Wlasnie jest w Lidlu tegoroczna warka. Osobiście nie czuje maliny,reszta się zgadza,szczególnie pieczenie w gardle.Jak dla mnie całkiem spoko piwko na jesień.Może dokupie pare butelek i wrzucę na leżaka.
Piłem go kilka dni temu i bardzo mi smakował. W sumie to pierwszy porter, który mi smakował (kiedyś się zraziłem), aż zachęcił mnie do ponownego spróbowania innych. Obecnie chłodzi się kolejny.
Malinę czuję tylko nosem. W smaku jakby znika. Zaskoczenie na plus. Chyba nastąpiła dobra zmiana. Rozlew 2022. Nie jestem w stanie wypić piwa z sokiem (żadnym), a to jest OK. Proponuję powtórzyć test. Może Komes zrozumiał błąd 😁
bardzo fajny, lekki porter (trochę "cienki" ale to poprawiło pijalność jak na moje). malina, czekolada, a na końcu ostrość chilli... nie wyczułem wanilii w ogóle. Smakuje trochę jak nalewka (wściekły pies też, ale nie jest aż tak alkoholowy) , ale nie oczekujemy "faktury" od piwa z sokiem :) mi bardzo smakowało
Mój, poleżał do wczoraj czyli przeszło rok, piany było jeszcze mniej, ale smak był bardzo dobry, bardzo fajnie sie ułożyło, była taka goraca czekolada z malinami :) polecam je poleżeć, ja już szukam kolejnych butelek żeby poleżało
Potwierdzam, piłem w weekend lezakwoany od zimy około 10 miesięcy i był świetny, ale oczywiście slodszy. Ale uważam, że fakturę i pełnię miał świetna. Ostrości nie czułem, może na lezaku chilli zlagodnialo. Alkoholu zero.
Dopiero dziś miałem okazję spróbować :) szczerze mówiąc wolałbym, żeby to był Porter z samymi malinami, te przyprawowe dodatki mi przeszkadzają. Niby wypiłem z przyjemnością, ale jednak nie powalił mnie smakiem jak Barley Wine chociażby...
Dziewczynom baaaaardzo smakowało (a pierwszy raz słyszały słowo porter), więc to kwestia smaku dla kogo jest za słodko, za cienko, za piekonco i za malinowo. Na pewno zasmakuje osobom, które za goryczką nie przepadają i lubią piwko z sokiem ;)
Dzień dobry Panie Tomku . Chciałem zapytać jaki czas się leżakuje piwo w sensie żeby nie przesadzić ( 1 rok ,3 lata 5 lat ?) Kupiłem Kolekcje Komesa 4 piwa i Chciałem je dać do piwnicy i zostawić , na jaki czas najlepiej? . Pozdrawiam.
Ciekawi mnie, czy Fortuna już się pozbyła żelaza ze swoich piw? Mocno przeszkadza mi żelazo i niestety wiele piw sobie odpuściłem (Racibórz, Fortuna, Miłosław, Żywiec porter). Od dawna nawet nic od nich nie piłem, bo pamiętam, co było...
Kopyr, mam do Ciebie dwa pytania. Mianowicie, czy wypowiesz się na takie tematy jak -wprowadzeniu (na razie okresowym) piw kraftowych do Biedronki. W okolicach świąt w mojej Biedronce pojawiły się piwa z Manufaktury Piwa z Browaru Jabłonowo , m. in. Sen APAcza, Cisza Nocna czy Pilstolet. I były w bardzo rozsądnych cenach, ok 3-4 zł -co sądzisz o nowych piwach od Okocimia? Tak, wiem, ich reklama to masakra, o czym ostatnio nagrałeś film, ale interesuje mnie Twoje zdanie na temat samych piw. Ale nie głównej serii dostępnej dla całej Polski, ale serii limitowanej/sezonowej: Okocim Ciemne, Eksportowe oraz Cztery Chmiele. Czy taki ruch to ukłon w stronę kraftu?
