Wczoraj wziąłem aparat i poszedłem fotografować kolejnictwo, na jednym torze były podkłady kolejowe ułożone w poprzek torów. Znalazłem gwóźdź o symbolu 68/5. Dzięki Pana filmom wiem co to oznacza. Przeczytałem również metrykę szyny 1968. Pinezkę z szyny mam w domu, jest to mój pierwszy eksponat kolejnictwa!
Dziękuję Wam za oglądanie i piękne komentarze. Nauczyłem się, że butelka z zamknięciem kabłąkowym to krachla (o, nawet słownik internetowy podkreśla, znaczy, nie zna). Dowiedziałem się też, że w miejsce "pinezek" pojawiły się "kapsle" - muszę się wybrać i poszukać w naturze. W tym miejscu po raz kolejny dziękuję Personelowi Stacji Muzeum, w szczególności Michałowi, Hubertowi i Sławkowi, którzy otwierają przede mną wszystkie drzwi, wyciągają z szuflad piękne sekrety i jeszcze kawą częstują... odwdzięczyć się mogę najwyżej krwiodawczą czekoladą sponsorowaną przez MSWiA oraz... filmowym paradokumentem. Raz jeszcze dziękuję i kłaniam się nisko.
Kolego, to zakrawa na ciężką chorobę :-) Gadać o gwoździach. Ale tak poważnie to dziękuję, nie wiedziałem do dzisiaj że podkłady są datowane. Za Twoje filmy należy Ci się kolejowy Oscar. Robisz wspaniałe materiały które wciągają, edukują i zapraszają takich jak ja w teren, na poszukiwania. Dziękuję i czekam na więcej!
Jak zwykle mega ciekawy materiał. Ten blog to dowód na to, że zamiast efekciarstwa, idiotycznych memów na okładkę czy pseudośmiesznych wstawek z komedii - ogromna wiedza i ciekawy sposób jej przekazania "zrobią dużo lepszą robotę".
Witam panie Jakubie. Po długim czasie obejrzałem pański reportaż historyczny. Po raz kolejny zaskoczył mnie Pan tymi cechowanymi gwoździami lat przedwojennych i powojennych. Bardzo dobry materiał. Poproszę o więcej takich informacji. Ląduje łapka w górę.
Cyfry na gwoździach nie oznaczają daty zabudowania podkładu ale datę wyprodukowania podkładu w nasycalni. Pojedyncza cyfra pod lub nad rokiem nie oznacza miesiąca - jest to numer nasycalni - każda z tych firm posługiwała się inną cyfrą. Na pewno 2 to miejscowość LIpa, 3 - Koźmin Wlkp, 4 - chyba Czeremcha, innych oznaczeń nasycalni nie znam - a znajdują się jeszcze m.in w Pludrach i Solcu Kujawskim, kiedyś była też taka we Wronkach
Witam jeszcze dodam do tematu Potwierdzam kolegę @Senda iż cyfra pojedyncza jest oznaczeniem nasycalni, Posiadam kolekcję gwoździ od roku 52 i można zauważyć ze cyfra nasycalni pojawiła się od 58 roku, Najwyższa wartość cyfry nasycalni jest 6 , także można znaleźć nowe gwoździe gdzie nie ma nr nasycalni lecz jest prawdopodobnie skrót np. LA @@PokoleizKuleckim
Zdobyłem swoje pierwsze gwoździe 😁 znalazłem je na zdemontowanej w 2009 roku bocznicy do gazowni w moim mieście. Jeden ma datę 78.4 a drugi 70.4. I tak zaraziles mnie miłością do gwoździ. Pozdrawiam.
Kocham ten kanał i wyczekuje każdego nowego odcinka z utęsknieniem (nawet książka telefoniczna odczytana przez Pana inż Kuleckiego była by interesująca ;)
Dominik Lewiński - niestety w czasach RODO książek telefonicznych jak na lekarstwo... a pamietam wertowanie książki województwa zamojskiego (sic!)... centrala telefoniczna ręczna, centrala automatyczna wiejska... to było jak podróż :).
Nawet na podstawie historii zwykłego gwoździa potwierdza się,że nie zawsze nowa technologia równa się najwyższa jakość :))). Co do butelek zamykanych na porcelanowy korek to chyba jeszcze na początku lat 80-tych lub w końcówce 70-tych takie występowały,miałem okazję pić z nich ówczesną oranżadę . Odcinek klasa sama w sobie jak zwykle,pozdrawiam i czekam na kolejny :))) .
W kwestii pierwszego gwoździa. Jeśli rosyjski to 1906. Jeśli 1916 to niemiecki. W kwestii gwoździa z 1940 i niemieckiej dbałości o kolej. W momencie wybuchu wojny koleje niemieckie były w sporym kryzysie. Miały mniej wagonów towarowych niż w 1914. Przyczyna była podobna jak u nas-budowa autostrad. Sytuację poprawił dopiero "transfer" 100 000 wagonów francuskich w 1940 ale i tak po 1941 obsługa kierunku wschodniego całkowicie ich przerosła. O niemieckiej gospodarce wojennej polecam Adam Tooze Cena zniszczenia.
Też jakiś czas temu zacząłem wyciągać takie pinezki z podkładów jak miałem możliwość na postoju... Większość z przełomu 70 i 80 lat. Muszę chyba małą "łapkę" wrzucić do plecaka idąc na służbę..., łatwiej będzie i szybciej niż "kwadratem z piórkiem"... Mam kilka "kandydatek" do kolekcji w pewnej stercie gnijących podkładów... Pozdrawiam,...
