Ja tylko przypomnę. To uczycie, kiedy sprzedajesz swój budżetowy rower bo jest za wolny i za roczną pensję kupujesz nowy, i wracając z pierwszej przejażdżki uświadamiasz sobie ,że to nie rower był problemem.
Żebyś wiedział. Mam kolegę który ujeżdża Unibike Crossfire, czyli rower krosowy. Na zawody MTB, za moją namową odkręca nóżkę i bagażnik, zostawia tylko mocowanie na hol, bo to już 4 śruby... Drugi rok z rzędu przegrywam z nim na zawodach MTB :D A ja mam BH Expert z napędem 10-51 :D Jednakże ostatnimi czasy bardziej ujeżdżam szutry na gravelu niż podjazdy na MTB, więc technika u mnie leży :)
Patrząc na komentarze, to mi jedynie brakuje takiego, że w sumie po co wydawać 3000, skoro można po prostu podpierdolić sąsiadowi rower z piwnicy? Ludzie, rozumiem, że w Polsce się nie przelewa i raczej nikt nie podjeżdża elektrykiem albo fitnessem na ultegrze po bułki, ale ludzie są różni, zasób portfela też jest różny. Znajomy ostatnio robił zestaw mebli z egzotycznego drewna do ogrodu za 50 klocków jakiemuś bonzowi. Czy gość mógł kupić plastiki za 300 zł? Mógł. Czy mógł kupić coś za stówę? Też mógł. Dajcie sobie ludzie więcej luzu.
Także Twój komentarz jest z tego samego nurtu tylko w drugą stronę. Nic się nie różnisz od komentujących których komentujesz. Zmiane to trzeba zacząć od siebie a potem wymagać od innych pozdrawiam.
Nowe BMW GS310R kosztuje 25 000 zł. W tej cenie mamy ramę z zawieszeniem, hamulce z ABS, silnik ze skrzynia biegów, elektronikę, katalizator, oleje i masę innych systemów i części, ktorych w rowerze brak. Dodatkowo motor musi przenosić obciążenia, które w rowerze nie wystepują. Motor podlega homologacji, musi spełniać normy, proces projektowanka jest nieporównywalnie bardziej skomplikowany. Jeżeli miejski motor premium kosztuje tyle co wypasiony rower to chyba dość trudno uzasadnić cenę roweru.
Wszystekie "markowe" ramy sa budowanie Poza kilkoma) w dalekiej Azji, a nawet na tej samej linnii produkcyjne, jedynie QC jest inne, i lepsze. Na dowod tego wystarczy sojrzec na natywne chinskie rowery, ktore nagle wystrtzelily w ostatnich kilku latach wlasnie od tych producentow. W hurcie rama Specialized 500-600 USD, ale koszutuje 3-4K USD w detalu. Zero dyskusje. Ponadto technologia zawarta w rowerze, to kilkadziesiat czesci, i zero zaawansowanej technologii, czy elektroniki. Motocykl zawiera tysiace czesci jak: ABS, komputer, silnik, elektryke, amortyzatory, bla bla czesto kosztuje tyle co zlozony "markowy" rower. Nie ma zadnego argumentu, ktory uzasadnia ekstremalnie wysokie ceny rowerow... Poza... Zachlannoscia producentow. Dowodem na to za zawalone tysiacami markowych sklady rowerów z potrzednich sezonow, absolutnie niesprzedajne, np w USA Trek. w 2015 roku za 2 tys USD mozna bylo kupic Focus Cayo, na Utegra 11 biegow, (rama 950g) na tarczach. Ale to historia juz...
Ja zdanie nie zmienię. Jasne że na lepszych podzespołach fajnie się jeździ jest różnica. Ale ceny to kreowanie rzeczywistości przez korpo. Rower To nie rakieta ,aby tyle kosztować. Ja rozumiem rower np. Szosa dla zawodnika niech kosztuje 50k, ale jak przyjrzymy się rowerom na przestrzeni lat w kategorii szosa seria to ich waga rośnie nawet jak odejmiemy hydraulikę. I na c...j te całe carbony. Żeby nie było mam carbon. Producenci na każdym gramie drenują portfele. Jeśli chodzi o sprzęt to praktyka tu ci damy trochę więcej ale tu i tam dam shit od piast na ciulowych łożyskach po hamulce itp.
Bez przesady za 3000 -5000 zł można już znaleźć fajne sprzęty. Np Rockrider ST 900 Ma zawieszenie powietrze z blokadą skoku, 12 biegów jedna zębatka z przodu korba firmy sram, hamulce hydrauliczne. Albo inne modele: polecam poszukać w tym budżecie. Ja polecam a ja nie oszczędzam rowerów 🚲😊
I w całości od projektu po montaż robiony w Europie we Francji tą fabryka to całe miasteczko kilkunasto tysięczne (nie pamiętam nazwy) I taka niedoceniana marka nawet budżetowa ale co ważne nie chińska polecam lekturę odnośnie marki Rockrider bo jest ciekawa. Miałem kupić ale tylko kolor mnie zniechęcił właśnie model st900 szary a finalnie kupiłem Bulls Copperhead 3s na shimano xt i dopiero po roku zauważyłem na tabliczce znamionowej "made in Kambodża " a chwalą się psy zakłamane,że to w 100% niemiecka produkcja i to mnie pokusiło bo od kilku lat jestem wrogiem chińszczyzna i staram się ją omijać choć dziś to już graniczy z cudem bo 95% towarów w Europie to chińczyki.
Moim zdaniem 5.000-10.000 to optymalny zakres. Mam na myśli ludzi którzy sporo i regularnie jeżdżą, ale nie są jakimiś semi-pro. W tym przedziale rower znacznie zyskuje na wytrzymałości i kulturze pracy. Pojawia się np. sztywna oś. Żeby docenić walory roweru za 15.000 i więcej, to raczej już trzeba być zaawansowanym wyjadaczem.
Konia z rzędem temu kto w ślepym teście przy tej samej geometrii wyczuje różnice między sztywną osią a szybkozamykaczem. To że nie trzeba za każdym razem przy zdejmowaniu koła regulować zacisku przy sztywnej osi to tak, ale różnica w prowadzeniu żadna. Poza tym QR nie jest faktyczną osią tylko mechanizmem zaciskającym, na dodatek z siłą ściskającą w okolicy 500kg.
Miałem już kilka rowerów, zawsze coraz droższe. Po przejściu na emeryturę kupiłem za 12K i po 4 latach obecnie mam Treka SL 6 na AXS Sram Rival. Można powiedzieć że po co. Słyszałem podsumowanie spornej kwestii o miedzę pomiędzy sąsiadkami, w pewnym wieku trzeba pieniądze wydawać nie gromadzić.
Temat jest prosty, jeśli są idioci, którzy będą płacić za coś duże pieniądze, to dlaczego im tego nie sprzedać za ów abstrakcyjne kwoty. A najlepsze jest to słowo o technologiach za te abstrakcję hehe..... ale ludzie łykną wszystko, i to dosłownie. Mi również, się nie podobają te głupoty, które mówi prowadzący. Np. Z lasu nie wyjedziesz... haha...
