Witam was Zosiu i Janku, Macie absolutnie rację, W Polsce powinno się więcej inwestować w rozwój socjalny kraju, w technologie, w kulturę itd. a nie tylko w beton. Uwielbiam waszą postawę, wasz rozum i serce. 🎉👍✨🤗🙏🥇
Aż płakać mi się chce kiedy Zosia mówi o tym że odbierana jest kobietom siłą która płynie z porodu siłami natury i że nie wychodzą ze szpitala zbudowane. Wspaniale powiedziane i niestety prawdziwe
Super, że mówicie o porodach w Polsce. Dopiero jak zaczęłam myśleć o macierzyństwie poznałam absurdy polskich porodówek. Cała ciąża to była nerwówka i zastanawianie się jak to będzie. Mnie było stać na wykupienie przeróżnych dodatkowych usług i badań, więc nie wyobrażam sobie dodatkowego strachu dziewczyn które nie mają tych ułatwień.
Położnictwo zawsze było traktowane po macoszemu. Bo wiadomo to pacjentka na 2-3 dni . Ja rodziłam prawie 40 lat temu i tak samo się mówiło. Ale teraz mamy kryzys dzietności i takie pacjentki powinny być dopieszczane.
Ja mam wrażenie że wszystko co robią politycy jest na zlecenie banków i deweloperów: bezpieczny kredyt (wiadomo kto na tym skorzystał), sterowanie rynkiem tak że nieopłacalne było trzymanie pieniędzy w lokatach i obligacjach (i ludzie kupowali mieszkania), podatek Belki od innych inwestycji ale prawie brak opodatkowania mieszkań pod inwestycje, zapraszanie imigrantów (z jednej niektórzy twierdzą że pomoże to w problemie dzietności ale z drugiej - podbija ceny mieszkań i wynajmu bo przecież muszą oni też gdzieś żyć!), jak słyszymy o jakiejś aferze to w co drugiej zawsze chodzi o rynek nieruchomości, itd.
To wszystko co mówicie to prawda. Mój poród został tak przyspieszony że urodziłam w 4 godziny. W wannie mi pozwolili siedzieć chwilkę tylko dlatego że wyraźnie to napisałam w planie porodu. Finalnie i tak rodziłam w taki sposób by wygodnie było personelowi szpitala. Oksytocyna. Nacięcie. Pierwsze. Drugie. Jak szynkę albo boczek kroili. Łożysko wypchnięte łokciem. Byle szybciej. Kawałek został w środku. Wiem bo na moje szczęście wypadł sam kilka dni później. Więc obyło się bez łyżeczkowania. Nacięcie boli do dzisiaj przy zmianach pogody. Ciągnie albo kłuje. Minęło 11 lat. Nie mam więcej dzieci. Jednak najgorszy dla mnie był komentarz salowych : A ta to krwawi wyjątkowo. Tyle krwi, noooo Upokorzenie. To jest słowo z którym kojarzę poród w Polsce.
Robicie kupę swietnej roboty poruszajac tematy, ktore sie dzieją, do ktorych sie przyzwyczailiśmy, ktorych juz nie widzimy. Mówcie, poruszajcie, krzyczycie, uderzajcie ręką w stół. Postaram również sie Was wspierać. Slowa mają znaczenie, wypowiadane kreują w jakimś stopniu rzeczywistość. Chciałbym, zeby naszym dzieciom żyło sie zwczyjanie - godnie.
Też rodziłam na żelaznej pierwsze dziecko i prawie mnie nie wpuścili. Poród miałam bardzo bolesny i zmedykalizowany (przebicie pęcherza płodowego, oksytocyna, nacięcie krocza) Dziecko miało 4kg. Szpital był totalnie przepełniony, wymusiłam znieczulenie ale nic mi to nie dało. Czułam ból 10 na 10 i byłam zdziwiona, że od bólu się nie umiera.. Przy drugiej ciąży zapłaciłam za lekarza z tego szpitala do ktorego chodziłam prywatnie, płacilam też za USG i opłaciłam położną. Łączny koszt zdrowej ciąży z badaniami genetycznymi (miałam 34 lata) wyniósł 10tys. w 2022 roku. Miałam ten komfort, że położna była na telefon - powiedziała mi kiedy mam przyjechać do szpitala (kobieta nie zawsze jest tego pewna, skórcze czasami są bardzo długie). Gdy przyjechałam na miejsce ona już tam na mnie czekała z prywatną salą. Urodziłam naturalnie, w wygodnych dla mnie pozycjach, bez znieczulenia i wspominam ten poród bardzo dobrze. Doswiadczone położne na prawdę potrafią naturalnie łagodzić ból porodowy, ale tylko wtedy, gdy działa naturalna oksytocyna i kobieta nie jest w stresie. To jest ta zasadnicza różnica. Zosiu, Janku, dzięki za poruszenie tego tematu ❤ Zróbcie kiedyś jeszcze statystyki ile kobiet boryka się z powikłaniami po porodach. To też temat rzeka i dowód na to, jak źle rodzi się dziś w Polsce.
Wkurza mnie w tej rozmowie o porodówkach zupełne pominięcie aspektu czasu i odległości, więc super, że poruszyliście ten temat. My jesteśmy po prostu dużym obszarowo krajem i pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Możemy mieć świetny szpital w najbliższym dużym mieście, ale co z tego, skoro do tego miasta jest 70 czy 100 km i tę drogę nadal trzeba jakoś pokonać. Politycy chcą mieć ładne dane, ale w tak rozległym kraju jak Polska nie możemy pozwolić sobie na zwijanie kraju do kilku najważniejszych miast i olewanie Polski lokalnej. Do czego to doprowadzi? W miastach będzie dramat, przepełnione sale i tłok, więc po jakimś czasie i tak wróci pomysł, żeby odciążyć szpitale. I wrócimy do punktu wyjścia. Nie mówiąc już o tym, że w obliczu wojny u sąsiadów powinniśmy podkreślać, że cały kraj jest ważny - ktoś o złych intencjach mógłby zastanawiać się, po co Polsce całe rejony, w których nie można sprawnie ogarnąć czegoś tak podstawowego i naturalnego jak poród. Istotnie może tu pomóc "unaturalnienie" porodów. Przez lata rodziłyśmy w skrajnie odmiennych warunkach i natura naprawdę dobrze to wykombinowała. I zapewne wiele kobiet nie potrzebowałoby aż tak dużej, wyspecjalizowanej opieki, gdyby właśnie nie ten pośpiech i traktowanie kobiety jak maszynki. Absolutnie nie dziwię się, że kobiety się boją i wybierają szpital np. w Warszawie zamiast w Garwolinie. Ale boimy się właśnie dlatego, że nie mamy nic do gadania, potrzeby naszego ciała są ignorowane i wiemy, że będą podejmowane decyzje, które mogą mieć bardzo poważne, wręcz śmiertelne konsekwencje. To logiczne, że wolimy szpitale, gdzie będzie lepsza pomoc w trudnych przypadkach. Pytanie tylko, czy na początku nie powinniśmy przyjrzeć się lekarzom, którzy straszą, dają niepełne informacje, mylą się, zwlekają z decyzjami i nierzadko to właśnie przez ludzkie błędy albo chaos organizacyjny kobieta albo dziecko potrzebują wysoce specjalistycznej pomocy.
Rozmawiałam ostatnio ze znajomym dyrektorem szpitala i ginekologiem. Oj jak biadolił, że młode kobiety nie chcą rodzić( sam ma dwie bezdzietne córki po 30tce)! Nie ma w ogóle w szpitalu pierworódek tylko same stare baby, które dorabiają się emerytury radząc czwarte dziecko… jakie to było słabe - nie masz dzieci źle, masz czworo - jeszcze gorzej, bo rodzisz je tylko dla benefitów…
Szpital w Krakowie oferuje drogie, komfortowe apartamenty dla rodziców, ja taki z mężem wykupiłam po porodzie, byliśmy tam 3dni. Komplikacje zdrowotne spowodowały, że musiałam ostatecznie zostać w szpitalu 9dni a jak skończył się nam czas w apartamencie zaoferowano mi kontynuację pobytu płatnego (już mnie nie było stać) i poszłam na salę NFZ. Na własnej skórze odczułam, zmianę nawet w spojrzeniu i tonie głosu i rozmowach z personelem z minuty na minutę xd przechodzisz z korytarza VIP na NFZ i jesteś nikim. Można Cię je*ać za wszystko nawet pytania, czarna dziura informacyjna w szpitalu, nikt nie tłumaczy procedur. To był hardcore! Totalnie personel nie traktuje człowieka jak człowieka tylko jak problem i nie chce się im nic tłumaczyć.
Piszesz o Ujastku - moja koleżanka mówi zupełnie co innego. Też skończył im się czas w apartamencie i zdziwiła się jak dobrze jest na sali ogólnej. Oprócz tego, że oczywiście nie ma ciszy i spokoju
Urodziłam tam dwójkę dzieci (2021, 2023). Owszem, wynajęłam położną na czas porodu, ale resztę opieki opłacił mi NFZ. Jestem z niej bardzo zadowolona, to były dwa udane porody i dwa dobre doświadczenia poporodowe. Zostałam zaopiekowana, dzieci również. A przy ostatnim, w 2023, jedzenie było przepyszne. Mam kilka koleżanek, które w tym samym szpitalu urodziły swoje dzieci i również są zadowolone - z tej "darmowej" nfzowskiej opieki (2015, 2019, 2021).
Zeby zapobiec skupianiu bogactwa w rekach nielicznych, oraz zeby zapobiec mechanizmowi tzw. odwrotnego skapywania. Zeby nie bylo u nas jak w UK. Wiecej na kanale Garrego Stevensona.
Sama nie mam doświadczeń w tym temacie, jednak mam wrażenie, że od lat w tym temacie niewiele się zmienia. Pamiętam sprzed lat akcję "Rodzić po ludzku".
Jako matka, która nie tak dawno rodziła, miło mi, że ktoś mówi o mnie w pozytywny sposób, a nie jakbym była jakimś jebanym pasożytem (np. takim z 180 mieszkaniami) xD
Wiadomo, nikt nie robi odcinków o tych których porody byly fajne. Ja leżałam tydzien. Na patologii ciąży, potem urodziłam i wszystko było ok. Nie mam do czego się przyczepić. Nie byłam na zadnej wizycie prywatnej. Cała ciąża na nfz
Szczerze brakuje mi twojej serii o prezydent dużych wojewódzkich miast i mam nadzieję że do niej wrócisz. Myślę ze po we Wrocławiu należy przyjrzeć się Gdańskowi lub Szczecinowi
22 дня назад+15
@@gorskypaul8858 a pomożesz mi napisać scenariusz?
Ostatnio Robert Winnicki napisał, że trudno to było jego pradziadkom przed wojną, a doczekali się 8 dzieci, a powodem tego, że ludzie nie zakładają rodzin jest 'kult egoistycznej konsumpcji'. Tak drodzy politycy, wmawiajcie sobie, że o to chodzi ❤
Kiedyś było łatwiej. Ogólnie nie było niczego. Nie wymagales od siebie nic oprócz wyżywienia. Teraz ciezko wychowywać dzieci ns takim poziomie. Żeby nie moc kupić dzuecku koloni ubrań fajnych zajęć płatnych etc
Podam dość szokujący przykład ciąży mojej żony. Przy pierwszej ciąży szukaliśmy jakiegoś dobrego ginekologa i został nam polecony pewien lekarz, który poza tym, że prowadził prywatny gabinet ginekologiczny to dodatkowo był w tamtych latach ordynatorem w jednym z Bytomskich szpitali. Moja żona była w zagrożonej ciąży i pewnego razu gdy zaczęła krwawić pojechaliśmy od razu do szpitala, w którym ów lekarz był ordynatorem. Z racji tego, że stać nas było, żeby prywatnie prowadzić u Niego ciąże - żona dostała od razu nowoczesne, wygodne łóżko podczas gdy inne kobiety, które nie leczyły się prywatnie u Niego leżały na starych, bardzo kiepskich łóżkach. Absurd, żeby facet z publicznej placówki również robił sobie prywatny folwark.
Segment o porodówkach powinien być codziennym tematem analiz w tv i opiniotwórczych mediach a chyba tylko Janek się w to na poważnie angażuje. Patopaństwo, patomedia. Dzięki ci Janek. Jak można cię wspomóc poza finansami??
