Mimo że mam 28 lat i nie są to moje czasy ale uwielbiam oglądać tak jak kiedyś wyglądały ekektronika . Pokazuje Pan to w taki sposób że czeka się na kolejny odcinek jak na jakimiś film z Hollywood. Pozdrawiam i oby więcej takich wspaniałych odcinków.
„Nadajnik telewizyjny” zwany modulatorem ;) Robisz wspaniałą robotę . Lata 80 były z jednej strony szare, ale to nasza młodość. Wysyp nowych technologii . Sprzęt audio, video , komputery, i Telewizja Satelitarna. To był fajny czas dla ludzi interesujących się elektroniką. No i gazety. Młody technik, radioelektronik. Elektronika praktyczna. Ech. Teraz to już retro ;) Pozdrawiam serdecznie.
W latach 80 video, komputery i tv satelitarną można było sobie pooglądać w młodym techniku, ewentualnie przez szybę Pewexu. Dostępność tego wszystkiego przyniósł dopiero rok 1989. Dziś już nikt o tym nie pamięta...
Ojciec kupił mi Timexa 2048 w 1986 roku. Miałem 11 lat i używałem go do 89 gdy dostałem c64. wyżebrałem kartę dźwiękowa AY jak dobrze pamiętam nazwę. Najlepsze lata mojego dzieciństwa. A zaczynałem od Meritum z Mery Elzab bez opogramowania i pisałem po nocach programy w Basic uczącą się z Bajtka. Pozdrawiam serdecznie.
Ja swojego Timexa 2048 kupiłem w Baltonie, druga połowa lat 80-tych, napisałem programik który pomagał mi sporządzać kalkulacje cenowe w działalności którą prowadziłem, wydruki robiłem na Seikosha GP50 :)
Wspaniały odcinek, dziękuję bardzo za przypomnienie komputera Timex. Jestem z Warszawy ale u mnie w liceum pracownia komputerowa wyglądała bardzo podobnie, z tym że mieliśmy komputery Elwro i uczyliśmy się programować w Pascalu. To był sprzęt niby prymitywny ale i tak uczył logicznego myślenia. To były piękne czasy. A u tych uszkodzonych do połowy pamięciach nie wiedziałem.
Świetny film. Każda pana produkcja jest bardzo interesująca. Szczególnie czekałem na pana filmy o komputerach z tamtych czasów. Wcześniej pan je zapowiadał. Teraz oglądam z zapartym tchem. To moja młodość. Moje pierwsze pasje. Nauka programowania na sucho, bo nie było mnie stać na komputer. Robienie kursu programowania na cudzym sprzęcie i temu podobne atrakcje. Same wspomnienia. Pozdrawiam i czekam na następny film.
Na strychu czekaja na mnie 3 Juniory ze stacja i monitorami Neptun, z "odkladanym w nieskonczonosc" planem odtworzenia sieci Junet. Pana kanal to inspiracja, moze w koncu sie do tego zabiore ;-)
Pamiętam jak do mojego liceum przybyły Timexy, byłem już w ostatniej klasie więc tylko mogłem popatrzeć, na młodsze roczniki jak stawiają pierwsze kroki w informatyce. Za to dostaliśmy od Pani nauczycielki matematyki instrukcje po ang do przetłumaczenia. Ja byłem wtedy krok dalej ;), więc z dumą po paru dniach przyniosłem swój fragment fachowo zrobionego tlumaczenia. Timex miał plastikowa, dość solidnie wyglądającą klawiaturę i ogólnie sprawiał.dobre wrażenie. Znowu włączył mi Pan maszynę do podróży w radosna przeszłość ;). Opis pamięć i masowej rozbawił mnie do łez, podziwiam staranność przygotowania materiału i błyskotliwy komentarz. Do następnego odcinka.
Cudowny materiał, ilość merytoryki na tym kanale jest zadziwiająca, zwłaszcza z perspektywy osoby, która o sprzęcie tym jedynie slyszy z opowiadań, gdyż urodziłem się dobre parenaście, jak nie ponad dwadzieścia lat po czasach jego świetności w 99
U mnie w szkole mieliśmy pracownię komputerową na ostatnim, 3 piętrze budynku wybudowanego już po wojnie, ale stanowiącego jedną całość z budynkiem słynnej Poczty Polskiej w Gdańsku. Innymi słowy: w latach 80. XX wieku chodziłem do Technikum Łączności. Jako że wówczas była to szkoła o bardzo wysokiej renomie (i poziomie), ściśle współpracująca z Politechniką Gdańską, to w okolicach roku 1985 powstała tam prawdziwa pracownia komputerowa. Na początku trafiło do niej coś ok. 20 komputerów ZX Spectrum 48 kB i tyleż zielonych monitorów Neptun. Wystarczyło, aby w jednej klasie był 1 komputer na 2 osoby. Uczyliśmy się tam, na lekcjach informatyki, programować głównie w Sinclair BASIC-u. Co prawda liznęliśmy trochę LOGO, ale jakoś nikomu on do gustu nie przypadł. W tamtych latach właśnie napisałem swoją pierwszą, prostą grę na ZX Spectrum: strzelało się do przesuwających się po ekranie "czołgów". :) Pozdrawiam!
Że tak już? To koniec? Jednym tchem pochłaniałem ten odcinek. Niesamowicie opowiedziane. Pełny szacun za taką wiedzę i Twoje projekty układów logicznych.
Super materiał. Ja swoją przygodę z komputerami zacząłem w 1988 roku. Był to klub przyzakładowy. Pierwsze komputery z którymi miałem styczność to były Atari 800XL + magnetofon XC12 + stacja dysków 1050 + monitor neptun 12cali zielony. Nauka programowania w Basicu oraz gry jak River Raid, Montezuma. To były czasy z łezką w oku. W 1991r miałem już własną atarynkę najpierw z magnetofonem, a potem i ze stacją dysków. A od 1999r pierwszego peceta 166MMX, RAM 32MB, dysk 4,3GB.
Czemu CSH sprzedawały komputery? - Dla forsy. Ta sieć sprzedawała drobiazgi bardzo tanie których trzeba było sprzedać dużo aby sklep się utrzymał. I sezonowo ubranka gdy nowe pokolenie zuchów zaczynało przygodę z harcerstwem. A Komputery były modne drogie a konkurencyjnych sklepów nie było wiele, a wystarczyło sprzedać jeden komputer aby sklep istniał przez wiele tygodni. Mówił o tym ówczesny szef CSH we wywiadzie w chyba Bajtku. :)
Polskie logo. Pamiętam. PŻ - pokaż żółwia, SŻ - schowaj żółwia (te komendy miały swoje drugie "dno" 🤣), WL, WP itd. Prymitywne to-to było, ale naświetliło mi w głowie ideę procedur. Myśmy korzystali już z ELWRO 800 Junior w sieci JUNET (12 sztuk) z monitorami Neptun oraz drukarką i stacją dysków elastycznych 5,25'' na stanowisku nauczyciela. Całość uzupełniały dwa monitory Neptun podwieszone na pylonach po obu stronach sali i sprzężone z kamerą Unitra TP-K w celu prezentacji listingów. W zastępstwie JUNET'a, do indywidualnego wgrywania programów służył nam dedykowany magnetofon UNITRA Lubartów MK-250 (z licznikiem!). Ciekawostka> W domu miałem C64 i żeby ułatwić sobie sprawę, nie ślęczeć w kolejce oraz zajmować obleganych maszyn, zdarzało się, że programy pisałem w... emulatorze ZX-Spectrum, a całość przenosiłem na taśmie. Emulator posiadał dwie wady - był strasznie wolny i nie obsługiwał (co zrozumiałe) komend systemowych, bezpośrednich odwołań - SYS, POKE, PEEK, ale z braku laku dało się pracować.
