Z tym dawaniem się wykorzystywać na samym początku to jest mega prawda Kiszak. Pracuje w gamedevie od 8 lat, nigdy nie crunchowałem. Nigdy nie byłem też zmuszany do crunchowania, dawałem zawszę znać jak ktoś się pytał, że nie toleruje tego. Nigdy nie miałem z tego powodu problemów. Dlatego strasznie denerwują mnie artykuły, i stereotyp mówiący że gamedev wykorzystuje ludzi. Tytuły ich powinny być takie, że w gamedevie ludzie dają się wykorzystywać. Od samego początku myślą, że złapali boga za nogi więc przepracowują się i boją się wołać o podwyżki. Dlatego jestem zdania, że jeżeli crunchujesz, to po prostu dajesz się wykorzystywać albo nie potrafisz dobrze ustalać terminów. Dodatkowo dodam, że z ludzi których poznałem, Ci najlepsi i najwyżej stojący seniorzy zawsze byli asertywni i konkretni i rzadko kiedy którykolwiek z nich crunchował. Po prostu dostarczali co obiecali w terminie w którym powiedzieli, że to zrobią.
Wychodzi na to, że Gambrinus ich tam trzymał mocno za morde wszystkich, ale też kumał temat i te tematy, które on wyznaczał do realizacji dobrze wychodziły i robiły dobre liczby. Gambri po prostu wiedział jak to się robi, traktował to jak biznes i robił robote.
@@Coxick Ludzie go nie lubili bo był kontrowersyjny, jest nagonka na takiego typu osoby jak on. Weeb, kontrowersyjnie ubierający się, stereotypowa postać geja. Nie mam nic do Jordana, ale ludzie mieli inne powody, żeby go nie lubić pomimo że to absurdalne powody.
Wiem, że materiał już trochę starszy, ale sam studiuję japoński, więc chciałbym sprostować parę rzeczy. 1. Między japonistyką a filologia japońską (czy w przypadku każdego innego języka) jest tylko różnica w nazewnictwie (w google jak sobie wpiszesz to też znajdziesz, że jedna nazwa jest potoczna, a druga oficjalna). Pojawiają się w dużym stopniu przedmioty dotyczące Japonii - historia, kultura, geografia, religia i filozofia, estetyka, ale też są językowe - konwersacje, pismo, gramatyka, zajęcia ze słuchania, językoznawstwo. Różnica pojawia się dopiero pomiędzy filologią a lingwistyką stosowaną, bo tam już faktycznie uczysz się głównie języka. Filologia też filologii nierówna, bo zależy od programu studiów konkretnej uczelni. 2. Anime - jest dużo osób, które zainteresowało się językiem japońskim przez anime i to zupełnie normalne, bo to najpopularniejsza i najłatwiej dostępna część kultury japońskiej (z czego popkultura japońska królowała przez długi czas jako ta najlepiej eksportowana część kultury za granicą - teraz raczej lepiej sobie radzi Korea), a poza tym jest też dużo osób, które nie oglądają anime lub nawet zdarzają się osoby, które w ogóle je nie lubią. Japonistyka=/=Anime, ale anime jest ważną częścią kultury japońskiej, dlatego warto wiedzieć coś o tym, jak się to studiuje. Japonia nie wstydzi się anime, a Japończycy normalnie je oglądają (głównie te popularne, jak ostatnio attack on titan czy demon slayer). 3. Co do komentarza Jordana, że jest dużo osób, które się dostały z jakichś olimpiad (czyli w sumie automatyczna akceptacja na studia) - to prawda, potrafi niektórym siąść na banie to, że wszystkim wokół wychodzi, a ty potrzebujesz trochę czasu, by przyswoić wiedzę. Jest mało miejsc na tych studiach i łatwo wpaść w pułapkę "porównywania się". 4. Płynność japońskiego tak naprawdę zależy od zaangażowania studenta. W tym roku skończyłem licencjat i potrafię się dogadać raczej na wiele tematów, ale są osoby ode mnie o wiele lepsze i gorsze. 3 lata to bardzo mało czasu, a zaczynamy od 0, kończąc na gramatyce na najwyższym poziomie (wg certyfikatu języka japońskiego JLPT określającego poziomy N5-N1). Nie piszemy na mojej uczelni ani licencjatu, ani magisterki, ani doktoratu(!) po japońsku, jednak na magisterce już wchodzi wymaganie, że trzeba korzystać w pracy ze źródeł japońskich.
Czyli typ "jarał się kulturą Japonii'', robił licencjat 6 lat. W międzyczasie chciał porzucić temat, a na koniec rodowity Japończyk nie chciał go przepuścić z Japonistyki, czyli pomiotu szatana względem filologii Japońskiej. Uratował go fakt iż wykładowcy skończył się kontrakt... Kierwa menciu xD
cieszę sie że stwierdziłeś że zadaję pytania jak psycholog XD, bo IMO właśnie dlatego Jordan się otworzył i cel wywiadu został osiągnięty czyli poznaliście go od strony której możecie nie znać z tvgry
Szczerość w show-biznes? Taaa... Jak w polityce: chlewik, a w chlewiku na szczerość i prawdę nie licz 🐷 vel ch* [EDIT] Chcesz prawdy i szczerości ( o ile naprawdę chcesz - bywa gorzko) Idź do bydła ;)
Podoba mi się że jak jordan mowi ,,no ja też kiedyś miałem inne poglądy, też byłem incelem’’ xD no kurwa jak jeszcze bardziej zniechęcić do siebie drugą strone
Ja nie ogarniam czego oni oczekują, kiedyś jak zacząłem oglądać tvgry to obejrzałem materiały od wszystkich i tematy Jordana mnie po prostu nudziły i nie interesowały i sama forma nie przyciągała. Po czasie zacząłem pomijać filmy Jordana bo wiedziałem czego się po nich spodziewać.
Jak nie widziałeś Fullmetal Alchemist: Brotherhood to nie mów, że nie należy polecać anime :p Japońcy się tego nie wstydzą. Ot jest to normalny element ich otoczenia, produkt eksportowy. Masa reklam jest w stylu mangowym, masa akcji społecznych ma mangowe maskotki. To kraj, gdzie Godzilla ma swój posąg i stoi model 1:1 Gundama.
19:14 trzeba zrobić "wywiad" co taka osoba lubi, ale raczej klasycznie można po prostu dać coś ze studia ghibli, bo to lekka forma pełnometrażowego filmu/bajki do której sporo ludzi jest przyzwyczajona
1:59 sama prawda. Znam paru pracoholików, którzy ciągle narzekają na nadmiar pracy i dawanie się wykorzystywać, ale za nic w świecie nie chcą tego zmienić, nawet jak mają okazję zmienić pracę na lepiej płatną.
To nie jest takie zero jedynkowe jak sie wydaje. Sam zmarnowałem 10 lat swojego życia w pracy w której oddawałem swój czas za taką sobie płacę. Ale dojście do tego że to mi szkodzi uzmysłowiło mi dopiero kiedy nabawiłem się depresji i skończyłem w szpitalu. To był punkt zwrotny i po pobycie w szpitalu zacząłem swoją własną działalność. Fakt że zapierniczam od rana do nocy a płaca bywa nierówna ale przynajmniej wiem, że pracuje na swoje a nie czyjeś konto. Często bywa że ludzie rujnujący się dla danej pracy nie dostrzegają możliwości zmiany i mimo że to ich rujnuje brną dalej w swojej gehennie ze strachu o swoich bliskich którzy na nich polegają. A zmiana pracy to nie w kij dmuchał, łatwo powiedzieć: jak ci nie pasuje ta robota to zmień pracę... jak sie ma 25-30 lat to spoko nie ma problemu. Ale im później tym gorzej, pracodawcy dzisiaj też nie szukają ludzi zbyt doświadczonych bo wiedzą że za ich wiedzę trzeba zapłacić więc biorą z dolnej półki młodego pracownika który zgodzi się na czasami chore wymogi w pracy bo nie ma rodziny czy innych zobowiązań prywatnych. Zależy to wiele od zawodu jaki sie wykonuje, inaczej jest z praca umysłową a inaczej z fizyczną i jak dobrym fachowcem się jest w danej dziedzinie. Nie każdy jest wiruozem więc nie można być wybrednym. Reali są nieco inne a "dobre rady" tego typu: "zmień pracę jak ci nie pasuje" i aby takich udzielać trzeba chyba byc trochę oderwanym od realnego świata. A za takim słowiem niech idzie czynna pomoc takiej osobie. Fakt jak sie pracuje u Janusza za minimalną i siedzi w robocie do północy to trzeba rozglądać się za innym zajęciem. Ale bywa że nie ma się wyjścia i staje sie nad wyborem albo biorę te 1500 na rekę albo jutro idę na bruk. Tacy pracodawcy żerują ja osobach którzy mają niskie poczucie własnej wartości i z tat mają te mrówki do wykonywania pracy. Tak że nie osądzajmy ludzi tak z marszu, zbyt wiele czynników nie jest widocznych dlaczego nie zmieniają pracy. A jeśli faktycznie widzisz kogoś takiego to zamiast gadania zmień robotę pomóż mu/jej zrozumieć dlaczego ta praca ich niszczy i czynnie spróbuj pomóc.
@marekkondyn2908 To że ktoś jest podatny na włażenie sobie na głowę, i niejednokrotnie potrzebuje specjalisty by z tego wyjść, nie usprawiedliwia osób które świadomie to wykorzystują na swoją korzyść
@@Mortom83 no wszystko fajnie, ale ja znam właśnie osoby przed 30, które w większości nie mają rodzin czy kredytów do spłacenia, a praca chyba stała się ich jedynym celem w życiu. Napisałem już o tym, że sami narzekają na bycie wykorzystywanym, więc już zdali sobie sprawę z sytuacji, w której się znajdują. Ja nie wpierdalam się nikomu w życie i nie mówię, co ma robić, ale jak po raz 20 słyszę od kolegi, że ma dość takiej pracy, to zwyczajnie nie ogarniam jego życiowej bierności i chęci do tkwienia w gównie. Możemy rozprawiać o tym, że każdy jest inny, są różne sytuacje w życiu itd, ale ostatecznie wszystko sprowadza się do tego, czy masz szacunek do siebie i swojego zdrowia, czy jednak wolisz zapierdalać ponad możliwości w zamian za złudne poczucie stabilności i/lub rozwoju kariery.
2:00:00 Nie dość że nie wiedział o jakie anime mu chodzi, to jeszcze chat go strollował XD Anime o którym myślisz, z którego czerpano inspirację do DS'a to Berserk.
