W towarzystwie narcyza ukrytego zawsze czuję spięcie w ciele i gdzieś ucieka moja spontaniczność. Pilnuję się, bo oni tak cwanie kontrolują przestrzeń. Wspaniali w dalszym towarzystwie, potwory w domu. Ogólnie jak najdalej!!!
zgadzam się- z reguły taka osoba to "Dusza towarzystwa " ale jak się bliżej pozna to się okazuje że nie posiada żadnych przyjaciół- ludzie nie wchodzą z narcyzem w bliskie relacje ale trzymają go na dystans- wg zasady że z wrogiem trzeba żyć poprawnie żeby sobie nie zaszkodzić jego gniewem
A ja się czułam cudownie w jego towarzystwie, błyszczały mi oczy, wibrowałam szczęściem. Nie zawsze czuje się spięcie. Mój narcyz kneblował mi usta komplementami, mówił wyłącznie piękne słówka, z czynami było gorzej. Ale sprawiło mi trudność zrezygnowanie z niego, bo karmił mnie słodkimi słowami i fajnym sexem.
Ja kiedyś poznałam bardzo przystojnego pana w średnim wieku. Piękne ciało, twarz, spakowane wody, broda, zapach. Jednak jak spotkałam się z nim kolejny raz czułam ogromny niepokój i napięcie. Moja podświadomość wiedziała juz z kim ma do czynienia. Niemniej jednak było parę spotkań. Człowiek ten nie całował w usta i wybuchał niekontrolowanym gniewem. Plus wysyłał mi non stop selfie. Mam chyba 500 zdjęć. Taka to historia
Na pierwszej randce podczas picia kawy w restauracji ( jeden jedyny raz mnie zaprosił przez 14 lat 😭) narcyz powiedział... wszystko mi się w tobie podoba, twoje włosy, usta, oczy , zapach , wszystko ! Nie patrząc wtedy w ogóle na mnie. Patrząc się po ścianach 🤔 to było bardzo dziwne. A zresztą na pierwszym spotkaniu ?! 🤔 A później zapytał czego się najbardziej boisz? A ja odp...samotności 🫣 Narcyz na to...już nigdy nie będziesz czuła się samotna. Słuchajcie ja przez 14 lat z nim byłam tak bardzo samotna że nie wiem czy ktokolwiek w związku czuje taką samotność jak z narcyzem 😏
I dlatego musimy ufać swojemu instynktowi. Miałam podobną interakcję (rozciągnijmy na 3 randki to co się działo u Pani) i naprawdę nie mogłam dłużej. Czy to był narcyz, psychopata, czy nieśmiały chłopak, może autystyk? Nie wiem, i nie muszę wiedzieć. Podziękowałam, kierując wine za niepowodzenie na siebie
No coś w tym jest. Przy nich faktycznie człowiek czuje ogromną samotność. Też się czułam wiecznie nieszczęśliwa przy byłym. Takie uczucie, że człowiek jest pozostawiony sam sobie. Bo tacy próbują izolować nas od innych. Wpędzają w poczucie winy, gdy chcemy się spotkać ze swoimi znajomymi. Nie dają nam od siebie odpocząć . Chodziłam przytłoczona obowiązkami, nie dał ani chwili odpocząć. Gdy się ładnie ubrałam to zaraz dla kogo, po co? Jak normalnie to : " popatrz jak inne ładnie wygladają, a ty? ", "mogłabyś schudnąć", to schudłam. " Mogłabyś przytyć kości ci wystają" A sam ? do tej pory żadna go nie chce, od kiedy sìę z nim rostałam. Żadnego poważnego związku nie stworzył.
Osoba tak bardzo zaburzona ciągle zmienia swoje oblicze to jest bardzo ciężkie uszkodzenia osobowości. Narcyz uważa że mu się wszystko należy szuka uwagi w portalach społecznościowych to jest jego świat gdzie może się pochwalić uwodzić, blef jest powszechny u narcyza bo to jego atut. Jego zachowania są dziwne męczą i ranią inne osoby. Kiedy udaje mu się być w związku udaje czarującego mówi piękne słowa obsypuje czułościami a za chwilę jest podłym okrutnym draniem. Kiedy mu się znudzi szuka innej kobiety bo oni wszystkim się nudzą nawet pracą, domem rodzinnym który dla niego nie istnieje. Tego jak go wychowano , nikt nie da rady zmienić są tak uparci . Bardzo lubię pani kanał.😊🥀🌷
W punkt! Bardzo trafnie. Cieszę że trafiłam tu bo dociera do mnie że moja intuicja mnie nie zawodziła przez ostatnie…20 lat. Wróciłam z powrotem do swojego „ja”, zostałam „ odmrożona” i mogę wciąż żyć radośnie i cieszyć się życiem
Akurat znudzenie praca nie mozna zaliczyc do zaburzen. Czy tez disc czeste jej zmienianie. Kiedys w rozmowie o prace pracodawca zapytal mnie, czy chce wykonywac prace u niego dla pieniedzy (kierowca ciezarowki). Potwietdzilem. Odpalil sie, zaczal nadawac jak najety, ze u niego ludzie na emwryturze bedac pracuja. Bo uwielbiaja ta prace, bo, bo, bo... Powiedziialem wtedy ze: ja pracuje zeby moc zyc, funkcjonowac, a nie zyje po to zeby pracowac.
Ja nie zapomnę pierwszej randki z moim ukrytym narcyzem 🫣 On tyle mówił, tyle gadał, że buzia mu się nie zamykała...i o sobie sobie sobie , tylko o sobie. A ja myślałam... boże jaki fajny wygadanym chłopak, ale się wyrobił, bo znałam go z lat młodzieńczych kiedy był bardzo nieśmiałym, wycofanym, bardzo jąkającym się chłopakiem. Po 10 latach spotkaliśmy się a on...miał taki piękny radiowy spokojny głos 😳😱 Myślałam ojej ale się zmienił. Nie sądziłam że aż tak się zmienił...........nie wiedziałam że zmienił się w WILKA 😂 w owczej skórze. Po prostu doskonalił swoje manipulacje przez te wszystkie lata i opanował je trzeba przyznać do perfekcji!
Bardzo ciekawy film. Moja teściowa przejawia wszystkie te cechy 1 do 1. Po latach teatru jednego aktora, kłamstw, manipulacji, fałszu, mściwych i podłych zagrywek zaczęłam ją całkowicie ignorować, zero kontaktu poza oficjalnymi spotkaniami rodzinnymi 3-4 razy w roku, a i w czasie tychże nie poświęcam jej ani minuty uwagi. Jedno z najlepszych posunięć w moim życiu.
Pani Magdaleno, przede wszystkim dziękuję. Oglądam Pani filmy od ponad roku, w międzyczasie odeszłam od narcyza, wciąż jednak jeszcze jestem w drodze. Dzięki Pani dotarło do mnie, że z narcystyczną matką popędziłam w DWA związki z narcyzami i otarłam się o tego typu, pozorną przyjaźń. Tak, jestem na tyle pokorna, że w pewnym momencie byłam niemal pewna, że to ze mną coś jest nie tak. Na szczęście jest Pani, która nieodpłatnie udostępnia niezwykle wartościowe treści. I za to chcę podziękować, bo w przez ostatnie kilkanaście miesięcy byłam również w dziurze finansowej i nie mogłabym sobie pozwolić na opłacanie tego typu kanałów. Dzięki własnej sile wewnętrznej oraz Pani wykładom, przekazywanym z ciepłem i zrozumieniem, staję teraz na nogi. Pragnę znów się usamodzielnić i być w pełni szczęśliwą. Mam 48 lat i wierzę, że mogę jeszcze mieć kogoś bliskiego, kto stanie się moją rodziną, z kim będzie codziennie i spokojnie. Z kim będzie ciepło i obustonna miłość. I teraz, gdy mam już energię, żeby do Pani napisać, chcę powiedzieć, że nie tylko mi, ale wielu innym ludziom pomogła pani i nadal pomaga. Daje Pani nadzieję. A przecież to jest cel naszego życia, pomagać czystą miłością drugiemu człowiekowi... Magdaleno, nigdy nie zapominaj, że jesteś piękna z zewnątrz i w sercu i że Twoje światło pomaga innym powrócić z bezdroża na oświetloną słońcem drogę. Zdrowia i spełnienia marzeń. Również Magdalena
mam 47 lat i również było mi ciężko finansowo, dlatego byłam bardzo wdzięczna że trafiłam na darmowe kanały które mogę śmiało powiedzieć uratowały mnie od depresji i załamania się❤
Pani Magdo, jakie jest w takim razie rozwiazanie? Zostawic ukrytego narca ojca I 3 chlopakow, z ktorymi nie idzie zbudowac relacji I kompletnie sie odizolowac? Zaakceptowac ze dzieci tez beda narrative po alienacji rodzinnej?
No właśnie,zawsze miałam z tym problem bo nie wiedziałam jak się zachować(to nasze polskie wychowanie)..dzięki różnym mądrym filmikom od naszych wspaniałych psychologów uczę się wyrażać swoje niezadowolenie....odważnie mówić co mi się nie podoba, przepięknie dziękuje 💞
to jest ogólna życiowa prawda :-) nie tylko narcyzi tak mają -to jest taki powszechny brak umiejętności społecznych albo większość ludzi jest po prostu tak wygłodniała uwagi :-)
@@veltou Dokładnie. Kolekcjonują haki na ludzi. Jeden którego znałem miał pendrive z kompromitującymi zdjęciami i filmikami na ludzi. Znajomi w stanie upojenia alkoholowego, dziewczyny które mu cycki wysyłały itp.
Narcyz ukryty ( płeć nie ma znaczenia ) rozpoznać na 100% oprócz tego co jest w filmie - bierna agresja warto zagłębić się szerzej poznać wszystkie opisane jej schematy . Ukryty stosuje to automatycznie jako obronę fałszywej osobowości . Tu w zależności od okoliczności . Szantaż emocjonalny , tu ma całą paletę . Warto również zgłębić temat i poznać te metody I klasyk w zależności od okazji w rolę ofiary jak i bohatera . Jest to do zauważenia gdy obserwujemy lub ktoś z przeszłości a mamy podejrzenia . Ukryci potrafią w jednej rozmowie opowiadać jak to co zrobili poświęcili się , załatwili , tylko oni się postarali by w następnym temacie stać się ofiarą a ta to i to a potraktowała mnie strasznie itd Katastroficzne wyolbrzymione . Słuchać ma się wrażenie że coś jest przerysowane . To właśnie będzie ukryty narcyz .
Prawdziwe komplementy n daje w krytyce. Niejednokrotnie jego zarzuty co do naszego zachowania lub wskazanie na czyjeś "dziwne" zachowanie, są tak naprawdę komlementem dla naszej siły, że nie tańczymy jednak jak zagra.
Moja najlepsza koleżanka taka była, zakończyłam z nią znajomość, ale udając że nie mam czasu bo bałam się jej zemsty. Znam ją od lat i wiem jak działa, jak potrafiła wydzwaniać po innych i obgadywać, zniesławiać i napuszczać innych na swój obiekt.
Bardzo dziękuję za kolejną porcję wiedzy i świadomości. Pani przekaz jest prosty i bardzo wartosciowy. Zaczynam rozumieć, co mi się przydarzyło i czuję się lepiej.. Tak długo na to czekałam...❤❤❤❤❤❤
Mój ex był narcyzem, rzecz ma się za granicą, pracowałam u niego wiele lat i ciągle się użalał do klientów że ma same opłaty, podatki, nawet w czasach boomu ekon. Jak jego rodzina docinala mi i ja mu się użalam to uznał że nie znam się na żartach i że jestem za wrażliwa. Nigdy nie stanął w mojej obronie tylko mówił że to moja wina i pewnie ja te osoby zdenerwowalam. Długo to sobie wmawiałam do póki nie zaczęłam słuchać kanałów o tej tematyce. Teraz wiem z kim miałam do czynienia, dodam że po moim odejściu do firmy zatrudnił 5 osób na moje miejsce i na wszystko znalazły się pieniądze. Moich rad fakt nigdy nie słuchał tylko wychodził bez słowa jak tylko chciałam mu pomóc. Wszystko prawda pani Magdo. Dziękuję za tą cenną wiedzę i serdecznie. pozdrawiam
Dziękuję za ten film.🥰 Sam zostałem zawłaszczony przez chyba narcystycznego, a na pewno zaburzonego ojca. Moja linia życia została przerwana, doszło u mnie do schizofrenii, wcześniej zaburzenie osobowości narcystyczne stwierdzono mi po półrocznej terapii w oddziale zaburzeń osobowości. Tak telegraficznym skrótem mogę powiedzieć, że ze wszystkiego można wyjść. Teraz jestem w najlepszym czasie mojego życia, acz nieprzepracowane traumy ujawniają się w wewnętrznym dziecku. Życzę Wszystkim szczęśliwego wewnętrznego Dziecka i silnego Dorosłego. Pozdrawiam, jak tylko umiem. 😘😍
Ach to życie, niestety miałam do czynienia z takimi osobnikami. Trzeba przyznać, że działają podobnie, ale różnica tych schematów tkwi w środowisku z jakiego pochodzą.Ostatni uczęszczał do psychologa od lat i tam się szkolił bardziej w swych manipulacjach, oczywiście były to terapie, bo była żona.. On biedny żuczek, a ona hetera. Ja na początku naszej znajomości byłam cudem światła, mądrością chodząca i gwiazdką z nieba. Kiedy zaczęłam dostrzegać niuanse i mówić o niech, bywało nerwowo. Nagle zaczął mnie dewaluować na różnych poziomach, wzbudzał zazdrość, a na koniec znalazł sobie inną ofiarę. Za co mu dziś dziękuję 😊 Bardzo serdecznie dziękuję za takie pogawędki 🤗
Dziękuję Pani Magdo, jest Pani wspaniała w przekazie wiedzy i sposób Pani jest tak bardzo kojący dla mojego serca i duszy. Słucham od bardzo dawna i jestem i będę zawsze wdzięczna ❤️
Moje granice to wyraz przemocy wobec ukrytego narcyza. Moj eks znajomy ( żadne love story -on gej) udawał mojego przyjaciela. Zwierzałam mu się a on to powtarzał dalej i opowiadał jakie były reakcje. Na przykład dowiedziałam się, że moje wykształcenie jest g warte. Wszędzie widział swój interes, usługę za którą mu zapłaciłam nazywał pomocą i domagał się ( nie bezpośrednio) coraz więcej ( co byś beze mnie zrobila). Kiedy zaczęłam stawiać granice to zaczął się skarżyć swoim znajomym. Pojawił się w moim życiu kiedy już miałam rozeznanie w toksycznych znajomościach i nie musiał mnie izolować bo nie pokonczylam relacje które mi nie służyły. Kiedyś przyniósł alkohol i sprawdzał jak jestem podatna będąc pod wpływem żeby mu coś podarować ( od razu się pokapowalam). Mówił że przypominam mu jego matkę ( z wyglądu i z zaradność zyciowej) a on matki nienawidził. Mówił że jakaś jego znajoma mnie nie lubi ( nie znam jej osobiście). Jak mu odpowiedziałam że ona ma takie zdanie o mnie to z powodu tego co on o mnie opowiada to nic nie odpisał. Zafałszował mi stan liczników na wodę ( mógł przebywać w moim mieszkaniu podczas mojej nieobecności), podał za niskie zużycie, powołując się na to że liczniki były wymieniane. Zorientowałam się po pół roku kiedy przyszła mi doplata i sprawdziłam numery liczników. To były te same. Udało mi się to odkręcić w administracji. Masturbował się w moim mieszkaniu ( Mówił o tym) po zakończeniu znajomości odkryłam białe plamy na moich wypranych wielorazowych wkładkach higienicznych które powinny być czyste bo były prane ( używam rzadko jak robię kuracje ). Co to było to się domyślam. Po półtora roku po zakończeniu znajomości okazało się że jego numer widnieje w mojej przychodni kardiologicznej. Po zabukowaniu terminu przychodziły mu na telefon potwierdzenia wizyty u lekarza. Za każdym razem odwoływał wizytę ( 3 razy ta sama). Nawet babka z rejestracji powiedziała że to złośliwe ( był problem z portalem znany lekarz, mam tam swój, a oni w przychodni jego i ona nie mogła zmienić numeru). Kiedyś mu się zwierzyłam że dzieci w szkole mi dokuczały że śmierdzę. Nie minęło kilka dni. Usłyszałam że śmierdze stechlizna. Wzięłam to na poważnie bo może moja puchowa kurtka zasmierdla bo pracowałam w domu u kogoś gdzie był problem z wilgocią. Oddałam do czyszczenia ale...nadal śmierdziałam... tym razem u mnie w mieszkaniu i że to niby te moje kadzidła śmierdzą 😂. Dziwne że mu wcześniej nie śmierdziały. Pomagał mi wybrać perfumy cytrusowe ( inna sytuacja) zaraz po zakupie tekst, czy się nie wstydzę że będę pachnieć jak kostka do kibla. Dużo mam takich historii. Wszystko analizowałam po zakończeniu relacji i wypisałam.