Po pierwsze obok Janka jestem też ja, nie wiem dlaczego to pomijasz. Po drugie fundacja rodzic po ludzku zajmuje się tym od lat i dzięki temu na przykład mamy te dane. Ale zgadzam się że zbyt mało mówi się o tym w mediach
Intuicja mi podpowiada, że w miejscowościach gdzie zostaną zlikwidowane państwowe porodówki powstaną prywatne porodówki. Intuicja mi również podpowiada, że będzie to w tych samych budynkach, ba, nawet będzie część tych samych lekarzy. Tylko że w prywatnej nie będzie to opłacone że składki tylko dodatkowo płatne z 5 tysi. Ciekawe ile z tych prywatnych porodówek będzie należało do amerykańskich korporacji. Czas pokaże. A póki co działajcie, może uda się dzięki ludziom takim jak wy coś uratować.
"mieszkania inwestycyjne"? To ja czekam na "zboże inwestycyjne", kiedy nie będzie nas stać na kupno chleba i dowiemy się że tanie zboże doprowadzi do zapaści rynku. Może wtedy wreszcie zjemy bogatych.
Gdzie są środowiska pro life? Dlaczego nie mowia nic o horrorze porodu? Dlaczego nie mówią o kryzysie mieszkaniowym? Prawda jest taka, że kościoła nie obchodzi co sie dzieje z dziećmi po porodzie. Zależy im tylko na zbijaniu kapitału politycznego na strachu.
Obchodzi, obchodzi. Ja jestem ze środowiska pro-life i mam niepełnosprawnego brata, doskonale wiem co nie działa i tez nad tym ubolewam. Niektóre rzeczy są zaniedbywane, jednak na przykład osobiście znam księdza który całe życie poświęcił pomocy niepełnosprawnym
@@tripledsm3195 przykład anegdotyczny. Mój młodszy brat ma zespół Downa i wadę serca. Chorował na białaczkę. Leczył się kilkanaście lat temu kiedy ten temat raczkował w Polsce. Doskonale wiem z czym się wiąże opieka nad osobą z niepełnosprawnością. Brak pomocy ze strony aktywistów pro life. Tylko bogaci mogą sobie pozwolić na fachową pomoc i zapewnieniu takim osobom życia na Jake zasługują.
Według sprawozdania finansowego z 2010 roku Caritas Polska prowadził w Polsce łącznie 9165 placówek, w tym: Domy dla ofiar przemocy domowej - 67 Domy samotnej matki - 15 Domy dziecka - 9 Tymczasem feministki takich miejsc prowadzą 0 xD
Po cesarce i znieczuleniu wszedł mi ból pod łopatkę, co podobno „zdarza się i trzeba przeczekać”, bolało 3 miesiące, ciężko było pchać wózek. Kobiety są same z tymi sprawami, jest to duże ryzyko i duża odpowiedzialność którą musisz wziąć na siebie chcąc mieć dziecko. Poprzestałam na jednym, czekam na jakieś światło w tunelu😅wstyd żeby w XIX wieku ciągle były takie podstawowe kwestie totalnie nieogarnięte
Janek sprawę Donatana należy nagłośniać! Należy zorganizować zrzutkę na 183 mieszkanie dla Donatana, bo trochę się obawiam o niego. Czasy coraz cięższe nie wiem czy sobie poradzi
Tu_Okuniewska opowiadała o porodzie w Islandii, który Ja właśnie zbudował i dopiero wtedy się zorientowałam, że tak można, i że właściwie tak to powinno wyglądać. Ja swoje drugie dziecko urodziłam prawie na korytarzu bo brakowało miejsca w sali.
też mnie to bardzo rozbawiło 😅 ale trochę śmiech przez łzy bo wciąż jest masa mężczyzn, którzy żyją w permanentnym gniewie i nie potrafią odczuwać innych emocji 😩
Z tym PTSD, który można mieć po porodzie to prawda, na samą myśl że miałabym jeszcze raz przez to przechodzić, to dostaje autentycznego ataku paniki. Nie przeraża mnie posiadanie dziecka, to jest miłość ponad wszystko, ale poród i to co się wokół niego dzieje. Człowiek jest w tym momencie tak bezbronny, że powinien być otoczony opieką i czułością. Dodam, że nie rodziłam w Polsce, jakbym rodziła w Polsce to pewnie byłabym martwa a dziecko byłoby warzywem jakbym trafiła na taką obsługę jak Panie w przytoczonych historiach.
Drugie urodziłam siłami natury 4,7 kg... Jakoś lekarzom nie wyszło to na badaniach... ale urodziłam, nie powiem, żeby jakoś strasznie, trochę dłużej niż pierwsze :)
Ja serio nie rozumiem, ale tak kurewsko nie rozumiem tego, że ktoś taki jak Donatan nie czuję wstydu do tego co mówi, że zaprasza go drugi kombinator, że chodzą do niego ludzie, którzy wydaje się, gdzieś tam jakoś myślą 😢 czuję się zażenowana do kwadratu. Cieszę się, że są tacy ludzie jak Wy. Jestem na 10 minucie a już mój poziom zdenerwowania mam wrażenie osiąga poziomy dotychczas mi nieznane. Dzięki Janek, dzięki Zosia za całą Waszą robotę.
Jest stereotypowym przykładem nowobogackiego chłopaka, który jeszcze wczoraj mieszkał w osiedlowej klitce, chodził w trampkach za 29,99. A szczytem marzeń było 20 letnie BMV lub 15 letnie Audi. Dziś całym swym jestestwem musi podkreślać swoją zamożność. Brakuje mu jeszcze tylko pozłacanych zębów jak u jego mentalnych braci z USA. Przez takich ukuto powiedzenie, że frak na człowieku leży dobrze dopiero w trzecim pokoleniu. A to nieprawda, bo nie brakuje ludzi, którzy wzbogacając się jako pierwsi w rodzinie są mądrzy i z klasą. PS W tanich butach i starych autach nie ma nic złego :)
Pierwszy odcinek, z którym walczyłam, aby nie przewinąć. Mimo, że 3 porody przebiegły stosunkowo gładko, naturalnie to jednak te wraca to wspomnienie tych patologicznych zachowań, komentarzy, atmosfery szpitala, niepokoju, który był nie łagodzony, a wręcz podsycany, straszenie, że będzie źle. Ciężko tego słuchać, nawet po kilku latach
Belka bredzący. Przejmująca cisza widowni. Rumienię się. Szacunku do matek nie było, nie ma i moim zdaniem - niestety - nie będzie. Poród wspominam dobrze bo zakończył się szczęśliwie dla dzieci i żony. Ale mental opiekujących się nami był bardzo zróżnicowany.
Pierwsza ciąża poród: Podano mi ,, kroplówkę wzmacniającą" po porodzie zobaczyłam że to była oksytocyna mimo tego że w planie porodu miałam zakaz jej stosowania i zdecydowanie nie zgadzałam się na nacięcie. Pękło mi krocze jeszcze je nacieli. To pierwsze dziecko, rodziłam w Lublinie myślałam że będzie dobrze bo trzykrotnie lądowałam tam na oddziale patologii ciąży. Córa ma rok, przed porodem planowaliśmy z mężem troje dzieci. Teraz dalej boli mnie blizna po nacięciu, o ile zajdę w następną ciążę to będę dążyła do cesaki.
Mieszkanie w Polsce od ponad 30 lat wystarczająco mnie zniechęciło do rodzenia dzieci, moje siostry za to znalazły rozwiązanie - wyemigrowały do cywilizowanych europejskich krajów. Strach przed zajściem w ciąże w Polsce jest jednak spory, więc na poważnie rozważam sterylizację ;). Dzięki za to co robicie, za każdym razem zadziwia mnie, jak mało macie subskrybentów. Za treści, które szerzycie jesteście warci o wiele, wiele więcej! Pozdrawiam Was Zosiu i Janku
Z cywilizowanych krajów polecam Szwecję lub Danię, ale musisz być bardzo ogarnięta jako matka, bo urzędnicy bardzo łatwo i szybko odbierają dzieci pod byle pretekstem. Może jednak lepiej rozważyć sterylizację.
Czego się boisz, że chcesz się sterylizować? 80% świata śni by móc rodzic w takich warunkach jakke mamy w Polsce. Polecam popatrzeć na statystyki śmierci i ciężkich komplikacji przy porodzie. To jest chyba mniej niż 0.5 procenta.😊
W 1997 na Żelaznej rodziłam! Mam jedno dziecko bo traumę mam do dzisiaj. Jakbym miała wtedy tą świadomość pozwalałaby lekarkę. Ciekawostka: wykupiłam poród rodzinny i mimo to potraktowana zostałam tragicznie. Dobrze że dziecku nic się nie stało. Ciążę prowadził ordynator z Żelaznej oczywiście prywatnie i krocie 😭
Biedna Moja :( tak mi przykro:( bardzo współczuje wiem jak to wpływa na psychike, jaka to trauma i wielka niesprawiedliwość. Jest mi bardzo ale to badzo przykro.
30:15 rodziłam w szpitalu św. Zofii, po porodzie, który też niestety zakończył się nagłym cc, trafiłam na 3-osobową salę, która moim zdaniem powinna być 2-osobowa żeby określić ją mianem komfortowej. Gdy w odwiedziny przyszli tatusiowe to partner pacjentki leżącej po środku miał tuż za sobą moje dziecko w kołysce. A to były i tak czasy covidowe gdzie obowiązywały ograniczenia w odwiedzinach, inaczej do takiej ciasnej sali mogłaby w odwiedziny przyjść cała rodzina pacjentki… tak wygląda komfort i zachowanie prywatności w szpitalu, który przyjmuje 15 porodów dziennie. Jak tylko nadarzyła się okazja, uciekłam z dzieckiem do komercyjnej sali 1-osobowej zeby w spokoju rozkręcić laktację laktatorem (brak mleka po cc) oraz odpocząć od tego ciągłego ruchu i głosów na sali tuż nad głową. Słyszałam, że te sale komercyjne są bardzo oblegane - nie dziwi mnie to, jeśli kobieta trafia do takiej przepchanej sali i ma ten przywilej finansowy żeby zapłacić za spokój swój i dziecka. Wcale niemało, bo 500 PLN za dobę. Ale w sumie szpitalowi w to graj w zasadzie i w ich interesie by było sporo chętnych dopłacić za jakiś komfort. Poza tym oczywiście byłam zadowolona z tego szpitala, w kontekście chociażby wspomnianych później cc to mimo że to szpital 3 referencyjności to i tak mają mniejszy odsetek cc niż inne szpitale, są wysoko oceniani w rankingach, opieką położnych w moim przypadku była bez zastrzeżeń.
@@karlaisonfirenie, rodziłam 1.5 roku temu. Ostatnio mocno podnieśli ceny, bo po remoncie tych salek komercyjnych życzą sobie już tysiąc za dobę, pewnie sobie wykalkulowali że i tak będą chętne pacjentki, być może długo nie podnosili stawki i stąd taki ogromny skok.
@@panigondupewnie, niech wszędzie będzie taka fabryka jak tam… zamiast znaleźć choć jeden plus w mniejszej liczbie urodzeń to oni będą zamykać porodówki by wszystkie kobiety rodziły na korytarzach lub leżały w przepełnionych salach 😢 za kilka lat jak dziś rodzące się dzieci pójdą do szkół to pewnie też dla wielu się okaże, że będę musiały zasuwać godzinę do najbliższej placówki bo ta dotychczasowa została zlikwidowana 😞
@@norbertgebora1397 no ale do tego właśnie w gruncie rzeczy się to sprowadza. Umowa wskazująca wysokośc wynagrodzenia waloryzowanego o wskaźnik inflacji to nie jest wielka filozofia
Moja Żona dwa razy rodziła w Medicoverze. 12k od porodu ale niestety czuliśmy że był to jedyny sposób na zminimalizowanie szansy na traumę. Słysząc historie ze szpitali publicznych, nie wyobrażam sobie innego rozwiązania i skazywania Żony na łaskę państwa
Smutno mi kiedy słyszę o zamykających się porodówkach, sprawdziłam listę, znajduje się tam szpital który znajduje się w miejscowości z której pochodzę. I wywołało to we mnie jeszcze większy smutek, wiem że kobiety nie rzadko będę musiały kierować się do większego miasta często mając przed sobą wiele km do pokonania. Przecież nie każdy musi posiadać prawo jazdy, wykluczenie komunikacyjne w tej okolicy jest ogromne. A z drugiej strony znam opowieści kobiet które rodziły w tym szpitalu. Zero znieczulenia, zero pozycji wertykalnych. Poród tylko na łóżku, leżąc na plecach, 3 kobiety na jednej sali i bez wstydu komentująca krzyki położna. Ale! Wracamy do meritum, dlaczego te porodówki tak są zorganizowane, dlaczego personel nie jest otwarty na rodzące kobiety, dlaczego nie modernizuje się porodówek w małych miejscowościach tak żeby poród wykładał tak jak powinien w XXI a nie jak w średniowieczu. Może wtedy było by tam więcej porodów? Bo w tej porodówce rodzą kobiety które najczęściej nie mają możliwości pojechać dalej, ale kogo obchodzą te biedne kobiety?