Ludzkość kiedyś odkryje że ludzie są różni? Nadal można lubić osobę bardzo różną od siebie. Trochę dystansu do siebie nooo... Kiszak możesz hejtować anime ile chcesz ja je lubię i wyrąbane śmieje się razem z tobą jakie to infantylne i głupie :D
Nigdy. Ludzie swoje zdanie traktują jako jedyne słuszne i robią sobie wrogów z każdego kto myśli inaczej. Jest to tak zwany efekt zabetonowania umysłu na wszystko co inne. Bierze się prawdopodobnie z tego, że takie jednostki przez lata unikają kontaktów z odmiennymi poglądami przez co później gdy się z nimi spotykają to stają się dla nich bodźcem wywołującym silne poczucie dyskomfortu psychicznego. W celu zapobiegnięcia rozpadu ich rzeczywistości która w całości oparta jest na silnej wierzę o własnej nieomylności, odpowiadają atakiem lub obśmianiem ludzi którzy mają inne wierzenia i przekonania ponieważ nie znają i nie rozumieją nic innego poza tym co zabetonowali w swoich umysłach. Żeby zrozumieć innych ludzi trzeba posiadać narzędzie empatii, umiejętność postawienia się na czyimś miejscu i podjęcie próby identyfikacji osoby o innych poglądach, odnalezienia z czego biorą się te poglądy, zrozumienie i akceptacja innego toku myślenia. W skrócie zdanie takich ludzi jest często bezwartościowe bo ich doświadczenia są mocno ograniczone. Czyt. W dupie byli i gówno widzieli. 😅 PS. Nie pisze o kiszaku, sam go lubię i wiem, że sobie robi jaja a nie, że jest ograniczony. Pisałem ogólnie.
@@BlackPaperMoon18 tez tego nie rozumie....... ja jestem głodny wiedzy wiec zaczepiam kazdego kto mysli inaczej zeby zdobyc ta wiedze ktora zabetonował xD fajna zabawa ale dochodze do wniosku ze jak nauczyles sie pisac prawa reką lub nauczyles sie jessc pomidory z cukrem to swiat takiej osoby jest dla niej skonczony xD
Kiedy to przeczytałem to zgodziłem się w 100% i podpisalbym się pod tym rękami i nogami ale ... :v tak się zastanawiałem i doszedłem do takiej myśli, że ta niechęć mogła być spowodowana tym że Jordan w jakims materiale(nie wiem jakim ani o czym bo nic nie jest wspomniane) przytoczył to że chodzi na jakieś marsze, że ma poglądy takie czy inne. Biorac pod uwagę taki sceniariusz, wcale się nie dziwię że ktoś mógł czuć niechęć i nie chciał go oglądać i to nie koniecznie z powodu odmiennych poglądów tylko samego faktu że wchodzac na kanał o grach, klikajac w konkretny film o danym temacie, został nagle wciagniety w strefe poglądów i chcąc nie chcąc sluchal o tym z czym autor się indetyfikuje. Osobiście sam mam już dość że na każdym kroku jestem wciągany w polityke/poglądy. Nawet w momencie pisania tego komentarza uslyszalem reklame o nierówności praw kobiet w sporcie. Jak wcześniej wsponialem zgadzam się z komentarzem o niezależności wartosci człowieka ani jego twórczości a jego poglądami ale jak mam do wyboru kogoś kto o tym nie mówi kiedy "nie powinien" a kimś kto mi to wciska na siłę to wybor jest oczywisty. Może to nie ma sensu, ale na ten moment wydaje mi się to uzasadnione.
1:09:50 jak mnie wkurwiaja ci biedni developerzy, którzy płaczą, że mają ciężko, bo przez dwa miesiace muszą robić nadgodziny. Branza budowlana, pielęgniarki, gastro i wiele innych prawie cały rok jebią po kilkanaście godzin dziennie za kilka razy mniejszą pensję. Ale nie. Zlitujmy się nad biednym grafikiem, bo on przez trzy miesiace zostaje po godzinach za bardzo dobry hajs. A pielęgniarka, która zapierdala caly rok i czasem nawet świąt nie moze spędzić z rodziną? Chuj, niech zmieni prace, a nie płacze. Niech zostanie devem. Wtedy bedzie mogła narzekać na crunch xD
Chyba nikomu nie powinno sie zyczyc nadgodzin, niezaleznie z jakiej branzy. Fakt ze ktos zarabia sporo, nie znaczy ze nie moze czuc sie wyczerpany i wyniszczony przez prace. Ja sam pracuje jako grafik w IT i kiedy wykonujesz kreatywna prace, z ciaglym wymogiem dostarczania wysokiej jakosci projektow, pod presja czasu, a projekt zmusza Cie do zasuwania po 10-12h przez kilka miesiecy to cos takiego niszczy czlowieka. Szczegolnie ze kiedy zarabiasz ponad 15k-20k to nie tak latwo zmienic prace na inna, bo specjalizujesz sie juz w okresloniej waskiej dziedzinie i firm w kraju jest z 3 - 5 ktore robia cos podobnego. Owszem, hajs sie zgadza, ale to nie sa pieniadze dla ktorych warto niszczyc zdrowie fizyczne i psychiczne. Z kolei wiele innych zawodow ktore wynieniles pomimo ze czesto wymuszaja dluzsze godziny pracy, to jej intensywnosc i tempo sa znacznie wolniejsze, a presja jest niemalze zerowa. Takie wnioski wyciagam po kilku wizytach w szpitalu i po zapoznaniu sie z kilkoma ekipami budowlanymi.
@@marcinpiotrowski7368 właśnie o tym mówię. Robicie z siebie męczenników. Sam napisałeś, że presja pielęgniarki, która zapierdala za grosze i od której zależy czyjeś zdrowie, a czasem życie jest mniejsza niż twoja, tylko dlatego, bo ty zarabiasz więcej i dlatego ci tak ciężko XDD
@@stachrk Kompletnie nie o to mi chodzilo. Fakt, ze pielegniarki czy nauczyciele zarabiaja grosze, to jest skandal i nie powinno miec miejsca w cywilizowanym kraju. I nie robie z siebie meczennika - ja wiem, ze sa ludzie ktorym jest ciezej niz mi. Mnie chodzilo o to, ze taki tryb pracy i ciaglych nadgodzin w intensywnej pracy kreatywnej prowadzi do wypalenia i problemow psychicznych czesto po roku czy dwoch. W szpitalu ja wiem ze stawka jest wyzsza - zdrowie i zycie, ale same nizsze tempo pracy, stosowanie procedur zamiast kreatywnosci i stabilnosc zatrudniania sprawia, ze latwiej te nadgodziny odbebnic.
@@marcinpiotrowski7368Tak naprawdę to nic się nie zmieni do czasu jak ktoś nie będzie mówił, że inni to mają lepiej bo ... Każda praca w nadgodzinach i ciagłym stresie wypala psychicznie i fizycznie.
Szymon Hołownia, to ten polak co w rajdach jeździ. :D Trzecia droga to oficjalny team F1, sponsorowany przez PO, główny kierowca to Tusk Szumacher Senior, Hołownia gdzieś w tle, zmienia koła. :D
Hej Kiszak, a propos tej anglistyki vs filologii angielskiej, u nas po prostu zamieniono i wręcz scalono te dwa kierunki w jeden - anglistykę. Mieliśmy tam pełną gamę nauki o kulturze i wszelkich zagadnieniach gramatyczno-leksykalnych, z dużym naciskiem na płynność i praktykę wymowy. Tak nas ryli, że do dziś, już 3 lata po studiach, w małym palcu mam wszystkie czasy (dalej uważam, że Past Perfect to gówno i są lepsze sposoby na opisanie tego co on robi) i prawie idealny brytyjski akcent. Pozdrawiam UMCS.
Tak wygląda przykałdowy plan na pierwszym roku Japonistyki: Historia kultury japońskiej Internet, kultura, społeczności Język japoński - gramatyka Język japoński - konwersacja Język japoński - pismo Język japoński - praktyczna nauka języka Komputerowe edytorstwo tekstów Kultura japońskiej codzienności Literatura popularna Japonii Ochrona własności intelektualnej Regionalne zróżnicowanie Japonii Wprowadzenie do kulturoznawstwa Wprowadzenie do kultury popularnej Japonii. Język zajmuje największe pokłady czasu, bo jest to około 6-10h tygodniowo, a reszta jest wyważona godzinowo. Natomiast studia licencjackie powinno się skończyć w okolicy poziomu JLPT N2, dopiero na magisterce dochodzi się do takiego poziomu (JLPT N1), aby napisać pracę licencjacką, magisterską po japońsku. A większość osób, które lubią tylko anime i idą na takie studia to weryfikuje je pierwszy rok. (a jest ich sporo)
Na każdym kierunku, który stał się z jakiś przyczyn "modny" wykładowcy robią przesiew na 1 roku. Tak aby odpadli Ci których zainteresowanie kierunkiem jest bardzo płytkie. Podobnie jest na koreanistyce czy kryminologii, Juleczka obejrzy jakiś koreański gniot czy Chada opowiadającego o psychopacie i już chce oprzeć na tym swą karierę.
39:20 chodziło raczej o cenzurę komentarzy w postaci Shadow banow, sam przecież z tego korzystarz widzisz Maćka w komentarzach i banujesz, nie mówię że często ale się zdarza UNB twgo nie robił i mocno przez to oberwal, nie ma tak silnej psychiki Chłop i nie robi streamow żeby wyciągnąć komentarz
Jak Jordan mówi o tym porownywaniu sie z innymi twórcami starego TVGry to przypomniało mi to od razu drame w Kanale Sportowym. Niestety to jest chyba normalne, że jak kanał prowadzi kilka osób, ale nie robią materiałów wspólnie tylko kazdy ma swoje odcinki, to zaraz sie pojawią jakieś porownania, kto więcej pracuje, kto robi więcej wyświetleń itd.
Jaki jest sens takich portali? Przecież on nigdy nie biorą pod uwagę ceny gry, nie tylko tego, bo często trzeba też ulepszyć lub zmienić sprzęt. Recenzja wygląda tak, gra dekady to musi kosztować 400 zł na PC, musisz zagrać teraz mimo, że jest niedopracowana. Nasi sponsorzy liczą na twój zakup, nie zwlekaj.
19:10 Death note polecam nawet i tobie kiszak. NAPRAWDĘ ! Wiesz nieznam cię osobiście ale wydaje mi się że lubisz mroczny styl patrząc po twoim pokoju i ciuchach które nosisz i sprzedajesz. A Death note jest bardzo fajnym mrocznym kryminałem. Jeśli zaczniesz zaras hejtowac że anime to gówno i wgl to może i dla ciebie jest dlamnie są to książki animę to jak literaturą czy filmy jest dużo rodzajów i każda twórczość ma coś innego do zaoferowania ,niestety wszystkie są wzucane do jedynego wora przez stereotypy.
Death Note mnie męczył, tak samo jak 3/4 tytułów z cyklu "ej a oglądałaś serię X, to klasyka anime musisz zobaczyć". Z Mhrocznym klimatem bardziej podeszło mi Psycho Pass, W skrócie jest to dystopia, światem rządzi system sprawdzający prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa na podstawie odczytu fal mózgowych i profilaktycznie izoluje ludzi, którzy maja wysoki taki wskaźnik zanim zrobią cokolwiek złego. Innym tytułem, który mi pasował było Death Parade - alternatywna wizja sadu ostatecznego.
kurwa jak zaczęli płakać nad tymi komentarzami to już nie mogłem xD jeszcze cenzurę by chcieli. Nie podoba się na youtube praca to zapraszam na budowe, produkcje, prace w korpo, prace w żabkach i innych sklepach. Niech skończą pierdolić jacy to oni nie są poszkodowani, bo kurwa życia chyba nie zaznali jeszcze.
