Gratulacje wyniku i wytrwałości!!! Zdradzę mój sposób na regulowanie potrzeby snu na startach trwających 24-48h w trybie nonstop. Gdy zaczynam odczuwać silną senność zatrzymuję się w jakimś w miarę dogodnym miejscu (wiata, przystanek, wygodna ściółka pod drzewem) i ucinam sobie kilka drzemek po kilka minut. Ustawiam budzik/ timer w telefonie na 7 minut i jak zadzwoni to ponownie 7 minut i tak 2-3 razy. Taki płytki sen też regeneruje ale nie "rozkleja" organizmu i pozwala w miarę szybko wrócić do tempa i utrzymać je na względnie stałym poziomie przez cały czas trwania imprezy.
@@FoHsi Sprawdzałem 🙂 U mnie działa 7, po 20 minutach już jestem rozespany i nawet nie słyszę budzika, budzę się otumaniony i długo dochodzę do normy. Mowa oczywiście o stanie organizmu już po jakichś 12-18 godzinach zawodów i dalej.
@@Klopcyna przecież relację z wyścigu masz jako film. Nie potrafisz znaleźć? Wpisz pomorska 500 mikroprzygody. To tutaj, to jest przedstawienie wniosków. W formie bardziej podcastowej, niż filmowej. Do słuchania. Przecież powiedział o tym w pierwszych sekundach materiału.
Dobrze, że naprostowałeś sprawę rodzaju nawierzchni. Po obejrzeniu wielu relacji na RUclips, byłem przekonany, że 95% trasy tak wyglądała, a to nie jest wg mnie dobra reklama. Dokończę film i może ujrzę prawdziwy obraz tej imprezy :). Pozdrawiam.
Rzeczywiście bagno nie do przejecha dla większości uczestników to 5%. Te 5% przeplatane jest kolejnymi 5% stanowiacymi koleiniastą ciapę, która jest trudna do przejechania (pewnie i dla części uczestników też nieprzejezdną). Razem masz 50 km ciężkiej trasy, która dodatkowo niemal wszystkich zastała w nocy - no i jest gotowy przepis na niecenzuralną wiazankę w kierunku organizatora oraz filmiki, na ktorych przeważają bagna :)
@@sawekdraczynski1674 dokładnie, tak jak mówisz :) Błotny sajgon był między ~170 a 190km i ~205-230, do Czarnej Wielkiej. Tak, ładowałem tam nocą, we mgle, która osadzała wodę na okularach skutkiem czego 35km od Drawska jechałem 5h. W Dobinie na 190km dałem sobie spokój i poszedłem spać :) Doliczyć można ewentualnie fragmenty 320-340 w Rezerwacie Jezior Lobeliowych przed Piaszczyną, jeśłi tam kogoś zastała noc, też mógł mieć kłopoty. RESZTA OGIEŃ! :) Dla mnie największą przeszkadzajką był zdecydowanie WIATR, który na odsłoniętych odcinkach mocno hamował... Jechałem zwykłym MTB na oponach 2,3 i było super, zwłaszcza na ażurowych płytach różnego rodzaju, gdzie gravelami rzucało na wszystkie strony, a mój bike płynął :)
SIemanko! Chcę, żebyś wiedział, że bardzo dobrze bawię się oglądając twoje filmy z ultra i z jeszcze większą przyjemnością wrzucam sobie różne bajery do koszyka w twoim sklepie! :)
Dobry wynik, sobie udowodnione, że dasz radę. Za rok zweryfikować czy lepiej się zdrzemnąć na trochę i czy czas byłby wtedy lepszy. Dobra robota, dobra relacja, na pewno zachęcająca do uczestnictwa.
Moim skromnym zdaniem, macie świetny wynik, a sam zbyt surowo się oceniasz. Wyścig ukończony w założonym limicie czasu, nowe doświadczenie zdobyte i przygoda zaliczona. Co do odpoczynku, to w sytuacji gdy temperatura nie była problemem, to myślę, że lekki hamak zrobiłby w lesie robotę. Pozdro.
Duża inspiracja dla mnie, dzięki Ci za to. Dzięki Twoim filmom wróciłem do regularnych wypraw rowerowych, już w głowie pojawiają się plany żeby kiedyś wystartować w takim wyścigu. Dzięki :)
Powtórzę się, bo już pod innym filmem pisałem, że rozciągnięcie startów od świtu do południa nie dawało wszystkim równych szans. Jedni jechali w błotach za dnia, inni po zmierzchu.
Juz w relacji wspominales o bledach taktycznych, analiza ciekawa chociaz bez zaskoczenia. Mamba jechala na mtb, czyli na pewno wolniej i dotarla na mete z czasem 52h, gdzie spala 2x4h plus 2x30min drzemki. Wnioski sa oczywiste. Jednak sam fakt jazdy 47h niemal nonstop jest na pewno wyczynem i wielkim doswiadczeniem. Gratulacje!
