Otrzymałem dziś to cudo jest dla mnie tym co chcę mieć, porównam wskazania z cyfrakiem i zobaczę. mam 7 filmów Agfy (nowe) i do roboty, Pozdrawiam Pana Śmiałka Ryszard
Lata sześćdziesiąte to chyba najlepszy okres w erze fotograficznej. Takiej mnogości marek i firm fotograficznych próżno szukać dzisiaj, a aparaty nawet te najtańsze były zrobione tak, że miały służyć długie lata. Żadnego skrzypiącego tandetnego plastiku, wykonane z metalu z chromowanymi lub niklowanymi elementami nawet po wielu latach wyglądają doskonale i nadal są sprawne. Właśnie w sobotę mój zbiorek powiększył się o Zeiss Ikon Nettar w stanie prawie jak ze sklepu, kupiony za 30 zł na bazarku.
Click on the “Settings” icon, then select “Subtitles/CC,” and then click “Auto-Translate.” A list of languages you can translate into will be displayed. Select “English.”
Osławiony to tyle co niesławny. A niesława to zła sława (osławiony Heydrich, osławiony Dirlewanger). Pozytywy to sławny lub słynny lub wsławiony (ale tu raczej np. jedną konkretną akcją).
Panie Adamie, dzisiaj (17 sierpnia) odebrałem paczkę z INPostu z zestawem Arduino Megaack. Pan się do tego zakupu przyczynił (inspiracja):) Mam 43 lata. Chciałbym złożyć tym wpisem wyrazy uszanowania i niech pan nagrywa dużo jeszcze więcej. Pozdrowienia.
A propos ślicznych aparatów: mam Agfę Optima Ia z Agnarem 2,8/45. Kupioną "na dziadach". Cudownie gładkie w mechanice urządzenie. I wielce piękną formę przemysłową ma... Kiedyś spakuję toto, Pentaxa zoom70AF i pewno jeszcze coś i podeślę jako towary "od sympatyka" na kanał
Dziękuję za bardzo fajny film. Mam niemal identyczny model (Contessamat), który jest tym samym aparatem, z kosmetycznymi udoskonaleniami. Z zaskoczeniem zauważyłem, że Pańskie spostrzeżenia co do detali i jakości obrazu są identyczne jak moje.
W zależności od pory roku, zmienia się kompozycja barwników w roślinach. Arcyciekawy temat z biochemicznego punktu widzenia. Separację „zieleni” można wspomagać stosowaniem odpowiednich filtrów barwnych. Generalnie to bardzo wdzięczny temat (stosowanie filtrów barwnych) . Od ciekawej teorii dopełniania barw po praktyczne zastosowanie w fotografii B&W.
Ja czekam na jakiegoś kompakta od Voigtlandera z podobnych lat produkcji. Ostatnio jednego trzymałem na targach staroci i miał przysłonę tworząca idealne koło. Ponad 10 listków przysłony tam było. Jestem ciekaw jak to robi zdjęcia.
Lubon Wielki to pierwsza góra na jaką wszedłem. A w zasadzie zostałem zaprowadzony. Zejście było właśnie tym gołoborzem. Duży sentyment do tego miejsca.
Hello Adam! I just purchased one like that camera, but doesn't say LK on it. Mine has a black and white or in color setting behind the camera (at least that's what i think it's for). It has the name Contessa carved around the lens in cursive. I can't find enough information out there on how to use it, i need help on instructions.
6 месяцев назад+1
Search for similar ones here: butkus.org/chinon/zeiss_ikon.htm
Kolejny raz stwierdzę, że mam alergię na współczesne analogi. To co teraz jest w pudelku markowym nie ma się nijak do kliszy sprzed 30 lat. Na temat papierów srebrowych się nie wypowiadam, ale domyślam się, że analogicznie sprzedają się tylko pudełka a w środku prawdopodobnie ścierwo z jednej oemowej fabryki z chin.
