Witam. Mój tata też jeździł sanitarką 25 lat. Pamiętam te czasy kiedy jeździłem z nim w trasy ,,na transport,, do kilku miast . Z Kolumny Transportu Sanitarnego odszedł na emeryturę pod koniec lat 70tych. Zawsze mówił,że najbardziej lubił jeździć ,,Warszawą,,. Nie lubił ,,Nysy,, i krótko jeździł fiatem. Posiadam dwa zdjęcia z tamtych lat. Pozdrawiam.🙂
Warszawa Karetka robi ogromne wrażenie - nawet nie zdawałem sobie sprawy jak jest piękna. Szacunek dla Pana Piotra za wkład pracy w to auto. Robert...leżałeś już w prawie wszystkich karetkach jakie produkowali w Polsce, można pozazdrościć 🤣🤣
Gratuluję, piękna, wspaniała , ja pierwsze kilometry zrobiłem syreną ale za kółkiem Warszawy nigdy nie siedziałem, a co dopiero prowadzić. Pozdrawiam. 😊😊😊
Śp.Dziadek taką miał odkupił właśnie taką, która służyła jako karetka. Osobiście nie pamiętam samochodu, ale w rodzinnych opowieściach funkcjonuje jako wiecznie psujący się rupieć. Na szczęście dziadek był mechanikiem z zawodu, więc dawał radę ją utrzymywać w stanie takim aby służyła. Fajnie wspominać i dobrze, że podejmujesz taką tematykę jednak zaletą tamtych samochodów było przede wszystkim, to, że się przemieszczały.
Siema! taka wersja gniła u mnie na osiedlu w latach 90 - tych. Fura stała otwarta więc jako gówniarze mieliśmy świetną zabawę wchodząc do środka...Fajnie że ktoś potrafi odpicować takie auto. Pozdrawiam serdecznie!
Chlopaki dziekuje za program ale ja pamietam jeszcze starsze warszawki pogotowia w Krakowie byly to garbuski pozdrowienia dla romantykow polskich 4 kolek
Kolejny świetny odcinek 👌 Warszawa sztos , gratulacje dla właściciela tak samo jak i dla właściciela tego mini muzeum z amerykańskimi autami. To już drugie miejsce które będę chciał odwiedzić i o którym się dowiedziałem dzięki wam 👍👋👋👋
Samochody z FSO nie były super oszczędne, bezawaryjne czy trwałe. Ważne, że w ogóle BYŁY. Warszawa to jest pierwsze 25 lat po wojnie. Kraj podnosił się z ruin i nie potrzebował wypasionych, zaawansowanych technologicznie pojazdów luksusowych czy sportowych a wołów roboczych. Warszawa była prosta, łatwa do naprawy, jeździła na niskooktanowej benzynie. Nadawała się na taksówkę, karetkę a jej części posłużyły do konstrukcji dostawczaków. Jej zasługi są nieocenione.
Piękna i rzadka Warszawa. Czy ten Polonez przejściówka to nie jest Polonez 2000 ? W Stegnie byliśmy na ostatnich wakacjach w 2019 ale nic tam nie było . Natomiast są tam a przynajmniej były : bardzo zgraciały zielony Fiat 126el na sprzedaż z odwrotnie zamontowanymi lampami , na jednej posesji porzucony / nie jeżdżący UAZ bochenek , na działkach kolorowa skorupa 126p ST , WOPR ma / miał Żuka i chyba UAZa 469B oraz przerobionego Jeepa Wranglera z lat 80, gdzieś tam były Stary 200/1142 i jakieś Jelcze oraz Ursusy i Łada Niwa z lat 90 , jako reklama była przyczepka na tablicach rejestracyjnych z NRD i kołami z Wartburga 353 , były jakieś ciekawe campery ale już nie pamiętam no i na turystycznym taxi jeździły dwa remontowane FSO 125p oraz mocno poprzerabiana różowa Nysa 522 i pojawialisię też turyści w innych klasykach nawet na niemieckich tablicach rejestracyjnych , były 126p i Polonezy Caro Plus oraz biały FSO 125p na czarnych numerach rejestracyjnych z przyczepą kempingową , natomiast przy wjeździe do Stegny jeszcze na wsi za rondem z daleka stały na parkingu kilka lat jakieś auta chyba między innymi Tatra 148 , chyba jakaś Łada, 125p i 126p oraz Polonez i chyba Trabant oraz Wartburg i Syrena wraz z Żukiem i Nysą ale niewiadomo czy jeszcze stoją a dalej na wsi wypychają przed gospodarstwo koło szosy błękitnego Tarpana 233 i z niego handlują miodem i to tyle co pamiętam.
