Jako dorosły dopiero uczę się pływać i sama technika nie wydaje się trudna ale mam paniczny lęk przed oddaleniem się od brzegu.Muszę się czegoś trzymać nawet jak położę się na plecach to wyłącznie przy brzegu basenu,ktoś kto po prostu nie umie pływać nie zrozumie tego lęku.
Jeśli ma Pan lęk przed oddalaniem się od brzegu to istotne jest tutaj to, czy wszystkie czynnosci w wodzie wykonuje Pan z sprzętem pływackim (deska, makaron) czy też nie? Ważne jest aby dojść do etapu, w którym kładziemy się na wodę na brzuchu i plecach bez pomocy akcesoriów pływackich i z tych pozycji przyjmowania pozycji pionowej - wstawania bez pomocy. Osoba z lękiem przed wodą aby dojść do takiego etapu musi wykonywać odpowiednie ćwiczenia nastawione na lęk przed wodą a mniej na naukę i robic wszystko stopniowo. Należy UNIKAĆ‼sytuacji w której mamy lęk przed wodą a uczymy się złożonych ruchów bez posiadania umiejetności kłądzenia się na wodzie i wstawania bez sprzętu. Mam co jakis czas kursantów, ktorzy przeszli do mnie, gdzie wczesniej uczyli sie z deska i makaronem pracy nóg miesiące a nie potrafili się polozyc na wodzie i wstać - ruchy osoby z lękiem przed wodą bedą spięte i efekt nauki mniejszy. Po trzech lekcjach opanowywaliśmy te umiejetności i po ich opanowaniu nauka pracy nóg, czy innych elementów przebiegała sprawniej i szybciej, ponieważ w tych pozycjach kursanci byli bardziej rozluźnieni. Natomiast jeśli Pan kłądzie sie bez sprzętu pływackiego na plecy i wstaje a jedynie boi się odległości od krawędzi basenu, to problem jest mniejszy. Tutaj będą przydatne takie umiejnosci jak skulling zapewniające punkt podparcia. Zgadzam się z Panem, że dużo ludzi nie rozumie lęku przed wodą. Współpracując z osobami z silnym lękiem dużo pytałem jak się czuja w trakcie wykonywania ćwiczeń i co stanowi obawę. To pomogło mi zauważyć pewne rzeczy... Nie raz też miałem sytuację, w kótrej kursantkę bolał brzuch przed pierwszymi zajęciami. Jednak nie wiadomo, w jakiej sytuacji sie znajdziemy i dobrze jest umieć sobie poradzic gdy gdzieś wpadniemy do wody itp.
@@PywackiePorady Na brzuchu się nie położę za nic w świecie,a na plecach jak mówiłem jedynie asekurując się brzegiem,który musi być ciągle w zasięgu ręki.W położeniu się czy nawet żeby usiąść pod wodą boję się tego że stracę równowagę próbując wstać i od razu panika a to najgorsze w wodzie i coś nad czym każdy z tym lękiem ma problem.Zdarzało mi się przewrócić w wodzie 90cm więc do pasa i prawie się utopiłem bo umysł każe machać kończynami bez ładu zamiast po prostu logicznie wstać jak z ziemi.Gdyby nie lęk pływanie byłoby drobnostką.
@@zybrzeszczot1012 Jak współpracuję z osobą z lękiem przed woda, najpierw zaczymay od zanurzania twarzy, czynności oddechowych jak: wdech i wydech czy wstrzymywanie powietrza na określony czas. Gdy ktoś czuje się pewniej w wodzie to uczymy się leżenia na wodzie na brzuchu i wstawania. Leżenie przodem odbywa się przy stopniowym zabieraniu punktu podparcia. Przykąłdowo delikatnie odrywamy jedną dłoń od krawędzi - jest wiele takich ćwiczeń. Natomiast przy wstawaniu ważne jest przyciaganie kolan do klatki piersiowej w pierwszej kolejności. Zaczynamy od leżenia na brzuchu ponieważ wstawanie z tej pozycji do pionowej jest łątwiejsze niż na plecach i jest mniejsze ryzyko paniki czy dostania się wody do nosa. Ważna jest praca z instruktorem, który jest w wodzie i wspiera oraz to aby się nie poddawać. Każde niekiedy najprostsze ćwiczenie trzeba powtórzyć setki razy.
@@PywackiePorady Dobrze na filmiku jest powiedziane,że wpierw trzeba opanować lęk bo inaczej nie ma sensu uczyć się techniki.Potwierdzam bo chodziłem na kurs rok raz w tygodniu i dalej nic nie umiem poza zanurzeniem głowy czy leżeniu na wodzie tylko na plecach i tylko z asekuracją.Czuję się jak dziecko lub inwalida ale to tak siły lęk.
