Najtrudniej jest to zidentyfikować jak się wychowało w takim domu gdzie normą było brak uczuć i poniewieranie bo jak to było normą to potem czlowiek ignoruje sygnały ostrzegawcze.A naprawdę można to od razu wyczuć.Ale bolesne lekcje i trening czyni mistrza.Ważne jest słuchanie siebie wewnętrznie, naprawde można taką osobę rozpoznać zanim się w to wlezie po tym jak się z nią czujemy mimo pozornej uprzejmości i życzliwości początkowej.Zazwyczaj w takim towarzystwie czuję niepokój, zamieszanie , takie tez rozdrażnienie i haos takie przytłoczenie Unikam wylewnych na starcie ludzi ,robiących z siebie sieroty ktorymi trzeba się zająć i ich "ratować",takich bardzo gadatliwych o wszystkim i o niczym .To się czuje że są bez empatii albo mają w tym interes. Sprawdzam ich jak się specjalnie z nimi w czymś nie zgadzam jak reagują,odmawiam im specjalnie na przyklad o jakąś przysługę i patrzę jak dlugo wtedy są w moim towarzystwie (narcyz jak się odmawia i stawia granice sam się ulatnia zazwyczaj)obserwuję czy mówią caly czas o sobie "ja", jak mówią o innych , czy probują odemnie wyciągać fakty z mojego życia.Obserwuje jak żyĵą jak mam okazję.Obserwuję ich z uprzejmością jakbym ogladała film z dystansu .Po tym juz wiem gdzie zostać dyplomatą i sie nie angazowac i wyraznie widze gdzie próbują manipulować.Moze komuś sie to przyda bo bylam kiedys empatyczną ratowniczką ktora ich przyciągała , teraz jestem empatyczna ale mam juz granice i wiem komu to dawac .
Dziekuje za docenienie komentarza. Lubię ogladać Pana filmy ."Wyczuwam "bo "czuje"to moje drugie imię , że jest pan czlowiekiem silnym i wrażliwym ktory też przeszedl dużo z ludzmi w swoim życiu ,a Pana doświadczenie którym się dzieli z widzami to wartość i zaszczyt dla widzów że mogą korzystać z wiedzy i doświadczenia @@AlexBarszczewski
Uwielbiam pana słuchać..nie raz tłumacze siostrze jakiego ma męża..(toxyk) ale ona klapy na oczach...dziękuję za pana komentarze i rady;) pozdrawiam serdecznie.
Wszystkie trzy nasze książki powinny być lekturami w szkołach ponadpodstawowych (mówię to nie dlatego, że jestem autorem/współautorem, tylko dlatego że jest to bardzo potrzebna wiedza, której nikt nie uczy) sklep.klinikanegocjacji.pl/relacje-2-0-konflikty-wydanie-papierowe-2d27851a-d9d4-4be5-ba37-57f9263cd20b No ale nie będą, trzeba samemu zadbać o to co czytać
Przerobiłam wszystkie fazy, począwszy od: jaki jestem pokrzywdzony, zdeptany, okradziony itd i itp. Później to już standard, dobrze, że w odpowiednim momencie trafiłam na Pana film o narcyzie. Prawie oslupialam z wrażenie, skad znamy tego samego człowieka? Okazało się, że to szablon. Po krótkim namyśle anulowałam to perfidne zło. Teraz on szuka ze mną kontaktu, próbuje różnych sztuczek, ale wiem co to dla mnie by znaczyło, gdybym się dała nabrac. A tak nareszcie odzyskałam swobodę życia, świat jest piękny, cieszę się każdym dniem i myślą, że daję radę i nawet niespecjalnie mnie interesuje co się z nim dzieje. No może troszeczkę? Wiem, ze kiepsko mu idzie, ale jak znam życie, zarzuca już sidła na inna ofiarę. Bardzo dziękuję za pana wiedzę, pomogła mi bardzo, żeby nabrać dystansu i nie winić siebie, że zrezygnowałam z więzienia w tak zwanej "złotej klatce" ! Pozdrawiam i słucham kolejnych porad. Anna
Cieszę się, że się Pani wyrwała. Proszę nie dać mu odtworzyć kontaktu i na przyszłość uważać. I proszę polecić moje materiały innym, ta wiedza przyda się wielu dobrym ludziom obojga płci Pozdrawiam serdecznie
Mieszkalismy rok. Bylo super. Dogadywalismy sie. Po roku wzielismy slub. Wszystko sie zmienilo. On poczul sie pewny siebie, juz nie musiał udawac, robił to, czego przez rok nie mogl. Rozwod wzielismy po kilku latach. Nie ma zlotego srodka na poznanie drugiej osoby. Ja juz nie mam sily . Dziekuje. Uwielbiam pana sluchac. Pozdrawiam.
Musiała Pani przez ten rok przeoczyć jakieś sygnały ostrzegawcze. Dlatego napisaliśmy o tym tak obszernie w książce "Sukces w relacjach damsko-męskich" sklep.klinikanegocjacji.pl/sukces-w-relacjach-damsko-meskich Proszę się nie poddawać tylko przestudiować temat i próbować. Pozdrawiam serdecznie
Ja 20 lat temu popełniłam te błędy, starałam się nie widzieć wad u przyszłego męża, mając nadzieję że jakoś się ułoży. I nie ułożyło się, po 18 latach małżeństwa jestem sama z dorastającymi dziećmi.
o rany rany rany - poznałem około 3 lata temu toksyczną osobę - i teraz gdy oglądam to video jasno widzę, że dałem się wtedy złapać na współczucie wobec "trudnego dzieciństwa" tamtej osóbki itd itp - dobrze, że znajomość została bezpowrotnie zakończona!
Panie Aleksie jak dobrze że Pan jest i chce się ze społeczeństwem podzielìć wartościowymi radami. Uczula Pan ludzi, daje gotowe wzorce, ostrzega przed złym życiem. Jest Pan dobrym życzliwym człowiekiem. oszą 6:30
przede wszystkim chodzi o szacunek do samego siebie, ponieważ to że ktoś nas okłamuje, to widać, ale trudno przestać trzymać się tej osoby, trudno uwierzyć, że jest się wartym znacznie lepszego traktowania. na pewno nie warto znosić takich zachowań i nie wolno wręcz wierzyć w to, że ktoś się sam naprawi z czasem. to się po prostu nie dzieje, a przy okazji ktoś inny nie dostanie swojej szansy jak marnujecie czas z byle kim
zaufanie i szczerość to dobro ekskluzywne, co oznacza nie zawsze i nie dla każdego intensywnie przyswajam po latach "kaleczenia się" i wypstrykania z energii
O matko. U mnie tak samo. Z tymże, że to od mężczyzny usłyszałam kocham po dwóch tygodniach a po miesiącu planował ślub. Po czym, z dnia na dzień, zerwał. Przez telefon! Zerwał, gdy nie wykonałam jego polecenia 😁. Jak to mówią: szybko żarło, szybko zdechło 😅
Co do uprzedzania potencjalnego partnera o swoich wadach jest niezła scena z filmu z Robertem De Niro, gdzie gra mordercę. Kobieta podchodzi do postaci granej przez Roberta i zaczynają żartować, że jest zboczeńcem, że jest mordercą, że torturuje kobiety. Cała scena brzmi zabawnie i kobieta nie czuje w co się pakuje. Po jakimś czasie ginie, mimo że ją uprzedził nie wyczuła zagrożenia.
Kolejny świetny i merytoryczny materiał - dziękuję! Lepiej zapisać i sobie takie bezpieczniki powgrywać do głowy w relacjach/związkach wszelakich (międzyludzkich/biznesowych) niż potem latami "Feniksować" (spalić się i powstawać na nowo jak Feniks z popiołów)
@@AlexBarszczewski"Feniksowanie" już kilka razy w życiu przerabiałem w róznych obszarach, na szczęście docelowo dużo lepsze rzeczy i sposobności z tego wychodziły. Wydaje się że czasami takie "odrodzenie na nowo po całkowitym zniszczeniu" jest lepsze niż "szminkowanie trupa" i ciągłe łatanie rzeczywistości która nie działa i pochłania niekończące się pokłady energii i zasobów. Zgadzam się całkowicie z Tobą i tezą filmu - szkoda cennego czasu i lepiej zapobiegać.
super 🤩💕 również sprawdzić jakim jest kierowcą, czy wkurza się jak ktoś przed nim/nią jedzie wolno, albo go/ją wyprzedza, jak stoi w korkach, na światłach. 😃
Generalnie fajny i pomocny film. Oprócz ostatniej minuty. Nie spiesz się z zacieśnianiem więzi, ale zamieszkaj z gościem, znając go krócej niż rok... A czym jest mieszkanie razem, jeśli nie właśnie zacieśnianiem więzi i pozwoleniem na przekroczenie najintymniejszych granic? No, chyba, że są tacy, którzy postanawiają zamieszkań razem w 3 minucie znajomości...wtedy rok, to jak cały wiek.
Też tak uważam. Zamieszkiwanie niczego nie zmienia tylko zabiera czas. A sygnały ostrzegawcze widać już na pierwszej randce! Mnie to dziwi że ludzie są tak nieuważni i zaślepieni, może dlatego że kiedy ktoś im się podoba to traktują te osobę jak bóstwo
Rada nr 1: Co nagle to po diable Rada nr 2: Co nagle to po diable Rada nr 3: Co nagle to po diable Rada nr 4: ... Rada nr 5: ... Rada nr 6: ... Rada nr 7: Kiedyś jest koniec obserwacji i rozważań i trzeba działać
Wszystkiego niebanalnego, kosmicznego, zdrowego życzę Ci Alex. Oczywiście też dla sympatycznej żony. A wszystkim oglądającym życzę zarażenia się wiedzą Aleksa .
Panie Aleksie dziękuję za ciekawe pogadanki , bardzo życiowe i wartościowe, dlatego pozwoliłam sobie kilka pana filmów wrzucić sobie na moja grupę , gdyż wiem ze to pomoże zrozumieć niektórym osobom , ; gdzie popełniają błąd w relacjach partnerskich ; miedzyludzKich i nie tylko , ; szepucha Maria
Sama przyjemnosc posuchac kogos madrego. Mamy teraz wysyp roznych niezrownowazonych zachowan i osobowosci. Czy jest to wynik pierwotnego zaburzenia, czy efekt traumatycznych przezyc, ktore sprawiaja, ze czlowiek jest toksyczny dla osob nieproblematycznych. Nie wiem. Ale leiej byc samemu niz razem w piekle z narcyzem.
Witam, oddałbym jeszcze do tego poznanie rodziców , dlatego że to oni wychowali naszego potencjalnego partnera, a jak wiemy sporo zachowań wyciągamy podświadomie z domu rodzinnego , to może też nam dan obraz tego gdzie mogą być problemy
To jest bardzo krzywdzące podejście do osób wychowanych w dysfunkcyjnej rodzinie. Moi rodzice oboje byli uzależnieni od alkoholu a ja jestem zupełnie innym człowiekiem. Nie chciałabym aby ktoś oceniał mnie po zachowaniu któregoś z moich rodzicieli. Albo po fakcie, że jestem z domu dziecka. A tak bywało i do tej pory czasami jeszcze boli. Moim zdaniem oceniać należy człowieka z punktu widzenia " teraz" i pracy jaką włożył w siebie aby być w tym miejscu w jakim jest obecnie.
@@dawid1434 i chciałbyś aby ktoś Cię ocenial po Twoich rodzicach ? Owszem wychowanie się w rodzinie dysfunkcyjnej idzie w parze z wieloma problemami ale jest jeszcze coś takiego jak samoświadomość i chęć pracy nad sobą. Jeśli tego zabraknie to döpa blada. Niestety większość ludzi leci przez życie na automacie.
@@maleficalidka2939dziekuje ze jestes i za twoj komentarz .Tak rodzina biologiczna nie jest naszym lustrem. gratuluje i zycze samego dobra milosci i piekna. Pozddrawiam cieplutko. 🙂💖
...co do filmu, za każdym razem kiedy słyszałem jesteś mężczyzną mojego życia, czekałam na ciebie całe życie kończyło się na tych sloganach. Pytania kontrolne😊jestem zainteresowany rozszerzeniem tematu, możesz podać konkretnie mocne takie pytanie?