SushiKraken to DARK Souls i Demon Souls oraz elden Ring czerpią z Berserka garściami pomysły. Te gry to hołd dla tej mangi Kentaro. Smutne że kiszak tak zakochany w tych grach nie wie jaka jest ich geneza.
18:58 - Jakie poleciłbym anime komuś kto nigdy żadnego nie wiedział? A cholera wie. Musiałbym wiedzieć co ten człowiek lubi. Jak ktoś lubi akcję to coś by się znalazło. Jak ktoś lubi mroczne albo romansidła to tyż. Jak horrory to też jest w czym wybierać. Jak ktoś bardziej lubi coś ambitniejszego obejrzeć to też się znajdzie. Każdy coś znajdzie dla siebie. Miałem podobną sytuacje i za każdym razem mnie to wnerwia. Tylko że nie anime a grę. Ja gram w wybrane gry. Nie potrafię zmieniać gry jak rękawiczki. I teksty w stylu "ty to się znasz na grasz bo ciągle w nie grasz to potrafisz coś polecić". Coś w tym jest w sumie ale to nie takie hop siup. Tego jest od zajebania. Co kto lubi. 01:47:00 - tu ciężko mi kogoś wymienić ze względu na moją kijową pamięć. Lares z Gothic 2 NK zawsze był ciekawie napisaną postacią. Coś sprawiało że go najbardziej ceniłem. Taki kumpel. A oprócz to może główny bohater z Disciples 2 w kampanii Hord Nieumarłych za bezwzględność. W Dark Souls 3 był taki gość którego bardzo polubiłem. Eygon z Carimu. Rycerz który chronił niewidomą. Taka bardzo prawdziwa postać dzięki dialogom, przez jego charakter. Dante z DMC zawsze był taki cool. Zawsze mu wbijali ten miecz w klatę, zawsze się upierdalał z bracikiem i miał te swoje wieśniackie momenty ale to był ten dobry cringe. Jak ten suchar który zaskoczył i się spodobał. Isshin z Sekiro.
Ja znowu uważam, że nie ma dobrych anime horrorów które poleciłbym komukolwiek jednak szanuje twoje zdanie. Na pewno są takie podchodzące spoko do kwestii mroczniejszej psychologii u ludzi, ale nie określiłbym tego znowu jako horror. Są za to mangi fajnie bawiące się formułą horroru, ale albo ich adaptacje są słabe albo ich nie ma. Ciężko przenieść horror na medium jakim jest anime, ja uważam to w sumie za niemożliwe. Obejrzałem w cholerę różnych serii bo siedzi się w tym już z dobre piętnaście lat i taką opinie sobie wyrobiłem o anime horrorach. Ani to straszne ani pasujące do horrorowego gatunku.
Siema Kiszak. Zadam pytanie z czystej ciekawości.Polecając komuś książkę, film, serial bądź grę, też mówisz danej osobie, że ma się k..wa zastanowić nad swoim życiem?
01:24:10 imo wypalenie nie jest zwiazane stricte z checia zdobywania wyswietlen, tylko bardziej tu chodzi o ten stosunek wysilku do deadline'ow. Jezeli tworca staje sie totalnie niezalezny i wstawia filmy w takiej czestotliwosci jaka mu odpowiada to samo obnizenie tej glupiej presji moze sprawic cuda. Ogladajac jakiekolwiek gameplayowe kanaly mam wrazenie ze ogladam robotow bo kazdy kto nagrywal podobny content o wysokiej regularnosci po prostu sie zaczyna w ktoryms momencie meczyc
Ehh i zawsze się do anime przypierdolą xDD Wgl jak coś to Japonia nie "wstydzi się anime" poprostu anime nie jest tam na każdym kroku tak jak się wszystkim wydaje, poza one piece które jest dla nich religią
Taka historia z życia. Byłem w delegacji na zachodzie, pracuje w japońskiej firmie. Wyjście do restauracji, przedemna siedzi japs (nie da sie przenieść siedzieć gdzieśindziej) i cośtam zagaduje go o kulture, że spoko, że historia, cośtam nawijam o polszy, ciekawostki, historia, swoje pierdu pierdu i coś o firmie. Zahaczyłem o anime, że co nieco widziałem, jakieś berserki, akiry mononoki i inne dosyć znane produkcje. Gość takie troche wtf, że anime co ja od niego chce, a po prostu szukałem jakiegośpkt zaczepienia w rozmowie. W końcu sie wkurwiłem i zaczałem coś gadaćpod kątem historii, bo przeczytałem ze 2 książki o marynarce japonii, nawijam mu o Yamato i jakiś Akagi class, rozpierdol la layte i tarawa, bo już zaczał mnie wkurwiać10/10, bo widać, że gość nie ma życia korpo 24/24/7 zero wiedzy o swiecie,zainteresowan (dopytywałem o wszystko możliwe, co może robić człowiek). Gadam a gosciu zamknał oczy i śpi i jeszcze udaje, że głośno chrapie xxxxxxxxxD Prze zjebana kultura i od tego momentu pierdole ich w d.
Uwielbiam jak wszyscy zawsze mówią, że ich studia są przejebane i w ogóle ryją banie. Ja prdl, owszem studia łatwe nie są, ale nie przesadzajmy. Wystarczy słuchać na zajęciach i czytac książki. Koniec
Ja tam Jordana zawsze mialem tylko za slabego tworce, chyba najslabszy na tv gry no moze poza Julką, a co do zamilowania do japoni to mi to nigdy nie przeszkadzalo i tego nawet tak nie bylo widac.
XDD czyli polecasz zacząć przygodę z anime od jakiegoś poedofilskiego gówna?xD oj chyba bardzo ci zależy na tym by ludzie uważali oglądanie anime za coś dziwnego
jaką karuzele przeżyłem. najpierw dowiedziałem się że moge dać suba z amazon prime, więc pomyślałem że dam kiszakowi. potem kiszak powiedział że nie potrzebuje pieniędzy bo za 4k żyje jak król, ale jednak potem powiedział na głos niewygodną prawdę o ramenie więc chyba jednak zadam sobie trud i to przeklikam
. Brak konkretów Film mógł być bardziej konkretny w kwestii powodów odejścia. Często osoby oglądające tego rodzaju materiały oczekują szczegółów, jak decyzje organizacyjne, konkretne problemy, czy wskazanie kierunku, w którym Jordan chce się rozwijać. Ogólnikowe stwierdzenia mogą pozostawić wrażenie niedosytu. 2. Ton i emocjonalność Materiał momentami balansuje na granicy nadmiernej emocjonalności, co może być odebrane jako przesadne lub nieszczere. Zbyt duża ilość usprawiedliwień może sugerować próbę kontrolowania opinii widzów, co bywa krytykowane. 3. Słaba struktura narracyjna Film wydaje się nieco chaotyczny, przez co trudniej jest wyciągnąć klarowny przekaz. Brak wyraźnego podziału na wstęp, rozwinięcie i zakończenie sprawia, że widz może czuć się zagubiony lub zniechęcony do oglądania całości. 4. Zbyt duże skupienie na "bezpiecznych" stwierdzeniach Zamiast podjąć próbę szczerego omówienia, co w branży lub redakcji mogło mu nie odpowiadać, Jordan unika trudnych tematów. Taki brak transparentności może budzić wątpliwości co do autentyczności przekazu. 5. Przesyt subiektywności Choć materiał dotyczy osobistych doświadczeń, oglądający mógłby oczekiwać bardziej uniwersalnych wniosków. Widzowie zainteresowani kulisami pracy w TVGRY mogą poczuć, że film nie spełnia ich oczekiwań, bo jest za bardzo skoncentrowany na odczuciach Jordana, a za mało na obiektywnych spostrzeżeniach.
jak ja by widział twoją dyskusję na dc z thenitrozyniak xD jeszcze nie wiem o czym wy byście mieli gadac i jakie macie wspólne tematy (z drugiej strony też nie wiem co by was miało poróżnić) ale na pewno bym tego posłuchał xD
Czasem oceni cię 8 milionów ludzi, a czasem 8 miliardów w zależności ile akurat jest ludzi na świecie, nie wiem co ma jedno do drugiego, ale brzmi zajebiście
Gość co nawet nie wymówi z kim pracował bo go scancelowały jakieś twitterowe Juleczki czyli w sumie orędownik takiego postępowania i osoba cancelująca innych ludzi. Ciekawe co będzie jakby to jego kiedyś sięgło. Jak mam dożywotnią bekę z postaci Gonciarza tak nie rozumiem jak można tak postępować i potępiam coś takiego. No nie da się tego Jordana lubić jako człowieka. Odrzucający typek, a o jego twórczości i failach to już się nie wypowiadam bo znowu to zrobili i już zawsze będę go mieć za templatkę do mema której użyje przy kolejnych wysrywach w branży growej czy kolejnym słabym artykule na golu.
Gość co nawija o toksyczności i braku poszanowania do innych poglądów co sam takimi zachowaniami robi to samo i bredzi coś o zasadności cenzury. Ciężki ten materiał okrutnie i zaraz lecę poczytać jakie tam komentarze się pojawiły bo dobrego odzewu to się nie spodziewam. Ostatnia rzecz w jego przypadku którą krytykują ludzie to lewicowe poglądy bo to bardziej kwestia tego typu kwiatków i głównie failach w tematyce growej. Ewidentnie nie wie czemu dostaje tak negatywne komentarze bo skupił się tu na jakimś wierzchołku tej góry lodowej gdzie ta krytyka zaczęła się od czegoś innego, a kwestia poglądów była zwieńczeniem tego wszystkiego taką dokładką po obiedzie i to też nie u wszystkich bo bardziej w pewnych kręgach.
Jeszcze odnośnie Gonciarza i kwestii jego scancelowania to w ogóle beka bo jego sytuacje idzie opisać w skrócie, że trafił swój na swego w tym wszystkim jednak cały ten negatywny osąd poszedł na tego chłopa gdzie ta laska to jakieś jego nie wiem lustrzane odbicie i rzeczy które idzie przypisać temu Prąciarzowi idzie przypisać i jej.
Ciekawe czy poświęcacie tyle czasu na analizowanie siebie co innych. Łatwo jest wskazać i obśmiać czyjeś zachowanie i błędy jak wasze życiowe wpadki nie są w internecie. Sam jestem raczej neutralnie nastawiony do Jordana, ale staram się rozumieć ludzi. Ciężko być osobą wystawiającą swój wizerunek do sieci, ale jeszcze łatwiej widzę znaleźć sobie kilka przykładów i stwierdzić, że się Jordana zna i twierdzić, że "nie da się go lubić jako człowieka". Przecież ty go wgl nie znasz. Opierasz swoje zdanie na jakiś wycinkach twórczości i kilku zachowań tworząc sobie w głowie uproszczony obraz osoby którą sobie wymyśliłeś. Trochę pokory bo jakby twoje faile życiowe wrzucić do neta to raczej nie byłbyś uwielbiany przez ludzi. Nadal to twoje zdanie i nie zamierzam ci zabraniać kogoś nie lubić. To twoje odczucia. Wskazuję tylko na to, że bardzo łatwo ocenia nam się ludzi, nie mając pełnego obrazu a traktując to jako prawdę objawioną.
