To było moje marzenie z dzieciństwa...moje i mojego brata. Z pieniędzy zebranych z komunii udało się odłożyć wystarczającą kwotę. Poźniej regularnie raz w tygodniu odwiedzaliśmy w sąsiednim mieście sklep motoryzacyjny, żeby sprawdzić czy są. Na nasze szczęście w tym sklepie pracowała nasza sąsiadka, która pewnego wieczora przyszła do nas i mówi „ motorynki są - 5 niebieskich przyjechało, są też 2 bordowe Ogary”. Z bratem nie spaliśmy całą noc. Następnego dnia z mamą pojechaliśmy do tego sklepu. Były...piękne! Zapach w tym sklepie był niepowtarzalny! Po rozmowie mamy z sąsiadką na siodełku jednej z nich zawisła kartka „Rezerwacja”. Byliśmy wtedy z bratem chyba najszczęśliwszymi dzieciakami na świecie...Cudowny czas...
Hah! Simson skuter to faktycznie byłeś kozak na osiedlu! Też mi się marzył ale w końcu dostałem S51 z 87r a było to w 97r. Simsona mam do dziś od tamtego czasu! :)
w motorynce, kadecie, ogarze 205, pegazie jak się dobrze ustawiło zapłon to i z ostatniego zęba na zimnym odpalał a tutaj jak widać zrobiona tak aby wyglądała ;)
Tak bylo kolego. Robiło sie zawody pod sklepem który zapali z ostatniego zęba :) późnej jak mailem cz350 zakładałem się że ruszę bez wciśnietego ręcznie sprzęgła :) a wiadomo że Cz, jawy miały sprzęgło też przy stopce biegów :)
o to im chodziło bo jak kase mają z tvn to i na ustawienie motorynki też , mi tata ustawiał jak miałem 6-7 lat i odpalała zawsze a tata nie był mechanikiem także niewiem co tam sie zadziało
Też miałem taką motorynkę z 25 lat temu. Jeździło się bez kasku i żadnych dokumentów bo nikt o to nie dbał :) Policja też inaczej do tego podchodziła, groziła palcem i spuszczała powietrze z kół :)
Miałem tez :) ale jak miałem z 15lat juz miałem cz350 byl ogień. Jak mnie policja gonila na syganlach po wsi to sie uciekalo do lasu :) serce bilo malo nie dostałem zawalu ':). Fajnie się wspomina.
Romet ogłosił konkurs na nazwę -wygrała "Motorynka". Znałem lekarza z wiejskiego ośrodka zdrowia,który wymyślił tą nazwę i w nagrodę dostał piękną,niebieską Motorynkę -biegi miała jeszcze "w ręce" i okrągły silnik z Komara. -Pozdrawiam Paweł.
Sam posiadam motorynkę ponad 10 lat i nie przypominam żeby najlepiej paliła z pycha...Zawsze odpala czy ciepłą czy zimna :P Silnik jest prosty w budowie ale widać nie dla każdego :)
Wystarczy ,że jest stara mieszanka paliwowo olejowa i nie odpali musi być świeżo pomieszana przed jazdą nie zawsze tak się dzieje ale parę razy tak się już nabrałem ;/ aż wsyd normalnie 😁
Jak miałem 12-13 lat na wsi próbowałem uciec przed Policją motorynką, jednak po niecałych 800 metrach skończyło mi sie paliwo, panowie kazali tylko spuścić powietrze z kół i wracać do domu, wspaniałe to były czasy
Miałem w 2000 roku jako 13latek. Kupiłem dojechanego trupa który ciągle się psuł więc szybko znienawidziłem zloma pchając go z drogi. Trauma pozostała do dziś. Nie pałam do tego żadnym sentymentem choćby to była nówka sztuka i działała wzorowo. Wska trójka.. To był sprzęt. Ten wspominam b. Dobrze i odrestaurowany kos 125 jest ze mną do dziś.
ja niestety niemiałem :( ja mam tylko rometa 50t1 bez dok. i teraz jeszcze chce wyremontować sobie rometa kadeta od zera do pięknego klasyka i postarać się go zarejestrować na zabytek
To są naprawdę dobre silniki i jak jest zapłon dobrze ustawiony i gaźnik wyregulowany to palą i jeżdżą jak marzenie. Wcale nie trzeba cały czas naprawiać wystarczy zrobić raz porządnie i będzie śmigać bez awaryjnie przez lata!
