Ślicznie dziękuję ❤ za te podzielenie się ja również nie dam rady „liczyć kalorie“ to robi na mnie okropną presję i szybką niechęć oraz rezygnację! ❤❤❤❤#odk
Tak mnie zahipnotyzowałaś tymi pięknymi brązowymi oczami i tym w jak ciekawy sposób przekazujesz wiedzę, że zapatrzona, wystraszyłam się tego ruszającego się kwiatka z lewej strony 😆 13:46
Jesteś super.Twoje filmiki trafiają zawsze w sedno sprawy. Mnie na razie bez liczenia kalorii udało się schudnąć 8 kg.Każdy musi znaleźć na siebie swój sposób i swoją motywację.Po prostu zmiana myślenia i stylu życia,a nie stosowanie jakichś konkretnych diet,pozdrawiam i czekam na kolejne filmiki❤
Świetny film! Taki mega dla mnie 😀cieszę się, że to nagrałaś być może ja nawet się przyczyniłam trując Ci głowę na instagramie o obsesyjnym ważeniu i liczeniu kcal. I o dziwo po roku liczenia rzuciłam to i od 3 miesiący coś koło tego nie liczę i naprawdę jest super jest ok! Także pamiętajmy, że jeśli Asia i Kasia liczą w fitatu i im to pasuje to nie koniecznie będzie pasować Basi. Pozdrawiam i dziękuję kolejny wartościowy film.
Dla mnie super jest liczenie kalorii, daje mi duże poczucie kontroli że wiem ile białka, kalorii spożywam, lecz ostatnio totalnie nie mam na to czasu i ochoty więc staram sie jeść intuicyjnie ale część dnia nie mam czasu jeść
Chciałbym posłuchać męskiego odpowiednika. Koniecznie ciężko pracującego fizycznie. Zmieniając pracę z fizycznej na ekstremalnie ciężką ( pieniądze ) według obliczeń ( Mifflin ) moje zapotrzebowanie w trakcie redukcji zmieniło się z 3500 kcal na 4000 kcal. Problem polega na tym że ja ciągle chodzę głodny. Mam wypracowaną plażową sylwetkę z jedno cyfrowym bf% i nie chciałbym jej stracić. A kiedy po 10-12h ciężkiej pracy oraz 2h ciężkiego treningu ( 5x tyg ) wracam do domu na 22:30 , zamieniam się w hydrę o wielu głowach. Mam praktycznie nieograniczone możliwości a mój mózg wpływa na moją psychikę bez przerwy. I wtedy jem do syta. Lecz ze zdrowych produktów z nimialną ilością tłuszczy. Czasami pomagam sobie ins...ą , chociaż wiem że to dosyć śliski temat. Nie jestem w stanie na chwilę obecną oszacować swojego zapotrzebowania ani deficytu. Mam też wyraźnie zaburzoną grelinę / leptynę. Nadkompensacja glikogenu ratuje mnie w pewnym stopniu ale przy dostarczeniu sobie 200-300g ww i 100-140g białka w jednym posiłku to raczej zbyt dużo dla mojej trzustki. Stąd też Novo R.
