How much does it COST to drive an ELECTRIC CAR through Europe? (From London to Poland - TEST)
HTML-код
- Опубликовано: 30 сен 2024
- PLEASE SUBSCRIBE my chanel - bit.ly/SUBSKRY8UJ
In this video, you will discover how much it costs to travel in an electric car through Europe and how to plan a long journey in an electric car. You will also see a short report from the London Motor & Tech Show.
In May 2019, I drove to London in the classic electric Leaf. On returning, I decided to investigate the exact cost of such an expedition; it was not easy due to limited range and no active cooling system in place.
INSTAGRAM - / arkady_fiedler
FACEBOOK - / arkadyfiedler
TWITTER - / podrodze 
Авто/Мото
Witam. Widzę że jesteś bardziej zmęczony tą podróżą nowoczesnym samochodem niż jak jechałes maluchem przez bezkresne stepy. Pozdrawiam.
To przecież jest klasyk ;)
ten film skutecznie zniechęca do zakupu elektryków :) owszem, finansowo korzystamy, ale reszta. Podróż jest poszarpana, długi czas oczekiwania, konieczność wyrabiania kart, szukania ładowarek. Moim zdaniem regres.
No i koszty auta plus koszty napraw.
W samym filmie widać dobrze jak szybko rozwija się ta gałąź motoryzacji - różnica między starym leafem a nowym. Do tego potrzebna infrastruktura cały czas się rozwija. Samochody tanieją i są zwalniane z wielu opłat dotyczących samochodów spalinowych. Same samochody są o wiele prostsze i łatwiejsze w eksploatacji. W tej chwili elektryk może być trochę uciążliwy ale za kilka lat to się zmieni
@@patryko.o8255 dopóki nie zwiększy si€ zasięg REALNY do co najmniej 1000km i szybkość ładowania się nie zwiększy to elektryki nie przejdą. Głupotą jest jak ktoś gada że elektryczne silniki się rozwijały.
gadacie głupoty. jak on podróżuje samochodem o pojemności 30kWh to czego oczekujecie. Autem o pojemności 62kWh ładował by 4-5 razy. A jadąc 1360km też średnio staję co 3h po to żeby nie usnąć i się nie męczyć....
@@maciejkaczor8781 xd ja bym jechał 12 i bym nie usnął ani się nir zmęczuł
Nie warto się takim autem dalej zapuszczac niż 100 km od domu.
Ochu**łbym tak często ładować i planować co chwila stresując się czy dojadę. Specjalnie kupiłem Volvo V60 diesla i mam bak 68l na którym to jednym tankowaniu mój rekord to 1450km. Średnio 1000km. Elektryki to nie eko bo prąd ze spalania paliw, a akumulatory mają tyle chemi że później ciężko to zutylizować.
ale gówno ten samochód szkoda słów
Filmik mie przekonal….. nie kupuj elektryka.
i to jazda w pojedynkę bez bagażu. W 2-3 osoby zrobiłoby się jeszcze 2 dni ekstra i pewnie połowę drożej. Ekonomiczny diesel zrobiłby taką trasę w kilkanaście godzin przy dobrych wiatrach na 1,5 zbiornika
nadal uważam, że to jeszcze słaby zasięg na pełnej baterii. Jak będzie 700-900 km zasięgu wtedy to ma sens
Myślę tak samo
juz 400-500 jest naprawde dobrze, wiecej to bedzie rewelacja
@@tombouu ok niech będzie 500👍 Po drugie nie mogę sobie wyobrazić tych wszystkich kabli wystających z okien bloków i ludzi ladujacych swoje elektryki na parkingu pod blokiem😆 jak i podróży z rodziną 1500km z wiecznym zjezdzaniem z autostrady... Nie mam nic do napędu, ale to na razie zabawka( b droga)do miasta dla posiadających dom 'jednorodzinny' z garażem i 2ie duże auto na podróże. Bo tymi maluchami można pojechać ale samemu na podryw😛 I TO JEST MOJE ZDANIE ŻEBY MI TU NIKT ZARAZ Q....W NIE RZUCAŁ !
@@marioplus321 z kablami z okien bloków to oczywiscie nierealne. Muszą byc minimum słupki na parkingach,,jak na zachodzie.Tysiące małych słupków.Jestesmy na poczatki drogi nowozytnej ery elektryków. Ale ci, którzy jezdzą na codzien niedaleko od domu,a takich jest 90procent, i mają domy z garazami, juz dzis w miare normalnie moga uzywac EV i cieszyc sie ultraciszą i super dynamiką
@@tombouu zgadzam się z taką prognozą
Dodaj do kosztów cenę noclegu na tarasie oraz utracony czas.... Wtedy będzie realnie.
Bardzo fajny film.
Podróżuje dokładnie takim samym. Mam sposób jak nie grzać baterii a nawet ja chłodzić podczas jazdy. Jak się w końcu zabiorę to nagam i podeślę. Mój rekord do 700km 5 ładowań a temperatura na koniec jazdy kreskę przed czerwonym bez stania aby się schodził. Zapraszam do Subskrybcji napradpoPolsce
Czyli oznacza to że koszt podobny jak podróż gulfem 4 1.6 w gazie - tylko golfem większa prędkość. Komfort podobny a z golfem nie trzeba czekać nie wiadomo ile i nic się nie przegrzewa. Jadąc autostradą ze średnią ponad 130 km przejechałem na zbiorniku ponad 500 km.. Czyli i tankować można rzadziej... Po cóż przepłacać? :P
Ergo - w tradycyjnym nie trzeba też się stresować że ładowarka nie działa :)
to jeszcze nie ta technologia stety/niestety by można z ufnym sercem sobie podróżować w teorii pro eko.
Jak jechalem moja 806stka do polski to robilem 1200 na zbiorniku :) koszt paliwa 2 razy wyzszy , myslalem ze elektrykiem taniej wychodzi, jakby leaf byl zaladowany to zasieg jeszcze by spadl , ale czas ladowania jak najbardziej akceptowalny, jako auto miejskie jak najbardziej .
