W 1987 roku do sprzedaży trafiła wersja BIS, napędzana dwucylindrowym silnikiem chłodzonym cieszą o pojemności skokowej 704 cm3 i mocy 19 kW. Na bazie tej wersji niemiecka forma POP Automobile z siedzibą w Mannheim stworzyła kabriolet Fiat 126 POP 2000. W ofercie była też wersja POP 650 z silnikiem chłodzonym powietrzem, a także wersja Beach bez drzwi. Według dostępnych danych niemiecka firma zmodyfikowała około 400 egz. Malucha.
@marek zoladkowski proszę nie zwracać uwagi na trolli z gimbazy,uważają że pozjadali wszystkie rozumy. To się nawet nie umie zachować. Dziękuję za info,też swego czasu słyszałem o wersji 704 ccm. Moja pamięć nie sięga już czy i ile było tych produktów realnie,ale wtedy było o tym głośno. Chwalono się,coś musiało być na rzeczy. Bardzo ciekawy temat i nie powinniśmy o tym zapominać. Serdecznie pozdrawiam.
W pierwszej połowie lat 90-tych pewien salon fiata w Lublinie urządzał co roku huczne dni otwarte. W 1993 lub 1994 wozili wszystkich chętnych takim kabrioletem po placu. Załapałem się :)
Tzw. "resocjalizacja poprzez pracę". Byłeś "trudny"? Miałeś konflikt z prawem albo problemy w szkole? Nie radziłeś sobie w życiu,unikałeś pracy? Coś z głową lub problemy emocjonalne? Nie podobało Ci się? No to OHP. Sam nie szedłeś,kierowali Cię Bardzo ponura "sława" pomimo rządzącej propagandy. Ilu stamtąd nie wróciło,tego się nie dowiesz.
Piękny egzemplarz. Takie ciekawe kołpaki widziałem już parę razy na Maluchach . Ma jeszcze wzmocnienie podłogi w tylnej części w związku z czym nie ma za bardzo miejsca na nogi tylnych pasażerów z kanapy i ma szersze błotniki .
Koło kierownicy nie jest od standardowego malucha, ale od malucha bisa...🙂 Ten egzemplarz prowadzi się dobrze i jest zwrotny, zapewne dzięki przekładni kierowniczej listwowej a nie ślimakowej. Była radykalna różnica w użytkowaniu obu przekładni. Pozdrawiam 🙂
Jak zwykle super film. Janku, trochę szkoda, że nie zaprezentowałeś rozkładania dachu. Niemniej dziękuję za ten materiał. 👍Czy jesteś zainteresowany prezentacją zabytkowych polskich motocykli? Jeśli tak, daj znać.
Były wersje z ogrzewaniem Webasto typ HL 18B o mocy 1,7 kW. Panel sterowania zamocowany był z lewej strony kierownicy pod deską rozdzielczą. Miały też obrotomierz i wskaźnik temperatury podobny jak w Cinquecento. Pozdrawiam
Miło się słucha, wspomina...pod koniec lat 90 stały w komisie w moim mieście 2 szt....za jakieś grosze... dużo taniej niż przechadzany Lanos....a teraz cena szok...
Do Bosmala można było zakupić dodatkowe ogrzewanie Webasto, a na rynki zachodnie miał po lewej stronie pochłaniacz oparów benzyny co potem miał EL/ELX.
Nie no,jak by został w klasie -naście razy,to by miał już chyba ok. 30-stki;) Tu wystarczyło 3-4 razy,jak nie rokował... To było dla ludzi w wieku 16÷20 lat. Wszystko jest w sieci,wystarczy poszukać. "Głównym celem jest młodzież wymagająca specjalnej troski i pomocy".... Ochotnicze Drużyny Pracy,1932r., Śląsk. Junackie Hufce Pracy,dekret prezydenta,1936r. (to nie był pomysł komunistów,gorzej co oni z tym zrobili). Bataliony Odbudowy Stolicy i Kraju,1-wszy w 1946r. Powszechna Organizacja Służba Polsce-od 1948 do 55.,ustawa Sejmu. OHP to pd 1958. W tym czasie 70 tys. młodzieży w Polsce co roku nie kończyło podstawówek. Następnie zarządzanie przejęły młodzieżowe organizacje socjalistyczne,a potem...wojsko. Tak: oddelegowani do tego zawodowi oficerowie LWP. Wpierw Obronę Cywilną(zastępczą dla służby wojskowej),a następnie całość. W końcu OHP odzyskała zarząd cywilny,z wyjątkiem OC,hyba w latach 80. Istnieją do dzisiaj z tym,że już na zmienionych zasadach polityczno- społecznych.
Dzień dobry. Panie Janku, proszę o taką koszulkę. Zapłacę przelewem i podam adres do wysyłki. Odcinek super!!!! Obiecuję, że będę w tej koszulce chodził. Pozdrawiam.
Słyszałem, że wyprodukowano około 480 z czego tylko około 80 zostało w Polsce. Bosmal pierwszym egzemplarzom nadawał VIN maluchów. Później otrzymał własny kod i jest to pełnoprawna marka. Jeszcze kilka lat temu po podaniu VIN-u potwierdzonego przez diagnostę, bez problemu wystawiali certyfikat autentyczności marki Bosmal. Miałem okazję takim jeździć, pamiętam że górną krawędź szyby miałem na wysokości wzroku.
W czasach zamierzchłych, gdy Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej, widziałem naszych rodaków w Tibilisi, którzy docierali tam, pokonując Krestowyj Pierewał, czyli Przełecz Krzyżową, na wysokości 2379 m n.p.m., "maluchem" 650. Jego tylne siedzenie wypełniały pewexowskie jeansy, papierosy marlboro i "żuwaczki', tzn gumy do żucia.