No to do kompletu przyda się odcinek o pokładach zwłaszcza wspomnienie o metalowych pokładach "Y" których praktycznie nigdzie się nie stosuje. Resztę można spotkać w całym kraju. (Swego czasu wszystkie 3 typy podkładów były w moich okolicach w obrębie jednej stacji)
Tak przy okazji: Koleje Dolnośląskie odbudowały i mają zamiar uruchomić wkrótce dla ruchu pasażerskiego linię 341 z Dzierżoniowa do Bielawy Zachodniej. W planach jest jej przedłużenie nawet do samego Radkowa.
Railroad date nails haha!! 😁 Też mam takie tylko, że pochodzą ze stanów. Znalazłem takie same na starej linii Boston & Maine Railroad w New Hampshire :)
Paradoksalnie, jeden z ciekawszych tematów, ale trochę mało odsłon. Widać, niby-niepozorne niuanse nie są chwytliwe. Liczy się "tonaż" :D Ja obejrzałem od dechy do dechy. PS. >>> Kilka lat temu, znalazłem gwóźdź z lat 30-tych XX w. z podkładu kolejowego nieistniejącej już, niestety, kolei Szprotawskiej. W 2012 roku całe, historyczne torowisko przestało ostatecznie istnieć i na jego miejscu powstała ścieżka rowerowa. Liczę jednak, że znajdę jakieś pozostałości na bocznicy do (nieistniejącego również) Browaru. Rekonesans w przyszłym roku >>> goo.gl/maps/DUS4tRTxWsazMhQe6
Hmm, czyli jeszcze wciąż się produkuje drewniane podkłady - Praktyczne podejscie dyktowałoby zastepowanie zniszczonych podkładów z drewna, nowymi, ze strunobetonu chociazby, ale zakładam, że jakiś powód takiej praktyki istnieje :) Pozdrawiam.
Chętnie obejrzę odcinek o tej sali restauracyjnej, nazywanej też "Salą lustrzaną" jeśli dobrze kojarzę - w 2000 r. byłem w niej na weselu mojego kuzyna :)
Pozdarawiam mordeczko z Leeds świetne są te Twoje materiały jeśli będziesz chciał kiedyś zrobić odcinek lub odcinki z Uk to serdecznie zapraszam 😊😊😊👍👍👍
krzysiujasiu - przekazuję dalej personelowi Stacji Muzeum: za to, że pochylają się nad każdym detalem i za to, że zawsze mają czas i energię, aby opowiadać i popularyzować.
Parę dni temu szedłem obok niedawno wymienionego rozjazdu kolejowego, na drewnianych podkładach. Teraz już nie biją gwoździ tylko takie dziwne kapsle. Wyglądają jak od butelki, tylko trochę większe. Pozdrawiam.
w tym temacie co kolega ujawnił sytuacja przedstawia się następująco, na podrozjezdnicach nie cechowano rocznika nasycania, a kapsle informują nas o długości podrozjezdnicy. @@PokoleizKuleckim
Wspaniały odcinek. Jak zwykle spora dawka rzetelnej i przystępnie przekazanej wiedzy.... Ale, ale co to się w rękę stało Jakubie??? Honorowe krwiodawstwo, czy jakieś paskudne choróbsko wymagające dożylnej infuzji??? Pozdro znad morza :-)
Wydaje mi się że ta bardziej postępująca korozja na "młodszych" gwoździach nie jest wynikiem gorszej jakości stali, co też może być prawdą a bardziej technologią wykonania bo nie od dzisiaj wiadomo że stal kuta jest twardsza trwalsza i bardziej odporna na korozję niż zwykła ciągniona.
@@PokoleizKuleckim Nie wiem jak u Ciebie ale ja w moim programie do edycji filmów mam opcje 'amplifier' i ustawiam poziom dźwięku np na +200%. Działa za każdym razem.
Jacek Fotoimpresje - za moich czasów już tylko „tramwaje” stad jeździły... i autokuszetki. Też do Zakopanego. Co po przebudowie - nie zdziwiłbym się, gdyby PLK sama nie wiedziała... ale widzę tu potencjał na docelowy dworzec podmiejski.
@@PokoleizKuleckim Było by super gdyby tak było, ale to też chyba trochę nie wygodne rozwiązanie dla tych którzy chcieli by pojechać na Pragę albo z tamtej strony dojechać do Głównego. najbardziej uciążliwe by to było dla Osób codziennie jadących do i z pracy. Pewnie wtedy przez Dw. Śródmieście jechało by też znacznie mniej pociągów. Może jednak lepszy był by dalekobieżny, bo i tak do każdego dworca podróżny czymś dojechać musi.
Jacek Fotoimpresje - Prawda; lwia cześć warszawskiego ruchu aglomeracyjnego to Średnica. Jeśli PLK się postarają, to jakieś dobre zastosowanie dla tegoż znajdą. Jeśli nie - będzie galeria handlowa albo deweloperka. Cudów nie ma, pieniądz nie śmierdzi...
Jacek Fotoimpresje - po nas choćby potop. To będzie zmartwienie przyszłych pokoleń. A tak poważnie: linia obwodowa nabrała rumieńców, do tego tkanka miejska dostała drugą linię metra. I tak idzie ku lepszemu.
