Mamy taką Kię w firmie z 2013 roku. Ma już grubo ponad 300 tys. km i z tego co pamiętam, to oprócz normalnych czynności serwisowych i oczywiście konserwacji, to nic więcej przy niej nie było robione. Dodam tylko, że auto jest użytkowane przez 20 różnych kierowców, więc lekko nie ma, a nadal chce jeździć. W porównaniu do Astry 1.6 turbo 200 KM z 2018 roku, która użytkowana jest w ten sam sposób, to istna ikona niezawodności.
Odnośnie Hyundai, to moje przygody z autem H-1, kupionym w Grisbee w Luboniu k.poznania możnaby przełożyć na scenariusz filmu. Po 18 tys km silnik wybuchł podczas jazdy, wymieniony silnik na gwarancji. Po 1 tys wymieniliśmy na nasz koszt olej chociaż Hyundai twierdził że nie trzeba. Po kolejnych 16 tys serwis w ASO. Pojechałem do Polanicy i w drodze powrotnej silnik się zatarl. Tym razem auto w Opolu stało chyba z 4 miesiące i czekało na części. W międzyczasie okazało się, że zamiast silnik o mocy 168 koni Hyundai zamontował 136 koni bo "się ktoś pomylił". Przerobili go na 168 koni w ASO. W końcu naprawili ale samochód wydali bez nabitej klimatyzacji. W międzyczasie zardzewiały tylne lewe drzwi. Grisbee nie chciało uznać gwarancji bo nie przyjechałem na przegląd karoserii ( w czasie kiedy samochód stał w ASO w Opolu). W końcu pomalowali drzwi. Na moje pytanie dlaczego zardzewiały uzyskałem odpowiedź: widocznie zapomnieli ocynkować w fabryce !!! Ale widzi Pan reszta była ok. Lekceważenie klientów, dopiero po piśmie od prawnika zaczęli reagować. Nigdy więcej Hyundai.
@motodziennik Jacku, może zrobił byś obszerny odcinek o zabezpieczeniach antykorozyjnych? To jest temat, który w 87,3% w Polsce jest robiony fatalnie, przyspieszający korozję. Zdecydowana większości kierowców nie wie jak to zrobić, u kogo, za ile, na jakich środkach, jakie powinny być wykonane czynności i ile to musi zająć. Ja jestem przykładem takiego kierowcy. Chciałem dobrze, ale doktoratu z Oxfordu nt. konserwacji antykorozyjnej nie mam no i... tylko zaszkodziłem swojemu autu
@@kolo4802 na tamte czasy niezła fura, nawet Lanos to było coś, nie mówiąc o Leganzie. Szkoda że było to wszystko nie ocynkowane. Teraz w kia trochę lepiej ale dalej jest przeciętnie .
Mam kia ceed 2 generacja kombi od salonu 2012 rok, praktycznie bez awarii. Auto jeździ normalnie wkręca się na obroty silnik 1.6 gdi 135km. Na gwarancji jedynie złachana kiera była w serwisie obszyta skórą. Kiedyś mechanizm wycieraczek zaczął się psuć ale na szczęście mój kolega który ma warsztat we wrocku zamiast wymienić naprawił go i działa idealnie. 12 lat codziennej jazdy 200tyś na liczniku i mechanicznie wszystko cacy. Wymieniam na bieżąco elementy zawiasu ( raczej rzadko ) kolcki oraz inne pierdoły trzymają fason. Jeśli chodzi o korozję nie ma purchli nie ma ognisk korozji wszystko trzyma się tzw kupy. Auto nigdy nie miało przygody komunikacyjnej. Jedynie co irytuje to przycierki na rantach drzwi, z racji braku ocynku te potrafią delikatnie pokryć się rudą. Poza tym to chyba najlepszy wóz jakim kiedykolwiek jeździłem, zero usterek, wszystko działa jak należy
Z tą Kią rio to mocna przesada. Jedzielem taką 1.6cvvt 2006r przez 6 lat i bardzo dobrze wspominam. Miałem bogatą wersję w pełni wyposażoną i jeździła bardzo przyjemnie. Przed zakupem jeździłem Fabią i Yarisem wybrałem Kie bo była najprzyjemniejsza. Łącznie z pracą skrzyni biegów - przyjemnie sztuwna z lekkim oporem, precyzyjna. Wiec ta opinia o jej pracy z odcinka nie bardzo mi pasuje.
Ja stawiam w tej kii że padł regulacja faz rozrządu albo nagaru jest tyle że cylindry nieszczelne. fakt że oleju brak może wnosić nawet pierścienie rozjechane.
Podwozie i błotniki tylne to wada i hyundaiach. Belki tylne czy sanki silnika gniją aż miło. A kupić ciężko nawet używane bo z racji, że rdzewieją elementy są z cenami z kosmosu. walka z rdzą na tylnych błotnikach to kosztowna zabawa.
W robocie mam Ceed’a II z właśnie tym silnikiem. To auto tak ma, nie jest dynamiczne, budzi się dopiero w okolicach 4 tys obrotów. Kierownica wygląda podobnie przy przebiegu około 170 tys km. Co do zawieszenia, będzie duży problem z jego naprawą, podejrzewam, że bez palnika i szlifierki się nie obejdzie.
Mam kię sedonę 2016 z silnikiem G6DH lambda II (3.3V6) Jeżdżę nią 4 lata i jakbym miał znowu coś kupić to taką samą. Silnik hyundai a skrzynia biegów mitsubishi. Pierwszy samochód, który mi się nie znudził po kilku miesiącach.
Miałem przez kilka lat Sorento z takim silnikiem 245 km z LPG, trochę słabo szedł z dołu znacznie gorzej niż wcześniejszy Hyundai Santa fe z 3.5 ale zyskiwał na wyższych obrotach. Kolejny Jeep Cherokee kl z 3.2 idzie przyjemnie z dołu i do końca 😉
@@grzegorzka8123 G6DH wychodził z mocą 276KM lub 291KM. 245 nigdy nie miał. Może to był inny silnik. Gaz do mojego proponowali za 12 tys zł. Ja robię rocznie 10tys km więc mi się to nie opłacs. Pali mi na mieście 11L na trasie max 8,5L.
@@grzegorzka8123 G6DH to taka sama konstrukcja co w stingerze tyle, że wykastrowany z turbin. W serwisie przywrócili mi moc z nominalnego 276KM do 291KM. Niby nie dużo a osiągi lepsze zwłaszcza spalanie.
az się prosiło by przy okazji wprowadzenia przytoczyć pomysł centrali kia oraz dilerów aby sztucznie sterować konkurencja i wpleść zmowę cenowa oraz kary nałożone przez uokik
I jeszcze po leasingu. Z serwisem według zaleceń ASO. Trzeba by zaraz przygotować z 50kpln na skrzynię i silnik. Gdyby to był zwykły właściciel z serwisem co 10-15kkm i olejem w skrzyni co 60kkm, to samochód jeszcze długo by jeździł.
Myślę, że sam odpowiedziałeś sobie na postawione przez siebie pytanie i to w dwójnasób. Po pierwsze - normalny to nikt. Po drugie nienormalnych napalonych na garbaty debilowóz z pewnością znajdzie się kilku.
A ile ma kosztować? 😂😂 Jak w konfiguratorze podstawą kosztuje ponad 300k, dobierzesz parę dodatków i kosztuje ponad 400k 😂😂😂 Jak przejedzie 200 000 km to cena ma magicznie spadać do 0 😂
Żona użytkuje Kie Sorento 2017 salon Polska, 2.0 Crdi 185 koni . Na chwilę obecną 180k km nalotu i oprócz wymiany Egr-a przy 160k km to interesują mnie tylko koszty normalnej ekspozycji. Olej co max 10k km , klocki , tarcze wymieniałem też raz… ogólnie bezawaryjnie auto i polecam je każdemu . Dodam że żona używa samochodu głównie w mieście , ja czasami biorę ją na autostradę niemiecką żeby przedmuchać dpf przy wyższych prędkościach 🙂🤘
Posiadam Kia Cerato z 2006 roku, kupną od drugiego właściciela w Polsce, i co ciekawe konsola jest podświetlana na zielono, podczas gdy oryginalne radio KIA Clarion (dołożone przez dealera jest podświetlane w kolorze bursztynowym jak we Fiatach Ducato) Co do Ceeda przypomina mi się gdy nowe trafiły na służbę do Policji i w tym czasie były Alfy 159 oraz Ople Insignia. Pierwsze nie wytrzymały służby Alfy a potem padły Ople. Kijanki z "pierwszej serii" jeżdżą do dziś. Dlatego Policja (ponoć) wróciła ponownie do Ceeda ale drugiej generacji.
