Gdy widzimy błędy tam, gdzie ich nie ma - kilka słów o nazwach wysp. Mówiąc Inaczej, odc. 201
HTML-код
- Опубликовано: 29 сен 2024
- Zapraszam na odcinek poświęcony w dużej mierze Dominikanie, Haiti, Islandii, Filipinom, Chorwacji oraz ludziom, którzy nie mają racji. :)
Źródła, z których korzystałam:
1. Poradnia PWN:
➡️ sjp.pwn.pl/por...
➡️ sjp.pwn.pl/por...
➡️ sjp.pwn.pl/por...
3. Dobryslownik.pl
➡️ dobryslownik.p...
Tu z kolei moje profile w SM:
Facebook (czasem wklejam zabawne posty):
► / paulinamikulainaczej
Instagram (mówią, że mam zabawne opisy)
► / paulina.inaczej
📚📚📚
Moją drugą książkę „LiteraTOURę” kupicie tutaj:
literatura.alt.pl
Dajcie znać, gdzie wyjechaliście (albo dopiero wyjeżdżacie) na wakacje!
Pytacie mnie, jak wygląda łączliwość nazwy „Ukraina”. Odcinek w całości poświęcony temu zagadnieniu nagrałam jakiś czas temu. Znajdziecie go tutaj: ruclips.net/video/Brvmo_GyUPE/видео.html&t
Pozdrowienia!
Tym razem prawie zgadlem odpowiedź na suchar. Obstawiałem, że na Azorach...
+1
Ja tak samo.
Krety mają pchły? Powinno być "na Azorach".
Przydatne lekcja)
@mowiacinaczej
Mnie nieco razi używanie słowa „państwo“ w znaczeniu „kraj“. W mowie starannej powinno się te pojęcia odróżniać.
Mam 55 lat i dla mnie „państwo“ to organizacja, która sprawuje władzę i zapewnia organizacyjne ramy funkcjonowania kraju. Państwo to wszystkie szczeble władzy, od centralnej po samorządowe, instytucje i przedsiębiorstwa państwowe, policja, wojsko itd. Mówimy o ustroju państwa (nie: ustroju kraju).
Jedziemy *do kraju* przecież.
„Do państwa“ może jechać ewentualnie jakiś przywódca innego państwa, bo będzie spotykał się z przedstawicielami państwa i rozmawiał o sprawach wagi państwowej albo nawet międzypaństwowej.
Turysta jedzie *do kraju* takiego czy innego, zwiedza kraj, poznaje krajowe obyczaje i zajada specjały z danego kraju. Salami nie pochodzi z państwa węgierskiego (z parlamentarzystów?...), tylko z Węgier, kraju o nazwie Węgry.
Pozdrawiam serdecznie. 👍
a jak bedzie z 'Puerto Rico'?
Oj, jak ja nie cierpię, gdy ludzie się kłócą o coś, w czym nie mają racji, poprawiając innych. Nie tylko w języku, ale tu także.
Ja kiedyś poprawiałem ludzi za ich błędy. Nie aby się wywyższyć, ale po prostu, z czystej życzliwości. "Hej, to się pisze w taki i siaki sposób". Ale po wielu latach uznałem, że nie warto. Ludzie się tylko pieklą, a wręcz zaczynają używać inwektyw, bo Ty używasz poprawnych form i śmiesz im narzucać jak mają mówić i co jest poprawne.
Jednakże nienawidzę równie osób, którzy poprawiają innych aby swoje ego wywyższyć. Znam takowych. Często czepiają się nie o błędy faktyczne, a o pomyłki. W sensie np. ja czasem piszę "ci" jak w "ci faceci" dużą literą, bo mam zwyczaj pisania Ty/Ciebie/Tobie/Ci itd wielką literą. Nie jest to do końca poprawne, ale nie jest tez niepoprawne właściwie. Bo uważam, że szacunek jest ważniejszy niż to, że to jest zaimek osobowy, które piszemy małą literą. Tak samo też pleonazmy są poprawne, gdy masz zamiar coś zaznaczyć. A ja uwielbiam pleonazm "tylko i wyłącznie". Jest on jak najbardziej poprawny, jeśli intencją jest zaznaczenie tę "tylkowość". Nie byłoby to poprawne, gdyby używane było bez tego zaznaczenia. Ale nawet, gdy popełniam błędy (bo popełnia je każdy), to nie lubię być poprawiany przez kogoś, kto sam ma gdzieś jak on pisze, ale innych poprawia z arogancji. I takim zawsze odpisuję, że potrafię w ich własnym tekście znaleźć nawet po kilka/kilkanaście błędów. I faktycznie tak jest.
