Od czasu do czasu raz na pare miesięcy pojawia się kryzys taki mini (najczęściej przez przeładowanie emocjonalne) ale odpalam film i przypominam sobie i to wszystko mija 😛
Ja byłam w błędnym kole ataków paniki i pierwsza wizyta u psychoterapeuty poznawczo-behawioralnego i on mnie uświadomił że jestem w błędnym kole, bo ja byłam na etapie unikania. Jestem po 4 wizytach ale dzięki Wam zaczęłam odburzanie :) ale myślę że bez terapii nie znalazłabym się tutaj na tym kanale. Mój psychoterapeuta w ogóle nie porusza dzieciństwa ani konflikow wewnętrznych.
No ja po jakiś 4 latach dostałam „nawrotu”. Po prostu w wyniku dużych stresów w życiu dostałam ataku paniki i zaczęłam się nakręcać. Trochę zapomniałam już o tym, jakie to uczucie i że to nic groźnego. Ale wiem, że to znowu niedługo minie i teraz pójdzie szybciej 😉
Witam , też po dwóch latach mam lekki nawrót, staram się wykorzystać obecna wiedzę , i wiem że jak nie będę się skupiał na objawach to zejdzie . A jak u was ?
Wspaniały kanał. Od niedawna zaczynam rozumieć co to nerwica i jak z nią żyć. A tutaj coś nowego - wychodzenie z zaburzenia! Bardzo ciekawy wykład. Dziękuję ❤️
Dzięki waszym filmom jestem na takim etapie że już nie mam prawie kompletnie objawów moje dni są słoneczne pełne szczęścia i humoru ale mam taki problem że gdzieś umylkiem zobaczę temat nerwicy i wraca we mnie taki wewnętrzny nie pokój. Wiem że to reakcja emocjonalna na to co mnie dotknęło ale daje mi to taka niepewność w głowie czy serio już jest okej ze mną czy jednak coś tam jest do przerobienia. Niemam potrzeby słuchania o natrętach itp ja sobie z nimi radzić bo ich niemam. Brakuje mintakiej kropki nad i. Nienwiem czy teraz dać sobie spokój po prostu odbić od tematu? Czy dalej wałkować temat z waszych filmików. Chce to zrobić dobrze i porządnie żeby zamknąć temat raz na zawsze
Dziękuję wam za te filmy. Akceptacja bardzo dużo mi pomogła, o czym moi terapeuci nie wspomnieli na wizytach. Czuję, że dopiero teraz mogę wyjść z nerwicy bo akceptuję ją.
@@EnigmaEdyta3737 mam lęk przed jedzeniem w miejscach publicznych. Od kiedy akceptuję ten stan, to jest lepiej, ale nie idealnie bo mam lepsze i gorsze dni. Potrzeba dużo czasu, cierpliwości i nauki o swoich lękach a będzie dobrze 😊
Ja nie daje już rady.20 lat choruje na nerwice lękową,ale są te nawroty,a ten nawrót co mam teraz jest nie do wytrzymania: fobia,nerwica natręctw,perfekcjonalizm,ataki paniki,paraliż ciała,no i to co najgorsze to te myśli:głównie dotyczą tego iż musze miec czyste ręce bo inaczej przez dotkcięcie czegoś,lub kogoś moge zajść w ciąże,potem zamartwianie sie o zdrowie bliskich,że już są starsi,schorowani,a co jeśli mi w tym momencie mej choroby kogos zabraknie a ja sama nie dam rady funkcjonować,kto mi pomoże😢 nie daje rady,układam scenariusze jak skończyć ze sobą,Błagam niech ktoś mi pomoże,błagam😢😢😢 niech ktoś mi wytłumaczy mą fobie,oraz czemu w lęku nie moge funkcjonowac? jak żyć? do pracy nie dam rady iść,prawka nie mam,dzieci nie mam,nie wspóżyje z mężem już 2 lata,jestem już wykończona.