Słynny tekst aby architekt nigdy nie spotkał ekonomisty. Co z tego że architekt zaprojektuje "8 cud świata" jak ekonomista zrobi z tego "zwykły barak" i to jeszcze bez toalety i ogrzewania.
@@PokoleizKuleckim A rzeczywiście to po krwiodawstwie? (Pierwsza myśl była, że badania były ;-)) No to gratuluję, ja szybko swoją przygodę z krwiodawstwem musiałam skończyć, ze względu na przebyte operacje i choroby ogólne, ale nigdy nie zapomnę wrażeń z pierwszej wizyty w stacji i tego uczucia... Pozdrawiam :)
@@kronika13 - ano, przyjemne z pożytecznym: rano do Szpitala MSWiA na donację, a potem, z czekoladą w plecaku, do Stacji Muzeum. Dopóki mogę, dopóty oddaję. Niestety niezbyt często, bo w domu co chwila jakaś infekcja gości.
BTW Młynarskiego "Niedziela na Głównym" była prawdopodobnie parafrazą piosenki "Orly" Jacqesa Brela: "..Mais la vie ne fait pas de cadeau! Et nom de dieu! C`est triste Orly le dimanche Avec ou sans Bécaud.." "Smutny jest Orly w niedzielę.." (Pewnie taki samo smutny wydawał się rano Zachodni Wojtkowi Młynarskiemu (zwłaszcza po grubej imprezie :)
Dominik Lewiński - Młynarski przekornie zaprzeczał jakimkolwiek talentom językowym, ale jakoś podejrzanie zręcznie cytował angielskie i francuskie wstawki w repertuarze... a Brel to klasa sama dla siebie. Jakoś tak się złożyło, że zawsze latałem przez CDG... a tu romantyzmu jak na lekarstwo...
@@PokoleizKuleckim Tak trzymać, z chęcią oglądam wszystkie filmy. Ma Pan wybitny radiowy głos. Po Pana filmach nt. cechowania szyn i infrastruktury zwracamuwage na niue i znalazłem ostatnio w pracy szyne z 1938 roku jeszcze na mocowaniach gwoździowych :D
czy na kolei stosowano również gwoździe tzw "sanacyjne" ? a może te do podkładów różniły się stanowczo od typowych gwoździ do zbijania drewna w gospodarstwach. W garażu na wsi u dziadków mam jeszcze ładną kolekcję sanacyjnych gwoździ
GourangaPL - wrzucam na YT pod nazwiskiem własnym... ale może wpuszczę w jakieś środowisko do udostępniania muzyki... to jest amatorszczyzna, szczególnej wartości to-to nie ma...
Nie z krzyza, przeciez jakos trzeba bylo pojechac i pokonac starozytnych Rzymian, ten gwozdz to jest taki swiety grall dla turbolechitow... on otwiera oczy niedowiarkom, on jest przez nas zrobiony... 😀
sisiol - był. Po długiej przerwie spowodowanej infekcjami w rodzinie. Tradycyjnie z RCKiK MSWiA lecimy do Stacji Muzeum i działamy. Liczę na litry dalszej współpracy!
Wczoraj wziąłem aparat i poszedłem fotografować kolejnictwo, na jednym torze były podkłady kolejowe ułożone w poprzek torów. Znalazłem gwóźdź o symbolu 68/5. Dzięki
Pana filmom wiem co to oznacza. Przeczytałem również metrykę szyny 1968. Pinezkę z szyny mam w domu, jest to mój pierwszy eksponat kolejnictwa!
Dziękuję Wam za oglądanie i piękne komentarze. Nauczyłem się, że butelka z zamknięciem kabłąkowym to krachla (o, nawet słownik internetowy podkreśla, znaczy, nie zna). Dowiedziałem się też, że w miejsce "pinezek" pojawiły się "kapsle" - muszę się wybrać i poszukać w naturze.
W tym miejscu po raz kolejny dziękuję Personelowi Stacji Muzeum, w szczególności Michałowi, Hubertowi i Sławkowi, którzy otwierają przede mną wszystkie drzwi, wyciągają z szuflad piękne sekrety i jeszcze kawą częstują... odwdzięczyć się mogę najwyżej krwiodawczą czekoladą sponsorowaną przez MSWiA oraz... filmowym paradokumentem.
Raz jeszcze dziękuję i kłaniam się nisko.
Zaskakuje nas Pan Kulecki. Łapa w górę.
GoPrzemo - dziękuję i kłaniam się nisko.
Kolego, to zakrawa na ciężką chorobę :-) Gadać o gwoździach. Ale tak poważnie to dziękuję, nie wiedziałem do dzisiaj że podkłady są datowane. Za Twoje filmy należy Ci się kolejowy Oscar. Robisz wspaniałe materiały które wciągają, edukują i zapraszają takich jak ja w teren, na poszukiwania. Dziękuję i czekam na więcej!
Kłaniam się z pokorą za dobre słowo.
Jak zwykle mega ciekawy materiał. Ten blog to dowód na to, że zamiast efekciarstwa, idiotycznych memów na okładkę czy pseudośmiesznych wstawek z komedii - ogromna wiedza i ciekawy sposób jej przekazania "zrobią dużo lepszą robotę".