A właśnie. Czy to jest możliwe by być bardzo głęboko narcystyczną osobą w jednym środowisku czy wręcz psychopatyczną, a w innym środowisku być osobą normalną? Bo znam jednego gościa, który naprawdę przy mnie zachowuje się jak psychopata. Ok, może mnie nie lubić, ale można nie lubić ludzi normalnie. A z drugiej strony osoby, z którymi on się zna gdzieś indziej, twierdzą, że to naprawdę spoko osoba. I nawet ma założoną rodzinę. To co, on ich okłamuje czy mi pokazuje drugą stronę Janusa?
Bardzo dobry film. Dziekuje bardzo . Czesto slucham Pana gdyz zawsue sie czegos uczymy a i tak umieramy jako glupi . Tsm mowi przynajmniej znane przyslowie. Ale tez mam.pytanie Czy moglby Pan zrobic wideo o narzysach w pracy , jak ich rozpoznac i czego sie trzymac w relavjsch z nimi. Ich noe mozna tsk ot zwyczajnie usunac. Niestety trafilam ba taka pania w pracy ktora na poczatku szla do szefowej z klamstwami ktore przypuszczalm ale nigdy sie ich nie dowiedziaöam. Pozdrawiam. Bea
Właśnie próbuję pozbyć się narcyza. Nigdy nie dawałam mu szansy, powiedziałam mu to wprost, ale on nie odpuszcza. Nigdy nie robiłam mu nadziei, nic mu o sobie nigdy nie mówiłam. On wykorzystując media społecznościowe zmanipulował obcych ludzi bajeczką o wielkiej miłości i próbuje z ich pomocą zorganizować niby to przypadkowe spotkanie. Na razie staram się go unikać, ale już dowiedział się o mnie na tyle dużo że wkrótce dojdzie do spotkania i konfrontacji. Facet jest uparty, a ja chcę się go pozbyć na dobre. Ale wiem też że w takim wypadku on wszystko przekręci i ze mnie zrobi tą złą przed tym całym tłumem ludzi którzy mu pomagają. Rzecz w tym że Facet to narcyz ukryty/wrażliwy i sprawia wrażenie nieporadnego.
Proszę bezwzględnie trzymać go na dystans. Warto aby Pani przestudiowała nasz film ruclips.net/video/D97bz5yU4v8/видео.html i w razie konieczności skorzystała z pomocy adwokata. Prawnie można wiele zrobić, tylko trzeba wiedzieć jak i być zdeterminowaną!
Filmik widziałam i dużo w nim ciekawych informacji dla osób, które były celowo niszczone przez narcyza. U mnie sytuacja jest trochę inna, bo nigdy nie było nawet fazy pierwszej a narcyz wciąż liczy na nawiązanie relacji. A skąd wiem, że to narcyz? Facet myśli życzeniowo na swoją korzyść i jest nadmiernie pewny swego. Król dramatu, chociaż nie ma prawa ani tym bardziej powodu do robienia sceny (jest zupełnie obcym facetem) to i tak wylewa z siebie jakieś pretensje. Jeśli widzi, że to nie działa to próbuje pochlebstw i dosłownie widać jak kombinuje żeby rozegrać rzecz tak aby wyszło na jego. Nie szanuje granic innych ludzi ani ich zdania. Robi wrażenie dużego dziecka, które za wszelką cenę chce postawić na swoim. Zmanipulował mnóstwo osób sobie do pomocy, a mnie jakimś cudem na razie udało się uniknąć wszystkich pułapek. Te osoby w dobrej wierze usiłowały mi go podstawiać w różnych miejscach i były zdziwione, że nie jestem chętna do spotkania. Przerobiłam już wiele akcji takich, jak to Pan określił, stad latających małp. Taktyka uniku tu się sprawdziła o tyle,że sporo "małpek" się wykruszyło, czyli albo zmądrzało albo się znudziło, a narcyz utracił tym samym na wiarygodności. Niestety nadal pojawiają się nowe małpki i dla niektórych tropienie kobiety to świetna rozrywka. A ponieważ jest ich tak wielu ja sama nie jestem w stanie nic udowodnić ani tym bardziej wszystkich zidentyfikować. (Niektórzy niechcący sami się zdradzili,bo nie wiedzieli, że słyszę ich rozmowy). Realnie patrząc to to, że ja widzę,że ktoś obcy przy mnie lub wobec mnie zachowuje się nienaturalnie albo ukradkiem robi mi zdjęcia i je gdzieś przesyła, nie stanowi żadnego dowodu. Muszę sama skutecznie zniechęcić narcyza i to tak żeby nie obróciło się to przeciwko mnie.
Z jednej strony LECZONA bipolarność jest do ogarnięcia. Z drugiej strony osoba bipolarna na jakimś forum mnie kiedyś gnębiła tak o, mimo że nie jest to charakterystyczne dla tej choroby. Także trzeba wybierać odpowiedzialnych ludzi, takich, co nawet jak losowo kiedyś zachorują psychicznie, to pójdą się leczyć i to ogarną. Niestety jest mnóstwo osób, które mają diagnozy i gdzieś swojej leczenie. A właśnie Alex, co do niepełnosprawności. Co by było, gdybyś szukał partnerki jako młody chłopak, spotkał wartościową osobę, ale niepełnosprawną? I ta niepełnosprawność utrudniałaby robienie razem jakichś super ciekawych rzeczy np. gdyby partnerka byłaby przygłucha i Ty byś chciał chodzić do teatru. Co do kłamstw to ja chcę móc ufać mojej potencjalnej partnerce. Jeżeli ona mnie okłamuje, to ja przez cały związek będę musiała ją sprawdzać i niejako kontrolować.
Jak nosi aparaty słuchowe, to większego problemu nie powinno być. Warto natomiast zwrócić uwagę jak ona sama traktuje tę przypadłość, czy stara się z tym żyć normalnie, czy wszystko co nie wychodzi, lub boi się po to sięgnąć usprawiedliwia wadą słuchu. W drugim przypadku radzę uciekać, bo jakakolwiek nie jest to przypadłość to spędzisz życie z biedną umysłowo malkontentką i jęczybułą. Zdarzały mi się trudniejsze okresy w życiu przez awarie aparatów słuchowych ale nigdy nie próbowałam używać tego jak wymówki do wszysrkiego, bardziej prosiłam o konkretną pomoc lubi trochę wyrozumiałości z powodu bariery w komunikacji.
ok ok inaczej. Co byś powiedział córce, gdyby ta chciała mieć fajnego chłopaka ale ciężko choreg, przez co nie mogliby robić fajnych rzeczy. Zaleciłbyś jej znalezienie kogoś innego?@@AlexBarszczewski
Dorastając w zaburzonym, emocjonalnie przemocowym domu, gdzie matka nie raz straszyła ojca rozwodem jestem obecnie przerażona wizją wchodzenia w relacje. Chcę ciepła, chcę seksu, chcę wsparcia- ale kompletnie nie wiem jak je znaleźć i nie wiem komu zaufać. Nie umiem po prostu się w kimś zakochać. 20 lat życia, nigdy nie miałam żadnych zauroczeń, żadnych zakochań, żadnych związków. Kiedy myślę że mogłabym raz w spokojniejszy weekend wyjść i kogoś poznać, lub wreszcie zainstalować aplikację randkową to budzi się we mnie absolutny wstręt. Nie sądzę że będę potrafiła tak po prostu wejść w długotrwałą relację, która na dodatek będzie zdrowa
Nie dawno na zajęciach i pracy mam takiego jednego upośledzonego, wkurzającego znajomego G ., który najpierw ciągle mi powtarzał bym nie pyskowała. Bez glendu na to co nie powiedziałam i w jaki sposób mu nie powiedziałam to cięgle klepał swój frazes. A trochę później, przedstawił się na nie dyskutuj i jestem starczy. Najbardziej mi utrafiło się w pamięci kiedy z swoim dobrym kolegą P. coś załatwiałam i powiedziałam że mieszkam na na ul K a G. podszedł ze swoją dziewczyną K. i stwierdzili że ja mieszkam na Ulicy B. a to wiedzą bo patrzył gdzie ja chodziłam, oczywiście ja zaprzeczyłam. Z tego wywiązała się krótka, żenująca dyskusja na temat gdzie ja mieszkam, podczas której usłyszałam ich frazesy nie dyskutuj i my jesteśmy starci. Finalnie zadzwoniłam do mamy z pytaniem na jakiej ulicy mieszkam, by potwierdziła to co mówię. Na szczęście potwierdzenie mojej mamy wystarczyło by G i K zamknęli buzie. Obecnie z G widzę się rzadko ale i tak przydało by mi się coś na przyszłości jakieś porady jak wyrazie konieczności jak mam z takimi osobami rozmawiać by dialog skończyć jak najszybciej. Panie Aleksie czy coś możesz mi poradzić ?
Sporo metod razem z przykładami podaliśmy w naszym praktycznym podręczniku "Wojna na słowa" sklep.klinikanegocjacji.pl/wojna-na-slowa polecam przestudiowanie. Moja strategia to w pierwszym kroku eliminowanie takich ludzi ze swojego ,środowiska, a jak się chwilowo nie da to niszczenie psychiczne. Nie chcę dokładnie opisywać na YT jak to robić, bo byłoby zbyt wiele samobójstw wśród narcyzów.
Ja bym mu na teksty " jestem starszy" odpowiedziała że faktycznie mądrość przychodzi z wiekiem i najczęściej jest to wieko od trumny. Następnie bym nie dyskutowała, odwróciła się i odeszła.
Mężczyźni uprawiają seks bez zobowiązań - traktują to jako dyscyplinę sportu i formę rozładowania napięcia fizycznego. Ci sami mężczyźni, gdy się pragną ustatkować, będą szukać ,, trudnej " do zdobycia kobiety 🤔 i testować jej stopień rozwiązłości? Trochę mi tu śmierdzi podwójnym standardem. Bo co taki facet ma do zaoferowania w kwestii wartości kobiecie, której stawia wysoko poprzeczkę?
A ci wspomniani mężczyźni uprawiają swobodny seks sami ze sobą, czy z kobietami, które tego chcą? Bo jeśli kobiety by nie chciały, to by nie dały. I facet mógłby se szukać i szukać do woli. Druga sprawa, to taka, że czym innym jest luźna konsumpcja „miłości” i „zabawa”. A czym innym poważne relacje.
@@mcxad8902wiele cech i zachowan narcyzów można pomylić z lękowym, ale i unikającym stylem przywiązania, różnica polega na intencjach, bo narcyzi zachowują się tak a nie inaczej celolwo i z premedytacją, a osoby o zaburzonych stylach przywiązania nie.
@@KarolJakubowski-us1wx style przywiązania to bardzo ciekawe zagadnienie. Ogólnie zauważyłem że bardzo dużo mówi się o toksykach i narcyzach, ale o stylach przywiązania dość mało, a można bardzo łatwo pomylić oba zaburzenia.
Wiesz są style bezpieczny (jak wygrana w lotto), lękowy i unikająco-lękowy (ponieważ większość z nas to potomkowie alkoholików i nieobecnych, oziębłych to 90% jest takimi typami) i obojetno-unikajacy (to już niestety ale ciężkie przypadki) tak więc praca i praca nad sobą
Ja mam trudny charakter i nie ukrywam się z tym. A trudny ,że względu że nie daje się już wykorzystać. Czy to oznacza że jestem złym człowiekiem i nie zasługuje na związek? Do tego też przeszłam ,trudne dzieciństwo. No cóż, wychodzi na to że trzeba się trzymać z daleka od mnie.
Jest różnica pomiędzy "trudny charakter" a "nie daję się wykorzystywać". Jeśli ktoś twierdzi że ma trudny charakter to odradzam wchodzenie z taka osobą w bliższy związek, tylko tyle.
Chyba niestety tak jest. Traumy z dzieciństwa powinno się wyleczyć, a nie przerzucać na partnera. A co do nie dawania się wykorzystywać to akurat zaleta, tylko tutaj pojawia się pytanie dlaczego sama oceniasz siebie jako osobę z trudnym charakterem? Może ta ochrona przed wykorzystaniem skutkuje tym, że nikomu nie ufasz, masz ciągła potrzebę kontroli i sama nic od siebie nie dajesz w relacji. Wtedy rzeczywiście będzie trudno stworzyć z Tobą szczęśliwy związek. Partner na dłuższą metę nie chce być na polu bitwy lub robić za psychoterapeutę. Ty też pewnie byś nie chciała. Sama najpierw musisz poukładać swój środek, no chyba że pasuje Ci taki stan rzeczy.