Bo po 20 latach nadal nie rozumiesz jak to działa, a masz to podane na tacy nawet w tym nagraniu, które komentujesz... Przesluchaj wszystkie z tej serii, ale tak naprawdę słuchaj ze zrozumieniem i staraj się wprowadzać to w życie. Nie zauważyłaś po tych 20 latach, że na poziomie świadomym nic Ci nie jest zupełnie? Natręctwa działają tak samo jak ataki paniki, jak fobie, jak lęk uogólniony. Tym swoim nakręceniem i brakiem akceptacji i zrozumienia je utrzymujesz. Układ nerwowy nie wytrzymał, pojawiły się jakieś objawy, nadalas im zbyt dużo uwagi zamiast olać i zrobiło się z tego błędne koło lękowe. I tak sobie w nim tkwisz od 20 lat. Nerwica to zaburzenie (czyli może być chwilowe!) a nie choroba psychiczna. Codziennie masz szansę żeby to zmienić, wprowadz te rady chłopaków i bądź cierpliwa, nie dawaj sobie żadnej presji na wyjście z tego.
Bardzo Ci współczuję. Pokonanie nerwicy to trudny proces. Chyba potrzebujesz pomocy profesjonalisty. Szukaj dobrego psychologa i psychiatry (bo może trzeba Cię jednak wspomóc lekami) aż w końcu znajdziesz. Nie poddawaj się proszę, walcz o siebie, szukaj rozwiązań. Wiem, że jesteś już bardzo zmęczona ale podobno Bóg nie daje nam więcej niż jesteśmy w stanie znieść. Jesteś prawdopodobnie silniejsza niż myślisz. Trzymam za Ciebie kciuki ❤️❤️❤️
@@izawielkopolska5502 Mam pytanie odnośnie mojego wyjazdu do szpitala psychiatrycznego dostanę tam okres I pytanie moje czy jeśli nie umyje rąk przed założeniem podpaski to znajdę w ciążę realne to jest?Bo tam toalety wspólne będą i się boję gdybym zapomniała umyć rąk
@@EnigmaEdyta3737 Nie, nie zajdziesz, na pewno. Ale może wcale nie musisz jechać do szpitala. Idź do psychologa. Dowiedz się wszystkiego. Na spokojnie. Potem podejmiesz decyzję.
@@izawielkopolska5502 a jak dotknęłam podpaska deski sedesowej i tam niżej jak porcelana to też nie zajde w ciążę?mam ta fobia okropna,wiem że to może głupie pytania ale ja to przeżywam bardzo i się boję i nawet gdyby była tam sperma na tej desce co dotknęłam podpasks to realna jest ciąża?
A co jeśli u mnie stany lekowe pojawiły się po porodzie i w trakcie kolejnej ciąży kompletnie mijały ... po porodzie kolejnym wróciło z podwójna siła . Czy to możliwe ze stany lekowe powodują zaburzenia hormonalne ? Przed każdym okresem czuje się jakby nerwica do mnie wracała :(
Możliwe że Twój układ emocjonalny odebrał poród jako mocne przeżycie, szokujące i zagrażające, a złe samopoczucie przed okresem odbiera jako odchylenia od normy, podejrzane i potencjalnie zagrażające a wszystko dlatego że nerwica cały czas jest aktywna Wydaje mi się że zmiany hormonalne są jak najbardziej możliwe, zwłaszcza przy długo utrzymującym się przemęczeniu emocjonalnym
@@aaleksanderr poród miałam bardzo traumatyczny bo nagle cc ze znieczuleniem ogólnym stany lekowe pojawiły się po odstawieniu małego od piersi zmagałam się z prolaktykemia brałam tabletki i zaszłam w kolejna ciąże i od razu mi przeszło cała ciąża bez żadnych stanów lekowych . Po porodzie była totalna masakra . Teraz już sobie z tym radzę ale nie czuje się do końca "odburzona " bo ciagle do mnie to wraca...nadal karmie piersią i czy to możliwe ze nerwice powodują zmiany hormonalne ? czy powinnam przejść terapie . Psychiatra nie stwierdził mi nerwicy tylko zalecił leki na 6 msc ssri brałam i odstawiłam było chwile lepiej ale nie czuje się do końca dobrze jak wcześniej .