Zapomniałeś o jednym małym szczególe. Alfy i Ople byly w drogowce w grupie speed i miały najmocniejsze wersje silnika, które nie były proste. Były eksploatowane dość intensywnie. Kia były jako zwykle radiowozy, a silniki w nich proste. Do tego eksploatacja glownie miejska, patrolowanie, więc w takim 1.6 nie miało się co psuć. Po alfach, oplach, a wcześniej fordach, policja poszła w BMW, bo w zasadzie nic innego spełniającego warunki nie zostało. Do patrolowania wzięto nowe Kia, bo tam nie trzeba fajerwerków.
@@AdrianJanczuk w drogowce Kia były ale jako zwykle radiowozy oznakowane aby stanąć z suszarka i mierzyć prędkość :) Kia też mają wywiadowcy. Nie zmienia to faktu, że kijanki mają proste silniki i nie były przeznaczone stricte do pościgów jak alfy, ople czy fordy. W takim 1.6 wolnossacym czy 2.0 nie musisz przejmować się, że turbo padnie itd. Z tej trójki Insignia miała najgorszy silnik, bo 2.8 turbo, które jest znane z awaryjności. Mocy ma dużo ale co z tego. Alfa lepsza ale to samochód, o który trzeba dbać, a w Policji wiadomo jak jest. Kijanki prędzej rdza zeżre niż padnie tam silnik wolnossący :)
@@sawekfan Jeśli chodzi o Alfy to te auta nie znosiły ostrego katowania i zaniedbań serwisowych. TBI było lepszym silnikiem od starszych JTSów ale TBI trzeba odpowiednio rozgrzewać i studzić do tego interwał wymiany co 30 tysięcy i lanie tanich olejów (Znane mi są przypadki lania superolu bo została bańka z Ducato) Do tego kapryśna elektronika i brak wiedzy dotyczącej obsługi bieżącej eksploatacji i serwisowania spowodował że Alfy szybko zeszły. Co do Insigni to na Podkarpaciu Insignie żyją i jeszcze trzeba na nie zwracać uwagę. Na policję wchodziły 2 wersje 2.8 Turbo 260 KM i OPC z usuniętym pakietem wizualnym i i silnikiem 3.2 320 KM. OPC też szybko padały (zacierały się z powodów identycznych co TBI) 2.8 okazywało się na Polskie warunki bardziej trwałe. PS sporo egzemplarzy skasowano bo funkcjonariusze "przeszarżowali" goniąc w deszczu porobione Evo z napędem na 4 buty i zapominając że Insignia niestety w zakrętach ma swoje ograniczenia. BMW pod względem właściwości jezdnych to jednak półka wyżej ale te auta wymagają równie dokładnego poziomu obsługi serwisowej. W sumie pokazują się też Hothatche ze zdjętymi pakietami wizualnymi (Megane RSy Golfy R Cupry jak również Superby i Stingery) Także grupa Speed ma możliwości do ścigania i dzisiaj trzeba pomylić odwagę z odważnikiem albo być szalenie pewnym swoich umiejętności by bawić się w NFSa Hot Pursuit (Oczywiście również dysponując odpowiednim sprzętem). Co do radiowozów to Kia miała bardzo ciężkie zadanie bo wygrali największy przetarg modernizacyjny odchodząc od Polonezów. Patrząc na to jak te auta były użytkowane i jaka była kultura serwisowa i z czego się wywodziła to raczej przyniosło to chlubę jak zaskakująco dobrym samochodem były pierwsze Cee'dy. Bo jeśli chodzi o pościgówki to tam zawsze jednak tamte grupy dostawały coś ekstra.
@@grzegorz185 dokładnie tak. Jak speed dostała Bmki to też połozyła do rowu na początku kilka. Kia miały pełnic role osiołków roboczych i wywiązały się z tego bardzo dobrze ale tak jak pisałem, tam silniki proste, więc nie miało w zasadzie sie co psuć. W policji smaochody są postrzegane jako narzędzia i nikt się nie będzie tam pochylał nad nimi, chuchał, dmuchał. Mają robić swoja pracę.
Panie Jacku poprosze jako auto uzywane Sharan lub Alhambra 7n czyli po 2010. Sam mam od nowosci z Alhambre 2016 czyli 7N po FL ale coraz wiecej widze na miescie tych pierwszych egzemplarzy.
1.6 GDI to jeden z najlepszych silników do KIA w tych czasach. Sam przejechałem lata temu ceedem ponad 100k przez kilka lat i miło wspominam ten silnik. Nic poza wymianą oleju mu nie trzeba było. Teraz przez 2 lata 1.5 TSI i już mnie urwica z tym bierze. Co kilka mc check się zapala.
@@makikaze jak byś przejechał 500 000, to mozna rozmawiać.Przy tym przebiegu chciałem wymienić rozrząd w mercu (kod silnika OM 642) a okazało się że jest OK
Czy ja dobrze widzę, że ceny używanych aut idą mocno w dół? Przynajmniej tych do 50k? Czy mi się wydaje? Jak myślicie, czy może chodzić o sytuację po powodzi?
Nie znam sie, ale jest sens leasing tego X4? Tzn nowy pewnie z 300tys pln, teraz sprzedaje za 200tys pln i jeszcze oddac vat jakies 40tys, to sprzedajacemu zostanie 160tys pln. Trzyletnie auto i prawie 150tys pln w plecy😅 A i podatku odliczyl bodajze połowę raty - wg proporcji wartosci auta...
Przy markach typu bmw leasing, w klasycznym rozumieniu, tj. Z wykupem, jest dla debili. Te auta przez 5 lat tracą 30% wartości i więcej, kto się zna nigdy nie odkupi od ciebie takiego auta, bo tuż tuż oszczędności księgowych zaczną się pojawiać. A serwis bmw ma horrendalnie drogi. Lease and drive, czy najem długoterminowy ma dużo więcej sensu bo deprecjacja jest problemem dealera a nie twoim.
@@HyperVegitoDBZ Więcej, bo przy negocjacjach to 20% rabatu możesz uzyskać ot tak od wartości z cennika. "bo deprecjacja jest problemem dealera a nie twoim." Deprecjacja przy najmie jest wliczona w wysokość rat: im więcej auto traci, tym raty leasingowe są droższe: nikt kto zarabia na najmie nie jest głupi. Zatem może nim być tylko klient.
Na te auta po lisingu to bym uważał. Miałem takie służbowe. Leasingodawca oszczędzał na wszystkim nawet na wymianie okładzin hamulcowych. Auto po 3 latach to był wrak, oczywiście olej co 30 000.
Panie Jacku Czy mógłby Pan wyjaśnić skąd ta niechęć w głosie przy mówieniu o silniku 1.6 GDI? Czy ten silnik posiada jakieś problemy lub psuje się notorycznie?
Też się zastanawiam, słyszałem że 1.6 GDI miał problemy z panewkami w silnikach z początku produkcji (12-13 rok) ale poza tym to dobry silnik który tylko zbiera nagar jak się go nie dogrzeje. Za to 1.4 już przed 100k przebiegu bierze olej, później cylindry robią się jajowate i bierze więcej oleju ale też jest polecany bo ma dobrze dobraną skrzynię dzięki której 100KM w tym samochodzie wystarcza.
@@FluorekPotasu słabym punktem jest nagar, przez który zaklejają się pierścienie i zaworu. W skrócie trzeba silnik rozebrać i wymienić pierścienie. Czasami też potrafi lac wtryskiwacz co prowadzi do dziury w tłoku ale koszt naprawy nie dużo większy. W skrócie robimy remonty tych silników u nas w ASO. Koszt naprawy ( gdy bierze olej ) 8-15 tys. Jeśli uszkodzenia są większe tzn konieczna wymiana bloku - do 20 tys zł. Naprawa na nowych oe częściach. Na zamiennikach zapewne taniej
Szkoda, że trochę o tych silnikach nie było. GDI zwłaszcza i skrzyniach DCT. Co prawda dla mnie i tak odcinek wyszedł sporo za późno bo od jakiegoś czasu jeżdżę takim koreańskim wynalazkiem. Cena odzwierciedla stan... w przypadku odcinka. Jeśli chodzi o raporty to generalnie trzeba zawsze z dystansem. Ja najpierw swój egzemplarz obejrzałem (była niedziela, a chciałem zobaczyć spod spodu), potem wróciłem z umówionym terminem na SKP. Wg raportu auto było.... mocno uszkodzone bo na ok 43 000.... wiec przy drugich oględzinach namiętnie szukałem.... Kurde... jestem ślepy? Nic nie znalazłem.... i nie tylko ja. Owszem. Lekka przycierka - malowana maska i błotnik, demontowany zderzak....
