Dla mnie zawsze to było proste, że trzeba się dogadywać i szukać kompromisu. Szkoda, że tak mało osób o tym wie. Lubię twoje filmy, są bardzo wartościowe i też pokrywają się z moimi myślami.
Jest Pani moim dzisiejszym odkryciem i światełkiem w tunelu zagubienia (nie chodzi o temat seksu, a bardziej spojrzenia na życie, którym Pani zaraża). Czuć od Pani taką autentyczność i młodość, takie zielone, kwitnące życie w duszy. Potrzebowałam tego, co znalazłam tutaj, dziękuję
Podziwiam Panią i Wasze małżeństwo jestem 40 lat w związku małżeńskim a wiele się od Pani dowiedziałam i dziękuję za cenne wskazówki i rady dziękuję bardzo że dzieli się Pani swoją mądrością i doświadczeniem😍😍 kocham Panią bardzo Kasiu
Temat poruszony z wielkim smakiem. Mam 23 lata stażu małżeńskiego i wszystko potwierdzam co Pani powiedziała. Dbać, zaskakiwać, nie marudzic, wykazywać inicjatywę... Ta sfera naszego życia wygląda lepiej teraz niż na początku naszego związku... Poważnie... Chyba inna swiadomosc swojego ciała też ma znaczenie... Ake jedno jest pewne : chemia może być cały czas ale trzeba się postarać o mieć czasem luz jeśli chodzi o obowiązki, dzieci, dom.... Może czasem warto zamiast obiadu czekać na męża w ładnym ubranku.... 😜Każdy facet to doceni, zapomni że głodny.... 👍
Mam wrażenie,że niektóre kobiety usłyszały z tego filmiku tylko fragment o nie chodzeniu w domu w dresie 🤭 ja z kolei zachwyciłam się opisaniem gry wstepnej- że jest to nieraz cały dzień obopólnych starań i wyrażania czułości i milości.
Cieszę się niezmiernie, że porusza pani takie tematy. Dla moich rodziców temat seksu był zawsze tematem tabu, toteż fajnie jest posłuchać dojrzałej osoby, która otwarcie mówi o tych sprawach. Zauważyłam, że wielu nas w etapie zakochania myśli, że seks będzie zawsze super, bo przecież cały czas kocham partnera, a życie weryfikuje nasze przekonania. Miło było posłuchać mądrej osoby😊
Zgadzam się rozmowa, rozmowa i rozmowa. Mnie też trudno było przez to przejść, ale pomyślałam sobie skoro ja rzeczywiście sypiam z tym człowiekiem, on mnie dotyka i razem przeżywamy te emocje, to to jest 100 razy bardziej intymne i zawstydzające niż rozmowa. Od tego czasu siadamy z mężem wygodnie i rozmawiamy, o wszystkim z tym związanym: o oczekiwaniach, potrzebach, o tym jak było ostatnio i co chcemy zmienić, staramy się nie odkładać spostrzeżeń na bok tylko dzielimy się na bieżąco. Razem tworzymy tą przestrzeń, razem szukamy i dobrze się bawimy :) Pozdrawiam!
Kasiu dziękuję za świetny filmik. W każdym szczęśliwym związku ludzie chcą się "dogadać" bo przecież o to w naszym życiu chodzi. Każdy jest inny i tylko rozmowa i przekazanie myśli zbliżyć nas może do siebie, inaczej ludzie tylko mogą się oddalać i stawać obcymi przez rozmnażające się tajemnice. Pozdrawiam
To , co obserwuje na konsultacjach mnie zaskakuje , bo mamy pełno seksu wszędzie i mnóstwo scen łóżkowych , reklam , żartów rożnej jakości, ale zupełnie nie przekłada się to na poziom komunikacji w związkach . To bardzo smutne bo seks jest zdrowy i przyjemny , czysty (!) i bardzo ważny w cementowaniu długotrwałych i szczęśliwych związków .
@@KasiaSawicka Myślę, że jeśli Cię to zaskakuje to może wskazywać tylko na Twoje, osobiste, zupełnie inne doświadczenie. Czego można tylko pogratulować, w tych okolicznościach.
Kasiu, wszystko o czym tu wspominasz u mnie się sprawdza. Mój poprzedni, kilkuletni związek rozpadł się przez brak komunikacji na tym polu, inna sprawa, że nasze temperamenty się różniły. Owszem, pozornie wokół nas jest dużo seksu, ale głównie w kontekście przykucia uwagi do reklamy etc. Rozmawiać o jego roli w relacji, potrzebach, nikt za bardzo nie uczy - to jest bardzo poważny problem.
Super. Znów merytorycznie, spokojnie i bardzo pozytywnie. Mam wrażenie, że w naszym społeczeństwie albo się bardzo na ten temat blokujemy albo podchodzimy do niego wulgarnie. A efekt jest taki, że wiele osób potem cierpi. Bardzo mi odpowiada takie właśnie pozytywne i normalne podejście do seksu, jakie prezentujesz. Oby było więcej takich przekazów.
Ja wychodzę z założenia, że dorosły człowiek rozwiązuje problemy a nie kisi na boku. O jakiej miłości mówi, ktoś kto nie szanuje partnera /partnerki zalicza na boku nuszcząc czyjeś zaufanie. Mam coraz częściej wrażenie, że związki bazują na oczekiwaniach wobec drugiego człowieka-ot taka maszynka do zaspokajania naszych potrzeb. Ludziom brakuje dojrzałości i samoświadomości.
Bo związek zwykle wygląda tak: dany człowiek spotyka "ładną buzię", zakochuje się i angażuje, a potem usiłuje za wszelką cenę nagiąć tę osobę do swoich oczekiwań (i swojej rodziny, żeby wszystko "ładnie wyglądało", "bo co ludzie powiedzą" itp.). I chu...steczka z tym, co druga strona myśli, czuje, czego chce. Albo okłamać dla swojego zysku - stąd zdrady, podwójne życia itp. Jesteśmy pokoleniem (a może już pokoleniami) pieprzonych egoistów, bez myślenia wspólnotowego, bez empatii, bez szacunku do innych, bez umiejętności przyjaźnienia się - najlepszy związek to moim zdaniem przyjaźń + seks, ale takich mało niestety, najwięcej związków to jakieś zagęszczone "dramy" i burzliwe zderzenia dwóch egoizmów. Bo w filmie tak robili.
W moim rodzinnym domu seks był raczej tematem tabu. Gdy jednak się pojawiał taki temat, seks był wyśmiewany, wyszydzany. Niestety też straszono mnie w taki sposób: mama podawała mi przykłady nastoletnich dziewczyn (sąsiadek, znajomych), które zaszły w nieplanowaną ciążę i "zostały same z brzuchem". Od 10 lat jestem mężatką i jak ognia boję się niezaplanowanej ciąży, nabawiłam się nerwicy. Nie muszę chyba wspominać jak to wpływa na moje życie. :( W domu mojego męża taki temat w ogóle nie był poruszany, jego rodzice odkąd pamięta nie spali ze sobą w jednym łóżku. Dzieci, które coś takiego obserwują, odczuwają wielki negatywny wpływ takich zachowań rodziców na swoje dorosłe życie.
KatarzynaH112 - mam dokładnie takie same obserwacje od siebie z domu. Strach się bać. Najgorsze jest to że te introjekty nadal we mnie siedzą. I nie jest tak łatwo mi z tego wyjść. Ale wierzę że wszystko metoda małych kroków.
Miałam to samo!!!! Seks był wręcz potępiany. Jeśli któraś z dziewczyn wpadła to moi rodzice wręcz szydzili z tej dziewczyny i jej bekarta! Moi rodzice oczywiście spali w oddzielnych łóżkach. Jak miałam chłopaka to matka dostała furii!! Ona za każdym razem myślała, ze jak się spotykamy to tylko w celu seksu. Kompletnie mnie nie znała! I do czego to doprowadziło? A no do tego, ze bałam się seksu jak ognia, a mianowicie bardziej niechcianej ciąży, ponieważ wpojone mi zostało ze to coś złego. Na szczęście mój chłopak był z podobnej rodziny i postanowiliśmy poczekać z seksem aż do ślubu. I poczekaliśmy. I jest cudownie :)! ALE ALE, ciąży po ślubie dalej się bałam, zaczęłam używać aż trzech metod antykoncepcyjnych, niestety po jednej z nich ciągną mi się dalej skutki uboczne :( Ale dalej uważam, ze moi rodzicie zle postąpili. Ja z mężem o seksie rozmawiam jak o czymkolwiek innym, i na pewno nie będziemy z tego robić tabu przed naszymi dziećmi (jeśli będziemy je mieć). Pozdrawiam Cie
@@little_girl__2233 Dziękuję, że się tym podzieliłaś. Potrójne zabezpieczenia brzmią znajomo. Na szczęście nad takim postrzeganiem seksu można pracować, ja to robię.
Kasiu nieważne jaki temat podejmujesz zawsze mogę liczyć na merytoryczny materiał, pełen ciepła, przepełniony cennymi obserwacjami i wskazówkami. Dziękuję bardzo.
Uwielbiam Pani słuchać, bardzo cenię Pani rady, niektóre rzeczy już wykorzystuje inne wysłuchałam i w przyszłości na pewno wykorzystam ☺️. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Polecam książkę "Namiętne małżeństwo. Miłość, seks i bliskość w stałych związkach" D. Schnarch - prześwietna! Autor broni poglądu, że najbardziej satysfakcjonujący nie jest seks młodzieńczy, a ten dojrzały w długotrwałej relacji dwóch dobrze zróżnicowanych osób. Jakże to inne od obiegowych opinii, że "trzeba się wyszaleć za młodu" albo "małżeński seks jest nudny". Cieszę się, że i Pani podejmuje ten temat, też na podstawie wlasnych doświadczeń :).
Daje Pani WIELKI PLUS za chodzenie na randki!!! Jak się nie chodzi to kobieta przy tym właściwym fececie PRZESTAJE CZUĆ SIĘ KOBIETA A MĘŻCZYZNA MĘŻCZYZNĄ
Super, lubię zawsze posłuchać na tym kanale o różnych sprawach. Bardzo spodobało mi się w tym odcinku zdanie "kompromisy bez poczucia strat". Czasami idąc na kompromis miałam poczucie z góry, że okazuje słabość i nie umiem zawalczyć o swoje. To zdanie bardzo mi w głowie poukładało kwestię asertywności. Bardzo chętnie bym posłuchała o tym jak sobie radzić, kiedy nie umie się podejmować decyzji. Jest to mój ogromny problem. Nie wiem czego chce i co zrobić, żeby wiedzieć. Proste decyzje, czy chce bułkę czy chleb jak i te ważne, czy się przeprowadzić, sprawiają mi wielki problem. Godzinami rozważam, we wszystkim dostrzegam plusy i minusy, a jednocześnie na tym tracę, bo przepada mi przez czekanie jakaś okazja. Jeżeli ma Pani na to jakąś radę lub wyjaśnienie, chętnie posłucham :D
Super filmik. Pani tak spokojnie o tym mowi :) szkoda ze w rzeczywistosci nie potrafimy trzymac emocji na wodzy i czesciej dochodzi do klotni niz komptomisow w tym temacie :(
Wspaniałe, wartościowe ujęcie tematu. Właściwie to tutaj Pani porusza mnóstwo tematów. Ja też tak czuję, te tematy są mi bardzo bliskie. Kiedy Pani słucham, to widzę że zupełnie wybrałam niewłaściwy zawód. A na przekwalifikowanie już zbyt późno. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo mądrze powiedziane, należy jedynie dodać, że to na kobiecie spoczywa utrzymanie związku. Wielu mężczyzn oczekuje od swojej kobiety zbyt dużo, dając zbyt mało niestety... później się dziwią, że nie ma ochoty na seks albo przestała o siebie dbać, bo brak sił. Dlatego gdy partner jest emaptyczny i pomaga w ciąży, po ciąży kobiecie jest lepiej i z pewnością będzie chciała wieczorem się kochać. Myślę, że dzisiaj utrzymanie związku mężczyzny który nie zdradzi jest po prostu niemożliwe. Mężczyźni w większości nie chcą rozmawiać o problemach. Uciekają.
