Gość programu mówi z sensem, jest niesamowicie szybki to wielka zaleta, prowadzący słucha, to też wielka zaleta. Obaj rozmówcy mają tę cechę jakby "kradli mi myśli". Inaczej mówiąc błyskotliwa rozmowa z ważnym przesłaniem. Można wiele różnych map wyciągnąć do skorzystania!!!
Materiał extra, giga super duper. Nic lepszego się w internecie nie wydarzyło. Moje życie się zmieniło, kury się lepiej niosą, pies przestał robić na wycieraczkę, kot się spakował i rusza w świat. Takiego fermentu intelektualnego nie było jeszcze w moim obejściu. Już się nie mogę doczekać kolejnego materiału.
@@marcelkalkstein3697 no tak bo dziadek a.k.a dr hab. Leszek Błaszkiewicz, ma porządną akademicką wiedze którą trzeba zrozumieć minimum na poziomie technikum, a to już problem, boo "uuu wzory, fizyka i matematyka.. po co to komu" XDD
@@gehog1619użytkownicy tego kanału są raczej uczuleni na taki pitolenie. Dla mnie to stracona godzina. A te krzyki kacperków jaki to nadzwyczajny materiał utwierdza mnie w przekonaniu że widzowie tego filozofa nie potrafią rozpoznać wartościowej treści. Pisałem przed emisja że to będzie słabe ze względu na gościa ;(. Chcecie filozofii na poziomie to oglądacie Lamże.
Kacper, poczekaj jeszcze ze 20 lat, a wówczas dopiero odkryjesz zalety limitów pamięci, kiedy będziesz mógł co kilka lat oglądać te same filmy lub czytać te same książki nie pamiętając ich treści. Ja mam 45 lat a już się u mnie coś takiego zaczyna. Kilka dni temu znalazłem krótkie nagranie sprzed kilkunastu lat, na którym sfilmowałem moją ówczesną dziewczynę, kiedy była ze mną na treningu mojego Bractwa. Gdybym nie znalazł owego nagrania, nie miałbym pojęcia o tym, że kiedykolwiek zabrałem ją ze sobą na trening. Kiedyś też znalazłem nagranie przedstawiające porządki w starym mieszkaniu podczas przeprowadzki i kompletnie nie pamiętałem tej sytuacji. Już pominę zamieszczone w pamiętniku kilka opisów moich snów, które czytam jakby należały do kogoś obcego, gdyż nawet podczas czytania nie jestem w stanie przypomnieć sobie ani jednego fragmentu. Inne przykłady? Rozmawiając z rodzeństwem czasem zdarza nam się wymieniać zapamiętanymi epizodami z dzieciństwa, których pozostałe rodzeństwo nie pamięta. Inna rzecz, która mnie jednak ciekawi, to fakt, że wielu ludzi nie pamięta niczego poniżej piątego, a nawet szóstego roku życia i nie mogą uwierzyć, że niektórzy sięgają pamięcią dalej. Mnie przeraża perspektywa, w której moja pamięć zaczynałaby się dopiero od czasów zerówki - pamiętam bowiem nawet niektóre epizody z okresu kiedy miałem dwa lata. Oczywiście niektóre z nich mogą być jedynie "ulepione" przez wyobraźnię próbującą zilustrować opowieści rodziców, jednak kilkukrotnie zdarzało mi się pamiętać detale niezapamiętane lub przekręcone przez rodziców podczas opowiadania. Abstrahując zaś ode mnie: w "Doctorze Who" pojawia się postać nieśmiertelnej dziewczyny, która żyła już ok. tysiąca lat, której ograniczone zasoby pamięci spowodowały to, że nie pamiętała gdzie i kiedy się urodziła, nie pamiętała swojej rodziny ani rodziców, a wiedzę o sobie sprzed wielu lat czerpała czytając własne pamiętniki.
Ten mądry = Kacper Pitala. Ten śmieszny = Hed. Ten duży i przypakowany = Fangotten. Ten znający się na historii = Gambrinus i ten moim zdaniem nudniejszy = Arasz :D
Gdybym żył wiecznie prowadził bym dziennik głosowy z datą i tematem badań, ciekawostek lub przeżyć.Dzieki temu po latach mógł bym użyć czegoś na wzór czatGPT by znaleźć interesujący mnie temat i dosłownie mieć nieskończona pamięć i wiedzę (po to by nie zapomnieć tego co robilem). Kierujący się słowami,,Jedyne co musisz wiedzieć to gdzie jest biblioteka,,
Sam uwielbiam sie zatanawiac nad tak abstrakcyjnymi rzeczami jak dlaczego w ogóle jest wszechświat, cokolwiek i to istnieje. Dlaczego w ogóle powstało? Jakby nie powstało to co by było? Dlaczego w ogóle mogły zdarzyć się warunki powstania? Schodząc tak głębiej i głębiej również zaczynam się czuć dziwnie. Mimo to lubie wracać do tego tematu i strasznie mi brakuje osoby z którą też bym mógł na ten temat pogadać. Z Panem Pitalą bym bardzo chętnie porozmawiał przy piwku... choć wiem że jest to niemożliwe lub szansa czegoś takiego jest bardzo bliska zeru... Gdzie są jakieś kluby dyskusyjne?! :(
Haha wyobrażam sobie znudzonego typa w zoo oglądającego materiał popularnonaukowy w wolnym czasie odbierającego telefon od Kacpra pytającego o kraby. Świetny materiał, oby jeszcze więcej takich collabów, słuchałem z wypiekami na twarzy rozkmin o nieśmiertelności i bladozielonym pojęciu
Ciekawa dyskusja, ale akurat chciałbym żyć wiecznie. Dlatego, że mógłbym obserwować rozwój cywilizacji. Nie widzę tu zagrożenia znudzeniem życiem a wręcz przeciwnie - otworzyłoby to nowe możliwości. Wyobraźcie sobie moment, w którym rozwój cywilizacji umożliwia odseparowanie umysłu od ograniczającego nas ciała i możemy być kim chcemy w każdej dziedzinie, podróżując przez czas i przestrzeń do niepoznanych światów. Wtedy nawet koncepcja końca świata jako poznanie wszystkiego mogłaby przestać być aktualna bo teoretycznie moglibyśmy być w stanie tworzyć nowe wszechświaty czy przestrzenie zapewniające rozrywkę poznawczą.
