dokładnie! podobnie ma się sprawa z psami wziętymi ze schorniska (i fundacji, choć te najczęściej fajnie ogarniają psy przed wysłaniem ich w świat) - człowiek myśli, że będzie dla psa bohaterem i całym światem, a rzeczywistość może bardzo rozczarować
Tak, niestety mamy poczucie, że pies powinien być wdzięczny że go uratowaliśmy, a tak naprawdę pies przez kilka pierwszych tygodni zwykle nie ma pojęcia co się dzieje.. Potem schodzi stres i dopiero poznajemy prawdziwy temperament psiaka
Dokładnie tego mi trzeba było. Też padłem ofiarą wyobrażenia o tym, że szczeniak jest słodki i bezproblemowy. Ale myślę, że dzięki temu materiałowi będę miał więcej luzu. Pozdrawiam!
dla nas pierwsze 1,5 miesiąca było absolutnym koszmarem: okropne gryzienia, ciągłe szczekanie i potrzeba uwagi. płakałam po nocy z bezsilności, bo nie wiedziałam jak to ogarnąć, ale już po pierwszych zajęciach z psiego przedszkola widziałam mega poprawę i do 6 miesiąca było idealnie! teraz weszliśmy w okres nastolatka i zaczyna być ciężko, ale tym razem jestem świadoma i wiem, czego mogę się spodziewać i jak sobie radzić 💪🏻
Mój chłopczyk rasy Neli ma już 10 miesięcy, jako szczeniak był bardzo dobrze przygotowany do zamieszkania w nowym domu przez hodowcę (np. od pierwszego dnia widać było, że rozumie o co chodzi z czystością, znał smycz i umiał przez chwilę nie ciągnąć). Mimo to teraz jest dużo fajniejszy i wyczekuję dnia, kiedy stanie się dojrzałym psem ;) To nasz pierwszy pies, więc mimo przygotowań również pod kątem wiedzy, popełniliśmy sporo błędów, a najlepszą pomocą były konsultacje z behawiorystą i treningi (praktyka jednak byłą najlepszą nauką). Do tego odkąd się pojawił, to uczę się do wszystkiego podchodzić spokojniej i na luzie i widzę jak bardzo odbiera moje emocje. Na marginesie, byłoby wspaniale oglądnąć Twój filmik na temat zabawy między psami i jak nauczyć psa przywołania w trakcie takiej zabawy, np. gdy już kończymy a on bardzo nie chce rozstawać się z kolegą (czy jedynym sposobem jest zapięcie na długiej smyczy podczas takiej zabawy?) Pozdrawiam serdecznie :)
Moja psina kiedy do mnie przyjechała ze schroniska, miała 10 miesięcy. Niestety nie miałam jak jej wcześniej poznać i musiałam się sugerować jedynie opisem. Przedstawiona była jako spokojny, zrównoważony psiak, jednak szybko okazało się, ze jest istna petarda:) Nie dość, ze jest bardzo inteligentna, to jeszcze skoczna, silna i podstępna. Posiada chyba wszystkie psie instynkty. Potrafi otwierać okna i drzwi, przeskakuje wszelakie płoty i specjalizuje się w kradzieżach jedzenia 😅 - na szczęście się nauczyła co jej wolno a czego nie 😀 Były chwile gdzie zastanawiałam się czy na pewno uda mi się ja poskromić. Na szczescie nauczylysmy się porozumiewać i poznaliśmy swoje potrzeby. Trochę się muszę nagimnastykować by ja zmęczyć, ale wiem, ze jest to niezbędne by się dobrze czuła i nie broila. Pracujemy nosem, chodzimy na długie spacery, ćwiczymy sztuczki i przydatne komendy. Teraz nawet zabieramy się za agility. Myślę, ze gdyby nie to, ze znam podstawy analizy zachowania i pracuje tymi metodami na co dzień, i wszelkie książki i webinary które przeczytałam i obejrzałam, nie poradziłabym sobie z moja Elia. Mimo, ze nie było łatwo i nadal mamy kilka spraw do przepracowania, nie zamieniłabym jej na żadnego innego psiaka❤
Bardzo wartościowe video! 😊 mamy 11 tygodniowego szczeniaka i wszystko dokładnie przeżywamy jak opisujesz 😂😂 wydaje mi się, że faktycznie kluczem jest to żeby nie być dla siebie tak surowym.