Znakomity materiał! ZX Spectrum i Timex 2048 zainteresowały mnie ok. 1988 roku - miałem już wtedy 36 lat i trzech synów, z których dwóch już u kolegów widziało te maszynki i gry. Mnie zaś te maszynki interesowały z przyczyn zawodowych - jako kierownik działu technicznego mogłem za ich pomocą teoretycznie uprosić większość moich prac związanych z kosztorysowaniem robót budowlano-montażowych. Niestety - pod względem finansowym te maszynki były dla mnie niedostępne. Dopiero jesienią1989 roku, po wielkich wysiłkach organizacyjno-handlowych udało się zakupić Atari 65 XE wraz z magnetofonem XCA 12. Telewizorek Neptun już mieliśmy. Dzieci były zadowolone, a ja w końcu uzyskałem bardzo przydatne narzędzie wspomagające moją pracę.
W moim LO bawiliśmy się w mikroprocesor - ty będziesz akumulatorem, ty licznikiem rozkazów a ty jednostką sterującą. Potem była wycieczka do zakładu pracy w którym komputer to były jakieś szafy.
Panie Adamie jeśli dobrze pamiętam to właśnie przez urządzenia oparte na 8051 "spotkałem" się z Panem po raz pierwszy. Na pewnym znanym forum DIY związanym z elektroniką. Pamiętam, że Pana krytyczne (acz dziś bez wątpliwości słuszne) komentarze do różnych prezentowanych urządzeń były tymi, które nakazywały mi wewnętrznie nie publikować swoich "wynalazków". Nie jest to żaden żal, raczej znak informujący o tym, że i w tak pośredni sposób można wpłynąć na czyjeś (bardziej profesjonalne) podejście do zadania. Oglądam Pana materiały dość długo, i na którymś z kolei filmie dotarło do mnie, że to właśnie Pan! W czasach gdy o '51 czy o programowaniu nie wiedziałem nic zerkałem na MIDI sprzęty w Pana wykonaniu. Robiły na mnie wielkie wrażenie! Muzykant 8 i 13 do dzisiaj je robią! Proszę wierzyć, czekam na każdy nowy film, Pozdrawiam
Wow , jak zawsze klasa sama sobie dydaktyczna odpowiednik programu "Sonda" i nawet bardziej rzeczowy niż ten z zeszłej epoki jestem zachwycony pana twórczością i fachowością
Dziękuję za ten film i powrót do przeszłości (w tym swojej). O asemblerze do Z80 czytałem wiele lat po tym jak komputerka już nie miałem będąc już w technikum elektrycznym - książka "Mikroprocesor w pytaniach i odpowiedziach".
Miałem Zx spectrum mój kuzyn Timexa. Fascynował nas wtedy fakt że mamy 2 zupełnie inne komputery a jednak, takie same. Cały nasz świat to były wtedy gry oraz dema na te 8bitowce. Najbardziej jednak żałuje że nie miałem okazji nauczyć się assemblera. Mimo że przyszedł taki moment iż fascynowało mnie tworzenie, (może troche z braku dostepu do dobrych źródeł wiedzy) moja nauka ograniczała się do eksperymentowania z programami w Basic’u które publikował Bajtek. Dzięki za tę podróż w czasie.
Timex to pierwszy komputer jaki w życiu zobaczyłem i z jakiego w domu korzystałem. To była druga połowa lat 80tych a ja miałem te kilka lat (3-4-5? - teraz już nie pamiętam). Oczywiście, choćby z racji wieku, interesowały mnie głównie gry, ale nawet na nie byłem za mały i były za trudne. :) Ojciec pisał jakieś fajne rzeczy w Basicu, ale niewiele z tego pamiętam :) Ale, to było MAGICZNE pudełko dla takiego kilku-latka jak ja i teraz gdy tylko widzę lub słyszę cokolwiek związanego z tym cudeńkiem, odpala się we mnie 'to coś'. Na początku lat 90tych, w szkole podstawowej uczyliśmy się logo i Turbo Pascala na Mackintosh Classic i to są, znowu, ciekawe urządzenia. Dzięki!
Na dokładnie takim komputerze uczyłem się BASICa w 6 klasie podstawówki. Kurs ten prowadził społecznie nauczyciel informatyki z I Liceum w Rawiczu - prof. Nowak. Połowę kursu siedziałem na Timexie, a drugą połowę na C64. Pamiętam, jak się zszokowałem, że na Commodore muszę wpisywać pełne instrukcję, zamiast wciskać pojedyncze klawisze. Pamiętam pierwszy wpisany program - "Kubuś Literka". Od tamtego momentu wiedziałem już co chce robić w życiu :D /borg
To był mój pierwszy komputer jaki zobaczyłem na oczy i posiadałem w domu. Niestety została mi z niego tylko oryginalna polska instrukcja obsługi. Obecnie czekam na dostępność zx spectrum next. Żaden inny komputer nie budzi we mnie tylu emocji co ZX. Ostatnio gram sobie w gry od Ultimate w ramach Rare Replay na xboxie. Jetpack ciągle jest świetny :>
Mnie ten etap ominął i wszedłem od razu w świat Amigi. Wujek miał Timexa (miał warsztat naprawy telewizorów), ale ja jeszcze wołałem bep na chleb i na muchy pta pty... Po Amidze było już PC. Zepsuł się zaraz po uruchomieniu, bo padł zasilacz. Na szczęście sklep miał pan na parterze. Nie chciało mu sie iść do góry, bo miał klientów, więc pokazał mi jak wymienić zasilacz i tak zaczęła się moja przygoda z elektroniką. Kolejny komputer złożyłem już sam i idąc do liceum o profilu elektronicznym byłem "guru". Nawet zanosiłem Amigę do szkoły, bo miałem na niej program do projektowania płytek drukowanych... Na PC miałem kartę Herkulesa... Amiga miała wtedy dużo większe możliwości graficzne, ale niestety nie miała twardego dysku... całe 40 megabajtów. Niestety, gdy kończyłem szkołę upadły zakłady Meratronik w Szczecinie, gdzie miałem praktyki i zostałem z zawodem, w którym nie było pracy, (było dużo ludzi z fabryki, którzy mieli dużo większe doświadczenie) a trzeba było iść do wojska. Pamiętam, że moim nieziszczonym marzeniem było posiadanie Amstrada i taki zresztą był wykorzystywany w pracowni w tych zakładach. Nie pamiętam tylko dlaczego i zapomniałem powodów wyższości monitorów zielonych (taki miałem) nad bursztynowymi. Dopiero po wejściu standardu VGA PC zaczynały wyprzedzać Amigę. Też zapomniałem na czym polegał spór o wyższości DR DOSa nad MS DOSem.
więcej materiałów o starych komputerach !!! ja zaczynałem od c 64 , na lekcje informy nie miałem wstępu ze względu na selekcję na podstawie średniej z matematyki a w podstawówce pierwsza pracownia operowała na spectrumach otrzymanych w spadku z ówczesnego LO...był podział na lepszych i gorszych , ale to jeszcze czasy języka rosyjskiego w podstawówkach .Lata 80-te :)
U nas w Mechaniaku bylo kolko informatyczne. Timex stal na stoliku, przy nim profesor, zas uczniowie obserwowali telewizor z odleglosci ok 3 m. Zaś w biurze konstrukcyjnym pewnego zakladu? gdzie mieliśmy praktyki, pojawił sie Sharp z oryginalnym monitorem i iglową drukarką. Dyrektor zamknął to wszystko na klucz w szafie, obiecajac otworzyc w przypadku jakies kontroli lub wizytacji z wojewodztwa lub ministerstwa. Stwierdził przy tym: Pokazemy im, ze tez jesteśmy nowoczesni i zinformatyzowani. ))
Год назад+3
Ten dyrektor prawdopodobnie w domu całe życie trzymał pilota w woreczku :)
Dzięki pasji i zaangarzowaniu mojego dyrektora szkoły podstawowej mogliśmy w 98r uczyć się żółwia na elwro junior. Zielony kolor do dzisiaj kojarzy mi się z tym komputerem.