Ale najgorsi są ci, którzy poprawiają osobę i używają jego błędu jako argument, że ta osoba jest głupia i nie ma racji. Taka logomachia. Nie o meritum, a o słowa toczy się dyskusja, a wręcz batalia. I zawsze też mówię, że osoba, która chce dyskusję wygrać, już przegrała, bo dyskusja nie polega na walce, a na wymianie zdań. Tu nie ma wygranego czy przegranego, więc ten, kto zaczyna z dyskusji robić pole bitwy, jest przegranym automatycznie.
Haiti jako wyspa i państwo przypomina mi o pewnej innej rzeczy, a mianowicie o franczyzy medialnej typu np. Pokemon czy Digimon. Tutaj wiele osób popełnia błędy, bo istnieje ta sama różnica jak z Haiti. Jeśli mówimy o nazwie franczyzy - Pokemon, piszemy wielką literą. Ale jeżeli mówimy o stworku, to używamy małej litery. Nie ma najmniejszego powodu, by pisać inaczej i robienie tego jest błędem. Tak samo tyczy się konkretnych pokemonów. Jeżeli mówimy o Pikachu Asha, głównego bohatera, używamy wielkiej litery, bo nazwa gatunku jest także jego imieniem. Ale gdy widzimy losowego pikachu, to używamy małej. Nie mówimy bowiem Lis jako nazwa zwierzęcia.
Szczerze, to nie rozumiem skąd się to wzięło, ale jest to plaga, zwłaszcza za granicą.
O, bardzo ciekawa jest ta historia z pokemonami.
Dziękuję!
Ja chciałem poprawiać swojego wujka ktory mowił "ja przyszłem" a potem sie dowiedziałem, ze na śląsku po prostu sie tak mówi xD nie ma sensu poprawiac innych, jesli nie tworzą pism urzedowych.
@@kjungst no zawsze mógł powiedzieć " jo żem przyszoł" albo "przyloz", ale w sumie teraz nie wiem do którego śląska się odnosisz :)
@@kjungst Ja uważam, że potocznie można (prawie) wszystko, o ile zachowuje to jakiś ład i skład. Więc nawet jeśli ktoś mówi z pomniejszymi błędami, to niech mówi, o ile zna poprawną pisownie, wymowę itd i używa tej poprawnej w mowie i piśmie formalnym. Dlatego, gdy ktoś powie "widziałem tą kaczkę" a nie "tę kaczkę", to mi to nie będzie przeszkadzało. Gorzej, gdy oczekujesz od kogoś elokwencji (jak np. urzędnik, szef w pracy itp), a nie zawsze tak wychodzi.
Na początku idealnie opisałaś, dlaczego w szkole zawsze lubiłem matmę i nienawidziłem polskiego 😅
Warto oglądać i słuchać Pauliny ! Ja nie znałam tej lączliwosci, a teraz wszystko stalo się jasne;) pozdrawiam serdecznie
Warto nie stawiać spacji przed znakami interpunkcyjnymi.
@@najwiekszyfanpikarzykow1410 slusznie, wkradł się pośpiech a wraz z nim i spacja:)
aaa to takie czary - lecimy do Dominikany i lądujemy na Haiti a kiedy pojedziemy do Port-au-Prince to będziemy w Haiti😁 co do pcheł obstawiałem Azory🙃
please enable subtitles, many polish learners like me would really benefit from this channel content. Thanks!
Można prosić o odcinek o średnikach? Bardzo mi tego brakuje. O przecinkach jest multum materiału, a o średnikach przeciwnie. Nieczęsto zasady stawiania srednikow są też nauczane w szkołach.