Bardzo elegancka karetka. Lata 60te w USA to niemal same legendy motoryzacji. Ale mi i tak najbardziej po głowie chodzi ten państwa 125p kombi z 73 roku. Acha. Za nastolatka miałem jeszcze kontakt z Żukami gdy były w normalnym użyciu. Te 70 koni potrafiło pociągnąć niemal wszystko. Parametry nie są jakieś super ale moc była. Zużycie paliwa niestety też.
Złomowiec Kościerzyna. Dwa stary strażki 244 chyba, identyczne zdeżki jak ten z filmu. napęd na dwie osie, i Jelcz stoją Trzy auta. !!!! RATUJCIE !!! dzisiaj byłem. z zabudowami , jlcz jeszcze ma taką rurę dziwną na pace do wylania wody.
Spoko auto, wystarczy tylko poszerzyć, obniżyć, szeroka stal 11j na naciągu, swapik na 2.8 r6 z bmw e36, przelocik i byłaby lux maszyna na okazjonalne przejażdżki.
Mogliście pojechać do muzeum American Olds Cars w Kościerzynie, więcej aut i ciekawej przedstawione a do tego jest możliwość wykupienie godzinnej przejażdżki jednym z eksponatów.
myslałem że to będzie m20 garbata jako karetka bo w nadwoziu fastback były karetki fso warszawy bardzo ciasne, are 1 egzemplarz na świecie no to bezcenne auto, i nikomu nie ma co sprzedawać
Graty z czasów PRL mają właściwie tylko jedna wspólną wadę. Były zbyt długo produkowane. Niemal każdy przypadek o którym pomyślimy w momencie debiutu nie był zły, ale w zamiast ,,liftingu'' powinny być zastępowane innym modelem. A projekty umówmy się były.
Długi okres produkcji ma swoje zalety. Dzięki temu jest ujednolicony park maszynowy, każdy umie naprawić itd. Zawsze tego zazdrościłem ludziom z PRL - jak się raz nauczyłeś naprawiać Warszawy to właściwie do emerytury mogłeś robić Żuki, Lubliny i Nyski. Obecnie za techniką nie nadążysz. Co kilka lat zupełnie inna buda, podzespoły, sterowniki, falowniki. Części do tego samego modelu pojazdu z dajmy na to 2015 nie koniecznie muszą pasować do takiego z 2007.
No Robercie.... narobiłeś mi tylko niepotrzebnej nadziei. LB- jedynki jeszcze nikt nie widział. To co na Warszawie, to zwykły LB-2 ( typ dobrze widoczny na powiększeniu) . Przez moment dałem wiarę Twoim zapewnieniom 😐
Zastanawiałem się kiedyś dlaczego w tych wszystkich sanitarkach na bazie osobówek nie montowano noszy z drugiej strony kabiny, o ile kierowcy byłoby trudno sie przesuwać z powodu długości pacjenta to z drugiej strony już byłoby to dużo łatwiejsze i bezpieczniejsze , ja wiem lekarz musiał mieć standard podróżowania bo od roboty to on nie był... ;)
Ważne, że w ogóle były i w przeciwieństwie do obecnych do pacjenta wyjeżdżały. Człowiek zasłabł i się przewrócił albo dziecko miało gorączkę i LEKARZ bez dyskusji się zjawiał. Teraz karetki same wielkie budy, full wypas a jak przyjdzie co do czego to się trzeba z jakimś patafianem na dyspozytorni w mieście wojewódzkim użerać czy oby na pewno jest zagrożenie życia. Nawet jeśli karetka już przyjedzie to w środku i tak są tylko ratownicy medyczni.
