A kiedy do ładowania będzie doliczana akcyza albo podatek drogowy, bo drogi trzeba budować i utrzymywać. Czy dalej koszty będą ponosić tylko spalinowcy?
Ładowanie auta za pomocą swojej energi to super pomysł,a co z akumulatorami w autach ,które niedługo się zużyją ,to samo tyczy się paneli fotowoltaicznych,myśle że za 2 dekady bedziemi mieli kolejne odpady dzisiejszych hitów😀
fakt, jest z tym kłopot, choć panele to oprócz krzemu to głównie szkło i aluminium więc sądzę, że znajdziemy rozwiązanie. Niemniej kto wie, może wodór jednak się bardziej przyjmie
@@maciej.borowiak Czas pokaże co Nas czeka ,najbardziej sie obawiam ze oprócz naszych zużytych aku zaczną napływac do nas elektro śmieci z zagranicy,tak jak to ma miejsce ze zwykłymi odpadami😕pozdrawiam 😀
Czy nie lepiej zrobić odcinki tras z szyną do ładowania lub pantograf typu trolejbus, jedziesz i ładujesz, albo tam gdzie się stoi w korkach, pół godziny w korku i jesteś naładowany😄
Panie Macieju, bardzo ciekawy odcinek odnośnie elektromobilności, ale miałbym jeszcze 2 pytania dotyczące połączenia samochodu elektrycznego z domową instalacją fotowoltaiczną. Mianowicie w odcinku była mowa o możliwości ładowania w domowych warunkach z gniazda prądem AC. Ale skoro nasze panele produkują prąd stały to czy istnieją gotowe rozwiązania umożliwiające ładowanie samochodów w domowych warunkach bezpośrednio prądem stałym DC produkowanym z paneli? Nie chodziłoby mi tutaj o jakieś super szybkie tempo ładowania, ale raczej o uniknięcie strat na podwójnym przetworzeniu prądu z DC na AC, a następnie z AC na DC. Dodatkowo ładując samochód bezpośrednio z DC zwiększam wykorzystanie prądu na własne potrzeby z mojej instalacji PV. I drugie pytanie jakie chodzi mi po głowie dotyczy tego, czy samochód elektryczny w garażu może w sytuacji blackoutu/tymczasowego odcięcia dostawy prądu pełnić funkcję awaryjnego akumulatora, który zasili nasz dom aż do świtu (chodzi głównie o podstawowe systemy elektryczne w domu - lodówka/zamrażarka, rekuperacja, oświetlenie), tj. do czasu, kiedy znowu pozyskam prąd z instalacji PV? Wszakże auto elektryczne ma jednak duży akumulator, a ja jako domownik chciałbym mieć wybór, czy ratować jedzenie w zamrażarce i np. w zimie poprawić komfort cieplny dla rodziny kosztem tego, że rano będę miał rozładowane auto i będę musiał przesiąść się na komunikację miejską, czy też ważniejsze jest posiadanie z rana sprawnego auta. Z poprzednich odcinków wiem, że w takiej sytuacji musiałbym zainwestować wcześniej w hybrydowy inwerter, ale takie rozwiązanie od dłuższego czasu mnie nurtuje i zastanawiam się, czy firmy instalujące PV mają gotowe rozwiązania dla klientów z takimi wymogami?
Dzięki za komplement, ciesze się, że odcinek Ci się spodobał. Odpowiadając na pierwsze pytanie, to jest takie rozwiązanie, zerknij tutaj www.solaredge.com/pl/products/ev-charger#/ Odpowiadając na drugie pytanie. To nie mam 100% pewności, natomiast jest takie rozwiązanie, które nazywa się V2G, Vehicle-to-Grid. Natomiast nie wiem, czy to działa jak nie ma prądu w gniazdku, teoretycznie powinno. Klientów z takimi wymaganiami jak na razie nie ma za dużo, ale to może się zmienić, bo zaczynamy coraz bardziej dostrzegać to, że samowystarczalność jest coraz bardziej potrzebna.
A kiedy do ładowania będzie doliczana akcyza albo podatek drogowy, bo drogi trzeba budować i utrzymywać. Czy dalej koszty będą ponosić tylko spalinowcy?