Tvgry dobrze się odnalazł w okresie pandemicznym, sporo filmików, zmiany w algorytmach pozycjonowania, i bardzo duża ilość ludzi z wolnym czasem, to miało bardzo duży wpływ na ich oglądalność... nie ma szansy aby tworząc ten sam kontent, osiągnąć podobne wyniki, no chyba że lockdown zawita ponownie... Jeśli to by zrozumiał szefo Tvgry to. Może by nie wypalił swojej rozpoznawalnej załogi. Teraz pozostało budować kanał prawie od nowa 😅.
O czym Ty mówisz? że nie trzeba ciezko pracować żeby dobrze zarobic, zarzucając ludziom coś w stylu że są nieogarnięci bo sami nie zmieniają pracy itp.? Gospodarka to system naczyń połączonych i żebyś Ty mógł siedzieć wygodnie przed tym zajebistym komputerem, na tym zajebistym krześle i pijąc zajebistego browca , ktoś Ci musi to wszystko wyprodukować. Prawda jest taka że większość, a jeżeli nie większość to bardzo duża ilość zawodów, jest zenujaco opłacana i ludzie muszą zapierdalać czesto na dwa etaty. Kiedyś też miałem myślenie,że przecież można założyć firmę, można się rozwijać i wzyzstko w naszych rękach, ale to jednak tak nie działa.co? Wszyscy będziemy prezesami? A kto będzie pracował nizej? Wszyscy są potrzebni, sprzątaczka, sprzedawca, budowlaniec itp itd, problemem jest to że tych ludzi z dołu wykorzystuje się bardzo i dochodzi do absurdów jakie mamy w dzisiejszych czasach, że jeden sra pieniędzmi, jakiś wyzelowany ronaldo zarabia miliony tygodniowo za kopanie piłki, a osoba ciezko pracująca wiąże ledwie koniec z końcem...
W skrócie Dżordan gdy miał wokół ludzi co byli zajebiści też dążył do tego, gdy oni odeszli nie miał potrzeby dążenia do stania się lepszy i odszedł (w tle pieniądze zapewne).
Nie pamiętałeś kim jest Peterson, ale kojarzysz go na tyle by zarzucać mu gadanie bzdur... Chętnie bym usłyszał gdzie powiedział bzdurę, bo jak sporadycznie go słuchałem to mówi z sensem.
A może by go tak zaprosić do was ludologów na jakąś rozmowę w formie podcastu? Jeśli oczywiście macie jakieś tematy które fajnie nyłoby z nim samym omówić, albo zorganizować taką rzeczywistą konfrontację z widzami? Gdzie przez rozmowę na discord zadają mu pytania i wy ewentualnie się dopowiecie na zasadzie small talk'u
Kiszak ma rację, to wina ludzi, że się dają ruchać, a nie tego, że ktoś od nich więcej wymaga. Mówisz wtedy, że nie będziesz pracować za darmo więcej niż te 100% i essa. Przez takich nieasertywnych zjebów mamy takie spierdolone warunki w firmach, bo ludzie się na nie godzą zamiast się postawić.
Dobra spoko spoko Jordan Jordanem może ktoś mi wyjaśni nie znam tematu a w necie bywa różnie z informacjami.... Stara Sprawa Kiszak i bezdomny o co biega😅?
Szczerze, to każdy materiał Jordana jaki pamiętam gdzieś w którymś momencie odpływał w jakieś docinki do innych, głupie uwagi o szefostwie czy kolegach, albo jakieś smętne żale. To co odwalił jakiś czas temu w kontekście materiału że TVGry spadło w słupkach to już w ogóle poniżej krytyki. A bawił sie też w uszczypliwe komentarze pod filmami byłych już kolegów z pracy co też jest baaardzo słabe. Można sie nie lubić, można miec kogoś dość ale na litość, troche profesjonalizmu.
Jordan ma ryj jak jajko - proszę... negatywny komentarz... jeśli ktoś nie jest gotowy i nie może się pogodzić z takimi komentarzami, to niech nie upublicznia swojego kontentu, bo razem z tym wystawia się na takie rzeczy... ja pier*ole... Amerykę odkryli...
Przed chwileczką zrobiłem kompas polityczny, nawet nie wiedziałem że coś takiego instnieje. najbliższa partia mojemu sercu to Konfederacja i na nich głosowałem :)
Pytasz o autorytety? Jezus, Marek Aureliusz, Bertrand Russell, Sun Tzu, Seneka, Arystoteles, Machiavelli, Platon, Diogenes. Jednakże istnieją 3 książki, które miały największy wpływ na moje życie. "Pismo Święte", "Rozmyślania Marka Aureliusza", "Sztuka Wojny" Sun Tzu. Oczywiście książek było więcej chociażby takie jak "Psychology of Intelligence Analysis" Heuer-a ale to już dopełnienie mojej osobowości i wartości jakimi kieruje się w życiu.
wg mnie Hed najwięcej stracił odchodzac z tv gry, szczerze to o nim zapomniałem. Szef wyszedł jak król, bo jest ciekawy, wykształcony i tworzy profesjonalne merytoryczne materiały. Poza tym ma poczucie humoru, które do mnie trafia i parę niuansów jak i core - historia. Kacper Pitala chyba najwięcej solo subów jako kanał bo 300+k, ale nigdy go nie oglądałem nawet w tvgry. Arasz też chyba jakiś historyk, ale bardziej starożytność, więc też props.
Asmongold jest słabym autorytetem, bo za każdym razem jak inny streamer robi coś odklejonego to on ich ślepo broni. Pokazuje to że jest on oportunistą (wydaje mi się, że dla niego od uczciwości ważniejsze są potencjalne perspektywy biznesowe, co dla mnie całkowicie go przekreśla - z tego powodu przestałem go oglądać). Można z tego wysnuwać dalsze wnioski, np. że jest fałszywy, bo obracanie się wokół dużych imion koliduje z tym co mówi o swoim stylu życia (na potwierdzenie tezy można wziąć jego relacje z Mcconnellem, przez ostatnie lata bardzo ograniczył interakcje z tą osobą, a Mcconnell wielokrotnie go krytykował). Co więcej, mówi on cały czas że trzeba zachowywać spójność swoich poglądów, a sam średnio się do tego stosuje. Nie mniej jednak, nie chcę dalej o tym myśleć, bo doszukuję się rzeczy, które mogą być bzdurą. Tak więc, nie chcę go dalej oglądać, bo myślenie o tym jest odpychające i nie polecam uważać go za jakikolwiek autorytet.
Japonistykę kończy się zazwyczaj z poziomem B2 - czy jest to poziom, który pozwala napisać pracę magisterską w tym języku? Raczej nie. A co do filologii angielskiej - ona jest po prostu wymiennie nazywana anglistyką. Pewnie dlatego, że podczas toku tych studiów poza standardową siatką godzinową masz jeszcze wrzucone przedmioty typu "History of the Great Britain" czy "Arts and Media", które niewiele mają wspólnego z samym językiem.
💲Kupuj gry taniej na Instant Gaming: www.instant-gaming.com/?igr=kiszak (reklama)
🔴 Zapraszam na Streamy - Codziennie ~20:00 : www.twitch.tv/putrefy
🎥 Kanał Archiwum: www.youtube.com/@KiszakArchiwum
🎬 Kanał z Clipami: www.youtube.com/@KiszakClipy
👕 Mój Sklep z Koszulkami: alldead.pl/ 💀
🔷 Discord: discord.gg/FGGCFj9B36
📷 Instagram: instagram.com/thekiszak/
Film dodany 4 godz temu a komentarz dodany 8 godz. temu wtf. Someone pls explain?
Z tym dawaniem się wykorzystywać na samym początku to jest mega prawda Kiszak. Pracuje w gamedevie od 8 lat, nigdy nie crunchowałem. Nigdy nie byłem też zmuszany do crunchowania, dawałem zawszę znać jak ktoś się pytał, że nie toleruje tego. Nigdy nie miałem z tego powodu problemów. Dlatego strasznie denerwują mnie artykuły, i stereotyp mówiący że gamedev wykorzystuje ludzi. Tytuły ich powinny być takie, że w gamedevie ludzie dają się wykorzystywać. Od samego początku myślą, że złapali boga za nogi więc przepracowują się i boją się wołać o podwyżki. Dlatego jestem zdania, że jeżeli crunchujesz, to po prostu dajesz się wykorzystywać albo nie potrafisz dobrze ustalać terminów. Dodatkowo dodam, że z ludzi których poznałem, Ci najlepsi i najwyżej stojący seniorzy zawsze byli asertywni i konkretni i rzadko kiedy którykolwiek z nich crunchował. Po prostu dostarczali co obiecali w terminie w którym powiedzieli, że to zrobią.
Wychodzi na to, że Gambrinus ich tam trzymał mocno za morde wszystkich, ale też kumał temat i te tematy, które on wyznaczał do realizacji dobrze wychodziły i robiły dobre liczby. Gambri po prostu wiedział jak to się robi, traktował to jak biznes i robił robote.
Jordan jeszcze jakoś trzymał ten pierdolnik w kupie, a ludzie go nie lubią bo odpisywał na komentarze
@@Coxick Ludzie go nie lubili bo był kontrowersyjny, jest nagonka na takiego typu osoby jak on. Weeb, kontrowersyjnie ubierający się, stereotypowa postać geja. Nie mam nic do Jordana, ale ludzie mieli inne powody, żeby go nie lubić pomimo że to absurdalne powody.
@@misiekm9179sam sobie nie pomagał, mówiąc wiele kontrowersyjnych rzeczy. Jak np ze miłość nie istnieje i wyśmiewanie instynktów ludzkich.
@@adsamson6780 to musiało być wcześniej, może też za mało materiałów oglądałem z Jordanem.
@@adsamson6780 no bo miloscx to tak srednio istnieje
Wiem, że materiał już trochę starszy, ale sam studiuję japoński, więc chciałbym sprostować parę rzeczy.
1. Między japonistyką a filologia japońską (czy w przypadku każdego innego języka) jest tylko różnica w nazewnictwie (w google jak sobie wpiszesz to też znajdziesz, że jedna nazwa jest potoczna, a druga oficjalna). Pojawiają się w dużym stopniu przedmioty dotyczące Japonii - historia, kultura, geografia, religia i filozofia, estetyka, ale też są językowe - konwersacje, pismo, gramatyka, zajęcia ze słuchania, językoznawstwo. Różnica pojawia się dopiero pomiędzy filologią a lingwistyką stosowaną, bo tam już faktycznie uczysz się głównie języka. Filologia też filologii nierówna, bo zależy od programu studiów konkretnej uczelni.
2. Anime - jest dużo osób, które zainteresowało się językiem japońskim przez anime i to zupełnie normalne, bo to najpopularniejsza i najłatwiej dostępna część kultury japońskiej (z czego popkultura japońska królowała przez długi czas jako ta najlepiej eksportowana część kultury za granicą - teraz raczej lepiej sobie radzi Korea), a poza tym jest też dużo osób, które nie oglądają anime lub nawet zdarzają się osoby, które w ogóle je nie lubią. Japonistyka=/=Anime, ale anime jest ważną częścią kultury japońskiej, dlatego warto wiedzieć coś o tym, jak się to studiuje. Japonia nie wstydzi się anime, a Japończycy normalnie je oglądają (głównie te popularne, jak ostatnio attack on titan czy demon slayer).
