Dobra to napiszę tak. Jestem umysł ścisły i praktycznie od zawsze takie przedmioty jak matematyka, fizyka, chemia itp. itd. wchodziły mi jak w nóż w masło, nawet bez większej nauki potrafiłem wiele rzeczy zrozumieć praktycznie od razu, natomiast języki obce były moją zawsze największą zmorą, natomiast inne osoby miały odwrotnie i np z ich perspektywy nauczenie się Twierdzenia Pitagorasa czy Prawa Archimedesa wykraczało po za ich zdolności, jeżeli już się czegoś nauczyli to było to bardziej na pamięć niekoniecznie rozumiejąc sens, po czym po napisanym sprawdzianie to umykało wszyskim. Ja miałem (zresztą nadal mam) tak z obcymi językami, to jest moja największa Pięta Achilessa nie wiem czy to wina posidania jakiegoś talentu, genów czy czegoś jeszcze innego, jednak fakt jest taki, że jedna osoba błyskawczinie języki przyswaja, druga słabo, a trzecia w ogóle. Języki obce wymagają niestety od nas zarówno posiadania bardzo dobrej pamięci jak i bardzo dobrego słuchu, ja niestety ani nie posiadam dobrej pamięci a słuch mam już całkiem bezndziejny.
W samo sedno! :D brawo! Powodzenia z Greckim, akurat czytajac Twojego posta mialam kryzys z moim jezykiem z tego samego powodu. Ciezko przejsc z a2 do b1/b2 dlatego zakasamy rekawy I bierzemy sie do pracy! :D dziekuje za motywacje! :)
5 лет назад
Haha! Dokładnie! :D W razie czego więcej o tym jak przejść przez te poziomy, napisałem w mojej książce (na przykładzie mojej nauki innych języków). ;)
Ważne są też zbiegi okoliczności w naszym życiu, które zaowocowały tym, że akurat zainteresowaliśmy się tym, a nie innym, bo trzeba mieć serce do tego, czym się zajmuje, żeby osiągnęło się zadowalający efekt i żeby chciało się nam nad tym pracować.
5 лет назад
To muszę akurat przyznać, że z pasją uczy się łatwiej. Ale też przychodzą momenty kryzysowe i sama pasja bez samodyscypliny doprowadziłaby raczej do słomianego zapału. :)
Ja miałam podobnie, bo nie umiałam się uczyć angielskiego w szkole ale potem zaczęłam chodzić na korepetycje i nauczyłam się uczyć moim sposobem i potem w pare miesięcy skoczyłam z 2 poziomy wyżej
Tak! Tak! Tak! Popieram Twój apel! Za każdym językiem stoi ciężka praca, poświęcenie i godziny ćwiczeń a komentarze o talencie wkurzają mnie na maxa. Nie do końca zgadzam się też z tym, że z każdym kolejnym językiem to już z górki, czasem ten argument podobnie deprecjonuje jak ten o talencie. Ja ucząc się teraz mojego 8 języka, który do żadnego z poprzednich nie jest podobny, nieźle się pocę i postępy są w tempie bardzo żółwim.
chciałbym zeby matematyka mi wchodzila do łba tak jak jezyki obce :(
5 лет назад+3
hahah! Mi też nigdy nie wchodziła, ale w okresach kiedy spędzałem przy niej dużo czasu... magicznie szło mi lepiej, co tylko potwierdza tezę o "talencie". :D
Całkowicie się z tobą zgadzam. Talent ma każdy, jeden mniejszy, drugie większy, ale bez pracy nic do głowy samo nie wskoczy. Mój ojczym wychwalał kolegę, jak to łatwo język mu idzie, a on nie ledwo. A ja mu przypominam, że tamten gość zamiast pracować chował się ze słuchawkami i uczył kilka godzin dziennie! A mój tatulek zero, książek, TV, nic, choć pracował, słuchał poleceń w obcym języku. I ja mu tłumaczyłam, ze bez pracy własnej nikt sie nie nauczy! No jaja. Z tego wychwalania, zaczęłam deprecjonować tamtego gościa, mówiąc, że jak bym tyle tłukła języki co on, to w 3 miesiące mówiłabym jak native, a nie w kilka lat jak tamten gość i nadal gada średnio. A ojczym nic ale się osłuchał, że wszystko rozumie i sporo powie, tyle że się wstydzi i boi. Polacy często wstydzą się mówić w obcym języku. Boją się osmieszenia, popełnienia błędów i nie perfekcyjnego akcentu lub składni. Skończcie z tym! Bądźcie dumni że coś umiecie i mówcie!
