Mój dziadek był maszynistą, ale go nie znałem, bo zmarł 20 lat przed moim urodzeniem. Ale zawsze lubiłem parowozy i chciałem się czegoś więcej o nich dowiedzieć. Z tego filmu niestety wiele nie wyniosłem, bo przydał by się najpierw wykład, do czego służą poszczególne wajchy i pokrętła, a także co wskazują różne manometry znajdujące się w kabinie maszynisty. A dopiero później wykład o zasadach ruszania parowozu i sterowania jego urządzeniami w czasie jazdy. A jeszcze lepiej na początku wyjaśnić na schemacie graficznym zasady działania parowozu. Jak ta para z kotła i którędy przedostaje się do silnika. Dla laika to są podstawowe wiadomości bez znajomości których taki wykład jak w tym filmiku będzie niezrozumiały.
Dziś jest Śmigus Dyngus więc tematem musiał być parowóz czyli lokomotywa która jeździ na wodę. Bardzo romantyczne maszyny. Tylko komfort pracy maszynisty o wiele gorszy niż w przypadku spalinowki czy elektrowozu. Pozdrawiam
Bardzo to ciekawe, ale też i strasznie skomplikowane. Zawsze mnie to interesowało, jak to wszystko działa, na szczęście mieszkam niedaleko Chabówki i kiedyś dopytałem maszynistę w Ty2.
Świetny materiał ciekawie omówiona charakterystyka ruszania parowozem.Można się tylko domyślić, że nie ma zbyt wiele osób,które umiały by poprowadzić ten piękny "sprzęt" jakim jest parowóz.Duża łapka w górę.
Dobra, jeszcze raz. Zacne, czyli szlachetne to może być postępowanie, zachowanie się, motyw działania itd, itp. Ale na pewno nie powitanie. Tu używa się standardowo słów: serdecznie, gorąco. Po drugie wita zazwyczaj gospodarz lub twórca materiału. Wątpię, że to trafi do Ciebie. Nie znasz znaczenia, więc zostaw już to słowo w spokoju.
Ciężka praca kolejarza w parowozie trzeba było zaopatrzyć w wodę i węgiel , przez to niedaleko parowozowni stały wielkie krany aby nalać wody do tendra potem pomału rozpalać ogień pod kotłem , aby móc uruchomić parowóz, chociaż parowozy też miały awarie , trzeba było je naprawiać na warsztacie . Potem jak weszły spalinowki i elektrowozy to już trochę się zmieniło.
Zastanawia mnie jak wyglądała zimą jazda parowozem, kiedy przed oczami maszynisty wzbijała się gęsta para i śnieg... przecież tam chyba praktycznie w ogóle nie było widać co się dzieje na trasie przed maszyną? A jeszcze wychylanie głowy gdy na zewnątrz podczas jazdy, -30 stopni, wiatr a w kabinie upał. Na prawdę to był zawód dla tytanów.
No niestety to już pewnie ostatnie takie widoki, ja miałem to szczęście że widziałem parowozy jak jeszcze regularnie pracowały, no i ten zapach dymu, to byli prawdziwi maszyniści.
Zastanawiam się czy taka praca była bezpieczna, czy to nie groziło wybuchem kotła. Jestem laikiem ale w dzieciństwie bardzo się bałem syczących i buchających parą i dymem parowozów. Omijałem je z daleka chociaż widok ich był naprawdę imponujący.
A kiedyś chciałem pytać co się dzieje z tym ziomkiem w kołnierzu ortopedycznym. A tak przy okazji czy na parowozach pozostali już tylko starzy majstrowie młodych już się nie uczy czy poprostu młodzi już mają to w pompie?
To tędrzak, jaki to parowóz! Mój dziadek przerąbał 35 lat na Ty2/42, jeszcze pofaszystowskich, by pod koniec pracy przeskoczyć na spalinowozy, które nazywał limuzynami, na których byczył się do emerytury ledwie lat jakichś pięć, czy siedem.