A niech by zima jechał to zasięg spada o połowę 😎
2 dni w podróży i cena 229 zł + hotel + droga amortyzacja samochodu + stracony czas. Samolotem 99zł a samochodem z LPG podobna cena ok 250 zł ale o wiele szybciej. Good job !!
własnie szkoda że nie podał ile stracił czasu na ładowanie
wreszcie coś nowego SUPER :)
W podsumowaniu brakuje ile w sumie czasu poświęciłeś na ładowania i czekanie na schłodzenie.
oraz całkowity czas podróży
oraz amortyzacji pojazdu oraz utrata wartości, to tez należy uwzględniać w kalkulacji.
Mi wyszło 18 godzin z czego 4 na postoje (ładowanie połączone z jedzeniem itd). ruclips.net/video/UXBCbDcKRQk/видео.html
@@model3pl normalnie taką trasę (~1300) robisz w ok. 12-13h, z przelotową 130-150...
Mówię o tych kwestiach w filmie. Poroszę o uważne oglądanie :) Pozdrawiam
szkoda że nazwisko przekręcili ;/
no właśnie też patrzę, ze napisali tak "z niemiecka"... :\
Fajny i ciekawy filmik ale niestety niczego na dłuższą metę nie dowodzi, a ma raczej znamiona propagandy. Widać, że podróż złożona jest w dużej mierze z wymuszonych postojów. Ponieważ darmowa energia nie istnieje, to tego darmowego ładowania nie należy traktować jako reguły, a raczej jako chwilową promocję dla naiwnych, bo zaraz zrobi się to płatne. Nawet ów śliczny wiatrak w tle nie jest darmowy, a stawiam dolary przeciwko orzechom, że powstał z unijnych dotacji czyli pieniędzy ukradzionych innym ludziom. Do podróży każdy musi jeszcze dołożyć dodatkowe kilometry na szukanie ładowarek oraz koszt straconego czasu, który również ma swoją niemałą wartość (u każdego inną).
2 L dieslem przejeżdżam 1300km za 320zł 5x szybciej. Nie opyla się jeździć elektrykiem, do tego jaka udręka. Film fajny pokazuje, że elektryk jest bez sensu.
Ten film pokazuje, że Nissan Leaf pierwszego pokolenia nia nadaje się na długie trasy, ale elektryki się rozwijają. Czy wiesz, że rekord przejazdu w ciągu 24h na elektryku to ponad 2 700 km, a tym elektrykiem jest Tesla model 3.
elektryk może sie sprawdzić jedynie jako pojazd miejski gdy nei robisz dziennie wiecej jak 200 km, ma jednak jedną zasadnicza wadę....jego cena, te pojazdy istneiją tylko dlatego że regulacje unijne wymuszają ich produkcję + sa dotowane z poadatków uzyskanych ze sprzedazy paliwa xD
@@gromosawsmiay3000 nawet jako miejski się nie sprawdzi. Jak mieszkasz w bloku, domu itp. gdzie nie ma gniazda siłowego dużej mocy, to nie będziesz codziennie poświęcał kilku godzin żeby naładować samochód. W zasadzie jak nie masz garażu z gniazdem siłowym, to trochę lipa z elektrykiem.
@@fastt11 to fakt, chyba że by nagle zaczeli stawiać setki słupków na parkingu, inna sprawa moc potrzebna aby to ładowac, ile elektrowni tzrebaby wybudowac i jakim paliwem je zasilić, chyba że eurosojuz daży do tego co było w sojuzie tym radzieckim, czyli że nei posiadasz samochodu, bujaj sie autobusem....
@@fastt11
Gniazdo siłowe kosztuje 100 zł, rzeczywiście problem nie do rozwiązania.
I udało ci się dotrzeć krócej niż w tydzień? Bo ja jak jechałem z Polski do Anglii samochodem zajęło mi to 18 godzin
A jeszcze dodam że jechałem ekonomicznie na LPG i 1400km wyniosło mnie 340pln :)
@@Jayjay29pl Wybraż sobie, że Arek jechał jednym z pierwszych model samochodów elwktrycznych. Aktualny rekord przejazdu samochodem elektrycznym w ciągu 24h to ok 2700km, więc przejechanie 1500km z Warszawy do Londynu by zajęło ok 13-14godzin. Poza tym jestem ciekawy ile czasu zajęło by ci przejechanie tej trasy jednym z pierwszych samochodów benzynowych z końca 19 wieku.
Pierwszy samochód elektryczny powstał 1840 jednak nie zdobyły one popularności przez małą praktyczność, a co do rekordów to pewnie te auto które przejechało ponad 2000km jest drogie i niepraktyczne bo trzeba jak najbardziej zredukować masę, i ogólnie nie będę się rozpisywał. Silniki benzynowe są proste i praktyczne.
@@Jayjay29pl Tesla model 3 - dokładnie 2781 km, ale kika innych aut również przekroczyło 2000km . Wiem, że pierwsze elktryczne samochody postały już w XIX wieku i wbrew pozorom na początku XX wieku było ich więcej niż spalinowych i przegray z nimi tylko dlatego, że Ford uruchomił masową produkcję modelu T.
@@andrzejwrobel6411 jak juz tak chcesz porównywac to porównajmy ten przejazd jednym z pierwszych samochodów benzynowych z końca 19 wieku z takim samym z epoki pojazdem elektrycznym, pojazdy spalinowe i elektryczne rzeszły długa drogę przez te prawie 130 lat....
Rzeczywiście jeszcze nie ta technologia. myślałem że to taniej dużo wychodzi.
W moim przypadku Bmw e46 330d trasa 1280 km i spalone 90 l oleju napędowego. Całkowity koszt paliwa: 450 zł. Czyli jadąc elektrykiem zaoszczędziłbym ok 230 zł.