Mam sunie która niestety już początek życia miała ciężki. Borykamy się z problemami, które wynikają już z problemów jakie miała jej matka gdy szczeniaków jeszcze nie było na świecie. Gdy tylko ją zobaczyłam, wiedziałam że to jest mój pies. Została bardzo poważnie zaatakowana w wieku 6 miesięcy przez pitbulla a 2 miesiące temu przez dwa psy tej samej rasy. Bardzo dużo było łez, bezsilnosci, wyrzutów do samej siebie. W wieku 3 lat przeszła przez chorobę pokleszczową. Przetaczanie krwii, walka o życie. Nigdy jednak ani przez moment nie pomyślałam o tym żeby się poddać. Myślałam że ja uratowałam ją, jednak to ona koniec końców mnie uratowala. Jestem wdzięczna za nią światu.
U nas historia z pierwszym w życiu szczeniakiem, to była w jego wydaniu bomba energiczna :D Nie mogłam sobie poradzić z gryzieniem po nogach,. Na początku nawet nie zakładałam luźnych spodni, żeby nie miał za co szarpać, ale i tak pierwsze legginsy poszły na straty :D Teraz nawet przy ekscytującym w jego wydaniu powitaniu, mogę mieć na sobie rajstopy :P
I nas było cudownie. Może kwestia nastawienia... pogryzione kapcie, spodnie skarpety, ręce... ale Lufi bardzo szybko się nauczyła czego państwo niezabardzo lubią a z czego się śmieją i cieszą 😉 Wydaje mi się, że od początku uwielbiała odkrywanie świata, kochała ludzi, akceptowała dzieci, cieszyła się dotykiem. Jesteśmy dosyć spokojna rodziną i wszystko te atrakcje wprowadzaliśmy powolutku. Pierwszy spacer - 10 min. pod blokiem, a dał nam cudowną radość 😄 Teraz ma dwa lata. Może ukolorowałam wizję we własnej głowie 😁😆 Popełniliśmy mnóstwo błędów, nadal nad wieloma pracujemy (np. bieganie za rowerzystami). Mamy też problem z proszeniem o pomoc. Ale najważniejsze, że cały czas do przodu i podniesiona kita 😜
Mam szczeniaczka od 4 dni i Twój kanał okazał się zbawienny. Wiele mi wyjaśniłaś i rozwiałaś mnóstwo wątpliwości. Mam to szczęście, że trafił mi się szczeniaczek bardzo spokojny i pojętny, więc szybko się uczy, ale bez Twoich nagrań na pewno byłoby trudniej. Dziękuję!
Bardzo ważny film dla każdego kto planuje mieć psa od szczeniaka. To naprawdę nie jest droga usłana różami, ale ciężka praca, cierpliwość i czas poświęcony małemu psiakowi na pewno odpłaci w przyszłości :)!
Ja mam szczeniaka ze schroniska, adoptowanego jak miał ok. 5-6 miesięcy więc na szczęście dużo mnie ominęło :D Wg. mnie z natury jest spokojnym i "grzecznym" pieskiem, choć bywały momenty, że nerwy mi puszczały, gdy np. gryzł mi buty lub wywalał kwiaty z doniczek sekundę po tym jak odkurzyłam podłogę :D
Wspaniały film! Trudna prawda smacznie podana. Mój Maniuś jest u mnie od roku i zjawił się, kiedy miał ok. 1,5 roku. Nie miałam tej przyjemności, żeby widzieć go jako szczeniaczka. Niestety był wtedy u ludzi, którzy nie poświęcili zbyt wiele czasu i energii, aby go wychować. Jak przyszedł do mnie musiałam go kształtować w zasadzie od początku.... i to jeszcze wciąż trwa... Tym bardziej widzę jak bardzo ważne jest aby nie zaniedbywać okresu szczenięcego.
