W linie wzięliście danie, które polecił wam kelner, a tutaj propozycję kelnerki olaliście i wzięliście po swojemu. Jak chcieliście porównać gdzie jest lepsza ryba to mogliście wziąć samą smażoną, albo pieczoną bez dodatków. Bez sensu porównanie.
To prawda panowie, trzeba zamawiać dania popisowe w danym miejscu. Wasza opinia może być krzywdząca. Kucharz nie do końca mógł wiedzieć co autor miał na myśli 😉
Dziwne to wasze podejście. Tam zamówiliście to co wam polecił kelner. Tutaj na siłę próbowaliście skomponować to samo danie. Patrząc i słuchając co mówicie to poprzedniw knajpa wam sie tak bardzo spodobała, że i tak była nie do przebicia. Więc trochę dziwny ten test tutaj wyszedł.
Ale skoro obydwie knajpy są obok siebie dosłownie kilka minut, obydwie mają podobne opinie i obydwie specjalizują się w daniach z ryb to chyba normalne że będą zamawiać to samo jak się da i oceniać która restauracja robi to lepiej... to tak jakbym tutaj zjadł pizze tam kebab i jednak tam lepiej mi smakowało... W złotym linie poprzeczka była wysoko i wyrazili swoją opinie. Takie z dupy czepianie się.
Dokładnie! Kupy, dupy się to nie trzyma. Zamiast wziąć specjał restauracji, to na siłę tworzycie coś, co w rzeczywistości nie miało prawa wyjść... Niektóre knajpy nie zmieniają koncepcji z menu i to jest bardzo zdrowe podejście.
Troche bez sensu porownywac flagowe danie z jednej knajpy (ich specjalnosc) ze skomponowanym identycznym troche na sile. Tu tez powinniscie zapytac o ich reco i specjalnosc. Pozdro
Może nie specjalność, ale w karcie normalnie jest w śmietanie. 3:50. Wcześniej widać że te z pieca są z pomidorami i śmietaną, co zresztą mówi kelnerka. To są różne dania i oba są w karcie.
Wiele razy jem w Linie i żaden kelner nie skacze tak wokół gościa restauracji... W Okoniu specjalnością są okonie w śmietanie. Dwie restauracje mają różne dania popisowe. Gdybyście popatrzyli uważnie w obie karty i nie słuchali namów kelnera z Lina to znaleźlibyście takie same pozycje które dałoby się porównać.
Zgadzam się z innymi komentującymi, jeśli robicie taki test, to nie komponujcie na siłę tego samego co jedliście w innej knajpie, tylko weźcie popisowe danie które poleca kelner - jak w tej pierwszej.
Odejabliście tera przypał chłopaki, jeśli w jednej knajpie bierzecie popisowe danie to w drugiej też, co innego jeśli w jednej i drugiej była by IDENTYCZNA PROPOZYCJA.
Zaczynacie gwiazdorzyc. Jeśli ktoś Wam poleca danie specjalność to porównajcie do innej w drugiej knajpie, a nie na siłę komponuje się coś czego knajpa w zasadzie nie poleca gościom.
Nie masz racji fajny vlog ,,extra chłopaki A to że sobie komponują sami co chcą zjeść No klient nasz Pana : płacą to wymagają jeżeli byłyby to problem.dla tego lokalu to kelnerka by poinformowała.
Ja może jestem jakimś psychopatą ale, ja lubię grube ciasto w pierogach. Moja babcia zawsze na święta robiła tony pierogów, które były mega wypchane w środku, i by to wszystko utrzymać ciasto musiało być grube. Grube ciasto w pierogach jak jest dużo farszu dla mnie zawsze na plus!
każdy normalny lubi grube ciasto w pierogach bo taka ich natura, tylko pozerzy z youtube co myślą, że będą przyznawać gwiazdki michelina jakimś fuzyjnym dziwactwom nie lubią, bo oni nie chcą pierogów tylko nadzienia z pierogów, więc im natura pieroga przeszkadza. I jeszcze kłamią że "jak u mamy/babci". Każdy kto robił z mamą czy babcią pierogi wie jak wygląda proces i że ciasto robi się grube. Cieńkie ciasto robią tylko kucharze komercyjni, którym się płaci za to.
@@peetz3220 no i dobra, powiedzmy że kupują go za 5 zł a sprzedajają za 15 to masz 200% drożej, a kurwa litr wody z jedną cytryną i cukrem ile kosztuje? 3 zl? a sprzedają za 45
Wszystko tam było przegięciem, ale tak układają przegięcia, żeby się w kasie zgadzało. Przychodzisz zwabiony jedną tanią pozycją a poświadomie dasz sobie wcisnąć kawę za 15 czy piwo za 20. Po czym zdajesz sobie sprawę, że ta tania pozycja wcale nie była tania i gospodarz maksymalizuje zysk na małym ruchu zamiast zawalczyć o nową klientelę.
Mordeczki... pamiętajcie że xo restauracja to specjalność, tam się specjalizowali w rybie zapiekanej pod Śmietana i na oko widać (dostaliście swiezy szpinak) I tamm kelner polecał a tutaj musieliście skombinować sami i prosić obsługę o skomponowanie pozycji. Bardzo możliwe że kucharze musieli na szybko improwizować bo kelnerka przyjęta zamówienie poza karta i nnysiala prosić bo to ktoś znany przyszedł ocenić knajpę. Nie ma co wszystkich jedna miarą, każdy lokal specjalizuje się w czymś innym, no może nie w kebabach ale w kuchni polskiej szczególnie nadmorskiej co szef kuchni / właściciel ma swój smak I propoonuje swoim gością co innego.tutaj 32identnie dostaliście mrożony szpinak liście to widac.Coś niecoś mogę powiedzieć pracowałem na 5ciu sezonach nad polskim morzem i 9lat w gastronomii. Także wiecie no wszystko spoko ale miejcie trochę zrozumienia bo ja np.ze strony kucharza patrząc na gości to kompletne barachło i chamstwoo, więc niestety ale tak jest ale jak ktoś wkur##a obsługę i kuchnie to będą chcieli się Was pozbyć. Pozdrowionka. Więcej zrozumienia, bo gdyby wszystkie knajpy specjalizowały to byłoby mega nudno. ESSa
I właśnie przez takich ludzi polska gastronomia leży i kwiczy. Obsługa i jakość jedzenia powinny być na maksymalnym poziomie jaki może od siebie dać ekipa w danym lokalu - bez względu na to czy klient jest miły, niemiły czy nawet chamski. To jest etyka pracy kolego. Mówi Ci to coś?
@@Valinior serio odnosisz się do etyki pracy mówiąc o gastro? Tu zadne zasady nie obowiązuja niedzielę pracujące za normalna stawkę. Po 14h dziennie bez przerwy czasami na jedzenie. Temperatury po 60c na kuchni, spóźniające się wypłaty, najebany personel także tak etyka i kodeks pracy na najwyższym poziomie :D :D
Dlatego w karcie mieli sos śmietanowy z pomidorkami. Bez sensu porównanie skoro w tej restauracji musieli komponować od 0, a wy mieliście swoje ramy od początku. Jeśli chcieliście 1:1 trzeba było cały proces przygotowania przedstawić szefowi kuchni
Też to stwierdziłem , popsuli potrawę robiąc po swojemu, a tym sposobem porównywać do innej restauracji z czego ona słynie, powinni teraz zamówić z grilla tak jak pani polecała i tam wymagać takiego samego z grilla w sosie śmietanowym z pomidorami, i myśle że by zmienili zdanie, komponować swoją potrawę pod to by porównać inną , bez sensu.