Straciłbym pewnie z 5 godzin na ładowaniu baterii, oraz jechał dużo wolniej. Bo ja swoim autem starałem się na autostradach jechać minimum 140 km/h.
Wiadomo że 230 zł to jest oszczędność ale najpierw trzeba sobie kupic samochód elektryczny.
Do miasta jak najbardziej a w trasę zdecydowanie nie. No chyba że mamy teslę :)
Właśnie wróciłem z kolejnej wyprawy. Podczas jednego z noclegów miałem widok na stację ładowania pojazdów elektrycznych na jednym z dużych i uczęszczanych parkingów ze stacją i wielka baza gastronomiczną. Ile w tym czasie zatankowało się pojazdów elektrycznych? Ani jeden. Nikt przy zdrowych zmysłach nie podróżuje elektrykiem na większe odległości (byłem niedaleko dużego miasta). Stanowisko miało 3 standardy przyłączy elektrycznych (świetna standaryzacja). Było w stanie obsłużyć jednocześnie 2 samochody po 50 kW mocy każde przyłącze. Tworzenie bazy punktów zdolnych do poboru mocy 100 kW i niepracujących to czyste szaleństwo. Sprawność i koszty przetwarzania energii elektrycznej od źródła wytworzenia do kół samochodu to drugie czyste szaleństwo. Szkopskie koncerny prą teraz z całej siły żeby to szaleństwo wmówić ludziom pod pozorem ekologii, a co za tym idzie okraść tych ludzi z pieniędzy na finansowanie takich idiotyzmów poprzez formę dotacji (kradniemy ludziom pieniądze w podatkach i finansujemy niemieckie kretyńskie pomysły uzależniając ich od siebie). Już w Polsce widzę potężne działanie lobbingu na dopłacanie do tych idiotyzmów z państwowej kasy (czyli kasy podatników, bo coś takiego jak państwowa kasa nie istnieje).
Za darmo nic nie ma. Ładowarki są bezpłatne. Po prostu są to rzeczy dofinansowywane z budżetu Państw i płacimy my wszyscy. Dopóki samochodów elektrycznych nie będzie zbyt wiele to będą ładowarki bezplatne, a później trzeba będzie płacić za wszystkie.
Dziękuję za inspirujące filmy. Sam posiadam mały samochód i każdy wyjazd to jest przygoda. Miałem kiedyś malucha, a dzisiaj płaczę że Go sprzedałem. POZDRAWIAM . 🙂
a ja mam nadal!126p z 86 roku,moje pierwsze autko,,stoi w garazu
16 zł na 100 km to na chwile obecna niski koszt, ale jak znam życie, to po upowszechnieniu się tej technologii ceny ładowanie na pewno wzrosną. do poziomu podobnego, jak dzisiaj płacimy za paliwo ciekłe. Obecne tanie ładowanie, to tylko zachęta na okres przejściowy.
Akurat taki elektryk to IMHO porażka... robić stopy co 100-150km na min. 30 min... to chyba tylko dla pasiojantów... Pytanie może głupie ale czy temu Nissanowi nie da się dołożyć chłodzenia tej baterii? Bez tego systemu, to to auto jest "upośledzone"...
Ok, koszty sporo rekompensują... no ale mimo wszystko...
Tak to się jeździ klasykami :) Pozdrowienia
To auto miejskie, i zakladajac, ze jest ladowane raz na dzien, albo nawet raz na kilka dni, to problem grzania baterii i zasiegu znika.
@@drab2000 Oczywista oczywistość :) Pozdrawiam
Cena jak przy spalania 3,65l/100km. Dobry wynik. Mój absolutnie najniższy rekord spalania Maluchem to 3,8l/100 a średnio 4l/100km
Dla naszych angielskich braci nazwisko złożone z siedmiu liter to za dużo, muszą przekręcić panie Feidler;)
Technologia sama w sobie świetna i na pewno to przyszłość, ale wolał bym chyba jechać pojazdem spalinowym ta trasę, albo choć teslą. Nie miał bym cierpliwości ani tak często ładować, ani jechać tak wolno. Ale gratuluję wytrwałości i opanowania
Duża część posiadaczy samochodów robi nimi do 100 km dziennie po czym odstawia. Ja podobnie dlatego elektryk gdy stanieją to będzie mój wybór. Dodatkowo planuję instalację paneli foto u siebie więc jeździłbym za darmo. Przynajmniej do czasu opodatkowania elektryków bo takowe nastąpi kiedy politycy zauważą spadek wpływów z podatków od benzyny
Nie widzę jeszcze samochodów elektrycznych jako te które mają wyprzeć silniki spalinowe . Niby takie ekologiczne ,a co z recyklingiem takich baterii . Po 8 latach takich samochód jest wart tyle co resorak .
fajne pokazanie możliwości elektryka. Wynik tak jak mówisz dość dobry. Ile godzin jechałeś i z jaką średnią predkością? tego nie powiedziałeś ? Tak jak policzyłem to bardzo podobnie co lpg siódmej generacji. A komfort podróżowania całkiem inny. Fajny test pozdrawiam
Wielki szacun za taka wyprawę. Sam jeżdżę Leafem od 4 lat i najdłuższa trasa jaka zrobiłem to ponad 400mil w jeden weekend co uważam za sukces. Szkoda że dopiero teraz natrafiłem na twój kanał. Pozdrawiam z UK😁
Angole to nigdy nie opanują prostego przepisywania imion z kartki na kartkę.
dla mnie masakra ...