@@martibartolski zgodzę się z tym co Pan powiedział, że dla niektórych takie kwoty to jak 500 zł, ale proszę się zastanowić z czego takie myślenie wynika i czy jest to właściwe myślenie w ogólnym pojęciu. I co w konsekwencji takie zachowania powodują w długofalowym okresie ...
Komedia😂ja od paru lat mam rower mtb kross hexagon 3.0 i do tej pory uprawiam na nim xc, nic nie jest niemożliwe, to technika, i skill osoby dają osiągi, a sprzęt na drugim miejscu😌
Prawda jest taka że 1% lepszy czas na mecie wynikający ze sprzętu kosztuje 1000% więcej. Kupowanie takich drogich zabawek to czyste hobby i racjonalności nie ma w tym żadnej. Mam i graty za 300 i zabawki za 50k. Z czystym sumieniem, przeciętny amatorski użytkownik roweru przestanie dostrzegać odczuwalne różnice w okolicy 6k PLN.
Ostatnio ktoś mnie pytał czy kupiłbym customowego gravela za 70k PLN. Powiedziałem że kupiłbym Hondę Transalp 750, a za resztę wypasionego gravela od jakiejś korporacji :D
Ale bzdury już na samym początku. Nie dość, że KRUL się sprzedał to jeszcze gada takie głupoty, że aż przykro. Nie dopłacamy za markę? Seriooo? A specialized? A trek? Dwa pierwsze lepsze przykładu z brzegu marek gdzie trzeba doliczyć ok 20% względem konkurencji za znaczek. I nie mówię o konkurencji z marketu którą KRUL kiedyś gardził a teraz się jara. Żenada trochę
Jeśli mam być szczery przeciętnemu człowiekowi nawet niema sensu mówić że rower może kosztować 20 PLN bo jak im się to mówi to myślą że się ich w bambuko robi a że więcej to już szkoda mówić.
Trochę bez sensu te skale bo jedna się konczy na 3000, a druga zaczyna na 5000. Pózniej ta się kończy na 10000, a kolejna się zaczyna na 15000. Trochę się matma nie klei.
Czcze gadanie. Za 4500 w 2022 kupiłem KROSS vento 4.0 na tiagrze. Zrobiłem 15 tys km. I jeździ jak jeździł. Czyli wystarczająco dla amatora z zacięciem sportowym. Oczywiście, że przepłacamy za logo.
Pana domeną powinno teraz być komentarz wyścigów kolarskich w telewizji w połączeniu z obecnymi komentatorami bo swoimi zainteresowaniami i wiedzą zasłużył Pan sobie na stanowisko komentatora. Dykcja dobra a znając Pana z roku na rok Pan się czegoś uczy i potrafi nas tym zaskakiwać.
Hasło klucz: ludzie ciągle gonią za króliczkiem.! To się dotyczy tak naprawdę wszystkiego, czy to rower, smartfon, samochód itd..... a działy marketingu firmy i sprzedawcy się śmieją i liczą dolary. Piszecie na KRULa a na podobnym kanale sprint rowery coś tam coś tam..... tam to dopiero próbują na siłę wcisnąć "lepsze" rowery w wyższych cenach bo i marża większa. Oj ludzie ludzie, kiedy wy zmądrzejecie?! Ja nadal jeżdżę na swoim już 6 letnim MTB (wtedy kosztował 3700zl) i kurła ciągle mam fun z jazdy, rama cała, wszystko chodzi.
Patrząc na komentarze pod filmem KRULU złoty z marketingowego punktu widzenia to klapa (nikt w to nie wierzy). "Centrum" raczej na takich materiałach traci, a nie zyskuje.
Dawno nie słyszałem takich nonsensów. W dawnym sklepie airbike w wilanowie stał trek - rower z kategorii mtb xc. Za ponad 9000zł oferował: JEDNĄ sztywną oś - tą przednią, tył dalej QR, badziewiaste zaciski MT200 ( to odpowiednik grupy ALTUS (sic!), z tyłu przerzutka XT, kaseta już oczywiście z grupy SLX, manetki - SLX, tarcze hamulcowe wiejące taniochą. Pytanie moje brzmi - co w tym rowerze poza marką jest warte 9000zł Bo ja Ci pokaże polski rower którego treka zjada i kopię w dupę za mniejszą kwotę a ma wszystko w grupie XT ( WSZYSTKO ) i obie sztywne osie. Każdy produkt może kosztować tyle ile da za niego nabywca. Skoro firmy wystawiają takie szroty jak ten trek za 9k pln, to znaczy, że są nabywcy którzy go kupują. I są to ludzie którzy bladego pojęcia nie mają o technikaliach w rowerze, ale będą mogli brylować bo MA TREKA. Brylować pośród takich jak i on - czyli tych co się nie znają.
Ja kupiłem u was "tani" rower szosowy krossa za 5000 (przeceniony z 7500) (najtańszy na 105 + hydraulice) i jestem szczesliwy bo jako początkujący mi wystarczy, a więcej mi da zrzucenie nadwagi (15kg) niż kupno roweru większą kwotę Nie zmienia to faktu że producenci z ceną odlecieli, ale problemem jesteśmy my bo kupujemy (i to niestety) akceptujemy na całym świecie!
Królu Złoty.......pchasz kij w mrowisko z uśmiechem na twarzy 😅👍. Mam "gravela" za 5 koła kupionego w 2020. Przejechane na nim 18tys km. Rower nie do zajechania. 4 lata jazdy, coroczny serwis (tylko) + wymiana łańcucha i klocków hamulcowych gdy jest potrzeba i rowerek śmiga elegancko. Czy warto zapłacić +20k za rower? Może......cale szczęście nie mam znajomych z takiej bańki co się onanizują do takich rzeczy 😂😂😂. Byłem na kilku ultra rowerowych, widziałem na jakich rowerach jeździ Mossoczy, Gołebiewski itd...... Na pewno nie na rowerach za 50k. Warto wziąć to pod uwagę kupując rower..... na c@uj mi to. Jeśli po to bo kolega ma a ja nie mogę być gorszy no musimy razem się poonanizować że nas stać.....to jasne. Kupuj 😂. Nie moja bajka😅
Z drugiej strony patrząc to ze 2 lata temu BBT koleś przejechał na składaku. I nie był ostatni. To znaczy, że wszyscy mają wypierdolić szosy i jeździć na składaku?
@@austinsnow197 myślę że byloby pięknie jakby się tak dało...... Ale się nie da. Konsumpcjonizm i "potrzeba" posiadania wszędzie. Wmówią ludziom wszystko byleby kupili, a później wymienili na nowy, lepszy, droższy. Najłatwiej zaobserwować ten trend wśród aut elektrycznych jak mocno próbują (i całkiem im się udaje) że to jedyny słuszny kierunek. Z rowerami za grubą kasę jest tak samo w większości przypadków, karbon, elektroniczny osprzęt i dopiero możesz być szczęśliwy. Na wielu to działa. Zobacz na polski yt, który z kanałów rowerowych powiedział w filmiku że NIE trzeba kupić czegoś nowego/lepszego/dodatkowego. Poza Zielonym nie znajduje racjonalnych rowerzystów z yt. Mikołaj nie lepszy, w końcu za handel trekami i specami dorobił się niemałej fortuny. A ty kup, kup w airbike, teraz kup w centrum rowerowe he he. Ogólnie temat rzeka. Trochę się rozjechałem na wiele wątków za co przepraszam 😉😂 ale sedno jest sednem. Na co to komu 😉.