Chłopaki ale zjebaliscie - idźcie do złotego lina i poproście o sandacza w sosie śmietanowym w pomidorach. Jak zmieniacie menu to nie się co dziwić. Po 2 tam było polecenie od kelnera zapytaj się tutaj co polecaja
@@jakubzielinski6589 to samo pomyślałem w momencie jak gadali że składają takie samo danie żeby mieć porównanie, gdzie tu porównanie jak klepią danie z ich wymysłu pierwszy raz pewnie :D
Złoty Okoń zaczynał jakieś no +25 lat temu jako buda przy drodze, a jadło się przy plastikowych stolikach pod gołym niebem. Na zimę rozciągali folię i jadło się jak w szklarni, tylko z takim 5 st. na plusie - ale wtedy było mega tanio i mega smacznie, za to przaśnie. Teraz to inna bajka, łatwiej na parkingu trafić Aston Martina albo R8 niż zjeść smacznie i tanio :)
Pamiętam ze na początku to był blaszak z 3-4 stolikami na dworze nad którymi była taka wojskowa siatka maskująca rozciągnięta. Miło było widzieć jak z czasem się ten biznes rozwija. Jak widać da się.
Ceny z kosmosu a oni udają kulinarnych konseresów, bo zrobili karierę na testowaniu Kebsów spod budki z piwem lol. Potem sprzedają bujdy ludziom, że jak Kebs za 60 zł to super mimo, że to nawet baranina nie jest.
Byłam w Złotym Okoniu w niedziele i faktycznie mimo w zasadzie 100% obłożenia obsługa błyskawiczna, jeśli chodzi o jedzenie to po prostu było smaczne ale nie jakieś mocno wybitne. Na pewno nie była to najlepsza ryba jaką jadłam (okoń). Cena jak cena wszędzie drogo.
Mało też jest w filmie o obsłudze. Kelner w Linie, to był mistrz. Tutaj babeczka niby ok, ale specjalnie to ona się nie starała. Ani pod względem obsługi, ani gościnności. Przy tych cenach obsługa powinna być na jednak większym poziomie. W Okoniu jest z tym problem jak widać.
Jadłem tu i tam, i szczerze wolę jednak "Złotego Lina", i szczerze, przyznam wam racje że dania w "Złotym Linie" są o niebo smaczniejsze niż tutaj w Okoniu. Zupy lepsze a dodatkowo wystrój w Linie mi się bardziej podoba, jest tak klimatycznie, swojsko jakbyście byli w takiej tawernie za dawnych czasów. A jak wiecie je się nie tylko ustami a także oczami. Pomijam oczywiście temat cen bo tu i tam jest drogo ale nie będę się rozpisywał o tym. Dodatkowo w "Złotym Linie" jadłem też kaczkę i była przepyszna, nie wysuszona, mięsko było delikatne, rozpływało się w ustach, po prostu "Mualla" a powiem wam że dobrą kaczkę to trudno zrobić. Nawet moja mama ma z tym niezłe problemy. Co by tu dodać żeby dużo już nie pisać. A no tak, "Złoty Lin" u mnie wygrywa też tym że mam go dość blisko od swojej działki. Więc jak jest okazja do zrobienia jakiejś imprezki czy zjedzenia dobrej ryby w ramach imienin czy urodzin to zawsze mamy po drodze.
Cześć :) Na kurczaczka zapraszam do Głowna droga krajowa nr 14 tuż za stacja benzynową jadąc w kierunku Łodzi. Budka z kurczakiem niepozorna ale za to "kura" najlepsza w województwie :) Pozdrawiam.
Ja wiedziałem od dłuższego czasu że chodzi się do Złotego Lina, jest po prostu smaczniej, sympatyczniejsza, bardziej zaangażowana obsługa (chociaż w Okoniu też są profesjonalni). Zawsze przyjemniej mi spędza się czas w Linie ale jak byłby zamknięty to wtedy śmiało można iść do Okonia.
Ja je**e ale wiadro pomyj w komentarzach 😂 Jeden klaun napisał a reszta podłapała. To co, mają zamówić różne dania w różnych restauracjach i w ten sposób porównać restaurację? Tak jakby porównywać kebab do pizzy, no bez sensu. Zgadzam się, może nie do końca trafne porównanie, powinni w obu zamówić flagowe, i potem w drugiej zamówić to co w przeciwnej było flagowe, ale taki hejt jaki tu się wylał jest całkowicie nie na miejscu. I te komentarze o "popisowych daniach". Nie ma czegoś takiego, chyba że w kuchni zawsze jest jeden, ten sam kucharz od początku restauracji, co nie jest realne. A poleceniami kelnerów w tego typu przybytkach zazwyczaj i tak można sobie podetrzeć wiadomo co. Każdy z hejtujących nie ma nawet swojej opinii tylko powiela inne hejtowe komentarze, żałosne błazny z was.
W złotym linie zamiwiliscie pipisowe danie restauracji które polecił wam kelner W Okoniu nie zamówiliście popisowego dania które wam poleciła kelnerka ,tylko zażyczyliscie sobie danie ktorego nawet nie mają w karcie i strasznie porównujecie dania
Obejrzałbym porównanie zupy rybnej z kilku dobrych knajp. Nidy nie jadłem, a słyszałem, że jeśli jest dobrze przyrządzona to jest kosmos, a jak źle to może być ohydna. Myślę, że dobry temat na odcinek.
Tym razem Wasza ocena jest jak dla mnie jest denna. Sami kombinujcie ze składnikami a potem pieprzycie głupoty. Mam wrażenie jak byście byli nastawieni od początku na nie. Radzę innym wsiąść na Was poprawkę.
Hej Wojek, odwiedzacie duże kurorty nadmorskie i różne inne większe i mniejsze miasta. Ale zachęcam byście w swoim kontencie odwiedzili może również mieściny, które odwiedzają nie tylko młodzi ludzie, ale również ta młodzież po 50 tce ;) Dlatego zachęcam Was byście z Wojkiem wybrali się do takiego malowniczego kurortu, jakim jest Busko-Zdrój. Kraina uzdrowisk, ale warto tam spóbować np. ZAPIERKARNI istniejącej od wielu wielu lat i może takiej sieciówki jak PUB105, która nazwami różnych dań z menu nawiązuje do nazw pochodzących rodem z PRL-u. Pozdrawiam i zapraszam, może akurat się odważycie na taki mały kurort ;) PS. Kebsy też się znajdą w razie czego, żeby powiedzieć razem z Ksiązulo MU-ALA ;)
Smażone okonie tylko w Smażalni Okoń w Zielonym Grądzie obok Pasłęka. Byliśmy wiele razy. Czasem specjalnie z Gdańska jedziemy na obiad. Czasem Mąż wracając z Warszawy (delegacji) zajedzie i weźmie na wynos 😊 Kupuję się całą porcje lub pół porcji. Do tego dobiera dodatki jakie chce (różne surówki, frytki itp.). Robią tak genialnie te swoje okonki, że nawet Synowi (gdy był mały) nie byłam się ich dawać do jedzenia (mała ość trafia się sporadycznie). Czasem jest taki ruch, że trzeba poczekać na stolik. Ale warto ❣️❣️❣️
Wojek, jak to jest? Mleko bez laktozy kupujesz, a opierdzielasz dania ze śmietaną?🧐 Tam jest najwyzszy poziom laktozy. Mnie by to zabiło.😉 Fajne te odcinki z Zegrza!👌
Byku już to pisałem ale jak chcesz zjeść petarda rybkę to restauracja Rybaczówka w Bogaczewie bije na głowę wszystko co jadłem do tej pory, kanapka z sandaczem i sandacz pieczony w piecu z pieczonymi warzywami to są takie sprawdzone pozycje. Poproscie żeby wam go rozbroili na filmie. Coś wspanialego
czesto bywam w okoniu i powiem tak - najlepsze ich danie to wg mnie wlasnie okonie. Rowniez dorsz oraz wszystkie pozycje z pieca są wysmienite. Aczkolwiek byłam tydzien temu i niestety nagle DIAMETRALNIE zmieniła się porcja jaką się dostaje. Zawsze nie było sie w stanie zjesc calego dania, a teraz po całym dalej jest sie glodnym. Pomimo tego, smakowo dalej jest wszystko na wysokim poziomie.
