Dobry i pożyteczny społecznie temat. Tej wiedzy nie przekażą dzieciarni ich zapracowani ojcowie. ;) Poważnie, bardzo dobry temat i jedna z najważniejszych decyzji w życiu, uciekać, czy przeczekać. Działać, czy kryć się? Być aktywnym, czy pasywnym?
Jeśli ograniczycie się jedynie do zaleceń zawartych w tych, poniekąd pożytecznych, filmów nie przetrwacie najbliższych lat. Potrzebne jest jeszcze coś więcej. Najważniejsze będą odpowiednie zapasy żywności i przygotowanie się na ewentualność zanieczyszczenia atmosfery toksycznymi gazami i pyłami.
Gdy TO nadejdzie najlepiej mieć przygotowany punkt ewakuacyjny w miejscu odludnym. Z zapasami na min. trzy lata, ciepłą odzieżą, zapasem opału, własnym ujęciem wody, itd. To będzie jak wojna, ale jak wszystkie ostatnie wojny razem wzięte. Dobrze byłoby przygotować taki cykl filmów jak przygotować się na taką okoliczność. A czasu pozostalo niewiele, zaledwie kilka miesięcy. Pozdrawiam wszystkich.
Zagrożenia jako pierwsza kategoria to konflikty zbrojne, próby eksterminacji ludności. Druga reset geologiczno - klimatyczny. Szukajmy wspólnego mianownika. Zanieczyszczenie powietrza może pochodzić od broni chemicznej oraz jako gazy powstałe w wyniku spalania się meteorytów w atmosferze, głównie bardzo niebezpieczny trujący amoniak, który ponadto w kontakcie z wodą tworzy bardzo żrącą substancję. Zaopatrzyć się w kombinezony ochronne i maski całotwarzowe z odpowiednimi filtrami /amoniak/. Urządzenia oczyszczające powietrze w pomieszczeniach napędzane najlepiej ręcznie. Fala uderzeniowa pochodząca od wybuchów pocisków armatnich i bomb lotniczych jako broni konwencjonalnej. Fala uderzeniowa pochodząca od wybuchu meteorytu w powietrzu /patrz filmy z Czelabińska/. Zabezpieczyć okna. Najlepiej rolety antywłamaniowe. Można zastosować płyty OSB odpowiednio docięte i odpowiednio wytrzymałe. Okna muszą być szczelne. Ostatnie wojny trwały po około pięć lat. Bombardowanie planety Ziemia przez meteoryty potrwa ok. miesiąca ale zanieczyszczenie atmosfery utrzyma się przez parę lat. Więc zapasy żywności optymalnie na sześć lat. Poczynając od przyszłego roku. Żródła historyczne podają, że po ostatnim resecie w XIV wieku przetrwało niespełna 10% populacji. Ci co przeżyją powinni zgrupować się w jednym miejscu. Ustalone już zostało, że spotykamy się na południu Polski za sześć lat od tego roku, poniżej Dukli przed granicą. Niezbędny będzie środek transportu. Więc zachować w sprawności samochód zdolny zabrać ludzi i zapasy, oraz niezbędny sprzęt. Klimat może bardzo się ochłodzić. Może zajść konieczność aby grupa przemieściła się na południe Europy. Zachować zapas paliwa na ok. trzy tys. kilometrów. Chronić paliwo przed zepsuciem. Powodzenia. Zostało Wam już tylko kilka miesięcy na dokończenie przygotowań.
Ok, mam dla każdego domownika maski pełnotwarzowe z filtrami a2b2e2k2p3 rd i to na początek. Posłuchamy co pan dalej proponuje. Polecam się zaopatrzyć w takie coś, choćby dla psyche. Pozdrawiam.
Hej Krzysiek, czy polski standard łączności dla prepperów (kanał 13 zello) dalej funkcjonuje? Bo jestem tam od ponad miesiąca i nic się tam nie dzieje.
Standard łączności dalej funkcjonuje, ale nie byłem dawno na Zello, więc w sumie nie wiem, jaki tam jest ruch. Tylko że kanał na Zello to się inaczej nazywał chyba. [Krzysiek]
6:00 są filtry kabinowe z węglem aktywnym. Zawsze je kupuję, bo jest to niewielka różnica w cenie (30-40zł) a przynajmniej jak stoimy w korkach to płuc sobie nie katujemy.
Jedna rzecz mnie zastanawia i nurtuje. Kazdy z nas ma pracę, co z pracą jezeli sie ewakuujemy. Prawda jest taka ze poprawna ewakuacja np w przypadku wybuchu wojny to powinna byc szybka decyzja, tylko czy pracodawca to zrozumie jezeli wiekszosc spoleczenstwa bedzie jeszcze myslala ze najgorsze nas ominie?