Dodam jeszcze od siebie mając doświadczenie z racji że mnie również nie ominęła narcystyczna przemoc . Poznałam głęboko ich mechanizmy i podzielę się swoimi spostrzeżeniami . Jeśli chodzi o plotki tu bym odróżniła aby rozpoznać ten gorszy typ czyli złośliwy psychopatyczny lub soccjopatyczny ( płeć nie ma znaczenia ) jest najniebezpieczniejszy . Oni lubią plotki , wyciągają wścibsko informacje aby potem to użyć przeciw ofierze i moc potem używać do potwierdzania bo ktoś coś powiedział . Oni prócz plotek używają dewaluacji czyli występuje pogarda poniżenie , Należy zwrócić uwagę na ich retorykę a ich cel to zmienianie postrzegania ofiary przez otoczenie i izolacja czyli kontroluja . Można zauważać jak opowiadają są to błędy ofiary słabości , sekrety ( warto się zatrzymać i pomyśleć czy jest to etyczne że ktoś komentuje w pogardliwy sposób decyzję co mówi robi zrobił jego cel . Narracja jest negatywna . Jest to bardzo charakterystyczne i ważne by nie brać udziału nieświadomie w kampanii oszczerstw , nie przytakiwać a wprost mówić zadać konfrontacji . Jeśli się obawiajcie wycofujcie się z tej znajomości bo to samo spotka was .
Wychowalam sie w domu z narcyzem jawnym, narcyzem ukrytym i psychopatka, a ja byla mkozlem ofiarnym w tym piekle, mimo to nie przejelam tych cech i tak mysle, ze uratowal mnie moj autyzm. Ktorego pieknego dnia wpadlam na pomysl, zeby nasladowac ludzi i na szczescie ludzi poza moim domem rodzinnym. Jedyne co wynioslam z tej chorej rodziny, to karanie cisza kazdego dookola, ale zmienilam to w sobie.
Dziękuję za bardzo dobre treści,długo nie wiedziałam o co chodzi,dlaczego tak postępuje i dzięki informacjom zawartym w pani filmach zrozumiałam kim jest mój mąż z którym przeżyłam ćwierć wieku.Żal ,że po tylu latach zrozumiałam co się dzieje w moim małżeństwie,bo wcześniej nie było takich informacji.Dziś bardzo się pilnuję aby nie otrzymywał pochwał i zainteresowania z mojej Odejść nie mogę,bo nie mam dokąd a mam niepełnosprawnego syna no i kredyt na dom.Gdy zaczęłam stawiać granicę,czy też nie zgadzam się z nim są ciche dni,fochy jak u małego dziecka.Nauczyłam się wychodzić z pokoju gdy zaczyna "dyskuję", gdzie wiem że nie warto z nim dyskutować.
Szczerze powiem, ze dziwny kurs... Z narcyzem sie nie rozmawia i nie negocjuje. Odcina sie go po prostu ze swego zycia. To jedyna logiczna i najtansza droga prowadzaca do zachowania tego co najcenniejsze, czyli zycia. Po pracy nad soba ma sie juz we krwi naturalnie wyuczone wlasciwe odnoszenie do tych osobnikow
To jest prawda. Po kilkuletnim kontakcie z narcyzem (kolega=przyjaciel) dochodzę do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem jest ewakuacja z takiego związku już po pierwszych czerwonych flagach. Tu nie pomogą żadne rozmowy, próby wyjaśniania czegokolwiek, itd. najlepsza jest ucieczka. Problem w tym, że człowiek zawsze jest mądry po szkodzie. Wydaje mi się, że znakomita większość oglądających takie kanały o narcyzach to osoby, które są już po takich toksycznych związkach i po prostu szukają odpowiedzi na pytanie, że jak to w ogóle było możliwe, że coś takiego się wydarzyło, że dałem/dałam się wpuścić w przysłowiowe maliny.
Nie dostaniesz odpowiedzi na takich kanalach ani na kursach oferowanych przez ich tworcow. Tu jest bicie piany, kazdy z nas wie wszystko o czym tu sie mowi nawet lepiej od tego co to mowi i ma ta wiedze wyryta w doswiadczeniu swojej duszy po wsze czasy. I wiem co mowie. Odpowiedzi sa.
Dziękuję Pani za te materiały. Nie jest tak łatwo o wartościowe materiały w tym temacie, wiele osób myli postawy egocentryczne z narcyzmem. Obie postawy są złe, z tym, że jedna to postawa nakierowana na własny interes, niekoniecznie związany z trwałą szkodą dla innych, natomisat istotą narcyzmu, jest szczególny interes, to znaczy doprowadzenie do zniszczenia poczucia wartości w drugim człowieku, aby ten mógł się poczuć dobrze.
Ostatnio poznalam też czlowieka, który po samobójstwie pewnego chlopaka, który dopiero co dowiedzial się, że zostanie ojcem... Smial się wraz z kolegami, że może był bezpłodny... Oniemiałam. Ostatecznie zerwałam znajomość...
W związku z narcyzem czułam się bardzo smutna, samotna i bez planów na przyszłość , totalna wegetacja. Chodziłam na skorupkach od jajek i czułam że on ma drugie życie , inne kobiety, w co nie chciałam uwierzyć bo byłam ta jedyna , 3.5 jak wyszłam i nadal się leczę , są lepsze i gorsze dni.
Jak byś opisała moje życie. Przez 12 lat z narcyzką, chodzę smutny, zamknięty, zostawiłem kolegów, hobby nie sprawiają przyjemności, za to ona ? Uśmiechnięta codziennie, rozgadana. Zawsze się zastanawiałem..jak można codziennie być wesołym, czasami to aż miałem wrażenie że za wesoła jest " na pokaz ". 0 planów gdzie na urlop, kiedy man urlop, gdzie święta, dosłownie nic. Nie interesowała się niczym. Ona nawet nie wiedziała ile ja na godzinę w pracy mam bo przecież to ja jej nie powiedziałem, moja wina. Ostatnio dowiedziałem się z przypadku, że wraca po 4 latach do pracy od stycznia.. powiedzialem jej, żeby wkoncu się wzięła do pracy, a ona " od stycznia ide, mama moja przyleci na dłużej pilnować dzieciaki " mówię spoko, już z nią rozmawiałaś? Oczywoscie moja wina bo ona xx miesięcy wcześniej wspomniała, że konczy się jej macierzyński.. nie potrafiła usiąść porozmawiać co " robimy " jako rodzina, tylko ustalenia siostra,, ciotka, mamusia ( normalne w jej rodzinie ), oczywoscie moja wina bo to ja się nie interesuję, ja nie rozmawiam, a na koniec " z toba to taka rozmowa ". Po 12 latach z nią.. czuję się pusty. Od paru lat nigdybsie nie uśmiechnąłem, czuję się wycofany w grupie ludzi, nierozmowny . Nie potrafię żartować, rozmawiać, śmiać się. Przytłaczające jest to, ze taka osoba żyje z dnia na dzień, pracuje w biedronce aby pracować, wroci do domu zrobi obiad, jak nie pracowała 4 lata to siedziala pol dnianna fejsie, 0 zainteresowania czym kolwiek.. życie takie w miejscu.. my nawet planów nie mieliśmy czy jedziemy gdzieś na święta, czy jedziemy gdzieś na urlop, kiedy mam urlop, może gdzieś w góry? No nic..zagubione dziecko które nie potrafiło podejsc, porozmawiać. Wszystko ja musiałem jej mówić, aż wkoncu powiedziałem " jadę na urlop sam, mam dość klotni " przytaknęła ok. W dzień wyjazd zzantaz, albo zabieram ja albo mam się pakować.. bo jak można samemu na urlop jechać ( od tygodnia wiedziala, że jadę, akceptowała to ). Niestety żyje z nią dalej, ale jwstes świadomy z kim żyje, mam 3 dzieci, ciężko mi jest. Zapisałem się do osyxhologs, dopiero 2 wizyta. I psychiatra za parę dni 😊. A co samotności.. żyje z nią od około miesiąca jak pies z kotem, nie rozmawiamy, spomy sobie w nogach, wczoraj się pesy filmie romantycznym popłakała, oczywiście ja na 1 rogu, ona na 2 rogu kanapy, zasnela w 2 minuty.. już wiem, że póki ja nie znize się do poziomu i nie wyciągnę ręki, tak będę czuł pustkę, ale zdaje sobie sprawę, że to na chwilę zaspokojenie
Pani Magdaleno, dodałabym, że ex narc nigdy podczas rozmowy nigdy nie patrzyl mi w oczy. Po drugie, często z niecierpliwością czekał, aż skończę mówić, żeby w końcu powiedzieć coś ważnego, bo to co ja mowilam, nigdy ważne nie było. Po trzecie, gdy opowiadal, że komuś wydarzylo się coś bardzo smutnego, przykrego, coś bardzo złego, typu wypadek, miał przy tym taki ironiczny uśmiech na, twarzy... To było takie straszne... Gdzie ja mialam oczy...
Dziękuję! Jeszcze się nie poddałam. Kłamstwo w żywe oczy. Widzę to! I nie mam pojęcia co robi. I nie obchodzi. Rób co uważasz chcesz. Ja sobie poradzę! Nie wiem jak !
dziękuję,a już myślałam, że coś ze mną nie tak.umęczona jestem milczeniem, jakimś rodzajem kary od kilku miesięcy.Jestem zwyczajna, szybciej siebie obwiniam niż tą drugą osobę.raczej jestem wycofana na co dzień,ale tej osobie ufałam.wyliżę rany projekcji,bo coś mi to przypomina z dzieciństwa.❤
Siedziałam zapłakana i totalnie załamana, bo chwilę wcześniej dowiedziałam się o śmierci mojego długoletniego, serdecznego przyjaciela. A moja pseudo przyjaciółka zaczęła mi opowiadać historię, jak to dowiedziała się o śmierci swojego byłego chłopaka, z którym zerwała bo ją zdradził. Kończąc zdaniem w stylu, "także ja też lekko nie miałam". W mojej głowie pojawiło się wielkie WTF?! Co do prawdomówności i szczerości. Kiedy powiedziałam, że powinna mnie przeprosić za to co mi powiedziała, to usłyszałam, że nie będzie mnie przepraszać, bo właśnie tak myśli (że jestem dziwaczna, zacofana i stara, po chamsku, ze złością i drąc się na mnie). Odpowiedziałam, że nie chodzi mi o to co myśli, tylko o to, że sprawiła mi przykrość. Bo ma prawo myśleć co chce, ale nie ma prawa mnie obrażać i ranić. To zo baczyłam w jej oczach pustkę, totalny brak zrozumienia," error system". Oczywiście potem foch. Na każdy z siedmiu punktów, co najmniej kilka sytuacji pojawia się w mojej głowie. Lubię oglądać Pani filmy, głównie dlatego, że dzięki nim pamiętam. Ostatnio mam ponownie regularnie styczność z "moją" narcyzką ukrytą. Nie rozmawiam z nią, zablokowałam wszystko co możliwe i nie odblokowałam. Czasami zaczyna mi mięknąć serduszko, jak widzę ten wzrok zbitego szczeniaczka. A potem oglądam sobie jakiś Pani filmik i wracają wspomnienia. I znowu jestem tam gdzie powinnam. I myślę sobie, jak ja kocham tę ciszę i spokój jaki teraz mam. Wokół mnie cały czas coś się dzieje, a nie ma w tym nawet odrobiny chaosu. Jestem naprawdę wdzięczna. Dziękuję.
@@okosahary9526 Dlaczego? Bo kiedy byłam w stanie szoku i największego bólu nie miałam siły kogoś pocieszać? Czy może dlatego, że nie pozwoliłam komuś wydzierać się na mnie i mnie wyzywać bez powodu? A może dlatego, że po tym co od niej usłyszałam podczas ostatniej rozmowy nadal się nie podniosłam? A ona udaje, że nic się nie stało? Nie próbowała mnie przeprosić, wyjaśnić, porozmawiać. Nie mam ochoty słuchać, ani czytać jak to całe jej zachowanie jest moją winą, bo jestem taka głupia, dziwaczna, chora psychicznie, zacofana, beznadziejna, wszystko we mnie ją denerwuje itd. Albo, że zachowuje się tak dla mojego dobra. Albo, że wyolbrzymiam, bo jestem taka przewrażliwiona i wszystko biorę do siebie. Albo zacznie mi wmawiać, że nic takiego nie miało miejsca i wszystko sobie wymyśliłam (bo często niewygodne dla siebie sytuacje i swoje niewłaściwe zachowania wyrzuca z pamięci). Mówię jej grzecznie dzień dobry i do widzenia i nie zamierzam pozwolić na żadne inne interakcje. Nigdy więcej nie pozwolę się niszczyć.
@@karkal0356 ok teraz przestawiłaś to z innej strony, rozumiem Cię w 100%. Też miałam taką toxic friend, która nawet na swój sposób upawała się tym jak mnie zdenerwowała i czuła tą chorą przewagę nade mną kiedy byłam w gorszym stanie...finalnie też zerwałam z nią kontakt ale to ona mnie na koniec poblokowała w socialach zeby jeszcze pokazać,ze to do niej nalezy ostatni ruch... oj można się przejechać na ludziach, przepraszam ze mylnie odebrałam Twój pierwszy wpis
Nie zdawalam sobie sprawy, że narcyzka w rodzinie jest tak niebezpieczna. Musze z bliska patrzec na upadek jej ofiary, ktora nie zdaje sobie z tego sprawy.