Materiał BARDZO ciekawy. Dziękuję. Z mojej strony kilka refleksji: idea piękna, tudzież mało użyteczna; zasięg ok.800km /dzień(!!!), tankowanie co 140km trwające min. pół godziny każde może przyprawić o ból głowy bardziej niż koszt benzyny na tej samej trasie. Dopóki zasięg nie zwiększy się do 800km na 1 tankowaniu trwającym max. 10min, nie będzie w ogóle zainteresowania tego typu autami z mojej strony( ze nie wspomnę o cenie zakupu nowego elektrycznego pojazdu). Serdecznie pozdrawiam.
to nie jest obecnie auto na długie trasy,tylko wokół komina
lub rynku;), ale nie za długo żeby nie zagrzać baterii[i bez urazy,proszę:) ]
@@marioplus321 bez przesady, wogół komina, sie ma na mysli promien dzisiątków km,a to nie az tak mało.Na codzien dla wiekszosci moze byc,szczególnie mieszkajacych w miescie
@@tombouu jeżeli masz na myśli, że to dobre( drugie) auto miejskie to zgodzę się
@@marioplus321 w przypadku samego Leafa dokonał sie nieprawdopodbny postep w ciagu ostatnich 10 lat,pojemnosci baterii kolejno- 24 - 30 -40- 62 kwh. I zasiegi od 150 do 380 km. Postep gigantyczny,choc do ideału nadal sporo brakuje. Niemniej ostatnie wartosci juz pozawalaja na nazywanie tego podrózami.
wow, co za szrot technologia, nowoczesne a zarazem archaiczne
Dla tych ktorym sie nie chce liczyc, sredni koszt podrozy to odpowiednik 3,35 l/100km
To w ujj się opłaca jak dobry diesel spali 4-5 litra i koszt takiego samochodu to 10 tys w dobrym stanie i jedziesz gdzie chcesz a elektryk jeszcze nie czas na nie bynajmniej w Polsce nie stać nas na nie.
@@Zordonisko zgadzam się
1,8 lpg siódmej generacji spali około 10l /100km w jeździe mieszanej. Po wymianie filtrów i olejów na trasie przy stałej prędkości około 100km/h pokazywał mi 6,4l/100km a gaz teraz po 1,92zł czyli ~1400 km 260zł a ekonomicznie jadąc żeby się doturlać przy spalaniau 6,4 to 172zł
Chyba nie dodano kosztów noclegów w trakcie jazdy a te w europie nie są tanie.
@@ozonozonoski2363 silnik 1.8 i spalanie gazu 6.4l/100 km. Dobry żart. Ja bym tego gazu liczył koło 10L/100 km. A średnia prędkość 100km to tylko w idealnych warunkach które nie istnieją. Albo jedziesz między ciezarowkami prawym pasem te swoje 90km/h przy spalaniu gaZu 8l/100km albo lewym z nieco wyższym spalaniem 10l/100km spalaniem.
A ja przejechałem swoim elektrykiem tę trasę za darmo :) ruclips.net/video/UXBCbDcKRQk/видео.html
Szczęściarz :) Pozdrowienia
Bez sensu te auta elektryczne 140 km przejadę i co ? Pół dnia ładować??...
To jest największy problem tych pojazdów. Jak wymyślą jak to ładować do pełna w 10 minut to będzie rewolucja.
Ładował 30 min więc nie jest tak źle.
@@bodekTravelVideo tak przesadziłem ale kurcze co to 170 km i znów ładować , muszą to zmienić , ogółem auto dobre do pracy i po mieście nie na żadne dalekie trasy
@Degaduss to prawda na trasy to raczej kiepski pomysł, ale z biegiem czasu pewnie się to zmieni.
@@KamilMT2 Models S może przejechać ponad 500 km na ładowaniu.
Samochód elektryczny to pojazd 2 - 3 w rodzinie do latanie po mieście. W sumie to można mieć tylko małe auta, tanie w zakupie i eksploatacji, a na wakacje wynająć coś większego.
Pytanie: dlaczego podczas podróży przez Afrykę Leaf miał blachy z powiatu poznańskiego PZ (lipiec 2017 r. ), a teraz tablice z Wrocławia (lipiec 2018 r.)?
Oszczędny diesel w kompakcie przy prędkościach 100 kmh spala poniżej 4l na 100. Wychodzi podobnie. Bez rewelacji ta elektryczna podróż.
Nawet jadąc pod limit autostradowy (130-140kmh) taki diesel spali ci z 5,5-6l /100? A jedzie się przyjemnie i przede wszystkim bardzo sprawnie. A jak jest dwóch kierowców na pokładzie (np. ty i żona) to jesteście w stanie zrobić taką trasę "na raz", np. przez noc...
Super i powodzenia w dalszych wyprawach:)
Trochę przypomina mi to jazdę moim skuterem :-) (na dłuższe trasy) Tez jest cała ceremonia... trzeba boczekać aż się schłodzi... A że mam mały bak to zasięg też podobny :-) No ale od tego są pionierzy żeby pokazywać, że można! Pozdrawiam bardzo!
To dla porównania mocnym autem na LPG Zrobię to za 108 € i myślę że w dużo krótszym czasie a przynajmniej bez zmęczenia się 90 autostradą. Jeśli by ładowarki w Niemczech były płatne to myślę że mielibyśmy porównywalny wynik
Czyli szacując że rocznie statystyczny kierowca przejeżdżając 15000 km może zaoszczędzić na dobre wakacje jeżdżąc elektrykiem :) Pozdrawiam
@@ArkadyFiedler3 hej :)
oczywiście bardzo lubię twoje wyprawy i materiał bardzo fajny zrobiłeś Ale osobiście uważam że elektryczne auta to jeszcze nie jest technologia która może zastąpić tradycyjny silnik głównie przez krótkie zasięgi i czasy ładowania
@@ArkadyFiedler3 Jadąc 90 km/h z ciężarówkami auto wielkości Twojego na LPG (liczę że średnio kosztuje 0,7 E/l) pali 6/100 km więc mi wychodzi około 60 Euro za 1300km. Kolega wyżej chyba liczył koszty grzejąc ile lokalny ustawodawca dopuszcza ;)
Elektrykiem możesz jeździć za darmo jak się uprzesz :) Pozdrowienia
@@Dziki_z_Lasu licze moje 2.5turbo 13l lpg/100 przy deptaniu. Autostrada sie jezdzi nie dla podziwiania widokow tylko zeby szbko przejechac z A do B. Do podziwiania sa landowki.