Jakoś nigdy nie przepadałam za maliną.. A tym bardziej za ostrością w piwach. Dzisiaj degustowałam Flying Dog Heat Series z Jalapeno.. i to było coś strasznego... myślałam że umrę ;)
Haha, czyli nie jestem jedyny :D Tomku, zapomniałeś w ogóle, że tam jeszcze ma być wanilia :D I to niby ta najlepsza i najdroższa, madagaskarska. Ale nie dziwię się, ja też się jej nie mogłem doszukać i zapomniałem, że jest w składzie.
80% wanilii na świecie pochodzi z Madagaskaru, to że wanilia jest z Madagaskaru to jest taki chłyt marketingowy, Coś w rodzaju sycylyjskie pomarańcze... ok... i co w tym dziwnego? Na Sycylii jest masa pomarańczy, bo co ma być, polską porzeczką już się nikt tak nie jara. Konkludując, wanilia z Madagaskaru to jak kawa z Brazylii albo ziemniaki z Niemiec ;)
W 2022 maliny zdecydowanie mniej w składzie. Jak dla mnie chili też zdecydowanie bardziej subtelne niż opisałeś w tej recenzji. Może warto wrócić? Mnie bardzo przypadł do gustu.
a mi z tych jubileuszowych Komesa (RIS, bałtycki, płatki, malina) podchodzi najbardziej. Oczywiście to piwo "deserowe". Zostawiłem jedną butelkę w piwniczce na dwa lata.
Jaroslaw Luczkiewicz dokładnie też mam takie odczucie... a argumenty, za cienkie, za piekące, za malinowe są jedynie efektem nie analizowania go jako piwa deserowego, tylko sztywno "porter - wariacje na temat"
Moim zdaniem udane piwo za bardzo przyzwoitą cenę. Schowałem 10 butelek zobaczymy co się będzie działo z czasem. Oczywiście można się czepiać ale pamiętajmy ze jest to piwo za 7zł.
Lukasz Kowalkowski Polecam odstawić to piwo , gdzieś tak na rok po prostu przepyszne piwo, które warto wrzucić na rok do skrzynki, albo i dłużej :-) Im bardziej dojrzewa tym lepsze ;)
Pierwszy raz dzisiaj spróbowałem, potem wyszukałem sobie filmik którego albo nie widziałem albo nie pamiętam. Moje wrażenia podobne: malina za mocna ALE: tylko przy pierwszym łyku. Potem kakao i chilli wchodzą na pierwszy plan. Chilli faktycznie w sam raz, nie dominuje smaku za to zgrabnie równoważy malinę. Nie wiem, może coś poprawili w recepturze ale po paru łykach nie mam wrażenia picia piwa z sokiem a tego bym nie zniósł. Ogólnie piwo ciekawe i dobre. W sam raz na jesienne wieczory. Oczywiście jedno i spać ;)
Jak dla mnie intensywny aromat malin nie byłby problemem. Piwo rozczarowało mnie z innego powodu. Zamiast pachnieć malinami niestety wali chemią. Bezalkoholowy, malinowy "szampan" dla dzieci Piccolo. Smak niestety nie wiele lepszy. Z czasem wychodzi więcej porteru ale ta chemia trwa i męczy do samego końca. Dwie butle wysłałem na leżak ale nie wróżę z tego nic dobrego.
Takie bardziej dla dziewczyn. Ale jakby ta malina była kwaśna a nie słodka, czyli jakiś sour to by było super piwo. EDIT; właśnie odkryłem, że faktycznie istnieje styl sour porter :D No to trzeba przejść się do sklepu.
Nie zgodzę się, że dla dziewczyn (oczywiście jeśli piwo 'dziewczęce' definiujemy intuicyjne kierując się niejako stereotypami), bo jednak jest dość ostre od chili. Lubisz porter bałtycki, lubisz chili, lubisz sok malinowy, to lubisz Komes Porter Malinowy.