@grregu no patrz,a pod koniec lat 80. i na początku 90. dziwiliśmy się masowo u nas handlującym na bazarkach Ormianom,Gruzinom czy innym. A przecież to nasi byli u nich wcześniej...
OHP kojarzy mi się z jednym z lat 90. Mowiło sie :Odrób H..u Podstawówkę 😁 Miałem wtedy identyczne kołpaki w moim FL. Moim zdaniem najpiękniejsze kołpaki do malucha 😊 Pozdrawiam 🖐
Ochotnicze,hufce,pracy można było zdobyć zawód prosty drogą na skróty.To była organizacja dla szczególnie uzdolnionych 🤣 którzy nie dawali sobie rady w zawodówkach ,byli niepokorni i odporni na wiedzę.To nie był katalizator to było coś pomiędzy nazywało się tlumikokataliztorem i z trudem spełniło normy jak cały bosmal i potem elx to była potrzeba chwili ten model powinien odejść do lamusa w95 najpóźniej tylko sytuacja ekonomiczna i bieda spowodowała że produkowano go tak długo.Ale kolorek malucha chyba jeden z najładniejszych czerwień strażacka miałem takiego Bisa,świetnie wyglądał po umyciu i pociągnięciu zderzaków olejem z silnika poczernieniu opon i nawoskowany nadwozia 😂
Bzdury piszesz prosto z wikipedii. W latach 80. każdy mógł jeździćna hufce i dorabiać, nad morzem w knajpie albo na truskawki. Normalni ludzie z liceum tam jeździli. Dopiero po 89 roku hufce przeznaczono dla tych, którzy nie nadawali się do niczego więcej niż podstawówka
No tak tak masz rację można było jechać z własnej woli jednak ze względu na indoktrynację i propagandę przemycaną przy okazji, niewielu normalnych młodych ludzi korzystało z tej opcji. Lepiej już było nająć się u badylarza na miesiąc, kasa wieksza i wstd mniejszy. Ale wiem za komuny było lepiej...
@@przemyslawgorzynski9813 nie nie było lepiej za komuny. Normalni jeździli jak najbardziej w sezonie wakacyjnym. Dopiero w latach 90 zrobił się syf i jak się jechało na wyjazd z ludźmi z hufca to były tam najgorsze męty gotowe dać w ryj za "żywota". Wiem, byłem przy tym ;)
Oprócz OBR w Bielsku Białej odmianę kabriolet oferował diler FSM z Ostrowa Wielkopolskiego. Samochód taki zaprezentowano na Międzynarodowych Targach Poznańskich w 1990 roku na stoisku FSM. Podano informację, że takie maluchy produkowane są na zamówienie firmy z Niemiec i wyposażone są w silniki z Polskiego Fiata 126p o pojemności 650 cm lub z wersji BIS o pojemności 703 cm. Kabriolety z Ostrowa Wielkopolskiego różniły się od tych z Bielska Białej, między innymi dachem elastycznym, łukowo przebiegającą dolną krawędzią okna w drzwiach oraz brakiem pałąka bezpieczeństwa spinającego boki nadwozia.
@Jan Garbacz - O.H.P. Ochotniczy Hufiec Pracy . Dzięki tej organizacji wielu nieuków zdobyło kwalifikacje , dzięki którym mogli podjąć pracę i nie zasilać szeregów pasożytów społecznych … 😂😂😂 Pozdrowionka z Dolnej Saksonii .
Wujek miał takiego samego w czerwieni. Piękne czasu, jezioro i wiatr we włosach jako dzieciak. Niestety sprzedał lata temu kiedy każdy marzył o golfie III. Teraz miałby za niego pokaźna sumę, niewiele ich zostało.
W 2015 roku, kupilem w Holandii takiego bosmala, bialego.I przyjechalem nim do Polski na kolach, bez problemow.I faktycznie wszyscy sie za nim ogladali. Z tego co pamietam z lat 90, Bosmal wcale nie kosztowal jak polonez,
@@sierpinsjar nieprawda. Nie da się nie mieć ogrzewania.w maluchu. Ono jest dmuchane przez silnik z tyłu, przez obudowy, wnętrza. Plastiki które tworzą deskę rozdzielczą. To tak jak byś powiedział, że twój znajomy ma malucha bez tapicerki w środku albo bez szyby przedniej. Absurd. Ogrzewanie w maluchu jest tak skonstruowane, że trzeba by zdekompletowac podstawową budowę tego auta. Skąd to wiem? Bo mam swojego od 22 lat, odbudowałem w nim każdą śrubkę.
Na karku 50tke mam do setki wiec przyszedl czas by chyba sciagnac kaszloka i motorynke z Polski.Tu na wiosce gdzie mieszkamy w Irlandii wlasnie widzialem od 2 dni ktos sciagnal kaszloka ale czy Irlandczyk czy Polak to musze sie dowiedziec.Piekny zadbany zolty .W sumie od wyjazdu z Polski minelo 32lata i nie raz mialem z tylu glowy by nasza historie miec pod domem na kolach to jakos zawsze byly inne samochody i nasz kaszlok czy kanciok schodzil na plan dalszy.Teraz juz chyba przyszedl czas by je kupic i sicagnac pod dom.Nasze dzieci nigdy tym nie jezdzily ani nie siedzialy w srodku .Corka mi mowila przed chwilka 10letnia ,jest to cabrio piekne i jezdzila bym z toba takim po naszej wiosce hahahahahah.Mam klasyka Porsche 944 i taki kaszlok rewelacyjnie by dopelnil miejsce kolo niego
Jedno mnie zastanawia. Skoro już zrobili takie nadwozie do 126p, to dlaczego nie bazuje na wersji BIS, tylko na zwykłej? A swoją drogą, szkoda trochę, że prototypu Bąbel nie zrobiono na bazie prototypu z silnikiem z przodu, tylko dalej uparcie tłuczono silnik z tyłu. Bąbel z silnikiem pod podłogą ładowni i gigantycznie wysoki próg załadunku to nieporozumienie. Gdyby miał silnik z przodu mógłby być niemałym sukcesem rynkowym.