I tak i nie. Mam niedoczynność tarczycy i insulinooporność. Cierpię na problemy z pamięcią. Kiedy byłam młodsza i zdrowa, zapamiętywałam dużo łatwiej. Dziś jednego dnia się uczę, nic nie pamiętam. Powtarzam więc, raz, drugi, trzeci, za tydzień nie pamiętam. Także ten....
ludzie uczcie się ja żałuje, że się nie uczyłem w podstawówce i tak dalej teraz jestem po studiach i mam wrażenie, że straciłem tyle lat na kompletnie nieefektywną naukę niemieckiego i angielskiego :(. Teraz w wieku 26 lat zaczynam rozumieć swój błąd i mam nadzieje, że zdążę opanować jakiś język :)
4 года назад+1
trzymam mocno kciuki! przeczytaj sobie historię poligloty Steve'a Kaufmanna na pokrzepienie ;) on zaczął się uczyć na serio języków po 60. roku życia, a teraz jest jednym z najbardziej szanowanych współczesnych poliglotów ;)
Ja znam czeski na B2 i słowacki jest bardzo podobny do czeskiego więc jeśli będę chciał się uczyć słowackiego to ten język bym opanował lepiej i szybciej niż statystyczny Polak
Tak osoby z mojej klasy od francuskiego (z czy od? XD) mówią ze nic nie potrafią i że ojojo bo ile oni się uczą o mój Boże, a przed sprawdzianem - Uczyłeś się? - Nie... To się nie dziw, że nie umiesz
W podstawówce angielski szedł mi gładko. Nie miałem problemu z gramatycznymi rzeczami i jakoś samo to wchodziło. Niemiecki w gimnazjum też jakoś tam szedł, nie musiałem się za dużo uczyć, jak inni. Ale dopiero w technikum angielski trochę podwyższył się na wyższy poziom, dzięki czemuś co zauważyłem że dla mnie działa - tłumaczenie. To była jedna z tych metod, dzięki czemu poczułem trochę angielski i po prostu piszę po angielsku w miarę ok, mówić trochę gorzej, ale nie jest najgorzej. Po niemiecku nie mówię prawie w ogóle, chociaż napisać coś tam na pewno bym potrafił i słówek trochę znam. Tez już ileś razy przewinęły mi się teksty ojejku jaki ty masz łeb do języków... Za każdym razem odczuwałem to samo zażenowanie co ty. Dzięki za ten filmik.
Nie zrobisz z każdego bez wyjątku profesjonalnego tancerza, tak jak nie zrobisz z każdego bez wyjątku poligloty bez predyspozycji językowych. Pozdrawiam.