@@annanowakowska8609 czy ja wspominałam że traumy z dzieciństwa mam nie wyleczone? Bądź że mój ciężko charakter,to ochrona przed wykorzystaniem? Bo nie przypominam sobie,a nie zaraz nic takiego nie pisałam. Kiepski z ciebie obserwator i nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Jeżeli pisze,że mam ciężki charakter bo nie daje się wykorzystać,to oznacza że jestem złym człowiekiem. Nie poprostu stawiam granicę,nie potrzebuje by partner był moim psychoterapeutą i nie robię wojenek. Widzisz, gówno o mnie wiesz a się wypowiadasz.
@@AlexBarszczewski według innych mam trudny charakter,bo ustawiam granicę i żyje swoim życiem,nie innych. Preferuje wolność i prywatność,a to w większości są cechy osób z trudnym charakterem
@@PaNa_To Ja też jestem zwolennikiem wolności i prywatności, ale mimo tego określiłbym mój charakter jako wyrazisty, a nie trudny (spytaj mojej żony Karoliny). Normalnie jestem bardzo łatwy we współżyciu, staję się niebezpieczny tylko wtedy, kiedy muszę bronić siebie lub kogoś bliskiego.
Te podwójne pytania stosuje sąd. Porównuje zeznania z policji a potem w sądzie trzeba powtórzyć to samo. Nie jest to proste jak się kłamało na policji albo nie tyle kłamało co koloryzowalo prawdę żeby było jeszcze lepiej. Nie będzie lepiej będzie gorzej bo wersje będą się różnić. Nauczył się pan tej metody od żony która jest adwokatem
@@AlexBarszczewski Źle się wyraziłam. Chciałam tylko powiedzieć że mógł Pan się nauczyć tej metody od żony bo jest powszechnie stosowana w trakcie przesłuchań w sądzie
Panie Alexie, proszę wybaczyć być może błahe pytanie, do odpowiedzi na nie byc może bym się sama dokopała, ale jestem tu od niedawna i jeszcze wiele filmów przede mną, więc zapytam. Tak najogólniej - czy jeśli mężczyzna mówi, że sie zmienił, zrozumiał błędy przeszłości, a nie minęło dużo czasu to jest to wiarygodne? Sytuacja sprzed 2 lat, facet bardzo zakochany we mnie, az czułam że za bardzo, dużo zaborczości, doszło do sytuacji gdzie niestety skłamałam w malej sprawie (wybrałam mniejsze zło), on się dowiedział o kłamstwie, dostał szału, dosżło do szarpaniny, w wyniku której złamałam rękę i rozcięłam wargę upadając. Przepraszal, żałował. Potem sprawa z kłamstwem sie nadal ciągnęła, pojawiły się wyzwiska (jego tłumaczenie - nie po to by mnie obrazić lecz mna wstrzasnąć, dać do myślenia), nie dawął sobie rady z tym że nie byłam w 100 % lojalna, że ten raz skłamałam w dobrej wierze. Starałam sie go troche rozumieć, dużo rozmawiać, życ dalej, bo nadal było we mnie uczucie do niego. Gwoździem do trumny okazała sie jego zazdrość, miałam dużo kolegów w pracy z którymi utrzymywałam dobre relacje. On swoim zachowaniem i podstępem żeby ograniczyc mi z nimi kontakt narobił mi mnóstwo kłopotów przed szefem i kierownikiem. Zerwałam. Przepraszał po miesiącu, błagał o wybaczenie, nie było dla mnie zmiłuj. Zniknął. Niedawno wrócił, odezwał się, że nie może zapomnieć, że sie zmienił, że mniej pije bo z tym też były problemy. Zauważyłam bardziej wyważony styl pisania, az niepodobny do niego. Błaga o druga szansę, bo przecież tak do siebie pasujemy i jesteśmy stworzeni dla siebie... (?). Jest we mnie dużo żalu, urazy, ale zostało może z 10% uczucia, sentymentu. Dac drugą szansę żeby w przysżłości nie żałować, bo może się faktycznie zmienił czy raczej po tym co zrobił to juz gruba krecha do końca życia?
Gdyby Pani była moją ukochaną córka, albo siostrą, to zaleciłbym NATYCHMIASTOWE zerwanie WSZELKICH kontaktów z tym facetem!!! W razie problemów proszę obejrzeć film o wykorzystaniu prawa do obrony przed narcyzami. Czy wyraziłem się wystarczająco jasno? Ten gość to toksyczne odpady radioaktywne, trzeba trzymać się z daleka!!!
@@AlexBarszczewski Dziękuję najserdeczniej z całego serca za odpowiedź i pochylenie się nad moją sprawą, jest Pan naprawde nieoceniony w swojej roli jako wsparcie zwłaszcza dla takich młodych osób jak ja i jeszcze nieopierzonych w tematach związkowych. Tym bardziej że otoczenie nie ułatwia sprawy doradzając "wybacz mu, ludzie popełniaja błędy, pewnie zrozumiał, wyciągnął wnioski, może poszedł na terapie, zależy mu, 2 lata to szmat czasu itp itd etc" i robi się kociokwik. Dziękuję za naprostowanie :) poleciłam już Pana konto koleżance, ona w tematach związkowych ma jeszcze większy bur*** niż ja i jest zachwycona zawartym tutaj kontentem. Dziękuję jeszcze raz i niech moc będzie z Panem :)
@@joanna1881 Dziękuję za miłe słowa. Życzę powodzenia i proszę koniecznie przestudiować nasz "Sukces w relacjach damsko-męskich" bo właśnie dla takich dobrych, ale nieświadomych ludzi napisaliśmy ją. Tam jest prawie wszystko, czego nas zazwyczaj nie uczą, a co jest potrzebne do dobrego związku we dwoje. Znajdzie Pani ją sklep.klinikanegocjacji.pl/shop Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia!
@@joanna1881 PS: Nagram filmik na podstawie Pani komentarza (anonimowo) bo ten problem ma wiele młodych kobiet i niepotrzebnie ulega naciskom otoczenia
@@AlexBarszczewski Bardzo jestem ciekawa Pana analizy i myślę, żę pomoże ona wielu kobietom, które tak jak ja będąc jeszcze w relacji może za bardzo tłumaczą te druga osobę, chca naprawiać faceta, wyjaśniać, dostrzegaja oprócz wad i czerwonych lampek ostrzegawczych też jakieś zalety człowieka z ktorym sie jest i czasem to utrudnia i zaburza obiektywna ocene sytuacji, zwłaszcza gdy dochodzą jakieś uczucia i emocje i w rezultacie odchodzi się później niz wcześniej od takiej osoby. A książke również planuje przeczytać, właściwie wszystkie pozycje, widząc opis to myśle że mogę dużo wyciągnąć dla siebie z każdej z nich
@@AlexBarszczewski obecnie mam ich kilku w pracy poza polską. Manipulują, kręcą, kłamią, grają na emocjach. Uciekłem od jednego z domu, z Polski. Trafiłem na wielu w nowej w pracy . Jakieś rady?
@@collhandluke9491 Proszę rozejrzeć się po kanale, są filmy jak kontrować różne zachowania. Więcej w "Wojna na słowa", dostępnej też jako ebook i audiobook sklep.klinikanegocjacji.pl/wojna-na-slowa
@@collhandluke9491twoja sytuacja bardzo przypomina mi moje doswiadczenie. Powiem tak, skoro twierdzisz ze uciekles od narcyza, to znaczy ze masz niezakonczone, nieuregulowane sprawy z nim ,dlatego spotykasz ,przyciagasz ludzi toksycznych., te osoby nowe przypominaja ci o tamtej niezakonczonej relacji. Ucieczka od kogos, czy czegos powoduje takie same problemy z innymi osobami w kazdym miejscu ,dlatego najlepiej jest zebrac sily i wrocic i zakonczyc ostatecznie tamte sprawy. Polecam radykalne wybaczenie i prace ze Soba, ze swoim poczuciem wartosci . Dziekuje ze jestes i zycze samego dobra. 🙂👍
Mnie zastanawia jedno. Skąd tyłu narcyzów w waszych komentarzach. Dla mnie to niepojęte albo jestem jakimś wyjątkiem że wpadłam tylko na takiego jednego typa jak jeszcze byłam młoda i naiwna...Mnie to przeraża co wy tu wypisujcie.
Panie Aleksie, ogladam Pana od dawna. Wiele rzeczy sie dowiedzialam, nawet szukalam pomocy u Pani Karoliny ale niestety mnie na ta pomoc nie stac. Pana filmy sa dostepne tez dla osob ktore sa po mrocznej stronie mocy i pieknie ich edukuja co zrobic zeby jeszcze lepiej manipulowac. W tym filmie poruszyl Pan aspekty ktore mnie mocno uraziły. Mianowicie jestem DDA i wg Pana slow nie zasluguje zeby z kims być.
@@AlexBarszczewski to prawda Mamy wolna wole . Wiem tez ze przysiega malzenska zobowiazuje. Mozna jedynie odciac sie mentalnie od toksyka i zyc swoim zyciem zgodnie z wlasnym sumieniem. Bardzo dziekuje Panu ze chce Pan pomoc. Zycze Panu pieknego zycia u boku wspanialej zony. Pozdrawiam
Co do tego czy przysięga małżeńska zobowiązuje, to proszę się za tym nie chować. Rozumiem ze brała Pani ślub w religii katolickiej, a KK ma instytucję uniewaznienia małżeństwa kiedy małżonek zatail np swoją chorobę. Kk za przeslanke unieważnienia uważa również narcyzm. Więc proszę nie być swietsza od papieża. Xdd
W jednej kwestii się nie zgodzę Alex, jesli osoba mowi ze ma trudny charakter,to moze to byc skutek np. dorastania w dysfunkcyjnej rodzinie lub obcowania z innymi toksycznymi ludzmi np.szefem w pracy.Tacy ludziie czesto wmawiają innym ,ktorych nie da się zastraszyc lub kontrolować, ze maja trudny charakter. Jesli nie moga wpłynąć na osobę bezpośrednio, manipulują np.wspolpracownikami lub innymi czlonkami rodziny ,by jak najgorzej cię postrzegali. W tym wypadku taka osoba sama moze w to po jakimś czasie uwierzyc i sama tak myśleć.Wtedy mówiąc tak ani nie klamie ani nie ma trudnego charakteru,po prostu w to uwierzyla i tak mysli o sobie.
@@AlexBarszczewski lap plusa :). Oczywiscie ze "serio". Pewne grupy zawodowe musza miec pewien mindset, dlatego choc mozemy byc kochajacymi mezami i rodzicami to w pracy ceni sie nasza... jakby to powiedziec ale tego nie mowiac... za co ceni sie osoby typu Jacek Kurski, Tomasz Lis czy niektorych politykow? Mozna za nimi nie przepadac ale sa skuteczni w swojej pracy. Pozdrawiam
Jest taki artykuł w Gazecie Wyborczej sprzed 2-3 miesięcy o narcyzach napisany przez Panią psycholog. I ona neguje to pojęcie narcyzm,dawniej o tym nie pisano?jakaś moda nadeszła,że zły człowiek to narcyz.W Internecie aż roi się od ekspertów od narcyzow i toksykow i my zwykli ludzie bombardowani takimi poradami wierzymy że narcyzi faktycznie istnieją.
Co za bezcuelnosc. A ona powinna zwrocic za twoj koszt paliwa do niej w obie strony i za kazdym razem. Mysle ze za paliwo wyjdzie wiecrj. Wiec ona powinna zworicuc ci ta roznice, zeby bylo doklafnie policzone. Ja jestem ksiegoea , eiec triche znam sie na kosztach i Ktore wieksze. 😂😂😂
Uniknąć się nie da! To bzdury! A jeśli nawet to w taki sposób unikasz należnych Ci lekcii! Zawsze ofiarą tworzy kata! Narcyz wchodź dla Ciebie w tę rolę! Każdy w nią wejdzie bo Ty nie chcesz sam uporządkować siebie! Twoj pozorny nieprzyjaciel Narcyz jest Twoim największym przyjacielem pomocą w transformacji.❤❤
Oczywiście, nie neguję informacji tu zawartych. Uważam, że warto być ostrożnym i mieć zdrowy dystans, ale co z tymi małżeństwami czy parami, które całkowicie odbiegają w zachowaniu ostrożności od tych rad? Wiele z nich, pomimo szalonych, spontanicznych kroków, żyje szczęśliwie i zgodnie... I bardzo bym chciała, aby było ich coraz więcej ❤
Każdy kowalem własnego losu i powinien sam sobie podejmować decyzje życiowe. Ja zalecam takie, które minimalizują element przypadkowego szczęśliwego zbiegu okoliczności.
