5:53 George Lucas powiedział że Anakin byłby dwukrotnie silniejszy od Palpatina, a ten Vader którego znamy w swoim primie był o 1/5 słabszy. Wyobraźcie sobie co Anakin/Vader by odpierdalał gdyby osiągnął ten swój szczyt...
Byłaby opcja, że przejąłby władzę nie mając zbroi - ogłosiłby, że to reszta Jedi zgładziła Imperatora i on jako jego największy "przyjaciel" przejmie po nim dziedzictwo i zajmie się ściganiem resztek Jedi, bo najlepiej ich znał. Gorzej by było z utrzymaniem tej władzy.
Ta opcja wydaje się bardzo prawdopodobna. Co do utrzymania władzy, to przez pewien czas mógłby polegać na klonach i mieć poparcie społeczne jako znany i zasłużony generał, a zwłaszcza zwycięzca wojenny. W ten sposób dochodzili do władzy ludzie, którzy rządzili twardą ręką jako dowódcy junty wojskowej :/ W dalszej kolejności mógłby poluzować pasa, albo dokręcić śrubę, a historia pokazuje, że miarowe dokręcanie i luzowanie stabilizuje rządy autokratyczne... :/
@@beban87 Nah, Anakin w przeciwieństwie do Palpiego nie miał środków by utrzymać armię w razie odcięcia finansowania z senatu i gildii bankowej, Anakin jako Jedi już wtedy miał wrogów wśród wojskowych, nawet ci którzy sympatyzowali z nim nie do końca mu ufali i uważali go za zbyt brawurowego, ponadto brakowało mu poparcia polityków, nawet frakcja do której należała Padme słabo znała Skywalkera a jego wady takie jak zapalczywość i brak cierpliwości szybko by go pogrążyły, jego jedyną szansą byłoby wycofanie na Kamino by nadzorować zmiany w programowaniu klonów i jednoczesne pozorne kontynuowanie wojny z separatystami by przejąć ich armię w celu zamachu stanu przy pomocy połączonych sił armii droidów i klonów co jest mało prawdopodobnym scenariuszem ponieważ zbyt wiele elementów mogą pokrzyżować jego konkurenci.
Sęk w tym że "What If..." w Marvelu jest cechą in-Universe (albo raczej Multiverse). Tam każda historia tego typu jest osobnym światem w którym te wydarzenia rzeczywiście miały miejsce. Świat Gwiezdnych Wojen rządzi się swoimi prawami, tam czas jest liniowy (zmieniając przeszłość zmieniasz teraźniejszość). W tej konwencji nie ma tak miejsca na alternatywne rzeczywistości. Oczywiście sama idea jest świetna i chętnie bym oglądał, ale ze względu na strukturę świata takie coś ma mało sensu i gdyby miało miejsce nie obyłoby się bez komentarzy o jawną zrzynkę z What If.
A ja wątpię czy Vader w ogóle sięgnąłby po władzę nad Galaktyką. Uważam, że Anakin/ młody Vader wcale nie miał takich zapędów czy skłonności do rządzenia. Zakładając, że w tej wersji historii Padme też ginie, myślę, że Vader czułby, że nie zostało mu już nic na czym mu zależało ani nikt z tych, których kochał. Zrozpaczony i rozżalony miałby głęboko w pompce to, co dzieje się z pozostałościami tej przeżartej korupcją Republiki. Pamiętamy, jak Anakin lubił obwiniać wszystko i wszystkich, byle nie siebie. Zatem obwiniałby i Zakon, i Obi-Wana o zdradę, tak samo i Sidiousa, może nawet cały Senat, cholera wie co jeszcze. Ahsokę też na pewno, przecież go opuściła. Do tego przyjacielskie relacje wojenne, które budował z klonami, np. z Rexem, okazałyby się dla niego niczym więcej jak kłamstwem, wydmuszką, picem na wodę, skoro tę przyjaźń i lojalność można "wyłączyć jednym guziczkiem", jednym rozkazem. A zatem kończąc - sądzę, że Vader po zabójstwie Palpatine'a wziąłby jakiś większy czy mniejszy oddział klonów i stałby się takim galaktycznym mścicielem ;) Latałby z z planety na planetę tropiąc i wykreślając ze swojej listy kolejnych wrogów i zdrajców. Resztki Jedi, Huttów też by wziął pewnie na celownik. A Republika? Do diabła z Republiką!
Przecież na Mustafarze, w rozmowie z Padme, wyraźnie mówi o wprowadzaniu nowego porządku w "jego imperium". On już wtedy myślał o przejęciu władzy i kształtowaniu swiata według własnej wizji. Inna rzecz, że nie miał zdolności politycznych Palpiego, więc i z rządzeniem mógłby mieć spore kłopoty. Jednak taki bezzbrojowy, pierdzący Mocą Vader nie bawiłby się w dyplomację. On przecież nie lubił i nie rozumiał polityków. Dlatego rozpędziłby Senat na cztery wiatry i wszystko trzymał w garści przy pomocy osobistego terroru. Jak długo trwał by taki stan trudno powiedzieć, ale Galaktyka została by nieźle spustoszona i wyjałowiona pod względem etycznym i moralnym. Ostatecznie takie Imperium mogło by w krótkim czasie rozpaść się na szereg "baronii" zarządzanych przez lokalbych watażków formalnie podkegłych Imperium i Vaderowi, ale w praktyce samodzielnych władców wykorzystujących miejscowe zasoby do gromadzenia osobistych fortun.