Troszeczkę odbiegnę od tematu - widzieliście może film "O psie, który jeździł koleją" z 2023? Streszczę: publiczna służba zdrowia nie działa, influencerzy są dobrzy, a leczyć (oczywiście prywatnie) można się tylko dzięki zbiórkom pieniędzy. Takie to jest piękne dzieło. Dotacja i dofinansowanie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej...
W związku z de facto rozpadem partii Razem trzeba zacząć namawiać Paulina Matysiak do utworzenia własnego ugrupowania i startu w wyborach prezydenckich. Myślę że przy twojej pomocy czy chłopaków z DLW pomoc w finansowaniu czy budowanie struktur będzie łatwiejsza
@@SomeGuyNamedLeon Ktoś tu widzę ma problem z tym czym jest polityka i w dodatku myśli plemiennie. PO w czymś jest lepsze? Dla mnie takie same gówno, a nawet trochę bardziej śmierdzące.
@@Kicajek2 Nie, PO nie jest lepsze. Tylko równie dobrze możesz iść do Putina i machnąć ręką ma wszystkie przestępstwa stwierdzając "Ale no w sumie mamy budować współpracę ponad podziałami" - no nie, to tak nie działa. Ostatnie 8 lat pokazało, że krajem rządziła zorganizowana grupa przestępcza a to że aktualna władza działa tak samo, nie znaczy że układanie się z poprzednią jest uzasadnione.
Nie posrajcie sie z ta Matysiak. Ona jest tylko pionkiem, w nastepnych wyborach nie wpuszcza jej na listy, jesli odwali cos, co sie starym dziadom nie spodoba.
Janku tak mamy zmowę cenową, to prawda, tylko metr w Polsce stał w miejscu przez 10 lat. OD 2008 do 2018 ceny nieomal nie drgnęły. Podczas gdy za bliska nawet zagranicą robiły kolejne ATH. Wzrost od Covid należy traktować jak zagregowany wzrost całej dekady. Bo w Polskiej wsi spokojnej wsi wesołej, ceny nieruchów nie zmieniły się przez 10 lat. Problem jest też globalny dotyczy też Kanady, Irlandii, Australii, USA. I to raczej na tych rynkach zostaną wypracowane paradygmaty podatkowe mitygowania go, które my na naszej wsi, z opóźnieniem grzecznie wprowadzimy. Tak podatki katastralne ostro progresywne to na pewno jedno z rozwiązań, to zaczyna się już dziać w Hollandii np. Wtedy Midle, Siwce i Donatany będą musiały przestać jeździć na wakacje i pójść do pracy.
Dobrze Zosiu, że na koniec powiedziałaś co się stało w rękę, bo chciałam szukać w komentarzach. Odcinek świetny, poruszone jak zawsze bardzo ważne tematy społeczne. Pozdrawiam i ściskam ❤🫶
szpitale w małych miejscowościach są chronicznie niedofinansowane, więc sporo ludzi wybiera porody dalej, ale o lepszej renomie. Przykład Żywca: stary szpital odstręczał, ludzie jeździli do nieodległego Bielska. Teraz nowy szpital jest cudowny, ale upomniał się o swoje pieniądze od NFZ i min. Leszczyna chce go sprowadzić do parteru.
Ja uważam że kobieta powinna mieć WYBÓR - poród naturalny czy operacja. Każda z nas wie, na co ma siłę, na co stać jej ciało i nie każda ma ochotę przeżywać out of body experience namawiana przez sztab ludzi. Są poważniejsze operacje, które robi się bo komuś nie podoba się jakaś część ciała. Cesarka to najbezpieczniejszy dla dziecka sposób przyjścia na świat i powinien być dostępny dla kobiety która go chce
A moje znajome miały cc na życzenie i nie były w stanie nosić własnych dzieci przez kilka dni. Ja maiłam sn kilka pytań przed porodem czy na pewno nie chce znieczulenia? I super położna, bez żadnych opłat
@@asiad8297 Może poczytaj najnowsze publikacje na ten temat, ma same korzyści. Najmniej komplikacji występuje u niemowląt po CC. Dziecko rodzi się bez przeciskania przez kanał rodny, bez urazów ortopedycznych, komplikacji oddechowych, zamartwicy czy niedotlenienia, a to tylko kilka z korzyści
to nawet nie jest inwestowanie w beton to jawna pańszczyzna od wynajmujacych dla tych, którzy po prostu mieli pieniądze wcześniej. Podatek katastralny to idealny wynalazek dla biedoty by dogonić klasę średnia i dla średniej żeby odetchnać. Ale nie ma na to zgody. Dlaczego? BO INWESTYCJA W BETON i zdesperowanych ludzi, którzy muszą gdzieś wynajać TO PEWNIAK. Giełda tego nie zapewnia.
Rodziłam w szpitalu Św. Zofii 3 miesiące temu. Zostałam przyjęta bez problemu mimo, że nie miałam prywatnej położnej ani nie prowadziłam tam ciąży. Nie znałam tam absolutnie nikogo. Powiem więcej, w nieformalnej grupie na fb dla pacjentek tego szpitala ciągle powtarza się, że prywatna położna jest konieczna by zostać tam przyjętą albo by być dobrze traktowaną na oddziale.
Będzie coś na temat lekko stronniczych? Coś mi mignęło że o Tobie mówili, nie dałem rady wysłuchać całości bo ich poziom oceniam mniej więcej na najebanych nieśmiesznych wujków na weselu w kryzysie wieku millenialskiego
będzie kiedyś więcej w przyszłości, Karol niestety reklamował alkohol dość intensywnie swego czasu, to pewnie też tłumaczy jego dziwne zachowania w tej sprawie. ale przynajmniej popiera nocną ciszę alkoholową.
Cesarskie cięcie jest dużo mniej traumatyczne niż nieprzewidywalny prod naturalny, który niezależnie od znieczulunia może zostawić dużą traumę dla ciała i psychiki. Dlatego właśnie masa kobiet z decyduje się na CC z wyboru.
W Polsce nie ma CC z wyboru, chociaz tak jak powiedziałam powinno być. Mówimy wyraźnie o sytuacjach kiedy kobiety chcą SN a przez medykalizacje kończy się na CC.
@@panigondujak się odpowiednio ogarniasz to jest z wyboru nawet na NFZ a jak nie to zawszę moźna zrobić odpłatnie CC, w Wawie to koszt z koło 10 k, ale w Białymstoku np 3-4 k.
@@cezarrrrynie jest z wyboru tylko z udawanych wskazań lekarskich zależnych od hajsu tak jak powiedziałeś i de facto znalezienia lekarza który ci przepisze. A ja uważam że powinna być na życzenie tylko po przedstawieniu mozliwych powikłań dla matki i dziecka.
Zyski z akcji, obligacji, kryptowalut są objęte podatkiem 19%. Zakup i wynajem mieszkania to 8.5% podatku. To olbrzymia różnica. O jakiej alternatywie mówi Pan Belka?
cesarka jest lepsza (o ile można tak mówić, bo to jest wybór między dżumą a cholerą). Problem jest taki, że do starych statystyk cesarek wchodzą wszystkie trudne przypadki (kobieta chora, dziecko chore, poprzednie operacje, cesarki emergency itd), dlatego jak ktoś nie rozumie co czyta to powie, że cesarki wychodzą gorzej w statystykach. Otóż nie wychodzą, o ile badanie rozróżnia grupy kobiet na te ze współistniejącymi chorobami i te bez. Cesarka znacznie obniża występowanie nietrzymania kału i moczu, wypadanie narządów. A już rozczula mnie "troska", że po cesarce nie można mieć 3/4 dzieci. Kobieta z PTSD po porodzie waginalnym nie będzie chciała mieć nawet drugiego dziecka.
Jeśli miara jest poród z traumą vs Cc to cc wypada lepiej. Jeśli miara jest porod SN bez traumy to poród SN bez traumy jest lepszy i dla rozwoju dziecka i dla rekonwalescencji po porodzie. Przy czym - tak jak powiedziałam - ja uważam że kobieta powinna mieć możliwość wyboru po poznaniu wszystkich konsekwencji.
@@panigondu nie, nie mówię o sn z traumą, proszę zobaczyć jakieś w miarę nowe badania dla chorób dna miednicy w zależności od "mode of delivery". A co do dziecka, to też w sn dużo częściej dochodzi do upośledzenia dziecka (fizycznegoi/ lub psychicznego).
@@itestutest5045nic zgadzam się z tymi twierdzeniami i wg mnie nie są one zgodne z obowiązującą doktryną lekarską. Możesz wrzucić tu jakiś link do takiego badania, chętnie poczytam, ale Wg mnie to jak mocne stwierdzenia ferujesz już świadczy o tym że nie jest to chyba zbyt poważne :)
@@itestutest5045żeby z badań które wskazują statystki dotyczące powikłań po SN wyciągać wniosek ze w takim razie CC jest lepsze i dla dziecka i dla matki to tak jak powiedziałam, wg mnie mało poważne. Oczywiście że po SN są powikłania i są one także po CC. Dlatego tego typu wywrotowe stwierdzenia że na pewno CC jest lepsza i dla dziecka też budzą moj dystans i sprzeciw.
Hej, nie wiem czy znacie ten temat, ale też myślę że warto się przyjrzeć wykorzystywaniu pracowników z innych kontynentów. W PL działają liczne agencje, które zatrudniają pracowników z Ameryki Łacińskiej i z tego co ci ludzie mówią, pracują nierzadko nawet po 230 godzin miesięcznie, bywają też przypadki wykorzystywania swojej pozycji przez zatrudniających. Ci ludzie nie znają języka, są poupychani w małych miasteczkach i wioskach. Co tydzień słyszymy o zakładach, które się zamykają, bo są "nierentowne". Jak zakłady, które nie korzystają z niewolnictwa mają konkurować z takimi? Takie praktyki działają na niekorzyść wszystkich obywateli.
Czytając gazety wiem co się dzieje, czytając biblię wiemy dlaczego tak się dzieje. Róbmy dobro drodzy ludzie, zwracajmy uwagę na innych bo..nie żyjemy sami(jakbyście tego nie zauważyli) Wszystkiego dobrego i siły w prowadzeniu waszej misji społecznej.
Janku, myślę że nie ciułasz na tyle żeby bolał Cie podatek belki od obligacji. Bądźmy szczerzy, byłeś radnym, napisałeś książkę, masz doktorat, posiadałeś kiedyś mieszkanie. Jesteś klasą średnią. Podatek belki od obligacji jest moim zdaniem rozsądnym podatkiem dla klasy średniej. Jest nawet niższy niż opodatkowanie pracy! Sam taki płacę i chociaż myślę że posiadam znacznie mniej od Ciebie, uważam że to normalne że taki podatek płacę. Uczciwe wobec wszystkich których nie stać na zakup i zyski z obligacji, a przeciez jest takich osób trochę. Apeluję o to żebyśmy głosili akceptację płacenia podatków. Zabolało mnie to bo brzmi jak spychologia, zawsze to ktoś wyżej powinien sie zrzucać, nie ja. Tylko że tak każdy myśli, aż do samej góry w tym neoliberalnym świecie! Poza tym, świetna robota! Pozdrawiam, patron
Parytety i zmiana tej poj...ej kultury, gdzie kobiety nie są traktowane jak ludzie. Im dłużej żyję, tym bardziej widzę, że przytłaczająca większość mężczyzn gra tylko na siebie, bez żadnej empatii i oceny skutków swoich działań 😮
Ale to jest smutne w ch.. Żyjemy w państwie z dykty. Politycy nie widzą nic złego w tym, że 5% społeczeństwa żyje na krzywdzie reszty, którzy spłacają ich mieszkania i zyski banków. K...a, oni wręcz czuja się w obowiązku bronić tych interesów. A co z ogromną częścią społeczeństwa? J...ć biedę
Sekret tkwi w tym że politycy są w tym 5%. Oni właśnie są tą okopaną elitą, PiS czy PO, program dopłat do kredytów obie partie wciskają, wpychają nam do gardeł mimo że widać znaczny opór społeczeństwa.
10.30 to można przyznać rację panu komuniście bo jeżeli ktoś buduje mieszkania czy buduje osiedle drogi infrastruktura to wkłada jakąś pracę. Natomiast większość polagów to ich sukces w inwestycjach polega na tym że mają większą zdolność kredytową od jakiejś rodziny z dzieckiem więc mogą zapłacić więcej za to samo mieszkanie i obciążyć tą rodzinę dodatkowymi kosztami No i pozbawić ich możliwości zakupu
"dzieci kupuja jakies rzeczy, ktore w ogole nie wiadomo... Tak. Ze tam... To jest taki, niby to sa jakies przedmioty do gier, niby cos tam, niby to sa jakies gry konkursy i tak dalej". Janek co to było? XD nie było czasu na risercz czym są skrzyneczki w grach?
