Nie wiadomo czy już wtedy Voldi był za tym turbanem. Przy pierwszym spotkaniu Herrego i Quirella uścisnęli sobie dłoń w Dziurawym Kotle więc jeszcze wtedy prof. nie był "scalony" z Voldim. A przy spotkaniu z nim już przy lustrze Quirrel powiedział, że po niepowodzeniu z miotłą "Pan udał się do Hogwartu ze mną". Coś w ten deseń. Ktoś sprostuje/potwierdzi?
@@Satyr17 Voldi był na Quirrerze już w momencie jak Harry pierwszy raz pojawił się w Hogwarcie, bo w przeciwnym wypadku nie bolałaby Harrego blizna w momencie, w którym Quirrel rozmawiał ze Snapem, a ssam Voldi przyłączył się na Quirela po porażce w banku Gringotta, gdzie miał wykraść kamień filozoficzny, ale Hagrid go ubiegł
A mi się wydaję, że po prostu trzeba było uargumentować możliwość dołączenia Harrego do drużyny, więc musiało wydarzyć się coś co umożliwiło samotne oddzielenie się Harrego i zaprezentowania jego umiejętności, które pozwolą mu na dołączenie, co musiała zobaczyć McGonagall. A na normalnej lekcji nic takiego nie miało by szans się wydarzyć, zwłaszcza na 1 lekcji, gdzie część uczniów w ogóle nie mogła przywołać miotły. Neville był w tym okresie straszną niezdarą, więc był idealną osobą, która mogłaby nie panować nad tym co robi, a sama Profesor również nie mogła temu zaradzić w opisywany sposób, bo Neville musiał się połamać, by ta mogła go zabrać do skrzydła szpitalnego, gdyby opanowała sytuacje, nie byłoby takiej możliwości.
Pomysł na odcinek: jak Luna przejrzała eliksir wielosokowy na weselu Fleur i Billa? Dla przypomnienia, Harry użył eliksiru wielosokowego i przybrał wygląd jakiegoś mugola, a przedstawiany był jako "kuzyn Barnie". Tonks i Lupin, czyli wykwalifikowani czarodzieje, rozpoznali go tylko dlatego że zostali wcześniej poinformowani że tylko Harry ma kręcone włosy, a jednak Luna przywitała się z nim, a na słowa że jest Barny odpowiedziała "Imię też zmieniłeś?" co oznacza, że była świadoma innego wyglądu Pottera, a i tak go rozpoznała.
@@CzłowiekMężczyzna tylko wtedy jak wyjaśnić że w czasie innego używania eliksiru wielosokowego, a konkretniej w czasie włamania do ministerstwa magii kiedy Harry był przemieniony to nikt z ministerstwa magii, pan Weasley oraz sam Ron w pewnym momencie nie zobaczyli e jego zachowaniu nic Harry'owego? Rozumiem obcych ludzi z ministerstwa magii(chociaż czarodziej którego postać przybrał Potter był dość znamy wśród współpracowników, więc powinno zauważyć że coś jest nie tak), ale Artur Weasley w którego domu Harry wielokrotnie mieszkał oraz Ron, jego najlepszy kumpel nie zauważyli w jego zachowaniu nic znajomego co by mogło go zdemaskować. Luna musiała by być aż zbyt spostrzegawcza
Przecież od zawsze Voldemort wiadział że przepowiednia pasuje też do Nevilla. Było gdzieś powiedziane że sam zdecydował się zabić właśnie Harrego prawdopodobnie właśnie przez podobieństwo do siebie z powodu braku czystości krwi. Nie wiedział tylko o linijcie "sam naznaczy go jako równego sobie" co tym bardziej przemawia za tym że mógł chcieć dla pewności go też zabić.
Dokładnie, Snape nie usłyszał całej przepowiedni i przekazał Voldemortowi tylko to co podsłuchał, a z tego wynikało, że dotyczy chłopca który urodził się pod koniec lipca (co pasuje i do Pottera i do Longbottoma). A hipoteza przedstawiona w filmiku jest trochę niedorzeczna, z kilku powodów: - Voldemort wybrał Harrego, bo był tak samo jak on półkrwii czarodziejem (jest to wyjaśnione podczas lekcji Harry'ego z Dumbledore'm w "Księciu"); - To Harry pozbawił Voldemorta mocy; - Quirrelmort wiedział, że Neville jest raczej nieudacznikiem; - A poza tym, jeśli Quirrelmort rzeczywiście dybał i na życie Neville'a i na życie Harry'ego to dlaczego, jak Pani Hooch poszła z Neville'm do skrzydła szpitalnego i Harry pierwszy raz w życiu wzbił się w powietrze, nie próbował zrzucić Harry'ego z miotły? Miał IDEALNĄ okazję ku temu :)
@@ripperonroad1505 Co do ostatniego to równie dobrze mogło być tak, że Quirrel, rozczarowany pomyłką, odszedł od okna i nie widział całej, pozostałej akcji. Albo stwierdził, że jak zrobi "dwa dziwne latania miotłą" w krótkim odstępie czasu, to ktoś się tym poważnie zainteresuje, więc wolał odczekać do kolejnej próby. Albo uznał, bo Neville też miał ciemne włosy, że dobrze trafił i trzeba "Harry'ego" dobić w lecznicy. Na wiele sposobów można to wyjaśnić :)
Jeśli dobrze pamiętam słownik na końcu pierwszego tomu HP (tłumacz wyjaśniał, dlaczego przetłumaczył dane słowo tak a nie inaczej albo podawał ciekawostki dotyczące niektórych nazw własnych w serii) Hooch znaczy gorzałka. Toby mogło tłumaczyć, dlaczego nauczycielka nie reagowała :-D
Sprawdziłem na tłumaczu i tak Hooch znaczy gorzałka więc interesujące Mam wrażenie że to nie przypadek bo przecież w Harrym Potterze imiona wielu nauczycieli i osób odpowiadały charakterowi (Severus które znaczy rygorystyczny) lub też tym co chcą osiągnąć
No teoria ciekawa, jakoby Quirell trenował przed usiłowaniem zabójstwa Harrego:D ale jednak bardziej sensowne wydaje się wyjaśnienie że Neville jak zawsze był cholerną niezdarą, która cudem się nie wyeliminowała z puli genetycznej:D
Tak z innej beczki, czy to możliwe że w czwartej części bliźniacy przed finałem mistrzostw świata "pożyczyli" sobie od Hermiony zmieniacz czasu (wiemy że była w norze dzień wcześniej niż Harry) a z tego co pamiętam nie było mówione że go oddała po trzecim roku. I postawili wszystkie swoje oszczędności na to że Krum złapie znicza ale Irlandia wygra (co było absurdalnym typem). Wiemy że zmieniacz czasu może wywołać duże konsekwencje jak się spotka samego siebie ale trzeba pamiętać że bliźniacy to bliźniacy i jakby zobaczyli samych siebie (którzy dają im typ na mecz) to max powiedzieli by "wooow jest nas 4" Tak się zastanawiam :D
Ja zawsze tłumaczyłam sobie wypadek na pierwszej lekcji latania w taki sposób: Profesor Hooch założyła, że Neville jako czarodziej z rodziny czystej krwi, już umie całkiem dobrze latać na miotle, bo ćwiczył to w domu. Dlatego jej reakcja nie była natychmiastowa, a bladość twarzy to po prostu przestrach i wyrzucanie sobie w środku takiej lekkomyślności. Także szkolne miotły to starsze modele mioteł sportowych mające pewnie ponad 8-10 lat i z tego tytułu niektóre egzemplarze mogły dość poważnie szwankować, jak mugolski sprzęt gimnastyczny.