@@Horrracy a fakt, Marcin też z głową i dystansem. Chyba nawet poniekąd (choć wprost tego nie powiedział) przestał jeździć ultra ze względu na bardzo dużą komercjalizacje i "nagonkę " producentów, presję wręcz by trendy do kupowania podnosić. On też spoko jest 👍, dzięki za przypomnienie.
@@jakubkrolewicz5230 Primo.Idąc twoim tokiem rozumowania Ferrari czy Porshe mogą posiadać tylko kierowcy rajdowi. Secondo.Nie broń komuś kto ma kasę kupić sprzętu za 100k.Mam 2 karbonowe rowery.Szosa z 2015, pięknie się trzyma i tylko napęd trzeba wymienić.Drugi to gravel, a właściwie szosa endurance, Trek Domane.Tylko wchodzą tam opony 40c więc używam jako gravel.Niestety po 4 latach mocnej tyry wiem, że muszę go zmienić.I też pójdę w karbon, bo....mi się podoba.Tyle. Mam kupić alu, bo karbon mi jako amatorowi niewiele da? Czemu? Czy pytasz znajomych po co kupują pierścionki zaręczynowe? Przecież to bez sensu...Albo czemu kupują kwiaty? Zwiędną? Albo po co robią wesele? Aby się ludzie nachalli? Albo pytasz ludzi czemu latają na wczasy do Dubaju? To strasznie chujowe miejsce jest.Mieszkałem tam 6 miesięcy. A jednak ktoś wydaje kasę aby tam spędzić tydzień. A mógłby pójść na grilla na ROD. Terco finito...Niech każdy robi ze swoją kasą co chce...I jeszcze jedno. Ja używam systemu Tailfin.Bo mi się tak podoba i mnie stać. Czy mógłbym używać dużej podsiodłówki 3 razy tańszej? Pewnie...Tylko czemu?
"Dlaczego w 2024r. ROWERY mogą kosztować tyle CO AUTA?!" - dlatego bo na rynek wejdą kolejne chińskie marki i niektóre samochody stanieją do poziomu rowerów 😂
Karbon kosztuje pomiędzy 15tys $ a 50tys$(czyli 15-50 dolarów za kilo) w zależności od rodzaju,(są to ceny giełdowe),jest tez karbon z tanich krajów z takich w których "moneta" nie ma wartości w przeliczeniu nawet na złotówki,jest tez karbon np robiony przez gianta na Tajwanie cena tego karbonu to cena produkcji .I teraz: najlżejsze ramy karbonowe waza około 600 gram,karbonu (ponieważ jest lekki )potrzeba na taka ramę OK 50 gram,reszta to żywica ,tuleje,etc.Ile kosztuje takie 50gram karbonu?dolar ,dwa dolary,5? .CO do LOTNICZEGO ALUMINIUM!! jak to nazywają producenci rowerów,jest to głownie alu 6061-T6 obecnie najbardziej popularne alu używane do produkcji wszystkiego ,polskie zakłady rocznie przewalają tys ton tego materiału, a na świecie jeszcze więcej co czyni go tanim ,no ale rowerzyści myślą ze to LOTNICZE ALUMINIUM to musi być pewnie droższe od złota:),Nie będę już robił wywodów ile gram aluminium jest użyte do produkcji przerzutki która wazy 70 gram wraz ze sprężynami, tulejami, etc . ZA TREK-a Marlin 8 gen 2 zapłaciłem w zeszłym roku ok 4000tys zloty z dostawa do domu,rower byl na dwóch paletach dostarczony ciężarówka 12 ton z podnośnikiem,Trek jest sprowadzony do eu przez angielskiego pośrednika który ma na to wyłączność,fabryka która wyprodukowała nakłada na rower marze i płaci podatki od sprzedaży,sklep ma marze i podatek od sprzedaży ,importer dostaje działkę i płaci podatek od sprzedaży no i jeszcze są cla oraz koszta transportu do eu z us jeżeli odejmiecie te wszystkie koszta to zobaczycie ze wyprodukowanie tego roweru kosztowało fabrykę w us pewnie jakieś 600zl, czyli mniej niż kosztują przerzutki do tego roweru jeżeli chciałbym je kupić osobno w sklepie.Pozdrawiam
Rower kosztuje tyle ile klient chce zapłacić. Głupotą jest kupowanie przez kompletnego amatora roweru za dziesiątki tysięcy bo nigdy nie wykorzysta potencjału jaki tkwi w nowoczesnym roerze zawodniczym. po co człowiekowi z ulicy karbon? przecież to jest dyskusyjny materiał na rowery amatorski. Upadek albo uderzenie i rower do naprawy a naprawa nie jest prosta. W dodatku karbo w tanich rowerach to nei karbon rowerów z najwyższej półki. Co dostajesz w roerze za 30k? Przede wszystkim aero i potencjał do przekladania maksimum mocy w energię roweru reszta to detale. A te wszystkie nowe wynalazki w tanszych rowerach to po prostu gadżety. Jak ktoś chce niech kupuje, ale po 80km człowiek z ulicy będzie miał i tak dość roweru czy to za 30k czy za 800zł bo zmęczenie jest dokładnie takie samo na jednym i drugim.
Typowa manipulacyjna gadka handlarza rowerów. Pokazał totalnie nieopłacalny rower w budżecie do 5000 zł, aby wmówić ludziom, że muszą wydać więcej. W tych pieniądzach mamy dużo dobrych rowerów.
W rowerowce jak zwykle nabijanie klienta w butelkę.W cenie mocnej szosowki można swobodnie kupić niezły motor prosto z salonu który jest maszyna nieporównywalnie bardziej zaawansowana...sam trochę wydałem na rower ale mam świadomość ze firmy rowerowe robią nas w choja.Slabo mi jak słyszę ludzi takich jak prowadzący ten kanał którzy tłumaczą kosmiczne koszta tym ze to są super hamulce które musz wyhamować rower o masie 8kg z prędkości 60km/h i mamy tez łożysko maszynowe..ja Pier...brzmi jak szczyt współczesnej technologi :/
Ale czlowieku nikt ci nie broni zmienic narodowosci i mentalnosci w zwiazku z tym i udawac prawdziwego ewropejczyka😂 problemem naszego Narodu nie jest mentalnosc tylko tacy zaprzańcy ktorym wbito w leb, ze za granicą to "lepszośc" i europejskość a szczytem tej europejskosci jest szwabska mentalnosc🤣 nie ma to nic wspolnego z wycena od czapy rowerow, ktore kosztuja wiecej niz KTM Duke 390🤣 wiec nie ma tu sie co przebijac
Nie no ten gościu to mnie śmieszy za każdym razem jak akurat włączę filmik z nim w roli głównej. Taki marketingowy bełkot wali że można się już tylko z tego śmiać. Żenada i tyle.
