Przestałem pić 15 miesięcy temu. Piłem codziennie po 2-3 piwa przez kilka lat. W końcu uznałem, że nie chcę się już truć i po prostu przestałem, z dnia na dzień. Nie zmieniałem niczego w swoim stylu życia, sposobie odżywiania, nie korzystałem z niczyjej pomocy. Nadal mam kontakt z pijącymi osobami, nawet czasem kupuję alkohol dla innych. Wychodzę z założenia, że najważniejsza jest głowa i podejście do alkoholu - dopóki naprawdę nie chcę pić, nie będę tego robił. Ani razu przez te 15 miesięcy nie miałem ochoty się napić. Domyślam się, jak bardzo męczą się osoby, które próbują nie pić, ale w głębi duszy o niczym innym nie marzą. Dla mnie niepicie stało się całkowicie naturalne, ponieważ po prostu doszedłem do wniosku, że to głupota, obciach, trucie siebie, strata pieniędzy itd. Kiedy widzę alkohol w sklepie, na stole albo nawet w oglądanym filmie, nie odczuwam głodu, ale wręcz przeciwnie - czuję się, jakbym widział nielubianą potrawę z dzieciństwa ;)
jak widać po Pana historii nastawienie jest niezwykle ważne, można ze sobą pogadać i przetłumaczyć. Niestety to rzadkie, ale jest Pan żywym dowodem, że można :)
@@SebastianMałecki-p9s Nie ma takiej potrzeby. Nie jestem żadnym "suchym alkoholikiem", nie interesują mnie takie szufladki. Jestem zwyczajnym człowiekiem, który nie pije alkoholu, bo nie chce się truć, jak pewnie miliony ludzi na świecie. To, czy przed podjęciem tej decyzji piłem alkohol przez kilka lat, przez tydzień, czy wcale, nie ma żadnego znaczenia dla mojego obecnego stylu życia. "Zajmowanie się" tym, że kiedyś spożywałem alkohol, to jakiś absurd - skupianie się na czymś, co już nie jest częścią mojego życia. To tak, jakbym po zerwaniu z toksyczną kobietą przez całe życie określał się jako "były partner X". Życie toczy się dalej.
Walczę z niepiciem od kilku lat . Narazie przegrywam walkę ale może kiedyś., to co mówisz przeżyłem - sama prawda. ja chyba juz jestem straony ale inni słuchajcie tej kobiety ma rację.
Zapraszam do wspólnej podróży "Pociągiem donikąd"- moje podcasty, tutaj na moim kanale są. Wiem, że to co tam mówię jest wskazówką dla takich co już stracili nadzieję, pozdrawiam cieplutko i proszę się rozgościć w wagonie, dla Pana wagon VIP :)
Dziękuję #RobertWasa za opinię :) Mikrofon mógł "szurać" :) schował się pod włosami, a że się poruszam żywo podczas mówienia, ucho Pana mogło to wyłapać :) Dziękuję za ciepłe słowa, pozdrawiam i do odbioru kolejnych filmików :)
@@marzenaciesielska to nie jest czepialstwo. Mi kompletnie nie pozwala wejść w klimat przesłania, a lubię malować obrazy tego, co słyszę. Wyjmuję akwarele, a tu moją rękę z pędzelkiem przesuwa przeciąg w pracowni zaburzając porządek na kartce...
super materiał , tak robię , dziękuję :) uważam że każdego alkoholika powinno się kierować do psychiatry po odpowiednie leki wspierające przez jakiś czas terapię , co pani o Tym mysli ?
W poradniach jest dostęp do psychiatry. Uważam, że nie wszyscy potrzebują leków, to jest bardzo indywidualna kwestia, ponieważ uzależnienie jest procesem i każdy zatrzymuje się na innym etapie, jest tez kwestia innych współistniejących zaburzeń i dlatego uważam, że to należy indywidualnie ustalić. :)
miesiące to mało...lata też....niepijący alko może zacząć pić zawsze...."od jednego się zaczyna:- jedno piwo, jeden kieliszek wina,,,,i poleci...Tak jak z papierosami- nie palisz lata...zapalasz jednego i kupujesz paczkę
Jestem! Och, jak słyszę o tym uzupelnianiu witaminek to normalnie mam dejavu. Jak dobrze nie przeżywać już tego koszmaru, tych zlewnych potów, o których Pani mówi.. 😔 Jest już dziś ta swoboda psychiczna po 3 latach trzeźwości i trzexwienia. Dziękuję za film, dla mnie nie miłe wspomnienia. Kurczę, to jak wczoraj! Brrr! I to jest dowód na to co, co opowiadam o czasie. Że to jest jak wczoraj i czy minie 5, 15, 25 lat, reakhja mózgu na pierwszy kieliszek będzie ta sama. Nigdy więcej! Strasznie się poczułem słuchając tego. Pozdrawiam serdecznie Rafał TM
#TestMisja przyjemnie jest czytać taki komentarz, odbieram go jako wielką nadzieję, że to początki są trudne, natomiast później już to tylko wspomnienie, które powoduje "dreszcze", ale już daleko za nami. W Pana ustach "trzeźwość" brzmi pozytywnie i tego życzę każdej osobie, aby jej decyzje dawały namacalnie dobre rzeczy. Pisząc komentarz, już mam pomysł na kolejny filmik.