Jako nieśmiertelnik, również będziesz w nieskończoność umierać. Powiem wymyślony na szybko przykład. Polski nieśmiertelnik jedzie na niemiecką planetę, na której będzie przebywać 300 lat - zapomina polskiego, a uczy się niemieckiego. Potem jedzie na polską planetę - a tam będzie siedzieć 500 lat - zapomina niemieckiego, a uczy się polskiego. Jedzie na hiszpanką planetę... i tak w kółko. Tak samo z zawodami. Uczy się nowego zawodu, zapomina o swym poprzednim. Proces zapominania i uczenia się od nowa - będzie czymś normalnym u nieśmiertelnych. Proces zapominania u nieśmiertelnika będzie takim smutnym przeżyciem jak u śmiertelnika śmierć (pogrzeb). Mózg to baza skojarzeń, która ciągle zmienia się (np. deszcz może kojarzyć się ze smutkiem, ale możemy tak zrobić żeby kojarzył się z radością. Język obcy to też inna baza skojarzeń) - więc pamięć tu nie gra roli. Smutek i radość nadal będą istniały. Mimo, że żyjesz nieśmiertelne za pomocą nauki, nie będziesz czuł, że żyjesz nieśmiertelne - co tysiąc lat będziesz zupełne inną osobą. To baza skojarzeń czyni twoją osobowość. Powiedzmy, że kolor zielony jest twoim ulubionym (pozytywne skojarzenie z tym kolorem), a tysiąc lat - będziesz lubić inny kolor (będziesz lubić zupełnie inne rzeczy, będziesz zupełnie kimś innym). Nieśmiertelnik i śmiertelnik nie będą się za bardzo się różnić - jedynie różnica będzie trwałość ciała (w sumie za tysiąc lat będzie zbudowany z nowych części zamiennych, więc starych części nie będziesz mieć), czyli tylko lepsza regeneracja ciała (i więcej czasu na naukę) i tyle. Mózg nie jest pamięcią trwałą - jest plastyczna jak ewolucja, czyli raz jesteś "rybą", a raz "ssakiem" - zależy od środowiska, w którym tworzysz bazę skojarzeń. Kobieta, która doznała krzywdy od mężczyzny - staje się feministką, więc to środowisko ukształtowała jej bazę skojarzeń, czyli ją osobowość. Nieśmiertelność to nie bilion dzisiejszych chwil - a ewolucja (dostosowanie się do środowiska). Środowisko ma największy wpływ na naszą osobowość, na naszą bazę skojarzeń. Za tysiąc lat, gdybyś żył nieśmiertelne. będziesz nosił nowy, obcy ci dzisiaj, nick "kosmita673933939", a o swym starym nicku "marcinszydowski5563 "- zapomnisz i nie będziesz wiedziesz, kto to był.
Strach przed śmiercią definiuje człowieka jako istotę samoświadomą - to właśnie świadomość śmierci swojej i innych ludzi, nieuchronność końca życia, jest tym, co nas odróżnia od zwierzów.
Panie Piotrze może dałoby radę kiedyś zaprosić i odbyć podobną rozmowę z autorem kanału Smartgasm? Podobny typ twórczości co Kacpra, w obu przypadkach z utęsknieniem czekam na kolejne nagrania.:D Jak ktoś lubi to po angielsku codziennie wrzuca też ciekawe rzeczy Anton Petrov, tylko tam forma nie jest tak efektowna, ale fajne streszczone konkretne nowości ze świata nauki.
@@welllplayed1480 tylko roznica jest taka ze gorzej sie jego slucha jesli chodzi o glos. Kacper ma taki charakterystyczne cos w glosie przez co moge go sluchac godzinami. A tak poza tym co to znaczy ze bardziej rzetelny ??? Kacper cos przeklamuje na swoich filmach ??
@@elzietix3601 Tak jest popularyzatorem nauki, który wypowiada się sam za siebie, i myli pojęcia często podstawowe, w dodatku robi filmy o tematyce bardziej absurdów niż faktycznych zjawisk naukowych. Polecam posłuchać profesorów jak w szkole było żal.
Przecież biopolimerowe roboty (forma oparta na DNA) jest nieśmiertelną formą życia (ciągle się kopiują, czyli replikują się), które mogą przetrwać miliardy lat (biopolimerowa struktura pozwala na dostosowanie się do złego środowiska). A wy mówicie, że "nieśmiertelność zabije nas". Przecież nauka cały czas podąża drogą "od zwierząt do bogów", a wy mówicie "bogiem nie warto być". Jeśli człowiek nie będzie dążyć do bycia bogiem - gatunek ludzki nie przetrwa we kosmosie. Kosmos jest wszechpotężny, więc człowiek musi dążyć do bycia wszechmocny, inaczej kosmos nas wszystkich zabije.
1:30:04 - uważam, że to nie kwestia wiary, a prawdopodobieństwa. Jest dużo większa szansa granicząca z pewnością, że rano jednak Ci się ten budzik przyda 😅
U nas "żółtodziób", a po angielsku "greenhorn". Filmy Kacpra zawsze traktowałem jako zaproszenie do zgłębienia tematu razem z nim - co z góry definiuje go nie jako naukowca, a raczej "organizatora grupy", czy otwartego na argumenty prowadzącego dyskusję.
Nie wiem jak wszyscy, ale większość nie myśli o śmierci. Wiem, bo od dziecka nie ma dnia żebym nie myślał o chwili śmierci. Czasami traktuję to jak przekleństwo, a czasami jak dar, dzięki któremu podążam obraną drogą i jest mi lżej. Wg mnie temat śmierci jest intrygujący, ale jednocześnie potrafi zdołować. Mieszane uczucia to chyba najlepsze określenie odczuć gdy myślę o tej chwili...