3. Co do komentarza Jordana, że jest dużo osób, które się dostały z jakichś olimpiad (czyli w sumie automatyczna akceptacja na studia) - to prawda, potrafi niektórym siąść na banie to, że wszystkim wokół wychodzi, a ty potrzebujesz trochę czasu, by przyswoić wiedzę. Jest mało miejsc na tych studiach i łatwo wpaść w pułapkę "porównywania się".
4. Płynność japońskiego tak naprawdę zależy od zaangażowania studenta. W tym roku skończyłem licencjat i potrafię się dogadać raczej na wiele tematów, ale są osoby ode mnie o wiele lepsze i gorsze. 3 lata to bardzo mało czasu, a zaczynamy od 0, kończąc na gramatyce na najwyższym poziomie (wg certyfikatu języka japońskiego JLPT określającego poziomy N5-N1). Nie piszemy na mojej uczelni ani licencjatu, ani magisterki, ani doktoratu(!) po japońsku, jednak na magisterce już wchodzi wymaganie, że trzeba korzystać w pracy ze źródeł japońskich.
Czyli typ "jarał się kulturą Japonii'', robił licencjat 6 lat.
W międzyczasie chciał porzucić temat, a na koniec rodowity Japończyk nie chciał go przepuścić z Japonistyki, czyli pomiotu szatana względem filologii Japońskiej.
Uratował go fakt iż wykładowcy skończył się kontrakt... Kierwa menciu xD
cieszę sie że stwierdziłeś że zadaję pytania jak psycholog XD, bo IMO właśnie dlatego Jordan się otworzył i cel wywiadu został osiągnięty czyli poznaliście go od strony której możecie nie znać z tvgry
Przekaż Jordanowi, że jest super gościem i czekam na jego nowe materiały !
@@MeczennikFitnessu Przekaż swojej starej że ją ruchałem wczorajszej nocy... A nie, czekaj
A ja widzę po mowie ciała Jordana że hamował się by nie powiedzieć tego co faktycznie chciał powiedzieć.
Szczerość w show-biznes? Taaa... Jak w polityce: chlewik, a w chlewiku na szczerość i prawdę nie licz 🐷 vel ch*
[EDIT] Chcesz prawdy i szczerości ( o ile naprawdę chcesz - bywa gorzko) Idź do bydła ;)
Podoba mi się że jak jordan mowi ,,no ja też kiedyś miałem inne poglądy, też byłem incelem’’ xD no kurwa jak jeszcze bardziej zniechęcić do siebie drugą strone
Ja nie ogarniam czego oni oczekują, kiedyś jak zacząłem oglądać tvgry to obejrzałem materiały od wszystkich i tematy Jordana mnie po prostu nudziły i nie interesowały i sama forma nie przyciągała. Po czasie zacząłem pomijać filmy Jordana bo wiedziałem czego się po nich spodziewać.
Jak nie widziałeś Fullmetal Alchemist: Brotherhood to nie mów, że nie należy polecać anime :p Japońcy się tego nie wstydzą. Ot jest to normalny element ich otoczenia, produkt eksportowy. Masa reklam jest w stylu mangowym, masa akcji społecznych ma mangowe maskotki. To kraj, gdzie Godzilla ma swój posąg i stoi model 1:1 Gundama.
19:14 trzeba zrobić "wywiad" co taka osoba lubi, ale raczej klasycznie można po prostu dać coś ze studia ghibli, bo to lekka forma pełnometrażowego filmu/bajki do której sporo ludzi jest przyzwyczajona
1:59 sama prawda. Znam paru pracoholików, którzy ciągle narzekają na nadmiar pracy i dawanie się wykorzystywać, ale za nic w świecie nie chcą tego zmienić, nawet jak mają okazję zmienić pracę na lepiej płatną.
Znam temat. Przez takie podejście moja mama zmarnowała zdrowie i zadowolenie z życia ale i tak cała rodzina nie ma siły przebicia.
To nie jest takie zero jedynkowe jak sie wydaje. Sam zmarnowałem 10 lat swojego życia w pracy w której oddawałem swój czas za taką sobie płacę. Ale dojście do tego że to mi szkodzi uzmysłowiło mi dopiero kiedy nabawiłem się depresji i skończyłem w szpitalu. To był punkt zwrotny i po pobycie w szpitalu zacząłem swoją własną działalność. Fakt że zapierniczam od rana do nocy a płaca bywa nierówna ale przynajmniej wiem, że pracuje na swoje a nie czyjeś konto.
Często bywa że ludzie rujnujący się dla danej pracy nie dostrzegają możliwości zmiany i mimo że to ich rujnuje brną dalej w swojej gehennie ze strachu o swoich bliskich którzy na nich polegają. A zmiana pracy to nie w kij dmuchał, łatwo powiedzieć: jak ci nie pasuje ta robota to zmień pracę... jak sie ma 25-30 lat to spoko nie ma problemu. Ale im później tym gorzej, pracodawcy dzisiaj też nie szukają ludzi zbyt doświadczonych bo wiedzą że za ich wiedzę trzeba zapłacić więc biorą z dolnej półki młodego pracownika który zgodzi się na czasami chore wymogi w pracy bo nie ma rodziny czy innych zobowiązań prywatnych.
Zależy to wiele od zawodu jaki sie wykonuje, inaczej jest z praca umysłową a inaczej z fizyczną i jak dobrym fachowcem się jest w danej dziedzinie. Nie każdy jest wiruozem więc nie można być wybrednym. Reali są nieco inne a "dobre rady" tego typu: "zmień pracę jak ci nie pasuje" i aby takich udzielać trzeba chyba byc trochę oderwanym od realnego świata. A za takim słowiem niech idzie czynna pomoc takiej osobie.
Fakt jak sie pracuje u Janusza za minimalną i siedzi w robocie do północy to trzeba rozglądać się za innym zajęciem. Ale bywa że nie ma się wyjścia i staje sie nad wyborem albo biorę te 1500 na rekę albo jutro idę na bruk. Tacy pracodawcy żerują ja osobach którzy mają niskie poczucie własnej wartości i z tat mają te mrówki do wykonywania pracy.
Tak że nie osądzajmy ludzi tak z marszu, zbyt wiele czynników nie jest widocznych dlaczego nie zmieniają pracy. A jeśli faktycznie widzisz kogoś takiego to zamiast gadania zmień robotę pomóż mu/jej zrozumieć dlaczego ta praca ich niszczy i czynnie spróbuj pomóc.
@marekkondyn2908 To że ktoś jest podatny na włażenie sobie na głowę, i niejednokrotnie potrzebuje specjalisty by z tego wyjść, nie usprawiedliwia osób które świadomie to wykorzystują na swoją korzyść
@@Mortom83 no wszystko fajnie, ale ja znam właśnie osoby przed 30, które w większości nie mają rodzin czy kredytów do spłacenia, a praca chyba stała się ich jedynym celem w życiu. Napisałem już o tym, że sami narzekają na bycie wykorzystywanym, więc już zdali sobie sprawę z sytuacji, w której się znajdują. Ja nie wpierdalam się nikomu w życie i nie mówię, co ma robić, ale jak po raz 20 słyszę od kolegi, że ma dość takiej pracy, to zwyczajnie nie ogarniam jego życiowej bierności i chęci do tkwienia w gównie.
Możemy rozprawiać o tym, że każdy jest inny, są różne sytuacje w życiu itd, ale ostatecznie wszystko sprowadza się do tego, czy masz szacunek do siebie i swojego zdrowia, czy jednak wolisz zapierdalać ponad możliwości w zamian za złudne poczucie stabilności i/lub rozwoju kariery.
@@elot360 tak, tak, zdejmujmy odpowiedzialność za swoje życie z każdego, bo każdy wykorzystywany człowiek jest jak dziecko i nic nie może zrobić.
2:00:00 Nie dość że nie wiedział o jakie anime mu chodzi, to jeszcze chat go strollował XD Anime o którym myślisz, z którego czerpano inspirację do DS'a to Berserk.
Ludzkość kiedyś odkryje że ludzie są różni? Nadal można lubić osobę bardzo różną od siebie. Trochę dystansu do siebie nooo...
Kiszak możesz hejtować anime ile chcesz ja je lubię i wyrąbane śmieje się razem z tobą jakie to infantylne i głupie :D
Nigdy. Ludzie swoje zdanie traktują jako jedyne słuszne i robią sobie wrogów z każdego kto myśli inaczej. Jest to tak zwany efekt zabetonowania umysłu na wszystko co inne. Bierze się prawdopodobnie z tego, że takie jednostki przez lata unikają kontaktów z odmiennymi poglądami przez co później gdy się z nimi spotykają to stają się dla nich bodźcem wywołującym silne poczucie dyskomfortu psychicznego. W celu zapobiegnięcia rozpadu ich rzeczywistości która w całości oparta jest na silnej wierzę o własnej nieomylności, odpowiadają atakiem lub obśmianiem ludzi którzy mają inne wierzenia i przekonania ponieważ nie znają i nie rozumieją nic innego poza tym co zabetonowali w swoich umysłach. Żeby zrozumieć innych ludzi trzeba posiadać narzędzie empatii, umiejętność postawienia się na czyimś miejscu i podjęcie próby identyfikacji osoby o innych poglądach, odnalezienia z czego biorą się te poglądy, zrozumienie i akceptacja innego toku myślenia.
W skrócie zdanie takich ludzi jest często bezwartościowe bo ich doświadczenia są mocno ograniczone. Czyt. W dupie byli i gówno widzieli. 😅
PS. Nie pisze o kiszaku, sam go lubię i wiem, że sobie robi jaja a nie, że jest ograniczony. Pisałem ogólnie.
@@BlackPaperMoon18 tez tego nie rozumie.......
ja jestem głodny wiedzy wiec zaczepiam kazdego kto mysli inaczej zeby zdobyc ta wiedze ktora zabetonował xD
fajna zabawa ale dochodze do wniosku ze jak nauczyles sie pisac prawa reką lub nauczyles sie jessc pomidory z cukrem to swiat takiej osoby jest dla niej skonczony xD
Kiedy to przeczytałem to zgodziłem się w 100% i podpisalbym się pod tym rękami i nogami ale ... :v tak się zastanawiałem i doszedłem do takiej myśli, że ta niechęć mogła być spowodowana tym że Jordan w jakims materiale(nie wiem jakim ani o czym bo nic nie jest wspomniane) przytoczył to że chodzi na jakieś marsze, że ma poglądy takie czy inne. Biorac pod uwagę taki sceniariusz, wcale się nie dziwię że ktoś mógł czuć niechęć i nie chciał go oglądać i to nie koniecznie z powodu odmiennych poglądów tylko samego faktu że wchodzac na kanał o grach, klikajac w konkretny film o danym temacie, został nagle wciagniety w strefe poglądów i chcąc nie chcąc sluchal o tym z czym autor się indetyfikuje. Osobiście sam mam już dość że na każdym kroku jestem wciągany w polityke/poglądy. Nawet w momencie pisania tego komentarza uslyszalem reklame o nierówności praw kobiet w sporcie. Jak wcześniej wsponialem zgadzam się z komentarzem o niezależności wartosci człowieka ani jego twórczości a jego poglądami ale jak mam do wyboru kogoś kto o tym nie mówi kiedy "nie powinien" a kimś kto mi to wciska na siłę to wybor jest oczywisty.