Bardzo ciekawa teoria i świetnie przygotowany materiał, z dokładnym rozróżnieniem jak było w filmie a jak w książce i z cytatami. Widać, że czytasz komentarze i uczysz się na błędach ;) Chociaż w książce nie było to przedstawione tak dramatycznie jak w filmie, że miotało nim na prawo i lewo jak w tej scenie z Harrym, tylko było po prostu, że wystrzelił w górę jak korek z butelki i bardziej ten opis pasuje do straty panowania nad miotłą niż to co było przedstawione w filmie, ale nie twierdzę, że Quirrell nie mógł maczać w tym palców. Od razu mi się nasunęło, że może Quirrell na Neville'u chciał poćwiczyć to zaklęcie żeby nie dać plamy jak zdarzy się okazja zaatakować Harrego ale wtedy jeszcze nie było wiadomo, że Harry trafi do drużyny. Może rzeczywiście po prostu pomylił Neville'a z Harrym i podoba mi się bardzo to założenie bo świadczy o tym, że byli do siebie bardziej podobni niż mogłoby się wydawać i to daje fajny smaczek już na początku sagi, że obaj mogli dzielić ten sam los. Ale żeby być tak głupim, że nie pomyślał o wyczarowaniu sobie lornetki czy jakimś zaklęciu przybliżającym obraz czy czymś skoro nie widział dobrze tylko strzelać na pałę, w sumie to też pasuje bo zawsze uważałam Quirrella za nieudacznika, za co się wziął to schrzanił :P Tylko zastanawia mnie dlaczego w takim razie nie spróbował zabić Harrego od razu tego samego dnia, przecież miał tak idealną okazję kiedy pani Hooch zostawiła klasę bez opieki i Harry odwalał samowolkę w powietrzu... Chyba, że był pewny, że to Harry został odprowadzony do skrzydła szpitalnego i dalej nie zorientował się w pomyłce.
Tak sobie pomyślałem o alternatywnej rzeczywistości. Co gdyby Harry nie poprosił Tiary o przydział do Gryffindoru, i został by Ślizgonem. Czy czarny pan wykorzystał by go do swoich celów przejęcia świata magicznego? Czy Harry początkowo opierający się temu, z czasem przebywając w śród innych Ślizgonów nie poddał by się temu? Czy Harry miał szansę minąć się z przeznaczeniem i czy Nevil został by jego nemezis
0:30 swoją drogą quidditch to bezpieczna gra jednak: ktoś czaruje miotłe harrego - nikt nic nie robi tłuczek uwziął się na harrego - nikt nawet nie gwizdnie aby odwołać mecz malfoy śpiewa piosenkę o weasleyu i jego rodzie ze śmietnika - wszyscy mają to w dupie ale jak harry uderzył malfoya w brzuch to od razu wszyscy wszystko widzą i tylko harry zostaje ukarany (oczywiście również fred i george mimo że tylko jeden uczestniczył w bójce)
@@serenada4304 Wiedźminowi raczej chodziło o to, że nikt nie przerwał meczu, choć widzieli, że tłuczki, czy miotła, dziwnie się zachowują. Także nie było kary za niesportowe zachowanie.
Dobry materiał 😃! Mogę prosić o coś z "Incepcji"? Nie trzeba zachowywać kontaktu wzrokowego, czarując miotłę - przypomnij sobie Więźnia Azkabanu, kiedy Flitwick i Hooch sprawdzają Błyskawicę
to nie był tylko mugolski wynalazek, a omnikulary opisane w czarze ognia? Oczywiście mogły zostać wynalezione dopiero wtedy ale ciężko mi uwierzyć, że 441 razy mistrzostwa świata w quidditchu czarodzieje byli zmuszeni oglądać bez żadnych wspomagaczy :P
Propozycja na odcinek: "Kto wezwał węża Jormunganda w grze God of War?" Chodzi o moment, kiedy Kratos zabiera chorego Atreusa do Freji i w tym samym momencie ktoś dmie w róg wzywający Węża Świata.
odnośnie pierwszej części, co jeśli to wszystko to był plan hagrida, to on podawał im najważniejsze informacje na temat kamienia filozoficznego, i to wszystko jest tylko kawałkiem wielkiego planu dumbldora??
a wszystkie te teorie sprowadzają się do tego, że Joasia planuje swoje powieści jak 15 letnia pisareczka na AO3: Scena wygląda fajnie? Tak? To opiszę. Mimo to słucha się fajnie. Masz suba
Gdyby nie to, że nie spodziewał się, że Harry będzie szukającym, to bym sądził, że chciał przetestować na Neville'u, czy wszystko zadziała, lecz pomyłka też jest dobrym wyjaśnieniem.
Czy taki odcinek by Państwo zainteresował? "Gastronomia w świecie Pokemonów - co jedli jego mieszkańcy?" W wielu odcinkach widać normalne potrawy, których nie powinno być w tym świecie, tak (m.in. pieczone udka kurczaka) podczas gdy w niektórych uznaje się Pokemony za przysmak (np. bohaterowie snuli dania mogące powstać z magikarpa).
Mam dwa pytania na odcinki z dwóch uniwersów: 1. Jak w Shreku król Uther zaaregował na to iż Arthur został królem zasiedmio górogrodu, bo na pewno musiał o tym usłyszeć. 2. Czy rodzice Hermiony i Jacob Kowalski byli jedynymi mugolami którzy weszli na teren hogwartu czy było więcej takich przypadków.
@@arlenbales5116 Zapewne po Drugiej Wojnie Czarodziejów opowiadano takie żarty o krwi : W lochach Ministerstwa Magii siedzą dwie szlamy w celi 18 C. Strażnicy wrzucają do nich mocno poturbowanego chłopaka. Cała trójka wpatruje się w siebie intensywnie. - Za co cię przydybali? - Odmówiono uznania czystości mojego pochodzenia! - Co, kurwa? - Te ministerialne dzbany nie przyjęły do wiadomości, że ja mam czysto-mugolskie pochodzenie. A wy za co? - Tak właściwie za to samo.
@@arlenbales5116 A to jest znakomita baza pod takie żarty potterowo-powojenne, żeby mugolaki obroniły się przed załamaniem i depresją, jak to zauważył Bohdan Dziemidok.
Bo Rowling pewnie wtedy jeszcze nie wymyśliła czegoś takiego. Ale faktycznie wypuszczenie bazyliszka z komnaty myśle że zrobiłobylepszą robote niż wpuszczenie trolla do lochów
Tak właściwie to źle opisałeś działanie horkruksa. Sam horksruks nie musiał za wiele wiedzieć, jednak dusza ze świadomością Tomka nigdzie nie umykała. Dostał rykoszetem avadą i ta jedynie "oddzieliła go od ciała" horkruksy nie stanowią kolejki jak w urzędzie, a kotwice. Rowling zrobiła spory problem w 2 części i raczej doszłoby do fuzji gdyby mu się udało. Plus zważywszy na to skąd się wzięły dementory, to wydaje mi się że one te dusze niejako trawiły, a dusza Tomka byłaby poprostu słabym posiłkiem. Coś w stylu brokuły na stole pełnym pizzy. Szkoda że Rowling nie ustawiła tego tak, że Tomek przyszedł na świat w Azkabanie po osadzeniu matki za coś tam. Dementory nie mają oczu więc nie zobaczyliby brzucha, a jednocześnie mają gdzieś ile osób tam jest byle by liczby rosły.
ostatnio miałem taką rozkimnę. Czy w Harrym Potterze byli czarownicy lub czarownice którzy byli wyznawcami jakiś religii lub kultów. Choć wątpię czy w świecie wytworzonym przez panią Rowling gdzie istnienie wielu mitologicznych bestii było potwierdzone ktoś ze świata magicznego jeszcze patrzył na ,, instytucje " religii w taki sposób jak patrzyli na to mugole to bardzo mnie to ciekawi.
