Pracowalem w serwisie nissana i znam te silniki. Jak juz brac to tylko benzyne 1.6 turbo, najlepiej tekna lub tekna+. Reszta silnikow to dramat. W tym 1.6 turbo tylko byly jakies problemy z egr i dosyc trudny dostep jest do niego reszte nie ma wad. A te 1.2 nawymienialem sie ich, potrafily juz pasc po 8000 km rozumiecie? 8tys. i motor kapput. I znam troche brudny sekret nissana i renault i powiem wam ze nigdy bym nie kupil tej marki bezwzgledu na wszystko aby nie dac zarobic oszustom.
@@IncognitoDriver W przeciagu 2,5 roku jak tam pracowalem to z automatami mielismy tylko 2 awarie natomiast w manualach czesto sie wysprzegliki rozciekaly a niestety sa wewnatrz skrzyni nie tak jak np. w mazdzie na zewnatrz.
Nie wiem co pitolicie. Miałem j11 1.2 przez 7 lat i przebiegłem prawie 150 tys. bez żadnego, absolutnie żadnego problemu z silnikiem. Sprzedałem w 2021 r i dotąd bez awarii jeździ u znajmoego (znajomy mi się kłania, jakby co, a ja wszystkie swe auta sprzedawałem znajomym i nigdy nie traciłem znajomości). Poza tematem: Niestety jak dasz januszowi nawet dobre auto to zawsze będzie problem. Nie tylko poglądy taki może mieć prymitywne ale i podobnie może traktować auto. Dla takiego tylko stara śmierdząca beemka, wieśwagen i audik to są prestiżowe auta (ni przeszkadza to takiemu opowiadać - naśladując jednego takiego małego - kocopoły o niemcach).
Też pracowałem w Nissanie, nie bezpośrednio serwis ale logistyka nowych i magazyn. 1.2 pamiętam, że masakra, albo wymieniane silniki (albo gwarancja albo na zasadzie tzw. "goodwill") albo wycieki były przy płycie rozrządu... masakra. Jeździłem tym też i to się nie zbiera i raczej dużo pali. Potwierdzam, najlepszy w J11 to 1.6 turbo i fajnie się tym jeździ i niemal bezawaryjny i to była opinia mechaników w tamtym czasie. 1.5 dCi w J11... to się nie zbiera również :-). 1.6 turbo jeździłem też w X-Trailu T32 i też w miarę fajnie się tym jeździło. Szkoda że Pan Jacek nie wspomniał w J10 o dobrych silnikach 2.0 dCi, ale pamiętam, że tam chyba było 150 KM.
Jak zwykle merytoryka, doświadczenie oraz zdrowe podejście do tematu. Fajnie się ogląda te "używane" zabarwione historią , która nakreśla z czym się będzie Pan Jacek mierzył w danym odcinku. Ten rodzaj audycji na kanale MotoDziennika to mast have tygodnia na YT 🚙
Bez oglądania i czytania. To poobijany z każdej strony, zawieszenie i opony do wymiany, lakier od słońca wypalony i w środku gdzieś przypalone od fajek i brudno.
Mam 1,2 od nowości, kupiony w 2015 roku. Jak na razie zero problemów z silnikiem, oleju też nie bierze. Pewnie kwestia stylu jazdy i w miarę regularnego serwisowania. Przyjemne auto.
O każdym aucie ktoś tak powie nawet jakby połowa miała się wysypać. Powiedz cokolwiek więcej - jaki przebieg, moc i jaki interwał wymiany oleju. Bo mam 1.2 od 2015 mówi tyle samo co to że ja byłem kiedyś w Warszawie.
mam qashqaia 1 1.5 i bardzo sobie chwale, mógłby być 2.0, ale daje rade i mało pali. do skrzyni nie mam zastrzeżeń, prowadzi sie może niezbyt w zakrętach, za to mega komfortowo po nierównościach, duży prześwit pozwala mi na jeżdżenie po leśnych ścieżkach bez szorowania zawieszeniem, jak to było w astrze, a nawet lakier jakiś taki mocniejszy niż w mitsubishi i auto bardzo trwałe i solidne. a te gwałtowne łapanie to ten typ tak ma, u mnie było mówione że sie sprzęgło kończy i już ponad 50k km sie kończy i skończyć nie może.
Ten trochę inny odcień między błotnikiem a resztą to chyba norma w przypadku francuskich samochodów. Qashqai to też w końcu francuskie auto jakby nie patrzeć. Miałem Renault Megane, biała perła, przebieg 98 tysięcy kilometrów, nigdy nie miało żadnej nawet najmniejszej kolizji ale już po 12 latach widać było, że odcień zderzaka był delikatnie inny niż elementów z blachy.