Maluch BIS. Jak to rozszyfrował ten skrót nieodżałowany Bohdan Smoleń- Bierz I Spadaj. Mój familiant posiadał BISa. Gówno takie samo jak każdy malacz i tyle. Klapa z tyłu... taaak, to spowodowało, że stał się lepszy. Dodatkowy schowek z tyłu.. znaczy bagażnik, sory. Jak świetne to rozwiązanie wie każdy, kto zostawił tam czekoladę.
Jak do lasu czy do parku , to nie ze sprzętem grającym.. Rozumiem , że chciał Pan zaszpanować kultowym radiomagnetofonem produkcji Zakładów im. Kasprzaka na licencji Grundig-a. Jednak warto tu wspomnieć o Januszach, którzy na wypady na łono natury zabierają ze sobą dyskotekę, strasząc ptaki i katując intelektualnie normalnych ludzi szukających kontaktu z przyrodą .
Pięknieś to chłopie opowiedział. Możesz stawać w konkury z Makłowiczem lub Wołoszańskim ,pomijając odrębne tematy i klimaty. Jedno mnie tylko zastanawia ...A mianowicie ta prędkość 110 kmh ,o której wspominasz.miałem kiedyś 126 z silnikiem 600 i dobrze wyregulowany ,na gaźniku i zapłonie, rozwijał 130 kmh.
Bo fabryka podaje prędkość realną, a ty odczyt z licznika, a niektóre maluchy mialy ogromne przekłamanie. 130 z licznika, to okolice 120, zdarzało się ze nawet mniej
@@tombouu ja także podaję prędkość realną. Myśmy się w onych czasach ścigali maluchami .A ile się przeróbek robiło by zwiększyć moc i podnieść obroty ,półośki się ukręcały ... .
@@tomaszbielowka9257 a skąd mielibyście w tamtych czasach wziąć realną. Ja ma m malucha od 22 lat,rocznik 86, seryjny, tylko wzmacniacz iskry, wyregulowany przez e mnie. Na prostej bez wiatru, idzie 125 licznikowe. Na 3 biegu 100 kmh,. Chyba nawet przekręciłem silnik. Zwykła seria, 24 KM, choć myślę że mój egz ma ciut więcej, mimo 155 tys km bez remontu silnika, tylko głowicy
@@tombouu jest coś takiego jak pomiar czasu. Ale ok nie kłućmy się o kilka kilometrów. Może podyskutujemy co zrobić by było np 28 KM. Pierwszą żeczą, którą przerobiłem w maluchu była obudowa filtra powietrza osadzony na dmuchawie-wentylatorze. Dno tejże obudowy wokół filtra ma wytłoczone zagłębienie, po wywierceniu otworów fi 10 wokół filtra, powietrze przez wentylator na chłodzenie jest wtłaczane do obudowy filtra. To pewnego rodzaju td. Dzięki temu silnik ma mniejszy opór ssania.Potem okazało się że na gaźniku było trochę mniejsze podciśnienie i auteczko o ponad pół litra a czasami do jednego mniej paliło.Tylko zimą trzeba było dłużej na ssaniu trzymać bo tamtędy waliło zimne powietrze.Dzieki tej przeróbce zaszły zmiany z bezwładnością powietrza na najwyższych obrotach gdyż zmalało podciśnienie po stronie ssącej .W pierwotnej wersji powietrze dolatuje kanałem w kierunku od cylindrów do filtra .kanał ten zaślepialiśmy dzięki czemu w obudowie filtra było ciśnienie z wentylatora.To tak na marginesie wspomnienia sprzed lat .
@@tomaszbielowka9257 tak zgadza się z tym i dziurkami. Ja tego Nigdy nie zrobiłem u siebie. Nie wiem czemu producent nie zrobił tego pseudo turbo. W sumie nawet przez tę kryzą przy cylindrach, też powietrze jest w końcu minimalne wpychane w dolot. Minimalnie. Bardzo ważne jest uszczelnienie całego układu chłodzenia, czyli szczelne gumki na świecach i bardzo dokładnie szczelnie założone. Potem dolna kierownica powietrza na miskę olejową, żeby chłodzić olej. Na zbyt gorącym źle chodzi i traci moc. 28 KM miała podstawowa wersja GT od Chojnackiego. Bez żadnego rasowania, tylko usunięcie połączeń kanałów wydechowych i ssących z kolektorami. Porządne ustawienie kół rozrządu. Regulacja zapłonu gaźnika. I na tym się robiło 28 KM. Moim zdaniem ważne jest zamontowanie wzmacniacza iskry, modułu jak ja mam. Samo to to już 1-2 KM więcej i większa trwałość silnika, równiejsza praca, lepszy dół obrotów. Ja zastosowałem jeszcze homologowany magnetyzer paliwa, zmniejszyłem luzy zaworowe o 0.05 mm, wszystkie, i bez poprawy kanałów mam wrażenie że mam około 26-28 KM. Bo przyspieszenie piękne, a wszystko seryjne, nawet dość zużyte przebiegiem,olej bierze.... Dzisiaj Maluch jest już autem zabytkowym, rekreacyjnym dla funu na drodze,na dodatek z powodu dużej masy i twardości innych aut, jest już trumną na kołach. Dlatego trzeba bardzo uważać, bo jakakolwiek kolizja z jakim kolwiek innym autem może skończyć się tragicznie. Kiedyś myślałem dawno temu o zwiększeniu mocy i modyfikowaniu silnika, ale w dzisiejszym ruchu moc seryjnego TYLKO sprawnego i dobrze wyregulowanego silnika jest aż nadto wystarczająca i nie chcę nic więcej. TYLKO seryjna moc i oryginalność. Przyspieszenie jest super, na to autko, frajdą z jazdy super. A i tak przez te moje udoskonalenia auto ciągnie lepiej,mniej pali i ma czystsze spaliny, prawie jak z katem, a dla mnie to ważne. Aha, oprócz wzmacniacza iskry, poprawiłem też sam zapłon w komorze spalania poprzez tzw. indeksowanie świec zapłonowych oraz gap side świec zapłonowych. To jest wszystko wyciąganie rezerw mocy silnika, bez jego dłubania, szlifowania, planowania....te rezerwy tuningu nadal tam są, ale zostawię to w spokoju , bo już teraz ciągnie lepiej niż każdy seryjny inny. Przy starcie że świateł na maksa, do 50-60 kmh na dwójce, to mam nawet wrażenie że czuję przyjemne wciskanie plecy w fotel!