@@zybrzeszczot1012 Właśnie to jest ważne abyśmy nie tracili pieniędzy przez długi czas. Nauka pływania wymaga powtarzania prawidłowych ruchów. Prawidłowy ruch wiąże się z napięciem i rozluźnieniem. Osoby z lękiem przed wodą wykonują ruchy w napięciu. Dodatkowo nie zawsze skupiaja się na danym ruchu ponieważ mają w glowie niebezpieczne sytuacje jakie mogą ich spotkać. Dalej idąc nawet jeśli opanują konkretny ruch z sprzętem, nie zrobią tego ruchu bez niego. Dlatego warto poświęcać swój czas w wodzie na mierzeniu się z sytuacją lękową i to jest priorytetem.
Pierwsze ćwiczenie jak większość wykonywana jest z wstrzymanym powietrzem w płucach w celu poprawy pływalności i komfortu. Jeśli ma Pani problem z wdechem i wydechem do wody lub zanurzaniem twarzy i wstrzymywaniem powietrza to polecam stosować ćwiczenie, w którym trzymając się krawędzi i stojąc wstrzymujemy powietrze i zanurzamy w pierwszej kolejności delikatnie usta. Następnie jesli jest wszystko w porządku powoli i stopniowo usta i nos. W dalszej kolejności usta, nos, okulary i czubek głowy. W każdym przypadku wstrzymujemy powietrze. Jeśli już czujemy się komfortowo, możemy po zanurzeniu głowy próbować wypuszczać powietrze nosem, tak aby wydech był ciągły i długi. Na początku może być ciężko ale po wykonaniu wielu powtórzeń powinno być coraz lepiej. Po wykonywaniu i próbach takich ćwiczeń kursanci są w stanie zanurzyć głowę i wstrzymać powietrze na conajmniej 5, 8 sekund, wykonać wdech i wydech do wody co otwiera drogę do wykonywania ćwiczenia wspomnianego w filmie. Wszystko również opisuje w artykule: www.swimmingforlife.pl/jak-opanowac-lek-przed-woda/ Przede wszystkim nie wolno się zrażać, gdy coś nie wyjdzie ponieważ w przypadku lęku przed wodą tak jak wspominałem w filmie, ważne są próby, które pozwalają mierzyć się z sytuacją lękową.
Bardzo dobry i pomocny film! Właśnie uczę się pływać i to wszystko prawda 🙂
Dziękuję za komentarz. Cieszę się odnośnie decyzji o nauce pływania. Życzę postępów i sukcesów 🙂
Swietny film! Madry wyklad! Konkrety! Brawo!!
Dziękuję. Cieszę się, że film się podoba.
Świetny film. Bardzo pomocny w praktyce
Jako dorosły dopiero uczę się pływać i sama technika nie wydaje się trudna ale mam paniczny lęk przed oddaleniem się od brzegu.Muszę się czegoś trzymać nawet jak położę się na plecach to wyłącznie przy brzegu basenu,ktoś kto po prostu nie umie pływać nie zrozumie tego lęku.
Jeśli ma Pan lęk przed oddalaniem się od brzegu to istotne jest tutaj to, czy wszystkie czynnosci w wodzie wykonuje Pan z sprzętem pływackim (deska, makaron) czy też nie? Ważne jest aby dojść do etapu, w którym kładziemy się na wodę na brzuchu i plecach bez pomocy akcesoriów pływackich i z tych pozycji przyjmowania pozycji pionowej - wstawania bez pomocy. Osoba z lękiem przed wodą aby dojść do takiego etapu musi wykonywać odpowiednie ćwiczenia nastawione na lęk przed wodą a mniej na naukę i robic wszystko stopniowo. Należy UNIKAĆ‼sytuacji w której mamy lęk przed wodą a uczymy się złożonych ruchów bez posiadania umiejetności kłądzenia się na wodzie i wstawania bez sprzętu. Mam co jakis czas kursantów, ktorzy przeszli do mnie, gdzie wczesniej uczyli sie z deska i makaronem pracy nóg miesiące a nie potrafili się polozyc na wodzie i wstać - ruchy osoby z lękiem przed wodą bedą spięte i efekt nauki mniejszy. Po trzech lekcjach opanowywaliśmy te umiejetności i po ich opanowaniu nauka pracy nóg, czy innych elementów przebiegała sprawniej i szybciej, ponieważ w tych pozycjach kursanci byli bardziej rozluźnieni. Natomiast jeśli Pan kłądzie sie bez sprzętu pływackiego na plecy i wstaje a jedynie boi się odległości od krawędzi basenu, to problem jest mniejszy. Tutaj będą przydatne takie umiejnosci jak skulling zapewniające punkt podparcia. Zgadzam się z Panem, że dużo ludzi nie rozumie lęku przed wodą. Współpracując z osobami z silnym lękiem dużo pytałem jak się czuja w trakcie wykonywania ćwiczeń i co stanowi obawę. To pomogło mi zauważyć pewne rzeczy... Nie raz też miałem sytuację, w kótrej kursantkę bolał brzuch przed pierwszymi zajęciami. Jednak nie wiadomo, w jakiej sytuacji sie znajdziemy i dobrze jest umieć sobie poradzic gdy gdzieś wpadniemy do wody itp.