Jest jeszcze jedna możliwość. Quirrel się wcale nie pomylił, a zwyczajnie testował swoje umiejętności i możliwości. Widać to po tym, ze miotła zachowywała się dziwnie i umknęła do zakazanego lasu, czyli niby ją kontrolował, ale tak nie do końca. Testował,m czy musi być blisko, czy musi zachować kontakt wzrokowy, a być może nawet jakich zaklęć używać. A może próbował to robić po raz pierwszy bez użycia różdżki lub niewerbalnie. Dlatego zupełnie świadomie wybrał ucznia, ktoremu najmniej idzie, bo ten stawiałby najmniejszy opór.
@Imaginarium Nie musiał. Wiedział, że to nie jest jedyna lekcja latania w wykonaniu tego rocznika. Chciał mieć pewność, że jak się za Harrego weźmie, to zabije. A tak, poturbował by tylko i ten nie wrócił by do latania, albo coś. Ewentualnie nauczycielka przełamałaby konfundusa, czy został by jakoś wykryty. Warto było zrobić test i to sprawdzić. To nie była jedyna okazja, a zaledwie pierwsza z wielu. Zapewne nauka latania odbywała się nawet kilka razy w tygodniu. To, że w książce i filmie pokazano nam tylko jedną, to nie znaczy, że nie odbywały się one regularnie. A jak Harry został szukajacym to tylko lepiej - bo dało się spróbować przy lepszej widoczności, a nie tylko z okna i przy większej wysokości przelotowej i dodatkowym zagrożeniu ze strony tłuczków, więc warto było wybrać okoliczności meczu. Ale jeśli meczu by nie było - to też spoko - czekała by zabawa z okna, przy ograniczonej widoczności, na kolejnej lekcji za tydzień ...
Z tą pomyłką to trochę dziwne, bo w Neville ma przecież blond włosy a Harry czarne. Więc nawet z odległości byłaby możliwość ich rozróżnić. Wydaję mi się, że Quirell ćwiczył zaklęcie przed faktycznym opanowaniem miotły.
Bardzo naciągana teoria, na którą - wg mnie - brak dowodów. Jako motyw uznajemy pomyłkę. Jako dowód - to, że nauczycielka była wystraszona - przecież to normalna reakcja. Reakcja miotły i brak interwencji nauczyciela też nie są jeszcze żadnym dowodem. Tej teorii ja nie kupuję
Teoria naciągana i to mocno. Pani Hucz czy jak to tam się pisze była blada, bo prawie zginął uczeń Hogwartu na jej lekcji, gdyby tak się stało byłaby pociągnięta do odpowiedzialności i najpewniej dyscyplinarnie zwolniona z Hogwartu, zatem niema się co dziwić że zbladła, kiedy Newill spadł z miotły. A czemu pozwoliła na to aby Nevill poleciał tak wysoko ? Możliwości jest wiele, może była nierozgarnięta, a przecież takich nauczycieli w Hogwarcie nie brakowało (np. Hagrid czy Lockhart), a może zwyczajnie była kiepską czarownicą i nie potrafiła pomóc Nevillowi, w końcu nauczycielka latania miotłą nie koniecznie zna się na zaklęciach, chociaż powinna być przygotowana na taką ewentualność. Jednak kluczowym argumentem na to, że Qurriller tego nie zrobił jest zwyczajnie to, że nie miał po co tego robić. Po co miałby robić coś co może zwrócić na niego uwagę, nie przynosząc żadnych korzyści w momencie kiedy powinien jak najmniej zwracać na siebie uwagi.
Dobra bo zatrzymałem przy 6:00 ale i tak koncepcja żeby Qurriller miałby ryzykować zaczarowując miotłę jakiegoś ucznia, nie wiedząc dokładnie czy to Harry czy ktokolwiek inny jest bardzo naciągana.
Fajna teoria, choć ja raczej obstawiam czysty stres i strach biedaka przed lataniem, który wpłynął na to wszystko a jeśli chodzi o nauczycielkę to nie zawsze w nagłej sytuacji reagujemy jak trzeba a to mogłabyć jej pierwsza taka sytuacja, w takich chwilach czlowieka czasem po prostu paraliżuje, moze tez nie myslala ze on ostatecznie zleci z miotły
Jak dla mnie słaby argument. Babka była nauczycielką latania i na dodatek to była ich pierwsza lekcja. To tak jakby na nauce jazdy instruktor nie wcisnął w razie konieczności hamulca bo sparaliżował go strach ;p Dziwne, że babka Nevilla nie złożyła skargi...
Teoria ma luki jeśli madam Hutch była pod wpływem zaklęcia Imperius to Quirell powinien wiedzieć , która osoba to Harry Potter . Nie bawimy się w film gdzie są ludzie którzy nie poznają Harrego Pottera. Poza tym Lobgbottom powinien coś zrobić skoro nie kontrolował miotły spokojnie , stał i dał się wznieść by potem spaść!
Dla mnie podejście Dumbledora do tak ważnego przedmiotu jakim była obrona przed czarną magią to jakiś żart. Pomijam fakt, że Karkarow w swojej szkole czarnej magii uczył. Myślę, że w czasach Voldemorta młodzi czarodzieje powinni wiedzieć cokolwiek o używani czarnej magi a nie tylko jak się bronić. W końcu najlepszą obroną jest atak. Skoro nie chciał być jak Voldemort i używać czarnej magii a tylko się bronić to zatrudniał na te stanowisko takie niemoty. rozumiem klątwa Voldemorta i fakt że Snape był zbyt cenny by go stracić. Mógł zatrudniać tylko na rok ale dobrych. owszem Lupin coś tam wiedział ale Quirell czy Lockart. toż to dwie niemoty które niczego nie potrafiły. z tego co mówili bliźniacy to Lupin był najlepszy a byli oni na 5 roku. Ja rozumiem idee Dumbledore czyli słuszność sprawy za którą wielu zginie ale poświęcenie a danie się zabić to co innego. Czy Dumbledore Liczył na to, że Voldemort i śmierciożercy uznają: dobra nie kumacie czarnej magi ani obrony przed nią dlatego sprawiedliwie was nie zabijemy. Przecież wiadomo że w pojedynku np Tonks vs Bellatrix to wiadomo że Tonks by raczej jej nie zabiła. Bellatrix nie doceniła jednak Molly. Że ta po śmierci Freda z rozpaczy i faktu że zaatakowała Ginny będzie walczyć tak uparcie.
1. W trakcie rocznego pobytu? Nie był on dłużej w szkole jednak niż rok? Tak wychodzi troche z postwy innych bohaterów, jakby go znali dłużej 2. Troll był w lochach, czemu Hermiona była w toalecie niby w lochach? to chyba było po lekcjach u Fltwicka a to chyba nie odbywało się lochach
@@imaginariium no ten troll to inny temat masz racje, rzuciłem tym, ponieważ akurat czytam Kamien Filozoficzny po angielsku i czytałem ten rozdział i tak mi przyszło do głowy ;) lekcje z flitwickiem a potem Hermiona w lochach
@@MistrzChada może inne toalety były zapchane, Hermiona nie poszła tam przecież za potrzebą, nie musiała gnać do najbliższej, szukała spokojnego miejsca żeby się wypłakać ;)
Większość kadry Hogwartu wydaje się być skrajnie niekompetentna kiedy chodzi o zapobieganie wypadkom na terenie szkoły. Może Harry Potter ma crossover z "To" i dorośli są pod wpływem demona który sprawia, że połowicznie mają u d**y to co się dzieje z dziećmi.
To sprawka dyrektora szkoly ktory misal plan względem Harrego. Przy nauczycielce by sie nie wyglupiali i Harry nie dostalby sie do drużyny i nie dostał szybkich mioteł
Kolejna ciekawa teoria. To mistrzostwo napisać książkę nt fabuły której ciągle powstają nowe teorie takie jak np ta czy horkrux Dumbeldora. Czy to możliwe żeby JK Rowling je wymyśliła w trakcie pisania i czekała aż czytelnicy je odkryją?
