Ja mam LatteGo 3200 od ok 5 lat. Również kupiony w tym sklepie. Krótko przed końcem gwarancji padł młynek. Bezpośredni kontakt z Philipsem i opis sytuacji. Przesyłka w oryginalnym kartonie do Philipsa i powrót oraz naprawa bez żadnych kosztów. Ekspres wrócił naprawiony a nawet wymienili więcej niż trzeba było. Ekspres dalej funkcjonuje i robi pyszną kawkę.
Moj też był kilka razy na serwisie. Naprawiali bez problemu, i bez zadnych uszkodzeń. Zgloszenia wysylalem przez strone Philipsa. Teraz juz po gwarancji naprawiam sam :) w srodku jest jakies 10 elementow i duuuużo malych uszczelek :) wszystko da sie rozkręcić jednym torxem T0 jesli dobrze pamietam.
Dopóki jest na gwarancji, to trzeba wysyłać. Samodzielne rozkładanie tych wszystkich zaczepów plastikowych to 90% że coś się połamie... :) Pozdrawiam i życzę dobrej kawusi.
Ekspres rewelacyjny, zawsze używałem kolbowych, z wiekiem chyba mi się coś pozmieniało i jestem zachwycony, ze wszystkim jest tak samo, czy z naszymi organizmami, samochodami czy je****mi expresami do kawy, jak dbasz, wymieniasz olej w skrzyni czy silniku, smarujesz expres, odkamieniasz regularnie, nie ma prawa się nic dziać, od 20 lat używałem przeróżnych marek kofi maszin i żadnej nigdy nie musiałem nigdzie odsyłać. To po pierwsze primo, marudzisz że w środku plastikowe części, jakie k***a mają być, z ołowiu? Po drugie primo-ultimo, to jeden z najwyżej ocenianych komercyjnych expresów automatycznych w Europie, jak myślisz dlaczego ? Pewnie dlatego, że jakiś debil w #mediaexpres był zbyt leniwy żeby nawet tam zajrzeć.
Odsyłasz na gwarancji cały czas, a po 3-ciej naprawoe żądasz zwrotu gotówki, a jak są problemy to do rzecznika praw konsumenckich i kase w zębach oddają.
Szanowny Panie proszę bzdur nie pisać nie ma w przepisach już takowego przepisu, na gwarancji sprzęt może być naprawiany do skutku, korzystając z rękojmi druga naprawa to zwrot gotówki lub wymiana na nowy.
Sugeruję zapoznać się z prawami konsumenta w zakresie niezgodności towaru z umową oraz gwarancji i w jakich okolicznościach przysługuje wymiana towaru na nowy lub zwrot pieniędzy.
Szanowny Panie w 21 wieku korzysta się z rękojmi a nie gwarancji druga naprawa upoważnia Pana ustawowo do wymiany sprzętu na nowy bądź zwrot gotówki. Po drugie ekspresy Philips są owszem wykonane z czego są i bardzo podatne na uszkodzenia mechaniczne transportowe jednakże widział Pan co kupował. Po trzecie Pana tutaj pretensje owszem są zasadne jednakże pan oddajac produkt do sklepu spowodował kolejny przystanek po drodze do serwisu w sklepie, należało zgłosić się na infolinii tam wysłali by kuriera i ekspres bezpośrednio trafił by do serwisu a całą odpowiedzialność była by po stronie Philips i zapewne otrzymał by Pan od razu nowe urządzenie
Nie ma już czegoś takiego jak rękojmia, została zastąpiona przez niezgodność towaru z umową. W sytuacji gdy na daną rzecz udzielona jest gwarancja, to ostatecznie produkt koniec końców i tak trafi do serwisu producenta. Żadna ustawa nie nakazuje wymiany sprzętu lub zwrotu pieniędzy przy drugiej naprawie.