@@dariuszszczepanski4122 ja też dałam mężowi wszystko i zostałam zdradzona. Bardzo się starałam o utrzymanie rodziny ale mój mąż postanowił sprowadzić kochankę na dwa tygodnie do naszego mieszkania, podczas mojej nieobecności, byłam u mamy w odwiedzinach.
@@dariuszszczepanski4122 eeeh widzisz to ona uwierz mi predzej czy pozniej zda sobie sprawe co stracila. Ty wychodzisz z tego z podniesiona glowa. Jak kazdy zdradzony.
Bardzo ciekawy temat, niedawno wyjaśniłam u męża o braku intymności w naszym małżeństwie, na kursach małżeńskich. To był odnalazek. Staram się wszystko naprawić😉
Pani Kasiu, odkryłam panią niedawno. Ale cudownie panią słuchać i wyciągać wnioski. Chciałam dodać że też często sięgam do „Najważniejszej Księgi”. Pozdrawiam cieplutko 🙂
Jak się kogoś nie kocha to seks jest nudny ,a wiele osób tylko mówi że kocha ,więc życie pokazuje coś innego,bo słowa trzeba popierać czynami i szacunkiem dla osoby kochanej w każdej sytuacji i chwili.
Witam Pani Kasiu. Filmik trafiony w dziesiątkę w mojej obecnie nieciekawej sytuacji😢. Jakieś 3 miesiące temu odkrylam zdrade męża jrdnoczesnie z 2 kobietami(te relacje trwaly jakieś 6-9 miesiecy). Szok niedowierzanie hektolitry wylanych łez . Oczywiscie mąż musiał wyprowadzic sie z domu. Po dlugich, ciężkich masakrycznie emocjonalnych rozmowach postanowiliśmy ratować nasz związek, oboje tego chcemy widzę jak mąż sie stara wiem że też cierpi że to wszystko gdzies wymknelo sie spod kontroli. Widzę też Pani Kasiu tu moja winę, tak naprawdę odpuściłam sobie wszelkie starania w tych sprawach. Naiwnie wierzyłam że fakt , że jesteśmy ze sobą już naście lat wystarczy by bylo między nami dobrze. Zaniedbalismy intymność w zwiazku zabrakło szczerych rozmów i tak jak Pani mówi komunikowania tych naszych potrzeb. Nie mniej jednak zaryzykowalismy i probujemy choć powiem że bywa ciężko. Mam nadzieje że sie uda na przekór wszystkim którzy odsunęli sie ode mnie dlatego że pozwolilam mu wrócić. Zdaje sobie sprawę że wina leży gdzies pośrodku, że ta zdrada to był po prostu taki policzek dla nas na otrzezwienie i zadbanie o nasz związek. Może to naiwne z mojej strony , może prościej byloby wymienić zamki ale zawalczymy o nas wierzę że warto. Pozdrawiam Pani Kasiu.
W punkt. Dziś samo gęste. Tak trzymać. Dawno już pani nie oglądałam a ten temat braku sexu w zwiazku na czasie. Nie jest łatwo często zacząć rozmowę kiedy któraś strona ma tzw.wieczne pretensje.. tu widzę problem. Bo ze trzeba i ze można sie dogadac to jasne. Nie zawsze tylko możliwe z powodów jak wyżej. Przykre ale to prawda bo do sexu jak do tanga trzeba dwojga, także kiedy chęci brak...
Jeśli utknęliśmy w punkcie rozczarowania lub urazy warto wrócić pamięcią do czasów kiedy się poznaliśmy i co nas zachwyciło w tej osobie . Wdzięczność jest potężna siła ! Gdy przypomnimy sobie, ze gramy do jednej bramki, a nie przeciw sobie - łatwiej wyjść z kryzysu :)
Generalnie mam problemy z komunikacją z ludźmi, czyli po prostu zwykłym rozmawianiem o problemach czy ważnych rzeczach dla mnie i staram się nad tym pracować, jednak jak widzę że zdarza mi się częściej wycofywać i preferuję przemilczać niektóre sprawy uwielbiam wracać do Pani filmów, żeby przypomnieć sobie i dodać sobie tej siły by ponownie rozmawiać o rzeczach ważnych w moim związku. Ten filmik to jeden z nich :)
Wiadomo, że wina zawsze jest po obu stronach? W przypadku zdrady wina jest tylko i wyłącznie po stronie osoby, która zdradza. Problemy, które doprowadziły do zdrady są winą obu stron, zdrada nie.
Najlepsze co mogą zaobserwować dzieci w domu rodzinnym to MIŁOŚĆ RODZICÓW. U mnie w domu niestety matka była od zawsze bardzo chłodna, niechętna do okazywania uczuć, unikająca mówienia miłych rzeczy, przytulania itd., natomiast ojciec w porównaniu z matką wydawał się być spragniony miłości, szukał okazji do pocałunku, przytulenia, mówienia miłych słów, jednak od zawsze było to (przez nią) zbywane i jako dziecko mam odczucie (przez zachowanie matki), że ojciec był nachalny i natarczywy i chciał jej zrobić coś, na co ona nie miała nigdy ochoty. To naprawdę tworzy w głowie dziecka obraz wzajemnej miłości rodziców jako coś zakazanego i niemożliwego.
Chetnie bym posluchala o temperamentach, czy temperament moze sie zmieniac pod wplywem roznych wydarzen zyciowych itp. Jezeli byl taki filmik to poprosze o linka. Bardzo ciekawie sie Pani slucha, widac, ze jest Pani wyedukowana, inteligentna kobieta, prosze nie przestawac nagrywac:) jeszcze chetnie bym posluchala o dopasowaniu sie partnerow na podstawie temperamentow lub/i jak rozpoznac jaki temperament ma partner
Zirytował mnie ten film, drażni mnie podejście, że kobieta ma stawać na głowie, starać się dla faceta, musi zawsze wyglądać, bo w przeciwnym razie facet znajdzie sobie pocieszenie u innej kobiety. Szczerze? Jakby zdradził mnie facet to byłabym wdzięczna tej kochance, że pokazała mi jakim on okazał się frajerem. Jednym słowem- śmieci same by się wyniosły. Gdy się kogoś kocha niepotrzeba szpilek, seks-zabawek i innych, choć nie ukrywam, że stosujemy z moim różne bodźce ale nie jest to warunek by dosżło do seksu.
to samo. Generalnie nagranie interesujące i mądra kobieta, ale sprowadzanie zdrady po 40tce do tego że kobieta nie zakłada seksownej bielizny to jest dramat... jakby wszyscy faceci zawsze byli tacy seksowni, świetnie ubrani i pachnący... akurat u mnie nie ma i nie sądzę żeby kiedykolwiek był problem z ładną bielizną i staraniem się o wygląd, ale nie zgadzam się żeby związek tylko na tym się opierał. Mężczyzna ma się starać tak samo jak ja. I bardzo mi szkoda tych kobiet które po zdradzie komentują "ojej to tylko o bieliznę chodziło? A co to za problem?" I już lecą kupować super bieliznę dla starego frajera który je zdradził i zrobi to jeszcze wiele razy. Jak niskie muszą mieć poczucie swojej własnej wartości:(
Z doświadczenia wiem, że gdy jesteśmy mlodzi to mężczyzna musi się bardziej starać. Potem niestety albo stety kobieta. Przypomnę tylko ,że w wieku 40-50 lat jest 2 razy więcej singielek niż singli. Podaż i popyt .
@@izakotya3165 Proszę pamiętać, że piękna kobieta a seksowną to dwie różne często osoby. Niestety kobiety często myślą, że piękna oznacza seksowa. Gdyby to rozumiały to by się nie dziwiy ,że zdradził ja z duzo brzydszą.
Bardzo się cieszę, że poruszasz tak ważny temat i tak pięknie o nim mówisz :) ubogacił mnie ten filmik i dał do myślenia, żeby wyprzedzać myśli męża, w kwestii seksu :)
Wszystko prawda, przede wszystkim rozmowy i szacunek. Jak mozna nie umiec rozmawiac o tak pieknej i naturalnej czesi zwiazku jaka jest seks i intymnosc? Niestety spoleczenstwo uczy nas od malego, ze seks i bluskosc to cos brudnego i wstydliwego a seks miedzy dwojgiem kochajacych sie ludzi to piekne przezycie i ogromna bliskosc wiec trzeba uczyc sie o tym rozmawiac i komunikowac swoje potrzeby oraz jasno stawiac granice, komunikacja to podstawa zwiazku.
@@Crixuus1 To ciekawe. Prosiłbym o konkretniejszą informację o jaki kościół chodzi. Bo naprawdę pojęcia nie mam,który kościół uczy że seks między małżonkami to coś wstydliwego i brudnego. Mi tam raczej klarowano ,że to ważny składnik małżeństwa i przyjemność z tego płynąca to dar boży.
@@sigi285550 kościół katolicki miał problem z seksem od czasów powstania. Ojcowie kościoła pisali że to coś grzesznego, brudnego, nieczystego i ta mentalność przetrwała do dzisiaj. Straszy się piekłem itd. Ludzki mózg nie potrafi odróżnić seksu pozamałżeńskiego i małżeńskiego jako czegoś co jest dobre lub złe, bo to jest ta sama fizjologia i czynność.
@@Crixuus1 Taki kościół istnieje tylko w Twojej głowie. Ojcowie kościoła pisali.Chyba w Newsweeku. Potrafisz wymienic choć jednego z Ojców Kościoła i jakieś ich dzieła bez posiłkowania się Wiki? Co do mózgu mój jakoś potrafi dokonywać osądów moralnych.
Na mysl przychodzi mi słowo: „ wyprzedzajcie się nawzajem w okazywaniu sobie szacunku..” myśle ze dobrze podsumowuje to o czym mowisz , co sprawia ze związek i sex może być wspaniały.
myślę, że seks staje się trudny kiedy przestaje być przyjemnością łączącą partnerów a staje się środkiem do osiągnięcia innych niż seks celów, np. związek jest "średnio" udany, ale kobieta pragnie bliskości z mężczyzną. Czasami ludzie traktują seks jako przykrywkę do czegoś innego, czyli po prostu nieświadomie praktykują manipulację (wobec samych siebie i wobec partnera).