Mogę prosić o pomoc? Pisze książkę. Trochę jak Harry Potter. Mam pomysł na siedem części ale nie wiem jaki wymyślić tytuł ósmej części. Cała seria opowiada o trójce przyjaciół, którzy są czarodziejami, Tiana, Harry i George. Pomożecie mi z tytułem?
A wokół czego się toczyć cała fabuła? Bo o tak nazwać coś co, nie wiesz w sumie nic, oprócz inspiracji A mam pytanie jak się nazywały pozostałe części?
@@krzysiek5669 już wymysliłam, ale proszę 1. Wybrańcy: Szkoła Magii 2. Wybrańcy: Tajemnica 3. Wybrańcy: Mapa Łowców 4. Wybrańcy: Turniej Magiczny 5. Wybrańcy: Mroczny Zakon 6. Wybrańcy: Departament Zagadek 7. Wybrańcy: Sekretna Inwazja 8. Wybrańcy: Wyprawa Śmierci 9. Wybrańcy: Duch Walki
@@krzysiek5669 dopiero zaczynam pisać pierwszą część, a masz może pomysł na zakończenie 9. częsci? Tiana, Harry i George pokonali swojego wroga i nie mogę wymyślić ostatniej sceny
Boże jak ja lubię twoje materiały. Czego byś nie robił to ciężko nie rozumieć o czym mówisz oraz nawet z nudnego tematu zrobisz dobry odcinek. W sensie ten nie jest ale wybiórczo były jakieś i choć tytuł i temat był odpychające to filmy zawsze sztos wychodzą.
mi się zdaje że Quirrell po prostu chciał sprawdzić czy ta taktyka jest wykonalna i celował w jakiegokolwiek ucznia, a nie chciał skrzywdzić konkretnie Neville'a
Fajne te Cashbacki i w ogóle. Big data się uczy :V Niedługo algorytm będzie mam płacił w normalnej pracy i odetnie wypłatę za brzydkie słowa w mailu nie tylko na RUclips :V Ale poco się przejmować XD
Imo teoria totalnie z dupy. Skoro bylby taki zamysl, to Rowling chyba nie dopuscilaby do tej zmiany w scenie gdzie Wood jest na lekcji z Quirellem a nie Flitwickiem. Pozniej gdy Harry dosiadal miotly by zabrac przypominajke, to Kwiryniusz mial doskonałą okazję by ponowić próbę. Chyba ze nie jorgnal sie podczas calej tej akcji ze to byl Neville. Rownie dobrze mozna miec teorie ze tak naprawde panią Hooch był Quirell ktory wypil eliksir wielosokowy, ale cos mu wpadlo do oka i pomylil Harrego z Nevillem.
(bezpodstawna i na 95% bezsensowna teoria) co jeśli avada jest dobrym zaklęciem i zabija ale daje zmarłego bezprecedensowo w lepsze miejsce ? To jest taki bon do nieba? Zastanawiam się również czy wszyscy mogliby powrócić po nim do życia gdyby o tym wiedzieli. Bo Harry mógł nadal być martwym gdyby Dumbledore nie powiedział mu że sobie w sumie może stąd iść. Jeszcze nie czytałem insygnii więc jak są błędy rzeczowe to przepraszam. :)
brak dowodu obalającego teorię nie jest dowodem potwierdzającym dlatego mimo że nic tej teorii nie zaprzecza nie powinniśmy jej brać za pewnik (po galktyce andromedy lata teraz piękny jednorożec, bo nie udowodnisz mi że nie!)
Jeśli chodzi o profesora Quirrella to największymi kozakami okazali się Fred i George, którzy strzelali Voldemortowi śnieżkami w ryj.
racja 😀
Nie wiadomo czy już wtedy Voldi był za tym turbanem. Przy pierwszym spotkaniu Herrego i Quirella uścisnęli sobie dłoń w Dziurawym Kotle więc jeszcze wtedy prof. nie był "scalony" z Voldim. A przy spotkaniu z nim już przy lustrze Quirrel powiedział, że po niepowodzeniu z miotłą "Pan udał się do Hogwartu ze mną". Coś w ten deseń. Ktoś sprostuje/potwierdzi?
@@Satyr17 Akcja z miotłą ogólnie jest trochę dziwna bo Voldemort zawsze chciał sam zabić Harrego
@@Satyr17 w książce Quirell powiedział że po nieudanej próbie włamania do Gringotta, Voldemort chciał go mieć na oku.
@@Satyr17 Voldi był na Quirrerze już w momencie jak Harry pierwszy raz pojawił się w Hogwarcie, bo w przeciwnym wypadku nie bolałaby Harrego blizna w momencie, w którym Quirrel rozmawiał ze Snapem, a ssam Voldi przyłączył się na Quirela po porażce w banku Gringotta, gdzie miał wykraść kamień filozoficzny, ale Hagrid go ubiegł
Bardzo interesujący materiał!
o holender, nie wiedziałem że interesujesz się Potterem
ale niespodzianka :D
Ty tutaj!?
Co ty
Siema naukowy
A mi się wydaję, że po prostu trzeba było uargumentować możliwość dołączenia Harrego do drużyny, więc musiało wydarzyć się coś co umożliwiło samotne oddzielenie się Harrego i zaprezentowania jego umiejętności, które pozwolą mu na dołączenie, co musiała zobaczyć McGonagall. A na normalnej lekcji nic takiego nie miało by szans się wydarzyć, zwłaszcza na 1 lekcji, gdzie część uczniów w ogóle nie mogła przywołać miotły. Neville był w tym okresie straszną niezdarą, więc był idealną osobą, która mogłaby nie panować nad tym co robi, a sama Profesor również nie mogła temu zaradzić w opisywany sposób, bo Neville musiał się połamać, by ta mogła go zabrać do skrzydła szpitalnego, gdyby opanowała sytuacje, nie byłoby takiej możliwości.
Pomysł na odcinek: jak Luna przejrzała eliksir wielosokowy na weselu Fleur i Billa? Dla przypomnienia, Harry użył eliksiru wielosokowego i przybrał wygląd jakiegoś mugola, a przedstawiany był jako "kuzyn Barnie". Tonks i Lupin, czyli wykwalifikowani czarodzieje, rozpoznali go tylko dlatego że zostali wcześniej poinformowani że tylko Harry ma kręcone włosy, a jednak Luna przywitała się z nim, a na słowa że jest Barny odpowiedziała "Imię też zmieniłeś?" co oznacza, że była świadoma innego wyglądu Pottera, a i tak go rozpoznała.
@@CzłowiekMężczyzna tylko wtedy jak wyjaśnić że w czasie innego używania eliksiru wielosokowego, a konkretniej w czasie włamania do ministerstwa magii kiedy Harry był przemieniony to nikt z ministerstwa magii, pan Weasley oraz sam Ron w pewnym momencie nie zobaczyli e jego zachowaniu nic Harry'owego? Rozumiem obcych ludzi z ministerstwa magii(chociaż czarodziej którego postać przybrał Potter był dość znamy wśród współpracowników, więc powinno zauważyć że coś jest nie tak), ale Artur Weasley w którego domu Harry wielokrotnie mieszkał oraz Ron, jego najlepszy kumpel nie zauważyli w jego zachowaniu nic znajomego co by mogło go zdemaskować. Luna musiała by być aż zbyt spostrzegawcza
Twój głos sprawia że wszystko jest interesujące a jak mówisz o Harrym Potterze to już w ogule💙💙💙
Przecież od zawsze Voldemort wiadział że przepowiednia pasuje też do Nevilla.