Wrzucę małe "być może" w wewnetrznym sporze dotyczącym strategii: jazda non stop vs zaplanowany wypoczynek/spanie Mam nieśmiałe poczucie, że być może wrzuciliście za wysokie tempo na pierwszej, w miarę łatwej (do Drawska) części trasy i nieco "dojechani" zastaliście nocne błota z mgłą, co nieco położyło założenia psychologicznie :) Do tego dołożyly się (lub nałożyły, a moze nawet wynikaly z "dojechania") frustracje oświetleniowe i nietrafione miejsca na wypoczynek (które pochłonęły czas, a jak mówisz snu dały moze ze 30 min). Krótko mówiac - nie przekreślalbym jazdy non stop jako nietrafionej strategii na trasę P500 - może po prostu było za mocno (a klimat zawodów i mijania kolejnych uczestników potrafi znaczaco wpłynąć na oszacowanie zapasu mocy 😜).
Tak jak powiedziałem - jazda non stop na pewno ma sens w przypadku silniejszych zawodników. Przecież cała czołówka dojechała właśnie w ten sposób. Ta taktyka po prostu nam się nie sprawdziła - przy naszej formie i doświadczeniu. Nie miałem wrażenia przeszarżowania w pierwszy dzień ale też tego nie wykluczam.
Z tą lampką na kierownicy to dokładnie jak z "halogenami" samochodowymi. Ich zadaniem jest podświetlać mgłę od dołu, wtedy światła mijania się od niej nie odbijają i więcej widać. O tym, że to działa łatwo się przekonać włączając światła drogowe (tkzw. długie) we mgle. Nic wtedy nie widać, odbijają się od mgły bo przeciwmgłowe nie są w stanie ich powiedzmy zrównoważyć. Twoja lampka na kierownicy zadziałała jak światło przeciwmgłowe - tak mi się wydaje.
Czyli jednak pogoda utrudniła życie a nie kiepskie (nie gravelowe) drogi jak to się mogło zdawać po dłuższej relacji. Ciekawe czy jak z kolei będzie za sucho to piach będzie miażdżył uczestników :) Może za rok się okaże. Dobry wynik te 47h...nie ma co marudzić - 1 edycja więc wiele na czuja robiliście - za rok będzie lepiej. Brawo.
Podoba mi się relacja z trasy z tak zamontowaną kamerą,przyjemnie się ogląda. Twoim zdaniem czy grupa napędową Claris,Sora,poradzi sobie podczas wyścigu w rowerku typu gravel?
Poradzić sobie pewnie poradzi. Na Sorze przejechałem 1000km przez Pamir w Tadżykistanie i Kirgistanie. Tylko po prostu łańcuch może się obijać o ramę na nierównościach.
Mam małą prośbę Podzielisz się informacjami takimi jak średnia prędkość z całej trasy (chodzi mi o średnią z jazdy) oraz ile czasu zajmowały postoje. Przygotowuję się powoli do P500. Powyższe dane pozwolą mi "odnaleźć się" na "osi czasu"... i z grubsza ocenić swoje przygotowanie. Twoje filmy są bardzo merytoryczne i nie ukrywam, że pod ich wpływem zapisałem się na Pomorską. Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam P.S. Nie zwalniaj tępa z kanałami buszkraftowy i mikroprzygody, są rewelacyjne. Kawał porządnej roboty!
@@MikroPrzygody dzięki za odp. Myślałem że Garmin podaje takie dane w zapisie trasy. Spoko obejrzałem ponownie filmy i część danych jest w relacji... 😉
Fajna relacja, fajne podsumowanie... duzo filozofowania o tym czy ten rower czy tamtem rower... to chyba duze, bo jest wybor i ludzie maja czas na takie rozkminy... tylko smuteczek, ze nikt mody na rowery i osprzety wyprawowe nie rozkreca, tylko od razu przeskoczono na gravele i bike packing :\
Mam pytanie odnośnie nawigacji rowerowej. Czy coś polecisz na wyprawy rowerowe aby nie tracić zasięgu w lesie i żeby nie wydać zbyt dużo pieniędzy... No chyba że warto zapłacić.