Już mi przeszło podejście cackania się dopieszczania moich pojazdów. I tak kupuje używane, trochę je doprowadzam pod siebie, używam i sprzedaje po kilku latach, a ile za nie dostanę to dostanę aby sprzedać jak najdrożej ile się da. Dbałem to i tak ktoś na mnie wymusił i rozbite, poobijane od parkingu drzwiami. Gałęzie wystające z pobocza podczas mijania itd. pojazd ma mnie w miarę dynamicznie i komfortowo przewieźć z punktu a do b i mam się w nim czuć bezpiecznie ( jego stan i w sumie gabaryty).
@@TomTom-ui8oz Racja. Dbanie o samochód pod kątem sprzedaży nie ma sensu. Możesz mieć super zadbane, części eksploatacyjne wymienione. Klient i tak kupi od handlarza, który sprzedaje g...o, ale zrobi detailing, wyciągnie wgniotki, zamaskuje rysy, skręci przebieg i ... wydtawi taniej od ciebie.
To auto to prawdziwy hit dla fanów ekstremalnych wrażeń - szczególnie tych żołądkowych. Zawieszenie podskakuje jakby projektował je fan rodeo, a jeśli masz wrażliwy układ pokarmowy, to gratulacje: poznasz nowy wymiar jazdy na granicy wymiotowania. W zestawie nie ma torebek chorobowych, za to można się wychylić przez szybę na zakrętach.
Nie zgodzę się. Auto to poduszkowiec. Kolega miał jakos 80tyś przebiegu, zrobiłem w życiu z 500tyś może w 200 różnych autach. Jedyne w którym byłem PRZERAŻONY że się rozbije to właśnie Qaszka... 30km/h jechałem po deszczu w zakrętach gdzie normalnie bym jechał 60-70km/h np. Passatem bez problemu a ten złom przy przepisowych 50km/h gubił przyczepność tyłu, czasem przodu itp i ogólnie próbowął albo się obrócić albo zwyczajnie zaliczyć rów. DRAMATYCZNE auto, kolega też się bał tym jeździć. Ja bym chciał żeby to było twarde na dziurach :)
Dzień dobry, zaciekawił mnie temat sprzęgła w tym Qashqaiu. Mam od dwóch lat Megane 3 z tym samym silnikiem i od samego początku ze sprzęgłem w tym aucie jest coś nie tak. Przynajmniej moim zdaniem. Bierze wysoko, tzw. półsprzęgło właściwie nie istnieje, żeby sprawnie ruszyć trzeba dodać więcej gazu niż w autach, którymi jeździłem do tej pory. Sprzedawca (salon innej marki) zapewnił mnie, że w nowszych samochodach tak ma być. Warsztat, w którym serwisuję samochód, też nie sugeruje wymiany sprzegła. Jest jedna rzecz, z którą widzę korelację opisanego stanu rzeczy. Ostatnie wersje aut z silnikiem 1.5 dCi 110 KM są wyposażone w system stop&start. W filmie jest krótka przebitka, jak on działa. Dojeżdżając do świateł hamujemy, wciskamy sprzęgło, wrzucamy na luz, puszczamy sprzęgło i gdy stoimy, sinik gaśnie. Najbardziej delikatne wciśnięcie sprzęgła uruchamia silnik, pozwala wrzucić jedynkę i ruszyć. Pytanie czy rzeczywiście opisana wyżej praca sprzegła jest w porządku? Jeśli są tu osoby, które spotkały się z podobnym problemem to chętnie dowiem się więcej. Dodam jeszcze, że nie ma innych objawów, np. takich, które sugerowałyby psujące się koło dwumasowe. Będę wdzięczny za odpowiedzi. Pozdrawiam
Teściowie śmigają takim Qashqaiem od lat z silnikiem benzynowym 1.2. Przebieg zbliża się do 160kkm i brak problemów. Wymiana oleju co 10kkm na porządny 5w40 i nawet nie ubywa.
To piękne auto, bardzo zgrabne jak na Crossovera i to chyba nadal król tego segmentu. Motor 1,5dCi to chyba rzeczywiście jedyny słuszny wybór w tym modelu. Mój brat jeździ takim ale niestety głównie po mieście. Póki co spokój.