Może to nie ma sensu, ale na ten moment wydaje mi się to uzasadnione.
1:09:50 jak mnie wkurwiaja ci biedni developerzy, którzy płaczą, że mają ciężko, bo przez dwa miesiace muszą robić nadgodziny. Branza budowlana, pielęgniarki, gastro i wiele innych prawie cały rok jebią po kilkanaście godzin dziennie za kilka razy mniejszą pensję. Ale nie. Zlitujmy się nad biednym grafikiem, bo on przez trzy miesiace zostaje po godzinach za bardzo dobry hajs. A pielęgniarka, która zapierdala caly rok i czasem nawet świąt nie moze spędzić z rodziną? Chuj, niech zmieni prace, a nie płacze. Niech zostanie devem. Wtedy bedzie mogła narzekać na crunch xD
Chyba nikomu nie powinno sie zyczyc nadgodzin, niezaleznie z jakiej branzy. Fakt ze ktos zarabia sporo, nie znaczy ze nie moze czuc sie wyczerpany i wyniszczony przez prace. Ja sam pracuje jako grafik w IT i kiedy wykonujesz kreatywna prace, z ciaglym wymogiem dostarczania wysokiej jakosci projektow, pod presja czasu, a projekt zmusza Cie do zasuwania po 10-12h przez kilka miesiecy to cos takiego niszczy czlowieka. Szczegolnie ze kiedy zarabiasz ponad 15k-20k to nie tak latwo zmienic prace na inna, bo specjalizujesz sie juz w okresloniej waskiej dziedzinie i firm w kraju jest z 3 - 5 ktore robia cos podobnego. Owszem, hajs sie zgadza, ale to nie sa pieniadze dla ktorych warto niszczyc zdrowie fizyczne i psychiczne. Z kolei wiele innych zawodow ktore wynieniles pomimo ze czesto wymuszaja dluzsze godziny pracy, to jej intensywnosc i tempo sa znacznie wolniejsze, a presja jest niemalze zerowa. Takie wnioski wyciagam po kilku wizytach w szpitalu i po zapoznaniu sie z kilkoma ekipami budowlanymi.
@@marcinpiotrowski7368 właśnie o tym mówię. Robicie z siebie męczenników. Sam napisałeś, że presja pielęgniarki, która zapierdala za grosze i od której zależy czyjeś zdrowie, a czasem życie jest mniejsza niż twoja, tylko dlatego, bo ty zarabiasz więcej i dlatego ci tak ciężko XDD
@@stachrk Kompletnie nie o to mi chodzilo. Fakt, ze pielegniarki czy nauczyciele zarabiaja grosze, to jest skandal i nie powinno miec miejsca w cywilizowanym kraju. I nie robie z siebie meczennika - ja wiem, ze sa ludzie ktorym jest ciezej niz mi. Mnie chodzilo o to, ze taki tryb pracy i ciaglych nadgodzin w intensywnej pracy kreatywnej prowadzi do wypalenia i problemow psychicznych czesto po roku czy dwoch. W szpitalu ja wiem ze stawka jest wyzsza - zdrowie i zycie, ale same nizsze tempo pracy, stosowanie procedur zamiast kreatywnosci i stabilnosc zatrudniania sprawia, ze latwiej te nadgodziny odbebnic.
@@marcinpiotrowski7368 akurat nauczyciele to uselesy
@@marcinpiotrowski7368Tak naprawdę to nic się nie zmieni do czasu jak ktoś nie będzie mówił, że inni to mają lepiej bo ... Każda praca w nadgodzinach i ciagłym stresie wypala psychicznie i fizycznie.
Szymon Hołownia, to ten polak co w rajdach jeździ. :D Trzecia droga to oficjalny team F1, sponsorowany przez PO, główny kierowca to Tusk Szumacher Senior, Hołownia gdzieś w tle, zmienia koła. :D
Szymon hamowania
Ja chciałem studiować japonistyke a ostatnie anime jakie oglądałem to pokemony z 15 lat temu, kierunek wydawał mnie się ciekawy
Hej Kiszak, a propos tej anglistyki vs filologii angielskiej, u nas po prostu zamieniono i wręcz scalono te dwa kierunki w jeden - anglistykę. Mieliśmy tam pełną gamę nauki o kulturze i wszelkich zagadnieniach gramatyczno-leksykalnych, z dużym naciskiem na płynność i praktykę wymowy. Tak nas ryli, że do dziś, już 3 lata po studiach, w małym palcu mam wszystkie czasy (dalej uważam, że Past Perfect to gówno i są lepsze sposoby na opisanie tego co on robi) i prawie idealny brytyjski akcent. Pozdrawiam UMCS.
Tak wygląda przykałdowy plan na pierwszym roku Japonistyki:
Historia kultury japońskiej
Internet, kultura, społeczności
Język japoński - gramatyka
Język japoński - konwersacja
Język japoński - pismo
Język japoński - praktyczna nauka języka
Komputerowe edytorstwo tekstów
Kultura japońskiej codzienności
Literatura popularna Japonii
Ochrona własności intelektualnej
Regionalne zróżnicowanie Japonii
Wprowadzenie do kulturoznawstwa
Wprowadzenie do kultury popularnej Japonii.
Język zajmuje największe pokłady czasu, bo jest to około 6-10h tygodniowo, a reszta jest wyważona godzinowo. Natomiast studia licencjackie powinno się skończyć w okolicy poziomu JLPT N2, dopiero na magisterce dochodzi się do takiego poziomu (JLPT N1), aby napisać pracę licencjacką, magisterską po japońsku. A większość osób, które lubią tylko anime i idą na takie studia to weryfikuje je pierwszy rok. (a jest ich sporo)
Na każdym kierunku, który stał się z jakiś przyczyn "modny" wykładowcy robią przesiew na 1 roku. Tak aby odpadli Ci których zainteresowanie kierunkiem jest bardzo płytkie.
Podobnie jest na koreanistyce czy kryminologii, Juleczka obejrzy jakiś koreański gniot czy Chada opowiadającego o psychopacie i już chce oprzeć na tym swą karierę.
Czyli gry i zabawy i po 3 latach zderzenie z rzeczywistością i brak jakichkolwiek umiejętności
Jordan fajny chłopak, dobrze gra w koszykówkę
xD
39:20 chodziło raczej o cenzurę komentarzy w postaci Shadow banow, sam przecież z tego korzystarz widzisz Maćka w komentarzach i banujesz, nie mówię że często ale się zdarza
UNB twgo nie robił i mocno przez to oberwal, nie ma tak silnej psychiki Chłop i nie robi streamow żeby wyciągnąć komentarz
Kiszak który ma więcej streamow niż dni w roku mówi o tym że ludzie dają się dymac i za dużo pracują. Ale filmiki na YT ogląda bo zajf każe 😂
Przecież powiedział, że jak robisz na swoim to co innego.
Jak Jordan mówi o tym porownywaniu sie z innymi twórcami starego TVGry to przypomniało mi to od razu drame w Kanale Sportowym. Niestety to jest chyba normalne, że jak kanał prowadzi kilka osób, ale nie robią materiałów wspólnie tylko kazdy ma swoje odcinki, to zaraz sie pojawią jakieś porownania, kto więcej pracuje, kto robi więcej wyświetleń itd.
Jaki jest sens takich portali? Przecież on nigdy nie biorą pod uwagę ceny gry, nie tylko tego, bo często trzeba też ulepszyć lub zmienić sprzęt. Recenzja wygląda tak, gra dekady to musi kosztować 400 zł na PC, musisz zagrać teraz mimo, że jest niedopracowana. Nasi sponsorzy liczą na twój zakup, nie zwlekaj.
Konsole są robione po kosztach. Gry zarabiają na producenta, stąd te ceny
Pytanie jak się nazywa ten film u kiszaka z kompasem politycznym o którym mówi 1/3 filmu, że robił chciałbym obejrzeć ten film.
"ludologiczna urodzinowa Essa"
Masz rozdziały w opisie od któregoś momentu to robi.
19:10 Death note polecam nawet i tobie kiszak. NAPRAWDĘ ! Wiesz nieznam cię osobiście ale wydaje mi się że lubisz mroczny styl patrząc po twoim pokoju i ciuchach które nosisz i sprzedajesz. A Death note jest bardzo fajnym mrocznym kryminałem. Jeśli zaczniesz zaras hejtowac że anime to gówno i wgl to może i dla ciebie jest dlamnie są to książki animę to jak literaturą czy filmy jest dużo rodzajów i każda twórczość ma coś innego do zaoferowania ,niestety wszystkie są wzucane do jedynego wora przez stereotypy.
Death Note mnie męczył, tak samo jak 3/4 tytułów z cyklu "ej a oglądałaś serię X, to klasyka anime musisz zobaczyć". Z Mhrocznym klimatem bardziej podeszło mi Psycho Pass, W skrócie jest to dystopia, światem rządzi system sprawdzający prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa na podstawie odczytu fal mózgowych i profilaktycznie izoluje ludzi, którzy maja wysoki taki wskaźnik zanim zrobią cokolwiek złego. Innym tytułem, który mi pasował było Death Parade - alternatywna wizja sadu ostatecznego.
No jest durzo bardzo ciekawych tytułów np hellsing albo Berserk wyborów jest od groma i bym powiedział że jest ciężko nie znaleźć czegoś dla siebie
@@jan6463 widziałam, dej coś czego nie znam pls, jadę na święta do mamy i potrzebuję jakiegoś dodatkowego tytułu :D this is the final challenge
Kiszak... jak by Ci prondu zabrakło, to byś nie był taki mondry... :D:D:D:D:DRozjebało mnie to... :D
kurwa jak zaczęli płakać nad tymi komentarzami to już nie mogłem xD jeszcze cenzurę by chcieli. Nie podoba się na youtube praca to zapraszam na budowe, produkcje, prace w korpo, prace w żabkach i innych sklepach. Niech skończą pierdolić jacy to oni nie są poszkodowani, bo kurwa życia chyba nie zaznali jeszcze.
tacy fajnopolacy xD
Mordo mój promotor zdążył umrzeć zanim oddałem magisterkę :P
SushiKraken to DARK Souls i Demon Souls oraz elden Ring czerpią z Berserka garściami pomysły. Te gry to hołd dla tej mangi Kentaro. Smutne że kiszak tak zakochany w tych grach nie wie jaka jest ich geneza.
Anime do polecenia jak ktoś nie oglądał i chce zacząć to zajebiste jest Dororo albo Akira
Jestem zablokowany na tvgry bo raz nazwałem fangottena faggotem. Ciekaw jestem czy to on mnie zablokował czy może akurat Jordan moderował.
Będzie oglądane nowy film bez schematu o top 10 gier 2023 ?
cierpliwość. to cecha, o której ludzie zapomnieli
18:58 - Jakie poleciłbym anime komuś kto nigdy żadnego nie wiedział? A cholera wie. Musiałbym wiedzieć co ten człowiek lubi.
