Dzięki za serię poradników. Mam kolejny temat 🫣 Gram Słowianami. Właśnie dokonałem reformacji Religi ale czy zrobiłem to dobrze i wybrałem dobre dogmaty tego jeszcze nie wiem. Może jakieś omówienie Religi? To naprawdę ważne i wpływa na rozgrywkę 👍 (jeżeli brakuje tematów to jeszcze jeden o zmianie rządów u Słowian tak żeby można było budować 😉) dzięki pozdrawiam
Cieszę się, że się podoba. :) Reformacja religii to dość spory i płynny temat oraz trudno będzie go omówić w naszych bretońskich klimatach, ale w sumie dobrym pomysłem byłoby omówić, które elementy są najlepsze i najciekawsze w danych sytuacjach, dzięki za wskazówkę! :) Również pozdrawiam i życzę samych sukcesów po reformacji.
@@oemtheFirst No tak w Bertoni będzie ciężko. Słowiańska Prawda w moim wykonaniu to: Dogmaty Komunia, Prawo religijne, Opodatkowanie niewiernych. Doktryny to między innymi: Pluralizm, Świeckie państwo, Konkubiny, Pokrewieństwo nieograniczone 🫣... Oczywiście głową wiary została moja postać dożywotnio i dziedzicznie - Siemomysł 'Szczery' Gierka uzależnia
@@kolmas1410 Osobiście faktycznie polecałbym inne dogmaty, ale koniec końców jest to kwestia bardzo zależna od rozgrywki i preferencji. Też praktycznie zawsze kończyłem w scenariuszu, że moja postać była głową wiary, choć w przypadku pogańskich wierzeń wygląd najwyższego kapłana bardzo mnie zniechęcał. Zgadzam się, bardzo mocno wciąga, ale to tylko pokazuje, jaka jest dobra. :)
Cześć odnośnie wojny to zauwazyłem, że można swoje córki wydać za hersztów/dowódców grup najemniczych. Wg mnie to fajny bonus np. wezwać do wojny 1700-2000 profesjonalnego wojska za darmo. Nie wiem czy ma znaczenie małżenstwo matrylinearne (kolejne pokolenia najemników do naszej dyspozycji?) i czy wg Ciebie to dobry pomysł? Szczególnie kiedy nie ma zbytnio alternatyw do sojuszy na świecie i ma się dużo córek :D
Generalnie zazwyczaj wydaje się córki za sojusze, które dają jak najwięcej wojsk, mniej ważnym jest czy to król, książę, czy dowódca kompanii najemników - bonus to bonus. Ja polecam brać jak najczęściej matrylinearne, bo pula potencjalnych sojuszów jest nieco mniejsza, ale za to mogą być one równie przydatne, a dodatkowo zyskasz więcej osób w swojej dynastii (co ma oczywiste zalety dyplomatyczne) i uzyskasz za darmo 1 rycerza, dworzanina i potencjalnego doradcę (w postaci męża córki). Polecam też wstrzymywać się z sojuszem do momenty aż będzie on potrzebny, bo w innym przypadku możesz mieć świetnego sojusznika przez 10 lat pokoju, a w momencie wybuchu wojny może on umrzeć, walczyć w innej wojnie lub znacznie osłabnąć.
Dzięki za serię poradników.
Mam kolejny temat 🫣
Gram Słowianami. Właśnie dokonałem reformacji Religi ale czy zrobiłem to dobrze i wybrałem dobre dogmaty tego jeszcze nie wiem. Może jakieś omówienie Religi? To naprawdę ważne i wpływa na rozgrywkę 👍 (jeżeli brakuje tematów to jeszcze jeden o zmianie rządów u Słowian tak żeby można było budować 😉) dzięki pozdrawiam
Cieszę się, że się podoba. :) Reformacja religii to dość spory i płynny temat oraz trudno będzie go omówić w naszych bretońskich klimatach, ale w sumie dobrym pomysłem byłoby omówić, które elementy są najlepsze i najciekawsze w danych sytuacjach, dzięki za wskazówkę! :) Również pozdrawiam i życzę samych sukcesów po reformacji.
@@oemtheFirst No tak w Bertoni będzie ciężko. Słowiańska Prawda w moim wykonaniu to: Dogmaty Komunia, Prawo religijne, Opodatkowanie niewiernych.
Doktryny to między innymi:
Pluralizm, Świeckie państwo, Konkubiny, Pokrewieństwo nieograniczone 🫣...
Oczywiście głową wiary została moja postać dożywotnio i dziedzicznie - Siemomysł 'Szczery'
Gierka uzależnia
@@kolmas1410 Osobiście faktycznie polecałbym inne dogmaty, ale koniec końców jest to kwestia bardzo zależna od rozgrywki i preferencji. Też praktycznie zawsze kończyłem w scenariuszu, że moja postać była głową wiary, choć w przypadku pogańskich wierzeń wygląd najwyższego kapłana bardzo mnie zniechęcał. Zgadzam się, bardzo mocno wciąga, ale to tylko pokazuje, jaka jest dobra. :)
Cześć odnośnie wojny to zauwazyłem, że można swoje córki wydać za hersztów/dowódców grup najemniczych. Wg mnie to fajny bonus np. wezwać do wojny 1700-2000 profesjonalnego wojska za darmo. Nie wiem czy ma znaczenie małżenstwo matrylinearne (kolejne pokolenia najemników do naszej dyspozycji?) i czy wg Ciebie to dobry pomysł? Szczególnie kiedy nie ma zbytnio alternatyw do sojuszy na świecie i ma się dużo córek :D
Generalnie zazwyczaj wydaje się córki za sojusze, które dają jak najwięcej wojsk, mniej ważnym jest czy to król, książę, czy dowódca kompanii najemników - bonus to bonus. Ja polecam brać jak najczęściej matrylinearne, bo pula potencjalnych sojuszów jest nieco mniejsza, ale za to mogą być one równie przydatne, a dodatkowo zyskasz więcej osób w swojej dynastii (co ma oczywiste zalety dyplomatyczne) i uzyskasz za darmo 1 rycerza, dworzanina i potencjalnego doradcę (w postaci męża córki). Polecam też wstrzymywać się z sojuszem do momenty aż będzie on potrzebny, bo w innym przypadku możesz mieć świetnego sojusznika przez 10 lat pokoju, a w momencie wybuchu wojny może on umrzeć, walczyć w innej wojnie lub znacznie osłabnąć.