Moim zdaniem to by wyglądało mniej więcej tak: Anakin pokonuje Obi-Wana, wraca na platformę gdzie jest Padme, przylatuje Palpatine, lecą z umierającą Padme, dzieci są ratowane ale bez Padme, Skywalker jakiś czas walczy za Palpatine'a, po czym ma rozkminę i stwierdza, że Sidius go oszukał. Przestaje być Sithem, używa zarówno ciemnej jak i jasnej strony mocy, zabija Palpatine'a i ogłasza się Imperatorem. Nakazuje klonom wyeliminować nieposłusznych senatorów. Rządzi surowo, ale stara się, ze względu że w zasadzie nie jest już Vaderem i to, że w młodości był niewolnikiem, sprawiedliwie, możliwe że nawet udaje mu się zwerbować Ahsokę i Rexa do współpracy. A Luke i Leia są szkoleni na następców + szkoleni w mocy
ciemna strona byla zbyt uzalezniajaca , wielu na nia przeszlo lecz niewielu powrocilo raczej uzywalby ciemnej strony zreszta ciezko uzywac jednej i drugiej jedna polega na poddawaniu sie emocjom druga na braku emocji oczywiscie da sie jak windu kontrolujac swoj gniew byc pomiedzy ale anakin raczej poddawalby sie gniewowi a czujac nowa potege watpie by wrocil do jasnej strony . Co do twojej teorii palpi byl za sprytny mysle ze przygotowalby sie na taka ewentualnosc i nawet jesliby przegral vader mialby utrudnione zadanie przejecia wladzy jesli np sam bylby zdrajca w oczach oficerow imperium
Ostatnie 5 minut odcinka, sądzę, to fantastyczny przykład tego jak bardzo solidny jest to materiał na scenariusz filmu z Uniwersum Star Wars czy jakiegoś rozdziału w serialu "What if... ?". Osobiście nie sądzę, aby Vader nawet gdyby zabił Palpatine'a - czy to jeszcze na Coruscant, czy później na Mustafar, gdy zgładził by pierw Kenobiego - byłby w stanie rządzić Galaktyką. Samą potęgą w Mocy spowodował by jej rozdarcie. Sam byłby jeszcze bardziej rozdarty, niepewny i wściekły; bez jakiegoś ,,hamulca", który pilnowałby jego zachowanie i działania (a był nim jak wiemy Imperator), Vader popadłby w pasję nieujarzmionego zła, niszczyłby wszystko, co spotkałby na swojej drodze, i na pewno nie skończyło by się to tylko na zniszczeniu Jedi. Zagrożona była by sama Moc! Untamed puree power! I taki odcinek serialu na "R18",. bardzo bym chciał obejrzeć!
Vader mordując Palpatine na pewno miał plan nie był głupcem. Mógłby przedstawić śmierć Palpatine jako morderstwo Jedi. Każdy polityk potrafi morderstwo obrócić w sukces, i nie musiałby mordować Senatu przeciągnąłby go na swoją stronę. W końcu Palpatine w większości przejął władze. Vader zgromadziłby swoich zwolenników i tworzył klony, miałby możliwość opanowania w większość Galaktyki i radzić sobie z resztkami Jedi albo buntami we własnych szeregach. Z drugiej strony na pewno chciałby uratować swoje dzieci i Luke z czasem mógłby być jego następcą! Zabijał admirałów ale byli to głupcy którzy byli nieudolni przegrywali. Nastał by w Galaktyce porządek i sprawiedliwość jak przystało na Imperium ,a nie nieudolność i bieda jak za Republiki. A najważniejsze nastąpiłby rozwój technologii!!!
Bez zbroi Anakin/Vader był znacznie potężniejszy niż Vader w zbroi, co padało już na tym kanale. Kierownictwo Separatystów nie istniało, ale wciąż istniała armia droidów, a Vader mógł mieć po swojej stroni zaczipowane klony. Czyli dysponował dwuema najpotężniejszymi armiami w galaktyce. Nie był, co orawda, tak zdolnym taktykiem i intrygantem jak Palpatine, ale nie bylo by mu to już tak potrzebne, gdyby obie armie miały walczyć po tej samej stronie. Senat można było natychmiast rozwiązać, bo nie był potrzebny i nie mógł się postawić militarnie nowemu władcy. Mofowie i gubernatorzy byliby posłuszni ze strachu ale też ze względu na pewną uatonomię, szczególnie w zewnętrznych rubieżach, ze względu na osobiste zyski, które niewątpliwie by generowali. W takiej formie Imperium mogło by przetrwać co najmniej tak długo jak Imperium Palpatine'a. Kokejne pytanie brzmi: Co, gdyby Luke spotkał takiego właśnie Vadera? Niech Moc będzie z nami
@@karolm476 R2D2 i C3PO. Albo Yoda, który wiedział dokąd poleciał Obi Wan i zdążyłby na czas. Na podobnej zasadzie jak Palpatine zdążył przylecieć na Mustafar by uratować Vadera
Hmmm ... Po pierwsze nie wiadomo, czy Padme zmarłaby, gdyby Anakin zabił Obi Wana i zajął się nią chwilę po walce, po drugie Vader mógł zaczekać ... zwyczajnie szkolić się u Palpiego i zdradzić go po pewnym czasie, kiedy miałby już pewność, że umie rządzić i po nauczeniu się technik mocy.