Nie zgadzam się kompletnie. Jechałem na alu gravelu Diverge z oponami 32x i nie dało się normalnie jechać momentami. Ludzi na MTB z szerokimi kapciami mnie mijali jak chcieli. To nie jest trasa gravelowa tylko normalnie xc, puszczona poza drogami z reguły na różnej nawierzchni. Na ten moment mamy u nas 2 implrezy gravelowe: PGR i Great lakes gravel. Pozostałe wykorzystują hype na gravele i chcą ściągnąć jak najwięcej ludzi. Nie uważam też, że pomorska jest niewymagająca. Jest. Przez trudny teren dużo sił się traci na utrzymywanie równowagi i wyjeżdzanie z grząskiego terenu. Ogólnie trasa fajna tylko mogło by nie padac :) Zbiegniew Massoczy jechał na 32 i przez to podejrzewam, że nie wygrał. Nie wiązał bym zależności, że więcej gravelów było w top 10 i to był lepszy wybór. Po prostu więcej graveli jechało. Teraz jest na to moda, odchodzi się od MTB. Gravel tu miałby sens z amortyzacją w mostku np. feature shock lub redshift, porządna karbonową sztycą oraz grubszymi oponami. Rama najlepiej wysokiej jakości stal lub carbon albo bdb jakości alu z domieszkami metali poprawiającymi komfort. Pozdrawiam.
jak jadę długi dystans to powerbank trzymam w tylnej kieszeni od koszulki(długi kabel) i mogę sobie podłączać pod wszystko co trzeba, bez potrzeby ciągłego grzebania po sakwach
Siemka, obejrzałem wszystkie filmy na Twoim kanale i wybacz, że pod tym filmem zadam to pytanie, ale wtedy może je przeczytasz, gdyż jest on najnowszy. Otóż robię coraz dłuższe wyprawy i zainteresował mnie mnie Marin Four Corners na którym przejeździłeś trochę kilometrów, tak więc jesteś w stanie wyraźić swoją opinię co do rozmiaru. Wiem, że jeździłeś na rozmiarze XL i dlatego zastanawia mnie ile masz wzrostu i czy byś zmienił na mniejszy??? Ja mam 188cm, 90kg wagi i przekrok 88cm i celuje raczej w XL.
Powitać. Tak z ciekawości bo zainteresowałem się ostatnio gravelami zauważyłem, że w ogóle nie korzystasz z dolnego chwytu i tu pytanie, czy to kwestia indywidualnych preferencji, czy może ten górny chwyt jest na tyle stabilny, że ten dolny jest Ci zbędny?
@@MikroPrzygodyPewnie jest tak jak piszesz, sprzęt dobrany do ridera pomaga. Ale też i noga jest ważna. Nie ma tutaj jasnej implikacji i niczego nie chcę dowodzić.
Trekingowy Romet to i tak wypas w porównaniu do gościa rowerovyvlog. Przejechał trasę Wagantem, i to tym z PRLu. Bo Romet Przemyslava to w sumie też nazywa się Wagant :)
Hehehe teraz już wiem co to MTB hehehe chciałem kupić rower Giant talon ale niestety sprzedawca ciągle mówił MTB a ja uparty byłem na gianta i nie chciałem innej firmy szkoda ,że chłop mi nie powiedział , że to rodzaj roweru i zamówiłem z neta bez zbędnych konwersacji
@@MikroPrzygody wiem co to jest altanka, sam mam taką na ROD, tylko nie wiem jak bym się zachował gdybym zastał w niej jakichś gości którzy ją sobie "znaleźli" 😀
@@MikroPrzygody parkach miejskich owszem, wiejskich to już mniej ale żaden nie miał altan'ek. Za to znam jeden wiejski w którym stoi bunkier z I WŚ ... ale zamurowany. :)
Dla mnie ta trasa bardziej pod samochód terenowy a nie gravel. Te najgorszego odcinki organizator ominąć chociażby dokładając kilkanaście km. Gratulacje!!+
Panie, bo sam sobie zaprzeczasz... Wpierw mówisz, że 95% trasy była git a reszta błoto a potem w 8.50 mówisz, że smarowałeś po 400 kilometrze bo napęd non stop był zabłocony czy w wodzie...
Ktos dla kogo jazda rowerem to pasja, i bierze udzial w ultramaratonach itp. Mozna to porównać do zakupu samochód. Auto za.20 tysiecy tak samo Cie zawiezie w z punktu a do punktu B jak auto za 80 tys.
A kto normalny kupuje auto za 500 tyś czy 2 mln? Albo komórkę za 6 tyś albo drogi zegarek,bez urazy ale mogłeś sobie darować komentarz skoro nie rozumiesz o co chodzi?
Najgorzej, że potem jeździ takim po błocie i korzeniach ryzykując jego zniszczenie. Wolałbym taki wyścig robić na rowerze za 500zł bo świadomość uszkodzenia sprzętu za 10000zł by mi radość zabierała tylko bym się martwił
Dzięki Tobie zaczynam jeździć na rowerze, bardzo mnie inspirujesz. Pozdrawiam
Mam tak samo. Po ponad dekadzie wracam na rower :)
Ja również Panowie :) dzisiaj 4 dyszki po pracy ;)
@@karolbrzozowski863 ja do pracy... :)
i jak, latasz jeszcze?