Pierwsze 2 minuty i kupa głupot niestety. W tym sezonie za 3200 możesz dostać Rockrider XC100 w Decathlonie. W tej cenie dostajesz Deore 1x11, Markhor Manitou, hamulce hydrauliczne, dobra rama. Ujeżdżamy razem z żonką XC120 i XC100 w lesie (TPK). Kilka tysięcy kilometrów wykręcone, serwis ogarniam samodzielnie, nic się nie dzieje. Trzeba było tylko koła no-name w XC100 wycentrować na początku. XC120 ma Sunringle. Teraz niech ktoś mi wmawia że za 3-4k dostaniesz takiego TREKa albo SPECa, który się nadaje do ostrzejszych zjazdów w lesie :)
Dokładnie. Tak samo modele Rockrider expl 520 i 540. Chcieć to móc, świetne bazy startowe i pod rozbudowę, ale wiadomo, niektórym szlachcicom by spadła korona z głowy jeśli wsiedliby na Rockridera :D Szczerze mówiąc nie do końca rozumiem skąd ten dystans niektórych osób, bo rowery otrzymują dożywotnią gwarancję producenta na ramę i bardzo sensowną relację jakość - cena.
Ja mam rower właśnie za 22koła (licząc z lampkami i licznikiem). Uważam że nie ma co się pchać w jakieś drogie rowery. W przedziale 20-40tyś można teraz wyrwać super tanio okazje, na dobre maszyny.
Ludzie to gamonie i są w stanie zapłacić 50 tys pln za rower, który w produkcji netto, jest mega tani. Gdyby nie było popytu na takie kwoty w rowerach, nie byłoby takich cen. Wszystko :)
Dlaczego moga... juz samo postawione pytanie daje odpowiedz, ze g... sie dowiesz🤣 bo to nie wyjasnienie tylko usprawiedliwienie ceny. MOGA to sobie kosztowac tyle ile sobie je ktos wyceni. Na takiej zasadzie to rolnik moze powiedziec ze ta kielbasa, szynka MOZE 5tys. zl za kilo a jajko po 50zl za sztuke MOZE kosztowac. Nie ma to nic wspolnego z realna wartoscia tego roweru. Tlumaczenie ze ma amortyzator i elektryczna przerzutke 🤣🤣no panie skuter za 8tys tez ma amortyzator i elektryke nie tylko w przerzutce ba nawet silnik ma i swiatelka😂Idz naganiaczu wiadomo gdzie...
Opowiadamy o tanim jaki to słaby, drogim jaki to drogi po ty tylko żeby popchnąć ten so chcemy czyli środkowy. Jak dla mnie nie tylko nachalny ale i słaby marketing .. szkoda tylko że działający :/ ... i jeszcze clickbaitowy tytuł.
😂Giant talon 2, 4rok śmigam osprzęt deore XT nadal działa a śmigam cały rok do pracy 8km w jedną stronę i w weekendy po 60 km,kosztował 3200 i tylko opony w nim wymieniam no i raz wymieniłem zębatki i łańcuch i jeździ jak ZŁOTO
no i? Mam przełajkę sprzed 6 lat na ultegrze, hydraulice, sztywnych osiach, kołach DT, która kosztowała 4500 zł. Spróbuj kupić za te pieniądze chociaż o zbliżonych parametrach, nie kupisz, musisz wyjąć z portfela drugie tyle. Ceny poszybowały, nie tylko rowerów ale i AGD, elektroniki, samochodów. Nie zauważyłeś, że czynsz Ci wzrósł?
@@rafsen2943 czynsz wzrósł ale i pensja wzrosła i mniej więcej wychodzi na to samo,myślę po prostu że dla przeciętnego lub trochę bardziej niż przeciętnego rowerzysty to tak do 5koła styknie na rower
Bzdury jakieś. Za 3000 już idzie znależć coś lepszego co na pewno wyjedzie z lasu. To śmieszne żeby za kilka rurek i częsci płacić 50 tysięcy, jakby nie bylo to i tak dalej będzie tylko rower, no ale marketing robi swoje
Nawet jeśli to będzie to ciezszy sprzęt ze średniej /niskiej polki typu sram sx czy rock shox Judy. Będzie to w miarę trwałe ale nie tak szybkie, precyzyjne jak wyższe modele, choć nie wiem czy za 3 tysie taki osprzęt się znajdzie.
Fanaberie dla idiotów. Dopóki znajduja się ludzie co to kupuja to będą sprzedawać. Rower sam nie jedzie. Robiono testy drogich maszyn i tych tanich. Róznice w rękach a raczej nogach profesionalistów były znikome. To czyste naciagactwo.
Jeżeli ktoś uważa że "rower ta rower", to niech sobie kupuje te 5 rowerów. Nie każdy lubi tak "dziadować", i niektórzy chcą mieć jeden dobry sprzęt, na który przyjemnie się nawet patrzy, niż kilka rowerów, które służą tylko jako "woły wyrobne". Nie rozumiem takiego podejścia typu: A za 3 tysiące to już można sobie kupić kilka rowerów, hulajnogę etc. Świat byłby strasznie nudny, jakby wszyscy jeździli na nudnych rowerach "komunijnych"
Ja tylko przypomnę. To uczycie, kiedy sprzedajesz swój budżetowy rower bo jest za wolny i za roczną pensję kupujesz nowy, i wracając z pierwszej przejażdżki uświadamiasz sobie ,że to nie rower był problemem.
Żebyś wiedział. Mam kolegę który ujeżdża Unibike Crossfire, czyli rower krosowy. Na zawody MTB, za moją namową odkręca nóżkę i bagażnik, zostawia tylko mocowanie na hol, bo to już 4 śruby... Drugi rok z rzędu przegrywam z nim na zawodach MTB :D A ja mam BH Expert z napędem 10-51 :D Jednakże ostatnimi czasy bardziej ujeżdżam szutry na gravelu niż podjazdy na MTB, więc technika u mnie leży :)
Jak tak na to patrzeć to lepiej kupić elektryczny
Ja za rower zapłaciłem cztery emerytury.
O! I to jest ukochany temat króla! 😂😂😂 Z odpowiednią dawką niechęci do tańszych sprzętów! XD
Patrząc na komentarze, to mi jedynie brakuje takiego, że w sumie po co wydawać 3000, skoro można po prostu podpierdolić sąsiadowi rower z piwnicy? Ludzie, rozumiem, że w Polsce się nie przelewa i raczej nikt nie podjeżdża elektrykiem albo fitnessem na ultegrze po bułki, ale ludzie są różni, zasób portfela też jest różny. Znajomy ostatnio robił zestaw mebli z egzotycznego drewna do ogrodu za 50 klocków jakiemuś bonzowi. Czy gość mógł kupić plastiki za 300 zł? Mógł. Czy mógł kupić coś za stówę? Też mógł. Dajcie sobie ludzie więcej luzu.
Także Twój komentarz jest z tego samego nurtu tylko w drugą stronę. Nic się nie różnisz od komentujących których komentujesz. Zmiane to trzeba zacząć od siebie a potem wymagać od innych pozdrawiam.
@@roadhpl mylisz się
@@andredo4880 jest takie powiedzenie: Tylko głupi się nie myli.
Nowe BMW GS310R kosztuje 25 000 zł. W tej cenie mamy ramę z zawieszeniem, hamulce z ABS, silnik ze skrzynia biegów, elektronikę, katalizator, oleje i masę innych systemów i części, ktorych w rowerze brak. Dodatkowo motor musi przenosić obciążenia, które w rowerze nie wystepują. Motor podlega homologacji, musi spełniać normy, proces projektowanka jest nieporównywalnie bardziej skomplikowany. Jeżeli miejski motor premium kosztuje tyle co wypasiony rower to chyba dość trudno uzasadnić cenę roweru.