Mój „podejrzany” o bycie narcyzem ukrytym grą ofiarę zawsze gdy chce odejść. W innych sytuacjach nie. Gdy się odsuwam i to nie bez powodu, zaczyna całym sobą grać zranione zwierzątko i ściska mi serce.
Dziękuję! Jeszcze się nie poddałam. Kłamstwo w żywe oczy. Widzę to! I nie mam pojęcia co robi. I nie obchodzi. Rób co uważasz chcesz. Ja sobie poradzę! Nie wiem jak ! To takie życie obok . Najbardziej rani mnie kłamstwo w opowieściach „ z Utopii! Powtarzane. I nie daj Boże bym w tym czasie czytała książkę.!
Wszystkie punkty idealnie pasują do mojej narcystycznej matki...narcyzka ukryta. Straszne doswiadczenie dla mnie jako jej jedynej córki. Jest już stara a ja coraz bardziej się odsuwam. Proszę o film na temat matki narcystycznej ale narcyza ukrytego. Wciąz mam z tym problem. Będę wdzięczna.
U mnie z kolei teść, ależ miesza w mojej rodzinie...., manipulacje dziećmi i mężem. Uderza we mnie osobami ( chodzi do nich )które nie są mi przychylne... a potem przychodzi jakby nigdy nic się nie stało - a jego oczy się śmieją...
@@edytatosik5829 jej. Współczuję . To musi być koszmar. Może niech Pani porozmawia z mężem. Wy macie być teamem i nie dawać nikomu mieszać we własnym życiu !
P.S.: Z mojego ponad 50-letniego doswiadczenia zyciowego wynika, ze nikt, nigdy, nikogo nie slucha, nie tylko narcyz ukryty. Ja juz wlasciwie nic nikomu nie mowie, tylko slucham, a gdy zdarzy sie, ze ktos przynudza, to potrafie kiwac glowa i myslec o czyms innym.
Nagle się okazuje, że dookoła sami narcyzi i same ofiary. Jeśli popatrzeć na to z perspektywy osób na takim kanale (czyli ofiar) okazuje się, że 90% społeceństwa to narcyzi. Prawda natomiast jest taka, że każdy jest na swój sposób zaburzony, w taki czy inny sposób, każdy ma swoje problemy, traumy i zachowania którymi irytuje innych, a w relacjach po prostu to wszystko gdzieś wychodzi na wierzch. Idealnych relacji nie ma, a jeśli istnieją to w granicach błędu statystycznego. Wszystko to o czym można usłyszeć od osób jak Pani Magdalena, to spektrum czyich zachowań i poza skrajnymi przypadkami które rzecz jasna istnieją wśród nas, każdy ma coś z narcyza na jakimś poziomie i sam potrafię to przed sobą przyznać.
Moj byly mial wiekszosc cech narcyza ukrytego, ale nie plotkowal, ludzie go w ogole nie interesowali, chyba, ze mial jakis interes typu wspolpraca, to potrafil swietnie udawac, ze ktos jest dla niego wazny i sluchal.. Ale tak w glebi duszy nie obchodzily go problemy nawet najblizszych przyjaciol, z ktorymi lacza go interesy i kariera.
Bez przesady. Ktoś napisał komentarz, że 90% osób nie słucha co się do nich mówi, tak samo jest z tym obwinianiem. Też z 90% osób za swoje niepowodzenia obwinia innych i okoliczności. To jest norma i absolutnie nie świadczy to o tym, że ktoś jest narcyzem.
Oglądam pani filmy od dłuższego czasu i inne o podobnej tematyce i myślę ze choć narcystyczne zachowania w dużej mierze zależą od wychowania i przeżyć i zapewne charakteru to jednak wielu z nich nie jest świadomych swoich toksycznych zachowań, bo są to osoby niedojrzałe emocjonalne, zakompleksione a inni narcyzi nie dość że wiedzą że krzywdzą innych, to w dodatku sprawia im to przyjemność i robią to z wyrafinowania. 😉 czy mam trafne spostrzeżenia? 🤔
Kto by się dobrze czuł jakby od osoby którą sie kocha słowa w stylu ze jak będę gruba to nikt mnie nie zechce. Po moim rozstaniu, koleżanka w pracy plotkowała że mój facet znalazł sobie ładniejszą kobietę, a taką szarą myszkę jak ja zostawił. Kiedyś mu odpowiadałam, kiedyś inną figurę miałam, to normalne że człowiek się zmienia z wiekiem. Ja nie miałam czasu dla siebie, bo praca, ogród i od tego byłam ja ale za to przez 8 lat dla swojej nowej pani zawoził warzywko z naszego ogródka. 🤔🙂
Jestem po wysłuchaniu wielu odcinków i prosiłabym o omówienie przypadku relacji matki do dziecka,które ma narcystyczne postępowanie.Nadmieniam,że nie żyjący ojciec a mój mąż właśnie był narcyzem.Jest mi bardzo ciężko .Po wysłuchaniu materiału jestem już uświadomiona o występujących cyklach,bo właśnie dokładnie tak jest.Córka kompletnie wypiera swoje winy i przerzuca na mnie.Jestem zdrotnie poturbowanym ,schorowanym człowiekiem.Dużo wysłuchane materiały mi pomogły zrozumieć i chociaż wiem,że to nie moja wina jak usiłuje się mnie oskarżać.Będę bardzo wdzięczna za odcinek poświęcony relacji rodzica z dzieckiem.Wspomnę tylko,że córka ma ogromne problemy w nawiązywaniu kontaktów,a jeśli już ma to łatwo ulega manipulacji.
@@MagdalenaSocha Pani Magdo. Od 12 lat słyszę " głupi jesteś, nie normalny jesteś, no down, chory ". Dam przykład.. wchodzę do pokoju, widzę leży pod kokdra i na mój widok wycoaga szybko reke z pod kołdry, nie spodziewala sie mnie.. zapytalem czy się zaspakaja sama ? Uslyszalem " głupi jesteś? Przy tobie to podrapac się nie można ". 2. Zapytapem czemu nie bierze mnie pod uwagę wyxhodzic na balety, tylko wyxhodzi z koleżankami, ona " nie widze nas tam razem, nie znam pary ktora we 2 chodzi na balety " zapytałem czy robi coś tam głupiego? Szuka atencji ? Daje się macać? Po czym słyszę " głupi jesteś? Nic tam nie robie " po czym ona wklada mi rece w majtki, I chce mi zrobić dobrze. 3. Raz zauważyłem ze udała orgazm, zapytałem czemu mnie oszukuje, że bie na się czego bać, niech rozmawia ze mna szczerze " nienormalny jesteś? Nie udałam." Po czym zasłania rolety, chxe mi zrobić dobrze. Pytając ja o to czemu mi robi akirat teraz " no bo wczoraj ja osiągnęłam orgazm " co pani o tym sądzi?
Nie wiem czy mój mężczyzna jest narcyzem, ale nagle mam takie uczucie, że gdzieś się zgubiło moje życie, że pomimo że cały czas mówi "My" to ja mam dziwne odczucie jakbym była dodatkiem do jego życia, ozdobą do jego domu. Albo psem? Bardzo dobrze mnie traktuje, ale muszę bardzo uważać żeby na "aport" przynosić piłeczkę i ładnie machać ogonem. A kiedy zwracam delikatnie uwagę że może też powinnam mieć jakieś prawa to robi straszną dramę, że on tyle dla mnie robi a ja tego nie doceniam. Nie wiem... O nikim nie mówi nic złego, wręcz przeciwnie, wychwala wszystkich nawet przesadnie tylko kiedy chce się z kimś spotkać to nagle się okazuje że mamy jakieś inne pilne sprawy. Jest bardzo ślicznym, uroczym wrażliwym chłopcem. Chłopcem, pomimo że od dawna powinien być dorosły.
A to standard komplementy w towarzystwie innych kobiet, moich kuzynek. Nawet jak zwróciłam uwagę że mi się to nie podoba itd to nic sobie z tego nie robił.
Mój mąż nigdy nie wiedział jak się zachować. Niby taki wrażliwy, ale nie wiedział co powiedzieć na wiadomość że ktoś się żeni czy że komuś urodziło się dziecko. Uczyłam go co może powiedzieć, a potem powtarzał w takiej sytuacji dokładnie moje słowa. Codziennością były żarty, których nikt nie rozumiał, były śmieszne tylko dla niego. Złościł się, że ja jestem zabawna, a on mniej, że nie może zrobić dobrego wrażenia.
Bylem 12 lat w zwiazku z plcia zenska N. Obgadywanie to u nich standard. Potrafila nawet wczoraj na swiecie niepodległości powiedsiec " wojsko ok, ale ta policja ? Przydalo by im sie wojsko " - chodzi o marsz..wojsko wyuczone, policja nie. Nie kazdym kroku moja wina i robienie z siebie ofiary. Jak siedziala pol dnia na tel, zarzuciłeś jej to, to ona siedziala " ale na chwile " " cos sprawdzic", jak powiedzialem, ze bede jej robil zdjecia i udowodnie to od 2 dni specjalne nie siedzi na tel by " pokazac ", ze ona nie siedzi.. malo tego.. od 2 tyg spimy sobie w nogach, nie odzywamy sie, wczoraj ogladala film ze mna, ja na 1 rogu kanapy ona na 2, poleciały jej lzy krojodyla ze wzruszenia. Oczywoscie po 2 min juz zasnela, po filmie. Karanie cisza i przemoc psychiczna.. a ona mowi " ja nie chcę zyc jak moja matka, albo siostra z partnerem " - obojetnie, ale zyje,bo nie widzi tego. Plotkowanie nawet na swoja koelzanke z wyższością na swoja osobe. Rozmowy jak nie bylo tak bie ma. Rozmowa sie zaczyna od tego, ze to twoja wina, nie jej, a konczy na milczeniem albo " nie pamietam jak to bylo ". Rozmawiasz z nia o 10 punktach, albo poszesz jej 10 pkt, a ona odpowiada na 1. Oczywiscie co chwile slyszysz " nie mam czasu ". Moja nie potrafiła ze mna o niczym porozmzwiac, rozmawiala ze zwoja mamusia, ciotka czy siostra ( matka narcystyczna ) oczywoscie moja wina bo kiedyś mi cos wspomniala, a ja przeciez tak sie interesuje.. a na koniec " przeciez z toba to taka rozmowa ".. he he he
Inna sprawa: Moja wlasna córka (> 20) oskarżyła mnie o bycie narcyzem ukrytym. Mialam posłuchać o tym, jak bardzo się to zgadza. Sama nie identyfikuję się w ogóle, co wg niej oznacza typową reakcję narcyza ukrytego. Zaczęłam wypytywać przyjaciół, myśląc, że może mi coś umknęło. Bogu dzięki wyśmiali mnie, ale uważają, że z moim dzieckiem jest w takim razie cos nie tak. Co mam o tym myśleć? Co z nią jest? Jest inteligentna, zawsze z ciętą ripostą (której ja niestety nie mam, a zawsze u innych podziwiam), jednak chyba niedojrzała. Czy to jej przejdzie?
Za relacje rodzic -dziecko zawsze odpowiada rodzic. Co się wydarzało w jej dzieciństwie? Jakie były relacje z ojcem. W każdym razie to rodzice są odpowiedzialni za wzorce jakie dostała twoja córka.
To może to nie był Narcyz u mnie.. Nigdy nie mówił o swojej żonie a na pytanie dlaczego się rozstali mówił: przez moją pracę. Ale opowiadał jak to po rozstaniu dał jej kupię pieniędzy żeby sobie kupiła mieszkania żeby miesiąc miała gdzie z dziećmi a okazało się że ona biedna uciekła i mimo że zainwestowała swoje wszystkie oszczędności w jego dom to ucieka i wynajęła małe mieszkanko...
Pani Magdo, drodzy słuchacze a jak podejść do tego tematu w sieci i social mediach? Czy tam też można wychwycić charakterystyczne sygnały? Taką niestabilność wciąż zmienianie swoich zdjęć, kont (zakładanie, zamykanie) również można traktować jako jakiś charakterystyczny punkt?
-Jestes gruby -Ty gotujesz na noc a sama nie jestes najszczuplejsza.... ( Wybieram sobie koszule w sklepie.) -Innym kobietom chcesz sie podobac? (Nasmiewanie sie jak ex pisza jakies dziwne teksty po pijaku.) Wychodzenie z przyjacielem. Po powrocie obgadywanie go.... Rodzina potrzebuje tego/ tamtego. Oczywiscie sam nie jestem święty. Nie chcialem jej miec ale stracic bylo jeszcze gorzej. .. :(
Nie zawsze da się rozpoznać taką osobę, narcyzi świetnie udają idealnego partnera przez kilka pierwszych miesięcy i inteligentny narcyz ukryty będzie bardzo wrażliwy, delikatny i nie popełnia błędów. Chce mieć wyidealizowany obraz samego siebie, nie chcieć mieć nic sobie do zarzucenia, gdy przestaje taki być. Mój przypadek nie zrobił praktycznie żadnego takiego błędu, nie było z jego strony "niby miłych" przytyków, był słodki i czuły, potrafił rozmawiać, a ja myślałam że spotkałam miłość swojego życia.
Niestety też tak miałam, zakochałam się po uszy w mężczyźnie „dojrzałym” wiekowo. Ja po przejściach i rozwodzie a tu taki odpowiedzialny, charyzmatyczny samotny kawaler. Dodam że również atrakcyjny fizycznie, wysportowany itd ale po latach okazał się pozerem i to bardzo wielkim pozerem. We wszystko w co wierzyłam o nas i o nim okazało się wielką iluzją. Teraz już wiem z kim mam do czynienia choć wypierałam to przez ostatnie lata, nie słuchałam intuicji. Wiedziałam, że ma jakąś ukrytą w sobie tajemnice, to też pociągało jak magnes…. Wszystkie moje lęki, obawy z którymi się dzieliłam wykorzystywał po to żeby mnie celowo ranić. Dużo i długo można byłoby pisać o tym, wszystkie już typy odrzucenia,dewaluowania mojej osoby, latające małpy,zdrady, manipulacje w ciągu pięciu lat przeszłam.
Większość ludzi ma problem z tym, że jak ktoś się żali to chcą dawać dobre rady. Nie ma to nic wspólnego z narcyzmem, a jedynie tym, że chcemy pomóc i dlatego te rady dajemy, a osoby w spektrum autyzmu już w ogóle mają tendencję do dawania bardzo szczegółowych list z radami i też to jest podyktowane chęcią pomocy. Chyba tylko ludzie po psychoterapii lub po przeczytaniu ton książek o psychologii wiedzą by dawać wsparcie, współczucie czy cokolwiek w tym stylu w takim momencie.