W 1987 roku do sprzedaży trafiła wersja BIS, napędzana dwucylindrowym silnikiem chłodzonym cieszą o pojemności skokowej 704 cm3 i mocy 19 kW. Na bazie tej wersji niemiecka forma POP Automobile z siedzibą w Mannheim stworzyła kabriolet Fiat 126 POP 2000. W ofercie była też wersja POP 650 z silnikiem chłodzonym powietrzem, a także wersja Beach bez drzwi. Według dostępnych danych niemiecka firma zmodyfikowała około 400 egz. Malucha.
Bredzisz
@@PiotrK-rw1oh To jest moja odpowiedz na ten odcinek od Janka.Innym nic nie napisales,jak ci sie nie podoba to SPIERDALAJ !!!
@@PiotrK-rw1oh Co za polski idiota tzw Janusz
@marek zoladkowski proszę nie zwracać uwagi na trolli z gimbazy,uważają że pozjadali wszystkie rozumy. To się nawet nie umie zachować. Dziękuję za info,też swego czasu słyszałem o wersji 704 ccm. Moja pamięć nie sięga już czy i ile było tych produktów realnie,ale wtedy było o tym głośno. Chwalono się,coś musiało być na rzeczy. Bardzo ciekawy temat i nie powinniśmy o tym zapominać. Serdecznie pozdrawiam.
@marek zoladkowski Dziękuję za informacje, ciekawy temat. Pozdrawiam
😊
W pierwszej połowie lat 90-tych pewien salon fiata w Lublinie urządzał co roku huczne dni otwarte. W 1993 lub 1994 wozili wszystkich chętnych takim kabrioletem po placu. Załapałem się :)
Coś pięknego 😀😀 Janek jak zwykle w formie 😁😁 super się Ciebie słucha😉
Fiat 126p i mnóstwo dobrych wspomnień...z lat osiemdziesiątych!
Pozdrawiamy z New Yorku
Ochotniczy Hufiec Pracy:)
Tzw. "resocjalizacja poprzez pracę". Byłeś "trudny"? Miałeś konflikt z prawem albo problemy w szkole? Nie radziłeś sobie w życiu,unikałeś pracy? Coś z głową lub problemy emocjonalne? Nie podobało Ci się? No to OHP. Sam nie szedłeś,kierowali Cię
Bardzo ponura "sława" pomimo rządzącej propagandy. Ilu stamtąd nie wróciło,tego się nie dowiesz.
To proponuję następny "maluchowy" temat : WADERA . Chętnie bym zobaczył filmik z Waderą, mam nadzieję, że jakaś jeszcze jeździ!
Super. Wspomnienia wróciły. Pozdrawiam
Cieszę się I również pozdrawiam
Ja zbierałem truskawski,bób ,fasolkę. OHP zawsze kojarzyło mi się z ludźmi bez szkół...
W tamtych latach byłem "szczęśliwym" właścicielem Bisa w wersji export? Lata mijają a zapomnieć się nie da natomiast dziś bosmala przygarnął bym już 😇
Piękny egzemplarz. Takie ciekawe kołpaki widziałem już parę razy na Maluchach . Ma jeszcze wzmocnienie podłogi w tylnej części w związku z czym nie ma za bardzo miejsca na nogi tylnych pasażerów z kanapy i ma szersze błotniki .
A Punto 1 cabrio nie bylo przed Yugo? 🤔
OHP Ochotniczy hufiec pracy 🤔, pozdrawiam fajny materiał 👍
Świetny odcinek Janku 🙂🙂👍👍
🎥 film sie podobal lecz zabraklo skladania dachu , wiec Niedosyt pozostal ,pozdrawiam
Koło kierownicy nie jest od standardowego malucha, ale od malucha bisa...🙂 Ten egzemplarz prowadzi się dobrze i jest zwrotny, zapewne dzięki przekładni kierowniczej listwowej a nie ślimakowej. Była radykalna różnica w użytkowaniu obu przekładni. Pozdrawiam 🙂
Moj egzemplarz tez taki był albowiem zrobiłem sobie swap przekładni z Bisa do maluszka FL-a.
@@g.b79 Jeżeli mnie pamięć nie myli to w ostatnich FLach można było dopłacić i dostać właśnie taką listwę.