Ej, ci do znieczulenia przy porodzie - ja wiem, że to boli, sama rodziłam, ALE niestety znieczulenie farmakologiczne często samo z siebie zaburza pracę porodu. Kobieta może nie odbierać wszystkich bodźców idących z ciała. Niestety nie wie kiedy przeć, musi to często robić na komendę, to nie też prowadzi do powikłań i wrzuca kobietę w pętlę medykalizacji. Ja co do zasady jestem na nie. Drugie ALE: są też metody łagodzenia bólu porodowego nie farmakologiczne, jak aparatura TENS, czy techniki oddechowe, albo poród w wodzie (zwykła wanna na porodówce wystarcza, oczywiście jeśli jest, serio, sprawdziłam). Ja mam za sobą poród bez znieczulenia a nie jestem jakąś heroską czy osobą o wysokim progu bólu. Po prostu przygotowałam się przed porodem z zakresu oddechu (wiem, że to głupio brzmi, ale działa cuda!) No i siedzienie przez większość porodu w wannie, mąż polegający plecki ciepłą wodą i położna robiąca ze zwykłej rękawiczki lateksowej napełnionej wodą ciepły okład. To mi wystarczyło. Ale ja też byłam świadoma zagrożeń, które niesie za sobą znieczulenie i byłam przygotowania. Więc ogólnie myślę, że dobrze by kobietom w Polsce zrobił też lepszy dostęp do współczesnej wiedzy okołoporodowej :) oczywiście nie jestem za całkowitym ograniczeniem znieczuleń ale proszę, nie promujmy tego jako standard, bo to jest jeden z trybików napędzających machinę innych nieporządanych i traumatycznych zdarzeń w szpitalach! Ale ogólnie fantastyczna robota z nagłaśnianiem tematu!
Zgoda, sama rodziłam bez znieczulenia z wyboru, w sumie koleżanka polecała i też właśnie wspominała o tym, że po znieczuleniu możesz nie czuć tego, co pomaga w sumie urodzić. Imho przy dobrym oddychaniu ból porodowy można oswoić. I pewnie duża tu jest rola personelu medycznego też.
Zgadzam się, chociaż u mnie dwukrotnie znieczulenie przyspieszyło akcję a nie zwolniło. Dużo zależy od dawki. Problem w tym że gdy wjeżdża oksytocyna a dzieje się to zbyt często to wtedy już bardzo ciężko o inne metody łagodzenia tego sztucznie mocnego bólu.
Dobra rozumiem, żeby zamknąć porodówki gdzie jest kilka porodów miesięcznie. Nawet około jedno dziecko na dwa dni to faktycznie mało. No to może pójść na kompromis i zamknąć porodówki poniżej 200 porodów na rok...?
Poród w szpitalu to słaby pomysł lub przykra konieczność dla kobiet bez własnej przestrzeni (prawdziwego domu). Poród może odbywać się bez znieczulenia, bez niepotrzebnego stresu i bez bólu. Dziecko po urodzeniu powinno wiele godziń przebywać w bezpośrednik dotyku z matką i bez pozbawiania ich łożyska które cały czas dostarcza cenne składniki noworodkowi. Wiele kobiet już w ten sposób rodzi, oczywiście są za to piętnowane przez system. Jednak świadomość w końcu dojdzie do większej ilości kobiet które będą mogły rodzić swobodnie we własnej bezpiecznej przestrzeni, a nie przeżywać traumy w szpitalach.
Przy takich wypowiedziach od razu film Cząstki kobiety mam przed oczami. Jednak bym nie ryzykowała zdrowiem swojego dziecka w imię komfortu. W sumie swoim zdrowiem i życiem też bym ryzykowała.Tak, kiedyś kobiety rodziły na klepisku, w chacie, czasem nawet bez żadnej pomocy, ale też umieralność noworodków i kobiet w połogu była koszmarna. Tak samo - kiedyś też niby była opieka dentystyczna i polegała na tym, że po kieliszku wódki służącym za znieczulenie wyrywało się delikwetnowi ząb obcęgami.
Ceny mieszkań są obecnie całkiem spoko jak nie będą rosły to te 10-12k/m2 a za tyle idzie kupić w Krakowie to dobre ceny, a pod Krakowem to i taniej kupi, 1mln można z 80-100m2 kupić jak się dobrze poszuka. To raptem 250k euro. Kredyty jak stanieje za parę lat to elegancko. Tylko żeby stałe oprocentowania na 20 lat były i może jeszcze opcja oddania kluczy czy coś żeby nie być uwiązanym do kredytu.
Nie przeszkadza mi w niczym mieszkanie w wynajmowanym mieszkaniu. Nie mam szans na własne, nie mam szans na kredyt. Fajnie by było gdyby było trochę taniej...
Istnieje kwota wolna od podatku belki w ramach IKE i IKZE, które wspierają długoterminowe oszczędzanie. Nie ma potrzeby wprowadzać „powszechnej” kwoty wolnej od podatku belki (na tym skorzystają i tak najbogatsi), jak już to lepiej wprowadzić wszystkie dochody po prostu na jedną progresywną skalę podatkową.
Na szkołach rodzenia mówią o nacinaniu krocza i mówią o jego ochronie. Jest wyraźny wpis o ochronie krocza na karcie porodu. Raz jeszcze! Należy mieć wiedzę, po to aby się móc bronić.
@@panigondu ale po to są te wszystkie procedury, po to są te karty, po to są szkoły rodzenia aby się przygotować. Można też wziąć sobie na wsparcie koleżankę, mamę ewentualnie swojego faceta o ile się nadaje do bycia koordynatorem tego co jest wykonywane w trakcie porodu. Aby tego ktoś inny pilnował jeżeli kobieta sama nie jest w stanie tego ogarnąć. Mam wrażenie, że przez propagandę strachu i bólu jaki będzie towarzyszyć w trakcie porodu, wiele kobiet z orzerazenia które wynika z braku wiedzy i natłoku tylko negatywnych informacji, trafiają na porodówkę i nie wiedzą co je będzie czekać. Raz jeszcze powtarzam: do ciąży i porodu należy się przygotować. Tak jak ciąża to powinien być świadomy wybór, tak samo świadomym trzeba być też co do tego jak wygląda poród. I jeżeli mimo zdobycia wiedzy, jest to coś co nas przeraża, okej powinien być wybór tego aby wykonali cc. Ale również z pełną świadomością negatywnych konsekwencji operacji. Wydaje mi się, że dla pewnej prawdomówności i jasnego obrazu sytuacji jak już podajecie statystykę ilości cc powinniście również podawać informacje ile z tych operacji to był wybór kobiety na zasadzie zadania cc, a ile z zaleceń lekarza, oraz ile tych w wyniku komplikacji przy próbie SN. To było by rzetelne z waszej strony. Mnie nikt nie poganiał, nikt nie robił czegoś na co bym się nie zgodziła, nie proponowano oksytocyny, ale proponowano kilka razy znieczulenie i konsekwentnie odmawiałam. Miałam ktg podłączone przez większość porodu, mogłam chodzić, przeżreć siedzieć, bokiem tyłem przodem. Wydaje mi się, że niepotrzebnie siejecie propagandę strachu w tym zakresie. Jasnym jest natomiast fakt iż niedopuszczalne jest zamykanie porodówek, bo są nieopłacalne, co do zasady system opieki zdrowotnej państwowej nie ma być opłacalny, bo to nie jest biznes, on ma dbać i zdrowie społeczeństwa.
@@obeah987 No to fajnie że Ty fajnie miałaś, co nie zmienia faktu że nawet i tutaj opisują kobiety historie porodów gdzie ich plany porodów zostały zignorowane... W przypadku przemocowego personelu który na plan porodu nawet nie spojrzy, tylko i tak zrobi po swojemu tłumacząc się, że 'nie dało się inaczej" żadne przygotowanie nic nie pomoże. Raporty fundacji Rodzić Po Ludzku niestety jasno mówią, że to nie są rzadkie przypadki
Witam was Zosiu i Janku,
Macie absolutnie rację,
W Polsce powinno się więcej inwestować w rozwój socjalny kraju, w technologie, w kulturę itd. a nie tylko w beton.
Uwielbiam waszą postawę, wasz rozum i serce.
🎉👍✨🤗🙏🥇
dziękuję bardzo
Aż płakać mi się chce kiedy Zosia mówi o tym że odbierana jest kobietom siłą która płynie z porodu siłami natury i że nie wychodzą ze szpitala zbudowane. Wspaniale powiedziane i niestety prawdziwe
To prawda mi też się chce płakać jak o tym myślę
Super, że mówicie o porodach w Polsce. Dopiero jak zaczęłam myśleć o macierzyństwie poznałam absurdy polskich porodówek. Cała ciąża to była nerwówka i zastanawianie się jak to będzie. Mnie było stać na wykupienie przeróżnych dodatkowych usług i badań, więc nie wyobrażam sobie dodatkowego strachu dziewczyn które nie mają tych ułatwień.
Położnictwo zawsze było traktowane po macoszemu. Bo wiadomo to pacjentka na 2-3 dni . Ja rodziłam prawie 40 lat temu i tak samo się mówiło.
Ale teraz mamy kryzys dzietności i takie pacjentki powinny być dopieszczane.
Ja mam wrażenie że wszystko co robią politycy jest na zlecenie banków i deweloperów: bezpieczny kredyt (wiadomo kto na tym skorzystał), sterowanie rynkiem tak że nieopłacalne było trzymanie pieniędzy w lokatach i obligacjach (i ludzie kupowali mieszkania), podatek Belki od innych inwestycji ale prawie brak opodatkowania mieszkań pod inwestycje, zapraszanie imigrantów (z jednej niektórzy twierdzą że pomoże to w problemie dzietności ale z drugiej - podbija ceny mieszkań i wynajmu bo przecież muszą oni też gdzieś żyć!), jak słyszymy o jakiejś aferze to w co drugiej zawsze chodzi o rynek nieruchomości, itd.
Kraj, który usługi położnicze "nisko wycenia" to chce się rozwijać czy zwijać, jak myślicie?
zwijać
To wszystko co mówicie to prawda.
Mój poród został tak przyspieszony że urodziłam w 4 godziny. W wannie mi pozwolili siedzieć chwilkę tylko dlatego że wyraźnie to napisałam w planie porodu. Finalnie i tak rodziłam w taki sposób by wygodnie było personelowi szpitala. Oksytocyna. Nacięcie. Pierwsze. Drugie. Jak szynkę albo boczek kroili. Łożysko wypchnięte łokciem. Byle szybciej. Kawałek został w środku. Wiem bo na moje szczęście wypadł sam kilka dni później. Więc obyło się bez łyżeczkowania. Nacięcie boli do dzisiaj przy zmianach pogody. Ciągnie albo kłuje. Minęło 11 lat. Nie mam więcej dzieci. Jednak najgorszy dla mnie był komentarz salowych : A ta to krwawi wyjątkowo. Tyle krwi, noooo
Upokorzenie. To jest słowo z którym kojarzę poród w Polsce.
Współczuję :(
Wiadomość dotycząca oddziałów położniczych to dla mnie jakaś dystopia. Jeżeli ta ustawa przejdzie to domagam się czarnego protestu 2.0 XXL.
Robicie kupę swietnej roboty poruszajac tematy, ktore sie dzieją, do ktorych sie przyzwyczailiśmy, ktorych juz nie widzimy. Mówcie, poruszajcie, krzyczycie, uderzajcie ręką w stół. Postaram również sie Was wspierać. Slowa mają znaczenie, wypowiadane kreują w jakimś stopniu rzeczywistość. Chciałbym, zeby naszym dzieciom żyło sie zwczyjanie - godnie.
dzięki wielkie
Popieram w 💯
Spadamy w przepaść, głupota górą.
Też rodziłam na żelaznej pierwsze dziecko i prawie mnie nie wpuścili. Poród miałam bardzo bolesny i zmedykalizowany (przebicie pęcherza płodowego, oksytocyna, nacięcie krocza) Dziecko miało 4kg. Szpital był totalnie przepełniony, wymusiłam znieczulenie ale nic mi to nie dało. Czułam ból 10 na 10 i byłam zdziwiona, że od bólu się nie umiera..
Przy drugiej ciąży zapłaciłam za lekarza z tego szpitala do ktorego chodziłam prywatnie, płacilam też za USG i opłaciłam położną. Łączny koszt zdrowej ciąży z badaniami genetycznymi (miałam 34 lata) wyniósł 10tys. w 2022 roku.