Ania Dąbrowska / W tym temacie nie ma reguł..Spróbowałabym zmienić sposób myślenia , zasięgając wiedzy z literatury fachowej...Często specjaliści podają/ przewrotnie/ przykład ,,plusa" i ,,minusa", które się przyciągają.. :-)
Bardzo lubię Panią sluchac:) Pani filmy dają mi dużo wiedzy na temat rodziny, związku. Jak powinny być relacje i jak obie dbać. A dla mnie rodzina jest najważniejsza:) Czerpie energię i dziękuję.
A dlaczego tylko kobieta ma się dopasowywać do zachcianek faceta ? Kupować bieliznę bo on lubi taką a nie inną, chodzić po domu ubrana jak modelka itd. Przecież to jest chore. A facet ubiera się jakoś specjalnie dla nas ? Zakłada ciuchy jakie nam się podobają, żeby wzbudzić w nas pożądanie ? Nie. Wracamy z pracy, sprzątamy, jakiś obiad czy kolacja i ciągle tylko słychać : zrób mi kawy, kiedy jedzenie itd. A mnie kurde kto zrobi kawy, poda głupią kanapkę itd. Po tym wszystkim to już mi się nic nie chce a rozmowa nie działa. Bo ja jestem od tego żeby mu pomagać w taki sposób bo on dla mnie wstaje specjalnie godzinę wcześniej bo mnie zawozi do pracy to ja w podzięce mogę mu robić rano kanapki, potem po pracy obiadki i kolacyjki a on ma i z tym problem żeby czasami pozmywać. Po całym takim tygodniu mam gdzieś ten cały seks, który jeszcze nie jest dla mnie satysfakcjonujący. Nigdy nie chce mnie nigdzie zabrać a jak ja coś zaproponuję to zawsze jest zły moment, kasa na coś innego potrzebna a nie na głupoty. Nie chce mi się robić kolejnego loda, czuć palce wciskane we mnie itd. Wolę poczytać. O wiele przyjemniejsze.
DOKŁADNIE! faceci naoglądali się PORNOLI CO JEST NIE NATURALNE NIE REALNE W NORMALNYM ŻYCIU TO NA POKAZ WSZYTKO TAM JEST! wciskając palce chcą jakieś dziwne pozycje i lody.. Nie lubie tego źle się z tym czuje.. Dziwnie.. Wolę seks klasyczny przy świeczkach, on na mnie ja na plecach, tak nas natura stworzyła i najlepiej pasuje członek do waginy, Tak było zawsze i tak jest naturalne! a nie jakieś dziwactwa..
O tym samym pomyslalam. Trochę to wszystko smutne i brzmi to w ten sposób zekobieta zawsze powinna dobrze wyglądać, najlepiej się nie zestarzeć bo inaczej facet zacznie zerkać sobie na inne, dbać o męża i dawać mu czego chce bo inaczej nas zdradzi. Po tym filmie odechcialomi sie byc w zwiazku. Wolalabym byc sama niz ciagle zadowalac faceta, zastanawiac sie czy w pracy nie zerka na cycki innej... Zwiazki saprzereklamowane, akobiety maja wiecznie pod górkę. Tylko my się staramy i tylko my jesteśmy obarczane całą winą za ewentualną zdradę męża. Szkoda tylko ze kobiety aby czuly się piekne muszą byc tez odciazane z codziennych obowiazkow. Jak kobieta moze wygladac dobrze kiedy caly dzien gotuje, sprzata, odrabia lekcje z dzieckiem, a na koniec dnia musi ubrac seksowna bielizne i szpilki, aby jeszcze zadowolic faceta. A gdzie w tym wszystkim my?Gdzie nasze potrzeby? Szczezre mowiac nie dziwię się, ze kobiety coraz częściej zdradzaja lub decyduja sie na rozwod i wolą byc zupelnie same juz do konca zycia.
@@beatamrr2234 Ale to przecież działa w dwie strony, jak mój mąż prosi o seksowną bieliznę, to sam zakłada koszulę, nawet bez mrugnięcia okiem. Jeżeli ma ochotę na sex to on przygotowuje kolację, świece, wino dla rozluźnienia. Już od dawna nie marudzi na "zabawki" które mi pomagają. Jak jest w domu to zajmuje się dzieckiem, sprząta zmywa gotuje. Obie strony powinny się starać. Ale właśnie o tym trzeba rozmawiać. Gdybym nie zwracała mu na to uwagi, nie mówiła co jest dla mnie ważne, czasem czegoś nie "wymusiła" :P np depilacja za depilację :PP (oczywiście co kto lubi) to mój mąż nawet by o tym nie wiedział i nie przyszło by mu do głowy czego potrzebuję i na czym mi zależy.
@@dorotaczogalik9209 Domyślam sie, ze i takie idealne sytuacje jak u Pani się zdarzają, ale niestety nie oszukujmy się, znajduje się Pani wśród mniejszości. Zgadzam się, ze na mezczyznie pewne rzeczy trzeba wymusić, często rozmawiać otwarcie itd. Brzmi banalnie, ale takie proste to wcale nie jest. Mnie takie wymuszanie na mezczyznie pewnych rzeczy nie cieszy. Tez chcialabym, aby on czasem pomyslal, ze dzisiaj fajnie by bylo mnie odciążyć od czegos, abym mogla sie wyspać, zadbac o siebie, a wieczorem miec ochotę na seks. Niestety nie zawsze wymuszenie tego na mezczyznie jest takie proste, bo mezczyzni wolą wybrac droge na skroty tzn. latwiej jest im zdradzic, bo to nie wymaga zachodu niz zadbac o zone, aby miala wiekszą ochotę na seks. Dokladnie, wzajemnie powinnismy sie starac.Kobieta dbac o siebie, dbac o zycie intymne, ale mezczyzna powinien dbac o kobiete, aby czula sie caly czas przy nim kobieco, a nie jak sprzątaczka, praczka, kucharka i opiekunka. Gdyby każdy mężczyzna od czasu do czasu przypomnial nam, ze jestesmy przede wszystkim kobietą, np. wręczając kwiatka to myślę, że kazda z nas mialaby milion razy większą ochotę na seks, na to aby się starać dobrze wyglądać dla swojego mężczyzny. Prawda jest taka, ze kiedy mezczyzna przestaje widzieć i pielęgnować w nas kobiecość, a zauważa coraz częściej atuty innych kobiet to jest to pierwszy krok do tego,aby zycie intymne umarło,a tutaj juz o krok do zdrady z obu stron(bo kobiety rowniez coraz czesciej szukaja adoracji na boku jesli nie czują się juz piekne dla swojego partnera).
Dziękuję Ci,bardzo potrzebny temat,przy małych dzieciach,w tym karmienie,ten temat jest wielkim wyzwaniem,ale po filmiku wydaje się juz to takie proste,obraz ogrodu super,bo to jak z Przypowiesci Salomona 🎐🌲🌲🌸🌻🌺🌼🌱
Miałam problem z seksem, ale nie wiedziałam jak powiedzieć o tym mojemu mężowi. Jesteśmy pół roku po ślubie, więc w sumie ciągle się wszystkiego uczymy :P. Gryzło mnie to okropnie, ale po prostu się bałam jak on to odbierze. Taka frustracja trwała kilka tygodni i pewnego dnia złożyło się, że zaczęliśmy gadać jak zwykle, rozmowa przeszła na poważniejsze tory, które same poprowadziły nas do tematu seksu. I... okazało się, że on miał dokładnie ten sam problem, co ja, do tego stopnia, że on zaczynał mówić, a ja mogłam dokończyć zdanie :P Byłam w szoku, że oboje baliśmy się przełamać, myśląc, że to tylko ja mam problem, więc czemu mam kłopotać tym moją drugą połowę. Ta rozmowa nas bardzo wyzwoliła, otworzyła oczy i zbliżyła :)
@@blueeyes1949 Niestety Twoje wnioski są skrajnie nietrafione. Moment, w którym stwierdziliśmy, że poczekamy do ślubu, był przełomowy dla naszego związku. Wcześniej byliśmy w stosunku do siebie dość toksyczni, a kiedy pogodziliśmy się z myślą, że jeszcze sobie poczekamy, to wszystkie siły rzuciliśmy na pracę nad naszą relacją i teraz tylko odcinamy kupony. Nauczyliśmy się pracować nad sobą, słuchać się i mówić do siebie tak, aby nie ranić. Gdyby w tamtym momencie wszedł seks, to na pewno by zagłuszył rozsądek i zrobilibyśmy sobie dużo krzywdy. To całe czekanie było potwornie ciężkie, ale niezwykle się opłaciło, bo w tym czasie bardzo się naprostowaliśmy. O seksie dużo gadaliśmy, ale dopóki go nie zaczęliśmy, to nie wiedzieliśmy z jakimi wyobrażeniami oboje chodzimy i że pewne rzeczy dla drugiej osoby nie są oczywiste. Mój komentarz był właśnie takim potwierdzeniem dla słów Kasi, że należy rozmawiać o swoich oczekiwaniach sypialnianych, bo druga osoba może się nie domyślić. Na szczęście nasze niedogadanie trwało krótko i nie doprowadziło do niczego złego, odkryliśmy zaś, że seks się nie robi sam, że należy rozmawiać, pytać się, starać się. To, że przeważnie tego typu problemy mogą się pojawiać w związkach z dużo większym stażem, nie znaczy, że słowa Kasi są tylko dla tych osób, bo jak widać, taki problem może się zdarzyć każdemu bez znaczenia na staż. Może Ci się tylko wydawać, że ludzie młodzi nie mają problemu z seksem, bo niektórzy mogą się nie przyznawać. Nasi znajomi często namawiali nas, abyśmy jednak spróbowali przed ślubem, bo to takie super i w ogóle. Kiedy już byliśmy po ślubie i powiedziałam koleżankom, że myślałam, że to będzie jakoś inaczej, to się dowiedziałam, że te, które najbardziej mnie namawiały i najbardziej zachwalały seks, zapomniały mi jakoś powiedzieć, że one same nigdy nie miały orgazmu pochwowego, kilka miesięcy się uczyły jak to robić i sam stosunek jest dla nich taki średnio ciekawy. A to nie były jedyne osoby, które się przede mną przyznały do swoich problemików. Dlatego dołączyłam info o naszym stażu, bo może komuś to pomoże. Teraz widzę, że problemy z seksem na wiek nie patrzą, a wielu się wydaje, że tak nie jest. P.S. - Następnym razem postaraj się powstrzymać od pochopnych osądów, nawet nie wiesz jak możesz być w błędzie.