Osobiście ze względu na specyficzną dietę, balansowanie na dolnej granicy normy i pracę w dużej mierze fizyczną ( w praktyce jak intensywne treningi po przynajmniej 4h) oraz uwielbienie do spacerów u mnie liczenie kalorii się sprawdza znakomicie. Natomiast dla mnie Fitatu to jakiś koszmar, bo nie mam jak wklepać codziennych zmian aktywności fizycznej tak aby serio było to uwzględnione ( a bywa 2tys w jedną lub drugą stronę!!!) ani nie daje kontroli na poziomie witamin i minerałów. Pełna zgoda że co jak co ale narzędzia trzeba indywidualne dobrać do potrzeb oraz preferencji 👍
Motywatorko, chciałabym Ci podziękować. Choć nie znamy się, jesteś aktualnie moja najlepszą koleżanką. Czekam tylko na ten moment kiedy założę słuchawki, (no dobra jedną,druga leży luzem,żeby słychać śpiewu ptaków) i pójść na spacer, nabijać kroki jednocześnie " rozmawiając" ze znajomą o tym co aktualnie mnie interesuje. Ja całe życie jestem niezadowolona ze swojego ciała. Zawsze wszyscy mówili,że jestem szczupła. Mam 172 cm i przed ciążą ważyłam 55 kg. Po ciąży ( młody zaraz ma 5 lat 😮) nie mogłam się pozbyć tej upartej 6 z przodu. I udało się. Liczę kalorie, jem wszystko , ale najistotniejsze jest to,że teraz właśnie się to udaje. Bo wychodzę na spacer z Tobą, jednocześnie lądując do mózgu ciągle informacje o tej tematyce. Na wadze 58,8. Z Tobą wrócę do swoich 55 kg. I wiem, pewnie połowa pomyśli,o co jej chodzi... Ale uwierzcie. Mam paskudne bryczesy i się śmieje ,że jakbym nawet ważyła smierletne 30 kg to bryczesy byłyby dalej na swoim miejscu. To jest moja zmora;( pozdrawiam i przytulam Cię Paula ❤
Ślicznie dziękuję ❤ za te podzielenie się ja również nie dam rady „liczyć kalorie“ to robi na mnie okropną presję i szybką niechęć oraz rezygnację!
❤❤❤❤#odk
Tak mnie zahipnotyzowałaś tymi pięknymi brązowymi oczami i tym w jak ciekawy sposób przekazujesz wiedzę, że zapatrzona, wystraszyłam się tego ruszającego się kwiatka z lewej strony 😆 13:46
Jesteś super.Twoje filmiki trafiają zawsze w sedno sprawy. Mnie na razie bez liczenia kalorii udało się schudnąć 8 kg.Każdy musi znaleźć na siebie swój sposób i swoją motywację.Po prostu zmiana myślenia i stylu życia,a nie stosowanie jakichś konkretnych diet,pozdrawiam i czekam na kolejne filmiki❤
To prawda ❤️ ogromne gratulacje dla Ciebie!
Ale jesteś super ❤ dopiero niedawno trafiłam na Twoj kanał. W wielu historiach odnalazłam siebie. W innych wsparcie i mega ciepło. Dziękuję
Świetny film! Taki mega dla mnie 😀cieszę się, że to nagrałaś być może ja nawet się przyczyniłam trując Ci głowę na instagramie o obsesyjnym ważeniu i liczeniu kcal. I o dziwo po roku liczenia rzuciłam to i od 3 miesiący coś koło tego nie liczę i naprawdę jest super jest ok! Także pamiętajmy, że jeśli Asia i Kasia liczą w fitatu i im to pasuje to nie koniecznie będzie pasować Basi. Pozdrawiam i dziękuję kolejny wartościowy film.
A ja swoją metodę odnalazłam dzięki Twojemu wyzwaniu- Ogarnij Odchudzanie. Za co ogromnie dziękuję 🙂
Bardzo mi miło 🥰
Dla mnie super jest liczenie kalorii, daje mi duże poczucie kontroli że wiem ile białka, kalorii spożywam, lecz ostatnio totalnie nie mam na to czasu i ochoty więc staram sie jeść intuicyjnie ale część dnia nie mam czasu jeść
Ale pięknie wyglądasz!!!!!❤ bardzo ładny makijaż i bardzo mądra treść filmiku
Chciałbym posłuchać męskiego odpowiednika. Koniecznie ciężko pracującego fizycznie. Zmieniając pracę z fizycznej na ekstremalnie ciężką ( pieniądze ) według obliczeń ( Mifflin ) moje zapotrzebowanie w trakcie redukcji zmieniło się z 3500 kcal na 4000 kcal. Problem polega na tym że ja ciągle chodzę głodny. Mam wypracowaną plażową sylwetkę z jedno cyfrowym bf% i nie chciałbym jej stracić. A kiedy po 10-12h ciężkiej pracy oraz 2h ciężkiego treningu ( 5x tyg ) wracam do domu na 22:30 , zamieniam się w hydrę o wielu głowach. Mam praktycznie nieograniczone możliwości a mój mózg wpływa na moją psychikę bez przerwy. I wtedy jem do syta. Lecz ze zdrowych produktów z nimialną ilością tłuszczy. Czasami pomagam sobie ins...ą , chociaż wiem że to dosyć śliski temat. Nie jestem w stanie na chwilę obecną oszacować swojego zapotrzebowania ani deficytu. Mam też wyraźnie zaburzoną grelinę / leptynę. Nadkompensacja glikogenu ratuje mnie w pewnym stopniu ale przy dostarczeniu sobie 200-300g ww i 100-140g białka w jednym posiłku to raczej zbyt dużo dla mojej trzustki. Stąd też Novo R.