Lecę na Islandię na wakacje. Po powrocie opowiem, jakie prawa obowiązują w Islandii.
Bardzo, bardzo dziękuję za ten film. Byłam w Dominikanie kilka lat temu i już wtedy znałam tę zasadę. Mimo, że wyrażałam się poprawnie, opowiadając znajomym/rodzinie o wakacjach, byłam notorycznie poprawiana i wręcz wyśmiewana, dlaczego tak dziwnie mówię. Nie pomagało wyjaśnienie skąd ta zasada się wzięła, słyszałam tylko, że "na chłopski rozum" (mój ulubiony argument każdej dyskusji) pasuje 'na Dominikanę' i tyle. Dlatego absolutna racja - czasem nie ma co dyskutować, jak ktoś nie chce mówić poprawnie, to nie będzie.
To prawda, nie ma sensu wchodzić w dyskusję. Tym filmem chciałam jedynie sprawić, by osoby używające formy „w Dominikanie” przestały być atakowane. Bo to absurd!
Pozdrowienia!
Ja mówię "na Antarktydzie" (chociaż to kontynent), "w Wielkopolsce" i "w Małopolsce" (chociaż to regiony).
Uczę się z Panią zasad języka polskiego. Pozdrawiam 🤍❤️ 💙💛
Najlepsi są ci co w jednym zdaniu potrafią powiedzieć „w Ukrainie” i „na Białorusi”
A jak jest poprawnie po polsku?Juz się pogubilam
@@malgosiamm6015 podobne obie wersje są poprawne, ale bardziej naturalnie brzmi "na". Chodzi o to, że osoby, które mówią "w Ukrainie", nie robią tego ze względu na swoje upodobania językowe, tylko z dziwnej mody, która rozpoczęła się wraz z kolejnym etapem wojny rosyjsko-ukraińskiej.
@@Matrix-mf9qj dziękuję,tak mi sie wydawało
@@Matrix-mf9qj, to nie tylko „dziwna moda”. Zjawisko to wiąże się z faktem, że formą językową „na Ukrainie” posługują się rosjanie, którzy uważają Ukrainę za „część swojego historycznego terytorium”. W czasach ZSRR rzeczywiście używano tej formy „na Ukrainie”, bo oficjalnie takiego kraju nie było. W związku z tym było to analogiczne do „na ziemi ukraińskiej”. Właśnie teraz (a szczególnie teraz, jak powiedziałeś - w obliczu nowej rundy rosyjskiej agresji) Ukraińcy i ludzie szanujący suwerenność Ukrainy używają „w Ukrainie”, bo „w jakim kraju? - w Ukrainie”.
Z Dominikaną to nawet nie kwestia językowa, a geograficzna. Ludzie chyba nie wiedzą, że Dominikana nie jest samodzielną wyspą. Może mylą z Dominiką.
Zapewne tak jest. Chodzi o brak wiedzy.
Dominika ciekawsza od Dominikany , ale sporo droższa 😊. Wole bardziej niż Gwadelupę i Martynikę bo można sie porozumieć po angielsku. Francuskie lepsze pod względem widoków.
Państwo, wyspa... spoko, ale są jeszcze inne ciekawe miejsca, jak półwyspy, czy wybrzeża. Mam wrażenie, że zachowują się one jak wyspy. Czyli lecimy na półwysep, jedziemy na Hel. Lecimy na Costa Brava. Może Chorwacja, mimo swojej niewątpliwej państwowości, jest w naszej świadomości utożsamiana z wybrzeżem właśnie?
Bardzo chętnie wzięłabym udział w szkoleniu lub kursie z języka polskiego dla Polaków. Może kiedyś?, coś? Proooszę! ;)
Pomyślę o tym! Dziękuję. ☺️
Teraz ne pamentam yak whistko pisać na yęzike Polski, I am from Kazakhstan, Temirtau
Here we had opportunity to learn Polish language, teachers from Polish came here, because some polish people live here from soviet times
Latamy na (wyspę) Maltę i latamy do (państwa) Nowej Zelandii. To w nawiasie domyślnie. Latamy DO Dominikany, bo to państwo. Wyspa nazywa się Haiti, ale jest ne tej wyspie drugie państwo o nazwie...Haiti, stąd możemy lecieć na Haiti i DO Haiti. Nie powinniśmy natomiast latać NA Dominikanę, bo NIE ma takiej wyspy. Jest wyspa Dominika, ale to inna wyspa, na której jest też państwo o takiej nazwie. Tak to widzę jako geograf.