Zloty lin pod względem pierogów to inna klasa niż w okoniu a z mięsem w linie są rewelacyjne a w okoniu słabiutkie co do ryby to i tam i tu mają swoje firmowe dania które są smaczne jednak całościowo lin wypada lepiej a klimat w ogrodku jest duzo fajniejszy niz w Okoniu.
Zgadzam się z „ciężkością” sosu, byłem ostatnio i rzeczywiście po przystawce ciężko zjeść tą rybę, bo po połowie dania już nie masz ochoty jeść dalej, pomimo że jest bardzo smaczne. Pozdro mordki
Dzień dobry Państwu, dzień dobry Panu Paszczaku Wojkowi i baro-mlecznemu królowi Ksiażulowi. A co do ceny to sami sobie odpowiedzcie czy tanio czy drogo. Ja na przykład zarabiam w fabryce za 168 godzin miesięcznie jakieś 4 tysiące na rękę. Czy którykolwiek z Was wydałby 200zl na posiłek w knajpie wiedząc że ma resztę miesiąca do przeżycia? Za te 200zl to można dobre jedzenie na 3 dni samemu zrobić, do tego za resztę alkohol, zioło i papierosy. 3 bite doby zabawy za ten jeden paragon. I to dużo lepszej zabawy, nie jak emeryt w Ciechocinku na koncercie Don Vasyla
@@raskolnikoff91wątpię, żeby człowiek obierał te ziemniaki, w takich obleganych, drogich miejscach są specjalne maszyny do obierania ziemniaków.(co ja mówię, nawet w tanich jadłodajniach)
Ceny są szokujące, tzn za wysokie, ale twoje rozumowanie jest niewłaściwe. To nie cena za kilo się liczy. To jest układanka popyt-podaż by mieć na lokal i pracowników. W Azji Pd-Wschodniej np. stawiają na maksymalizację podaży, żeby wygrać klienta ceną. U nas na Zachodzie stawia się na maksymalizację zysku czyli golenie frajerów. Za to, że zamiast obsłużyć 10 klientów w jakimś czasie t płaci ten jeden którego w tym czasie obsłużą. W zamian rzekomo dostaje super-danie od super-kucharza podane przez super-kelnera, ale co kto lubi. Ja wolałem lokale wietnamskie (tzw. chińczyki) zanim się zorientowały jak się gra w te klocki w Polsce. Za 10 zł miałeś obiad, który ledwo kończyłeś. Przez pewien czas niektóre kebaby też tak działały a nawet o dziwo sieć restauracji Spinx. Teraz masz bezlistosną mikroekonomię. Lepiej sprzedać mniej i się nie narobić byle ogolić klienta kosmiczną marżą. Datuję tę katastrofę na upowszechnienie się pierogarni, bo one działały tylko w tym modelu, w dodatku często w ramach zmowy i pokazały innym, że lepiej golić klienta niż konkurować i dawać mu najlepszą ofertę.
Mysle ze troche nie tak, tak jak pisze inni, powinnliscie sprobowac dania flagowego. Wiadomo jest inne, ale na tym to polega. Smietana laczy zazwyczaj kazde danie bardzo dobrze, stara francuska kuchnia, smietana i maslo. Mysle ze tak czy owak, najlepszy content kulinarny w Polsce robicie.
Zawsze jak zobaczę że jest nowy odcinek to albo zamawiam jakaś szame albo robię sam i ogląda się jeszcze lepiej z super robota chłopaki oby tak dalej 💪
No fakt, filmik totalnie niemiarodajmy. Jestem bardzo ciekawy czy jakkolwiek sie odniesiecie do tych wszystkich komentarzy bo szczerze mówiąc zdecydowana większość jest o tym, że zjebaliscie to "porównanie" xD
Złoty Okoń pamiętam od budki kampingowej przy drodze.. i powiem szczerze jedzenie było mega.. potem wybudowano gmach i poszło bardziej na ilość nie jakość.. ja wolę klimat Złotego Lina.. w Złotym Okoniu to mega mają smażone okonki..
Jeżeli nie zamówili specjalności zakładu to jest to wina zdecydowanie obsługi która nic nie poleciła i nawet nie zbliżyła się do poziomu Złotego Lina . Chcieliście porównać i wyszło wam bardzo dobrze a obsługa niechaj pomyka na szkolenie do Lina
Z innej beczki trochę, ale sprawdźcie restaurację "Venus" w Serocku. Przedziwne miejsce, bo jedno danie (pita z wołowiną) to petarda, a inne (box, lub talerz) na dużo niższym poziomie. Poza tym kilka ciekawych pozycji, jak np. pizza turecka.
Polecam serdecznie Rybarbar pod Warszawą oraz bar Karpik w Walendowie. Karpik istnieje juz ponad 40 lat. Przepyszna rybka i dodatki. Rowniez polecam bardzo smażalnię u Stasia. Wyborne dania.
@BIGWOJEK 100k jest (nawet już 102), czekamy więc na test całego menu z Lina ;) Ale również zgadzam się z komentującymi - chyba trochę źle podeszliście do tego porównania Lin vs Okoń i wyszło mocno krzywdząco w stronę tych drugich, a być może mieli znacznie więcej do zaoferowania. Co prawda niektóre komentarze wydają się być pisane przez osoby związane z restauracją, ale ja piszę to jako osoba, która o tych knajpach dowiedziała się dopiero z twoich filmów. Pozdro
Hej, mega fajny film, czekałem na test tych dwóch restauracji, moim zdaniem wyszło kozak. Cieszę się, że zajrzeliście w te dwa dla mnie epickie miejsca, z jednym i z drugim mam przemiłe wspomnienia, ktoś wspomniał o jednorazówkach i folii, pamietam te czasy.. Było swietnie usiąść z ojcem i zjeść rybkę przy ulicy 😊 dziś uwielbiam zieleń, spokój, smaczki po które wracam do Wierzbicy
A propo ryb ja jeżdżąc na wedkowanie z synami często robimy mix mies w kociołku myśliwskim zeliwnym partoli się to długo ale smak obłędny do tego klimat kontaktu z naturą. Jak byście mieli ochotę kiedyś coś takiego stestowac to zapraszam😅
W Złotym Lnie pani kelnerka doliczyła nam do rachunku pozycje, których nie zamawialimy, a gdy zwróciliśmy jej na to uwagę była bardzo niezadowolona. Stwierdza, że teraz będzie musiała zapłacić za te rzeczy z własnej pensji. Dziwna sytuacja, ale jedzenie było super
Porównujecie restauracje z których każda ma innego kucharza i styl dań, tak jak byście porównywali kebaba i zapiekanki, albo bary mleczne. Rozumiem zamówić podobne dania z karty ale nie jakieś dziwne kombinacje. Takie testy restauracji to o dupę rozbić.
Jest subskrypcja. Filmy fajne , oglądam wszystkie po kolei, oglądałem tylko ksiazula, ale teraz będę oglądał i Ciebie , fajne macie te filmy i dawajcie na tego kurczaka do bistro. 😂
No bez sensu te porownanie jestem w momencie filmu jak tlumaczysz co porownujesz i że powinno byc takie samo wiec nie znam jeszcze opinii, powienienes porownac oba flagowe dania nie uczciwie dla drugiej knajpy
Mieszkam obok Okonia. Znam obie restauracje , jadlem dziesiatki razy ale co jak co daliscie ciała z tym porownaniem ... kompletnie bez sensu... Szkoda bo mylnie pokazaliscie obie restauracje ... W stu procentach Okon wypada lepiej niz Lin.
Ja byłem ostatnio w złotym okoniu. Kelner zaproponował mi smażone filety z okonia z dodatkami; pieczony ziemniak, warzywa z grilla i sos śmietanowy. Trzeba uważać na dodatki ponieważ są tam mega drogie. Sama ryba kosztowala 60 zł a dodatki ponad 50 zł. Smakowało mi, ale byłem rozczarowany kwota 110 zł za 1 danie. Żona zjadła kompletne danie sandacz w sosie kurkowym z ziemniakami za 65 zł.