A jakie sa sposoby na naukę języka? Bo ja byłam pewna przez całe m,oje życie (czyli w sumie 12 lat) że nie mam talentu ale teraz staram się nauczyć hiszpańskiego
Dobra to napiszę tak. Jestem umysł ścisły i praktycznie od zawsze takie przedmioty jak matematyka, fizyka, chemia itp. itd. wchodziły mi jak w nóż w masło, nawet bez większej nauki potrafiłem wiele rzeczy zrozumieć praktycznie od razu, natomiast języki obce były moją zawsze największą zmorą, natomiast inne osoby miały odwrotnie i np z ich perspektywy nauczenie się Twierdzenia Pitagorasa czy Prawa Archimedesa wykraczało po za ich zdolności, jeżeli już się czegoś nauczyli to było to bardziej na pamięć niekoniecznie rozumiejąc sens, po czym po napisanym sprawdzianie to umykało wszyskim. Ja miałem (zresztą nadal mam) tak z obcymi językami, to jest moja największa Pięta Achilessa nie wiem czy to wina posidania jakiegoś talentu, genów czy czegoś jeszcze innego, jednak fakt jest taki, że jedna osoba błyskawczinie języki przyswaja, druga słabo, a trzecia w ogóle. Języki obce wymagają niestety od nas zarówno posiadania bardzo dobrej pamięci jak i bardzo dobrego słuchu, ja niestety ani nie posiadam dobrej pamięci a słuch mam już całkiem bezndziejny.
W samo sedno! :D brawo!
Powodzenia z Greckim, akurat czytajac Twojego posta mialam kryzys z moim jezykiem z tego samego powodu. Ciezko przejsc z a2 do b1/b2 dlatego zakasamy rekawy I bierzemy sie do pracy! :D dziekuje za motywacje! :)
Haha! Dokładnie! :D
W razie czego więcej o tym jak przejść przez te poziomy, napisałem w mojej książce (na przykładzie mojej nauki innych języków). ;)
Ważne są też zbiegi okoliczności w naszym życiu, które zaowocowały tym, że akurat zainteresowaliśmy się tym, a nie innym, bo trzeba mieć serce do tego, czym się zajmuje, żeby osiągnęło się zadowalający efekt i żeby chciało się nam nad tym pracować.
To muszę akurat przyznać, że z pasją uczy się łatwiej. Ale też przychodzą momenty kryzysowe i sama pasja bez samodyscypliny doprowadziłaby raczej do słomianego zapału. :)
Ja miałam podobnie, bo nie umiałam się uczyć angielskiego w szkole ale potem zaczęłam chodzić na korepetycje i nauczyłam się uczyć moim sposobem i potem w pare miesięcy skoczyłam z 2 poziomy wyżej
Tak! Tak! Tak! Popieram Twój apel! Za każdym językiem stoi ciężka praca, poświęcenie i godziny ćwiczeń a komentarze o talencie wkurzają mnie na maxa. Nie do końca zgadzam się też z tym, że z każdym kolejnym językiem to już z górki, czasem ten argument podobnie deprecjonuje jak ten o talencie. Ja ucząc się teraz mojego 8 języka, który do żadnego z poprzednich nie jest podobny, nieźle się pocę i postępy są w tempie bardzo żółwim.
Jakie języki znasz? 😁
Bardzo mądre video! pozdrawiam
Ojej właśnie odkryłam twój kanał i powiem ci że z nieba mi spadłeś ;) Dzięki!
haha, cała przyjemność po mojej stronie! :) Korzystaj!
Wystarczą chęci, motywacja i nauka :)
Super ! Bardzo ciekawy filmik ! Brawo !
miło mi! :)
chciałbym zeby matematyka mi wchodzila do łba tak jak jezyki obce :(
hahah! Mi też nigdy nie wchodziła, ale w okresach kiedy spędzałem przy niej dużo czasu... magicznie szło mi lepiej, co tylko potwierdza tezę o "talencie". :D
Ja bym chciała żeby żeby mi tak języki wchodziły jak matma 😅
@@Anuniu może musisz się uczyć w bardziej analityczny sposób tych języków po prostu :D wiesz - algorytmy na naukę słownictwa, wzory gramatyczne itd :D
Język w Rok Napewno spróbuje😃
@@Anuniu trzymam kciuki :D
Całkowicie się z tobą zgadzam. Talent ma każdy, jeden mniejszy, drugie większy, ale bez pracy nic do głowy samo nie wskoczy.