@@little_girl__2233 Już pomijając osoby nieśmiałe to choćby tak jak wiele osób tutaj już pisało: w niektórych rodzinach seks jest tematem tabu, bądź jest wyszydzany. Rodzice nie trzymają się już nawet za dłonie i nie rozmawiają z dziećmi o intymności. Takie dziecko już jako dorosłe będzie miało olbrzymie trudności z otwarciem się na rozmowę o seksie, co nie znaczy że nie będzie go uprawiało. Poluzuj trochę swoje klapki na oczach
@@little_girl__2233 jeśli ludzie umieliby rozmawiać o seksie, to seksuologowie i psychologowie nie mieliby co robić w tym temacie i tego typu filmy jak powyższy, nie byłyby nikomu potrzebne :P
Świetny filmik! Jeden z lepszych jakie dotychczas o tej tematyce poogladalam. Co prawda mam naście lat i takimi rzeczami dopiero zaczynam się interesować, ale wierzę, że dzięki takim wartościowym i otwartym, mądrze wypowiadającym się i nie bojącym się mówić również na swoim przykładzie, o swoim doświadczeniu osobą jak Pani, moje relacje w przyszłości z partnerem/partnerami będą przynajmniej w tej sferze intymności i prawdziwego uczucia zdrowe i dojrzałe. Trzymam kciuki za rozwój kanału, bo naprawdę materiały są warte zobaczenia! Uważam, że takie filmy powinny być puszczane w szkole na takich lekacjach jak wdż czy godzina wychowawcza, dają dużo do myślenia i budują zdrowe, normalne podejście do życia z czym niestety moi rówieśnicy myślę mają coraz większe problemy. Serdecznie Panią pozdrawiam!
Wydawało mi się że bardzo się starałem a wyszło jak 98 procentach małżeństwach dlatego że to się nie da słowa piosenki mój przyjacielu ( żony nie dałem * żonę wziąłeś sobie sam ) to jest CUD .
Kasiu prosimy o więcej filmików w tym temacie np. o edukacji seksualnej w szkołach, taki modny temat ostatnio. Mogłabym Cię słuchać godzinami :) BTW zdradź jeszcze proszę jaką masz dziś szminkę ?
Wszystko to prawda o czym mówiłaś,,super porady,,dodam jeszcze od siebie o czymś o czym mówię ostatnio ,że np my ludzie uwielbiamy rozmawiać o jedzeniu,wiecej-podczas jedzenia dalej o jedzeniu 😅😅,,a o seksie już nikt nie chce,,a nie wiem czy nie jest smaczniejszy od jedzenia 😅😅,,jestem w zw małż.prawie 25,mam 43l.i nigdy nie było nam tak dobrze jak teraz,,korzystam z wielu fajnych rad dostępnych w zasięgu ręki,,i zachęcam do tego wszystkie kobiety,,jeśli jest coś nie tak w ich związku -zanim partner zwieje tam gdzie nie powinien,,, Pozdrawia spełniona kobieta z podwyższonym libido 😅
Szkoda, bo z moją żoną rozmowa o seksie jest taka jak ze średniowiecznym mnichem a i to obawiam się, że mnich byłby lepszy. Przeżywam przez to osobisty, życiowy dramat bo związałem się z zaściankową, oziębłą kobietą. Niestety, nie jestem w tym sam bo sporo mężczyzn dotyka taka sytuacja.
Dziękuję za super filmik :) od początku rozmowy, od początku staranie się - to jest po prostu ważne! Przecież przed zawarciem związku chyba każda kobieta widziała i wiedziała realnie za kogo wychodzi. Przyzwyczajanie do "średniej" sytuacji, bez dogadywania się, a "może kiedyś się do zmieni" to strategia, która sama szkodzi, no i potem są efekty. P. Kasia bardzo mądrze mówi, mam nadzieję, że za 28 lat nadal będę w ten sposób myśleć jak ona. A osoby, które mówią "pewnych rzeczy się nie da zmienić" mogą obejrzeć inny filmik p. Kasi "Wyuczona bezradność" ;)
@@maamiss5561 dlatego dla mnie, by nauczyć się nawzajem seksualnej abstynencji, dobrze jest nie współżyć przed ślubem i tak robiliśmy. Miłość nie musi opierać się tylko na tym, a świadomy wybór rozwijania innych jej aspektów, jak np. bliskość z przytulania, wzajemne zrozumienie, zamiast pójścia w te najlepsze 'cukierki' jest inwestycją na przyszłość na takie chociażby sytuacje. Szczególnie dla mężczyzn, tak jak Pani pisze, jest to trudne, i dobrze jak mogą zmierzyć się z tym doświadczeniem wcześniej, że nie zawsze można, że można okazywać miłość w inny sposób. My tak wybraliśmy i po porodzie i połogu - nie żałuję 😏 ale każdy wybiera sam.
@@maamiss5561 bardzo to przykre 😥 tym bardziej takie osoby nie zasługują na Panią, na pewno jest Pani o wiele bardziej wartościową osobą i może Pani dać więcej ukochanej osobie niż tylko obiektem seksualnym! Mam nadzieję, że znajdzie Pani godnego siebie człowieka na dalsze szczęśliwe lata ❤️
@@maamiss5561 "Każdy mężczyzna pasuje seksualnie do każdej kobiety pod względem fizycznym. Żaden mężczyzna nie pasuje seksualnie do żadnej kobiety pod względem psychicznym" - to zdanie Jacka Pulikowskiego. Można się z nim pod wieloma względami nie zgadzać, ale uważam, że w tym aspekcie ma 100% prawdy. Wszystko zależy od tego jaką bliskość i intymność zbudujemy, jak potrafimy być ze sobą szczerzy, jak szanujemy nawzajem siebie i swoje ciała, jak blisko jesteśmy psychicznie, a to się tworzy, nie jest automatyczne. Szczególnie, że pierwsze uniesienia seksualnie oparte na fascynacji szybko mijają. Jeśli związek nie jest oparty na czymś głębszym to seksualnie też nie będzie satysfakcjonujący. Proszę poszukać konferencji 'Jak się dopasować seksualnie w małżeństwie', bardzo otwiera oczy :)
Znalazlem Pania przez przypadek i zgadzam sie z Panią w 100%. Moj zwiazek rozpadl sie z powodu seksu, a bylismy niesamowici dla siebie. Zakochani bardzo, rozmawialismy 24/7 o wszystkim oprocz seksu. Do tego doszedl feminizm i gdy doszlo do seksu to sie okazalo ze patriarchat, ze ja tylko chce jednego, ze tylko chodzi o seks. Szok. Kiedyś przyjaciolka mi powiedziala ze dobry seks to polowa sukcesu i musze sie z tym zgodzic. Dodam że chcialem isc z nią do psychologa, seksuologa, nie chciala.
Pani Kasiu śliczne ostatnio te miniaturki, chodzi o napisy, wyglądają stylowo. U mnie problem taki, że ja rozmawiać chcę ale druga strona mniej. Ale walczę :)
Seks jest skutkiem ubocznym więźi ( miłości ) zbudowanej między dwojgiem ludzi. W związku zbudowanym na takiej więżi a nie na seksie, mężczyzna nie ma potrzeby patrzeć na inną kobiete. Dekold jakiejś dwudziestyki nię będzie mocniejszy niż ta więź. W przeciwieństwie do związku zbudowanym na seksie, gdzie kobieta musi z czasem kupować seksi majtki dla męża mimo że nie lubi, bo pierwsze zauroczenie się wypaliło. Kompromis czy transakcja wymiany dóbr ?
Własnie przedstawiła pani 13 lat mojego związku, kocham moją byłą żonę ale jako młodzi ludzie też nie mieliśmy łatwo, stresująca praca dom dwójka dzieci tylko rutyna a zapomnieliśmy o sobie nawzajem i na końcu ja spałem przez rok sam w salonie a żona sama w sypialni .....Teraz już po rozwodzie i dalej śpimy sami ale pod innymi adresami a wystarczyło tylko porozmawiać ......
![BLACK BAG - Official Trailer [HD] - Only in Theaters March 14](http://i.ytimg.com/vi/Du0Xp8WX_7I/mqdefault.jpg)
Dla mnie zawsze to było proste, że trzeba się dogadywać i szukać kompromisu. Szkoda, że tak mało osób o tym wie. Lubię twoje filmy, są bardzo wartościowe i też pokrywają się z moimi myślami.
Zaproponuję filmik o błędach w wychowaniu seksualnym nastolatków i o tym jak to później wpływa na całe życie.
Edukacja gender w szkołach powoduje że 13 letnie dzieci już współżyją seksualnie.
@@eugeniuszgacek-hodowcaniet6426 XD
Jest Pani moim dzisiejszym odkryciem i światełkiem w tunelu zagubienia (nie chodzi o temat seksu, a bardziej spojrzenia na życie, którym Pani zaraża). Czuć od Pani taką autentyczność i młodość, takie zielone, kwitnące życie w duszy. Potrzebowałam tego, co znalazłam tutaj, dziękuję
Podziwiam Panią i Wasze małżeństwo jestem 40 lat w związku małżeńskim a wiele się od Pani dowiedziałam i dziękuję za cenne wskazówki i rady dziękuję bardzo że dzieli się Pani swoją mądrością i doświadczeniem😍😍 kocham Panią bardzo Kasiu
Temat poruszony z wielkim smakiem. Mam 23 lata stażu małżeńskiego i wszystko potwierdzam co Pani powiedziała. Dbać, zaskakiwać, nie marudzic, wykazywać inicjatywę... Ta sfera naszego życia wygląda lepiej teraz niż na początku naszego związku... Poważnie... Chyba inna swiadomosc swojego ciała też ma znaczenie... Ake jedno jest pewne : chemia może być cały czas ale trzeba się postarać o mieć czasem luz jeśli chodzi o obowiązki, dzieci, dom.... Może czasem warto zamiast obiadu czekać na męża w ładnym ubranku.... 😜Każdy facet to doceni, zapomni że głodny.... 👍
Głodny będzie tylko nie na jedzenie xD
Mam wrażenie,że niektóre kobiety usłyszały z tego filmiku tylko fragment o nie chodzeniu w domu w dresie 🤭 ja z kolei zachwyciłam się opisaniem gry wstepnej- że jest to nieraz cały dzień obopólnych starań i wyrażania czułości i milości.
Cieszę się niezmiernie, że porusza pani takie tematy. Dla moich rodziców temat seksu był zawsze tematem tabu, toteż fajnie jest posłuchać dojrzałej osoby, która otwarcie mówi o tych sprawach. Zauważyłam, że wielu nas w etapie zakochania myśli, że seks będzie zawsze super, bo przecież cały czas kocham partnera, a życie weryfikuje nasze przekonania. Miło było posłuchać mądrej osoby😊
Ważny temat, dziękuję, że mówi o tym Pani z taką mądrością. 👍❤️
Piękne ujęcie tematu, stokrotne dzięki za każdą radę . 🤗🤗😀
Fantastyczny kanał! Bardzo przyjemnie się Pani słucha 👌🏼
Pani Kasia jak zawsze przedstawia sprawę fachowo i profesjonalnie.😊👌😊
Rewelacyjny filmik! Bardzo wazny temat, o ktorym bardzo malo sie mowi. Dzieki Kasiu.
Ten filmik powinien być obowziazkowy jako nauka przedmalzenska 😁 Wczoraj oglądałam go sama, a wieczorem z mężem. Jeden z lepszych filmikow 😁
Super film!!! Mąż akurat przyszedł jak oglądałam twój film i też się przysłuchiwał 😂. Więcej takich tematów.
Jest Pani bardzo mądrą, dojrzałą i sympatyczną kobietą. Z miłą chęcią będę Panią oglądać.