Pierw daje łapę w górę i dopiero oglądam, i wam też tak polecam.
Pozdrawiam.
Gratulacje wyniku i wytrwałości!!! Zdradzę mój sposób na regulowanie potrzeby snu na startach trwających 24-48h w trybie nonstop. Gdy zaczynam odczuwać silną senność zatrzymuję się w jakimś w miarę dogodnym miejscu (wiata, przystanek, wygodna ściółka pod drzewem) i ucinam sobie kilka drzemek po kilka minut. Ustawiam budzik/ timer w telefonie na 7 minut i jak zadzwoni to ponownie 7 minut i tak 2-3 razy. Taki płytki sen też regeneruje ale nie "rozkleja" organizmu i pozwala w miarę szybko wrócić do tempa i utrzymać je na względnie stałym poziomie przez cały czas trwania imprezy.
Przerywany sen to się używało do tortur 😛. Wg mnie lepiej byś zrobił drzemiąc nieprzerwanie przez ok. 20 min.
@@FoHsi Sprawdzałem 🙂 U mnie działa 7, po 20 minutach już jestem rozespany i nawet nie słyszę budzika, budzę się otumaniony i długo dochodzę do normy. Mowa oczywiście o stanie organizmu już po jakichś 12-18 godzinach zawodów i dalej.
Eleganckie podsumowanie,każdy ma jakieś swoje założenia i swoje cele,szacun 48 bez snu,chyba bym zdechł!!!
Obejrzycie relację z Pomorskiej 500 amatora Przemyslava.
Właśnie stamtąd tu trafiłem :)
Tamta relacja lepsza, tutaj ogólnie bardziej to wygląda na reklamę roweru merida niż relację z wyprawy
@@Klopcyna przecież relację z wyścigu masz jako film. Nie potrafisz znaleźć? Wpisz pomorska 500 mikroprzygody. To tutaj, to jest przedstawienie wniosków. W formie bardziej podcastowej, niż filmowej. Do słuchania. Przecież powiedział o tym w pierwszych sekundach materiału.
Dobra analiza, fajna relacja (wcześniej).
Podoba mi się Twoje/Wasze nastawienie.
Dobrze, że naprostowałeś sprawę rodzaju nawierzchni.
Po obejrzeniu wielu relacji na RUclips, byłem przekonany, że 95% trasy tak wyglądała, a to nie jest wg mnie dobra reklama.
Dokończę film i może ujrzę prawdziwy obraz tej imprezy :). Pozdrawiam.
FoHsi dokładnie. Tez byłem przekonany ze proporcja była odwrotna.
Rzeczywiście bagno nie do przejecha dla większości uczestników to 5%. Te 5% przeplatane jest kolejnymi 5% stanowiacymi koleiniastą ciapę, która jest trudna do przejechania (pewnie i dla części uczestników też nieprzejezdną). Razem masz 50 km ciężkiej trasy, która dodatkowo niemal wszystkich zastała w nocy - no i jest gotowy przepis na niecenzuralną wiazankę w kierunku organizatora oraz filmiki, na ktorych przeważają bagna :)
@@sawekdraczynski1674 dokładnie, tak jak mówisz :) Błotny sajgon był między ~170 a 190km i ~205-230, do Czarnej Wielkiej. Tak, ładowałem tam nocą, we mgle, która osadzała wodę na okularach skutkiem czego 35km od Drawska jechałem 5h. W Dobinie na 190km dałem sobie spokój i poszedłem spać :)
Doliczyć można ewentualnie fragmenty 320-340 w Rezerwacie Jezior Lobeliowych przed Piaszczyną, jeśłi tam kogoś zastała noc, też mógł mieć kłopoty. RESZTA OGIEŃ! :)
Dla mnie największą przeszkadzajką był zdecydowanie WIATR, który na odsłoniętych odcinkach mocno hamował...
Jechałem zwykłym MTB na oponach 2,3 i było super, zwłaszcza na ażurowych płytach różnego rodzaju, gdzie gravelami rzucało na wszystkie strony, a mój bike płynął :)
SIemanko! Chcę, żebyś wiedział, że bardzo dobrze bawię się oglądając twoje filmy z ultra i z jeszcze większą przyjemnością wrzucam sobie różne bajery do koszyka w twoim sklepie! :)
Dobry wynik, sobie udowodnione, że dasz radę. Za rok zweryfikować czy lepiej się zdrzemnąć na trochę i czy czas byłby wtedy lepszy. Dobra robota, dobra relacja, na pewno zachęcająca do uczestnictwa.
Moim skromnym zdaniem, macie świetny wynik, a sam zbyt surowo się oceniasz. Wyścig ukończony w założonym limicie czasu, nowe doświadczenie zdobyte i przygoda zaliczona. Co do odpoczynku, to w sytuacji gdy temperatura nie była problemem, to myślę, że lekki hamak zrobiłby w lesie robotę.