Początek tej przygody czeka mnie za dwa tygodnie , mam nadzieje że wraz ze studiowaniem filmów tego typu (i ogolnie Twoich nagrań) bedzie to chociaż odrobine łatwiejsza droga 🥺
ale jamialam szczęście dostałlodego beż ząbka ona wypuszczona z boksu tak biegała po naszej dużej chacie ze mąż żałował że ja wzięłam ale ja po prostu dałam się jej wylatac padła na środku pokoju i zebrałam ja z podłogi zabrałam do mojego łóżka i spala że zmęczenia pod moją pachą całą noc rano po obudzeniu siusiu w łazience do kociej toalety bo była sroga zima z wysokim śniegiem ona do dzisiaj tak śpi że mną ma 10 lat i jest bardzo kochana pozdro Ania niemcy
Jakie to jest wszystko prawdziwe co mówisz. Mam 4 miesięcznego szczeniaka i tylko to ze wcześniej wzięłam trudnego psa ze schroniska stwierdzam ze nie jest aż tak złe jak myslalam.
Nasza spanielka obecnie dobija do roku. Na poczatku byla cudowna, edukowalismy sie jeszcze zanim ja wzielismy, uczyla sie w kosmicznym tepie. Grzeczna, usluszna, niebojazliwa. I nadrzedl okres dojrzewania.. Tak bardzo nas to przeroslo, ze musielismy wezwac pomoc behawiorysty. Takze czasem ten pierwszy okres moze byc ok, a pozniej hormony no i wychodza bledy wychowawcze .. :)
Mój golden 7mcy teraz ma...i jak sobie przypomne wstecz... ahahahaha zycia nie byłoooo , pies pies pies hahaha;) śliczny ale jednak racja! ogromnie trzeba się poświecić
Moja psina skończyła niedawno rok, sporo osób zaczęło mnie pytać w tym czasie czy nie tęsknię za tym jak była szczeniakiem? Z prędkością światła odpowiadam, że NIE :D poza tym rocznego psa nie nazwałabym "doroslym" (jeśli chodzi o psychike), ale do brzegu... ;) Mam wykształcenie zoologiczne, pracowałam kilka dobrych lat w zoologach, dużo wiedziałam, ale to jak życie ze szczeniakiem jest męczące mnie momentami przerastało. Najgorszy jest moment jak się złościsz na kilkumiesięczne psie dziecko, że czegoś nie rozumie, a potem się złościsz na siebie za złoszczenie, bo to Ty masz mu pokazać świat tak by rozumiał Ciebie i otoczenie. Teraz życie z psiną to bajka, spacery, zabawa czy trening to przyjemność, to, że juz nie rośnie i można jej kupować fajne akcesoria to też przyjemność :D a największą ulgą jest, że ludzie przestali mnie zaczepiać na spacerze, że idzie "słodki szczeniaczek" :D
Ojej ,też tak miałam, że się złościłam na Nele, a potem miałam wyrzuty sumienia.. najgorzej! A z tymi akcesoriami to też racja :D W końcu można coś kupić i jest na lata a nie na kilka tygodni :D
Mòj szczeniak też Nela jest bardzo miziasty. Daje brzuszek i wskakuje na ręcę każdemu z rozbiegu, ale z tym gryzieniem to jakiś carmadegon.😂 Uwielbia też dzieci. Nelka to istny wulkan energii. Ma na razie 3 miesiące a, mam ją od 3 tygodni i nigdy nie byłam tak wykończona fizycznie i psychicznie.😂 Byle przeżyć ten 1 rok. Mała to sznaucer miniaturka i wszędzie jej pełno, dobrze że uwielbia się uczyc.😅
Masz racje 😄 moja Nelcia ma w tej chwili 9 lat ale doookładnie pamietam jak to było te 9 lat temu. Kiedy planowałam zakup psa wyobrażałam sobie oczywiście jak będzie cudownie, słodko i nie mogłam się doczekać - a potem przyszło zderzenie z rzeczywistością 😂 pogryzione nowe słuchawki, wszystkie możliwe buty które nie zostało schowane do szafki, przy każdej podróży samochodem wymioty - jeszcze kit we własnym samochodzie, gorsza sprawa była w przypadku jak musiałam jechać autobusem i musiałam się stresować i patrzeć na zachowanie Neli czy nie zaczyna wymiotować 🤦🏽♀️😄 Kiedy nadeszła w końcu chwila ze mogłam wychodzić z nią na spacery i pokazać światu mojego ślicznego słodkiego szczeniaczka - okazało się że moja Nelcia nie jest tak bardzo chętna na ten spacer siadała przed domem i nie chciała ruszyć się dalej wolała wrócić do domu 🤷🏽♀️ Zdecydowanie bardzo ćwiczący naszą cierpliwość i empatię czas. Jednakże mimo wszystko napewno jeszcze nie raz będę pragnęła doświadczyć znowu tego cudownego a zarazem trudnego momentu w życiu moim jaki i zarówno szczeniaczków❤️ W przyszłości planuje psa rasy border collie i trochę obawiam się że to dopiero może być jazda bez trzymanki przy wychowaniu tak wymagającej rasy 😄
Super film, mam pytanie apropo jedzenia przez szczeniaka wszystkiego co widzi... Czy można wtedy suplementować szczeniakom żwacz, drożdże (Mikita Rumen) w tabletach? Czy to wzmacnia układ pokarmowy tak jak piszą na opakowaniu?