Po rewelacyjnym Komesie z płatkami dębu nastawiłem się, że malinowy też da radę, ale... niestety, nie dał. Jednak w tych klimatach wolę wściekłe psy. ;)
Fortuna niestety od dłuższego czasu rozdrabnia się i ilość wypuszczaną przez nich produktów idzie już w dziesiątki niestety. Ilość nie przechodzi w jakość - jednak jako wielbiciel słodyczy akurat bardzo polubiłem porter malinowy i tym, którym przypasiło Fortuna Czarne/Miodowe czy Czarny Smok szczerze polecam. Jak dla mnie fortuński porter nr2 zaraz po bałtyckim. Niestety, piwo bardzo ciężko dostępne!
Ja nie dałem rady wypić ,zbyt słodkie jednocześnie mało gęste ,gdyby było więcej goryczy od palonych słodów która zrównoważyła by tą słodycz było by na pewno lepiej. Mojej Żonie smakowało
Piwo dramat. Nie mam nic przeciwko słodyczy w piwie, ale to już przesada. Jest zdecydowanie za słodko, posmak malinowy bardzo sztuczny, ciężko wyłapać czy te chilli czy czekoladę bo na pierwszym planie i tak mdląca słodycz. Smakuje jak sztuczny syrop i nie jest to smak przyjemny
Mi bardzo smakowało a malina nie była u mnie nazbyt przytłaczająca, za to chilli było dosyć wyraziste zarówno w zapachu jak i w smaku. Czekolady za to w ogóle nie wyczułem.
Winoteki na Teofilowie i na Smulsku mają w ofercie piwa kraftowe, i jest ich całkiem sporo. Sklep alkoholowy w Manufakturze również ma jakiś tam wybór, przy Lutomierskiej jest sklep nastawiony tylko na piwo, aczkolwiek dawno tam nie byłem więc nie wiem czy się coś nie pozmieniało. Jak dobrze poszukasz na każdym osiedlu znajdziesz miejsce w którym coś ciekawego w ofercie będą mieli. :)
Dobrze zaopatrzony jest sklep przy Pomorskiej 116, do tego niezłe ceny mają. Ale najłatwiej to znajdziesz na stronie Pinty . A co do Piwoteki? Drożyzna. Na pomorskiej średnio złotówkę taniej na sztuce.
Jak dla mnie bardzo słabe piwo, brdzo trudne do wypicia. Rozumiem, że może komuś smakować, ale ludziom też smakuje słodzona kawa, która z piciem kawy nie ma wiele wspólnego ;) Akurat papryczka mi nie przeszkadzała, ale ta słodycz nie do zniesienia. To akurat dziwne, bo nie ma nic przeciwko np. słodkim RISom, ale to jest chyba to co powiedziałeś - jest słodkie, ale przy tym cienkie, strasznie dziwnie to razem gra. Tak jakby ktoś dosypał cukru na refermentację i spasteryzował piwo przed nią ;)
Różnica wynikająca z dwóch różnych szkieł i moment, w którym powiedziałeś, że na intro jest inne szkło sugeruje, że już spożywałeś to piwo. Test flaszki piwa po uprzedniej degustacji? Eh.
+PLholysh1t Nie, Sherlocku, nie spożywałem go. Intro jest nagrywane po degustacji, zauważ że butelka nie jest pełna. A że szkło jest kiepskie, to sprawdziłem kilka lat temu przy okazji innego Komesa.
PLholysh1t po prostu wiedziałem do czego naleję to piwo podczas nagrywania intro i wiedziałem, że widzowie to zobaczą wcześniej. To elementarne drogi Watsonie.
To piwo było jednym z najgorszych komesów jakie piłem... strasznie się męczyłem z nim. Ale największą tragedią okazał sie w ostatnim czasie CHERRY RIDER z browaru reCraft-- kurna??? CO Z TYM PIWEM JEST??? Pachniało jakimś proszkiem mi... fuj..
