Warto czasem po prostu do siebie porozmawiać. Ciszę się, że stanowimy dla ciebie taką wartość, że nam to mówisz. Czuję się ważna. A jeżeli mogę się wypowiedzieć, Liceum plastyczne. Spełniaj marzenia, Ola. Wiem, jak się czujesz... Mój Boże, to co się dzieje na świecie... w Polsce...
mrvlx a ja się cieszę, uwielbiam takie akcje ze jestem w nowym środowisku itp, przesadzę ale czuje się jakbym wchodził do jakiegoś big brothera czy innego realisty show xD
Według mnie powinnaś się spróbować przenieść do tej klasy E. Masz tam znajomych i jest Angielski, rysowania, fotografii i tak dalej można się zawsze nauczyć poza szkołą. Ale w sumie to tylko moja opinia
po nagraniu tego filmu zmieniłam zdanie jeszcze 7373929 razy i faktycznie w chuj chce się dostać do E ale powiedzieli mi ze nie ma szans ;)))) a randomowych chłopaków z innych szkół przepisali i to dzisiaj so jestem zła
@@wstalkawlog Są 2 opcje. 1 opcja znajomości druga opcja zamiana miejscami, to bardzo trudne znaleźć kogoś kto jest w klasie E I chciał by przejść do klasy B. Możesz spróbować pójść do plastyka I sie zapytać na spotted miasta lub pisząc do osób czy nie chca się zamienić.
Julie Rosee nie należy oceniać ani pozytywnie ani negatywnie, negatywna ocena bo nikogo nie znasz jest najgorsza rzeczą ever, to jest super poznawać nowe osoby, to nie podstawówka czy nawet gimnazjum żeby się zadawać cały czas z takimi samymi nie zmieniającymi się ludźmi, ale ocenianie ludzi pozytywnie po jednym spotkaniu tez jest nieadekwatne
Mamy ten sam problem bo też się bardzo wachałam pomiędzy plastykiem a matfizem w LO [po czym się okazało że do obu się dostałam co za niespodzianka] ale mimo mieszkania w internacie, dojazdów przez ok. 30 minut rano do szkoły i lekcji na 7.10 rano wybrałam plastyk i jestem ciekawa co by się stało w tym drugim uniwersum w którym wybrałam LO. Tobie życzę dobrej decyzji bo sama nie wiem czy jestem do końca zadowolona z mojego wyboru. Buziaki.
Ja też miałem rok temu problem z liceum . Dostałem się do szkoły , którą dałem na wszelki wypadek gdybym sie nie dostał do tych wyżej przeze mnie wybranych. Byłem w szoku i przez całe wakacje nie mogłem przestać mysleć o tym , że w uzupełniającej rekrutacji może mi sie nie udać dostać do tamtych szkół , które chciałem . W końcu mi się udało dostać. Napoczątku byłem zadowolony , ale później zacząłem żałować . Moja klasa jest bez życia i mam wrażenie , że chodzę do klasy z debilami. Myślałem by się wypisać , ale uznałem , że już wytrzymam te dwa lata. Zmierzam do tego że nie ma co sie przejmować , może klasa do której sie dostałaś , jest w porządku ;-)
Fajnie że potrafisz się wypowiadać w taki sposób, że mogłabym cie oglądać godzinami. Też teraz wybieram się do liceum, ale bardzo boję się nowych ludzi. Nie należę do tych bardziej towarzyskich, i nie jestem pewna czy zostanę dobrze w niej przyjęta:(
Obecnie idę do 3 klasy liceum. Żałuje, że nie mogę cofnąć czasu bo uświadomiłam sobie, że zmarnowałam 2 lata swojego życia w mojej obecnej szkole. Przy wyborze szkoły skupiłam się na wszystkim tylko nie na tym, czy w tej szkole faktycznie będę mogła się czegoś nauczyć. Jestem kujonem i bez problemu dostałabym się do zdecydowanie lepszej szkoły. Dlatego też na twoim miejscu wybrałabym szkołę, w której faktycznie mogłabyś rozwijać umiejętności. Ze starymi znajomymi można się spotykać poza szkołą. Jeśli jednak zdecydujesz się na tą szkołę językową to nie martw się. Przez cały 1 rok jest straszny pierdolnik. Mnóstwo osób się przenosi. U mnie stan klasy zmieniał się prawie co tydzień, więc jeśli nie podpadniesz dyrekcji to bez większych problemów uda ci się przenieść.
Jestem zakochana w pomyśle o rozdawaniu toreb. Przyłączam się w 100%!!! Ostatnio jestem tak wkręcona w sprawy ekologii, że gdy tylko usłyszałam to z twoich ust, wypełniłam się radością. Cieszę się, ze coraz więcej osób porusza tą kwestię, bo bezpośrednio wpływa ona na każdego nas. Genialny pomysł!
jesteś mądra, utalentowana, ambitna i śliczna, nie każdy w twoim wieku jest tak dojrzały. rozwijaj się dalej i rób to co kochasz, bo jesteś wielką inspiracją dla innych ludzi.
Co do wyboru szkoły. Tez miałam ten problem, bardzo cię rozumiem. Choć jestem juz rok w liceum, to nadal mam. Jestem sobie w szkole, do której byłam pewna że chcę iść i to będzie spełnienie moich marzeń. Tez zastanawiałam się nad plastykiem. I nadal się zastanawiam. Zauważam, że moje marzenie nie było tak kolorowe jakby się mogło wydawać. Mimo, że jest dość wcześnie, to może spróbuj pomyśleć o przyszłości- co jest dla ciebie ważne, a co ważniejsze. Kim chcesz być i o czym marzysz. I o atmosferze w danej szkole czy klasie. Czy będziesz się czuć dobrze w danym środowisku. Może warto porozmawiać ze sobą szczerze, nawet rozpisać priorytety. Mam nadzieję, że dasz sobie radę i wybierzesz najlepszą dla siebie opcję i będziesz w pełni zadowolona z tego wyboru. Kiedy mówisz o twórczości, to mam wrażenie jakbym słyszała siebie. Tutaj nie dam rady, po prostu mam nadzieję, że pójdziesz w taką stronę, z której będziesz dumna. Po prostu życzę Ci powodzenia.
Ja uważam za to że najlepiej gdy zostaniesz w klasie B. Jak mówiłaś do liceum w Katowicach masz 2 pociągi, i jeżdżenie rano i po lekcjach taki kawał drogi w perspektywie 3 lat raczej źle wpłynie na twoje samopoczucie, niewyspanie i w ogóle. Według mnie angielski zawsze Ci się przyda. Na jakie studiabys nie poszła zawsze jego bardzo dobra znajomość jest przydatna. Takie „ zabezpieczenie” daje Ci klasa 2 języczna. Nie ważne czy byś nagle zachciała studiować prawo czy medycynę xD no masz przed sobą 3 lata i może wszystko się zmienić. Ale matury z angielskiego nie zmienisz ;) Jest kilka opcji, najpierw podam między szkołami Pozytywne dwujęzyczne : - bliżej - angielski na wyższym poziomie - podejrzewam ze lepszy kontakt z dawnymi znajomymi niż gdybys poszła do plastyka Pozytywne plastyk: - rozwijanie pasji - ludzie którzy podzielają twoja pasje No i według mnie wygrywa zdecydowanie dwujęzyczne liceum, no zależy tez czy bardziej zależy ci na rozwoju pasji czy na „bezpieczniejszej” drodze. Bo mozesz tu zaryzykować i zarabiać w przyszlosci na pasji ale to będzie zapewne droga trudna i potrzeba ci dużo dużo szczęścia. Tutaj typowo albo głos serca albo rozum Serce- pasja Rozum - angielski :( Jeżeli chodzi o wybor klas to mozesz zaryzykować lub nie. Wybor klasy B ( dobra wersja) - poznasz wielu nowych ludzi, pewnie kilku z nich zostanie twoimi przyjaciółmi - jeżeli ci się nie spodoba to mozesz spróbować przenieść się w następnym roku do klasy E Wybor klasy B zła strona - może się okazać ze nie polubisz nowych ludzi - no jednak mniejszy kontakt ze starymi znajomymi NO i tutaj się zatrzymam. Moje zdanie się nie liczy wszytsko zależy jaka jesteś. Czy lubisz ryzykować, czy podążasz za głosem serca, czy jesteś gotowa na poświęcenia. Alternatywą szkoły plastycznej mogą być poprostu zajecia dodatkowe kilka razy w tygodniu, jeżeli byś była juz pewna i pokochała na 100000000% plastyk i w ogóle to można zastanowić się nad studiami w tym kierunku. Jeżeli nie to masz nadal otwarta kartę na coś innego. Jeżeli byłabyś już w plastyku to kierunkowali by cię raczej w stronę studiów plastycznych, a w dwujęzycznym liceum będziesz miała „ odłożony wybor”. Mam nadzieje ze wybierzesz mądrze i dasz nam znać jak się wszytsko potoczyło :D Miłego dnia Uwu
Zarabisty pomysł z tymi spotkaniami, taaak. Sama ostatnio też się zagłębiłam w ten temat I bardzo chciałabym poprzeć te akcje. Szanuje za pomysł I czekam na realizacje🌿🌿🌿
Olu, ogromnie Ci współczuje. Każdy przeszedł, przechodzi albo będzie przechodzić przez coś takiego. Śledząc twoją działalność w internecie widzę że jesteś nie zwykle ciepłą otwartą i silną osobą, i mam nadzieję że wszystko się ułoży, bo tacy ludzie jak ty nie mogą przestać działać, bo ratują społeczeństwo i naszą planete. Trzymaj się! ❤️
Całego angielskiego nauczyłam się sama. Mój obecny poziom językowy w angielskim to C1, czyli poziom wyższy niż poziom matury rozszerzonej z angielskiego, a idę po wakacjach do 3 klasy liceum. W szkole nie da się nauczyć angielskiego, ale to dostrzega się dopiero kiedy dobrze się zna angielski, bo siedzi się w tym samodzielnie.
niuniaaa, to co tworzysz jest piekne, kocham twoje wlogi w ktorych poprostu jestes soba. wszedzie znajda sie osoby ktorym cos sie nie spodoba i nie powinnas na to patrzec. zgromadzilas tutaj juz 45 tysiecy osob ktore cie ogladaja, to na prawde duzy sukces. co do akcji z torbami, to jest swietny pomysl! powinnas na polwyspie zorganizowac zbiorke, kazdy moglby sie dolozyc albo troche tych toreb kupic.bardzo chetnie wzielabym udzial w takim wydarzeniu, niestety katowice i warszawa sa troszke za daleko :// pomysl swietny wiec na pewno wplacilabym cos na zbiorke :pp przepraszam ze sie tak rozpisalam, pozdrawiam jednak serdecznie ;vv
Ja też mam przypadek, że osoby na których mi zależało są w tej samej szkole, ale nie w klasie - i uważam to za super okazję do poznania nowych ludzi, jednocześnie mając kontakty w równoległych klasach. W tego typu sytuacjach trzeba szukać plusów, a nie tylko patrzeć na minusy
spróbuj napisać podanie o przeniesienie do tej klasy E i złóż w sekretariacie. miałem identyczny problem w liceum, tylko niektóre osoby z równoległej klasy też chciały się przenieść, więc dyra w końcu zgodziła się na zamianę. ale jak nikt nie chce do tej klasy, w której jesteś to przyps, bo raczej nie zmienią liczy osób w klasie. imo nowe towarzystwo liceum jest mega spoko, więc powodzenia z plastykiem
Droga Olu, moja koleżanka dostała się w czerwcu do liceum plastycznego aka plastyka w Dąbrowie Górniczej, mam z nią bardzo dobry kontakt, nie raz od niej słyszałam opowieści od jej starszego kolegi, że pierwszy rok nauki w każdym plastyku jest najtrudniejszy, nie możesz się tylko zrazić, jest tyle roboty, że czasem trzeba sobie odpuścić wyjście do szkoły, bo nie zdążyłabyś odrobić wszystkich zadań na ostateczny termin i nauczyć się czegokolwiek. Słyszałam że plastyk to cudowna szkoła, gdzie atmosfera jest wręcz rodzinna. Jeśli trafisz do plastyka, to musisz wiedzieć, że będzie ciężko, życzę ci, żebyś dostała się do klasy, która jest ci pisana, tam gdzie tylko chcesz. Ważne jest żebyś się nie poddawała. Przesyłam słowa otuchy.