Bardzo nie lubię upraszczania, szczególnie w kontekście tego, jaką wiedzą o ludziach i doświadczeniem dysponują słuchacze tego kanału. Jestem właśnie przy drugim punkcie. Pierwszy był o szybkim seksie, drugi jest o wyznawaniu swoich negatywnych cech. Oba te punkty są zasadne, ale też widzę bardzo szeroki wachlarz sytuacji w których ich zastosowanie mogłoby uniemożliwić stworzenie bardzo dobrej relacji dwojga osób. Warto słuchać Pana Alexa ale mając z tyłu głowy, że to tylko wskazówki, a nie ściśle zasady których trzeba się trzymać. Ludzie są różni, warto mieć oczy szeroko otwarte, mieć w sercu wyrozumiałość i patrzeć na ludzi przez pryzmat życzliwości i akceptacji.
Wiecie co jest najlepszego w byciu narcyzem? Ja! Mam teraz sprawę z tym czymś- oczywiście według niego to ja jestem winien (chore!). 20 lat rujnowania każdego aspektu życia jedynie w relacji koleżeńskiej. Psychopata potrafi zrujnować wszystko. Pozbycie się tego jest prawie niemożliwe.
@@AlexBarszczewski , hmm są dwa wyjścia. Albo całkowite odcięcie albo walka na "noże". Ja wybrałem to drugie. Pożyjemy, zobaczymy. Natomiast metody jakich używa to ścierwo bez żadnej moralności to coś okropnego. Swoją drogą ma Pan bardzo mądre wypowiedzi w filmach. Życzę kontynuacji działania i wszystkiego dobrego. Pozdrawiam.
@@AlexBarszczewski , a dziękuję obejrzę w wolnej chwili. Przyda mi się. Problem w tym, że to on założył postępowanie a ja praktycznie nie mam żadnych dowodów i jestem na straconej pozycji.
A co można pomyśleć (powiedzieć.,czyli chodzi czy warto w ogóle zaczynać jakakolwiek relacje z taką osobą która ma dopuściła się doprowadzenia samej siebie do takiego stanu zaniedbania będąc w tak młodym wieku, kobiecie którą jak ja poznałem miała w ten czas 29lat i przy tym ani jednego swojego zęba a na codzień tylko nosi górna szczenkę . Bo dolna jej wypada. W istocie twierdzi ze zebow nie ma twierdzac ze to przez "byłego"nie pozwalal jej zadbac o zęby. Od 3 lat prosze ją aby zadbała o siebie w Tym kontekście ale zawsze wszystko ważniejsze. Normalnie wiele kwestji w życiorysie to patrzac z perspektywy czasu jedno wielkie zaprzeczenie samego siebie. Odczuwałem tam w jej mieszkaniu dysonans za dysonansem... Ma bardzo duze problemy z dorastajacym synem 13letnim który ma co chwile do czynienia z prawem. I uczęszcza do ośrodka otwartego wychowawczegona. Efekt.... Zapoznał sobie takich jak on i nie liczy sie z niczym anie z nikim pokazuje brak szacunku przy tym swojej mamie. Suma sumarum to ja zostalem okrzykniety toksykiem i narcyzem. Choć zawsze wszystko pod nia robilem nawet kosztem zarobkowania niejednokrotnie co teraz poprzez to mam małe problemy finansowe.ogolnie temat bardzo obszerny i zawily. Chodzi o to czy taki czlowiek nadaje się patrzac na te aspekty do życia w związku? Czy warto bylo podejmować taką relacje w ogóle. Przepraszam za pisownie ale rozbity ekran mam w telefonie i pisane wcześniej bylo w locie
Miałam takie znajome. Zaniedbane z wyglądu. Udające biedne i niezaradne. Wtedy się na to złapałam. Jest takie powiedzenie niemieckie " Mitleid hast umsonst, Neid musst du verdienen" ( współczucie ma się za darmo, na zazdrość trzeba sobie zasłużyć). Niektórzy próbują swoim wizerunkiem manipulować innych aby coś od nich uzyskać. Jedna już była znajoma, która zarabia całkiem dobrze, przed spotkaniem zadzwonila do mnie, że czeka na 13 letnią córkę bo ta ma buty na sobie i ona czeka na te buty. W sensie, że dzielia z córką jedna pare butów 😂. I że jest się " tak źle powodzi a było wręcz przeciwnie. A biorąc pod uwagę fakt, że parę razy się zdarzyło że dostała ode mnie kartę podarunkowa do Deichmanna to nie musze mówić o co chodziło.
@@hannao.2152 no tez ocknelem sie dopiero po 3 latach. Sam wpadłem . Pierw było wszystko wporzadku. I popierala moje zapatrywanie na zycie i decyzje. Po czym po 3 latach slysze wszystko na odwrót niż na poczatku. Doslownie doznaje co rusz dysonansów poznawczych. Sama zaprzecza sobie po czasie i czepia aie mnie rzeczy ktore sama robi np. Przeklinanie. Ale jak napomknę ze mnie karze za to a sama tak robie to wten cxas albo nic nie oddzywa sie w temacie po czym zaczyna gadac o czym zgola innym niz dotychczas. Lub zaczyna sie denereowac i mowic ze ona moze bo jest u siebie.... 🤪
@@AlexBarszczewski szanowny Panie oczywiście w pozytywnym znaczeniu jako osobę posiadającą wiedzę nie tylko życiową ale także prawie z zakresu metafizyki
Najtrudniej jest to zidentyfikować jak się wychowało w takim domu gdzie normą było brak uczuć i poniewieranie bo jak to było normą to potem czlowiek ignoruje sygnały ostrzegawcze.A naprawdę można to od razu wyczuć.Ale bolesne lekcje i trening czyni mistrza.Ważne jest słuchanie siebie wewnętrznie, naprawde można taką osobę rozpoznać zanim się w to wlezie po tym jak się z nią czujemy mimo pozornej uprzejmości i życzliwości początkowej.Zazwyczaj w takim towarzystwie czuję niepokój, zamieszanie , takie tez rozdrażnienie i haos takie przytłoczenie Unikam wylewnych na starcie ludzi ,robiących z siebie sieroty ktorymi trzeba się zająć i ich "ratować",takich bardzo gadatliwych o wszystkim i o niczym .To się czuje że są bez empatii albo mają w tym interes. Sprawdzam ich jak się specjalnie z nimi w czymś nie zgadzam jak reagują,odmawiam im specjalnie na przyklad o jakąś przysługę i patrzę jak dlugo wtedy są w moim towarzystwie (narcyz jak się odmawia i stawia granice sam się ulatnia zazwyczaj)obserwuję czy mówią caly czas o sobie "ja", jak mówią o innych , czy probują odemnie wyciągać fakty z mojego życia.Obserwuje jak żyĵą jak mam okazję.Obserwuję ich z uprzejmością jakbym ogladała film z dystansu .Po tym juz wiem gdzie zostać dyplomatą i sie nie angazowac i wyraznie widze gdzie próbują manipulować.Moze komuś sie to przyda bo bylam kiedys empatyczną ratowniczką ktora ich przyciągała , teraz jestem empatyczna ale mam juz granice i wiem komu to dawac .
Dziękuję za wartościowy komentarz!
Dziekuje za docenienie komentarza. Lubię ogladać Pana filmy ."Wyczuwam "bo "czuje"to moje drugie imię , że jest pan czlowiekiem silnym i wrażliwym ktory też przeszedl dużo z ludzmi w swoim życiu ,a Pana doświadczenie którym się dzieli z widzami to wartość i zaszczyt dla widzów że mogą korzystać z wiedzy i doświadczenia @@AlexBarszczewski
Uwielbiam pana słuchać..nie raz tłumacze siostrze jakiego ma męża..(toxyk) ale ona klapy na oczach...dziękuję za pana komentarze i rady;) pozdrawiam serdecznie.
@@mirosawzzzxxx-zy9wg To jest jej życie... Nie ratujemy na siłę
Super, bardzo się cieszę z tego co piszesz. Teraz to widzę, ale lata mi zajęło zrozumienie o co chodzi…
To o czym Pan mówi, powinno znaleźć się poręcznikach szkolnych , traktujacych o przygotowaniu do życia w rodzinie.
Wszystkie trzy nasze książki powinny być lekturami w szkołach ponadpodstawowych (mówię to nie dlatego, że jestem autorem/współautorem, tylko dlatego że jest to bardzo potrzebna wiedza, której nikt nie uczy)
sklep.klinikanegocjacji.pl/relacje-2-0-konflikty-wydanie-papierowe-2d27851a-d9d4-4be5-ba37-57f9263cd20b
No ale nie będą, trzeba samemu zadbać o to co czytać
Jesli ofiara przestaje być ofiarą ,kat znika 💚
Kat jest tylko nie ma ofiary
@@AlexBarszczewski Tak on katem będzie dla kolejnej ofiary. Bo to ofiara przyzwala na takie traktowanie bez wyznaczenia granic 💚
Przerobiłam wszystkie fazy, począwszy od: jaki jestem pokrzywdzony, zdeptany, okradziony itd i itp. Później to już standard, dobrze, że w odpowiednim momencie trafiłam na Pana film o narcyzie. Prawie oslupialam z wrażenie, skad znamy tego samego człowieka? Okazało się, że to szablon. Po krótkim namyśle anulowałam to perfidne zło.
Teraz on szuka ze mną kontaktu, próbuje różnych sztuczek, ale wiem co to dla mnie by znaczyło, gdybym się dała nabrac. A tak nareszcie odzyskałam swobodę życia, świat jest piękny, cieszę się każdym dniem i myślą, że daję radę i nawet niespecjalnie mnie interesuje co się z nim dzieje. No może troszeczkę?
Wiem, ze kiepsko mu idzie, ale jak znam życie, zarzuca już sidła na inna ofiarę.
Bardzo dziękuję za pana wiedzę, pomogła mi bardzo, żeby nabrać dystansu i nie winić siebie, że zrezygnowałam z więzienia w tak zwanej "złotej klatce" !
Pozdrawiam i słucham kolejnych porad. Anna
Cieszę się, że się Pani wyrwała. Proszę nie dać mu odtworzyć kontaktu i na przyszłość uważać. I proszę polecić moje materiały innym, ta wiedza przyda się wielu dobrym ludziom obojga płci
Pozdrawiam serdecznie
Mieszkalismy rok. Bylo super. Dogadywalismy sie. Po roku wzielismy slub. Wszystko sie zmienilo. On poczul sie pewny siebie, juz nie musiał udawac, robił to, czego przez rok nie mogl. Rozwod wzielismy po kilku latach. Nie ma zlotego srodka na poznanie drugiej osoby. Ja juz nie mam sily . Dziekuje. Uwielbiam pana sluchac. Pozdrawiam.
Musiała Pani przez ten rok przeoczyć jakieś sygnały ostrzegawcze. Dlatego napisaliśmy o tym tak obszernie w książce "Sukces w relacjach damsko-męskich" sklep.klinikanegocjacji.pl/sukces-w-relacjach-damsko-meskich
Proszę się nie poddawać tylko przestudiować temat i próbować.
Pozdrawiam serdecznie
Witam. Mój były mąż zrobił niemalże identycznie. Współczuję
Ja 20 lat temu popełniłam te błędy, starałam się nie widzieć wad u przyszłego męża, mając nadzieję że jakoś się ułoży. I nie ułożyło się, po 18 latach małżeństwa jestem sama z dorastającymi dziećmi.
Współczuję :-( Nagrywam takie filmy aby ostrzec, bo nikt nas tego nie uczy
@@AlexBarszczewski I za to cenię Ciebie Alex i często teraz słucham. Tyle że dla mnie z trudną przeszłością ciężko jest ułożyć nowe życie.
@@ewa3634 Jasne że trudno... ale nie niemożliwie
Lepiej sama niż zbyle kim
W żartach mówi się najszczersza prawdę . Dlatego nie pozwalam z Siebie żartować .
o rany rany rany - poznałem około 3 lata temu toksyczną osobę - i teraz gdy oglądam to video jasno widzę, że dałem się wtedy złapać na współczucie wobec "trudnego dzieciństwa" tamtej osóbki itd itp - dobrze, że znajomość została bezpowrotnie zakończona!