Te zwyczaje są dziwne i występują też z przyzwyczajenia. Wyspa i ląd co za różnica:
- wyspa/wyspy
na Krecie
na Jawie
na Hawajach
w Japonii
w Nowej Zelandii
Ląd/kraje
do..we.. Francji
do.. w.. Anglii
na Węgry... na Węgrzech
na Ukrainę... na Ukrainie
na Słowację... na Słowacji.
Zauwazyliscie ze łącznie robimy tak jak nam wygodniej albo tak jak sie "utarło", nietety czasem zle i z błędem 😂
A co do suchara to nie ...we Włochach?😂😂😂
Tak samo lecimy do Tajwanu - jako nazwa państwa wyspiarskiego oficjalnie znanego jako Republika Chińska, ale lecimy/płyniemy na Tajwan - główna wyspa, która z wieloma innymi mniejszymi wyspami i archipelagami składa się na terytorium Tajwanu jako państwa. Więc z Polski lecimy do Tajwanu, ale np. z archipelagu Penghu (Peskadorów) możemy popłynąć statkiem na Tajwan.
To w takim razie odpowiedź powinna być: W Krecie a nie na Krecie. Jadąc np. na Haiti i nie precyzując dokładnie to ogólnikowe stwierdzenie, które powinno się sprecyzować - czy jadę NA wyspę Haiti czy jadę na Haiti - ale DO państwa (bo Haiti jako osobne słowo łączy się z NA, ale słowo państwo łączy się z DO, ponieważ głupio by brzmiało stwierdzenie, że jadę "na państwo). Wyjątkami może być powiedzenie, że jadę DO: Japonii, Cypr, Indonezję czy Irlandii.
Niezmiernie mnie cieszy, że język to nie matematyka, bo za nią nie przepadam 😊. Natomiast ciekawostki językowe mogę zgłębiać pasjami! Dzięki Tobie, między innymi i Twojej twórczości internetowej.
Tylko matematyka. Ona jest ponad wszystkim.
Super odcinek 💛 czy w tym roku też mogłabyś nagrać odcinek z poleceniami książek na prezenty świąteczne? 🤍
Oj, ale mój mózg po tylu latach tresowania się w mówieniu "na Dominikanę" i "na Ukrainę" inaczej już nie potrafi :-(. To całe "w Dominikanie" jak i "w Ukrainie" dla mnie niestety brzmi jakoś koślawo i przez usta mi nie chce przejść. Nic nie ujmując ani Dominikanie ani Ukrainie, mówiąc w ten sposób nie mam nic "złego" na myśli, po prostu już nie zapanuję nad tym :-( ! Jeżeli chodzi o Nową Zelandię to niezłego zabiłaś mi ćwieka. Nie zastanawiałem się jakoś nigdy nad tym i nie mam pojęcia jakbym powiedział jeszcze wczoraj, ale teraz... TERAZ to już zupełnie nie mam bladego pojęcia, im więcej na tym myślę tym gorzej i już całkiem nie wiem jak mi pasuje! Na Nową Zelandię czy Do Nowej Zelandii - ratunku, zrobiłaś mi pianę z mózgu i nie wiem jak to powiedzieć. Obie formy są "niby jakby" ok, ale jednocześnie obie są jakieś dziwne:-(
Wszystko super, tylko autor kanału nie może się zdecydować czy mówi "w" czy "na". :P
A co z Białorusią i Ukrainą? To też nie wyspy, ale łączenie ich zarówno z "w" / "na" jak i "do" / "na" jest poprawne (był nawet filmik na ten temat). Zagmatwane to. 🤔🤔
A co ze Słowacją? Nie spotkałam się jeszcze z tym, żeby ktoś mówił "Jadę do Słowacji". Częstszą formą jest na Słowację/na Słowacji, a jest to państwo.