Hej super mam Leafa i tez chciałbym pojechać nim do PL. Jaka masz baterie? Czy mógłbyś podać pełna listę kart i aplikacji??
Pozdrawiam
Super film
Cześć Arkady Jak dla mnie te elektryczne wynalazki to tylko do jazdy wkoło komina ?Zasięg 140-200km to bardzo mało poza tym trasa którą można byłoby przejechać w naście godzin nie zbaczając z niej to tu robimy to w kilka dni .Następna sprawa, to teraz sa jeszcze stacje za darmo jeżeli ten sport byłby bardziej rozpowszechniony to będzie juz wszystko płatne .Dalej jak sam zauważyłeś jest tych samochodów niewiele a wyobraźmy sobie teraz sytuacje gdzie 90% aut to elektryki ,ile musiałoby być stacji ile musiałoby powstać nowych wiatraków no i w końcu ile tej energii będzie trzeba wyprodukować i z czego ? A co z liniami przesyłowymi co z zwiększona konsumpcja prądu ? Teraz w nocy jest spadek zapotrzebowania na prąd a gdyby teraz założyć ze każdy mieszkaniec np miasta ma takie auto i przyjeżdża po pracy do domu i zaczyna ładować samochód ? Juz widzę te cyrki z liniami i trafami .Jeszcze jedna sprawa co dzieje sie ze zużyta elektronika i bateria w przypadku kasacji lub uszkodzeniu auta ,czy powstały juz te punkty do przyjmowania tego typu odpadów ? Jest to fajny wynalazek żale jeszcze nie dopracowany .
Mam pytanie. Jak postępuje degradacja akumulatora trakcyjnego przy tak ekstremalnej eksploatacji. Mam podobnego Leafa z Californii i przy 60k utraciłem 22%. Ładowany tylko 30 razy DC.
fajne filmy robisz, ale takie oklamywanie ludzi - 30 min i jakies 80% doladowania domniemywam leafa z 40 bateria, jezdze zawodowo w norwegi leafem z duza buda env200 z bateria 24 do polowy od prawie zera moze w pietnascie min daje (na poczatku pelna moca 50kw teoria 45 praktyka i rownomiernie zwalnia okolo polowy 60% co by przy koncu dac jakis 10% czyli 5kw taka specyfikacja chargera na tych furkach) czyli po chlopsku sie nie da - ladowarka 50 bateria 40 nawet na pelnej mocy trza cus godzine ale to teria czytaj wyzej a charger w samochodie taki sam. dolacze ze szukanie dojechanie podlaczenie do ladowarki to w praktyce dodatkowe 50% na doladowywaniu po 10 kw. kupta sobie ludzie furke za cwierc banki z bateria 100 i chargerem 150 to sie puszczajce w trase a jak was nie stac to leafa co by dla lansu sobie dojechac do roboty 50 km. jeszcze dodam wszystko bez klimy czy grzania bo to jest minus 30% srednio.
Hmm. I tanio i drogo. Mój "gazowiec" który spala 8 l lpg na 100km powinien pokonać trasę tej samej długości za podobna kwotę, biorąc pod uwagę cenę lpg w granicach 1,9-2,0 zł za litr.
Dlatego najlepsze wyjście do codziennej jazdy to hybryda plug-in. Ma wystarczający zasięg na dojazdy do pracy a w trasie po wyczerpaniu baterii (co następuje stosunkowo szybko) mamy normalną hybrydę.
To jak wymowili Twoje imie to jedno, ale to jak juz napisali Twoje nazwisko (5:40min Arkady FEIDLER - Electric adventurer) to drugi, zdaje sie powazniejszy blad, ktorego zdaje sie malo kto spostrzegl ;P Pozdrawiam serdecznie
Do sklepu na sąsiednim osiedlu można cichutko podjechać. I to rozumiem. Ale trasa ? Nie zatrzymujesz sie tak gdzie chcesz tylko gdzie musisz. Mało tej wolności za kółkiem.
Samochody elektryczne z bateria litowa to mydlenie oczu o zielonej energi. Warto pomyslec skad nierze sie surowce Jak lit... Jak narazie przechowywanie energi jest malo wydajne.
Fajny projekt -ciekawy materiał pozdrawiam darekwdrodze
cześć Arkady! zdaje mi się, że na prezentacji w Londynie, nieco przekręcili Twoje nazwisko na ekranie. Angole to jednak flejtuchy :D pozdro!
no i na marginesie - darmowa ladowarka bo turbina wiatrowa stoi no twy pomysl niezly a ludzie wyprodukowali turbinke postawili podlaczyli i dali gratisowo gawiedzi, na oslo tez byla promocia na circle coby sie kazdy dowiedzial gdzie stoi i juz kasuja i nie malo. malacz to twy najlpszy pomysl i sie go panie trzym i nie promocjoj bo na takich butach to sie szybko poslizgniesz
jeżdżę po Europie autami na LPG i nie zamieniłbym się na pozłacanego elektryka mam szacunek dla Fidlera
Podsumowując: auto- zabawka. Ważne: nie ma czegoś takiego jak "za darmo". Inni za to płacą. Przynajmniej póki to wciąż ma charakter zabawki. Gdy tych aut będzie więcej, "za darmo" zniknie i - co istotniejsze - wzrosną ceny prądu. Dla wszystkich. I wzrośnie zanieczyszczenie środowiska generowane przez elektrownie. Wzrośnie ilość stacji ładowania ale i tak zaczną sie kolejki do nich, sprowadzając (dalszą) podróż do absurdu. Co gorsza, Ziemia zostanie zasyfiona olbrzmią ilością zużytych akumulatorów, z którymi nie bardzo jest co zrobić.