Wiem, że tego nie polecasz lecz nasz pies będzie się uczył mieszkania w kojcu na podwórku z wybiegiem będzie też wychodził normalnie ale mam pytanko czy zrobisz film na temat właśnie jak przyzwyczaić psa do kojca i mieszkania tam (na zime będzie w domu) będzie to owczarek niemiecki długowłosy
Witam, od 5 dni mam szczeniaka w domu, okolo 3-4 miesiecy. Moj to straszny pieszczoch 😅🤭 I baaaardzo liże, rece, nogi wszystko... nie wydaje mi sie by za szybko byl zabrany od mamy , czy taki bardzo "wylewny w uczuciach" szczeniak to dobre dla niego? Fakt, mnie troche to drazni, zwlaszcza kiedy bardziej sie skupia na lizeniu anizeli na tym, co ja mowie 🤔 nie wiem jak do tego podejsc.
Hejka, może to być nie tyle kwestia behawioralna, co związana ze zdrowiem. Może psa swędzą dziąsła, może ma zgagę - może być wiele przyczyn, warto porozmawiać o tym z lekarzem weterynarii
Mam pytanie, jak oduczyć szczeniaka gryzienia!? Gryzie do krwi wszystkich, nie słucha kiedy mówimy NIE?! Ma 10 tygodni i jest strasznie nieusluchany😢płakać się chce, wzięliśmy go dla syna, ale już dłużej tak się nie da, chyba tego nie przetrwamy, jesteśmy pogryzieni do krwi!!! Mamy dosyć😢wiedziałam, że szczeniaki są trudne, ale ten przechodzi samwgi😢 siebie, chyba go oddamy, bo nie dajemy rady, jest okropny 😢
Mam problem ...od kilku miesiecy posiadam malego mopsa(urodzony koniec pazdziernika)ja mam go od grudnia ,i moj problem to jego zalatwienie sie bo poza tym wszystko jest ok... początkowo uczylam go w domu robic na mate ,i super robi na mete ,tylko poza tym wychodzi na dwor 3,,4crazy dziennie i nadal mimo to tylko spaceruje a zalatwia sie tylko i wylacznie w domu:(nie wiem co robic ....:(
dokładnie! podobnie ma się sprawa z psami wziętymi ze schorniska (i fundacji, choć te najczęściej fajnie ogarniają psy przed wysłaniem ich w świat) - człowiek myśli, że będzie dla psa bohaterem i całym światem, a rzeczywistość może bardzo rozczarować
Tak, niestety mamy poczucie, że pies powinien być wdzięczny że go uratowaliśmy, a tak naprawdę pies przez kilka pierwszych tygodni zwykle nie ma pojęcia co się dzieje.. Potem schodzi stres i dopiero poznajemy prawdziwy temperament psiaka
Dokładnie tego mi trzeba było. Też padłem ofiarą wyobrażenia o tym, że szczeniak jest słodki i bezproblemowy. Ale myślę, że dzięki temu materiałowi będę miał więcej luzu. Pozdrawiam!