Zgadzam się rozmowa, rozmowa i rozmowa. Mnie też trudno było przez to przejść, ale pomyślałam sobie skoro ja rzeczywiście sypiam z tym człowiekiem, on mnie dotyka i razem przeżywamy te emocje, to to jest 100 razy bardziej intymne i zawstydzające niż rozmowa. Od tego czasu siadamy z mężem wygodnie i rozmawiamy, o wszystkim z tym związanym: o oczekiwaniach, potrzebach, o tym jak było ostatnio i co chcemy zmienić, staramy się nie odkładać spostrzeżeń na bok tylko dzielimy się na bieżąco. Razem tworzymy tą przestrzeń, razem szukamy i dobrze się bawimy :) Pozdrawiam!
Jest pani wspaniałą i bardzo oczytaną osobą aż miło się takich osób słucha
Kasiu dziękuję za świetny filmik. W każdym szczęśliwym związku ludzie chcą się "dogadać" bo przecież o to w naszym życiu chodzi. Każdy jest inny i tylko rozmowa i przekazanie myśli zbliżyć nas może do siebie, inaczej ludzie tylko mogą się oddalać i stawać obcymi przez rozmnażające się tajemnice.
Pozdrawiam
Słucha się pani świetnie. Będę wracać z przyjemnością. Dziękuję!
Bo ten temat jest na tyle delikatny że każdy boi się poprzez samą rozmowę urazić partnera.
Kasiu, dziękuję za to nagranie. Jesteś dojrzałą, mądrą kobietą. Fajnie, że się tym dzielisz. ❤️
To , co obserwuje na konsultacjach mnie zaskakuje , bo mamy pełno seksu wszędzie i mnóstwo scen łóżkowych , reklam , żartów rożnej jakości, ale zupełnie nie przekłada się to na poziom komunikacji w związkach .
To bardzo smutne bo seks jest zdrowy i przyjemny , czysty (!) i bardzo ważny w cementowaniu długotrwałych i szczęśliwych związków .
@@KasiaSawicka
Myślę, że jeśli Cię to zaskakuje to może wskazywać tylko na Twoje, osobiste, zupełnie inne doświadczenie. Czego można tylko pogratulować, w tych okolicznościach.
Kasiu, wszystko o czym tu wspominasz u mnie się sprawdza. Mój poprzedni, kilkuletni związek rozpadł się przez brak komunikacji na tym polu, inna sprawa, że nasze temperamenty się różniły.
Owszem, pozornie wokół nas jest dużo seksu, ale głównie w kontekście przykucia uwagi do reklamy etc. Rozmawiać o jego roli w relacji, potrzebach, nikt za bardzo nie uczy - to jest bardzo poważny problem.
Dziękuje za poruszanie ważnych tematów w mądry sposób, pozdrawiam ciepło 😊
Super. Znów merytorycznie, spokojnie i bardzo pozytywnie. Mam wrażenie, że w naszym społeczeństwie albo się bardzo na ten temat blokujemy albo podchodzimy do niego wulgarnie. A efekt jest taki, że wiele osób potem cierpi. Bardzo mi odpowiada takie właśnie pozytywne i normalne podejście do seksu, jakie prezentujesz. Oby było więcej takich przekazów.
Uwielbiam Panią Pani Kasiu mogłabym słuchać i słuchać😚Pozdrawiam serdecznie
Witam.Bardzo jest Pani miła i sympatyczną specjalistą. DAJE PANI BARDZO MADRY PRZEKAZ .
Ja wychodzę z założenia, że dorosły człowiek rozwiązuje problemy a nie kisi na boku. O jakiej miłości mówi, ktoś kto nie szanuje partnera /partnerki zalicza na boku nuszcząc czyjeś zaufanie. Mam coraz częściej wrażenie, że związki bazują na oczekiwaniach wobec drugiego człowieka-ot taka maszynka do zaspokajania naszych potrzeb. Ludziom brakuje dojrzałości i samoświadomości.
Bo związek zwykle wygląda tak: dany człowiek spotyka "ładną buzię", zakochuje się i angażuje, a potem usiłuje za wszelką cenę nagiąć tę osobę do swoich oczekiwań (i swojej rodziny, żeby wszystko "ładnie wyglądało", "bo co ludzie powiedzą" itp.). I chu...steczka z tym, co druga strona myśli, czuje, czego chce. Albo okłamać dla swojego zysku - stąd zdrady, podwójne życia itp. Jesteśmy pokoleniem (a może już pokoleniami) pieprzonych egoistów, bez myślenia wspólnotowego, bez empatii, bez szacunku do innych, bez umiejętności przyjaźnienia się - najlepszy związek to moim zdaniem przyjaźń + seks, ale takich mało niestety, najwięcej związków to jakieś zagęszczone "dramy" i burzliwe zderzenia dwóch egoizmów. Bo w filmie tak robili.
Pani Kasiu, no stół do tego tematu ma Pani fenomenalny. Jestem pod wrażeniem. 😁
Ha,ha,ha , gratuluję spostrzegawczości!
Stół jest świetny - bardzo bym taki chciała...
W moim rodzinnym domu seks był raczej tematem tabu. Gdy jednak się pojawiał taki temat, seks był wyśmiewany, wyszydzany. Niestety też straszono mnie w taki sposób: mama podawała mi przykłady nastoletnich dziewczyn (sąsiadek, znajomych), które zaszły w nieplanowaną ciążę i "zostały same z brzuchem". Od 10 lat jestem mężatką i jak ognia boję się niezaplanowanej ciąży, nabawiłam się nerwicy. Nie muszę chyba wspominać jak to wpływa na moje życie. :( W domu mojego męża taki temat w ogóle nie był poruszany, jego rodzice odkąd pamięta nie spali ze sobą w jednym łóżku. Dzieci, które coś takiego obserwują, odczuwają wielki negatywny wpływ takich zachowań rodziców na swoje dorosłe życie.
KatarzynaH112 - mam dokładnie takie same obserwacje od siebie z domu. Strach się bać. Najgorsze jest to że te introjekty nadal we mnie siedzą. I nie jest tak łatwo mi z tego wyjść. Ale wierzę że wszystko metoda małych kroków.
Miałam to samo!!!! Seks był wręcz potępiany. Jeśli któraś z dziewczyn wpadła to moi rodzice wręcz szydzili z tej dziewczyny i jej bekarta! Moi rodzice oczywiście spali w oddzielnych łóżkach. Jak miałam chłopaka to matka dostała furii!! Ona za każdym razem myślała, ze jak się spotykamy to tylko w celu seksu. Kompletnie mnie nie znała! I do czego to doprowadziło? A no do tego, ze bałam się seksu jak ognia, a mianowicie bardziej niechcianej ciąży, ponieważ wpojone mi zostało ze to coś złego. Na szczęście mój chłopak był z podobnej rodziny i postanowiliśmy poczekać z seksem aż do ślubu. I poczekaliśmy. I jest cudownie :)! ALE ALE, ciąży po ślubie dalej się bałam, zaczęłam używać aż trzech metod antykoncepcyjnych, niestety po jednej z nich ciągną mi się dalej skutki uboczne :( Ale dalej uważam, ze moi rodzicie zle postąpili. Ja z mężem o seksie rozmawiam jak o czymkolwiek innym, i na pewno nie będziemy z tego robić tabu przed naszymi dziećmi (jeśli będziemy je mieć). Pozdrawiam Cie
@@little_girl__2233 Dziękuję, że się tym podzieliłaś. Potrójne zabezpieczenia brzmią znajomo. Na szczęście nad takim postrzeganiem seksu można pracować, ja to robię.
KatarzynaH112 dlatego u mnie jest już wszystko w porządku, ale niestety musiałam przez to przejść. :)
Czyli przez tyle lat nie nauczylas sie kiedy u kobiety jest owulacja i dni plodne?
tak powinno być zawsze powinniśmy się dogadywać i doceniać a zamiast tego wielu ludzi wypomina, krytykuje czy zdradza WIELKA SZKODA.
Kasiu nieważne jaki temat podejmujesz zawsze mogę liczyć na merytoryczny materiał, pełen ciepła, przepełniony cennymi obserwacjami i wskazówkami. Dziękuję bardzo.
Uwielbiam Pani słuchać, bardzo cenię Pani rady, niektóre rzeczy już wykorzystuje inne wysłuchałam i w przyszłości na pewno wykorzystam ☺️. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Jak fajnie, że nie ma muzyczki w tle
Polecam książkę "Namiętne małżeństwo. Miłość, seks i bliskość w stałych związkach" D. Schnarch - prześwietna! Autor broni poglądu, że najbardziej satysfakcjonujący nie jest seks młodzieńczy, a ten dojrzały w długotrwałej relacji dwóch dobrze zróżnicowanych osób. Jakże to inne od obiegowych opinii, że "trzeba się wyszaleć za młodu" albo "małżeński seks jest nudny". Cieszę się, że i Pani podejmuje ten temat, też na podstawie wlasnych doświadczeń :).
Takie proste i logiczne, a czasem tak trudne do wykonania. Dziękuję za film.
Daje Pani WIELKI PLUS za chodzenie na randki!!! Jak się nie chodzi to kobieta przy tym właściwym fececie PRZESTAJE CZUĆ SIĘ KOBIETA A MĘŻCZYZNA MĘŻCZYZNĄ
Super, lubię zawsze posłuchać na tym kanale o różnych sprawach. Bardzo spodobało mi się w tym odcinku zdanie "kompromisy bez poczucia strat". Czasami idąc na kompromis miałam poczucie z góry, że okazuje słabość i nie umiem zawalczyć o swoje. To zdanie bardzo mi w głowie poukładało kwestię asertywności.
Bardzo chętnie bym posłuchała o tym jak sobie radzić, kiedy nie umie się podejmować decyzji. Jest to mój ogromny problem. Nie wiem czego chce i co zrobić, żeby wiedzieć. Proste decyzje, czy chce bułkę czy chleb jak i te ważne, czy się przeprowadzić, sprawiają mi wielki problem. Godzinami rozważam, we wszystkim dostrzegam plusy i minusy, a jednocześnie na tym tracę, bo przepada mi przez czekanie jakaś okazja. Jeżeli ma Pani na to jakąś radę lub wyjaśnienie, chętnie posłucham :D
Mam to samo.
Ma pani Kasiu,piękne i prawdziwe filmiki.o wszystko trzeba zadbać.jak w ogrodzie.dziękuje za dobre rady.jestpani wspaniałą kobietą!
Super filmik. Pani tak spokojnie o tym mowi :) szkoda ze w rzeczywistosci nie potrafimy trzymac emocji na wodzy i czesciej dochodzi do klotni niz komptomisow w tym temacie :(
zyrafa 16 To kwestia doświadczeń.. Wszystko przed Wami..Człowiek całe życie się uczy...
I to właśnie lubię krótko zwięźle i na temat. Wspaniały filmik i mega prawdziwy. Dziękuję 🙂
Fantastycznie ujęta sprawa ♥️
Wspaniałe, wartościowe ujęcie tematu. Właściwie to tutaj Pani porusza mnóstwo tematów.
Ja też tak czuję, te tematy są mi bardzo bliskie.
Kiedy Pani słucham, to widzę że zupełnie wybrałam niewłaściwy zawód. A na przekwalifikowanie już zbyt późno.