Jestem jak najbardziej za - całą tą akcją z rozdawaniem toreb. Fajny pomysł Ola ❤️ A odnosnie liceum, to jestem zdania takiego: Spróbuj z tą klasą E , zawsze warto próbować do ostatniej chwili. Jesli sie nie uda, najwidoczniej tak miało być , napewno poznasz kogoś ciekawego w nowej klasie. Potem mozesz spróbowac dostac sie do tej plastycznej klasy , masz mega potencjał i pewnie sama dobrze wiesz ze bys się w tej klasie odnajdywała robiąc to, co lubisz. Na koniec , zostanie ci klasa w której jestes obecnie. Jesli to jest profil ktory chcialas to najważniejsze! ❤️ Ludzie też mogą okazać sie w porządku , serio 😊 Dla pocieszenia powiem ci ze mam podobną sytuacje odnosnie znajomych , tyle ze oni trafili na siebie w innej szkole , a ja jestem sama. Byłam wkur*iona na to ze tak sie stalo i jeszcze trafilam do klasy z laskami których nie lubie z mojego gimnazjum.. Ale zaczelam pisac z osobami z klasy i okazali sie ciekawymi , pozytywnymi osobami . Niedlugo mamy zrobic spotkanie klasowe także trzymaj kciuki bo sie zesr*am a tam nie pójdę , tak sie stresuje haha. WSZYSTKO SIE UŁOŻY!!!
Poszłam sama do szkoły, w której kompletnie nikogo nie znałam i to była najlepsza decyzja w moim życiu. Nie stracisz tych ludzi, których zostawisz, jeśli są serio spoko, a możesz tylko zyskać nowe znajomości, doświadczenia i tak dalej. Moim zdaniem nawet się nie zastanawiaj tylko idź do plastyka i przede wszystkim się nie stresuj, bo ja miałam w tamtym roku to samo, ale podeszłam do tego na totalnym wyjebaniu i wyszło mi to na dobre. Dasz radę!
Też tak miałam, nikogo nie znałam. Pierwsze dni są awkward, ale na pewno dobierzesz sobie chociaż jedną spoko, fajna osóbkę i przejdą Ci te trzy lata w mgnieniu oka.
no czy lubisz czy nie to nie ma żadnego wpływu bo i tak na 99% poznasz kogoś spoko. ja się trzymam z laską która na początku wydawała mi się straszną pizdą a tera to wixa together więc
Miałam podobne przeżycia na tamtych wakacjach. Ostatecznie wybrałam jakiś gówniany biolchem, później przeniosłam się do innej szkoły znowu na biolchem ale dzięki temu w przyszłości będę mogła ciąć organy. Wybrałam pasję i nie żałuję. Moi przykaciele chodzą do innej szkoły ale zapewniam cię, jeśli są prawdziwi kontakt się nie urwie za uja. Koniec końców decyzję podejmiesz ty ale miej z tyłu głowy to co chcesz robić w przyszłości i na podstawie tego najlepiej dokonuj wyborów. Masz jeszcze czas, wszystko na spokojnie. Nostressssss. Ps. Kocham cie fchuj i mam problemy z interpunkcją.
Olu, mega rozumiem twoje obawy jeśli chodzi o szkołę. Myślę, że przede wszystkim wybierz to co da ci największą satysfakcję i radość kiedy będziesz wstawała rano do szkoły. Jeśli chodzi o liceum plastyczne to mogę powiedzieć, że szkoła tego typu jest bardzo wymagająca. Zdałam egzaminy we czerwcu i jeśli musisz do swojego dać portfolio i to będzie wystarczyło to skup się przede wszystkim na martwej naturze na rysunku i malarstwie. Rzeźba-wiadomo-człowiek i anatomia. W mojej szkole fotografia czy film są jako zajęcia uzupełniające (dodatkowe), a od drugiej klasy rozszerzane są do wyboru projektowanie graficzne lub aranżacja przestrzeni z czego potem mamy prace dyplomowe. Natomiast mój kumpel dostał się do liceum gdzie typowo jest fotografia i wszystko co związane z aparatami (ehh on o wiele lepiej się na tym zna ode mnie :D) i to jest dokładnie to co chce robić. Jeśli technikum fotograficzne byłoby na tyle dobre pod względem rozwoju np w kierunku fotografii i filmu to zawsze można aplikować do bursy. I jeszcze a propos klasy E: myślę, że warto próbować wszystkiego, w tym właśnie przeniesienia do tej klasy, bo jednak był to twój pierwszy wybór. Trzymam mocno kciuki, abyś wybrała dobrze i żeby wszystko się ułożyło! Jeśli chodzi o yt- nie martw się. Prędzej czy później każdy z nas patrzy na stare filmy i myśli jaki shit wstawił do internetu-, dlatego też moje stare filmy również są niepubliczne XD. Ale dobrze, że zauważamy takie rzeczy i chcemy iść w lepszym kierunku. Rozwijaj się i rób dalej to co uważasz za najlepsze, bo to w końcu twój kanał. Masz ochotę pośmieszkować- śmieszkuj, masz ochotę wstawić poważny, artystyczny film- wstawiaj, bo każdy zbliża cię do sukcesu i samodoskonalenia :D
Też jestem w czarnej dupie, nie rekrutowałam się nigdzie a 3 dni temu wpadłam na pomysł żeby jednak brać udział w uzupełniającej... Co gorsza w Warszawie ciężko jest już teraz znaleźć miejsce w dobrym liceum Ej ale żeby nie było to chodzę do sześcioletniej szkoły artystycznej więc na pewno nie zostanę bez żadnej szkoły xd
To jest mega pomysł. Jeśli akcja będzie w Warszawie to chętnie przyjadę. A co do szkoły, wybór jej tylko ze względu na znajomych jest bardzo zły. Nie bierz tego na pierwsze miejsce przy wyborze, naprawde. Ja też idę do klasy i nikogo nie znam, ale zmiany, od czasu do czasu, są dobre. No i będziesz mogła się przecież spotykać ze starymi znajomymi 💗
Gratuluję wszystkim osobom, które dostały się do tych szkół, do których chciały i życzę powodzenia WSZYSTKIM w nowych klasach, jestem pewna że dacie radę ❤ Ja dostałam się do mojego pierwszego wyboru, jak sprawdziłam listę, to w mojej klasie będę prawdopodobnie jedyną dziewczyną hahah
Ten pomysł z torbami jest naprawdę wspaniały i cieszę się, że są tacy ludzie jak ty którzy będą starali się pomóc naszemu światu! Warszawa na ciebie czeka!
Hej Olu! Rzadko udzielam się w sekcji komentarzy, ale pamiętaj - jakiegokolwiek wyboru nie podejmiesz to nie koniec świata, zawsze można coś zmienić! Wydaję mi się, że w każdej ze szkół o których myślisz byś się odnalazła. Wiedza i umiejętności to nie tylko szkoła, najważniejsza jest twoja praca i własny wkład w rozwój. Tak jest ze wszystkim. Towarzystwo towarzystwem - jeśli ktoś naprawdę jest dla Ciebie ważny to w twoim życiu pozostanie bez względu na to gdzie i co będziesz robić. Trzymaj się cieplutko, torby to świetny pomysł ^^
Jeśli Ci ludzie są naprawdę tacy super i zależy Wam na sobie to to że nie będziecie razem w klasie czy szkole nie powinno zniszczyć Waszej relacji. Za to to ze wybierzesz szkole/klase dla nich, a nie dla pasji i przyszłości może już zrobić problemem, bo ludzi możesz fajnych poznać w nowej szkole, a Ci którzy się z Tobą trzymali mogą się zmienić, to jednak 3 lata (A nie od dziś wiadomo, ze ludzie się zmieniają). Tak czy inaczej trzymam kciuki, bo też jestem w tym nieszczęsnym roczniku i wiem o czym mówisz! :D
Co do spotkania to jest to bardzo spoko pomysł + moja sugestia, że moglibyście też np. pozbierać śmieci z jakiegoś rejonu idk, ja tak czasami robię tak indywidualnie, a co dopiero w takiej grupie dużej
jeżeli chodzi o te torby materiałowe a właściwie "mini eventy" z nimi związane, to proszę, zrób tych spotkań np 6 w całej Polsce. wiem, że to brzmi abstrakcyjnie, ale pomyśl jak głośno by się o tym zrobiło. możesz zrobić np w Warszawie, Katowicach, Krakowie, Gdańsku, Rzeszowie i Białymstoku. wiem, że to tak trochę porozrzucane po Polsce ale byłoby meeega 🖤
Też miałam iść do plastyka, ale stwierdziłam, że rysowania mogę nauczyć się poza szkołą na własną rękę. Mam nadzieję że się przeniesiesz do klasy której chcesz moja ulubiona alternatywko : )
chodzę do opolskiego plastyczniaka od 4 lat i będąc zupełnie szczera, ostatnie czym powinnaś się martwić to ludźmi bo te plastykczniaki to naprawdę niesamowite miejsca gdzie tolerancja i przyjacielskość jest conajmniej 3x większa niż w zwykłych szkołach, a do tego ta artystyczna atmosfera wręcz popychająca cię ciagle do działania. sądzę, że warto, ty byś tam się wpasowała idealnie i rozwinęłabyś w sobie to co trzeba :) a do tego na koniec szkoły dyplom! tez może się przydać gdzieniegdzie, a ludzi po plastyku chętniej tez biorą na asp czy inne artystyczne uczelnie :) życzę ci powodzenia i spokojnych wakacji!!
Miałam podobny problem jak ty z liceum. Dostałam się do "wymarzonej" klasy biol-chem i gdy okazało się, że się dostałam to się popłakałam, bo nie byłam pewna, czy tego rzeczywiście chce. Uważam, że powinnaś spróbować z plastykiem, a jak się dostaniesz to zastanowić się, gdzie by ci było lepiej i szczęśliwiej, bo nie ma sensu nauka, gdy jesteś nie szczęśliwa. Co do filmików to normalne, że rosnące zasięgi mogły cię przerazić. Nie musisz robić zawsze filmików, które będą pasować wszystkim, zawsze się znajdzie ktoś dla kogo będą ważne, gdyż po prostu polepszyły mu humor i podobnie. Nie ma co się stresować, jesteś super osobą i napewno sobie poradzisz z problemami. Życzę powodzenia na egzaminach w plastyku. Ps: ten pomysł z torbami i wgl to super pomysł
Ja się nie dostałam do plastyka :< życzę powodzenia ty na pewno dasz radę, naprawdę warto spróbować jak byłam na tych egzaminach +chodziłam na takie zajecia przygotowujące to rozmawiałam dużo z ludźmi którzy tez tam startowali i omg mam wrażenie ze tak jak się idzie do takiej zwykłej szkoły to nie wiadomo jaka klasa ci się trafi a tam ci ludzie są strasznie inspirujący i cudowni a klasa na pewno będzie bardziej zgrana z powodu wspólnych zainteresowań
Kochana (używam celowo żebyś czuła się jak u koleżanki na kawce czy tam lampce wina XD) nie przejmuj się tym gdzie idą twoi znajomi. Ja do mojego liceum szłam sama (tak, w tym roku zdawałam mature 😎😎😎) i to była najlepsza decyzja w moim życiu. Poznałam wspaniałych ludzi i zżyłam się z klasą. Fakt jest taki, że znajomi idący do szkół razem albo się pokłócili albo stworzyli taką swoją hermetyczną grupkę i zamknęli się na resztę klasy. Ja nadal bardzo lubię moich znajomych z gimnazjum ale dzięki zmianie perspektywy widzę jak wiele nas różni i jak bardzo nie mogłabym się rozwijać w starym towarzystwie. Teraz przeprowadzam się na studia i jest mi dużo łatwiej znowu odnaleźć się samej w nowym otoczeniu, ponieważ po prostu już to przerabiałam, tyle że na mniejszą skalę. Trzymam kciuki za dobre decyzje ❤
Kurczę miałam podobny problem. Miałam do wyboru albo pójść do jakiejś szkoły z ludźmi z gimnazjum albo liceum plastyczne kilka miast dalej. W moim przypadku skończyło się na tym że w sumie nienawidzę ludzi z mojego gimnazjum XD, więc rzuciłam wszystko i poszłam do szkoły o której nikt nie miał pojęcia że istnieje i do miasta w którym nikogo nie znam. Po tych już dwóch latach uważam że to była chyba jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.