No w sumie w tym momencie gówno wiedział o ciemnej stronie. Ale zakładanie że byłby cierpliwy i nie uderzyłby od razu trochę nie pasuje mi do niego. To ciągle jeszcze był porywczy młokos w dodatku przekonany o swojej potędze
@@Amanda_Hertz dobra dobra. Przed walką sam mówił że sprowadził pokój na jego nowe imperium więc pozostawania na drugim planie raczej nie brał pod uwagę skoro kilka scen wcześniej się wkurzył że nie dali mu mistrza
@@Amanda_Hertz No cokolwiek by nie mówić gdyby od razu zabił Palpiego to nie miałby od kogo się uczyć. W myśl zasady dwóch sam był by mistrzem (I to poteznym) ale takim który o Ciemnej Stronie wie niewiele a na pewno zbyt mało by szkolić własnego ucznia
Na moje to Vader mógłby przedwcześnie zginąć. Mofowie też nie byli głupi, np. Tarkin czy ten Trawn, to byli bardzo przebiegli i zręczni politycy. Vader nim nie był, polityka przerastała horyzonty myślowe Anakina, (nie dziwię się, pierwsze 8 lat spędził jako niewolnik na planecie na rubieżach "świata", potem został Jedi, nie miał gdzie się tego nauczyć), i zakładam, że Vader szybko sobie by z mofów zrobił wrogów. Tarkin raczej nie rzuciłby mu wyzwania wprost, zbyt bystry na to był. Jednak Shitowie nie są nieśmiertelni. Widzę taki scenariusz, Vader przylatują na jakąś z góry ukartowaną misję, prowokuje się go, aby wzbił się TI-fighterem w przestworza, a potem rozkaz Tarkina z niszczyciela, wszystkie działa laserowe w Vadera. Moc na niewiele mu by się zdała, i nowy imperator zostałby rozerwany na strzępy potęgą technologii. Co potem? Chyba Tarkin, Trawn, i kto tam by był u szczytu junty wojskowej podzielili by imperium między siebie. Palpatin był o tyle potrzeby Vaderowi, że gdyby nie jego talenty polityczne, imperium nie mogłoby przetrwać, albo rozerwane przez opozycję, albo armię.
Jak to mówił imperator do vadera w zemscie faraona, czlowiek wyjdzie ze wsi ale wies z czlowieka nigdy. Naiestety vader byl prostym chlopem co lubil tylko zabijac i nie doceniał piekna rtestu
Kwestia transferu esencji o czym mówiłeś w innych odcinkach. Czyli jeśli esencja wszystkich sithów przeszłaby na Vadera po zabiciu Sidiousa to bez problemu przejąłby władze.
A ja to widzę tak: Maul szybko klepie Ashoke i ucieka tropiąc Kenobiego. Wpada w kluczowym momencie na Mustafar i rozbraja Anakina i razem z Kenobim robią mu detoks z ciemniej strony albo w ogóle olać Aniego, i razem Maul i Obi ubijają Papcia. Koniec
No chyba ze robimy koleją czesc, chłopaki bez Anakina nie dają rady, uciekają z nieprzytomna Padme i Anim, ukrywają się, kluczą i prawie się zabijają ale Padme rodzi wiec Anakin wymięka i we 3, Ani, Obi, Maul polują na Papcia…. A tak naprawdę to zwykły sen… Lordzie Vader proszę wstać zesrał się Lord w zbroje.
Problem rządzenia Galaktyką byłby tym, co powinno spowodować czasowe odłożenie zabicie Palpatina. Poza tym Anakin skądś musiał czerpać wiedzę o ciemnej stronie mocy. W międzyczasie szkoliłby Luke'a, a sam prxygotowywałby się do roli Imperatora
Zbroja nie pozwalała mu używać w pełni zmysłów mocy jeśli się mocno nie skupił, bez użucia mocy dla niego Leia była tylko politykiem podobnym do zmarłej żony co nie byłoby dziwne skoro rodziny galaktycznych polityków były skoligacone ze sobą
Martwy Palpi może zwiększyć szanse przeżycia Padme - kto wie, co imperator odwalał, jak Vader był na stole operacyjnym. A żywa Padme + 2 dzieci = perspektywa dynastii i kapitał polityczny - co jak co, ale Amidala była jedną z przywódców stronnictwa w Senacie, więc po co organizować noc mieczy świetlnych, skoro można żonę dać na kanclerza?
uznając, że był sithem w 3 części to raczej te konekcje Palpatine powinny być dziedziczone przez Anakina. W sumie to te koneksje zniszczył na Mustafa....
Jakby zabił Obiego to albo by Padme umarła wraz z dziećmi w łonie albo by je urodziła i zostały przejęte przez Anakina. Nie widzę możliwości aby zostały przed nim ukryte
Dobra wszystko fajnie tylko skąd luke w tej historii? Przecież skoro obi wan zginął to nikt nie uratował padme więc raczej umarła razem z dziećmi na mustafar
1. Lucas powiedział w jakimś wywiadzie że Vader bez zbroi byłby 2x silniejszy od Palpatin'a, a w zbroi takto był o 20% słabszy. 2. W komiksie o Vaderze było pokazane, że jak Vader się dowiedział o śmierci Padme to rzucił Palpatin'em, ale ten potem poraził go błyskawicami mocy od razu (nw dlaczego tego nie pokazano w filmie).