Lin to ryba która na zimę schodzi na poziom osadu i tym samym ma posmak "błota z pleśnią" czyli mułu, zaś okoń to drapieżnik i jego mięso jest słodsze i delikatniejsze jeśli chodzi o posmak wody w zbiorniku. Okoń im młodszy tym lepszy a zaś Lina polecałem na Książulomani /discord/ na zabitej dechami wsi gdzieś na Mazurach :) gdzie rozp... wam ślinianki i portfel :) ;) ale się opłaca :)
Lepiej nie kombinować z daniami w restauracjach. Lepiej aby ocenić ich podstawowe wersje jak tu mają sos śmietanowy to brać śmietanowy. Jak pomidorowy to pomidorowy
Właśnie zamówiliśmy kaczkę na wynos. Sorry 6 kluseczek, dwa mikro udka, i pierś wielkości.... Małej... Kaczka musiała być młoda 😂 Czekając na odbiór wewnątrz myślałem że zemdleje, tak gorąco. Kaczka nie warta 65 zł za porcje. Micro porcje. Byli, spróbowali, nigdy więcej. W okoniu lepsza.
Japierdole o co chodzi kurwa z tym spłakaniem XD typy se chcieli coś zjeść i powiedzieć co i jak im smakuje a ludzie piszą komentarz w komentarz jak mają żyć bo ocena im się nie podoba ludzie to nie jest jakaś wyrocznia i prawda absolutna tylko w pierwszej kolejności UWAGA - CONTENT ROZRYWKOWY a dopiero później OPINIA DWÓCH OSÓB skoro widac że porównanie nie jest 1:1 i nikt tego nie sugeruje nie skaczcie im do gardeł jakby was papież tasował w kapsko jak ośmiolatke
Nadal tanio, ale was było dwóch. Pytanie jakie pozycje dla dzieci w menu. Do 300 zł za 4 osobowa rodzine to jest do przełknięcia, powyżej to już się robi drogo. No ale będzie drożej. Będzie głód. Będą zarazy i trzęsienia ziemii w jednym miejscu po drugim. Tak mówi Pismo.
U mnie każdy rosół jest chujowy , poprostu nie lubię , w domu rodzinnym w niedzielę przy obiedzie jak był rosół to zawsze szedłem po przecier pomidorowy i wtedy rosół mi smakował 😂😊
Jadam regularnie w obu restauracjach ale ryby tam są kiepskie. Smaczne są dania jako całość, dobra kompozycja, dobre sosy ale jakby kupić rybę bez sosów to tak jakby porównywać Efesa z Amritem
Jedyna prawdziwa recenzja jaka jest w tym filmie, to recenzja pierogów. Sandacz to, porównanie specjalności jednej restauracji do dania z własną kompozycją w drugiej. Do sandacza podeszliście nieprofesjonalnie. Nawet nie poznaliście smaku specjalności lina :-(
Lin jak to lin,latwo wchodzi i wychodzi tutaj drastycznie cos stanelo OKOŃiem.Widzialem zadrosnego kochanka w krzakach.Mial bron.Uwarzajcie na siebie.pozdro.
W linie wzięliście danie, które polecił wam kelner, a tutaj propozycję kelnerki olaliście i wzięliście po swojemu. Jak chcieliście porównać gdzie jest lepsza ryba to mogliście wziąć samą smażoną, albo pieczoną bez dodatków. Bez sensu porównanie.
Barany już ✨.
@@mercedesaudi6978 niedługo zamiast mieć dobrą opinię polecą jak Mr Kryha chyba, że już lecą.
To prawda panowie, trzeba zamawiać dania popisowe w danym miejscu. Wasza opinia może być krzywdząca. Kucharz nie do końca mógł wiedzieć co autor miał na myśli 😉
Ten wojek jest bez sensu
Dokładnie tak, jak sandacza porównać no to powinno się danie z karty wziąć, które podają na codzień, mało rzetelnie.
Dziwne to wasze podejście. Tam zamówiliście to co wam polecił kelner. Tutaj na siłę próbowaliście skomponować to samo danie. Patrząc i słuchając co mówicie to poprzedniw knajpa wam sie tak bardzo spodobała, że i tak była nie do przebicia. Więc trochę dziwny ten test tutaj wyszedł.
Również uważam, iż bardziej adekwatnie byłoby zamówić coś z polecenia kelnerki.
czyli w skrócie nie adekwatny test i nastawienie pod poprzednią knajpę
Ale skoro obydwie knajpy są obok siebie dosłownie kilka minut, obydwie mają podobne opinie i obydwie specjalizują się w daniach z ryb to chyba normalne że będą zamawiać to samo jak się da i oceniać która restauracja robi to lepiej... to tak jakbym tutaj zjadł pizze tam kebab i jednak tam lepiej mi smakowało... W złotym linie poprzeczka była wysoko i wyrazili swoją opinie. Takie z dupy czepianie się.
W takim razie powinni zamówić to samo danie np. rybę smażoną. W jednej zamówili polecane danie w drugiej stworzyli sami podobne
Dokładnie!
Kupy, dupy się to nie trzyma. Zamiast wziąć specjał restauracji, to na siłę tworzycie coś, co w rzeczywistości nie miało prawa wyjść...
Niektóre knajpy nie zmieniają koncepcji z menu i to jest bardzo zdrowe podejście.
Troche bez sensu porownywac flagowe danie z jednej knajpy (ich specjalnosc) ze skomponowanym identycznym troche na sile. Tu tez powinniscie zapytac o ich reco i specjalnosc. Pozdro
O to to!
Racja bo później bez sensu narzekać
Chcialem to samo napisac. To jak isc z mcdonaldsa do kfc i prosic o taka sama kanapke jak w poprzednik lokalu
Może nie specjalność, ale w karcie normalnie jest w śmietanie. 3:50. Wcześniej widać że te z pieca są z pomidorami i śmietaną, co zresztą mówi kelnerka. To są różne dania i oba są w karcie.
@@-fazik-3713 właśnie o to chodzi że mógł nie wymyślać i wziąć te z pomidorami a nie wymyślać szpinak
Wiele razy jem w Linie i żaden kelner nie skacze tak wokół gościa restauracji...
W Okoniu specjalnością są okonie w śmietanie. Dwie restauracje mają różne dania popisowe. Gdybyście popatrzyli uważnie w obie karty i nie słuchali namów kelnera z Lina to znaleźlibyście takie same pozycje które dałoby się porównać.
Lepiej chyba było wziąć ich popisowe danie np z tymi pomidorami
Zgadzam się z innymi komentującymi, jeśli robicie taki test, to nie komponujcie na siłę tego samego co jedliście w innej knajpie, tylko weźcie popisowe danie które poleca kelner - jak w tej pierwszej.
Odejabliście tera przypał chłopaki, jeśli w jednej knajpie bierzecie popisowe danie to w drugiej też, co innego jeśli w jednej i drugiej była by IDENTYCZNA PROPOZYCJA.
To jakby porównywać zapiekankę do kebaba :P
Przecież to są amatorzy do kwadratu, ludzie ich oglądają bo pajacują
Zaczynacie gwiazdorzyc. Jeśli ktoś Wam poleca danie specjalność to porównajcie do innej w drugiej knajpie, a nie na siłę komponuje się coś czego knajpa w zasadzie nie poleca gościom.
No to po co maja to w menu?
Nie masz racji fajny vlog ,,extra chłopaki A to że sobie komponują sami co chcą zjeść No klient nasz Pana : płacą to wymagają jeżeli byłyby to problem.dla tego lokalu to kelnerka by poinformowała.
Jeszcze trochę i drugi Mr Kryha będzie albo już jest.