No to mnie Pan załamał. Ja od nowości mam Kadjara z tym 1.6 dci. Miał być fajny silnik i nie mogę narzekać. Mam 200 tys. pompa CR popuściła bokiem diesla, wymieniona tylko 4500 kosztowało 😢 Ale o reszcie problemów nie słyszałem. Póki co nic się nie dzieje ale olej co 8000-10000 km nowy i wszystkie filtry koniecznie.
I jedzie sobie taki klient co nie do końca wszystko dobrze oceni i sprawdzi kupi i cieszy się że ma ładne auto. Później wychodzi rdza purchle i okazuje się że auto było bite i że nie ma przebiegu 130 tylko 330tys.
To że auto malowane to nie znaczy że od razu będzie rdzewieć. Głupi mit z ,,dawnych" czasów. Chociaż akurat wyjątkowo to auto może rdzewieć bo patrząc na robotę blacharza fachu i trzymania jakiejkolwiek technologii bym się tam nie doszukiwał.
czy 1,5dci mozna kupowac do jazdy po miescie + krótkie odcinki 5-10 km do pracy, podobno FAP dobrze znosi miasto, słyszałem że sporo taxi na nim jeździ, chodzi mi o poprawioną wersję 110km
Opel i Peugeot pewnie z mokrym paskiem będą. Raczej nie będzie tu radości... Ja bym spojrzał na benzynową Mazdę, jakąś z serii CX. Ogólnie te wyżej wymienione przez ciebie auta są bardzo ładne ale niestety słabe jeżeli chodzi o wykonanie i trwałość. Mazda trochę mniej jara oko ale za to jakość jest znacznie lepsza. W UK w cholerę tych różnych SUVowatych jeździ, więc się opinii trochę nasłuchałem. Mam nadzieję że pomoglem👍
Jaby co to w aso nissana mozna kupic kompletny silnik do qq/ juke (1.2) za niecale 20 tys zl. Wiec kal kupimy auto z tym silnikiem to za 20 klockow mamy nowy motor ktory pdzejezdzi 100/150 tys
no to ogladamy, moj ojczulek jezdzi takim ale chyba z 1,6 diesielkiem z automatem. autko fajne, dojechalo do wloch i z powrotem. automat pierwsza klasa, moc wystarczajaca, fotele bardzo wygodne. jedynie tempomat irytujacy bo tylko lampka miga i nie moglem go zmusic do dzialania. nawet z 19 calowymi kolami bardzo wygodny, sprezyste zawieszenie daje rade nawet na zwirowkach. no i jak to diesel malo pali paliwa
Mam Leona 1.6 TDI 4drive z Włoch północnych (Mediolan) praktycznie żadna historia w ASO, olej w Haldexie nie był nigdy wymieniany przez co jak przyjechał trzeba było go przywrócić do żywych, niestety szarpanie się z gwarantem trwało prawie całą zimę. Chłodnica oleju to samo, zawalona syfem przez co olej mocno się grzał (dobrze że te auta mają czujnik temperatury oleju). Wydaje mi się że nie ma zasady co do regionu, Włosi ogólnie nie dbają o samochody.
Nie dbają i trzeba wziąć pod uwagę, że zarobki do kosztów życia tam bez rewelacji. Jak szukać auta to albo USA i uszkodzony albo z polskiego salonu, bo ryzyko dużo mniejsze i często auta w dobrym stanie. A najlepiej kupować po flocie z przebiegiem do 100kkm i 3 lat co zazwyczaj gwarantuje bezproblemową jazdę przez kolejne 3/4. Ale dla prawdziwych słowian są tam za mało DOPCHANE wersje. Kto co lubi....
Wiem że moje skromne zdanie nie wpłynie na umowy marketingowe, jednak podtrzymuję swoje zdanie. Zawodowa praca rzeczoznawcy i równocześnie reklamowanie dealera samochodów używanych nie idzie ze sobą w parze, mamy tu konflikt interesów i jest to nieetyczne.
Tak, widziałem jeden materiał o tym, czas poszukać innego serwisu niż RUclips bo tutaj wszyscy są już przekupieni, nie wspominając o tym że płacisz za premium a i tak masz reklamy..
Ja jak się na czymś nie znam to się nie wypowiadam . A 1.2 z PSA nie ma nic wspólnego z Nissanem . W Nissanie 1.2 to też nieudany silnik ale to nie 1.2 piuretech
Osobiście jeżdżę nissanami od 25 lat od primer po maximy. I się nie zgadzam z panem jak każda marka ma porządne dobrze wykonane niezawodne auta nie serwowane w europie jak i nieudane modele i tyczy się to wszystkich marek takich jak Toyota czy mercedes czy Audi
szukam auta od 9-mcy. Przeważnie te w super stanie i drogie okazują się lipy już po otrzymaniu większej ilości zdjęć. A jak już pojadę oglądać to jest tylko gorzej. Powoli się oswajam z opcja PKP, PKS, i komunikacja miejska.