dla nas pierwsze 1,5 miesiąca było absolutnym koszmarem: okropne gryzienia, ciągłe szczekanie i potrzeba uwagi. płakałam po nocy z bezsilności, bo nie wiedziałam jak to ogarnąć, ale już po pierwszych zajęciach z psiego przedszkola widziałam mega poprawę i do 6 miesiąca było idealnie! teraz weszliśmy w okres nastolatka i zaczyna być ciężko, ale tym razem jestem świadoma i wiem, czego mogę się spodziewać i jak sobie radzić 💪🏻
😂😂
Mój chłopczyk rasy Neli ma już 10 miesięcy, jako szczeniak był bardzo dobrze przygotowany do zamieszkania w nowym domu przez hodowcę (np. od pierwszego dnia widać było, że rozumie o co chodzi z czystością, znał smycz i umiał przez chwilę nie ciągnąć). Mimo to teraz jest dużo fajniejszy i wyczekuję dnia, kiedy stanie się dojrzałym psem ;) To nasz pierwszy pies, więc mimo przygotowań również pod kątem wiedzy, popełniliśmy sporo błędów, a najlepszą pomocą były konsultacje z behawiorystą i treningi (praktyka jednak byłą najlepszą nauką). Do tego odkąd się pojawił, to uczę się do wszystkiego podchodzić spokojniej i na luzie i widzę jak bardzo odbiera moje emocje.
Na marginesie, byłoby wspaniale oglądnąć Twój filmik na temat zabawy między psami i jak nauczyć psa przywołania w trakcie takiej zabawy, np. gdy już kończymy a on bardzo nie chce rozstawać się z kolegą (czy jedynym sposobem jest zapięcie na długiej smyczy podczas takiej zabawy?)
Pozdrawiam serdecznie :)
Moja psina kiedy do mnie przyjechała ze schroniska, miała 10 miesięcy. Niestety nie miałam jak jej wcześniej poznać i musiałam się sugerować jedynie opisem. Przedstawiona była jako spokojny, zrównoważony psiak, jednak szybko okazało się, ze jest istna petarda:) Nie dość, ze jest bardzo inteligentna, to jeszcze skoczna, silna i podstępna. Posiada chyba wszystkie psie instynkty. Potrafi otwierać okna i drzwi, przeskakuje wszelakie płoty i specjalizuje się w kradzieżach jedzenia 😅 - na szczęście się nauczyła co jej wolno a czego nie 😀 Były chwile gdzie zastanawiałam się czy na pewno uda mi się ja poskromić. Na szczescie nauczylysmy się porozumiewać i poznaliśmy swoje potrzeby. Trochę się muszę nagimnastykować by ja zmęczyć, ale wiem, ze jest to niezbędne by się dobrze czuła i nie broila. Pracujemy nosem, chodzimy na długie spacery, ćwiczymy sztuczki i przydatne komendy. Teraz nawet zabieramy się za agility. Myślę, ze gdyby nie to, ze znam podstawy analizy zachowania i pracuje tymi metodami na co dzień, i wszelkie książki i webinary które przeczytałam i obejrzałam, nie poradziłabym sobie z moja Elia. Mimo, ze nie było łatwo i nadal mamy kilka spraw do przepracowania, nie zamieniłabym jej na żadnego innego psiaka❤
Bardzo wartościowe video! 😊 mamy 11 tygodniowego szczeniaka i wszystko dokładnie przeżywamy jak opisujesz 😂😂 wydaje mi się, że faktycznie kluczem jest to żeby nie być dla siebie tak surowym.
Mam sunie która niestety już początek życia miała ciężki. Borykamy się z problemami, które wynikają już z problemów jakie miała jej matka gdy szczeniaków jeszcze nie było na świecie. Gdy tylko ją zobaczyłam, wiedziałam że to jest mój pies. Została bardzo poważnie zaatakowana w wieku 6 miesięcy przez pitbulla a 2 miesiące temu przez dwa psy tej samej rasy. Bardzo dużo było łez, bezsilnosci, wyrzutów do samej siebie. W wieku 3 lat przeszła przez chorobę pokleszczową. Przetaczanie krwii, walka o życie. Nigdy jednak ani przez moment nie pomyślałam o tym żeby się poddać.
Myślałam że ja uratowałam ją, jednak to ona koniec końców mnie uratowala. Jestem wdzięczna za nią światu.