Powiem tak: spodziewałem się za te 8 zł czegoś dużo lepszego. Nie dosyć, że niczego nie urywa, to ta niby malinowość daje takie jakies uczucie taniochy, no dosłownie. Nie wiem jak to inaczej określić. Piana syczy jak w oranżadzie i zdycha w tempie światła. Wanilia? Niestety nie wiem gdzie ona jest schowana. Papryczki? być może faktycznie nieco czuć, ale gdyby mi tego nie napisali na kontrze, tobym się raczej nie domyślił. Pumpernikla nie czuć. Zgwałcili ten porter bez wazeliny. Gdzieś tam z tyłu smaku i aromatu "pałęta się po gaciach" wy...ana porterowość. Oranżadka z alkoholem. Jest luty 2018, ale... Po staremu - etykieta krzywo i upaprana oraz uszkodzona, dookoła krawatki - rozjechany klej. Kontra - pomarszczona. Gdybym wiedział tobym złotówkę taniej kupił Ciechana, do którego ten wynalazek się nie umywa. I przy którym w ogóle nie powinien nigdy stać. Nawet w piwnicy. To jest po-myłka a nie por-ter. Tyle wspólnego, że i to i to zaczyna się na "po".
Właśnie piłem pierwszy raz i mówcie co chcecie ale mnie bardzo smakował, wchodzi jak złoto
Wlasnie jest w Lidlu tegoroczna warka. Osobiście nie czuje maliny,reszta się zgadza,szczególnie pieczenie w gardle.Jak dla mnie całkiem spoko piwko na jesień.Może dokupie pare butelek i wrzucę na leżaka.
Piłem go kilka dni temu i bardzo mi smakował. W sumie to pierwszy porter, który mi smakował (kiedyś się zraziłem), aż zachęcił mnie do ponownego spróbowania innych. Obecnie chłodzi się kolejny.
Malinę czuję tylko nosem. W smaku jakby znika. Zaskoczenie na plus. Chyba nastąpiła dobra zmiana. Rozlew 2022. Nie jestem w stanie wypić piwa z sokiem (żadnym), a to jest OK. Proponuję powtórzyć test. Może Komes zrozumiał błąd 😁
Lubię Komesy. Pijesz 2, a bomba jak po 4 hehe.
Matyss123 a kac jak po 8 :)
Wspaniały komentarz
Szczególnie jak pijesz risa 😜
haha mam tak samo :D
Tęsknię za starymi czasami, styropianem, tablicą korkową, kapslami...
Leszek, Ty tutaj? :o
Oglądam w 2021 Fortuna wypuściła kolejną partie i jak dla mnie Bomba
Mi bardzo smakował
z tygodniem porterów- świetny pomysł
bardzo fajny, lekki porter (trochę "cienki" ale to poprawiło pijalność jak na moje). malina, czekolada, a na końcu ostrość chilli... nie wyczułem wanilii w ogóle.
Smakuje trochę jak nalewka (wściekły pies też, ale nie jest aż tak alkoholowy) , ale nie oczekujemy "faktury" od piwa z sokiem :) mi bardzo smakowało
Mój, poleżał do wczoraj czyli przeszło rok, piany było jeszcze mniej, ale smak był bardzo dobry, bardzo fajnie sie ułożyło, była taka goraca czekolada z malinami :) polecam je poleżeć, ja już szukam kolejnych butelek żeby poleżało
Potwierdzam, piłem w weekend lezakwoany od zimy około 10 miesięcy i był świetny, ale oczywiście slodszy. Ale uważam, że fakturę i pełnię miał świetna. Ostrości nie czułem, może na lezaku chilli zlagodnialo. Alkoholu zero.
Łapka w górę i oglądamy.
Dopiero dziś miałem okazję spróbować :) szczerze mówiąc wolałbym, żeby to był Porter z samymi malinami, te przyprawowe dodatki mi przeszkadzają. Niby wypiłem z przyjemnością, ale jednak nie powalił mnie smakiem jak Barley Wine chociażby...