Miałam ten komfort, że położna była na telefon - powiedziała mi kiedy mam przyjechać do szpitala (kobieta nie zawsze jest tego pewna, skórcze czasami są bardzo długie). Gdy przyjechałam na miejsce ona już tam na mnie czekała z prywatną salą. Urodziłam naturalnie, w wygodnych dla mnie pozycjach, bez znieczulenia i wspominam ten poród bardzo dobrze. Doswiadczone położne na prawdę potrafią naturalnie łagodzić ból porodowy, ale tylko wtedy, gdy działa naturalna oksytocyna i kobieta nie jest w stresie. To jest ta zasadnicza różnica.
Zosiu, Janku, dzięki za poruszenie tego tematu ❤ Zróbcie kiedyś jeszcze statystyki ile kobiet boryka się z powikłaniami po porodach. To też temat rzeka i dowód na to, jak źle rodzi się dziś w Polsce.
Współczuję i życzę wszystkiego dobrego ❤
jak można po takich męczarniach świadomie się pisać na kolejną turę?
Wkurza mnie w tej rozmowie o porodówkach zupełne pominięcie aspektu czasu i odległości, więc super, że poruszyliście ten temat. My jesteśmy po prostu dużym obszarowo krajem i pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Możemy mieć świetny szpital w najbliższym dużym mieście, ale co z tego, skoro do tego miasta jest 70 czy 100 km i tę drogę nadal trzeba jakoś pokonać. Politycy chcą mieć ładne dane, ale w tak rozległym kraju jak Polska nie możemy pozwolić sobie na zwijanie kraju do kilku najważniejszych miast i olewanie Polski lokalnej. Do czego to doprowadzi? W miastach będzie dramat, przepełnione sale i tłok, więc po jakimś czasie i tak wróci pomysł, żeby odciążyć szpitale. I wrócimy do punktu wyjścia. Nie mówiąc już o tym, że w obliczu wojny u sąsiadów powinniśmy podkreślać, że cały kraj jest ważny - ktoś o złych intencjach mógłby zastanawiać się, po co Polsce całe rejony, w których nie można sprawnie ogarnąć czegoś tak podstawowego i naturalnego jak poród.
Istotnie może tu pomóc "unaturalnienie" porodów. Przez lata rodziłyśmy w skrajnie odmiennych warunkach i natura naprawdę dobrze to wykombinowała. I zapewne wiele kobiet nie potrzebowałoby aż tak dużej, wyspecjalizowanej opieki, gdyby właśnie nie ten pośpiech i traktowanie kobiety jak maszynki. Absolutnie nie dziwię się, że kobiety się boją i wybierają szpital np. w Warszawie zamiast w Garwolinie. Ale boimy się właśnie dlatego, że nie mamy nic do gadania, potrzeby naszego ciała są ignorowane i wiemy, że będą podejmowane decyzje, które mogą mieć bardzo poważne, wręcz śmiertelne konsekwencje. To logiczne, że wolimy szpitale, gdzie będzie lepsza pomoc w trudnych przypadkach. Pytanie tylko, czy na początku nie powinniśmy przyjrzeć się lekarzom, którzy straszą, dają niepełne informacje, mylą się, zwlekają z decyzjami i nierzadko to właśnie przez ludzkie błędy albo chaos organizacyjny kobieta albo dziecko potrzebują wysoce specjalistycznej pomocy.
Rozmawiałam ostatnio ze znajomym dyrektorem szpitala i ginekologiem. Oj jak biadolił, że młode kobiety nie chcą rodzić( sam ma dwie bezdzietne córki po 30tce)! Nie ma w ogóle w szpitalu pierworódek tylko same stare baby, które dorabiają się emerytury radząc czwarte dziecko… jakie to było słabe - nie masz dzieci źle, masz czworo - jeszcze gorzej, bo rodzisz je tylko dla benefitów…
Szpital w Krakowie oferuje drogie, komfortowe apartamenty dla rodziców, ja taki z mężem wykupiłam po porodzie, byliśmy tam 3dni. Komplikacje zdrowotne spowodowały, że musiałam ostatecznie zostać w szpitalu 9dni a jak skończył się nam czas w apartamencie zaoferowano mi kontynuację pobytu płatnego (już mnie nie było stać) i poszłam na salę NFZ. Na własnej skórze odczułam, zmianę nawet w spojrzeniu i tonie głosu i rozmowach z personelem z minuty na minutę xd przechodzisz z korytarza VIP na NFZ i jesteś nikim. Można Cię je*ać za wszystko nawet pytania, czarna dziura informacyjna w szpitalu, nikt nie tłumaczy procedur. To był hardcore! Totalnie personel nie traktuje człowieka jak człowieka tylko jak problem i nie chce się im nic tłumaczyć.
Piszesz o Ujastku - moja koleżanka mówi zupełnie co innego. Też skończył im się czas w apartamencie i zdziwiła się jak dobrze jest na sali ogólnej. Oprócz tego, że oczywiście nie ma ciszy i spokoju
@@karlaisonfire to dobrze, że ma lepsze wspomnienia niż ja. Może się polepszyło, ja byłam tam w sercu pandemii w 2021r.
@@maryzeggie324 okej, to wiele wyjaśnia
Urodziłam tam dwójkę dzieci (2021, 2023). Owszem, wynajęłam położną na czas porodu, ale resztę opieki opłacił mi NFZ. Jestem z niej bardzo zadowolona, to były dwa udane porody i dwa dobre doświadczenia poporodowe. Zostałam zaopiekowana, dzieci również. A przy ostatnim, w 2023, jedzenie było przepyszne. Mam kilka koleżanek, które w tym samym szpitalu urodziły swoje dzieci i również są zadowolone - z tej "darmowej" nfzowskiej opieki (2015, 2019, 2021).
Zrobić tak, żeby publiczne było tak tragiczne, że ludziom wydawać się będzie, że jedyną sensowną drogą jest prywatyzacja trwa w najlepsze. Hurra! 🎉
Nie rozumiem tego fenomenu.
Świadomość tego, że Marek Belka był premierem i potem szefem NBP jest przerażająca. I to lewicowym!
😁 może koledzy "masoni" pomogli, 21:52
(rzeź lokatorów)
👁 👁
V V
Belka należał do SLD. To była tzw. kawiorowa lewica.
@@piotrzagorski611👍👍👍
🎵🎵🎵
Leszka Millera
Koledzy Leszka Millera
Leszka Millleeeeera
Koledzy Leszka Millleeera
Cza cza cza.
To jest bankster a nie lewicowiec / prawicowiec.
Podatek katastralny od kolejnych nieruchomości to w Polsce już konieczność, ale co politycy sami mają się opodatkować ?
Dokładnie, w punkt
Powinni
Dlaczego konieczność?
Dlaczego konieczność?
Zeby zapobiec skupianiu bogactwa w rekach nielicznych, oraz zeby zapobiec mechanizmowi tzw. odwrotnego skapywania. Zeby nie bylo u nas jak w UK. Wiecej na kanale Garrego Stevensona.
Segment o stanie polskiej opieki porodowej porażający...
Prawda
też mnie poraził ten wątek
Sama nie mam doświadczeń w tym temacie, jednak mam wrażenie, że od lat w tym temacie niewiele się zmienia. Pamiętam sprzed lat akcję "Rodzić po ludzku".
Jako matka, która nie tak dawno rodziła, miło mi, że ktoś mówi o mnie w pozytywny sposób, a nie jakbym była jakimś jebanym pasożytem (np. takim z 180 mieszkaniami) xD
Do usług
Jak słyszę informacje o porodówkach, to aż mi się słabo robi. Nigdy bym się nie zdecydowała na dziecko w Polsce.
Wiadomo, nikt nie robi odcinków o tych których porody byly fajne. Ja leżałam tydzien. Na patologii ciąży, potem urodziłam i wszystko było ok. Nie mam do czego się przyczepić. Nie byłam na zadnej wizycie prywatnej. Cała ciąża na nfz
Mimo że nie jestem po tej stronie politycznej,to duży szacunek dla was za waszą pracę 👍
dzięki!
Szczerze brakuje mi twojej serii o prezydent dużych wojewódzkich miast i mam nadzieję że do niej wrócisz. Myślę ze po we Wrocławiu należy przyjrzeć się Gdańskowi lub Szczecinowi
@@gorskypaul8858 a pomożesz mi napisać scenariusz?
słuszna uwaga
I Łodzi z naszą carycą:)
poznań💀💀💀💀
@@parowczanyszarlatandokładnie, co prezydent to gorszy 😢
Ostatnio Robert Winnicki napisał, że trudno to było jego pradziadkom przed wojną, a doczekali się 8 dzieci, a powodem tego, że ludzie nie zakładają rodzin jest 'kult egoistycznej konsumpcji'. Tak drodzy politycy, wmawiajcie sobie, że o to chodzi ❤
A ileż to Winnicki ma dzieci?
2 😂😂😂
@@Skogensljusadotter ale bezczelny
Kiedyś było łatwiej. Ogólnie nie było niczego. Nie wymagales od siebie nic oprócz wyżywienia. Teraz ciezko wychowywać dzieci ns takim poziomie. Żeby nie moc kupić dzuecku koloni ubrań fajnych zajęć płatnych etc
Podam dość szokujący przykład ciąży mojej żony. Przy pierwszej ciąży szukaliśmy jakiegoś dobrego ginekologa i został nam polecony pewien lekarz, który poza tym, że prowadził prywatny gabinet ginekologiczny to dodatkowo był w tamtych latach ordynatorem w jednym z Bytomskich szpitali. Moja żona była w zagrożonej ciąży i pewnego razu gdy zaczęła krwawić pojechaliśmy od razu do szpitala, w którym ów lekarz był ordynatorem. Z racji tego, że stać nas było, żeby prywatnie prowadzić u Niego ciąże - żona dostała od razu nowoczesne, wygodne łóżko podczas gdy inne kobiety, które nie leczyły się prywatnie u Niego leżały na starych, bardzo kiepskich łóżkach. Absurd, żeby facet z publicznej placówki również robił sobie prywatny folwark.
Straszne 😰 dobrze że u was było wszystko ok
To jest na porządku dziennym.
I nigdzie tego nie pozglaszakes. ChociaBy anonimowo. Przykładasz rękę do tego
Segment o porodówkach powinien być codziennym tematem analiz w tv i opiniotwórczych mediach a chyba tylko Janek się w to na poważnie angażuje. Patopaństwo, patomedia. Dzięki ci Janek. Jak można cię wspomóc poza finansami??
Po pierwsze obok Janka jestem też ja, nie wiem dlaczego to pomijasz. Po drugie fundacja rodzic po ludzku zajmuje się tym od lat i dzięki temu na przykład mamy te dane. Ale zgadzam się że zbyt mało mówi się o tym w mediach
Intuicja mi podpowiada, że w miejscowościach gdzie zostaną zlikwidowane państwowe porodówki powstaną prywatne porodówki. Intuicja mi również podpowiada, że będzie to w tych samych budynkach, ba, nawet będzie część tych samych lekarzy. Tylko że w prywatnej nie będzie to opłacone że składki tylko dodatkowo płatne z 5 tysi. Ciekawe ile z tych prywatnych porodówek będzie należało do amerykańskich korporacji. Czas pokaże. A póki co działajcie, może uda się dzięki ludziom takim jak wy coś uratować.
Słuchając o warunkach na polskich porodówkach aż poczułem ból w brzuchu. To straszne. Kolejny powód żeby nie mieć dzieci w Polsce.
bul, Panie Komorowski??
@@bogusawklimczak4081 dzięki
Uważasz, że pary decydują się na dziecko z powodu dobrych warunków na porodówce?
@@woodenkimonoprzecież ten komentarz ma zupełnie inny wydźwięk, dziwny wniosek
"mieszkania inwestycyjne"? To ja czekam na "zboże inwestycyjne", kiedy nie będzie nas stać na kupno chleba i dowiemy się że tanie zboże doprowadzi do zapaści rynku. Może wtedy wreszcie zjemy bogatych.
Czy w następnym odcinku omówisz rozpad partii Razem i przejście Magdaleny Baj-dżat w stan czwartej libkowej gęstości?
Dzieki za kolejny merytoryczny film. Lubie Was ogladać. Coś jeszcze dopiszę, bo algorytmy nie lubią zbyt krótkich komentarzy.
dzięki wielkie!
Moja bratowa urodziła bliźniaki podczas pandemii, po tym doświadczeniu ma traumę i powiedziała, że nie planuje kolejnych dzieci.
Współczuję 😢
Gdzie są środowiska pro life? Dlaczego nie mowia nic o horrorze porodu? Dlaczego nie mówią o kryzysie mieszkaniowym? Prawda jest taka, że kościoła nie obchodzi co sie dzieje z dziećmi po porodzie. Zależy im tylko na zbijaniu kapitału politycznego na strachu.