Jakub Olkowski - bardzo dziękuję za te słowa. Wypatrzyłem niszę na rynku ;) . Pozdrawiam serdecznie.
Twoje programy można oglądać godzinami...
ManWithNoName1980 - bardzo mi miło. Kolejne w przygotowaniu.
Sobota, prawie północ, siedzę oglądam faceta, który gada o gwoździach :)
npprbmgnm - co kto lubi :) .
nie tylko Ty. :]
dziękuje za super odcinek,przypomniało stare dzieje jak w młodości ,oglądałem podobne gwożdzie w słupach telefonicznych i elektrycznych,pozdrawiam
Witam panie Jakubie.
Po długim czasie obejrzałem pański reportaż historyczny. Po raz kolejny zaskoczył mnie Pan tymi cechowanymi gwoździami lat przedwojennych i powojennych. Bardzo dobry materiał.
Poproszę o więcej takich informacji. Ląduje łapka w górę.
Serdecznie dziękuję. Szczęściem takich ciekawostek jest więcej.
Cyfry na gwoździach nie oznaczają daty zabudowania podkładu ale datę wyprodukowania podkładu w nasycalni. Pojedyncza cyfra pod lub nad rokiem nie oznacza miesiąca - jest to numer nasycalni - każda z tych firm posługiwała się inną cyfrą. Na pewno 2 to miejscowość LIpa, 3 - Koźmin Wlkp, 4 - chyba Czeremcha, innych oznaczeń nasycalni nie znam - a znajdują się jeszcze m.in w Pludrach i Solcu Kujawskim, kiedyś była też taka we Wronkach
Bardzo dziękuję za sprostowanie i informacje. Po raz kolejny komentarze mówią więcej, niż film. Pozdrawiam serdecznie.
Witam jeszcze dodam do tematu
Potwierdzam kolegę @Senda iż cyfra pojedyncza jest oznaczeniem nasycalni,
Posiadam kolekcję gwoździ od roku 52 i można zauważyć ze cyfra nasycalni pojawiła się od 58 roku,
Najwyższa wartość cyfry nasycalni jest 6 ,
także można znaleźć nowe gwoździe gdzie nie ma nr nasycalni lecz jest prawdopodobnie skrót np. LA @@PokoleizKuleckim
@@szymonsoboda3288 - super! Dziękuję za uzupełnienie!
Zdobyłem swoje pierwsze gwoździe 😁 znalazłem je na zdemontowanej w 2009 roku bocznicy do gazowni w moim mieście. Jeden ma datę 78.4 a drugi 70.4. I tak zaraziles mnie miłością do gwoździ. Pozdrawiam.
Marek Kusiak - wyśmienicie: lata 70-te. Tak trzymać ;) .
Myślałem, że tylko ludzka zawiść nie zna granic. Pańska dociekliwość jest godna szacunku. Kolejny ciekawy flm.
Władysław Janda - dziękuję za dobre słowo. Jak śpiewał wspomniany już Wojciech Młynarski: róbmy swoje. Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie.
Kocham ten kanał i wyczekuje każdego nowego odcinka z utęsknieniem (nawet książka telefoniczna odczytana przez Pana inż Kuleckiego była by interesująca ;)
Dominik Lewiński - niestety w czasach RODO książek telefonicznych jak na lekarstwo... a pamietam wertowanie książki województwa zamojskiego (sic!)... centrala telefoniczna ręczna, centrala automatyczna wiejska... to było jak podróż :).
@@PokoleizKuleckim a co powiedzieć o centrali ręcznej mającej ponad 10000 numerów ?
@@moje12a - koszmar telefonisty...
Pasja, pasja, pasja od Ciebie bije! Dziękuję za kolejny ciekawy odcinek. Pozdrawiam serdecznie
Marcin K - cała przyjemność po mojej stronie. Dziękuję!
Nawet na podstawie historii zwykłego gwoździa potwierdza się,że nie zawsze nowa technologia równa się najwyższa jakość :))). Co do butelek zamykanych na porcelanowy korek to chyba jeszcze na początku lat 80-tych lub w końcówce 70-tych takie występowały,miałem okazję pić z nich ówczesną oranżadę . Odcinek klasa sama w sobie jak zwykle,pozdrawiam i czekam na kolejny :))) .
holgerjawa - bardzo dziękuję... działam dalej.
Zajebista sprawa gdyż robiłem kiedyś w drogówcce i widziałem takie antyki które szły na złom szkoda
Kuba, nawet z pozornie błahego tematu jak gwoździe potrafisz ukuć jakąś arcy ciekawą historię do opowiedzenia. Gratuluje i dziękuje ;)
bartek1234567890 - to zasługa Michała i Stacji Muzeum. To oni mi podsunęli temat. Robią niesamowitą pracę.
@@PokoleizKuleckim W takim razie dołączam podziękowania dla Michała i Muzeum ;)
Jestem zachwycony tym filmem, aby pokazać taki kawał historii tylko na gwoździach. Znakomity film.
Kłaniam się nisko. Dziękuję.
W kwestii pierwszego gwoździa. Jeśli rosyjski to 1906. Jeśli 1916 to niemiecki.
W kwestii gwoździa z 1940 i niemieckiej dbałości o kolej. W momencie wybuchu wojny koleje niemieckie były w sporym kryzysie. Miały mniej wagonów towarowych niż w 1914. Przyczyna była podobna jak u nas-budowa autostrad. Sytuację poprawił dopiero "transfer" 100 000 wagonów francuskich w 1940 ale i tak po 1941 obsługa kierunku wschodniego całkowicie ich przerosła.