Pozdro.
Duża inspiracja dla mnie, dzięki Ci za to. Dzięki Twoim filmom wróciłem do regularnych wypraw rowerowych, już w głowie pojawiają się plany żeby kiedyś wystartować w takim wyścigu. Dzięki :)
Powtórzę się, bo już pod innym filmem pisałem, że rozciągnięcie startów od świtu do południa nie dawało wszystkim równych szans. Jedni jechali w błotach za dnia, inni po zmierzchu.
Super przygoda i super film jak zawsze 😁 rower to jest życie! Co upedałujesz to Twoje
Gratulacje dla Ciebie 🇵🇱 Super filmy merytoryczne . Zyczymy duzo pieknych dni na rowerze i wytrwalosci.Pozdrawiamy z CHICAGO 🇵🇱🚲🇵🇱
Dzięki za film, ale przede wszystikm za wspólną jazdę drugiej nocy. Koczowanie w Chmielnie pod kościołem zapadło w pamięć 🙂
Marcin piękny czas... jak zawsze dobry materiał...
Świetna relacja. Przyjemnie się oglądało.
Czekałem na ten odcinek. Szczególnie w kontekście zbliżającego sie PGR.
Polecam stopery do uszu i opaski na oczy + zmęczenie = kosiarka nie straszna :) Odkryłem zatyczki z rok temu i można spać spać wszędzie
Tylko te sciskane (np. 3M), a nie woskowo-bawelniane. Niebo a ziemia, uzywam bardziej prozaicznie -- za sprawa sasiadow+.
Juz w relacji wspominales o bledach taktycznych, analiza ciekawa chociaz bez zaskoczenia. Mamba jechala na mtb, czyli na pewno wolniej i dotarla na mete z czasem 52h, gdzie spala 2x4h plus 2x30min drzemki. Wnioski sa oczywiste. Jednak sam fakt jazdy 47h niemal nonstop jest na pewno wyczynem i wielkim doswiadczeniem. Gratulacje!
Czy ktoś zwrócił uwagę na te fajne przejścia i prace kamery pokazującą rower?
Świetnie opowiedziane podsumowanie :) Jazda we mgle mocno hardkorowa :)
Wrzucę małe "być może" w wewnetrznym sporze dotyczącym strategii: jazda non stop vs zaplanowany wypoczynek/spanie
Mam nieśmiałe poczucie, że być może wrzuciliście za wysokie tempo na pierwszej, w miarę łatwej (do Drawska) części trasy i nieco "dojechani" zastaliście nocne błota z mgłą, co nieco położyło założenia psychologicznie :) Do tego dołożyly się (lub nałożyły, a moze nawet wynikaly z "dojechania") frustracje oświetleniowe i nietrafione miejsca na wypoczynek (które pochłonęły czas, a jak mówisz snu dały moze ze 30 min).
Krótko mówiac - nie przekreślalbym jazdy non stop jako nietrafionej strategii na trasę P500 - może po prostu było za mocno (a klimat zawodów i mijania kolejnych uczestników potrafi znaczaco wpłynąć na oszacowanie zapasu mocy 😜).
Tak jak powiedziałem - jazda non stop na pewno ma sens w przypadku silniejszych zawodników. Przecież cała czołówka dojechała właśnie w ten sposób. Ta taktyka po prostu nam się nie sprawdziła - przy naszej formie i doświadczeniu. Nie miałem wrażenia przeszarżowania w pierwszy dzień ale też tego nie wykluczam.
Wreszcie !!! Czekałem na ten materiał. :)
Za rok będzie miejsce w TOP50👍
Witam dzięki za materiał 🙌 podsumowanie
Z tą lampką na kierownicy to dokładnie jak z "halogenami" samochodowymi. Ich zadaniem jest podświetlać mgłę od dołu, wtedy światła mijania się od niej nie odbijają i więcej widać. O tym, że to działa łatwo się przekonać włączając światła drogowe (tkzw. długie) we mgle. Nic wtedy nie widać, odbijają się od mgły bo przeciwmgłowe nie są w stanie ich powiedzmy zrównoważyć.
Twoja lampka na kierownicy zadziałała jak światło przeciwmgłowe - tak mi się wydaje.
Dokładnie tak.
A czemu nic o komarach? Te potrafią nawet przerwę na sen uprzykrzyć. Ładny wynik!
pozdrawiają Tychy!
Fajny materiał !!!
Gratuluję ukończenia bo to już dużo 👍
a co z dupą i siodełkiem? jakie to siodełko daje rade przez 40h?