@@mirek190 Miałem na myśli sprzęt odkupiony za śmieszne 1100 pln ( nikon F90 i 2 obiektywy w stanie "mint"). Sprzęt jak najbardziej doskonały jednak to co naświetlił na tym szicie dostępnym na terazniejszym rynku można nazwać dosadnie "wywalone pieniądze".
Można stwierdzić w którym roku wyprodukowano prezentowany egzemplarz? Jest zachowany w świetnym stanie. Ciekawe czy to zasługa niezbyt częstego użytkowania, czy też wyjątkowej dbałości o sprzęt? W każdym razie, jakość wykonania stoi na wysokim poziomie.
2 года назад
Nie ma niestety pewnej daty nigdzie wytłoczonej, natomiast aparat był najprawdopodobniej używany okazjonalnie. Pochodzi z Zurychu, w środku jest naklejka sprzedawcy.
@ Calkiem niezle i ostro wyszlo. Ale robil Pan je bez dodatkowej soczewki? Moj aparat w telefonie ogniskuje dopiero od 10 cm. Super macro nie zrobie bez jakiejs soczewki.
2 года назад
Mój daje radę bliżej. Ale co ciekawe, przy wykorzystaniu podstawowego aparatu, ten od makro jest do bani.
Miałem podobny model z dalmierzem, przez pewien czas. Faktycznie, jakość wykonania oraz jakość mechaniki na najwyższym poziomie. Aż chciało się kręcić i pstrykać. Jednakże obsługa aparatu "w terenie" była dość toporna z uwagi na wagę, gabaryty, a przede wszystkim przez pokrętło ustawiania ostrości, które jest niewygodne i chodzi ze sporym oporem - szczególnie, gdy mamy dalmierz. Wyniki mocno przeciętne - zgodnie ze spostrzeżeniami autora. Osobiście liczyłem na bardziej charakterystyczne rysowanie, co wynagrodziłoby trud obsługi. Aparat odrestaurowałem i sprzedałem po dwóch miesiącach, oczywiście ze stratą. Ceny materiałów światłoczułych, wg mnie mocno ograniczają sensowność używania sprzętu, który nie daje gwarancji dobrego kadru, pod kątem technicznym.
2 года назад
Sensowne ceny to już dziś tylko sposoby: film na metry i wybrana chemia, np. rozcieńczana, jak u mnie (akurat nie ze skąpstwa, ale przy okazji :)
To prawda. Ale jak sobie popatrzylem na to jak ladny jest to aparat, to chcialbym wrocic do robienia zdjec analogami. Pamietam przelom fotografii cyfrowej. Wtedy wiesc gazetowa niosla rewolucyjne rozwiazanie. Modul cyfrowej matrycy swiatloczulej instalowany zamiast kasetki z rolka filmowa. Wygladalo to troche jak rozwinieta rolka filmu 35 mm i symulowala zalozy film w aparacie analogowym. Kaseta posiadala pamiec i zasilanie. Gdzie to sie podzialo i czy trafilo do sprzedazy - nie wiem. Ale dzis chcialbym miec takie cudo, zeby moc sobie popstrykac fotki takimi wlasnie zabytkami bez tych wszystkich chemicznych zabiegow. A moze ktos z Was o tym slyszal? Panie Adamie, a moze Pan cos o tym wie?
2 года назад+1
Były przymiarki, ale straciły rację bytu. Nie sądzę, by kiedyś coś takiego powstało poza eksperymentami, a główną przyczyną jest wymagana precyzja, przy kilkudziesięciu megapikselach dużo większa niż w świecie klasycznym. Z tego powodu rację bytu straciły skale głębi ostrości na obiektywach.