O niemieckiej gospodarce wojennej polecam Adam Tooze Cena zniszczenia.
menel 13 - dziękuję za piękne uzupełnienie.
Jakub Kulecki - człowiek, który potrafi o gwoździach zrobić interesujący film. RUclipsrzy, uczyć się.
Tomasz Smukała - cała zasługa Michała i Stacji Muzeum, którzy to podsuwają mi takie kąski. Dziękuję!
Też jakiś czas temu zacząłem wyciągać takie pinezki z podkładów jak miałem możliwość na postoju... Większość z przełomu 70 i 80 lat. Muszę chyba małą "łapkę" wrzucić do plecaka idąc na służbę..., łatwiej będzie i szybciej niż "kwadratem z piórkiem"... Mam kilka "kandydatek" do kolekcji w pewnej stercie gnijących podkładów...
Pozdrawiam,...
Harry Potter - niektóre to gołą ręką wyjdą... zieloności!
@@PokoleizKuleckim Jak masz faktycznie przegnity podkład to tak... Ale przy moim szczęściu to różnie bywa... Dzięki i pozdrawiam,...
A ha znałem gwoździe tylko na budowie 🙂. Dziękuję za ciekawą opowieść
Ach... Przygwoździłeś mnie tym tematem.
Fajnie wyszło. Ogląda się świetnie.
Brawo Ty.
Michał MacLeod - brawo Ty. Kłaniam Ci się nisko. Liczę na wiele kolejnych wspólnych odcinków.
Witam mega fantastyczny materiał wybitnie 🙌👍👆☝🙏👌🏆🥇🤴🥇🏆🎥👀
Nawet o czymś co na codzień nie zwraca się większej uwagi można zrobić ciekawy materiał. Za ciekawą historie, zasłużony 👍 Pozdrawiam
Super temat. Nie wiedziałem że te cyfry to roczniki. Posiadam w domu 3szt z numerem 31.
Mariusz Kamiński - ładne eksponaty. Dziękuję za oglądanie!
Witam fajnie jak zwykle pozdr👍👌👌🚦🚦🚦
No to do kompletu przyda się odcinek o pokładach zwłaszcza wspomnienie o metalowych pokładach "Y" których praktycznie nigdzie się nie stosuje. Resztę można spotkać w całym kraju. (Swego czasu wszystkie 3 typy podkładów były w moich okolicach w obrębie jednej stacji)
Coś powstaje, ale jeszcze na etapie koncepcji. Pozdrawiam :) .
Fajny, dość ciekawy materiał, jak zwykle ładnie, starannie opracowany. Dzięki :)
Porcelanowy korek z uszczelką do butelki na drucianym jażmie to - krachla.
Jan Bajkerski - zamknięcie kabłąkowe... dziękuję za nowe słówko do słownika. Człowiek uczy się całe życie.
@lastone Mieszkam na południu i u nas mówiło się "krachela".
@@PokoleizKuleckim Dokładnie, doskonale pamiętam te butelki a nazwy na ich zamknięcie nie znałem. :)
Jacek Fotoimpresje - ...aż by się człowiek napił :)
@@PokoleizKuleckim Dokładnie, był nawet taki specyficzny sposób otwierania przez uderzenie dłonią w ten kabłąk. To był dopiero szpan :D Ehh
Oho, widzę że kolejny odcinek nagrywany wkrótce po wyjściu ze stacji krwiodawstwa ;)
spawacztwb - dzień wolny ustawowo się należy... to do dzieła.
Super Jakub Kulecki nawet z gwoździa fajny film wysmaży. Pozdrawiam.
Damian Łucak - zasługa Michała i Ekipy ze Stacji Muzeum. Pochylą się nad każdym detalem. Mistrzowie.
Tak przy okazji: Koleje Dolnośląskie odbudowały i mają zamiar uruchomić wkrótce dla ruchu pasażerskiego linię 341 z Dzierżoniowa do Bielawy Zachodniej. W planach jest jej przedłużenie nawet do samego Radkowa.
Maciej Szymanski - i tak trzymać. Oby się udało udowodnić, że to ma sens.
Już wkrótce bo od 16.12.2019 będziemy jeździć do Bielawy. A w przyszlym roku odzyje kk 285 czyli kolej bystrzycka
Gwóźdź historii, a oranżadę taką jeszcze pamiętam. 👍
Najstarszy gwóźdź jaki znalazłem miał cyfrę 48 i został wyciągnięty z podkładu nadmorskiej kw.
Railroad date nails haha!! 😁
Też mam takie tylko, że pochodzą ze stanów. Znalazłem takie same na starej linii Boston & Maine Railroad w New Hampshire :)
LHSBoy ` - wyśmienita pamiątka!
Inżynier Kulecki może siedzieć przy stole z gwoździami, a odcinek i tak jest mega ciekawy :)
Mateusz Rozmus - dziękuję. Wszystko dzięki bohaterom zakulisowym: Personelowi Stacji Muzeum.
