kierownicy wystąpiła już po zainicjowaniu przeciwskrętem pochylenia):
ruclips.net/video/9cNmUNHSBac/видео.html
👍👍👍
Dzięki świetnie wytłumaczone, ważę 50 kg i trochę się obawiam, ale mam zamiar iść na prawko, jak chcę w lewo to dociskam w lewo, a jak w prawo to w prawo i im bardziej docisnę tym ostrzejszy będzie skręt, ale łatwo jest mówić, to trzeba nauczyć się czuć. Jeden motor jest łatwiej nakłonić, drugi mniej to co mnie przeraża to utrzymuwanie prędkości, bo w mieście co chwilę się hamuje i obawiam się gleby, im szybsza prędkość tym mniejsze ryzyko, że motocykl upadnie, wle teoretycznie wszystko łatwo brzmi, praktyka to co innego. Moje pytanie jest takie: Czy ważąc 50 kg i jeżdżąc całe życie na rowerze jest szansa, że się to załapie ?
Na pewno :)
ja też ide na prawko ważę 51 kg sztama i też zero jazdy na moto wcześniej
@@nattie4127 Jak zaczniesz jeździć na kursie to zobaczysz że to nie takie skomplikowane. Powodzenia.
@@retros1299 dzięki :)
Jako stukilogramowy gość, który przez 30 lat jeździł autami i uznał, że w sumie te motocykle to jednak fajne są (jak się przestaje bać śmierci, po wypadku) stwierdziłem, że masa nie ma tu nic do rzeczy - a nawet przeszkadza (chyba, że potrzeba przeturlać "nożnie" 200kg+ pod górkę - to tak: długie nogi też w tym pomagają) - bo im większą siłę przyłożymy (w dół) do kierownicy, tym trudniej będzie skręcać motocyklem. Ideałem jest złapanie manetek w trzy palce i można robić absolutnie wszystkie manewry w ten sposób - pod żadnym pozorem nie wieszając się na kierownicy.
Chociaż znajomy, który zdawał kilkanaście lat temu na kat. A mówił, że dwie lekkie dziewczyny zdające na kat. A2 oblały, bo im przyprowadzono jakiegoś ciężkiego kloca przerobionego na A2 i poległy na wyprowadzeniu go z "garażu". Ale teraz to raczej na A2 by dostały lekkiego MT-03 (a i "normalny" MT-07 waży tyle co średniej wielkości skuter, więc nie ma problemu, by go "ręcznie" przemieścić).
Ok,stare czasy temat z ok 15lat wstecz jazda na jawa50,miałem wkręcone w manetkę gazu śrubę od dołu w momencie odkrecenia maksymalnej,predkosc to granicach 70ik/h, górna granica sprzętu na tamte czasy i możliwości.przesuwałem się na sam koniec kanapy i mogłem prowadzić motorower bez trzymania kierownicy w zakrętach jaka zasada działała przy tym
W każdym jednośladzie możesz. Jak przechylisz się w danym kierunku, to kierownica automatycznie wykona przeciwskręt sama. Aczkolwiek szybciej się pochylisz, jeśli to Ty pchniesz kierownicę.
Nagrasz prosze material o zabezpieczaniu moto przed kradzieza?
Zapisane :)
no właśnie, nie każdy ma dom i garaż a tylko kawałek chodnika
Wykup AC. Serio. Jak złodziej chce ukraść pojazd to i tak to zrobi. Nawet jak ma najlepsze zabezpieczenia.
Skąd założenie, że jeśli oglądam to już jestem motocyklistą? Fakt, w trakcie robienia kategorii A ale jeszcze za plac manewrowy nie wyjechałem..;)
Jak to możliwe? Moja pierwsza godzina była na placu manewrowym, a na drugiej już w ruchu ulicznym
@@mateuszkowalski9229 już mam prawko :) 6 ostatnich godzin było miasto. Wcześniej tylko plac manewrowy
@@MaranHand No to gratuluję i życzę tyle samo wyjść z zakrętu ile wejść.
@@mateuszkowalski9229 Ja jestem po 9 godzinach kursu na kat. A i jeszcze na miasto nie wyjechałem (ale przećwiczyłem do bólu wszystkie manewry). Aczkolwiek w ruchu ulicznym poruszam się od dłuższego czasu na 125cc (i prawie 30 lat samochodem).
Chcę jechać w prawo skręcam kierownicę w prawo ( lub w lewo) - tak to prosto wytłumacz poproszę😮❤😅
Heheh
1:32 poznaję naszą Gdańską W-Z😳☺️
😎👊
Będę chciał w tym sezonie zrobić prawko na moto i oglądam teraz powoli jakieś filmiki. W przeciwskręcie zastanawia mnie jedno - ruch ręką. Zauważyłem, że zazwyczaj wszyscy na filmikach mówią, że trzeba popchnąć kierownice, ale na filmikach swoim wzrokiem widzę, że ten ruch to bardziej naciśnięcie niż popchnięcie. Jak to w takim razie jest? Czy należy "nacisnąć" na kierownicę (tak jakby uznać, że kierownica to przycisk, który trzeba nacisnąć) czy może pchnąć kierownicą do przodu (tak jakbym chciał ją odsunąć od siebie)
Na tym filmiku lepiej to widać: ruclips.net/video/IIL1KGRSM5c/видео.html
Ja też zapisałem się na kurs A, kiedyś jeździłem ale popierdółkami 50ccm. Na takich lekkich maszynach ponoć nie używa się aż tak przeciwskrętu, ale raz miałem okazję przejechać kawałek Suzuki GS500 i potrafiłem nim skręcać, chociaż był 2x cięższy niż mój motocykl. Jeżeli załapiesz o co w tym chodzi nie będziesz nawet wiedział, że z tego korzystasz. Tak mi się wydaje ;)
chcąc skręcić w lewo popychasz lewy uchwyt kierownicy
chcąc skręcić w prawo popychasz prawy uchwyt kierownicy
Nic nie zrozumiałem, cieszę się ze mam hulajnogę a nie motor...