Wszystekie "markowe" ramy sa budowanie Poza kilkoma) w dalekiej Azji, a nawet na tej samej linnii produkcyjne, jedynie QC jest inne, i lepsze. Na dowod tego wystarczy sojrzec na natywne chinskie rowery, ktore nagle wystrtzelily w ostatnich kilku latach wlasnie od tych producentow. W hurcie rama Specialized 500-600 USD, ale koszutuje 3-4K USD w detalu. Zero dyskusje. Ponadto technologia zawarta w rowerze, to kilkadziesiat czesci, i zero zaawansowanej technologii, czy elektroniki. Motocykl zawiera tysiace czesci jak: ABS, komputer, silnik, elektryke, amortyzatory, bla bla czesto kosztuje tyle co zlozony "markowy" rower. Nie ma zadnego argumentu, ktory uzasadnia ekstremalnie wysokie ceny rowerow... Poza... Zachlannoscia producentow. Dowodem na to za zawalone tysiacami markowych sklady rowerów z potrzednich sezonow, absolutnie niesprzedajne, np w USA Trek. w 2015 roku za 2 tys USD mozna bylo kupic Focus Cayo, na Utegra 11 biegow, (rama 950g) na tarczach. Ale to historia juz...
QC jest lepsze? :) właściciel Canyona, zgadłem? :) QC produkuje na Tajwanie.
@@Greg-fg8zo co to QC?
@@Horrracy to quality control , kontrola jakości
@@Diament666 ależ ja głupi jestem xD
Ja zdanie nie zmienię. Jasne że na lepszych podzespołach fajnie się jeździ jest różnica. Ale ceny to kreowanie rzeczywistości przez korpo. Rower To nie rakieta ,aby tyle kosztować. Ja rozumiem rower np. Szosa dla zawodnika niech kosztuje 50k, ale jak przyjrzymy się rowerom na przestrzeni lat w kategorii szosa seria to ich waga rośnie nawet jak odejmiemy hydraulikę. I na c...j te całe carbony. Żeby nie było mam carbon. Producenci na każdym gramie drenują portfele. Jeśli chodzi o sprzęt to praktyka tu ci damy trochę więcej ale tu i tam dam shit od piast na ciulowych łożyskach po hamulce itp.
Bez przesady za 3000 -5000 zł można już znaleźć fajne sprzęty. Np Rockrider ST 900
Ma zawieszenie powietrze z blokadą skoku, 12 biegów jedna zębatka z przodu korba firmy sram, hamulce hydrauliczne.
Albo inne modele: polecam poszukać w tym budżecie.
Ja polecam a ja nie oszczędzam rowerów 🚲😊
I w całości od projektu po montaż robiony w Europie we Francji tą fabryka to całe miasteczko kilkunasto tysięczne (nie pamiętam nazwy) I taka niedoceniana marka nawet budżetowa ale co ważne nie chińska polecam lekturę odnośnie marki Rockrider bo jest ciekawa. Miałem kupić ale tylko kolor mnie zniechęcił właśnie model st900 szary a finalnie kupiłem Bulls Copperhead 3s na shimano xt i dopiero po roku zauważyłem na tabliczce znamionowej "made in Kambodża " a chwalą się psy zakłamane,że to w 100% niemiecka produkcja i to mnie pokusiło bo od kilku lat jestem wrogiem chińszczyzna i staram się ją omijać choć dziś to już graniczy z cudem bo 95% towarów w Europie to chińczyki.
Moim zdaniem 5.000-10.000 to optymalny zakres. Mam na myśli ludzi którzy sporo i regularnie jeżdżą, ale nie są jakimiś semi-pro. W tym przedziale rower znacznie zyskuje na wytrzymałości i kulturze pracy. Pojawia się np. sztywna oś. Żeby docenić walory roweru za 15.000 i więcej, to raczej już trzeba być zaawansowanym wyjadaczem.
Masz rację.
Dokładnie, zamierzam kupić nowy rower i wybrałem taki za 7 tys. Ma wszystko czego potrzebuje, myślę, że będę mega zadowolony i starczy mi na lata.
Konia z rzędem temu kto w ślepym teście przy tej samej geometrii wyczuje różnice między sztywną osią a szybkozamykaczem. To że nie trzeba za każdym razem przy zdejmowaniu koła regulować zacisku przy sztywnej osi to tak, ale różnica w prowadzeniu żadna. Poza tym QR nie jest faktyczną osią tylko mechanizmem zaciskającym, na dodatek z siłą ściskającą w okolicy 500kg.
Miałem już kilka rowerów, zawsze coraz droższe. Po przejściu na emeryturę kupiłem za 12K i po 4 latach obecnie mam Treka SL 6 na AXS Sram Rival. Można powiedzieć że po co. Słyszałem podsumowanie spornej kwestii o miedzę pomiędzy sąsiadkami, w pewnym wieku trzeba pieniądze wydawać nie gromadzić.
Temat jest prosty, jeśli są idioci, którzy będą płacić za coś duże pieniądze, to dlaczego im tego nie sprzedać za ów abstrakcyjne kwoty. A najlepsze jest to słowo o technologiach za te abstrakcję hehe..... ale ludzie łykną wszystko, i to dosłownie.
Mi również, się nie podobają te głupoty, które mówi prowadzący.
Np. Z lasu nie wyjedziesz... haha...
Można tak nazywać ludzi ale są tacy dla których 20-30 tys zł to jak 500zl dla innych więc ich cena za bardzo nie obchodzi, podoba się to biorą i tyle.
@@martibartolski zgodzę się z tym co Pan powiedział, że dla niektórych takie kwoty to jak 500 zł, ale proszę się zastanowić z czego takie myślenie wynika i czy jest to właściwe myślenie w ogólnym pojęciu. I co w konsekwencji takie zachowania powodują w długofalowym okresie ...
Fajnie zrobione podsumowanie. Pozdrawiam
Tyle co auta 10 lat temu ;)
Oj kij w mrowisko, rowery kosztują tyle i aż tyle, bo nadal je kupujemy :)
Rower do 3tys i wolnobieg na 3x7?
Zdarzają się takie. Ale ten handlarz manipulator opowiada jakby to był standard.
Komedia😂ja od paru lat mam rower mtb kross hexagon 3.0 i do tej pory uprawiam na nim xc, nic nie jest niemożliwe, to technika, i skill osoby dają osiągi, a sprzęt na drugim miejscu😌
Tutaj zgoda, rower sam nie jedzie ale jak dojdzie się do ściany to lepszy rower pozwoli przyspieszyc-nieco.
Miałem, Hexagona. Rama pękła. Nigdy więcej Krossa.
Racja, najważniejsze jednak jest to zeby rower sie nie rozleciał przy ostrzejrzej jezdzie.
Biznes nie idzie 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Prawda jest taka że 1% lepszy czas na mecie wynikający ze sprzętu kosztuje 1000% więcej. Kupowanie takich drogich zabawek to czyste hobby i racjonalności nie ma w tym żadnej. Mam i graty za 300 i zabawki za 50k. Z czystym sumieniem, przeciętny amatorski użytkownik roweru przestanie dostrzegać odczuwalne różnice w okolicy 6k PLN.