@@PokoleizKuleckim ale to Pan o tych gwoździach stworzył ciekawą narrację ;)
Paradoksalnie, jeden z ciekawszych tematów, ale trochę mało odsłon. Widać, niby-niepozorne niuanse nie są chwytliwe. Liczy się "tonaż" :D Ja obejrzałem od dechy do dechy. PS. >>> Kilka lat temu, znalazłem gwóźdź z lat 30-tych XX w. z podkładu kolejowego nieistniejącej już, niestety, kolei Szprotawskiej. W 2012 roku całe, historyczne torowisko przestało ostatecznie istnieć i na jego miejscu powstała ścieżka rowerowa. Liczę jednak, że znajdę jakieś pozostałości na bocznicy do (nieistniejącego również) Browaru. Rekonesans w przyszłym roku >>> goo.gl/maps/DUS4tRTxWsazMhQe6
Marecheck1978 - dokładnie. Odkąd ekipa w SM zaraziła mnie tematem, czytaj podkłady jak książkę :) .
Hmm, czyli jeszcze wciąż się produkuje drewniane podkłady - Praktyczne podejscie dyktowałoby zastepowanie zniszczonych podkładów z drewna, nowymi, ze strunobetonu chociazby, ale zakładam, że jakiś powód takiej praktyki istnieje :) Pozdrawiam.
Chętnie obejrzę odcinek o tej sali restauracyjnej, nazywanej też "Salą lustrzaną" jeśli dobrze kojarzę - w 2000 r. byłem w niej na weselu mojego kuzyna :)
Andrusism - musiałbym popytać u źródła ;) .
@@PokoleizKuleckim, osobny odcinek o dworcu Warszawa Główna też byłby ciekawy.
Andrusism - zdawkowo opowiedziałem w jednym z pierwszych odcinków... ale może warto rzeczywiście wrócić do tematu. Dziękuję.
Gwóźdź gwoździem programu :)
Raczej jedynym tematem odcinka.
Pozdarawiam mordeczko z Leeds świetne są te Twoje materiały jeśli będziesz chciał kiedyś zrobić odcinek lub odcinki z Uk to serdecznie zapraszam 😊😊😊👍👍👍
dobol6969 - bardzo serdeczne dzięki! Chwilowo trochę daleko, ale ciągnie mnie do tej światowej kolebki kolei! Pozdro!
Byłeś oddać krew? btw, szacun i dawaj następne tematy, może znowu jakaś wciągająca opowieść.
hvnterblack - kłaniam się nisko. Przyjemne z pożytecznym.
Piękna opowieść.
Pozdrawiam serdecznie i powodzenia
Po kolei łapa w górę.Wałcz(WARS)wita was :)
Papabeer1975 Papa - kłaniam się :) .
Kolejny poranek niedzielny w Twoim Towarzystwie Kuba :) pozdrawiam
Stanley Pelc - miło mi, dziękuję za zaproszenie.
jak zwykle super muzyka
Jipke L - bardzo dziękuję.
Na podstawie Twoich odcinków możemy zaznaczać w kalendarzu kiedy oddajesz krew 😉
MrRybniczanin - no i jest wstyd, bo rzadko... domowe infekcje psują kalendarz donacji.
@@PokoleizKuleckim ja byłem raz, zrobiło mi się słabo przy wstępnym pobraniu do badania.. Więc głowa do góry 😉
Świetny materiał 👍👌
Jakub zbił mi gwoździa (ćwieka) Wielki szacunek dla Ciebie
krzysiujasiu - przekazuję dalej personelowi Stacji Muzeum: za to, że pochylają się nad każdym detalem i za to, że zawsze mają czas i energię, aby opowiadać i popularyzować.
Parę dni temu szedłem obok niedawno wymienionego rozjazdu kolejowego, na drewnianych podkładach. Teraz już nie biją gwoździ tylko takie dziwne kapsle. Wyglądają jak od butelki, tylko trochę większe. Pozdrawiam.
Jacek Gr -oho, muszę rozpoznać temat. Dziękuję!
w tym temacie co kolega ujawnił sytuacja przedstawia się następująco, na podrozjezdnicach nie cechowano rocznika nasycania, a kapsle informują nas o długości podrozjezdnicy. @@PokoleizKuleckim
@@szymonsoboda3288 - o to to. Bardzo dziękuję za sprostowanie.
Wspaniały odcinek. Jak zwykle spora dawka rzetelnej i przystępnie przekazanej wiedzy.... Ale, ale co to się w rękę stało Jakubie??? Honorowe krwiodawstwo, czy jakieś paskudne choróbsko wymagające dożylnej infuzji???
Pozdro znad morza :-)
Gustaf NA100Q - dziękuję. Szczęściem HDK, dopóki zdrowie pozwala.
Odcinek bomba, się czeg9s nowego dowiedziałem. W ogóle wykorzystuje się jeszcze drewniane podkłady? Gdzie widzę remont torowiska to tylko beton.
Coraz rzadziej. Na głównych liniach chyba już się nie używa.
You nailed it as usual!
Przy okazji - czyżby honorowy krwiodawca? :)
BluesyBor - i owszem. Z małą cyfrą, ale nadrabiam.
Wydaje mi się że ta bardziej postępująca korozja na "młodszych" gwoździach nie jest wynikiem gorszej jakości stali, co też może być prawdą a bardziej technologią wykonania bo nie od dzisiaj wiadomo że stal kuta jest twardsza trwalsza i bardziej odporna na korozję niż zwykła ciągniona.