To musisz bardzo skomplikowanego auta szukać. 9 miesięcy to można szukać jakiegoś unikatowego auta. Może zbierasz do budżetu od 9 miesięcy stąd ten okres czasu.
Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się aby najdroższe oferty z danego rocznika / wyposażenia itp były minami Może jednak za duże wymagania co do używanego samochodu? Wiem że są tacy co przeżywają każdą ryskę a przelaliwrowany element to już eeee bo bite, prześpię się z tym. Stan samochodów to jedno a wymagania rodaków to drugie…
@@walerwaler5652 Rozumiem Cie. Nie mam aż takich wymagań ale trafiam na ulepy a niestety to widzę przed kupnem i to moja wada. Druga sprawa to nie gustuje w popularnych samochodach z EU.
Pracowalem w serwisie nissana i znam te silniki. Jak juz brac to tylko benzyne 1.6 turbo, najlepiej tekna lub tekna+. Reszta silnikow to dramat. W tym 1.6 turbo tylko byly jakies problemy z egr i dosyc trudny dostep jest do niego reszte nie ma wad. A te 1.2 nawymienialem sie ich, potrafily juz pasc po 8000 km rozumiecie? 8tys. i motor kapput. I znam troche brudny sekret nissana i renault i powiem wam ze nigdy bym nie kupil tej marki bezwzgledu na wszystko aby nie dac zarobic oszustom.
a jak skrzynie automatyczne, dramat czy gorzej ?
@@IncognitoDriver W przeciagu 2,5 roku jak tam pracowalem to z automatami mielismy tylko 2 awarie natomiast w manualach czesto sie wysprzegliki rozciekaly a niestety sa wewnatrz skrzyni nie tak jak np. w mazdzie na zewnatrz.
Proszę o opinię NT. Nv200
Nie wiem co pitolicie. Miałem j11 1.2 przez 7 lat i przebiegłem prawie 150 tys. bez żadnego, absolutnie żadnego problemu z silnikiem. Sprzedałem w 2021 r i dotąd bez awarii jeździ u znajmoego (znajomy mi się kłania, jakby co, a ja wszystkie swe auta sprzedawałem znajomym i nigdy nie traciłem znajomości).
Poza tematem: Niestety jak dasz januszowi nawet dobre auto to zawsze będzie problem. Nie tylko poglądy taki może mieć prymitywne ale i podobnie może traktować auto. Dla takiego tylko stara śmierdząca beemka, wieśwagen i audik to są prestiżowe auta (ni przeszkadza to takiemu opowiadać - naśladując jednego takiego małego - kocopoły o niemcach).
Też pracowałem w Nissanie, nie bezpośrednio serwis ale logistyka nowych i magazyn. 1.2 pamiętam, że masakra, albo wymieniane silniki (albo gwarancja albo na zasadzie tzw. "goodwill") albo wycieki były przy płycie rozrządu... masakra. Jeździłem tym też i to się nie zbiera i raczej dużo pali. Potwierdzam, najlepszy w J11 to 1.6 turbo i fajnie się tym jeździ i niemal bezawaryjny i to była opinia mechaników w tamtym czasie.
1.5 dCi w J11... to się nie zbiera również :-). 1.6 turbo jeździłem też w X-Trailu T32 i też w miarę fajnie się tym jeździło.
Szkoda że Pan Jacek nie wspomniał w J10 o dobrych silnikach 2.0 dCi, ale pamiętam, że tam chyba było 150 KM.
Jak zwykle merytoryka, doświadczenie oraz zdrowe podejście do tematu. Fajnie się ogląda te "używane" zabarwione historią , która nakreśla z czym się będzie Pan Jacek mierzył w danym odcinku. Ten rodzaj audycji na kanale MotoDziennika to mast have tygodnia na YT 🚙
Gdyby nie polska mentalność pokazania się starym gruzem to nie mieliby pracy.
Paaaanie, kto robi dobrze... Widzę, że Łęcina wziął się za blacharkę w słonecznej Italii 😉
Kurcze bardzo podoba mi się to auto dobrze wiedzieć jaki silnik brać. Dziękuję za materiał. Pozdrawiam 😊
Bardzo mi Pan pomógł w poszukiwaniu nowego auta. Super twórczość
Ci wybrałeś misiek
dokładnie takiego stanu, jak opisany Quashqai spodziewam się widząc informację, że auto pochodzi z Włoch😏
Dokładnie 👍
Nie oglądałem jeszcze, więc zgaduję: poobijany jak konkubina, po imprezie na melinie?