Obchodzi, obchodzi. Ja jestem ze środowiska pro-life i mam niepełnosprawnego brata, doskonale wiem co nie działa i tez nad tym ubolewam. Niektóre rzeczy są zaniedbywane, jednak na przykład osobiście znam księdza który całe życie poświęcił pomocy niepełnosprawnym
A gdzie sa środowiska feministyczne na przykład w kwestii porodówek?
@@tripledsm3195 przykład anegdotyczny. Mój młodszy brat ma zespół Downa i wadę serca. Chorował na białaczkę. Leczył się kilkanaście lat temu kiedy ten temat raczkował w Polsce. Doskonale wiem z czym się wiąże opieka nad osobą z niepełnosprawnością. Brak pomocy ze strony aktywistów pro life. Tylko bogaci mogą sobie pozwolić na fachową pomoc i zapewnieniu takim osobom życia na Jake zasługują.
@@CorneliusMagnus no np. partia Razem, która ma feministyczny program nagłaśnia ten problem i z tym walczy.
Według sprawozdania finansowego z 2010 roku Caritas Polska prowadził w Polsce łącznie 9165 placówek, w tym:
Domy dla ofiar przemocy domowej - 67
Domy samotnej matki - 15
Domy dziecka - 9
Tymczasem feministki takich miejsc prowadzą 0 xD
Po cesarce i znieczuleniu wszedł mi ból pod łopatkę, co podobno „zdarza się i trzeba przeczekać”, bolało 3 miesiące, ciężko było pchać wózek. Kobiety są same z tymi sprawami, jest to duże ryzyko i duża odpowiedzialność którą musisz wziąć na siebie chcąc mieć dziecko. Poprzestałam na jednym, czekam na jakieś światło w tunelu😅wstyd żeby w XIX wieku ciągle były takie podstawowe kwestie totalnie nieogarnięte
Podobno tak się dzieje, gdy się za szybko podnosi głowę po cc
Janek sprawę Donatana należy nagłośniać! Należy zorganizować zrzutkę na 183 mieszkanie dla Donatana, bo trochę się obawiam o niego. Czasy coraz cięższe nie wiem czy sobie poradzi
Tu_Okuniewska opowiadała o porodzie w Islandii, który Ja właśnie zbudował i dopiero wtedy się zorientowałam, że tak można, i że właściwie tak to powinno wyglądać. Ja swoje drugie dziecko urodziłam prawie na korytarzu bo brakowało miejsca w sali.
Współczuję :(
zosia, śmiechłam z "...i jedyną emocją, którą odczuwają, jest gniew" haha :D
Śmieszne i smutne 😅
też mnie to bardzo rozbawiło 😅 ale trochę śmiech przez łzy bo wciąż jest masa mężczyzn, którzy żyją w permanentnym gniewie i nie potrafią odczuwać innych emocji 😩
Z tym PTSD, który można mieć po porodzie to prawda, na samą myśl że miałabym jeszcze raz przez to przechodzić, to dostaje autentycznego ataku paniki. Nie przeraża mnie posiadanie dziecka, to jest miłość ponad wszystko, ale poród i to co się wokół niego dzieje. Człowiek jest w tym momencie tak bezbronny, że powinien być otoczony opieką i czułością. Dodam, że nie rodziłam w Polsce, jakbym rodziła w Polsce to pewnie byłabym martwa a dziecko byłoby warzywem jakbym trafiła na taką obsługę jak Panie w przytoczonych historiach.
Bardzo współczuję :(
Drugie urodziłam siłami natury 4,7 kg... Jakoś lekarzom nie wyszło to na badaniach... ale urodziłam, nie powiem, żeby jakoś strasznie, trochę dłużej niż pierwsze :)
Wow brawo!
❤
Ja serio nie rozumiem, ale tak kurewsko nie rozumiem tego, że ktoś taki jak Donatan nie czuję wstydu do tego co mówi, że zaprasza go drugi kombinator, że chodzą do niego ludzie, którzy wydaje się, gdzieś tam jakoś myślą 😢 czuję się zażenowana do kwadratu. Cieszę się, że są tacy ludzie jak Wy. Jestem na 10 minucie a już mój poziom zdenerwowania mam wrażenie osiąga poziomy dotychczas mi nieznane. Dzięki Janek, dzięki Zosia za całą Waszą robotę.
Jest stereotypowym przykładem nowobogackiego chłopaka, który jeszcze wczoraj mieszkał w osiedlowej klitce, chodził w trampkach za 29,99. A szczytem marzeń było 20 letnie BMV lub 15 letnie Audi.
Dziś całym swym jestestwem musi podkreślać swoją zamożność. Brakuje mu jeszcze tylko pozłacanych zębów jak u jego mentalnych braci z USA.
Przez takich ukuto powiedzenie, że frak na człowieku leży dobrze dopiero w trzecim pokoleniu. A to nieprawda, bo nie brakuje ludzi, którzy wzbogacając się jako pierwsi w rodzinie są mądrzy i z klasą.
PS W tanich butach i starych autach nie ma nic złego :)
Nie matura lecz chęć szczera, zrobi z Ciebie influencera! Ci ludzie nie mają wstydu, właśnie dlatego robią to co robią i są gdzie są.
Ktoś ich słucha i naśladuje.Glupota się szerzy.@@nodell8729
Mnie stara baba lekarka 40 lat temu powiedziała nie trzeba było nóg rozkładać 😢
straszne
Jakby jej matka nie rozłożyła, to by taki babol nie zaistniał.
Sporo kobiet słyszało podobne hasła. Mojej matce powiedziano "najpierw jęczałaś z rozkoszy, to teraz będziesz jęczeć z bólu". Lata 90.
Pierwszy odcinek, z którym walczyłam, aby nie przewinąć. Mimo, że 3 porody przebiegły stosunkowo gładko, naturalnie to jednak te wraca to wspomnienie tych patologicznych zachowań, komentarzy, atmosfery szpitala, niepokoju, który był nie łagodzony, a wręcz podsycany, straszenie, że będzie źle. Ciężko tego słuchać, nawet po kilku latach
współczuję :(
Zosia, poparzona kawą 3 :) Zdrowia życzę i po raz kolejny dzięki za materiał uwielbiam Was słuchać!
Dokładnie ten żart! Pozdrawiam ❤
Włos się jeży na głowie jak się słucha tych tematów okołoporodowych, coś strasznego 😢 Dobrze, że o tym mówicie.
Belka bredzący. Przejmująca cisza widowni. Rumienię się.
Szacunku do matek nie było, nie ma i moim zdaniem - niestety - nie będzie. Poród wspominam dobrze bo zakończył się szczęśliwie dla dzieci i żony. Ale mental opiekujących się nami był bardzo zróżnicowany.
Pierwsza ciąża poród: Podano mi ,, kroplówkę wzmacniającą" po porodzie zobaczyłam że to była oksytocyna mimo tego że w planie porodu miałam zakaz jej stosowania i zdecydowanie nie zgadzałam się na nacięcie. Pękło mi krocze jeszcze je nacieli. To pierwsze dziecko, rodziłam w Lublinie myślałam że będzie dobrze bo trzykrotnie lądowałam tam na oddziale patologii ciąży. Córa ma rok, przed porodem planowaliśmy z mężem troje dzieci. Teraz dalej boli mnie blizna po nacięciu, o ile zajdę w następną ciążę to będę dążyła do cesaki.
Wstrząsające
Bardzo współczuję
Mieszkanie w Polsce od ponad 30 lat wystarczająco mnie zniechęciło do rodzenia dzieci, moje siostry za to znalazły rozwiązanie - wyemigrowały do cywilizowanych europejskich krajów. Strach przed zajściem w ciąże w Polsce jest jednak spory, więc na poważnie rozważam sterylizację ;). Dzięki za to co robicie, za każdym razem zadziwia mnie, jak mało macie subskrybentów. Za treści, które szerzycie jesteście warci o wiele, wiele więcej! Pozdrawiam Was Zosiu i Janku
Z cywilizowanych krajów polecam Szwecję lub Danię, ale musisz być bardzo ogarnięta jako matka, bo urzędnicy bardzo łatwo i szybko odbierają dzieci pod byle pretekstem. Może jednak lepiej rozważyć sterylizację.
Czego się boisz, że chcesz się sterylizować? 80% świata śni by móc rodzic w takich warunkach jakke mamy w Polsce. Polecam popatrzeć na statystyki śmierci i ciężkich komplikacji przy porodzie. To jest chyba mniej niż 0.5 procenta.😊
Pozdrawiam i dziękuję za dobre słowo ❤
Zróbmy tak dla wszystkich oddziałów
Zamknijmy "Kardiologię" wszędzie tam, gdzie nie ma miesięcznie przynajmniej 300-stu zawałów🤯
Zamknijmy policję tam gdzie nie ma 300 przestępstw XD
W 1997 na Żelaznej rodziłam! Mam jedno dziecko bo traumę mam do dzisiaj. Jakbym miała wtedy tą świadomość pozwalałaby lekarkę. Ciekawostka: wykupiłam poród rodzinny i mimo to potraktowana zostałam tragicznie. Dobrze że dziecku nic się nie stało. Ciążę prowadził ordynator z Żelaznej oczywiście prywatnie i krocie 😭
bardzo współczuję :(
Biedna Moja :( tak mi przykro:( bardzo współczuje wiem jak to wpływa na psychike, jaka to trauma i wielka niesprawiedliwość. Jest mi bardzo ale to badzo przykro.
@@vivinvivin393 dziękuję za słowa otuchy, to było mi potrzebne ♥️
@@panigondu dziękuję
Świetny odcinek!
Dzięki ❤
30:15 rodziłam w szpitalu św. Zofii, po porodzie, który też niestety zakończył się nagłym cc, trafiłam na 3-osobową salę, która moim zdaniem powinna być 2-osobowa żeby określić ją mianem komfortowej. Gdy w odwiedziny przyszli tatusiowe to partner pacjentki leżącej po środku miał tuż za sobą moje dziecko w kołysce. A to były i tak czasy covidowe gdzie obowiązywały ograniczenia w odwiedzinach, inaczej do takiej ciasnej sali mogłaby w odwiedziny przyjść cała rodzina pacjentki… tak wygląda komfort i zachowanie prywatności w szpitalu, który przyjmuje 15 porodów dziennie. Jak tylko nadarzyła się okazja, uciekłam z dzieckiem do komercyjnej sali 1-osobowej zeby w spokoju rozkręcić laktację laktatorem (brak mleka po cc) oraz odpocząć od tego ciągłego ruchu i głosów na sali tuż nad głową. Słyszałam, że te sale komercyjne są bardzo oblegane - nie dziwi mnie to, jeśli kobieta trafia do takiej przepchanej sali i ma ten przywilej finansowy żeby zapłacić za spokój swój i dziecka. Wcale niemało, bo 500 PLN za dobę. Ale w sumie szpitalowi w to graj w zasadzie i w ich interesie by było sporo chętnych dopłacić za jakiś komfort.
Poza tym oczywiście byłam zadowolona z tego szpitala, w kontekście chociażby wspomnianych później cc to mimo że to szpital 3 referencyjności to i tak mają mniejszy odsetek cc niż inne szpitale, są wysoko oceniani w rankingach, opieką położnych w moim przypadku była bez zastrzeżeń.
A Puzyna mówi że tak ma być wszędzie
500 zł to chyba 10 lat temu
@@karlaisonfirenie, rodziłam 1.5 roku temu. Ostatnio mocno podnieśli ceny, bo po remoncie tych salek komercyjnych życzą sobie już tysiąc za dobę, pewnie sobie wykalkulowali że i tak będą chętne pacjentki, być może długo nie podnosili stawki i stąd taki ogromny skok.
