My też poprosiliśmy o karmę dla schroniska, z którego mamy naszego psiaka! Wesele już za miesiąc i mam nadzieję, że moi goście dopiszą z tą karmą tak jak Twoi :) Bardzo uroczo powiedziałaś o tej możliwości zrobienia czegoś dobrego dla świata. My nawet przez chwilę się nie zastanawialiśmy - wino, książki czy karma. Wino zawsze można kupić na jakąś okazję, a zwierzaki bardzo potrzebują naszej pomocy. Spotkałam się kiedyś też z tym, jak Młodzi zbierali zabawki, ubrania i pomoce szkolne dla dzieci z domu dziecka, z którego był Pan Młody
Zabawkami podobno są już trochę przepełnione, ale teraz podobno jest " w dobrej gestii" pomagać dobrymi ubraniami, dobrymi kosmetykami do pielęgnacji itd. To też jest świetny pomysł :). Ale każda pomoc jest dobra! Życzę wspaniałego wesela bez wpadek :*.
W sieci on nie istnieje gdyż stworzyliśmy go sami (był bardzo osobisty). Jeżeli ma Pani ochotę niech Pani napisze na ten mejl: mami.world@o2.pl - To napiszę Pani dokładnie jak sobie to rozplanowaliśmy :).
Jak teraz się przyglądam...to wydaje mi się, że nałożyłam zbyt dużo kremowego cienia pod sam łuk brwiowy i tu coś się "wyłożyło" Na końcowym etapie, pewnie naprawiałam jakieś inne błędy ;) . Nie wygląda to idealnie, ale na szczęście nie jest to film o makijażu (w tej kwestii daleko mi do standardów, więc "nie uczę" o swoich błędach). Ale dzięki za opinię :)
Nasz ślub jest w sierpniu i planujemy prosić zamiast kwiatów o artykuły szkolne i zabawki dla dzieci z domu dziecka. Myślę że to dobry pomysł i pomożemy chociaż trochę
Byłam kiedyś na ślubie gdzie zbierano nawet ubrania do domu dziecka. Zapytali jakie rozmiary są najbardziej potrzebne i poprosili o nie gości. Świetny pomysł :). Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)
Mój też taki był :D... "By nie niszczyć wielu roślin, Młodzi proszą Miłych Gości: Zamiast kwiatów karmę weźcie I na salę ją przynieście. My ją pięknie spakujemy, Do schroniska zawieziemy. " Wierszyki, wierszyki... Przepraszam, że tak późno, przeoczyłam komentarz. :)
@@MaMiWorld szkoda, że za późno hehe. Sama mam ślub za 1.5r i nie wiem czy suszyć czy nie. Trochę nie lubię "kurzolapow". Ale może znajdę jakaś ciekawa gablotke itp. Mieszkam w uk I też mogę mieć problem z transportem. Np. Bukiet albo walizka
@@marteckalkr Ja mam tylko taki jeden "kurzołap" w domu... W karafce trzymam mocno skrócone róże, zostawiam tylko jak zauszą się prawie na czarno... O dziwo lepiej zdecydowanie zasuszają mi się te, które usychają w bukiecie a nie trzymane w 'prawidłowej' pozycji do suszenia. Same króciutkie czarne róże, fajnie to wygląda :).
@@MaMiWorld sama miałam kiedyś takie ale Mama wyrzuciła lata temu bo myślała, że nie będę ich chciała za granicą. Wtedy byłam zła dziś dziękuję hehe. Sama jestem sentymentalna bardzo
Ja nie chciałam mieć welonu, miałam "zdobiony" kok...ale tak jak to zawsze podkreślam, każdy region to inne obyczaje, nigdy się nie spotkałam z rzucaniem welonem (byłam na jakiś 15 weselach) ... To musi być bardzo piękny zwyczaj :) i ciekawie wyglądać :). Pozdrawiam :)
Druga część już na kanale: :) :
ruclips.net/video/nj4oj5l1fuo/видео.html
Czy mogłabyś podzielić się tym filmem na podziękowania? Bardzo mnie zaintrygował Twój pomysł :)
My też poprosiliśmy o karmę dla schroniska, z którego mamy naszego psiaka! Wesele już za miesiąc i mam nadzieję, że moi goście dopiszą z tą karmą tak jak Twoi :) Bardzo uroczo powiedziałaś o tej możliwości zrobienia czegoś dobrego dla świata. My nawet przez chwilę się nie zastanawialiśmy - wino, książki czy karma. Wino zawsze można kupić na jakąś okazję, a zwierzaki bardzo potrzebują naszej pomocy. Spotkałam się kiedyś też z tym, jak Młodzi zbierali zabawki, ubrania i pomoce szkolne dla dzieci z domu dziecka, z którego był Pan Młody
Zabawkami podobno są już trochę przepełnione, ale teraz podobno jest " w dobrej gestii" pomagać dobrymi ubraniami, dobrymi kosmetykami do pielęgnacji itd. To też jest świetny pomysł :). Ale każda pomoc jest dobra! Życzę wspaniałego wesela bez wpadek :*.