@@ryszardmajkolejodkuchniiinne Dziadek miał od tej pracy moc w łapach, gdy był już grubo po siedemdziesiątce, parę razy, dla jaj, siłowałem się z nim na rękę. Ani razu nie wygrałem, bawił się ze mną, bawił, a potem pyk - łapa na stole. To był efekt pracy dziadka jako pomocnika maszynisty dobre dziesięć lat, narzucał paleniska w parowozach towarowych, które zjadają moc węgla, oporządzić takie palenisko to każdego dnia siłownia z aerobikiem w na prawdę dynamicznym wykonaniu. A minusem tej pracy były zniszczone płuca dziadka, miał pylicę i zdiagnozowaną rozedmę płuc od długoletniej pracy na parowozach i łykania całymi latami pyłu węglowego i dymu. Pamiętam, jak opowiadał mi o wypadkach, jakie miał podczas pracy. Było tego około dziesięciu, w tym trzy czy cztery samobójstwa. Dziadek się tym nie przejmował, nie ruszało go to, najbardziej zaś żałował dzieciaka na rowerku, który mu się wpakował pod Ty-42 gdzieś pod Nasielskiem czy za, tam jest taki wredny przejazd kolejowy, dzieciak taki z pięć lat wpakował mu się pod parowóz. Nie było najmniejszych szans na uratowanie, choć dziadek jechał z przepisową prędkością. Samobójcami zaś gardził, klął na nich, bo musiał zatrzymywać skład i czekać na cały korowód działań prokuratora, dyrekcji PKP, i tak dalej. I ja mu się nie dziwiłem w tej materii zupełnie.
Szacun maszyniście parowozu... zacny odpowiedzialny zawód z najpiękniejszymi maszynami jaki stworzył człowiek. Pozdrawiam.
Ten Pan w prostych słowach wyjaśnił mi więcej niż jakiś dupek naukowiec który brzydził by się pobrudzić przy takim parowozie 👍Pozdrawiam 😊
Stary fachowiec plus maszyna z duszą - to zawsze MUSI zadziałać jak należy! Średzka znów pod parą, teraz czekamy na Koszalin!
Jedzie pociąg z daleka,
na nikogo nie czeka,
a kndupierz pijany
obija się o ściany.
Ale to jest waskotorowka prawda
Wiedza bezcenna. Dziękuję!
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Bardzo ciekawe wiadomości z dziedziny mechaniki 👍Te filmy powinni oglądać ludzie którzy uczą się fizyki .
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Romku , Spoczywaj w spokoju .Wieczny odpoczynek racz Ci dać Panie a światłość wiekuista niech Ci świeci na wieki .
Romek żyje w moich filmach pozdrawiam.
Ciekawe. Pozdrawiam
Mój dziadek był maszynistą, ale go nie znałem, bo zmarł 20 lat przed moim urodzeniem. Ale zawsze lubiłem parowozy i chciałem się czegoś więcej o nich dowiedzieć. Z tego filmu niestety wiele nie wyniosłem, bo przydał by się najpierw wykład, do czego służą poszczególne wajchy i pokrętła, a także co wskazują różne manometry znajdujące się w kabinie maszynisty. A dopiero później wykład o zasadach ruszania parowozu i sterowania jego urządzeniami w czasie jazdy. A jeszcze lepiej na początku wyjaśnić na schemacie graficznym zasady działania parowozu. Jak ta para z kotła i którędy przedostaje się do silnika. Dla laika to są podstawowe wiadomości bez znajomości których taki wykład jak w tym filmiku będzie niezrozumiały.
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
To są fragmenty mojego filmu pt. Niespodzianka jest na mojej stronie oraz filmy z Maltanki tam też jest dużo informacji. Pozdrawiam
@@ryszardmajkolejodkuchniiinne
Rzeczywiście na tym kanale są ciekawe filmiki. Z przyjemnością je sobie obejrzę. Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Pan Romek to Maszynista przez duże M.