Polecam bieganie.
Bieganie poniża
Bardziej obciąża stawy. Ale 10 km biegania daje wiecej pod kątem wysiłku i rozwoju sylwetki niż 60 km na rowerze. Przynajmniej z mojej perspektywy.
Ostatnio ktoś mnie pytał czy kupiłbym customowego gravela za 70k PLN. Powiedziałem że kupiłbym Hondę Transalp 750, a za resztę wypasionego gravela od jakiejś korporacji :D
Ale bzdury już na samym początku. Nie dość, że KRUL się sprzedał to jeszcze gada takie głupoty, że aż przykro.
Nie dopłacamy za markę? Seriooo?
A specialized? A trek? Dwa pierwsze lepsze przykładu z brzegu marek gdzie trzeba doliczyć ok 20% względem konkurencji za znaczek. I nie mówię o konkurencji z marketu którą KRUL kiedyś gardził a teraz się jara.
Żenada trochę
Potwierdzam
Jeśli mam być szczery przeciętnemu człowiekowi nawet niema sensu mówić że rower może kosztować 20 PLN bo jak im się to mówi to myślą że się ich w bambuko robi a że więcej to już szkoda mówić.
Ale będąc amatorem jest jakaś granica gdzie władowane $$ nic nie zmieniają. Dwa, kto bogatemu zabroni.
Sensa Merano Evo SLE ,900 €,w Holandii ,idzie jak burza ...😊
Trochę bez sensu te skale bo jedna się konczy na 3000, a druga zaczyna na 5000. Pózniej ta się kończy na 10000, a kolejna się zaczyna na 15000. Trochę się matma nie klei.
Chore to jest kazde hobby w pewnym momencie czy to Rower czy Audio czy cos zupelnie innego. Na pewnym etapie robi sie drogo 😢
Dla jednego drogo to tysiąc, dla innego sto tysięcy
To nie hobby tylko choroba sprzętowo zakupowa
granicę rozsądku i ceny, każdy ustala sobie sam. wg. portfela i emocji, albo świadomości i zdrowego rozsądku.
Amen.
tymczasem wigry 😎😎😎😎😎
Czcze gadanie.
Za 4500 w 2022 kupiłem KROSS vento 4.0 na tiagrze. Zrobiłem 15 tys km. I jeździ jak jeździł. Czyli wystarczająco dla amatora z zacięciem sportowym.
Oczywiście, że przepłacamy za logo.
Najtańszy rower powinien kosztować 30tys a serwis powinien kosztować tys.
Ceny rowerów są chore
Te chore ceny to my tworzymy . Cena jest taka , jaką jesteś w stanie zapłacić
Pana domeną powinno teraz być komentarz wyścigów kolarskich w telewizji w połączeniu z obecnymi
komentatorami bo swoimi zainteresowaniami i wiedzą zasłużył Pan sobie na stanowisko komentatora.
Dykcja dobra a znając Pana z roku na rok Pan się czegoś uczy i potrafi nas tym zaskakiwać.
Może to jest pomysł 😜
Będzie okazja to zrobię próbę 😎
Hasło klucz: ludzie ciągle gonią za króliczkiem.! To się dotyczy tak naprawdę wszystkiego, czy to rower, smartfon, samochód itd..... a działy marketingu firmy i sprzedawcy się śmieją i liczą dolary. Piszecie na KRULa a na podobnym kanale sprint rowery coś tam coś tam..... tam to dopiero próbują na siłę wcisnąć "lepsze" rowery w wyższych cenach bo i marża większa. Oj ludzie ludzie, kiedy wy zmądrzejecie?! Ja nadal jeżdżę na swoim już 6 letnim MTB (wtedy kosztował 3700zl) i kurła ciągle mam fun z jazdy, rama cała, wszystko chodzi.
Te handlarze z Białego Stoku to mistrzowie pajacowania. Mało konkretów, tylko heheszki i podśmiehujki. Ale ludzie to łykają
Patrząc na komentarze pod filmem KRULU złoty z marketingowego punktu widzenia to klapa (nikt w to nie wierzy). "Centrum" raczej na takich materiałach traci, a nie zyskuje.
To nie ma znaczenia zadnego
Dawno nie słyszałem takich nonsensów. W dawnym sklepie airbike w wilanowie stał trek - rower z kategorii mtb xc. Za ponad 9000zł oferował: JEDNĄ sztywną oś - tą przednią, tył dalej QR, badziewiaste zaciski MT200 ( to odpowiednik grupy ALTUS (sic!), z tyłu przerzutka XT, kaseta już oczywiście z grupy SLX, manetki - SLX, tarcze hamulcowe wiejące taniochą. Pytanie moje brzmi - co w tym rowerze poza marką jest warte 9000zł Bo ja Ci pokaże polski rower którego treka zjada i kopię w dupę za mniejszą kwotę a ma wszystko w grupie XT ( WSZYSTKO ) i obie sztywne osie. Każdy produkt może kosztować tyle ile da za niego nabywca. Skoro firmy wystawiają takie szroty jak ten trek za 9k pln, to znaczy, że są nabywcy którzy go kupują. I są to ludzie którzy bladego pojęcia nie mają o technikaliach w rowerze, ale będą mogli brylować bo MA TREKA. Brylować pośród takich jak i on - czyli tych co się nie znają.
Ja kupiłem u was "tani" rower szosowy krossa za 5000 (przeceniony z 7500) (najtańszy na 105 + hydraulice) i jestem szczesliwy bo jako początkujący mi wystarczy, a więcej mi da zrzucenie nadwagi (15kg) niż kupno roweru większą kwotę
Nie zmienia to faktu że producenci z ceną odlecieli, ale problemem jesteśmy my bo kupujemy (i to niestety) akceptujemy na całym świecie!
Królu Złoty.......pchasz kij w mrowisko z uśmiechem na twarzy 😅👍.
Mam "gravela" za 5 koła kupionego w 2020. Przejechane na nim 18tys km.
Rower nie do zajechania. 4 lata jazdy, coroczny serwis (tylko) + wymiana łańcucha i klocków hamulcowych gdy jest potrzeba i rowerek śmiga elegancko.
Czy warto zapłacić +20k za rower? Może......cale szczęście nie mam znajomych z takiej bańki co się onanizują do takich rzeczy 😂😂😂.
Byłem na kilku ultra rowerowych, widziałem na jakich rowerach jeździ Mossoczy, Gołebiewski itd......
Na pewno nie na rowerach za 50k.
Warto wziąć to pod uwagę kupując rower..... na c@uj mi to.
Jeśli po to bo kolega ma a ja nie mogę być gorszy no musimy razem się poonanizować że nas stać.....to jasne.
Kupuj 😂.
Nie moja bajka😅
Z drugiej strony patrząc to ze 2 lata temu BBT koleś przejechał na składaku. I nie był ostatni. To znaczy, że wszyscy mają wypierdolić szosy i jeździć na składaku?
@@austinsnow197 myślę że byloby pięknie jakby się tak dało...... Ale się nie da.
Konsumpcjonizm i "potrzeba" posiadania wszędzie.
Wmówią ludziom wszystko byleby kupili, a później wymienili na nowy, lepszy, droższy.