Świetny filmik. Coraz lepszy scenariusz i zaangażowanie operatorskie Panie Adamie ja w 89. zaczynałem niewiele dalej w Technikum na Loretańskiej w klasie elektronicznej I tam już mieliśmy 286 i 386 Echhh A w domu mam jeden działający MK232 kółko z twardszego plastiku z późniejszych lat 80 tych
Świetny materiał. Normalnie wehikuł czasu :) Ja uczyłem się języka LOGO w 1990 lub 1991 roku na kółku informatycznym. Były tam komputery ELWRO i zielone, monochromatyczne monitory. Ach ten żółw... Pokaż żółwia, schowaj żółwia, obróć żółwia :D
3 года назад+1
Co prawda moje dzieciństwo związane było z Atari 800XL ale zanim stałem się jego posiadaczem, wiele czasu spędziłem na zabawie Timexami i Spectrumami u kolegów i w osiedlowym klubie. Fajne czasy...
Cóz za kapsuła czasu! Panie Adamie, słowa uznania za przeróbki i adaptacje, MIDI to zawsze było coś co mnie kręciło na maksa, do dziś zresztą. Pamiętam jak kolega z liceum wyjechał do rodziny do Niemiec by tam kopać rowy i zarobić na Speka. Wrócił chyba w końcu z Atari, ale i tak było super. Potem już się pojawił IBM XT, AT i poleciało z górki. A dziś wgrywasz Pan programy ze smartfona do Speka. Kto by wtedy o tym pomyślał, tylko heretyk jakiś! Pozdrawiam i czekam na cd.
Mieliśmy całą pracownię w Technikum na Zajączka - te i te większe Timex 2068 (Unipolbrit), z rom-em Spectrum na kartridżu. No i hit absolutny - system dyskowy chyba FDD3000 ze stacją dysków 3", jak w Amstrad CPC6128.
Panie Adamie. Podziwiam Pana od samego początku. Rocznik 74. Pozdrawiam😋 P. S. Przechodziliśmy z pewnością przez wszystkie poziomy rozwoju cywilizacyjnego...
Год назад+2
Jesteśmy tym szczęśliwym pokoleniem, które urodziło się w wieku pary - jak najbardziej czynnej, a nie muzealnej, a zejdzie ze sceny - kto to wie, w jakiej erze?
@@cenobith73 Jakoś jednak Ci nie ufam. Zależy kto co lubi. Myślę, że istnieją fani czarno-białej kinematografii. Ja natomiast chętnie bawię się RISC OSem... więc takie trochę lata 80' :)
Timex był moim DRUGIM komputerem. I to ze stacją dyskietek 3" ale w trzech oddzielnych obudowach a nie w jednej jak na filmie. A moim PIERWSZYM komputerem był Texas Instruments TI99/4A i widać go na filmie w 6:47 :) Może odcinek o tym 16-BITOWYM monstrum? :) Pozdrawiam serdecznie autora! Wspomnienia wróciły i łezka się zakręciła w oku :)
Czy pamiętasz jak sie miała cenowo ta jedno-napędowa stacja 3" w 3ech pudełkach do tej FDD3000 w jednym pudle z dwoma napędami, która kosztowała 2x tyle co gumiak.
Moje początki to ZX81 z rozszerzoną pamięcią 56k, a wkrótce potem ZX Spectrum 128+. To była maszyna!!! Basica nauczyłem się szybko z kursów Rolanda Wacławka z Młodego Technika. Co uczyniło mi szkodę na całe życie, bo do dziś walczę z przywiązaniem do komendy GOTO i programowanie obiektowe jest dla mnie męczarnią.
3 года назад
GOTO wciąż mi siedzi w C, ale staram się używać go tylko w drodze wyjątku.
Bardzo fajny odcinek, w szkole pracownia była wyposażona na elwro 800 junior wersja 3. A sam posiadałem Commodore C64, jestem fanem 8 bitowych komputerów. Pozdrawiam
W połowie lat 90-tych u mnie jeszcze w szkole podstawowej był Elwro i SpectraVideo, oprogramowanie wgrywane było z Kasprzaka. Fakt na lekcji informatyki uczyli nas Logo i Basica. Lecz u mnie w domu była już Amiga 1200, więc te komputery w szkole po woli wymieniali na PC.
Kupiłem taki w składnicy harcerskiej w Lublinie. Wersja z 1989 posiadała zewnętrzną stacje na dyskietki, system operacyjny wgrywany z dyskietki, porty na joystick były w obudowie komputera, całość wyprodukowana w Irlandii.
To nie wersja posiadała stację dysków, tylko sprzedawano do niego stację dysków. Timex 2048 nie miał takich wersji. Co najwyżej mógł być sprzedawany w zestawach z innymi urządzeniami.
To była pewnie FDD3000 - będąca komputerem samym w sobie. Była nawet wersa TImexa "terminal", który sam w sobie nie miał procesora i praktycznie był tylko klawiaturą do tej stacji. Albo mogła to być prostsza wersja stacji - jeśli były to takie 3 klocuszki jeden nad drugim (lub jeden obok drugiego), bo ktoś wymyślił, że napęd, kontroler i zasilacz muszą być w oddzielnych mydelniczkach. Te trzy klocuszki były też sprzedawane z logo "Unipolbrit".
Też za dzieciaka miałem takiego Timexa i mam do teraz ☺️ internet mojego dzieciństwa rozgłośnia harcerska i emitowane gry i programy przez radio. Wyczekiwało się z przygotowaną kasetą do nagrywania , to były czasy. Moj Timex posiada jeszcze moduł sieciowy dzisiaj zwanym portem LAN. Może jakieś ciekawostki i doświadczenia związane z Timexem ? Bardzo miło się słucha i ogląda. Bardzo proszę o kolejne odcinki. Pozdrawiam. Mógłbym jeszcze wiele wspomnień związanych z timexem wypisywać ale obawiam się , że miejsca w komentarzu by zabrakło ☺️
Nie wiem czy to nie na takim komputerze nauczyciel robił lekcje z angielskiego w podstawce 😀. Już wtedy miałem lekcje informatyki na PC. Do tej pory mam wydrukowane wizytówki zrobione w Corelu, a to przecież było wieki temu 😀. Fajnie się oglądało.