Ooo, dziękuję! Świetnie i jasno wytłumaczone. Dostałem oręż, wracam walczyć 😆
Powodzenia! 🌸🌸🌸🌸
Jeżeli jest powiedzenie „rzucać grochem o ścianę”, a powiemy „rzucać ścianą o groch” to czy istnieje nazwa na takie wyrażenie?
Pewnie większość tych osób mających ból dupy o powiedzenie "w Dominikanie", opanowała do perfekcji jedynie odmianę zaimka "ta" w bierniku i silą się na nie wiadomo jakich polonistów, no i teraz poprawiają każdego, ponieważ są przekonani o swojej poprawności językowej xddd
To raczej bardzo „wrażliwi” ludzie, którym „do” i „w” kojarzy się ze zmianą łączliwości, taką jak w przypadku „Ukrainy”.
Aha.... i chyba nie ma takiego państwa jak Wukraina....😅😅😅
Bliższym niż Nowa Zelandia przykładem jest Wielka Brytania i Irlandia. Nikt nie mowi na Irlandii albo na Wielkiej Brytanii.
Wszyscy teraz piszą i mówią "w Ukrainie", "do Ukrainy", a ja od zawsze mówię i będę mówił "na Ukrainie" i "na Ukrainę", tak jak mówi moja znajoma, która jest Ukrainką.
Pchły mogą też spędzać wakacje na Azorach ;)
Reszta sie chyba nie obrazi. 😊
Co zatem z Węgrami? Jedziemy do Węgier? Nikt tak nie mówi, co z tym fantem?
Kurwa dobra jest szacun pozdrowienia z Kościerzyny
Ja lubię mówić "na" zamiast "w", bo tak całe lata mówiłam. Uzus.
-na czym stoi elektryk?
-napięcie
Dzięki, oglądam cię praktycznie odkąd założyłaś kanał, a wciąż z każdym odcinkiem uczę się czegoś nowego.
Witaj Paulino! Zastanawiam się, czy użycie sformułowania "mieć problem" z przyimkiem "do" jako powiedzenie, że komuś lub czemuś nie podoba się coś co zrobił/powiedział ktoś inny jest poprawne? Zauważyłam, że jest to powszechnie używana składnia, zwłaszcza u młodych ludzi, wliczając w to mnie. Jednakże, za każdym razem mówiąc w ten sposób moja mama zwraca mi na to uwagę, że coś jej brzmieniowo nie pasuje. Czy można tak mówić czy to jakaś kolejna kalka językowa albo coś w tym stylu?
Pięknie wyglądasz :)
Nie rozumiem, o co chodzi tym wszystkim językowym purystom. Jakieś dziwne wyrzuty z powodu użycia nie tego, w ich mniemaniu, przyimku w przypadku, gdy nie zmienia to sensu wypowiedzi, to już wyższy poziom czepialstwa. To język ma być dla ludzi, ma służyć ludziom przede wszystkim do swobodnej komunikacji i rozumienia sensu wypowiedzi.
ale suchar oj slabiutki)
I dobrze, taki ma być suchar.
Dziękuję serdecznie!!! Pani jest super!!!! Zawsze słucham Pani ❤
Po tak długim czasie wróciłem do ciebie. Świetnie wyglądasz:)
Lubię Cię słuchać, świetnie tłumaczysz zawiłości Języka polskiego.🙂🙂 Dziękuję.😍😍
Dziękuję ❤❤❤
a jak mam mówić w przypadku Litwy i Ukrainy?
Lecimy na Węgry czy do Węgier ...? 😅
Нужно запретить её красоту. .
Ciekawym przypadkiem jest Wielka Brytania. W Polsce przyjęło się tłumaczenie United Kingdom - Wielka Brytania, więc my tę nazwę traktujemy jako nazwę kraju (do/w Wielkiej Brytanii), mimo że jest to technicznie rzecz biorąc nazwa wyspy Great Britain :) Jednak "na Wielkiej Brytanii" brzmi dziwnie
Faktycznie! Nikt nigdy nie mówi "Zjednoczone Królestwo" :o
Podobnie jest z Irlandią.
najczesciej ludzie mowia 'w UK" (czyt. 'w jukej').