@@rftn666 esencja włoskich śmietników.
Od handlarza, diesel. Ciężko o okazję życia.
Bez oglądania i czytania. To poobijany z każdej strony, zawieszenie i opony do wymiany, lakier od słońca wypalony i w środku gdzieś przypalone od fajek i brudno.
Dzięki wielkie
Dzięki,za te tanie auta, Panie Jacku.
Najlepsze jest to że ktoś i tak kupić te auto !!!
Te dziecko od sąsiada to mi kiedyś połamało te krzesło i wylało te mleko na te drzewo, więc je kopłem i dziujłem w te oko, bo chamstwa nie zniese.
Mam 1,2 od nowości, kupiony w 2015 roku. Jak na razie zero problemów z silnikiem, oleju też nie bierze. Pewnie kwestia stylu jazdy i w miarę regularnego serwisowania. Przyjemne auto.
O każdym aucie ktoś tak powie nawet jakby połowa miała się wysypać. Powiedz cokolwiek więcej - jaki przebieg, moc i jaki interwał wymiany oleju. Bo mam 1.2 od 2015 mówi tyle samo co to że ja byłem kiedyś w Warszawie.
Dziękuję 😊
mam qashqaia 1 1.5 i bardzo sobie chwale, mógłby być 2.0, ale daje rade i mało pali. do skrzyni nie mam zastrzeżeń, prowadzi sie może niezbyt w zakrętach, za to mega komfortowo po nierównościach, duży prześwit pozwala mi na jeżdżenie po leśnych ścieżkach bez szorowania zawieszeniem, jak to było w astrze, a nawet lakier jakiś taki mocniejszy niż w mitsubishi i auto bardzo trwałe i solidne.
a te gwałtowne łapanie to ten typ tak ma, u mnie było mówione że sie sprzęgło kończy i już ponad 50k km sie kończy i skończyć nie może.
Ten trochę inny odcień między błotnikiem a resztą to chyba norma w przypadku francuskich samochodów. Qashqai to też w końcu francuskie auto jakby nie patrzeć. Miałem Renault Megane, biała perła, przebieg 98 tysięcy kilometrów, nigdy nie miało żadnej nawet najmniejszej kolizji ale już po 12 latach widać było, że odcień zderzaka był delikatnie inny niż elementów z blachy.
Prawidłowe, cywilizowane podejście do👍 samochodu, przedmiot użytkowy i tyle!
Tak, trzeba być niestety bogatym żeby mocno zaniedbać samochód i wymieniać co chwila na nowe.
to tak samo jak chodzenie w uwalonych butach. Niby można je co 4mc zmieniać ale fakt, że wyglądasz jak stajenny
czyli sprawny samochod, jak w dobrej cenie to warto
spelni nawazniejsza funkcje bedzie jezdzil
a do pokazania sie i tak sie nie nadaje
Już mi przeszło podejście cackania się dopieszczania moich pojazdów. I tak kupuje używane, trochę je doprowadzam pod siebie, używam i sprzedaje po kilku latach, a ile za nie dostanę to dostanę aby sprzedać jak najdrożej ile się da. Dbałem to i tak ktoś na mnie wymusił i rozbite, poobijane od parkingu drzwiami. Gałęzie wystające z pobocza podczas mijania itd. pojazd ma mnie w miarę dynamicznie i komfortowo przewieźć z punktu a do b i mam się w nim czuć bezpiecznie ( jego stan i w sumie gabaryty).
@@TomTom-ui8oz Racja. Dbanie o samochód pod kątem sprzedaży nie ma sensu. Możesz mieć super zadbane, części eksploatacyjne wymienione. Klient i tak kupi od handlarza, który sprzedaje g...o, ale zrobi detailing, wyciągnie wgniotki, zamaskuje rysy, skręci przebieg i ... wydtawi taniej od ciebie.
Pozdrawiam serdecznie 👍😆
To auto to prawdziwy hit dla fanów ekstremalnych wrażeń - szczególnie tych żołądkowych. Zawieszenie podskakuje jakby projektował je fan rodeo, a jeśli masz wrażliwy układ pokarmowy, to gratulacje: poznasz nowy wymiar jazdy na granicy wymiotowania. W zestawie nie ma torebek chorobowych, za to można się wychylić przez szybę na zakrętach.