Każde dobrze dobrane do tyłka rowerzysty na nim siedzącego. Plus dobry pampers. Plus higiena (mycie, wietrzenie i smarowanie :D )
Czyli jednak pogoda utrudniła życie a nie kiepskie (nie gravelowe) drogi jak to się mogło zdawać po dłuższej relacji. Ciekawe czy jak z kolei będzie za sucho to piach będzie miażdżył uczestników :) Może za rok się okaże.
Dobry wynik te 47h...nie ma co marudzić - 1 edycja więc wiele na czuja robiliście - za rok będzie lepiej. Brawo.
najlepsze mocowanie do latarki: fenix alb10 polecam
Szacunek!
Podoba mi się relacja z trasy z tak zamontowaną kamerą,przyjemnie się ogląda. Twoim zdaniem czy grupa napędową Claris,Sora,poradzi sobie podczas wyścigu w rowerku typu gravel?
Poradzić sobie pewnie poradzi. Na Sorze przejechałem 1000km przez Pamir w Tadżykistanie i Kirgistanie. Tylko po prostu łańcuch może się obijać o ramę na nierównościach.
Mam małą prośbę
Podzielisz się informacjami takimi jak średnia prędkość z całej trasy (chodzi mi o średnią z jazdy) oraz ile czasu zajmowały postoje.
Przygotowuję się powoli do P500.
Powyższe dane pozwolą mi "odnaleźć się" na "osi czasu"... i z grubsza ocenić swoje przygotowanie.
Twoje filmy są bardzo merytoryczne i nie ukrywam, że pod ich wpływem zapisałem się na Pomorską.
Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
P.S.
Nie zwalniaj tępa z kanałami buszkraftowy i mikroprzygody, są rewelacyjne. Kawał porządnej roboty!
Chętnie bym Ci udzielił odpowiedzi ale niestety nie mam nigdzie zapisanych takich danych.
@@MikroPrzygody dzięki za odp.
Myślałem że Garmin podaje takie dane w zapisie trasy.
Spoko obejrzałem ponownie filmy i część danych jest w relacji... 😉
Ale na pewno było warto.
Łapa w górę 👍idę łatać dentkę
Ja czekam na Wisłę 1200 i twoją relację! może jakiś film o przygotowaniach??
Jak się orientowaliście w terenie? Z map google?
Co konkretnie braliście do jedzenia i w jakiej ilości?
Konkretnie to batoniki w dużej ilości :)
Panie Marcinie, czy nie powinny byc ustalone gorne limity czas jazdy czas odpoczynku, tak jak w przypadku zawodowych kierowców?
Chłopaki SZACUN 💪💪💪🚴🚴🚴🚴🚴🚴🚴🚴🚴
Fajna relacja, fajne podsumowanie... duzo filozofowania o tym czy ten rower czy tamtem rower... to chyba duze, bo jest wybor i ludzie maja czas na takie rozkminy... tylko smuteczek, ze nikt mody na rowery i osprzety wyprawowe nie rozkreca, tylko od razu przeskoczono na gravele i bike packing :\
Rzeczowe podsumowanie! Jakiego smaru używasz w takich warunkach?
Mam pytanie odnośnie nawigacji rowerowej. Czy coś polecisz na wyprawy rowerowe aby nie tracić zasięgu w lesie i żeby nie wydać zbyt dużo pieniędzy... No chyba że warto zapłacić.
Nie zgadzam się kompletnie. Jechałem na alu gravelu Diverge z oponami 32x i nie dało się normalnie jechać momentami. Ludzi na MTB z szerokimi kapciami mnie mijali jak chcieli. To nie jest trasa gravelowa tylko normalnie xc, puszczona poza drogami z reguły na różnej nawierzchni. Na ten moment mamy u nas 2 implrezy gravelowe: PGR i Great lakes gravel. Pozostałe wykorzystują hype na gravele i chcą ściągnąć jak najwięcej ludzi. Nie uważam też, że pomorska jest niewymagająca. Jest. Przez trudny teren dużo sił się traci na utrzymywanie równowagi i wyjeżdzanie z grząskiego terenu. Ogólnie trasa fajna tylko mogło by nie padac :) Zbiegniew Massoczy jechał na 32 i przez to podejrzewam, że nie wygrał. Nie wiązał bym zależności, że więcej gravelów było w top 10 i to był lepszy wybór. Po prostu więcej graveli jechało. Teraz jest na to moda, odchodzi się od MTB. Gravel tu miałby sens z amortyzacją w mostku np. feature shock lub redshift, porządna karbonową sztycą oraz grubszymi oponami. Rama najlepiej wysokiej jakości stal lub carbon albo bdb jakości alu z domieszkami metali poprawiającymi komfort. Pozdrawiam.
Mam takie same obserwacje jak ty. Obejrzałem 2 relację i to nie jest trasa na gravel, mimo że ich posiadacze mówią, że jest
Jakie tempo w tym piachu!