@ Hmm... niby tak. Ale na tak duzej matrycy jak klisza filmowa mozna zmiescic wiecej pikseli niz trzeba i potem sobie kadrowac. Pewnie zostaje jeszcze problem upchania elektroniki + zasilanie do tak malego pojemnika po kliszy. Ale fajnie by bylo sie tym pobawic nawet jak by to mialo 2 megapiksele :). Pozdrawiam
2 года назад
Problem jest przede wszystkim z precyzją. Cyfraki potrzebują większej dokładności wykonania od typowych lustrzanek. Można by coś takiego zrobić, tylko zwykle ostrość będzie przekoszona albo trafi poza płaszczyznę. Co film wybaczał, cyfra już nie podaruje. No chyba, że takie HD, to nie ma problemu z wyjątkiem jednego: kto by to kupił? :)
Te małe aparaciki z listkową przesłoną są bardzo niedoceniane, w porównaniu np do niewiele mniejszych „przekombinowanych” Rolleiów 35 albo wszelkiego rodzaju plastikowej tandety. Obiektyw jasny jak w Mju, mały, solidny, cichy. Nie za bardzo ma się co zepsuć. Do tego wyraźny wizjer i pełna manualna obsługa. Tylko ergonomia ustawień manualnych trochę toporna.
Często zastanawiam się dlaczego zdjęcia z niektórych aparatów prezentowanych w serii są takie, że nie można oderwać oczu a czasami, tak jak w tym wypadku wydają się średnie. I odniosłem wrażenie, że dopiero teraz wyraźnie zaznaczył Pan, że to kwestia warunków siwetlnych (trochę wstyd że sam na to nie wpadłem). Czy można prosić w następnych filmach o krótkie zaznaczenie nie tylko pory roku, ale i mniej więcej pory dnia kiedy zdjęcia były robione. Ułatwi to nieco mniej doświadczonym ocenę a także zasugeruje kiedy zdjęcia wyjdą lepsze. Pozdrawiam.
Panie Adamie, przylaczam sie do prosby o lekcje tajnikow fotografii. Niby niektore rzeczy wydaja sie oczywiste, ale sie o nich zapomina - zwlaszcza jak sie dawno nie uprawialo tego hobby. Z gory dziekuje
Te zdjecia napewno perfekcyjne nie sa, ale czy jest cos takiego jak perfekcyjme zdjecie ? ( pomijajac te na okladkavh.mational geographic etc) .. moj profesjonalny aparat cyfrowy tez ma problemy z niektórymi scemeriami, pomimo wymiennej optyki. Eksperymentoealem z.wieloma filtrami czasem to pomaga a czasem.wrecz odwrotnie, chyba za malo o tym wiem.. Konfrontujac: te zdjecia ktore zrobil Adam sa bardzo ladne i cos w nich jest a wiele.jest wyjatkowych. Może kiedyś Adamie nakręcić material o filtrach i nakladkach typu macro albo " super bright telephoto" etc. Chyba zaciekawiło by widzów co ty potrafisz z tego wycisnąć ... pozdr M.
Nie dał mu Pan szansy z tym Fomapanem 100. Gdyby to był jakiś Illford to pewnie byłoby lepiej moim zdaniem.
2 года назад+1
Przyzwyczailiśmy się, że jak jest Tessar i jeszcze Zeiss, to musi być dobrze. A jest tylko poprawnie, to jednak prosta optyka. Wiadomo, że lepszy materiał dałby lepszy obraz, ale obiektyw tutaj ogranicza jednak mocno.
@@mirek190 Oczywiście, że można. Tylko pozostaje jedna kwestia - koszty i pracochłonność. Można też wyprodukować ogniwo selenowe o parametrach identycznych z oryginałem....
@@generatortonu4645 Wiem, ale miło byłoby zobaczyć dobry aparat z napisem MADE IN POLAND. Do produkcji w PRL wprowadzono dalmierzowego Fenixa II i to był szczyt możliwości. Aparat jako amatorski nie był zły, ale jakością wykonania i technicznym zaawansowaniem do Zeissa nie mógł podskoczyć.