Prosze polecić ten film innym, aby nie musieli tego doświadczać na sobie!
Ja też "się złapałam na trudne dzieciństwo" z tym tylko że mam jeszcze z toksykiem problem
Panie Aleksie jak dobrze że Pan jest i chce się ze społeczeństwem podzielìć wartościowymi radami.
Uczula Pan ludzi, daje gotowe wzorce, ostrzega przed złym życiem. Jest Pan dobrym życzliwym człowiekiem.
oszą
6:30
Dziękuję za miłe słowa :-)
przede wszystkim chodzi o szacunek do samego siebie, ponieważ to że ktoś nas okłamuje, to widać, ale trudno przestać trzymać się tej osoby, trudno uwierzyć, że jest się wartym znacznie lepszego traktowania. na pewno nie warto znosić takich zachowań i nie wolno wręcz wierzyć w to, że ktoś się sam naprawi z czasem. to się po prostu nie dzieje, a przy okazji ktoś inny nie dostanie swojej szansy jak marnujecie czas z byle kim
Słuszny komentarz :-)
zaufanie i szczerość to dobro ekskluzywne, co oznacza nie zawsze i nie dla każdego
intensywnie przyswajam po latach "kaleczenia się" i wypstrykania z energii
Znakomite dziekuje p.Aleksandrze
Proszę bardzo :-)
Dziękuję za ważne wskazówki o narcyzie.Chyba takiego poznałam. Pozdrawiam Pana.
Pozdrawiam
"kocham cię" po 2 tygodniach znajomości, wpraszanie się do łóżka, sprawdzanie czy moje nazwisko pasuje do jej imienia 😁
Zdecydowanie czerwone flagi!
@@AlexBarszczewski a to był tylko początek 🙃
@@micharutowicz2901 Po takim początku trzeba było sprawę zakończyć
@@AlexBarszczewski pobawiłem się i zakończyłem
O matko. U mnie tak samo. Z tymże, że to od mężczyzny usłyszałam kocham po dwóch tygodniach a po miesiącu planował ślub. Po czym, z dnia na dzień, zerwał. Przez telefon! Zerwał, gdy nie wykonałam jego polecenia 😁. Jak to mówią: szybko żarło, szybko zdechło 😅
Uwielbiam Pana głos P.Alekksie- odrazy się uspakajam😁🌺
To mnie cieszy :-)
Wspaniale pan przekazuje swoja jakze bogata wiedze.Dziekuje i pozdrawiam czekajac na wiecej.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Uwielbiam Pana słuchać. Bardzo sie ciesze że trafilam na Pana kanał.
Dziekuje za te wszystkie madre rady. Duzo ciepla dla wszystkich ❤❤❤
Proszę korzystać ile się da :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Co do uprzedzania potencjalnego partnera o swoich wadach jest niezła scena z filmu z Robertem De Niro, gdzie gra mordercę. Kobieta podchodzi do postaci granej przez Roberta i zaczynają żartować, że jest zboczeńcem, że jest mordercą, że torturuje kobiety. Cała scena brzmi zabawnie i kobieta nie czuje w co się pakuje. Po jakimś czasie ginie, mimo że ją uprzedził nie wyczuła zagrożenia.
Na to naprawdę trzeba uważać!
Jaki ma tytuł ten film? Obejrzałabym.
@@iwonasowa1255 Przylądek strachu 1991. Dawno oglądałam, więc wszystkiego nie pamiętam, ale sens sceny pamiętam.
W żartach mówi się najszczersza prawdę.
Lew zgadza się.
Niestety już za późno, dwóch, którzy odbili piętno na moim życiu 😢
Kolejny świetny i merytoryczny materiał - dziękuję!
Lepiej zapisać i sobie takie bezpieczniki powgrywać do głowy w relacjach/związkach wszelakich (międzyludzkich/biznesowych) niż potem latami "Feniksować" (spalić się i powstawać na nowo jak Feniks z popiołów)
"Feniksować" - podoba mi się to określenie :-)
@@AlexBarszczewski"Feniksowanie" już kilka razy w życiu przerabiałem w róznych obszarach, na szczęście docelowo dużo lepsze rzeczy i sposobności z tego wychodziły.
Wydaje się że czasami takie "odrodzenie na nowo po całkowitym zniszczeniu" jest lepsze niż "szminkowanie trupa" i ciągłe łatanie rzeczywistości która nie działa i pochłania niekończące się pokłady energii i zasobów.
Zgadzam się całkowicie z Tobą i tezą filmu - szkoda cennego czasu i lepiej zapobiegać.
Dziękuję za filmy. Prosze o filmy o tym jak nie wychowac dzieci na toksycznych dorosłych
To nie jest moja specjalność, nie mam doświadczeń w tym zakresie
jak cię słucham to trafiłem na takie kobiety dobrze, że umiałem to rozpoznać i się nie męczyłem w relacji
super 🤩💕 również sprawdzić jakim jest kierowcą, czy wkurza się jak ktoś przed nim/nią jedzie wolno, albo go/ją wyprzedza, jak stoi w korkach, na światłach. 😃
Bardzo słusznie!
Mądre rady. Dziękuję i pozdrawiam 🙂
Pozdrawiam serdecznie :-)
Wspaniały materiał Panie Aleksie !! Wiele wyjaśnia, a szczególnie gdy ktoś przeszedł przez to co jest krótko i zwięźle wytłumaczone ! Pozdrawiam !!
Staram się produkować użyteczne rzeczy.
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję za te porady... są skarbnicą wiedzy;) dzięki
Proszę bardzo :-)
Generalnie fajny i pomocny film. Oprócz ostatniej minuty. Nie spiesz się z zacieśnianiem więzi, ale zamieszkaj z gościem, znając go krócej niż rok... A czym jest mieszkanie razem, jeśli nie właśnie zacieśnianiem więzi i pozwoleniem na przekroczenie najintymniejszych granic? No, chyba, że są tacy, którzy postanawiają zamieszkań razem w 3 minucie znajomości...wtedy rok, to jak cały wiek.
Mamy różne etapy zacieśniania więzi. Ja ten rok proponowałem przed małżeństwem
Też tak uważam. Zamieszkiwanie niczego nie zmienia tylko zabiera czas. A sygnały ostrzegawcze widać już na pierwszej randce! Mnie to dziwi że ludzie są tak nieuważni i zaślepieni, może dlatego że kiedy ktoś im się podoba to traktują te osobę jak bóstwo
@@dancerballet4353 Obawiam się, że nie masz racji z tą pierwszą randką
@@dancerballet4353 masz rację, trzeba podchodzić racjonalnie!
Dziękuję 😊
Proszę bardzo :-)
Fajnie ze mam to wszystko w książce, już czytam i polecam 😊
Dziekuję :-) Takiej książki bardzo brakowało na rynku!
PRAWDA !!!! Dziekuje za wszystko
Proszę bardzo :-) Proszę to komuś polecić, przyda się :-)
Jesteś mega pozytywny facet😁Dziękuje za wartościowy materiał😛
Dziekuję za miłe słowa :-) Proszę polecać ten materiał dalej :-)
Alex jest wspaniałym mądrym facetem.
Dziękuje ❤❤💫🍀🍀🍀
Proszę bardzo :-)
Dziekuje za informacje ‼️ zyczenia szczesliwego Nowego Roku dla pana i zony❤
Dziękujemy :-)
Witam, bardzo mądre i życiowe porady. Pozdrawiam serdecznie i z Okazji Nowego Roku życzę Wszelkiej Pomyślności w Nowym Roku 😊
Dziękuję i też życzę wszystkiego najlepszego
Dziekuje, dobre rady. Pozdrawiam
Pozdrawiam :-)
Dzień dobry i dziękuję za film.
Proszę bardzo :-)
Alex twoje porady to sztos
Pomóż proszę mi je rozpowszechniać, przyda się większej grupie ludzi
Wspaniały Aleksie... czasem błądzisz w temacie przyjaźni z profitami czy jakos tak 😉😂 ale jestes bardzo madrym facetem. Uwielbiam. I dziękuję 👍
W temacie o którym mówisz mamy po prostu inne doświadczenia i obserwacje
Oki 😊
Dziękuję za ten materiał 🙂
Proszę polecić dalej, aby inni skorzystali :-)
Rada nr 1: Co nagle to po diable
Rada nr 2: Co nagle to po diable
Rada nr 3: Co nagle to po diable
Rada nr 4: ...
Rada nr 5: ...
Rada nr 6: ...
Rada nr 7: Kiedyś jest koniec obserwacji i rozważań i trzeba działać
Różni ludzie potrafią wynieść różne rzeczy z tego samego materiału
Kiedys pkt 7... ja jestem niecierpliwa i dawno bym uciekła
@@mcxad8902 ok. I w ten sposób każdy znajduje to, co do niego pasuje. Jeden lubi szybką ryzykowną jazdę, a drugi spacery
Uwielbiam Pana słuchać za mądre słowa dziękuję pozdrawiam 😊
Pozdrawiam serdecznie :-)
Wszystkiego niebanalnego, kosmicznego, zdrowego życzę Ci Alex.
Oczywiście też dla sympatycznej żony.
A wszystkim oglądającym życzę zarażenia się wiedzą Aleksa .
Dziękuję 🙂
A dziękuję .z wzajemnością😊
👍💪😂Fajna, latwo przyswajalna forma przekazu i z humorem.
Pozdrawiam :-)
@@AlexBarszczewski Dziękuje.
Panie Aleksie dziękuję za ciekawe pogadanki , bardzo życiowe i wartościowe, dlatego pozwoliłam sobie kilka pana filmów wrzucić sobie na moja grupę , gdyż wiem ze to pomoże zrozumieć niektórym osobom , ; gdzie popełniają błąd w relacjach partnerskich ; miedzyludzKich i nie tylko , ; szepucha Maria
Proszę korzystać! Po to publikuję te materiały
Mądre słowa umnie to wszystko było . Teras zaczyna się milczenie z jej. strony .
Trzeba się ewakuować!
Święta prawda .20 lat po takich przejściach .Na kilometry uciekać od takiej osoby bo Cię zniszczy .
Lepiej aby dowiadywać się o tym z moich materiałów niż osobiście na własnej skórze
Dziękuję.
Proszę :-)
Sama przyjemnosc posuchac kogos madrego. Mamy teraz wysyp roznych niezrownowazonych zachowan i osobowosci. Czy jest to wynik pierwotnego zaburzenia, czy efekt traumatycznych przezyc, ktore sprawiaja, ze czlowiek jest toksyczny dla osob nieproblematycznych. Nie wiem. Ale leiej byc samemu niz razem w piekle z narcyzem.
Na szczęście ciągle jeszcze możemy znaleźć ciekawych, wartościowych ludzi
Witam, oddałbym jeszcze do tego poznanie rodziców , dlatego że to oni wychowali naszego potencjalnego partnera, a jak wiemy sporo zachowań wyciągamy podświadomie z domu rodzinnego , to może też nam dan obraz tego gdzie mogą być problemy
Może dać, choć nie musi
To jest bardzo krzywdzące podejście do osób wychowanych w dysfunkcyjnej rodzinie. Moi rodzice oboje byli uzależnieni od alkoholu a ja jestem zupełnie innym człowiekiem. Nie chciałabym aby ktoś oceniał mnie po zachowaniu któregoś z moich rodzicieli. Albo po fakcie, że jestem z domu dziecka. A tak bywało i do tej pory czasami jeszcze boli. Moim zdaniem oceniać należy człowieka z punktu widzenia " teraz" i pracy jaką włożył w siebie aby być w tym miejscu w jakim jest obecnie.
@@maleficalidka2939 mówisz to jako osoba która przepracowała dzieciństwo, ale większość osób tego nie robi, sam jestem z rodziny dysfunkcyjnej
@@dawid1434 i chciałbyś aby ktoś Cię ocenial po Twoich rodzicach ? Owszem wychowanie się w rodzinie dysfunkcyjnej idzie w parze z wieloma problemami ale jest jeszcze coś takiego jak samoświadomość i chęć pracy nad sobą. Jeśli tego zabraknie to döpa blada. Niestety większość ludzi leci przez życie na automacie.
@@maleficalidka2939dziekuje ze jestes i za twoj komentarz .Tak rodzina biologiczna nie jest naszym lustrem. gratuluje i zycze samego dobra milosci i piekna.
Pozddrawiam cieplutko. 🙂💖
...co do filmu, za każdym razem kiedy słyszałem jesteś mężczyzną mojego życia, czekałam na ciebie całe życie kończyło się na tych sloganach.