Omg też tak miałam. Znam ten ból. Coś trzeba stracić i coś trzeba poświęcić. Ją poszłam za tym o czym myślałam na początku. W moim wyborze jest więcej minusów ale jest jedna rzecz którą pragnę całym swoim zgniłym serduszkiem
Być może płytko to zabrzmi, ale dzięki Tobie czuję się jakbym miała przyjaciółkę. Po prostu chciałabym żeby w moim otoczeniu były tak mądre i dobre osoby jak Ty. Dziękuję.
Nawet nie zdawałam sobie sprawy że możemy mieć takie podobne problemy, mimo że pewnie okropnie się różnimy :o po pierwsze: zawsze wszyscy mówili mi o liceum w moim mieście i ja też się na nie nastawiłam. Potem stwierdziłam że mam talent do rysowania, tylko musiałabym więcej ćwiczyć, tylko że... Szkoła plastyczne była w dużym mieście, tak daleka że nawet bursa była 40 min drogi autobusem. Szkoła w mieście rodzinnym powróciła, po przecież się zamęczę. Wtedy dowiedziałam się o szkołe w innej miejscowości (ok 40 min pociągiem) z kierunkiem technik reklamy - czyli czymś idealnie dla mnie. Tylko, że znowu zaczęłam się rozmyślać (bo ja potrafię cały czas zmieniać plany). I pewnie zostałabym w mieście gdyby nie mój wychowawca, który uświadomił mnie, że przyjaciele którzy zostają w moim rodzinnym miasteczku nie stracą ze mną kontaktu i że skoro ten kierunek mnie tak bardzo interesuje to nie ma znaczenia czy wstanę 40 minut wcześniej. 16 lipca dowiedziałam się że dostałam się do technikum. I wbrew wszystkim (mojej rodzine i znajomym, którzy woleliby zostać ze mną w szkole) będę uczyć się gdzie chcę i jak chcę. Więc myślę że dojazdy i znajomych powinno się uwzględniać, ale nie powinny stanowić przeszkody. Rób to co kochasz, a z tego co widzę ze sztuką ci po drodze i masz ogromny talent, co w połączeniu z ciężką pracą opłaci ci się. I jeszcze sprawa śmieszkowania, w której też jakkolwiek rozumiem, bo w grupie znajomych też jestem tą 'zabawną'. Wręcz wymagane jest, żebym rzucała żartami, które często są wymuszone i pod wpływem tego, że przecież tak powinnam powiedzieć. A później chwytam się za głowę, jakie głupie rzeczy potrafię powiedzieć. Jestem w trakcie nauki, że pod presją znajomych nie muszę śmiać się cały czas. Na razie wychodzi. Oprócz tych wszystkich pytań "czemu jesteś taka smutna?"
Miałam ten sam problem tylko że jakoś na początku czerwca. Chodziłam do klasy językowej i planowałam wybrać się do najlepszego lo w mieście. Zazwyczaj miałam wyjebane w oceny a i tak miałam bardzo dobre wyniki co było mega dziwne no ale. Od zawsze rysowanie, sztuka, projektowanie, etc było moją pasją i sprawiało mi najwięcej frajdy. Pewnego dnia (na fb chyba) znalazłam informację o naborze do liceum plastycznego w mieście obok. Kiedyś tam myślałam o plastyku ale raczej były to tylko "marzenia". Mimo tego, że miałam już wybraną szkołę, poszłam na egzaminy, tak poprostu, żeby się sprawdzić. W taki sposób zostałam przyjęta, poznałam cudowne osóbki💞 i we wrześniu zaczynam tam naukę. Moim zdaniem powinnaś próbować wszystkich opcji i nie dawać za wygraną czy to z egzaminami czy z przeniesieniem z kl b do e. Zrób wszystko co możesz i czekaj jak się potoczą sprawy. Nigdy nic nie wiadomo tak jak w moim przypadku. + super akcja z tymi torbami, trzymam kciuki
Twoje problemy nie są głupie, spróbuj być dla siebie wyrozumiała ;) Liceum mam dawno za sobą, ale dobrze pamiętam ten czas wyboru. Poszłam do klasy muzycznej, nikogo nie znałam, wielu osobom nie podobała się ta decyzja. Wspominam tamte lata, jako jeden z najbardziej inspirujących twórczo - poznałam wielu świetnych ludzi, nauczyłam się bardzo dużo. Od siebie mogę powiedzieć - idź za głosem serca, spełniaj marzena, realizuj pomysły, bo to mega ważne. A kiedy masz taki zamęt i natłok myśli, jak teraz, to keep calm to, przmyśl sobie wszystko na spokojnie i po kolei rób swoje. Trzymam kciuki, żebyś była zadowolona ze swoich decyzji 😊
Jesteś bardzo wartościową osobą, musisz po prostu na chwilę się zatrzymać i pomyśleć nad tym co dalej. Trzymam za ciebie i twoje pomysły mocno kciuki 💗
Co do tych toreb to dobry pomysł i chętnie mogłabym jechać na coś takiego kilka godzin kochanym autobusem. Co prawda moja piękna aspołeczność mi w tym nie pomaga by uczestniczyć w takiej akcji ale było by to fajne doświadczenie! Jestem za!
Idź za rozwijaniem swojej pasji, ponieważ mimo iż nie będziesz ze swoimi znajomymi to prawda jest taka, że jeśli naprawdę jesteś dla nich ważną osobą to wasz kontakt się nie pogorszy. Natomiast zdolności jakie posiada każdy z nas to coś co może nas wyróżnić z tłumu, dlatego rozwijaj się dalej. Też jestem w twoim wieku i mam pewne dylematy co do mojej przyszłości, dlatego wiem jak to jest i życzę szczęścia xd
Ola, nawet jak będziesz chodziła do klasy B to być może poznasz świetnych ludzi, może nauczycielki wcale nie będą takie złe. Ja dostałam się do szkoły do której nikt z moich znajomych nie poszedł, w ogóle jest daleko od mojego domu i na początku pomyślałam sobie że będzie beznadziejnie i że mam pecha. Ale ostatnio zaczęłam sobie wyobrażać jak chodzę po tych szkolnych korytarzach, jak poznaje nowych ludzi, uwierz to pomaga. Życie cały czas mnie zaskakuje i to jest cudowne, może wcale nie będzie tak źle jak się na początku wydawało?😘
Jestem tegoroczną maturzystką i idę na studia, na które nikt z moich obecnych znajomych nie idzie (ew. jeśli kolejne listy będą dla mnie przychylne, to przeprowadzam się do zupełnie innego miasta, aby studiować kierunek, o którym zawsze marzyłam). Byłam w liceum w klasie, w której miałam kompletnie zero znajomych (no oprócz ludzi z klasy z gimby, ale nie miałam z nimi zbyt dobrego kontaktu), reszta była w klasach równoległych. Parę rzeczy: - bycie samą, bez znajomych w klasie bardzo mnie rozwinęło, poznałam nowe, świetne osoby i nauczyłam się chociażby asertywności, z którą zawsze miałam problem - w liceum serio nie ma problemu z izolowaniem klas, zwłaszcza gdy jesteście w jednej szkole, możecie się co przerwę spotykać, po szkole, a jak jesteście klasami językowymi, to projekty, jakieś wyjścia na wykłady pozaszkolne i tego typu rzeczy pewnie będziecie razem robić (a przynajmniej u nas tak to działało, jak były w młodzieżowym domu kultury jakieś wykłady biologiczne, to nie opłacało się brać tylko 30 osób z jednego biolchemu, brali oba biolchemy) - ludzie w liceum się zmieniają. serio. wg mnie na bardzo podobnym poziomie jak w gimbie, tylko bardziej na zasadzie kształtowania opinii na dane tematy, nie tak stricte biologicznie, jak to ma miejsce w gimnazjum czy koniec podst. pod koniec liceum możesz ich mieć dość, bo nie będą tacy jak w gimbie, ale jacyś tacy inni (no chyba że będziecie się kształtować w podobny sposób) - i szczerze? trochę żałuję, że nie poszłam do liceum, gdzie kompletnie nikogo nie znałam, brakowało mi takiej całkowitej zmiany środowiska, dlatego ja na Twoim miejscu poszłabym do liceum plastycznego, zwłaszcza że to jest to, co Ciebie interesuje
Mam bardzo dużo empatii do tego co teraz przezywasz. Musi ci być niemiłosiernie trudno, rozumiem. W 5 klasie przeniosłam się do innej szkoły bo już psychicznie rady nie dawałam, gnębili mnie i poniżali. Nadeszły nabory, złożyłam papiery do najlepszego LO w moim mieście, na najtrudniejszy profil. Dostałam się, ale idę do klasy z osobami z 5 klasy :). Rycze dniami i nocami, boje się cholernie ze wszystko się powtórzy. Tak bardzo chciałam się przenieść ale moja mamke powiedziała że wtedy będzie to wyglądać, że przed nimi uciekać. Ja chyba wole być zdrowsza psychicznie :) trzymam za ciebie kciuki kochana, dasz radę, buźka 💋
Powiem tak, jestem w podobnie zajebistej sytuacji 🙃 Otóż to chciałam iść do wymarzonego liceum na mat-geo, ale nie utworzyli klasy 👏 dostałam się na HUMANA z umysłem ścisłym (nie lubię m.in czytać ksiazek) 😍, przepisuje się na mat-fiza chociaż nie przepadam za fizyka, i nic nie jest pewne bo nie wiadomo czy mnie przepiszą. I fakt mogłabym iść do innego lo, ale to jest 'najlepsze' i poznałam tam zajebistych ludzi. Nie jesteś sama 🙌
Moim zdaniem powinnaś iść do technikum ponieważ wygląda na to że masz mega potencjał zarówno do plastyki jak i fotografii:) ja sama chciałam rozszerzać angielski Ale trafiłam na kierunek gdzie go nie rozszerzam i uważam że angielski to jeden z prostszych przedmiotów i dość łatwo jest się samemu przygotować chociażby do matury rozszerzonej. W technikum będziesz miała od razu przygotowanie do zawodu i lepszy początek w "branży". Ogólnie życzę powodzenia w wyborze, rekrutacji xoxo😊
Ojejku, koniec filmu normalnie ścisnął mi serduszko Pomysł z torbami to c u d o , działaj Olu i daj z siebie wszystko, na pewno będziesz miała świadomość zrobienia czegoś cudownego, i w dodatek zabawa będzie pewnie przednia! I życzę powodzenia w wybraniu szkół, to już zależy od Ciebie, więc nawet nie wypowiem się na ten temat, ale na pewno wszystko się ułoży. Jeśli Twoi przyjaciele naprawdę są przyjaciółmi to inne klasy/szkoły nie zaszkodzą! A po drugie... da się przenieść, zawsze da się znaleźć jakiekolwiek wyjście z sytuacji. Byle abyś rozwijała się, pamiętała o tym, że masz talent i cieszyła się mimo wszystko! Jeśli chodzi o Twoje filmiki, to sądzę, że nie ma w nich nic a nic złego. Zresztą, kto powiedział, że nie możesz nagrywać takich jak dotychczas jak i takich, o których mówiłaś w filmie? Próbować nigdy nie zaszkodzi, wierzę w Twoje ambicje Oby wszystko się sprostowało i wybacz za taki długi komentarz, choć mam cichą nadzieję, że go przeczytasz Pozdrowionka, Olu
Jesu rozumiem cię w 100% :( w 7 klasie mieszają dwie klasy równoległe 6a i 6b. Podzielili te osoby z dwóch klas na trzy 7 klasy. wszystkie moje przyjacółki poszł do 7b. Wszyscy nauczyciele w b są fajni przyjaźni nauczyciele , moi najlepsi przyjaciele. Każdy mi mówi że to tylko zajęcia że na przerwach będę się z nimi spotykać :,( Cały mięsiąc o tym myślałam i nadal się martwię co będzie i czy nadal bym utrzymywała z nimi kontakt. TTotalnie Cię rozumiem i się raczej nie martw i twoje filmy wcale nie są gorsze ;)