@@s3rverius Koniec ten sam i nastąpi... Byłem w poprzednim wpisie wylewny, bo łudziłem się, że może takich jest więcejj. Zastanawia mnie jedynie dlaczego ta myśl zajmuje w moim życiu tyle czasu.
@@s3rverius Problemy związane z tematem mam dwa,ale nie sądzę iż mamy na myśli to samo. Pierwszy problemem już opisałem. Mianowicie nieustające myślenie o śmierci. Drugi problem(chciałbym napisać poboczny, ale w gruncie rzeczy chyba nawet dominujący), to "jak" to się stanie. Oddać życie za "coś"/za "kogoś", to wielka sprawa. To co u mnie wywołuje doła, a być może i strach, to starość, czy bezskuteczna walka z chorobą. Temat ten przerabiam już od dekad i wątpię abym był chociaż o krok od rozwiązania go.
@@piotranonim00 nieustanne myślenie o śmierci to już może być problem Trzeba być tego świadomym, mieć to z tylu glowy ale nie non stop myśleć o tym Obyś tylko przez to nie pogrążył się w jakiejś depresji czy czymś podobnym
@@LukaszSkyWalkerto taki żart, często memowany parę lat temu. na tej samej zasadzie jak mówi się przykładowo "o taką Polskę walczyłem" tutaj autor robi plot twist, polegający na tym że o takie odcinki nic nie robił 😅
zycie i smierc rozni tylko swiadomosc !!! za duzo myslicie , swiat jest prosty jak jezyk zwierzat , podstawowa przelamania tej tajemnicy jest luzne podejscie . ludzkosc zgubi nasza wyjatkowosc,nawet nie skolonizujemy ukladu slonecznego . zostalo nam kilka sekund.
O takiego gościa i wywiadu się nie spodziewałem, dopiero od niedawna Kacpra zacząłem oglądać, ma super kanał, a dowiedziałem się o nim nie dawno z kanału ,,To Znowu Oni''. Pozdro👌
Nieśmiertelnik i śmiertelnik nie będą się za bardzo różnić. Powiem wymyślony na szybko przykład. Polski nieśmiertelnik jedzie na niemiecką planetę, na której będzie przebywać 300 lat - zapomina polskiego, a uczy się niemieckiego. Potem jedzie na polską planetę - a tam będzie siedzieć 500 lat - zapomina niemieckiego, a uczy się polskiego. Jedzie na hiszpanką planetę... i tak w kółko. Tak samo z zawodami. Uczy się nowego zawodu, zapomina o swym poprzednim. Proces zapominania i uczenia się od nowa - będzie czymś normalnym u nieśmiertelnych. Proces zapominania u nieśmiertelnika będzie takim smutnym przeżyciem jak u śmiertelnika śmierć (pogrzeb). Mózg to baza skojarzeń, która ciągle zmienia się (np. deszcz może kojarzyć się ze smutkiem, ale możemy tak zrobić żeby kojarzył się z radością. Język obcy to też inna baza skojarzeń) - więc pamięć tu nie gra roli. Smutek i radość nadal będą istniały. Mimo, że żyjesz nieśmiertelne za pomocą nauki, nie będziesz czuł, że żyjesz nieśmiertelne - co tysiąc lat będziesz zupełne inną osobą. To baza skojarzeń czyni twoją osobowość. Powiedzmy, że kolor zielony jest twoim ulubionym (pozytywne skojarzenie z tym kolorem), a tysiąc lat - będziesz lubić inny kolor (będziesz lubić zupełnie inne rzeczy, będziesz zupełnie kimś innym). Powtórzę. Nieśmiertelnik i śmiertelnik nie będą się za bardzo się różnić - jedynie trwałością ciała (w sumie za tysiąc lat będzie zbudowany z nowych części zamiennych, więc starych części nie będziesz mieć), czyli tylko lepsza regeneracja ciała (i więcej czasu na naukę) i tyle.
Kurde, Kacper to jest naprawdę inteligenty gość. Ja myślałem, że on jedzie fantazją w swoich filmach, ale on doskonale wie o czym mówi. Nie dostrzegłem tego wcześniej.
Zasada Entropii - na tym polega ta zasada, że świat powoli zmierza do nieuporządkowania. Że to, co było dobre, w gorsze się zamienia i, że do chaosu nieustannie wszystko zmierza.
Jesteśmy organizmami które z jakiegoś powodu rozwijają technologicznie cywilizacje. Nie patrzcie na siebie jednostkowo, w każdej sekundzie umiera i rodzi się dużo ludzi, to jest ciągły proces. Ciekawa jest moja świadomość że ja to ja. W ciągu 1000 lat żyły miliardy ludzi.... Skąd biorą się nowe formy świadomości, czy jest ich nieskończona ilość? Ile by nie urodzić dzieci to będą one "kimś" napewno dane było nam nie raz być tutaj na ziemi lub na innych planetach lub może w wymiarach. Never ending story
Czy na pewno? Ostatecznie to wszytsko jest skutkiem procesów zachodzących w tej papce pod twoją czaszką Juz bliżej nam do jakiegoś programu który reaguje na różne bodźce, ma instynkty i po pewnym momencie po prostu sie psuje i kończy
@@adamadamski562 w jakim sensie powielana? Nie jest tak? Popatrz na to jak działa twój mózg, twoje ciało Popatrz ma uzależnienia Dosłownie *trochę* obeznania w biologii i psychologii daje ci inny pogląd na to Twoje akcje to skutki między innymi hormonów w twoim ciele
Co to za małymi liczbami się posługujesz?! Codziennie powstają biliony biopolimerowych robotów (życie oparte na DNA),. Ziemia to po prostu wielkie cmentarzysko biliony bilionów biopolimerowych robotów - które po zużyciu się przekształcają się w glebę. Czym jest gleba? Jest takim "złomowiskiem" i odpadami przemian materii życia. Poza Ziemią, żadna planeta nie dysponuje glebą. Biopolimerowy robot, który może replikować się i modyfikować się - to jedna z najlepszych form życia zdolne przetrwać miliony lat. Reszta form życia może być tylko sezonowa, więc.... wychodzi, że jesteśmy jedyną nieśmiertelną formą życia, która jedynie osiągnęła poziom cywilizacji. Dlaczego nasza forma życia oparta na DNA uzyskała "nieśmiertelność"? Właśnie owa "nieśmiertelność" jest bardzo ważnym elementem, żeby mogła zaistnieć inteligenta forma życia. Bez niej bylibyśmy sezonowym życiem, które przetrwałoby 100 - 1000 lat. Jak to możliwie, że biopolimerowe roboty ciągle się "kopiują"? Element "copy" jest jednym najważniejszych elementów w naszym życiu. Prawdopodobnie na Ziemi powstały sezonowe formy życia, który dały glebę dla przyszłych form życia. Wpierw trzeba zadać pytanie, czym była "iskra", które zapoczątkowała pierwszą formę życia? Prawdopodobnie błyskawice nadały materii życia (nasze życie cechuje się elektronami - ruch mięśni to napięcie elektryczne, więc jesteśmy elektronowymi biopolimerowymi robotami). Szkoda, że ten temat nie zostanie poruszany przez Astrofazę, bo temat rozległy i bardzo ciekawy.