świetne !!! 👍👏
Wykład o gwiazdach Profesora Kulickiego . Pozdrawiam
Bartłomiej Koprowski - cóż ja wiem o gwiazdach... pozostanę przy gwoździach ;) . Dziękuję.
@@PokoleizKuleckim gwoździach to był żart Profesorze
Kuba, fajny odcinek ale podbij głośność jak edytujesz film, bo u mnie na lapku słabo Cię słychać, nawet na słuchawkach.
Kamil R - dziękuję za komentarz... wydawało się, że jest równo. Chyba nigdy nie ogarnę tych poziomów.
@@PokoleizKuleckim Nie wiem jak u Ciebie ale ja w moim programie do edycji filmów mam opcje 'amplifier' i ustawiam poziom dźwięku np na +200%. Działa za każdym razem.
Kamil R - w moim słabo ta korekta głośności działa; niby jest, ale słabo ogarniam (możliwe, że problem jest po stronie użytkownika ;) ).
Kiedyś oranżada była w takich butelkach z kabłąkiem,otwierało się kantem dłoni.
YAZZ - teraz ostał się jeden gatunek piwa z takimiż.
@@PokoleizKuleckim Znam tylko Grolsh,widocznie się nie znam.
Eee tam jeden, sam Browar Staropolski sprzedaje z 15 różnych. Raczej nie za dobre.
@@jimcichy8988 Dzięki,nie wiedziałem że u nas chce się komuś bawić w takie rzeczy.
Czyżby 1? Mimo tego muszę przyznać, że robisz świetne materiały.
NarteksAkaEvolt - dziękuję... dzięki Stacji Muzeum.
Lapa w górę
Pamiętam jak odjeżdźałem z tego Dworca do Zakopanego. Jeszcze na... węgielkach. :)
A co po przebudowie Średnicy? Zlikwidują??
Jacek Fotoimpresje - za moich czasów już tylko „tramwaje” stad jeździły... i autokuszetki. Też do Zakopanego. Co po przebudowie - nie zdziwiłbym się, gdyby PLK sama nie wiedziała... ale widzę tu potencjał na docelowy dworzec podmiejski.
@@PokoleizKuleckim Było by super gdyby tak było, ale to też chyba trochę nie wygodne rozwiązanie dla tych którzy chcieli by pojechać na Pragę albo z tamtej strony dojechać do Głównego. najbardziej uciążliwe by to było dla Osób codziennie jadących do i z pracy. Pewnie wtedy przez Dw. Śródmieście jechało by też znacznie mniej pociągów. Może jednak lepszy był by dalekobieżny, bo i tak do każdego dworca podróżny czymś dojechać musi.
Jacek Fotoimpresje - Prawda; lwia cześć warszawskiego ruchu aglomeracyjnego to Średnica. Jeśli PLK się postarają, to jakieś dobre zastosowanie dla tegoż znajdą. Jeśli nie - będzie galeria handlowa albo deweloperka. Cudów nie ma, pieniądz nie śmierdzi...
@@PokoleizKuleckim Niestety tak, ale za jakieś 50 może nawet więcej Średnicę znów trzeba będzie remontować, gdzie wtedy zastępczy dworzec powstanie?
Jacek Fotoimpresje - po nas choćby potop. To będzie zmartwienie przyszłych pokoleń. A tak poważnie: linia obwodowa nabrała rumieńców, do tego tkanka miejska dostała drugą linię metra. I tak idzie ku lepszemu.
Czy obecnie wykorzystuje się jeszcze drewniane podkłady? Czy tylko betonowe?
Wykorzystuje się też drewniane, choć na znacznie mniejszą skalę, niż dawniej.
Kubo, a może coś o pierwszym wyemitowanym filmie w kinie? Myślę, że byłby ciekawy odcinek ;-)
O powyższym napomknąłem przy okazji opowieści o Pt47 na Gdańskim ;) .
@@PokoleizKuleckim Aj, tak czas leci, że się zgubiłem 🙄
Kiedyś to nawet gwoździe porządne były... Teraz nad wszystkim górę bierze ekonomia...
krzysztof Śledziejowski - coś w tym jest. Albo celowe „psucie” produktu, aby za długo nie służył.
Słynny tekst aby architekt nigdy nie spotkał ekonomisty. Co z tego że architekt zaprojektuje "8 cud świata" jak ekonomista zrobi z tego "zwykły barak" i to jeszcze bez toalety i ogrzewania.
@@moje12a - i tak jest w każdej dziedzinie sztuki inżynierskiej. Odwieczny konflikt inżynierów z księgowymi.
W którym zazwyczaj miejscu podkładu są bite gwoździe?
Edi - zwykle przy końcu, ale bywało, że między tokami szynowymi, albo nawet w dwóch miejscach.
👍👌
Jak zwykle można się czegoś dowiedzieć.
Jakub oddaje krew
Mike Like - nie tak często, jakby chciał... do tego chamskiej grupy.
Chamskiej grupy? każda grupa i każda ilość jest potrzebna :)
@@PokoleizKuleckim A rzeczywiście to po krwiodawstwie? (Pierwsza myśl była, że badania były ;-)) No to gratuluję, ja szybko swoją przygodę z krwiodawstwem musiałam skończyć, ze względu na przebyte operacje i choroby ogólne, ale nigdy nie zapomnę wrażeń z pierwszej wizyty w stacji i tego uczucia...