Najłatwiej zaobserwować ten trend wśród aut elektrycznych jak mocno próbują (i całkiem im się udaje) że to jedyny słuszny kierunek.
Z rowerami za grubą kasę jest tak samo w większości przypadków, karbon, elektroniczny osprzęt i dopiero możesz być szczęśliwy. Na wielu to działa.
Zobacz na polski yt, który z kanałów rowerowych powiedział w filmiku że NIE trzeba kupić czegoś nowego/lepszego/dodatkowego.
Poza Zielonym nie znajduje racjonalnych rowerzystów z yt.
Mikołaj nie lepszy, w końcu za handel trekami i specami dorobił się niemałej fortuny.
A ty kup, kup w airbike, teraz kup w centrum rowerowe he he.
Ogólnie temat rzeka.
Trochę się rozjechałem na wiele wątków za co przepraszam 😉😂 ale sedno jest sednem.
Na co to komu 😉.
@@jakubkrolewicz5230 mikroprzygody w filmiku o ignorancji bardzo fajnie podsumował, także jeszcze on zalicza się do normalnych
@@Horrracy a fakt, Marcin też z głową i dystansem.
Chyba nawet poniekąd (choć wprost tego nie powiedział) przestał jeździć ultra ze względu na bardzo dużą komercjalizacje i "nagonkę " producentów, presję wręcz by trendy do kupowania podnosić.
On też spoko jest 👍, dzięki za przypomnienie.
@@jakubkrolewicz5230 Primo.Idąc twoim tokiem rozumowania Ferrari czy Porshe mogą posiadać tylko kierowcy rajdowi.
Secondo.Nie broń komuś kto ma kasę kupić sprzętu za 100k.Mam 2 karbonowe rowery.Szosa z 2015, pięknie się trzyma i tylko napęd trzeba wymienić.Drugi to gravel, a właściwie szosa endurance, Trek Domane.Tylko wchodzą tam opony 40c więc używam jako gravel.Niestety po 4 latach mocnej tyry wiem, że muszę go zmienić.I też pójdę w karbon, bo....mi się podoba.Tyle. Mam kupić alu, bo karbon mi jako amatorowi niewiele da? Czemu? Czy pytasz znajomych po co kupują pierścionki zaręczynowe? Przecież to bez sensu...Albo czemu kupują kwiaty? Zwiędną? Albo po co robią wesele? Aby się ludzie nachalli? Albo pytasz ludzi czemu latają na wczasy do Dubaju? To strasznie chujowe miejsce jest.Mieszkałem tam 6 miesięcy. A jednak ktoś wydaje kasę aby tam spędzić tydzień. A mógłby pójść na grilla na ROD. Terco finito...Niech każdy robi ze swoją kasą co chce...I jeszcze jedno. Ja używam systemu Tailfin.Bo mi się tak podoba i mnie stać. Czy mógłbym używać dużej podsiodłówki 3 razy tańszej? Pewnie...Tylko czemu?
"Dlaczego w 2024r. ROWERY mogą kosztować tyle CO AUTA?!" - dlatego bo na rynek wejdą kolejne chińskie marki i niektóre samochody stanieją do poziomu rowerów 😂
Karbon kosztuje pomiędzy 15tys $ a 50tys$(czyli 15-50 dolarów za kilo) w zależności od rodzaju,(są to ceny giełdowe),jest tez karbon z tanich krajów z takich w których "moneta" nie ma wartości w przeliczeniu nawet na złotówki,jest tez karbon np robiony przez gianta na Tajwanie cena tego karbonu to cena produkcji .I teraz: najlżejsze ramy karbonowe waza około 600 gram,karbonu (ponieważ jest lekki )potrzeba na taka ramę OK 50 gram,reszta to żywica ,tuleje,etc.Ile kosztuje takie 50gram karbonu?dolar ,dwa dolary,5? .CO do LOTNICZEGO ALUMINIUM!! jak to nazywają producenci rowerów,jest to głownie alu 6061-T6 obecnie najbardziej popularne alu używane do produkcji wszystkiego ,polskie zakłady rocznie przewalają tys ton tego materiału, a na świecie jeszcze więcej co czyni go tanim ,no ale rowerzyści myślą ze to LOTNICZE ALUMINIUM to musi być pewnie droższe od złota:),Nie będę już robił wywodów ile gram aluminium jest użyte do produkcji przerzutki która wazy 70 gram wraz ze sprężynami, tulejami, etc . ZA TREK-a Marlin 8 gen 2 zapłaciłem w zeszłym roku ok 4000tys zloty z dostawa do domu,rower byl na dwóch paletach dostarczony ciężarówka 12 ton z podnośnikiem,Trek jest sprowadzony do eu przez angielskiego pośrednika który ma na to wyłączność,fabryka która wyprodukowała nakłada na rower marze i płaci podatki od sprzedaży,sklep ma marze i podatek od sprzedaży ,importer dostaje działkę i płaci podatek od sprzedaży no i jeszcze są cla oraz koszta transportu do eu z us jeżeli odejmiecie te wszystkie koszta to zobaczycie ze wyprodukowanie tego roweru kosztowało fabrykę w us pewnie jakieś 600zl, czyli mniej niż kosztują przerzutki do tego roweru jeżeli chciałbym je kupić osobno w sklepie.Pozdrawiam
Rower kosztuje tyle ile klient chce zapłacić. Głupotą jest kupowanie przez kompletnego amatora roweru za dziesiątki tysięcy bo nigdy nie wykorzysta potencjału jaki tkwi w nowoczesnym roerze zawodniczym. po co człowiekowi z ulicy karbon? przecież to jest dyskusyjny materiał na rowery amatorski. Upadek albo uderzenie i rower do naprawy a naprawa nie jest prosta. W dodatku karbo w tanich rowerach to nei karbon rowerów z najwyższej półki. Co dostajesz w roerze za 30k? Przede wszystkim aero i potencjał do przekladania maksimum mocy w energię roweru reszta to detale. A te wszystkie nowe wynalazki w tanszych rowerach to po prostu gadżety. Jak ktoś chce niech kupuje, ale po 80km człowiek z ulicy będzie miał i tak dość roweru czy to za 30k czy za 800zł bo zmęczenie jest dokładnie takie samo na jednym i drugim.
Dobrze gadasz
Sklep internetowy powinni zamknąć . Porazka . Dzial reklamacji to tragedia
Typowa manipulacyjna gadka handlarza rowerów. Pokazał totalnie nieopłacalny rower w budżecie do 5000 zł, aby wmówić ludziom, że muszą wydać więcej. W tych pieniądzach mamy dużo dobrych rowerów.
W rowerowce jak zwykle nabijanie klienta w butelkę.W cenie mocnej szosowki można swobodnie kupić niezły motor prosto z salonu który jest maszyna nieporównywalnie bardziej zaawansowana...sam trochę wydałem na rower ale mam świadomość ze firmy rowerowe robią nas w choja.Slabo mi jak słyszę ludzi takich jak prowadzący ten kanał którzy tłumaczą kosmiczne koszta tym ze to są super hamulce które musz wyhamować rower o masie 8kg z prędkości 60km/h i mamy tez łożysko maszynowe..ja Pier...brzmi jak szczyt współczesnej technologi :/
fajny materiał ale nie wiem czy przebije się przez narodową mentalność...