Jedna z fabryk PZO mieściła się w Warszawie na ulicy Grochowskiej, sek w tym, że okazało się że to jednak zbyt blisko torów, i drgania nie pozwalały na produkcję najwyższej klasy soczewek, od cały socjalizm. :(
@@rekawek6 Warszawskie Zakłady Foto Optyczne produkowały wtedy szczyt polskich możliwości, aparaty małoobrazkowe ALFA i ALFA2, umilając użytkownikom tylko zmianę kolorystyki tylnej pokrywy niczym z mydelniczki. Cudem możliwości tego wynalazku, było miejsce do montażu lampy błyskowej i gniazda do wyzwalacza wężykowego. fokus.com.pl/opisy-aparatow-fotograficznych/polskie-aparaty-fotograficzne/polski-aparat-fotogrficzny-alfa/
Otrzymałem dziś to cudo jest dla mnie tym co chcę mieć, porównam wskazania z cyfrakiem i zobaczę. mam 7 filmów Agfy (nowe) i do roboty, Pozdrawiam Pana Śmiałka Ryszard
Lata sześćdziesiąte to chyba najlepszy okres w erze fotograficznej. Takiej mnogości marek i firm fotograficznych próżno szukać dzisiaj, a aparaty nawet te najtańsze były zrobione tak, że miały służyć długie lata. Żadnego skrzypiącego tandetnego plastiku, wykonane z metalu z chromowanymi lub niklowanymi elementami nawet po wielu latach wyglądają doskonale i nadal są sprawne. Właśnie w sobotę mój zbiorek powiększył się o Zeiss Ikon Nettar w stanie prawie jak ze sklepu, kupiony za 30 zł na bazarku.
This was an excellent video. Now I need to find a way to translate it into english. A beautiful little camera taking beautiful photographs!
Click on the “Settings” icon, then select “Subtitles/CC,”
and then click “Auto-Translate.”
A list of languages you can translate into will be displayed.
Select “English.”
Osławiony to tyle co niesławny. A niesława to zła sława (osławiony Heydrich, osławiony Dirlewanger). Pozytywy to sławny lub słynny lub wsławiony (ale tu raczej np. jedną konkretną akcją).
A Donek 🤪?
@@jankos4910 Osławiony Con-donek?
@@zbigniewgurak8261 tak🤗
Panie Adamie, dzisiaj (17 sierpnia) odebrałem paczkę z INPostu z zestawem Arduino Megaack. Pan się do tego zakupu przyczynił (inspiracja):) Mam 43 lata. Chciałbym złożyć tym wpisem wyrazy uszanowania i niech pan nagrywa dużo jeszcze więcej. Pozdrowienia.
A propos ślicznych aparatów: mam Agfę Optima Ia z Agnarem 2,8/45. Kupioną "na dziadach". Cudownie gładkie w mechanice urządzenie. I wielce piękną formę przemysłową ma... Kiedyś spakuję toto, Pentaxa zoom70AF i pewno jeszcze coś i podeślę jako towary "od sympatyka" na kanał
Dziękuję za bardzo fajny film. Mam niemal identyczny model (Contessamat), który jest tym samym aparatem, z kosmetycznymi udoskonaleniami. Z zaskoczeniem zauważyłem, że Pańskie spostrzeżenia co do detali i jakości obrazu są identyczne jak moje.
W zależności od pory roku, zmienia się kompozycja barwników w roślinach. Arcyciekawy temat z biochemicznego punktu widzenia. Separację „zieleni” można wspomagać stosowaniem odpowiednich filtrów barwnych. Generalnie to bardzo wdzięczny temat (stosowanie filtrów barwnych) . Od ciekawej teorii dopełniania barw po praktyczne zastosowanie w fotografii B&W.
Ja czekam na jakiegoś kompakta od Voigtlandera z podobnych lat produkcji. Ostatnio jednego trzymałem na targach staroci i miał przysłonę tworząca idealne koło. Ponad 10 listków przysłony tam było. Jestem ciekaw jak to robi zdjęcia.
Ja również … może tak Voigtlander Vito B lub Voigtlander Vitessa T (?)