Tak mogą się zachowywać dzieci które jeszcze nie wiedzą jak się zachowywać. Jak ktoś zamiast być zaczyna mi dawać rady to już wiem że ktoś nie jest materiałem na nic innego niż znajomy z widzenia. Dajecie jakieś banalne porady jakby ktoś nie miał własnego rozumu i nie był zdolny do tego by się zastanowić co zrobić. Jak ludzie się zwierzają to szukają emocjonalnego wsparcia w przeciwnym razie po co komu inni ludzie w czasie kryzysu. To już lepiej w ogóle komuś takiemu nic nie mówić bo nie dość że wam źle to jeszcze ktoś was uznaje za niekompetentnego na tyle by sobie poradzić z problemami.
Niestety mam taką osobę w rodzinie, nigdy się tak nie zachowywałam, bo to mnie odpychało, ale byłam uzależniona, bo nie byłam asertywna, poniosłam duuuże straty zdrowotne, czułam się długo zawiedziona, bo naiwnie myślalam że można się porozumieć, niestety, to była ,,wojna z wiatrakami,, . Uzależnienie można wyleczyć tylko wtedy, gdy tego chce sam uzależniony, a jeśli on nawet nie próbuje zdawać sobie z tego sprawy, to z góry jesteś na przegranej pozycji, jedno co trzeba zrobić, to uciekać i nigdy nie wracać do podobnych kontaktów...szkoda życia i zdrowia dla takich moralnych potworów, nawet jeśli to ,ktoś kto, myślałaś że jest bliski, a nigdy nie był
Mam pytanie: Czy każdy psychopata/socjopata jest narcyzem? Czy może na odwrót - każdy narcyz jest psychopatą/socjopatą? Przyjaźniłam się z pewną osobą przez 7 lat, nie byliśmy w jakimś związku, ale współpracowaliśmy ze sobą, aż dotarło do mnie, że on może być zaburzony. Z tego co tu sobie posłuchałam wyciągam wniosek, że to chyba jednak nie był narcyz, ale nie wykluczam, że to psycho- bądź socjopata. Czy tak może być?
Szanowna Pani jeśli chodzi o schodzenie na" ja "to" ja" tamto" ja" w rozmowach to ja mam to nagminnie dzieje się u mnie w pracy Wydaje mi się że jestem wyłącznie lustrem dla wielu osób, pretekstem by gadały o sobie,! już ostatnie koleżance powiedziałam że "ale ja mówię o sobie"! 😂😂😂😂😂 człowiek czuje się jakby nieobecny łapie się na tym że zaczynam krzyczeć to swojej ja żeby być widzialny..
Dobry wieczór. Jestem z Panią od ok. ponad rok a jestem z wiadomej przyczyny. Już wychodzę wraz z dziećmi z mroków naszego życia. Ale mam pytanie czy narcyz przyciąga narcyza tzn. czy teściowa narcyz bardzo lubi towarzystwo i rozmowy itp. z zięciem narcyzem? Mam od czasu wyjścia z kajdan małżeństwa i odsunięcia moich rodziców na pewną odleglosc( chociaż nie jest łatwo bo cały czas jest próba przesunięcia moich granic i zacieśniania się wokół mnie i moich dzieci) mieszane odczucia odnośnie mojej mamy czy nie wykazuje cech narcystycznych. Moja intuicja to mi podpowiada. Jestem obecnie inną osobą niż przez ostatnie 20 lat i zauważam wiele manipulacji i wzbudzania we mnie poczucia „ winy” ze strony mojej mamy. Stąd moje powyższe pytanie. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo dobrej siły do dalszego zgłębiania tematu bo pomaga Pani wielu osobom. Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam serdecznie, Katarzyna Kalisiewicz
Chyba sama Pani odpowiedziala sobie w komentarzu na temat swojej Mamy. Mam na mysli Pani intuicje, ktora to podpowiada. Rodzice czesto probuja przesunac granice, bo nie nie chca zejsc z piedestalu.
Współczuję . Ja tez jestem inną osobą niż 5 lat temu i także widzę manipulacje emocjonalne jak nie spełnię prośby rodzica lub nagłe wybuchy agresji co mnie regresuje do pozycji dziecka i cala trauma krzyków wraca. Uważam, że narcyzi mogą się trzymać razem i obaj sobie schlebiac i trzymać sztamę lub po prostu bardzo się lubić
Czy ukryty narcyz w momencie złości zawsze karze cisza? Zauważyłam że mój, gdy buzuje w nim złość, udaje że jest wszystko ok i jednocześnie robi mi masę złośliwości. Takich oczywistych, udaje że oczywiście wszystko to przez pomyłkę/przypadek. I działa w ten sposób tak dlugo, aż wybuchnę. Patrzy prosto w oczy.. nic nie mówi. Nie reaguje i widać w nim wtedy satysfakcję.
Te pasożyty mówią jakie są tylko nie bezpośrednio , np rok po poprzednim nieudanym związku zrobiło mi się lepiej na sercu i postanowiłem poszukać kogoś. Miałem dobre intencje, nie chodziło mi o sex tylko o jakąś kawę czy zaprosić na kurs tańca itp. i poznałem taka jedną. Kiedyś tak wypaliła , że ,,nie zawsze jest miła''. Wtedy to do mnie nie dotarło. Ale po czasie wyszło to co miał na myśli. Wredny wykorzystujący babsztyl. Czy narcyzka to nie wiem, nie będę się bawił w analizę, ale wiem na pewno , że wszystkie moje marzenia wykorzystała przeciwko mnie , oczywiście dla swojego dobra. Dobrze że jestem już trochę jestem w tym temacie obeznany i nie dałem się. I się zaczęło, takiej wyobraźni to by się nie powstydził elon Musk. Samotny przed 40 ,bez zobowiązań , z kasą , z planami na życie , z chęcią do życia. Raz palnąłem, że zawsze chciałem dziecko ,ale teraz to już nie wiem . Po DWÓCH miesiącach znajomości już przytakiwała o ślubie , o wspólnym mieszkaniu. Ja to tak traktowałem jak tylko taka sobie gadkę . I stało się niechcący chwila zapomnienia i ciąża. (Moja rówieśniczka , z trójką odchowanych dzieci , jedno się już wyprowadziło )Moja wina , głupi dałem się jak nastolatek . Mówię trudno wychowamy . Ale cena miała być wysoka. Ona sugerowała wspólność majątkową , mieszkanie u mnie ale pod warunkiem, że ją wpisze w akt notarialny. Byłem akurat w miejscu, aż wybudują mi apartament, domyślnie miałem z niego zrezygnować i wybudować dom dla naszej patchworkowej nowej rodziny razem z aktem notarialnym oczywiście . PO DWOCH MIESIACACH ! Nie zgodziłem się , to miałem zamieszkać u niej na malutkim wynajmowanym mieszkaniu z jej dziećmi, kotami i psem. No nie wiem gdzie bym tam spał , chyba w wannie. Jeszcze pracuje w dziwne godziny jak 2 w nocy 4 rano , więc muszę chodzić spać o 18 . W domyśle ,, co mnie to obchodzi masz mi płacić rachunki'' o to cała sprawa . Tłumaczyłem , że mimo ciąży to jakoś to będzie i tak nie można zmuszać kogoś do decyzji o mieszkaniu. Będziemy się widywać ,pomogę we wszystkim , relacja się rozwinie i zobaczymy jak to będzie. Nie spodobało się , mam się wynosić. Wyszło na to , że zostawiłem kobietę w ciąży ... Oczywiście ona poszkodowana przez złego mężczyznę . Normalnie nie dochodzi to do mnie , chciał wszytko albo nic. Przecież to chore. Już wiem , że nikomu już się nie zwierzę z moich celów i pragnień , a z zaufaniem to już na pewno mam problem. Plus taki , że przynajmniej nauczyłem się stawiać granicę , tylko szkoda ,że w tak paskudnych warunkach. A co do tej osoby to po czasie jak wrócę i wyobrażę sobie te rozmowy z nią to czuję tylko taki miraż , taki pusty emocjonalny worek, takie rozmowy nastawione aby mnie rozgryźć i zanalizować. Jest mi bardzo przykro, z tej sytuacji. A tak bardzo chciałem założyć rodzinę. A tak będę musiał walczyć całe życie z babsztylem nastawionym na branie .
To po co się zabierałeś za babsztyla z trójką dzieci. Mało to jest wolnych bab? Poprzedni jej partner zostawił ją i się wyprowadził, bo pewnie nie mógł z nią już wytrzymać. I nie zapaliła ci się czerwona lampka w głowie?
Bardzo Panu współczuję. Równie przykro co o samej sytuacji, czyta się o braku zaufania, niechęci do dzielenia planami, marzeniami, przestrzenią. Niestety znane mi uczucia.
No chyba dobra lekcja myslenia swoja droga. Kazdy ma lekcje jakiej potrzebuje. Nastapiles na te same grabie bo po relacji z pasozytem trzeba ostro i dlugo pracowac ze soba. Troche lipa... ale co nas nie zabije to nas wzmocni... i dajboze zmusi do edukacji. Grunt to nigdy nie stracic wiary w prawdziwa milosc. Polozyles sobie klode pod nogi w drodze do prawdziwej czystej milosci, ale zycze Ci zebys pracowal ze soba i sie nie dal pozrec, i zalozyl z czasem rodzine z kims normalnym 💕
Weź dziecko wychowaj sam... będziesz miał miłość w najczystszej postaci❤. Jeśli stawisz temu opór.... będziesz miał tylko wojnę i....straconą miłość. Potraktuk to jako szansę a nie wyrok. Powodzenia
@@Raul-pp1uh po co ? Po mojej wew samo refleksji . W moim zeszycie rozpisałem to. Chyba byłem naiwny na jej piękne słówka. Wydawało mi się że nadaje na podobnych falach. Po prostu sam dałem się oszukać na jej podejście , a to była tylko atrapa. Normalnie naiwny głupek ze mnie. I weź tu człowieku komuś coś powiedz głębszego , co siedzi ci w sercu... Prawdopodobnie wyczuła we mnie dobre intencje i je wykorzystała. Szczerze trochę się przeliczyła , bo wyrobiłem w sobie wielki szacunek do siebie i stawiam przede wszystkim siebie na pierwszym miejscu. Chyba tego mi kiedyś brakowało, walki o siebie o własne JA. A z nią to dałem się jak nastolatek. Głupi ja. Jej dzieci są duże , więc to nie była jakaś przeszkoda wielka. Z kobietą z małymi dziećmi bym raczej nie zaczynał .
Mi kiedyś żona na spacerze powiedziała że " Wiesz..może my jednak zostaniemy zamiast małrzeństwem ( jak do tej pory)tylko znajomymi " (bez powodu i..obejmując mnie jednocześnie) ...Potem było już wszystko tylko dziwniej.🫤I to wszystko na spokojnie bez agresji. Taka " pasywna agresja " Na koncu mi powiedziala że " nie jestem jej do niczego potrzebny I ma dosyć kontrolowania mnie" I...po prostu zniknęla na kilka lat.przed rozwodem. Ot tak..bez słowa zamknięcia I zakonczenia nie wiadomo gdzie, z (kim ?) Unikając komunikacji spotkania zakonczenia rozwodu...Nie wiem co to za diabel byl? Jak żyje nie spotkałem sie z czymś takim . Psychopatia? Albo choroba psychiczna???
Mam wrażenie, że w komentarzach pod Twoimi filmami narcyzm jest diagnozowany częściej, niż wynika to ze statystyki🙃 Trochę jak z diagnozowaniem nowotworów na medonecie.
W towarzystwie narcyza ukrytego zawsze czuję spięcie w ciele i gdzieś ucieka moja spontaniczność. Pilnuję się, bo oni tak cwanie kontrolują przestrzeń. Wspaniali w dalszym towarzystwie, potwory w domu. Ogólnie jak najdalej!!!
Tak, w towarzystwie brylują. Tylko że to jest bardzo płytkie.
zgadzam się- z reguły taka osoba to "Dusza towarzystwa " ale jak się bliżej pozna to się okazuje że nie posiada żadnych przyjaciół- ludzie nie wchodzą z narcyzem w bliskie relacje ale trzymają go na dystans- wg zasady że z wrogiem trzeba żyć poprawnie żeby sobie nie zaszkodzić jego gniewem
A ja się czułam cudownie w jego towarzystwie, błyszczały mi oczy, wibrowałam szczęściem. Nie zawsze czuje się spięcie. Mój narcyz kneblował mi usta komplementami, mówił wyłącznie piękne słówka, z czynami było gorzej. Ale sprawiło mi trudność zrezygnowanie z niego, bo karmił mnie słodkimi słowami i fajnym sexem.
Ja kiedyś poznałam bardzo przystojnego pana w średnim wieku.
Piękne ciało, twarz, spakowane wody, broda, zapach.
Jednak jak spotkałam się z nim kolejny raz czułam ogromny niepokój i napięcie.
Moja podświadomość wiedziała juz z kim ma do czynienia.
Niemniej jednak było parę spotkań.
Człowiek ten nie całował w usta i wybuchał niekontrolowanym gniewem.
Plus wysyłał mi non stop selfie. Mam chyba 500 zdjęć.
Taka to historia
@@Heidi772a po co ci te fałszywe słodkie słówka jak czyny były bolesne
Na pierwszej randce podczas picia kawy w restauracji ( jeden jedyny raz mnie zaprosił przez 14 lat 😭) narcyz powiedział... wszystko mi się w tobie podoba, twoje włosy, usta, oczy , zapach , wszystko ! Nie patrząc wtedy w ogóle na mnie. Patrząc się po ścianach 🤔 to było bardzo dziwne. A zresztą na pierwszym spotkaniu ?! 🤔 A później zapytał czego się najbardziej boisz? A ja odp...samotności 🫣 Narcyz na to...już nigdy nie będziesz czuła się samotna. Słuchajcie ja przez 14 lat z nim byłam tak bardzo samotna że nie wiem czy ktokolwiek w związku czuje taką samotność jak z narcyzem 😏
I dlatego musimy ufać swojemu instynktowi. Miałam podobną interakcję (rozciągnijmy na 3 randki to co się działo u Pani) i naprawdę nie mogłam dłużej. Czy to był narcyz, psychopata, czy nieśmiały chłopak, może autystyk? Nie wiem, i nie muszę wiedzieć. Podziękowałam, kierując wine za niepowodzenie na siebie
No coś w tym jest. Przy nich faktycznie człowiek czuje ogromną samotność. Też się czułam wiecznie nieszczęśliwa przy byłym. Takie uczucie, że człowiek jest pozostawiony sam sobie. Bo tacy próbują izolować nas od innych. Wpędzają w poczucie winy, gdy chcemy się spotkać ze swoimi znajomymi. Nie dają nam od siebie odpocząć . Chodziłam przytłoczona obowiązkami, nie dał ani chwili odpocząć. Gdy się ładnie ubrałam to zaraz dla kogo, po co? Jak normalnie to : " popatrz jak inne ładnie wygladają, a ty? ", "mogłabyś schudnąć", to schudłam. " Mogłabyś przytyć kości ci wystają" A sam ? do tej pory żadna go nie chce, od kiedy sìę z nim rostałam. Żadnego poważnego związku nie stworzył.
@@marta2660 zgadzam się
39 lat byłam samotna z naryzem.