Ale czlowieku nikt ci nie broni zmienic narodowosci i mentalnosci w zwiazku z tym i udawac prawdziwego ewropejczyka😂 problemem naszego Narodu nie jest mentalnosc tylko tacy zaprzańcy ktorym wbito w leb, ze za granicą to "lepszośc" i europejskość a szczytem tej europejskosci jest szwabska mentalnosc🤣 nie ma to nic wspolnego z wycena od czapy rowerow, ktore kosztuja wiecej niz KTM Duke 390🤣 wiec nie ma tu sie co przebijac
Miniaturka idiotyczna. 50K za auto? To już chyba nawet Dacia nie ma w ofercie. Rower za 50K to całkiem przyzwoity sprzęt.
Miałem kiedyś wolnobieg z 11 zębami na najmniejszej koronce. Ale dziś znaleźć taki komponent byłoby ciężko. Najczęściej jest to 14 zębów.
Nie no ten gościu to mnie śmieszy za każdym razem jak akurat włączę filmik z nim w roli głównej. Taki marketingowy bełkot wali że można się już tylko z tego śmiać. Żenada i tyle.
Stosowanie w dzisiejszych czasach wolno biegów w rowerach seniorskich to skandal. To zacofanie. W rowerach dziecięcych do 24 cali OK.
💪🔥
Pierwsze 2 minuty i kupa głupot niestety. W tym sezonie za 3200 możesz dostać Rockrider XC100 w Decathlonie. W tej cenie dostajesz Deore 1x11, Markhor Manitou, hamulce hydrauliczne, dobra rama. Ujeżdżamy razem z żonką XC120 i XC100 w lesie (TPK). Kilka tysięcy kilometrów wykręcone, serwis ogarniam samodzielnie, nic się nie dzieje. Trzeba było tylko koła no-name w XC100 wycentrować na początku. XC120 ma Sunringle. Teraz niech ktoś mi wmawia że za 3-4k dostaniesz takiego TREKa albo SPECa, który się nadaje do ostrzejszych zjazdów w lesie :)
Dokładnie. Tak samo modele Rockrider expl 520 i 540. Chcieć to móc, świetne bazy startowe i pod rozbudowę, ale wiadomo, niektórym szlachcicom by spadła korona z głowy jeśli wsiedliby na Rockridera :D Szczerze mówiąc nie do końca rozumiem skąd ten dystans niektórych osób, bo rowery otrzymują dożywotnią gwarancję producenta na ramę i bardzo sensowną relację jakość - cena.
Ja mam rower właśnie za 22koła (licząc z lampkami i licznikiem). Uważam że nie ma co się pchać w jakieś drogie rowery. W przedziale 20-40tyś można teraz wyrwać super tanio okazje, na dobre maszyny.
Lol
Dokładnie
Ludzie to gamonie i są w stanie zapłacić 50 tys pln za rower, który w produkcji netto, jest mega tani. Gdyby nie było popytu na takie kwoty w rowerach, nie byłoby takich cen. Wszystko :)
Dlaczego moga... juz samo postawione pytanie daje odpowiedz, ze g... sie dowiesz🤣 bo to nie wyjasnienie tylko usprawiedliwienie ceny. MOGA to sobie kosztowac tyle ile sobie je ktos wyceni. Na takiej zasadzie to rolnik moze powiedziec ze ta kielbasa, szynka MOZE 5tys. zl za kilo a jajko po 50zl za sztuke MOZE kosztowac. Nie ma to nic wspolnego z realna wartoscia tego roweru. Tlumaczenie ze ma amortyzator i elektryczna przerzutke 🤣🤣no panie skuter za 8tys tez ma amortyzator i elektryke nie tylko w przerzutce ba nawet silnik ma i swiatelka😂Idz naganiaczu wiadomo gdzie...
Co ty gadasz człowieku xdd do 3k pokazujesz rower na turneju / kwadracie i amorku bez blokady xddddd
Opowiadamy o tanim jaki to słaby, drogim jaki to drogi po ty tylko żeby popchnąć ten so chcemy czyli środkowy. Jak dla mnie nie tylko nachalny ale i słaby marketing .. szkoda tylko że działający :/ ... i jeszcze clickbaitowy tytuł.
"komunijna jazda"🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣co to za określenia?
😂Giant talon 2, 4rok śmigam osprzęt deore XT nadal działa a śmigam cały rok do pracy 8km w jedną stronę i w weekendy po 60 km,kosztował 3200 i tylko opony w nim wymieniam no i raz wymieniłem zębatki i łańcuch i jeździ jak ZŁOTO
no i? Mam przełajkę sprzed 6 lat na ultegrze, hydraulice, sztywnych osiach, kołach DT, która kosztowała 4500 zł. Spróbuj kupić za te pieniądze chociaż o zbliżonych parametrach, nie kupisz, musisz wyjąć z portfela drugie tyle. Ceny poszybowały, nie tylko rowerów ale i AGD, elektroniki, samochodów. Nie zauważyłeś, że czynsz Ci wzrósł?
@@rafsen2943 czynsz wzrósł ale i pensja wzrosła i mniej więcej wychodzi na to samo,myślę po prostu że dla przeciętnego lub trochę bardziej niż przeciętnego rowerzysty to tak do 5koła styknie na rower
No i chwd, nie będę jeździć w ogóle.
Bzdury jakieś. Za 3000 już idzie znależć coś lepszego co na pewno wyjedzie z lasu. To śmieszne żeby za kilka rurek i częsci płacić 50 tysięcy, jakby nie bylo to i tak dalej będzie tylko rower, no ale marketing robi swoje
A nie jest śmieszne płacić 1 mln złoty za 50 m2 w bloku ? I to w kredycie na 30 lat ?. To jest dopiero patologia Naszych czasów.
😆 😆 😆 😆 😆
A co ma gadać jak to sprzedaje xd?
Nawet jeśli to będzie to ciezszy sprzęt ze średniej /niskiej polki typu sram sx czy rock shox Judy. Będzie to w miarę trwałe ale nie tak szybkie, precyzyjne jak wyższe modele, choć nie wiem czy za 3 tysie taki osprzęt się znajdzie.
Fanaberie dla idiotów. Dopóki znajduja się ludzie co to kupuja to będą sprzedawać.
Rower sam nie jedzie. Robiono testy drogich maszyn i tych tanich. Róznice w rękach a raczej nogach profesionalistów były znikome.
To czyste naciagactwo.
Kosmiczne marże, koszty produkcji to około 25% ceny
Ale ten gość jest irytujący... macie Krzyśka (oska) - bylby rewelacyjny.
Za 3 tys to można szaleć po lecie i kupić sobie 5 rowerów zapasowych zamiast jednego, który będzie strach uszkodzić.
Jeżeli ktoś uważa że "rower ta rower", to niech sobie kupuje te 5 rowerów. Nie każdy lubi tak "dziadować", i niektórzy chcą mieć jeden dobry sprzęt, na który przyjemnie się nawet patrzy, niż kilka rowerów, które służą tylko jako "woły wyrobne". Nie rozumiem takiego podejścia typu: A za 3 tysiące to już można sobie kupić kilka rowerów, hulajnogę etc. Świat byłby strasznie nudny, jakby wszyscy jeździli na nudnych rowerach "komunijnych"