Pozdrawiam serdecznie.
100% prawdy...cudowne rady, spostrzeżenia. Takie proste, ale niewielu zdaje sobieb sprawe. Przesylam dalej, do siostr :)
Don't just dream it do it,-- niezbędne myślenie-- w końcu jestem na takim etapie że to naprawdę działa. Pozdrawiam
Podoba mi sie stwierdzenie ze gra wstepna moze trwac caly dzien
Bardzo mądrze powiedziane, należy jedynie dodać, że to na kobiecie spoczywa utrzymanie związku. Wielu mężczyzn oczekuje od swojej kobiety zbyt dużo, dając zbyt mało niestety... później się dziwią, że nie ma ochoty na seks albo przestała o siebie dbać, bo brak sił. Dlatego gdy partner jest emaptyczny i pomaga w ciąży, po ciąży kobiecie jest lepiej i z pewnością będzie chciała wieczorem się kochać.
Myślę, że dzisiaj utrzymanie związku mężczyzny który nie zdradzi jest po prostu niemożliwe.
Mężczyźni w większości nie chcą rozmawiać o problemach. Uciekają.
Dałem żonie wszystko i zostałem zdradzony nie ma już wiernych kobiet
@@dariuszszczepanski4122 ja też dałam mężowi wszystko i zostałam zdradzona.
Bardzo się starałam o utrzymanie rodziny ale mój mąż postanowił sprowadzić kochankę na dwa tygodnie do naszego mieszkania, podczas mojej nieobecności, byłam u mamy w odwiedzinach.
@@dariuszszczepanski4122 eeeh widzisz to ona uwierz mi predzej czy pozniej zda sobie sprawe co stracila. Ty wychodzisz z tego z podniesiona glowa. Jak kazdy zdradzony.
Bardzo wartościowy film ! 👏👏
Bardzo ciekawy temat, niedawno wyjaśniłam u męża o braku intymności w naszym małżeństwie, na kursach małżeńskich. To był odnalazek. Staram się wszystko naprawić😉
Bardzo dziękuję za ten film, otworzył mi oczy... porozmawiam z Mężem :) bo u nas to też trudna sprawa...
Jestem Pani wdzięczna :)
Pani Kasiu, odkryłam panią niedawno. Ale cudownie panią słuchać i wyciągać wnioski. Chciałam dodać że też często sięgam do „Najważniejszej Księgi”. Pozdrawiam cieplutko 🙂
Pani Kasiu super wykład. Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie.
Jak się kogoś nie kocha to seks jest nudny ,a wiele osób tylko mówi że kocha ,więc życie pokazuje coś innego,bo słowa trzeba popierać czynami i szacunkiem dla osoby kochanej w każdej sytuacji i chwili.
Kasieńko, świetny materiał 👏👏👏
Witam Pani Kasiu. Filmik trafiony w dziesiątkę w mojej obecnie nieciekawej sytuacji😢. Jakieś 3 miesiące temu odkrylam zdrade męża jrdnoczesnie z 2 kobietami(te relacje trwaly jakieś 6-9 miesiecy). Szok niedowierzanie hektolitry wylanych łez . Oczywiscie mąż musiał wyprowadzic sie z domu. Po dlugich, ciężkich masakrycznie emocjonalnych rozmowach postanowiliśmy ratować nasz związek, oboje tego chcemy widzę jak mąż sie stara wiem że też cierpi że to wszystko gdzies wymknelo sie spod kontroli. Widzę też Pani Kasiu tu moja winę, tak naprawdę odpuściłam sobie wszelkie starania w tych sprawach. Naiwnie wierzyłam że fakt , że jesteśmy ze sobą już naście lat wystarczy by bylo między nami dobrze. Zaniedbalismy intymność w zwiazku zabrakło szczerych rozmów i tak jak Pani mówi komunikowania tych naszych potrzeb. Nie mniej jednak zaryzykowalismy i probujemy choć powiem że bywa ciężko. Mam nadzieje że sie uda na przekór wszystkim którzy odsunęli sie ode mnie dlatego że pozwolilam mu wrócić. Zdaje sobie sprawę że wina leży gdzies pośrodku, że ta zdrada to był po prostu taki policzek dla nas na otrzezwienie i zadbanie o nasz związek. Może to naiwne z mojej strony , może prościej byloby wymienić zamki ale zawalczymy o nas wierzę że warto. Pozdrawiam Pani Kasiu.
W punkt. Dziś samo gęste. Tak trzymać. Dawno już pani nie oglądałam a ten temat braku sexu w zwiazku na czasie. Nie jest łatwo często zacząć rozmowę kiedy któraś strona ma tzw.wieczne pretensje.. tu widzę problem. Bo ze trzeba i ze można sie dogadac to jasne.
Nie zawsze tylko możliwe z powodów jak wyżej. Przykre ale to prawda bo do sexu jak do tanga trzeba dwojga, także kiedy chęci brak...
Jeśli utknęliśmy w punkcie rozczarowania lub urazy warto wrócić pamięcią do czasów kiedy się poznaliśmy i co nas zachwyciło w tej osobie . Wdzięczność jest potężna siła !
Gdy przypomnimy sobie, ze gramy do jednej bramki, a nie przeciw sobie - łatwiej wyjść z kryzysu :)
Generalnie mam problemy z komunikacją z ludźmi, czyli po prostu zwykłym rozmawianiem o problemach czy ważnych rzeczach dla mnie i staram się nad tym pracować, jednak jak widzę że zdarza mi się częściej wycofywać i preferuję przemilczać niektóre sprawy uwielbiam wracać do Pani filmów, żeby przypomnieć sobie i dodać sobie tej siły by ponownie rozmawiać o rzeczach ważnych w moim związku. Ten filmik to jeden z nich :)
Kochana jest Pani. Swietnie sie slucha 👍
Bardzo mądre rady❤
Dziękuję za ten filmik 🙂
Dziękuje za to video . Planuję nowy związek i szukam podstaw do rozmów na różne tematy .
Kasiu super temat, dziękuję. 😍
Jak zawsze bardzo ciekawy filmik
Bardzo ciekawy film i bardzo dobrze wszystko wyjaśnione
Dziękuję Pani Kasiu !
Ale super filmik. Proszę o więcej w tej tematyce
Wiadomo, że wina zawsze jest po obu stronach? W przypadku zdrady wina jest tylko i wyłącznie po stronie osoby, która zdradza. Problemy, które doprowadziły do zdrady są winą obu stron, zdrada nie.
Najlepsze co mogą zaobserwować dzieci w domu rodzinnym to MIŁOŚĆ RODZICÓW. U mnie w domu niestety matka była od zawsze bardzo chłodna, niechętna do okazywania uczuć, unikająca mówienia miłych rzeczy, przytulania itd., natomiast ojciec w porównaniu z matką wydawał się być spragniony miłości, szukał okazji do pocałunku, przytulenia, mówienia miłych słów, jednak od zawsze było to (przez nią) zbywane i jako dziecko mam odczucie (przez zachowanie matki), że ojciec był nachalny i natarczywy i chciał jej zrobić coś, na co ona nie miała nigdy ochoty. To naprawdę tworzy w głowie dziecka obraz wzajemnej miłości rodziców jako coś zakazanego i niemożliwego.
❤
Było to bardzo interesujące.DZIĘKUJĘ.Pomogły mi pani rady,bo akurat mam takie problemy.
Chetnie bym posluchala o temperamentach, czy temperament moze sie zmieniac pod wplywem roznych wydarzen zyciowych itp. Jezeli byl taki filmik to poprosze o linka. Bardzo ciekawie sie Pani slucha, widac, ze jest Pani wyedukowana, inteligentna kobieta, prosze nie przestawac nagrywac:) jeszcze chetnie bym posluchala o dopasowaniu sie partnerow na podstawie temperamentow lub/i jak rozpoznac jaki temperament ma partner
Mądra z Pani kobieta ❤
Bardzo przydatne rady Pani Kasiu :)
Super film 👏
Obowiazkowa lektura kazdego mezczyzny 😀 Pozdrawiam serdecznie ❤
Zirytował mnie ten film, drażni mnie podejście, że kobieta ma stawać na głowie, starać się dla faceta, musi zawsze wyglądać, bo w przeciwnym razie facet znajdzie sobie pocieszenie u innej kobiety. Szczerze? Jakby zdradził mnie facet to byłabym wdzięczna tej kochance, że pokazała mi jakim on okazał się frajerem. Jednym słowem- śmieci same by się wyniosły. Gdy się kogoś kocha niepotrzeba szpilek, seks-zabawek i innych, choć nie ukrywam, że stosujemy z moim różne bodźce ale nie jest to warunek by dosżło do seksu.
to samo. Generalnie nagranie interesujące i mądra kobieta, ale sprowadzanie zdrady po 40tce do tego że kobieta nie zakłada seksownej bielizny to jest dramat... jakby wszyscy faceci zawsze byli tacy seksowni, świetnie ubrani i pachnący... akurat u mnie nie ma i nie sądzę żeby kiedykolwiek był problem z ładną bielizną i staraniem się o wygląd, ale nie zgadzam się żeby związek tylko na tym się opierał. Mężczyzna ma się starać tak samo jak ja. I bardzo mi szkoda tych kobiet które po zdradzie komentują "ojej to tylko o bieliznę chodziło? A co to za problem?" I już lecą kupować super bieliznę dla starego frajera który je zdradził i zrobi to jeszcze wiele razy. Jak niskie muszą mieć poczucie swojej własnej wartości:(
Z doświadczenia wiem, że gdy jesteśmy mlodzi to mężczyzna musi się bardziej starać.
Potem niestety albo stety kobieta.
Przypomnę tylko ,że w wieku 40-50 lat jest 2 razy więcej singielek niż singli.
Podaż i popyt .
@@izakotya3165
Proszę pamiętać, że piękna kobieta a seksowną to dwie różne często osoby.
Niestety kobiety często myślą, że piękna oznacza seksowa.
Gdyby to rozumiały to by się nie dziwiy ,że zdradził ja z duzo brzydszą.
Bardzo się cieszę, że poruszasz tak ważny temat i tak pięknie o nim mówisz :) ubogacił mnie ten filmik i dał do myślenia, żeby wyprzedzać myśli męża, w kwestii seksu :)
Wszystko prawda, przede wszystkim rozmowy i szacunek. Jak mozna nie umiec rozmawiac o tak pieknej i naturalnej czesi zwiazku jaka jest seks i intymnosc? Niestety spoleczenstwo uczy nas od malego, ze seks i bluskosc to cos brudnego i wstydliwego a seks miedzy dwojgiem kochajacych sie ludzi to piekne przezycie i ogromna bliskosc wiec trzeba uczyc sie o tym rozmawiac i komunikowac swoje potrzeby oraz jasno stawiac granice, komunikacja to podstawa zwiazku.
Społeczeństwo uczy? Jakie społeczeństwo ?Gdzie niby?
Chyba kościół a nie społeczeństwo.
@@Crixuus1 To ciekawe. Prosiłbym o konkretniejszą informację o jaki kościół chodzi. Bo naprawdę pojęcia nie mam,który kościół uczy że seks między małżonkami to coś wstydliwego i brudnego. Mi tam raczej klarowano ,że to ważny składnik małżeństwa i przyjemność z tego płynąca to dar boży.