O tak! Samotność w związku z narcyzem to coś czego doświadczałam przez 12 lat. Dziś mimo, ze sama jestem bardziej szczęśliwa
Osoba tak bardzo zaburzona ciągle zmienia swoje oblicze to jest bardzo ciężkie uszkodzenia osobowości. Narcyz uważa że mu się wszystko należy szuka uwagi w portalach społecznościowych to jest jego świat gdzie może się pochwalić uwodzić, blef jest powszechny u narcyza bo to jego atut. Jego zachowania są dziwne męczą i ranią inne osoby. Kiedy udaje mu się być w związku udaje czarującego mówi piękne słowa obsypuje czułościami a za chwilę jest podłym okrutnym draniem. Kiedy mu się znudzi szuka innej kobiety bo oni wszystkim się nudzą nawet pracą, domem rodzinnym który dla niego nie istnieje. Tego jak go wychowano , nikt nie da rady zmienić są tak uparci . Bardzo lubię pani kanał.😊🥀🌷
W punkt! Bardzo trafnie. Cieszę że trafiłam tu bo dociera do mnie że moja intuicja mnie nie zawodziła przez ostatnie…20 lat. Wróciłam z powrotem do swojego „ja”, zostałam „ odmrożona” i mogę wciąż żyć radośnie i cieszyć się życiem
@@KaVLA51013 ❤️👏👏👏
@@KaVLA51013 Życzę pani zdrowia.💚🧡
Akurat znudzenie praca nie mozna zaliczyc do zaburzen. Czy tez disc czeste jej zmienianie. Kiedys w rozmowie o prace pracodawca zapytal mnie, czy chce wykonywac prace u niego dla pieniedzy (kierowca ciezarowki). Potwietdzilem. Odpalil sie, zaczal nadawac jak najety, ze u niego ludzie na emwryturze bedac pracuja. Bo uwielbiaja ta prace, bo, bo, bo... Powiedziialem wtedy ze: ja pracuje zeby moc zyc, funkcjonowac, a nie zyje po to zeby pracowac.
Dokładnie tak jest
Znam.to mam przerobione na sobie
Ja nie zapomnę pierwszej randki z moim ukrytym narcyzem 🫣 On tyle mówił, tyle gadał, że buzia mu się nie zamykała...i o sobie sobie sobie , tylko o sobie. A ja myślałam... boże jaki fajny wygadanym chłopak, ale się wyrobił, bo znałam go z lat młodzieńczych kiedy był bardzo nieśmiałym, wycofanym, bardzo jąkającym się chłopakiem. Po 10 latach spotkaliśmy się a on...miał taki piękny radiowy spokojny głos 😳😱 Myślałam ojej ale się zmienił. Nie sądziłam że aż tak się zmienił...........nie wiedziałam że zmienił się w WILKA 😂 w owczej skórze. Po prostu doskonalił swoje manipulacje przez te wszystkie lata i opanował je trzeba przyznać do perfekcji!
Bardzo ciekawy film. Moja teściowa przejawia wszystkie te cechy 1 do 1. Po latach teatru jednego aktora, kłamstw, manipulacji, fałszu, mściwych i podłych zagrywek zaczęłam ją całkowicie ignorować, zero kontaktu poza oficjalnymi spotkaniami rodzinnymi 3-4 razy w roku, a i w czasie tychże nie poświęcam jej ani minuty uwagi. Jedno z najlepszych posunięć w moim życiu.
Pani Magdaleno, przede wszystkim dziękuję. Oglądam Pani filmy od ponad roku, w międzyczasie odeszłam od narcyza, wciąż jednak jeszcze jestem w drodze. Dzięki Pani dotarło do mnie, że z narcystyczną matką popędziłam w DWA związki z narcyzami i otarłam się o tego typu, pozorną przyjaźń. Tak, jestem na tyle pokorna, że w pewnym momencie byłam niemal pewna, że to ze mną coś jest nie tak. Na szczęście jest Pani, która nieodpłatnie udostępnia niezwykle wartościowe treści. I za to chcę podziękować, bo w przez ostatnie kilkanaście miesięcy byłam również w dziurze finansowej i nie mogłabym sobie pozwolić na opłacanie tego typu kanałów. Dzięki własnej sile wewnętrznej oraz Pani wykładom, przekazywanym z ciepłem i zrozumieniem, staję teraz na nogi. Pragnę znów się usamodzielnić i być w pełni szczęśliwą. Mam 48 lat i wierzę, że mogę jeszcze mieć kogoś bliskiego, kto stanie się moją rodziną, z kim będzie codziennie i spokojnie. Z kim będzie ciepło i obustonna miłość. I teraz, gdy mam już energię, żeby do Pani napisać, chcę powiedzieć, że nie tylko mi, ale wielu innym ludziom pomogła pani i nadal pomaga. Daje Pani nadzieję. A przecież to jest cel naszego życia, pomagać czystą miłością drugiemu człowiekowi... Magdaleno, nigdy nie zapominaj, że jesteś piękna z zewnątrz i w sercu i że Twoje światło pomaga innym powrócić z bezdroża na oświetloną słońcem drogę. Zdrowia i spełnienia marzeń. Również Magdalena
mam 47 lat i również było mi ciężko finansowo, dlatego byłam bardzo wdzięczna że trafiłam na darmowe kanały które mogę śmiało powiedzieć uratowały mnie od depresji i załamania się❤
Gratulacje😊zrobiła Pani krok milowy w stronę światła. Wszystkiego dobrego.
Pani Magdo, jakie jest w takim razie rozwiazanie? Zostawic ukrytego narca ojca I 3 chlopakow, z ktorymi nie idzie zbudowac relacji I kompletnie sie odizolowac? Zaakceptowac ze dzieci tez beda narrative po alienacji rodzinnej?
*narcami
@@pisaneobrazymagdalenyszyma1213 Prawie identyczna historia jak z mojego życia. Życzę powodzenia , nam wszystkim 😀
Oj tak...narcyz ma tzw angielski humor. Czasami jak rzucił żartem to nie wiedziałam czy płakać czy śmiać się. To bardzo charakterystyczne dla narcyzów
No właśnie,zawsze miałam z tym problem bo nie wiedziałam jak się zachować(to nasze polskie wychowanie)..dzięki różnym mądrym filmikom od naszych wspaniałych psychologów uczę się wyrażać swoje niezadowolenie....odważnie mówić co mi się nie podoba, przepięknie dziękuje 💞
90%ludzi nie słucha ,co się mówi , ty opowiadasz coś, a oni zawsze muszą zakończyć o sobie . Dlatego rozmawiam z kotami i psem😂
100% racji. Uśmiałam się do łez. 🙂
Ale koty i psy nie umieją rozmawiać po ludzku🤣
to jest ogólna życiowa prawda :-) nie tylko narcyzi tak mają -to jest taki powszechny brak umiejętności społecznych albo większość ludzi jest po prostu tak wygłodniała uwagi :-)
@jacobiaart5206 czyli większość ma cechy narcystyczne
Po uważasz to za godne pochwały i oryginalne.
Ps: dla swojego kota jesteś tylko sponsorem saszetek.
Narcyz chce zdobyć tylko informacje (ktore predzej czy później wykorzysta) to nigdy nie jest normalny naturalny dialog.
@@veltou Dokładnie. Kolekcjonują haki na ludzi. Jeden którego znałem miał pendrive z kompromitującymi zdjęciami i filmikami na ludzi.
Znajomi w stanie upojenia alkoholowego, dziewczyny które mu cycki wysyłały itp.
Narcyz ukryty ( płeć nie ma znaczenia ) rozpoznać na 100% oprócz tego co jest w filmie
- bierna agresja warto zagłębić się szerzej poznać wszystkie opisane jej schematy . Ukryty stosuje to automatycznie jako obronę fałszywej osobowości . Tu w zależności od okoliczności .
Szantaż emocjonalny , tu ma całą paletę . Warto również zgłębić temat i poznać te metody
I klasyk w zależności od okazji w rolę ofiary jak i bohatera . Jest to do zauważenia gdy obserwujemy lub ktoś z przeszłości a mamy podejrzenia . Ukryci potrafią w jednej rozmowie opowiadać jak to co zrobili poświęcili się , załatwili , tylko oni się postarali by w następnym temacie stać się ofiarą a ta to i to a potraktowała mnie strasznie itd
Katastroficzne wyolbrzymione . Słuchać ma się wrażenie że coś jest przerysowane . To właśnie będzie ukryty narcyz .
Prawdziwe komplementy n daje w krytyce. Niejednokrotnie jego zarzuty co do naszego zachowania lub wskazanie na czyjeś "dziwne" zachowanie, są tak naprawdę komlementem dla naszej siły, że nie tańczymy jednak jak zagra.
Moja najlepsza koleżanka taka była, zakończyłam z nią znajomość, ale udając że nie mam czasu bo bałam się jej zemsty. Znam ją od lat i wiem jak działa, jak potrafiła wydzwaniać po innych i obgadywać, zniesławiać i napuszczać innych na swój obiekt.
Dokładnie tak samo zrobiłam 😊
Bardzo dziękuję za kolejną porcję wiedzy i świadomości.
Pani przekaz jest prosty i bardzo wartosciowy.
Zaczynam rozumieć, co mi się przydarzyło i czuję się lepiej..
Tak długo na to czekałam...❤❤❤❤❤❤
+ ❤
Pani Magdo jak zwykle wartościowy materiał pełen ważnych treści i tematów, szczególnie koniec, dziękuję ❤ wszystko prawda❤
Dziękuję ☺️
Dobry wieczór wszystkim słuchaczom.
Pani Magdo świetny film. Bardzo pomocne treści i jak na dłoni podaje Pani ogromną dawkę wiedzy i świadomości dla mnie .Zdrowieje dzięki Pani. ❤
Witam serdecznie Pani Magdo oraz wszystkich w tej przestrzeni❤❤
❤🪽
Mój ex był narcyzem, rzecz ma się za granicą, pracowałam u niego wiele lat i ciągle się użalał do klientów że ma same opłaty, podatki, nawet w czasach boomu ekon. Jak jego rodzina docinala mi i ja mu się użalam to uznał że nie znam się na żartach i że jestem za wrażliwa. Nigdy nie stanął w mojej obronie tylko mówił że to moja wina i pewnie ja te osoby zdenerwowalam. Długo to sobie wmawiałam do póki nie zaczęłam słuchać kanałów o tej tematyce. Teraz wiem z kim miałam do czynienia, dodam że po moim odejściu do firmy zatrudnił 5 osób na moje miejsce i na wszystko znalazły się pieniądze. Moich rad fakt nigdy nie słuchał tylko wychodził bez słowa jak tylko chciałam mu pomóc. Wszystko prawda pani Magdo. Dziękuję za tą cenną wiedzę i serdecznie. pozdrawiam
Dziękuję za ten film.🥰 Sam zostałem zawłaszczony przez chyba narcystycznego, a na pewno zaburzonego ojca. Moja linia życia została przerwana, doszło u mnie do schizofrenii, wcześniej zaburzenie osobowości narcystyczne stwierdzono mi po półrocznej terapii w oddziale zaburzeń osobowości. Tak telegraficznym skrótem mogę powiedzieć, że ze wszystkiego można wyjść. Teraz jestem w najlepszym czasie mojego życia, acz nieprzepracowane traumy ujawniają się w wewnętrznym dziecku. Życzę Wszystkim szczęśliwego wewnętrznego Dziecka i silnego Dorosłego. Pozdrawiam, jak tylko umiem. 😘😍
gratulacje za pracę którą wykonałeś- szczęśliwego życia!
Ach to życie, niestety miałam do czynienia z takimi osobnikami. Trzeba przyznać, że działają podobnie, ale różnica tych schematów tkwi w środowisku z jakiego pochodzą.Ostatni uczęszczał do psychologa od lat i tam się szkolił bardziej w swych manipulacjach, oczywiście były to terapie, bo była żona.. On biedny żuczek, a ona hetera. Ja na początku naszej znajomości byłam cudem światła, mądrością chodząca i gwiazdką z nieba. Kiedy zaczęłam dostrzegać niuanse i mówić o niech, bywało nerwowo. Nagle zaczął mnie dewaluować na różnych poziomach, wzbudzał zazdrość, a na koniec znalazł sobie inną ofiarę. Za co mu dziś dziękuję 😊
Bardzo serdecznie dziękuję za takie pogawędki 🤗
Cudowny, wartościowy przekaz. Bardzo dziękuję
Pieknie pani przekazuje swoja wiedze , dziekuje bardzo !
Dziękuję ☺️
Dziękuję Pani Magdo, jest Pani wspaniała w przekazie wiedzy i sposób Pani jest tak bardzo kojący dla mojego serca i duszy. Słucham od bardzo dawna i jestem i będę zawsze wdzięczna ❤️
Pięknie dziękuję za odsłuchanie i wszystkiego najlepszego
Moje granice to wyraz przemocy wobec ukrytego narcyza. Moj eks znajomy ( żadne love story -on gej) udawał mojego przyjaciela. Zwierzałam mu się a on to powtarzał dalej i opowiadał jakie były reakcje. Na przykład dowiedziałam się, że moje wykształcenie jest g warte. Wszędzie widział swój interes, usługę za którą mu zapłaciłam nazywał pomocą i domagał się ( nie bezpośrednio) coraz więcej ( co byś beze mnie zrobila). Kiedy zaczęłam stawiać granice to zaczął się skarżyć swoim znajomym. Pojawił się w moim życiu kiedy już miałam rozeznanie w toksycznych znajomościach i nie musiał mnie izolować bo nie pokonczylam relacje które mi nie służyły. Kiedyś przyniósł alkohol i sprawdzał jak jestem podatna będąc pod wpływem żeby mu coś podarować ( od razu się pokapowalam). Mówił że przypominam mu jego matkę ( z wyglądu i z zaradność zyciowej) a on matki nienawidził. Mówił że jakaś jego znajoma mnie nie lubi ( nie znam jej osobiście). Jak mu odpowiedziałam że ona ma takie zdanie o mnie to z powodu tego co on o mnie opowiada to nic nie odpisał. Zafałszował mi stan liczników na wodę ( mógł przebywać w moim mieszkaniu podczas mojej nieobecności), podał za niskie zużycie, powołując się na to że liczniki były wymieniane. Zorientowałam się po pół roku kiedy przyszła mi doplata i sprawdziłam numery liczników. To były te same. Udało mi się to odkręcić w administracji. Masturbował się w moim mieszkaniu ( Mówił o tym) po zakończeniu znajomości odkryłam białe plamy na moich wypranych wielorazowych wkładkach higienicznych które powinny być czyste bo były prane ( używam rzadko jak robię kuracje ). Co to było to się domyślam. Po półtora roku po zakończeniu znajomości okazało się że jego numer widnieje w mojej przychodni kardiologicznej. Po zabukowaniu terminu przychodziły mu na telefon potwierdzenia wizyty u lekarza. Za każdym razem odwoływał wizytę ( 3 razy ta sama). Nawet babka z rejestracji powiedziała że to złośliwe ( był problem z portalem znany lekarz, mam tam swój, a oni w przychodni jego i ona nie mogła zmienić numeru). Kiedyś mu się zwierzyłam że dzieci w szkole mi dokuczały że śmierdzę. Nie minęło kilka dni. Usłyszałam że śmierdze stechlizna. Wzięłam to na poważnie bo może moja puchowa kurtka zasmierdla bo pracowałam w domu u kogoś gdzie był problem z wilgocią. Oddałam do czyszczenia ale...nadal śmierdziałam... tym razem u mnie w mieszkaniu i że to niby te moje kadzidła śmierdzą 😂. Dziwne że mu wcześniej nie śmierdziały. Pomagał mi wybrać perfumy cytrusowe ( inna sytuacja) zaraz po zakupie tekst, czy się nie wstydzę że będę pachnieć jak kostka do kibla. Dużo mam takich historii. Wszystko analizowałam po zakończeniu relacji i wypisałam.