Moja motorynka zawsze paliła od kopa. Kupiłem nowiutką o zawsze o nią bardzo dbałem, a ona odpłacała mi się niezawodnością. Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych byłych posiadaczy motorynek.
Ja miałem ogara 205 którego kupiła mi mama już w latach 90 tych,ale kiedy miałem piętnaście lat przerobiłem swoją legitymację szkolną i jakoszesnastolatek pracowałem w mleczarni po szkole i w weekendy żeby zarobić na to cudo, niestety po miesiącu pracy okazało się że motorynka podrożała prawie dokładnie o taką kwotę którą zarobiłem, to podcieło mi skrzydła 😂😂😂
Aż się łezka w oku kręci :) mialem taką tylko czerwoną. Byłem tak mały, że nie dostawalem do ziemi:) ale ogarnialem biegi itd. Umialem dobrze jeździć i ojciec mnie puszczal wszędzie. Mieszkałem wtedy na kieleckiej wsi to się działo :)!!! Jezidzilo sie wszędzie bez kasku i dokumentów, nik się nie czepiał :). Późnej ojciec włożył do niej silnik z wsk 125 i byl ogień:) scigałem się i robiłem z miejsca wszystkie komarki romety ogary na wsi :) na 2 biegu szla na koło haahah. Późnej byla wsk 125,cz350,jawaTs 350, cbr 600,cbr 900rr i cbr 954:) pozdro ze Śląska. I LWG.
ech ja powiem tak zapłon to wszyscy ustawiali na 3 mm przed głównym zapłonem i szczelinomierz tak na 36 na platynkach a prawda jest taka że sąsiad co pracował w fabryce na export to mówił że ustawiali na żyletkę złamaną na pół a zapłon by na 2.1 mm przed głównym martwym punktem a na polski rynek żeby tylko odpalił kilka razy żeby później klient męczył się :))))
Jakieś 6 lub 7 lat temu tata mi taką kupił, choć jeździłem tylko po jednej, prostej drodze, żeby się nauczyć, to i tak po 5 latach się nie znudziła, następne 2 stała, a ku zdziwieniu odpaliła od kopa po wlaniu paliwa.
Have you heard of the city of hamtramck? It used to have the largest pop of poles in Michigan. They all worked in the auto industry. I spoke polski for 3 until kindergarten. Lost alot now. Trying to get it back🙏👍
Miałem 2 kiedyś człowiek sprzedał, a nie wiedział, że dziś to będzie klasyk. Teraz kupiłem Pony Mini 125 ccm zapierdala jak szalone. Świetna zabawa i robisz furorę wśród przechodniów. Polecam!
Miałem taka , dziadek kupił mi na rynku za 150 zł , później z tata rozebralismy cala co do śrubki chyba można nawet nazwać ze mieliśmy taki swoj własny projekt :D Cala malowana , wszystkie gumeczki, śrubki . Chodzila jak marzenie , zawsze odpalała za pierwszym. A później Simson a teraz mam od 7 lat MZ etz :)
Babćia mi kupiła motorynke jak miałem 11 lat, to zaczeło pasje dla motorów która mine wźieła przez amerikański ama motocross, enduro and adventure motorcycle riding all over the American West. Szukam motorynke w stanach na sprzedasz bo nostalgia jest śilna:)
Posiadałem taką rakietę tylko czerwoną. Dostalem ja nową w podstawowce. Jeździła wiele lat bezproblemowo nawet po sprzedazy 😉 Pierwszy mini bike a po kilku latach przyszedl Simson skuter. 😉
Kupiłem motorynkę w wieku 12 lat, chodziła prawie jak w zegarku. Jedyny mankament to sprzęgło, które lubiło ślizgać ale to nie przeszkadzało bo ważne że jechała hahah. Później ją głupi sprzedałem, za jedyne 400 zł w 2016 roku. Model M-2 nie wiem z którego roku, bo niestety nie posiadała papierów. Pamiętam jaki szpan był na wsi jak miałem manetkę od wski kupioną w motozbycie :D Wróciłbym do tamtych lat :)
1985. Cale wakacje pracowalem jako ratownik wodny w Kryspinowie. Gowniarz a zarabialem lepiej niz gornik strzalowy. Po sezonie kupilem Simsona :) przy motorynce to byl mercedes :)
Ja miałem takiego pecha/szczęście, że motocykl jaki się ostał po moim dziadku to była jawa 350 typ 634. Ze względu na strach przed zabójczą mocą 24 koni mechanicznych uczyłem się jeździć z wpiętą jedną fajką od świecy (miałem 12 lat). Ale jak trochę się obyłem z tym sprzętem to nie było sprzętu który by był w stanie wyprzedzić to bydle, choć etz250 była blisko ale przegrywała szalone wyścigi po polach ...