@@juliamuranowicz8587
Proszę oglądać uważnie
Nie mieli tej pozycji w menu
Zrobili ja Wojtkowi poza kartą
@@kindly-soulty będziesz to samo teraz pisał pod każdym komentarzem bezbeku?xd
Ja może jestem jakimś psychopatą ale, ja lubię grube ciasto w pierogach. Moja babcia zawsze na święta robiła tony pierogów, które były mega wypchane w środku, i by to wszystko utrzymać ciasto musiało być grube. Grube ciasto w pierogach jak jest dużo farszu dla mnie zawsze na plus!
Mój chłopak wychowany jest na grubych, a ja na cienkich- jak robię mu pierogi to się czuję nielegalnie 😅
Ciasto nie musi być grube i nie powinno i nie ma to nic wspólnego z ilością farszu. Babcia po prostu tak robiła.
@@marzenaganca1421 potwierdzam! moje chude ładnie trzyma farsz od serca- kwestia upodobań smakowych:)
@@marzenaganca1421 dzięki nie wiedziałem, przekaże jej kiedy się spotkamy✝️. Ja pierdole ludzie to już się takich pierduł czepiają...
każdy normalny lubi grube ciasto w pierogach bo taka ich natura, tylko pozerzy z youtube co myślą, że będą przyznawać gwiazdki michelina jakimś fuzyjnym dziwactwom nie lubią, bo oni nie chcą pierogów tylko nadzienia z pierogów, więc im natura pieroga przeszkadza. I jeszcze kłamią że "jak u mamy/babci". Każdy kto robił z mamą czy babcią pierogi wie jak wygląda proces i że ciasto robi się grube. Cieńkie ciasto robią tylko kucharze komercyjni, którym się płaci za to.
Ten szpinak w takiej ilości w ogole nie był za drogi. Ta lemoniana za 45 to grube przegięcie
za mrożony szpinak kórwa 14 zł to mam 3 torby w biedrze tego szpinaku bo wątpie że świeży
@@peetz3220 no i dobra, powiedzmy że kupują go za 5 zł a sprzedajają za 15 to masz 200% drożej, a kurwa litr wody z jedną cytryną i cukrem ile kosztuje? 3 zl? a sprzedają za 45
dlatego mógł bym tam wstąpić tylko na zimnioki ze szpinakiem 😊
Wszystko tam było przegięciem, ale tak układają przegięcia, żeby się w kasie zgadzało. Przychodzisz zwabiony jedną tanią pozycją a poświadomie dasz sobie wcisnąć kawę za 15 czy piwo za 20. Po czym zdajesz sobie sprawę, że ta tania pozycja wcale nie była tania i gospodarz maksymalizuje zysk na małym ruchu zamiast zawalczyć o nową klientelę.
Mordeczki... pamiętajcie że xo restauracja to specjalność, tam się specjalizowali w rybie zapiekanej pod Śmietana i na oko widać (dostaliście swiezy szpinak) I tamm kelner polecał a tutaj musieliście skombinować sami i prosić obsługę o skomponowanie pozycji. Bardzo możliwe że kucharze musieli na szybko improwizować bo kelnerka przyjęta zamówienie poza karta i nnysiala prosić bo to ktoś znany przyszedł ocenić knajpę. Nie ma co wszystkich jedna miarą, każdy lokal specjalizuje się w czymś innym, no może nie w kebabach ale w kuchni polskiej szczególnie nadmorskiej co szef kuchni / właściciel ma swój smak I propoonuje swoim gością co innego.tutaj 32identnie dostaliście mrożony szpinak liście to widac.Coś niecoś mogę powiedzieć pracowałem na 5ciu sezonach nad polskim morzem i 9lat w gastronomii. Także wiecie no wszystko spoko ale miejcie trochę zrozumienia bo ja np.ze strony kucharza patrząc na gości to kompletne barachło i chamstwoo, więc niestety ale tak jest ale jak ktoś wkur##a obsługę i kuchnie to będą chcieli się Was pozbyć.
Pozdrowionka. Więcej zrozumienia, bo gdyby wszystkie knajpy specjalizowały to byłoby mega nudno. ESSa
I właśnie przez takich ludzi polska gastronomia leży i kwiczy. Obsługa i jakość jedzenia powinny być na maksymalnym poziomie jaki może od siebie dać ekipa w danym lokalu - bez względu na to czy klient jest miły, niemiły czy nawet chamski. To jest etyka pracy kolego. Mówi Ci to coś?
@@Valinior serio odnosisz się do etyki pracy mówiąc o gastro? Tu zadne zasady nie obowiązuja niedzielę pracujące za normalna stawkę. Po 14h dziennie bez przerwy czasami na jedzenie. Temperatury po 60c na kuchni, spóźniające się wypłaty, najebany personel także tak etyka i kodeks pracy na najwyższym poziomie :D :D
Nie rozumiesz kompletnie co to znaczy etyka. Pozdrwwiam@@ogeazzy1780
Dlatego w karcie mieli sos śmietanowy z pomidorkami. Bez sensu porównanie skoro w tej restauracji musieli komponować od 0, a wy mieliście swoje ramy od początku. Jeśli chcieliście 1:1 trzeba było cały proces przygotowania przedstawić szefowi kuchni
dokladnie, sandacz w smietanie tam szpinakiem a tu z pomidorami to wystarczajaco podobne dania i takie porownanie by mialo sens a nie jakas wariacja
Też to stwierdziłem , popsuli potrawę robiąc po swojemu, a tym sposobem porównywać do innej restauracji z czego ona słynie, powinni teraz zamówić z grilla tak jak pani polecała i tam wymagać takiego samego z grilla w sosie śmietanowym z pomidorami, i myśle że by zmienili zdanie, komponować swoją potrawę pod to by porównać inną , bez sensu.
Oni nie są krytykami by wchodzić na kuchnię i mówić kucharzowi co ma im zrobić xD
Obie restauracje są prima sort, pochodzę z Serocka, dla mnie jednak Lin jest wyżej. Bardziej kameralne miejsce. Ekstra zobaczyć swoje rewiry😊
Chłopaki ale zjebaliscie - idźcie do złotego lina i poproście o sandacza w sosie śmietanowym w pomidorach. Jak zmieniacie menu to nie się co dziwić. Po 2 tam było polecenie od kelnera zapytaj się tutaj co polecaja
No dokładnie też trochę nie obiektywne, bo złożyli danie po swojemu a jednak knajpa ma zawsze dania w menu bardziej dopracowane
@@jakubzielinski6589 to samo pomyślałem w momencie jak gadali że składają takie samo danie żeby mieć porównanie, gdzie tu porównanie jak klepią danie z ich wymysłu pierwszy raz pewnie :D
Przeciez nie wezma bigosu do porownania.
Złoty Okoń zaczynał jakieś no +25 lat temu jako buda przy drodze, a jadło się przy plastikowych stolikach pod gołym niebem. Na zimę rozciągali folię i jadło się jak w szklarni, tylko z takim 5 st. na plusie - ale wtedy było mega tanio i mega smacznie, za to przaśnie. Teraz to inna bajka, łatwiej na parkingu trafić Aston Martina albo R8 niż zjeść smacznie i tanio :)
uwazam ze dalej tam jest smaczne jedzenie widzac proces przygotowania bo pracuje tam na kuchni uwazam ze te jedzenie nic sie nie zmienilo :D
Pamiętam ze na początku to był blaszak z 3-4 stolikami na dworze nad którymi była taka wojskowa siatka maskująca rozciągnięta. Miło było widzieć jak z czasem się ten biznes rozwija. Jak widać da się.
Ceny z kosmosu a oni udają kulinarnych konseresów, bo zrobili karierę na testowaniu Kebsów spod budki z piwem lol. Potem sprzedają bujdy ludziom, że jak Kebs za 60 zł to super mimo, że to nawet baranina nie jest.