Lubon Wielki to pierwsza góra na jaką wszedłem. A w zasadzie zostałem zaprowadzony. Zejście było właśnie tym gołoborzem. Duży sentyment do tego miejsca.
Dobra robota! 😀👍🍻
Panie Adamie kochany,wzmacnicz MAGNAT
Z utęsknieniem wyczekuję Fenixa, Starta i Ami-2. :)
Supeer, dzięki i pozdrawiam.
To mój pierwszy aparat który nie był smieną 😆
Hello Adam! I just purchased one like that camera, but doesn't say LK on it. Mine has a black and white or in color setting behind the camera (at least that's what i think it's for). It has the name Contessa carved around the lens in cursive. I can't find enough information out there on how to use it, i need help on instructions.
Search for similar ones here: butkus.org/chinon/zeiss_ikon.htm
Posiadam takiego, tyle że z dalmierzem. (według mnie) Zdjęcia robi takie, do do jakich został stworzony.Pamiątkowe zdjęcia są super.
Pozdrawiam...!!!
Kolejny raz stwierdzę, że mam alergię na współczesne analogi. To co teraz jest w pudelku markowym nie ma się nijak do kliszy sprzed 30 lat. Na temat papierów srebrowych się nie wypowiadam, ale domyślam się, że analogicznie sprzedają się tylko pudełka a w środku prawdopodobnie ścierwo z jednej oemowej fabryki z chin.
A to wogóle istnieją dziś jakieś fabrycznie nowe aparaty na film ?!?!?!
Wspolczesne analogi? Chyba ich sie nie produkuje od prawie 2 dekad.
@@mirek190 Nawet jeśli Pan Kitajec jakieś robi, to są tak samo "dobre" jak Teac W1200 niedawno omawiany przez Adama...
@@zbigniewgurak8261 Zgadza się ... analogi to martwa technologia, nikt nie inwestuje w jej rozwój .
@@mirek190 Miałem na myśli sprzęt odkupiony za śmieszne 1100 pln ( nikon F90 i 2 obiektywy w stanie "mint"). Sprzęt jak najbardziej doskonały jednak to co naświetlił na tym szicie dostępnym na terazniejszym rynku można nazwać dosadnie "wywalone pieniądze".
Pozdrawiam
zrobisz test słuchawek bezprzewodowych bluetotch. wiesz z ta kredka. i tym dzwiekiem. tyn tyn ton.... czy bluetotch cos znieksztalca..
Można stwierdzić w którym roku wyprodukowano prezentowany egzemplarz? Jest zachowany w świetnym stanie. Ciekawe czy to zasługa niezbyt częstego użytkowania, czy też wyjątkowej dbałości o sprzęt? W każdym razie, jakość wykonania stoi na wysokim poziomie.
Nie ma niestety pewnej daty nigdzie wytłoczonej, natomiast aparat był najprawdopodobniej używany okazjonalnie. Pochodzi z Zurychu, w środku jest naklejka sprzedawcy.
@ Jak udalo sie Panu zrobic zdjecie przez wizjer tego aparatu? I czym Pan je zrobil?
Telefonem :) Dawniej takie zdjęcia robiłem kompaktem z nasadką makro, ale smartfon jest wygodniejszy, choć jako aparat okropnie niewygodny.
@ Calkiem niezle i ostro wyszlo. Ale robil Pan je bez dodatkowej soczewki? Moj aparat w telefonie ogniskuje dopiero od 10 cm. Super macro nie zrobie bez jakiejs soczewki.
Mój daje radę bliżej. Ale co ciekawe, przy wykorzystaniu podstawowego aparatu, ten od makro jest do bani.