Jeśli chodzi o fragment opowiadania (13'14'') o "bezużyteczności zastosowania rozszerzonej pamięci 80KB w ZX Spectrum", to muszę sprostować, że takie przeróbki służyły głównie do tego, by móc cieszyć się z wersji dźwiękowej gry przeznaczonej na późniejszy model 128KB na przerobionym "gumiaku" 80KB z dołączonym interfejsem SOUND (AY). Aby to zadziałało, konieczna była także odpowiednio przerobiona wersja gry ze 128KB na 80KB. Przeróbka polegała na symulacji jednego z banków pamięci Spectrum 128KB, który obsługiwał rozszerzony dźwięk. To wszystko działo się u nas w Polsce, a dystrybucja takich gier miała miejsce na giełdzie przy ul. Grzybowskiej w Warszawie. Kolejnym zastosowaniem tak rozszerzonej pamięci były np. programy kopiujące. W późniejszym okresie przerabiane były zarówno Timexy 2048, jak i "gumiaki" nawet na pełnoprawną wersję 128KB (niezapomniani Koledzy z serwisu STAVI) :)
3 года назад
To prawda, ale było to już działanie schyłkowe. Wtedy świat zachwycał się już Amigami i ST, a kto mógł, przesiadał się na C64 czy 800/65/130XE. Spectrum, nawet w szatach Amstrada, było już komputerem przestarzałym.
re: 6:25 Sir Clive Sinclair miał w swojej stajni jeszcze 16-bitowego "czempiona" w postaci Sinclaira QL. Obudowa przypominała wydłużone Spectrum+. Nośnikiem pamięci zewnętrznej dla tego komputera były AFAIR "microdrive" niewielkie kasetki, zawierające luźno upakowaną taśmę magnetyczną.
Mój ogólniak parę lat później to już były PeCety, uczniowskie 486 i profesorski Pentium, Windows 3.11 ale jeszcze bez połączenia w sieć. A z AC-logo to tylko rysowanie żółwikiem bez świadomości że to jest w ogóle język programowania :).
Świetny materiał ! Na pytanie co łączyło harcerzy z Timexem może odpowiedzieć artykuł opublikowany w Bajtku 11/1986, który opublikował wywiad z prezesem Składnicy Harcerskiej dzięki zawartej umowie sprowadzono do Polski 5000 szt. tego komputera (na początek). Jak twierdził pan prezes cytując "przełamie to barierę niemożności przy sprowadzaniu sprzętu komputerowego". Składnica jako druga (po Pewexie sprzedającego komputery Atari) dystrybuowała sprzęt komputerowy w Polsce. W składnicy były też dostępne komputery Spectravideo.
Składnica Harcerska była też odpowiednikiem dużej sieci sklepów ze sprzętem hobbystycznym. Jeśli dobrze pamiętam to chyba w każdym mieście powiatowym był jeden taki sklep, więc to był rozsądny wybór.
Dziękuję za kolejny ciekawy film. Miałem kiedyś klona "SPECTRUM" produkcji radzieckiej, a może już rosyjskiej? Ten komputer miał w tym kraju chyba największą ilość form wykonania, na amatorskich kończąc. Ten mój miał formę białej klawiatury, z klawiszami na kontaktronach. Nie zagłębiałem się wtedy w jego konstrukcję, a dzisiaj mnie ciekawi, jaki ULA tam siedział?
3 года назад
Bardzo możliwe, że ULA była sklecona na piechotę z cyfrowych układów uniwersalnych.
Tak dla porządku to MC1377 zamienia sygnał generowany przez ULA na obraz w standardzie PAL, który idzie do modulatora i na gniazdo video kompozyt. Sygnały joysticka przez bufor 74LS244 idą bezpośrednio na szynę danych. Było blisko, ołówek poszedł ciut za wysoko. Poza tym doskonale przygotowany film.
3 года назад
Tak, za wcześnie mi się ołówek zatrzymał :) Dodam jeszcze, że w Timexie obowiązywała odwrotna polaryzacja styków. Dla joysticków mechanicznych - nieistotne, ale te z elektroniką (autofire) nie działały.
W tym całym syfie internetowym pańskie produkcje to prawdziwy quality content. Mam nadzieje że będzie tego tylko więcej. Pozdrawiam.
Mimo że mam 28 lat i nie są to moje czasy ale uwielbiam oglądać tak jak kiedyś wyglądały ekektronika . Pokazuje Pan to w taki sposób że czeka się na kolejny odcinek jak na jakimiś film z Hollywood. Pozdrawiam i oby więcej takich wspaniałych odcinków.
„Nadajnik telewizyjny” zwany modulatorem ;) Robisz wspaniałą robotę . Lata 80 były z jednej strony szare, ale to nasza młodość. Wysyp nowych technologii . Sprzęt audio, video , komputery, i Telewizja Satelitarna. To był fajny czas dla ludzi interesujących się elektroniką. No i gazety. Młody technik, radioelektronik. Elektronika praktyczna. Ech. Teraz to już retro ;) Pozdrawiam serdecznie.
W latach 80 video, komputery i tv satelitarną można było sobie pooglądać w młodym techniku, ewentualnie przez szybę Pewexu. Dostępność tego wszystkiego przyniósł dopiero rok 1989. Dziś już nikt o tym nie pamięta...
@@adamdarski8919 Tylko takie stare dziadki jak my (-;
I marzenia , jak fajnie by było mieć coś takiego.
@@adamdarski8919 Atari 65Xe kosztował w Pewexie 120$
Nikt nie prosił a każdy potrzebował taki odcinek 🙂
Bardzo interesujący odcinek - prosimy więcej o starych komputerach.
Ojciec kupił mi Timexa 2048 w 1986 roku. Miałem 11 lat i używałem go do 89 gdy dostałem c64. wyżebrałem kartę dźwiękowa AY jak dobrze pamiętam nazwę. Najlepsze lata mojego dzieciństwa. A zaczynałem od Meritum z Mery Elzab bez opogramowania i pisałem po nocach programy w Basic uczącą się z Bajtka. Pozdrawiam serdecznie.
Ja swojego Timexa 2048 kupiłem w Baltonie, druga połowa lat 80-tych, napisałem programik który pomagał mi sporządzać kalkulacje cenowe w działalności którą prowadziłem, wydruki robiłem na Seikosha GP50 :)
Wspaniały odcinek, dziękuję bardzo za przypomnienie komputera Timex. Jestem z Warszawy ale u mnie w liceum pracownia komputerowa wyglądała bardzo podobnie, z tym że mieliśmy komputery Elwro i uczyliśmy się programować w Pascalu. To był sprzęt niby prymitywny ale i tak uczył logicznego myślenia. To były piękne czasy. A u tych uszkodzonych do połowy pamięciach nie wiedziałem.
Świetny film. Każda pana produkcja jest bardzo interesująca. Szczególnie czekałem na pana filmy o komputerach z tamtych czasów. Wcześniej pan je zapowiadał. Teraz oglądam z zapartym tchem. To moja młodość. Moje pierwsze pasje. Nauka programowania na sucho, bo nie było mnie stać na komputer. Robienie kursu programowania na cudzym sprzęcie i temu podobne atrakcje. Same wspomnienia. Pozdrawiam i czekam na następny film.