@@obywatelcane6775 Bo wtedy była "służba zdrowia" a nie "ochrona zdrowia" jak teraz . Co do wyjeżdżania to tak ale weź na przykład gościa 190cm wzrostu z przetrąconymi kręgami i połóż go na tych noszach... nie masz szans a gdyby nosze były z prawej w takim FSO czy poldonie to po przesunięciu fotela jednak trochę miejsca się zrobi , najwyżej lekarz by poszedł do tyłu a łapiduch na pakę i tak niejednokrotnie tak jeździli...
@@klakierklakier59 Nosze z lewej były podyktowane przepisami - żeby lekarz nie wsiadał od ulicy. Po dziś dzień w ten sposób się konstruuje np. busy, vany. Jeśli na tylny rząd siedzeń są drzwi z jednej strony to znajdują się one od chodnika.
@@obywatelcane6775 Podmiotem jest pacjent w tym wypadku a nie lekarz, po za tym nie porównuj busa do sanitarki zrobionej z DFa , z resztą kierowca też wysiada z lewej strony to co o tym mówią przepisy, a lekarz w takim przypadku jest niespełna rozumu czy jak ? a jak lekarz kieruje samochodem to ma wysiadać tylko od strony chodnika? no i najważniejsze , które to przepisy bo ja ich nie znam, możesz podrzucić to sobie poczytam.
Witam. Mój tata też jeździł sanitarką 25 lat. Pamiętam te czasy kiedy jeździłem z nim w trasy ,,na transport,, do kilku miast . Z Kolumny Transportu Sanitarnego odszedł na emeryturę pod koniec lat 70tych. Zawsze mówił,że najbardziej lubił jeździć ,,Warszawą,,. Nie lubił ,,Nysy,, i krótko jeździł fiatem. Posiadam dwa zdjęcia z tamtych lat. Pozdrawiam.🙂
Legendy PRL - u reaktywacja !!! Gratuluję wszystkim zaangażowanym w projekt Muzeum Skarbu Narodu
Ale gdzie te całe muzeum skarbu narodu?
@@AdrianXQ google boli?
Ślicznotka!
Coś niesamowicie pięknego! Moje wielkie uznanie dla ogromu pracy włożonej w odbudowanie tego wspaniałego samochodu, Panie Piotrze! 👌👌👌👍👍👍💪💪💪
A ten wiatrak to przepiękny XVIII-wieczny koźlak z Drewnicy na Żuławach. Jeden z ostatnich żuławskich wiatraków. A więc dwa unikaty obok siebie
Szacunek dla człowieka który odnowił to cudo pozdrawiam serdecznie Robert 👍👍👍🖐️🖐️🖐️🖐️🤩🤩🤩
Warszawa Karetka robi ogromne wrażenie - nawet nie zdawałem sobie sprawy jak jest piękna. Szacunek dla Pana Piotra za wkład pracy w to auto.
Robert...leżałeś już w prawie wszystkich karetkach jakie produkowali w Polsce, można pozazdrościć 🤣🤣
Pięknie odrestaurowany samochód.
Gratulacje i podziękowania!
Istny odlot! Wielki szacunek dla właściciela auta - prawdziwego klejnotu i podziękowania dla prowadzącego kanał.
"Leżenie ze samym sobą". Złomnika zostawiłeś w tyle.