@Wujek Świtek nie widziałem żadnego powiadomienia odnośnie twojej odpowiedzi więc uznałem że się poddałeś Jak chcesz to możesz to tu przekopiować to powinienem to zobaczyc
Na moje to Vader mógłby przedwcześnie zginąć. Mofowie też nie byli głupi, np. Tarkin czy ten Trawn, to byli bardzo przebiegli i zręczni politycy. Vader nim nie był, polityka przerastała horyzonty myślowe Anakina, (nie dziwię się, pierwsze 8 lat spędził jako niewolnik na planecie na rubieżach "świata", potem został Jedi, nie miał gdzie się tego nauczyć), i zakładam, że Vader szybko sobie by z mofów zrobił wrogów. Tarkin raczej nie rzuciłby mu wyzwania wprost, zbyt bystry na to był. Jednak Shitowie nie są nieśmiertelni. Widzę taki scenariusz, Vader przylatują na jakąś z góry ukartowaną misję, prowokuje się go, aby wzbił się TI-fighterem w przestworza, a potem rozkaz Tarkina z niszczyciela, wszystkie działa laserowe w Vadera. Moc na niewiele mu by się zdała, i nowy imperator zostałby rozerwany na strzępy potęgą technologii. Co potem? Chyba Tarkin, Trawn, i kto tam by był u szczytu junty wojskowej podzielili by imperium między siebie. Palpatin był o tyle potrzeby Vaderowi, że gdyby nie jego talenty polityczne, imperium nie mogłoby przetrwać, albo rozerwane przez opozycję, albo armię.
5:45 w jakimś komiksie była informacja, że Vader zaczął dusić Imperatora, ale ten szybko się uwolnił i postawił do pionu swojego ucznia.
Wiem ze byla, ale wlasnie nie znalazlem w ktorym...
@@ossus znalazłem! Darth Vader: Dark Lord of the Sith #1
5:53 George Lucas powiedział że Anakin byłby dwukrotnie silniejszy od Palpatina, a ten Vader którego znamy w swoim primie był o 1/5 słabszy. Wyobraźcie sobie co Anakin/Vader by odpierdalał gdyby osiągnął ten swój szczyt...
To akurat można przeczytać, jest sporo materiałów o tym na yt zobacz sobie
Byłaby opcja, że przejąłby władzę nie mając zbroi - ogłosiłby, że to reszta Jedi zgładziła Imperatora i on jako jego największy "przyjaciel" przejmie po nim dziedzictwo i zajmie się ściganiem resztek Jedi, bo najlepiej ich znał. Gorzej by było z utrzymaniem tej władzy.
Ta opcja wydaje się bardzo prawdopodobna. Co do utrzymania władzy, to przez pewien czas mógłby polegać na klonach i mieć poparcie społeczne jako znany i zasłużony generał, a zwłaszcza zwycięzca wojenny. W ten sposób dochodzili do władzy ludzie, którzy rządzili twardą ręką jako dowódcy junty wojskowej :/ W dalszej kolejności mógłby poluzować pasa, albo dokręcić śrubę, a historia pokazuje, że miarowe dokręcanie i luzowanie stabilizuje rządy autokratyczne... :/
@@beban87 Nah, Anakin w przeciwieństwie do Palpiego nie miał środków by utrzymać armię w razie odcięcia finansowania z senatu i gildii bankowej, Anakin jako Jedi już wtedy miał wrogów wśród wojskowych, nawet ci którzy sympatyzowali z nim nie do końca mu ufali i uważali go za zbyt brawurowego, ponadto brakowało mu poparcia polityków, nawet frakcja do której należała Padme słabo znała Skywalkera a jego wady takie jak zapalczywość i brak cierpliwości szybko by go pogrążyły, jego jedyną szansą byłoby wycofanie na Kamino by nadzorować zmiany w programowaniu klonów i jednoczesne pozorne kontynuowanie wojny z separatystami by przejąć ich armię w celu zamachu stanu przy pomocy połączonych sił armii droidów i klonów co jest mało prawdopodobnym scenariuszem ponieważ zbyt wiele elementów mogą pokrzyżować jego konkurenci.
tego typu odcinki pokazują jaki potencjał ma starwars w wersji „What if” na disney + . Może kiedyś się doczekamy
Sęk w tym że "What If..." w Marvelu jest cechą in-Universe (albo raczej Multiverse). Tam każda historia tego typu jest osobnym światem w którym te wydarzenia rzeczywiście miały miejsce.
Świat Gwiezdnych Wojen rządzi się swoimi prawami, tam czas jest liniowy (zmieniając przeszłość zmieniasz teraźniejszość). W tej konwencji nie ma tak miejsca na alternatywne rzeczywistości.
Oczywiście sama idea jest świetna i chętnie bym oglądał, ale ze względu na strukturę świata takie coś ma mało sensu i gdyby miało miejsce nie obyłoby się bez komentarzy o jawną zrzynkę z What If.
@@rafal.qwertytyle że mamy już precedens w postaci Visions, które są kompletnie niekanoniczne.
5:45 w nowelizacji do Zemsty Sithów było to wyjaśnione - Vader właśnie próbował go zmiażdżyć ale było już za późno i był za słaby by go sięgnąć.