Mój ojczym wychwalał kolegę, jak to łatwo język mu idzie, a on nie ledwo. A ja mu przypominam, że tamten gość zamiast pracować chował się ze słuchawkami i uczył kilka godzin dziennie! A mój tatulek zero, książek, TV, nic, choć pracował, słuchał poleceń w obcym języku. I ja mu tłumaczyłam, ze bez pracy własnej nikt sie nie nauczy! No jaja. Z tego wychwalania, zaczęłam deprecjonować tamtego gościa, mówiąc, że jak bym tyle tłukła języki co on, to w 3 miesiące mówiłabym jak native, a nie w kilka lat jak tamten gość i nadal gada średnio. A ojczym nic ale się osłuchał, że wszystko rozumie i sporo powie, tyle że się wstydzi i boi.
Polacy często wstydzą się mówić w obcym języku. Boją się osmieszenia, popełnienia błędów i nie perfekcyjnego akcentu lub składni. Skończcie z tym! Bądźcie dumni że coś umiecie i mówcie!
I tak i nie. Mam niedoczynność tarczycy i insulinooporność. Cierpię na problemy z pamięcią. Kiedy byłam młodsza i zdrowa, zapamiętywałam dużo łatwiej. Dziś jednego dnia się uczę, nic nie pamiętam. Powtarzam więc, raz, drugi, trzeci, za tydzień nie pamiętam. Także ten....
ludzie uczcie się ja żałuje, że się nie uczyłem w podstawówce i tak dalej teraz jestem po studiach i mam wrażenie, że straciłem tyle lat na kompletnie nieefektywną naukę niemieckiego i angielskiego :(. Teraz w wieku 26 lat zaczynam rozumieć swój błąd i mam nadzieje, że zdążę opanować jakiś język :)
trzymam mocno kciuki! przeczytaj sobie historię poligloty Steve'a Kaufmanna na pokrzepienie ;) on zaczął się uczyć na serio języków po 60. roku życia, a teraz jest jednym z najbardziej szanowanych współczesnych poliglotów ;)
Ja znam czeski na B2 i słowacki jest bardzo podobny do czeskiego więc jeśli będę chciał się uczyć słowackiego to ten język bym opanował lepiej i szybciej niż statystyczny Polak
Cenne!
Tak osoby z mojej klasy od francuskiego (z czy od? XD) mówią ze nic nie potrafią i że ojojo bo ile oni się uczą o mój Boże, a przed sprawdzianem
- Uczyłeś się?
- Nie...
To się nie dziw, że nie umiesz
z
od bylaby nauczycielka xD
Niedawno dokladnie tydzien temu zaczalem sie sam uczyc angielskiego (jestem w 1 liceum)
powodzenia!
W podstawówce angielski szedł mi gładko. Nie miałem problemu z gramatycznymi rzeczami i jakoś samo to wchodziło. Niemiecki w gimnazjum też jakoś tam szedł, nie musiałem się za dużo uczyć, jak inni. Ale dopiero w technikum angielski trochę podwyższył się na wyższy poziom, dzięki czemuś co zauważyłem że dla mnie działa - tłumaczenie. To była jedna z tych metod, dzięki czemu poczułem trochę angielski i po prostu piszę po angielsku w miarę ok, mówić trochę gorzej, ale nie jest najgorzej. Po niemiecku nie mówię prawie w ogóle, chociaż napisać coś tam na pewno bym potrafił i słówek trochę znam. Tez już ileś razy przewinęły mi się teksty ojejku jaki ty masz łeb do języków... Za każdym razem odczuwałem to samo zażenowanie co ty. Dzięki za ten filmik.
A ja dziękuję za wartościowy komentarz! :)
Nie zrobisz z każdego bez wyjątku profesjonalnego tancerza, tak jak nie zrobisz z każdego bez wyjątku poligloty bez predyspozycji językowych. Pozdrawiam.
A jakie sa sposoby na naukę języka? Bo ja byłam pewna przez całe m,oje życie (czyli w sumie 12 lat) że nie mam talentu ale teraz staram się nauczyć hiszpańskiego
@Alice Spencer Dzięki, na pewno sprawdzę
Pierwszy!