Dodam jeszcze od siebie mając doświadczenie z racji że mnie również nie ominęła narcystyczna przemoc . Poznałam głęboko ich mechanizmy i podzielę się swoimi spostrzeżeniami .
Jeśli chodzi o plotki tu bym odróżniła aby rozpoznać ten gorszy typ czyli złośliwy psychopatyczny lub soccjopatyczny ( płeć nie ma znaczenia ) jest najniebezpieczniejszy .
Oni lubią plotki , wyciągają wścibsko informacje aby potem to użyć przeciw ofierze i moc potem używać do potwierdzania bo ktoś coś powiedział .
Oni prócz plotek używają dewaluacji czyli występuje pogarda poniżenie ,
Należy zwrócić uwagę na ich retorykę a ich cel to zmienianie postrzegania ofiary przez otoczenie i izolacja czyli kontroluja .
Można zauważać jak opowiadają są to błędy ofiary słabości , sekrety ( warto się zatrzymać i pomyśleć czy jest to etyczne że ktoś komentuje w pogardliwy sposób decyzję co mówi robi zrobił jego cel .
Narracja jest negatywna .
Jest to bardzo charakterystyczne i ważne by nie brać udziału nieświadomie w kampanii oszczerstw , nie przytakiwać a wprost mówić zadać konfrontacji .
Jeśli się obawiajcie wycofujcie się z tej znajomości bo to samo spotka was .
Świetny materiał do przemyślenia bardzo dziękuję ❤
Zawsze do usług :)
Czekam z niecierpliwością
Pani Madzia ..nasza kochana Przyjaciółka 🙂
Wszystko co Pani mówi to prawda ..
Dziękujęmy..Śląsk pozdrawia ❤️❤️❤️
Ślicznie dziękuję 🙏
Pani Magdo, w punkt!
@@KatarzynaGuzinska dziękuję ☺️
Wychowalam sie w domu z narcyzem jawnym, narcyzem ukrytym i psychopatka, a ja byla mkozlem ofiarnym w tym piekle, mimo to nie przejelam tych cech i tak mysle, ze uratowal mnie moj autyzm. Ktorego pieknego dnia wpadlam na pomysl, zeby nasladowac ludzi i na szczescie ludzi poza moim domem rodzinnym. Jedyne co wynioslam z tej chorej rodziny, to karanie cisza kazdego dookola, ale zmienilam to w sobie.
Dziękuję za bardzo dobre treści,długo nie wiedziałam o co chodzi,dlaczego tak postępuje i dzięki informacjom zawartym w pani filmach zrozumiałam kim jest mój mąż z którym przeżyłam ćwierć wieku.Żal ,że po tylu latach zrozumiałam co się dzieje w moim małżeństwie,bo wcześniej nie było takich informacji.Dziś bardzo się pilnuję aby nie otrzymywał pochwał i zainteresowania z mojej Odejść nie mogę,bo nie mam dokąd a mam niepełnosprawnego syna no i kredyt na dom.Gdy zaczęłam stawiać granicę,czy też nie zgadzam się z nim są ciche dni,fochy jak u małego dziecka.Nauczyłam się wychodzić z pokoju gdy zaczyna "dyskuję", gdzie wiem że nie warto z nim dyskutować.
Szczerze powiem, ze dziwny kurs...
Z narcyzem sie nie rozmawia i nie negocjuje. Odcina sie go po prostu ze swego zycia. To jedyna logiczna i najtansza droga prowadzaca do zachowania tego co najcenniejsze, czyli zycia.
Po pracy nad soba ma sie juz we krwi naturalnie wyuczone wlasciwe odnoszenie do tych osobnikow
To jest prawda. Po kilkuletnim kontakcie z narcyzem (kolega=przyjaciel) dochodzę do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem jest ewakuacja z takiego związku już po pierwszych czerwonych flagach. Tu nie pomogą żadne rozmowy, próby wyjaśniania czegokolwiek, itd. najlepsza jest ucieczka. Problem w tym, że człowiek zawsze jest mądry po szkodzie. Wydaje mi się, że znakomita większość oglądających takie kanały o narcyzach to osoby, które są już po takich toksycznych związkach i po prostu szukają odpowiedzi na pytanie, że jak to w ogóle było możliwe, że coś takiego się wydarzyło, że dałem/dałam się wpuścić w przysłowiowe maliny.
Nie dostaniesz odpowiedzi na takich kanalach ani na kursach oferowanych przez ich tworcow. Tu jest bicie piany, kazdy z nas wie wszystko o czym tu sie mowi nawet lepiej od tego co to mowi i ma ta wiedze wyryta w doswiadczeniu swojej duszy po wsze czasy. I wiem co mowie. Odpowiedzi sa.
Dziękuję Pani za te materiały. Nie jest tak łatwo o wartościowe materiały w tym temacie, wiele osób myli postawy egocentryczne z narcyzmem. Obie postawy są złe, z tym, że jedna to postawa nakierowana na własny interes, niekoniecznie związany z trwałą szkodą dla innych, natomisat istotą narcyzmu, jest szczególny interes, to znaczy doprowadzenie do zniszczenia poczucia wartości w drugim człowieku, aby ten mógł się poczuć dobrze.
Dziękuję za miłe słowa. I dokładnie tak, sporo się tworzy dziwnych treści na temat narcyzmu. Zawsze można sprawdzić w fachowej literaturze.
Dziękuję serdecznie za ten filmik 😊❤
Wielkie podziękowania
Jestem bardzo wdzieczna , dziekuje , świetny przekaz!
Również dziękuję :)
Ostatnio poznalam też czlowieka, który po samobójstwie pewnego chlopaka, który dopiero co dowiedzial się, że zostanie ojcem... Smial się wraz z kolegami, że może był bezpłodny... Oniemiałam. Ostatecznie zerwałam znajomość...
Te sygnały to o mnie,ściełam włosy usłyszałam" nie ładnie ci w tej fryzurze""odpowiedziałam, że ważne ,że mi się podoba"
Bardzo dziękuję! Bardzo dziś tego potrzebowałam! ❤❤❤
Wszystkiego dobrego ☺️
Witam, mój były mąż to narcyz ukryty. Na szczęście udało mi się od niego uwolnić.
Jak się to pani udało
Jak tego dokonałaś?
@@teresagrol7010normalnie, przecież to żadna filozofia
Dziękuję, wiele mi wyjaśniła Pani.
W związku z narcyzem czułam się bardzo smutna, samotna i bez planów na przyszłość , totalna wegetacja. Chodziłam na skorupkach od jajek i czułam że on ma drugie życie , inne kobiety, w co nie chciałam uwierzyć bo byłam ta jedyna , 3.5 jak wyszłam i nadal się leczę , są lepsze i gorsze dni.
@@ip9608 życzę dużo, dużo szczęścia 🫶
Jak byś opisała moje życie. Przez 12 lat z narcyzką, chodzę smutny, zamknięty, zostawiłem kolegów, hobby nie sprawiają przyjemności, za to ona ? Uśmiechnięta codziennie, rozgadana. Zawsze się zastanawiałem..jak można codziennie być wesołym, czasami to aż miałem wrażenie że za wesoła jest " na pokaz ". 0 planów gdzie na urlop, kiedy man urlop, gdzie święta, dosłownie nic. Nie interesowała się niczym. Ona nawet nie wiedziała ile ja na godzinę w pracy mam bo przecież to ja jej nie powiedziałem, moja wina. Ostatnio dowiedziałem się z przypadku, że wraca po 4 latach do pracy od stycznia.. powiedzialem jej, żeby wkoncu się wzięła do pracy, a ona " od stycznia ide, mama moja przyleci na dłużej pilnować dzieciaki " mówię spoko, już z nią rozmawiałaś? Oczywoscie moja wina bo ona xx miesięcy wcześniej wspomniała, że konczy się jej macierzyński.. nie potrafiła usiąść porozmawiać co " robimy " jako rodzina, tylko ustalenia siostra,, ciotka, mamusia ( normalne w jej rodzinie ), oczywoscie moja wina bo to ja się nie interesuję, ja nie rozmawiam, a na koniec " z toba to taka rozmowa ". Po 12 latach z nią.. czuję się pusty. Od paru lat nigdybsie nie uśmiechnąłem, czuję się wycofany w grupie ludzi, nierozmowny . Nie potrafię żartować, rozmawiać, śmiać się. Przytłaczające jest to, ze taka osoba żyje z dnia na dzień, pracuje w biedronce aby pracować, wroci do domu zrobi obiad, jak nie pracowała 4 lata to siedziala pol dnianna fejsie, 0 zainteresowania czym kolwiek.. życie takie w miejscu.. my nawet planów nie mieliśmy czy jedziemy gdzieś na święta, czy jedziemy gdzieś na urlop, kiedy mam urlop, może gdzieś w góry? No nic..zagubione dziecko które nie potrafiło podejsc, porozmawiać. Wszystko ja musiałem jej mówić, aż wkoncu powiedziałem " jadę na urlop sam, mam dość klotni " przytaknęła ok. W dzień wyjazd zzantaz, albo zabieram ja albo mam się pakować.. bo jak można samemu na urlop jechać ( od tygodnia wiedziala, że jadę, akceptowała to ). Niestety żyje z nią dalej, ale jwstes świadomy z kim żyje, mam 3 dzieci, ciężko mi jest. Zapisałem się do osyxhologs, dopiero 2 wizyta. I psychiatra za parę dni 😊. A co samotności.. żyje z nią od około miesiąca jak pies z kotem, nie rozmawiamy, spomy sobie w nogach, wczoraj się pesy filmie romantycznym popłakała, oczywiście ja na 1 rogu, ona na 2 rogu kanapy, zasnela w 2 minuty.. już wiem, że póki ja nie znize się do poziomu i nie wyciągnę ręki, tak będę czuł pustkę, ale zdaje sobie sprawę, że to na chwilę zaspokojenie
Trzymam za Panią kciuki
@@kaczanekooooullle laborat🤣
Pani Magdaleno, dodałabym, że ex narc nigdy podczas rozmowy nigdy nie patrzyl mi w oczy. Po drugie, często z niecierpliwością czekał, aż skończę mówić, żeby w końcu powiedzieć coś ważnego, bo to co ja mowilam, nigdy ważne nie było. Po trzecie, gdy opowiadal, że komuś wydarzylo się coś bardzo smutnego, przykrego, coś bardzo złego, typu wypadek, miał przy tym taki ironiczny uśmiech na, twarzy... To było takie straszne... Gdzie ja mialam oczy...
Prawdopodobnie mylisz spektrum autyzmu/ADHD u niezdiagnozowanego dorosłego z narcyzmem. Dwa pierwsze argumenty za tym by przemawiały.
Dziękuję Pani bardzo ❤❤❤❤❤
Dziękuję! Jeszcze się nie poddałam. Kłamstwo w żywe oczy. Widzę to! I nie mam pojęcia co robi. I nie obchodzi. Rób co uważasz chcesz. Ja sobie poradzę! Nie wiem jak !
Idealne trafienie w temacie już mam to za sobą 😊
dziękuję,a już myślałam, że coś ze mną nie tak.umęczona jestem milczeniem, jakimś rodzajem kary od kilku miesięcy.Jestem zwyczajna, szybciej siebie obwiniam niż tą drugą osobę.raczej jestem wycofana na co dzień,ale tej osobie ufałam.wyliżę rany projekcji,bo coś mi to przypomina z dzieciństwa.❤
Projekcje proszę zdjąć z siebie i zadbać o swój dobrostan, powód że ja ❤️
Dziekuję za ogrom pracy!❤
@@martac4935 dziękuję 🙏
Siedziałam zapłakana i totalnie załamana, bo chwilę wcześniej dowiedziałam się o śmierci mojego długoletniego, serdecznego przyjaciela. A moja pseudo przyjaciółka zaczęła mi opowiadać historię, jak to dowiedziała się o śmierci swojego byłego chłopaka, z którym zerwała bo ją zdradził. Kończąc zdaniem w stylu, "także ja też lekko nie miałam". W mojej głowie pojawiło się wielkie WTF?! Co do prawdomówności i szczerości. Kiedy powiedziałam, że powinna mnie przeprosić za to co mi powiedziała, to usłyszałam, że nie będzie mnie przepraszać, bo właśnie tak myśli (że jestem dziwaczna, zacofana i stara, po chamsku, ze złością i drąc się na mnie). Odpowiedziałam, że nie chodzi mi o to co myśli, tylko o to, że sprawiła mi przykrość. Bo ma prawo myśleć co chce, ale nie ma prawa mnie obrażać i ranić. To zo baczyłam w jej oczach pustkę, totalny brak zrozumienia," error system". Oczywiście potem foch. Na każdy z siedmiu punktów, co najmniej kilka sytuacji pojawia się w mojej głowie. Lubię oglądać Pani filmy, głównie dlatego, że dzięki nim pamiętam. Ostatnio mam ponownie regularnie styczność z "moją" narcyzką ukrytą. Nie rozmawiam z nią, zablokowałam wszystko co możliwe i nie odblokowałam. Czasami zaczyna mi mięknąć serduszko, jak widzę ten wzrok zbitego szczeniaczka. A potem oglądam sobie jakiś Pani filmik i wracają wspomnienia. I znowu jestem tam gdzie powinnam. I myślę sobie, jak ja kocham tę ciszę i spokój jaki teraz mam. Wokół mnie cały czas coś się dzieje, a nie ma w tym nawet odrobiny chaosu. Jestem naprawdę wdzięczna. Dziękuję.
Twoja reakcja tez jakby trochę narcystyczna
@@okosahary9526 Dlaczego? Bo kiedy byłam w stanie szoku i największego bólu nie miałam siły kogoś pocieszać? Czy może dlatego, że nie pozwoliłam komuś wydzierać się na mnie i mnie wyzywać bez powodu? A może dlatego, że po tym co od niej usłyszałam podczas ostatniej rozmowy nadal się nie podniosłam? A ona udaje, że nic się nie stało? Nie próbowała mnie przeprosić, wyjaśnić, porozmawiać. Nie mam ochoty słuchać, ani czytać jak to całe jej zachowanie jest moją winą, bo jestem taka głupia, dziwaczna, chora psychicznie, zacofana, beznadziejna, wszystko we mnie ją denerwuje itd. Albo, że zachowuje się tak dla mojego dobra. Albo, że wyolbrzymiam, bo jestem taka przewrażliwiona i wszystko biorę do siebie. Albo zacznie mi wmawiać, że nic takiego nie miało miejsca i wszystko sobie wymyśliłam (bo często niewygodne dla siebie sytuacje i swoje niewłaściwe zachowania wyrzuca z pamięci). Mówię jej grzecznie dzień dobry i do widzenia i nie zamierzam pozwolić na żadne inne interakcje. Nigdy więcej nie pozwolę się niszczyć.