Na początku zdziwił mnie tytuł ale sobie przypomnialem co oni odwalili w 9 epizodzie
A ja wątpię czy Vader w ogóle sięgnąłby po władzę nad Galaktyką. Uważam, że Anakin/ młody Vader wcale nie miał takich zapędów czy skłonności do rządzenia. Zakładając, że w tej wersji historii Padme też ginie, myślę, że Vader czułby, że nie zostało mu już nic na czym mu zależało ani nikt z tych, których kochał. Zrozpaczony i rozżalony miałby głęboko w pompce to, co dzieje się z pozostałościami tej przeżartej korupcją Republiki. Pamiętamy, jak Anakin lubił obwiniać wszystko i wszystkich, byle nie siebie. Zatem obwiniałby i Zakon, i Obi-Wana o zdradę, tak samo i Sidiousa, może nawet cały Senat, cholera wie co jeszcze. Ahsokę też na pewno, przecież go opuściła. Do tego przyjacielskie relacje wojenne, które budował z klonami, np. z Rexem, okazałyby się dla niego niczym więcej jak kłamstwem, wydmuszką, picem na wodę, skoro tę przyjaźń i lojalność można "wyłączyć jednym guziczkiem", jednym rozkazem.
A zatem kończąc - sądzę, że Vader po zabójstwie Palpatine'a wziąłby jakiś większy czy mniejszy oddział klonów i stałby się takim galaktycznym mścicielem ;) Latałby z z planety na planetę tropiąc i wykreślając ze swojej listy kolejnych wrogów i zdrajców. Resztki Jedi, Huttów też by wziął pewnie na celownik. A Republika? Do diabła z Republiką!
Przecież na Mustafarze, w rozmowie z Padme, wyraźnie mówi o wprowadzaniu nowego porządku w "jego imperium". On już wtedy myślał o przejęciu władzy i kształtowaniu swiata według własnej wizji. Inna rzecz, że nie miał zdolności politycznych Palpiego, więc i z rządzeniem mógłby mieć spore kłopoty. Jednak taki bezzbrojowy, pierdzący Mocą Vader nie bawiłby się w dyplomację. On przecież nie lubił i nie rozumiał polityków. Dlatego rozpędziłby Senat na cztery wiatry i wszystko trzymał w garści przy pomocy osobistego terroru. Jak długo trwał by taki stan trudno powiedzieć, ale Galaktyka została by nieźle spustoszona i wyjałowiona pod względem etycznym i moralnym. Ostatecznie takie Imperium mogło by w krótkim czasie rozpaść się na szereg "baronii" zarządzanych przez lokalbych watażków formalnie podkegłych Imperium i Vaderowi, ale w praktyce samodzielnych władców wykorzystujących miejscowe zasoby do gromadzenia osobistych fortun.
Moim zdaniem to by wyglądało mniej więcej tak: Anakin pokonuje Obi-Wana, wraca na platformę gdzie jest Padme, przylatuje Palpatine, lecą z umierającą Padme, dzieci są ratowane ale bez Padme, Skywalker jakiś czas walczy za Palpatine'a, po czym ma rozkminę i stwierdza, że Sidius go oszukał. Przestaje być Sithem, używa zarówno ciemnej jak i jasnej strony mocy, zabija Palpatine'a i ogłasza się Imperatorem. Nakazuje klonom wyeliminować nieposłusznych senatorów. Rządzi surowo, ale stara się, ze względu że w zasadzie nie jest już Vaderem i to, że w młodości był niewolnikiem, sprawiedliwie, możliwe że nawet udaje mu się zwerbować Ahsokę i Rexa do współpracy. A Luke i Leia są szkoleni na następców + szkoleni w mocy
Ciekawe czy z czasem by się „odpalił” i stał czymś jak Ojciec z Mortis
Czyli wtedy Vader stał by się toretycznie szarym Jedi ?
@@Shadow-xw1bu szarzy Jedi służą całkowicie mocy i są jej ulegli. Anakin/Vader z Mocy by zrobił swoją dz*wkę
ciemna strona byla zbyt uzalezniajaca , wielu na nia przeszlo lecz niewielu powrocilo raczej uzywalby ciemnej strony zreszta ciezko uzywac jednej i drugiej jedna polega na poddawaniu sie emocjom druga na braku emocji oczywiscie da sie jak windu kontrolujac swoj gniew byc pomiedzy ale anakin raczej poddawalby sie gniewowi a czujac nowa potege watpie by wrocil do jasnej strony . Co do twojej teorii palpi byl za sprytny mysle ze przygotowalby sie na taka ewentualnosc i nawet jesliby przegral vader mialby utrudnione zadanie przejecia wladzy jesli np sam bylby zdrajca w oczach oficerow imperium
Ostatnie 5 minut odcinka, sądzę, to fantastyczny przykład tego jak bardzo solidny jest to materiał na scenariusz filmu z Uniwersum Star Wars czy jakiegoś rozdziału w serialu "What if... ?". Osobiście nie sądzę, aby Vader nawet gdyby zabił Palpatine'a - czy to jeszcze na Coruscant, czy później na Mustafar, gdy zgładził by pierw Kenobiego - byłby w stanie rządzić Galaktyką. Samą potęgą w Mocy spowodował by jej rozdarcie. Sam byłby jeszcze bardziej rozdarty, niepewny i wściekły; bez jakiegoś ,,hamulca", który pilnowałby jego zachowanie i działania (a był nim jak wiemy Imperator), Vader popadłby w pasję nieujarzmionego zła, niszczyłby wszystko, co spotkałby na swojej drodze, i na pewno nie skończyło by się to tylko na zniszczeniu Jedi. Zagrożona była by sama Moc! Untamed puree power! I taki odcinek serialu na "R18",. bardzo bym chciał obejrzeć!