W którym momencie uważacie, że jednak warto się przebadać? Bo przeciez nerwica nerwicą, a objawy moga wynikac z realnych problemów. Co byście doradzili ?
Przebadać trzeba się zawsze, żeby sprawdzić czy objawy nie pochodzą z ciała, polecam przede wszystkim sprawdzić serce (EKG, echo), tarczycę (cały pakiet, nie tylko TSH, FT3 może być trochę podwyższone, ale nieznacznie, przez burzę hormonów), ogólnie morfologia, borelioza i witaminy, bardzo ważne, niedobory niektórych witamin mogą dawać różne objawy, w szczególności sprawdź D, B (pamiętaj o B12), żelazo, ferrytyna, dla serca ważny jest magnez, potas, to powinno wystarczyć, jeśli nic nie wyjdzie, to nerwica jak nic, a i warto w trakcie zaburzenia przyjmować magnez i potas, bo mocniej się „zużywa”.
Na poczatku sie przebadac, zrobic badania krwi, rtg, isc do lekarza pierwszego kontaktu i do psychiatry. Jak psychiatra stwierdzi nerwice a my uregulujemy stres i objawy zaczna znikac masz zywy dowod ze to stres.
Wasz kanał to ratunek dla wielu ludzi, dziękuje Wam!
Słucham Was przed snem i oprócz korzyści które czerpię dla siebie w walce z zaburzeniami ,Wasze głosy bardzo pomagają mi zasnąć 😅Dziękuję ❤
Dziękuje wam, od 2 lat bez nerwicy 😭 kocham kocham was 🎉
Pięknie! Gratulujemy i życzymy dalszych lat w wolności! :)
Dzięki za świadectwo
Od czasu do czasu raz na pare miesięcy pojawia się kryzys taki mini (najczęściej przez przeładowanie emocjonalne) ale odpalam film i przypominam sobie i to wszystko mija 😛
@@Elomelo-f4uteż mam teraz lekki kryzys
Ja byłam w błędnym kole ataków paniki i pierwsza wizyta u psychoterapeuty poznawczo-behawioralnego i on mnie uświadomił że jestem w błędnym kole, bo ja byłam na etapie unikania. Jestem po 4 wizytach ale dzięki Wam zaczęłam odburzanie :) ale myślę że bez terapii nie znalazłabym się tutaj na tym kanale. Mój psychoterapeuta w ogóle nie porusza dzieciństwa ani konflikow wewnętrznych.
Świetna rozmowa 👍🙂 Dzięki za nią 🙏🙂
No ja po jakiś 4 latach dostałam „nawrotu”. Po prostu w wyniku dużych stresów w życiu dostałam ataku paniki i zaczęłam się nakręcać. Trochę zapomniałam już o tym, jakie to uczucie i że to nic groźnego. Ale wiem, że to znowu niedługo minie i teraz pójdzie szybciej 😉
Ja po 6 latach nawrót 😥już mnie 3 tygodnie trzyma, raz lepiej raz gorzej....
A wczesniej “wyszlyscie” z zaburzenia? Mam nadzieje ze jest juz lepiej od kad nawrot
Witam , też po dwóch latach mam lekki nawrót, staram się wykorzystać obecna wiedzę , i wiem że jak nie będę się skupiał na objawach to zejdzie . A jak u was ?
Wasz głos jest jak miód na mój stan emocjonalny, moglibyście czytać instrukcję obsługi odkurzacza, a ja i tak bym się uspokoiła ;)
Hahah dokladnie 😁
coś w tym jest 😀
Wspaniały kanał. Od niedawna zaczynam rozumieć co to nerwica i jak z nią żyć. A tutaj coś nowego - wychodzenie z zaburzenia! Bardzo ciekawy wykład. Dziękuję ❤️
Dzięki waszym filmom jestem na takim etapie że już nie mam prawie kompletnie objawów moje dni są słoneczne pełne szczęścia i humoru ale mam taki problem że gdzieś umylkiem zobaczę temat nerwicy i wraca we mnie taki wewnętrzny nie pokój. Wiem że to reakcja emocjonalna na to co mnie dotknęło ale daje mi to taka niepewność w głowie czy serio już jest okej ze mną czy jednak coś tam jest do przerobienia. Niemam potrzeby słuchania o natrętach itp ja sobie z nimi radzić bo ich niemam. Brakuje mintakiej kropki nad i. Nienwiem czy teraz dać sobie spokój po prostu odbić od tematu? Czy dalej wałkować temat z waszych filmików. Chce to zrobić dobrze i porządnie żeby zamknąć temat raz na zawsze
Panowie jesteście wielcy!