wysyłałem swój ekspres dwa razy bo g*wno się z**bało dwukrotnie. a raczej za pierwszym razem naprawili to , że nie włączał się ekspres - ale tak naprawili, że przestawał informować o niskim stanie wody, więc zasysał powietrze i zapowietrzał się jeśli nie przypilnowałem . mam a raczej "miałem" model 4300 bo.. ku mojemu zdziwieniu za drugim razem odesłali mój ekspres (zgadzał sie numer seryjny) z firmwarem od 5400.. :O :D nie mam pojęcia czy celowo czy omyłkowo, ale wydaje mi się że polski serwis ma totalnie w duszy klienta i robi na zasadzie odwalić i następny. właśnie piszę to nich informacje, że zmienili mi prawdopodobnie nieświadomie model urządzenia aby nie mieć problemów kiedy będę zmuszony odesłać go po raz trzeci na naprawę a tam ktoś ujrzy inny firmware niż powinien być- chociaż mam wielką nadzieję, że nie będę musiał tego robić. niewielkie to pocieszenie że dostałem zupgradowany model - wolałbym żeby działał a nie jeździł po świecie. kupiłem z polecenia/ znajomi mają taki od 2 lat i działa bez zarzutu, licznik kaw ponad 2000 i śmiga. u mnie licznik już dwa razy resetowany w serwisie nie wiedzieć włąściwie po co. a co do uszkodzeń prawdopodobnie kurierzy na sortowni zagrali sobie w paczka parzy i ucierpiał. nie wierzę, że ktoś w serwisie celowo uszkodziłby ekspres, prawdopodobnie uszkodził się podczas podrózy do serwisu - natomiast pracownik serwisu powinien zareagować i sporządzić protokół lub ustalić skąd odmienny deklarowany stan urządzenia wysłanego z tym co zastał w serwisie. no i kwestia ostatnia - oczywiście wiadomo, że człowiek potraktowany w taki sposób szuka rozwiązania gdzie się da, ale sprzedawca w tym przypadku nie ma nic wspólnego z zainstniałą sytuacją więc nie dziwnego że olali temat. nie ważne czy to media expert czy markt w tym przypadku.
Akurat Plilips LatteGo to najbardziej awaryjne ekspresy zaraz po Siemensach i Krupsach. Ja mogę ci polecić Melittę, albo Nivonę, bardzo fajne konstrukcje.
@@Alen725 Oczywiście że producent (a raczej serwis producenta jeśli jesteśmy przy szczegółach). Czy ja napisałem że sklep? Chodzi o to, że sklepy typu media expert żerują na twojej niewiedzy. Jeśli przychodzisz do nich z zepsutym sprzętem na gwarancji zawsze postarają ci się wcisnąć, że albo nie obejmuje to gwarancji albo że sam to zepsułeś. Po co się użerać? Nie wspomnę o kilku nieprzyjemnych sytuacjach które sam doświadczyłem (od tamtej pory nie kupuję w tym markecie). Kupiłem pełnowartościowy nowy telefon redmi note 9 pro plus. Okazało się, że po przyjeździe do domu na telefonie była blokada PIN (?). Wróciłem do sklepu. Mówili że to niemożliwe i że na pewno nowy telefon sprzedali. Dopiero po poinformowaniu że mam film wideo z rozpakowania ich towaru i poinformowaniu, że zgłoszę sytuację do inspeckji handlowej zmienili podejście, nawet zaoferowali voucher na 150 zł (który swoją drogą da się tylko wykorzystać stacjonarnie, tylko do określonej grupy produktów w dodatku nieprzecenionych - wyrzuciłem go w kosz). W takich sklepach stacjonarnie kupują stare babki i dziadki, któe nie mają pojęcia co chcą. Często chcą zasięgnąć opinii co kupić, a w media pracują półgłówki, którzy nie mająpojęcia o produktach które sprzedają (a raczej wciskają). Jak chcesz normalną obsługę sprzedażową i postsprzedażową polecam np. sklep x-kom. Dodatkowo nie przepłacisz za produkt, bo często w media są artykuły przecenione (zwroty) sprzedawane jako nowe, a jeśli trafisz pełnowartościowe produkty to często droższe (sklep musi mieć marżę i jest ona zwykle wyższa ze względu na doliczoną opłatę za magazynowanie towaru). Odbiegłem od tematu bo dostaję białej gorączki jak słyszę idź kup w media ... Sprzedawca (tudzież media expert) ma to do gwarancji, (czy ma takie prawo to już inna kwestia), że może po prostu nie przyjąć od ciebie sprzętu i zostajesz z tym sam. I teraz kombinuj, szukaj gdzie to dzwonić lub gdzie wysłać towar na gwarancję. Bo sprzedawca sprzedał - zarobił, a co dalej? To już go nie obchodzi, a powinno - bo może sprzedał uszkodzony towar? Jak chcesz być ruchany to kupuj. Oni mają tyle wspólnego ze sprzedażą produktów co cyganie chodzący po wsi sprzedający patelnie.
Ale to jest PAN KLIENT i sprzedawca najwidoczniej musi ten ekspres rozmontować na blacie przy nim i naprawić w 5 minut. Typowy wieśniak który ma się za nie wiadomo kogo.