Widać, że parowozy to Jego pasja.
Pozdrawiam i zdrówka życzę :-)
Dziękuję bardzo pozdrawiam Pana.
Maszynista drewnianej koleji,to jest kolej zabawkowa.🤣
Zapowiada się ciekawy film
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Dziś jest Śmigus Dyngus więc tematem musiał być parowóz czyli lokomotywa która jeździ na wodę. Bardzo romantyczne maszyny. Tylko komfort pracy maszynisty o wiele gorszy niż w przypadku spalinowki czy elektrowozu. Pozdrawiam
Bardzo to ciekawe, ale też i strasznie skomplikowane. Zawsze mnie to interesowało, jak to wszystko działa, na szczęście mieszkam niedaleko Chabówki i kiedyś dopytałem maszynistę w Ty2.
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Fajny filmik 🖐️🖐️🖐️😀😉
SUPER!!!
HIPER !!! MEGA !!! GIGA !!!
👍Witam i pozdrawiamy
Dziękuję bardzo wzajemnie.
Świetny materiał ciekawie omówiona charakterystyka ruszania parowozem.Można się tylko domyślić, że nie ma zbyt wiele osób,które umiały by poprowadzić ten piękny "sprzęt" jakim jest parowóz.Duża łapka w górę.
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Panie Ryszardzie ma pan wspaniale filmy oglądam je
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Ciekawy film
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
I wszystko jasne.
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Patrzę na ikonę filmu, myślę sobie- Bronisław Pawlik!:)
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Zazdroszczę wiedzy
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Witam ,zacnie czyli szlachetnie w materiale
Dobra, jeszcze raz. Zacne, czyli szlachetne to może być postępowanie, zachowanie się, motyw działania itd, itp. Ale na pewno nie powitanie. Tu używa się standardowo słów: serdecznie, gorąco. Po drugie wita zazwyczaj gospodarz lub twórca materiału. Wątpię, że to trafi do Ciebie. Nie znasz znaczenia, więc zostaw już to słowo w spokoju.
Ciężka praca kolejarza w parowozie trzeba było zaopatrzyć w wodę i węgiel , przez to niedaleko parowozowni stały wielkie krany aby nalać wody do tendra potem pomału rozpalać ogień pod kotłem , aby móc uruchomić parowóz, chociaż parowozy też miały awarie , trzeba było je naprawiać na warsztacie . Potem jak weszły spalinowki i elektrowozy to już trochę się zmieniło.
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Super odcinek jak film szkoleniowy !!!
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Zastanawia mnie jak wyglądała zimą jazda parowozem, kiedy przed oczami maszynisty wzbijała się gęsta para i śnieg... przecież tam chyba praktycznie w ogóle nie było widać co się dzieje na trasie przed maszyną? A jeszcze wychylanie głowy gdy na zewnątrz podczas jazdy, -30 stopni, wiatr a w kabinie upał. Na prawdę to był zawód dla tytanów.
W kabinie zimno pozdrawiam.
To jeszcze odcinek z Panem Zbyszkiem Gryzgotem z Jaworzyny Śląskiej :-)
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Super
No niestety to już pewnie ostatnie takie widoki, ja miałem to szczęście że widziałem parowozy jak jeszcze regularnie pracowały, no i ten zapach dymu, to byli prawdziwi maszyniści.
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Dzięki za film o parowozach. Panie Ryszardzie Maju był pan kiedyś na stacji PKP Białogard? Czekam na odpowiedż. PS jak wrażenia z tej stacji PKP?
Tak.
Trzeba bylo miec jaja zeby taki sprzet prowadzic. Wyobrazcie sobie prowadzic parowoz przy 120km/h. Prowadzenie diesla czy elektryka przy tym to pikus.