doskonale cie rozumiem, tez dostałam się do klasy, gdzie nie idzie nikt z moich znajomych a w dodatku idą tam sami moi wrogowie ogólnie taka patologia że nie wyobrażam sobie chodzić tam do klasy, w tym tygodniu lecę do innej szkoły i mam nadzieje ze mnie przyjmą, stresuje się max
Liceum plastyczne to jest najlepsze co może spotkać ludzi tak kreatywnych i pomysłowych jak ty. Mam nadzieję ,że odnajdziesz swoją drogę i będziesz szczęśliwa ,bo fajna z Ciebie dziewczyna ♡♡
Ja dostałam się do technikum gdzie dosłownie w całej szkole nie znam żadnej osoby. Nawet jednego ucznia nawet nauczyciela nic! Ale gdy stworzono grupę klasową okazało się że wszyscy są spoko i szybko się zaprzyjaźniliśmy wszyscy. Więc nie martw się że nikogo nie znasz! Szkoła jest żeby się uczyć a na przerwy możesz się widywać się ze znajomymi więc nie ma tragedii
Po szkole plastycznej nic nie masz, co potem będziesz robić? Co z pracą? Pomyśl przyszłościowo, jeszcze się zastanów, to jest Twój wybór. Jeśli tak Ci zależy na tym yt, to ja bym radziła iść do fotograficznego. Życzę Ci powodzenia w wyborze, wybierz dobrze i z głową ;) A jeśli chodzi o tę akcję, to bardzo dobry pomysł, pomogłabym, ale mam dość daleko do Katowic i Warszawy, dasz radę ;)
1. to jest jeden z lepszych filmów jakie zrobiłaś w ostatnim czasie 2. skup się na większych projektach, nie rób gówna typu film o tiktoku 3. idz do plastyka, ucz się robić dobre zdjęcia, rysuj, baw się sztuką 4. chętnie wezmę udział w rozdawaniu toreb w wwa
Ja poszedłem do liceum i nie miałem żadnego znajomego w klasie i to było super, szybko poznałem nowych ludzi, którzy byli super. Myślę, że gdybym poszedł tam z jakimiś znajomymi z gimnazjum to pewnie trzymałbym się tylko z nimi i nie poznał nikogo nowego, także nie żałuję :P Na Twoim miejscu wybrałbym szkołę plastyczną, masz talent do rysowania, tworzenia filmów, fotografii. Szkoda byłoby, gdyby taka osoba poszła do zwykłego liceum do klasy językowej, zamiast kształcić się w kierunku artystycznym, który kocha
Ah, te video to miód na moje uszy. Olu! Ja odnośnie twoich rozterek jako youtubowego filmowcy! Bardzo się cieszę, że chcesz robić nowe rzeczy, nie powielać schematów i nie odgrzewać wiecznie starych kotletów, że jesteś świadoma swojego stylu i chcesz go pchać w dojrzały sposób. Nawet Twój negatywny komentarz odnośnie nazwy Twojej grupy mnie jakoś ucieszył, jako trochę bardziej wymagający widz mam odruch wymiotny jak widzę nazwę fanpage’u (?) typu „Lamorożcy (...)”... Myśle, że gdy Będziesz robić bardziej dojrzałe projekty zyskasz stałych, zaufanych widzów. Idąc na tantede - może zdobywszy miliony, ale jakoś tego wszystkiego będzie leżała i kroczyła. Jestem zdania, że liczy się jakość, nie ilość. Talent sam się obroni i kanał rzetelnej, ambitnej, utalentowanej i zdroworozsądkowej dziewczyny trafi w odpowiednie ręce:) tulę i czekam na więcej! Odnośnie liceum... trudna sprawa. Ja bym szła do „e”, a jeśli się nie uda - plastyk.
Twoje filmy są super! Kocham twój content Ola, masz mega poczucie humoru i byłabym za tym, żebyś robiła to dalej, bo wychodzi super, ALE z drugiej strony ważniejsze jest chyba zadowolenie z siebie i kazdy ma jakieś wymagania do własnej osoby i tego co tworzy, i jeśli nie czujesz, że to co robisz to twoje 100% tego co możesz zrobić, to życzę ci weny, siły do realizacji pomysłów i ogólnego rozwoju! Pozdrawiam
Dobrze,że to powiedziałaś. Chyba juz sie nie dostaniesz do tej klasy z znajomymi i fajnie by było gdybyś poszła do liceum plastycznego. Moze zrób zbiórkę na te torby. Pamiętaj o zbieraniu na aparat. 😎🤠😎❤❤
miałam rok temu taki sam problem z wyborem szkoły i w ostatnim dniu zmieniłam papiery z liceum na technikum i miałam jeszcze wyścig z czasem czy moich rodziców samolot będzie na czas zeby podpisali i szczerze mimo, ze to była najgłupsza i strasznie spontaniczna decyzja to uważam, ze jedna z lepszych jaka zrobiłam
Co do drugiej sprawy to zdecydowanie zgadzam się, od jakiegoś czasu niby nadal cię oglądałam ale to już nie było to samo miałam takie wtf oglądając twoje najnowsze filmy mimo iż rozumiem twoje poczucie humoru i czułam że coś jest nie tak, whatever życzę szczęścia z wyborem szkoły
Jako osoba która pójdzie teraz do 2 liceum, mogę doradzić ci tyle, że nie ma co się sugerować ile lat trwa dana szkoła, bo to i tak zleci baaardzo szybko. Swoją drogą ja np źle przemyślałam swój wybór i po pół roku zmieniłam szkołę, czego w ogóle nie żałuję, wiec pamiętaj że jak będziesz męczyć się w tym LO, zawsze możesz je zmienić (W O W wiem porada roku). Niemniej jednak trzymam za ciebie kciuki, wszystko będzie dobrze :--)
jesteś silną osobą, wierzę, że uda Ci dostać do wymarzonej szkoły! Ja też idę drugi raz na egzamin do plastyka, dwóch punktów dosłownie mi brakowało. ❤️
Nie przejmuj się, czasem lepiej iść samemu niż z ludźmi, których się nie lubi. Jak patrzyłam na listy na studia, nie znam kompletnie nikogo i całkiem mnie to cieszy.
Mi się tam podoba co tworzysz. Te twoje niby "głupawe" vlogi są takie szczere miło się je ogląda. Niewiem jak inni ale ja się wtedy czuję jakbym była poprostu twoją znajomą i no. Vlogi są fajne więc rób je dalej jeżeli sprawiają ci przyjemność
Powiem ci szczerze, za rok idę do drugiej klasy liceum i juz nawet nie chodzi o kierunek czy szkolę jaką wybrałam, ale głównie o to, że poszłam do liceum gdzie kompletnie nikogo nie znałam i naprawdę nie żałuję, chciałam iść do liceum gdzie byli moi znajomi, a naprawdę kocham moją klasę z gimnazjum, ale jak poszłam do nowej szkoły, miałam wrażenie jakbym ruszyła do przodu, jeżeli twoim jedynym powodem do wybrania liceum są nauczyciele i znajomi, ja bym się bardziej zastanowiła czy rzeczywistoście chcesz tam iść, powinnaś bardziej kierować się swoim potencjałem i sercem, bo w koncu nikt nie przeżyje za ciebie twojego życia ( ahhaah to zdanie wygląda jak trochę masło maslane), zyczę ci i dobrego wyboru, miłego dnia xxx
No więc tak, uważam, że: 1. Daj szanse tej klasie B, może wcale nie będzie tak źle? 2. Jeśli nie odnajdziesz sie w klasie B, to przejdź do E, a jeśli nie będzie tam miejsca - idź do plastyka. 3. Te akcje są zajebiste
Pamiętaj, że nawet jeśli nie pójdziesz do szkoły ze swoimi przyjaciółmi to jeśli wasza relacja będzie wystarczająco mocna to utrzymacie kontakt. A zmiana otoczenia jest czasami dobra i potrzebna, bo pozwoli Ci spojrzeć na wszystko z dalszej perspektywy. Mi po gimnazjum kilka znajomości się posypało, ale inne nadal są i wiem, ze te które zostały to były te wartościowe. Ja ogólnie też szłam do liceum sama, a raczej do klasy, bo w szkole jest kilka osób które znałam wcześniej i serio taka zmiana otoczenia, wyjście ze swojej strefy komfortu, żeby postać nowych ludzi było dla mnie dobre. Ale kochana rób to co podpowiada Ci serduszko i jak uważasz, że będzie dla Ciebie najlepiej
A nawet jeśli zostaniesz w B klasie, to też będzie dobrze, bo może akurat tam spotkasz osoby, które będą twoimi przyjaciółmi do końca życia. No i w trakcie roku szkolnego też możesz się przepisać, więc nawet jeśli tam będzie bardzo źle to przepiszesz się podczas roku szkolnego. U mnie mnóstwo osób się wtedy przepisywało, bo to już było po takim bum na szkoły i można to było na spokojnie zrobić
Ja miałam taką sytuację w zeszłym roku dostałam się do klasy C a moi znajomi do klasy D (ten sam profil) i pisałam do ludzi z klasy D czy ktoś się nie chce przenieść i znalazłam jedna dziewczynę i się zamienilysmy po roku nie żałuję spróbuj kogoś znaleźć może Ci się uda powodzenia 😘
progres historii opowiadanej przez Olę można zaobserwować na jej schnących włosach które powoli zaczynają się puszyć
ja gdy naggrywalam ten film myslalam sb hej przeciez te wlosy wygladaja juz na suche
Hello fellow clikkie
Po raz drugi w dniu dzisiejszym.
@@nieistnienie9417 OMUJBORZE X""D
@@nieistnienie9417 czyli oglądamy tych samych RUclipsrów słuchamy yego sanego... wow
||-//
Warto czasem po prostu do siebie porozmawiać. Ciszę się, że stanowimy dla ciebie taką wartość, że nam to mówisz. Czuję się ważna. A jeżeli mogę się wypowiedzieć, Liceum plastyczne. Spełniaj marzenia, Ola. Wiem, jak się czujesz... Mój Boże, to co się dzieje na świecie... w Polsce...
Bez sensu iść gdzieś że względu na ludzi, nie będziesz z nimi całe życie, nawet jeśli to i tak to jest już szkoła średnia a nie spotkanie towarzyskie
Oliwia C dokładnie! :)
Oliwia C łatwo Ci mowic
+1
@@tomiokawsukience3297 ?
+1
Mnie skręca na myśl liceum, nowych ludzi i miasta, którego nie znam :)))
Mnie też :)))
@@iluna1975 bendzie git dziewczyny pozdro
mrvlx a ja się cieszę, uwielbiam takie akcje ze jestem w nowym środowisku itp, przesadzę ale czuje się jakbym wchodził do jakiegoś big brothera czy innego realisty show xD
Ja dostałam się do wymarzonego liceum 100 km od domu. I nie dostałam się do bursy :"))))
matko mnie też nowe miasto nowa szkoła obcy ludzie
Według mnie powinnaś się spróbować przenieść do tej klasy E. Masz tam znajomych i jest Angielski, rysowania, fotografii i tak dalej można się zawsze nauczyć poza szkołą. Ale w sumie to tylko moja opinia
po nagraniu tego filmu zmieniłam zdanie jeszcze 7373929 razy i faktycznie w chuj chce się dostać do E ale powiedzieli mi ze nie ma szans ;)))) a randomowych chłopaków z innych szkół przepisali i to dzisiaj so jestem zła
wstałkawlog to do dupy...
Może uda się przenieść po 1 roku, trzymam kciuki Ola
Dobrze mówisz igor
Klaudia Ziolkowska dzięki szyba
@@wstalkawlog Są 2 opcje. 1 opcja znajomości druga opcja zamiana miejscami, to bardzo trudne znaleźć kogoś kto jest w klasie E I chciał by przejść do klasy B. Możesz spróbować pójść do plastyka I sie zapytać na spotted miasta lub pisząc do osób czy nie chca się zamienić.
W sumie to nie skreślałabym klasy ,do której się dostałaś. Pożyjemy zobaczymy, może być zajebiście.