Ja mam dokładnie taki sam trigger egzystencjalny jak Kacper: jak cokolwiek istnieje to czy mogłoby równie dobrze nie istnieć? Ta myśl wywołuje u mnie dość wyjątkowe uczucie :)
Nikt się nie spodziewał tego duetu, ale wszyscy go potrzebowali :)
Akurat każdy kto śledzi astrofaze się spodziewał bo był już post o tym 😉
Ale z tą potrzebą się zgodzę
Meh, ja nie potrzebowałem.
@@ennuiarduous6446 🤷♂️
@@ennuiarduous6446a kto to przyszedł, pan maruda
@@marcelkalkstein3697 Kacpra bym mógł słuchać bez przerwy ale to nie znaczy że Pan Leszek jest zły
Jego też lubię
No w końcu Kacper "Kacper Pitala" Pitala
?
Chciałbym przekazać ogromne wyrazy wsparcia dla Kacpra. Tacy ludzie są nam bardzo potrzebni. Piękny umysł. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Gość programu mówi z sensem, jest niesamowicie szybki to wielka zaleta, prowadzący słucha, to też wielka zaleta. Obaj rozmówcy mają tę cechę jakby "kradli mi myśli". Inaczej mówiąc błyskotliwa rozmowa z ważnym przesłaniem. Można wiele różnych map wyciągnąć do skorzystania!!!
Teraz jestem starszy niż kiedyś - Kacper Pitala 2023 😅
Po 30 minutach widzę że jest z was bardzo ciekawe połączenie, lecę z tym dalej :D
ja jestem w 7 minucie a już tyle się wydarzyło i każda kolejna jest cudowna ❤️
Materiał extra, giga super duper. Nic lepszego się w internecie nie wydarzyło. Moje życie się zmieniło, kury się lepiej niosą, pies przestał robić na wycieraczkę, kot się spakował i rusza w świat. Takiego fermentu intelektualnego nie było jeszcze w moim obejściu. Już się nie mogę doczekać kolejnego materiału.
Błagam, więcej tego duetu w 2 godzinnych filmach!
nie
@@tomekatomek5694 tak
Zdecydowanie tak
Błagam nigdy więcej
@@fddevnull Czemu nie?
No i to jest kolabo którego potrzebowaliśmy 🎉
Niezbyt.
Kolabo jak Tusk i Kaczy xD
@@marcelkalkstein3697 no tak bo dziadek a.k.a dr hab. Leszek Błaszkiewicz, ma porządną akademicką wiedze którą trzeba zrozumieć minimum na poziomie technikum, a to już problem, boo "uuu wzory, fizyka i matematyka.. po co to komu" XDD
@@ennuiarduous6446 na szczęście nie musiałeś oglądać xd
@@gehog1619użytkownicy tego kanału są raczej uczuleni na taki pitolenie. Dla mnie to stracona godzina.
A te krzyki kacperków jaki to nadzwyczajny materiał utwierdza mnie w przekonaniu że widzowie tego filozofa nie potrafią rozpoznać wartościowej treści.
Pisałem przed emisja że to będzie słabe ze względu na gościa ;(.
Chcecie filozofii na poziomie to oglądacie Lamże.
Kacper, poczekaj jeszcze ze 20 lat, a wówczas dopiero odkryjesz zalety limitów pamięci, kiedy będziesz mógł co kilka lat oglądać te same filmy lub czytać te same książki nie pamiętając ich treści. Ja mam 45 lat a już się u mnie coś takiego zaczyna.
Kilka dni temu znalazłem krótkie nagranie sprzed kilkunastu lat, na którym sfilmowałem moją ówczesną dziewczynę, kiedy była ze mną na treningu mojego Bractwa. Gdybym nie znalazł owego nagrania, nie miałbym pojęcia o tym, że kiedykolwiek zabrałem ją ze sobą na trening.
Kiedyś też znalazłem nagranie przedstawiające porządki w starym mieszkaniu podczas przeprowadzki i kompletnie nie pamiętałem tej sytuacji.
Już pominę zamieszczone w pamiętniku kilka opisów moich snów, które czytam jakby należały do kogoś obcego, gdyż nawet podczas czytania nie jestem w stanie przypomnieć sobie ani jednego fragmentu.
Inne przykłady? Rozmawiając z rodzeństwem czasem zdarza nam się wymieniać zapamiętanymi epizodami z dzieciństwa, których pozostałe rodzeństwo nie pamięta.
Inna rzecz, która mnie jednak ciekawi, to fakt, że wielu ludzi nie pamięta niczego poniżej piątego, a nawet szóstego roku życia i nie mogą uwierzyć, że niektórzy sięgają pamięcią dalej.
Mnie przeraża perspektywa, w której moja pamięć zaczynałaby się dopiero od czasów zerówki - pamiętam bowiem nawet niektóre epizody z okresu kiedy miałem dwa lata. Oczywiście niektóre z nich mogą być jedynie "ulepione" przez wyobraźnię próbującą zilustrować opowieści rodziców, jednak kilkukrotnie zdarzało mi się pamiętać detale niezapamiętane lub przekręcone przez rodziców podczas opowiadania.