Saeco to samo. Awaryjny i w serwisie Philipsa/Saeco pokaleczyli obudowę, brakowało połowy śrubek. Po naprawie leci woda pod ekspresem, bo coś się połamało. Więcej nie kupię takiego badziewia z powodu ich żenującego serwisu właśnie. Bo sam ekspres nawet fajny.
Mam ekspres philips może nie tak wypasiony jak Twój ale działa. Masz problem nie ze sprzętem tylko ułomnym serwisem. Pewnie jakiś cymbał po ciężkim weekendzie się za niego zabrał, a że był wkurwiony bo poniedziałek, a on musi do roboty przyjść to zrobił na odpierdol bo wiedział że i tak mu chuja zrobisz. Najgorsze jest to że Ty masz rozpizgany ekspres a on w tej swojej dziupli komuś innemu w tym momencie pierdoli sprzęt
Kolo, to sprzęt jest do dupy czy serwis naprawczy jest do dupy?... a może cel tego filmu jest do dupy, którym to jest "wysranie" (bo srać potrafisz) żalu za nieudolność w załatwianiu tak banalnych spraw jak reklamacja
Rozjebali sprzęt na serwisie i odesłali poobijany i połamany i nie naprawiony. Do tego wysłali nową karafkę na mleko, więc zakładam że ją też rozwalili. Czego człowieku nie rozumiesz ?
Zmień nazwę kanału na : normalny ham. Tylko chamy chwalą się wulgarnym słownictwem publicznie.
Zdecyduj się czy narzekasz na ekspres, czy na sprzedawcę, czy na serwis, bo już chyba sam nie wiesz 🤦🏻♂️
😁
Dokladnie
Zgadza się
Ja mam LatteGo 3200 od ok 5 lat. Również kupiony w tym sklepie. Krótko przed końcem gwarancji padł młynek. Bezpośredni kontakt z Philipsem i opis sytuacji. Przesyłka w oryginalnym kartonie do Philipsa i powrót oraz naprawa bez żadnych kosztów. Ekspres wrócił naprawiony a nawet wymienili więcej niż trzeba było. Ekspres dalej funkcjonuje i robi pyszną kawkę.
Ja powiem tak jak dbasz tak masz takie expresu trzeba co tydzień czyścić i raz na dwa miesiące smarować
Moj też był kilka razy na serwisie. Naprawiali bez problemu, i bez zadnych uszkodzeń. Zgloszenia wysylalem przez strone Philipsa.
Teraz juz po gwarancji naprawiam sam :) w srodku jest jakies 10 elementow i duuuużo malych uszczelek :) wszystko da sie rozkręcić jednym torxem T0 jesli dobrze pamietam.
T10
Dopóki jest na gwarancji, to trzeba wysyłać. Samodzielne rozkładanie tych wszystkich zaczepów plastikowych to 90% że coś się połamie... :) Pozdrawiam i życzę dobrej kawusi.
Proszę się odezwać do coffee Doctor Pan naprawia wszystkie ekspresy
Na gwarancji tylko serwis autoryzowany może naprawić. Wysyłając do Coffee Doctor utraciłby gwarancję.
Ekspres rewelacyjny, zawsze używałem kolbowych, z wiekiem chyba mi się coś pozmieniało i jestem zachwycony, ze wszystkim jest tak samo, czy z naszymi organizmami, samochodami czy je****mi expresami do kawy, jak dbasz, wymieniasz olej w skrzyni czy silniku, smarujesz expres, odkamieniasz regularnie, nie ma prawa się nic dziać, od 20 lat używałem przeróżnych marek kofi maszin i żadnej nigdy nie musiałem nigdzie odsyłać. To po pierwsze primo, marudzisz że w środku plastikowe części, jakie k***a mają być, z ołowiu? Po drugie primo-ultimo, to jeden z najwyżej ocenianych komercyjnych expresów automatycznych w Europie, jak myślisz dlaczego ? Pewnie dlatego, że jakiś debil w #mediaexpres był zbyt leniwy żeby nawet tam zajrzeć.
Haha, proszę o więcej recenzji xD
Odsyłasz na gwarancji cały czas, a po 3-ciej naprawoe żądasz zwrotu gotówki, a jak są problemy to do rzecznika praw konsumenckich i kase w zębach oddają.
Szanowny Panie proszę bzdur nie pisać nie ma w przepisach już takowego przepisu, na gwarancji sprzęt może być naprawiany do skutku, korzystając z rękojmi druga naprawa to zwrot gotówki lub wymiana na nowy.
Sugeruję zapoznać się z prawami konsumenta w zakresie niezgodności towaru z umową oraz gwarancji i w jakich okolicznościach przysługuje wymiana towaru na nowy lub zwrot pieniędzy.