Warto zastanowić się czy dbał Pan wtedy aby być najedzonym, wypoczętym itd -program HALT, on potrafi rozwalić szybko dobrze funkcjonujący system. A druga sprawa czy wypracował Pan umiejętność radzenia sobie na bieżąco z emocjami, szczególnie stres, długotrwałe napięcie, złość albo te przyjemniejsze jak radość, szczęście. Pozdrawiam
@@marzenaciesielska Witam, z haltem uważam że sobie radzę.Nawet zmieniłem pracę na dużo mniej stresującom. Jeżeli chodzi o emocje to wspomagam się lekami obecnie Absenor ,egzysta, Wcześniej masa innych leków łącznie z Relanium. Tak więc jak widać zawsze muszę COŚ brać,z dwojga złego lepsze leki Ale wygląda na to że emocję są problemem kluczowym w moim przypadku. Pozdrawiam Pani Marzeno😎z Rawy Mazowieckiej (tam też byłem)
Ta muzyczka na wejście staje się moją ulubioną. Odbieram to jako pozytywny sygnał 😁
❤❤Dzieki za pomoc p. Marzeno
proszę serdecznie :) zapraszam do "Pociągu donikąd"- tutaj na kanale są moje podcasty, jeszcze więcej wiedzy
Przestałem pić 15 miesięcy temu. Piłem codziennie po 2-3 piwa przez kilka lat. W końcu uznałem, że nie chcę się już truć i po prostu przestałem, z dnia na dzień. Nie zmieniałem niczego w swoim stylu życia, sposobie odżywiania, nie korzystałem z niczyjej pomocy. Nadal mam kontakt z pijącymi osobami, nawet czasem kupuję alkohol dla innych. Wychodzę z założenia, że najważniejsza jest głowa i podejście do alkoholu - dopóki naprawdę nie chcę pić, nie będę tego robił. Ani razu przez te 15 miesięcy nie miałem ochoty się napić. Domyślam się, jak bardzo męczą się osoby, które próbują nie pić, ale w głębi duszy o niczym innym nie marzą. Dla mnie niepicie stało się całkowicie naturalne, ponieważ po prostu doszedłem do wniosku, że to głupota, obciach, trucie siebie, strata pieniędzy itd. Kiedy widzę alkohol w sklepie, na stole albo nawet w oglądanym filmie, nie odczuwam głodu, ale wręcz przeciwnie - czuję się, jakbym widział nielubianą potrawę z dzieciństwa ;)
jak widać po Pana historii nastawienie jest niezwykle ważne, można ze sobą pogadać i przetłumaczyć. Niestety to rzadkie, ale jest Pan żywym dowodem, że można :)
Więc jesteś teraz suchym alkoholikiem :) polecam się tym zająć:)
@@SebastianMałecki-p9s Nie ma takiej potrzeby. Nie jestem żadnym "suchym alkoholikiem", nie interesują mnie takie szufladki. Jestem zwyczajnym człowiekiem, który nie pije alkoholu, bo nie chce się truć, jak pewnie miliony ludzi na świecie. To, czy przed podjęciem tej decyzji piłem alkohol przez kilka lat, przez tydzień, czy wcale, nie ma żadnego znaczenia dla mojego obecnego stylu życia. "Zajmowanie się" tym, że kiedyś spożywałem alkohol, to jakiś absurd - skupianie się na czymś, co już nie jest częścią mojego życia. To tak, jakbym po zerwaniu z toksyczną kobietą przez całe życie określał się jako "były partner X". Życie toczy się dalej.
Tradycyjnie już dziękuję za cenny materiał i czekam na więcej. Pozdrawiam serdecznie ❤️
dzięki wielkie
Dziękuję 🌺
Pani Marzeno… to podstawa a potem hop do pociągu 😅😅😅 i w drogę …pozdrawiam
Walczę z niepiciem od kilku lat . Narazie przegrywam walkę ale może kiedyś., to co mówisz przeżyłem - sama prawda. ja chyba juz jestem straony ale inni słuchajcie tej kobiety ma rację.
Zapraszam do wspólnej podróży "Pociągiem donikąd"- moje podcasty, tutaj na moim kanale są. Wiem, że to co tam mówię jest wskazówką dla takich co już stracili nadzieję, pozdrawiam cieplutko i proszę się rozgościć w wagonie, dla Pana wagon VIP :)
Pozdrawiam i popieram
Super, dzięki Marzena 👍 tylko mikrofon twój gdzieś "szura" no i muzyka w tle irytuje...ale treść i przekaz wart subskrypcji. Czekam na kolejne🙂
Dziękuję #RobertWasa za opinię :) Mikrofon mógł "szurać" :) schował się pod włosami, a że się poruszam żywo podczas mówienia, ucho Pana mogło to wyłapać :) Dziękuję za ciepłe słowa, pozdrawiam i do odbioru kolejnych filmików :)
@@marzenaciesielska Z tą muzyką się zgadzam. Może nie irytuje, ale nie daje mi się skupić na treści. Rozprasza.