Abstrahując zaś ode mnie: w "Doctorze Who" pojawia się postać nieśmiertelnej dziewczyny, która żyła już ok. tysiąca lat, której ograniczone zasoby pamięci spowodowały to, że nie pamiętała gdzie i kiedy się urodziła, nie pamiętała swojej rodziny ani rodziców, a wiedzę o sobie sprzed wielu lat czerpała czytając własne pamiętniki.
Dziwnie się czuję widzą Kacpra i brak reklamy podpasek albo Huela w połowie filmu.
Heh
Podobnie 😂😂
A kto to wgl jest?
kacper pitala z kanału kacper pitala, nie ma za co ;3@@Crovaify
To jest ktoś , i nie byle ktoś
oooo "ten mądry" u Astrofazy! Niespodziewane duo, ale super Was widzieć razem! :D
hehe, a zaczynał jako jutuber gejmer, dzieci drogie, zbawienie w waszych rękach!
Ten mądry u tego mądrego
Ten mądry = Kacper Pitala. Ten śmieszny = Hed. Ten duży i przypakowany = Fangotten. Ten znający się na historii = Gambrinus i ten moim zdaniem nudniejszy = Arasz :D
Gambrinus jest od dwóch wojen światowych i wojska, a Arasz od starożytności i Gwiezdnych Wojen ;)
@@lumpek4149 Arasz nudniejszy? No nie powiedział bym
Kacper to na prawdę wyjątkowy gość, piękna filozofia życia, piękny umysł :)
Gdybym żył wiecznie prowadził bym dziennik głosowy z datą i tematem badań, ciekawostek lub przeżyć.Dzieki temu po latach mógł bym użyć czegoś na wzór czatGPT by znaleźć interesujący mnie temat i dosłownie mieć nieskończona pamięć i wiedzę (po to by nie zapomnieć tego co robilem). Kierujący się słowami,,Jedyne co musisz wiedzieć to gdzie jest biblioteka,,
Sam uwielbiam sie zatanawiac nad tak abstrakcyjnymi rzeczami jak dlaczego w ogóle jest wszechświat, cokolwiek i to istnieje. Dlaczego w ogóle powstało? Jakby nie powstało to co by było? Dlaczego w ogóle mogły zdarzyć się warunki powstania? Schodząc tak głębiej i głębiej również zaczynam się czuć dziwnie. Mimo to lubie wracać do tego tematu i strasznie mi brakuje osoby z którą też bym mógł na ten temat pogadać. Z Panem Pitalą bym bardzo chętnie porozmawiał przy piwku... choć wiem że jest to niemożliwe lub szansa czegoś takiego jest bardzo bliska zeru... Gdzie są jakieś kluby dyskusyjne?! :(
myślę, że aukcja "spotkanie z Panem Kacprem" dla WOŚP przyniosłaby całkiem niezłą sumkę.
@@iwjarema zdecydowanie tak :)
Haha wyobrażam sobie znudzonego typa w zoo oglądającego materiał popularnonaukowy w wolnym czasie odbierającego telefon od Kacpra pytającego o kraby.
Świetny materiał, oby jeszcze więcej takich collabów, słuchałem z wypiekami na twarzy rozkmin o nieśmiertelności i bladozielonym pojęciu
Ten Pan Kacper to jest bardzo mądry człowiek. Ma świetne przemyślenia i robi super filmy. Uwielbiam te jego filozoficzne wstawki w filmach.
Więcej tak długich filmów Kacpra!
Świetny materiał
Lubię filmy z rozkminami Kacpra. Pozdrawiam
Świetny odcinek ☺️. Chętnie w rozmowie z tobą zobaczył bym jeszcze SciFun-a.
Mądre chłopaki.
O kurdelebele Kacper Pitala. Tego się nie spodziewałem i miło się zaskoczyłem. Oby go więcej było na tym kanale w przyszłości :)
Majster Pitala. Jego strona medalu. Dziękuję
Miodzio rozmowa. Fajnie byłoby usłyszeć rozmowę z Igorem "Smartgasmem" w odcinku tej serii.
Szukałem miedzi a znalazłem złoto. Crossover na który czekałem👏 Rewelacja 💪
Właśnie dla tych filozoficznych rozkmin z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki Kacpra.
Blisko dwie godziny Kacpra 🤯🤯🤯
Ciekawa dyskusja, ale akurat chciałbym żyć wiecznie. Dlatego, że mógłbym obserwować rozwój cywilizacji. Nie widzę tu zagrożenia znudzeniem życiem a wręcz przeciwnie - otworzyłoby to nowe możliwości. Wyobraźcie sobie moment, w którym rozwój cywilizacji umożliwia odseparowanie umysłu od ograniczającego nas ciała i możemy być kim chcemy w każdej dziedzinie, podróżując przez czas i przestrzeń do niepoznanych światów. Wtedy nawet koncepcja końca świata jako poznanie wszystkiego mogłaby przestać być aktualna bo teoretycznie moglibyśmy być w stanie tworzyć nowe wszechświaty czy przestrzenie zapewniające rozrywkę poznawczą.
Jako nieśmiertelnik, również będziesz w nieskończoność umierać. Powiem wymyślony na szybko przykład. Polski nieśmiertelnik jedzie na niemiecką planetę, na której będzie przebywać 300 lat - zapomina polskiego, a uczy się niemieckiego. Potem jedzie na polską planetę - a tam będzie siedzieć 500 lat - zapomina niemieckiego, a uczy się polskiego. Jedzie na hiszpanką planetę... i tak w kółko. Tak samo z zawodami. Uczy się nowego zawodu, zapomina o swym poprzednim. Proces zapominania i uczenia się od nowa - będzie czymś normalnym u nieśmiertelnych. Proces zapominania u nieśmiertelnika będzie takim smutnym przeżyciem jak u śmiertelnika śmierć (pogrzeb). Mózg to baza skojarzeń, która ciągle zmienia się (np. deszcz może kojarzyć się ze smutkiem, ale możemy tak zrobić żeby kojarzył się z radością. Język obcy to też inna baza skojarzeń) - więc pamięć tu nie gra roli. Smutek i radość nadal będą istniały. Mimo, że żyjesz nieśmiertelne za pomocą nauki, nie będziesz czuł, że żyjesz nieśmiertelne - co tysiąc lat będziesz zupełne inną osobą.