Byłam w Złotym Okoniu w niedziele i faktycznie mimo w zasadzie 100% obłożenia obsługa błyskawiczna, jeśli chodzi o jedzenie to po prostu było smaczne ale nie jakieś mocno wybitne. Na pewno nie była to najlepsza ryba jaką jadłam (okoń). Cena jak cena wszędzie drogo.
Mało też jest w filmie o obsłudze. Kelner w Linie, to był mistrz. Tutaj babeczka niby ok, ale specjalnie to ona się nie starała. Ani pod względem obsługi, ani gościnności. Przy tych cenach obsługa powinna być na jednak większym poziomie. W Okoniu jest z tym problem jak widać.
Byłam w złotym linie po waszym odcinku i nikt nie nakładał na talerz 🥲 a ponadto Pani kelnerka chyba miała zly dzien 😂
Jadłem tu i tam, i szczerze wolę jednak "Złotego Lina", i szczerze, przyznam wam racje że dania w "Złotym Linie" są o niebo smaczniejsze niż tutaj w Okoniu. Zupy lepsze a dodatkowo wystrój w Linie mi się bardziej podoba, jest tak klimatycznie, swojsko jakbyście byli w takiej tawernie za dawnych czasów. A jak wiecie je się nie tylko ustami a także oczami. Pomijam oczywiście temat cen bo tu i tam jest drogo ale nie będę się rozpisywał o tym. Dodatkowo w "Złotym Linie" jadłem też kaczkę i była przepyszna, nie wysuszona, mięsko było delikatne, rozpływało się w ustach, po prostu "Mualla" a powiem wam że dobrą kaczkę to trudno zrobić. Nawet moja mama ma z tym niezłe problemy.
Co by tu dodać żeby dużo już nie pisać. A no tak, "Złoty Lin" u mnie wygrywa też tym że mam go dość blisko od swojej działki. Więc jak jest okazja do zrobienia jakiejś imprezki czy zjedzenia dobrej ryby w ramach imienin czy urodzin to zawsze mamy po drodze.
Cześć :)
Na kurczaczka zapraszam do Głowna droga krajowa nr 14 tuż za stacja benzynową jadąc w kierunku Łodzi. Budka z kurczakiem niepozorna ale za to "kura" najlepsza w województwie :) Pozdrawiam.
Jako mieszkaniec Serocka mogę stwierdzić, że obie restauracje są super. W obu zdarzają sie czasem wtopy, ale przez 99% czasu trzymają poziom
Ja wiedziałem od dłuższego czasu że chodzi się do Złotego Lina, jest po prostu smaczniej, sympatyczniejsza, bardziej zaangażowana obsługa (chociaż w Okoniu też są profesjonalni). Zawsze przyjemniej mi spędza się czas w Linie ale jak byłby zamknięty to wtedy śmiało można iść do Okonia.
Odwiedz koniecznie "Kawiarnia Kociak od 1962 roku" świetne słodkości z czasów PRL prowadzona przez wspaniałe osoby 🥰💯
Ja je**e ale wiadro pomyj w komentarzach 😂 Jeden klaun napisał a reszta podłapała. To co, mają zamówić różne dania w różnych restauracjach i w ten sposób porównać restaurację? Tak jakby porównywać kebab do pizzy, no bez sensu. Zgadzam się, może nie do końca trafne porównanie, powinni w obu zamówić flagowe, i potem w drugiej zamówić to co w przeciwnej było flagowe, ale taki hejt jaki tu się wylał jest całkowicie nie na miejscu. I te komentarze o "popisowych daniach". Nie ma czegoś takiego, chyba że w kuchni zawsze jest jeden, ten sam kucharz od początku restauracji, co nie jest realne. A poleceniami kelnerów w tego typu przybytkach zazwyczaj i tak można sobie podetrzeć wiadomo co. Każdy z hejtujących nie ma nawet swojej opinii tylko powiela inne hejtowe komentarze, żałosne błazny z was.
Kombinujecie jak koń pod górę z tym daniem a później ze gorsze. Bardzo krzywdzaca recenzja.
Duzy minus
W złotym linie zamiwiliscie pipisowe danie restauracji które polecił wam kelner
W Okoniu nie zamówiliście popisowego dania które wam poleciła kelnerka ,tylko zażyczyliscie sobie danie ktorego nawet nie mają w karcie i strasznie porównujecie dania
Obejrzałbym porównanie zupy rybnej z kilku dobrych knajp. Nidy nie jadłem, a słyszałem, że jeśli jest dobrze przyrządzona to jest kosmos, a jak źle to może być ohydna. Myślę, że dobry temat na odcinek.
Tym razem Wasza ocena jest jak dla mnie jest denna. Sami kombinujcie ze składnikami a potem pieprzycie głupoty. Mam wrażenie jak byście byli nastawieni od początku na nie. Radzę innym wsiąść na Was poprawkę.
Hej Wojek, odwiedzacie duże kurorty nadmorskie i różne inne większe i mniejsze miasta. Ale zachęcam byście w swoim kontencie odwiedzili może również mieściny, które odwiedzają nie tylko młodzi ludzie, ale również ta młodzież po 50 tce ;) Dlatego zachęcam Was byście z Wojkiem wybrali się do takiego malowniczego kurortu, jakim jest Busko-Zdrój. Kraina uzdrowisk, ale warto tam spóbować np. ZAPIERKARNI istniejącej od wielu wielu lat i może takiej sieciówki jak PUB105, która nazwami różnych dań z menu nawiązuje do nazw pochodzących rodem z PRL-u. Pozdrawiam i zapraszam, może akurat się odważycie na taki mały kurort ;) PS. Kebsy też się znajdą w razie czego, żeby powiedzieć razem z Ksiązulo MU-ALA ;)
Smażone okonie tylko w Smażalni Okoń w Zielonym Grądzie obok Pasłęka. Byliśmy wiele razy. Czasem specjalnie z Gdańska jedziemy na obiad. Czasem Mąż wracając z Warszawy (delegacji) zajedzie i weźmie na wynos 😊 Kupuję się całą porcje lub pół porcji. Do tego dobiera dodatki jakie chce (różne surówki, frytki itp.).
Robią tak genialnie te swoje okonki, że nawet Synowi (gdy był mały) nie byłam się ich dawać do jedzenia (mała ość trafia się sporadycznie). Czasem jest taki ruch, że trzeba poczekać na stolik. Ale warto ❣️❣️❣️
Wojek, jak to jest? Mleko bez laktozy kupujesz, a opierdzielasz dania ze śmietaną?🧐 Tam jest najwyzszy poziom laktozy. Mnie by to zabiło.😉 Fajne te odcinki z Zegrza!👌
Byku już to pisałem ale jak chcesz zjeść petarda rybkę to restauracja Rybaczówka w Bogaczewie bije na głowę wszystko co jadłem do tej pory, kanapka z sandaczem i sandacz pieczony w piecu z pieczonymi warzywami to są takie sprawdzone pozycje. Poproscie żeby wam go rozbroili na filmie. Coś wspanialego
czesto bywam w okoniu i powiem tak - najlepsze ich danie to wg mnie wlasnie okonie. Rowniez dorsz oraz wszystkie pozycje z pieca są wysmienite. Aczkolwiek byłam tydzien temu i niestety nagle DIAMETRALNIE zmieniła się porcja jaką się dostaje. Zawsze nie było sie w stanie zjesc calego dania, a teraz po całym dalej jest sie glodnym. Pomimo tego, smakowo dalej jest wszystko na wysokim poziomie.
Zloty lin pod względem pierogów to inna klasa niż w okoniu a z mięsem w linie są rewelacyjne a w okoniu słabiutkie co do ryby to i tam i tu mają swoje firmowe dania które są smaczne jednak całościowo lin wypada lepiej a klimat w ogrodku jest duzo fajniejszy niz w Okoniu.