Właśnie zakupiłem, poleżakuję, zobaczymy za jakiś czas co to warte
Chyba coś się zmieniło w edycji 2021 bo teraz malina bardzo daleko w tle
Komes w każdej postaci
Obok zwyklego Porteru jest to moj ulubiony z Fortuny:)
Ja tam uwielbiam pikantne rzeczy wiec wobec puw z chilli mam duze oczekiwania:) Kuglarka z Profesji lepsza:)
Dziewczynom baaaaardzo smakowało (a pierwszy raz słyszały słowo porter), więc to kwestia smaku dla kogo jest za słodko, za cienko, za piekonco i za malinowo. Na pewno zasmakuje osobom, które za goryczką nie przepadają i lubią piwko z sokiem ;)
Można gdzieś jeszcze kupić ten zestaw czterech porterów komesa ze szkłem?
powiem Ci Kopyr, że już ch.. z tym piwem, ale fajnie się Ciebie słucha
Piłem je wczoraj, Rocznik 2018. Całkiem inne niż opisujesz, może powinno dłuuużej leżakować?
Wiem, czemu Twoje filmy są takie popularne. Bodźce podprogowe. Podkładasz w intro muzykę z pornoli i wszystkim dobrze się kojarzy.
Tomku, jaki to zegarek?
Niedobre słodkie i gryzące w gardło wogóle nie poczułem w tym portera
Dzień dobry Panie Tomku .
Chciałem zapytać jaki czas się leżakuje piwo w sensie żeby nie przesadzić ( 1 rok ,3 lata 5 lat ?) Kupiłem Kolekcje Komesa 4 piwa i Chciałem je dać do piwnicy i zostawić , na jaki czas najlepiej? .
Pozdrawiam.
2-3 lata.
Ciekawi mnie, czy Fortuna już się pozbyła żelaza ze swoich piw? Mocno przeszkadza mi żelazo i niestety wiele piw sobie odpuściłem (Racibórz, Fortuna, Miłosław, Żywiec porter). Od dawna nawet nic od nich nie piłem, bo pamiętam, co było...
Z płatkami wyszedł im genialnie! Ten z sokiem malinowym... bardzo dawno nie wylałem piwa, a tutaj w połowie poszło do zlewu.
Kopyr, mam do Ciebie dwa pytania. Mianowicie, czy wypowiesz się na takie tematy jak
-wprowadzeniu (na razie okresowym) piw kraftowych do Biedronki. W okolicach świąt w mojej Biedronce pojawiły się piwa z Manufaktury Piwa z Browaru Jabłonowo , m. in. Sen APAcza, Cisza Nocna czy Pilstolet. I były w bardzo rozsądnych cenach, ok 3-4 zł
-co sądzisz o nowych piwach od Okocimia? Tak, wiem, ich reklama to masakra, o czym ostatnio nagrałeś film, ale interesuje mnie Twoje zdanie na temat samych piw. Ale nie głównej serii dostępnej dla całej Polski, ale serii limitowanej/sezonowej: Okocim Ciemne, Eksportowe oraz Cztery Chmiele. Czy taki ruch to ukłon w stronę kraftu?
Ani Okocim ani Jabłonowo to nie kraft i do kraftu ma daleko.
Zimon5555 podbijam! też z chęcią usłyszał bym parę słów nt biedronkowych craftów :)
W biedrze często są piwa z Jabłoinowa... Z tą różnicą, że tym razem jedno piwo było na prawdę dobre (pils)
xseper dobre piwo
Nie wiem, może się nie znam, ale dla mnie Komesy są do wypicia dopiero jak postoją w antrejce minimum pół roku, a najlepiej pewnie rok.
pyszny właśnie piję
Jakoś nigdy nie przepadałam za maliną.. A tym bardziej za ostrością w piwach. Dzisiaj degustowałam Flying Dog Heat Series z Jalapeno.. i to było coś strasznego... myślałam że umrę ;)
czy ta słodycz może osłabnąć w wyniku np. dwu letniego leżakowania?
Przemysław Szymański pewnie przy dłuższym leżakowaniu tak.
Haha, czyli nie jestem jedyny :D Tomku, zapomniałeś w ogóle, że tam jeszcze ma być wanilia :D I to niby ta najlepsza i najdroższa, madagaskarska. Ale nie dziwię się, ja też się jej nie mogłem doszukać i zapomniałem, że jest w składzie.