@@sigi285550 kościół katolicki miał problem z seksem od czasów powstania. Ojcowie kościoła pisali że to coś grzesznego, brudnego, nieczystego i ta mentalność przetrwała do dzisiaj. Straszy się piekłem itd. Ludzki mózg nie potrafi odróżnić seksu pozamałżeńskiego i małżeńskiego jako czegoś co jest dobre lub złe, bo to jest ta sama fizjologia i czynność.
@@Crixuus1 Taki kościół istnieje tylko w Twojej głowie. Ojcowie kościoła pisali.Chyba w Newsweeku. Potrafisz wymienic choć jednego z Ojców Kościoła i jakieś ich dzieła bez posiłkowania się Wiki? Co do mózgu mój jakoś potrafi dokonywać osądów moralnych.
Na mysl przychodzi mi słowo: „ wyprzedzajcie się nawzajem w okazywaniu sobie szacunku..” myśle ze dobrze podsumowuje to o czym mowisz , co sprawia ze związek i sex może być wspaniały.
Pani Kasiu dziękuję
Świetny film. Żeby jeszcze to szło tak sprawnie i lekko wdrożyć w życie, jak Pani o tym opowiada 🙂 Chyba trzeba próbować.. :-)
myślę, że seks staje się trudny kiedy przestaje być przyjemnością łączącą partnerów a staje się środkiem do osiągnięcia innych niż seks celów, np. związek jest "średnio" udany, ale kobieta pragnie bliskości z mężczyzną. Czasami ludzie traktują seks jako przykrywkę do czegoś innego, czyli po prostu nieświadomie praktykują manipulację (wobec samych siebie i wobec partnera).
ja mysle ze najczesciej problemy tego typu pojawiaja sie w zwiazkach zle dobranych temperamentami, problem jest juz na poczatku
Moim zdaniem można się dopasować w tej sferze , bez względu na temperamenty i trudne początki ( co się czasami zdarza)
Pani Kasiu, niestety nie u mnie :(((
Ania Dąbrowska / W tym temacie nie ma reguł..Spróbowałabym zmienić sposób myślenia , zasięgając wiedzy z literatury fachowej...Często specjaliści podają/ przewrotnie/ przykład ,,plusa" i ,,minusa", które się przyciągają.. :-)
@@bozenna4669 ok dzieki poczytam
Bardzo lubię Panią sluchac:) Pani filmy dają mi dużo wiedzy na temat rodziny, związku. Jak powinny być relacje i jak obie dbać. A dla mnie rodzina jest najważniejsza:) Czerpie energię i dziękuję.
A dlaczego tylko kobieta ma się dopasowywać do zachcianek faceta ? Kupować bieliznę bo on lubi taką a nie inną, chodzić po domu ubrana jak modelka itd. Przecież to jest chore. A facet ubiera się jakoś specjalnie dla nas ? Zakłada ciuchy jakie nam się podobają, żeby wzbudzić w nas pożądanie ? Nie. Wracamy z pracy, sprzątamy, jakiś obiad czy kolacja i ciągle tylko słychać : zrób mi kawy, kiedy jedzenie itd. A mnie kurde kto zrobi kawy, poda głupią kanapkę itd. Po tym wszystkim to już mi się nic nie chce a rozmowa nie działa. Bo ja jestem od tego żeby mu pomagać w taki sposób bo on dla mnie wstaje specjalnie godzinę wcześniej bo mnie zawozi do pracy to ja w podzięce mogę mu robić rano kanapki, potem po pracy obiadki i kolacyjki a on ma i z tym problem żeby czasami pozmywać. Po całym takim tygodniu mam gdzieś ten cały seks, który jeszcze nie jest dla mnie satysfakcjonujący. Nigdy nie chce mnie nigdzie zabrać a jak ja coś zaproponuję to zawsze jest zły moment, kasa na coś innego potrzebna a nie na głupoty. Nie chce mi się robić kolejnego loda, czuć palce wciskane we mnie itd. Wolę poczytać. O wiele przyjemniejsze.
W tym przypadku niechęć do seksu wyglada na wypadkową słabej komunikacji w związku.
DOKŁADNIE! faceci naoglądali się PORNOLI CO JEST NIE NATURALNE NIE REALNE W NORMALNYM ŻYCIU TO NA POKAZ WSZYTKO TAM JEST! wciskając palce chcą jakieś dziwne pozycje i lody.. Nie lubie tego źle się z tym czuje.. Dziwnie.. Wolę seks klasyczny przy świeczkach, on na mnie ja na plecach, tak nas natura stworzyła i najlepiej pasuje członek do waginy, Tak było zawsze i tak jest naturalne! a nie jakieś dziwactwa..
@NaturalnieNaturalny wy chcecie mieć w domu służące a nie żony i do tego seksualne niewolnice. To nie ten kraj, nie ta kultura.
@@edytairma4497 w jaki sposób wpadła Pani na to, że natura stworzyła ludzi tak, że mężczyzna podczas seksu ma tylko leżeć na kobiecie?
@@anemoneleveillei to samo pomyślałam. 😱 Trochę sportu się niekiedy przydaje - a satysfakcja później jest większa 🤫
Szkoda tylko,że ciągle mówi się, jak to kobieta powinna się starać....
O tym samym pomyslalam. Trochę to wszystko smutne i brzmi to w ten sposób zekobieta zawsze powinna dobrze wyglądać, najlepiej się nie zestarzeć bo inaczej facet zacznie zerkać sobie na inne, dbać o męża i dawać mu czego chce bo inaczej nas zdradzi. Po tym filmie odechcialomi sie byc w zwiazku. Wolalabym byc sama niz ciagle zadowalac faceta, zastanawiac sie czy w pracy nie zerka na cycki innej... Zwiazki saprzereklamowane, akobiety maja wiecznie pod górkę. Tylko my się staramy i tylko my jesteśmy obarczane całą winą za ewentualną zdradę męża. Szkoda tylko ze kobiety aby czuly się piekne muszą byc tez odciazane z codziennych obowiazkow. Jak kobieta moze wygladac dobrze kiedy caly dzien gotuje, sprzata, odrabia lekcje z dzieckiem, a na koniec dnia musi ubrac seksowna bielizne i szpilki, aby jeszcze zadowolic faceta. A gdzie w tym wszystkim my?Gdzie nasze potrzeby? Szczezre mowiac nie dziwię się, ze kobiety coraz częściej zdradzaja lub decyduja sie na rozwod i wolą byc zupelnie same juz do konca zycia.
@@beatamrr2234 Dokładnie 😘.
@@beatamrr2234. Święta prawda.
@@beatamrr2234 Ale to przecież działa w dwie strony, jak mój mąż prosi o seksowną bieliznę, to sam zakłada koszulę, nawet bez mrugnięcia okiem. Jeżeli ma ochotę na sex to on przygotowuje kolację, świece, wino dla rozluźnienia. Już od dawna nie marudzi na "zabawki" które mi pomagają. Jak jest w domu to zajmuje się dzieckiem, sprząta zmywa gotuje. Obie strony powinny się starać. Ale właśnie o tym trzeba rozmawiać. Gdybym nie zwracała mu na to uwagi, nie mówiła co jest dla mnie ważne, czasem czegoś nie "wymusiła" :P np depilacja za depilację :PP (oczywiście co kto lubi) to mój mąż nawet by o tym nie wiedział i nie przyszło by mu do głowy czego potrzebuję i na czym mi zależy.
@@dorotaczogalik9209 Domyślam sie, ze i takie idealne sytuacje jak u Pani się zdarzają, ale niestety nie oszukujmy się, znajduje się Pani wśród mniejszości. Zgadzam się, ze na mezczyznie pewne rzeczy trzeba wymusić, często rozmawiać otwarcie itd. Brzmi banalnie, ale takie proste to wcale nie jest. Mnie takie wymuszanie na mezczyznie pewnych rzeczy nie cieszy. Tez chcialabym, aby on czasem pomyslal, ze dzisiaj fajnie by bylo mnie odciążyć od czegos, abym mogla sie wyspać, zadbac o siebie, a wieczorem miec ochotę na seks. Niestety nie zawsze wymuszenie tego na mezczyznie jest takie proste, bo mezczyzni wolą wybrac droge na skroty tzn. latwiej jest im zdradzic, bo to nie wymaga zachodu niz zadbac o zone, aby miala wiekszą ochotę na seks. Dokladnie, wzajemnie powinnismy sie starac.Kobieta dbac o siebie, dbac o zycie intymne, ale mezczyzna powinien dbac o kobiete, aby czula sie caly czas przy nim kobieco, a nie jak sprzątaczka, praczka, kucharka i opiekunka. Gdyby każdy mężczyzna od czasu do czasu przypomnial nam, ze jestesmy przede wszystkim kobietą, np. wręczając kwiatka to myślę, że kazda z nas mialaby milion razy większą ochotę na seks, na to aby się starać dobrze wyglądać dla swojego mężczyzny. Prawda jest taka, ze kiedy mezczyzna przestaje widzieć i pielęgnować w nas kobiecość, a zauważa coraz częściej atuty innych kobiet to jest to pierwszy krok do tego,aby zycie intymne umarło,a tutaj juz o krok do zdrady z obu stron(bo kobiety rowniez coraz czesciej szukaja adoracji na boku jesli nie czują się juz piekne dla swojego partnera).
Dziękuję Ci,bardzo potrzebny temat,przy małych dzieciach,w tym karmienie,ten temat jest wielkim wyzwaniem,ale po filmiku wydaje się juz to takie proste,obraz ogrodu super,bo to jak z Przypowiesci Salomona 🎐🌲🌲🌸🌻🌺🌼🌱
Miałam problem z seksem, ale nie wiedziałam jak powiedzieć o tym mojemu mężowi. Jesteśmy pół roku po ślubie, więc w sumie ciągle się wszystkiego uczymy :P. Gryzło mnie to okropnie, ale po prostu się bałam jak on to odbierze. Taka frustracja trwała kilka tygodni i pewnego dnia złożyło się, że zaczęliśmy gadać jak zwykle, rozmowa przeszła na poważniejsze tory, które same poprowadziły nas do tematu seksu. I... okazało się, że on miał dokładnie ten sam problem, co ja, do tego stopnia, że on zaczynał mówić, a ja mogłam dokończyć zdanie :P Byłam w szoku, że oboje baliśmy się przełamać, myśląc, że to tylko ja mam problem, więc czemu mam kłopotać tym moją drugą połowę. Ta rozmowa nas bardzo wyzwoliła, otworzyła oczy i zbliżyła :)
@@blueeyes1949 Wyobraź sobie, że nie wszyscy ludzie uprawiają seks przed ślubem.