Co jest nie tak z 1.6 gdi 135? Mój mechanik mówi że nie przypomina sobie żeby te silniki były awaryjne. Mam go w automacie i zrobiłem od marca zeszłego roku 80 tys. km. Teraz ma 143000 i nie potrafię znaleźć na to auto haka. To wydaje się samochód niezniszczalny. W dodatku mało pali z moją lekką nogą w trasie 5.5 na autostradzie przy 90 z trumną na dachu schodziłem do 5.0 😅 w mieście dochodzi do 8L/100
Auto dość proste także bezproblemowe, ale rdzewieje wszystko zaczynając od śrub , zawieszenia, wózki no i buda. Do tego blaszka jak na puszkach, przy wypadkach składają się jak harmoszka.
Nie wiem, czy to dotyczy wszystkich, ale kiedyś widziałem materiał z sekcją zwłok 1.6GDI. Możesz sobie ogarnąć po tytule: "Sekcja ZWŁOK silnika 1.6 GDi Kia. Przyczyna awarii oraz jej skutki."
@@PM-iz6zt przyzwoita jest w grupie vag, 4 lata 120 tys km. Jak rozrząd strzelił w 2.0 TDI przy przebiegu ok. 200 tys km to klient dostał naprawę za darmo w ramach dobrej woli. Mimo że minęło 4 lata i ok. 9 miesięcy.
2018 sprzedany z 60tys przebiegu za 61tys w lepszej wersji bezkolizyjny, przy sprzedaży podwozie sprawdzane na diagnostyce co sam sie zdziwiłem jak super wyglada, silnik nie brał ani gram wymieniany olej co około 10tys Milers oil 5w30, demon to nie był ale jak go się przeciągało to szedł
Dziwne, że nikt nie napisał o podobieństwach do Ford'a Focus'a w Hyundai'u i Kii (niekoniecznie w tym modelu). Przecież kierownica to kopiuj - wklej, nawet deska rozdzielcza jest identyczna jak w Focusie Mk3.
Kupiłem auto od pana, który twierdził że nie trzeba nic robić, oczywiście ścieżka diagnostyczna uwydatniła mankamenty za które stargowałem odpowiednią kwotę, pomimo iż poprzedni właściciel upierał się co do stanu technicznego, mankamenty drobne aczkolwiek wpływające na jazdę, wahacze przód/tyl plus łączniki i odświerzenia lamp, łączny koszt ok 2 tyś ale blacharsko fabryka, szyby oryginalne, reszta działająca jak należy
W jaki sposób się z Wami skontaktować? Poszukuję klasyka od blisko roku, męczy mnie już jeżdżenie po całej Polsce i oglądanie pudrowanych gruzów, może byście coś pomogli.
@@jb_0079 ale jest wiele osób, które stać na nowe. Z tego co mówią to ok 10% mogą zdrożeć, ale moje zdanie jest takie, że MG i ogólnie chiny mogą sprowadzić trochę na ziemie naszych producentów. Sam jestem ciekawy jak bedzie bo chciałem przyśpieszyć zakup nowego ale ostatecznie odpuściłem bo stare chodzi luxx i czekam co będzie
@@sebastiank.7461 Jak element ma odbity lakier to wygląda jak by miał ocynk ale szybko robi się brązowy , natomiast z niektórych marek takie obicia są bez rdzy długi czas,
Panie Jacku można czasem wspomnieć przy omawianiu koncernu Hyundai o wysokich cenach części zamiennych. Auta atrakcyjne cenowo niestety tracą gdy coś się zaczyna psuć
Mialem Kijankę 1gen z rewelacyjnym silnikiem 1,6CRDi 115KM, zaskakująca dynamika i spalanie maks. 6l. Świetne i wygodne auto po przesiadce z głośnego Civica VII za to z nieśmiertelnym 1.6D16V1. Niestety rdza na drzwiach norma w Kii. Sprzedałem za jakieś śmieszne pieniądze ale było już sporo do zrobienia ale dojechałem beż awarii do 330.000km.
Miałem taką Kie jako auto służbowe. 1.6 diesel 110KM. Po 3 latach miała ponad 400 000 przebiegu. Poza olejem, filtrami, klockami, tarczami, wycieraczkami i 1 wymiana aku nic jej nie dolegało. Nic, ani turbo, ani dwumas, ani dpf czy wtryski. Wszystko fabryczne po takim przebiegu. Wnętrze w takim stanie, że gdyby na liczniku było 150 ooo to nikt nie miałby wątpliwości.
Bo to auto nie stygło i było użytkowane zgodnie z przeznaczeniem. Przy odpowiedniej eksploatacji i jeździe z głową, to jest dla samochodu "samo zdrowie".
Błędne rozumowanie prezentujesz. Nie możesz porównywać starego klasycznego sedana klasy premium z współczesnym miejskim kombi. Samochody dedykowane do zupełnie innej grupy odbiorców. Mając rodzinę z małymi dziećmi jeżdżącymi we wózku praktyczniejszy jest kombi, ktoś otrzebujący przestrzeń ładunkową również szyka kombi. Takich jak ty co wolą starego sedana jest mniejszość, nie znaczy wcale że to źle. Ja np. wolę vany i minivany, ale mając wolna gotówke wolałbym dołożyć i kupić ładne E38. I jak widzisz takie stawianie argumentów prowadzi do nikąd. Lepiej gdybyś napisał, bardzo ładne BMW, chętnie bym je przyjął i to miałoby sens.
@@barberbarberski5924 Szczerze mówiąc to nie nazwał by tego ekologią, W obecnej sytuacji nie ważne czy kupujesz Dacie czy Audi to tylko produkt, jeden uczciwie budżetowy a drugi to auto skrajności jezdzą nim biedni i BARDZO bogaci.
@@Miotaczdrugi Wcale nie: o ile w autach azjatyckich ruda w podwoziu to standard. O tyle francuzy po 10 latach potrafią być czyściutkie na elementach zawieszenia.
Panie Jacku, zapomniał Pan o jednej rzeczy, Kia/Hyundai niesamowicie zyskały po wielkiej dostawie do polskiej policji. Auta wtedy zostały przyjęte pod strzechy, bo zostały przetestowane przez funkcjonariuszy i poszła fama ze to spoko samochody, które mimo katorżniczych warunków, nie klękają na robocie. Z minusów z Kia/hyundai to niestety benzyniaki są na szklankach. O ile jeżeli mamy zwykłą benzynę to nie ma problemu, to przy LPG co 100kkm trzeba je wyregulować a to obecnie są koszty już bardzo duże (1,5-2,5k zł).
5:05 dlatego, że centrum projektowe Frankfurt to auta zaczeły w 2010 przypominać hałasem i spreżystoscią stare golfy nawet niektóre cześci z nich dostały.
Wg mnie za dużo tych zbyt szczegółowych zdjęć za auto za 20tys zł..wystarczyłoby szczerze pogadać z kupującym..powiedzieć ze ma standardowe odpryski, ale nie jest po wypadku..cena niska ponegocjować jeszcze aby ogarnąć silnik i zawieszkę. A tak nie kupił tylko pewnie nadzieje się na IGLE z Niemiec z dwa razy kręconym licznikiem lub po konkretnym dzwonie bo pojedzie z kolega mechanikiem i stwierdzi ze "ok biere" no bo nie wyda kolejnych 7-8 stow na oględziny zdalne. Takie fotki z każdym odpryskiem to rozumiem za auto 100tys zł
Miałem ceeda 2018 1.4 100km (3gen), wytrzymała 145tys km, 4,5 lat. Kupiłem go za 60tys zl. Sumaryczny koszt utrzymania 5 letniego auta !!!! na gwarancji to 17tys zł przeglądy i 15tys naprawy klocki tarcze, sprzęgło, wysorzeglik, wąchacze i amortyzatory z tyłu. Sprzedałem w 2023 roku za 39tys bo miałem już tego dość. Sama eksploatacja bez paliwa 37gr przejechany kilometr. Wnioski proszę wyciągnąć sobie samemu. Dzisiaj podoba wersja kosztuje 112 tys.
wzystko co wymienileś to części eksploatacyjne to normalne ze się zużywają. ja mam teraz 2 juz ceeda pierwszy 2019 jedna wizyta w serwisie z powodu wycieku oleju (zrobili na gwarancji) poza tym nic sie nie dzialo i nie dzieje do dzis. obecnie proceed 1,5 tgdi 7 dct czekam tylko jak sprzęgła poza tym super auto. patrząc na ceny niemieckiej japońskiej konkurencji to kia i tak wychodzi korzystnie
Jak kupuję nowe auta to wysprzegliki wytrzymują az do czasu jak sprzedam 250-300 tys km (nie dotyczy renault😂, tak samo amortyzatory)@@marcinmarcin4186
Niesamowite ze nie jestem w stanie znalezc kupca na całkiem świezego C maxa w stanie genialnym w cenie tej Kii z odcinka, a sa ludzie ktorzy po zobaczeniu zdjec jej ogloszenia wynajmuja pana Jacka do ogledzin
@@piotrpilinko639 wiem że zawsze znajdzie się kupiec dla którego cena jest ok. Jednak auto, które jako nowe kosztowało pewnie 60tys, po 12 latach kosztuje 30% wartości początkowej, jest chore.