Pozdrawiam :)
@@kronika13 - ano, przyjemne z pożytecznym: rano do Szpitala MSWiA na donację, a potem, z czekoladą w plecaku, do Stacji Muzeum. Dopóki mogę, dopóty oddaję. Niestety niezbyt często, bo w domu co chwila jakaś infekcja gości.
@@MarcinAdamR - 0 rh+... ale fakt: każda się przydaje.
BTW Młynarskiego "Niedziela na Głównym" była prawdopodobnie parafrazą piosenki "Orly" Jacqesa Brela:
"..Mais la vie ne fait pas de cadeau!
Et nom de dieu!
C`est triste Orly le dimanche
Avec ou sans Bécaud.."
"Smutny jest Orly w niedzielę.." (Pewnie taki samo smutny wydawał się rano Zachodni Wojtkowi Młynarskiemu (zwłaszcza po grubej imprezie :)
Dominik Lewiński - Młynarski przekornie zaprzeczał jakimkolwiek talentom językowym, ale jakoś podejrzanie zręcznie cytował angielskie i francuskie wstawki w repertuarze... a Brel to klasa sama dla siebie. Jakoś tak się złożyło, że zawsze latałem przez CDG... a tu romantyzmu jak na lekarstwo...
Widzę że kolega jest HDK żeby dostarczać nam nowych filmów :D
Komarzysta91 - przyjemne z pożytecznym: rano igiełka, potem prosto do Stacji Muzeum... to się stało pewnym rytuałem.
@@PokoleizKuleckim Tak trzymać, z chęcią oglądam wszystkie filmy. Ma Pan wybitny radiowy głos.
Po Pana filmach nt. cechowania szyn i infrastruktury zwracamuwage na niue i znalazłem ostatnio w pracy szyne z 1938 roku jeszcze na mocowaniach gwoździowych :D
Komarzysta91 - bardzo dziękuję... działam dalej.
czy na kolei stosowano również gwoździe tzw "sanacyjne" ? a może te do podkładów różniły się stanowczo od typowych gwoździ do zbijania drewna w gospodarstwach. W garażu na wsi u dziadków mam jeszcze ładną kolekcję sanacyjnych gwoździ
Im Not A Player -temat do rozpoznania, dziękuję za ładny trop. Muszę rozpoznać.
Co się stało w rączkę? Wampiry były w halloween, czy gwoździkiem się Pan skaleczyłeś?
Gummy Bear - wampiry igiełką skaleczyły. I nie wypuściły, dopóki się nie napiły. Przynajmniej czekoladę dały. O.
Po kolei z Kuleckim Ku chwale kolejnictwa i smacznego!
@@PokoleizKuleckim Honorowy krwiodawca :)
Będzie o pinezkach?
Jest możliwość zakupienia albumu CD ze ścieżką dźwiękową cyklu Po kolei z Kuleckim?
GourangaPL - wrzucam na YT pod nazwiskiem własnym... ale może wpuszczę w jakieś środowisko do udostępniania muzyki... to jest amatorszczyzna, szczególnej wartości to-to nie ma...
@@PokoleizKuleckim Może i amatroszczyzna (skoro tak mówisz, to przez grzeczność nie będę się spierał), ale słucha się miło
mam taki z bankówki (Zielonka) datowanie 54
Gdzie można kupić taką koszulkę?
To była krótka edycja limitowana... a to, co mam na sobie, to "egzemplarz autorski".
Nadal są produkowane butelki z takim zamknięciem i sprzedawane.
Konrad Rozwadowski - tak, ale już nie na taką skalę, jak dawniej. Mamy wręcz pewien renesans. Natomiast nie ma od dekad niebieskiego szkła.
Zabudowany albo nasycony :)
BC Before Christ?👀🤔😉
Myślisz, że to TEN gwóźdź z krzyża? Toż to relikwia jest! Ja bym go sprzedał Rydzykowi za kilka melonów.
@@maciejszymanski2386 Ojciec Redemptorysta to co najwyżej może Ci sprzedać taki gwóźdź, dla niego świętość to tylko pieniążki.
Nie z krzyza, przeciez jakos trzeba bylo pojechac i pokonac starozytnych Rzymian, ten gwozdz to jest taki swiety grall dla turbolechitow... on otwiera oczy niedowiarkom, on jest przez nas zrobiony... 😀
Dokladnie to samo chcialem napisac .... wiec te BC to tez jest data 😁
Chyba kolega Jakub był krew oddać (honorowo)?
sisiol - był. Po długiej przerwie spowodowanej infekcjami w rodzinie. Tradycyjnie z RCKiK MSWiA lecimy do Stacji Muzeum i działamy. Liczę na litry dalszej współpracy!
@@PokoleizKuleckim brawo:-) ja też oddaję już 16 lat i w tym roku 26 litrów krwi oddałem łącznie
sisiol - wyśmienicie! U mnie dopiero brąz... ale nabijam licznik.
Dlaczego na miniaturce są małe litery?
ElektrykPL - maniera autora.
"BC" może rosyjskie "WS"??
Mariusz Kamiński - to może być niezły trop.
Oddawales krew Kuba czy jakies badania?
Krew. Prosto ze stacji krwiodawstwa do Stacji Muzeum. Taka tradycja.
O patryjotach nic?!! Lipa. Oczywiście łapka w dół.
reflex04 - polecam się.