Takiego podejścia jak Wy panowie jak żyje Nie słyszałam..B.ciekawie mówicie...hurra
Jesteście wielcy!
Dziękuję wam za te filmy. Akceptacja bardzo dużo mi pomogła, o czym moi terapeuci nie wspomnieli na wizytach. Czuję, że dopiero teraz mogę wyjść z nerwicy bo akceptuję ją.
A co ci sie dzieje? ja też mam silne lęki,ale ja nie umiem funkcjonować
@@EnigmaEdyta3737 mam lęk przed jedzeniem w miejscach publicznych. Od kiedy akceptuję ten stan, to jest lepiej, ale nie idealnie bo mam lepsze i gorsze dni. Potrzeba dużo czasu, cierpliwości i nauki o swoich lękach a będzie dobrze 😊
Dziękuje Panowie....pzdr.
Ja nie daje już rady.20 lat choruje na nerwice lękową,ale są te nawroty,a ten nawrót co mam teraz jest nie do wytrzymania: fobia,nerwica natręctw,perfekcjonalizm,ataki paniki,paraliż ciała,no i to co najgorsze to te myśli:głównie dotyczą tego iż musze miec czyste ręce bo inaczej przez dotkcięcie czegoś,lub kogoś moge zajść w ciąże,potem zamartwianie sie o zdrowie bliskich,że już są starsi,schorowani,a co jeśli mi w tym momencie mej choroby kogos zabraknie a ja sama nie dam rady funkcjonować,kto mi pomoże😢 nie daje rady,układam scenariusze jak skończyć ze sobą,Błagam niech ktoś mi pomoże,błagam😢😢😢 niech ktoś mi wytłumaczy mą fobie,oraz czemu w lęku nie moge funkcjonowac? jak żyć? do pracy nie dam rady iść,prawka nie mam,dzieci nie mam,nie wspóżyje z mężem już 2 lata,jestem już wykończona.
Bo po 20 latach nadal nie rozumiesz jak to działa, a masz to podane na tacy nawet w tym nagraniu, które komentujesz... Przesluchaj wszystkie z tej serii, ale tak naprawdę słuchaj ze zrozumieniem i staraj się wprowadzać to w życie. Nie zauważyłaś po tych 20 latach, że na poziomie świadomym nic Ci nie jest zupełnie? Natręctwa działają tak samo jak ataki paniki, jak fobie, jak lęk uogólniony. Tym swoim nakręceniem i brakiem akceptacji i zrozumienia je utrzymujesz. Układ nerwowy nie wytrzymał, pojawiły się jakieś objawy, nadalas im zbyt dużo uwagi zamiast olać i zrobiło się z tego błędne koło lękowe. I tak sobie w nim tkwisz od 20 lat. Nerwica to zaburzenie (czyli może być chwilowe!) a nie choroba psychiczna. Codziennie masz szansę żeby to zmienić, wprowadz te rady chłopaków i bądź cierpliwa, nie dawaj sobie żadnej presji na wyjście z tego.
Bardzo Ci współczuję. Pokonanie nerwicy to trudny proces. Chyba potrzebujesz pomocy profesjonalisty. Szukaj dobrego psychologa i psychiatry (bo może trzeba Cię jednak wspomóc lekami) aż w końcu znajdziesz. Nie poddawaj się proszę, walcz o siebie, szukaj rozwiązań. Wiem, że jesteś już bardzo zmęczona ale podobno Bóg nie daje nam więcej niż jesteśmy w stanie znieść. Jesteś prawdopodobnie silniejsza niż myślisz. Trzymam za Ciebie kciuki ❤️❤️❤️
@@izawielkopolska5502 Mam pytanie odnośnie mojego wyjazdu do szpitala psychiatrycznego dostanę tam okres I pytanie moje czy jeśli nie umyje rąk przed założeniem podpaski to znajdę w ciążę realne to jest?Bo tam toalety wspólne będą i się boję gdybym zapomniała umyć rąk
@@EnigmaEdyta3737 Nie, nie zajdziesz, na pewno. Ale może wcale nie musisz jechać do szpitala. Idź do psychologa. Dowiedz się wszystkiego. Na spokojnie. Potem podejmiesz decyzję.