A jaką ma mieć cenę skoro nowe samochody typu segment C kosztują 100k+PLN? Jak rośnie wartość rynkowa samochodów nowych to z automatu rośnie wartość rynku używek. To nie te czasy gdzie samochód względnie stabilnie wytracał wartość, jakby nowy Ceed kosztował 70kPLN to ten być może byłby wart w granicach 10-14k PLN.
Miałem Renault Clio. Kierownica sypała się od patrzenia, a tak naprawdę posypała się w trakcie letnich upałów. Zeszła cała wierzchnia warstwa, która była zrobiona chyba z folii stretch. Totalna porażka. Potem jeździłem tym samochodem i codziennie patrzyłem na tę odrapaną kierownicę. Pod tą folią był jakiś gatunek pianki czy czegoś, który wytrzymał próbę czasu. Auto sprzedałem jak miało chyba 120 tysięcy na liczniku, a byłem jego drugim właścicielem. Niektóre samochody są z gównolitu.
w rzyciu bysmy nie kupili z plx saloxnu nigdy a zwłaszcza urzywkix juz to przerabialismy i najgorsze złomy ida wiadomo dlaczego dziwne ze salonówgernax sie tak nie jeb.. lata chodza bez napraw
corteco / CORTECO / COR-TE-CO - niestety kupione łączniki stabilizatora rok temu nie wytrzymały nawet 1 roku. Pierwszy się poddał, drugi trzymał...ale co z tego - wymieniasz / WYMIENIASZ / WY-MIE-niasz
KIA, kija to można włożyć w mrowisko😂 Nie mam zaufania do marki i mieć nie będę. 20 lat temu robiłem w serwisie maszyn budowalnych koreańskich, o zgrozo, części ze sera a tylko te silniki cumminsa jakoś pracowały bo reszta to totalny szrot. Mialem kiedyś przyjemność prowadzić ceeda prosto ze salonu, zawieszenie pływa, układ kierowniczy żyje swoim życiem a hamulce średnie. Aby wyprzedzic tira redukcja z 6 na 4, motor 1.6 gdi. Używane auta tej marki leca na maksa na wartości, a czemu to sobie sami odpowiedzcie. Na tle niemieckiej motoryzacji, obecnie sięgającej dna przez poranione pomysły von der crazy to kie trzeba pochwalic za prostote budowy silnika. Dzieki Jacku za odcinek👍
Mamy taką Kię w firmie z 2013 roku. Ma już grubo ponad 300 tys. km i z tego co pamiętam, to oprócz normalnych czynności serwisowych i oczywiście konserwacji, to nic więcej przy niej nie było robione. Dodam tylko, że auto jest użytkowane przez 20 różnych kierowców, więc lekko nie ma, a nadal chce jeździć. W porównaniu do Astry 1.6 turbo 200 KM z 2018 roku, która użytkowana jest w ten sam sposób, to istna ikona niezawodności.
Jeden warczy, drugi trąbi a Pride Kombi! Pamietam taką reklamę 😂
Odnośnie Hyundai, to moje przygody z autem H-1, kupionym w Grisbee w Luboniu k.poznania możnaby przełożyć na scenariusz filmu.
Po 18 tys km silnik wybuchł podczas jazdy, wymieniony silnik na gwarancji. Po 1 tys wymieniliśmy na nasz koszt olej chociaż Hyundai twierdził że nie trzeba. Po kolejnych 16 tys serwis w ASO. Pojechałem do Polanicy i w drodze powrotnej silnik się zatarl. Tym razem auto w Opolu stało chyba z 4 miesiące i czekało na części. W międzyczasie okazało się, że zamiast silnik o mocy 168 koni Hyundai zamontował 136 koni bo "się ktoś pomylił". Przerobili go na 168 koni w ASO.
W końcu naprawili ale samochód wydali bez nabitej klimatyzacji.
W międzyczasie zardzewiały tylne lewe drzwi. Grisbee nie chciało uznać gwarancji bo nie przyjechałem na przegląd karoserii ( w czasie kiedy samochód stał w ASO w Opolu). W końcu pomalowali drzwi. Na moje pytanie dlaczego zardzewiały uzyskałem odpowiedź: widocznie zapomnieli ocynkować w fabryce !!! Ale widzi Pan reszta była ok. Lekceważenie klientów, dopiero po piśmie od prawnika zaczęli reagować.
Nigdy więcej Hyundai.
Nie w słowackim, tylko w słowackiej Żylinie. To jest ona 😀
@motodziennik
Jacku, może zrobił byś obszerny odcinek o zabezpieczeniach antykorozyjnych?
To jest temat, który w 87,3% w Polsce jest robiony fatalnie, przyspieszający korozję.
Zdecydowana większości kierowców nie wie jak to zrobić, u kogo, za ile, na jakich środkach, jakie powinny być wykonane czynności i ile to musi zająć.
Ja jestem przykładem takiego kierowcy.
Chciałem dobrze, ale doktoratu z Oxfordu nt. konserwacji antykorozyjnej nie mam no i... tylko zaszkodziłem swojemu autu
Kia Shuma moje pierwsze auto. Tęsknię do dziś :) Oddałem na żyletki z korozji. Fajnie się jeździło. Silnik z mazdy bezproblemowy.
@@kolo4802 na tamte czasy niezła fura, nawet Lanos to było coś, nie mówiąc o Leganzie. Szkoda że było to wszystko nie ocynkowane. Teraz w kia trochę lepiej ale dalej jest przeciętnie .
Mam kia ceed 2 generacja kombi od salonu 2012 rok, praktycznie bez awarii. Auto jeździ normalnie wkręca się na obroty silnik 1.6 gdi 135km. Na gwarancji jedynie złachana kiera była w serwisie obszyta skórą. Kiedyś mechanizm wycieraczek zaczął się psuć ale na szczęście mój kolega który ma warsztat we wrocku zamiast wymienić naprawił go i działa idealnie. 12 lat codziennej jazdy 200tyś na liczniku i mechanicznie wszystko cacy. Wymieniam na bieżąco elementy zawiasu ( raczej rzadko ) kolcki oraz inne pierdoły trzymają fason. Jeśli chodzi o korozję nie ma purchli nie ma ognisk korozji wszystko trzyma się tzw kupy. Auto nigdy nie miało przygody komunikacyjnej. Jedynie co irytuje to przycierki na rantach drzwi, z racji braku ocynku te potrafią delikatnie pokryć się rudą. Poza tym to chyba najlepszy wóz jakim kiedykolwiek jeździłem, zero usterek, wszystko działa jak należy
Z tą Kią rio to mocna przesada. Jedzielem taką 1.6cvvt 2006r przez 6 lat i bardzo dobrze wspominam. Miałem bogatą wersję w pełni wyposażoną i jeździła bardzo przyjemnie. Przed zakupem jeździłem Fabią i Yarisem wybrałem Kie bo była najprzyjemniejsza. Łącznie z pracą skrzyni biegów - przyjemnie sztuwna z lekkim oporem, precyzyjna. Wiec ta opinia o jej pracy z odcinka nie bardzo mi pasuje.
Niezła odklejka z tym X4. Ja wiem że super motor i przebieg być może naprawdę autostradowy ale ni kurde. Mysle że za 150-160k to ktoś by sie znalazł.
za 200k też się ko w końcu znajdzie... :)
Ja stawiam w tej kii że padł regulacja faz rozrządu albo nagaru jest tyle że cylindry nieszczelne. fakt że oleju brak może wnosić nawet pierścienie rozjechane.
Podwozie i błotniki tylne to wada i hyundaiach. Belki tylne czy sanki silnika gniją aż miło. A kupić ciężko nawet używane bo z racji, że rdzewieją elementy są z cenami z kosmosu. walka z rdzą na tylnych błotnikach to kosztowna zabawa.