@@okosahary9526Nie masz racji. W tym momęcie przerzucasz winę na tą kobietę.
@@karkal0356 ok teraz przestawiłaś to z innej strony, rozumiem Cię w 100%. Też miałam taką toxic friend, która nawet na swój sposób upawała się tym jak mnie zdenerwowała i czuła tą chorą przewagę nade mną kiedy byłam w gorszym stanie...finalnie też zerwałam z nią kontakt ale to ona mnie na koniec poblokowała w socialach zeby jeszcze pokazać,ze to do niej nalezy ostatni ruch... oj można się przejechać na ludziach, przepraszam ze mylnie odebrałam Twój pierwszy wpis
Pytam calkiem serio , jak opowiedzialas kolezance o tym przykrym wydarzeniu to jakies reakcji oczekiwalas/ spodziewałas sie?
Nie zdawalam sobie sprawy, że narcyzka w rodzinie jest tak niebezpieczna. Musze z bliska patrzec na upadek jej ofiary, ktora nie zdaje sobie z tego sprawy.
Współczuję ofierze
Mój „podejrzany” o bycie narcyzem ukrytym grą ofiarę zawsze gdy chce odejść. W innych sytuacjach nie. Gdy się odsuwam i to nie bez powodu, zaczyna całym sobą grać zranione zwierzątko i ściska mi serce.
Dobry wieczór 🤝.
😊
@JolantaKliszczynski 🫂😊
Ciekawe informacje 😊 przydadzą się 😎 dzięki.
Dziękuję serdecznie, Pani Magdaleno!
Bardzo dziękuję ❤
Dziękuję! Jeszcze się nie poddałam. Kłamstwo w żywe oczy. Widzę to! I nie mam pojęcia co robi. I nie obchodzi. Rób co uważasz chcesz. Ja sobie poradzę! Nie wiem jak ! To takie życie obok . Najbardziej rani mnie kłamstwo w opowieściach „ z Utopii! Powtarzane. I nie daj Boże bym w tym czasie czytała książkę.!
Mocno wspieram i życzę dużo szczęścia
Bardzo dobry materiał
Wszystkie punkty idealnie pasują do mojej narcystycznej matki...narcyzka ukryta. Straszne doswiadczenie dla mnie jako jej jedynej córki. Jest już stara a ja coraz bardziej się odsuwam. Proszę o film na temat matki narcystycznej ale narcyza ukrytego. Wciąz mam z tym problem. Będę wdzięczna.
Podpisuję się pod kazdym slowem....😢
Ja też poproszę o teściowej bo od takiej rodziny prawie nie da się odciąć. Zawsze będzie wracać jak bumerang 🪃
U mnie z kolei teść, ależ miesza w mojej rodzinie...., manipulacje dziećmi i mężem. Uderza we mnie osobami ( chodzi do nich )które nie są mi przychylne... a potem przychodzi jakby nigdy nic się nie stało - a jego oczy się śmieją...
@@edytatosik5829 jej. Współczuję . To musi być koszmar.
Może niech Pani porozmawia z mężem. Wy macie być teamem i nie dawać nikomu mieszać we własnym życiu !
Pozytywnych i pomocnych wibracji zycze wszystkim👈❤
Tak ten mistrz kamuflażu nie wie ,że mnie nęka i nachodzi. Ja też już w to wierzę. To urojeniowiec
P.S.: Z mojego ponad 50-letniego doswiadczenia zyciowego wynika, ze nikt, nigdy, nikogo nie slucha, nie tylko narcyz ukryty. Ja juz wlasciwie nic nikomu nie mowie, tylko slucham, a gdy zdarzy sie, ze ktos przynudza, to potrafie kiwac glowa i myslec o czyms innym.
W okresie bombardowania miłością narcyz ukryty właśnie bardzo słucha, i to jest cecha zapowiadająca bardzo duże problemy w przyszłości.
Nagle się okazuje, że dookoła sami narcyzi i same ofiary. Jeśli popatrzeć na to z perspektywy osób na takim kanale (czyli ofiar) okazuje się, że 90% społeceństwa to narcyzi. Prawda natomiast jest taka, że każdy jest na swój sposób zaburzony, w taki czy inny sposób, każdy ma swoje problemy, traumy i zachowania którymi irytuje innych, a w relacjach po prostu to wszystko gdzieś wychodzi na wierzch. Idealnych relacji nie ma, a jeśli istnieją to w granicach błędu statystycznego. Wszystko to o czym można usłyszeć od osób jak Pani Magdalena, to spektrum czyich zachowań i poza skrajnymi przypadkami które rzecz jasna istnieją wśród nas, każdy ma coś z narcyza na jakimś poziomie i sam potrafię to przed sobą przyznać.
Dzięki ❤
❤Dziekuje
❤..Dziękuję
Moj byly mial wiekszosc cech narcyza ukrytego, ale nie plotkowal, ludzie go w ogole nie interesowali, chyba, ze mial jakis interes typu wspolpraca, to potrafil swietnie udawac, ze ktos jest dla niego wazny i sluchal.. Ale tak w glebi duszy nie obchodzily go problemy nawet najblizszych przyjaciol, z ktorymi lacza go interesy i kariera.
Tak, granie ofiary to standard. Mój N to nawet nauczyciela obwini za niezdany egzamin.
Bez przesady. Ktoś napisał komentarz, że 90% osób nie słucha co się do nich mówi, tak samo jest z tym obwinianiem. Też z 90% osób za swoje niepowodzenia obwinia innych i okoliczności. To jest norma i absolutnie nie świadczy to o tym, że ktoś jest narcyzem.
Oglądam pani filmy od dłuższego czasu i inne o podobnej tematyce i myślę ze choć narcystyczne zachowania w dużej mierze zależą od wychowania i przeżyć i zapewne charakteru to jednak wielu z nich nie jest świadomych swoich toksycznych zachowań, bo są to osoby niedojrzałe emocjonalne, zakompleksione a inni narcyzi nie dość że wiedzą że krzywdzą innych, to w dodatku sprawia im to przyjemność i robią to z wyrafinowania. 😉 czy mam trafne spostrzeżenia? 🤔
Bardzo dziękuję.
Kto by się dobrze czuł jakby od osoby którą sie kocha słowa w stylu ze jak będę gruba to nikt mnie nie zechce. Po moim rozstaniu, koleżanka w pracy plotkowała że mój facet znalazł sobie ładniejszą kobietę, a taką szarą myszkę jak ja zostawił. Kiedyś mu odpowiadałam, kiedyś inną figurę miałam, to normalne że człowiek się zmienia z wiekiem. Ja nie miałam czasu dla siebie, bo praca, ogród i od tego byłam ja ale za to przez 8 lat dla swojej nowej pani zawoził warzywko z naszego ogródka. 🤔🙂
Jestem po wysłuchaniu wielu odcinków i prosiłabym o omówienie przypadku relacji matki do dziecka,które ma narcystyczne postępowanie.Nadmieniam,że nie żyjący ojciec a mój mąż właśnie był narcyzem.Jest mi bardzo ciężko .Po wysłuchaniu materiału jestem już uświadomiona o występujących cyklach,bo właśnie dokładnie tak jest.Córka kompletnie wypiera swoje winy i przerzuca na mnie.Jestem zdrotnie poturbowanym ,schorowanym człowiekiem.Dużo wysłuchane materiały mi pomogły zrozumieć i chociaż wiem,że to nie moja wina jak usiłuje się mnie oskarżać.Będę bardzo wdzięczna za odcinek poświęcony relacji rodzica z dzieckiem.Wspomnę tylko,że córka ma ogromne problemy w nawiązywaniu kontaktów,a jeśli już ma to łatwo ulega manipulacji.
Dzięki śqietna audycja bardzo pomocna.❤😊
Dobre przykłady z plotkowaniem i upijaniem innych
A mi Pani pomaga żyć ❤
Dziękuję ☺️
@@MagdalenaSocha Pani Magdo. Od 12 lat słyszę " głupi jesteś, nie normalny jesteś, no down, chory ". Dam przykład.. wchodzę do pokoju, widzę leży pod kokdra i na mój widok wycoaga szybko reke z pod kołdry, nie spodziewala sie mnie.. zapytalem czy się zaspakaja sama ? Uslyszalem " głupi jesteś? Przy tobie to podrapac się nie można ". 2. Zapytapem czemu nie bierze mnie pod uwagę wyxhodzic na balety, tylko wyxhodzi z koleżankami, ona " nie widze nas tam razem, nie znam pary ktora we 2 chodzi na balety " zapytałem czy robi coś tam głupiego? Szuka atencji ? Daje się macać? Po czym słyszę " głupi jesteś? Nic tam nie robie " po czym ona wklada mi rece w majtki, I chce mi zrobić dobrze. 3. Raz zauważyłem ze udała orgazm, zapytałem czemu mnie oszukuje, że bie na się czego bać, niech rozmawia ze mna szczerze " nienormalny jesteś? Nie udałam." Po czym zasłania rolety, chxe mi zrobić dobrze. Pytając ja o to czemu mi robi akirat teraz " no bo wczoraj ja osiągnęłam orgazm " co pani o tym sądzi?
Nie wszyscy są zdiagnozowani.
Nie wiem czy mój mężczyzna jest narcyzem, ale nagle mam takie uczucie, że gdzieś się zgubiło moje życie, że pomimo że cały czas mówi "My" to ja mam dziwne odczucie jakbym była dodatkiem do jego życia, ozdobą do jego domu. Albo psem? Bardzo dobrze mnie traktuje, ale muszę bardzo uważać żeby na "aport" przynosić piłeczkę i ładnie machać ogonem. A kiedy zwracam delikatnie uwagę że może też powinnam mieć jakieś prawa to robi straszną dramę, że on tyle dla mnie robi a ja tego nie doceniam. Nie wiem... O nikim nie mówi nic złego, wręcz przeciwnie, wychwala wszystkich nawet przesadnie tylko kiedy chce się z kimś spotkać to nagle się okazuje że mamy jakieś inne pilne sprawy. Jest bardzo ślicznym, uroczym wrażliwym chłopcem. Chłopcem, pomimo że od dawna powinien być dorosły.
A komplement dla znajomej ,, dlaczego moja żona nie starzeje się tak naturalnie jak Ty ? ,, 💣
A to standard komplementy w towarzystwie innych kobiet, moich kuzynek. Nawet jak zwróciłam uwagę że mi się to nie podoba itd to nic sobie z tego nie robił.
@@tea_1984 Mnie tam niebylo. Cała sytuacja była śmieszna, bo ja nie chodzę po kosmetykach a ona tak.
ultra wazny film
Wszytkie narcyzy i nie narcyzy spotkaja sie na cmentarzu koncząc swoje emocjonalne zyciowe wypociny ..
Mój mąż nigdy nie wiedział jak się zachować. Niby taki wrażliwy, ale nie wiedział co powiedzieć na wiadomość że ktoś się żeni czy że komuś urodziło się dziecko. Uczyłam go co może powiedzieć, a potem powtarzał w takiej sytuacji dokładnie moje słowa. Codziennością były żarty, których nikt nie rozumiał, były śmieszne tylko dla niego. Złościł się, że ja jestem zabawna, a on mniej, że nie może zrobić dobrego wrażenia.
Bylem 12 lat w zwiazku z plcia zenska N. Obgadywanie to u nich standard. Potrafila nawet wczoraj na swiecie niepodległości powiedsiec " wojsko ok, ale ta policja ? Przydalo by im sie wojsko " - chodzi o marsz..wojsko wyuczone, policja nie. Nie kazdym kroku moja wina i robienie z siebie ofiary. Jak siedziala pol dnia na tel, zarzuciłeś jej to, to ona siedziala " ale na chwile " " cos sprawdzic", jak powiedzialem, ze bede jej robil zdjecia i udowodnie to od 2 dni specjalne nie siedzi na tel by " pokazac ", ze ona nie siedzi.. malo tego.. od 2 tyg spimy sobie w nogach, nie odzywamy sie, wczoraj ogladala film ze mna, ja na 1 rogu kanapy ona na 2, poleciały jej lzy krojodyla ze wzruszenia. Oczywoscie po 2 min juz zasnela, po filmie. Karanie cisza i przemoc psychiczna.. a ona mowi " ja nie chcę zyc jak moja matka, albo siostra z partnerem " - obojetnie, ale zyje,bo nie widzi tego. Plotkowanie nawet na swoja koelzanke z wyższością na swoja osobe. Rozmowy jak nie bylo tak bie ma. Rozmowa sie zaczyna od tego, ze to twoja wina, nie jej, a konczy na milczeniem albo " nie pamietam jak to bylo ". Rozmawiasz z nia o 10 punktach, albo poszesz jej 10 pkt, a ona odpowiada na 1. Oczywiscie co chwile slyszysz " nie mam czasu ". Moja nie potrafiła ze mna o niczym porozmzwiac, rozmawiala ze zwoja mamusia, ciotka czy siostra ( matka narcystyczna ) oczywoscie moja wina bo kiedyś mi cos wspomniala, a ja przeciez tak sie interesuje.. a na koniec " przeciez z toba to taka rozmowa ".. he he he
Inna sprawa:
Moja wlasna córka (> 20) oskarżyła mnie o bycie narcyzem ukrytym. Mialam posłuchać o tym, jak bardzo się to zgadza. Sama nie identyfikuję się w ogóle, co wg niej oznacza typową reakcję narcyza ukrytego. Zaczęłam wypytywać przyjaciół, myśląc, że może mi coś umknęło. Bogu dzięki wyśmiali mnie, ale uważają, że z moim dzieckiem jest w takim razie cos nie tak. Co mam o tym myśleć? Co z nią jest? Jest inteligentna, zawsze z ciętą ripostą (której ja niestety nie mam, a zawsze u innych podziwiam), jednak chyba niedojrzała. Czy to jej przejdzie?
Za relacje rodzic -dziecko zawsze odpowiada rodzic.
Co się wydarzało w jej dzieciństwie? Jakie były relacje z ojcem.
W każdym razie to rodzice są odpowiedzialni za wzorce jakie dostała twoja córka.
To może to nie był Narcyz u mnie.. Nigdy nie mówił o swojej żonie a na pytanie dlaczego się rozstali mówił: przez moją pracę. Ale opowiadał jak to po rozstaniu dał jej kupię pieniędzy żeby sobie kupiła mieszkania żeby miesiąc miała gdzie z dziećmi a okazało się że ona biedna uciekła i mimo że zainwestowała swoje wszystkie oszczędności w jego dom to ucieka i wynajęła małe mieszkanko...
Pani Magdo, drodzy słuchacze a jak podejść do tego tematu w sieci i social mediach? Czy tam też można wychwycić charakterystyczne sygnały? Taką niestabilność wciąż zmienianie swoich zdjęć, kont (zakładanie, zamykanie) również można traktować jako jakiś charakterystyczny punkt?