Na strychu czekaja na mnie 3 Juniory ze stacja i monitorami Neptun, z "odkladanym w nieskonczonosc" planem odtworzenia sieci Junet. Pana kanal to inspiracja, moze w koncu sie do tego zabiore ;-)
Jest Pan prawdziwym człowiekiem renesansu! Szacunek za tłumaczenie na assembler i programowanie eepromu z modyfikacjami w latach 80'-90'
Zakrótko Panie Adamie, za krótko ! 😉
Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
Pamiętam jak do mojego liceum przybyły Timexy, byłem już w ostatniej klasie więc tylko mogłem popatrzeć, na młodsze roczniki jak stawiają pierwsze kroki w informatyce. Za to dostaliśmy od Pani nauczycielki matematyki instrukcje po ang do przetłumaczenia. Ja byłem wtedy krok dalej ;), więc z dumą po paru dniach przyniosłem swój fragment fachowo zrobionego tlumaczenia. Timex miał plastikowa, dość solidnie wyglądającą klawiaturę i ogólnie sprawiał.dobre wrażenie. Znowu włączył mi Pan maszynę do podróży w radosna przeszłość ;). Opis pamięć i masowej rozbawił mnie do łez, podziwiam staranność przygotowania materiału i błyskotliwy komentarz. Do następnego odcinka.
Cudowny materiał, ilość merytoryki na tym kanale jest zadziwiająca, zwłaszcza z perspektywy osoby, która o sprzęcie tym jedynie slyszy z opowiadań, gdyż urodziłem się dobre parenaście, jak nie ponad dwadzieścia lat po czasach jego świetności w 99
U mnie w szkole mieliśmy pracownię komputerową na ostatnim, 3 piętrze budynku wybudowanego już po wojnie, ale stanowiącego jedną całość z budynkiem słynnej Poczty Polskiej w Gdańsku. Innymi słowy: w latach 80. XX wieku chodziłem do Technikum Łączności. Jako że wówczas była to szkoła o bardzo wysokiej renomie (i poziomie), ściśle współpracująca z Politechniką Gdańską, to w okolicach roku 1985 powstała tam prawdziwa pracownia komputerowa.
Na początku trafiło do niej coś ok. 20 komputerów ZX Spectrum 48 kB i tyleż zielonych monitorów Neptun. Wystarczyło, aby w jednej klasie był 1 komputer na 2 osoby. Uczyliśmy się tam, na lekcjach informatyki, programować głównie w Sinclair BASIC-u. Co prawda liznęliśmy trochę LOGO, ale jakoś nikomu on do gustu nie przypadł. W tamtych latach właśnie napisałem swoją pierwszą, prostą grę na ZX Spectrum: strzelało się do przesuwających się po ekranie "czołgów". :)
Pozdrawiam!
Ćwierci z tego nie rozumiem, ale oglądam i słucham.
To jest nas dwóch.
Ja rozumiem wszystko i także super się ogląda 👍. Moje czasy.... Przerabiałem Spectrum, Atari, C64, Amigę...
Że tak już? To koniec? Jednym tchem pochłaniałem ten odcinek. Niesamowicie opowiedziane. Pełny szacun za taką wiedzę i Twoje projekty układów logicznych.
Super materiał. Ja swoją przygodę z komputerami zacząłem w 1988 roku. Był to klub przyzakładowy. Pierwsze komputery z którymi miałem styczność to były Atari 800XL + magnetofon XC12 + stacja dysków 1050 + monitor neptun 12cali zielony. Nauka programowania w Basicu oraz gry jak River Raid, Montezuma. To były czasy z łezką w oku. W 1991r miałem już własną atarynkę najpierw z magnetofonem, a potem i ze stacją dysków. A od 1999r pierwszego peceta 166MMX, RAM 32MB, dysk 4,3GB.
Mistrzostwo Świata. Gratuluję wytrwałości.
Każdy odcinek z Pana serii jest ciekawy. Bardzo się cieszę, że na RUclips, są tacy twórcy jak Pan. Współczesna telewizja ma poważną konkurencję.. .
Wgrywanie programu do komputera poprzez mini jack ze smartfona to coś przepięknego :)
super sentyment mam do tamtych czasów, dziś pracuję jako informatyk
Czemu CSH sprzedawały komputery? - Dla forsy. Ta sieć sprzedawała drobiazgi bardzo tanie których trzeba było sprzedać dużo aby sklep się utrzymał. I sezonowo ubranka gdy nowe pokolenie zuchów zaczynało przygodę z harcerstwem. A Komputery były modne drogie a konkurencyjnych sklepów nie było wiele, a wystarczyło sprzedać jeden komputer aby sklep istniał przez wiele tygodni. Mówił o tym ówczesny szef CSH we wywiadzie w chyba Bajtku. :)
Polskie logo. Pamiętam. PŻ - pokaż żółwia, SŻ - schowaj żółwia (te komendy miały swoje drugie "dno" 🤣), WL, WP itd. Prymitywne to-to było, ale naświetliło mi w głowie ideę procedur. Myśmy korzystali już z ELWRO 800 Junior w sieci JUNET (12 sztuk) z monitorami Neptun oraz drukarką i stacją dysków elastycznych 5,25'' na stanowisku nauczyciela. Całość uzupełniały dwa monitory Neptun podwieszone na pylonach po obu stronach sali i sprzężone z kamerą Unitra TP-K w celu prezentacji listingów. W zastępstwie JUNET'a, do indywidualnego wgrywania programów służył nam dedykowany magnetofon UNITRA Lubartów MK-250 (z licznikiem!). Ciekawostka> W domu miałem C64 i żeby ułatwić sobie sprawę, nie ślęczeć w kolejce oraz zajmować obleganych maszyn, zdarzało się, że programy pisałem w... emulatorze ZX-Spectrum, a całość przenosiłem na taśmie. Emulator posiadał dwie wady - był strasznie wolny i nie obsługiwał (co zrozumiałe) komend systemowych, bezpośrednich odwołań - SYS, POKE, PEEK, ale z braku laku dało się pracować.
Znakomity materiał!
ZX Spectrum i Timex 2048 zainteresowały mnie ok. 1988 roku - miałem już wtedy 36 lat i trzech synów, z których dwóch już u kolegów widziało te maszynki i gry. Mnie zaś te maszynki interesowały z przyczyn zawodowych - jako kierownik działu technicznego mogłem za ich pomocą teoretycznie uprosić większość moich prac związanych z kosztorysowaniem robót budowlano-montażowych. Niestety - pod względem finansowym te maszynki były dla mnie niedostępne. Dopiero jesienią1989 roku, po wielkich wysiłkach organizacyjno-handlowych udało się zakupić Atari 65 XE wraz z magnetofonem XCA 12. Telewizorek Neptun już mieliśmy. Dzieci były zadowolone, a ja w końcu uzyskałem bardzo przydatne narzędzie wspomagające moją pracę.
W moim LO bawiliśmy się w mikroprocesor - ty będziesz akumulatorem, ty licznikiem rozkazów a ty jednostką sterującą. Potem była wycieczka do zakładu pracy w którym komputer to były jakieś szafy.
Panie Adamie jeśli dobrze pamiętam to właśnie przez urządzenia oparte na 8051 "spotkałem" się z Panem po raz pierwszy.
Na pewnym znanym forum DIY związanym z elektroniką. Pamiętam, że Pana krytyczne (acz dziś bez wątpliwości słuszne) komentarze do różnych prezentowanych urządzeń były tymi, które nakazywały mi wewnętrznie nie publikować swoich "wynalazków". Nie jest to żaden żal, raczej znak informujący o tym, że i w tak pośredni sposób można wpłynąć na czyjeś (bardziej profesjonalne) podejście do zadania.