myślę, że pewnie jesteś fajna dziewczyna, ale przez te 2-3 minuty, które obejrzałam taki troche masz styl arogancki.
Cześć :) Mogłabyś wysłać link do tego filmu z podziękowań dla rodziców, o którym mówisz w filmie ?
W sieci on nie istnieje gdyż stworzyliśmy go sami (był bardzo osobisty). Jeżeli ma Pani ochotę niech Pani napisze na ten mejl: mami.world@o2.pl - To napiszę Pani dokładnie jak sobie to rozplanowaliśmy :).
Dlaczego nie blendujesz cieni pod lukiem brwiowym?
Jak teraz się przyglądam...to wydaje mi się, że nałożyłam zbyt dużo kremowego cienia pod sam łuk brwiowy i tu coś się "wyłożyło" Na końcowym etapie, pewnie naprawiałam jakieś inne błędy ;) . Nie wygląda to idealnie, ale na szczęście nie jest to film o makijażu (w tej kwestii daleko mi do standardów, więc "nie uczę" o swoich błędach). Ale dzięki za opinię :)
Nasz ślub jest w sierpniu i planujemy prosić zamiast kwiatów o artykuły szkolne i zabawki dla dzieci z domu dziecka. Myślę że to dobry pomysł i pomożemy chociaż trochę
Byłam kiedyś na ślubie gdzie zbierano nawet ubrania do domu dziecka. Zapytali jakie rozmiary są najbardziej potrzebne i poprosili o nie gości. Świetny pomysł :). Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)
Cześć! :) mogłabyś zdradzić jak wyglądał Wasz tekst dot. przynoszenia karmy zamiast kwiatów? W internecie znajduję same takie... infantylne...
Mój też taki był :D...
"By nie niszczyć wielu roślin,
Młodzi proszą Miłych Gości:
Zamiast kwiatów karmę weźcie
I na salę ją przynieście.
My ją pięknie spakujemy,
Do schroniska zawieziemy. "
Wierszyki, wierszyki... Przepraszam, że tak późno, przeoczyłam komentarz. :)
Ciekawy pomysł 😘
Są.firmy które susza bukiety:)
Super informacja :)
@@MaMiWorld szkoda, że za późno hehe. Sama mam ślub za 1.5r i nie wiem czy suszyć czy nie. Trochę nie lubię "kurzolapow". Ale może znajdę jakaś ciekawa gablotke itp. Mieszkam w uk I też mogę mieć problem z transportem. Np. Bukiet albo walizka
@@marteckalkr Ja mam tylko taki jeden "kurzołap" w domu... W karafce trzymam mocno skrócone róże, zostawiam tylko jak zauszą się prawie na czarno... O dziwo lepiej zdecydowanie zasuszają mi się te, które usychają w bukiecie a nie trzymane w 'prawidłowej' pozycji do suszenia. Same króciutkie czarne róże, fajnie to wygląda :).
@@MaMiWorld sama miałam kiedyś takie ale Mama wyrzuciła lata temu bo myślała, że nie będę ich chciała za granicą. Wtedy byłam zła dziś dziękuję hehe. Sama jestem sentymentalna bardzo
W moich rejonach od zawsze rzuca się welonem. Ja też nim rzucałam i nie zmieniła bym tego.
Ja nie chciałam mieć welonu, miałam "zdobiony" kok...ale tak jak to zawsze podkreślam, każdy region to inne obyczaje, nigdy się nie spotkałam z rzucaniem welonem (byłam na jakiś 15 weselach) ... To musi być bardzo piękny zwyczaj :) i ciekawie wyglądać :). Pozdrawiam :)