Dokładnie ja idę np. do klasy, gdzie nikogo nie znałam a na wstępie poskreślałam ich a po jednym spotkaniu z nimi zostaje,super ziomy!
Julie Rosee nie należy oceniać ani pozytywnie ani negatywnie, negatywna ocena bo nikogo nie znasz jest najgorsza rzeczą ever, to jest super poznawać nowe osoby, to nie podstawówka czy nawet gimnazjum żeby się zadawać cały czas z takimi samymi nie zmieniającymi się ludźmi, ale ocenianie ludzi pozytywnie po jednym spotkaniu tez jest nieadekwatne
Dokładnie, w gimnazjum moja klasa była uważana za najgorszą xD ale tak naprawdę było świetnie i juz tęsknie za moja klasą
Fajna ta akcja eko z tymi torbami zajebisty pomysl i tak pls w Katowicach w moim mieście, kc
Mamy ten sam problem bo też się bardzo wachałam pomiędzy plastykiem a matfizem w LO [po czym się okazało że do obu się dostałam co za niespodzianka] ale mimo mieszkania w internacie, dojazdów przez ok. 30 minut rano do szkoły i lekcji na 7.10 rano wybrałam plastyk i jestem ciekawa co by się stało w tym drugim uniwersum w którym wybrałam LO. Tobie życzę dobrej decyzji bo sama nie wiem czy jestem do końca zadowolona z mojego wyboru. Buziaki.
Ja też miałem rok temu problem z liceum . Dostałem się do szkoły , którą dałem na wszelki wypadek gdybym sie nie dostał do tych wyżej przeze mnie wybranych. Byłem w szoku i przez całe wakacje nie mogłem przestać mysleć o tym , że w uzupełniającej rekrutacji może mi sie nie udać dostać do tamtych szkół , które chciałem . W końcu mi się udało dostać. Napoczątku byłem zadowolony , ale później zacząłem żałować . Moja klasa jest bez życia i mam wrażenie , że chodzę do klasy z debilami. Myślałem by się wypisać , ale uznałem , że już wytrzymam te dwa lata. Zmierzam do tego że nie ma co sie przejmować , może klasa do której sie dostałaś , jest w porządku ;-)
Fajnie że potrafisz się wypowiadać w taki sposób, że mogłabym cie oglądać godzinami. Też teraz wybieram się do liceum, ale bardzo boję się nowych ludzi. Nie należę do tych bardziej towarzyskich, i nie jestem pewna czy zostanę dobrze w niej przyjęta:(
Obecnie idę do 3 klasy liceum. Żałuje, że nie mogę cofnąć czasu bo uświadomiłam sobie, że zmarnowałam 2 lata swojego życia w mojej obecnej szkole. Przy wyborze szkoły skupiłam się na wszystkim tylko nie na tym, czy w tej szkole faktycznie będę mogła się czegoś nauczyć. Jestem kujonem i bez problemu dostałabym się do zdecydowanie lepszej szkoły. Dlatego też na twoim miejscu wybrałabym szkołę, w której faktycznie mogłabyś rozwijać umiejętności. Ze starymi znajomymi można się spotykać poza szkołą. Jeśli jednak zdecydujesz się na tą szkołę językową to nie martw się. Przez cały 1 rok jest straszny pierdolnik. Mnóstwo osób się przenosi. U mnie stan klasy zmieniał się prawie co tydzień, więc jeśli nie podpadniesz dyrekcji to bez większych problemów uda ci się przenieść.
Kocham jak twoje filmy kończą się tak, bez żadnego pożegnania i w ogóle. I to nie sarkazm
Jestem zakochana w pomyśle o rozdawaniu toreb. Przyłączam się w 100%!!! Ostatnio jestem tak wkręcona w sprawy ekologii, że gdy tylko usłyszałam to z twoich ust, wypełniłam się radością. Cieszę się, ze coraz więcej osób porusza tą kwestię, bo bezpośrednio wpływa ona na każdego nas. Genialny pomysł!
jesteś mądra, utalentowana, ambitna i śliczna, nie każdy w twoim wieku jest tak dojrzały. rozwijaj się dalej i rób to co kochasz, bo jesteś wielką inspiracją dla innych ludzi.
Jeśli nie przejdziesz do E to idź do plastyka, naprawdę jesteś mega utalentowana i trzymam kciuki żeby wyszło po twojej myśli!
This
Co do wyboru szkoły. Tez miałam ten problem, bardzo cię rozumiem. Choć jestem juz rok w liceum, to nadal mam. Jestem sobie w szkole, do której byłam pewna że chcę iść i to będzie spełnienie moich marzeń. Tez zastanawiałam się nad plastykiem. I nadal się zastanawiam. Zauważam, że moje marzenie nie było tak kolorowe jakby się mogło wydawać. Mimo, że jest dość wcześnie, to może spróbuj pomyśleć o przyszłości- co jest dla ciebie ważne, a co ważniejsze. Kim chcesz być i o czym marzysz. I o atmosferze w danej szkole czy klasie. Czy będziesz się czuć dobrze w danym środowisku. Może warto porozmawiać ze sobą szczerze, nawet rozpisać priorytety. Mam nadzieję, że dasz sobie radę i wybierzesz najlepszą dla siebie opcję i będziesz w pełni zadowolona z tego wyboru. Kiedy mówisz o twórczości, to mam wrażenie jakbym słyszała siebie. Tutaj nie dam rady, po prostu mam nadzieję, że pójdziesz w taką stronę, z której będziesz dumna. Po prostu życzę Ci powodzenia.
Ja uważam za to że najlepiej gdy zostaniesz w klasie B. Jak mówiłaś do liceum w Katowicach masz 2 pociągi, i jeżdżenie rano i po lekcjach taki kawał drogi w perspektywie 3 lat raczej źle wpłynie na twoje samopoczucie, niewyspanie i w ogóle. Według mnie angielski zawsze Ci się przyda. Na jakie studiabys nie poszła zawsze jego bardzo dobra znajomość jest przydatna. Takie „ zabezpieczenie” daje Ci klasa 2 języczna. Nie ważne czy byś nagle zachciała studiować prawo czy medycynę xD no masz przed sobą 3 lata i może wszystko się zmienić. Ale matury z angielskiego nie zmienisz ;)
Jest kilka opcji, najpierw podam między szkołami
Pozytywne dwujęzyczne :
- bliżej
- angielski na wyższym poziomie
- podejrzewam ze lepszy kontakt z dawnymi znajomymi niż gdybys poszła do plastyka
Pozytywne plastyk:
- rozwijanie pasji
- ludzie którzy podzielają twoja pasje
No i według mnie wygrywa zdecydowanie dwujęzyczne liceum, no zależy tez czy bardziej zależy ci na rozwoju pasji czy na „bezpieczniejszej” drodze. Bo mozesz tu zaryzykować i zarabiać w przyszlosci na pasji ale to będzie zapewne droga trudna i potrzeba ci dużo dużo szczęścia.
Tutaj typowo albo głos serca albo rozum
Serce- pasja
Rozum - angielski :(
Jeżeli chodzi o wybor klas to mozesz zaryzykować lub nie.
Wybor klasy B ( dobra wersja)
- poznasz wielu nowych ludzi, pewnie kilku z nich zostanie twoimi przyjaciółmi
- jeżeli ci się nie spodoba to mozesz spróbować przenieść się w następnym roku do klasy E
Wybor klasy B zła strona
- może się okazać ze nie polubisz nowych ludzi
- no jednak mniejszy kontakt ze starymi znajomymi
NO i tutaj się zatrzymam. Moje zdanie się nie liczy wszytsko zależy jaka jesteś. Czy lubisz ryzykować, czy podążasz za głosem serca, czy jesteś gotowa na poświęcenia. Alternatywą szkoły plastycznej mogą być poprostu zajecia dodatkowe kilka razy w tygodniu, jeżeli byś była juz pewna i pokochała na 100000000% plastyk i w ogóle to można zastanowić się nad studiami w tym kierunku. Jeżeli nie to masz nadal otwarta kartę na coś innego. Jeżeli byłabyś już w plastyku to kierunkowali by cię raczej w stronę studiów plastycznych, a w dwujęzycznym liceum będziesz miała „ odłożony wybor”.
Mam nadzieje ze wybierzesz mądrze i dasz nam znać jak się wszytsko potoczyło :D
Miłego dnia Uwu
a co do kwestii obiektywu to moim zdaniem przy takich filmach ten spisuje się świetnie, robi swego rodzaju klimat
Zarabisty pomysł z tymi spotkaniami, taaak. Sama ostatnio też się zagłębiłam w ten temat I bardzo chciałabym poprzeć te akcje. Szanuje za pomysł I czekam na realizacje🌿🌿🌿
To jest mega ze są jacyś ludzie którzy zamiast mowic chcą działać, gdybym mogła to bym pomogła ale mieszkam za daleko❤️
Olu, ogromnie Ci współczuje. Każdy przeszedł, przechodzi albo będzie przechodzić przez coś takiego. Śledząc twoją działalność w internecie widzę że jesteś nie zwykle ciepłą otwartą i silną osobą, i mam nadzieję że wszystko się ułoży, bo tacy ludzie jak ty nie mogą przestać działać, bo ratują społeczeństwo i naszą planete. Trzymaj się! ❤️
Jezu... mega Cię rozumiem... Ja dodatkowo mam przeprowadzkę na głowie. Nowe miasto, nowa szkoła, nowi ludzie, ogolnie masakra ;))
Błagam obejrzyj Efekt Motyla, cudowny film
TAKK
YESSSS
Ten film jest genialny! Zwłaszcza 1 część
Mia Wallace na profilówce
@@user-ln3kc widzę że Eyelash na profilówce
Całego angielskiego nauczyłam się sama. Mój obecny poziom językowy w angielskim to C1, czyli poziom wyższy niż poziom matury rozszerzonej z angielskiego, a idę po wakacjach do 3 klasy liceum. W szkole nie da się nauczyć angielskiego, ale to dostrzega się dopiero kiedy dobrze się zna angielski, bo siedzi się w tym samodzielnie.
niuniaaa, to co tworzysz jest piekne, kocham twoje wlogi w ktorych poprostu jestes soba. wszedzie znajda sie osoby ktorym cos sie nie spodoba i nie powinnas na to patrzec. zgromadzilas tutaj juz 45 tysiecy osob ktore cie ogladaja, to na prawde duzy sukces. co do akcji z torbami, to jest swietny pomysl! powinnas na polwyspie zorganizowac zbiorke, kazdy moglby sie dolozyc albo troche tych toreb kupic.bardzo chetnie wzielabym udzial w takim wydarzeniu, niestety katowice i warszawa sa troszke za daleko :// pomysl swietny wiec na pewno wplacilabym cos na zbiorke :pp przepraszam ze sie tak rozpisalam, pozdrawiam jednak serdecznie ;vv
Ja też mam przypadek, że osoby na których mi zależało są w tej samej szkole, ale nie w klasie - i uważam to za super okazję do poznania nowych ludzi, jednocześnie mając kontakty w równoległych klasach. W tego typu sytuacjach trzeba szukać plusów, a nie tylko patrzeć na minusy
spróbuj napisać podanie o przeniesienie do tej klasy E i złóż w sekretariacie. miałem identyczny problem w liceum, tylko niektóre osoby z równoległej klasy też chciały się przenieść, więc dyra w końcu zgodziła się na zamianę. ale jak nikt nie chce do tej klasy, w której jesteś to przyps, bo raczej nie zmienią liczy osób w klasie. imo nowe towarzystwo liceum jest mega spoko, więc powodzenia z plastykiem
Droga Olu, moja koleżanka dostała się w czerwcu do liceum plastycznego aka plastyka w Dąbrowie Górniczej, mam z nią bardzo dobry kontakt, nie raz od niej słyszałam opowieści od jej starszego kolegi, że pierwszy rok nauki w każdym plastyku jest najtrudniejszy, nie możesz się tylko zrazić, jest tyle roboty, że czasem trzeba sobie odpuścić wyjście do szkoły, bo nie zdążyłabyś odrobić wszystkich zadań na ostateczny termin i nauczyć się czegokolwiek. Słyszałam że plastyk to cudowna szkoła, gdzie atmosfera jest wręcz rodzinna. Jeśli trafisz do plastyka, to musisz wiedzieć, że będzie ciężko, życzę ci, żebyś dostała się do klasy, która jest ci pisana, tam gdzie tylko chcesz. Ważne jest żebyś się nie poddawała. Przesyłam słowa otuchy.