Jedna rzecz - w trakcie ewakuacji, nawet jak ewakuujesz się natychmiast, korki powstaną "w trasie" - ponieważ potrzeba czasu na pokonanie odległości. Moim zdaniem - warto przeczekać wszystko w domu, bądź przynajmniej opóźnić ewakuację tak długo jak to bezpiecznie możliwe.
tylko co np z praca? wiekszosc z nas nie moze sobie ot tak zniknac bo wymyslilo ewakuacje.... moze sie to skonczyc np zwolnieniem z pracy i braku perspektyw po zakonczeniu zawieruchu wojennej @@domowysurvival
Jakbym się sugerował czujnikami powietrza, to już dawno bym sp...ił. Bezpieczniejsi? U teściów? Wolisz spotkanie z trującą chmurą, czy z teściową? To trzeba naprawde dobrze przemyśleć.
@@domowysurvival Wiem. Dlatego się nie ożeniłem. W razie "W" mam mnóstwo mniej na głowie. W razie "nie-W" zresztą też. W najgorszym razie umrę nieco wcześniej. Jakoś nie widzę sensu walki o przetrwanie. Bo taka walka służy de facto gatunkowi, nie mi osobiście, zwłaszcza, że ja osobiście wcześniej czy później i tak będę martwy. Przetrwanie osobnika ma na celu rozmnożenie się i odchowanie potomstwa ochraniając je co najmniej do czasu aż ono samo się rozmnoży. Istotą zycia jest właśnie rozmnażanie się. Wszystko jest temu podporządkowane. Dlatego zrezygnowałem z zakładania rodziny. Nie widzę sensu uczestniczyć wczymś, co widzę jako błędne koło.
Wg mnie za długo, trudno na raz przesłuchać całość, za dużo wątków do poruszenia, można się pogubić, jeśli gdzieś trzeba przerwać. 50 minut max to dobry format dla rozmowy, 1,5 h dla debaty, ale 2,5 na jedną rozmowę to sporo
@@domowysurvival Sorry, nie wiem, jak się to stało, pewnie słuchałem jednego po drugim na YT i jak dodałem komentarz, to nie wiedziałem, że wkleja się tutaj, a nie tam, gdzie chciałem (czyli w 2,5 rozmowie Igora Janke z Jackiem Bartosiakiem)...
Ja myślę że większa część Polaków woli odejść na miejscu niż się ewakuować przez tych spryciarzy rządzących dużo osób zrezygnowało z bezpieczeństwa i wolą zniknąć niż dalej toczyć syzyfowy kamień wynika to z biedy którą pogłębili do stanu krytycznego wiem z kanału "co mówią" BNB.
@@domowysurvival nie, zawsze mowiles w kwestii ewakuacji o cysternie z chlorem 😉 z 5 razy minimum na kanale o tym wspominales. Tak jakos utkwila mi w pamieci
A ten materiał akurat zainspirowany ostatnimi pożarami. Bo tak, rzeczywiście zazwyczaj mówiłem o cysternie z chlorem, bo to lepszy przykład. :) [Krzysiek]
@@domowysurvival polecam film z kanalu Nauka to lubie o Usa i tym wypadku kolejowym gdzie jakis czas temu w tej miejscowosci krecili serial ktory mial identyczna fabule do ostatnich wydarzen
Ewakuacja do teściów brzmi jak samobójstwo🤣🤣 Tak ocena sytuacji zagrożenia jest najbardziej istotna. Ciężko jest powiedzieć co będzie najkorzystniejsze bez analizy danych i podejście że mam w danej sytuacji kilka opcji daje przewagę uniknięcia zagrożenia
Podczas Wielkiej Wojny żołnierze aby sprawdzić czy ich maski przeciwgazowe są oczyszczone z trujących patogenów (do których może zaliczać także gaz bojowy) wkładali je do akwarium z rybką. Jeżeli rybka zdechła to oznaczało to, że maska jest jeszcze skażona.
Nigdy nie zrozumiem tego. Wszyscy i tak umrzemy, nasza świadomość przestanie istnieć, nic po nas nie będzie, nie ma nieba, piekła, innego życia. Po co to uciekanie, Survival, walka? To nic nie zmieni bo i tak umrzemy. Jakie znaczenie ma to w tych ostatnich chwilach? Co za znaczenie ma co przeżyłeś? Żadne. To tylko zlepek chwil które zniknął wraz z każdym z nas.
Profesorze po co jeść jak i tak się zesrasz? Po co żyć jak i tak umrzesz? I co, od razu jak to sobie uświadomiłeś to się wyhuśtałeś? No nie bo piszesz tu do nas, bez obrazy ale tak jest.
Zostaną po nas dzieci potem ich dzieci i tak dalej i dalej tak zbudowany jest świat. A my żyjemy żeby wychować dzieci żeby one mogły potem wychować swoje dzieci i nasze geny żyją w tych dzieciach tak jak w nas żyją geny naszych przodków. Taki nasz los.
@@piotrpiotr3873 a co rydzyk ma do tego? Gdzie analogia? Rydzyk jest katolem patolem wierzy w te kukły na kiju. Dobra foliarzy idź pozaczepiaj dzieci pod przedszkolem.