🤩
Subtítulos en español por favor
Miałem podobny model z dalmierzem, przez pewien czas. Faktycznie, jakość wykonania oraz jakość mechaniki na najwyższym poziomie. Aż chciało się kręcić i pstrykać. Jednakże obsługa aparatu "w terenie" była dość toporna z uwagi na wagę, gabaryty, a przede wszystkim przez pokrętło ustawiania ostrości, które jest niewygodne i chodzi ze sporym oporem - szczególnie, gdy mamy dalmierz. Wyniki mocno przeciętne - zgodnie ze spostrzeżeniami autora. Osobiście liczyłem na bardziej charakterystyczne rysowanie, co wynagrodziłoby trud obsługi. Aparat odrestaurowałem i sprzedałem po dwóch miesiącach, oczywiście ze stratą. Ceny materiałów światłoczułych, wg mnie mocno ograniczają sensowność używania sprzętu, który nie daje gwarancji dobrego kadru, pod kątem technicznym.
Sensowne ceny to już dziś tylko sposoby: film na metry i wybrana chemia, np. rozcieńczana, jak u mnie (akurat nie ze skąpstwa, ale przy okazji :)
To prawda. Ale jak sobie popatrzylem na to jak ladny jest to aparat, to chcialbym wrocic do robienia zdjec analogami.
Pamietam przelom fotografii cyfrowej. Wtedy wiesc gazetowa niosla rewolucyjne rozwiazanie. Modul cyfrowej matrycy swiatloczulej instalowany zamiast kasetki z rolka filmowa. Wygladalo to troche jak rozwinieta rolka filmu 35 mm i symulowala zalozy film w aparacie analogowym. Kaseta posiadala pamiec i zasilanie. Gdzie to sie podzialo i czy trafilo do sprzedazy - nie wiem. Ale dzis chcialbym miec takie cudo, zeby moc sobie popstrykac fotki takimi wlasnie zabytkami bez tych wszystkich chemicznych zabiegow.
A moze ktos z Was o tym slyszal? Panie Adamie, a moze Pan cos o tym wie?
Były przymiarki, ale straciły rację bytu. Nie sądzę, by kiedyś coś takiego powstało poza eksperymentami, a główną przyczyną jest wymagana precyzja, przy kilkudziesięciu megapikselach dużo większa niż w świecie klasycznym. Z tego powodu rację bytu straciły skale głębi ostrości na obiektywach.
@ Hmm... niby tak. Ale na tak duzej matrycy jak klisza filmowa mozna zmiescic wiecej pikseli niz trzeba i potem sobie kadrowac. Pewnie zostaje jeszcze problem upchania elektroniki + zasilanie do tak malego pojemnika po kliszy.
Ale fajnie by bylo sie tym pobawic nawet jak by to mialo 2 megapiksele :).
Pozdrawiam
Problem jest przede wszystkim z precyzją. Cyfraki potrzebują większej dokładności wykonania od typowych lustrzanek. Można by coś takiego zrobić, tylko zwykle ostrość będzie przekoszona albo trafi poza płaszczyznę. Co film wybaczał, cyfra już nie podaruje. No chyba, że takie HD, to nie ma problemu z wyjątkiem jednego: kto by to kupił? :)
Te małe aparaciki z listkową przesłoną są bardzo niedoceniane, w porównaniu np do niewiele mniejszych „przekombinowanych” Rolleiów 35 albo wszelkiego rodzaju plastikowej tandety. Obiektyw jasny jak w Mju, mały, solidny, cichy. Nie za bardzo ma się co zepsuć. Do tego wyraźny wizjer i pełna manualna obsługa.
Tylko ergonomia ustawień manualnych trochę toporna.
Często zastanawiam się dlaczego zdjęcia z niektórych aparatów prezentowanych w serii są takie, że nie można oderwać oczu a czasami, tak jak w tym wypadku wydają się średnie. I odniosłem wrażenie, że dopiero teraz wyraźnie zaznaczył Pan, że to kwestia warunków siwetlnych (trochę wstyd że sam na to nie wpadłem). Czy można prosić w następnych filmach o krótkie zaznaczenie nie tylko pory roku, ale i mniej więcej pory dnia kiedy zdjęcia były robione. Ułatwi to nieco mniej doświadczonym ocenę a także zasugeruje kiedy zdjęcia wyjdą lepsze. Pozdrawiam.