Trzeba było sprawdzić wiele rzeczy , między innymi czy jest iskra , czy swieca nie jest zalana , czy w baku rezerwy nie ma.... ja to ogarniałem mając 9 lat , a teraz nie wiem czy bym ogarnął ha ha !!! Ale pozdrawiam pokolenie wychowane na tych sprzętach i wspominam z łezką w oku :)
w latach 89 to ja simsona mialem z niemiec i mial 70cm silnik pojemnosci a kolega przerabial ale mial 50cm i zawsze sie dziwil czemu moj byl szybszy hehe
Oj tak to jest z tymi motorynkami , kochasz ją i zarazem nie zawidzisz . Mialem taką tylko z kwadratowym bakiem , 2 lata temu sprzedałem ale teraz bardzo tęsknię :(
Pamiętam jak jechałem motorynką po drodze osiedlowej. Miałem 14 lat. Zatrzymał mnie milicjant i zapytał czy coś piłem a następnie kazał mi, abym mu... dmuchnął mocno w twarz! 😂 No to dmuchnąłem, powiedział "dobrze, ku chwale ojczyzny" i kazał odjechać... Wiecie co, ten milicjant był nietrzeźwy, śmierdziało od niego alkoholem! 😂
Ja mam 13 lat i miałem motorynke dezamet Stella było z nią tak samo jak z tą romet pony teraz uzbieralem na skuter ale motorynke jeszcze mam i nie długo będę miał jeszcze jawke Mustang 50 i będę robił renowacje Simsona s51
Miałem 3 motorynki za młodu, oczywiście nie w jednym czasie i nigdy nie zdarzyło mi się jej palic na popych. Zawsze paliła z kopnika. Ale moje maszynki zawsze były super dopieszczone, uwielbiałem przy nich dłubać.
Tak ja chciałem mieć ze kupiłem sobie już jako przerośnięty nastolatek, jeździła na mieszańce.... bez oleju 😁, leżała pod schodami, palona od kopnięcia, choc ja preferowałem pycha, jeden ruch sprzęgiełko i jazda 😁, a amory przednie miałem wyciągnięte na maxa i zblokowane, pełen choper 😁, kask? A co to było? I po co? 😁 I jeszcze ja sprzedałem jakiemuś łepkowi, eh ludzie co to były za czasy!!!!!!! Szkoda ze się newrati 😁, żadna d, isiejsza szlifierka nie dałaby już tyle radochy, eh 😁
Mam taką samą pomarańczową kupiona od pierwszego właściciela.Pare lat temu zrobiłem na niej 6000km bez większych awarii oprócz świec i regulacji gaznika, zapłonu
odechciało mi się kupować jak obejrzałem ten film ! :D Te motorki to są dobre tylko dla tych co mieli i mają sentyment, a nowi raczej nie polubią tego.
Też miałem z kwadratowym bakiem pony więcej chyba zrobiłem kilometrów jak pchalem niż jeździłem codzienie ustawianie gaźnika i dorabianie klinow z podkładki synowi też niedługo kupie
Ogar 205 którego miałem, palił od strzała na świecach które w maluchu ojca już nie chciały działać, a ogar śmigał na nich wiele km. W zapasie zawsze kilka szt świec z kluczem zawinięte w szmatke w schowku.
mialem Rometa Kadeta, wyglądał nie za ciekawie, ale przez 99% czasu palil od strzała, podobonie kolega motorynke, wiec nie wiem co oni tu zmajstrowali. Nigdy tez nie bawilem sie w zadne podlewanie... Teraz mam simsona 3ke i w sumie praktycznie nim nie jeżdże, raz na kilka miesiecy go odpalam i na ssaniu zawasze pali od strzała. kiedys sie mam nadzieje sprzeda za dobrą kase :) kupiony za 1300zl w 2006roku
Ja mialem taką 14 lat temu, identyczna jak ta pomarańczowa. Palila za kazdym razem, byla po generalnym remoncie i przez 3 lata tylko raz zrobila wysiadke, ale to tylko dlatego ze wpadlem w "kałuże" taką malutka ze tylko kierownica wystawała 😂 Kapcia to ona na dwójce nawet palila, a jak ojciec samochodem jechal obok i patrzylismy ile ciagnie to prawie 65 km/h bylo
To było moje marzenie z dzieciństwa...moje i mojego brata. Z pieniędzy zebranych z komunii udało się odłożyć wystarczającą kwotę. Poźniej regularnie raz w tygodniu odwiedzaliśmy w sąsiednim mieście sklep motoryzacyjny, żeby sprawdzić czy są. Na nasze szczęście w tym sklepie pracowała nasza sąsiadka, która pewnego wieczora przyszła do nas i mówi „ motorynki są - 5 niebieskich przyjechało, są też 2 bordowe Ogary”. Z bratem nie spaliśmy całą noc. Następnego dnia z mamą pojechaliśmy do tego sklepu. Były...piękne! Zapach w tym sklepie był niepowtarzalny! Po rozmowie mamy z sąsiadką na siodełku jednej z nich zawisła kartka „Rezerwacja”. Byliśmy wtedy z bratem chyba najszczęśliwszymi dzieciakami na świecie...Cudowny czas...