80% wanilii na świecie pochodzi z Madagaskaru, to że wanilia jest z Madagaskaru to jest taki chłyt marketingowy, Coś w rodzaju sycylyjskie pomarańcze... ok... i co w tym dziwnego? Na Sycylii jest masa pomarańczy, bo co ma być, polską porzeczką już się nikt tak nie jara. Konkludując, wanilia z Madagaskaru to jak kawa z Brazylii albo ziemniaki z Niemiec ;)
Tomek, błagam, niech wróci styropian. To był taaaaki znak rozpoznawczy. :)
+smaky78 ruclips.net/video/VODb0bcGbV4/видео.html
styropian i tablica z kapslami robiły klimacik, teraz jest zbyt klinicznie
Kupiłem w Dino wersja limitowana 2023 dla mnie bomba
Tomku kiedy taśmy prawday z Kuźni?
Super piwko to jest
W 2022 maliny zdecydowanie mniej w składzie. Jak dla mnie chili też zdecydowanie bardziej subtelne niż opisałeś w tej recenzji. Może warto wrócić? Mnie bardzo przypadł do gustu.
Tomku, zrecenzujesz Panakeję 2.0 z Olimpu?
jak mu zapłacą
a mi z tych jubileuszowych Komesa (RIS, bałtycki, płatki, malina) podchodzi najbardziej. Oczywiście to piwo "deserowe". Zostawiłem jedną butelkę w piwniczce na dwa lata.
Jaroslaw Luczkiewicz dokładnie też mam takie odczucie... a argumenty, za cienkie, za piekące, za malinowe są jedynie efektem nie analizowania go jako piwa deserowego, tylko sztywno "porter - wariacje na temat"
Moim zdaniem udane piwo za bardzo przyzwoitą cenę. Schowałem 10 butelek zobaczymy co się będzie działo z czasem. Oczywiście można się czepiać ale pamiętajmy ze jest to piwo za 7zł.
Lukasz Kowalkowski Polecam odstawić to piwo , gdzieś tak na rok po prostu przepyszne piwo, które warto wrzucić na rok do skrzynki, albo i dłużej :-)
Im bardziej dojrzewa tym lepsze ;)
@Lukasz Kowalkowski i jak, próbowałeś? Jak smakuje?
Dalej leży w piwnicy :)
@@lukaszkowalkowski1875 ciekawy byłby smak po tylu latach.
@@lukaszkowalkowski1875 i jak teraz smakowane juz?
Pan nie przeczytał wcześniej, czytamy tu etykiety? Większość potrafi czytać 🤫😁👍
Hej, czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć co to za szkło, z którego P. Tomek degustacje? :)
Szkło Komesa. Goblet. Sensorycznie koszmar.
Pierwszy raz dzisiaj spróbowałem, potem wyszukałem sobie filmik którego albo nie widziałem albo nie pamiętam. Moje wrażenia podobne: malina za mocna ALE: tylko przy pierwszym łyku. Potem kakao i chilli wchodzą na pierwszy plan. Chilli faktycznie w sam raz, nie dominuje smaku za to zgrabnie równoważy malinę. Nie wiem, może coś poprawili w recepturze ale po paru łykach nie mam wrażenia picia piwa z sokiem a tego bym nie zniósł. Ogólnie piwo ciekawe i dobre. W sam raz na jesienne wieczory. Oczywiście jedno i spać ;)
Jak dla mnie intensywny aromat malin nie byłby problemem.
Piwo rozczarowało mnie z innego powodu.
Zamiast pachnieć malinami niestety wali chemią.
Bezalkoholowy, malinowy "szampan" dla dzieci Piccolo.
Smak niestety nie wiele lepszy. Z czasem wychodzi więcej porteru ale ta chemia trwa i męczy do samego końca.
Dwie butle wysłałem na leżak ale nie wróżę z tego nic dobrego.
Takie bardziej dla dziewczyn. Ale jakby ta malina była kwaśna a nie słodka, czyli jakiś sour to by było super piwo. EDIT; właśnie odkryłem, że faktycznie istnieje styl sour porter :D No to trzeba przejść się do sklepu.