Teraz wiele to wyrobu samochodopodobne ale ergonomia lepsza niż kilkanaście lat temu, a o systemach już nie wspomnę.
.....mam Partnera i przewiezli mnie Qasqayem po dziorach masakra woz deabiniasty choc Peugot to dostawczak
Nie zgodzę się. Auto to poduszkowiec. Kolega miał jakos 80tyś przebiegu, zrobiłem w życiu z 500tyś może w 200 różnych autach. Jedyne w którym byłem PRZERAŻONY że się rozbije to właśnie Qaszka... 30km/h jechałem po deszczu w zakrętach gdzie normalnie bym jechał 60-70km/h np. Passatem bez problemu a ten złom przy przepisowych 50km/h gubił przyczepność tyłu, czasem przodu itp i ogólnie próbowął albo się obrócić albo zwyczajnie zaliczyć rów. DRAMATYCZNE auto, kolega też się bał tym jeździć. Ja bym chciał żeby to było twarde na dziurach :)
W końcu jest
Oglądamy 😮
1.6 diesel udana jednostka u nas w rodzinie od nowości 340 tyś zrobione bezawaryjnie
Fajny ulepek, jak po jakimś karambolu i taxi.
Dzień dobry, zaciekawił mnie temat sprzęgła w tym Qashqaiu. Mam od dwóch lat Megane 3 z tym samym silnikiem i od samego początku ze sprzęgłem w tym aucie jest coś nie tak. Przynajmniej moim zdaniem. Bierze wysoko, tzw. półsprzęgło właściwie nie istnieje, żeby sprawnie ruszyć trzeba dodać więcej gazu niż w autach, którymi jeździłem do tej pory. Sprzedawca (salon innej marki) zapewnił mnie, że w nowszych samochodach tak ma być. Warsztat, w którym serwisuję samochód, też nie sugeruje wymiany sprzegła. Jest jedna rzecz, z którą widzę korelację opisanego stanu rzeczy. Ostatnie wersje aut z silnikiem 1.5 dCi 110 KM są wyposażone w system stop&start. W filmie jest krótka przebitka, jak on działa. Dojeżdżając do świateł hamujemy, wciskamy sprzęgło, wrzucamy na luz, puszczamy sprzęgło i gdy stoimy, sinik gaśnie. Najbardziej delikatne wciśnięcie sprzęgła uruchamia silnik, pozwala wrzucić jedynkę i ruszyć. Pytanie czy rzeczywiście opisana wyżej praca sprzegła jest w porządku? Jeśli są tu osoby, które spotkały się z podobnym problemem to chętnie dowiem się więcej. Dodam jeszcze, że nie ma innych objawów, np. takich, które sugerowałyby psujące się koło dwumasowe. Będę wdzięczny za odpowiedzi. Pozdrawiam
Teściowie śmigają takim Qashqaiem od lat z silnikiem benzynowym 1.2. Przebieg zbliża się do 160kkm i brak problemów. Wymiana oleju co 10kkm na porządny 5w40 i nawet nie ubywa.
To piękne auto, bardzo zgrabne jak na Crossovera i to chyba nadal król tego segmentu. Motor 1,5dCi to chyba rzeczywiście jedyny słuszny wybór w tym modelu. Mój brat jeździ takim ale niestety głównie po mieście. Póki co spokój.
Tak umęczona, poobijana, biała sztuka to na 90% wół z jakiegoś Italian Renatal Car Company :)
Pozdrawiam
No to mnie Pan załamał. Ja od nowości mam Kadjara z tym 1.6 dci. Miał być fajny silnik i nie mogę narzekać. Mam 200 tys. pompa CR popuściła bokiem diesla, wymieniona tylko 4500 kosztowało 😢 Ale o reszcie problemów nie słyszałem. Póki co nic się nie dzieje ale olej co 8000-10000 km nowy i wszystkie filtry koniecznie.
Problemy głównie dotyczą 1.6 dci 160km , ale nie wiem czy w nissanie były takie. Natomiast 130km na forach renault nie jest tak źle
Mistrzostwo!!!! 👍
I jedzie sobie taki klient co nie do końca wszystko dobrze oceni i sprawdzi kupi i cieszy się że ma ładne auto. Później wychodzi rdza purchle i okazuje się że auto było bite i że nie ma przebiegu 130 tylko 330tys.