Krótka ale jaka prawdziwa opowieść-młodość się przypomina...
Przełom lat 80 / 90. Tata mi kupił. Na osiedlu w Katowicach byłem gość 😊 potem Simson skuter. Tak się dowiedziałem co to są blachary ☺️☺️☺️
A. czas Mickiewicza e podryw na rometa to stara dobra sztuczka
Hah! Simson skuter to faktycznie byłeś kozak na osiedlu! Też mi się marzył ale w końcu dostałem S51 z 87r a było to w 97r. Simsona mam do dziś od tamtego czasu! :)
Ja miałeś Simsona skutera to byłeś Królem na osiedlu. Moje wielkie marzenie taki simsonek
Hahahaha brawo
Ja kupiłem ostatnio Simsona skuterka
Super jest
w motorynce, kadecie, ogarze 205, pegazie jak się dobrze ustawiło zapłon to i z ostatniego zęba na zimnym odpalał a tutaj jak widać zrobiona tak aby wyglądała ;)
Tak bylo kolego. Robiło sie zawody pod sklepem który zapali z ostatniego zęba :) późnej jak mailem cz350 zakładałem się że ruszę bez wciśnietego ręcznie sprzęgła :) a wiadomo że Cz, jawy miały sprzęgło też przy stopce biegów :)
o to im chodziło bo jak kase mają z tvn to i na ustawienie motorynki też , mi tata ustawiał jak miałem 6-7 lat i odpalała zawsze a tata nie był mechanikiem także niewiem co tam sie zadziało
@@MaxRR-ve2if tak zwane pół sprzęgła
Wlasnie mam ogara 205 :) ale trzeba naprawic bo rzyga olejem
Te silniki mają zajebistą kompresje ciężko w kopnik kopnąć ciekzse od czego to zależy
Też miałem taką motorynkę z 25 lat temu. Jeździło się bez kasku i żadnych dokumentów bo nikt o to nie dbał :) Policja też inaczej do tego podchodziła, groziła palcem i spuszczała powietrze z kół :)
teraz nie grożą palcem tylko wysyłają na kolegium
Hahaha dokładnie miałem to samo. Raz udało mi się uciec policji między blokami😂
Miałem tez :) ale jak miałem z 15lat juz miałem cz350 byl ogień. Jak mnie policja gonila na syganlach po wsi to sie uciekalo do lasu :) serce bilo malo nie dostałem zawalu ':). Fajnie się wspomina.
Wykrecili mi wentyl coś koło 2004 roku.. Co to były za czasy beztroski
Groziła palcem ha ha
Widać, że Patryk nie mial mororynki ☺
dokłdnie ani simka ani komara. ani innych pyrpyrów z tamtych lat.
Romet ogłosił konkurs na nazwę -wygrała "Motorynka". Znałem lekarza z wiejskiego ośrodka zdrowia,który wymyślił tą nazwę i w nagrodę dostał piękną,niebieską Motorynkę -biegi miała jeszcze "w ręce" i okrągły silnik z Komara.
-Pozdrawiam Paweł.
M1 , biegi w ręce pasują, okrągły silnik nie koniecznie .
@@k-7500 może to była wersja testowa/demonstracyjna
Seryjna miała 022 :)
Ciekawa historia
Sam posiadam motorynkę ponad 10 lat i nie przypominam żeby najlepiej paliła z pycha...Zawsze odpala czy ciepłą czy zimna :P Silnik jest prosty w budowie ale widać nie dla każdego :)
+1
Co za bzdury... Jak była dobrze ustawiona to 10 latach zapalała i jedzila dobrze. Bardzo prosta w naprawie ale jak widać nie dla każdego.