Nie zgodzę się, że dla dziewczyn (oczywiście jeśli piwo 'dziewczęce' definiujemy intuicyjne kierując się niejako stereotypami), bo jednak jest dość ostre od chili. Lubisz porter bałtycki, lubisz chili, lubisz sok malinowy, to lubisz Komes Porter Malinowy.
Po rewelacyjnym Komesie z płatkami dębu nastawiłem się, że malinowy też da radę, ale... niestety, nie dał. Jednak w tych klimatach wolę wściekłe psy. ;)
Fortuna niestety od dłuższego czasu rozdrabnia się i ilość wypuszczaną przez nich produktów idzie już w dziesiątki niestety. Ilość nie przechodzi w jakość - jednak jako wielbiciel słodyczy akurat bardzo polubiłem porter malinowy i tym, którym przypasiło Fortuna Czarne/Miodowe czy Czarny Smok szczerze polecam. Jak dla mnie fortuński porter nr2 zaraz po bałtyckim.
Niestety, piwo bardzo ciężko dostępne!
Podobne miałem odczucia - za dużo tej maliny, daje takim Mucosolvanem trochę.
Ja nie dałem rady wypić ,zbyt słodkie jednocześnie mało gęste ,gdyby było więcej goryczy od palonych słodów która zrównoważyła by tą słodycz było by na pewno lepiej. Mojej Żonie smakowało
mi od polowy butelki przeszkadzała trochę papryczka ale malina ładnie się zgrała
Kamilos KB mi dokładnie tak samo, papryczka zrobiła się aż za bardzo widoczna i drażniąca
No lepiej otwieraczem otwierać niż zębami , mocno siedzi
Mnie pasowało, przynajmniej jako drugie po komesie z płatkami dębowymi.
Tomku, powiem szczerze, że oglądając recenzję miałem wrażenie, że podszedłeś do piwa z dużym uprzedzeniem...
Smakuje jak "wściekły pies" z kawą.
Rozumiem, że wanilii zupełnie nic?
Piwo dramat. Nie mam nic przeciwko słodyczy w piwie, ale to już przesada. Jest zdecydowanie za słodko, posmak malinowy bardzo sztuczny, ciężko wyłapać czy te chilli czy czekoladę bo na pierwszym planie i tak mdląca słodycz. Smakuje jak sztuczny syrop i nie jest to smak przyjemny
Nie wszystko musi być wybitne. Nieraz może być coś po prostu do picia.
Mi bardzo smakowało a malina nie była u mnie nazbyt przytłaczająca, za to chilli było dosyć wyraziste zarówno w zapachu jak i w smaku. Czekolady za to w ogóle nie wyczułem.
Czy to Certina DS1? :)
Yeap.
Z ciekawości, jak się sprawuje? :)
a poza sklepami internetowy, wie może ktoś gdzie w Łodzi można znaleźć sklep z dobrymi, fajnymi piwami? Poza Piwoteką oczywiście
Co prawda nie w Łodzi, ale jakbyś gdzieś jechał na południe to warto odwiedzić Centrum Edukacji Browarniczej w Piotrkowie Trybunalskim (ul. Szewska 2)
Winoteki na Teofilowie i na Smulsku mają w ofercie piwa kraftowe, i jest ich całkiem sporo. Sklep alkoholowy w Manufakturze również ma jakiś tam wybór, przy Lutomierskiej jest sklep nastawiony tylko na piwo, aczkolwiek dawno tam nie byłem więc nie wiem czy się coś nie pozmieniało. Jak dobrze poszukasz na każdym osiedlu znajdziesz miejsce w którym coś ciekawego w ofercie będą mieli. :)
Dobrze zaopatrzony jest sklep przy Pomorskiej 116, do tego niezłe ceny mają.
Ale najłatwiej to znajdziesz na stronie Pinty .
A co do Piwoteki? Drożyzna. Na pomorskiej średnio złotówkę taniej na sztuce.