@@blueeyes1949 Niestety Twoje wnioski są skrajnie nietrafione. Moment, w którym stwierdziliśmy, że poczekamy do ślubu, był przełomowy dla naszego związku. Wcześniej byliśmy w stosunku do siebie dość toksyczni, a kiedy pogodziliśmy się z myślą, że jeszcze sobie poczekamy, to wszystkie siły rzuciliśmy na pracę nad naszą relacją i teraz tylko odcinamy kupony. Nauczyliśmy się pracować nad sobą, słuchać się i mówić do siebie tak, aby nie ranić. Gdyby w tamtym momencie wszedł seks, to na pewno by zagłuszył rozsądek i zrobilibyśmy sobie dużo krzywdy. To całe czekanie było potwornie ciężkie, ale niezwykle się opłaciło, bo w tym czasie bardzo się naprostowaliśmy. O seksie dużo gadaliśmy, ale dopóki go nie zaczęliśmy, to nie wiedzieliśmy z jakimi wyobrażeniami oboje chodzimy i że pewne rzeczy dla drugiej osoby nie są oczywiste. Mój komentarz był właśnie takim potwierdzeniem dla słów Kasi, że należy rozmawiać o swoich oczekiwaniach sypialnianych, bo druga osoba może się nie domyślić. Na szczęście nasze niedogadanie trwało krótko i nie doprowadziło do niczego złego, odkryliśmy zaś, że seks się nie robi sam, że należy rozmawiać, pytać się, starać się. To, że przeważnie tego typu problemy mogą się pojawiać w związkach z dużo większym stażem, nie znaczy, że słowa Kasi są tylko dla tych osób, bo jak widać, taki problem może się zdarzyć każdemu bez znaczenia na staż. Może Ci się tylko wydawać, że ludzie młodzi nie mają problemu z seksem, bo niektórzy mogą się nie przyznawać. Nasi znajomi często namawiali nas, abyśmy jednak spróbowali przed ślubem, bo to takie super i w ogóle. Kiedy już byliśmy po ślubie i powiedziałam koleżankom, że myślałam, że to będzie jakoś inaczej, to się dowiedziałam, że te, które najbardziej mnie namawiały i najbardziej zachwalały seks, zapomniały mi jakoś powiedzieć, że one same nigdy nie miały orgazmu pochwowego, kilka miesięcy się uczyły jak to robić i sam stosunek jest dla nich taki średnio ciekawy. A to nie były jedyne osoby, które się przede mną przyznały do swoich problemików. Dlatego dołączyłam info o naszym stażu, bo może komuś to pomoże. Teraz widzę, że problemy z seksem na wiek nie patrzą, a wielu się wydaje, że tak nie jest.
P.S. - Następnym razem postaraj się powstrzymać od pochopnych osądów, nawet nie wiesz jak możesz być w błędzie.
Nie rozumiem... oddajesz się całkowicie komuś, uprawiasz seks, poddajesz się takim intymnym uniesieniom a nie potrafisz o tym rozmawiać ? -.-
@@little_girl__2233 Już pomijając osoby nieśmiałe to choćby tak jak wiele osób tutaj już pisało: w niektórych rodzinach seks jest tematem tabu, bądź jest wyszydzany. Rodzice nie trzymają się już nawet za dłonie i nie rozmawiają z dziećmi o intymności. Takie dziecko już jako dorosłe będzie miało olbrzymie trudności z otwarciem się na rozmowę o seksie, co nie znaczy że nie będzie go uprawiało. Poluzuj trochę swoje klapki na oczach
@@little_girl__2233 jeśli ludzie umieliby rozmawiać o seksie, to seksuologowie i psychologowie nie mieliby co robić w tym temacie i tego typu filmy jak powyższy, nie byłyby nikomu potrzebne :P
Cudowny filmik ! ❤️🙏🏻🌸
Dziękuję
Świetny filmik! Jeden z lepszych jakie dotychczas o tej tematyce poogladalam. Co prawda mam naście lat i takimi rzeczami dopiero zaczynam się interesować, ale wierzę, że dzięki takim wartościowym i otwartym, mądrze wypowiadającym się i nie bojącym się mówić również na swoim przykładzie, o swoim doświadczeniu osobą jak Pani, moje relacje w przyszłości z partnerem/partnerami będą przynajmniej w tej sferze intymności i prawdziwego uczucia zdrowe i dojrzałe. Trzymam kciuki za rozwój kanału, bo naprawdę materiały są warte zobaczenia! Uważam, że takie filmy powinny być puszczane w szkole na takich lekacjach jak wdż czy godzina wychowawcza, dają dużo do myślenia i budują zdrowe, normalne podejście do życia z czym niestety moi rówieśnicy myślę mają coraz większe problemy.
Serdecznie Panią pozdrawiam!
Bardzo dziękuje :)
❤Pani Kasiu jest Pani śliczna i pięknie potrafi opowiadać❤Buziaczek za to dla Pani.😘😘😘❣😘❣😘😘😘❣😘❣
piękny wykład !
Wydawało mi się że bardzo się starałem a wyszło jak 98 procentach małżeństwach dlatego że to się nie da słowa piosenki mój przyjacielu ( żony nie dałem * żonę wziąłeś sobie sam ) to jest CUD .
Fajny temat serdecznie pozdrawiam.
Bardzo mądrze , dziękuję :)
Kasiu prosimy o więcej filmików w tym temacie np. o edukacji seksualnej w szkołach, taki modny temat ostatnio. Mogłabym Cię słuchać godzinami :)
BTW zdradź jeszcze proszę jaką masz dziś szminkę ?
Szminka to Lovly - K* lips matowa ale nie wiem jaki numer :(
Wszystko to prawda o czym mówiłaś,,super porady,,dodam jeszcze od siebie o czymś o czym mówię ostatnio ,że np my ludzie uwielbiamy rozmawiać o jedzeniu,wiecej-podczas jedzenia dalej o jedzeniu 😅😅,,a o seksie już nikt nie chce,,a nie wiem czy nie jest smaczniejszy od jedzenia 😅😅,,jestem w zw małż.prawie 25,mam 43l.i nigdy nie było nam tak dobrze jak teraz,,korzystam z wielu fajnych rad dostępnych w zasięgu ręki,,i zachęcam do tego wszystkie kobiety,,jeśli jest coś nie tak w ich związku -zanim partner zwieje tam gdzie nie powinien,,,
Pozdrawia spełniona kobieta z podwyższonym libido 😅
Szkoda, bo z moją żoną rozmowa o seksie jest taka jak ze średniowiecznym mnichem a i to obawiam się, że mnich byłby lepszy. Przeżywam przez to osobisty, życiowy dramat bo związałem się z zaściankową, oziębłą kobietą. Niestety, nie jestem w tym sam bo sporo mężczyzn dotyka taka sytuacja.
Dziękuję za super filmik :) od początku rozmowy, od początku staranie się - to jest po prostu ważne! Przecież przed zawarciem związku chyba każda kobieta widziała i wiedziała realnie za kogo wychodzi. Przyzwyczajanie do "średniej" sytuacji, bez dogadywania się, a "może kiedyś się do zmieni" to strategia, która sama szkodzi, no i potem są efekty. P. Kasia bardzo mądrze mówi, mam nadzieję, że za 28 lat nadal będę w ten sposób myśleć jak ona. A osoby, które mówią "pewnych rzeczy się nie da zmienić" mogą obejrzeć inny filmik p. Kasi "Wyuczona bezradność" ;)
@@maamiss5561 dlatego dla mnie, by nauczyć się nawzajem seksualnej abstynencji, dobrze jest nie współżyć przed ślubem i tak robiliśmy. Miłość nie musi opierać się tylko na tym, a świadomy wybór rozwijania innych jej aspektów, jak np. bliskość z przytulania, wzajemne zrozumienie, zamiast pójścia w te najlepsze 'cukierki' jest inwestycją na przyszłość na takie chociażby sytuacje. Szczególnie dla mężczyzn, tak jak Pani pisze, jest to trudne, i dobrze jak mogą zmierzyć się z tym doświadczeniem wcześniej, że nie zawsze można, że można okazywać miłość w inny sposób.
My tak wybraliśmy i po porodzie i połogu - nie żałuję 😏 ale każdy wybiera sam.
@@maamiss5561 bardzo to przykre 😥 tym bardziej takie osoby nie zasługują na Panią, na pewno jest Pani o wiele bardziej wartościową osobą i może Pani dać więcej ukochanej osobie niż tylko obiektem seksualnym! Mam nadzieję, że znajdzie Pani godnego siebie człowieka na dalsze szczęśliwe lata ❤️
@@maamiss5561 "Każdy mężczyzna pasuje seksualnie do każdej kobiety pod względem fizycznym.
Żaden mężczyzna nie pasuje seksualnie do żadnej kobiety pod względem psychicznym" - to zdanie Jacka Pulikowskiego. Można się z nim pod wieloma względami nie zgadzać, ale uważam, że w tym aspekcie ma 100% prawdy.
Wszystko zależy od tego jaką bliskość i intymność zbudujemy, jak potrafimy być ze sobą szczerzy, jak szanujemy nawzajem siebie i swoje ciała, jak blisko jesteśmy psychicznie, a to się tworzy, nie jest automatyczne. Szczególnie, że pierwsze uniesienia seksualnie oparte na fascynacji szybko mijają. Jeśli związek nie jest oparty na czymś głębszym to seksualnie też nie będzie satysfakcjonujący.
Proszę poszukać konferencji 'Jak się dopasować seksualnie w małżeństwie', bardzo otwiera oczy :)
Adama Szustaka?
@@maamiss5561 tak
Dziękuję za ten film :)
Znalazlem Pania przez przypadek i zgadzam sie z Panią w 100%. Moj zwiazek rozpadl sie z powodu seksu, a bylismy niesamowici dla siebie. Zakochani bardzo, rozmawialismy 24/7 o wszystkim oprocz seksu. Do tego doszedl feminizm i gdy doszlo do seksu to sie okazalo ze patriarchat, ze ja tylko chce jednego, ze tylko chodzi o seks. Szok. Kiedyś przyjaciolka mi powiedziala ze dobry seks to polowa sukcesu i musze sie z tym zgodzic. Dodam że chcialem isc z nią do psychologa, seksuologa, nie chciala.
Pani Kasiu śliczne ostatnio te miniaturki, chodzi o napisy, wyglądają stylowo. U mnie problem taki, że ja rozmawiać chcę ale druga strona mniej. Ale walczę :)
Dobry filmik, dzięki!
Super wykład więcej chcemy
Seks jest skutkiem ubocznym więźi ( miłości ) zbudowanej między dwojgiem ludzi. W związku zbudowanym na takiej więżi a nie na seksie, mężczyzna nie ma potrzeby patrzeć na inną kobiete. Dekold jakiejś dwudziestyki nię będzie mocniejszy niż ta więź. W przeciwieństwie do związku zbudowanym na seksie, gdzie kobieta musi z czasem kupować seksi majtki dla męża mimo że nie lubi, bo pierwsze zauroczenie się wypaliło. Kompromis czy transakcja wymiany dóbr ?
Własnie przedstawiła pani 13 lat mojego związku, kocham moją byłą żonę ale jako młodzi ludzie też nie mieliśmy łatwo, stresująca praca dom dwójka dzieci tylko rutyna a zapomnieliśmy o sobie nawzajem i na końcu ja spałem przez rok sam w salonie a żona sama w sypialni .....Teraz już po rozwodzie i dalej śpimy sami ale pod innymi adresami a wystarczyło tylko porozmawiać ......