@@motoryzacjawaldka9597 Aż tak daleko nie sięgam. Mój był 87 i po pół roku męki zapisałem sobie taki luksus.
Strój z epoki rewelacyjny !!!😀👍
Jak zwykle super film. Janku, trochę szkoda, że nie zaprezentowałeś rozkładania dachu. Niemniej dziękuję za ten materiał. 👍Czy jesteś zainteresowany prezentacją zabytkowych polskich motocykli? Jeśli tak, daj znać.
tak, dokładnie. Brakuje w filmie najważniejszej czynności z użytkowania Bosmala, czyli operacji otwierania i zamykania dachu.
Były wersje z ogrzewaniem Webasto typ HL 18B o mocy 1,7 kW. Panel sterowania zamocowany był z lewej strony kierownicy pod deską rozdzielczą. Miały też obrotomierz i wskaźnik temperatury podobny jak w Cinquecento. Pozdrawiam
Miło się słucha, wspomina...pod koniec lat 90 stały w komisie w moim mieście 2 szt....za jakieś grosze... dużo taniej niż przechadzany Lanos....a teraz cena szok...
OHP- Ochotniczy Hufiec Pracy. Super wypas. :)
Podobało się 😎
Do Bosmala można było zakupić dodatkowe ogrzewanie Webasto, a na rynki zachodnie miał po lewej stronie pochłaniacz oparów benzyny co potem miał EL/ELX.
Janek tą koszulką rozwaliłeś system szok
Ma Pan możliwość zwymiarowania wyciszenia komory silnika oraz może Pan udzielić informacji z czego ów wyciszenie jest wykonane?
Ochotnicze Hufce Pracy, z tego co pamiętam, to była taka ostateczność, dla tych, którzy po kilka(naście) razy nie zdawali do następnej klasy
Nie no,jak by został w klasie -naście razy,to by miał już chyba ok. 30-stki;) Tu wystarczyło 3-4 razy,jak nie rokował... To było dla ludzi w wieku 16÷20 lat. Wszystko jest w sieci,wystarczy poszukać. "Głównym celem jest młodzież wymagająca specjalnej troski i pomocy"....
Ochotnicze Drużyny Pracy,1932r., Śląsk. Junackie Hufce Pracy,dekret prezydenta,1936r. (to nie był pomysł komunistów,gorzej co oni z tym zrobili). Bataliony Odbudowy Stolicy i Kraju,1-wszy w 1946r. Powszechna Organizacja Służba Polsce-od 1948 do 55.,ustawa Sejmu. OHP to pd 1958. W tym czasie 70 tys. młodzieży w Polsce co roku nie kończyło podstawówek. Następnie zarządzanie przejęły młodzieżowe organizacje socjalistyczne,a potem...wojsko. Tak: oddelegowani do tego zawodowi oficerowie LWP. Wpierw Obronę Cywilną(zastępczą dla służby wojskowej),a następnie całość. W końcu OHP odzyskała zarząd cywilny,z wyjątkiem OC,hyba w latach 80. Istnieją do dzisiaj z tym,że już na zmienionych zasadach polityczno- społecznych.
Fajny malec. Szkoda, że nie pokazałeś wersji z zamkniętym dachem🙂
Fajny jak zwykle, ale zabrakło mi prezentacji rozkładania dachu.
Dzień dobry. Panie Janku, proszę o taką koszulkę. Zapłacę przelewem i podam adres do wysyłki. Odcinek super!!!! Obiecuję, że będę w tej koszulce chodził. Pozdrawiam.
Dzień dobry
Proszę o kontakt na jangarbaczyt@gmail.com
Pozdrawiam serdecznie
Fajny klimat tamtych lat 👍
No i nie zapominajmy o wystepie tego samochodu w jednym z odcinków Miodowych Lat
Tak jeszcze na czarno-białych numerach rejestracyjnych SDS odpalany na spinkę do włosów . W innym odcinku zagrał też czerwony ale już Fiat 126el .
Słyszałem, że wyprodukowano około 480 z czego tylko około 80 zostało w Polsce. Bosmal pierwszym egzemplarzom nadawał VIN maluchów. Później otrzymał własny kod i jest to pełnoprawna marka. Jeszcze kilka lat temu po podaniu VIN-u potwierdzonego przez diagnostę, bez problemu wystawiali certyfikat autentyczności marki Bosmal. Miałem okazję takim jeździć, pamiętam że górną krawędź szyby miałem na wysokości wzroku.
Bo masz zapewne rozmiar konusa, a nie normalnego człowieka, który żył gdy to auto bylo konstruowane
Lubię Jana bo on też ma swój klimat.
W czasach zamierzchłych, gdy Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej, widziałem naszych rodaków w Tibilisi, którzy docierali tam, pokonując Krestowyj Pierewał, czyli Przełecz Krzyżową, na wysokości 2379 m n.p.m., "maluchem" 650. Jego tylne siedzenie wypełniały pewexowskie jeansy, papierosy marlboro i "żuwaczki', tzn gumy do żucia.
@grregu no patrz,a pod koniec lat 80. i na początku 90. dziwiliśmy się masowo u nas handlującym na bazarkach Ormianom,Gruzinom czy innym. A przecież to nasi byli u nich wcześniej...
Fajna koszulka 😀
Spoko Maluszek 😊👍
Yogibaboo! Brawo Jasiu!