Jak ktoś lubi akcję to coś by się znalazło. Jak ktoś lubi mroczne albo romansidła to tyż. Jak horrory to też jest w czym wybierać. Jak ktoś bardziej lubi coś ambitniejszego obejrzeć to też się znajdzie. Każdy coś znajdzie dla siebie.
Miałem podobną sytuacje i za każdym razem mnie to wnerwia. Tylko że nie anime a grę. Ja gram w wybrane gry. Nie potrafię zmieniać gry jak rękawiczki. I teksty w stylu "ty to się znasz na grasz bo ciągle w nie grasz to potrafisz coś polecić". Coś w tym jest w sumie ale to nie takie hop siup. Tego jest od zajebania. Co kto lubi.
01:47:00 - tu ciężko mi kogoś wymienić ze względu na moją kijową pamięć. Lares z Gothic 2 NK zawsze był ciekawie napisaną postacią. Coś sprawiało że go najbardziej ceniłem. Taki kumpel.
A oprócz to może główny bohater z Disciples 2 w kampanii Hord Nieumarłych za bezwzględność. W Dark Souls 3 był taki gość którego bardzo polubiłem. Eygon z Carimu. Rycerz który chronił niewidomą. Taka bardzo prawdziwa postać dzięki dialogom, przez jego charakter. Dante z DMC zawsze był taki cool. Zawsze mu wbijali ten miecz w klatę, zawsze się upierdalał z bracikiem i miał te swoje wieśniackie momenty ale to był ten dobry cringe. Jak ten suchar który zaskoczył i się spodobał. Isshin z Sekiro.
Ja znowu uważam, że nie ma dobrych anime horrorów które poleciłbym komukolwiek jednak szanuje twoje zdanie. Na pewno są takie podchodzące spoko do kwestii mroczniejszej psychologii u ludzi, ale nie określiłbym tego znowu jako horror. Są za to mangi fajnie bawiące się formułą horroru, ale albo ich adaptacje są słabe albo ich nie ma. Ciężko przenieść horror na medium jakim jest anime, ja uważam to w sumie za niemożliwe. Obejrzałem w cholerę różnych serii bo siedzi się w tym już z dobre piętnaście lat i taką opinie sobie wyrobiłem o anime horrorach. Ani to straszne ani pasujące do horrorowego gatunku.
Siema Kiszak. Zadam pytanie z czystej ciekawości.Polecając komuś książkę, film, serial bądź grę, też mówisz danej osobie, że ma się k..wa zastanowić nad swoim życiem?
01:24:10 imo wypalenie nie jest zwiazane stricte z checia zdobywania wyswietlen, tylko bardziej tu chodzi o ten stosunek wysilku do deadline'ow. Jezeli tworca staje sie totalnie niezalezny i wstawia filmy w takiej czestotliwosci jaka mu odpowiada to samo obnizenie tej glupiej presji moze sprawic cuda. Ogladajac jakiekolwiek gameplayowe kanaly mam wrazenie ze ogladam robotow bo kazdy kto nagrywal podobny content o wysokiej regularnosci po prostu sie zaczyna w ktoryms momencie meczyc
Japonia sie niby wstydzi anime? 😂 Kiszak mam nadzieje ze ten tekst to byl trolling
48:33 tylko Robert Makłowicz
Ja pamiętam jak kiedyś Kiszak grałeś z Bladim w Hobo. Piękna seria to była.
2h materiał ciut za długa sprawa, ale szacunek że ci się chciało.
jordan, j jak jot, Jordan. Dżordan, jeśli ma być dż.
jordan wyglada w tym sweterku jak michel foucault
Ehh i zawsze się do anime przypierdolą xDD
Wgl jak coś to Japonia nie "wstydzi się anime" poprostu anime nie jest tam na każdym kroku tak jak się wszystkim wydaje, poza one piece które jest dla nich religią
Taka historia z życia. Byłem w delegacji na zachodzie, pracuje w japońskiej firmie. Wyjście do restauracji, przedemna siedzi japs (nie da sie przenieść siedzieć gdzieśindziej) i cośtam zagaduje go o kulture, że spoko, że historia, cośtam nawijam o polszy, ciekawostki, historia, swoje pierdu pierdu i coś o firmie. Zahaczyłem o anime, że co nieco widziałem, jakieś berserki, akiry mononoki i inne dosyć znane produkcje. Gość takie troche wtf, że anime co ja od niego chce, a po prostu szukałem jakiegośpkt zaczepienia w rozmowie. W końcu sie wkurwiłem i zaczałem coś gadaćpod kątem historii, bo przeczytałem ze 2 książki o marynarce japonii, nawijam mu o Yamato i jakiś Akagi class, rozpierdol la layte i tarawa, bo już zaczał mnie wkurwiać10/10, bo widać, że gość nie ma życia korpo 24/24/7 zero wiedzy o swiecie,zainteresowan (dopytywałem o wszystko możliwe, co może robić człowiek). Gadam a gosciu zamknał oczy i śpi i jeszcze udaje, że głośno chrapie xxxxxxxxxD Prze zjebana kultura i od tego momentu pierdole ich w d.
Ten wywiad sprawia tylko, że coraz bardziej ziomka nie trawię :v
To japońska skromność na końcu.
Uwielbiam jak wszyscy zawsze mówią, że ich studia są przejebane i w ogóle ryją banie.
Ja prdl, owszem studia łatwe nie są, ale nie przesadzajmy. Wystarczy słuchać na zajęciach i czytac książki. Koniec
Ja tam Jordana zawsze mialem tylko za slabego tworce, chyba najslabszy na tv gry no moze poza Julką, a co do zamilowania do japoni to mi to nigdy nie przeszkadzalo i tego nawet tak nie bylo widac.
Ktoś ma gdzieś zapisany filmik do tego kompasu politycznego Kiszaka XD?
Masz na kanale archiwum stream urodzinowy.
ja bym polecił Mushoku Tensei, bo mi się podobało
XDD czyli polecasz zacząć przygodę z anime od jakiegoś poedofilskiego gówna?xD oj chyba bardzo ci zależy na tym by ludzie uważali oglądanie anime za coś dziwnego
@@painpanyeager2564 Weź spierdalaj oglądać naruto frajerze
@@painpanyeager2564czyli poznali prawdę
Majkel Jajko Dżordan to taka ciepła pozytywna kluska z mrocznymi sekretami, persona 🇯🇵 złożona, o wielu twarzach xD
8:55 napisze to tak przelecieć nauczycielkę od japońskiego po 9 mieśącach idzie na macierzyńskie i przechodzisz XD tak se to wymyśliłem
2:00:06 nie jojo tylko mojojojo
jaką karuzele przeżyłem. najpierw dowiedziałem się że moge dać suba z amazon prime, więc pomyślałem że dam kiszakowi. potem kiszak powiedział że nie potrzebuje pieniędzy bo za 4k żyje jak król, ale jednak potem powiedział na głos niewygodną prawdę o ramenie więc chyba jednak zadam sobie trud i to przeklikam
Mój kolega poszedł na japonistykę i uczył się np. chińskiego na tym kierunku xD
1:46:04, czyli lubisz Diablo IV, bo wywołuje u Ciebie negatywne emocje 😁
. Brak konkretów
Film mógł być bardziej konkretny w kwestii powodów odejścia. Często osoby oglądające tego rodzaju materiały oczekują szczegółów, jak decyzje organizacyjne, konkretne problemy, czy wskazanie kierunku, w którym Jordan chce się rozwijać. Ogólnikowe stwierdzenia mogą pozostawić wrażenie niedosytu.
2. Ton i emocjonalność
Materiał momentami balansuje na granicy nadmiernej emocjonalności, co może być odebrane jako przesadne lub nieszczere. Zbyt duża ilość usprawiedliwień może sugerować próbę kontrolowania opinii widzów, co bywa krytykowane.
3. Słaba struktura narracyjna
Film wydaje się nieco chaotyczny, przez co trudniej jest wyciągnąć klarowny przekaz. Brak wyraźnego podziału na wstęp, rozwinięcie i zakończenie sprawia, że widz może czuć się zagubiony lub zniechęcony do oglądania całości.
4. Zbyt duże skupienie na "bezpiecznych" stwierdzeniach
Zamiast podjąć próbę szczerego omówienia, co w branży lub redakcji mogło mu nie odpowiadać, Jordan unika trudnych tematów. Taki brak transparentności może budzić wątpliwości co do autentyczności przekazu.
5. Przesyt subiektywności
Choć materiał dotyczy osobistych doświadczeń, oglądający mógłby oczekiwać bardziej uniwersalnych wniosków. Widzowie zainteresowani kulisami pracy w TVGRY mogą poczuć, że film nie spełnia ich oczekiwań, bo jest za bardzo skoncentrowany na odczuciach Jordana, a za mało na obiektywnych spostrzeżeniach.
jak ja by widział twoją dyskusję na dc z thenitrozyniak xD jeszcze nie wiem o czym wy byście mieli gadac i jakie macie wspólne tematy (z drugiej strony też nie wiem co by was miało poróżnić) ale na pewno bym tego posłuchał xD
paint!
Czasem oceni cię 8 milionów ludzi, a czasem 8 miliardów w zależności ile akurat jest ludzi na świecie, nie wiem co ma jedno do drugiego, ale brzmi zajebiście
Jakie 8 miliardów jak na świecie jest tylko 8 milionów?
@@RangersArcani ale plaskoziemcy mówią że jest 8 miliardów, ja nie wiem kto podpalil
Jordan głosuje na lewice
Pozdrawiam Nexos Live
Gość co nawet nie wymówi z kim pracował bo go scancelowały jakieś twitterowe Juleczki czyli w sumie orędownik takiego postępowania i osoba cancelująca innych ludzi. Ciekawe co będzie jakby to jego kiedyś sięgło. Jak mam dożywotnią bekę z postaci Gonciarza tak nie rozumiem jak można tak postępować i potępiam coś takiego. No nie da się tego Jordana lubić jako człowieka. Odrzucający typek, a o jego twórczości i failach to już się nie wypowiadam bo znowu to zrobili i już zawsze będę go mieć za templatkę do mema której użyje przy kolejnych wysrywach w branży growej czy kolejnym słabym artykule na golu.
Gość co nawija o toksyczności i braku poszanowania do innych poglądów co sam takimi zachowaniami robi to samo i bredzi coś o zasadności cenzury. Ciężki ten materiał okrutnie i zaraz lecę poczytać jakie tam komentarze się pojawiły bo dobrego odzewu to się nie spodziewam. Ostatnia rzecz w jego przypadku którą krytykują ludzie to lewicowe poglądy bo to bardziej kwestia tego typu kwiatków i głównie failach w tematyce growej. Ewidentnie nie wie czemu dostaje tak negatywne komentarze bo skupił się tu na jakimś wierzchołku tej góry lodowej gdzie ta krytyka zaczęła się od czegoś innego, a kwestia poglądów była zwieńczeniem tego wszystkiego taką dokładką po obiedzie i to też nie u wszystkich bo bardziej w pewnych kręgach.