Mam lubelskie, wiejskie korzenie, a tam, od zawsze i do teraz, mieszka się na Borowie, na Skrzynce, na Trzcincu, na Majdanie, na Grądach, na Hucie, na Kolonii, na Jeżowie, itd. Jedynym, chyba, wyjątkiem jest Ratoszyn, bo nikt mie mieieszka na nim, tylko w nim.😮😊
Z tymi Filipinami to nie jest dobry przykład, bo to nie jedna wyspa, a cały archipelag, czyli lepiej mówić, że lecimy do Filipin, ale na Luzon lub Mindanao. Podobnie z Indonezją: lecimy do Indonezji, ale już na Jawę, Sumatrę, Borneo lub to słynne Bali
ale lecimy też na kanary, a nie do kanarów
A Słowacja? Wyjątek?
Na Krecie albo w Szczecinie :)
Hahahaha, wspaniałe! 😂😂😂
Ostatnio czytałem artykuł, że jakaś lokalna celebrytka "otwarła" nowe muzeum czegoś tam... No co tam się nie działo w komentarzach. Po jakimś czasie ten sam redaktor pisze, że lokalne władze otwarły nową drogę dokądś.... I znowu to samo. Czekam, aż znowu ktoś coś otworzy, autor napisze, że otwarł i jad ludzki się na biedaka wyleje. To prawda, że czasami lepiej nie brać udziału w dyskusji z "mądrymi głowami".
O! Nagram odcinek o „otwarłem”. Dziękuję!
hmm, szczerze mówiąc to przykład Filipin czy Islandii jest dla mnie trochę niejasny. Skoro te państwa nie dzielą swoich wysp z innymi państwami, czyli - państwo jest równoznaczne z wyspą, to chyba nie ma różnicy, jak się wysławiamy? I samo stwierdzenie "mam na myśli państwo, nie wyspę" (lub odwrotnie) jest dla mnie trochę jak dzielenie przez zero - bez sensu i nielogiczne.
No to mów, jak chcesz. ☺️
Зеленоглазая,какая красивая)
Wspomniałaś o Chorwacji, ale mamy też kilka - wydawałoby się - analogicznych państw, które tradycyjnie łączymy z przyimkiem "na": Węgry, Słowacja, Ukraina, Białoruś, Litwa, nie wiem, jak z Łotwą i Estonią. Wiem z czego to wynika, znam również zdanie prof. Miodka, ale napiszę to, co napisałem również pod materiałem o Ukrainie: zdecydowałem się wyrównać i mówić o tych krajach tak, jak o wszystkich innych: w Litwie byłem, ale do Słowacji jeszcze nigdy nie dotarłem. Niech będzie to niepoprawnie, ale potraktuję to jako ten jeden błąd, który świadomie decyduję się popełniać, tę fanaberię, o której wspomniałaś kiedyś, kiedyś, że warto jedną taką mieć ;)
„w Litwie”, „w Słowacji” to nie są błędy! ☺️ Bez wyrzutów sumienia można tak mówić. Rzuć okiem na przypięty komentarz. W nim znajdziesz link do filmu, w którym opowiedziałam o łączliwości nazw sąsiadujących z Polską państw.
Pozdrowienia!
@@mowiacinaczej O, dobrze wiedzieć! Choć tak czy owak używałbym tych form bez wyrzutów sumienia ;) Tylko teraz muszę sobie znaleźć inną fanaberię 😆
Z tą Chorwacją, to nie wiem o co chodzi, bo w życiu nie słyszałam, żeby ktoś mówił niepoprawnie.
Zazdrooooo!
Dzęnkue
Wiadomix
Nie bardzo zrozumiałem wstawkę o Chorwacji. Jest ktoś kto mówi 'jadę na Chorwację'?
Słyszałem 'na Białoruś', 'na Ukrainę', 'na Litwie', 'na Łotwie', ale 'na Chorwację', nigdy.
Człowiek uczy się nowych błędów całe życie ;-)
U nas się zawsze mówi "na Chorwację"
Jak zwykle świetnie.
