Nie mam nerwicy, ale od dwóch tygodni mam takie nocne niepokoje i się wybudzam, potem jestem zalęknioną i mam problem, żeby zasnąć. Żeby nie doszło do czegoś poważniejszego słucham sobie tutejszych filmików i bardzo mi pomagają! Dzieki! Pozdrawiam wszystkich znerwicowanych- podziwiam każdego kto się z tego wyplątuje! Jesteście wielcy!
@@aleksanderkrzyzak458 Dopiero odczytalam. Od czego zaczęłam? Od uważnego wysłuchania wszystkich wykładów Hevada. Przede wszystkim zaakceptowałam swój stan psychiczny, przestalam na siłę walczyć z objawami i nie wypieralam ich, jak robilam to wcześniej. Każdego ataku paniki bałam się koszmarnie. Kiedy zrozumiałam, że mój strach tylko potęguje negatywne doznania, zaczęłam robić to o czym mówi Hevad. Nie walczyłam z każdym napadem. Pozwolilam mu trwać, tak długo ,jak organizm tego potrzebował. Były trzęsiawki, pozwolilam na to, był brak tchu, probowalam oddychać w miarę spokojnie. Płakałam, tak. To oczyszcza . Było to trudne, ale uświadomiłam sobie, że nic mi nie grozi, nie umrę od tego. A im częściej tak myślałem, tym rzadziej miałam ataki. Kiedy podczas następnego, który był znacznie łagodniejszy, olałam go, mówiąc kolokwialnie, minął bardzo szybko. Oczywiście wspomagałam się ziołami, witaminami. Robię to nadal. Myślę że kluczem do sukcesu jest akceptacja zaburzenia. U mnie sprawdziło się to bardzo dobrze. Odburzyłam się, a nawet gdyby ta nieprzyjemna przypadłość kiedyś wróciła, będę postępować jak powyżej.
@@aleksanderkrzyzak458 Pytałeś o leki. Nie, żadnej chemii nie brałam. Jeszcze medytowałam. To też wycisza. Terapeuta absolutnie się nie sprawdził. Ale to jest bardzo indywidualna sprawa. Ja pomoglam sobie sama. Polecam krople cbd, witaminy z grupy B, wit. K2mk7, wit d3, wit a plus e, wit C. Z ziół lawenda, melisa, chmiel, serdecznik, ziele Damiana. Życzę zdrowia.
Ja się nie boję czegoś z tych przykładów, tylko tego że się źle poczuje, i z tym mam ogromny kłopot dlatego prawie nie wychodzę, i jak z tym poradzić sobie?
Bardzo Dobry człowiek 😊
Nie mam nerwicy, ale od dwóch tygodni mam takie nocne niepokoje i się wybudzam, potem jestem zalęknioną i mam problem, żeby zasnąć. Żeby nie doszło do czegoś poważniejszego słucham sobie tutejszych filmików i bardzo mi pomagają! Dzieki! Pozdrawiam wszystkich znerwicowanych- podziwiam każdego kto się z tego wyplątuje! Jesteście wielcy!
Dziękuję Hewadzie. Jesteś dobrym człowiekiem. 🤗🌻
Dopiero zaczynam słuchać tego wideo a już wiem, że będzie pomocny odcinek. Jestem w trakcie odburzania i właśnie kryzysy się pojawiają. Pozdrawiam
O stary, akurat szukałem odcinka na ten temat i pyk godzinkę temu dodany xD
Zajebiscie potrzebne na początku drogi nowego życia!
Siemka :)))
Właśnie się odburzam wg Hevada. Są już sukcesy i są porażki. Ale wiem, że wszystko zmierza w dobrą stronę, bo rozumiem swoje zaburzenie.
Napisz od czego zaczales, bo kazdy pyta
@@aleksanderkrzyzak458 Dopiero odczytalam. Od czego zaczęłam? Od uważnego wysłuchania wszystkich wykładów Hevada. Przede wszystkim zaakceptowałam swój stan psychiczny, przestalam na siłę walczyć z objawami i nie wypieralam ich, jak robilam to wcześniej. Każdego ataku paniki bałam się koszmarnie. Kiedy zrozumiałam, że mój strach tylko potęguje negatywne doznania, zaczęłam robić to o czym mówi Hevad. Nie walczyłam z każdym napadem. Pozwolilam mu trwać, tak długo ,jak organizm tego potrzebował. Były trzęsiawki, pozwolilam na to, był brak tchu, probowalam oddychać w miarę spokojnie. Płakałam, tak. To oczyszcza . Było to trudne, ale uświadomiłam sobie, że nic mi nie grozi, nie umrę od tego. A im częściej tak myślałem, tym rzadziej miałam ataki. Kiedy podczas następnego, który był znacznie łagodniejszy, olałam go, mówiąc kolokwialnie, minął bardzo szybko. Oczywiście wspomagałam się ziołami, witaminami. Robię to nadal. Myślę że kluczem do sukcesu jest akceptacja zaburzenia. U mnie sprawdziło się to bardzo dobrze. Odburzyłam się, a nawet gdyby ta nieprzyjemna przypadłość kiedyś wróciła, będę postępować jak powyżej.
@@komisretromix3093 dziekuje bardzo za wiadomosc zwrotna, bralas jakies lekarstwa? No poza ziolkami? Bylas kiedykolwiek u terapeuty?
@@aleksanderkrzyzak458 Pytałeś o leki. Nie, żadnej chemii nie brałam. Jeszcze medytowałam. To też wycisza. Terapeuta absolutnie się nie sprawdził. Ale to jest bardzo indywidualna sprawa. Ja pomoglam sobie sama. Polecam krople cbd, witaminy z grupy B, wit. K2mk7, wit d3, wit a plus e, wit C. Z ziół lawenda, melisa, chmiel, serdecznik, ziele Damiana. Życzę zdrowia.
Super ! Dzięki ☺️
Rewelka
"Słyszę jak sobie harczy"🤣🤣🤣🤣
cześć, można gdzieś złapać kontakt bo mam wątpliwości
Wbij na strone Hewada, tam jest kontakt do niego.
odburzanie.pl
24:09
Ja się nie boję czegoś z tych przykładów, tylko tego że się źle poczuje, i z tym mam ogromny kłopot dlatego prawie nie wychodzę, i jak z tym poradzić sobie?
Masz wychodzic mimo tego ze zle sie poczujesz😉
Daj sobie prawo źle czuć
@@acquadigioprofumo staram się ale lęk że zawroty głowy mi coś zrobią jest przerażający
@@elzbietamichalik3215wyśmiej to
@@elzbietamichalik3215 dalej zawroty głowy zróbcie mi coś bo tylko straszyć umiecie cieniasy