Ja mam Ogara 205, pali od strzała, nawet na zimnym.
@@remsonnn bo dobrze jest ustawiony zapłon kompresja dobra uszczelniacze trzyma parametry , gaźnik sprawny. 5+ dla ciebie
Wystarczy ,że jest stara mieszanka paliwowo olejowa i nie odpali musi być świeżo pomieszana
przed jazdą nie zawsze tak się dzieje ale parę razy tak się już nabrałem ;/ aż wsyd normalnie 😁
@@remsonnn ja tez mam zobacz na kanale
masz rację, ostatnio ja swoją wyciągnąłem z garażu po 8 latach. Czyszczenie gaźnika, wymiana cewki, bo wilgoci nabrała i pali ;)
Jak miałem 12-13 lat na wsi próbowałem uciec przed Policją motorynką, jednak po niecałych 800 metrach skończyło mi sie paliwo, panowie kazali tylko spuścić powietrze z kół i wracać do domu, wspaniałe to były czasy
Miałem w 2000 roku jako 13latek. Kupiłem dojechanego trupa który ciągle się psuł więc szybko znienawidziłem zloma pchając go z drogi. Trauma pozostała do dziś. Nie pałam do tego żadnym sentymentem choćby to była nówka sztuka i działała wzorowo. Wska trójka.. To był sprzęt. Ten wspominam b. Dobrze i odrestaurowany kos 125 jest ze mną do dziś.
Kto miał motorynkę łapa w górę pod komentarzem :)
ja niestety niemiałem :( ja mam tylko rometa 50t1 bez dok. i teraz jeszcze chce wyremontować sobie rometa kadeta od zera do pięknego klasyka i postarać się go zarejestrować na zabytek
i mam ale nie sprzedam super jest kocham ją
Ja akurat mam dalej motorynke
Mam do teraz.
miałem ale sprzedałem i loncina kupiłem bo wiecej sie opchałem jak pojezdzilem xdd
W 90 latach i to pod Warszawą też była marzeniem. Ale Simsony to już w ogóle było coś :)
Simson najlepszy sprzęt sam mam 2 czerwone jedną 6v z 82' i 12v z 89' .
Tez marzyłem o nim
mój wujek od zawsze miał simsona i dalej ma ,a teraz z 5 pięć lat temu może kupił motorynkę
To są naprawdę dobre silniki i jak jest zapłon dobrze ustawiony i gaźnik wyregulowany to palą i jeżdżą jak marzenie. Wcale nie trzeba cały czas naprawiać wystarczy zrobić raz porządnie i będzie śmigać bez awaryjnie przez lata!
Problem w tym, że to uregulowanie jest tylko do następnej naprawy, która może być już jutro i wtedy ta regulacja jest potrzebna od początku.
Ja swoje marzenie spełniłem w 2005 roku kupując motorynkę w cenie złomu a teraz jest naprawdę dużo warta
Przez tą chwilę przeniosłem się w czasie z 30 lat w stecz, coż za piękne wspomnienia...
Motorynka .Wznowić produkcję .👍❤️❤️
Motorynka to moje dziecinstwo 👍
Nie tylko twoje :)
Miałem w latach 80-tych taką czerwoną. Cudo. Byłem królem w swojej wsi, bynajmniej tak się czułem.
Moja motorynka zawsze paliła od kopa. Kupiłem nowiutką o zawsze o nią bardzo dbałem, a ona odpłacała mi się niezawodnością. Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych byłych posiadaczy motorynek.
Ja miałem ogara 205 którego kupiła mi mama już w latach 90 tych,ale kiedy miałem piętnaście lat przerobiłem swoją legitymację szkolną i jakoszesnastolatek pracowałem w mleczarni po szkole i w weekendy żeby zarobić na to cudo, niestety po miesiącu pracy okazało się że motorynka podrożała prawie dokładnie o taką kwotę którą zarobiłem, to podcieło mi skrzydła 😂😂😂
Aż się łezka w oku kręci :) mialem taką tylko czerwoną. Byłem tak mały, że nie dostawalem do ziemi:) ale ogarnialem biegi itd. Umialem dobrze jeździć i ojciec mnie puszczal wszędzie. Mieszkałem wtedy na kieleckiej wsi to się działo :)!!! Jezidzilo sie wszędzie bez kasku i dokumentów, nik się nie czepiał :). Późnej ojciec włożył do niej silnik z wsk 125 i byl ogień:) scigałem się i robiłem z miejsca wszystkie komarki romety ogary na wsi :) na 2 biegu szla na koło haahah. Późnej byla wsk 125,cz350,jawaTs 350, cbr 600,cbr 900rr i cbr 954:) pozdro ze Śląska. I LWG.