Szanowny Panie w 21 wieku korzysta się z rękojmi a nie gwarancji druga naprawa upoważnia Pana ustawowo do wymiany sprzętu na nowy bądź zwrot gotówki.
Po drugie ekspresy Philips są owszem wykonane z czego są i bardzo podatne na uszkodzenia mechaniczne transportowe jednakże widział Pan co kupował.
Po trzecie Pana tutaj pretensje owszem są zasadne jednakże pan oddajac produkt do sklepu spowodował kolejny przystanek po drodze do serwisu w sklepie, należało zgłosić się na infolinii tam wysłali by kuriera i ekspres bezpośrednio trafił by do serwisu a całą odpowiedzialność była by po stronie Philips i zapewne otrzymał by Pan od razu nowe urządzenie
Nie ma już czegoś takiego jak rękojmia, została zastąpiona przez niezgodność towaru z umową. W sytuacji gdy na daną rzecz udzielona jest gwarancja, to ostatecznie produkt koniec końców i tak trafi do serwisu producenta. Żadna ustawa nie nakazuje wymiany sprzętu lub zwrotu pieniędzy przy drugiej naprawie.
wysyłałem swój ekspres dwa razy bo g*wno się z**bało dwukrotnie. a raczej za pierwszym razem naprawili to , że nie włączał się ekspres - ale tak naprawili, że przestawał informować o niskim stanie wody, więc zasysał powietrze i zapowietrzał się jeśli nie przypilnowałem . mam a raczej "miałem" model 4300 bo.. ku mojemu zdziwieniu za drugim razem odesłali mój ekspres (zgadzał sie numer seryjny) z firmwarem od 5400.. :O :D nie mam pojęcia czy celowo czy omyłkowo, ale wydaje mi się że polski serwis ma totalnie w duszy klienta i robi na zasadzie odwalić i następny. właśnie piszę to nich informacje, że zmienili mi prawdopodobnie nieświadomie model urządzenia aby nie mieć problemów kiedy będę zmuszony odesłać go po raz trzeci na naprawę a tam ktoś ujrzy inny firmware niż powinien być- chociaż mam wielką nadzieję, że nie będę musiał tego robić. niewielkie to pocieszenie że dostałem zupgradowany model - wolałbym żeby działał a nie jeździł po świecie. kupiłem z polecenia/ znajomi mają taki od 2 lat i działa bez zarzutu, licznik kaw ponad 2000 i śmiga. u mnie licznik już dwa razy resetowany w serwisie nie wiedzieć włąściwie po co. a co do uszkodzeń prawdopodobnie kurierzy na sortowni zagrali sobie w paczka parzy i ucierpiał. nie wierzę, że ktoś w serwisie celowo uszkodziłby ekspres, prawdopodobnie uszkodził się podczas podrózy do serwisu - natomiast pracownik serwisu powinien zareagować i sporządzić protokół lub ustalić skąd odmienny deklarowany stan urządzenia wysłanego z tym co zastał w serwisie. no i kwestia ostatnia - oczywiście wiadomo, że człowiek potraktowany w taki sposób szuka rozwiązania gdzie się da, ale sprzedawca w tym przypadku nie ma nic wspólnego z zainstniałą sytuacją więc nie dziwnego że olali temat. nie ważne czy to media expert czy markt w tym przypadku.
Akurat Plilips LatteGo to najbardziej awaryjne ekspresy zaraz po Siemensach i Krupsach. Ja mogę ci polecić Melittę, albo Nivonę, bardzo fajne konstrukcje.
Rozumiem że miałeś wszystkie przez kilka lat i stąd twoja wypowiedź
@@michalmichu7940 Nie mam założonej działalności pod kątem testowania sprzętów elektronicznych.
w media expert są wiecznie problemy, nie kupujcie tam ludzie...
sprzedawca/ sklep nie ma nic wspólnego z gwarancją producenta. to dwa niezależne byty.
Prawda, ale skoro piszą się na taką " współpracę " powinni być pomocni i starać się wesprzeć klienta a nie byle od Siebie
Co to za bzdury, co ma sprzedawca do gwarancji sprzętu? Czy ty myślisz co piszesz? To producent naprawia, nie oni.