W robocie mam Ceed’a II z właśnie tym silnikiem. To auto tak ma, nie jest dynamiczne, budzi się dopiero w okolicach 4 tys obrotów. Kierownica wygląda podobnie przy przebiegu około 170 tys km. Co do zawieszenia, będzie duży problem z jego naprawą, podejrzewam, że bez palnika i szlifierki się nie obejdzie.
Mam kię sedonę 2016 z silnikiem G6DH lambda II (3.3V6) Jeżdżę nią 4 lata i jakbym miał znowu coś kupić to taką samą. Silnik hyundai a skrzynia biegów mitsubishi. Pierwszy samochód, który mi się nie znudził po kilku miesiącach.
Miałem przez kilka lat Sorento z takim silnikiem 245 km z LPG, trochę słabo szedł z dołu znacznie gorzej niż wcześniejszy Hyundai Santa fe z 3.5 ale zyskiwał na wyższych obrotach. Kolejny Jeep Cherokee kl z 3.2 idzie przyjemnie z dołu i do końca 😉
@@grzegorzka8123 G6DH wychodził z mocą 276KM lub 291KM. 245 nigdy nie miał. Może to był inny silnik. Gaz do mojego proponowali za 12 tys zł. Ja robię rocznie 10tys km więc mi się to nie opłacs. Pali mi na mieście 11L na trasie max 8,5L.
@@mikolajmikun5337 Faktycznie w Sorento był G6DB słabszy, miałem go z Holandii z wtryskiem LPG. Brakowało w nim turbo jak w Stinger 😉
@@grzegorzka8123 G6DH to taka sama konstrukcja co w stingerze tyle, że wykastrowany z turbin. W serwisie przywrócili mi moc z nominalnego 276KM do 291KM. Niby nie dużo a osiągi lepsze zwłaszcza spalanie.
az się prosiło by przy okazji wprowadzenia przytoczyć pomysł centrali kia oraz dilerów aby sztucznie sterować konkurencja i wpleść zmowę cenowa oraz kary nałożone przez uokik
Przeciez cena auta jest wszedzie taka sama
Kto normalny wyłoży ponad 200 k za auto które ma prawie 200 tysięcy przebiegu
I jeszcze po leasingu. Z serwisem według zaleceń ASO. Trzeba by zaraz przygotować z 50kpln na skrzynię i silnik. Gdyby to był zwykły właściciel z serwisem co 10-15kkm i olejem w skrzyni co 60kkm, to samochód jeszcze długo by jeździł.
Myślę, że sam odpowiedziałeś sobie na postawione przez siebie pytanie i to w dwójnasób. Po pierwsze - normalny to nikt. Po drugie nienormalnych napalonych na garbaty debilowóz z pewnością znajdzie się kilku.
Za 225 tys kupiłem dwa lata temu nowego Lexusa RX ...
A ile ma kosztować? 😂😂
Jak w konfiguratorze podstawą kosztuje ponad 300k, dobierzesz parę dodatków i kosztuje ponad 400k 😂😂😂
Jak przejedzie 200 000 km to cena ma magicznie spadać do 0 😂
Polak
Żona użytkuje Kie Sorento 2017 salon Polska, 2.0 Crdi 185 koni . Na chwilę obecną 180k km nalotu i oprócz wymiany Egr-a przy 160k km to interesują mnie tylko koszty normalnej ekspozycji. Olej co max 10k km , klocki , tarcze wymieniałem też raz… ogólnie bezawaryjnie auto i polecam je każdemu . Dodam że żona używa samochodu głównie w mieście , ja czasami biorę ją na autostradę niemiecką żeby przedmuchać dpf przy wyższych prędkościach 🙂🤘
Posiadam Kia Cerato z 2006 roku, kupną od drugiego właściciela w Polsce, i co ciekawe konsola jest podświetlana na zielono, podczas gdy oryginalne radio KIA Clarion (dołożone przez dealera jest podświetlane w kolorze bursztynowym jak we Fiatach Ducato) Co do Ceeda przypomina mi się gdy nowe trafiły na służbę do Policji i w tym czasie były Alfy 159 oraz Ople Insignia. Pierwsze nie wytrzymały służby Alfy a potem padły Ople. Kijanki z "pierwszej serii" jeżdżą do dziś. Dlatego Policja (ponoć) wróciła ponownie do Ceeda ale drugiej generacji.
Zapomniałeś o jednym małym szczególe. Alfy i Ople byly w drogowce w grupie speed i miały najmocniejsze wersje silnika, które nie były proste. Były eksploatowane dość intensywnie. Kia były jako zwykle radiowozy, a silniki w nich proste. Do tego eksploatacja glownie miejska, patrolowanie, więc w takim 1.6 nie miało się co psuć. Po alfach, oplach, a wcześniej fordach, policja poszła w BMW, bo w zasadzie nic innego spełniającego warunki nie zostało. Do patrolowania wzięto nowe Kia, bo tam nie trzeba fajerwerków.
@@sawekfan masz racje, ale w drogówce też były... a te info mam od Policjanta z drogówki
@@AdrianJanczuk w drogowce Kia były ale jako zwykle radiowozy oznakowane aby stanąć z suszarka i mierzyć prędkość :) Kia też mają wywiadowcy. Nie zmienia to faktu, że kijanki mają proste silniki i nie były przeznaczone stricte do pościgów jak alfy, ople czy fordy. W takim 1.6 wolnossacym czy 2.0 nie musisz przejmować się, że turbo padnie itd. Z tej trójki Insignia miała najgorszy silnik, bo 2.8 turbo, które jest znane z awaryjności. Mocy ma dużo ale co z tego. Alfa lepsza ale to samochód, o który trzeba dbać, a w Policji wiadomo jak jest. Kijanki prędzej rdza zeżre niż padnie tam silnik wolnossący :)
@@sawekfan Jeśli chodzi o Alfy to te auta nie znosiły ostrego katowania i zaniedbań serwisowych. TBI było lepszym silnikiem od starszych JTSów ale TBI trzeba odpowiednio rozgrzewać i studzić do tego interwał wymiany co 30 tysięcy i lanie tanich olejów (Znane mi są przypadki lania superolu bo została bańka z Ducato) Do tego kapryśna elektronika i brak wiedzy dotyczącej obsługi bieżącej eksploatacji i serwisowania spowodował że Alfy szybko zeszły. Co do Insigni to na Podkarpaciu Insignie żyją i jeszcze trzeba na nie zwracać uwagę. Na policję wchodziły 2 wersje 2.8 Turbo 260 KM i OPC z usuniętym pakietem wizualnym i i silnikiem 3.2 320 KM. OPC też szybko padały (zacierały się z powodów identycznych co TBI) 2.8 okazywało się na Polskie warunki bardziej trwałe. PS sporo egzemplarzy skasowano bo funkcjonariusze "przeszarżowali" goniąc w deszczu porobione Evo z napędem na 4 buty i zapominając że Insignia niestety w zakrętach ma swoje ograniczenia. BMW pod względem właściwości jezdnych to jednak półka wyżej ale te auta wymagają równie dokładnego poziomu obsługi serwisowej. W sumie pokazują się też Hothatche ze zdjętymi pakietami wizualnymi (Megane RSy Golfy R Cupry jak również Superby i Stingery) Także grupa Speed ma możliwości do ścigania i dzisiaj trzeba pomylić odwagę z odważnikiem albo być szalenie pewnym swoich umiejętności by bawić się w NFSa Hot Pursuit (Oczywiście również dysponując odpowiednim sprzętem).
Co do radiowozów to Kia miała bardzo ciężkie zadanie bo wygrali największy przetarg modernizacyjny odchodząc od Polonezów. Patrząc na to jak te auta były użytkowane i jaka była kultura serwisowa i z czego się wywodziła to raczej przyniosło to chlubę jak zaskakująco dobrym samochodem były pierwsze Cee'dy.
Bo jeśli chodzi o pościgówki to tam zawsze jednak tamte grupy dostawały coś ekstra.
@@grzegorz185 dokładnie tak. Jak speed dostała Bmki to też połozyła do rowu na początku kilka. Kia miały pełnic role osiołków roboczych i wywiązały się z tego bardzo dobrze ale tak jak pisałem, tam silniki proste, więc nie miało w zasadzie sie co psuć. W policji smaochody są postrzegane jako narzędzia i nikt się nie będzie tam pochylał nad nimi, chuchał, dmuchał. Mają robić swoja pracę.
Spoko samochód wart zainteresowania wszystko kwestia ostatecznej ceny
Panie Jacku poprosze jako auto uzywane Sharan lub Alhambra 7n czyli po 2010. Sam mam od nowosci z Alhambre 2016 czyli 7N po FL ale coraz wiecej widze na miescie tych pierwszych egzemplarzy.