No dobrze Panowie, kolejny będzie bez muzy hahha :)
@@marzenaciesielska to nie jest czepialstwo. Mi kompletnie nie pozwala wejść w klimat przesłania, a lubię malować obrazy tego, co słyszę. Wyjmuję akwarele, a tu moją rękę z pędzelkiem przesuwa przeciąg w pracowni zaburzając porządek na kartce...
@@TestMisja jak najbardziej rozumiem i szanuję, dlatego spełniam życzenie odbiorców, ponieważ bardzo cenię Wasz komfort
Dziękuję
a proszę bardzo :)
super materiał , tak robię , dziękuję :) uważam że każdego alkoholika powinno się kierować do psychiatry po odpowiednie leki wspierające przez jakiś czas terapię , co pani o Tym mysli ?
W poradniach jest dostęp do psychiatry. Uważam, że nie wszyscy potrzebują leków, to jest bardzo indywidualna kwestia, ponieważ uzależnienie jest procesem i każdy zatrzymuje się na innym etapie, jest tez kwestia innych współistniejących zaburzeń i dlatego uważam, że to należy indywidualnie ustalić. :)
miesiące to mało...lata też....niepijący alko może zacząć pić zawsze...."od jednego się zaczyna:- jedno piwo, jeden kieliszek wina,,,,i poleci...Tak jak z papierosami- nie palisz lata...zapalasz jednego i kupujesz paczkę
Jestem! Och, jak słyszę o tym uzupelnianiu witaminek to normalnie mam dejavu. Jak dobrze nie przeżywać już tego koszmaru, tych zlewnych potów, o których Pani mówi.. 😔
Jest już dziś ta swoboda psychiczna po 3 latach trzeźwości i trzexwienia. Dziękuję za film, dla mnie nie miłe wspomnienia. Kurczę, to jak wczoraj! Brrr! I to jest dowód na to co, co opowiadam o czasie. Że to jest jak wczoraj i czy minie 5, 15, 25 lat, reakhja mózgu na pierwszy kieliszek będzie ta sama.
Nigdy więcej! Strasznie się poczułem słuchając tego.
Pozdrawiam serdecznie Rafał TM
#TestMisja przyjemnie jest czytać taki komentarz, odbieram go jako wielką nadzieję, że to początki są trudne, natomiast później już to tylko wspomnienie, które powoduje "dreszcze", ale już daleko za nami. W Pana ustach "trzeźwość" brzmi pozytywnie i tego życzę każdej osobie, aby jej decyzje dawały namacalnie dobre rzeczy. Pisząc komentarz, już mam pomysł na kolejny filmik.
3 lata 😱 zazdroszczę. Jak tego dokonać ...
wystarczy impuls i po ptokach a najgorszy jest cug po ktorym dostawalem psychozy i tak 3 razy i wkoncu nabralem wody do mozgu ;p
16 miesięcy nie piłem i nagle złapał mnie taki głód że nie wytrzymałem....a ktoś mi powiedział że głód pojawia się do pierwszego roku nie picia.
Warto zastanowić się czy dbał Pan wtedy aby być najedzonym, wypoczętym itd -program HALT, on potrafi rozwalić szybko dobrze funkcjonujący system. A druga sprawa czy wypracował Pan umiejętność radzenia sobie na bieżąco z emocjami, szczególnie stres, długotrwałe napięcie, złość albo te przyjemniejsze jak radość, szczęście. Pozdrawiam
@@marzenaciesielska Witam, z haltem uważam że sobie radzę.Nawet zmieniłem pracę na dużo mniej stresującom.
Jeżeli chodzi o emocje to wspomagam się lekami obecnie Absenor ,egzysta,
Wcześniej masa innych leków łącznie z Relanium.
Tak więc jak widać zawsze muszę COŚ brać,z dwojga złego lepsze leki
Ale wygląda na to że emocję są problemem kluczowym w moim przypadku.
Pozdrawiam Pani Marzeno😎z Rawy Mazowieckiej (tam też byłem)
@@marcinlukas1 emocje to dobry kierunek do pracy, rozwiązuje wiele problemów nie tylko związanych z nałogiem.
Thx😉
Potrzebuje pomocy bo na prawde juz nie daje sobie rady
a i tak z tego wszystkiego najbardziej boli ta bezsenność... tygodniowa na przykład.
#PawełG. boli wychodzenie na prostą, to prawda, ale też jak smakuje bycie dumnym z siebie, jak to piekło jest za Panem, pozdrawiam serdecznie,
Stawanie się grubasem to też nic dobrego,kompulsywne obżarstwo to jak picie
Nie przechodzić tylko na benzodiazepiny
H.A.L.T
Jak się z Panią zkontaktowac
Zapraszamy poprzez stronę www.centrumterapiisos.eu , prosimy o wiadomość