Panie Piotrze szacun!Aż człowiek chciałby się rozchorować żeby przejechać się taką piękną Warszawą
Piękna opłacało się włożyć tyle ciężkiej pracy 👍❤️ pozdrawiam! (kolega Artura od którego kupił pan Fiata bravo w cenie radia 🤣)
Pięknie odrestaurowana Warszawa. Wyjątkowy egzemplarz. Gratulacje 💪❤️
Gratuluję, piękna, wspaniała , ja pierwsze kilometry zrobiłem syreną ale za kółkiem Warszawy nigdy nie siedziałem, a co dopiero prowadzić. Pozdrawiam. 😊😊😊
Coś pięknego, szacunek dla przewodnika
Piękna Warszawa 👍Gratulacje dla Piotra 👍😊
Mój ojciec miał Warszawę Kombi. Pamiętam jeszcze kilka wypraw tym autem.
Śp.Dziadek taką miał odkupił właśnie taką, która służyła jako karetka. Osobiście nie pamiętam samochodu, ale w rodzinnych opowieściach funkcjonuje jako wiecznie psujący się rupieć. Na szczęście dziadek był mechanikiem z zawodu, więc dawał radę ją utrzymywać w stanie takim aby służyła. Fajnie wspominać i dobrze, że podejmujesz taką tematykę jednak zaletą tamtych samochodów było przede wszystkim, to, że się przemieszczały.
to juz jak z pogotowia wychodziła, to musiała byc mocno przeruchana.
Siema! taka wersja gniła u mnie na osiedlu w latach 90 - tych. Fura stała otwarta więc jako gówniarze mieliśmy świetną zabawę wchodząc do środka...Fajnie że ktoś potrafi odpicować takie auto. Pozdrawiam serdecznie!
Już mam dreszcze i czekam z niecierpliwością na odcinek
wielki szacunek dla was ja zaczynałem się w latach 80 pozdrawiam
W ostatnią sobotę miałem szczęście wyprzedzać P.Piotra,prześliczna ta karetka 👍 WIELKIE GRATULACJE 👏👏👏
Piękna Warszawa chciałbym taką mieć ...
Chlopaki dziekuje za program ale ja pamietam jeszcze starsze warszawki pogotowia w Krakowie byly to garbuski pozdrowienia dla romantykow polskich 4 kolek
Wow, Indianapolis 500 na koszulce Piotra zrobiło mi dzień😁😁😁 ,widać chłop ma we krwi nie tylko benzynę,ale i metanol na którym fruwaja w Indy👍👍👍
Super odcinek. Taki jak wszyscy kochamy. Za tydzień powtórka u Janka G. ;-))))
Przeszły mnie dreszcze proszę o jeszcze 😉 . Ciągle takie wrażenie że odcinki za krótkie.
Przepiękny!
Depresja na Zuławach, to normalna sprawa. Cudowny człowiek :)
To już wiem gdzie jechać na weekend 😊
Kolejny świetny odcinek 👌 Warszawa sztos , gratulacje dla właściciela tak samo jak i dla właściciela tego mini muzeum z amerykańskimi autami. To już drugie miejsce które będę chciał odwiedzić i o którym się dowiedziałem dzięki wam 👍👋👋👋
Mega mega super odcinek. Pozdrawiam
Super film! Pozdrawiam
Pięknie odrestaurowana Warszawa, cudo
Super. Pozdrawiam serdecznie
Wielkie dzieki panie Piotrze za wspaniala restoracje . Mamy co pokazywac dzieciom
Tak. Pamiętam jako pierwsze karetki jako w barwach niewojskowych. Szacun...
Dziś będę śnił sen o Warszawie 😍
Jestem zachwycony tym dziełem i wszystkimi Pana dziełami.
Super film
Super 😁
Fantastyczny model Warszawy
I w ogóle cały film...
Jelczyk z Kielc 😉
Super miejsca,Też mam tak jak Wy...