@@izawielkopolska5502 a jak dotknęłam podpaska deski sedesowej i tam niżej jak porcelana to też nie zajde w ciążę?mam ta fobia okropna,wiem że to może głupie pytania ale ja to przeżywam bardzo i się boję i nawet gdyby była tam sperma na tej desce co dotknęłam podpasks to realna jest ciąża?
A co, jeśli mam ciągle zmienność somatow, tydzień bólu głowy i ataków bo boje się guza, w sumie ciągle męczą mnie sonaty , które wywołują ataki leku
U mnie nawrot nastapil po kilku latach spokoju. Moj pobyt w szpitalu wywolal nerwicę.
A może być tak że naprzykald już myślałem że coś zrozumiałem poukaldalem A w kryzysie wszystko od nowa i jak by na odwrót odczuciami emocje
A co jeśli u mnie stany lekowe pojawiły się po porodzie i w trakcie kolejnej ciąży kompletnie mijały ... po porodzie kolejnym wróciło z podwójna siła . Czy to możliwe ze stany lekowe powodują zaburzenia hormonalne ? Przed każdym okresem czuje się jakby nerwica do mnie wracała :(
Możliwe że Twój układ emocjonalny odebrał poród jako mocne przeżycie, szokujące i zagrażające, a złe samopoczucie przed okresem odbiera jako odchylenia od normy, podejrzane i potencjalnie zagrażające a wszystko dlatego że nerwica cały czas jest aktywna
Wydaje mi się że zmiany hormonalne są jak najbardziej możliwe, zwłaszcza przy długo utrzymującym się przemęczeniu emocjonalnym
@@aaleksanderr poród miałam bardzo traumatyczny bo nagle cc ze znieczuleniem ogólnym stany lekowe pojawiły się po odstawieniu małego od piersi zmagałam się z prolaktykemia brałam tabletki i zaszłam w kolejna ciąże i od razu mi przeszło cała ciąża bez żadnych stanów lekowych . Po porodzie była totalna masakra . Teraz już sobie z tym radzę ale nie czuje się do końca "odburzona " bo ciagle do mnie to wraca...nadal karmie piersią i czy to możliwe ze nerwice powodują zmiany hormonalne ? czy powinnam przejść terapie . Psychiatra nie stwierdził mi nerwicy tylko zalecił leki na 6 msc ssri brałam i odstawiłam było chwile lepiej ale nie czuje się do końca dobrze jak wcześniej .
W którym momencie uważacie, że jednak warto się przebadać? Bo przeciez nerwica nerwicą, a objawy moga wynikac z realnych problemów. Co byście doradzili ?
Przebadać trzeba się zawsze, żeby sprawdzić czy objawy nie pochodzą z ciała, polecam przede wszystkim sprawdzić serce (EKG, echo), tarczycę (cały pakiet, nie tylko TSH, FT3 może być trochę podwyższone, ale nieznacznie, przez burzę hormonów), ogólnie morfologia, borelioza i witaminy, bardzo ważne, niedobory niektórych witamin mogą dawać różne objawy, w szczególności sprawdź D, B (pamiętaj o B12), żelazo, ferrytyna, dla serca ważny jest magnez, potas, to powinno wystarczyć, jeśli nic nie wyjdzie, to nerwica jak nic, a i warto w trakcie zaburzenia przyjmować magnez i potas, bo mocniej się „zużywa”.
Na poczatku sie przebadac, zrobic badania krwi, rtg, isc do lekarza pierwszego kontaktu i do psychiatry. Jak psychiatra stwierdzi nerwice a my uregulujemy stres i objawy zaczna znikac masz zywy dowod ze to stres.
🎉