☀️🍀🥰🍀☀️
Hmm... lecę na Filipiny? Jest Archipelag Filipiński, ale nie ma wyspy Filipiny, wyłącznie kraj o takiej nazwie, przynajmniej tak mi się wydaje.
"Lecę do Filipin" kiepsko brzmi tak jak lecę/jadę do Węgier, większość raczej powie na Węgry, na Słowację
@@lotki7 tak, tak sobie myślałem jeszcze o tym i faktycznie odruchowo powiedziałbym "na Filipiny" tak samo jak "na Kanary", czyli Wyspy Kanaryjskie. Tylko nie wymieniałbym ich jako przykładu w regule.
fajna jest !
Byłam w Helu...na Helu 😂
Dzień dobry. Mam ogromną prośbę do Pani. Proszę powiedzieć jak mówimy...jadę do Rymanowa -Zdrój czy jadę do Rymanowa-Zdroju. Bardzo dziękuję za odpowiedź
Właściwie nie ma wyspy Haiti. Wyspa nazywa się Hispaniola i jest podzielona przez Haiti i Dominikanę.
Właściwie to „Hispaniola” jest nazwą zlatynizowaną, oryginalna to właśnie „Haiti”. Polecam wpis na ten temat: sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Haiti;18852.html
@@mowiacinaczej Dzięki za to. Znam tę historię po angielsku i nie wiedziałem, że istnieje taka różnica zdań. Myślę, że jest w tym coś więcej niż tylko źródło, które podałaś, przynajmniej patrząc na Wikipedię, ale jest to interesująca pozostałość po kolonializmie.
A czy poprawnie jest mówić: „omal nie zemdlałem”, „dopóki się nie przewrócił”, „aż się nie zestarzał”, „a żebyś się nie zdziwił” itd?
w podstawówce zauważyłem że polski to nie matma i że nie ma sensu. a ja się nie interesuję rzeczami które nie mają sensu
W życiu tylko matematyka ma sens?
@@mowiacinaczej tylko polski sensu nie miał.
A propos sucharka i niepoprawnej wymowy, wpadłem na pomysł idealnie pasujący do odcinka:
- Gdzie wszy spędzają wakacje?
- Na Włochach.
A ja wbijam kij w mrowisko i pytam: co się dzieje NA Ukrainie?
Tu nie chodzi o wyspę, lecz o krainę geograficzną. Tak jak na Syberii, na Mazurach, na Krymie. Jeśli chodzi o kraj, poprawnie powiemy - w Ukrainie, choć zwyczajowo przyjęło się mówić - na Ukrainie, tak jak na Islandii lub na Malcie oraz na Domikikanie wlasnie.
Filipiny i Nowa Zelandia są dziwnym przykładem, bo Filipiny to archipelag wysp i w domyśle jadąc na Filipiny mówimy o wyspach. Nowa Zelandia to kraj leżący na archipelagu Nowa Zelandia ale tu w domyśle zazwyczaj mamy państwo.
A przynajmniej tak mi się wydaje. :)
Pozdrawiam i proszę o korektę jeśli nie mam racji :)
Jest jeszcze Sri Lanka państwo które leży na wyspie Cejlon.
Nowa rozkmina teraz. Czemu się mówi, że komuś odeszły wody, a nie odeszła woda?
A "na Ukrainę" czy "w Ukrainę"?
W przypiętym komentarzu jest link do filmu na ten temat.
Aha, czyli jak lecę do Dominikany, to mówię, że lecę "na Haiti"
Ale Węgry to też nie wyspa! ;)
Łączliwość nazwy „Węgry” i nazw państw sąsiadujących z Polską to inne zagadnienie. Omówiłam je dokładnie w tym filmie: ruclips.net/video/Brvmo_GyUPE/видео.html
Wiem, żartowałem. :D@@mowiacinaczej
To jak mówimy, zależy chyba jednak bardziej od zwyczaju, bo mówimy, że jedziemy NA Węgry, NA Słowację, NA Białoruś, no i do niedawna udawaliśmy się tylko i wyłącznie NA Ukrainę, a to nie są przecież ani wyspy, ani tereny podległe innym państwom 🙂
Teoretycznie nie są podległe, ale użycie przyimka ,,na'' sugeruje podległość (Polsce), generalnie trochę brak szacunku dla tych państw
Tak przy okazji: nie wiem czy poprawnie, ale używa się nieraz np. Jadę na Niemcy, jako określenie kierunku, w którym się jedzie
Teraz nie są podległe, jednak przez wiele dziesiątek lat, a nawet wieków stanowiły części składowe innych państw, Cesarstwa Austro - Węgierskiego, Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Jechałeś na Litwę ale dalej byłeś w państwie, które nazywało się Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Jeśli przez setki lat używa się jakichś zwrotów to zanim się one zmienią też potrzeba czasu.