Było gdzieś powiedziane że sam zdecydował się zabić właśnie Harrego prawdopodobnie właśnie przez podobieństwo do siebie z powodu braku czystości krwi.
Nie wiedział tylko o linijcie "sam naznaczy go jako równego sobie" co tym bardziej przemawia za tym że mógł chcieć dla pewności go też zabić.
Dokładnie, Snape nie usłyszał całej przepowiedni i przekazał Voldemortowi tylko to co podsłuchał, a z tego wynikało, że dotyczy chłopca który urodził się pod koniec lipca (co pasuje i do Pottera i do Longbottoma). A hipoteza przedstawiona w filmiku jest trochę niedorzeczna, z kilku powodów:
- Voldemort wybrał Harrego, bo był tak samo jak on półkrwii czarodziejem (jest to wyjaśnione podczas lekcji Harry'ego z Dumbledore'm w "Księciu");
- To Harry pozbawił Voldemorta mocy;
- Quirrelmort wiedział, że Neville jest raczej nieudacznikiem;
- A poza tym, jeśli Quirrelmort rzeczywiście dybał i na życie Neville'a i na życie Harry'ego to dlaczego, jak Pani Hooch poszła z Neville'm do skrzydła szpitalnego i Harry pierwszy raz w życiu wzbił się w powietrze, nie próbował zrzucić Harry'ego z miotły? Miał IDEALNĄ okazję ku temu :)
@@ripperonroad1505 Co do ostatniego to równie dobrze mogło być tak, że Quirrel, rozczarowany pomyłką, odszedł od okna i nie widział całej, pozostałej akcji. Albo stwierdził, że jak zrobi "dwa dziwne latania miotłą" w krótkim odstępie czasu, to ktoś się tym poważnie zainteresuje, więc wolał odczekać do kolejnej próby. Albo uznał, bo Neville też miał ciemne włosy, że dobrze trafił i trzeba "Harry'ego" dobić w lecznicy.
Na wiele sposobów można to wyjaśnić :)
Ale Harry był czystej krwi. James był czarodziejem i Lili też więc jak niby był pół krwi ?
@@ginewra Lily urodziła się w rodzinie mugololi więc nie była czystej krwi, wieć Harry również...
@@TheZangetsuTensa Ale czemu ty to do mnie piszesz? :D
Jeśli dobrze pamiętam słownik na końcu pierwszego tomu HP (tłumacz wyjaśniał, dlaczego przetłumaczył dane słowo tak a nie inaczej albo podawał ciekawostki dotyczące niektórych nazw własnych w serii) Hooch znaczy gorzałka. Toby mogło tłumaczyć, dlaczego nauczycielka nie reagowała :-D
Sprawdziłem na tłumaczu i tak Hooch znaczy gorzałka więc interesujące
Mam wrażenie że to nie przypadek bo przecież w Harrym Potterze imiona wielu nauczycieli i osób odpowiadały charakterowi (Severus które znaczy rygorystyczny) lub też tym co chcą osiągnąć
Myślałem, że wiem prawie wszystko o Harrym Potterze
ale po oglądaniu twoich super odcinków to się zmieniło d;
oby tak dalej
Taką teoria po tylu latach. 😲
Jak dla mnie ta teoria ma jak najbardziej sens bazując na tym co przedstawiłeś. Dobra robota, bardzo ciekawe
Po prostu Babka jest nie ogarnięta jak reszta nauczycieli w tej szkole, co udowodniłeś w odcinku absurdów.
0:46, nie rocznego pobytu w szkole, Quirell uczył już wcześniej mugoloznawstwa 😉
4:32 w książce McGonagall zabiera Wooda z lekcji zaklęć, więc nie Quirella, co sprawia że teoria może być prawdopodobna
No teoria ciekawa, jakoby Quirell trenował przed usiłowaniem zabójstwa Harrego:D ale jednak bardziej sensowne wydaje się wyjaśnienie że Neville jak zawsze był cholerną niezdarą, która cudem się nie wyeliminowała z puli genetycznej:D
Też o tym myślałem. Teoria bardzo dobra
Będzie coś o Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a
dzięki za info
Tak z innej beczki, czy to możliwe że w czwartej części bliźniacy przed finałem mistrzostw świata "pożyczyli" sobie od Hermiony zmieniacz czasu (wiemy że była w norze dzień wcześniej niż Harry) a z tego co pamiętam nie było mówione że go oddała po trzecim roku. I postawili wszystkie swoje oszczędności na to że Krum złapie znicza ale Irlandia wygra (co było absurdalnym typem).
Wiemy że zmieniacz czasu może wywołać duże konsekwencje jak się spotka samego siebie ale trzeba pamiętać że bliźniacy to bliźniacy i jakby zobaczyli samych siebie (którzy dają im typ na mecz) to max powiedzieli by "wooow jest nas 4"
Tak się zastanawiam :D
To nie były próby morderstwa, to tylko poszerzony program edukacji obrony przed czarną magią
dokładnie
Ja zawsze tłumaczyłam sobie wypadek na pierwszej lekcji latania w taki sposób:
Profesor Hooch założyła, że Neville jako czarodziej z rodziny czystej krwi, już umie całkiem dobrze latać na miotle, bo ćwiczył to w domu. Dlatego jej reakcja nie była natychmiastowa, a bladość twarzy to po prostu przestrach i wyrzucanie sobie w środku takiej lekkomyślności. Także szkolne miotły to starsze modele mioteł sportowych mające pewnie ponad 8-10 lat i z tego tytułu niektóre egzemplarze mogły dość poważnie szwankować, jak mugolski sprzęt gimnastyczny.
Łiiii! Nowy HP filmik! 😊😊
Ciekawa teoria, i jak najbardziej prawdziwa
Bardzo ciekawa teoria i świetnie przygotowany materiał, z dokładnym rozróżnieniem jak było w filmie a jak w książce i z cytatami. Widać, że czytasz komentarze i uczysz się na błędach ;) Chociaż w książce nie było to przedstawione tak dramatycznie jak w filmie, że miotało nim na prawo i lewo jak w tej scenie z Harrym, tylko było po prostu, że wystrzelił w górę jak korek z butelki i bardziej ten opis pasuje do straty panowania nad miotłą niż to co było przedstawione w filmie, ale nie twierdzę, że Quirrell nie mógł maczać w tym palców. Od razu mi się nasunęło, że może Quirrell na Neville'u chciał poćwiczyć to zaklęcie żeby nie dać plamy jak zdarzy się okazja zaatakować Harrego ale wtedy jeszcze nie było wiadomo, że Harry trafi do drużyny. Może rzeczywiście po prostu pomylił Neville'a z Harrym i podoba mi się bardzo to założenie bo świadczy o tym, że byli do siebie bardziej podobni niż mogłoby się wydawać i to daje fajny smaczek już na początku sagi, że obaj mogli dzielić ten sam los. Ale żeby być tak głupim, że nie pomyślał o wyczarowaniu sobie lornetki czy jakimś zaklęciu przybliżającym obraz czy czymś skoro nie widział dobrze tylko strzelać na pałę, w sumie to też pasuje bo zawsze uważałam Quirrella za nieudacznika, za co się wziął to schrzanił :P Tylko zastanawia mnie dlaczego w takim razie nie spróbował zabić Harrego od razu tego samego dnia, przecież miał tak idealną okazję kiedy pani Hooch zostawiła klasę bez opieki i Harry odwalał samowolkę w powietrzu... Chyba, że był pewny, że to Harry został odprowadzony do skrzydła szpitalnego i dalej nie zorientował się w pomyłce.
