SE XPERIA NEO V - test recenzja Sony Ericssona Xperii Neo V

Polub nas na Facebooku, by otrzymywać na bieżąco informacje o naszych testach i wiadomości ze świata komórek! - / testytelefonow
Odwiedź naszą stronę - blogplus.pl/ !!!
Firma Sony Ericsson poważnie zaangażowała się rynek smartfonów, zapowiadając, że już wkrótce wyprą one z jej oferty tradycyjne komórki. Biorąc pod uwagę rosnące portfolio urządzeń z systemem Android, każdy użytkownik powinien znaleźć coś dla siebie. Wśród nowych modeli z linii Xperia znalazła się odświeżona wersja dobrze przyjętego smartfona Xperia Neo, wzbogacona o trójwymiarowe funkcjonalności -- Neo V.
We wnętrzu atrakcyjnej wizualnie obudowy znajduje się procesor Qualcomm MSM8255 Snapdragon o częstotliwości taktowania 1 GHz, 512 MB RAM i wewnętrzna pamięć 320 MB rozszerzalna za pomocą kart microSD do 32 GB. Dostęp do karty możliwy jest niestety dopiero po zdjęciu klapki baterii. Pod względem łączności Xperia Neo V oferuje transmisję danych GPRS/EDGE, HSDPA do 7,2 Mb/s, HSUPA do 5,76 Mb/s oraz Wi-Fi w standardzie b/g/n. Do tego dochodzą funkcja routera Wi-Fi i GPS z A-GPS.
Wyświetlacz Reality Display z technologią Mobile BRAVIA o przekątnej 3,7 cala i rozdzielczości 480 x 854 pikseli reprodukuje kontrastowy obraz o żywych kolorach, płynność odtwarzania materiałów wideo nie pozostawia nic do życzenia. Czytelność ekranu w pełnym słońcu jest świetna, pogorszeniu ulega nasycenia kolorów przy patrzeniu na panel pod większym kątem.
Xperia Neo V działa pod kontrolą systemu Android w wersji 2.3.4 Gingerbread i musimy przyznać, że duet ten współpracuje wyjątkowo sprawnie. Smartfon działa płynnie, mimo ciągłego przeskakiwania z jednej aplikacji na inną nie uświadczyliśmy żadnych spowolnień. W komfortowej obsłudze urządzenia spory udział ma precyzyjny panel dotykowy. Do plusów ułatwiających obsługę należy zaliczyć odpowiednio czuły mechanizm autorotacji i multitouch. Sprawdzi się on nie tylko podczas przeglądania multimediów -- uszczypnięcie ekranu głównego otwiera nam dostęp do wszystkich widżetów jednocześnie. Producent zapewnił ich całkiem sporo, szczególnie praktyczne powinny okazać się widżet ulubionych kontaktów i rejestru połączeń oraz Timescape, integrujący Facebooka, Twittera, sms-y i połączenia. Komunikację ułatwia ponadto możliwość wpisywnaia treści wiadomości bez odrywania palca od ekranu.
Neo V sprawdzi się jako narzędzie internetowe -- surfowanie po stronach www usprawnia płynnie działająca przeglądarka z ergonomicznym interfejsem -- strony wyświetlane są na powierzchni prawie całego ekranu, nie dzielą one miejsca z elementami menu. Nie zabrakło stabilnej obsługi Flasha.
Użytkownik nie musi mięć większych obaw, że delektowanie się multimediami nagle odetnie go od możliwości kontaktu ze światem. Nasz wymagający redakcyjny test rozładował baterię o pojemności 1500 mAh dopiero po niecałych dwóch dobach, co w tej klasie jest wynikiem powyżej przeciętnej.
Aparat o matrycy pięciu megapikseli testowana była przez nas w różnych warunkach -- na zewnątrz za dnia i po zmroku, w ciemnych pomieszczeniach, podczas jazdy samochodem, przy dużych zbliżeniach. Rezultat w większości przypadków to dobre zdjęcia o żywych kolorach, choć pod względem odwzorowania detali, szczególnie przy gorszym oświetleniu, ośmiomegapikselowy aparat podstawowego Neo wydawał się radzić sobie lepiej. Tym, co wyróżnia aparat na tle konkurencji jest możliwość rejestrowania panoramicznych obrazów 3D, aby je przeglądać musimy jednak podłączyć smartfona do odpowiendiego telewizora.
Sam interfejs aparatu mógłby być wzięty za wzór dla innych producentów -- umieszczenie najważniejszych funkcji po lewej stronie i podglądu galerii po prawej umożliwia płynną i intuicyjną obsługę, w środku znajduje się przycisk pozwalający na szybkie przejście do trybu wideo. Jakość nagrywanych filmów nie odstaje od ujęć statycznych -- zarówno ostrość, kolory, jak i płynność materiałów są wystarczające, by odtwarzać je na dużym ekranie za pośrednictwem wbudowanego złącza HDMI.
Nasze oczekiwania spełnił odtwarzacz muzyczny -- czysty dźwięk przez słuchawki, prosty, ale czytelny interfejs i funkcjonalny widżet w zupełności wystarczą, by nie nudzić się podczas jazdy metrem czy autobusem. Korektor oferuje sporo ustawień, nieznane otwory pomoże rozszyfrować aplikacja Track ID. Rozczarowało nas natomiast brzmienie głośniczka.
Rozmowy głosowe prowadzi się komfortowo, w czym zasługa funkcji redukcji szumów i dwóch wbudowanych mikrofonów.