Piękna sprawa pozdrawiam
OHP kojarzy mi się z jednym z lat 90. Mowiło sie :Odrób H..u Podstawówkę 😁 Miałem wtedy identyczne kołpaki w moim FL. Moim zdaniem najpiękniejsze kołpaki do malucha 😊 Pozdrawiam 🖐
Jakieś akcesoryjne kołpaki
Cudowne lata 90 🙂
Pamiętam ten termos
Janek, wtedy takich koszulek się nie nosiło z dumą :D To zwiastowało patologię.
To prawda. Coś jak BIB w wojsku w tamtych czasach
Ochotnicze,hufce,pracy można było zdobyć zawód prosty drogą na skróty.To była organizacja dla szczególnie uzdolnionych 🤣 którzy nie dawali sobie rady w zawodówkach ,byli niepokorni i odporni na wiedzę.To nie był katalizator to było coś pomiędzy nazywało się tlumikokataliztorem i z trudem spełniło normy jak cały bosmal i potem elx to była potrzeba chwili ten model powinien odejść do lamusa w95 najpóźniej tylko sytuacja ekonomiczna i bieda spowodowała że produkowano go tak długo.Ale kolorek malucha chyba jeden z najładniejszych czerwień strażacka miałem takiego Bisa,świetnie wyglądał po umyciu i pociągnięciu zderzaków olejem z silnika poczernieniu opon i nawoskowany nadwozia 😂
Bzdury piszesz prosto z wikipedii. W latach 80. każdy mógł jeździćna hufce i dorabiać, nad morzem w knajpie albo na truskawki. Normalni ludzie z liceum tam jeździli. Dopiero po 89 roku hufce przeznaczono dla tych, którzy nie nadawali się do niczego więcej niż podstawówka
No tak tak masz rację można było jechać z własnej woli jednak ze względu na indoktrynację i propagandę przemycaną przy okazji, niewielu normalnych młodych ludzi korzystało z tej opcji. Lepiej już było nająć się u badylarza na miesiąc, kasa wieksza i wstd mniejszy. Ale wiem za komuny było lepiej...
@@przemyslawgorzynski9813 nie nie było lepiej za komuny. Normalni jeździli jak najbardziej w sezonie wakacyjnym. Dopiero w latach 90 zrobił się syf i jak się jechało na wyjazd z ludźmi z hufca to były tam najgorsze męty gotowe dać w ryj za "żywota". Wiem, byłem przy tym ;)
Kursy OHP? A co to było? Byłem na OHP razem z całą klasą przez miesiąc, bo nad morzem i rok szkolny skończył się miesiąc wcześniej :).
Pracowalo die na OHP co rok zeby miec na wakacje
😁😁😁
Te owsiakowe serca niech właścieciel na czoło sobie przyklei.
Ciekawe czy kiedyś zobaczę jak się sach zdejmuje albo zakłada
Kupię! :D
Bosmali wyszlo 466 a nie 500 lub 507...
Oprócz OBR w Bielsku Białej odmianę kabriolet oferował diler FSM z Ostrowa Wielkopolskiego. Samochód taki zaprezentowano na Międzynarodowych Targach Poznańskich w 1990 roku na stoisku FSM. Podano informację, że takie maluchy produkowane są na zamówienie firmy z Niemiec i wyposażone są w silniki z Polskiego Fiata 126p o pojemności 650 cm lub z wersji BIS o pojemności 703 cm. Kabriolety z Ostrowa Wielkopolskiego różniły się od tych z Bielska Białej, między innymi dachem elastycznym, łukowo przebiegającą dolną krawędzią okna w drzwiach oraz brakiem pałąka bezpieczeństwa spinającego boki nadwozia.
Tak było
@Jan Garbacz - O.H.P. Ochotniczy Hufiec Pracy .
Dzięki tej organizacji wielu nieuków zdobyło kwalifikacje , dzięki którym mogli podjąć pracę i nie zasilać szeregów pasożytów społecznych … 😂😂😂
Pozdrowionka z Dolnej Saksonii .
Piękna ... metka 😊
Rok 1994, wożono mnie noooowym, jako dzieciaka na tylnej kanapie. W rodzinie był jeden taki skubaniec w pełnej wersji z lotnikami.
Rewelacyjny
Janek to widzę czujesz się jak w PRL-u....Jeszcze wczasy w Bułgarii 🤭
Patrząc na malucha cabrio, myślę ze duzo lepszym pomysłem byłaby targa. Az mi sie zamarzylo cos takiego stworzyć 🙂
Wujek miał takiego samego w czerwieni. Piękne czasu, jezioro i wiatr we włosach jako dzieciak. Niestety sprzedał lata temu kiedy każdy marzył o golfie III. Teraz miałby za niego pokaźna sumę, niewiele ich zostało.
W 2015 roku, kupilem w Holandii takiego bosmala, bialego.I przyjechalem nim do Polski na kolach, bez problemow.I faktycznie wszyscy sie za nim ogladali. Z tego co pamietam z lat 90, Bosmal wcale nie kosztowal jak polonez,
Siedziałem w takim, nawet zajebisty.
WoW!
A kiedy Audi 80 B3/B4? B4 w 1.9 TDI najlepiej!
Ochotnicze Hufce Pracy - jakoś zawsze źle mi się kojarzyły 😕
Ochotnicze Hufce Pracy to wiadomo, ale widzę, że zdecydowałeś sie na szkla kontaktowe...🙂
No chyba nie, bo materiał był nagrywany bez okularów ale gdy już autor filmu prowadził to założył oksy
Znajomy miał malucha cabrio. Wspominał, że nie był wyposażony w ogrzewanie. Czy to prawda?