Jak zawsze ciekawie i sztos 💪
Bardzo dobry film szefie
Pozdro 🔥
3:06 A może Rowling nie przemyślała tego kompletnie 😅
Super Odcinek ! :)
właściwie to dobre wytłumaczenie tego dlaczego tylko Neville miał wypadek na lekcji latania
Tak sobie pomyślałem o alternatywnej rzeczywistości. Co gdyby Harry nie poprosił Tiary o przydział do Gryffindoru, i został by Ślizgonem. Czy czarny pan wykorzystał by go do swoich celów przejęcia świata magicznego? Czy Harry początkowo opierający się temu, z czasem przebywając w śród innych Ślizgonów nie poddał by się temu? Czy Harry miał szansę minąć się z przeznaczeniem i czy Nevil został by jego nemezis
0:30 swoją drogą quidditch to bezpieczna gra jednak:
ktoś czaruje miotłe harrego - nikt nic nie robi
tłuczek uwziął się na harrego - nikt nawet nie gwizdnie aby odwołać mecz
malfoy śpiewa piosenkę o weasleyu i jego rodzie ze śmietnika - wszyscy mają to w dupie
ale
jak harry uderzył malfoya w brzuch to od razu wszyscy wszystko widzą i tylko harry zostaje ukarany (oczywiście również fred i george mimo że tylko jeden uczestniczył w bójce)
@@serenada4304 Wiedźminowi raczej chodziło o to, że nikt nie przerwał meczu, choć widzieli, że tłuczki, czy miotła, dziwnie się zachowują. Także nie było kary za niesportowe zachowanie.
Jestem w szoku ile rzeczy przegapiłem oglądając harrego
dokładnie, chociaż się to oglądało po 100 razy dziennie😀
PS; nie dziennie, miesięcznie
5:20 To uczy samodzielności
Dobry materiał 😃!
Mogę prosić o coś z "Incepcji"?
Nie trzeba zachowywać kontaktu wzrokowego, czarując miotłę - przypomnij sobie Więźnia Azkabanu, kiedy Flitwick i Hooch sprawdzają Błyskawicę
super film
Jestem na etapie reklamy w trakcie pisania tego komentarza- fajnie zeobiona ta reklama 👌 Genialnie dobrame wstawki 👌
W filmie można zobaczyć scene gdzie Nevil leci w grupy uczniów to zamiaat zareagować życa się na bok jako pierwsza
Gdyby Quirrell uczęszczał na zajęcia z mugologii, wiedziałby o istnienie lornetki. Tym samym nigdy nie doszłoby od tak fatalnej pomyłki.
to nie był tylko mugolski wynalazek, a omnikulary opisane w czarze ognia? Oczywiście mogły zostać wynalezione dopiero wtedy ale ciężko mi uwierzyć, że 441 razy mistrzostwa świata w quidditchu czarodzieje byli zmuszeni oglądać bez żadnych wspomagaczy :P
Ha, ale on był przecież wcześniej nauczycielem mugoloznawstwa.
A może quirel znał przepowiednię i wiedział, że Neville również może być wybrańcem.
Propozycja na odcinek:
"Kto wezwał węża Jormunganda w grze God of War?"
Chodzi o moment, kiedy Kratos zabiera chorego Atreusa do Freji i w tym samym momencie ktoś dmie w róg wzywający Węża Świata.
odnośnie pierwszej części, co jeśli to wszystko to był plan hagrida, to on podawał im najważniejsze informacje na temat kamienia filozoficznego, i to wszystko jest tylko kawałkiem wielkiego planu dumbldora??
nawet jeśli nie do końca zgadzam się z twoimi teoriami to i tak mi sie fajnie ogląda 👍
super
a wszystkie te teorie sprowadzają się do tego, że Joasia planuje swoje powieści jak 15 letnia pisareczka na AO3: Scena wygląda fajnie? Tak? To opiszę.
Mimo to słucha się fajnie. Masz suba
3:12 albo co gorsza-IMPERUIS
Bardzo ciekawa teoria. Faktycznie mocno dziwne, że nauczycielka nie złapała sama za miotłę i nie podleciała do Nevilla. Nawet zaklęcia nie użyła.
To ma sens... Wcześnie się nad tym nie zastanawiałem.
Gdyby nie to, że nie spodziewał się, że Harry będzie szukającym, to bym sądził, że chciał przetestować na Neville'u, czy wszystko zadziała, lecz pomyłka też jest dobrym wyjaśnieniem.
Też o tym myślałem, ale to by było za bardzo odklejone
Czy taki odcinek by Państwo zainteresował?
"Gastronomia w świecie Pokemonów - co jedli jego mieszkańcy?"
W wielu odcinkach widać normalne potrawy, których nie powinno być w tym świecie, tak (m.in. pieczone udka kurczaka) podczas gdy w niektórych uznaje się Pokemony za przysmak (np. bohaterowie snuli dania mogące powstać z magikarpa).
@@profesorinkwizytor4838 Czy te "plumpki" były tymi żółtymi balonami rosnąci koło domu jej ojca?
@@wojtekreliga3881 a to nie były czasem te samosterowalne śliwki czy coś takiego?
Tyle że podczas meczu Snape próbował opanować miotłę...
Mam dwa pytania na odcinki z dwóch uniwersów:
1. Jak w Shreku król Uther zaaregował na to iż Arthur został królem zasiedmio górogrodu, bo na pewno musiał o tym usłyszeć.
2. Czy rodzice Hermiony i Jacob Kowalski byli jedynymi mugolami którzy weszli na teren hogwartu czy było więcej takich przypadków.
hermiona granger jest czystej krwi mugolką i komnacie tajemnic tyło dość sporo o mugolakach więc sam odpowiedz sobie na to pytanie
@@arlenbales5116 Zapewne po Drugiej Wojnie Czarodziejów opowiadano takie żarty o krwi :
W lochach Ministerstwa Magii siedzą dwie szlamy w celi 18 C. Strażnicy wrzucają do nich mocno poturbowanego chłopaka. Cała trójka wpatruje się w siebie intensywnie.
- Za co cię przydybali?
- Odmówiono uznania czystości mojego pochodzenia!
- Co, kurwa?
- Te ministerialne dzbany nie przyjęły do wiadomości, że ja mam czysto-mugolskie pochodzenie. A wy za co?
- Tak właściwie za to samo.
@@kamilapodlecka3239 pisałem czysto mugolska krew by nie pisać szlamy
@@arlenbales5116 A to jest znakomita baza pod takie żarty potterowo-powojenne, żeby mugolaki obroniły się przed załamaniem i depresją, jak to zauważył Bohdan Dziemidok.
Może zrobisz film dlaczego Quirrel nie otworzył komnaty tajemnic
Bo ważniejszy był dla Voldemorta kamień filozoficzny w tym czasie
Bo Rowling pewnie wtedy jeszcze nie wymyśliła czegoś takiego. Ale faktycznie wypuszczenie bazyliszka z komnaty myśle że zrobiłobylepszą robote niż wpuszczenie trolla do lochów
Ciekawa teoria ale chyba trochę przekombinowana;-) Mimo wszystko ciekawy odcinek. Pozdrawiam
Tak właściwie to źle opisałeś działanie horkruksa. Sam horksruks nie musiał za wiele wiedzieć, jednak dusza ze świadomością Tomka nigdzie nie umykała. Dostał rykoszetem avadą i ta jedynie "oddzieliła go od ciała" horkruksy nie stanowią kolejki jak w urzędzie, a kotwice. Rowling zrobiła spory problem w 2 części i raczej doszłoby do fuzji gdyby mu się udało. Plus zważywszy na to skąd się wzięły dementory, to wydaje mi się że one te dusze niejako trawiły, a dusza Tomka byłaby poprostu słabym posiłkiem. Coś w stylu brokuły na stole pełnym pizzy. Szkoda że Rowling nie ustawiła tego tak, że Tomek przyszedł na świat w Azkabanie po osadzeniu matki za coś tam. Dementory nie mają oczu więc nie zobaczyliby brzucha, a jednocześnie mają gdzieś ile osób tam jest byle by liczby rosły.