Pytania kontrolne😊jestem zainteresowany rozszerzeniem tematu, możesz podać konkretnie mocne takie pytanie?
Pomyślę o tym
Po 3 tygodniach znajomosci umieścił mnie w testamencie a teraz najprawdopodobniej zmienił testament! A ile naobiecywał🙈
To jest często stosowany trik narcyzów i manipulantów. Testament można zmienić w każdej chwili!
Dziękuję
A właśnie.
Czy to jest możliwe by być bardzo głęboko narcystyczną osobą w jednym środowisku czy wręcz psychopatyczną, a w innym środowisku być osobą normalną?
Bo znam jednego gościa, który naprawdę przy mnie zachowuje się jak psychopata. Ok, może mnie nie lubić, ale można nie lubić ludzi normalnie. A z drugiej strony osoby, z którymi on się zna gdzieś indziej, twierdzą, że to naprawdę spoko osoba. I nawet ma założoną rodzinę. To co, on ich okłamuje czy mi pokazuje drugą stronę Janusa?
Prawdopodobnie dobrze ukrywający się psychopata.
Bardzo dobry film. Dziekuje bardzo . Czesto slucham Pana gdyz zawsue sie czegos uczymy a i tak umieramy jako glupi . Tsm mowi przynajmniej znane przyslowie. Ale tez mam.pytanie Czy moglby Pan zrobic wideo o narzysach w pracy , jak ich rozpoznac i czego sie trzymac w relavjsch z nimi. Ich noe mozna tsk ot zwyczajnie usunac. Niestety trafilam ba taka pania w pracy ktora na poczatku szla do szefowej z klamstwami ktore przypuszczalm ale nigdy sie ich nie dowiedziaöam. Pozdrawiam. Bea
Właśnie próbuję pozbyć się narcyza. Nigdy nie dawałam mu szansy, powiedziałam mu to wprost, ale on nie odpuszcza. Nigdy nie robiłam mu nadziei, nic mu o sobie nigdy nie mówiłam. On wykorzystując media społecznościowe zmanipulował obcych ludzi bajeczką o wielkiej miłości i próbuje z ich pomocą zorganizować niby to przypadkowe spotkanie. Na razie staram się go unikać, ale już dowiedział się o mnie na tyle dużo że wkrótce dojdzie do spotkania i konfrontacji. Facet jest uparty, a ja chcę się go pozbyć na dobre. Ale wiem też że w takim wypadku on wszystko przekręci i ze mnie zrobi tą złą przed tym całym tłumem ludzi którzy mu pomagają. Rzecz w tym że Facet to narcyz ukryty/wrażliwy i sprawia wrażenie nieporadnego.
Proszę bezwzględnie trzymać go na dystans. Warto aby Pani przestudiowała nasz film ruclips.net/video/D97bz5yU4v8/видео.html i w razie konieczności skorzystała z pomocy adwokata. Prawnie można wiele zrobić, tylko trzeba wiedzieć jak i być zdeterminowaną!
Filmik widziałam i dużo w nim ciekawych informacji dla osób, które były celowo niszczone przez narcyza. U mnie sytuacja jest trochę inna, bo nigdy nie było nawet fazy pierwszej a narcyz wciąż liczy na nawiązanie relacji. A skąd wiem, że to narcyz? Facet myśli życzeniowo na swoją korzyść i jest nadmiernie pewny swego. Król dramatu, chociaż nie ma prawa ani tym bardziej powodu do robienia sceny (jest zupełnie obcym facetem) to i tak wylewa z siebie jakieś pretensje. Jeśli widzi, że to nie działa to próbuje pochlebstw i dosłownie widać jak kombinuje żeby rozegrać rzecz tak aby wyszło na jego. Nie szanuje granic innych ludzi ani ich zdania. Robi wrażenie dużego dziecka, które za wszelką cenę chce postawić na swoim. Zmanipulował mnóstwo osób sobie do pomocy, a mnie jakimś cudem na razie udało się uniknąć wszystkich pułapek. Te osoby w dobrej wierze usiłowały mi go podstawiać w różnych miejscach i były zdziwione, że nie jestem chętna do spotkania. Przerobiłam już wiele akcji takich, jak to Pan określił, stad latających małp. Taktyka uniku tu się sprawdziła o tyle,że sporo "małpek" się wykruszyło, czyli albo zmądrzało albo się znudziło, a narcyz utracił tym samym na wiarygodności. Niestety nadal pojawiają się nowe małpki i dla niektórych tropienie kobiety to świetna rozrywka. A ponieważ jest ich tak wielu ja sama nie jestem w stanie nic udowodnić ani tym bardziej wszystkich zidentyfikować. (Niektórzy niechcący sami się zdradzili,bo nie wiedzieli, że słyszę ich rozmowy). Realnie patrząc to to, że ja widzę,że ktoś obcy przy mnie lub wobec mnie zachowuje się nienaturalnie albo ukradkiem robi mi zdjęcia i je gdzieś przesyła, nie stanowi żadnego dowodu. Muszę sama skutecznie zniechęcić narcyza i to tak żeby nie obróciło się to przeciwko mnie.
a moze dac sobie spokoj ze zwiazkami
To jest wylanie dziecka z kąpielą
"Potluczony"
Bardzo dobre steierdzenie z wychowania polskiego!!!!
Z jednej strony LECZONA bipolarność jest do ogarnięcia.
Z drugiej strony osoba bipolarna na jakimś forum mnie kiedyś gnębiła tak o, mimo że nie jest to charakterystyczne dla tej choroby. Także trzeba wybierać odpowiedzialnych ludzi, takich, co nawet jak losowo kiedyś zachorują psychicznie, to pójdą się leczyć i to ogarną. Niestety jest mnóstwo osób, które mają diagnozy i gdzieś swojej leczenie.
A właśnie Alex, co do niepełnosprawności. Co by było, gdybyś szukał partnerki jako młody chłopak, spotkał wartościową osobę, ale niepełnosprawną? I ta niepełnosprawność utrudniałaby robienie razem jakichś super ciekawych rzeczy np. gdyby partnerka byłaby przygłucha i Ty byś chciał chodzić do teatru.
Co do kłamstw to ja chcę móc ufać mojej potencjalnej partnerce. Jeżeli ona mnie okłamuje, to ja przez cały związek będę musiała ją sprawdzać i niejako kontrolować.
Jako młody chłopak byłem całkiem innym człowiekiem, teraz nie ma co teoretyzować
Jak nosi aparaty słuchowe, to większego problemu nie powinno być. Warto natomiast zwrócić uwagę jak ona sama traktuje tę przypadłość, czy stara się z tym żyć normalnie, czy wszystko co nie wychodzi, lub boi się po to sięgnąć usprawiedliwia wadą słuchu. W drugim przypadku radzę uciekać, bo jakakolwiek nie jest to przypadłość to spędzisz życie z biedną umysłowo malkontentką i jęczybułą.
Zdarzały mi się trudniejsze okresy w życiu przez awarie aparatów słuchowych ale nigdy nie próbowałam używać tego jak wymówki do wszysrkiego, bardziej prosiłam o konkretną pomoc lubi trochę wyrozumiałości z powodu bariery w komunikacji.
ok ok inaczej. Co byś powiedział córce, gdyby ta chciała mieć fajnego chłopaka ale ciężko choreg, przez co nie mogliby robić fajnych rzeczy. Zaleciłbyś jej znalezienie kogoś innego?@@AlexBarszczewski
no cóż tu się zgadzamy :)@@joannadabrowska9837
@@joannadabrowska9837 Bardzo dobry komentarz, dziekuję
Dorastając w zaburzonym, emocjonalnie przemocowym domu, gdzie matka nie raz straszyła ojca rozwodem jestem obecnie przerażona wizją wchodzenia w relacje. Chcę ciepła, chcę seksu, chcę wsparcia- ale kompletnie nie wiem jak je znaleźć i nie wiem komu zaufać. Nie umiem po prostu się w kimś zakochać. 20 lat życia, nigdy nie miałam żadnych zauroczeń, żadnych zakochań, żadnych związków. Kiedy myślę że mogłabym raz w spokojniejszy weekend wyjść i kogoś poznać, lub wreszcie zainstalować aplikację randkową to budzi się we mnie absolutny wstręt. Nie sądzę że będę potrafiła tak po prostu wejść w długotrwałą relację, która na dodatek będzie zdrowa
Nawet rok to mało mieszkać razem.
Ja w filmie mówię o minimum
@@AlexBarszczewski ja rozumiem tylko ludzie jeszcze tak cwani potrafią udawać wiele lat
@@infomoto Trzeba być wtedy dość zaślepionym
Nie dawno na zajęciach i pracy mam takiego jednego upośledzonego, wkurzającego znajomego G ., który najpierw ciągle mi powtarzał bym nie pyskowała.
Bez glendu na to co nie powiedziałam i w jaki sposób mu nie powiedziałam to cięgle klepał swój frazes. A trochę później, przedstawił się na nie dyskutuj i jestem starczy.
Najbardziej mi utrafiło się w pamięci kiedy z swoim dobrym kolegą P. coś załatwiałam
i powiedziałam że mieszkam na na ul K a G. podszedł ze swoją dziewczyną K. i stwierdzili że ja mieszkam na Ulicy B. a to wiedzą bo patrzył gdzie ja chodziłam, oczywiście ja zaprzeczyłam. Z tego wywiązała się krótka, żenująca dyskusja na temat gdzie ja mieszkam, podczas której usłyszałam ich frazesy nie dyskutuj i my jesteśmy starci. Finalnie zadzwoniłam do mamy z pytaniem na jakiej ulicy mieszkam, by potwierdziła to co mówię. Na szczęście potwierdzenie mojej mamy wystarczyło by G i K zamknęli buzie.
Obecnie z G widzę się rzadko ale i tak przydało by mi się coś na przyszłości jakieś porady jak wyrazie konieczności jak mam z takimi osobami rozmawiać by dialog skończyć jak najszybciej. Panie Aleksie czy coś możesz mi poradzić ?
Sporo metod razem z przykładami podaliśmy w naszym praktycznym podręczniku "Wojna na słowa" sklep.klinikanegocjacji.pl/wojna-na-slowa polecam przestudiowanie.
Moja strategia to w pierwszym kroku eliminowanie takich ludzi ze swojego ,środowiska, a jak się chwilowo nie da to niszczenie psychiczne. Nie chcę dokładnie opisywać na YT jak to robić, bo byłoby zbyt wiele samobójstw wśród narcyzów.
Dzięki
Ja bym mu na teksty " jestem starszy" odpowiedziała że faktycznie mądrość przychodzi z wiekiem i najczęściej jest to wieko od trumny. Następnie bym nie dyskutowała, odwróciła się i odeszła.
Mężczyźni uprawiają seks bez zobowiązań - traktują to jako dyscyplinę sportu i formę rozładowania napięcia fizycznego. Ci sami mężczyźni, gdy się pragną ustatkować, będą szukać ,, trudnej " do zdobycia kobiety 🤔 i testować jej stopień rozwiązłości?
Trochę mi tu śmierdzi podwójnym standardem. Bo co taki facet ma do zaoferowania w kwestii wartości kobiecie, której stawia wysoko poprzeczkę?
Gdzie dokładnie odnosi się Pani do tego, co powiedziałem w filmie?
A ci wspomniani mężczyźni uprawiają swobodny seks sami ze sobą, czy z kobietami, które tego chcą? Bo jeśli kobiety by nie chciały, to by nie dały. I facet mógłby se szukać i szukać do woli. Druga sprawa, to taka, że czym innym jest luźna konsumpcja „miłości” i „zabawa”. A czym innym poważne relacje.
Haha to teraz zeby nie było za słodko, ale ja jako facet sam tak robiłem....
Ale nie uważam sie za narcyza tylko mam lękowy styl przywiązania 😌
Dokładnie tak, lękowy styl przywiazania powoduje też takie akcje
@@mcxad8902wiele cech i zachowan narcyzów można pomylić z lękowym, ale i unikającym stylem przywiązania, różnica polega na intencjach, bo narcyzi zachowują się tak a nie inaczej celolwo i z premedytacją, a osoby o zaburzonych stylach przywiązania nie.
Lękowy styl przywiązania 🤔 muszę o tym poczytać. Zaciekawiliście mnie teraz szczerze mówiąc.