PS. ...chętnie poznam (realny) zasięg tego auta, jadącego na światłach, wycieraczkach, w zimie, z ogrzewaniem.
PS2 . ...oczywiście brawa za filmik, dzięki któremu bliżej mogliśmy się przyjrzeć zagadnieniu
1. "Gdy tych aut będzie więcej, "za darmo" zniknie i - co istotniejsze - wzrosną ceny prądu. " Nieprawda. "Za darmo" pewnie zniknie, ale ceny pradu nie wzrosna. Wzrosnie produkcja pradu. Gdy udzial aut elektrycznych zacznie sie zwiekszac, beda powstawac kolejne elektrownie, ktore beda odciazac rafinerie naftowe. Ilosc produkowanego pradu sie zwiekszy, ale cena nie wzrosnie, a wrecz spadnie. Gdyby cukiernia zaczela produkowac 2 razy wiecej paczkow, to czy cena paczka wzrosnie? Nie, spadnie. Ceny wzrosly by w sytuacji, gdybys my mieli caly czas takie same zasoby energii, ale zasoby te latwo zwiekszyc. Oczywiscie zasoby surowco do produkcji pradu sa ograniczone, ale ropa naftowa rowniez i to znacznie bardziej, wiec to nie jest tutaj problemem. W przypadku energii elektrycznej jest nawet duzo latwiej, bo mamy mozliwosc wyboru, mozemy produkowac energie poprzez spalanie wegla, albo energie jadrowa, albo energie wodna, do tego wspomagac lokalnie energia wiatru albo fotowoltaiczna, w przyszlosci energie z reakcji fuzji termojadrowej, co daje nieograniczone zasoby niemal darmowej i czystej energii. Energia elektryczna daje duze mozliwosci dywersyfikacji metod jej produkcji, co uniezaleznia nas od krajow arabskich i daje wieksze mozliwosci na polu ekologi. Do tego nawet w przypadku energi weglowych, ilosc szkodliwych substancji jakie wydziela elektrownia produkujac ilosc energii niezbedna do przejechania okreslonej odleglosci w przeliczeniu na jeden samochod, jest dwa razy mniejsza nic ilosc tychze substanji produkowanych przez samochod spalinowy na tym dystansie. Wiec samochody elektryczne nawet w przypadku zasilania energia z wegla sa ekologiczniejsze niz samochody spalinowe.
2. "Wzrośnie ilość stacji ładowania ale i tak zaczną sie kolejki do nich, sprowadzając (dalszą) podróż do absurdu. " Nieprawda. Stacja paliw to skomplikowana konstrukcja, wymaga duzych podziemnych zbiornikow na paliwo, pomp i instalacji do przesylajacych to bezpiecznie do dystrybutorow, wszystko to musi byc bezpieczne, zeby nie bylo oparow, ryzyka eksplozji, potrzebne sa pozwolenia , regulacje prawne i mase innych rzeczy. Stacja paliw to droga i skomplikowana oinwestycja. Tymczasem zeby postawic ladowarke, to wystarczy slupek, wbity w ziemie i trzeba podciagnac kabel. Ilosc ladowarek rosnie w tempie zastraszajacym, na zachodzie Europy jest juz ich masa a ciagle przybywa ich coraz wiecej i coraz szybciej, w niedalekiej przyszlosci ladopwarek bedzie zatrzesienie, i nie bedzie do nich zadnych kolejek, a na pewno nie wiekszych niz do stacji paliw.
3. "Co gorsza, Ziemia zostanie zasyfiona olbrzmią ilością zużytych akumulatorów, z którymi nie bardzo jest co zrobić." Nieprawda. Zywotnosc baterii przekracza 20 lat, a spadek mocy po 10 latach jest malo odczuwalny. poza tym wiemy co robic ze zuzytymi bateriami, cena ich utylizacji jest wpisana w cene samochodu. A fakt, ze nie jest to ekologiczne, ale nikt nie mowi, ze samochod elektryczny ma byc idealnie ekologiczny. Pod wieloma wzgledami jest bardziej ekologiczny od samochodu spalinowego, miedzy innymi poprzez zmniejszanie smogu w centrach miast, ale idealnie ekologiczny to jest kon, albo rower.
4. "chętnie poznam (realny) zasięg tego auta, jadącego na światłach, wycieraczkach, w zimie, z ogrzewaniem." Po cholere ci zasieg tego auta. To nie jest samochod do jazdy poza miastem. Autor filmiku zrobil taki test, bo taki samochod mial do dyspozycji, i jest to w celach informacyjnych. Zasieg Nissana Leafa jest zaden i wszyscy to wiedza. Jesli chcesz uzywac argumentow przeciwko samochodom elektrycznym, to ich uzywaj, a nie pokazujesz wady konkretnego modelu. Do jazdy po trasie kupuje sie Tesle, albo Jaguara I-pace, albo Audi E-tron, albo Polestar 2 albo Mercedesa EQC. Leaf jest do jazdy po miescie jako drugi samochod. Trzymasz go na parkingu podziemnym podlaczonego do gniazdka. Nastepnego dnia jedziesz nim do pracy, po tem wraczasz z pracy, jedziesz jeszcze na basen, na zakupy, na trening. Potem odwozisz znajomego, parkujesz na parkingu podziemnym , wtykasz gniazdko i jezdzisz niemal za darmo i nie masz problemu z zasiegiem.