To baza skojarzeń czyni twoją osobowość. Powiedzmy, że kolor zielony jest twoim ulubionym (pozytywne skojarzenie z tym kolorem), a tysiąc lat - będziesz lubić inny kolor (będziesz lubić zupełnie inne rzeczy, będziesz zupełnie kimś innym). Nieśmiertelnik i śmiertelnik nie będą się za bardzo się różnić - jedynie różnica będzie trwałość ciała (w sumie za tysiąc lat będzie zbudowany z nowych części zamiennych, więc starych części nie będziesz mieć), czyli tylko lepsza regeneracja ciała (i więcej czasu na naukę) i tyle.
Mózg nie jest pamięcią trwałą - jest plastyczna jak ewolucja, czyli raz jesteś "rybą", a raz "ssakiem" - zależy od środowiska, w którym tworzysz bazę skojarzeń. Kobieta, która doznała krzywdy od mężczyzny - staje się feministką, więc to środowisko ukształtowała jej bazę skojarzeń, czyli ją osobowość.
Nieśmiertelność to nie bilion dzisiejszych chwil - a ewolucja (dostosowanie się do środowiska). Środowisko ma największy wpływ na naszą osobowość, na naszą bazę skojarzeń.
Za tysiąc lat, gdybyś żył nieśmiertelne. będziesz nosił nowy, obcy ci dzisiaj, nick "kosmita673933939", a o swym starym nicku "marcinszydowski5563 "- zapomnisz i nie będziesz wiedziesz, kto to był.
Proszę o więcej odcinków z Kacprem, bardzo ciekawe tematy porusza :)
super że poruszacie takie tematy, mógłbym słuchać i 5 godzin
aaaaawwwwww Kacper w Astrofazie
Uwielbiam Kacpra i fajnie że zrobiliście ten odcinek
Cudowny duet, proszę o więcej takich podcastów z Kacprem!
Bardzo fajnie się was słucha i ogląda ❤
Chcemy więcej krabów!!!
Strach przed śmiercią definiuje człowieka jako istotę samoświadomą - to właśnie świadomość śmierci swojej i innych ludzi, nieuchronność końca życia, jest tym, co nas odróżnia od zwierzów.
Nie strach tylko świadomość
Panie Piotrze może dałoby radę kiedyś zaprosić i odbyć podobną rozmowę z autorem kanału Smartgasm? Podobny typ twórczości co Kacpra, w obu przypadkach z utęsknieniem czekam na kolejne nagrania.:D Jak ktoś lubi to po angielsku codziennie wrzuca też ciekawe rzeczy Anton Petrov, tylko tam forma nie jest tak efektowna, ale fajne streszczone konkretne nowości ze świata nauki.
otototo!
Zdecydowanie bardziej rzetelny kanał niż Kacper Pitała
@@welllplayed1480 tylko roznica jest taka ze gorzej sie jego slucha jesli chodzi o glos. Kacper ma taki charakterystyczne cos w glosie przez co moge go sluchac godzinami. A tak poza tym co to znaczy ze bardziej rzetelny ??? Kacper cos przeklamuje na swoich filmach ??
@@elzietix3601 Tak jest popularyzatorem nauki, który wypowiada się sam za siebie, i myli pojęcia często podstawowe, w dodatku robi filmy o tematyce bardziej absurdów niż faktycznych zjawisk naukowych. Polecam posłuchać profesorów jak w szkole było żal.
Spotkało się dwóch moich ulubionych youtuberów!
Zarąbista rozmowa, zamiast iść na wykład oglądałem
Chętnie bym zobaczył Kacpra w którymś z odcinków pop science💪
No brawo za wspolprace panowie🎉🎉 juz sie zabieram za sluchanie 😊
"Nieśmiertelność zabije nas wszystkich" - Drew Magary
Polecam tą książkę. To jeden z wariantów nieśmiertelności.
Przecież biopolimerowe roboty (forma oparta na DNA) jest nieśmiertelną formą życia (ciągle się kopiują, czyli replikują się), które mogą przetrwać miliardy lat (biopolimerowa struktura pozwala na dostosowanie się do złego środowiska). A wy mówicie, że "nieśmiertelność zabije nas". Przecież nauka cały czas podąża drogą "od zwierząt do bogów", a wy mówicie "bogiem nie warto być". Jeśli człowiek nie będzie dążyć do bycia bogiem - gatunek ludzki nie przetrwa we kosmosie. Kosmos jest wszechpotężny, więc człowiek musi dążyć do bycia wszechmocny, inaczej kosmos nas wszystkich zabije.
1:30:04 - uważam, że to nie kwestia wiary, a prawdopodobieństwa. Jest dużo większa szansa granicząca z pewnością, że rano jednak Ci się ten budzik przyda 😅
To ci niespodzianka !!! Dwa ulubione kanały na yt. Brawo.
U nas "żółtodziób", a po angielsku "greenhorn".
Filmy Kacpra zawsze traktowałem jako zaproszenie do zgłębienia tematu razem z nim - co z góry definiuje go nie jako naukowca, a raczej "organizatora grupy", czy otwartego na argumenty prowadzącego dyskusję.
Uwielbiam obu Panów i ich twórczość.
Kacper fajny gość. Przyjemnie i z zaciekawieniem się go słucha. 👍
Fajnie się was słuchało panowie. Pozdrawiam
Chyba nigdy w życiu nie słuchałam tak dojrzałej i zarazem mądrej konwersacji dwojga ludzi
Widocznie mało słuchasz
Święta przyszły wcześniej w tym roku. Takiego combo bym się w życiu nie spodziewał 💪👍
Świetny materiał Panowie! Liczę na więcej spotkań tego duetu 🥰
Szczerze chyba mam nowe marzenie chciałbym zobaczyć. wasz wspólny podcast
Nie wiem jak wszyscy, ale większość nie myśli o śmierci. Wiem, bo od dziecka nie ma dnia żebym nie myślał o chwili śmierci. Czasami traktuję to jak przekleństwo, a czasami jak dar, dzięki któremu podążam obraną drogą i jest mi lżej. Wg mnie temat śmierci jest intrygujący, ale jednocześnie potrafi zdołować. Mieszane uczucia to chyba najlepsze określenie odczuć gdy myślę o tej chwili...