Zgadzam się z „ciężkością” sosu, byłem ostatnio i rzeczywiście po przystawce ciężko zjeść tą rybę, bo po połowie dania już nie masz ochoty jeść dalej, pomimo że jest bardzo smaczne. Pozdro mordki
Dzień dobry Państwu, dzień dobry Panu Paszczaku Wojkowi i baro-mlecznemu królowi Ksiażulowi. A co do ceny to sami sobie odpowiedzcie czy tanio czy drogo. Ja na przykład zarabiam w fabryce za 168 godzin miesięcznie jakieś 4 tysiące na rękę. Czy którykolwiek z Was wydałby 200zl na posiłek w knajpie wiedząc że ma resztę miesiąca do przeżycia? Za te 200zl to można dobre jedzenie na 3 dni samemu zrobić, do tego za resztę alkohol, zioło i papierosy. 3 bite doby zabawy za ten jeden paragon. I to dużo lepszej zabawy, nie jak emeryt w Ciechocinku na koncercie Don Vasyla
Chłopy jedzą rybę której nienawidzę. Chodzą i gadają o jedzeniu. A najlepsze w tym wszystkim jest to że oglądam każdy odcinek i słucham jak podcastu.
Te ceny są szokujące. 10zl za 150gramów ziemniaków? To prawie 70zl za kilogram. Nie do uwierzenia...
Tylko ze pracownik który je obierze i ugotuje musi zarobić 20zlotych na godzinę :-)
@@raskolnikoff91wątpię, żeby człowiek obierał te ziemniaki, w takich obleganych, drogich miejscach są specjalne maszyny do obierania ziemniaków.(co ja mówię, nawet w tanich jadłodajniach)
Ceny są szokujące, tzn za wysokie, ale twoje rozumowanie jest niewłaściwe. To nie cena za kilo się liczy. To jest układanka popyt-podaż by mieć na lokal i pracowników. W Azji Pd-Wschodniej np. stawiają na maksymalizację podaży, żeby wygrać klienta ceną. U nas na Zachodzie stawia się na maksymalizację zysku czyli golenie frajerów. Za to, że zamiast obsłużyć 10 klientów w jakimś czasie t płaci ten jeden którego w tym czasie obsłużą. W zamian rzekomo dostaje super-danie od super-kucharza podane przez super-kelnera, ale co kto lubi. Ja wolałem lokale wietnamskie (tzw. chińczyki) zanim się zorientowały jak się gra w te klocki w Polsce. Za 10 zł miałeś obiad, który ledwo kończyłeś. Przez pewien czas niektóre kebaby też tak działały a nawet o dziwo sieć restauracji Spinx. Teraz masz bezlistosną mikroekonomię. Lepiej sprzedać mniej i się nie narobić byle ogolić klienta kosmiczną marżą. Datuję tę katastrofę na upowszechnienie się pierogarni, bo one działały tylko w tym modelu, w dodatku często w ramach zmowy i pokazały innym, że lepiej golić klienta niż konkurować i dawać mu najlepszą ofertę.
Lubię Was oglądać. Przegryzając chleb ze smalcem, można pomarzyć, że się je coś lepszego.
Jest coś lepszego od chleba ze smalcem?
Dwa żenujące pędzie.A fu. Afe
Tymczasem ja z pasztetem i mam tak samo
@@dawidcisak7643tak twoja stara jak była jeszcze ładna. Suko
@@mercedesaudi6978 moja mama nadal jest ładna i proszę się od niej odczepić. Nie pozdrawiam
Lubię cię Wojtek oglądać i książula tez 🥰🥰🥰czekam na nowe odcinki
Mysle ze troche nie tak, tak jak pisze inni, powinnliscie sprobowac dania flagowego. Wiadomo jest inne, ale na tym to polega. Smietana laczy zazwyczaj kazde danie bardzo dobrze, stara francuska kuchnia, smietana i maslo. Mysle ze tak czy owak, najlepszy content kulinarny w Polsce robicie.
Zawsze jak zobaczę że jest nowy odcinek to albo zamawiam jakaś szame albo robię sam i ogląda się jeszcze lepiej z super robota chłopaki oby tak dalej 💪
No fakt, filmik totalnie niemiarodajmy. Jestem bardzo ciekawy czy jakkolwiek sie odniesiecie do tych wszystkich komentarzy bo szczerze mówiąc zdecydowana większość jest o tym, że zjebaliscie to "porównanie" xD
Złoty Okoń pamiętam od budki kampingowej przy drodze.. i powiem szczerze jedzenie było mega.. potem wybudowano gmach i poszło bardziej na ilość nie jakość.. ja wolę klimat Złotego Lina.. w Złotym Okoniu to mega mają smażone okonki..
Jeżeli nie zamówili specjalności zakładu to jest to wina zdecydowanie obsługi która nic nie poleciła i nawet nie zbliżyła się do poziomu Złotego Lina . Chcieliście porównać i wyszło wam bardzo dobrze a obsługa niechaj pomyka na szkolenie do Lina
Oglądam was od niedawna i muszę przyznać że bardzo przyjemnie ogląda się wasze filmy, czekam na następne :D
jeszcze dużo przede mną :D
Z innej beczki trochę, ale sprawdźcie restaurację "Venus" w Serocku. Przedziwne miejsce, bo jedno danie (pita z wołowiną) to petarda, a inne (box, lub talerz) na dużo niższym poziomie. Poza tym kilka ciekawych pozycji, jak np. pizza turecka.
Polecam serdecznie Rybarbar pod Warszawą oraz bar Karpik w Walendowie. Karpik istnieje juz ponad 40 lat. Przepyszna rybka i dodatki. Rowniez polecam bardzo smażalnię u Stasia. Wyborne dania.
@BIGWOJEK 100k jest (nawet już 102), czekamy więc na test całego menu z Lina ;)
Ale również zgadzam się z komentującymi - chyba trochę źle podeszliście do tego porównania Lin vs Okoń i wyszło mocno krzywdząco w stronę tych drugich, a być może mieli znacznie więcej do zaoferowania. Co prawda niektóre komentarze wydają się być pisane przez osoby związane z restauracją, ale ja piszę to jako osoba, która o tych knajpach dowiedziała się dopiero z twoich filmów. Pozdro
Moze tu wescie danie flagowe a pozniej kazcie tam zrobić 😂malo obiektywnie to wyszlo
Hej, mega fajny film, czekałem na test tych dwóch restauracji, moim zdaniem wyszło kozak. Cieszę się, że zajrzeliście w te dwa dla mnie epickie miejsca, z jednym i z drugim mam przemiłe wspomnienia, ktoś wspomniał o jednorazówkach i folii, pamietam te czasy.. Było swietnie usiąść z ojcem i zjeść rybkę przy ulicy 😊 dziś uwielbiam zieleń, spokój, smaczki po które wracam do Wierzbicy
Fajno ze sie wspieracie i wymieniacie filmami i kontentem ty masz Wijek lepszy ten zamysł kebaby to suche juz w pizdździed
I love you 😁😁😁
A propo ryb ja jeżdżąc na wedkowanie z synami często robimy mix mies w kociołku myśliwskim zeliwnym partoli się to długo ale smak obłędny do tego klimat kontaktu z naturą. Jak byście mieli ochotę kiedyś coś takiego stestowac to zapraszam😅
Idealne do kolacji! Oglądam z całą rodzinką :)
A jest tu co oglądać? Haha
@@mercedesaudi6978 okonia
Hehe, czekam na zamówienie całego menu ze Złotego Lina, już 300 tyś subów 😄😄😄
Zatęskniłam za pierogami mojej babci❤🥺
5,07 minuta
Wojtek co masz na zębach .To chyba pietruszka z rosołku podro :P
W sosiku śmietanowo pomidorowym jest rybka ty super. Imho obie knajpy reprezentują taki sam mega wysoki poziom.
Chłopaki robicie zajebisty kontent ❤
W Linie ładniej i wyglądało smaczniej😊
Spoko filmik;) ale z kamerą zawsze będzie lepiej
Was w Okoniu specjalnie obsłużyli. Ale normalna obsługa jest tez na wysokim poziomie.