Jestem jak najbardziej za - całą tą akcją z rozdawaniem toreb. Fajny pomysł Ola ❤️ A odnosnie liceum, to jestem zdania takiego:
Spróbuj z tą klasą E , zawsze warto próbować do ostatniej chwili. Jesli sie nie uda, najwidoczniej tak miało być , napewno poznasz kogoś ciekawego w nowej klasie. Potem mozesz spróbowac dostac sie do tej plastycznej klasy , masz mega potencjał i pewnie sama dobrze wiesz ze bys się w tej klasie odnajdywała robiąc to, co lubisz. Na koniec , zostanie ci klasa w której jestes obecnie. Jesli to jest profil ktory chcialas to najważniejsze! ❤️ Ludzie też mogą okazać sie w porządku , serio 😊 Dla pocieszenia powiem ci ze mam podobną sytuacje odnosnie znajomych , tyle ze oni trafili na siebie w innej szkole , a ja jestem sama. Byłam wkur*iona na to ze tak sie stalo i jeszcze trafilam do klasy z laskami których nie lubie z mojego gimnazjum.. Ale zaczelam pisac z osobami z klasy i okazali sie ciekawymi , pozytywnymi osobami . Niedlugo mamy zrobic spotkanie klasowe także trzymaj kciuki bo sie zesr*am a tam nie pójdę , tak sie stresuje haha. WSZYSTKO SIE UŁOŻY!!!
Poszłam sama do szkoły, w której kompletnie nikogo nie znałam i to była najlepsza decyzja w moim życiu. Nie stracisz tych ludzi, których zostawisz, jeśli są serio spoko, a możesz tylko zyskać nowe znajomości, doświadczenia i tak dalej. Moim zdaniem nawet się nie zastanawiaj tylko idź do plastyka i przede wszystkim się nie stresuj, bo ja miałam w tamtym roku to samo, ale podeszłam do tego na totalnym wyjebaniu i wyszło mi to na dobre. Dasz radę!
Ja dostałam się do wymarzonej klasy, z całej szkoły nie będę znać nikogo i nie lubie się poznawać z nowymi ludźmi, ale yolo
miałem taka samo w tamtym roku, ale warto pamiętać, że tak naprawdę to każdy z nowej klasy jest w tej samej sytuacji więc XD
To tak bardzo ja XD
Też tak miałam, nikogo nie znałam. Pierwsze dni są awkward, ale na pewno dobierzesz sobie chociaż jedną spoko, fajna osóbkę i przejdą Ci te trzy lata w mgnieniu oka.
no czy lubisz czy nie to nie ma żadnego wpływu bo i tak na 99% poznasz kogoś spoko. ja się trzymam z laską która na początku wydawała mi się straszną pizdą a tera to wixa together więc
To ja XD
Miałam podobne przeżycia na tamtych wakacjach. Ostatecznie wybrałam jakiś gówniany biolchem, później przeniosłam się do innej szkoły znowu na biolchem ale dzięki temu w przyszłości będę mogła ciąć organy. Wybrałam pasję i nie żałuję. Moi przykaciele chodzą do innej szkoły ale zapewniam cię, jeśli są prawdziwi kontakt się nie urwie za uja. Koniec końców decyzję podejmiesz ty ale miej z tyłu głowy to co chcesz robić w przyszłości i na podstawie tego najlepiej dokonuj wyborów. Masz jeszcze czas, wszystko na spokojnie. Nostressssss.
Ps. Kocham cie fchuj i mam problemy z interpunkcją.
Olu, mega rozumiem twoje obawy jeśli chodzi o szkołę. Myślę, że przede wszystkim wybierz to co da ci największą satysfakcję i radość kiedy będziesz wstawała rano do szkoły.
Jeśli chodzi o liceum plastyczne to mogę powiedzieć, że szkoła tego typu jest bardzo wymagająca. Zdałam egzaminy we czerwcu i jeśli musisz do swojego dać portfolio i to będzie wystarczyło to skup się przede wszystkim na martwej naturze na rysunku i malarstwie. Rzeźba-wiadomo-człowiek i anatomia. W mojej szkole fotografia czy film są jako zajęcia uzupełniające (dodatkowe), a od drugiej klasy rozszerzane są do wyboru projektowanie graficzne lub aranżacja przestrzeni z czego potem mamy prace dyplomowe.
Natomiast mój kumpel dostał się do liceum gdzie typowo jest fotografia i wszystko co związane z aparatami (ehh on o wiele lepiej się na tym zna ode mnie :D) i to jest dokładnie to co chce robić.
Jeśli technikum fotograficzne byłoby na tyle dobre pod względem rozwoju np w kierunku fotografii i filmu to zawsze można aplikować do bursy.
I jeszcze a propos klasy E: myślę, że warto próbować wszystkiego, w tym właśnie przeniesienia do tej klasy, bo jednak był to twój pierwszy wybór.
Trzymam mocno kciuki, abyś wybrała dobrze i żeby wszystko się ułożyło! Jeśli chodzi o yt- nie martw się. Prędzej czy później każdy z nas patrzy na stare filmy i myśli jaki shit wstawił do internetu-, dlatego też moje stare filmy również są niepubliczne XD. Ale dobrze, że zauważamy takie rzeczy i chcemy iść w lepszym kierunku. Rozwijaj się i rób dalej to co uważasz za najlepsze, bo to w końcu twój kanał. Masz ochotę pośmieszkować- śmieszkuj, masz ochotę wstawić poważny, artystyczny film- wstawiaj, bo każdy zbliża cię do sukcesu i samodoskonalenia :D
Mega mi się podoba pomysł tej akcji z torbami, jakby było w Kato to przyjdę na 10000%
Nie jesteś sama, też z każdym dniem bardziej się stresuje moim wyborem szkoły, ludźmi itp. Uwielbiam Cię i twój styl bycia. Kocham Cię
Też jestem w czarnej dupie, nie rekrutowałam się nigdzie a 3 dni temu wpadłam na pomysł żeby jednak brać udział w uzupełniającej... Co gorsza w Warszawie ciężko jest już teraz znaleźć miejsce w dobrym liceum
Ej ale żeby nie było to chodzę do sześcioletniej szkoły artystycznej więc na pewno nie zostanę bez żadnej szkoły xd
To jest mega pomysł. Jeśli akcja będzie w Warszawie to chętnie przyjadę. A co do szkoły, wybór jej tylko ze względu na znajomych jest bardzo zły. Nie bierz tego na pierwsze miejsce przy wyborze, naprawde. Ja też idę do klasy i nikogo nie znam, ale zmiany, od czasu do czasu, są dobre. No i będziesz mogła się przecież spotykać ze starymi znajomymi 💗
Gratuluję wszystkim osobom, które dostały się do tych szkół, do których chciały i życzę powodzenia WSZYSTKIM w nowych klasach, jestem pewna że dacie radę ❤
Ja dostałam się do mojego pierwszego wyboru, jak sprawdziłam listę, to w mojej klasie będę prawdopodobnie jedyną dziewczyną hahah
Ten pomysł z torbami jest naprawdę wspaniały i cieszę się, że są tacy ludzie jak ty którzy będą starali się pomóc naszemu światu! Warszawa na ciebie czeka!
Hej Olu! Rzadko udzielam się w sekcji komentarzy, ale pamiętaj - jakiegokolwiek wyboru nie podejmiesz to nie koniec świata, zawsze można coś zmienić! Wydaję mi się, że w każdej ze szkół o których myślisz byś się odnalazła. Wiedza i umiejętności to nie tylko szkoła, najważniejsza jest twoja praca i własny wkład w rozwój. Tak jest ze wszystkim. Towarzystwo towarzystwem - jeśli ktoś naprawdę jest dla Ciebie ważny to w twoim życiu pozostanie bez względu na to gdzie i co będziesz robić. Trzymaj się cieplutko, torby to świetny pomysł ^^
Jeśli Ci ludzie są naprawdę tacy super i zależy Wam na sobie to to że nie będziecie razem w klasie czy szkole nie powinno zniszczyć Waszej relacji. Za to to ze wybierzesz szkole/klase dla nich, a nie dla pasji i przyszłości może już zrobić problemem, bo ludzi możesz fajnych poznać w nowej szkole, a Ci którzy się z Tobą trzymali mogą się zmienić, to jednak 3 lata (A nie od dziś wiadomo, ze ludzie się zmieniają).
Tak czy inaczej trzymam kciuki, bo też jestem w tym nieszczęsnym roczniku i wiem o czym mówisz! :D
Co do spotkania to jest to bardzo spoko pomysł + moja sugestia, że moglibyście też np. pozbierać śmieci z jakiegoś rejonu idk, ja tak czasami robię tak indywidualnie, a co dopiero w takiej grupie dużej
obejrzałam cały film ^^
suuuper pomysł
jeżeli chodzi o te torby materiałowe a właściwie "mini eventy" z nimi związane, to proszę, zrób tych spotkań np 6 w całej Polsce. wiem, że to brzmi abstrakcyjnie, ale pomyśl jak głośno by się o tym zrobiło. możesz zrobić np w Warszawie, Katowicach, Krakowie, Gdańsku, Rzeszowie i Białymstoku. wiem, że to tak trochę porozrzucane po Polsce ale byłoby meeega 🖤
ten pomysł z torbami jest świetny, brałabym udział uwu
Też miałam iść do plastyka, ale stwierdziłam, że rysowania mogę nauczyć się poza szkołą na własną rękę. Mam nadzieję że się przeniesiesz do klasy której chcesz moja ulubiona alternatywko : )
chodzę do opolskiego plastyczniaka od 4 lat i będąc zupełnie szczera, ostatnie czym powinnaś się martwić to ludźmi bo te plastykczniaki to naprawdę niesamowite miejsca gdzie tolerancja i przyjacielskość jest conajmniej 3x większa niż w zwykłych szkołach, a do tego ta artystyczna atmosfera wręcz popychająca cię ciagle do działania. sądzę, że warto, ty byś tam się wpasowała idealnie i rozwinęłabyś w sobie to co trzeba :)
a do tego na koniec szkoły dyplom! tez może się przydać gdzieniegdzie, a ludzi po plastyku chętniej tez biorą na asp czy inne artystyczne uczelnie :)
życzę ci powodzenia i spokojnych wakacji!!
Miałam podobny problem jak ty z liceum. Dostałam się do "wymarzonej" klasy biol-chem i gdy okazało się, że się dostałam to się popłakałam, bo nie byłam pewna, czy tego rzeczywiście chce. Uważam, że powinnaś spróbować z plastykiem, a jak się dostaniesz to zastanowić się, gdzie by ci było lepiej i szczęśliwiej, bo nie ma sensu nauka, gdy jesteś nie szczęśliwa. Co do filmików to normalne, że rosnące zasięgi mogły cię przerazić. Nie musisz robić zawsze filmików, które będą pasować wszystkim, zawsze się znajdzie ktoś dla kogo będą ważne, gdyż po prostu polepszyły mu humor i podobnie. Nie ma co się stresować, jesteś super osobą i napewno sobie poradzisz z problemami. Życzę powodzenia na egzaminach w plastyku.