To że auto malowane to nie znaczy że od razu będzie rdzewieć. Głupi mit z ,,dawnych" czasów. Chociaż akurat wyjątkowo to auto może rdzewieć bo patrząc na robotę blacharza fachu i trzymania jakiejkolwiek technologii bym się tam nie doszukiwał.
@@Misieq6666 😁 zaprzeczasz swoim słowom , wszystko zależy jak była zrobiona naprawa
Ta cytryna z kolcami to który rok🤔
8:44 To obicie na zderzaku jest nieakceptowalne 😄
czy 1,5dci mozna kupowac do jazdy po miescie + krótkie odcinki 5-10 km do pracy, podobno FAP dobrze znosi miasto, słyszałem że sporo taxi na nim jeździ, chodzi mi o poprawioną wersję 110km
Czy w Porcie w Gdańsku nadal stoją Nissany Q prawie na redzie portu? Codzienna mgła ze słonej wodą na pewno wpłynie pozytywnie na blachy.
Coś w tym cactusie dziwnie zawieszone są przednie lewe drzwi. Widać nierówne szpary. Czy aż tak słabo złożyli auto w fabryce?
Stoję przed wyborem miedzy qashqai Peugeotem 3008 ew. Opel grandland. Tylko diesel automat. Rocznik 2017-2018. Jakieś opinie?
Opel i Peugeot pewnie z mokrym paskiem będą. Raczej nie będzie tu radości...
Ja bym spojrzał na benzynową Mazdę, jakąś z serii CX.
Ogólnie te wyżej wymienione przez ciebie auta są bardzo ładne ale niestety słabe jeżeli chodzi o wykonanie i trwałość. Mazda trochę mniej jara oko ale za to jakość jest znacznie lepsza. W UK w cholerę tych różnych SUVowatych jeździ, więc się opinii trochę nasłuchałem.
Mam nadzieję że pomoglem👍
To coś się nie zgadza na tym zdjęciu z Q8, bo tam na liczniku było 243 tyś
Przebieg do negocjacji 🙃
Patrzę i nie widzę tam zdjęcia z przebiegiem???
@@arturzielinski8443 ostatnie zdjęcie kierownicy, trochę zamazane, ale widać na nim przebieg
Eeee chyba nie. Ja tam nic nie widzę.
@@radomas3050 W Q8 nie widać ani przebiegu, ani nic co by przypominało w jakikolwiek sposób 243. W Q7 pod obrotomierzem jest tylko data i godzina
Panie Jacku jak tam Land Rover się spisuje?. Niech Pan coś z nim nagra
Ten nowy Qashqai to też ocynkowany czy już nie?
PanieJacku a co z silnikiem 1.6 dtgi 163 km benzyna warto brać
warto
Mam i jestem zadowolony. Silnik dynamiczny i przy spokojnej jeździe mało spala benzyny. Mój najlepszy wynik to 5,4 l. na 100 km 🙂
Citroen fajny, cena chyba też spoko ?
Jaby co to w aso nissana mozna kupic kompletny silnik do qq/ juke (1.2) za niecale 20 tys zl. Wiec kal kupimy auto z tym silnikiem to za 20 klockow mamy nowy motor ktory pdzejezdzi 100/150 tys
o ile do tych 100 dojedzie...
Prosił bym bardzo o test używanej Toyoty camry
3 litry diesel 180000 w q7 a ile kosztuje wymiana rozrządu ?
Tyle co Polo z 2007 roku.
W generacji j10 2.0 dci ma 150KM a nie 130
no to ogladamy, moj ojczulek jezdzi takim ale chyba z 1,6 diesielkiem z automatem. autko fajne, dojechalo do wloch i z powrotem. automat pierwsza klasa, moc wystarczajaca, fotele bardzo wygodne. jedynie tempomat irytujacy bo tylko lampka miga i nie moglem go zmusic do dzialania. nawet z 19 calowymi kolami bardzo wygodny, sprezyste zawieszenie daje rade nawet na zwirowkach. no i jak to diesel malo pali paliwa
Dojechac do włoch i powrociç w jednym kawałku to nie jest jakies imponujace wyzwanie nawet dla 30 letniego auta
tempomat miga? macie go od nowości czy powypadkowy ulepik, gdzie nikt sonie głowy nie zawracał?
Mam Leona 1.6 TDI 4drive z Włoch północnych (Mediolan) praktycznie żadna historia w ASO, olej w Haldexie nie był nigdy wymieniany przez co jak przyjechał trzeba było go przywrócić do żywych, niestety szarpanie się z gwarantem trwało prawie całą zimę. Chłodnica oleju to samo, zawalona syfem przez co olej mocno się grzał (dobrze że te auta mają czujnik temperatury oleju). Wydaje mi się że nie ma zasady co do regionu, Włosi ogólnie nie dbają o samochody.