Świetny odcinek 😊👍
Fajny odcinek! Pozdrawiam.
Popcorn juz idę robić 😁
Cudowna😍😍😍 Czy w tej wspaniałej kolekcji jest może Warszawa tzw. Turecka taksówka?
Czekamy na odcinek z warsztatu Pana Piotra;)
Ta warszawa jest przepiękna.
Piękny zabytek, ale one były takie beżowe, żółtawe a nie śnieżnobiałe ale super przejechał bym się taką Warszawą.
Beżowe były na bazie 223 kombi. Wczesne były białe.
Robert trzeba było pokazać tego Lublina ze Stegny bardzo ciekawy egzemplarz więźniarka przerobiona na OSP
super i to ta wersja bez dzwi z tyłu rzadka
Wydali oświadczenia, w których wyznali, że ich znajomości nie da się już uratować, ale rozstają się w dobrej atmosferze.
Karetka pierwsza klasa.
Piekny Samochod
Śliczny jest ten ambulans!
Samochody z FSO nie były super oszczędne, bezawaryjne czy trwałe. Ważne, że w ogóle BYŁY. Warszawa to jest pierwsze 25 lat po wojnie. Kraj podnosił się z ruin i nie potrzebował wypasionych, zaawansowanych technologicznie pojazdów luksusowych czy sportowych a wołów roboczych. Warszawa była prosta, łatwa do naprawy, jeździła na niskooktanowej benzynie. Nadawała się na taksówkę, karetkę a jej części posłużyły do konstrukcji dostawczaków. Jej zasługi są nieocenione.
Piękna Warszawa, prawie kamper
Muzeum otwarte
Super odcinek
Dzień dobry Panie Robercie , po dzisiejszym odcinku zainspirowałem się napisać , a może jakiś odcinek o Autobusie Autosan H9 😉
Piękna i rzadka Warszawa. Czy ten Polonez przejściówka to nie jest Polonez 2000 ? W Stegnie byliśmy na ostatnich wakacjach w 2019 ale nic tam nie było . Natomiast są tam a przynajmniej były : bardzo zgraciały zielony Fiat 126el na sprzedaż z odwrotnie zamontowanymi lampami , na jednej posesji porzucony / nie jeżdżący UAZ bochenek , na działkach kolorowa skorupa 126p ST , WOPR ma / miał Żuka i chyba UAZa 469B oraz przerobionego Jeepa Wranglera z lat 80, gdzieś tam były Stary 200/1142 i jakieś Jelcze oraz Ursusy i Łada Niwa z lat 90 , jako reklama była przyczepka na tablicach rejestracyjnych z NRD i kołami z Wartburga 353 , były jakieś ciekawe campery ale już nie pamiętam no i na turystycznym taxi jeździły dwa remontowane FSO 125p oraz mocno poprzerabiana różowa Nysa 522 i pojawialisię też turyści w innych klasykach nawet na niemieckich tablicach rejestracyjnych , były 126p i Polonezy Caro Plus oraz biały FSO 125p na czarnych numerach rejestracyjnych z przyczepą kempingową , natomiast przy wjeździe do Stegny jeszcze na wsi za rondem z daleka stały na parkingu kilka lat jakieś auta chyba między innymi Tatra 148 , chyba jakaś Łada, 125p i 126p oraz Polonez i chyba Trabant oraz Wartburg i Syrena wraz z Żukiem i Nysą ale niewiadomo czy jeszcze stoją a dalej na wsi wypychają przed gospodarstwo koło szosy błękitnego Tarpana 233 i z niego handlują miodem i to tyle co pamiętam.
Mówiłeś o kogucie: elektra lb1 a zaskoczę cię (może) syrena też jest produkcji polskiej, firmy elektry
Bardzo elegancka karetka. Lata 60te w USA to niemal same legendy motoryzacji.
Ale mi i tak najbardziej po głowie chodzi ten państwa 125p kombi z 73 roku.