Nieprawda. Ogrzewanie jak w każdym maluchu.
prawda, niektóre bosmale nie miały tego standardowego ogrzewania co zwykle maluchy
@@sierpinsjar nieprawda. Nie da się nie mieć ogrzewania.w maluchu. Ono jest dmuchane przez silnik z tyłu, przez obudowy, wnętrza. Plastiki które tworzą deskę rozdzielczą. To tak jak byś powiedział, że twój znajomy ma malucha bez tapicerki w środku albo bez szyby przedniej. Absurd. Ogrzewanie w maluchu jest tak skonstruowane, że trzeba by zdekompletowac podstawową budowę tego auta. Skąd to wiem?
Bo mam swojego od 22 lat, odbudowałem w nim każdą śrubkę.
A ten magnetofon Grundig jest fajny ,bo z dawnych lat.
Na karku 50tke mam do setki wiec przyszedl czas by chyba sciagnac kaszloka i motorynke z Polski.Tu na wiosce gdzie mieszkamy w Irlandii wlasnie widzialem od 2 dni ktos sciagnal kaszloka ale czy Irlandczyk czy Polak to musze sie dowiedziec.Piekny zadbany zolty .W sumie od wyjazdu z Polski minelo 32lata i nie raz mialem z tylu glowy by nasza historie miec pod domem na kolach to jakos zawsze byly inne samochody i nasz kaszlok czy kanciok schodzil na plan dalszy.Teraz juz chyba przyszedl czas by je kupic i sicagnac pod dom.Nasze dzieci nigdy tym nie jezdzily ani nie siedzialy w srodku .Corka mi mowila przed chwilka 10letnia ,jest to cabrio piekne i jezdzila bym z toba takim po naszej wiosce hahahahahah.Mam klasyka Porsche 944 i taki kaszlok rewelacyjnie by dopelnil miejsce kolo niego
Ładna koszulka
Jaka dziwna pora wrzucenia filmu 😄 Pamiętam jak niektórzy cieli dachy w zwykłym 126p, żeby mieć własny kabriolet 😄
Ja wykręciłem w trabancie
Pozdrawiam ze zlotu w Gorzycach
Jedno mnie zastanawia. Skoro już zrobili takie nadwozie do 126p, to dlaczego nie bazuje na wersji BIS, tylko na zwykłej? A swoją drogą, szkoda trochę, że prototypu Bąbel nie zrobiono na bazie prototypu z silnikiem z przodu, tylko dalej uparcie tłuczono silnik z tyłu. Bąbel z silnikiem pod podłogą ładowni i gigantycznie wysoki próg załadunku to nieporozumienie. Gdyby miał silnik z przodu mógłby być niemałym sukcesem rynkowym.
Koszty kosztu koszty. Dlatego zrobiono to na zwykłym 126p.
Chcesz jechać do NRD, zapisz się do OHP! :)
OHP dalej istnieje. Do takiego malucha robiłem dach brezentowy. To był Bosmal. A ohp to ochotnicze hufce pracy
Ohotnicze hufce pracy bro😅😅🎉🎉🎉
Maluch BIS. Jak to rozszyfrował ten skrót nieodżałowany Bohdan Smoleń- Bierz I Spadaj. Mój familiant posiadał BISa. Gówno takie samo jak każdy malacz i tyle. Klapa z tyłu... taaak, to spowodowało, że stał się lepszy. Dodatkowy schowek z tyłu.. znaczy bagażnik, sory. Jak świetne to rozwiązanie wie każdy, kto zostawił tam czekoladę.
Słychać jedynkę jak w każdym maluchu
Jedyny "maluch" w którym nie miałem problemów z ilością miejsca nad głową... Dziewczyna z ogólniaka takim jeździła
Ochotniczy hufiec pracy.... jestem tak stary że pamiętam to.
Ochotnicze Hufce Pracy 😉
Jak do lasu czy do parku , to nie ze sprzętem grającym.. Rozumiem , że chciał Pan zaszpanować kultowym radiomagnetofonem produkcji Zakładów im. Kasprzaka na licencji Grundig-a. Jednak warto tu wspomnieć o Januszach, którzy na wypady na łono natury zabierają ze sobą dyskotekę, strasząc ptaki i katując intelektualnie normalnych ludzi szukających kontaktu z przyrodą .
Szkoda że nie zrobili wersji baggy do jazdy po piasku,wydmach,lekkim terenie- wystarczyło większe koła i opony
Ochotniczy hufiec pracy 😎
Niestety, kiepski test. Ani słowa o miejscach z tylu i o rozkladaniu dachu.
Za mała trochę ta koszulka😆😆
Man identyczny kocyk. 😀
Ochotniczy Hufiec Pracy. 😀
mój kuzyn miał takiego, a strój dziwnie znajomy :D
Suzuki Swift 1.3 GS Cabrio - to był fajny maluch
to juz gniło jak z fabryki wyjechało ogrzewanie to w jednych takie ze sie szło ugotowac a w drugich loduwka mimo wymiany termostatu i innech zabiegów
😎😎😎😎😎😎🌹🌹🌹🌹🌹🌹👍👍👍👍👍👍👍👍
Fajny kapelusz
OHP - Ochotnicze Hufce Pracy. To bezpośrednia następczyni SP (Służba Polsce) ;)
OHP Ochotnicze Howce pracy, A stylówa z lat 70tych, szczególnie ten kapelusik i czarne grube skarpetki na lato do tenisówek. Dziś szczyt obciachu.
Kierownica chyba inna jest ta jest taka jak elegancie chyba
wooow.
👍
OHP - Ochotnicze Hufce Pracy:-)
Pięknieś to chłopie opowiedział. Możesz stawać w konkury z Makłowiczem lub Wołoszańskim ,pomijając odrębne tematy i klimaty. Jedno mnie tylko zastanawia ...A mianowicie ta prędkość 110 kmh ,o której wspominasz.miałem kiedyś 126 z silnikiem 600 i dobrze wyregulowany ,na gaźniku i zapłonie, rozwijał 130 kmh.