Dokładnie. Wojtkowi do dziś stoi myśląc o tej obsłudze. Kelnera tak kelnera i mu Stoi😅
Dla zasięgu 😊 pozdrawiam
Wojtek spoko typ ogólnie ma zajebanie z gara pozdro mordo
Szałowe z was Chopaki a oglądam Was od dawna z przyjemnością🤗
W Złotym Lnie pani kelnerka doliczyła nam do rachunku pozycje, których nie zamawialimy, a gdy zwróciliśmy jej na to uwagę była bardzo niezadowolona. Stwierdza, że teraz będzie musiała zapłacić za te rzeczy z własnej pensji. Dziwna sytuacja, ale jedzenie było super
Porównujecie restauracje z których każda ma innego kucharza i styl dań, tak jak byście porównywali kebaba i zapiekanki, albo bary mleczne. Rozumiem zamówić podobne dania z karty ale nie jakieś dziwne kombinacje. Takie testy restauracji to o dupę rozbić.
Ale kino, akurat oglądałem film o barze mlecznym a tu wleciał nowy! Wariacie musimy zjeść jakiegoś pieroga solidnego kiedyś 🥟
Oni już są zhejtowani zostaw ich.
Fajna recka, pozdrawiam!
Nawet odcinek ze złotego lina fajniej się ogląda
Jest subskrypcja.
Filmy fajne , oglądam wszystkie po kolei, oglądałem tylko ksiazula, ale teraz będę oglądał i Ciebie , fajne macie te filmy i dawajcie na tego kurczaka do bistro. 😂
No bez sensu te porownanie jestem w momencie filmu jak tlumaczysz co porownujesz i że powinno byc takie samo wiec nie znam jeszcze opinii, powienienes porownac oba flagowe dania nie uczciwie dla drugiej knajpy
Mieszkam obok Okonia. Znam obie restauracje , jadlem dziesiatki razy ale co jak co daliscie ciała z tym porownaniem ... kompletnie bez sensu... Szkoda bo mylnie pokazaliscie obie restauracje ... W stu procentach Okon wypada lepiej niz Lin.
Zgadzam się. Sandacz w Linie mi nie smakował. W Okoniu jestem stałym bywalcem i uwielbiam ich kuchnię.
Ja byłem ostatnio w złotym okoniu. Kelner zaproponował mi smażone filety z okonia z dodatkami; pieczony ziemniak, warzywa z grilla i sos śmietanowy. Trzeba uważać na dodatki ponieważ są tam mega drogie. Sama ryba kosztowala 60 zł a dodatki ponad 50 zł. Smakowało mi, ale byłem rozczarowany kwota 110 zł za 1 danie. Żona zjadła kompletne danie sandacz w sosie kurkowym z ziemniakami za 65 zł.
Lokalni monopoliści zawsze ostatecznie dążą do golenia klientów. Po prostu należy robić rozpoznanie i unikać jak ognia. Może się nauczą.
Lin to ryba która na zimę schodzi na poziom osadu i tym samym ma posmak "błota z pleśnią" czyli mułu, zaś okoń to drapieżnik i jego mięso jest słodsze i delikatniejsze jeśli chodzi o posmak wody w zbiorniku. Okoń im młodszy tym lepszy a zaś Lina polecałem na Książulomani /discord/ na zabitej dechami wsi gdzieś na Mazurach :) gdzie rozp... wam ślinianki i portfel :) ;) ale się opłaca :)
Pełne pasożytów i metali
Wojek zainwestował w mikrofon mimo ze mowi normalnie mam wrażenie ze krzyczy i cały bar go słyszy XD
Sandacz z grzybami jest świetny.. jemy bardzo często
Nic zdrowego
@@mirabbell ha ha ha a to jest film o zdrowej żywności?
Lepiej nie kombinować z daniami w restauracjach. Lepiej aby ocenić ich podstawowe wersje jak tu mają sos śmietanowy to brać śmietanowy. Jak pomidorowy to pomidorowy
W Złotym Okoniu tylko fileciki z okonia 👌Polecam.Chociaż z cenami mocno odlecieli.Ostatnio taka trochę większa porcja ok 100 pln 👀
Wyczuwam nierówną walkę XDD
Sędzia kalosz. Byle wyświetlenia były.
Właśnie zamówiliśmy kaczkę na wynos. Sorry 6 kluseczek, dwa mikro udka, i pierś wielkości.... Małej... Kaczka musiała być młoda 😂
Czekając na odbiór wewnątrz myślałem że zemdleje, tak gorąco. Kaczka nie warta 65 zł za porcje. Micro porcje. Byli, spróbowali, nigdy więcej. W okoniu lepsza.
W złotym Linie o wiele lepsza obsługa klimat i jedzenie lepsze petarda 🍰🐟
Kurczak z rożna meeega a zestaw surówek muala zobaczycie 😎👌
Siedzą takie tajniaki 😎😁
Chyba jajniki.
dawajta kurczaka z rozna tez 👍👍
Pierogi z np jagodami muszą mieć grubsze ciasto żeby sie nie rozpadały i nie wypływały soki.
Jak jesteście w okolicy Serocka to polecam karczmę „Cicha Woda” w Nieporęcie, swojska Polska kuchnia 😉
Wojtus dawaj stestuj jakies top sushi ;) miasto, miejscowosc to twoj wybor 👍 grunt zeby przeswietlic jedna miejscowość pozdrowki byczq😊
Do kompletu jeszcze test piwa -złota rybka-😂
Japierdole o co chodzi kurwa z tym spłakaniem XD typy se chcieli coś zjeść i powiedzieć co i jak im smakuje a ludzie piszą komentarz w komentarz jak mają żyć bo ocena im się nie podoba
ludzie to nie jest jakaś wyrocznia i prawda absolutna tylko w pierwszej kolejności UWAGA - CONTENT ROZRYWKOWY a dopiero później OPINIA DWÓCH OSÓB skoro widac że porównanie nie jest 1:1 i nikt tego nie sugeruje nie skaczcie im do gardeł jakby was papież tasował w kapsko jak ośmiolatke
Bo niektórym się wydaje że wszyscy muszą mieć takie same zdanie jak oni 😅
🦵🦵🦵 jest moc 🙃
Nadal tanio, ale was było dwóch. Pytanie jakie pozycje dla dzieci w menu. Do 300 zł za 4 osobowa rodzine to jest do przełknięcia, powyżej to już się robi drogo. No ale będzie drożej. Będzie głód. Będą zarazy i trzęsienia ziemii w jednym miejscu po drugim. Tak mówi Pismo.
Złoty okoń wygrywa bylem z rodzinką i mega smacznie iczyste miejsce .polecam 😂
U mnie każdy rosół jest chujowy , poprostu nie lubię , w domu rodzinnym w niedzielę przy obiedzie jak był rosół to zawsze szedłem po przecier pomidorowy i wtedy rosół mi smakował 😂😊
Wojek, ale tufle przywdziałeś 😂
Dzięki za reckę, u mnie w serduchu od dawna Złoty Lin, pzdr
Jadam regularnie w obu restauracjach ale ryby tam są kiepskie. Smaczne są dania jako całość, dobra kompozycja, dobre sosy ale jakby kupić rybę bez sosów to tak jakby porównywać Efesa z Amritem
Jedyna prawdziwa recenzja jaka jest w tym filmie, to recenzja pierogów. Sandacz to, porównanie specjalności jednej restauracji do dania z własną kompozycją w drugiej. Do sandacza podeszliście nieprofesjonalnie. Nawet nie poznaliście smaku specjalności lina :-(
Lin jak to lin,latwo wchodzi i wychodzi tutaj drastycznie cos stanelo OKOŃiem.Widzialem zadrosnego kochanka w krzakach.Mial bron.Uwarzajcie na siebie.pozdro.
Miedziana miedziana. Rybki pyszne aż ząbki wypadają
super materiał