Bromaniak, Bajkowy Browar, Wielka Szycha, Stodoła
Zagłoba
Jak dla mnie bardzo słabe piwo, brdzo trudne do wypicia. Rozumiem, że może komuś smakować, ale ludziom też smakuje słodzona kawa, która z piciem kawy nie ma wiele wspólnego ;) Akurat papryczka mi nie przeszkadzała, ale ta słodycz nie do zniesienia. To akurat dziwne, bo nie ma nic przeciwko np. słodkim RISom, ale to jest chyba to co powiedziałeś - jest słodkie, ale przy tym cienkie, strasznie dziwnie to razem gra. Tak jakby ktoś dosypał cukru na refermentację i spasteryzował piwo przed nią ;)
Shark - OK
Mnie te nowe Komesy odstraszyły zbyt wysokim nasyceniem, czego nie lubię w Porterach. Popróbowałem i poczekam na inne nowości.
Różnica wynikająca z dwóch różnych szkieł i moment, w którym powiedziałeś, że na intro jest inne szkło sugeruje, że już spożywałeś to piwo. Test flaszki piwa po uprzedniej degustacji? Eh.
+PLholysh1t Nie, Sherlocku, nie spożywałem go. Intro jest nagrywane po degustacji, zauważ że butelka nie jest pełna. A że szkło jest kiepskie, to sprawdziłem kilka lat temu przy okazji innego Komesa.
Tomasz Kopyra przed nagraniem wideo z intrem wspomniałeś, że inne szkło. Sprytne.
PLholysh1t po prostu wiedziałem do czego naleję to piwo podczas nagrywania intro i wiedziałem, że widzowie to zobaczą wcześniej. To elementarne drogi Watsonie.
To piwo było jednym z najgorszych komesów jakie piłem... strasznie się męczyłem z nim. Ale największą tragedią okazał sie w ostatnim czasie CHERRY RIDER z browaru reCraft-- kurna??? CO Z TYM PIWEM JEST??? Pachniało jakimś proszkiem mi... fuj..
jest słodko? słodko? jest kurwa stanowczo za słodko !!!!!!! shit :)
Co to za szkło?
kopyr jeszcze pesymistyczny byl xD
Dla mnie w smaku niestety totalna porażka. Jakby do porteru dodać najgorszy, sztuczny syrop malinowy z Biedronki. Nie dałem rady wypić.
Bardzo lubię portery. Ten mi nie podszedł 🤷♂️ Smakuje po prostu jak z sokiem malinowym a nie jak "robione" na malinach.
Powiem tak: spodziewałem się za te 8 zł czegoś dużo lepszego. Nie dosyć, że niczego nie urywa, to ta niby malinowość daje takie jakies uczucie taniochy, no dosłownie. Nie wiem jak to inaczej określić. Piana syczy jak w oranżadzie i zdycha w tempie światła. Wanilia? Niestety nie wiem gdzie ona jest schowana. Papryczki? być może faktycznie nieco czuć, ale gdyby mi tego nie napisali na kontrze, tobym się raczej nie domyślił. Pumpernikla nie czuć. Zgwałcili ten porter bez wazeliny. Gdzieś tam z tyłu smaku i aromatu "pałęta się po gaciach" wy...ana porterowość.
Oranżadka z alkoholem.
Jest luty 2018, ale... Po staremu - etykieta krzywo i upaprana oraz uszkodzona, dookoła krawatki - rozjechany klej.
Kontra - pomarszczona.
Gdybym wiedział tobym złotówkę taniej kupił Ciechana, do którego ten wynalazek się nie umywa. I przy którym w ogóle nie powinien nigdy stać. Nawet w piwnicy.
To jest po-myłka a nie por-ter. Tyle wspólnego, że i to i to zaczyna się na "po".
To piwo to porażka... Smakuje jak piwo z tanim syropem - syntetyczne, słodkie, niesmaczne
A pomyśleć, że Płatki Dębowe są świetne...
Jak dla mnie za dużo tych malin, liczyłem tylko na lekki posmak