Tam tez to dziala
@@dsacaasca8837 Jak w każdym jednośladzie.
polecasz yamahe tzr 50 na pierwszy motor na kategorie am?
Jasne, dobre moto.
Ale odpychajac od siebie tylko raz kierownicę w zakręcie tak przy większej prędkości motocykl zaraz sie prostuje i nie jest sie w stanie całego łuku przejechać w ten sposób nic potem nie robiac bo zaraz jest pion.Tylko trzeba ciągle odpychać.Przynajmniej jeżdżąc tak to odczuwam.Tzn jeszcze tak w zakrętach do prędkości 60-70kmh to fajnie działa natomiast przy szybkich długich winklach moto jedzie strasznie topornie i nie chce się tak łatwo kłaść.I momentalnie się prostuje.
Przeciwskręt wystarczy do pochylenia, potem wystarczy je utrzymać i nie trzeba dłużej utrzymać przeciwskrętu (chyba, że jesteś żużlowcem - ale tam jest zupełnie inna przyczepność do podłoża i praktycznie cały czas skręca się z kołem przeciwnie skierowanym do toru jazdy).
"Jeżeli tu trafiłeś to jesteś kierowca motocykla ".
Jeżdżę na skuterze elektrycznym, to też jestem kierowca motocykla ?
Nie ważne "paliwo". Liczy się pasja:)
a jaką masz pojemność?
Każdy jednoślad powyżej 4kW mocy - niezależnie od źródła napędu staje się motocyklem.
Ja przejechałem motocyklem zaledwie kilka set km i nie widzę w tym żadnej filozofii. Motocykl ( yzf 125r ) praktycznie składa się elegancko jak scyzoryk. Po rondzie zatacza kółka jak baletnica. Jadę sobie praktycznie nic nie robiąc a gdy jest większy zakręt i czuję że maszynę znosi po prostu wyprowadzam bark i motor momentalnie skręca, niemal na żądanie. Jak dla mnie jest to bardzo intuicyjne. Fajnie że wyjaśniłeś fizykę ale ja w ogóle o tym nie myślę. Skręca jak chcę i tyle.
Ale gdybyś miał większy i cięższy motocykl z bardziej wysuniętym do przodu przednim kołem, np. choppera, to wyprowadzenie barku nie pomoże
@@mateuszkowalski9229 Dlatego nie mam Czopera ani ciężkiego motocykla. Do tego dociskam podnóżek i kręcę się jak na karuzeli przyklejony do ronda.
@@Radosaw-wq8xy Ale może warto znać różne techniki jazdy, bo nigdy nie wiemy do czego życie nas zmusi.
Też nie mam ciężarówki, ale chętnie nauczyłbym się, jak się ją uruchamia, wrzuca biegi i jeździ takim wielotonowym kolosem. Nie mam też helikoptera, a oglądam filmy instruktażowe jak działa sterowanie w helikopterze.
Material doskonaly, ale trzeba troche pojezdzic zeby to zrozumiec
Dzięki:)
Co za nowe rękawiczki
Hm?
nie kumam :(
Czego?:)
@@ZwyczajnyFacet tego mechanizmu :(
To proste:
Duża prędkość sprawia, że motocykl jest jakby usztywniony w pionie, a kiedy na moment delikatnie skręcisz kierownicę w kierunku przeciwnym do kierunku jazdy - motocykl się pochyli w kierunku, w którym chcemy skręcić.
Zrób sobie test na rowerze: stań obok roweru, np. z lewej jego strony i skręć kierownicę w prawo - rower sam będzie się kładł na ciebie.
@@mateuszkowalski9229 ale ta zasada chyba obowiązuje powyżej jakiejś prędkości?
@@nattie4127 To prawda. Przy małej prędkości pojedziesz w kierunku, w którym skręcisz kierownicę.
ale zuzlowcow pokazales hahaha ledwo sie lamali na tych lukach
😄
666 like AYYYYY !!!!!!
Co kolega na ten temat? ruclips.net/video/U1mSavQ_DXs/видео.html
Hej
Zależy o co pytasz, bo jak o montaż filmu to chłopcy robią to ekstra i z humorem :)
Jeżeli o technikę przechylania się w stronę przeciwną, to podobnie jak przeciwskręt, większość to zna, a nawet jak nie, to stosuje nieświadomie.
Nawet w tym filmie jak pokazuje na kręceniu kółek, że kierownica leci w stronę skrętu, to stosuje counterleaning :)
Ps.
Fajny pomysł na film;)