Uwielbiam serię ,,Co by było, gdyby,,
Wow. Szybko kolejny film. Już obstawiam, że szykuję się fajny odcinek.
No i już wiadomo czemu Anakinowi się nie udało Cię zabić xd. O wszystkim wiedziałeś
Fajny film?
wydaje mi się że za bardzo uważasz że vader który wygrał walkę na mustafarze i nie ma blizn ma identyczny charakter co vader z bliznami i strojem
Vader mordując Palpatine na pewno miał plan nie był głupcem. Mógłby przedstawić śmierć Palpatine jako morderstwo Jedi. Każdy polityk potrafi morderstwo obrócić w sukces, i nie musiałby mordować Senatu przeciągnąłby go na swoją stronę. W końcu Palpatine w większości przejął władze. Vader zgromadziłby swoich zwolenników i tworzył klony, miałby możliwość opanowania w większość Galaktyki i radzić sobie z resztkami Jedi albo buntami we własnych szeregach. Z drugiej strony na pewno chciałby uratować swoje dzieci i Luke z czasem mógłby być jego następcą! Zabijał admirałów ale byli to głupcy którzy byli nieudolni przegrywali. Nastał by w Galaktyce porządek i sprawiedliwość jak przystało na Imperium ,a nie nieudolność i bieda jak za Republiki. A najważniejsze nastąpiłby rozwój technologii!!!
Bez zbroi Anakin/Vader był znacznie potężniejszy niż Vader w zbroi, co padało już na tym kanale. Kierownictwo Separatystów nie istniało, ale wciąż istniała armia droidów, a Vader mógł mieć po swojej stroni zaczipowane klony. Czyli dysponował dwuema najpotężniejszymi armiami w galaktyce. Nie był, co orawda, tak zdolnym taktykiem i intrygantem jak Palpatine, ale nie bylo by mu to już tak potrzebne, gdyby obie armie miały walczyć po tej samej stronie. Senat można było natychmiast rozwiązać, bo nie był potrzebny i nie mógł się postawić militarnie nowemu władcy. Mofowie i gubernatorzy byliby posłuszni ze strachu ale też ze względu na pewną uatonomię, szczególnie w zewnętrznych rubieżach, ze względu na osobiste zyski, które niewątpliwie by generowali. W takiej formie Imperium mogło by przetrwać co najmniej tak długo jak Imperium Palpatine'a.
Kokejne pytanie brzmi: Co, gdyby Luke spotkał takiego właśnie Vadera?
Niech Moc będzie z nami
Tylko kto by uratował Luke (i nieprzytomną Padme) gdy Obi Wan zginął?
@@karolm476
R2D2 i C3PO. Albo Yoda, który wiedział dokąd poleciał Obi Wan i zdążyłby na czas. Na podobnej zasadzie jak Palpatine zdążył przylecieć na Mustafar by uratować Vadera
Niestety nieprawda nie zgadzam się z tym
Niech moc będzie z wami
Super odc jeden z lepszych
Vader tak w ogóle zmodyfikował swoją zbroję.
9:00 Luke chyba nie bardzo mógłby się pojawić zakładając że Obi Wan zginął, no chyba że ktoś inny by go wyszkolił
Nie bardzo. W tym scenariuszu nie było ani słowa o Padme więc nawet nie wiemy czy dożyła porodu bez zabierającego ją z Mustafar Kenobiego
Fajny film 👍
Według mnie nie przejął by całej galaktyki tylko fragment tak jak huttowie albo maul
Za cholere, był żołnierzem nie politykiem.
Hmmm ... Po pierwsze nie wiadomo, czy Padme zmarłaby, gdyby Anakin zabił Obi Wana i zajął się nią chwilę po walce, po drugie Vader mógł zaczekać ... zwyczajnie szkolić się u Palpiego i zdradzić go po pewnym czasie, kiedy miałby już pewność, że umie rządzić i po nauczeniu się technik mocy.
No w sumie w tym momencie gówno wiedział o ciemnej stronie. Ale zakładanie że byłby cierpliwy i nie uderzyłby od razu trochę nie pasuje mi do niego. To ciągle jeszcze był porywczy młokos w dodatku przekonany o swojej potędze
@@Kozi4815162342 racja, ale Anakin pomimo, że był porywczy, to jednak nie był głupi, zwłaszcza że był dobrym i błyskotliwym dowódcą (wojny klonów).
@@Amanda_Hertz dobra dobra. Przed walką sam mówił że sprowadził pokój na jego nowe imperium więc pozostawania na drugim planie raczej nie brał pod uwagę skoro kilka scen wcześniej się wkurzył że nie dali mu mistrza
@@Amanda_Hertz No cokolwiek by nie mówić gdyby od razu zabił Palpiego to nie miałby od kogo się uczyć. W myśl zasady dwóch sam był by mistrzem (I to poteznym) ale takim który o Ciemnej Stronie wie niewiele a na pewno zbyt mało by szkolić własnego ucznia
0:26 Zasada dwóch.Niektórzy uważają że nie może istnieć 2 Sitów jednoczeście.