@@PywackiePorady Na brzuchu się nie położę za nic w świecie,a na plecach jak mówiłem jedynie asekurując się brzegiem,który musi być ciągle w zasięgu ręki.W położeniu się czy nawet żeby usiąść pod wodą boję się tego że stracę równowagę próbując wstać i od razu panika a to najgorsze w wodzie i coś nad czym każdy z tym lękiem ma problem.Zdarzało mi się przewrócić w wodzie 90cm więc do pasa i prawie się utopiłem bo umysł każe machać kończynami bez ładu zamiast po prostu logicznie wstać jak z ziemi.Gdyby nie lęk pływanie byłoby drobnostką.
@@zybrzeszczot1012 Jak współpracuję z osobą z lękiem przed woda, najpierw zaczymay od zanurzania twarzy, czynności oddechowych jak: wdech i wydech czy wstrzymywanie powietrza na określony czas. Gdy ktoś czuje się pewniej w wodzie to uczymy się leżenia na wodzie na brzuchu i wstawania. Leżenie przodem odbywa się przy stopniowym zabieraniu punktu podparcia. Przykąłdowo delikatnie odrywamy jedną dłoń od krawędzi - jest wiele takich ćwiczeń. Natomiast przy wstawaniu ważne jest przyciaganie kolan do klatki piersiowej w pierwszej kolejności. Zaczynamy od leżenia na brzuchu ponieważ wstawanie z tej pozycji do pionowej jest łątwiejsze niż na plecach i jest mniejsze ryzyko paniki czy dostania się wody do nosa. Ważna jest praca z instruktorem, który jest w wodzie i wspiera oraz to aby się nie poddawać. Każde niekiedy najprostsze ćwiczenie trzeba powtórzyć setki razy.
@@PywackiePorady Dobrze na filmiku jest powiedziane,że wpierw trzeba opanować lęk bo inaczej nie ma sensu uczyć się techniki.Potwierdzam bo chodziłem na kurs rok raz w tygodniu i dalej nic nie umiem poza zanurzeniem głowy czy leżeniu na wodzie tylko na plecach i tylko z asekuracją.Czuję się jak dziecko lub inwalida ale to tak siły lęk.
@@zybrzeszczot1012 Właśnie to jest ważne abyśmy nie tracili pieniędzy przez długi czas. Nauka pływania wymaga powtarzania prawidłowych ruchów. Prawidłowy ruch wiąże się z napięciem i rozluźnieniem. Osoby z lękiem przed wodą wykonują ruchy w napięciu. Dodatkowo nie zawsze skupiaja się na danym ruchu ponieważ mają w glowie niebezpieczne sytuacje jakie mogą ich spotkać. Dalej idąc nawet jeśli opanują konkretny ruch z sprzętem, nie zrobią tego ruchu bez niego. Dlatego warto poświęcać swój czas w wodzie na mierzeniu się z sytuacją lękową i to jest priorytetem.
Mam silny lęk przed wodą,pierwsze ćwiczenie jest nie do pokonania.Nie u miem oddychac z twarza zanurzona w wodzie.
Pierwsze ćwiczenie jak większość wykonywana jest z wstrzymanym powietrzem w płucach w celu poprawy pływalności i komfortu. Jeśli ma Pani problem z wdechem i wydechem do wody lub zanurzaniem twarzy i wstrzymywaniem powietrza to polecam stosować ćwiczenie, w którym trzymając się krawędzi i stojąc wstrzymujemy powietrze i zanurzamy w pierwszej kolejności delikatnie usta. Następnie jesli jest wszystko w porządku powoli i stopniowo usta i nos. W dalszej kolejności usta, nos, okulary i czubek głowy. W każdym przypadku wstrzymujemy powietrze. Jeśli już czujemy się komfortowo, możemy po zanurzeniu głowy próbować wypuszczać powietrze nosem, tak aby wydech był ciągły i długi. Na początku może być ciężko ale po wykonaniu wielu powtórzeń powinno być coraz lepiej. Po wykonywaniu i próbach takich ćwiczeń kursanci są w stanie zanurzyć głowę i wstrzymać powietrze na conajmniej 5, 8 sekund, wykonać wdech i wydech do wody co otwiera drogę do wykonywania ćwiczenia wspomnianego w filmie. Wszystko również opisuje w artykule:
www.swimmingforlife.pl/jak-opanowac-lek-przed-woda/
Przede wszystkim nie wolno się zrażać, gdy coś nie wyjdzie ponieważ w przypadku lęku przed wodą tak jak wspominałem w filmie, ważne są próby, które pozwalają mierzyć się z sytuacją lękową.