Acha. Za nastolatka miałem jeszcze kontakt z Żukami gdy były w normalnym użyciu. Te 70 koni potrafiło pociągnąć niemal wszystko. Parametry nie są jakieś super ale moc była. Zużycie paliwa niestety też.
piękna jest ;p
Złomowiec Kościerzyna. Dwa stary strażki 244 chyba, identyczne zdeżki jak ten z filmu. napęd na dwie osie, i Jelcz stoją Trzy auta. !!!! RATUJCIE !!! dzisiaj byłem. z zabudowami , jlcz jeszcze ma taką rurę dziwną na pace do wylania wody.
Były też karetki Warszawa - garbus.
Polecam trasę z Koszalina na Mielno. Ciekawe muzeum po drodze
Pod kierownicą nie jest skrzynia biegów tylko dzwignia zmiany biegów. Pozdrawiam.
Mój dziadek jeździł w Pogotowiu w Katowicach pod koniec lat 50 tych albo na początku 60 tych .Ciekawe czy jeździł taką Warszawą czy już Nyską ?
Piekna jest!!! I napewno jako karetka praktyczniejsza niż duży fiat.
29 : 59 ten Polonez to mógł być nieoznakowany radiowóz! Oni mieli to do siebie, że nawet nieoznakowane radiowozy malowali na kolor policji!
Jeżdziłem identycznym 1.5 GLE robiąc kurs na prawo jazdy, więc to raczej było fabryczne malowanie.
Robercie, opowiedz na podstawie jakiego wozu ową karetkę odbudowano. Z garbusa, z pick-upa, czy z furgonu ?
Na podstawie karetki/furgonu
fajny odcinek
Żółty Lublin chyba już tak bardzo dał Robertowi w kość,że strażackiego Lublina na wystawie pominął i przemilczał🤣🤣🤣
„Jakis czas temu, jak bylem malym chlopcem…” 😂😜
Spoko auto, wystarczy tylko poszerzyć, obniżyć, szeroka stal 11j na naciągu, swapik na 2.8 r6 z bmw e36, przelocik i byłaby lux maszyna na okazjonalne przejażdżki.
Mogliście pojechać do muzeum American Olds Cars w Kościerzynie, więcej aut i ciekawej przedstawione a do tego jest możliwość wykupienie godzinnej przejażdżki jednym z eksponatów.
Ale my nie byliśmy w Kościer,ynie tylko obok Stegny
Maszyna jak pogromcy duchów
Byłeś , Robert, na imprezie amerykańskich bryk u nas w naszym muzeum w Elblągu? Jesteście jeszcze w Stegnie >
Już dawno w domu
@@MuzeumSkarbNarodu Szkoda, no cóż.
Ten telefon to działał w takiej karetce ?
myslałem że to będzie m20 garbata jako karetka bo w nadwoziu fastback były karetki fso warszawy bardzo ciasne, are 1 egzemplarz na świecie no to bezcenne auto, i nikomu nie ma co sprzedawać
Graty z czasów PRL mają właściwie tylko jedna wspólną wadę. Były zbyt długo produkowane. Niemal każdy przypadek o którym pomyślimy w momencie debiutu nie był zły, ale w zamiast ,,liftingu'' powinny być zastępowane innym modelem. A projekty umówmy się były.
Długi okres produkcji ma swoje zalety. Dzięki temu jest ujednolicony park maszynowy, każdy umie naprawić itd. Zawsze tego zazdrościłem ludziom z PRL - jak się raz nauczyłeś naprawiać Warszawy to właściwie do emerytury mogłeś robić Żuki, Lubliny i Nyski. Obecnie za techniką nie nadążysz. Co kilka lat zupełnie inna buda, podzespoły, sterowniki, falowniki. Części do tego samego modelu pojazdu z dajmy na to 2015 nie koniecznie muszą pasować do takiego z 2007.