Ps: ten pomysł z torbami i wgl to super pomysł
Ja się nie dostałam do plastyka :< życzę powodzenia ty na pewno dasz radę, naprawdę warto spróbować jak byłam na tych egzaminach +chodziłam na takie zajecia przygotowujące to rozmawiałam dużo z ludźmi którzy tez tam startowali i omg mam wrażenie ze tak jak się idzie do takiej zwykłej szkoły to nie wiadomo jaka klasa ci się trafi a tam ci ludzie są strasznie inspirujący i cudowni a klasa na pewno będzie bardziej zgrana z powodu wspólnych zainteresowań
Kochana (używam celowo żebyś czuła się jak u koleżanki na kawce czy tam lampce wina XD) nie przejmuj się tym gdzie idą twoi znajomi. Ja do mojego liceum szłam sama (tak, w tym roku zdawałam mature 😎😎😎) i to była najlepsza decyzja w moim życiu. Poznałam wspaniałych ludzi i zżyłam się z klasą. Fakt jest taki, że znajomi idący do szkół razem albo się pokłócili albo stworzyli taką swoją hermetyczną grupkę i zamknęli się na resztę klasy. Ja nadal bardzo lubię moich znajomych z gimnazjum ale dzięki zmianie perspektywy widzę jak wiele nas różni i jak bardzo nie mogłabym się rozwijać w starym towarzystwie. Teraz przeprowadzam się na studia i jest mi dużo łatwiej znowu odnaleźć się samej w nowym otoczeniu, ponieważ po prostu już to przerabiałam, tyle że na mniejszą skalę. Trzymam kciuki za dobre decyzje ❤
Kurczę miałam podobny problem. Miałam do wyboru albo pójść do jakiejś szkoły z ludźmi z gimnazjum albo liceum plastyczne kilka miast dalej. W moim przypadku skończyło się na tym że w sumie nienawidzę ludzi z mojego gimnazjum XD, więc rzuciłam wszystko i poszłam do szkoły o której nikt nie miał pojęcia że istnieje i do miasta w którym nikogo nie znam. Po tych już dwóch latach uważam że to była chyba jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.
Obejrzalam caly film do konca
Rob wiecej takich ,,pogadanek,, bo twoj glos jest taki uspokajający uwu
O kirwa 1 raz mam tyle likow XDDD
Kruci, jak ja bym chciał mieć takie problemy jak Ty.
No ale generalnie, fajnie było Cię usłyszeć.
Omg też tak miałam. Znam ten ból. Coś trzeba stracić i coś trzeba poświęcić. Ją poszłam za tym o czym myślałam na początku. W moim wyborze jest więcej minusów ale jest jedna rzecz którą pragnę całym swoim zgniłym serduszkiem
Być może płytko to zabrzmi, ale dzięki Tobie czuję się jakbym miała przyjaciółkę. Po prostu chciałabym żeby w moim otoczeniu były tak mądre i dobre osoby jak Ty. Dziękuję.
Nawet nie zdawałam sobie sprawy że możemy mieć takie podobne problemy, mimo że pewnie okropnie się różnimy :o po pierwsze: zawsze wszyscy mówili mi o liceum w moim mieście i ja też się na nie nastawiłam. Potem stwierdziłam że mam talent do rysowania, tylko musiałabym więcej ćwiczyć, tylko że... Szkoła plastyczne była w dużym mieście, tak daleka że nawet bursa była 40 min drogi autobusem. Szkoła w mieście rodzinnym powróciła, po przecież się zamęczę. Wtedy dowiedziałam się o szkołe w innej miejscowości (ok 40 min pociągiem) z kierunkiem technik reklamy - czyli czymś idealnie dla mnie. Tylko, że znowu zaczęłam się rozmyślać (bo ja potrafię cały czas zmieniać plany). I pewnie zostałabym w mieście gdyby nie mój wychowawca, który uświadomił mnie, że przyjaciele którzy zostają w moim rodzinnym miasteczku nie stracą ze mną kontaktu i że skoro ten kierunek mnie tak bardzo interesuje to nie ma znaczenia czy wstanę 40 minut wcześniej. 16 lipca dowiedziałam się że dostałam się do technikum. I wbrew wszystkim (mojej rodzine i znajomym, którzy woleliby zostać ze mną w szkole) będę uczyć się gdzie chcę i jak chcę. Więc myślę że dojazdy i znajomych powinno się uwzględniać, ale nie powinny stanowić przeszkody. Rób to co kochasz, a z tego co widzę ze sztuką ci po drodze i masz ogromny talent, co w połączeniu z ciężką pracą opłaci ci się.
I jeszcze sprawa śmieszkowania, w której też jakkolwiek rozumiem, bo w grupie znajomych też jestem tą 'zabawną'. Wręcz wymagane jest, żebym rzucała żartami, które często są wymuszone i pod wpływem tego, że przecież tak powinnam powiedzieć. A później chwytam się za głowę, jakie głupie rzeczy potrafię powiedzieć. Jestem w trakcie nauki, że pod presją znajomych nie muszę śmiać się cały czas. Na razie wychodzi. Oprócz tych wszystkich pytań "czemu jesteś taka smutna?"
Też jestem w szkole gdzie nie ma znajomego
Cieszę się bardzo że moge zacząć nowy rozdział w życiu
jestes tak mądra i pełna uczuć proszę nie zmarnuj tego, jestem z ciebie dumna
Miałam ten sam problem tylko że jakoś na początku czerwca. Chodziłam do klasy językowej i planowałam wybrać się do najlepszego lo w mieście. Zazwyczaj miałam wyjebane w oceny a i tak miałam bardzo dobre wyniki co było mega dziwne no ale. Od zawsze rysowanie, sztuka, projektowanie, etc było moją pasją i sprawiało mi najwięcej frajdy. Pewnego dnia (na fb chyba) znalazłam informację o naborze do liceum plastycznego w mieście obok. Kiedyś tam myślałam o plastyku ale raczej były to tylko "marzenia". Mimo tego, że miałam już wybraną szkołę, poszłam na egzaminy, tak poprostu, żeby się sprawdzić. W taki sposób zostałam przyjęta, poznałam cudowne osóbki💞 i we wrześniu zaczynam tam naukę. Moim zdaniem powinnaś próbować wszystkich opcji i nie dawać za wygraną czy to z egzaminami czy z przeniesieniem z kl b do e. Zrób wszystko co możesz i czekaj jak się potoczą sprawy. Nigdy nic nie wiadomo tak jak w moim przypadku. + super akcja z tymi torbami, trzymam kciuki
Twoje problemy nie są głupie, spróbuj być dla siebie wyrozumiała ;) Liceum mam dawno za sobą, ale dobrze pamiętam ten czas wyboru. Poszłam do klasy muzycznej, nikogo nie znałam, wielu osobom nie podobała się ta decyzja. Wspominam tamte lata, jako jeden z najbardziej inspirujących twórczo - poznałam wielu świetnych ludzi, nauczyłam się bardzo dużo. Od siebie mogę powiedzieć - idź za głosem serca, spełniaj marzena, realizuj pomysły, bo to mega ważne. A kiedy masz taki zamęt i natłok myśli, jak teraz, to keep calm to, przmyśl sobie wszystko na spokojnie i po kolei rób swoje. Trzymam kciuki, żebyś była zadowolona ze swoich decyzji 😊
Stara nie martw się, ja idę też do klasy, w której nikogo nie znam, chwile tam będziesz i wszystkich poznasz ♡
Jesteś bardzo wartościową osobą, musisz po prostu na chwilę się zatrzymać i pomyśleć nad tym co dalej. Trzymam za ciebie i twoje pomysły mocno kciuki 💗
Co do tych toreb to dobry pomysł i chętnie mogłabym jechać na coś takiego kilka godzin kochanym autobusem. Co prawda moja piękna aspołeczność mi w tym nie pomaga by uczestniczyć w takiej akcji ale było by to fajne doświadczenie! Jestem za!
Na to w Wwa chętnie bym się złapała. Twój progres jest genialny i ten materiał naprawdę mnie zachwycił
Idź za rozwijaniem swojej pasji, ponieważ mimo iż nie będziesz ze swoimi znajomymi to prawda jest taka, że jeśli naprawdę jesteś dla nich ważną osobą to wasz kontakt się nie pogorszy. Natomiast zdolności jakie posiada każdy z nas to coś co może nas wyróżnić z tłumu, dlatego rozwijaj się dalej.
Też jestem w twoim wieku i mam pewne dylematy co do mojej przyszłości, dlatego wiem jak to jest i życzę szczęścia xd
Ola, nawet jak będziesz chodziła do klasy B to być może poznasz świetnych ludzi, może nauczycielki wcale nie będą takie złe. Ja dostałam się do szkoły do której nikt z moich znajomych nie poszedł, w ogóle jest daleko od mojego domu i na początku pomyślałam sobie że będzie beznadziejnie i że mam pecha. Ale ostatnio zaczęłam sobie wyobrażać jak chodzę po tych szkolnych korytarzach, jak poznaje nowych ludzi, uwierz to pomaga. Życie cały czas mnie zaskakuje i to jest cudowne, może wcale nie będzie tak źle jak się na początku wydawało?😘
Jestem tegoroczną maturzystką i idę na studia, na które nikt z moich obecnych znajomych nie idzie (ew. jeśli kolejne listy będą dla mnie przychylne, to przeprowadzam się do zupełnie innego miasta, aby studiować kierunek, o którym zawsze marzyłam). Byłam w liceum w klasie, w której miałam kompletnie zero znajomych (no oprócz ludzi z klasy z gimby, ale nie miałam z nimi zbyt dobrego kontaktu), reszta była w klasach równoległych.
Parę rzeczy:
- bycie samą, bez znajomych w klasie bardzo mnie rozwinęło, poznałam nowe, świetne osoby i nauczyłam się chociażby asertywności, z którą zawsze miałam problem
- w liceum serio nie ma problemu z izolowaniem klas, zwłaszcza gdy jesteście w jednej szkole, możecie się co przerwę spotykać, po szkole, a jak jesteście klasami językowymi, to projekty, jakieś wyjścia na wykłady pozaszkolne i tego typu rzeczy pewnie będziecie razem robić (a przynajmniej u nas tak to działało, jak były w młodzieżowym domu kultury jakieś wykłady biologiczne, to nie opłacało się brać tylko 30 osób z jednego biolchemu, brali oba biolchemy)
- ludzie w liceum się zmieniają. serio. wg mnie na bardzo podobnym poziomie jak w gimbie, tylko bardziej na zasadzie kształtowania opinii na dane tematy, nie tak stricte biologicznie, jak to ma miejsce w gimnazjum czy koniec podst. pod koniec liceum możesz ich mieć dość, bo nie będą tacy jak w gimbie, ale jacyś tacy inni (no chyba że będziecie się kształtować w podobny sposób)
- i szczerze? trochę żałuję, że nie poszłam do liceum, gdzie kompletnie nikogo nie znałam, brakowało mi takiej całkowitej zmiany środowiska, dlatego ja na Twoim miejscu poszłabym do liceum plastycznego, zwłaszcza że to jest to, co Ciebie interesuje
Mam bardzo dużo empatii do tego co teraz przezywasz. Musi ci być niemiłosiernie trudno, rozumiem.