@@KarolJakubowski-us1wx style przywiązania to bardzo ciekawe zagadnienie. Ogólnie zauważyłem że bardzo dużo mówi się o toksykach i narcyzach, ale o stylach przywiązania dość mało, a można bardzo łatwo pomylić oba zaburzenia.
Wiesz są style bezpieczny (jak wygrana w lotto), lękowy i unikająco-lękowy (ponieważ większość z nas to potomkowie alkoholików i nieobecnych, oziębłych to 90% jest takimi typami) i obojetno-unikajacy (to już niestety ale ciężkie przypadki) tak więc praca i praca nad sobą
A gdzie znajdę do Pana e-maila? Napisałem na FB do Pana... Ale nie wiem czy Pan zwróci uwagę na tą wiadomość... Pozdrawiam...
Mój email jest pod prawie każdym filmem w opisie
Czemu ja ciebie wcześniej nie spotkałem.
Podeślij proszę ten film innym, może się przydać
@@AlexBarszczewski skąd się biorą Panie Alexie Narcyzki to jest błąd wychowania czy jak? Jest jakiś powód
@@infomototo najczęściej efekt jakiejś traumy, przy czym jeden rodzic efektywnie obniża wartość dziecka a drugi je piedestału je.
Ja mam trudny charakter i nie ukrywam się z tym. A trudny ,że względu że nie daje się już wykorzystać. Czy to oznacza że jestem złym człowiekiem i nie zasługuje na związek? Do tego też przeszłam ,trudne dzieciństwo. No cóż, wychodzi na to że trzeba się trzymać z daleka od mnie.
Jest różnica pomiędzy "trudny charakter" a "nie daję się wykorzystywać". Jeśli ktoś twierdzi że ma trudny charakter to odradzam wchodzenie z taka osobą w bliższy związek, tylko tyle.
Chyba niestety tak jest. Traumy z dzieciństwa powinno się wyleczyć, a nie przerzucać na partnera. A co do nie dawania się wykorzystywać to akurat zaleta, tylko tutaj pojawia się pytanie dlaczego sama oceniasz siebie jako osobę z trudnym charakterem? Może ta ochrona przed wykorzystaniem skutkuje tym, że nikomu nie ufasz, masz ciągła potrzebę kontroli i sama nic od siebie nie dajesz w relacji. Wtedy rzeczywiście będzie trudno stworzyć z Tobą szczęśliwy związek. Partner na dłuższą metę nie chce być na polu bitwy lub robić za psychoterapeutę. Ty też pewnie byś nie chciała. Sama najpierw musisz poukładać swój środek, no chyba że pasuje Ci taki stan rzeczy.
@@annanowakowska8609 czy ja wspominałam że traumy z dzieciństwa mam nie wyleczone? Bądź że mój ciężko charakter,to ochrona przed wykorzystaniem? Bo nie przypominam sobie,a nie zaraz nic takiego nie pisałam. Kiepski z ciebie obserwator i nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Jeżeli pisze,że mam ciężki charakter bo nie daje się wykorzystać,to oznacza że jestem złym człowiekiem. Nie poprostu stawiam granicę,nie potrzebuje by partner był moim psychoterapeutą i nie robię wojenek. Widzisz, gówno o mnie wiesz a się wypowiadasz.
@@AlexBarszczewski według innych mam trudny charakter,bo ustawiam granicę i żyje swoim życiem,nie innych. Preferuje wolność i prywatność,a to w większości są cechy osób z trudnym charakterem
@@PaNa_To Ja też jestem zwolennikiem wolności i prywatności, ale mimo tego określiłbym mój charakter jako wyrazisty, a nie trudny (spytaj mojej żony Karoliny). Normalnie jestem bardzo łatwy we współżyciu, staję się niebezpieczny tylko wtedy, kiedy muszę bronić siebie lub kogoś bliskiego.
Te podwójne pytania stosuje sąd. Porównuje zeznania z policji a potem w sądzie trzeba powtórzyć to samo. Nie jest to proste jak się kłamało na policji albo nie tyle kłamało co koloryzowalo prawdę żeby było jeszcze lepiej. Nie będzie lepiej będzie gorzej bo wersje będą się różnić. Nauczył się pan tej metody od żony która jest adwokatem
Skąd takie założenie? Stosowałem tę metodę wiele lat ZANIM moja żona została adwokatem, ba zanim w ogóle ją poznałem
@@AlexBarszczewski
Źle się wyraziłam. Chciałam tylko powiedzieć że mógł Pan się nauczyć tej metody od żony bo jest powszechnie stosowana w trakcie przesłuchań w sądzie
Dlaczego pojawiaja sie tacy ludzie w naszym życiu. Czy to znaczy ze cos w nas jest i rezonuje z narcyzami. Sami nimi jesteśmy?
Proszę obejrzeć film ruclips.net/video/cVl0SdEK9cQ/видео.html
Panie Alexie, proszę wybaczyć być może błahe pytanie, do odpowiedzi na nie byc może bym się sama dokopała, ale jestem tu od niedawna i jeszcze wiele filmów przede mną, więc zapytam. Tak najogólniej - czy jeśli mężczyzna mówi, że sie zmienił, zrozumiał błędy przeszłości, a nie minęło dużo czasu to jest to wiarygodne? Sytuacja sprzed 2 lat, facet bardzo zakochany we mnie, az czułam że za bardzo, dużo zaborczości, doszło do sytuacji gdzie niestety skłamałam w malej sprawie (wybrałam mniejsze zło), on się dowiedział o kłamstwie, dostał szału, dosżło do szarpaniny, w wyniku której złamałam rękę i rozcięłam wargę upadając. Przepraszal, żałował. Potem sprawa z kłamstwem sie nadal ciągnęła, pojawiły się wyzwiska (jego tłumaczenie - nie po to by mnie obrazić lecz mna wstrzasnąć, dać do myślenia), nie dawął sobie rady z tym że nie byłam w 100 % lojalna, że ten raz skłamałam w dobrej wierze. Starałam sie go troche rozumieć, dużo rozmawiać, życ dalej, bo nadal było we mnie uczucie do niego. Gwoździem do trumny okazała sie jego zazdrość, miałam dużo kolegów w pracy z którymi utrzymywałam dobre relacje. On swoim zachowaniem i podstępem żeby ograniczyc mi z nimi kontakt narobił mi mnóstwo kłopotów przed szefem i kierownikiem. Zerwałam. Przepraszał po miesiącu, błagał o wybaczenie, nie było dla mnie zmiłuj. Zniknął. Niedawno wrócił, odezwał się, że nie może zapomnieć, że sie zmienił, że mniej pije bo z tym też były problemy. Zauważyłam bardziej wyważony styl pisania, az niepodobny do niego. Błaga o druga szansę, bo przecież tak do siebie pasujemy i jesteśmy stworzeni dla siebie... (?). Jest we mnie dużo żalu, urazy, ale zostało może z 10% uczucia, sentymentu. Dac drugą szansę żeby w przysżłości nie żałować, bo może się faktycznie zmienił czy raczej po tym co zrobił to juz gruba krecha do końca życia?
Gdyby Pani była moją ukochaną córka, albo siostrą, to zaleciłbym NATYCHMIASTOWE zerwanie WSZELKICH kontaktów z tym facetem!!! W razie problemów proszę obejrzeć film o wykorzystaniu prawa do obrony przed narcyzami.
Czy wyraziłem się wystarczająco jasno?
Ten gość to toksyczne odpady radioaktywne, trzeba trzymać się z daleka!!!
@@AlexBarszczewski Dziękuję najserdeczniej z całego serca za odpowiedź i pochylenie się nad moją sprawą, jest Pan naprawde nieoceniony w swojej roli jako wsparcie zwłaszcza dla takich młodych osób jak ja i jeszcze nieopierzonych w tematach związkowych. Tym bardziej że otoczenie nie ułatwia sprawy doradzając "wybacz mu, ludzie popełniaja błędy, pewnie zrozumiał, wyciągnął wnioski, może poszedł na terapie, zależy mu, 2 lata to szmat czasu itp itd etc" i robi się kociokwik. Dziękuję za naprostowanie :) poleciłam już Pana konto koleżance, ona w tematach związkowych ma jeszcze większy bur*** niż ja i jest zachwycona zawartym tutaj kontentem. Dziękuję jeszcze raz i niech moc będzie z Panem :)
@@joanna1881 Dziękuję za miłe słowa. Życzę powodzenia i proszę koniecznie przestudiować nasz "Sukces w relacjach damsko-męskich" bo właśnie dla takich dobrych, ale nieświadomych ludzi napisaliśmy ją. Tam jest prawie wszystko, czego nas zazwyczaj nie uczą, a co jest potrzebne do dobrego związku we dwoje. Znajdzie Pani ją sklep.klinikanegocjacji.pl/shop
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia!
@@joanna1881 PS: Nagram filmik na podstawie Pani komentarza (anonimowo) bo ten problem ma wiele młodych kobiet i niepotrzebnie ulega naciskom otoczenia
@@AlexBarszczewski Bardzo jestem ciekawa Pana analizy i myślę, żę pomoże ona wielu kobietom, które tak jak ja będąc jeszcze w relacji może za bardzo tłumaczą te druga osobę, chca naprawiać faceta, wyjaśniać, dostrzegaja oprócz wad i czerwonych lampek ostrzegawczych też jakieś zalety człowieka z ktorym sie jest i czasem to utrudnia i zaburza obiektywna ocene sytuacji, zwłaszcza gdy dochodzą jakieś uczucia i emocje i w rezultacie odchodzi się później niz wcześniej od takiej osoby. A książke również planuje przeczytać, właściwie wszystkie pozycje, widząc opis to myśle że mogę dużo wyciągnąć dla siebie z każdej z nich
Gdybym miał tą wiedzę dwadzieścia lat temu.
Proszę pomóc ją upowszechnić!
@@AlexBarszczewski obecnie mam ich kilku w pracy poza polską. Manipulują, kręcą, kłamią, grają na emocjach. Uciekłem od jednego z domu, z Polski. Trafiłem na wielu w nowej w pracy . Jakieś rady?
@@collhandluke9491 Proszę rozejrzeć się po kanale, są filmy jak kontrować różne zachowania. Więcej w "Wojna na słowa", dostępnej też jako ebook i audiobook sklep.klinikanegocjacji.pl/wojna-na-slowa
@@collhandluke9491twoja sytuacja bardzo przypomina mi moje doswiadczenie. Powiem tak, skoro twierdzisz ze uciekles od narcyza, to znaczy ze masz niezakonczone, nieuregulowane sprawy z nim ,dlatego spotykasz ,przyciagasz ludzi toksycznych., te osoby nowe przypominaja ci o tamtej niezakonczonej relacji. Ucieczka od kogos, czy czegos powoduje takie same problemy z innymi osobami w kazdym miejscu ,dlatego najlepiej jest zebrac sily i wrocic i zakonczyc ostatecznie tamte sprawy. Polecam radykalne wybaczenie i prace ze Soba, ze swoim poczuciem wartosci .
Dziekuje ze jestes i zycze samego dobra. 🙂👍
@@SaraMrozowska-qv2tw że poleca pani wrócić do domu, do ojca.
Pomieszkania z domniemanym toksykiem??( fajny żart)
Mnie zastanawia jedno. Skąd tyłu narcyzów w waszych komentarzach. Dla mnie to niepojęte albo jestem jakimś wyjątkiem że wpadłam tylko na takiego jednego typa jak jeszcze byłam młoda i naiwna...Mnie to przeraża co wy tu wypisujcie.
Tak czy inaczej warto ostrzegać!
Widocznie jesteś wyjątkiem. Moja rodzina to prymitywna banda toksykow, którzy widzą tylko czubek swojego nosa.
Vertrauen ist gut, Kontrolle ist besser! 🙂
Powiedział Lenin
No tak tylko gdzie sa te normalne, zdrowe osoby
W świecie wokół nas... trzeba tylko się rozejrzeć :-)
Panie Aleksie, ogladam Pana od dawna. Wiele rzeczy sie dowiedzialam, nawet szukalam pomocy u Pani Karoliny ale niestety mnie na ta pomoc nie stac.
Pana filmy sa dostepne tez dla osob ktore sa po mrocznej stronie mocy i pieknie ich edukuja co zrobic zeby jeszcze lepiej manipulowac.
W tym filmie poruszyl Pan aspekty ktore mnie mocno uraziły. Mianowicie jestem DDA i wg Pana slow nie zasluguje zeby z kims być.