U nas historia z pierwszym w życiu szczeniakiem, to była w jego wydaniu bomba energiczna :D Nie mogłam sobie poradzić z gryzieniem po nogach,. Na początku nawet nie zakładałam luźnych spodni, żeby nie miał za co szarpać, ale i tak pierwsze legginsy poszły na straty :D Teraz nawet przy ekscytującym w jego wydaniu powitaniu, mogę mieć na sobie rajstopy :P
I nas było cudownie. Może kwestia nastawienia... pogryzione kapcie, spodnie skarpety, ręce... ale Lufi bardzo szybko się nauczyła czego państwo niezabardzo lubią a z czego się śmieją i cieszą 😉
Wydaje mi się, że od początku uwielbiała odkrywanie świata, kochała ludzi, akceptowała dzieci, cieszyła się dotykiem. Jesteśmy dosyć spokojna rodziną i wszystko te atrakcje wprowadzaliśmy powolutku. Pierwszy spacer - 10 min. pod blokiem, a dał nam cudowną radość 😄
Teraz ma dwa lata. Może ukolorowałam wizję we własnej głowie 😁😆
Popełniliśmy mnóstwo błędów, nadal nad wieloma pracujemy (np. bieganie za rowerzystami). Mamy też problem z proszeniem o pomoc. Ale najważniejsze, że cały czas do przodu i podniesiona kita 😜
Bardzo dobry odcinek dla każdego, kto planuje szczeniaczka!
Dziękuję 😍
Mam szczeniaczka od 4 dni i Twój kanał okazał się zbawienny. Wiele mi wyjaśniłaś i rozwiałaś mnóstwo wątpliwości. Mam to szczęście, że trafił mi się szczeniaczek bardzo spokojny i pojętny, więc szybko się uczy, ale bez Twoich nagrań na pewno byłoby trudniej. Dziękuję!
Bardzo ważny film dla każdego kto planuje mieć psa od szczeniaka. To naprawdę nie jest droga usłana różami, ale ciężka praca, cierpliwość i czas poświęcony małemu psiakowi na pewno odpłaci w przyszłości :)!
Na prawdę chciałabym żeby każdy obejrzał to przed zdecydowaniem się na szczeniaka :D
Dziekuje za pogwarke na temat bardzo powaznie psi.
Ja mam szczeniaka ze schroniska, adoptowanego jak miał ok. 5-6 miesięcy więc na szczęście dużo mnie ominęło :D Wg. mnie z natury jest spokojnym i "grzecznym" pieskiem, choć bywały momenty, że nerwy mi puszczały, gdy np. gryzł mi buty lub wywalał kwiaty z doniczek sekundę po tym jak odkurzyłam podłogę :D
No to zaczynamy oglądanie
Wspaniały film! Trudna prawda smacznie podana.
Mój Maniuś jest u mnie od roku i zjawił się, kiedy miał ok. 1,5 roku. Nie miałam tej przyjemności, żeby widzieć go jako szczeniaczka. Niestety był wtedy u ludzi, którzy nie poświęcili zbyt wiele czasu i energii, aby go wychować. Jak przyszedł do mnie musiałam go kształtować w zasadzie od początku.... i to jeszcze wciąż trwa... Tym bardziej widzę jak bardzo ważne jest aby nie zaniedbywać okresu szczenięcego.
Bardzo dziękuję 🙃
W środę odbieram Owczarka Australijskiego także bardzo przydatne nagranie.
Początek tej przygody czeka mnie za dwa tygodnie , mam nadzieje że wraz ze studiowaniem filmów tego typu (i ogolnie Twoich nagrań) bedzie to chociaż odrobine łatwiejsza droga 🥺
ale jamialam szczęście dostałlodego beż ząbka ona wypuszczona z boksu tak biegała po naszej dużej chacie ze mąż żałował że ja wzięłam ale ja po prostu dałam się jej wylatac padła na środku pokoju i zebrałam ja z podłogi zabrałam do mojego łóżka i spala że zmęczenia pod moją pachą całą noc rano po obudzeniu siusiu w łazience do kociej toalety bo była sroga zima z wysokim śniegiem ona do dzisiaj tak śpi że mną ma 10 lat i jest bardzo kochana pozdro Ania niemcy
W końcu ktoś mówi szczerą prawdę. Dziękuję ❤️
Ktoś musi :D
Pozdrawiam 😊
Bardzo serdecznie dziękuje za film !