Czego chesz, gravel i tak najlepszy bo tak mówił pan sprzedawca
Widze że Pan Maciek już nie na Authorze , i dotrzymywał towarzystwa na gravelu ! Pozdro!!!
Zdobywczyni pierwszego miejsca też jechała na mtb. Myślę że ten rodzaj roweru u amatora spisał by się nie gorzej niż gravel.
Cal trase masz jako jeden track z Suunto czy wylaczales i wlaczales ponownie aktywnosc?
Planujemy z Kolegą wystartować w Pomorskiej 500 w 2021 roku na 15 - letnich HT - damy radę?
jak jadę długi dystans to powerbank trzymam w tylnej kieszeni od koszulki(długi kabel) i mogę sobie podłączać pod wszystko co trzeba, bez potrzeby ciągłego grzebania po sakwach
Na takie rozwiązanie bym nie wpadł ale w sumie czemu nie :) Tylko, że w zasadzie nie jeżdżę w koszulkach kolarskich.
Ciekawy jestem jakie przebiegi osiagasz na lancuchu... Pozdrawiam
Ostatnio około 1500km.
Siemka, obejrzałem wszystkie filmy na Twoim kanale i wybacz, że pod tym filmem zadam to pytanie, ale wtedy może je przeczytasz, gdyż jest on najnowszy. Otóż robię coraz dłuższe wyprawy i zainteresował mnie mnie Marin Four Corners na którym przejeździłeś trochę kilometrów, tak więc jesteś w stanie wyraźić swoją opinię co do rozmiaru. Wiem, że jeździłeś na rozmiarze XL i dlatego zastanawia mnie ile masz wzrostu i czy byś zmienił na mniejszy??? Ja mam 188cm, 90kg wagi i przekrok 88cm i celuje raczej w XL.
Powitać. Tak z ciekawości bo zainteresowałem się ostatnio gravelami zauważyłem, że w ogóle nie korzystasz z dolnego chwytu i tu pytanie, czy to kwestia indywidualnych preferencji, czy może ten górny chwyt jest na tyle stabilny, że ten dolny jest Ci zbędny?
W relacji wielokrotnie widać, że łapał za dolny chwyt.
Czy brałeś mostek redshift?
byłeś w tym roku?
Hej :) Czy rower z napędem na pasek carbonowy nadaje się na takie ultramaratony? Czy tylko łańcuch? thx
Nie jeździłem z paskiem ale nie widzę powodu, dla którego nie miałby się nadawać.
Mi się wydaje że czołówka zdążyli przejechać te najgorsze odcinki zdążyli przed ulewami, mieli szczęście po prostu
Na pewno bo gościu co jechał na MTB na łysych oponach na mokrym musiałby ten rower prowadzić
@@Damian-sh8hu a co powiecie na to, że wyścig ukończyła też osoba na hulajnodze 😁. To jest prawdziwy bohater tej imprezy 🙂.
Nie, te błota były tam dużo wcześniej. A Zbyszek Mossoczy startował po nas.
Czy zamierzasz wykorzystać bagażnik Talfina na któryś z przyszłych maratonów?
Tak, zabieram go na PGR.
Czekalem na ten filmik z podsumowaniem. Poland Gravel Race tez z ML?
Taki jest plan :)
A skoro Pomorze Cię tak urzekło, to może warto spróbować Pierścień Tysiąca Jezior? ;)
Witaj. Czyli przejście z SRAM na Shimano oceniasz pozytywnie? Bo poprzednio trochę narzekałeś na pracę przerzutki...
Bardzo pozytywnie. Po moich doświadczeniach ze Sram NX jestem pewny, że na trasie tego wyścigu przerzutka przestałaby działać.
pojadę.
Marcin, niby sztywne ramy, ale w tym materiale w 7:25 mija Was rower z pełną amortyzacją...
Tak, sporo osób jechało na fullach. Ale czy coś z tego wynika?
@@MikroPrzygodyPewnie jest tak jak piszesz, sprzęt dobrany do ridera pomaga. Ale też i noga jest ważna. Nie ma tutaj jasnej implikacji i niczego nie chcę dowodzić.
👍👍😉
Myślę, że kobzą dałbyś radę przeorać trasę.
Jaka nawigacje masz na kierownicy ?
Na jakich oponach leciałeś?
Z jakim ciśnieniem w oponach jechałeś?
Coś w okolicach 3bar.
Bombtracka pewnie trochę by było szkoda na tę trasę
Witam jak myślisz Dałoby rade przejechać tę trase KROSSEM Eskerem 2.0 ?
Gościu rometem trekingiem przejechał ,filmik nagrał.wpisz sobie w RUclips Przemyslav to Ci wyskoczy.
na luzie
Trekingowy Romet to i tak wypas w porównaniu do gościa rowerovyvlog. Przejechał trasę Wagantem, i to tym z PRLu. Bo Romet Przemyslava to w sumie też nazywa się Wagant :)
Ja jechałem na Krossie Evado czyli crosowym. Wbrew pozorom nie sprzęt jest najważniejszy tylko noga i psychika.