W 5 klasie przeniosłam się do innej szkoły bo już psychicznie rady nie dawałam, gnębili mnie i poniżali. Nadeszły nabory, złożyłam papiery do najlepszego LO w moim mieście, na najtrudniejszy profil. Dostałam się, ale idę do klasy z osobami z 5 klasy :). Rycze dniami i nocami, boje się cholernie ze wszystko się powtórzy. Tak bardzo chciałam się przenieść ale moja mamke powiedziała że wtedy będzie to wyglądać, że przed nimi uciekać. Ja chyba wole być zdrowsza psychicznie :) trzymam za ciebie kciuki kochana, dasz radę, buźka 💋
Według mnie te wydarzenia z torbami materiałowymi jest meega świetnym pomysłem, bo nasz świat serio tego potrzebuje 💖
Powiem tak, jestem w podobnie zajebistej sytuacji 🙃 Otóż to chciałam iść do wymarzonego liceum na mat-geo, ale nie utworzyli klasy 👏 dostałam się na HUMANA z umysłem ścisłym (nie lubię m.in czytać ksiazek) 😍, przepisuje się na mat-fiza chociaż nie przepadam za fizyka, i nic nie jest pewne bo nie wiadomo czy mnie przepiszą. I fakt mogłabym iść do innego lo, ale to jest 'najlepsze' i poznałam tam zajebistych ludzi. Nie jesteś sama 🙌
Wzięłabym udział w tej akcji! Mega pomysł!! ❤️😍
To jest bardzo dobry pomysł :4
Totalnie cie rozumiem bo tez ide teraz do liceum, nie udało nam się w tym skladzie co byśmy chcieli :c
Moim zdaniem powinnaś iść do technikum ponieważ wygląda na to że masz mega potencjał zarówno do plastyki jak i fotografii:) ja sama chciałam rozszerzać angielski Ale trafiłam na kierunek gdzie go nie rozszerzam i uważam że angielski to jeden z prostszych przedmiotów i dość łatwo jest się samemu przygotować chociażby do matury rozszerzonej. W technikum będziesz miała od razu przygotowanie do zawodu i lepszy początek w "branży". Ogólnie życzę powodzenia w wyborze, rekrutacji xoxo😊
Ojejku, koniec filmu normalnie ścisnął mi serduszko
Pomysł z torbami to c u d o , działaj Olu i daj z siebie wszystko, na pewno będziesz miała świadomość zrobienia czegoś cudownego, i w dodatek zabawa będzie pewnie przednia! I życzę powodzenia w wybraniu szkół, to już zależy od Ciebie, więc nawet nie wypowiem się na ten temat, ale na pewno wszystko się ułoży. Jeśli Twoi przyjaciele naprawdę są przyjaciółmi to inne klasy/szkoły nie zaszkodzą! A po drugie... da się przenieść, zawsze da się znaleźć jakiekolwiek wyjście z sytuacji. Byle abyś rozwijała się, pamiętała o tym, że masz talent i cieszyła się mimo wszystko! Jeśli chodzi o Twoje filmiki, to sądzę, że nie ma w nich nic a nic złego. Zresztą, kto powiedział, że nie możesz nagrywać takich jak dotychczas jak i takich, o których mówiłaś w filmie? Próbować nigdy nie zaszkodzi, wierzę w Twoje ambicje
Oby wszystko się sprostowało i wybacz za taki długi komentarz, choć mam cichą nadzieję, że go przeczytasz
Pozdrowionka, Olu
Jesu rozumiem cię w 100% :( w 7 klasie mieszają dwie klasy równoległe 6a i 6b. Podzielili te osoby z dwóch klas na trzy 7 klasy. wszystkie moje przyjacółki poszł do 7b. Wszyscy nauczyciele w b są fajni przyjaźni nauczyciele , moi najlepsi przyjaciele. Każdy mi mówi że to tylko zajęcia że na przerwach będę się z nimi spotykać :,( Cały mięsiąc o tym myślałam i nadal się martwię co będzie i czy nadal bym utrzymywała z nimi kontakt. TTotalnie Cię rozumiem i się raczej nie martw i twoje filmy wcale nie są gorsze ;)
doskonale cie rozumiem, tez dostałam się do klasy, gdzie nie idzie nikt z moich znajomych a w dodatku idą tam sami moi wrogowie ogólnie taka patologia że nie wyobrażam sobie chodzić tam do klasy, w tym tygodniu lecę do innej szkoły i mam nadzieje ze mnie przyjmą, stresuje się max
Liceum plastyczne to jest najlepsze co może spotkać ludzi tak kreatywnych i pomysłowych jak ty. Mam nadzieję ,że odnajdziesz swoją drogę i będziesz szczęśliwa ,bo fajna z Ciebie dziewczyna ♡♡
Ja dostałam się do technikum gdzie dosłownie w całej szkole nie znam żadnej osoby. Nawet jednego ucznia nawet nauczyciela nic! Ale gdy stworzono grupę klasową okazało się że wszyscy są spoko i szybko się zaprzyjaźniliśmy wszyscy. Więc nie martw się że nikogo nie znasz! Szkoła jest żeby się uczyć a na przerwy możesz się widywać się ze znajomymi więc nie ma tragedii
Po szkole plastycznej nic nie masz, co potem będziesz robić? Co z pracą? Pomyśl przyszłościowo, jeszcze się zastanów, to jest Twój wybór. Jeśli tak Ci zależy na tym yt, to ja bym radziła iść do fotograficznego. Życzę Ci powodzenia w wyborze, wybierz dobrze i z głową ;) A jeśli chodzi o tę akcję, to bardzo dobry pomysł, pomogłabym, ale mam dość daleko do Katowic i Warszawy, dasz radę ;)
1. to jest jeden z lepszych filmów jakie zrobiłaś w ostatnim czasie
2. skup się na większych projektach, nie rób gówna typu film o tiktoku
3. idz do plastyka, ucz się robić dobre zdjęcia, rysuj, baw się sztuką
4. chętnie wezmę udział w rozdawaniu toreb w wwa
Ja poszedłem do liceum i nie miałem żadnego znajomego w klasie i to było super, szybko poznałem nowych ludzi, którzy byli super. Myślę, że gdybym poszedł tam z jakimiś znajomymi z gimnazjum to pewnie trzymałbym się tylko z nimi i nie poznał nikogo nowego, także nie żałuję :P
Na Twoim miejscu wybrałbym szkołę plastyczną, masz talent do rysowania, tworzenia filmów, fotografii. Szkoda byłoby, gdyby taka osoba poszła do zwykłego liceum do klasy językowej, zamiast kształcić się w kierunku artystycznym, który kocha
Ah, te video to miód na moje uszy. Olu! Ja odnośnie twoich rozterek jako youtubowego filmowcy! Bardzo się cieszę, że chcesz robić nowe rzeczy, nie powielać schematów i nie odgrzewać wiecznie starych kotletów, że jesteś świadoma swojego stylu i chcesz go pchać w dojrzały sposób. Nawet Twój negatywny komentarz odnośnie nazwy Twojej grupy mnie jakoś ucieszył, jako trochę bardziej wymagający widz mam odruch wymiotny jak widzę nazwę fanpage’u (?) typu „Lamorożcy (...)”... Myśle, że gdy Będziesz robić bardziej dojrzałe projekty zyskasz stałych, zaufanych widzów. Idąc na tantede - może zdobywszy miliony, ale jakoś tego wszystkiego będzie leżała i kroczyła. Jestem zdania, że liczy się jakość, nie ilość. Talent sam się obroni i kanał rzetelnej, ambitnej, utalentowanej i zdroworozsądkowej dziewczyny trafi w odpowiednie ręce:) tulę i czekam na więcej!
Odnośnie liceum... trudna sprawa. Ja bym szła do „e”, a jeśli się nie uda - plastyk.
Twoje filmy są super! Kocham twój content Ola, masz mega poczucie humoru i byłabym za tym, żebyś robiła to dalej, bo wychodzi super, ALE z drugiej strony ważniejsze jest chyba zadowolenie z siebie i kazdy ma jakieś wymagania do własnej osoby i tego co tworzy, i jeśli nie czujesz, że to co robisz to twoje 100% tego co możesz zrobić, to życzę ci weny, siły do realizacji pomysłów i ogólnego rozwoju! Pozdrawiam
To z tymi torbami to świetny pomysł! Niestety do Katowic i Warszawy mam BARDZO daleko I raczej nie dam rady wziąć w tym udziału
Dobrze,że to powiedziałaś. Chyba juz sie nie dostaniesz do tej klasy z znajomymi i fajnie by było gdybyś poszła do liceum plastycznego. Moze zrób zbiórkę na te torby. Pamiętaj o zbieraniu na aparat. 😎🤠😎❤❤
Też jestem sama w nowej kl w dodatku w nowej szkole (i również idę do liceum z gimnazjum)😊także wspieram cię duchowo hahah💪❤
11:15 Jak dla mnie fajny pomysł. Myślę że dojazd do warszawy nie byłby dla mnie problemem,więc why not
Dobrze, że się wygadałaś, wiem że to bardzo pomaga jak ma się taki natłok myśli
miałam rok temu taki sam problem z wyborem szkoły i w ostatnim dniu zmieniłam papiery z liceum na technikum i miałam jeszcze wyścig z czasem czy moich rodziców samolot będzie na czas zeby podpisali i szczerze mimo, ze to była najgłupsza i strasznie spontaniczna decyzja to uważam, ze jedna z lepszych jaka zrobiłam
Co do drugiej sprawy to zdecydowanie zgadzam się, od jakiegoś czasu niby nadal cię oglądałam ale to już nie było to samo miałam takie wtf oglądając twoje najnowsze filmy mimo iż rozumiem twoje poczucie humoru i czułam że coś jest nie tak, whatever życzę szczęścia z wyborem szkoły
Jako osoba która pójdzie teraz do 2 liceum, mogę doradzić ci tyle, że nie ma co się sugerować ile lat trwa dana szkoła, bo to i tak zleci baaardzo szybko. Swoją drogą ja np źle przemyślałam swój wybór i po pół roku zmieniłam szkołę, czego w ogóle nie żałuję, wiec pamiętaj że jak będziesz męczyć się w tym LO, zawsze możesz je zmienić (W O W wiem porada roku).
Niemniej jednak trzymam za ciebie kciuki, wszystko będzie dobrze :--)
jesteś silną osobą, wierzę, że uda Ci dostać do wymarzonej szkoły!
Ja też idę drugi raz na egzamin do plastyka, dwóch punktów dosłownie mi brakowało.
❤️
Nie przejmuj się, czasem lepiej iść samemu niż z ludźmi, których się nie lubi. Jak patrzyłam na listy na studia, nie znam kompletnie nikogo i całkiem mnie to cieszy.
Mi się tam podoba co tworzysz. Te twoje niby "głupawe" vlogi są takie szczere miło się je ogląda. Niewiem jak inni ale ja się wtedy czuję jakbym była poprostu twoją znajomą i no. Vlogi są fajne więc rób je dalej jeżeli sprawiają ci przyjemność
Powiem ci szczerze, za rok idę do drugiej klasy liceum i juz nawet nie chodzi o kierunek czy szkolę jaką wybrałam, ale głównie o to, że poszłam do liceum gdzie kompletnie nikogo nie znałam i naprawdę nie żałuję, chciałam iść do liceum gdzie byli moi znajomi, a naprawdę kocham moją klasę z gimnazjum, ale jak poszłam do nowej szkoły, miałam wrażenie jakbym ruszyła do przodu, jeżeli twoim jedynym powodem do wybrania liceum są nauczyciele i znajomi, ja bym się bardziej zastanowiła czy rzeczywistoście chcesz tam iść, powinnaś bardziej kierować się swoim potencjałem i sercem, bo w koncu nikt nie przeżyje za ciebie twojego życia ( ahhaah to zdanie wygląda jak trochę masło maslane), zyczę ci i dobrego wyboru, miłego dnia xxx
też idę do liceum i nikogo tam nie znam, rozumiem cię
No więc tak, uważam, że:
1. Daj szanse tej klasie B, może wcale nie będzie tak źle?
2. Jeśli nie odnajdziesz sie w klasie B, to przejdź do E, a jeśli nie będzie tam miejsca - idź do plastyka.
3. Te akcje są zajebiste
Tak mega sie zgadzam co do ekologicznego projektu, szczególnie w Kato
Pamiętaj, że nawet jeśli nie pójdziesz do szkoły ze swoimi przyjaciółmi to jeśli wasza relacja będzie wystarczająco mocna to utrzymacie kontakt. A zmiana otoczenia jest czasami dobra i potrzebna, bo pozwoli Ci spojrzeć na wszystko z dalszej perspektywy. Mi po gimnazjum kilka znajomości się posypało, ale inne nadal są i wiem, ze te które zostały to były te wartościowe. Ja ogólnie też szłam do liceum sama, a raczej do klasy, bo w szkole jest kilka osób które znałam wcześniej i serio taka zmiana otoczenia, wyjście ze swojej strefy komfortu, żeby postać nowych ludzi było dla mnie dobre.
Ale kochana rób to co podpowiada Ci serduszko i jak uważasz, że będzie dla Ciebie najlepiej
A nawet jeśli zostaniesz w B klasie, to też będzie dobrze, bo może akurat tam spotkasz osoby, które będą twoimi przyjaciółmi do końca życia. No i w trakcie roku szkolnego też możesz się przepisać, więc nawet jeśli tam będzie bardzo źle to przepiszesz się podczas roku szkolnego. U mnie mnóstwo osób się wtedy przepisywało, bo to już było po takim bum na szkoły i można to było na spokojnie zrobić
Ja miałam taką sytuację w zeszłym roku dostałam się do klasy C a moi znajomi do klasy D (ten sam profil) i pisałam do ludzi z klasy D czy ktoś się nie chce przenieść i znalazłam jedna dziewczynę i się zamienilysmy po roku nie żałuję spróbuj kogoś znaleźć może Ci się uda powodzenia 😘