Tak mi się przypomniało że kiedyś w Waszym sklepie przy mnie wszedł gość i zapytał o herbatę w torebkach a jak usłyszał że nie ma żadnej to taki trochę zdziwiony wyszedł nic nie kupując. Jednak ludzie u Polsce i pewnie nie tylko są bardzo przyzwyczajeni do herbat w torebkach. Kupiłem kiedyś siostrze paczkę herbaty u Was i po roku zauważyłem że nadal stoi w szafce chyba nawet nie ruszona, bo jej się nie chciało "bawić" z jakimś odmierzaniem i zaparzaniem skoro zawsze wrzuca torebkę, zalewa wrzątkiem i po minucie ma herbatę. Zresztą podobnie jest w przypadku kawy, większość ludzi woli ekspres automatyczny albo zalewajkę niż bawić się z jakimiś aeropressami albo dripami.
Dlatego takie sklepy, które balansują między jakością a dostępnością (jak np. Five o'clock Czy czas na herbatę) miewają swoje mieszanki smakowe również w torebkach. Z tego co wiem, to jest po prostu ta sama herbata aromatyzowana, ale w porcjach
Tak, rozumiemy ten świat przyzwyczajeń, ale też jednak wygody. Dla wielu osób właśnie to są przeszkody, czyli forma przygotowania. Ale wiele się zmienia jednak wokół, coraz więcej osób jednak sięga po herbaty liściaste.
@@herbaciarnia Ja dla siebie parzę herbaty liściaste, ale moja żona w pracy ma czas przygotować sobie tylko herbatę z torebki, więc takie rozwiązania się sprawdzają. Oczywiście to nie są warunki, żeby w pełni oddać się kosztowaniu naparu, więc to raczej chwila na mieszanki smakowe z silnymi aromatami, nie czystą gatunkową, złożoną herbatę Oczywiście można też przygotować sobie wcześniej filtry z porcjami herbaty do zaparzenia, to już pytanie kto jak ceni sobie swój czas. Ale nie dziwię się, że w galeriach handlowych sklepy chcą mieć choćby kilka rodzajów herbat w torebkach, zwłaszcza że chyba są to sklepy, gdzie większość zakupów to prezenty
Tak mi się przypomniało że kiedyś w Waszym sklepie przy mnie wszedł gość i zapytał o herbatę w torebkach a jak usłyszał że nie ma żadnej to taki trochę zdziwiony wyszedł nic nie kupując. Jednak ludzie u Polsce i pewnie nie tylko są bardzo przyzwyczajeni do herbat w torebkach. Kupiłem kiedyś siostrze paczkę herbaty u Was i po roku zauważyłem że nadal stoi w szafce chyba nawet nie ruszona, bo jej się nie chciało "bawić" z jakimś odmierzaniem i zaparzaniem skoro zawsze wrzuca torebkę, zalewa wrzątkiem i po minucie ma herbatę. Zresztą podobnie jest w przypadku kawy, większość ludzi woli ekspres automatyczny albo zalewajkę niż bawić się z jakimiś aeropressami albo dripami.
Wiekszość ludzi ogólnie jest...:)
Dlatego takie sklepy, które balansują między jakością a dostępnością (jak np. Five o'clock Czy czas na herbatę) miewają swoje mieszanki smakowe również w torebkach. Z tego co wiem, to jest po prostu ta sama herbata aromatyzowana, ale w porcjach
Tak, rozumiemy ten świat przyzwyczajeń, ale też jednak wygody. Dla wielu osób właśnie to są przeszkody, czyli forma przygotowania. Ale wiele się zmienia jednak wokół, coraz więcej osób jednak sięga po herbaty liściaste.
Tak - mają, są to całkiem niezłe rozwiązania. Ale takie konfekcjonowanie też niemało kosztuje. Czy nie lepiej samemu sobie zrobić saszetkę?
@@herbaciarnia Ja dla siebie parzę herbaty liściaste, ale moja żona w pracy ma czas przygotować sobie tylko herbatę z torebki, więc takie rozwiązania się sprawdzają. Oczywiście to nie są warunki, żeby w pełni oddać się kosztowaniu naparu, więc to raczej chwila na mieszanki smakowe z silnymi aromatami, nie czystą gatunkową, złożoną herbatę
Oczywiście można też przygotować sobie wcześniej filtry z porcjami herbaty do zaparzenia, to już pytanie kto jak ceni sobie swój czas. Ale nie dziwię się, że w galeriach handlowych sklepy chcą mieć choćby kilka rodzajów herbat w torebkach, zwłaszcza że chyba są to sklepy, gdzie większość zakupów to prezenty
6:50 Mariusz prawie zawału bym dostał!
Przepraszam, widocznie z dużo głopot mówiłem wcześniej i trzeba było to jakoś ratować ostrym cięciem :)