Fajne wspomnienia :D
ech ja powiem tak zapłon to wszyscy ustawiali na 3 mm przed głównym zapłonem i szczelinomierz tak na 36 na platynkach a prawda jest taka że sąsiad co pracował w fabryce na export to mówił że ustawiali na żyletkę złamaną na pół a zapłon by na 2.1 mm przed głównym martwym punktem a na polski rynek żeby tylko odpalił kilka razy żeby później klient męczył się :))))
Jakieś 6 lub 7 lat temu tata mi taką kupił, choć jeździłem tylko po jednej, prostej drodze, żeby się nauczyć, to i tak po 5 latach się nie znudziła, następne 2 stała, a ku zdziwieniu odpaliła od kopa po wlaniu paliwa.
God bless Poland,
From Detroit
Have you heard of the city of hamtramck? It used to have the largest pop of poles in Michigan. They all worked in the auto industry. I spoke polski for 3 until kindergarten. Lost alot now. Trying to get it back🙏👍
Miałem takie cudo.Niebiesko-czarną.Często ścinało klin na kole magnetycznym.Wszystko potrafiłem przy niej zrobić.
Witam nie zgodze się więcej jeżdziłem niż naprawiałem
Miałem 2 kiedyś człowiek sprzedał, a nie wiedział, że dziś to będzie klasyk. Teraz kupiłem Pony Mini 125 ccm zapierdala jak szalone. Świetna zabawa i robisz furorę wśród przechodniów. Polecam!
zawsze chciałem mieć takie coś.
Miałem taka , dziadek kupił mi na rynku za 150 zł , później z tata rozebralismy cala co do śrubki chyba można nawet nazwać ze mieliśmy taki swoj własny projekt :D Cala malowana , wszystkie gumeczki, śrubki . Chodzila jak marzenie , zawsze odpalała za pierwszym. A później Simson a teraz mam od 7 lat MZ etz :)
Fajnie 😀
1:01 no było blisko
Ja mam! Niebawem na kanale pełny film krok po kroku z odbudowy tego cuda!
Miałem i kochałem🥰
Zajefajny odcinek. Patryk kontynuj.👌
Dzięki!
Taka porada, jak się bierze motorynkę na pycha to się po chwili puszcza sprzęgło na zapiętym biegu, a nie biega ze sprzęgłem 😂😂
Jeździłem na takiej z Marcinem Lewandowskim tym sławnym lekkoatletą, on miał swoją ja miałem swoją, w latach 90tych totalnie każdy nam zazdrościł
Czasy prawdziwej motoryzacji to był piękny czas
Babćia mi kupiła motorynke jak miałem 11 lat, to zaczeło pasje dla motorów która mine wźieła przez amerikański ama motocross, enduro and adventure motorcycle riding all over the American West. Szukam motorynke w stanach na sprzedasz bo nostalgia jest śilna:)
Posiadałem taką rakietę tylko czerwoną. Dostalem ja nową w podstawowce. Jeździła wiele lat bezproblemowo nawet po sprzedazy 😉 Pierwszy mini bike a po kilku latach przyszedl Simson skuter. 😉
Legenda!!
moja paliła od pierwszego kopa a miałem ją 3 lata
Ale to człowieka denerwowało takie latanie, aż chciało sie oddać na złom. A następnego dnia się naprawiało i się nie narzekało
Dla niektórych nadal jest marzeniem :D
Racja :)
Dobrze zrobiona nie wymaga zadnych napraw. Mam fabrycznie zaplombowany silnik i pali od strzala nawet po rocznym postoju
pozazdrościć 👍
Kupiłem motorynkę w wieku 12 lat, chodziła prawie jak w zegarku. Jedyny mankament to sprzęgło, które lubiło ślizgać ale to nie przeszkadzało bo ważne że jechała hahah. Później ją głupi sprzedałem, za jedyne 400 zł w 2016 roku. Model M-2 nie wiem z którego roku, bo niestety nie posiadała papierów. Pamiętam jaki szpan był na wsi jak miałem manetkę od wski kupioną w motozbycie :D Wróciłbym do tamtych lat :)
1985. Cale wakacje pracowalem jako ratownik wodny w Kryspinowie. Gowniarz a zarabialem lepiej niz gornik strzalowy. Po sezonie kupilem Simsona :) przy motorynce to byl mercedes :)
Ja miałem takiego pecha/szczęście, że motocykl jaki się ostał po moim dziadku to była jawa 350 typ 634. Ze względu na strach przed zabójczą mocą 24 koni mechanicznych uczyłem się jeździć z wpiętą jedną fajką od świecy (miałem 12 lat). Ale jak trochę się obyłem z tym sprzętem to nie było sprzętu który by był w stanie wyprzedzić to bydle, choć etz250 była blisko ale przegrywała szalone wyścigi po polach ...