Na moje to Vader mógłby przedwcześnie zginąć. Mofowie też nie byli głupi, np. Tarkin czy ten Trawn, to byli bardzo przebiegli i zręczni politycy. Vader nim nie był, polityka przerastała horyzonty myślowe Anakina, (nie dziwię się, pierwsze 8 lat spędził jako niewolnik na planecie na rubieżach "świata", potem został Jedi, nie miał gdzie się tego nauczyć), i zakładam, że Vader szybko sobie by z mofów zrobił wrogów.
Tarkin raczej nie rzuciłby mu wyzwania wprost, zbyt bystry na to był. Jednak Shitowie nie są nieśmiertelni. Widzę taki scenariusz, Vader przylatują na jakąś z góry ukartowaną misję, prowokuje się go, aby wzbił się TI-fighterem w przestworza, a potem rozkaz Tarkina z niszczyciela, wszystkie działa laserowe w Vadera. Moc na niewiele mu by się zdała, i nowy imperator zostałby rozerwany na strzępy potęgą technologii. Co potem? Chyba Tarkin, Trawn, i kto tam by był u szczytu junty wojskowej podzielili by imperium między siebie.
Palpatin był o tyle potrzeby Vaderowi, że gdyby nie jego talenty polityczne, imperium nie mogłoby przetrwać, albo rozerwane przez opozycję, albo armię.
Jaka luka logiczna... nie zabiłby Palpatina tak wcześnie, bo go sam potrzebował.
Jak to mówił imperator do vadera w zemscie faraona, czlowiek wyjdzie ze wsi ale wies z czlowieka nigdy. Naiestety vader byl prostym chlopem co lubil tylko zabijac i nie doceniał piekna rtestu
Dlaczego Vader nosil zbroje d Palpatina a nie zrobil sobie wlasna albo kazal ja sobie zrobic?
Kwestia transferu esencji o czym mówiłeś w innych odcinkach. Czyli jeśli esencja wszystkich sithów przeszłaby na Vadera po zabiciu Sidiousa to bez problemu przejąłby władze.
A ja to widzę tak: Maul szybko klepie Ashoke i ucieka tropiąc Kenobiego. Wpada w kluczowym momencie na Mustafar i rozbraja Anakina i razem z Kenobim robią mu detoks z ciemniej strony albo w ogóle olać Aniego, i razem Maul i Obi ubijają Papcia. Koniec
No chyba ze robimy koleją czesc, chłopaki bez Anakina nie dają rady, uciekają z nieprzytomna Padme i Anim, ukrywają się, kluczą i prawie się zabijają ale Padme rodzi wiec Anakin wymięka i we 3, Ani, Obi, Maul polują na Papcia…. A tak naprawdę to zwykły sen… Lordzie Vader proszę wstać zesrał się Lord w zbroje.
No to siadamy i oglądamy
PS. Można prosić o nazwę utworu w tle?
w intro? Kupiony na stocku.
Hej hej tu NBA 😂😎👍
Tej Chosen One thats Why🙂
Mógł by próbować skontaktować się z Thrawnem którego chyba spotkał w trakcie wojen klonów.
Prezes
Vader i Thrawn nie mieli dobrych stosunków
Problem rządzenia Galaktyką byłby tym, co powinno spowodować czasowe odłożenie zabicie Palpatina. Poza tym Anakin skądś musiał czerpać wiedzę o ciemnej stronie mocy. W międzyczasie szkoliłby Luke'a, a sam prxygotowywałby się do roli Imperatora
wie ktoś może czemu vader nie poznał lei w nowej nadziei (leia powinna być podobna do matki) oprócz tego że nie było tego w scenariuszu ?
W VI epizodzie Vader powiedział Luke'owi że chce go zobaczyć "swoimi" oczami.
Możliwe że maska nie pozwalała mu zobaczyć dokładnie twarzy ludzi.
Zbroja nie pozwalała mu używać w pełni zmysłów mocy jeśli się mocno nie skupił, bez użucia mocy dla niego Leia była tylko politykiem podobnym do zmarłej żony co nie byłoby dziwne skoro rodziny galaktycznych polityków były skoligacone ze sobą
Martwy Palpi może zwiększyć szanse przeżycia Padme - kto wie, co imperator odwalał, jak Vader był na stole operacyjnym. A żywa Padme + 2 dzieci = perspektywa dynastii i kapitał polityczny - co jak co, ale Amidala była jedną z przywódców stronnictwa w Senacie, więc po co organizować noc mieczy świetlnych, skoro można żonę dać na kanclerza?
Maul jako Wielki inkwizytor
Niestety nie
Fajny filmik ale teraz się zastanawiam jak by wyglądała walka Luka z Vaderem w 5 epizodzie pewnie była by bardziej dynamiczna lub cośwtym stylu.🤔
Też sie zastanawiałem nad tym co by sie stało gdyby Vader zabił Palpatinea
Wtedy episode 9 wyglądałby inaczej
@@galactic_mapper możliwe jednak myśle że wtedy by nawet TFA i TLJ by były lepsze .