Jakie to jest wszystko prawdziwe co mówisz. Mam 4 miesięcznego szczeniaka i tylko to ze wcześniej wzięłam trudnego psa ze schroniska stwierdzam ze nie jest aż tak złe jak myslalam.
Nasza spanielka obecnie dobija do roku. Na poczatku byla cudowna, edukowalismy sie jeszcze zanim ja wzielismy, uczyla sie w kosmicznym tepie. Grzeczna, usluszna, niebojazliwa. I nadrzedl okres dojrzewania.. Tak bardzo nas to przeroslo, ze musielismy wezwac pomoc behawiorysty. Takze czasem ten pierwszy okres moze byc ok, a pozniej hormony no i wychodza bledy wychowawcze
.. :)
Mój golden 7mcy teraz ma...i jak sobie przypomne wstecz... ahahahaha zycia nie byłoooo , pies pies pies hahaha;) śliczny ale jednak racja! ogromnie trzeba się poświecić
Moja psina skończyła niedawno rok, sporo osób zaczęło mnie pytać w tym czasie czy nie tęsknię za tym jak była szczeniakiem? Z prędkością światła odpowiadam, że NIE :D poza tym rocznego psa nie nazwałabym "doroslym" (jeśli chodzi o psychike), ale do brzegu... ;)
Mam wykształcenie zoologiczne, pracowałam kilka dobrych lat w zoologach, dużo wiedziałam, ale to jak życie ze szczeniakiem jest męczące mnie momentami przerastało. Najgorszy jest moment jak się złościsz na kilkumiesięczne psie dziecko, że czegoś nie rozumie, a potem się złościsz na siebie za złoszczenie, bo to Ty masz mu pokazać świat tak by rozumiał Ciebie i otoczenie. Teraz życie z psiną to bajka, spacery, zabawa czy trening to przyjemność, to, że juz nie rośnie i można jej kupować fajne akcesoria to też przyjemność :D a największą ulgą jest, że ludzie przestali mnie zaczepiać na spacerze, że idzie "słodki szczeniaczek" :D
Ojej ,też tak miałam, że się złościłam na Nele, a potem miałam wyrzuty sumienia.. najgorzej! A z tymi akcesoriami to też racja :D W końcu można coś kupić i jest na lata a nie na kilka tygodni :D
Super kanał .Subskrybuję !
Dzięki za suba
Mòj szczeniak też Nela jest bardzo miziasty. Daje brzuszek i wskakuje na ręcę każdemu z rozbiegu, ale z tym gryzieniem to jakiś carmadegon.😂 Uwielbia też dzieci. Nelka to istny wulkan energii. Ma na razie 3 miesiące a, mam ją od 3 tygodni i nigdy nie byłam tak wykończona fizycznie i psychicznie.😂 Byle przeżyć ten 1 rok. Mała to sznaucer miniaturka i wszędzie jej pełno, dobrze że uwielbia się uczyc.😅
Masz racje 😄 moja Nelcia ma w tej chwili 9 lat ale doookładnie pamietam jak to było te 9 lat temu. Kiedy planowałam zakup psa wyobrażałam sobie oczywiście jak będzie cudownie, słodko i nie mogłam się doczekać - a potem przyszło zderzenie z rzeczywistością 😂 pogryzione nowe słuchawki, wszystkie możliwe buty które nie zostało schowane do szafki, przy każdej podróży samochodem wymioty - jeszcze kit we własnym samochodzie, gorsza sprawa była w przypadku jak musiałam jechać autobusem i musiałam się stresować i patrzeć na zachowanie Neli czy nie zaczyna wymiotować 🤦🏽♀️😄
Kiedy nadeszła w końcu chwila ze mogłam wychodzić z nią na spacery i pokazać światu mojego ślicznego słodkiego szczeniaczka - okazało się że moja Nelcia nie jest tak bardzo chętna na ten spacer siadała przed domem i nie chciała ruszyć się dalej wolała wrócić do domu 🤷🏽♀️
Zdecydowanie bardzo ćwiczący naszą cierpliwość i empatię czas. Jednakże mimo wszystko napewno jeszcze nie raz będę pragnęła doświadczyć znowu tego cudownego a zarazem trudnego momentu w życiu moim jaki i zarówno szczeniaczków❤️ W przyszłości planuje psa rasy border collie i trochę obawiam się że to dopiero może być jazda bez trzymanki przy wychowaniu tak wymagającej rasy 😄
Polecam zrobić o tym właśnie rolkę bo bardzo dużo osób he ogląda i będą wiedzieć co to znaczy odpowiedzialności za psa
Super film🙂
Bardzo dziękuję!