-Jestes gruby
-Ty gotujesz na noc a sama nie jestes najszczuplejsza....
( Wybieram sobie koszule w sklepie.)
-Innym kobietom chcesz sie podobac?
(Nasmiewanie sie jak ex pisza jakies dziwne teksty po pijaku.)
Wychodzenie z przyjacielem. Po powrocie obgadywanie go....
Rodzina potrzebuje tego/ tamtego.
Oczywiscie sam nie jestem święty. Nie chcialem jej miec ale stracic bylo jeszcze gorzej. .. :(
Nie slucha i nie mowi taki byl moj .nawet nie moglam o nic zapytac
Tak robił z siebie wieczną ofiarę wszystkie poprzednie kobiety były złe ,oszustki ,złodziejki …taki biedny
Nie zawsze da się rozpoznać taką osobę, narcyzi świetnie udają idealnego partnera przez kilka pierwszych miesięcy i inteligentny narcyz ukryty będzie bardzo wrażliwy, delikatny i nie popełnia błędów. Chce mieć wyidealizowany obraz samego siebie, nie chcieć mieć nic sobie do zarzucenia, gdy przestaje taki być.
Mój przypadek nie zrobił praktycznie żadnego takiego błędu, nie było z jego strony "niby miłych" przytyków, był słodki i czuły, potrafił rozmawiać, a ja myślałam że spotkałam miłość swojego życia.
Niestety też tak miałam, zakochałam się po uszy w mężczyźnie „dojrzałym” wiekowo. Ja po przejściach i rozwodzie a tu taki odpowiedzialny, charyzmatyczny samotny kawaler. Dodam że również atrakcyjny fizycznie, wysportowany itd ale po latach okazał się pozerem i to bardzo wielkim pozerem. We wszystko w co wierzyłam o nas i o nim okazało się wielką iluzją. Teraz już wiem z kim mam do czynienia choć wypierałam to przez ostatnie lata, nie słuchałam intuicji. Wiedziałam, że ma jakąś ukrytą w sobie tajemnice, to też pociągało jak magnes…. Wszystkie moje lęki, obawy z którymi się dzieliłam wykorzystywał po to żeby mnie celowo ranić. Dużo i długo można byłoby pisać o tym, wszystkie już typy odrzucenia,dewaluowania mojej osoby, latające małpy,zdrady, manipulacje w ciągu pięciu lat przeszłam.
Większość ludzi ma problem z tym, że jak ktoś się żali to chcą dawać dobre rady. Nie ma to nic wspólnego z narcyzmem, a jedynie tym, że chcemy pomóc i dlatego te rady dajemy, a osoby w spektrum autyzmu już w ogóle mają tendencję do dawania bardzo szczegółowych list z radami i też to jest podyktowane chęcią pomocy. Chyba tylko ludzie po psychoterapii lub po przeczytaniu ton książek o psychologii wiedzą by dawać wsparcie, współczucie czy cokolwiek w tym stylu w takim momencie.
Tak mogą się zachowywać dzieci które jeszcze nie wiedzą jak się zachowywać. Jak ktoś zamiast być zaczyna mi dawać rady to już wiem że ktoś nie jest materiałem na nic innego niż znajomy z widzenia. Dajecie jakieś banalne porady jakby ktoś nie miał własnego rozumu i nie był zdolny do tego by się zastanowić co zrobić. Jak ludzie się zwierzają to szukają emocjonalnego wsparcia w przeciwnym razie po co komu inni ludzie w czasie kryzysu. To już lepiej w ogóle komuś takiemu nic nie mówić bo nie dość że wam źle to jeszcze ktoś was uznaje za niekompetentnego na tyle by sobie poradzić z problemami.
Niestety mam taką osobę w rodzinie, nigdy się tak nie zachowywałam, bo to mnie odpychało, ale byłam uzależniona, bo nie byłam asertywna, poniosłam duuuże straty zdrowotne, czułam się długo zawiedziona, bo naiwnie myślalam że można się porozumieć, niestety, to była ,,wojna z wiatrakami,, . Uzależnienie można wyleczyć tylko wtedy, gdy tego chce sam uzależniony, a jeśli on nawet nie próbuje zdawać sobie z tego sprawy, to z góry jesteś na przegranej pozycji, jedno co trzeba zrobić, to uciekać i nigdy nie wracać do podobnych kontaktów...szkoda życia i zdrowia dla takich moralnych potworów, nawet jeśli to ,ktoś kto, myślałaś że jest bliski, a nigdy nie był
Mam pytanie:
Czy każdy psychopata/socjopata jest narcyzem? Czy może na odwrót - każdy narcyz jest psychopatą/socjopatą?
Przyjaźniłam się z pewną osobą przez 7 lat, nie byliśmy w jakimś związku, ale współpracowaliśmy ze sobą, aż dotarło do mnie, że on może być zaburzony. Z tego co tu sobie posłuchałam wyciągam wniosek, że to chyba jednak nie był narcyz, ale nie wykluczam, że to psycho- bądź socjopata. Czy tak może być?
Od początku wiedziałem że krokodyl Genio był narcyzem.
Szanowna Pani jeśli chodzi o schodzenie na" ja "to" ja" tamto" ja" w rozmowach to ja mam to nagminnie dzieje się u mnie w pracy Wydaje mi się że jestem wyłącznie lustrem dla wielu osób, pretekstem by gadały o sobie,! już ostatnie koleżance powiedziałam że "ale ja mówię o sobie"! 😂😂😂😂😂 człowiek czuje się jakby nieobecny łapie się na tym że zaczynam krzyczeć to swojej ja żeby być widzialny..
Dobry wieczór. Jestem z Panią od ok. ponad rok a jestem z wiadomej przyczyny. Już wychodzę wraz z dziećmi z mroków naszego życia. Ale mam pytanie czy narcyz przyciąga narcyza tzn. czy teściowa narcyz bardzo lubi towarzystwo i rozmowy itp. z zięciem narcyzem? Mam od czasu wyjścia z kajdan małżeństwa i odsunięcia moich rodziców na pewną odleglosc( chociaż nie jest łatwo bo cały czas jest próba przesunięcia moich granic i zacieśniania się wokół mnie i moich dzieci) mieszane odczucia odnośnie mojej mamy czy nie wykazuje cech narcystycznych. Moja intuicja to mi podpowiada. Jestem obecnie inną osobą niż przez ostatnie 20 lat i zauważam wiele manipulacji i wzbudzania we mnie poczucia „ winy” ze strony mojej mamy. Stąd moje powyższe pytanie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo dobrej siły do dalszego zgłębiania tematu bo pomaga Pani wielu osobom. Dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kalisiewicz
Chyba sama Pani odpowiedziala sobie w komentarzu na temat swojej Mamy.
Mam na mysli Pani intuicje, ktora to podpowiada.
Rodzice czesto probuja przesunac granice, bo nie nie chca zejsc z piedestalu.
Dziękuję ☺️
Współczuję .
Ja tez jestem inną osobą niż 5 lat temu i także widzę manipulacje emocjonalne jak nie spełnię prośby rodzica lub nagłe wybuchy agresji co mnie regresuje do pozycji dziecka i cala trauma krzyków wraca.
Uważam, że narcyzi mogą się trzymać razem i obaj sobie schlebiac i trzymać sztamę lub po prostu bardzo się lubić
Czy ukryty narcyz w momencie złości zawsze karze cisza? Zauważyłam że mój, gdy buzuje w nim złość, udaje że jest wszystko ok i jednocześnie robi mi masę złośliwości. Takich oczywistych, udaje że oczywiście wszystko to przez pomyłkę/przypadek.
I działa w ten sposób tak dlugo, aż wybuchnę.
Patrzy prosto w oczy.. nic nie mówi. Nie reaguje i widać w nim wtedy satysfakcję.
Straszne. Te gierki widoczne sprawiają mu ogromną satysfakcję .
Te pasożyty mówią jakie są tylko nie bezpośrednio , np rok po poprzednim nieudanym związku zrobiło mi się lepiej na sercu i postanowiłem poszukać kogoś. Miałem dobre intencje, nie chodziło mi o sex tylko o jakąś kawę czy zaprosić na kurs tańca itp. i poznałem taka jedną. Kiedyś tak wypaliła , że ,,nie zawsze jest miła''. Wtedy to do mnie nie dotarło. Ale po czasie wyszło to co miał na myśli. Wredny wykorzystujący babsztyl. Czy narcyzka to nie wiem, nie będę się bawił w analizę, ale wiem na pewno , że wszystkie moje marzenia wykorzystała przeciwko mnie , oczywiście dla swojego dobra.
Dobrze że jestem już trochę jestem w tym temacie obeznany i nie dałem się. I się zaczęło, takiej wyobraźni to by się nie powstydził elon Musk.
Samotny przed 40 ,bez zobowiązań , z kasą , z planami na życie , z chęcią do życia. Raz palnąłem, że zawsze chciałem dziecko ,ale teraz to już nie wiem . Po DWÓCH miesiącach znajomości już przytakiwała o ślubie , o wspólnym mieszkaniu. Ja to tak traktowałem jak tylko taka sobie gadkę . I stało się niechcący chwila zapomnienia i ciąża. (Moja rówieśniczka , z trójką odchowanych dzieci , jedno się już wyprowadziło )Moja wina , głupi dałem się jak nastolatek . Mówię trudno wychowamy .
Ale cena miała być wysoka. Ona sugerowała wspólność majątkową , mieszkanie u mnie ale pod warunkiem, że ją wpisze w akt notarialny. Byłem akurat w miejscu, aż wybudują mi apartament, domyślnie miałem z niego zrezygnować i wybudować dom dla naszej patchworkowej nowej rodziny razem z aktem notarialnym oczywiście . PO DWOCH MIESIACACH ! Nie zgodziłem się , to miałem zamieszkać u niej na malutkim wynajmowanym mieszkaniu z jej dziećmi, kotami i psem. No nie wiem gdzie bym tam spał , chyba w wannie. Jeszcze pracuje w dziwne godziny jak 2 w nocy
4 rano , więc muszę chodzić spać o 18 . W domyśle ,, co mnie to obchodzi masz mi płacić rachunki'' o to cała sprawa .
Tłumaczyłem , że mimo ciąży to jakoś to będzie i tak nie można zmuszać kogoś do decyzji o mieszkaniu. Będziemy się widywać ,pomogę we wszystkim , relacja się rozwinie i zobaczymy jak to będzie.
Nie spodobało się , mam się wynosić.
Wyszło na to , że zostawiłem kobietę w ciąży ... Oczywiście ona poszkodowana przez złego mężczyznę .
Normalnie nie dochodzi to do mnie , chciał wszytko albo nic. Przecież to chore.
Już wiem , że nikomu już się nie zwierzę z moich celów i pragnień , a z zaufaniem to już na pewno mam problem.
Plus taki , że przynajmniej nauczyłem się stawiać granicę , tylko szkoda ,że w tak paskudnych warunkach.
A co do tej osoby to po czasie jak wrócę i wyobrażę sobie te rozmowy z nią to czuję tylko taki miraż , taki pusty emocjonalny worek, takie rozmowy nastawione aby mnie rozgryźć i zanalizować.
Jest mi bardzo przykro, z tej sytuacji. A tak bardzo chciałem założyć rodzinę. A tak będę musiał walczyć całe życie z babsztylem nastawionym na branie .
To po co się zabierałeś za babsztyla z trójką dzieci. Mało to jest wolnych bab? Poprzedni jej partner zostawił ją i się wyprowadził, bo pewnie nie mógł z nią już wytrzymać. I nie zapaliła ci się czerwona lampka w głowie?
Bardzo Panu współczuję. Równie przykro co o samej sytuacji, czyta się o braku zaufania, niechęci do dzielenia planami, marzeniami, przestrzenią. Niestety znane mi uczucia.
No chyba dobra lekcja myslenia swoja droga. Kazdy ma lekcje jakiej potrzebuje. Nastapiles na te same grabie bo po relacji z pasozytem trzeba ostro i dlugo pracowac ze soba.
Troche lipa... ale co nas nie zabije to nas wzmocni... i dajboze zmusi do edukacji. Grunt to nigdy nie stracic wiary w prawdziwa milosc. Polozyles sobie klode pod nogi w drodze do prawdziwej czystej milosci, ale zycze Ci zebys pracowal ze soba i sie nie dal pozrec, i zalozyl z czasem rodzine z kims normalnym 💕
Weź dziecko wychowaj sam... będziesz miał miłość w najczystszej postaci❤. Jeśli stawisz temu opór.... będziesz miał tylko wojnę i....straconą miłość. Potraktuk to jako szansę a nie wyrok. Powodzenia
@@Raul-pp1uh po co ?
Po mojej wew samo refleksji . W moim zeszycie rozpisałem to.
Chyba byłem naiwny na jej piękne słówka. Wydawało mi się że nadaje na podobnych falach.
Po prostu sam dałem się oszukać na jej podejście , a to była tylko atrapa.
Normalnie naiwny głupek ze mnie.
I weź tu człowieku komuś coś powiedz głębszego , co siedzi ci w sercu...
Prawdopodobnie wyczuła we mnie dobre intencje i je wykorzystała.
Szczerze trochę się przeliczyła , bo wyrobiłem w sobie wielki szacunek do siebie i stawiam przede wszystkim siebie na pierwszym miejscu. Chyba tego mi kiedyś brakowało, walki o siebie o własne JA.
A z nią to dałem się jak nastolatek.
Głupi ja.
Jej dzieci są duże , więc to nie była jakaś przeszkoda wielka. Z kobietą z małymi dziećmi bym raczej nie zaczynał .
Mi kiedyś żona na spacerze powiedziała że " Wiesz..może my jednak zostaniemy zamiast małrzeństwem ( jak do tej pory)tylko znajomymi " (bez powodu i..obejmując mnie jednocześnie) ...Potem było już wszystko tylko dziwniej.🫤I to wszystko na spokojnie bez agresji. Taka " pasywna agresja " Na koncu mi powiedziala że " nie jestem jej do niczego potrzebny I ma dosyć kontrolowania mnie" I...po prostu zniknęla na kilka lat.przed rozwodem. Ot tak..bez słowa zamknięcia I zakonczenia nie wiadomo gdzie, z (kim ?) Unikając komunikacji spotkania zakonczenia rozwodu...Nie wiem co to za diabel byl? Jak żyje nie spotkałem sie z czymś takim . Psychopatia? Albo choroba psychiczna???
o sic 😮
psychopatia 😮
Boże wszystko się zgadza
Punkt po punkcie
Często słyszałem "na pewno nie jest tak jak mówisz". 17 lat z kobietą narcyzem.
Ja od swojej słyszałem non stop " głupi jesteś, nie normalny jesteś ,no down " albo .. " nie o to chodzi ".
Mam wrażenie, że w komentarzach pod Twoimi filmami narcyzm jest diagnozowany częściej, niż wynika to ze statystyki🙃
Trochę jak z diagnozowaniem nowotworów na medonecie.
Proszę więc nie diagnozować, obniżymy wówczas statystyki na moim kanale :) dobrego Nowego Roku