Oglądam Pana materiały dość długo, i na którymś z kolei filmie dotarło do mnie, że to właśnie Pan!
W czasach gdy o '51 czy o programowaniu nie wiedziałem nic zerkałem na MIDI sprzęty w Pana wykonaniu. Robiły na mnie wielkie wrażenie! Muzykant 8 i 13 do dzisiaj je robią!
Proszę wierzyć, czekam na każdy nowy film,
Pozdrawiam
Wow , jak zawsze klasa sama sobie dydaktyczna odpowiednik programu "Sonda" i nawet bardziej rzeczowy niż ten z zeszłej epoki jestem zachwycony pana twórczością i fachowością
Kazdy program jak prawdziwy "wehikuł czasu "
Super!
Dziękuję za ten film i powrót do przeszłości (w tym swojej). O asemblerze do Z80 czytałem wiele lat po tym jak komputerka już nie miałem będąc już w technikum elektrycznym - książka "Mikroprocesor w pytaniach i odpowiedziach".
Hehe, pracowalem w Polbricie:-) Piekne czasy. To byla moja pierwsza praca po studiach.
Odcinek zakończył się niespodziewanie, nie da się Pana nie chwalić, Panie Adamie!
5 marca 1981, dokładnie 40 lat temu, na rynek trafił ZX81 - przodek prezentowanego w filmie Timex'a
Jak zawsze pełen profesjonalizm. Wspaniały odcinek, z niecierpliwością czekam na więcej 😀
Miałem Zx spectrum mój kuzyn Timexa. Fascynował nas wtedy fakt że mamy 2 zupełnie inne komputery a jednak, takie same. Cały nasz świat to były wtedy gry oraz dema na te 8bitowce. Najbardziej jednak żałuje że nie miałem okazji nauczyć się assemblera. Mimo że przyszedł taki moment iż fascynowało mnie tworzenie, (może troche z braku dostepu do dobrych źródeł wiedzy) moja nauka ograniczała się do eksperymentowania z programami w Basic’u które publikował Bajtek. Dzięki za tę podróż w czasie.
Timex to pierwszy komputer jaki w życiu zobaczyłem i z jakiego w domu korzystałem. To była druga połowa lat 80tych a ja miałem te kilka lat (3-4-5? - teraz już nie pamiętam). Oczywiście, choćby z racji wieku, interesowały mnie głównie gry, ale nawet na nie byłem za mały i były za trudne. :) Ojciec pisał jakieś fajne rzeczy w Basicu, ale niewiele z tego pamiętam :) Ale, to było MAGICZNE pudełko dla takiego kilku-latka jak ja i teraz gdy tylko widzę lub słyszę cokolwiek związanego z tym cudeńkiem, odpala się we mnie 'to coś'. Na początku lat 90tych, w szkole podstawowej uczyliśmy się logo i Turbo Pascala na Mackintosh Classic i to są, znowu, ciekawe urządzenia. Dzięki!
Na dokładnie takim komputerze uczyłem się BASICa w 6 klasie podstawówki. Kurs ten prowadził społecznie nauczyciel informatyki z I Liceum w Rawiczu - prof. Nowak. Połowę kursu siedziałem na Timexie, a drugą połowę na C64. Pamiętam, jak się zszokowałem, że na Commodore muszę wpisywać pełne instrukcję, zamiast wciskać pojedyncze klawisze. Pamiętam pierwszy wpisany program - "Kubuś Literka". Od tamtego momentu wiedziałem już co chce robić w życiu :D
/borg
"Kubuś Literka" był przepisywany z Bajtka chyba przez wszystkich posiadaczy Spectruma i klonów :-) Ja przepisywałem na Timex'ie 2048.
To był mój pierwszy komputer jaki zobaczyłem na oczy i posiadałem w domu. Niestety została mi z niego tylko oryginalna polska instrukcja obsługi. Obecnie czekam na dostępność zx spectrum next. Żaden inny komputer nie budzi we mnie tylu emocji co ZX. Ostatnio gram sobie w gry od Ultimate w ramach Rare Replay na xboxie. Jetpack ciągle jest świetny :>
Suuuper ! Odcinek ! 👍, aż łezka mi się pojawiła w oku, na widok ZXa ! 🥲
Mnie ten etap ominął i wszedłem od razu w świat Amigi. Wujek miał Timexa (miał warsztat naprawy telewizorów), ale ja jeszcze wołałem bep na chleb i na muchy pta pty... Po Amidze było już PC. Zepsuł się zaraz po uruchomieniu, bo padł zasilacz. Na szczęście sklep miał pan na parterze. Nie chciało mu sie iść do góry, bo miał klientów, więc pokazał mi jak wymienić zasilacz i tak zaczęła się moja przygoda z elektroniką. Kolejny komputer złożyłem już sam i idąc do liceum o profilu elektronicznym byłem "guru". Nawet zanosiłem Amigę do szkoły, bo miałem na niej program do projektowania płytek drukowanych... Na PC miałem kartę Herkulesa... Amiga miała wtedy dużo większe możliwości graficzne, ale niestety nie miała twardego dysku... całe 40 megabajtów. Niestety, gdy kończyłem szkołę upadły zakłady Meratronik w Szczecinie, gdzie miałem praktyki i zostałem z zawodem, w którym nie było pracy, (było dużo ludzi z fabryki, którzy mieli dużo większe doświadczenie) a trzeba było iść do wojska. Pamiętam, że moim nieziszczonym marzeniem było posiadanie Amstrada i taki zresztą był wykorzystywany w pracowni w tych zakładach. Nie pamiętam tylko dlaczego i zapomniałem powodów wyższości monitorów zielonych (taki miałem) nad bursztynowymi. Dopiero po wejściu standardu VGA PC zaczynały wyprzedzać Amigę. Też zapomniałem na czym polegał spór o wyższości DR DOSa nad MS DOSem.
Ciekawa opowieść, faktycznie komputer Timex był bardzo popularny u nas w kraju, co dało niesłychane efekty prac domowych elektroników i informatyków!
więcej materiałów o starych komputerach !!!
ja zaczynałem od c 64 , na lekcje informy nie miałem wstępu ze względu na selekcję na podstawie średniej z matematyki a w podstawówce pierwsza pracownia operowała na spectrumach otrzymanych w spadku z ówczesnego LO...był podział na lepszych i gorszych , ale to jeszcze czasy języka rosyjskiego w podstawówkach .Lata 80-te :)
U nas w Mechaniaku bylo kolko informatyczne. Timex stal na stoliku, przy nim profesor, zas uczniowie obserwowali telewizor z odleglosci ok 3 m.
Zaś w biurze konstrukcyjnym pewnego zakladu? gdzie mieliśmy praktyki, pojawił sie Sharp z oryginalnym monitorem i iglową drukarką. Dyrektor zamknął to wszystko na klucz w szafie, obiecajac otworzyc w przypadku jakies kontroli lub wizytacji z wojewodztwa lub ministerstwa. Stwierdził przy tym: Pokazemy im, ze tez jesteśmy nowoczesni i zinformatyzowani. ))
Ten dyrektor prawdopodobnie w domu całe życie trzymał pilota w woreczku :)
Dzięki pasji i zaangarzowaniu mojego dyrektora szkoły podstawowej mogliśmy w 98r uczyć się żółwia na elwro junior. Zielony kolor do dzisiaj kojarzy mi się z tym komputerem.