Ja zbierałem zbierałem i jak już udało mi się uzbierać to podrożała i tak z trzy razy aż zrezygnowałem 😂😂😂
0:53 ha ha ha. Ja tak miałem z Komarem 3. Och jak on mi obrzydził dwuślady za młodu, ile razy ja go pchałem do domu. :D
Ortalionowy Wiesław jednoslady*
Z
..
Ja mam Simsona Sr50 z 1988, petarda kocham Simsony i fajni by było jak byście nagrali odcinek o Simsonach. :)
Trzeba było sprawdzić wiele rzeczy , między innymi czy jest iskra , czy swieca nie jest zalana , czy w baku rezerwy nie ma.... ja to ogarniałem mając 9 lat , a teraz nie wiem czy bym ogarnął ha ha !!! Ale pozdrawiam pokolenie wychowane na tych sprzętach i wspominam z łezką w oku :)
w latach 89 to ja simsona mialem z niemiec i mial 70cm silnik pojemnosci a kolega przerabial ale mial 50cm i zawsze sie dziwil czemu moj byl szybszy hehe
Piękna motorynka!!!
Oj tak to jest z tymi motorynkami , kochasz ją i zarazem nie zawidzisz .
Mialem taką tylko z kwadratowym bakiem , 2 lata temu sprzedałem ale teraz bardzo tęsknię :(
3 lata do szkoły jeździłem i tylko jedna mała awaria.Paliła od kopa😉
Moje niespelnione marzenie
Nigdy nie jest za późno :)
Śliczna motorynka :D
Rocznik 1979 pozdrawia mialem taką w 1992 roku sie jezdzilo srednio 2-3 miliony kosztowala uzywka
Pamiętam jak jechałem motorynką po drodze osiedlowej. Miałem 14 lat. Zatrzymał mnie milicjant i zapytał czy coś piłem a następnie kazał mi, abym mu... dmuchnął mocno w twarz! 😂
No to dmuchnąłem, powiedział "dobrze, ku chwale ojczyzny" i kazał odjechać...
Wiecie co, ten milicjant był nietrzeźwy, śmierdziało od niego alkoholem! 😂
Ale przynajmniej zwalczał alkoholizm wśród młodzieży 😂
Ja mam 13 lat i miałem motorynke dezamet Stella było z nią tak samo jak z tą romet pony teraz uzbieralem na skuter ale motorynke jeszcze mam i nie długo będę miał jeszcze jawke Mustang 50 i będę robił renowacje Simsona s51
super :)
Miałem 3 motorynki za młodu, oczywiście nie w jednym czasie i nigdy nie zdarzyło mi się jej palic na popych. Zawsze paliła z kopnika. Ale moje maszynki zawsze były super dopieszczone, uwielbiałem przy nich dłubać.
I to normalne ze lancuch obcieral karter
ee moja działa dobrze kwestia ustawienia zapłonu i gaznika :)
Dzisiejszy chłopczyk by się popłakał, gdyby zarzuciło mu świecę, tu nie było control i enter. Klucz do świec Szczotka i jazda 50cc,platynki 🖖
Panie ma Kadeta i jak się zaleje to nie pcham 5km lub dzwonie do taty tylko klucz papierek i lecimy dalej 😊
Ten odcinek oglądam 20razy
Też miałe motorynke, ten silnik dwu biegowy to największa katastrofa polskiej motoryzacji. Dwa dni się jeździło, tydzień naprawiało taka prawda
Nadal jest marzeniem.teraz to ceny wielkie
Miałem motorynke i nawet na zajechanym cylindrze bez kompresji przy dobrze ustawionym zapłonie paliła od strzała....