"No, I tried to kill you!"
ostatnio miałem taką rozkimnę. Czy w Harrym Potterze byli czarownicy lub czarownice którzy byli wyznawcami jakiś religii lub kultów. Choć wątpię czy w świecie wytworzonym przez panią Rowling gdzie istnienie wielu mitologicznych bestii było potwierdzone ktoś ze świata magicznego jeszcze patrzył na ,, instytucje " religii w taki sposób jak patrzyli na to mugole to bardzo mnie to ciekawi.
Super film brawo
Jest jeszcze jedna możliwość. Quirrel się wcale nie pomylił, a zwyczajnie testował swoje umiejętności i możliwości. Widać to po tym, ze miotła zachowywała się dziwnie i umknęła do zakazanego lasu, czyli niby ją kontrolował, ale tak nie do końca. Testował,m czy musi być blisko, czy musi zachować kontakt wzrokowy, a być może nawet jakich zaklęć używać. A może próbował to robić po raz pierwszy bez użycia różdżki lub niewerbalnie.
Dlatego zupełnie świadomie wybrał ucznia, ktoremu najmniej idzie, bo ten stawiałby najmniejszy opór.
No tylko po co? Nie wiedział jeszcze wtedy, że Harry zostanie szukającym
@Imaginarium Nie musiał. Wiedział, że to nie jest jedyna lekcja latania w wykonaniu tego rocznika. Chciał mieć pewność, że jak się za Harrego weźmie, to zabije. A tak, poturbował by tylko i ten nie wrócił by do latania, albo coś. Ewentualnie nauczycielka przełamałaby konfundusa, czy został by jakoś wykryty. Warto było zrobić test i to sprawdzić.
To nie była jedyna okazja, a zaledwie pierwsza z wielu. Zapewne nauka latania odbywała się nawet kilka razy w tygodniu. To, że w książce i filmie pokazano nam tylko jedną, to nie znaczy, że nie odbywały się one regularnie.
A jak Harry został szukajacym to tylko lepiej - bo dało się spróbować przy lepszej widoczności, a nie tylko z okna i przy większej wysokości przelotowej i dodatkowym zagrożeniu ze strony tłuczków, więc warto było wybrać okoliczności meczu. Ale jeśli meczu by nie było - to też spoko - czekała by zabawa z okna, przy ograniczonej widoczności, na kolejnej lekcji za tydzień ...
Z tą pomyłką to trochę dziwne, bo w Neville ma przecież blond włosy a Harry czarne. Więc nawet z odległości byłaby możliwość ich rozróżnić. Wydaję mi się, że Quirell ćwiczył zaklęcie przed faktycznym opanowaniem miotły.
Bzdurna teoria, bo przecież w tym konkretnym momencie nic nie wskazywało na to, że Harry będzie faktycznie na tej miotle regularnie latał na meczach.
Wiecie w czym współczuje Voldemortowi? Że musiał wąchać zapach czosnku z turbanu Kwiryniusza w 1 części:)
Zrobił byś film np. Jak stworzyć czar słaby lub mocny
Bardzo naciągana teoria, na którą - wg mnie - brak dowodów.
Jako motyw uznajemy pomyłkę.
Jako dowód - to, że nauczycielka była wystraszona - przecież to normalna reakcja. Reakcja miotły i brak interwencji nauczyciela też nie są jeszcze żadnym dowodem.
Tej teorii ja nie kupuję
zrobisz top 10 najpotężniejszych postaci hobbita lub władcy pierścieni?
Teoria naciągana i to mocno. Pani Hucz czy jak to tam się pisze była blada, bo prawie zginął uczeń Hogwartu na jej lekcji, gdyby tak się stało byłaby pociągnięta do odpowiedzialności i najpewniej dyscyplinarnie zwolniona z Hogwartu, zatem niema się co dziwić że zbladła, kiedy Newill spadł z miotły. A czemu pozwoliła na to aby Nevill poleciał tak wysoko ? Możliwości jest wiele, może była nierozgarnięta, a przecież takich nauczycieli w Hogwarcie nie brakowało (np. Hagrid czy Lockhart), a może zwyczajnie była kiepską czarownicą i nie potrafiła pomóc Nevillowi, w końcu nauczycielka latania miotłą nie koniecznie zna się na zaklęciach, chociaż powinna być przygotowana na taką ewentualność.
Jednak kluczowym argumentem na to, że Qurriller tego nie zrobił jest zwyczajnie to, że nie miał po co tego robić. Po co miałby robić coś co może zwrócić na niego uwagę, nie przynosząc żadnych korzyści w momencie kiedy powinien jak najmniej zwracać na siebie uwagi.
Dobra bo zatrzymałem przy 6:00 ale i tak koncepcja żeby Qurriller miałby ryzykować zaczarowując miotłę jakiegoś ucznia, nie wiedząc dokładnie czy to Harry czy ktokolwiek inny jest bardzo naciągana.
Teoria jest spójna i logiczna. Proszę o wincej 😉
Zrób film o religiach w świecie czarodziejów
Fajna teoria, choć ja raczej obstawiam czysty stres i strach biedaka przed lataniem, który wpłynął na to wszystko a jeśli chodzi o nauczycielkę to nie zawsze w nagłej sytuacji reagujemy jak trzeba a to mogłabyć jej pierwsza taka sytuacja, w takich chwilach czlowieka czasem po prostu paraliżuje, moze tez nie myslala ze on ostatecznie zleci z miotły
Jak dla mnie słaby argument. Babka była nauczycielką latania i na dodatek to była ich pierwsza lekcja. To tak jakby na nauce jazdy instruktor nie wcisnął w razie konieczności hamulca bo sparaliżował go strach ;p Dziwne, że babka Nevilla nie złożyła skargi...
Kurde, wszystko pasuje, ale teoria !
A może miotła Neville'a była później wykorzystana do złapania tego klucza z skrzydłami?
Teoria ma luki jeśli madam Hutch była pod wpływem zaklęcia Imperius to Quirell powinien wiedzieć , która osoba to Harry Potter . Nie bawimy się w film gdzie są ludzie którzy nie poznają Harrego Pottera. Poza tym Lobgbottom powinien coś zrobić skoro nie kontrolował miotły spokojnie , stał i dał się wznieść by potem spaść!
Dla mnie podejście Dumbledora do tak ważnego przedmiotu jakim była obrona przed czarną magią to jakiś żart. Pomijam fakt, że Karkarow w swojej szkole czarnej magii uczył. Myślę, że w czasach Voldemorta młodzi czarodzieje powinni wiedzieć cokolwiek o używani czarnej magi a nie tylko jak się bronić. W końcu najlepszą obroną jest atak. Skoro nie chciał być jak Voldemort i używać czarnej magii a tylko się bronić to zatrudniał na te stanowisko takie niemoty. rozumiem klątwa Voldemorta i fakt że Snape był zbyt cenny by go stracić. Mógł zatrudniać tylko na rok ale dobrych. owszem Lupin coś tam wiedział ale Quirell czy Lockart. toż to dwie niemoty które niczego nie potrafiły. z tego co mówili bliźniacy to Lupin był najlepszy a byli oni na 5 roku. Ja rozumiem idee Dumbledore czyli słuszność sprawy za którą wielu zginie ale poświęcenie a danie się zabić to co innego. Czy Dumbledore Liczył na to, że Voldemort i śmierciożercy uznają: dobra nie kumacie czarnej magi ani obrony przed nią dlatego sprawiedliwie was nie zabijemy. Przecież wiadomo że w pojedynku np Tonks vs Bellatrix to wiadomo że Tonks by raczej jej nie zabiła. Bellatrix nie doceniła jednak Molly. Że ta po śmierci Freda z rozpaczy i faktu że zaatakowała Ginny będzie walczyć tak uparcie.