Zarysowane szyby drzwi to "cecha" modelu ceed z początkowych lat produkcji
1.6 GDI to jeden z najlepszych silników do KIA w tych czasach. Sam przejechałem lata temu ceedem ponad 100k przez kilka lat i miło wspominam ten silnik. Nic poza wymianą oleju mu nie trzeba było. Teraz przez 2 lata 1.5 TSI i już mnie urwica z tym bierze. Co kilka mc check się zapala.
To wymień świece - też tak miałem w 1.5 TSI i po wymianie ustąpiło.
Ponad 100k km przebiegu to żaden wyczyn.
@@makikaze jak byś przejechał 500 000, to mozna rozmawiać.Przy tym przebiegu chciałem wymienić rozrząd w mercu (kod silnika OM 642) a okazało się że jest OK
Rio tez raczej bez ocynku
@@EightstarOP 100tyś to nawet Puretech wytrzyma...
Czy ja dobrze widzę, że ceny używanych aut idą mocno w dół? Przynajmniej tych do 50k? Czy mi się wydaje? Jak myślicie, czy może chodzić o sytuację po powodzi?
Zgadza się, bo nawet na najtańsze nowe samochody jak ceed, i30, a nawet i20 są rabaty u dealerów już po 6-10k
Prosze, Sprawdzcie jakiegos Formentora!
Nie znam sie, ale jest sens leasing tego X4? Tzn nowy pewnie z 300tys pln, teraz sprzedaje za 200tys pln i jeszcze oddac vat jakies 40tys, to sprzedajacemu zostanie 160tys pln. Trzyletnie auto i prawie 150tys pln w plecy😅 A i podatku odliczyl bodajze połowę raty - wg proporcji wartosci auta...
Jeszcze odejmij podatek z tych 160😆
Przy markach typu bmw leasing, w klasycznym rozumieniu, tj. Z wykupem, jest dla debili. Te auta przez 5 lat tracą 30% wartości i więcej, kto się zna nigdy nie odkupi od ciebie takiego auta, bo tuż tuż oszczędności księgowych zaczną się pojawiać. A serwis bmw ma horrendalnie drogi. Lease and drive, czy najem długoterminowy ma dużo więcej sensu bo deprecjacja jest problemem dealera a nie twoim.
@@HyperVegitoDBZ Więcej, bo przy negocjacjach to 20% rabatu możesz uzyskać ot tak od wartości z cennika.
"bo deprecjacja jest problemem dealera a nie twoim."
Deprecjacja przy najmie jest wliczona w wysokość rat: im więcej auto traci, tym raty leasingowe są droższe: nikt kto zarabia na najmie nie jest głupi. Zatem może nim być tylko klient.
@@piotrpilinko639 Prodstawowym problemem zawsze jest odsprzedaż i upłynnienie. Tak, to masz rację.
Na te auta po lisingu to bym uważał. Miałem takie służbowe. Leasingodawca oszczędzał na wszystkim nawet na wymianie okładzin hamulcowych. Auto po 3 latach to był wrak, oczywiście olej co 30 000.
Panie Jacku
Czy mógłby Pan wyjaśnić skąd ta niechęć w głosie przy mówieniu o silniku 1.6 GDI? Czy ten silnik posiada jakieś problemy lub psuje się notorycznie?
Problemy związane z zastosowaniem wtrysku bezpośredniego identyczne jak na przykład w FSi/TSi w grupie VAG
Silnik bierze olej. Remont silnika 5-15 tys zł
Też się zastanawiam, słyszałem że 1.6 GDI miał problemy z panewkami w silnikach z początku produkcji (12-13 rok) ale poza tym to dobry silnik który tylko zbiera nagar jak się go nie dogrzeje. Za to 1.4 już przed 100k przebiegu bierze olej, później cylindry robią się jajowate i bierze więcej oleju ale też jest polecany bo ma dobrze dobraną skrzynię dzięki której 100KM w tym samochodzie wystarcza.
@@dariusz2893
Polecam wyszukać:
"Sekcja ZWŁOK silnika 1.6 GDi Kia. Przyczyna awarii oraz jej skutki."
Autor omawia słabe punkty tego silnika.
@@FluorekPotasu słabym punktem jest nagar, przez który zaklejają się pierścienie i zaworu. W skrócie trzeba silnik rozebrać i wymienić pierścienie. Czasami też potrafi lac wtryskiwacz co prowadzi do dziury w tłoku ale koszt naprawy nie dużo większy. W skrócie robimy remonty tych silników u nas w ASO. Koszt naprawy ( gdy bierze olej ) 8-15 tys. Jeśli uszkodzenia są większe tzn konieczna wymiana bloku - do 20 tys zł. Naprawa na nowych oe częściach. Na zamiennikach zapewne taniej
Przy odrobinie farta wymienić świece i kable i jeździć.
Szkoda, że trochę o tych silnikach nie było. GDI zwłaszcza i skrzyniach DCT. Co prawda dla mnie i tak odcinek wyszedł sporo za późno bo od jakiegoś czasu jeżdżę takim koreańskim wynalazkiem.
Cena odzwierciedla stan... w przypadku odcinka.
Jeśli chodzi o raporty to generalnie trzeba zawsze z dystansem. Ja najpierw swój egzemplarz obejrzałem (była niedziela, a chciałem zobaczyć spod spodu), potem wróciłem z umówionym terminem na SKP. Wg raportu auto było.... mocno uszkodzone bo na ok 43 000.... wiec przy drugich oględzinach namiętnie szukałem.... Kurde... jestem ślepy? Nic nie znalazłem.... i nie tylko ja. Owszem. Lekka przycierka - malowana maska i błotnik, demontowany zderzak....
Potwierdzam, można się do pewnych usterek przyzwyczaić i jeździć tak latami.
Co jest nie tak z 1.6 gdi 135? Mój mechanik mówi że nie przypomina sobie żeby te silniki były awaryjne. Mam go w automacie i zrobiłem od marca zeszłego roku 80 tys. km. Teraz ma 143000 i nie potrafię znaleźć na to auto haka. To wydaje się samochód niezniszczalny. W dodatku mało pali z moją lekką nogą w trasie 5.5 na autostradzie przy 90 z trumną na dachu schodziłem do 5.0 😅 w mieście dochodzi do 8L/100
Auto dość proste także bezproblemowe, ale rdzewieje wszystko zaczynając od śrub , zawieszenia, wózki no i buda. Do tego blaszka jak na puszkach, przy wypadkach składają się jak harmoszka.
Nie wiem, czy to dotyczy wszystkich, ale kiedyś widziałem materiał z sekcją zwłok 1.6GDI.
Możesz sobie ogarnąć po tytule: "Sekcja ZWŁOK silnika 1.6 GDi Kia. Przyczyna awarii oraz jej skutki."
@@trustnoone3864 To jakiś zajechany egzemplarz bez wymian oleju. Ale straszach na ludki jak widać działa
@@trustnoone3864 dzięki
@@krzychust973 mam model z 17 roku nie widzę ani jednego parcha ale za 3 lata sprzedaję to może nie za mojej kadencji ;)
* 7 letnią gwarancją
Radzę dobrze przestudiować co obejmuje ten 7 letni zakres :)
I ta gwarancja na sprzęgła w DCT dwa lata bądź 20 k przebiegu
@@Kamil-zb9kv i co ciekawe ograniczona w 2020 jak się masowo zaczęły sypać :)
Fo tego jakie są jego warunki no w przypadku lakieru
@@PM-iz6zt przyzwoita jest w grupie vag, 4 lata 120 tys km. Jak rozrząd strzelił w 2.0 TDI przy przebiegu ok. 200 tys km to klient dostał naprawę za darmo w ramach dobrej woli. Mimo że minęło 4 lata i ok. 9 miesięcy.
@@jb_0079 to ciekawe… jakoś wady fabrycznej masowego picia oleju w silnikowego w TSI nie naprawiali.
Jak rozpoznac 1.4 100km g4lc? G4lc ma miec lanuch i hydropopychacze?
Mała poprawka - w słowackIEJ Żylinie a nie słowackim, bo to Żylina a nie Żylin ;) :)
2018 sprzedany z 60tys przebiegu za 61tys w lepszej wersji bezkolizyjny, przy sprzedaży podwozie sprawdzane na diagnostyce co sam sie zdziwiłem jak super wyglada, silnik nie brał ani gram wymieniany olej co około 10tys Milers oil 5w30, demon to nie był ale jak go się przeciągało to szedł
Pozdrawiam
Kiedy toyota camry 2019_2024??