@@asiad8297 ano wszystko do góry :/
@@panigondupewnie, niech wszędzie będzie taka fabryka jak tam… zamiast znaleźć choć jeden plus w mniejszej liczbie urodzeń to oni będą zamykać porodówki by wszystkie kobiety rodziły na korytarzach lub leżały w przepełnionych salach 😢 za kilka lat jak dziś rodzące się dzieci pójdą do szkół to pewnie też dla wielu się okaże, że będę musiały zasuwać godzinę do najbliższej placówki bo ta dotychczasowa została zlikwidowana 😞
Też dziś się dowiedziałem kto to budda. Taki dyskontowy Mr. Beast dla ludzi którzy nie potrafią po angielsku xdd
Koszt Utraconych Możliwości - to są te technologie i firmy w które można byłoby zainwestować tymi pieniędzmi co poszły w mieszkania
58:10 przede wszystkim jak ktoś chce sobie prowadzić prywatną działalność to niech nie kształci na lekarza się za publiczny hajs
Albo niech po skończeniu uczelni podpisuje umowę z nfzem na ileś lat, że będzie pracował w publicznej ochronie zdrowia
@@norbertgebora1397 no ale do tego właśnie w gruncie rzeczy się to sprowadza. Umowa wskazująca wysokośc wynagrodzenia waloryzowanego o wskaźnik inflacji to nie jest wielka filozofia
Szacunek wielki za to, co robicie i jak to robicie 🙌🏻
Dzięki 😊
Jak dobrze odpalić kolejny odc w piąteczek po pracy 😎
Bardzo miło 🎉
Moja Żona dwa razy rodziła w Medicoverze. 12k od porodu ale niestety czuliśmy że był to jedyny sposób na zminimalizowanie szansy na traumę. Słysząc historie ze szpitali publicznych, nie wyobrażam sobie innego rozwiązania i skazywania Żony na łaskę państwa
Smutno mi kiedy słyszę o zamykających się porodówkach, sprawdziłam listę, znajduje się tam szpital który znajduje się w miejscowości z której pochodzę. I wywołało to we mnie jeszcze większy smutek, wiem że kobiety nie rzadko będę musiały kierować się do większego miasta często mając przed sobą wiele km do pokonania. Przecież nie każdy musi posiadać prawo jazdy, wykluczenie komunikacyjne w tej okolicy jest ogromne. A z drugiej strony znam opowieści kobiet które rodziły w tym szpitalu. Zero znieczulenia, zero pozycji wertykalnych. Poród tylko na łóżku, leżąc na plecach, 3 kobiety na jednej sali i bez wstydu komentująca krzyki położna. Ale! Wracamy do meritum, dlaczego te porodówki tak są zorganizowane, dlaczego personel nie jest otwarty na rodzące kobiety, dlaczego nie modernizuje się porodówek w małych miejscowościach tak żeby poród wykładał tak jak powinien w XXI a nie jak w średniowieczu. Może wtedy było by tam więcej porodów? Bo w tej porodówce rodzą kobiety które najczęściej nie mają możliwości pojechać dalej, ale kogo obchodzą te biedne kobiety?
Troszeczkę odbiegnę od tematu - widzieliście może film "O psie, który jeździł koleją" z 2023? Streszczę: publiczna służba zdrowia nie działa, influencerzy są dobrzy, a leczyć (oczywiście prywatnie) można się tylko dzięki zbiórkom pieniędzy. Takie to jest piękne dzieło. Dotacja i dofinansowanie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej...
W związku z de facto rozpadem partii Razem trzeba zacząć namawiać Paulina Matysiak do utworzenia własnego ugrupowania i startu w wyborach prezydenckich. Myślę że przy twojej pomocy czy chłopaków z DLW pomoc w finansowaniu czy budowanie struktur będzie łatwiejsza
I wejdzie w kolabo z PiSem, przecież ona się mizia z Horałami i Kłeczkami, ha tfu.
@@SomeGuyNamedLeon Ktoś tu widzę ma problem z tym czym jest polityka i w dodatku myśli plemiennie. PO w czymś jest lepsze? Dla mnie takie same gówno, a nawet trochę bardziej śmierdzące.
🤭🙄🤣
@@Kicajek2 Nie, PO nie jest lepsze. Tylko równie dobrze możesz iść do Putina i machnąć ręką ma wszystkie przestępstwa stwierdzając "Ale no w sumie mamy budować współpracę ponad podziałami" - no nie, to tak nie działa.
Ostatnie 8 lat pokazało, że krajem rządziła zorganizowana grupa przestępcza a to że aktualna władza działa tak samo, nie znaczy że układanie się z poprzednią jest uzasadnione.
Nie posrajcie sie z ta Matysiak. Ona jest tylko pionkiem, w nastepnych wyborach nie wpuszcza jej na listy, jesli odwali cos, co sie starym dziadom nie spodoba.
Janku tak mamy zmowę cenową, to prawda, tylko metr w Polsce stał w miejscu przez 10 lat. OD 2008 do 2018 ceny nieomal nie drgnęły. Podczas gdy za bliska nawet zagranicą robiły kolejne ATH. Wzrost od Covid należy traktować jak zagregowany wzrost całej dekady. Bo w Polskiej wsi spokojnej wsi wesołej, ceny nieruchów nie zmieniły się przez 10 lat. Problem jest też globalny dotyczy też Kanady, Irlandii, Australii, USA. I to raczej na tych rynkach zostaną wypracowane paradygmaty podatkowe mitygowania go, które my na naszej wsi, z opóźnieniem grzecznie wprowadzimy. Tak podatki katastralne ostro progresywne to na pewno jedno z rozwiązań, to zaczyna się już dziać w Hollandii np. Wtedy Midle, Siwce i Donatany będą musiały przestać jeździć na wakacje i pójść do pracy.
Dobrze Zosiu, że na koniec powiedziałaś co się stało w rękę, bo chciałam szukać w komentarzach.
Odcinek świetny, poruszone jak zawsze bardzo ważne tematy społeczne.
Pozdrawiam i ściskam ❤🫶
Dziękuję bardzo ❤
szpitale w małych miejscowościach są chronicznie niedofinansowane, więc sporo ludzi wybiera porody dalej, ale o lepszej renomie. Przykład Żywca: stary szpital odstręczał, ludzie jeździli do nieodległego Bielska. Teraz nowy szpital jest cudowny, ale upomniał się o swoje pieniądze od NFZ i min. Leszczyna chce go sprowadzić do parteru.
Dobry materiał, jak zawsze. Dzieki
Dzięki 😅
Ja uważam że kobieta powinna mieć WYBÓR - poród naturalny czy operacja. Każda z nas wie, na co ma siłę, na co stać jej ciało i nie każda ma ochotę przeżywać out of body experience namawiana przez sztab ludzi. Są poważniejsze operacje, które robi się bo komuś nie podoba się jakaś część ciała. Cesarka to najbezpieczniejszy dla dziecka sposób przyjścia na świat i powinien być dostępny dla kobiety która go chce
Mnie SN prawie zabił. Po cc po tygodniu normalnie funkcjonowałam.
@@missengineer5882 moja przyjaciółka 6h po cc wstała do dziecka a jej sąsiadka z sali po sn nie była w stanie tego dnia się w ogóle ruszyć :(
A moje znajome miały cc na życzenie i nie były w stanie nosić własnych dzieci przez kilka dni.
Ja maiłam sn kilka pytań przed porodem czy na pewno nie chce znieczulenia? I super położna, bez żadnych opłat
Cesarka nie ma żadnych korzyści dla dziecka poza ratowaniem jego życia, stąd nacisk na poród naturalny.
@@asiad8297 Może poczytaj najnowsze publikacje na ten temat, ma same korzyści. Najmniej komplikacji występuje u niemowląt po CC. Dziecko rodzi się bez przeciskania przez kanał rodny, bez urazów ortopedycznych, komplikacji oddechowych, zamartwicy czy niedotlenienia, a to tylko kilka z korzyści
Boże co ten Belka opowiada. Jak będą tańsze mieszkania to będzie zapaść. Polacy marzą o takiej katastrofie.
to nawet nie jest inwestowanie w beton to jawna pańszczyzna od wynajmujacych dla tych, którzy po prostu mieli pieniądze wcześniej. Podatek katastralny to idealny wynalazek dla biedoty by dogonić klasę średnia i dla średniej żeby odetchnać. Ale nie ma na to zgody. Dlaczego? BO INWESTYCJA W BETON i zdesperowanych ludzi, którzy muszą gdzieś wynajać TO PEWNIAK. Giełda tego nie zapewnia.
Aż cud że jeszcze pod ten komentarz nie zlecieli się mentzenowcy krzyczący KOMUNIS
Rodziłam w szpitalu Św. Zofii 3 miesiące temu. Zostałam przyjęta bez problemu mimo, że nie miałam prywatnej położnej ani nie prowadziłam tam ciąży. Nie znałam tam absolutnie nikogo. Powiem więcej, w nieformalnej grupie na fb dla pacjentek tego szpitala ciągle powtarza się, że prywatna położna jest konieczna by zostać tam przyjętą albo by być dobrze traktowaną na oddziale.
Będzie coś na temat lekko stronniczych? Coś mi mignęło że o Tobie mówili, nie dałem rady wysłuchać całości bo ich poziom oceniam mniej więcej na najebanych nieśmiesznych wujków na weselu w kryzysie wieku millenialskiego
będzie kiedyś więcej w przyszłości, Karol niestety reklamował alkohol dość intensywnie swego czasu, to pewnie też tłumaczy jego dziwne zachowania w tej sprawie. ale przynajmniej popiera nocną ciszę alkoholową.
💝💝💝
Kolejny świetny odcinek, komentarz dla zasięgów.
Dzięki ❤
Super materiał!
dzięki!
Miło was widzieć ❤
Pozdrawiam 🎉
Ostatnio za wizytę u ginekologa w ciąży zapłaciłam 400 zł... szkoda komentować.
Po tym wywiadzie u Zurnalisty okreslenie troll dla pana Donatana, to strzal w dziesiątkę
Cesarskie cięcie jest dużo mniej traumatyczne niż nieprzewidywalny prod naturalny, który niezależnie od znieczulunia może zostawić dużą traumę dla ciała i psychiki. Dlatego właśnie masa kobiet z decyduje się na CC z wyboru.
W Polsce nie ma CC z wyboru, chociaz tak jak powiedziałam powinno być. Mówimy wyraźnie o sytuacjach kiedy kobiety chcą SN a przez medykalizacje kończy się na CC.
@@panigondujak się odpowiednio ogarniasz to jest z wyboru nawet na NFZ a jak nie to zawszę moźna zrobić odpłatnie CC, w Wawie to koszt z koło 10 k, ale w Białymstoku np 3-4 k.
@@cezarrrrynie jest z wyboru tylko z udawanych wskazań lekarskich zależnych od hajsu tak jak powiedziałeś i de facto znalezienia lekarza który ci przepisze. A ja uważam że powinna być na życzenie tylko po przedstawieniu mozliwych powikłań dla matki i dziecka.
Pani Zosiu jestem w Pani zakochany
To pisz priv hehe
Mnie odbierała akuszerka , pani Zosiu dziękuje za odwagę.
Polska się zwija 😥
Szkoda, że macie tak mało wyświetleń, jak zwykle poruszacie ważne tematy.
Zyski z akcji, obligacji, kryptowalut są objęte podatkiem 19%. Zakup i wynajem mieszkania to 8.5% podatku. To olbrzymia różnica. O jakiej alternatywie mówi Pan Belka?
cesarka jest lepsza (o ile można tak mówić, bo to jest wybór między dżumą a cholerą). Problem jest taki, że do starych statystyk cesarek wchodzą wszystkie trudne przypadki (kobieta chora, dziecko chore, poprzednie operacje, cesarki emergency itd), dlatego jak ktoś nie rozumie co czyta to powie, że cesarki wychodzą gorzej w statystykach. Otóż nie wychodzą, o ile badanie rozróżnia grupy kobiet na te ze współistniejącymi chorobami i te bez. Cesarka znacznie obniża występowanie nietrzymania kału i moczu, wypadanie narządów. A już rozczula mnie "troska", że po cesarce nie można mieć 3/4 dzieci. Kobieta z PTSD po porodzie waginalnym nie będzie chciała mieć nawet drugiego dziecka.
Jeśli miara jest poród z traumą vs Cc to cc wypada lepiej. Jeśli miara jest porod SN bez traumy to poród SN bez traumy jest lepszy i dla rozwoju dziecka i dla rekonwalescencji po porodzie. Przy czym - tak jak powiedziałam - ja uważam że kobieta powinna mieć możliwość wyboru po poznaniu wszystkich konsekwencji.
@@panigondu nie, nie mówię o sn z traumą, proszę zobaczyć jakieś w miarę nowe badania dla chorób dna miednicy w zależności od "mode of delivery". A co do dziecka, to też w sn dużo częściej dochodzi do upośledzenia dziecka (fizycznegoi/ lub psychicznego).
@@itestutest5045nic zgadzam się z tymi twierdzeniami i wg mnie nie są one zgodne z obowiązującą doktryną lekarską. Możesz wrzucić tu jakiś link do takiego badania, chętnie poczytam, ale Wg mnie to jak mocne stwierdzenia ferujesz już świadczy o tym że nie jest to chyba zbyt poważne :)
@@panigondu pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30561480/ ,,, pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC3970401/table/T1/
@@itestutest5045żeby z badań które wskazują statystki dotyczące powikłań po SN wyciągać wniosek ze w takim razie CC jest lepsze i dla dziecka i dla matki to tak jak powiedziałam, wg mnie mało poważne. Oczywiście że po SN są powikłania i są one także po CC. Dlatego tego typu wywrotowe stwierdzenia że na pewno CC jest lepsza i dla dziecka też budzą moj dystans i sprzeciw.