Jestem w Stegnie na plaży. Na plaży jestem w Stegnie.
Serio wszystkie Roberty to takie gaduły? super robota
👌
Wiadomo gdzie służyła ta Warszawa w latach swojej świetności??
Jesteś pewien że ten kogut to LB -1? Rzeczywiście taki model widnieje na tabliczce?
Tak.
No Robercie.... narobiłeś mi tylko niepotrzebnej nadziei. LB- jedynki jeszcze nikt nie widział. To co na Warszawie, to zwykły LB-2 ( typ dobrze widoczny na powiększeniu) . Przez moment dałem wiarę Twoim zapewnieniom 😐
O komfort to raczej przewożonego by było trzeba zapytać 😊🎉😊.
👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
👍
Zastanawiałem się kiedyś dlaczego w tych wszystkich sanitarkach na bazie osobówek nie montowano noszy z drugiej strony kabiny, o ile kierowcy byłoby trudno sie przesuwać z powodu długości pacjenta to z drugiej strony już byłoby to dużo łatwiejsze i bezpieczniejsze , ja wiem lekarz musiał mieć standard podróżowania bo od roboty to on nie był... ;)
Ważne, że w ogóle były i w przeciwieństwie do obecnych do pacjenta wyjeżdżały. Człowiek zasłabł i się przewrócił albo dziecko miało gorączkę i LEKARZ bez dyskusji się zjawiał. Teraz karetki same wielkie budy, full wypas a jak przyjdzie co do czego to się trzeba z jakimś patafianem na dyspozytorni w mieście wojewódzkim użerać czy oby na pewno jest zagrożenie życia. Nawet jeśli karetka już przyjedzie to w środku i tak są tylko ratownicy medyczni.
@@obywatelcane6775 Bo wtedy była "służba zdrowia" a nie "ochrona zdrowia" jak teraz . Co do wyjeżdżania to tak ale weź na przykład gościa 190cm wzrostu z przetrąconymi kręgami i połóż go na tych noszach... nie masz szans a gdyby nosze były z prawej w takim FSO czy poldonie to po przesunięciu fotela jednak trochę miejsca się zrobi , najwyżej lekarz by poszedł do tyłu a łapiduch na pakę i tak niejednokrotnie tak jeździli...
@@klakierklakier59 Nosze z lewej były podyktowane przepisami - żeby lekarz nie wsiadał od ulicy. Po dziś dzień w ten sposób się konstruuje np. busy, vany. Jeśli na tylny rząd siedzeń są drzwi z jednej strony to znajdują się one od chodnika.
@@obywatelcane6775 Podmiotem jest pacjent w tym wypadku a nie lekarz, po za tym nie porównuj busa do sanitarki zrobionej z DFa , z resztą kierowca też wysiada z lewej strony to co o tym mówią przepisy, a lekarz w takim przypadku jest niespełna rozumu czy jak ? a jak lekarz kieruje samochodem to ma wysiadać tylko od strony chodnika? no i najważniejsze , które to przepisy bo ja ich nie znam, możesz podrzucić to sobie poczytam.
A czy na wyspie Cuba nie pojechały jakieś egzemplarze?
Byĺy
Z tym bezalkoholowym whisky to przesadziłeś XD
Podziwiam zrobiona z pietyzmem
Brawo! Te wszystkie dziady typu zlomnik mogą się schować.
Ale bym się woził taka warszawka ,jak cygan czołgiem😎
Może dzieki takiej karetce powstał ten film?
Istniały fabryczne Warszawy pickup z dzieloną szybą przednią?
Tak, w dzieciństwie jechałem taką.
@@etkth ja też jechałem
Tak.
Mój Ojciec jeżdził taką i mnie woził też.
200P i 201P
Zderzak z metką i oryginalny chrom to brzmi niewyobrażalnie .
Pełen szacunek !
Ps.
Fajnie byłoby odpalić np. taką IFE .