W końcu umyłeś Leafa! :DDDD
Ale suuper filmik, taki inny niż wszystkie ( Maluch ) hehehehe. Czekam, czekam na wyprawę Nissanem po Africa !!! :-)
Super odcinek, pozdrawiam. I odpowiadając na pytanie czy wiatrak jest zsynchronizowany z stacją ładującą nieopodal, to odpowiedź brzmi : nie jest ;)
Witam barwnie , dziękuje za film kiedy nowa seria 👍🙏👌🙌🏆🥇
Kierowca też rozgrzany do czerwoności jak bateria w jego supercarze. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawe, interesujące . Wspaniale opowiedziane Dziękuje pozdrawiam
No i fajnie.👍👍👍
,,,,,,Miło ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,ekologia ........
Brawo. Super.
Piękna jakość filmu 🥰
czyli beda nowe odcinki :))) pozdrownia dla pana z Dublina ;)
technologia dla mega snobów co nie mają co robić
hybrydą, jadąc szybciej spaliłbym 6/100 km. czyli lekko ponad 400 zł.
te darmowe ladowania są do czasu tylko darmowe, a maja na celu promowanie aut elektrycznych,
no wiesz wczesniej czy później opodatkuja elektryki w końcu drogi się nie buduja i remontują za darmo, teraz to kasuję sie kasę z podatków w paliwie, aż nie chce myślec biorąc pod uwagę koszt zakupu pojazdu elektrycznego (akumulator jest drogi i raczej nei stanieje) + przyszłe podatki to tylko prawo unijne zmusi ludzi do używanie tego bo nie kupisz juz pojazdu spalinowego, najlepsze aby zmusić ludzi do tego to wymysla sie kolejne bzdurne normy, najnowasz to że od 2022 wszystkei samochody maja ieć głośnośc poniże 73 dB, o emisji CO2 nie wspomne to nei jest sama emisja per 1 km ale przeliczana przez mase pojazdu to spowodowało że małe pojazdy (które palą zdecydowanei najmniej) nie są w stanie spełnić tej normy ale już ważacy 1,5 tony pojazd z silniekiem 2,5 litra nei ma z tym problemu.... geniusze unijni.
@@gromosawsmiay3000 ostatnio słyszałem od znajomego, a siedzi bliżej wiedziedzących i stwierdził że jest duże parcie , lobbowanie rządów dla rzecz aut elektrycznych, poniekąd, osobiście mi to nie przeszkadza bo taka bedzie przyszyszłość
@@zeneksmetana5324 nie trzeba siedzieć bliżej wiedzących aby to zauważyć,
z ta przyszłością bym głeboko polemizował bo na lekcjach fizyki nie spałem, :-)
zrobić czystą gre rynkową, bomba w górę i zobaczymy które rozwiąnei wygra, ale bez dotacji, sztucznych regulacji i ulg podatkowych, najgorsze w tym wszystkim jest to że gowne złoża litu to boliwia, argentyna i uwaga chiny, a chińczycy nie zamierzają sprzewać samej rudy czy bateryjek oni chca gotowe produkty, to oznacza smeirc przemysłu motoryzacyjnego w europie,
a co do genialnych regulacji unijnych, juz produkcja stali w europie ma duża zadyszkę z powodu opłat za emisję CO2 tylko ze nie jest możliwe wyeliminowanie emisji CO2 przy redukcji tlenków żelaza, efekt, chiny stają sie obecnie największym producentem stali, następna będzi produkcja cementu, jak tak dalej pójdzie unia będzi ekologiczna z powodu zlikwidowania wiekszosci przemysłu i zbiednienia społeczeństwa i drewnianych chat,
Ile czekałem na taki film i to jeszcze po Polsku. To tzw. Community związane z elektrykami w Polsce jest na tyle małe, że ciężko człowiekowi znaleźć jakieś cenne informacje na temat jeżdżenia elektrykami po naszym kraju.
Ps. Subskrybuje ten kanał od ponad roku i nie wiedziałem, że Pan Arkady oprócz podróżowania maluchem, podróżuje również elektrycznym leafem 😀
Mosun32 Zapraszam do grupy na FB „Kierowcy samochodów elektrycznych w Polsce”, tam jest bardzo dużo informacji i ludzi znających sie na temacie :) Ew. skromnie zaprosze tez do siebie na YT, na podobny film ruclips.net/video/UXBCbDcKRQk/видео.html :)
Wielkie dzięki 😀
Super filmik, czekam na kolejne z wyprawy !!!
Ooo do dobrze cię widzieć. Pozdrawiam
Jak miło się zrobiło, po tym przywitaniem i pożegnaniem po Polsku przez Mike'a
z twoim zdaniem na temat Tankowania Elektryka też się zgodzę czemu nie zrobią tankowania przez Kartę bankomatową zamiast tysięcy Aplikacji i Kart Tankujących
Ile godzin Pan jechal do polski ???
Pieknie Stary! Pieknie! Pozdrawiam
Arek wielki szacun. Ja jeździłem leafem przez 3 lata i zrobiłem ponad 53000 km, ale zgodnie z zaleceniem producenta głównie w ruchu miejskim. Nie oglądałem jeszcze podróży przez afrykę, ale co zauważyłem w tym odcinku to twój błąd. Błąd polega na tym że powinieneś używać do jazdy trybu B a nie D. "D" to oczywiście drive, ale "B" oznacza break- w tym trybie odzyskujesz maksymalną ilość energii z hamowania. Poza tym podziwiam cię że odważyłeś się odbyć tak dużą podróż elektrykiem który był zaprojektowany głównie do ruchu miejskiego.
Super! :)
Po tych wszystkich przygodach baterię masz w stanie 12/12. Super! 8-)
Sam w końcu zacznę tet-a-tet z Leafem 1. generacji. Tylko najpierw rozszerzę domowe źródło prądu z 5 kW (słońce) do 10-15 kW (słońce + wiatr). Latem nawet ta 5-kilowatowa fotowoltaika potrafi wygenerować 35-37 kWh na dobę.
kurde, skok z 5 na 10-15 dzieki wiatrowi? to nie przesada w oczekiwaniu?
Powinienem napisać bardziej szczegółowo: 2x słońce + wiatr.