Podobno roboty dużo to jeszcze profile linii.Pozdrawiam
Pracowałem jako pomocnik na parowozie Ty45 Ty23 potem ST44 tak zwany gagarinem
Я очень люблю паровозы с детства, особенно какие у них приятные гудки, все они часто гудели, и их было слышно далеко. Спасибо.
Zastanawiam się czy taka praca była bezpieczna, czy to nie groziło wybuchem kotła. Jestem laikiem ale w dzieciństwie bardzo się bałem syczących i buchających parą i dymem parowozów. Omijałem je z daleka chociaż widok ich był naprawdę imponujący.
Praca trudna wymagająca dużego poświęcenia po to aby była bezpieczna.
Jak tam Romek się czuje ? Pozdrawiam z Białośliwia Wyrzyska Kolejka Powiatowa
To co słyszałem to dobrze pozdrawiam.
Like defenitivelly
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Prawdziwa elita Polskich maszynistów!
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
Wspaniały fachowiec, 200 lat
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
A kiedyś chciałem pytać co się dzieje z tym ziomkiem w kołnierzu ortopedycznym. A tak przy okazji czy na parowozach pozostali już tylko starzy majstrowie młodych już się nie uczy czy poprostu młodzi już mają to w pompie?
Ten ziomek zmarł tragicznie. Pozdrawiam
która to linia?
Środa Wlkp. - Zaniemyśl
To tędrzak, jaki to parowóz! Mój dziadek przerąbał 35 lat na Ty2/42, jeszcze pofaszystowskich, by pod koniec pracy przeskoczyć na spalinowozy, które nazywał limuzynami, na których byczył się do emerytury ledwie lat jakichś pięć, czy siedem.
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
@@ryszardmajkolejodkuchniiinne Dziadek miał od tej pracy moc w łapach, gdy był już grubo po siedemdziesiątce, parę razy, dla jaj, siłowałem się z nim na rękę. Ani razu nie wygrałem, bawił się ze mną, bawił, a potem pyk - łapa na stole. To był efekt pracy dziadka jako pomocnika maszynisty dobre dziesięć lat, narzucał paleniska w parowozach towarowych, które zjadają moc węgla, oporządzić takie palenisko to każdego dnia siłownia z aerobikiem w na prawdę dynamicznym wykonaniu. A minusem tej pracy były zniszczone płuca dziadka, miał pylicę i zdiagnozowaną rozedmę płuc od długoletniej pracy na parowozach i łykania całymi latami pyłu węglowego i dymu. Pamiętam, jak opowiadał mi o wypadkach, jakie miał podczas pracy. Było tego około dziesięciu, w tym trzy czy cztery samobójstwa. Dziadek się tym nie przejmował, nie ruszało go to, najbardziej zaś żałował dzieciaka na rowerku, który mu się wpakował pod Ty-42 gdzieś pod Nasielskiem czy za, tam jest taki wredny przejazd kolejowy, dzieciak taki z pięć lat wpakował mu się pod parowóz. Nie było najmniejszych szans na uratowanie, choć dziadek jechał z przepisową prędkością. Samobójcami zaś gardził, klął na nich, bo musiał zatrzymywać skład i czekać na cały korowód działań prokuratora, dyrekcji PKP, i tak dalej. I ja mu się nie dziwiłem w tej materii zupełnie.
Wiem byłem maszynista
Witam Pana
БАРДЗО ПШИЕМНЕ КИНО!!!!
Dziękuję bardzo pozdrawiam.
ten czlowiek mowi do tluka niech sie uczy termodynamiki
Też miał wiedzę.
wartościowy film, wkurza ten mądrala z boku, wcinający swoje 3 grosze nie pytany o zdanie
Dziękuję bardzo pozdrawiam
Duża gadania, a treści i konkretów mało...
Bełkot nic nie tłumaczy. Nacisk siła umie jeździć ale nie umie wytłumaczyć.