Na hulajnodze gość przejechał, to na Eskerze nie da rady? 😛.
Wiem ze bedzie ciezko, ale poluj na wywiad ze Zbyszkiem :D
Może złapie go na następnym ultra :D :D :D
A które miejsca finalnie zajeliście ?
103
95 procent łatwej szybkiej trasy???tak....chyba wyścigi się pomyliły...
Duda ostrzegał..
Hahah
Strava??
Jak to ciągle z górki się jedzie max 20h z przerwami na siku
Co do pecha to jeszcze Ci się ciagle otwierała klapka od dolnego bidonu :)
Na Robinsonadę się nie wybierasz?
Jak się raz otworzyła i złapała błoto to już nawet nie próbowałem zamykać :)
MikroPrzygody - tak, było słychać 😉
sen musi być
Hej hej mówisz że rower w fabrycznej konfiguracji, a wypasiony amortyzowany mostek? :) :)
A gdzie Ty widzisz amortyzowany mostek?
Dobre podsumowanie, ale szkoda, że nie ma chociaż kilku słów od Maćka o jego rowerze i reszcie sprzętu
Niestety bezskutecznie namawiam Maćka do założenia kanału :)
@@MikroPrzygody mógł dograć z 5 minut audio jak w podsumowaniu z któregoś poprzedniego ultra :) co z niego za sidekick xd
Może jeszcze dogra ;)
Hehehe teraz już wiem co to MTB hehehe chciałem kupić rower Giant talon ale niestety sprzedawca ciągle mówił MTB a ja uparty byłem na gianta i nie chciałem innej firmy szkoda ,że chłop mi nie powiedział , że to rodzaj roweru i zamówiłem z neta bez zbędnych konwersacji
Czy startował ktoś na rowerze typu CX ?
Tak.
Poniekąd ja jechałem cx'em, tylko kiera prosta
aluminium nie tłumi drgań . stalowa tłumi i tytanowa
czym w skrócie różni się grawel od mtb?
barankiem :P
"Fajna wygodna altanka" ? - ... "znaleźliście"?
Altanka - niewielka altana; budowla ogrodowa o lekkiej konstrukcji, służąca do wypoczynku i chroniąca przed deszczem lub słońcem.
@@MikroPrzygody wiem co to jest altanka, sam mam taką na ROD, tylko nie wiem jak bym się zachował gdybym zastał w niej jakichś gości którzy ją sobie "znaleźli" 😀
A o parkach miejskich i wiejskich słyszałeś? :)
@@MikroPrzygody parkach miejskich owszem, wiejskich to już mniej ale żaden nie miał altan'ek. Za to znam jeden wiejski w którym stoi bunkier z I WŚ ... ale zamurowany. :)
Wieś polska idzie do przodu. Wiesz, dopłaty unijne i te sprawy. Bardzo ładne altanki można znaleźć.
co to za lemondka ?
Zakładam że z decathlonu
Lemondka to: PRO missile
Dla mnie ta trasa bardziej pod samochód terenowy a nie gravel. Te najgorszego odcinki organizator ominąć chociażby dokładając kilkanaście km. Gratulacje!!+
Stawy na sztywnym po dupie dostały , wyjdzie na starość
Panie, bo sam sobie zaprzeczasz... Wpierw mówisz, że 95% trasy była git a reszta błoto a potem w 8.50 mówisz, że smarowałeś po 400 kilometrze bo napęd non stop był zabłocony czy w wodzie...
Nie, nie zaprzeczam sobie. Wystarczy co 10km przejechać przez 100m błota aby napęd był wciąż zabrudzony.
bez obrazy ale kto normalny kupuję rowery po 11 tyś zł albo po 6 tyś zł szkoda kasy
Ktos dla kogo jazda rowerem to pasja, i bierze udzial w ultramaratonach itp. Mozna to porównać do zakupu samochód. Auto za.20 tysiecy tak samo Cie zawiezie w z punktu a do punktu B jak auto za 80 tys.
ten którego stać....
A kto normalny kupuje auto za 500 tyś czy 2 mln? Albo komórkę za 6 tyś albo drogi zegarek,bez urazy ale mogłeś sobie darować komentarz skoro nie rozumiesz o co chodzi?
Kupują kupują,a potem płacz,że przerzutka zabłocona heh.Komedia.
Najgorzej, że potem jeździ takim po błocie i korzeniach ryzykując jego zniszczenie. Wolałbym taki wyścig robić na rowerze za 500zł bo świadomość uszkodzenia sprzętu za 10000zł by mi radość zabierała tylko bym się martwił