Czy myślisz czy nie...
@@s3rverius
Koniec ten sam i nastąpi... Byłem w poprzednim wpisie wylewny, bo łudziłem się, że może takich jest więcejj. Zastanawia mnie jedynie dlaczego ta myśl zajmuje w moim życiu tyle czasu.
@@piotranonim00 IMO, żeby rozwiązać problem. Mnie się nie udało go rozwiązać a myślę o nim od dziecka :)
@@s3rverius
Problemy związane z tematem mam dwa,ale nie sądzę iż mamy na myśli to samo.
Pierwszy problemem już opisałem. Mianowicie nieustające myślenie o śmierci.
Drugi problem(chciałbym napisać poboczny, ale w gruncie rzeczy chyba nawet dominujący), to "jak" to się stanie. Oddać życie za "coś"/za "kogoś", to wielka sprawa. To co u mnie wywołuje doła, a być może i strach, to starość, czy bezskuteczna walka z chorobą.
Temat ten przerabiam już od dekad i wątpię abym był chociaż o krok od rozwiązania go.
@@piotranonim00 nieustanne myślenie o śmierci to już może być problem
Trzeba być tego świadomym, mieć to z tylu glowy ale nie non stop myśleć o tym
Obyś tylko przez to nie pogrążył się w jakiejś depresji czy czymś podobnym
O taki powrót tej serii i to w tak epickim wydaniu nic nie robiłem 😂❤
Patrząc na emblemat to jednak coś tam robisz :D
Nie rozumiem tego stwierdzenia. Tutaj jest chyba jakaś niekonsekwencja w pisowni.
@@LukaszSkyWalkerto taki żart, często memowany parę lat temu. na tej samej zasadzie jak mówi się przykładowo "o taką Polskę walczyłem" tutaj autor robi plot twist, polegający na tym że o takie odcinki nic nie robił 😅
@@jasondelulu SERDECZNE DZIĘKI :) teraz połączyłem fakty :)
Nie wiedziałem że chciałem podcastu z Kacprem ale teraz już widzę, że go potrzebowałem
Piękna rozkmina. Dziękuję.
Kacper niesamowity człowiek, lubię go słychać
Czekałem na to Duo od pierwszego filmy Kacpra na jego kanale! 🔥
Ło panie, cudo.
😮 z Kapim film dzisiaj? Wow właśnie się trzęsę w tym momencie. 😮 Ale w dechę! ❤ Daję łapkę w górę 👍
zycie i smierc rozni tylko swiadomosc !!! za duzo myslicie , swiat jest prosty jak jezyk zwierzat , podstawowa przelamania tej tajemnicy jest luzne podejscie . ludzkosc zgubi nasza wyjatkowosc,nawet nie skolonizujemy ukladu slonecznego . zostalo nam kilka sekund.
WIĘCEJ TEGO DUETU ZAJEBISTY PROGRAM
O takiego gościa i wywiadu się nie spodziewałem, dopiero od niedawna Kacpra zacząłem oglądać, ma super kanał, a dowiedziałem się o nim nie dawno z kanału ,,To Znowu Oni''. Pozdro👌
Bardzo dobrze dobry team.fajno was posłuchać !.proszę o więcej!
Nareszcieeeee
Z niecierpliwością na to czekałem
o cholera nie spodziewałem się takiego duetu którego potrzebowałem. 2 moich ulubionych twórców na jednym filmie
Jaki głęboki deszcz ścinek no po prostu sztos
To prawda że nieśmiertelność nas zepsuje,ale długowieczność to byłby skarb .
zawsze będzie niedosyt. pozostaje tylko upload świadomości do niezniszczalnych serwerów zasilanych młodą gwiazdą
Nieśmiertelnik i śmiertelnik nie będą się za bardzo różnić. Powiem wymyślony na szybko przykład. Polski nieśmiertelnik jedzie na niemiecką planetę, na której będzie przebywać 300 lat - zapomina polskiego, a uczy się niemieckiego. Potem jedzie na polską planetę - a tam będzie siedzieć 500 lat - zapomina niemieckiego, a uczy się polskiego. Jedzie na hiszpanką planetę... i tak w kółko. Tak samo z zawodami. Uczy się nowego zawodu, zapomina o swym poprzednim. Proces zapominania i uczenia się od nowa - będzie czymś normalnym u nieśmiertelnych. Proces zapominania u nieśmiertelnika będzie takim smutnym przeżyciem jak u śmiertelnika śmierć (pogrzeb). Mózg to baza skojarzeń, która ciągle zmienia się (np. deszcz może kojarzyć się ze smutkiem, ale możemy tak zrobić żeby kojarzył się z radością. Język obcy to też inna baza skojarzeń) - więc pamięć tu nie gra roli. Smutek i radość nadal będą istniały. Mimo, że żyjesz nieśmiertelne za pomocą nauki, nie będziesz czuł, że żyjesz nieśmiertelne - co tysiąc lat będziesz zupełne inną osobą.
To baza skojarzeń czyni twoją osobowość. Powiedzmy, że kolor zielony jest twoim ulubionym (pozytywne skojarzenie z tym kolorem), a tysiąc lat - będziesz lubić inny kolor (będziesz lubić zupełnie inne rzeczy, będziesz zupełnie kimś innym). Powtórzę. Nieśmiertelnik i śmiertelnik nie będą się za bardzo się różnić - jedynie trwałością ciała (w sumie za tysiąc lat będzie zbudowany z nowych części zamiennych, więc starych części nie będziesz mieć), czyli tylko lepsza regeneracja ciała (i więcej czasu na naukę) i tyle.