Bo fabryka podaje prędkość realną, a ty odczyt z licznika, a niektóre maluchy mialy ogromne przekłamanie. 130 z licznika, to okolice 120, zdarzało się ze nawet mniej
@@tombouu ja także podaję prędkość realną. Myśmy się w onych czasach ścigali maluchami .A ile się przeróbek robiło by zwiększyć moc i podnieść obroty ,półośki się ukręcały ... .
@@tomaszbielowka9257 a skąd mielibyście w tamtych czasach wziąć realną. Ja ma m malucha od 22 lat,rocznik 86, seryjny, tylko wzmacniacz iskry, wyregulowany przez e mnie. Na prostej bez wiatru, idzie 125 licznikowe. Na 3 biegu 100 kmh,. Chyba nawet przekręciłem silnik. Zwykła seria, 24 KM, choć myślę że mój egz ma ciut więcej, mimo 155 tys km bez remontu silnika, tylko głowicy
@@tombouu jest coś takiego jak pomiar czasu. Ale ok nie kłućmy się o kilka kilometrów. Może podyskutujemy co zrobić by było np 28 KM. Pierwszą żeczą, którą przerobiłem w maluchu była obudowa filtra powietrza osadzony na dmuchawie-wentylatorze. Dno tejże obudowy wokół filtra ma wytłoczone zagłębienie, po wywierceniu otworów fi 10 wokół filtra, powietrze przez wentylator na chłodzenie jest wtłaczane do obudowy filtra. To pewnego rodzaju td. Dzięki temu silnik ma mniejszy opór ssania.Potem okazało się że na gaźniku było trochę mniejsze podciśnienie i auteczko o ponad pół litra a czasami do jednego mniej paliło.Tylko zimą trzeba było dłużej na ssaniu trzymać bo tamtędy waliło zimne powietrze.Dzieki tej przeróbce zaszły zmiany z bezwładnością powietrza na najwyższych obrotach gdyż zmalało podciśnienie po stronie ssącej .W pierwotnej wersji powietrze dolatuje kanałem w kierunku od cylindrów do filtra .kanał ten zaślepialiśmy dzięki czemu w obudowie filtra było ciśnienie z wentylatora.To tak na marginesie wspomnienia sprzed lat .
@@tomaszbielowka9257 tak zgadza się z tym i dziurkami. Ja tego Nigdy nie zrobiłem u siebie. Nie wiem czemu producent nie zrobił tego pseudo turbo. W sumie nawet przez tę kryzą przy cylindrach, też powietrze jest w końcu minimalne wpychane w dolot. Minimalnie. Bardzo ważne jest uszczelnienie całego układu chłodzenia, czyli szczelne gumki na świecach i bardzo dokładnie szczelnie założone. Potem dolna kierownica powietrza na miskę olejową, żeby chłodzić olej. Na zbyt gorącym źle chodzi i traci moc. 28 KM miała podstawowa wersja GT od Chojnackiego. Bez żadnego rasowania, tylko usunięcie połączeń kanałów wydechowych i ssących z kolektorami. Porządne ustawienie kół rozrządu. Regulacja zapłonu gaźnika. I na tym się robiło 28 KM. Moim zdaniem ważne jest zamontowanie wzmacniacza iskry, modułu jak ja mam. Samo to to już 1-2 KM więcej i większa trwałość silnika, równiejsza praca, lepszy dół obrotów. Ja zastosowałem jeszcze homologowany magnetyzer paliwa, zmniejszyłem luzy zaworowe o 0.05 mm, wszystkie, i bez poprawy kanałów mam wrażenie że mam około 26-28 KM. Bo przyspieszenie piękne, a wszystko seryjne, nawet dość zużyte przebiegiem,olej bierze.... Dzisiaj Maluch jest już autem zabytkowym, rekreacyjnym dla funu na drodze,na dodatek z powodu dużej masy i twardości innych aut, jest już trumną na kołach. Dlatego trzeba bardzo uważać, bo jakakolwiek kolizja z jakim kolwiek innym autem może skończyć się tragicznie. Kiedyś myślałem dawno temu o zwiększeniu mocy i modyfikowaniu silnika, ale w dzisiejszym ruchu moc seryjnego TYLKO sprawnego i dobrze wyregulowanego silnika jest aż nadto wystarczająca i nie chcę nic więcej. TYLKO seryjna moc i oryginalność. Przyspieszenie jest super, na to autko, frajdą z jazdy super. A i tak przez te moje udoskonalenia auto ciągnie lepiej,mniej pali i ma czystsze spaliny, prawie jak z katem, a dla mnie to ważne. Aha, oprócz wzmacniacza iskry, poprawiłem też sam zapłon w komorze spalania poprzez tzw. indeksowanie świec zapłonowych oraz gap side świec zapłonowych. To jest wszystko wyciąganie rezerw mocy silnika, bez jego dłubania, szlifowania, planowania....te rezerwy tuningu nadal tam są, ale zostawię to w spokoju , bo już teraz ciągnie lepiej niż każdy seryjny inny. Przy starcie że świateł na maksa, do 50-60 kmh na dwójce, to mam nawet wrażenie że czuję przyjemne wciskanie plecy w fotel!
Ochotniczy Hufiec Pracy 😜😜 Pozdrawiam!
Ochotnicze Hufce Pracy ;-P
Ja takie wyjazdy robie w 2022 roku
Jak w takim aucie, można założyć takie paskudne kołpaki..
Ochotniczy Hufiec Pracy :D