Czy opowiedziałabyś kiedyś dokładnie, co robić z agresywnymi podbiegaczami lub (odpukać) podczas ataku?
Polecam gaz pieprzowy
Ja nie wyobrażam sobie mieć szczeniaka. Choć od zawsze miałam psy i mam kochaną 10 letnią sunię.
Fajny film. Inny niż wszystkie które pojawiają się po wpisaniu hasła szczeniak.
P.S. Czy na miniaturce jest mały toller?
Tak to toller :)
Super film, mam pytanie apropo jedzenia przez szczeniaka wszystkiego co widzi... Czy można wtedy suplementować szczeniakom żwacz, drożdże (Mikita Rumen) w tabletach? Czy to wzmacnia układ pokarmowy tak jak piszą na opakowaniu?
Drożdże są ok, warto też podawać kiszoną kapustę, niedojrzałe banany czy mleko kozie jako źródło pre- i probiotyków :)
Wiem, że tego nie polecasz lecz nasz pies będzie się uczył mieszkania w kojcu na podwórku z wybiegiem będzie też wychodził normalnie ale mam pytanko czy zrobisz film na temat właśnie jak przyzwyczaić psa do kojca i mieszkania tam (na zime będzie w domu) będzie to owczarek niemiecki długowłosy
Już widzę jak trzymać będziesz owczarka niemieckiego w domu 😂😂
Nikt nie kocha jak pies żaden człowiek wielkim grzechem jest gardzić tym zwierzakiem!
Witam, od 5 dni mam szczeniaka w domu, okolo 3-4 miesiecy.
Moj to straszny pieszczoch 😅🤭
I baaaardzo liże, rece, nogi wszystko... nie wydaje mi sie by za szybko byl zabrany od mamy , czy taki bardzo "wylewny w uczuciach" szczeniak to dobre dla niego? Fakt, mnie troche to drazni, zwlaszcza kiedy bardziej sie skupia na lizeniu anizeli na tym, co ja mowie 🤔 nie wiem jak do tego podejsc.
Hejka, może to być nie tyle kwestia behawioralna, co związana ze zdrowiem. Może psa swędzą dziąsła, może ma zgagę - może być wiele przyczyn, warto porozmawiać o tym z lekarzem weterynarii
Mam pytanie, jak oduczyć szczeniaka gryzienia!? Gryzie do krwi wszystkich, nie słucha kiedy mówimy NIE?! Ma 10 tygodni i jest strasznie nieusluchany😢płakać się chce, wzięliśmy go dla syna, ale już dłużej tak się nie da, chyba tego nie przetrwamy, jesteśmy pogryzieni do krwi!!! Mamy dosyć😢wiedziałam, że szczeniaki są trudne, ale ten przechodzi samwgi😢 siebie, chyba go oddamy, bo nie dajemy rady, jest okropny 😢
Nela przyszła się przytulić do mamy
Kochana jest
Uświadomić (kogoś?) to możesz swoje dzieci w zakresie rozrodu. Uświadomić, to możesz nam, o ile w jakiejś dziedzinie jesteś jednak douczona
Mam problem ...od kilku miesiecy posiadam malego mopsa(urodzony koniec pazdziernika)ja mam go od grudnia ,i moj problem to jego zalatwienie sie bo poza tym wszystko jest ok... początkowo uczylam go w domu robic na mate ,i super robi na mete ,tylko poza tym wychodzi na dwor 3,,4crazy dziennie i nadal mimo to tylko spaceruje a zalatwia sie tylko i wylacznie w domu:(nie wiem co robic ....:(