@@Alen725 Oczywiście że producent (a raczej serwis producenta jeśli jesteśmy przy szczegółach). Czy ja napisałem że sklep? Chodzi o to, że sklepy typu media expert żerują na twojej niewiedzy. Jeśli przychodzisz do nich z zepsutym sprzętem na gwarancji zawsze postarają ci się wcisnąć, że albo nie obejmuje to gwarancji albo że sam to zepsułeś. Po co się użerać? Nie wspomnę o kilku nieprzyjemnych sytuacjach które sam doświadczyłem (od tamtej pory nie kupuję w tym markecie). Kupiłem pełnowartościowy nowy telefon redmi note 9 pro plus. Okazało się, że po przyjeździe do domu na telefonie była blokada PIN (?). Wróciłem do sklepu. Mówili że to niemożliwe i że na pewno nowy telefon sprzedali. Dopiero po poinformowaniu że mam film wideo z rozpakowania ich towaru i poinformowaniu, że zgłoszę sytuację do inspeckji handlowej zmienili podejście, nawet zaoferowali voucher na 150 zł (który swoją drogą da się tylko wykorzystać stacjonarnie, tylko do określonej grupy produktów w dodatku nieprzecenionych - wyrzuciłem go w kosz). W takich sklepach stacjonarnie kupują stare babki i dziadki, któe nie mają pojęcia co chcą. Często chcą zasięgnąć opinii co kupić, a w media pracują półgłówki, którzy nie mająpojęcia o produktach które sprzedają (a raczej wciskają). Jak chcesz normalną obsługę sprzedażową i postsprzedażową polecam np. sklep x-kom. Dodatkowo nie przepłacisz za produkt, bo często w media są artykuły przecenione (zwroty) sprzedawane jako nowe, a jeśli trafisz pełnowartościowe produkty to często droższe (sklep musi mieć marżę i jest ona zwykle wyższa ze względu na doliczoną opłatę za magazynowanie towaru).
Odbiegłem od tematu bo dostaję białej gorączki jak słyszę idź kup w media ... Sprzedawca (tudzież media expert) ma to do gwarancji, (czy ma takie prawo to już inna kwestia), że może po prostu nie przyjąć od ciebie sprzętu i zostajesz z tym sam. I teraz kombinuj, szukaj gdzie to dzwonić lub gdzie wysłać towar na gwarancję. Bo sprzedawca sprzedał - zarobił, a co dalej? To już go nie obchodzi, a powinno - bo może sprzedał uszkodzony towar? Jak chcesz być ruchany to kupuj. Oni mają tyle wspólnego ze sprzedażą produktów co cyganie chodzący po wsi sprzedający patelnie.
Ale to jest PAN KLIENT i sprzedawca najwidoczniej musi ten ekspres rozmontować na blacie przy nim i naprawić w 5 minut. Typowy wieśniak który ma się za nie wiadomo kogo.
Pierdoli chłop jak mały Kazik. Ekspres dobry, tylko trzeba chociaż trochę myśleć.
Saeco to samo. Awaryjny i w serwisie Philipsa/Saeco pokaleczyli obudowę, brakowało połowy śrubek. Po naprawie leci woda pod ekspresem, bo coś się połamało. Więcej nie kupię takiego badziewia z powodu ich żenującego serwisu właśnie. Bo sam ekspres nawet fajny.
Zaczyna się od dzień dobry widzowie
Mam ekspres philips może nie tak wypasiony jak Twój ale działa. Masz problem nie ze sprzętem tylko ułomnym serwisem. Pewnie jakiś cymbał po ciężkim weekendzie się za niego zabrał, a że był wkurwiony bo poniedziałek, a on musi do roboty przyjść to zrobił na odpierdol bo wiedział że i tak mu chuja zrobisz. Najgorsze jest to że Ty masz rozpizgany ekspres a on w tej swojej dziupli komuś innemu w tym momencie pierdoli sprzęt
Miałem przeprawę z ME zodkurzaczem. Masakra
Co za wieśniactwo i nieudolne próby bycia zabawnym.
No żałosne
Kolo, to sprzęt jest do dupy czy serwis naprawczy jest do dupy?... a może cel tego filmu jest do dupy, którym to jest "wysranie" (bo srać potrafisz) żalu za nieudolność w załatwianiu tak banalnych spraw jak reklamacja
Rozjebali sprzęt na serwisie i odesłali poobijany i połamany i nie naprawiony. Do tego wysłali nową karafkę na mleko, więc zakładam że ją też rozwalili. Czego człowieku nie rozumiesz ?
woda nie wyparuje trzeba wylewać z tacki
wiem, wiem, dbam o sprzęt
Najtańszy automat nie ma co się dziwić
Żeś błysnął chamie słownictwem brawo.
Ja mam 4300 I nie mam zadnych problemow
Jak by się coś zadziało sprawdź uszczelki
😂 ... Trza było konserwować .....