Jeszcze odnośnie Gonciarza i kwestii jego scancelowania to w ogóle beka bo jego sytuacje idzie opisać w skrócie, że trafił swój na swego w tym wszystkim jednak cały ten negatywny osąd poszedł na tego chłopa gdzie ta laska to jakieś jego nie wiem lustrzane odbicie i rzeczy które idzie przypisać temu Prąciarzowi idzie przypisać i jej.
Myślę że człowieka jajo można podsumować jego recenzjami na stronie tvgry które wyglądały mniej więcej tak
Gra chujowa i zbugowana 8/10
Ciekawe czy poświęcacie tyle czasu na analizowanie siebie co innych. Łatwo jest wskazać i obśmiać czyjeś zachowanie i błędy jak wasze życiowe wpadki nie są w internecie. Sam jestem raczej neutralnie nastawiony do Jordana, ale staram się rozumieć ludzi. Ciężko być osobą wystawiającą swój wizerunek do sieci, ale jeszcze łatwiej widzę znaleźć sobie kilka przykładów i stwierdzić, że się Jordana zna i twierdzić, że "nie da się go lubić jako człowieka". Przecież ty go wgl nie znasz. Opierasz swoje zdanie na jakiś wycinkach twórczości i kilku zachowań tworząc sobie w głowie uproszczony obraz osoby którą sobie wymyśliłeś. Trochę pokory bo jakby twoje faile życiowe wrzucić do neta to raczej nie byłbyś uwielbiany przez ludzi. Nadal to twoje zdanie i nie zamierzam ci zabraniać kogoś nie lubić. To twoje odczucia. Wskazuję tylko na to, że bardzo łatwo ocenia nam się ludzi, nie mając pełnego obrazu a traktując to jako prawdę objawioną.
@@BlackPaperMoon18już dobrze Jordan, wrzuć na luz i zaparz melissę
Tvgry dobrze się odnalazł w okresie pandemicznym, sporo filmików, zmiany w algorytmach pozycjonowania, i bardzo duża ilość ludzi z wolnym czasem, to miało bardzo duży wpływ na ich oglądalność... nie ma szansy aby tworząc ten sam kontent, osiągnąć podobne wyniki, no chyba że lockdown zawita ponownie... Jeśli to by zrozumiał szefo Tvgry to. Może by nie wypalił swojej rozpoznawalnej załogi. Teraz pozostało budować kanał prawie od nowa 😅.
Ramen hejtuję też ale schab bardzo dobry ale taki na wyjebce nie ubity i bez panierki :D
O czym Ty mówisz? że nie trzeba ciezko pracować żeby dobrze zarobic, zarzucając ludziom coś w stylu że są nieogarnięci bo sami nie zmieniają pracy itp.?
Gospodarka to system naczyń połączonych i żebyś Ty mógł siedzieć wygodnie przed tym zajebistym komputerem, na tym zajebistym krześle i pijąc zajebistego browca , ktoś Ci musi to wszystko wyprodukować. Prawda jest taka że większość, a jeżeli nie większość to bardzo duża ilość zawodów, jest zenujaco opłacana i ludzie muszą zapierdalać czesto na dwa etaty. Kiedyś też miałem myślenie,że przecież można założyć firmę, można się rozwijać i wzyzstko w naszych rękach, ale to jednak tak nie działa.co? Wszyscy będziemy prezesami? A kto będzie pracował nizej? Wszyscy są potrzebni, sprzątaczka, sprzedawca, budowlaniec itp itd, problemem jest to że tych ludzi z dołu wykorzystuje się bardzo i dochodzi do absurdów jakie mamy w dzisiejszych czasach, że jeden sra pieniędzmi, jakiś wyzelowany ronaldo zarabia miliony tygodniowo za kopanie piłki, a osoba ciezko pracująca wiąże ledwie koniec z końcem...
W skrócie Dżordan gdy miał wokół ludzi co byli zajebiści też dążył do tego, gdy oni odeszli nie miał potrzeby dążenia do stania się lepszy i odszedł (w tle pieniądze zapewne).
Czy oni na serio uważają, że Hołownia to ZMIANA ? :D
Czy nauczymy się rozmawiać? Przecież to politycy nas skłócają xD
Nie pamiętałeś kim jest Peterson, ale kojarzysz go na tyle by zarzucać mu gadanie bzdur... Chętnie bym usłyszał gdzie powiedział bzdurę, bo jak sporadycznie go słuchałem to mówi z sensem.
A może by go tak zaprosić do was ludologów na jakąś rozmowę w formie podcastu? Jeśli oczywiście macie jakieś tematy które fajnie nyłoby z nim samym omówić, albo zorganizować taką rzeczywistą konfrontację z widzami? Gdzie przez rozmowę na discord zadają mu pytania i wy ewentualnie się dopowiecie na zasadzie small talk'u
Wonziu do ludologicznej pogawędki?
"Przez przypadek totalnie zdałem ten przedmiot" i będę "licencjonowanym japonistą". :D Noż kur*a, licencjonowany japonista, serio...? XD
Kiszak ma rację, to wina ludzi, że się dają ruchać, a nie tego, że ktoś od nich więcej wymaga. Mówisz wtedy, że nie będziesz pracować za darmo więcej niż te 100% i essa. Przez takich nieasertywnych zjebów mamy takie spierdolone warunki w firmach, bo ludzie się na nie godzą zamiast się postawić.
Teraz to wyglada jakby zrobili kopie TZO z ukierunkowaniem na mlodszego widza
czy komentarz mi zniknął czy mam schizofrenię
chyba to pierwsze
albo wyrwał shadow bana
może jakieś słowo banable ale myślę że raczej nie
adhd upoś ze mnie
Ja bym chciał zobaczyć Najmana w tvgry xD
ciekawe jakby mu tam dać do ogrywania coś i by sobie napierdalal i komentował xDD złoto
@@sebettichains3178 jakiego soulslike z komentarzem Najmana albo i path of exile 😂
Dobra spoko spoko Jordan Jordanem może ktoś mi wyjaśni nie znam tematu a w necie bywa różnie z informacjami.... Stara Sprawa Kiszak i bezdomny o co biega😅?
Szczerze, to każdy materiał Jordana jaki pamiętam gdzieś w którymś momencie odpływał w jakieś docinki do innych, głupie uwagi o szefostwie czy kolegach, albo jakieś smętne żale. To co odwalił jakiś czas temu w kontekście materiału że TVGry spadło w słupkach to już w ogóle poniżej krytyki.
A bawił sie też w uszczypliwe komentarze pod filmami byłych już kolegów z pracy co też jest baaardzo słabe. Można sie nie lubić, można miec kogoś dość ale na litość, troche profesjonalizmu.
Z tym zabiciem wiedzmina to byl az tak super pomysl, ze az ludzie przestali ogladac xDDD
42:30 Z debilami sie nie dyskutuje, bo nigdy on nie zrozumie problemu jaki popelnia. Pozdrawiam ^^
Jordan mega spoko gość :)
Jordan ma ryj jak jajko - proszę... negatywny komentarz... jeśli ktoś nie jest gotowy i nie może się pogodzić z takimi komentarzami, to niech nie upublicznia swojego kontentu, bo razem z tym wystawia się na takie rzeczy... ja pier*ole... Amerykę odkryli...
co do sytuacji w tvgry to Jordan był ostatnim filarem tego kanału a zaraz bedziemy świadkami upadku redakcji, bo teraz został tam już tylko cringe
Przed chwileczką zrobiłem kompas polityczny, nawet nie wiedziałem że coś takiego instnieje. najbliższa partia mojemu sercu to Konfederacja i na nich głosowałem :)
1:46:19 co za zyeeb.
Plastry na sutach xDDDDD
Kuźwa typ sobie zakleił suty bo ktoś go hejtował ja to bym sobie jeszcze tak zrobił aby bardziej sterczały mam wyjebane kto co o mnie mówi wtf
Filologia angielska i anglistyka to to samo jak cos xd
Tam w tvgry tylko 1 spoko został
Pytasz o autorytety? Jezus, Marek Aureliusz, Bertrand Russell, Sun Tzu, Seneka, Arystoteles, Machiavelli, Platon, Diogenes. Jednakże istnieją 3 książki, które miały największy wpływ na moje życie. "Pismo Święte", "Rozmyślania Marka Aureliusza", "Sztuka Wojny" Sun Tzu. Oczywiście książek było więcej chociażby takie jak "Psychology of Intelligence Analysis" Heuer-a ale to już dopełnienie mojej osobowości i wartości jakimi kieruje się w życiu.
"prac jest tyle na rynku" u mnie w miescie jest od chuja ukraincow zatrudnionych, a polak bez roboty we wlasnym kraju XD
Bądź najgorszy i w przełomowym momencie zamroź swoją karierę 🤣
6 lat studiowania japonistyki, słodki jezu........🥶🥶🥶🥶
Szczerze ja zawsze wolałem oglądać Jordana od takiego Heda na tvgry
wg mnie Hed najwięcej stracił odchodzac z tv gry, szczerze to o nim zapomniałem. Szef wyszedł jak król, bo jest ciekawy, wykształcony i tworzy profesjonalne merytoryczne materiały. Poza tym ma poczucie humoru, które do mnie trafia i parę niuansów jak i core - historia. Kacper Pitala chyba najwięcej solo subów jako kanał bo 300+k, ale nigdy go nie oglądałem nawet w tvgry. Arasz też chyba jakiś historyk, ale bardziej starożytność, więc też props.
Bełkot, Rożenek teraz TvGry czyli coś jest w temacie że szykuje się cenzura...
Asmongold jest słabym autorytetem, bo za każdym razem jak inny streamer robi coś odklejonego to on ich ślepo broni. Pokazuje to że jest on oportunistą (wydaje mi się, że dla niego od uczciwości ważniejsze są potencjalne perspektywy biznesowe, co dla mnie całkowicie go przekreśla - z tego powodu przestałem go oglądać). Można z tego wysnuwać dalsze wnioski, np. że jest fałszywy, bo obracanie się wokół dużych imion koliduje z tym co mówi o swoim stylu życia (na potwierdzenie tezy można wziąć jego relacje z Mcconnellem, przez ostatnie lata bardzo ograniczył interakcje z tą osobą, a Mcconnell wielokrotnie go krytykował). Co więcej, mówi on cały czas że trzeba zachowywać spójność swoich poglądów, a sam średnio się do tego stosuje. Nie mniej jednak, nie chcę dalej o tym myśleć, bo doszukuję się rzeczy, które mogą być bzdurą. Tak więc, nie chcę go dalej oglądać, bo myślenie o tym jest odpychające i nie polecam uważać go za jakikolwiek autorytet.
Jakie anime bym polecił? Dragon Ball xD
A dragon ball z? 😢
Japonistykę kończy się zazwyczaj z poziomem B2 - czy jest to poziom, który pozwala napisać pracę magisterską w tym języku? Raczej nie.
A co do filologii angielskiej - ona jest po prostu wymiennie nazywana anglistyką. Pewnie dlatego, że podczas toku tych studiów poza standardową siatką godzinową masz jeszcze wrzucone przedmioty typu "History of the Great Britain" czy "Arts and Media", które niewiele mają wspólnego z samym językiem.
Ojej hejtujo xD