Może zrobisz odcinek o teorii według której świat star wars jest połączony ze światem Indiana Jonesa? Jeśli interesujesz się star wars.
Coo 😀
1. W trakcie rocznego pobytu? Nie był on dłużej w szkole jednak niż rok? Tak wychodzi troche z postwy innych bohaterów, jakby go znali dłużej
2. Troll był w lochach, czemu Hermiona była w toalecie niby w lochach? to chyba było po lekcjach u Fltwicka a to chyba nie odbywało się lochach
No był wcześniej uczył mugoloznawstwa, ale potem miał przerwę i ponownie już tylko rok
@@imaginariium skad info? i co z tą lokalizacja hermiony?
@@MistrzChada info z fandomu, a sprawa z trollem to w ogóle nie rozumiem - to całkiem inny temat
@@imaginariium no ten troll to inny temat masz racje, rzuciłem tym, ponieważ akurat czytam Kamien Filozoficzny po angielsku i czytałem ten rozdział i tak mi przyszło do głowy ;) lekcje z flitwickiem a potem Hermiona w lochach
@@MistrzChada może inne toalety były zapchane, Hermiona nie poszła tam przecież za potrzebą, nie musiała gnać do najbliższej, szukała spokojnego miejsca żeby się wypłakać ;)
Ciekawa teoria nie wykluczone że to prawda
Większość kadry Hogwartu wydaje się być skrajnie niekompetentna kiedy chodzi o zapobieganie wypadkom na terenie szkoły. Może Harry Potter ma crossover z "To" i dorośli są pod wpływem demona który sprawia, że połowicznie mają u d**y to co się dzieje z dziećmi.
Tylko jedno on uczyl przedtem mógoloznastwa zanim opetel go voldek
To sprawka dyrektora szkoly ktory misal plan względem Harrego. Przy nauczycielce by sie nie wyglupiali i Harry nie dostalby sie do drużyny i nie dostał szybkich mioteł
To czemu nie zaatakował gdy Harry i Blondas byli w powietrzu?
Kolejna ciekawa teoria. To mistrzostwo napisać książkę nt fabuły której ciągle powstają nowe teorie takie jak np ta czy horkrux Dumbeldora. Czy to możliwe żeby JK Rowling je wymyśliła w trakcie pisania i czekała aż czytelnicy je odkryją?
Ma to sens
Mogę prosić o pomoc?
Pisze książkę. Trochę jak Harry Potter. Mam pomysł na siedem części ale nie wiem jaki wymyślić tytuł ósmej części. Cała seria opowiada o trójce przyjaciół, którzy są czarodziejami, Tiana, Harry i George. Pomożecie mi z tytułem?
A wokół czego się toczyć cała fabuła?
Bo o tak nazwać coś co, nie wiesz w sumie nic, oprócz inspiracji
A mam pytanie jak się nazywały pozostałe części?
No dokładnie, trochę za mało informacji 😀
@@krzysiek5669 już wymysliłam, ale proszę
1. Wybrańcy: Szkoła Magii
2. Wybrańcy: Tajemnica
3. Wybrańcy: Mapa Łowców
4. Wybrańcy: Turniej Magiczny
5. Wybrańcy: Mroczny Zakon
6. Wybrańcy: Departament Zagadek
7. Wybrańcy: Sekretna Inwazja
8. Wybrańcy: Wyprawa Śmierci
9. Wybrańcy: Duch Walki
@@liwiajodowska3146 no to się rozumie
Ciekawe tytuły nawet
Nawet jestem zaciekawiony trochę
To jak można kupić czy jeszcze nie?
@@krzysiek5669 dopiero zaczynam pisać pierwszą część, a masz może pomysł na zakończenie 9. częsci? Tiana, Harry i George pokonali swojego wroga i nie mogę wymyślić ostatniej sceny
Fajna teoria... Klei się... 😉
Coraz krótsze odcinki i coraz dłuższe reklamy ostatnio 😕
Boże jak ja lubię twoje materiały. Czego byś nie robił to ciężko nie rozumieć o czym mówisz oraz nawet z nudnego tematu zrobisz dobry odcinek. W sensie ten nie jest ale wybiórczo były jakieś i choć tytuł i temat był odpychające to filmy zawsze sztos wychodzą.
mi się zdaje że Quirrell po prostu chciał sprawdzić czy ta taktyka jest wykonalna i celował w jakiegokolwiek ucznia, a nie chciał skrzywdzić konkretnie Neville'a
2:11 koniec o alerabat
Może nie Confundus a bardziej Imperius było rzucone niewerbalnie z daleka na Panią Hooch? Hm?
Teoria, "jak Bezimienny trafił do kolonii górniczej". Proszę 😁
Myślę o tym 😅
@@imaginariium tak! 💪
swoją drogą ta nauczycielka latania to aktorka jest amerykanką
Fajne te Cashbacki i w ogóle. Big data się uczy :V Niedługo algorytm będzie mam płacił w normalnej pracy i odetnie wypłatę za brzydkie słowa w mailu nie tylko na RUclips :V Ale poco się przejmować XD
Ale nawet jeśli widział ich przez okno z daleka to mógł ich jakoś rozpoznać, bo Neville przecież był blondynem, a Harry ma ciemne włosy
Imo teoria totalnie z dupy. Skoro bylby taki zamysl, to Rowling chyba nie dopuscilaby do tej zmiany w scenie gdzie Wood jest na lekcji z Quirellem a nie Flitwickiem. Pozniej gdy Harry dosiadal miotly by zabrac przypominajke, to Kwiryniusz mial doskonałą okazję by ponowić próbę. Chyba ze nie jorgnal sie podczas calej tej akcji ze to byl Neville. Rownie dobrze mozna miec teorie ze tak naprawde panią Hooch był Quirell ktory wypil eliksir wielosokowy, ale cos mu wpadlo do oka i pomylil Harrego z Nevillem.
proszę coś o marvelu dawno nie było ;)
Albo po prostu Quirrel nie lubił Neville'a
Teoria: Quirell sie nie pomylił, lecz testował rzucane przez siebie zaklęcie na Nevilu, aby podczas meczu mieć pewność, ze wszystko pojdzie dobrze
Gdyby nie akcja z Nevillem, to Harry nigdy by nie wziął udziału w meczu
Wtedy jeszcze nie wiedział, że Harry będzie szukającym
(bezpodstawna i na 95% bezsensowna teoria) co jeśli avada jest dobrym zaklęciem i zabija ale daje zmarłego bezprecedensowo w lepsze miejsce ? To jest taki bon do nieba? Zastanawiam się również czy wszyscy mogliby powrócić po nim do życia gdyby o tym wiedzieli. Bo Harry mógł nadal być martwym gdyby Dumbledore nie powiedział mu że sobie w sumie może stąd iść. Jeszcze nie czytałem insygnii więc jak są błędy rzeczowe to przepraszam. :)
Dzień dobry
Co się stało z time turner (zmieniacz czasu) w harry potter?
Wszystkie zostały rozwalone chyba po wydarzeniach w Departamencie Tajemnic, gdzie Knot poznaje prawdę o tym, że Voldemort wrócił. Mogę się mylić.
Dlaczego w powiadomieniu przeczytałem "Squirrel" xD (nie widziałem miniaturki)
Tak w sumie to czemu Quirrel po prostu nie użył avady na Harrym zamiast próbować go udusić (?) xD
brak dowodu obalającego teorię nie jest dowodem potwierdzającym dlatego mimo że nic tej teorii nie zaprzecza nie powinniśmy jej brać za pewnik (po galktyce andromedy lata teraz piękny jednorożec, bo nie udowodnisz mi że nie!)
Andrzej Dragan 😀
Solo kiedy i gdzie ?
I tyle kurwa po co ten cyrk ?!