Dziwne, że nikt nie napisał o podobieństwach do Ford'a Focus'a w Hyundai'u i Kii (niekoniecznie w tym modelu). Przecież kierownica to kopiuj - wklej, nawet deska rozdzielcza jest identyczna jak w Focusie Mk3.
thx
Kupiłem auto od pana, który twierdził że nie trzeba nic robić, oczywiście ścieżka diagnostyczna uwydatniła mankamenty za które stargowałem odpowiednią kwotę, pomimo iż poprzedni właściciel upierał się co do stanu technicznego, mankamenty drobne aczkolwiek wpływające na jazdę, wahacze przód/tyl plus łączniki i odświerzenia lamp, łączny koszt ok 2 tyś ale blacharsko fabryka, szyby oryginalne, reszta działająca jak należy
Nie kłamał. W jego sumieniu auto nie ma kosztować, ale jeździć, więc on nie miał zamiaru w dalszej części inwestować...
W nagraniu padla informacja o problematycznych silnikach 1.6 GDI ale co z nimi jest nie tak? Już zabrakło tej informacji :(
Wyszukaj sobie:
"Sekcja ZWŁOK silnika 1.6 GDi Kia. Przyczyna awarii oraz jej skutki."
Jeden z najtańszych ceed II do tego z polskiego salonu.
W jaki sposób się z Wami skontaktować? Poszukuję klasyka od blisko roku, męczy mnie już jeżdżenie po całej Polsce i oglądanie pudrowanych gruzów, może byście coś pomogli.
www.sprawdzamysamochody.pl
Sprowadź że Szwajcarii albo Japonii.
Czy mona info na temat cen aut od 2025?
Stać mnie na 2010-2014. Za 15 lat się będę interesował cenami fur z 2025.
ceny z 2025 mozna znaleść w cenniku na rok 2025, pozdrawiam
@@jb_0079 ale jest wiele osób, które stać na nowe. Z tego co mówią to ok 10% mogą zdrożeć, ale moje zdanie jest takie, że MG i ogólnie chiny mogą sprowadzić trochę na ziemie naszych producentów. Sam jestem ciekawy jak bedzie bo chciałem przyśpieszyć zakup nowego ale ostatecznie odpuściłem bo stare chodzi luxx i czekam co będzie
W jednym z salonów mówili mi że mogą być wzrosty cen na poziomie 4 Max 5 %
Kia to i tak trzy razy w roku podnosi ceny
Procced 2 generacji zawsze bardzo mi się podobał, jednak brak ocynku dyskwalifikuje :/
Dobrze że w 3 generacji jakikolwiek ocynk jest :p
Ocynku nie ma, ale i tak te Kie dość dobrze się trzymają jak na jego brak.
@@80x86 3 gen ma, ale zanurzeniowy
@@80x86U mnie na masce reklamowany miernik jakimś cudem pokazuje ocynk.
@@sebastiank.7461 Jak element ma odbity lakier to wygląda jak by miał ocynk ale szybko robi się brązowy , natomiast z niektórych marek takie obicia są bez rdzy długi czas,
Jeszcze jest jedna wada ceeda - szczególnie szare/czarne hatche i kombi, jadąc za kimś będziesz musiał wytrzymać powolną jazdę.
Bo ludzie myślą że to tajniacy?
Panie Jacku można czasem wspomnieć przy omawianiu koncernu Hyundai o wysokich cenach części zamiennych. Auta atrakcyjne cenowo niestety tracą gdy coś się zaczyna psuć
Zrób fil o tojoće subsze fast foriós🎉❤😊
Mialem Kijankę 1gen z rewelacyjnym silnikiem 1,6CRDi 115KM, zaskakująca dynamika i spalanie maks. 6l. Świetne i wygodne auto po przesiadce z głośnego Civica VII za to z nieśmiertelnym 1.6D16V1.
Niestety rdza na drzwiach norma w Kii. Sprzedałem za jakieś śmieszne pieniądze ale było już sporo do zrobienia ale dojechałem beż awarii do 330.000km.
Miałem taką Kie jako auto służbowe. 1.6 diesel 110KM. Po 3 latach miała ponad 400 000 przebiegu. Poza olejem, filtrami, klockami, tarczami, wycieraczkami i 1 wymiana aku nic jej nie dolegało. Nic, ani turbo, ani dwumas, ani dpf czy wtryski. Wszystko fabryczne po takim przebiegu. Wnętrze w takim stanie, że gdyby na liczniku było 150 ooo to nikt nie miałby wątpliwości.
Ta kia nie ma dwumasy.
Bo to auto nie stygło i było użytkowane zgodnie z przeznaczeniem. Przy odpowiedniej eksploatacji i jeździe z głową, to jest dla samochodu "samo zdrowie".
Te lamelki zawsze tam były? Strasznie ciężko się na to patrzy, oczy się plączą i męczą od tego kontrastu.
Jakbym miał to kupić za tą cene i jeszcze włożyć z 5 tyś to wolałbym te stare bmw.
Za 5 k w tym BMW to opony możesz kupić. 😂 Chyba nie miałeś BMW.
@@T3kA123 e39 z m52 to stara pancerna konstrukcja a opony to tam są akurat 16 cali grosze to kosztuje
Błędne rozumowanie prezentujesz. Nie możesz porównywać starego klasycznego sedana klasy premium z współczesnym miejskim kombi. Samochody dedykowane do zupełnie innej grupy odbiorców. Mając rodzinę z małymi dziećmi jeżdżącymi we wózku praktyczniejszy jest kombi, ktoś otrzebujący przestrzeń ładunkową również szyka kombi. Takich jak ty co wolą starego sedana jest mniejszość, nie znaczy wcale że to źle. Ja np. wolę vany i minivany, ale mając wolna gotówke wolałbym dołożyć i kupić ładne E38. I jak widzisz takie stawianie argumentów prowadzi do nikąd. Lepiej gdybyś napisał, bardzo ładne BMW, chętnie bym je przyjął i to miałoby sens.
@@T3kA123 pokaż mi opony do e38 z fabrycznymi felgami za 5 tysięcy.
Muj pierwszy samochód KIA PRIDE 1,3 benzynka rwała z miejsca jak pojebaxa miała elektryczne szyby ... Zrywny bonczek ❤
Według katalogu przyspieszenie do setki 13,7s - raczej słabowicie "zrywny".
@@piotrpilinko639 chyba ty
@@przemysawstankiewicz8966 Ja do setki akurat mam dwie sekundy: jak stanę na wadze.
teraz pytanie udokumentowany przebieg to 120kkm a nieudokumentowanego ile ma i dlaczego auto stoi w hiszpani itp bo nie z niemiec ani Francji zdjecie.
10:00 KIA nieocynkowana to czemu miernik pokazuje „stal ocynk” we wnęce drzwi? Czyżby jednak coś ocynku było?
Kod na miernik nie działa. Ktoś próbował?? Miałem tego ceeda w obserwowanych.
Kia ceed i30 po 10 latach ciężko cos odkreci . Zawieszenie i belki to dramat. 12 letnia kia wyglada jak 20 letnia Skoda. Glownie wahacze tyl slabe.
Szczerze mówiąc to standard w dzisiejszych czasach, a 20 letnia skodą za 2 lata nie wjedziesz do dużego miasta.
@@Miotaczdrugi i30 2015 polift, w dieslu za 4 lata też nie wjadę do warszawy, prawie 200 tys. na budziku jeździ jako tako. Za rok mu 10lat stuknie.
@@Miotaczdrugi😂 bez problemu wjedzie jeśli ma silnik benzynowy. A niedługo to będziecie się bali nawet pierdnąć, żeby planety nie spalić 😂😂😂😂
@@barberbarberski5924 Szczerze mówiąc to nie nazwał by tego ekologią, W obecnej sytuacji nie ważne czy kupujesz Dacie czy Audi to tylko produkt, jeden uczciwie budżetowy a drugi to auto skrajności jezdzą nim biedni i BARDZO bogaci.
@@Miotaczdrugi Wcale nie: o ile w autach azjatyckich ruda w podwoziu to standard. O tyle francuzy po 10 latach potrafią być czyściutkie na elementach zawieszenia.
Panie Jacku, zapomniał Pan o jednej rzeczy, Kia/Hyundai niesamowicie zyskały po wielkiej dostawie do polskiej policji. Auta wtedy zostały przyjęte pod strzechy, bo zostały przetestowane przez funkcjonariuszy i poszła fama ze to spoko samochody, które mimo katorżniczych warunków, nie klękają na robocie.