Panie Adamie, przylaczam sie do prosby o lekcje tajnikow fotografii. Niby niektore rzeczy wydaja sie oczywiste, ale sie o nich zapomina - zwlaszcza jak sie dawno nie uprawialo tego hobby.
Z gory dziekuje
Te zdjecia napewno perfekcyjne nie sa, ale czy jest cos takiego jak perfekcyjme zdjecie ? ( pomijajac te na okladkavh.mational geographic etc) .. moj profesjonalny aparat cyfrowy tez ma problemy z niektórymi scemeriami, pomimo wymiennej optyki. Eksperymentoealem z.wieloma filtrami czasem to pomaga a czasem.wrecz odwrotnie, chyba za malo o tym wiem..
Konfrontujac: te zdjecia ktore zrobil Adam sa bardzo ladne i cos w nich jest a wiele.jest wyjatkowych. Może kiedyś Adamie nakręcić material o filtrach i nakladkach typu macro albo " super bright telephoto" etc. Chyba zaciekawiło by widzów co ty potrafisz z tego wycisnąć ... pozdr M.
Nie dał mu Pan szansy z tym Fomapanem 100. Gdyby to był jakiś Illford to pewnie byłoby lepiej moim zdaniem.
Przyzwyczailiśmy się, że jak jest Tessar i jeszcze Zeiss, to musi być dobrze. A jest tylko poprawnie, to jednak prosta optyka. Wiadomo, że lepszy materiał dałby lepszy obraz, ale obiektyw tutaj ogranicza jednak mocno.
Czy można naprawić taki światłomierz selenowy?
Trzeba było wymieć ogniwo selenowe
I jeszcze skalibrować całość, czyli w praktyce nie do zrobienia.
@@bartekgrzybowski9134 a nie mozna by zstapic ogniwem krzemowym?
@@mirek190 myślę że nie bo to i tak nierealne aby działało
@@mirek190 Oczywiście, że można. Tylko pozostaje jedna kwestia - koszty i pracochłonność. Można też wyprodukować ogniwo selenowe o parametrach identycznych z oryginałem....
No cóż, szkoda że to nie jest aparat z PZO. :)
Bo socjalistyczna gospodarka jest organicznie niezdolna produkować dobrze.
@@generatortonu4645 Wiem, ale miło byłoby zobaczyć dobry aparat z napisem MADE IN POLAND. Do produkcji w PRL wprowadzono dalmierzowego Fenixa II i to był szczyt możliwości. Aparat jako amatorski nie był zły, ale jakością wykonania i technicznym zaawansowaniem do Zeissa nie mógł podskoczyć.
Jedna z fabryk PZO mieściła się w Warszawie na ulicy Grochowskiej, sek w tym, że okazało się że to jednak zbyt blisko torów, i drgania nie pozwalały na produkcję najwyższej klasy soczewek, od cały socjalizm. :(
@@rekawek6 Warszawskie Zakłady Foto Optyczne produkowały wtedy szczyt polskich możliwości, aparaty małoobrazkowe ALFA i ALFA2, umilając użytkownikom tylko zmianę kolorystyki tylnej pokrywy niczym z mydelniczki. Cudem możliwości tego wynalazku, było miejsce do montażu lampy błyskowej i gniazda do wyzwalacza wężykowego.
fokus.com.pl/opisy-aparatow-fotograficznych/polskie-aparaty-fotograficzne/polski-aparat-fotogrficzny-alfa/
@@rekawek6 Dostałem od przechodzącego na emeryturę montera jak pracowałem w Warszawie (ale nie w PZO) zupełnie inna branża , miarkę 2m PZO WARSZAWA ;)
Zbyt dobra pogoda, najlepiej trochę mgły i co najwyżej słońce przez chmury o świcie. ;)
Jak zawsze w dechę materiał, pozdrow dziadek.