@@gotensaiyansprawiedliwosci189 raczej
@@galactic_mapper niestety disney wolał uczynić ze swej trylogii OT w odświeżonej wersji
Mistrz jest jeden a uczniów może być dwóch ( Tylko mistrz nie może wiedzieć o uczniu ucznia )
Fajnie.
Co do błyskawic mocy to Vader ich nie używał, bo to nie było w jego stylu.
7:56 przecież Maul już nie żył,został pokonany w Ep.1.
Yako, kiedy stream z Skywalker Saga?
Po wakacjach
uznając, że był sithem w 3 części to raczej te konekcje Palpatine powinny być dziedziczone przez Anakina. W sumie to te koneksje zniszczył na Mustafa....
W sumie odcinaka o Senacie nie ma
(nie nie chodzi o Sidiousa)
Jakby zabił Obiego to albo by Padme umarła wraz z dziećmi w łonie albo by je urodziła i zostały przejęte przez Anakina. Nie widzę możliwości aby zostały przed nim ukryte
Spoiler -Zabił :P
A to nie tak że vader zabił imperatora, a w epizodzie 9 był klon Palpatine'a
Tak.
Nie
@@filneqstar-craft15nie
I było by łatwiej obalić imperium
Tak dla ścisłości Vader tj. Anakin zdradził zakon a nie zakon go
W jego opinii, to Zakon zdradził jego.
Jest jeszcze Yoda
tyle że jego syn by się nie pojawił ponieważ padme zostałaby na mustafar i umarła wraz z dziećmi
Hej Hej masz rację imperator zginoł by a Vader byłby nowym przywódcą imperium
To wader zdradził zakon
hej hej
Ale wader zabił imperatora w powrocie jedi
No ale on go zabił xD
De facto nie zabił episode 9 nam to pokazuje
@@galactic_mapper a to nie tak że to jest klon Imperatora?
@@tak9556 no tak ale jest to można powiedzieć że podoba sytuacja co z anakinem że obydwaj żyją ale są w różnych ciałach mniej więcej
@@galactic_mapper Reżyser zapewniał że zabił- Palpatine którego widzimy w 9 mimo wyglądu i cech charakteru jest już kimś (a raczej czymś) innym
@@jakubrogala2772 tak ale nadal "dusa" Palpatina została
Dobra wszystko fajnie tylko skąd luke w tej historii? Przecież skoro obi wan zginął to nikt nie uratował padme więc raczej umarła razem z dziećmi na mustafar
R2 by ją uratował 😅
Napewno by się dogadał z admirałem Thrawn. Ten dobrze by ogarniał wojsko a Anakin terroryzował senat :)
Ale Wader przecież zabił Palpatina w Powrocie Jedi.
Igor Nagoński
tak ale przypłacił życiem Vader zabicie imperatora
@@gotensaiyansprawiedliwosci189 Wiem, szkoda.
@@igornagonski8215 też tego żałuje
1. Lucas powiedział w jakimś wywiadzie że Vader bez zbroi byłby 2x silniejszy od Palpatin'a, a w zbroi takto był o 20% słabszy.
2. W komiksie o Vaderze było pokazane, że jak Vader się dowiedział o śmierci Padme to rzucił Palpatin'em, ale ten potem poraził go błyskawicami mocy od razu (nw dlaczego tego nie pokazano w filmie).
mozesz nagrac odcinek o tym jak jawowie ci z tattoine co smieci czesci droidy zbieraly wzieli sie na paru innych planetach
Zrób odcinek o tym że imperium miało rację
(Bo miało )
Jest taki odcinek już na RUclips, wiesz? O tym że Imperator miał rację.
@@Palpatine-h2r muszę zobaczyć
@@jankalinowski967 Kanał to FSGK. Zresztą jak tylko wpiszesz tą nazwę to od razu wyskoczy Ci ten film.
@Wujek Świtek nie widziałem żadnego powiadomienia odnośnie twojej odpowiedzi więc uznałem że się poddałeś
Jak chcesz to możesz to tu przekopiować to powinienem to zobaczyc
Niestety nieprawda nie zgadzam się z tym 🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉
Wybrancem była Rey
Na moje to Vader mógłby przedwcześnie zginąć. Mofowie też nie byli głupi, np. Tarkin czy ten Trawn, to byli bardzo przebiegli i zręczni politycy. Vader nim nie był, polityka przerastała horyzonty myślowe Anakina, (nie dziwię się, pierwsze 8 lat spędził jako niewolnik na planecie na rubieżach "świata", potem został Jedi, nie miał gdzie się tego nauczyć), i zakładam, że Vader szybko sobie by z mofów zrobił wrogów.
Tarkin raczej nie rzuciłby mu wyzwania wprost, zbyt bystry na to był. Jednak Shitowie nie są nieśmiertelni. Widzę taki scenariusz, Vader przylatują na jakąś z góry ukartowaną misję, prowokuje się go, aby wzbił się TI-fighterem w przestworza, a potem rozkaz Tarkina z niszczyciela, wszystkie działa laserowe w Vadera. Moc na niewiele mu by się zdała, i nowy imperator zostałby rozerwany na strzępy potęgą technologii. Co potem? Chyba Tarkin, Trawn, i kto tam by był u szczytu junty wojskowej podzielili by imperium między siebie.
Palpatin był o tyle potrzeby Vaderowi, że gdyby nie jego talenty polityczne, imperium nie mogłoby przetrwać, albo rozerwane przez opozycję, albo armię.