Nie dbają i trzeba wziąć pod uwagę, że zarobki do kosztów życia tam bez rewelacji. Jak szukać auta to albo USA i uszkodzony albo z polskiego salonu, bo ryzyko dużo mniejsze i często auta w dobrym stanie. A najlepiej kupować po flocie z przebiegiem do 100kkm i 3 lat co zazwyczaj gwarantuje bezproblemową jazdę przez kolejne 3/4. Ale dla prawdziwych słowian są tam za mało DOPCHANE wersje. Kto co lubi....
@@IncognitoDriverPolecam Holandię, nie ma zimy, dobry stan blacharski, dobre drogi- nie wytłuczony zawias. No i najlepsze zarobki w Unii
I rejestrowany w bazach przebieg
@@damiangarbos1629 o ile kupisz go tam, bo kupowanie sprowadzonych to w większości wystrzelone poduszki
@@IncognitoDriver tak naturalnie, polecam samemu to robić, ja akurat tam mieszkam więc nie mam takowych problemów
Chyba ustawienie dźwięku z mikrofonu było wcześniej lepsze.
Dla mnie bez różnicy
Omoda!!
Wiem że moje skromne zdanie nie wpłynie na umowy marketingowe, jednak podtrzymuję swoje zdanie. Zawodowa praca rzeczoznawcy i równocześnie reklamowanie dealera samochodów używanych nie idzie ze sobą w parze, mamy tu konflikt interesów i jest to nieetyczne.
Tak, widziałem jeden materiał o tym, czas poszukać innego serwisu niż RUclips bo tutaj wszyscy są już przekupieni, nie wspominając o tym że płacisz za premium a i tak masz reklamy..
2:09 1.2 z psa... A to jednak nie warto xD Jakby to było hdi to można rozmawiać
Ja jak się na czymś nie znam to się nie wypowiadam .
A 1.2 z PSA nie ma nic wspólnego z Nissanem .
W Nissanie 1.2 to też nieudany silnik ale to nie 1.2 piuretech
@@jacekautohandel784ale ty wiesz, że @Fajlipek mówił o citroenie? 😅
Ps: świetna rada z tym nie wypowiadaniem się 😉
@@jacekautohandel784w nissanie z Renault Tce lipa też 😢
Dokładnie jedyny słuszny w tym modelu 🎉1.6hdi
Nigdy nie miałem do czynienia z gorszym samochodem niż nissan qashqai pierwszej generacji z silnikiem diesla 😂😂😂😂😂
Chłopie niby sie znasz a nie wiesz ze zderzaki zawsze sa troche w innym odcieniu i to we wszystkich autach
Za co tu przepraszać? 😅
Bałbym się benzynowego Francuza w wersji qashqai, to jednorazówka
To porsche to hebel
Nissan to trochę taki japoński opel niby japonczyk,ale najniższa polka
To co powiedzieć o suzuki?
@@jarekkrysia7603 Suzuki się nie psuje, a Nissan to japońskie Renault
mam i sobie chwale, j10 to czołg na kołach
Osobiście jeżdżę nissanami od 25 lat od primer po maximy. I się nie zgadzam z panem jak każda marka ma porządne dobrze wykonane niezawodne auta nie serwowane w europie jak i nieudane modele i tyczy się to wszystkich marek takich jak Toyota czy mercedes czy Audi
szukam auta od 9-mcy. Przeważnie te w super stanie i drogie okazują się lipy już po otrzymaniu większej ilości zdjęć. A jak już pojadę oglądać to jest tylko gorzej. Powoli się oswajam z opcja PKP, PKS, i komunikacja miejska.
To musisz bardzo skomplikowanego auta szukać. 9 miesięcy to można szukać jakiegoś unikatowego auta. Może zbierasz do budżetu od 9 miesięcy stąd ten okres czasu.
Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się aby najdroższe oferty z danego rocznika / wyposażenia itp były minami
Może jednak za duże wymagania co do używanego samochodu? Wiem że są tacy co przeżywają każdą ryskę a przelaliwrowany element to już eeee bo bite, prześpię się z tym.
Stan samochodów to jedno a wymagania rodaków to drugie…
@@walerwaler5652 Rozumiem Cie. Nie mam aż takich wymagań ale trafiam na ulepy a niestety to widzę przed kupnem i to moja wada. Druga sprawa to nie gustuje w popularnych samochodach z EU.