Która dokładnie moja wypowiedź Panią uraziła? Proszę o dosłowny cytat
@@AlexBarszczewski Od 12 minuty.
Właśnie odchorowuję taką znajomość. :(
Współczuję. Dziś po południu będzie film jak się oderwać mentalnie, z jedną mocną techniką. Polecam
Jak można książkę zamówić?
Którą z nich?
sukcesdamskomeski.pl/
sukceswrelacjach.pl/
wojnanaslowa.pl/
A co jesli 37 lat razem , troje dzieci i wnuczki z toksykiem wciaz
To jest Pani decyzja, jak chce Pani spędzać resztę życia
@@AlexBarszczewski to prawda Mamy wolna wole . Wiem tez ze przysiega malzenska zobowiazuje. Mozna jedynie odciac sie mentalnie od toksyka i zyc swoim zyciem zgodnie z wlasnym sumieniem. Bardzo dziekuje Panu ze chce Pan pomoc. Zycze Panu pieknego zycia u boku wspanialej zony. Pozdrawiam
@@marzenaczyz3303 Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie
Co do tego czy przysięga małżeńska zobowiązuje, to proszę się za tym nie chować. Rozumiem ze brała Pani ślub w religii katolickiej, a KK ma instytucję uniewaznienia małżeństwa kiedy małżonek zatail np swoją chorobę. Kk za przeslanke unieważnienia uważa również narcyzm. Więc proszę nie być swietsza od papieża. Xdd
Taktyczny🎉
Dziękuję :-)
❤
:-)
100%
:-)
Tylko wspólne mieszkanie pozwala poznać drugą osobę. Nie ma innej możliwości.
Są :-)
It's a Dutch store.🌴
🙂
:-)
W jednej kwestii się nie zgodzę Alex, jesli osoba mowi ze ma trudny charakter,to moze to byc skutek np. dorastania w dysfunkcyjnej rodzinie lub obcowania z innymi toksycznymi ludzmi np.szefem w pracy.Tacy ludziie czesto wmawiają innym ,ktorych nie da się zastraszyc lub kontrolować, ze maja trudny charakter.
Jesli nie moga wpłynąć na osobę bezpośrednio, manipulują np.wspolpracownikami lub innymi czlonkami rodziny ,by jak najgorzej cię postrzegali.
W tym wypadku taka osoba sama moze w to po jakimś czasie uwierzyc i sama tak myśleć.Wtedy mówiąc tak ani nie klamie ani nie ma trudnego charakteru,po prostu w to uwierzyla i tak mysli o sobie.
Tak czy inaczej to czerwona flaga
👍👍🌻
:-)
bez przesady, narcyzi sa super, wiem bo... :)
Serio????
@@AlexBarszczewski lap plusa :). Oczywiscie ze "serio". Pewne grupy zawodowe musza miec pewien mindset, dlatego choc mozemy byc kochajacymi mezami i rodzicami to w pracy ceni sie nasza... jakby to powiedziec ale tego nie mowiac... za co ceni sie osoby typu Jacek Kurski, Tomasz Lis czy niektorych politykow? Mozna za nimi nie przepadac ale sa skuteczni w swojej pracy. Pozdrawiam
@@marekoskarek6337 Najwyraźniej żyjemy w różnych światach
Jest taki artykuł w Gazecie Wyborczej sprzed 2-3 miesięcy o narcyzach napisany przez Panią psycholog. I ona neguje to pojęcie narcyzm,dawniej o tym nie pisano?jakaś moda nadeszła,że zły człowiek to narcyz.W Internecie aż roi się od ekspertów od narcyzow i toksykow i my zwykli ludzie bombardowani takimi poradami wierzymy że narcyzi faktycznie istnieją.
Co myślisz o kobiecie, która po rozstaniu chciała, aby oddać jej za obiady, które u niej jadłem przyjeżdżając do niej z odleglej miejscowości?
Osobiście gratuluję ci, że się z nią rozstałeś!!!!
Poprosić o zwrot za koszty paliwa 😂
Jak dobrze cię karmiła to nie masz wyjścia 🤣
Co za bezcuelnosc. A ona powinna zwrocic za twoj koszt paliwa do niej w obie strony i za kazdym razem. Mysle ze za paliwo wyjdzie wiecrj. Wiec ona powinna zworicuc ci ta roznice, zeby bylo doklafnie policzone. Ja jestem ksiegoea , eiec triche znam sie na kosztach i Ktore wieksze. 😂😂😂
Uniknąć się nie da! To bzdury! A jeśli nawet to w taki sposób unikasz należnych Ci lekcii! Zawsze ofiarą tworzy kata! Narcyz wchodź dla Ciebie w tę rolę! Każdy w nią wejdzie bo Ty nie chcesz sam uporządkować siebie! Twoj pozorny nieprzyjaciel Narcyz jest Twoim największym przyjacielem pomocą w transformacji.❤❤
Zechcij proszę po ludzku w zrozumiałym polski języku wytłumaczyć co masz na myśli
@@bqadrat Nie zadałem sobie tego trudu u kogoś, kto poprzestał na takim mętnym komentarzu 🙂
Oczywiście, nie neguję informacji tu zawartych. Uważam, że warto być ostrożnym i mieć zdrowy dystans, ale co z tymi małżeństwami czy parami, które całkowicie odbiegają w zachowaniu ostrożności od tych rad? Wiele z nich, pomimo szalonych, spontanicznych kroków, żyje szczęśliwie i zgodnie...
I bardzo bym chciała, aby było ich coraz więcej ❤
Każdy kowalem własnego losu i powinien sam sobie podejmować decyzje życiowe. Ja zalecam takie, które minimalizują element przypadkowego szczęśliwego zbiegu okoliczności.
Bardzo nie lubię upraszczania, szczególnie w kontekście tego, jaką wiedzą o ludziach i doświadczeniem dysponują słuchacze tego kanału.
Jestem właśnie przy drugim punkcie. Pierwszy był o szybkim seksie, drugi jest o wyznawaniu swoich negatywnych cech. Oba te punkty są zasadne, ale też widzę bardzo szeroki wachlarz sytuacji w których ich zastosowanie mogłoby uniemożliwić stworzenie bardzo dobrej relacji dwojga osób. Warto słuchać Pana Alexa ale mając z tyłu głowy, że to tylko wskazówki, a nie ściśle zasady których trzeba się trzymać.
Ludzie są różni, warto mieć oczy szeroko otwarte, mieć w sercu wyrozumiałość i patrzeć na ludzi przez pryzmat życzliwości i akceptacji.
Zalecam wszystkim puszczanie przez własny krytyczny umysł wszystkiego co mówią inni, mnie w to wliczając.
Wiecie co jest najlepszego w byciu narcyzem?
Ja!
Mam teraz sprawę z tym czymś- oczywiście według niego to ja jestem winien (chore!). 20 lat rujnowania każdego aspektu życia jedynie w relacji koleżeńskiej. Psychopata potrafi zrujnować wszystko. Pozbycie się tego jest prawie niemożliwe.
Trzeba zrujnować psychopatę
@@AlexBarszczewski , hmm są dwa wyjścia. Albo całkowite odcięcie albo walka na "noże". Ja wybrałem to drugie. Pożyjemy, zobaczymy. Natomiast metody jakich używa to ścierwo bez żadnej moralności to coś okropnego. Swoją drogą ma Pan bardzo mądre wypowiedzi w filmach. Życzę kontynuacji działania i wszystkiego dobrego. Pozdrawiam.
@@Roman-xr8rv Dziękuję za miłe słowa 🙂Widział Pan nasz film ruclips.net/video/D97bz5yU4v8/видео.html ?
@@AlexBarszczewski , a dziękuję obejrzę w wolnej chwili. Przyda mi się. Problem w tym, że to on założył postępowanie a ja praktycznie nie mam żadnych dowodów i jestem na straconej pozycji.
@@Roman-xr8rv Dlatego mówiliśmy też o tym w tamtym filmie
jak negocjować wyższe wynagrodzenie za praktyki płatne?
To nie jest film na ten temat
A co można pomyśleć (powiedzieć.,czyli chodzi czy warto w ogóle zaczynać jakakolwiek relacje z taką osobą która ma dopuściła się doprowadzenia samej siebie do takiego stanu zaniedbania będąc w tak młodym wieku, kobiecie którą jak ja poznałem miała w ten czas 29lat i przy tym ani jednego swojego zęba a na codzień tylko nosi górna szczenkę . Bo dolna jej wypada. W istocie twierdzi ze zebow nie ma twierdzac ze to przez "byłego"nie pozwalal jej zadbac o zęby. Od 3 lat prosze ją aby zadbała o siebie w Tym kontekście ale zawsze wszystko ważniejsze. Normalnie wiele kwestji w życiorysie to patrzac z perspektywy czasu jedno wielkie zaprzeczenie samego siebie. Odczuwałem tam w jej mieszkaniu dysonans za dysonansem... Ma bardzo duze problemy z dorastajacym synem 13letnim który ma co chwile do czynienia z prawem. I uczęszcza do ośrodka otwartego wychowawczegona. Efekt.... Zapoznał sobie takich jak on i nie liczy sie z niczym anie z nikim pokazuje brak szacunku przy tym swojej mamie. Suma sumarum to ja zostalem okrzykniety toksykiem i narcyzem. Choć zawsze wszystko pod nia robilem nawet kosztem zarobkowania niejednokrotnie co teraz poprzez to mam małe problemy finansowe.ogolnie temat bardzo obszerny i zawily. Chodzi o to czy taki czlowiek nadaje się patrzac na te aspekty do życia w związku? Czy warto bylo podejmować taką relacje w ogóle. Przepraszam za pisownie ale rozbity ekran mam w telefonie i pisane wcześniej bylo w locie
?
Miałam takie znajome. Zaniedbane z wyglądu. Udające biedne i niezaradne. Wtedy się na to złapałam. Jest takie powiedzenie niemieckie " Mitleid hast umsonst, Neid musst du verdienen" ( współczucie ma się za darmo, na zazdrość trzeba sobie zasłużyć). Niektórzy próbują swoim wizerunkiem manipulować innych aby coś od nich uzyskać. Jedna już była znajoma, która zarabia całkiem dobrze, przed spotkaniem zadzwonila do mnie, że czeka na 13 letnią córkę bo ta ma buty na sobie i ona czeka na te buty. W sensie, że dzielia z córką jedna pare butów 😂. I że jest się " tak źle powodzi a było wręcz przeciwnie. A biorąc pod uwagę fakt, że parę razy się zdarzyło że dostała ode mnie kartę podarunkowa do Deichmanna to nie musze mówić o co chodziło.
Taki człowiek się nie nadaje do związku i nie warto było zaczynać relację
@@hannao.2152 no tez ocknelem sie dopiero po 3 latach. Sam wpadłem . Pierw było wszystko wporzadku. I popierala moje zapatrywanie na zycie i decyzje. Po czym po 3 latach slysze wszystko na odwrót niż na poczatku. Doslownie doznaje co rusz dysonansów poznawczych. Sama zaprzecza sobie po czasie i czepia aie mnie rzeczy ktore sama robi np. Przeklinanie. Ale jak napomknę ze mnie karze za to a sama tak robie to wten cxas albo nic nie oddzywa sie w temacie po czym zaczyna gadac o czym zgola innym niz dotychczas. Lub zaczyna sie denereowac i mowic ze ona moze bo jest u siebie.... 🤪
Teraz wszedzie tylko narcyzy i wampiry emocjonalne nas otaczaja .Kiedys zylo sie bezpieczniej bez tego wszystkiego
Ile lat żyjesz na tym świecie?
@@AlexBarszczewski 64
@@AlexBarszczewski Alex teraz juz wiesz i co dalej?
@@podraznionyodbyt1130 To żyliśmy pewnie w innych światach
@@AlexBarszczewski Zapewne,zapewne.
Pana wnuki i dzieci maja zamiast dziadka normalnie szamana 😂 pozazdrościć
?
@@AlexBarszczewski szanowny Panie oczywiście w pozytywnym znaczeniu jako osobę posiadającą wiedzę nie tylko życiową ale także prawie z zakresu metafizyki
@@kornekartru Dziękuję za komplement :-)
Toksyk się odezwał
A pozostałe 10 procent ?
Musisz sobie radzić. Pasy bezpieczeństwa też nie chronią w 100%
@@AlexBarszczewski Słabe porównanie do tych pasów.A po drugie dlaczego usuwa pan komentarz?
Dziękuję😊
Proszę :-)