@@bl6772 ale skoro teraz nie są podległe, to może trzeba by zmienić zasady "łączliwości".
@@0Wojtek Po II wojnie światowej ludzie zmieniali imię Adolf na inne bo w naszym kraju kojarzyło się jednoznacznie z Hitlerem, ale nikt ich do tego nie zmuszał i nie nakazywał, po prostu ich "uwierało" i nowonarodzonym dzieciom też nikt tego imienia nie chciał nadać bo kojarzyło się właśnie z tym okropnym typem więc może jednak zostawić język samemu sobie, nic na siłę, czas pokarze czy ta nowa forma się przyjmie.Tu niczego nie załatwi się przez przymus.
Mówienie na Ukraine, na Litwę itp to brak szacunku? Troche Cie poniosło. Tak sie mowi od dawna. Za to uzywanie "tylko i wyłączanie" to po prostu obciach
Uffff... Całe szczęście, że na krecie, a nie w krecie 🙂
W sumie lepiej brzmi: jestem na Kubie niż jestem w Kubie 😂
fajnie cię posłuchać:)
Jak zawsze super wytłumaczone❤
Dziękuję 🤘😀 Myślę, że już czas odczarować ten zakaz popełniania błędów.
Nie ma takiego zakazu. Jest za to kultura języka polskiego. :)
@@mowiacinaczej Ok 😀
Ja latam do spożywczaka.
Winszuję suchara
O przepraszam już wiem😊
Paulino, bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
👍👍👍
👍
A dlaczego w takim razie "Jedziemy na Ukrainę/ na Litwę/ na Węgry"? Przecież to są państwa
ale niegdyś regiony innych państw, więc to bardziej historyczne. Tak jakby Śląsk się oddzielił od Polski i uznał za osobne państwo, to wciąż mówilibyśmy "jadę na śląsk" a nie "do śląska"
Супер! Стала ещё более сочная!!!
Większość ludzi mówi, lecę na Dominikanę
Dlatego nagrałam ten odcinek.
Ja i tak niektore panstwa będę łączyła z "na" bo tyle roasy slyszalam od innych osob j sama uzywalam tego tyle lat ze inaczej brzmi dla nbie zle xd po prostu kwestia przyzwyczajenia
Oczywiście można i tak, zwłaszcza w normie użytkowej.
A później ktoś stwierdza 'lecim na Szczecin' i wszystkie reguły idą w maliny :D
Btw. da się być na Islandii nie będąc w Islandii? Czy czegoś nie ogarnąłem? ;p
tak. na lotnisku w strefie tranzytowej.
jestes fizycznie na wyspie Islandi ale nie przekroczyles granicy panstwa.
No dobra, na Malte ale do Irlandii. A jak jest prawidłowo? Koszula z krótkim rękawem czy na krótki rękaw? 🤔 Nie umiem znaleźć żadnego wyjaśnienia...
Na Wyspie Irlandia znajdują się dwa państwa:
1. Republika Irlandii
2. Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północne
Więc sytuacja jest identyczna jak z omawianą w tym odcinku Wyspą Haiti, na której również znajdują się dwa różne państwa:
1. Republika Haiti
2. Republika Dominikańska
Także lecę na Irlandię (jak mówimy o wyspie), ale lecę do Irlandii (jeżeli mówimy o państwie).
Najlepiej jak wyspa i państwo mają różne nazwy. Lecę na Cejlon, ale do Sri Lanki.
Podobnie mają Papua-Nowa Gwinea (wyspa Nowa Gwinea) i Timor Wschodni (wyspa Timor).