To był pierwszy komputer z którym miałem styczność :) zagrywalismy się w Masters of the Univers, Cybernoid, Wyścig z czasem... super film btw 💪👍
Świetny filmik. Coraz lepszy scenariusz i zaangażowanie operatorskie Panie Adamie ja w 89. zaczynałem niewiele dalej w Technikum na Loretańskiej w klasie elektronicznej I tam już mieliśmy 286 i 386 Echhh A w domu mam jeden działający MK232 kółko z twardszego plastiku z późniejszych lat 80 tych
Świetny materiał. Normalnie wehikuł czasu :) Ja uczyłem się języka LOGO w 1990 lub 1991 roku na kółku informatycznym. Były tam komputery ELWRO i zielone, monochromatyczne monitory. Ach ten żółw... Pokaż żółwia, schowaj żółwia, obróć żółwia :D
Co prawda moje dzieciństwo związane było z Atari 800XL ale zanim stałem się jego posiadaczem, wiele czasu spędziłem na zabawie Timexami i Spectrumami u kolegów i w osiedlowym klubie. Fajne czasy...
Oglądam trzeci raz :) Łza się w oku kręci. Pozdrawiam serdecznie :)
Wiem, że zaleca się aby filmy na RUclips nie trwały dłużej niż 15 minut ale na tym kanale 15 minut jest jak 1,5 minuty
Wyrazy szacunk Panie Adamie! Miałem ZX81. Dodałem inwersję obrazu. Już nic nie było czarno na białym, tylko na odwrót. Ale byłem dumny 🙂
Jak zwykle - wyborny materiał i bolesne oczekiwanie na kolejny odcinek :)
Cóz za kapsuła czasu! Panie Adamie, słowa uznania za przeróbki i adaptacje, MIDI to zawsze było coś co mnie kręciło na maksa, do dziś zresztą.
Pamiętam jak kolega z liceum wyjechał do rodziny do Niemiec by tam kopać rowy i zarobić na Speka. Wrócił chyba w końcu z Atari, ale i tak było super. Potem już się pojawił IBM XT, AT i poleciało z górki. A dziś wgrywasz Pan programy ze smartfona do Speka. Kto by wtedy o tym pomyślał, tylko heretyk jakiś! Pozdrawiam i czekam na cd.
Super sprawa, szacunek za to że robiłeś to wszystko bez Elektrody oraz Internetu. Pogratulować wiedzy.
@Krzysztof Bardzinski Hhah byłu też programy w telewizji (raczej słabe w porównaniu do Bajtka ) czasaem można było narywać z nich programy
Mieliśmy całą pracownię w Technikum na Zajączka - te i te większe Timex 2068 (Unipolbrit), z rom-em Spectrum na kartridżu. No i hit absolutny - system dyskowy chyba FDD3000 ze stacją dysków 3", jak w Amstrad CPC6128.
Dobry odcinek. Czekamy na drugą część.
Panie Adamie. Podziwiam Pana od samego początku. Rocznik 74. Pozdrawiam😋
P. S. Przechodziliśmy z pewnością przez wszystkie poziomy rozwoju cywilizacyjnego...
Jesteśmy tym szczęśliwym pokoleniem, które urodziło się w wieku pary - jak najbardziej czynnej, a nie muzealnej, a zejdzie ze sceny - kto to wie, w jakiej erze?
ja podobnie uważam - pamiętam autobusy ogórki i parowozy, a dziś... ufff
Niestety ominęła mnie era komputerów 8-bitowych w latach 80', więc nadrabiam teraz. Dziękuję i poproszę o więcej :)
To tak jakbyś żałował, że ominęła Cię era czarno-białej tv i pralki Frani. Zaufaj mi - nie masz czego żałować... :)
@@cenobith73 Poniekąd.😉
@@porucznikkazubek1544 Nie "poniekąd" tylko "dokładnie". :)))
@@cenobith73 Wiesz, jako doświadczenie życiowe. Chyba, że Ty masz związaną z tym traumę. To rozumiem.😉😁
@@cenobith73 Jakoś jednak Ci nie ufam. Zależy kto co lubi. Myślę, że istnieją fani czarno-białej kinematografii. Ja natomiast chętnie bawię się RISC OSem... więc takie trochę lata 80' :)
Timex był moim DRUGIM komputerem. I to ze stacją dyskietek 3" ale w trzech oddzielnych obudowach a nie w jednej jak na filmie. A moim PIERWSZYM komputerem był Texas Instruments TI99/4A i widać go na filmie w 6:47 :) Może odcinek o tym 16-BITOWYM monstrum? :) Pozdrawiam serdecznie autora! Wspomnienia wróciły i łezka się zakręciła w oku :)
Czy pamiętasz jak sie miała cenowo ta jedno-napędowa stacja 3" w 3ech pudełkach do tej FDD3000 w jednym pudle z dwoma napędami, która kosztowała 2x tyle co gumiak.
Miałem ZX Spectrum w latach 80 tych i na studiach wspomagałem się nim pisząc programy.
Czuję, że ten odcinek i kontynuacja może być NO1
Moje początki to ZX81 z rozszerzoną pamięcią 56k, a wkrótce potem ZX Spectrum 128+. To była maszyna!!! Basica nauczyłem się szybko z kursów Rolanda Wacławka z Młodego Technika. Co uczyniło mi szkodę na całe życie, bo do dziś walczę z przywiązaniem do komendy GOTO i programowanie obiektowe jest dla mnie męczarnią.
GOTO wciąż mi siedzi w C, ale staram się używać go tylko w drodze wyjątku.
Szczyt moich marzeń, nieosiągalny!
Jak zwykle będę nudny i powtórzę kolejny raz...Jesteś geniuszem...
Bardzo fajny odcinek, w szkole pracownia była wyposażona na elwro 800 junior wersja 3. A sam posiadałem Commodore C64, jestem fanem 8 bitowych komputerów. Pozdrawiam
Dziękuję za piękne wspomnienia
To był mój pierwszy komputer. Plus najlepsza gra na świecie, Bomb Jack.
W połowie lat 90-tych u mnie jeszcze w szkole podstawowej był Elwro i SpectraVideo, oprogramowanie wgrywane było z Kasprzaka. Fakt na lekcji informatyki uczyli nas Logo i Basica. Lecz u mnie w domu była już Amiga 1200, więc te komputery w szkole po woli wymieniali na PC.
Pierwszy raz z komputerem miałem styczność w Młodzieżowym Centrum Kultury i to właśnie był Timex. Radość bezcenna.
Jak zwykle bardzo interesujący odcinek super!
Kupiłem taki w składnicy harcerskiej w Lublinie. Wersja z 1989 posiadała zewnętrzną stacje na dyskietki, system operacyjny wgrywany z dyskietki, porty na joystick były w obudowie komputera, całość wyprodukowana w Irlandii.
Ja tak samo w Lublinie;)
To nie wersja posiadała stację dysków, tylko sprzedawano do niego stację dysków. Timex 2048 nie miał takich wersji. Co najwyżej mógł być sprzedawany w zestawach z innymi urządzeniami.