Ładowanie auta za pomocą swojej energi to super pomysł,a co z akumulatorami w autach ,które niedługo się zużyją ,to samo tyczy się paneli fotowoltaicznych,myśle że za 2 dekady bedziemi mieli kolejne odpady dzisiejszych hitów😀
fakt, jest z tym kłopot, choć panele to oprócz krzemu to głównie szkło i aluminium więc sądzę, że znajdziemy rozwiązanie. Niemniej kto wie, może wodór jednak się bardziej przyjmie
@@maciej.borowiak Czas pokaże co Nas czeka ,najbardziej sie obawiam ze oprócz naszych zużytych aku zaczną napływac do nas elektro śmieci z zagranicy,tak jak to ma miejsce ze zwykłymi odpadami😕pozdrawiam 😀
@@radiotv2011 rozumiem ta obawę, oby nie
Czy nie lepiej zrobić odcinki tras z szyną do ładowania lub pantograf typu trolejbus, jedziesz i ładujesz, albo tam gdzie się stoi w korkach, pół godziny w korku i jesteś naładowany😄
Panie Macieju, bardzo ciekawy odcinek odnośnie elektromobilności, ale miałbym jeszcze 2 pytania dotyczące połączenia samochodu elektrycznego z domową instalacją fotowoltaiczną. Mianowicie w odcinku była mowa o możliwości ładowania w domowych warunkach z gniazda prądem AC. Ale skoro nasze panele produkują prąd stały to czy istnieją gotowe rozwiązania umożliwiające ładowanie samochodów w domowych warunkach bezpośrednio prądem stałym DC produkowanym z paneli? Nie chodziłoby mi tutaj o jakieś super szybkie tempo ładowania, ale raczej o uniknięcie strat na podwójnym przetworzeniu prądu z DC na AC, a następnie z AC na DC. Dodatkowo ładując samochód bezpośrednio z DC zwiększam wykorzystanie prądu na własne potrzeby z mojej instalacji PV.
I drugie pytanie jakie chodzi mi po głowie dotyczy tego, czy samochód elektryczny w garażu może w sytuacji blackoutu/tymczasowego odcięcia dostawy prądu pełnić funkcję awaryjnego akumulatora, który zasili nasz dom aż do świtu (chodzi głównie o podstawowe systemy elektryczne w domu - lodówka/zamrażarka, rekuperacja, oświetlenie), tj. do czasu, kiedy znowu pozyskam prąd z instalacji PV? Wszakże auto elektryczne ma jednak duży akumulator, a ja jako domownik chciałbym mieć wybór, czy ratować jedzenie w zamrażarce i np. w zimie poprawić komfort cieplny dla rodziny kosztem tego, że rano będę miał rozładowane auto i będę musiał przesiąść się na komunikację miejską, czy też ważniejsze jest posiadanie z rana sprawnego auta. Z poprzednich odcinków wiem, że w takiej sytuacji musiałbym zainwestować wcześniej w hybrydowy inwerter, ale takie rozwiązanie od dłuższego czasu mnie nurtuje i zastanawiam się, czy firmy instalujące PV mają gotowe rozwiązania dla klientów z takimi wymogami?
Dzięki za komplement, ciesze się, że odcinek Ci się spodobał. Odpowiadając na pierwsze pytanie, to jest takie rozwiązanie, zerknij tutaj www.solaredge.com/pl/products/ev-charger#/
Odpowiadając na drugie pytanie. To nie mam 100% pewności, natomiast jest takie rozwiązanie, które nazywa się V2G, Vehicle-to-Grid. Natomiast nie wiem, czy to działa jak nie ma prądu w gniazdku, teoretycznie powinno.
Klientów z takimi wymaganiami jak na razie nie ma za dużo, ale to może się zmienić, bo zaczynamy coraz bardziej dostrzegać to, że samowystarczalność jest coraz bardziej potrzebna.
Fajny materiał ale zauważyłem dopiero po 36 minutach szkalneczki.
spokojnie, była w nich tylko woda ;)