Znajomek miał niebieską. Pół osiedla nią jeździło. Potem zawody po lesie - kto szybciej zrobi kółko. Bezcenne wspomnienia
Tak ja chciałem mieć ze kupiłem sobie już jako przerośnięty nastolatek, jeździła na mieszańce.... bez oleju 😁, leżała pod schodami, palona od kopnięcia, choc ja preferowałem pycha, jeden ruch sprzęgiełko i jazda 😁, a amory przednie miałem wyciągnięte na maxa i zblokowane, pełen choper 😁, kask? A co to było? I po co? 😁 I jeszcze ja sprzedałem jakiemuś łepkowi, eh ludzie co to były za czasy!!!!!!! Szkoda ze się newrati 😁, żadna d, isiejsza szlifierka nie dałaby już tyle radochy, eh 😁
Muj tata dostał takiego na komunię
Piękna maszynka 😁
0.24 tuleje na lagu są niezałożone
Na sto procent ma antenke .
Fajny sprzęt , kiedyś marzenie dziś czeka na wiosenne przejażdżki 🛵💪😎
mój kolega miał w 5 klasie podstawówki ! wszyscy mu zazdrościli !!!! MARZENIE😁
Pamiętam tą zazdrość do dziś 😏
Mam taką samą pomarańczową kupiona od pierwszego właściciela.Pare lat temu zrobiłem na niej 6000km bez większych awarii oprócz świec i regulacji gaznika, zapłonu
Pani Jerzy co się dzieje w tej polskiej💥❤️
Moja motorynka odpala
odechciało mi się kupować jak obejrzałem ten film ! :D Te motorki to są dobre tylko dla tych co mieli i mają sentyment, a nowi raczej nie polubią tego.
Też miałem motorynke z okrągłym silnikiem od komara
👇
Bez kultowej muzyki Laurent Lombard to nie Legendy PRL ;D
Też miałem z kwadratowym bakiem pony więcej chyba zrobiłem kilometrów jak pchalem niż jeździłem codzienie ustawianie gaźnika i dorabianie klinow z podkładki synowi też niedługo kupie
👍Super
Ja to marzenie już spełniłem kupiłem 2 za 1850
Ogar 205 którego miałem, palił od strzała na świecach które w maluchu ojca już nie chciały działać, a ogar śmigał na nich wiele km. W zapasie zawsze kilka szt świec z kluczem zawinięte w szmatke w schowku.
Dokladnie
Tylko co to teraz jest za szok z cenami , taka motorynka droższa od samochodu .
mialem Rometa Kadeta, wyglądał nie za ciekawie, ale przez 99% czasu palil od strzała, podobonie kolega motorynke, wiec nie wiem co oni tu zmajstrowali. Nigdy tez nie bawilem sie w zadne podlewanie... Teraz mam simsona 3ke i w sumie praktycznie nim nie jeżdże, raz na kilka miesiecy go odpalam i na ssaniu zawasze pali od strzała. kiedys sie mam nadzieje sprzeda za dobrą kase :) kupiony za 1300zl w 2006roku
spelnilem marzenia
Miolech zielona ja pierd...cud. Piotr Kupicha:)
Może kiedyś sobie ja kupię ta motorynka prl fajna była ta motorynka zawsze mi sie podobała jak byłam dzieckiem
Mam taką do dzisiaj original!
Edzio listonosz miał taką.
Dla mnie nadal jest
Ja sie urodzilem w 2007 roku i mojim marzeniem bylo miec quada 700 i to marzenie sie spelnilo oczywiscie gdy kupilem mialem 12 lat
Moja też więcej stała jak jeździła aż przesiadłem się na Jawe mustang pomarańczowa 😄
TVN robi generalnie bardzo dobre szoty
Co to sa szoty ??
Ja mialem taką 14 lat temu, identyczna jak ta pomarańczowa. Palila za kazdym razem, byla po generalnym remoncie i przez 3 lata tylko raz zrobila wysiadke, ale to tylko dlatego ze wpadlem w "kałuże" taką malutka ze tylko kierownica wystawała 😂 Kapcia to ona na dwójce nawet palila, a jak ojciec samochodem jechal obok i patrzylismy ile ciagnie to prawie 65 km/h bylo
Miałem okazje kupić czerwoną w pełni sprawną za 200 zł,do dzisiaj żałuje.
Ja motorynki odpalałem z pierwszego kopię ciągu choć miałem ich z 7 zapłon ustawiony na czujnik zegarowy i jazda nie było żadnych problemów
Mam ten sprzęt. A teraz wartość rośnie 😁
Ja miałem simsonka S51 enduro ale do dziś mi się nie zepsuł
Miałem nową w 1985 roku a Simson enduro to moje niespełnione marzenie: (