Z minusów z Kia/hyundai to niestety benzyniaki są na szklankach. O ile jeżeli mamy zwykłą benzynę to nie ma problemu, to przy LPG co 100kkm trzeba je wyregulować a to obecnie są koszty już bardzo duże (1,5-2,5k zł).
5:05 dlatego, że centrum projektowe Frankfurt to auta zaczeły w 2010 przypominać hałasem i spreżystoscią stare golfy nawet niektóre cześci z nich dostały.
Wg mnie za dużo tych zbyt szczegółowych zdjęć za auto za 20tys zł..wystarczyłoby szczerze pogadać z kupującym..powiedzieć ze ma standardowe odpryski, ale nie jest po wypadku..cena niska ponegocjować jeszcze aby ogarnąć silnik i zawieszkę. A tak nie kupił tylko pewnie nadzieje się na IGLE z Niemiec z dwa razy kręconym licznikiem lub po konkretnym dzwonie bo pojedzie z kolega mechanikiem i stwierdzi ze "ok biere" no bo nie wyda kolejnych 7-8 stow na oględziny zdalne. Takie fotki z każdym odpryskiem to rozumiem za auto 100tys zł
Miałem ceeda 2018 1.4 100km (3gen), wytrzymała 145tys km, 4,5 lat. Kupiłem go za 60tys zl.
Sumaryczny koszt utrzymania 5 letniego auta !!!! na gwarancji to 17tys zł przeglądy i 15tys naprawy klocki tarcze, sprzęgło, wysorzeglik, wąchacze i amortyzatory z tyłu. Sprzedałem w 2023 roku za 39tys bo miałem już tego dość. Sama eksploatacja bez paliwa 37gr przejechany kilometr. Wnioski proszę wyciągnąć sobie samemu. Dzisiaj podoba wersja kosztuje 112 tys.
wzystko co wymienileś to części eksploatacyjne to normalne ze się zużywają. ja mam teraz 2 juz ceeda pierwszy 2019 jedna wizyta w serwisie z powodu wycieku oleju (zrobili na gwarancji) poza tym nic sie nie dzialo i nie dzieje do dzis. obecnie proceed 1,5 tgdi 7 dct czekam tylko jak sprzęgła poza tym super auto. patrząc na ceny niemieckiej japońskiej konkurencji to kia i tak wychodzi korzystnie
@@marcinmarcin4186 corolle da się kupić za 115 tys więc nie wiem czy cena super
ktos dobrze to kupil za 39 tys jak bedziesz mial zamiar sprzedac kolejne swoje auto daj znac
Jak kupuję nowe auta to wysprzegliki wytrzymują az do czasu jak sprzedam 250-300 tys km (nie dotyczy renault😂, tak samo amortyzatory)@@marcinmarcin4186
@@Szadov ciekawe że nikt nie był takie do przodu jak auto na OtoMoto leżało 4 miesiące i zero telefonu…
Niesamowite ze nie jestem w stanie znalezc kupca na całkiem świezego C maxa w stanie genialnym w cenie tej Kii z odcinka, a sa ludzie ktorzy po zobaczeniu zdjec jej ogloszenia wynajmuja pana Jacka do ogledzin
.
taaa... c4 wszystkomająca... proszę....
jak to BMW jest z polskiego salonu z tą naklejką zieloną na szybie ? 1:09
Jak jeździsz do Niemiec to w PZM ci taka naklejkę dadzą. Ona o niczym nie świadczy.
Dokladnie wymagają do zielonych stref w Niemczech. Też musiałem taką kupić
Za tą KIA Ceed 2 z 2012 nie dałbym nawet 15 tys zł, a co dopiero 23 tys zł.
KIA - kup inne auto...
Golfa albo octavie. Buhahahaha
Tja.193 tysiące zrobił lizingowanym dizelkiem.
xD
12 letnia KIA za ponad 20 000? Świat oszalał, czy ja już całkiem rozum tracę.
Skoro są chętni, to grzechem byłoby wystawiać taniej. A jak nie będzie, to trzeba obniżyć cenę.
@@piotrpilinko639 wiem że zawsze znajdzie się kupiec dla którego cena jest ok. Jednak auto, które jako nowe kosztowało pewnie 60tys, po 12 latach kosztuje 30% wartości początkowej, jest chore.
@@januszprzyszlakowski7090tylko to nie tak się liczy. Teraz podobne auto nowe to 120 000 zl więc te 20 000 to jakieś 17% ceny.
To jest drogo ? To kup se pan 9 letnią corolle za 55 tys zl 😄
A jaką ma mieć cenę skoro nowe samochody typu segment C kosztują 100k+PLN? Jak rośnie wartość rynkowa samochodów nowych to z automatu rośnie wartość rynku używek. To nie te czasy gdzie samochód względnie stabilnie wytracał wartość, jakby nowy Ceed kosztował 70kPLN to ten być może byłby wart w granicach 10-14k PLN.
Nie ogarniam jak mozna tak kierownice wytrzec jak w tej Kia. Rece trzeba miec z papieru sciernego.
Budowlaniec, ktoś kto nie dba, biżuteria?
Miałem Renault Clio. Kierownica sypała się od patrzenia, a tak naprawdę posypała się w trakcie letnich upałów. Zeszła cała wierzchnia warstwa, która była zrobiona chyba z folii stretch. Totalna porażka. Potem jeździłem tym samochodem i codziennie patrzyłem na tę odrapaną kierownicę. Pod tą folią był jakiś gatunek pianki czy czegoś, który wytrzymał próbę czasu. Auto sprzedałem jak miało chyba 120 tysięcy na liczniku, a byłem jego drugim właścicielem. Niektóre samochody są z gównolitu.
one tak mają, te kierownice sa z gównolitu tak samo jak w renault itp
Nic mądrego nie zostało powiedziane, a najlepszy tekst "samochód nie był w ocynku a koroduje po naprawach blacharskich" geniusz to wam pisał 😂😂😂😂😂
23 tysiące za niesprawnego zardzezwiałego starego grata.
Co za czasy.
Będzie tylko drożej... Dzisiaj nic tylko kupować
@@piotrs715gorzej jak wydasz 200 tys za nowego 1.2 puree tech j będziesz dumny)
Kijanki z tamtego okresu, to mają tak słaby lakier, że od samego patrzenia się rysuje...
Koreańskie nie gniją...😁🤣😂🙏🤦♂️ blacha kuta przez japońskich samurajów...😁🤣😂
Dlatego jednak wolę samochody z ocynkiem zamiast tych azjatyckich wynalazków
w rzyciu bysmy nie kupili z plx saloxnu nigdy a zwłaszcza urzywkix juz to przerabialismy i najgorsze złomy ida wiadomo dlaczego dziwne ze salonówgernax sie tak nie jeb.. lata chodza bez napraw
Podaj adres wyślę Tobie słownik.
@@Piotrix48 po IP gościa wynika, że pisze z Kijowa... Nie warto im słowników wysyłać. To nieuki.
Czlowieku dobry zajrzyj do slownika i nie mecz naszych oczu :D
W rzyciu? Chyba rzyci?
@@snobek123 Potocznie trzeba napisać "w dupie". Po pisaniu to autor może ma kasę na resoraka lub autko RC
corteco / CORTECO / COR-TE-CO - niestety kupione łączniki stabilizatora rok temu nie wytrzymały nawet 1 roku. Pierwszy się poddał, drugi trzymał...ale co z tego - wymieniasz / WYMIENIASZ / WY-MIE-niasz
KIA, kija to można włożyć w mrowisko😂 Nie mam zaufania do marki i mieć nie będę. 20 lat temu robiłem w serwisie maszyn budowalnych koreańskich, o zgrozo, części ze sera a tylko te silniki cumminsa jakoś pracowały bo reszta to totalny szrot. Mialem kiedyś przyjemność prowadzić ceeda prosto ze salonu, zawieszenie pływa, układ kierowniczy żyje swoim życiem a hamulce średnie. Aby wyprzedzic tira redukcja z 6 na 4, motor 1.6 gdi. Używane auta tej marki leca na maksa na wartości, a czemu to sobie sami odpowiedzcie. Na tle niemieckiej motoryzacji, obecnie sięgającej dna przez poranione pomysły von der crazy to kie trzeba pochwalic za prostote budowy silnika. Dzieki Jacku za odcinek👍
KIA = kup pan inne auto po prostu
To BMW to na dzień dobry skonsumuje 25000 zl. Taki pakiecik startowy.
Hyundai, daewoo,kia i inne koreańskie lub chinskie wynalazki.......trzy razy na nie. To zawsze byly i będą gowniane auta.