To była pewnie FDD3000 - będąca komputerem samym w sobie. Była nawet wersa TImexa "terminal", który sam w sobie nie miał procesora i praktycznie był tylko klawiaturą do tej stacji. Albo mogła to być prostsza wersja stacji - jeśli były to takie 3 klocuszki jeden nad drugim (lub jeden obok drugiego), bo ktoś wymyślił, że napęd, kontroler i zasilacz muszą być w oddzielnych mydelniczkach. Te trzy klocuszki były też sprzedawane z logo "Unipolbrit".
Też za dzieciaka miałem takiego Timexa i mam do teraz ☺️ internet mojego dzieciństwa rozgłośnia harcerska i emitowane gry i programy przez radio. Wyczekiwało się z przygotowaną kasetą do nagrywania , to były czasy. Moj Timex posiada jeszcze moduł sieciowy dzisiaj zwanym portem LAN. Może jakieś ciekawostki i doświadczenia związane z Timexem ? Bardzo miło się słucha i ogląda. Bardzo proszę o kolejne odcinki. Pozdrawiam. Mógłbym jeszcze wiele wspomnień związanych z timexem wypisywać ale obawiam się , że miejsca w komentarzu by zabrakło ☺️
1:28 TV Rubin 710 (Ruski, oryginalny) też był kupowany w Składnicy Harcerskiej. Połowa lat 70, każdy harcerz miał dwa ;-)
No panie Adamie ciekawie zrobiony odcinek pozdrawiam serdecznie zdrówka
Co to już, 16.50 minęło. Dobrze że p. Adam nie nagrywa odcinków po 50 min bo bym nic w domu nie ogarnął.
Świetny Odcinek ! :)
Super odcinek dziękuje i pozdrawiam
Bardzo ciekawy odcinek. Pozdrawiam. :)
Nie wiem czy to nie na takim komputerze nauczyciel robił lekcje z angielskiego w podstawce 😀.
Już wtedy miałem lekcje informatyki na PC. Do tej pory mam wydrukowane wizytówki zrobione w Corelu, a to przecież było wieki temu 😀.
Fajnie się oglądało.
Dobrze Adaś że wyrwałeś się z foto-.. i rozwijasz swój kanał. Pozdrawiam Cię serdecznie P.
Mnie ominęła ta przyjemność i od razu stałem się szczęśliwym posiadaczem C64
Super odcinek. Ja posiadałem ZX spectrum 128 k + 3 .
super miód na moje uszy :)
Super odcinek i wiedza 😃👍
haha pamiętam te czasy, super filmik
Jeśli chodzi o fragment opowiadania (13'14'') o "bezużyteczności zastosowania rozszerzonej pamięci 80KB w ZX Spectrum", to muszę sprostować, że takie przeróbki służyły głównie do tego, by móc cieszyć się z wersji dźwiękowej gry przeznaczonej na późniejszy model 128KB na przerobionym "gumiaku" 80KB z dołączonym interfejsem SOUND (AY). Aby to zadziałało, konieczna była także odpowiednio przerobiona wersja gry ze 128KB na 80KB. Przeróbka polegała na symulacji jednego z banków pamięci Spectrum 128KB, który obsługiwał rozszerzony dźwięk. To wszystko działo się u nas w Polsce, a dystrybucja takich gier miała miejsce na giełdzie przy ul. Grzybowskiej w Warszawie. Kolejnym zastosowaniem tak rozszerzonej pamięci były np. programy kopiujące. W późniejszym okresie przerabiane były zarówno Timexy 2048, jak i "gumiaki" nawet na pełnoprawną wersję 128KB (niezapomniani Koledzy z serwisu STAVI) :)
To prawda, ale było to już działanie schyłkowe. Wtedy świat zachwycał się już Amigami i ST, a kto mógł, przesiadał się na C64 czy 800/65/130XE. Spectrum, nawet w szatach Amstrada, było już komputerem przestarzałym.
Ale mnie Pan wzruszył. Wprawdzie moim pierwszym komputerem był RIAD R32 ale Timexa też później się dorobiłem...
re: 6:25 Sir Clive Sinclair miał w swojej stajni jeszcze 16-bitowego "czempiona" w postaci Sinclaira QL. Obudowa przypominała wydłużone Spectrum+. Nośnikiem pamięci zewnętrznej dla tego komputera były AFAIR "microdrive" niewielkie kasetki, zawierające luźno upakowaną taśmę magnetyczną.
O nim też będę chciał kiedyś opowiedzieć.
Dzięki za świetny materiał!
Mój ogólniak parę lat później to już były PeCety, uczniowskie 486 i profesorski Pentium, Windows 3.11 ale jeszcze bez połączenia w sieć.
A z AC-logo to tylko rysowanie żółwikiem bez świadomości że to jest w ogóle język programowania :).
Super dziekuje i pozdrawiam
Świetny materiał ! Na pytanie co łączyło harcerzy z Timexem może odpowiedzieć artykuł opublikowany w Bajtku 11/1986, który opublikował wywiad z prezesem Składnicy Harcerskiej dzięki zawartej umowie sprowadzono do Polski 5000 szt. tego komputera (na początek). Jak twierdził pan prezes cytując "przełamie to barierę niemożności przy sprowadzaniu sprzętu komputerowego". Składnica jako druga (po Pewexie sprzedającego komputery Atari) dystrybuowała sprzęt komputerowy w Polsce. W składnicy były też dostępne komputery Spectravideo.
W końcu harcerzem można było być przez całe życie.
Pamiętajmy o embargu CoCom, zdaje się że mniej więcej w tym czasie zostało poluzowane w kwestii komputerów 8-bitowych, a Portugalia to nie był NRF :).
Składnica Harcerska była też odpowiednikiem dużej sieci sklepów ze sprzętem hobbystycznym. Jeśli dobrze pamiętam to chyba w każdym mieście powiatowym był jeden taki sklep, więc to był rozsądny wybór.
@@detalite Raczej wojewódzkim. Było ich wówczas 49. Powiaty w PRL zlikwidowano w 1975
Świetny film. Jak zwykle :)
Pozdrowienia od absolwenta VLO (również klasa tzw. uniwersytecka, tylko że z fizyką). No i już był C++ ;)
Dziękuję za kolejny ciekawy film. Miałem kiedyś klona "SPECTRUM" produkcji radzieckiej, a może już rosyjskiej? Ten komputer miał w tym kraju chyba największą ilość form wykonania, na amatorskich kończąc. Ten mój miał formę białej klawiatury, z klawiszami na kontaktronach. Nie zagłębiałem się wtedy w jego konstrukcję, a dzisiaj mnie ciekawi, jaki ULA tam siedział?
Bardzo możliwe, że ULA była sklecona na piechotę z cyfrowych układów uniwersalnych.
Tak dla porządku to MC1377 zamienia sygnał generowany przez ULA na obraz w standardzie PAL, który idzie do modulatora i na gniazdo video kompozyt. Sygnały joysticka przez bufor 74LS244 idą bezpośrednio na szynę danych. Było blisko, ołówek poszedł ciut za wysoko. Poza tym doskonale przygotowany film.
Tak, za wcześnie mi się ołówek zatrzymał :) Dodam jeszcze, że w Timexie obowiązywała odwrotna polaryzacja styków. Dla joysticków mechanicznych - nieistotne, ale te z elektroniką (autofire) nie działały.
Piękne są te klejone ceramiczne obudowy pamięci Eprom. Ale nie tylko pamięci takie miały bo lata temu trafił mi się licznik z serii CD4000
Konkret. Dzięki!
Uwielbiam!!
Mega! Dziekuje za lekcję