najlepsza opcja, filmiki! lubimy Cię oglądać :)
pozdrawiam
#odk jestem na etapie jadłospisu od dietetyka. Ogladam przydatne treści, głownie Twoje😊 Czyszczę głowę bo nie niezdrowe jedzenie jest u mnie problemem
Byłoby super gdybyś dzieliła film na „rozdziały”, np w tym przypadku, żeby zaznaczyć kiedy zaczyna się główny temat 😊
Ślicznie wyglądasz Paulinko.❤
Dziękuję bardzo! 🥰
Osobiście ze względu na specyficzną dietę, balansowanie na dolnej granicy normy i pracę w dużej mierze fizyczną ( w praktyce jak intensywne treningi po przynajmniej 4h) oraz uwielbienie do spacerów u mnie liczenie kalorii się sprawdza znakomicie. Natomiast dla mnie Fitatu to jakiś koszmar, bo nie mam jak wklepać codziennych zmian aktywności fizycznej tak aby serio było to uwzględnione ( a bywa 2tys w jedną lub drugą stronę!!!) ani nie daje kontroli na poziomie witamin i minerałów.
Pełna zgoda że co jak co ale narzędzia trzeba indywidualne dobrać do potrzeb oraz preferencji 👍
Dzieki za film❤ u mnie z kolei jak nie licze kcal to “poszly konie po betonie” i juz sie nie pilnuje
Motywatorko, chciałabym Ci podziękować. Choć nie znamy się, jesteś aktualnie moja najlepszą koleżanką. Czekam tylko na ten moment kiedy założę słuchawki, (no dobra jedną,druga leży luzem,żeby słychać śpiewu ptaków) i pójść na spacer, nabijać kroki jednocześnie " rozmawiając" ze znajomą o tym co aktualnie mnie interesuje. Ja całe życie jestem niezadowolona ze swojego ciała. Zawsze wszyscy mówili,że jestem szczupła. Mam 172 cm i przed ciążą ważyłam 55 kg. Po ciąży ( młody zaraz ma 5 lat 😮) nie mogłam się pozbyć tej upartej 6 z przodu. I udało się. Liczę kalorie, jem wszystko , ale najistotniejsze jest to,że teraz właśnie się to udaje. Bo wychodzę na spacer z Tobą, jednocześnie lądując do mózgu ciągle informacje o tej tematyce. Na wadze 58,8. Z Tobą wrócę do swoich 55 kg. I wiem, pewnie połowa pomyśli,o co jej chodzi... Ale uwierzcie. Mam paskudne bryczesy i się śmieje ,że jakbym nawet ważyła smierletne 30 kg to bryczesy byłyby dalej na swoim miejscu. To jest moja zmora;( pozdrawiam i przytulam Cię Paula ❤
Ściskam! ❤️ bardzo dziękuję za komentarz 😍
Odk mam o czym pomyślec. Dziękuję
Super filmik! Dziękuję Paula :) #sdk
Polecam się! ❤️
Slicznie wygladasz
Dziękuję za każdy materiał jaki nam dajesz ❤kocham Twoje podcasty i filmiki pozdrawiam serdecznie
Bardzo mi miło ❤️ również pozdrawiam!
Dziękuję serdecznie za wsparcie, film super, 👍 pozdrawiam 😘
🥰❤️
🤩
#oglądamdokońca
#odk❤
promieniejesz
Dziękuję ✨❤️
Sdk#😊
#sdk