Uwielbiam Was ❤
Dziękuję ❤
Hej, nie wiem czy znacie ten temat, ale też myślę że warto się przyjrzeć wykorzystywaniu pracowników z innych kontynentów. W PL działają liczne agencje, które zatrudniają pracowników z Ameryki Łacińskiej i z tego co ci ludzie mówią, pracują nierzadko nawet po 230 godzin miesięcznie, bywają też przypadki wykorzystywania swojej pozycji przez zatrudniających. Ci ludzie nie znają języka, są poupychani w małych miasteczkach i wioskach. Co tydzień słyszymy o zakładach, które się zamykają, bo są "nierentowne". Jak zakłady, które nie korzystają z niewolnictwa mają konkurować z takimi? Takie praktyki działają na niekorzyść wszystkich obywateli.
Super odcinek 😂
Czytając gazety wiem co się dzieje, czytając biblię wiemy dlaczego tak się dzieje. Róbmy dobro drodzy ludzie, zwracajmy uwagę na innych bo..nie żyjemy sami(jakbyście tego nie zauważyli) Wszystkiego dobrego i siły w prowadzeniu waszej misji społecznej.
zamknijmy remizy w powiatach, w których nie ma przynajmniej 300 pożarów
Janku, myślę że nie ciułasz na tyle żeby bolał Cie podatek belki od obligacji. Bądźmy szczerzy, byłeś radnym, napisałeś książkę, masz doktorat, posiadałeś kiedyś mieszkanie. Jesteś klasą średnią. Podatek belki od obligacji jest moim zdaniem rozsądnym podatkiem dla klasy średniej. Jest nawet niższy niż opodatkowanie pracy! Sam taki płacę i chociaż myślę że posiadam znacznie mniej od Ciebie, uważam że to normalne że taki podatek płacę. Uczciwe wobec wszystkich których nie stać na zakup i zyski z obligacji, a przeciez jest takich osób trochę.
Apeluję o to żebyśmy głosili akceptację płacenia podatków. Zabolało mnie to bo brzmi jak spychologia, zawsze to ktoś wyżej powinien sie zrzucać, nie ja. Tylko że tak każdy myśli, aż do samej góry w tym neoliberalnym świecie!
Poza tym, świetna robota!
Pozdrawiam, patron
Parytety i zmiana tej poj...ej kultury, gdzie kobiety nie są traktowane jak ludzie. Im dłużej żyję, tym bardziej widzę, że przytłaczająca większość mężczyzn gra tylko na siebie, bez żadnej empatii i oceny skutków swoich działań 😮
JPRDL to wszystko co mówicie o tym donatanie i celebrytach jest absurdalne 😮
Donatan zainspirował mnie do zmiany butów. W sumie i tak prawie mi palec z dziury w bucie wychodzi...
Ale to jest smutne w ch.. Żyjemy w państwie z dykty. Politycy nie widzą nic złego w tym, że 5% społeczeństwa żyje na krzywdzie reszty, którzy spłacają ich mieszkania i zyski banków. K...a, oni wręcz czuja się w obowiązku bronić tych interesów. A co z ogromną częścią społeczeństwa? J...ć biedę
Sekret tkwi w tym że politycy są w tym 5%. Oni właśnie są tą okopaną elitą, PiS czy PO, program dopłat do kredytów obie partie wciskają, wpychają nam do gardeł mimo że widać znaczny opór społeczeństwa.
@@nodell8729 wiem, ale nadal to smutne jak sobie uświadomisz, że 95% ludzi w tym kraju to dla nich nawóz wyborczy do dojenia
@@alaryk3635 Prawda, niestety
10.30 to można przyznać rację panu komuniście bo jeżeli ktoś buduje mieszkania czy buduje osiedle drogi infrastruktura to wkłada jakąś pracę. Natomiast większość polagów to ich sukces w inwestycjach polega na tym że mają większą zdolność kredytową od jakiejś rodziny z dzieckiem więc mogą zapłacić więcej za to samo mieszkanie i obciążyć tą rodzinę dodatkowymi kosztami No i pozbawić ich możliwości zakupu
"dzieci kupuja jakies rzeczy, ktore w ogole nie wiadomo... Tak. Ze tam... To jest taki, niby to sa jakies przedmioty do gier, niby cos tam, niby to sa jakies gry konkursy i tak dalej". Janek co to było? XD nie było czasu na risercz czym są skrzyneczki w grach?
1:09:31
Ej, ci do znieczulenia przy porodzie - ja wiem, że to boli, sama rodziłam, ALE niestety znieczulenie farmakologiczne często samo z siebie zaburza pracę porodu. Kobieta może nie odbierać wszystkich bodźców idących z ciała. Niestety nie wie kiedy przeć, musi to często robić na komendę, to nie też prowadzi do powikłań i wrzuca kobietę w pętlę medykalizacji. Ja co do zasady jestem na nie. Drugie ALE: są też metody łagodzenia bólu porodowego nie farmakologiczne, jak aparatura TENS, czy techniki oddechowe, albo poród w wodzie (zwykła wanna na porodówce wystarcza, oczywiście jeśli jest, serio, sprawdziłam). Ja mam za sobą poród bez znieczulenia a nie jestem jakąś heroską czy osobą o wysokim progu bólu. Po prostu przygotowałam się przed porodem z zakresu oddechu (wiem, że to głupio brzmi, ale działa cuda!) No i siedzienie przez większość porodu w wannie, mąż polegający plecki ciepłą wodą i położna robiąca ze zwykłej rękawiczki lateksowej napełnionej wodą ciepły okład. To mi wystarczyło. Ale ja też byłam świadoma zagrożeń, które niesie za sobą znieczulenie i byłam przygotowania. Więc ogólnie myślę, że dobrze by kobietom w Polsce zrobił też lepszy dostęp do współczesnej wiedzy okołoporodowej :) oczywiście nie jestem za całkowitym ograniczeniem znieczuleń ale proszę, nie promujmy tego jako standard, bo to jest jeden z trybików napędzających machinę innych nieporządanych i traumatycznych zdarzeń w szpitalach! Ale ogólnie fantastyczna robota z nagłaśnianiem tematu!
Zgoda, sama rodziłam bez znieczulenia z wyboru, w sumie koleżanka polecała i też właśnie wspominała o tym, że po znieczuleniu możesz nie czuć tego, co pomaga w sumie urodzić. Imho przy dobrym oddychaniu ból porodowy można oswoić. I pewnie duża tu jest rola personelu medycznego też.
Zgadzam się, chociaż u mnie dwukrotnie znieczulenie przyspieszyło akcję a nie zwolniło. Dużo zależy od dawki. Problem w tym że gdy wjeżdża oksytocyna a dzieje się to zbyt często to wtedy już bardzo ciężko o inne metody łagodzenia tego sztucznie mocnego bólu.
Ale przynajmniej PiS nie rzadzi! 😂😂😂
Dobra rozumiem, żeby zamknąć porodówki gdzie jest kilka porodów miesięcznie.
Nawet około jedno dziecko na dwa dni to faktycznie mało.
No to może pójść na kompromis i zamknąć porodówki poniżej 200 porodów na rok...?
Poród w szpitalu to słaby pomysł lub przykra konieczność dla kobiet bez własnej przestrzeni (prawdziwego domu). Poród może odbywać się bez znieczulenia, bez niepotrzebnego stresu i bez bólu. Dziecko po urodzeniu powinno wiele godziń przebywać w bezpośrednik dotyku z matką i bez pozbawiania ich łożyska które cały czas dostarcza cenne składniki noworodkowi. Wiele kobiet już w ten sposób rodzi, oczywiście są za to piętnowane przez system. Jednak świadomość w końcu dojdzie do większej ilości kobiet które będą mogły rodzić swobodnie we własnej bezpiecznej przestrzeni, a nie przeżywać traumy w szpitalach.
Przy takich wypowiedziach od razu film Cząstki kobiety mam przed oczami. Jednak bym nie ryzykowała zdrowiem swojego dziecka w imię komfortu. W sumie swoim zdrowiem i życiem też bym ryzykowała.Tak, kiedyś kobiety rodziły na klepisku, w chacie, czasem nawet bez żadnej pomocy, ale też umieralność noworodków i kobiet w połogu była koszmarna. Tak samo - kiedyś też niby była opieka dentystyczna i polegała na tym, że po kieliszku wódki służącym za znieczulenie wyrywało się delikwetnowi ząb obcęgami.
@@marthalynx7941dodajmy jeszcze, że kiedyś donoszone dzieci ważyły 2-2,5 kg a nie 3,5-4 jak dziś
Ja bym nie żyła gdyby nie to,że byłam w szpitalu podczas porodu. Porody domowe no thank you.
Donatan z tyloma mieszkaniami może się zapisać do nowej lewicy.
Ceny mieszkań są obecnie całkiem spoko jak nie będą rosły to te 10-12k/m2 a za tyle idzie kupić w Krakowie to dobre ceny, a pod Krakowem to i taniej kupi, 1mln można z 80-100m2 kupić jak się dobrze poszuka. To raptem 250k euro. Kredyty jak stanieje za parę lat to elegancko. Tylko żeby stałe oprocentowania na 20 lat były i może jeszcze opcja oddania kluczy czy coś żeby nie być uwiązanym do kredytu.
Nie przeszkadza mi w niczym mieszkanie w wynajmowanym mieszkaniu. Nie mam szans na własne, nie mam szans na kredyt. Fajnie by było gdyby było trochę taniej...
Istnieje kwota wolna od podatku belki w ramach IKE i IKZE, które wspierają długoterminowe oszczędzanie. Nie ma potrzeby wprowadzać „powszechnej” kwoty wolnej od podatku belki (na tym skorzystają i tak najbogatsi), jak już to lepiej wprowadzić wszystkie dochody po prostu na jedną progresywną skalę podatkową.
Na szkołach rodzenia mówią o nacinaniu krocza i mówią o jego ochronie.
Jest wyraźny wpis o ochronie krocza na karcie porodu.
Raz jeszcze! Należy mieć wiedzę, po to aby się móc bronić.
Ale on niestety nie zawsze chroni przed tym procederem
@@panigondu ale po to są te wszystkie procedury, po to są te karty, po to są szkoły rodzenia aby się przygotować. Można też wziąć sobie na wsparcie koleżankę, mamę ewentualnie swojego faceta o ile się nadaje do bycia koordynatorem tego co jest wykonywane w trakcie porodu. Aby tego ktoś inny pilnował jeżeli kobieta sama nie jest w stanie tego ogarnąć.
Mam wrażenie, że przez propagandę strachu i bólu jaki będzie towarzyszyć w trakcie porodu, wiele kobiet z orzerazenia które wynika z braku wiedzy i natłoku tylko negatywnych informacji, trafiają na porodówkę i nie wiedzą co je będzie czekać.
Raz jeszcze powtarzam: do ciąży i porodu należy się przygotować. Tak jak ciąża to powinien być świadomy wybór, tak samo świadomym trzeba być też co do tego jak wygląda poród. I jeżeli mimo zdobycia wiedzy, jest to coś co nas przeraża, okej powinien być wybór tego aby wykonali cc. Ale również z pełną świadomością negatywnych konsekwencji operacji.
Wydaje mi się, że dla pewnej prawdomówności i jasnego obrazu sytuacji jak już podajecie statystykę ilości cc powinniście również podawać informacje ile z tych operacji to był wybór kobiety na zasadzie zadania cc, a ile z zaleceń lekarza, oraz ile tych w wyniku komplikacji przy próbie SN. To było by rzetelne z waszej strony.
Mnie nikt nie poganiał, nikt nie robił czegoś na co bym się nie zgodziła, nie proponowano oksytocyny, ale proponowano kilka razy znieczulenie i konsekwentnie odmawiałam.
Miałam ktg podłączone przez większość porodu, mogłam chodzić, przeżreć siedzieć, bokiem tyłem przodem.
Wydaje mi się, że niepotrzebnie siejecie propagandę strachu w tym zakresie. Jasnym jest natomiast fakt iż niedopuszczalne jest zamykanie porodówek, bo są nieopłacalne, co do zasady system opieki zdrowotnej państwowej nie ma być opłacalny, bo to nie jest biznes, on ma dbać i zdrowie społeczeństwa.
@@obeah987 No to fajnie że Ty fajnie miałaś, co nie zmienia faktu że nawet i tutaj opisują kobiety historie porodów gdzie ich plany porodów zostały zignorowane... W przypadku przemocowego personelu który na plan porodu nawet nie spojrzy, tylko i tak zrobi po swojemu tłumacząc się, że 'nie dało się inaczej" żadne przygotowanie nic nie pomoże. Raporty fundacji Rodzić Po Ludzku niestety jasno mówią, że to nie są rzadkie przypadki