@@130rapid aha, czyli dwa razy fotowoltanika,No to zaczyna byc blizej prawdy
Idee fix jest takie, żeby któregoś dnia odłączyć się od Jaśnie Panującego Dostawcy E. ;). Podglądam znajomego z wiatrakiem (rotorem pionowym). Z powerwallem o odpowiedniej pojemności zaczyna być to realne. Trzeba tylko starannie policzyć negatywny scenariusz zimowy. :)
@@130rapid dlatego nie ma co obraac sie E....bo moze byc czas, ze on uratuje zycie, a taki czas bedzie nadejdzie na pewno
A ile czasu trzeba by było poczekać, aby temperatura baterii spadła do tego poziomu, aby móc kolejny raz naładować? Nie wystarczy jedna godzina lub dwie?
W normalnych warunkach taka podróż to jeden dzień po autostradach a tutaj trzeba doliczyć jeszcze koszt hotelu, ilości kaw kupionych podczas ładowania. Zero przyjemności i przymus robienia przerw co 1,5 - 2h. Tak! Nie kupować jeszcze elektryka. Gdyby to była zima to zasięg mniejszy i przyjemność jeszcze mniejsza.
Tak to już jest jak się jedzie elektrycznym klasykiem
@@ArkadyFiedler3 niby tak, ale cena to nie tylko koszt ładowania i powiedzmy jeszcze darmowych. Należałoby dodać jeszcze te darmowe koszty ładowania które by podniosły podróży. Klasyk nie Klasyk przyjemność z podróży musi być. Pomyślmy ze podróżujemy z dzieckiem i pada deszcz lub jest zima lub podjechało 5 samochodów do ładowarki i trzeba czekać w kolejce. Tragedia. Filmik fajny bo pokazuje że to jeszcze nie czas na elektryki w dalekie podróże.
wiemy ile zapłaciłeś, wiemy ile przejechałeś dodatkowo powinieneś policzyć i podać czas ładowania tych 9 razy
W niemczech nie ma nic za darmo
A czy możesz powiedzieć jak to wyglądało jeśli chodzi o czas podróży (z pominięciem postoju na nocleg u znajomych)?
Można gdzieś obejrzeć tą wyprawę Leafem? szukam szukam i nic.
Film jeszcze nie jest gotowy.
@@ArkadyFiedler3 dziękuję za odpowiedź :-) pozdrawiam.
Ta zazdrość l, kiedy on tak płynnie mówi po angielsku.
to nie jazda tylko poczekalnia
Bezsens te elektryczne pojazdy. Wprowadzenie tego ma tylko jeden cel. W żadnym przypadku nie chodzi tu o ekologię
...Its a first generation LEAF not a Tesla. Have you SEEN the range on the second generation leaf?
Pojazdy elektryczne to fajny pomysł i przyszłość ale niestety technologia póki co jest hamowana. kto kupiłby auta z silnikiem diesel lub benzyna na które poszło mnóstwo motogodzin Inżynierów Jeśli mógłbyś kupić auto elektryczne i cieszyć się tym samym komfortem za te same bądź mniejsze pieniądze? Stara technologia musi jeszcze na siebie zarobić
@@goclunker second gen? about 250-350km?
Boże!! Kiedy odcinki z wyprawy elektrykiem do afryki?
Taka zabaweczka, ale na trasy to się nie nadaje.
A jazda była ekonomiczna czy jak najszybciej?
Jaki koszt ładowania
Feidler tam jest napisane
Doda ktoś napisy?
Arek! Czy to jest Mick Brewer z "Fani czterech kółek"? Pozdrawiam!
Mike a nie Mick
@@januszguu7930 Co za różnica? Każdy wie że "Lalkę" napisał Głowacki,a Prus to ksywa.
Czyli się nie opłaca.
Oczywiście że się opłaca,auta elektryczne nie mają przyszłości chyba że zaczną robić mega wielkie baterie które będą zajmować mało miejsca,moim zdaniem przyszłość to wodór
@@januszguu7930 Ale podróżowanie takim autem wokół komina, gdzie nie robi się raczej więcej niż 100km dziennie, praca, zakupy, odwieźć/odebrać dzieci, to według mnie jest super rozwiązanie. Szukam auta elektrycznego jako drugie tj. dla żony. Niestety i tak dalej będziemy posiadali diesla na dalsze rodzinne wypady, bo nie wyobrażam sobie takiej męczarni elektrykiem nawet po Polsce, nie wspominając o wypadzie gdzieś dalej w ramach Europy.
Użytkując samochód przez rok zaoszczędziłem trochę ponad 10000 zł tylko na paliwie. (przejechane 30000 kilometrów)
@@tomaszbrzeczyszczykiewicz4082 DOKŁADNIE!!!! ale dzisiejsze gen juz maja znacznie wiekszy zasieg,300-500km, do dalekich wojazy sie sredniko nadają
@@ArkadyFiedler3 brawo, to jest 24 czy 30 kwh?
Auta elektryczne super, ale bardzo ale to bardzo drogie
Dobrym dieslem taka podróż wyniosła by jakieś 350zł bez czekania :D
...i może jadąc ciut szybciej niż 90-100 km/h po autostradzie
@@artnoname1685 mógłbyś zapłacić 2x tyle co elektrykiem, ale zrobiłbyś trasę komfortowo w ok. 12h (bez spiny i z przelotową 130-140)... jazda 90-100 jest strasznie zamulająca... i o wiele bardziej męczy psychicznie niż normalna jazda autostradowa... zwłaszcza, że w Niemczech limitów nie ma, więc jeśli auto i warunki pozwalają, można nawet komfortowo lecieć więcej niż te 140 km\h i wcale dużo więcej nie spali
@@Mattijjah85
Komfortowo w 12 h?
Masz ty rozum?
Komfortowo to jest 2h.
@@jarekm159 samolotem
@@tombouu
Dokładnie.