@@usz1444 cyberpunk nauczył nas, że to zły pomysł
Świetna, znakomita rozmowa, dzięki chłopaki !
Ekstra, na to żem czekał. Proszę o częstsze wspólne materiały.
No w końcu, ileż można czekać
W końcu!
Wiecej takich odcinków poproszę ;)
Ale kombo jeszcze Sci fana brakuje :D
Miałem nadzieję, że wreszcie dowiem się, co się dzieje na bagnach ..... ;-) Nie no, żarcik. Wyszło super!
Świetny duet bardzo lubię obu ❤
nie nie w 49s daje Like i słucham dalej
Kurde, Kacper to jest naprawdę inteligenty gość. Ja myślałem, że on jedzie fantazją w swoich filmach, ale on doskonale wie o czym mówi. Nie dostrzegłem tego wcześniej.
Ooooo😯
Razem 😀
Dobrze Was razem się ogląda i słucha 👍👍👍
Dwóch Gigantów przy jednym stole! Nie spodziewałem się takiego duetu, wyszło mega! Chcemy więcej! :)
Zasada Entropii - na tym polega ta zasada, że świat powoli zmierza do nieuporządkowania.
Że to, co było dobre, w gorsze się zamienia i, że do chaosu nieustannie wszystko zmierza.
Super odcinek oby więcej takich kolabracji z Kacprem pozdrawiam.
To jest najwspanialszy cross-over w historii dziejów formatu video. Jedynie mogły by konkurować Ava z Mią. Pozdrówki.
Jak ja czekałam na ten odcinek
Świetna rozmowa dwóch wspaniałych, mądrych rozmówców. Obu Panów cenię wysoko, dzięki, że jesteście👏👏👏
Bardzo fajnie kolegę wczoraj poznałem xD na temat nieśmiertelności a Kacpra już jakiś czas oglądam ;p
Super czekam na kolejne twoje filmy Kacper i twoje astrofaza ❤
2h słuchania mądrych rzeczy... Będzie ból głowy ale warto
Dwóch mądrych podcast
Wszyscy czekaliśmy na ten odcinek! Wyśmienity gość!
Super duet! Dzięki 😊
Co ma piernik do wiatraka? Mąkę. 😂
Fantastyczna rozmowa. Dziękuję bardzo za te dwie godziny.
Siedem liter 😂😉
@@kenna9204 Twoja odpowiedź jest świetna. Dzięki. 🙂
Oby więcej ❤
Dzięki za ciekawą rozkmine 😊
Dwóch ulubionych twórców w jednym filmie. Tego mi trzeba było po poniedziałkowym dniu pracy :)
podcast mógłby być cały czas w tym składzie. Bardzo dobrze się was dwóch słucha ;v
Nie spodziewałem się ze obejrze 2h materiał na strzała :D
Astrofaza + Kacper
6:45 Wyszli poza "Okno kontaktu".
Lem "Fiasko"
Jesteśmy organizmami które z jakiegoś powodu rozwijają technologicznie cywilizacje. Nie patrzcie na siebie jednostkowo, w każdej sekundzie umiera i rodzi się dużo ludzi, to jest ciągły proces. Ciekawa jest moja świadomość że ja to ja. W ciągu 1000 lat żyły miliardy ludzi.... Skąd biorą się nowe formy świadomości, czy jest ich nieskończona ilość? Ile by nie urodzić dzieci to będą one "kimś" napewno dane było nam nie raz być tutaj na ziemi lub na innych planetach lub może w wymiarach. Never ending story
Czy na pewno? Ostatecznie to wszytsko jest skutkiem procesów zachodzących w tej papce pod twoją czaszką
Juz bliżej nam do jakiegoś programu który reaguje na różne bodźce, ma instynkty i po pewnym momencie po prostu sie psuje i kończy
Myśl samodzielnie, bajka o programie jest powielana...
@@adamadamski562 w jakim sensie powielana? Nie jest tak? Popatrz na to jak działa twój mózg, twoje ciało
Popatrz ma uzależnienia
Dosłownie *trochę* obeznania w biologii i psychologii daje ci inny pogląd na to
Twoje akcje to skutki między innymi hormonów w twoim ciele
Co to za małymi liczbami się posługujesz?! Codziennie powstają biliony biopolimerowych robotów (życie oparte na DNA),. Ziemia to po prostu wielkie cmentarzysko biliony bilionów biopolimerowych robotów - które po zużyciu się przekształcają się w glebę. Czym jest gleba? Jest takim "złomowiskiem" i odpadami przemian materii życia. Poza Ziemią, żadna planeta nie dysponuje glebą. Biopolimerowy robot, który może replikować się i modyfikować się - to jedna z najlepszych form życia zdolne przetrwać miliony lat. Reszta form życia może być tylko sezonowa, więc.... wychodzi, że jesteśmy jedyną nieśmiertelną formą życia, która jedynie osiągnęła poziom cywilizacji. Dlaczego nasza forma życia oparta na DNA uzyskała "nieśmiertelność"? Właśnie owa "nieśmiertelność" jest bardzo ważnym elementem, żeby mogła zaistnieć inteligenta forma życia. Bez niej bylibyśmy sezonowym życiem, które przetrwałoby 100 - 1000 lat. Jak to możliwie, że biopolimerowe roboty ciągle się "kopiują"? Element "copy" jest jednym najważniejszych elementów w naszym życiu. Prawdopodobnie na Ziemi powstały sezonowe formy życia, który dały glebę dla przyszłych form życia. Wpierw trzeba zadać pytanie, czym była "iskra", które zapoczątkowała pierwszą formę życia? Prawdopodobnie błyskawice nadały materii życia (nasze życie cechuje się elektronami - ruch mięśni to napięcie elektryczne, więc jesteśmy elektronowymi biopolimerowymi robotami). Szkoda, że ten temat nie zostanie poruszany przez Astrofazę, bo temat rozległy i bardzo ciekawy.
Ja mam dokładnie taki sam trigger egzystencjalny jak Kacper: jak cokolwiek istnieje to czy mogłoby równie dobrze nie istnieć? Ta myśl wywołuje u mnie dość wyjątkowe uczucie :)