Dobry i pożyteczny społecznie temat. Tej wiedzy nie przekażą dzieciarni ich zapracowani ojcowie. ;)
Poważnie, bardzo dobry temat i jedna z najważniejszych decyzji w życiu, uciekać, czy przeczekać. Działać, czy kryć się? Być aktywnym, czy pasywnym?
Jeśli ograniczycie się jedynie do zaleceń zawartych w tych, poniekąd pożytecznych, filmów nie przetrwacie najbliższych lat. Potrzebne jest jeszcze coś więcej. Najważniejsze będą odpowiednie zapasy żywności i przygotowanie się na ewentualność zanieczyszczenia atmosfery toksycznymi gazami i pyłami.
No i to jest konkret materiał, brawo.
Ja tam bym się zaszczepił piąta dawką na Covita i czuł się już bezpieczny 😅 Prowadzący pewnie mnie poprze bo sam zaszczepiony czterema 👍
Czy ta piąta dawka na covita jest teraz z nami w pokoju?
[Krzysiek]
Gdy TO nadejdzie najlepiej mieć przygotowany punkt ewakuacyjny w miejscu odludnym. Z zapasami na min. trzy lata, ciepłą odzieżą, zapasem opału, własnym ujęciem wody, itd. To będzie jak wojna, ale jak wszystkie ostatnie wojny razem wzięte. Dobrze byłoby przygotować taki cykl filmów jak przygotować się na taką okoliczność. A czasu pozostalo niewiele, zaledwie kilka miesięcy. Pozdrawiam wszystkich.
Zagrożenia jako pierwsza kategoria to konflikty zbrojne, próby eksterminacji ludności.
Druga reset geologiczno - klimatyczny.
Szukajmy wspólnego mianownika.
Zanieczyszczenie powietrza może pochodzić od broni chemicznej oraz jako gazy powstałe w wyniku spalania się meteorytów w atmosferze, głównie bardzo niebezpieczny trujący amoniak, który ponadto w kontakcie z wodą tworzy bardzo żrącą substancję.
Zaopatrzyć się w kombinezony ochronne i maski całotwarzowe z odpowiednimi filtrami /amoniak/. Urządzenia oczyszczające powietrze w pomieszczeniach napędzane najlepiej ręcznie.
Fala uderzeniowa pochodząca od wybuchów pocisków armatnich i bomb lotniczych jako broni konwencjonalnej. Fala uderzeniowa pochodząca od wybuchu meteorytu w powietrzu /patrz filmy z Czelabińska/. Zabezpieczyć okna. Najlepiej rolety antywłamaniowe. Można zastosować płyty OSB odpowiednio docięte i odpowiednio wytrzymałe. Okna muszą być szczelne.
Ostatnie wojny trwały po około pięć lat. Bombardowanie planety Ziemia przez meteoryty potrwa ok. miesiąca ale zanieczyszczenie atmosfery utrzyma się przez parę lat. Więc zapasy żywności optymalnie na sześć lat. Poczynając od przyszłego roku.
Żródła historyczne podają, że po ostatnim resecie w XIV wieku przetrwało niespełna 10% populacji. Ci co przeżyją powinni zgrupować się w jednym miejscu. Ustalone już zostało, że spotykamy się na południu Polski za sześć lat od tego roku, poniżej Dukli przed granicą. Niezbędny będzie środek transportu. Więc zachować w sprawności samochód zdolny zabrać ludzi i zapasy, oraz niezbędny sprzęt.
Klimat może bardzo się ochłodzić. Może zajść konieczność aby grupa przemieściła się na południe Europy. Zachować zapas paliwa na ok. trzy tys. kilometrów. Chronić paliwo przed zepsuciem.
Powodzenia. Zostało Wam już tylko kilka miesięcy na dokończenie przygotowań.
Materiał bardzo ważny do utrwalenia wcześniej przekazanej już wiedzy. Tylko, czy nie spanikujemy? Oto jest pytanie.
Ok, mam dla każdego domownika maski pełnotwarzowe z filtrami a2b2e2k2p3 rd i to na początek. Posłuchamy co pan dalej proponuje. Polecam się zaopatrzyć w takie coś, choćby dla psyche. Pozdrawiam.
Hej Krzysiek, czy polski standard łączności dla prepperów (kanał 13 zello) dalej funkcjonuje? Bo jestem tam od ponad miesiąca i nic się tam nie dzieje.
Standard łączności dalej funkcjonuje, ale nie byłem dawno na Zello, więc w sumie nie wiem, jaki tam jest ruch. Tylko że kanał na Zello to się inaczej nazywał chyba.
[Krzysiek]
@@domowysurvival ok, podyskutujemy o tym na najbliższym live. Oczywiście jeśli na nim będę
[Kuba]
6:00 są filtry kabinowe z węglem aktywnym. Zawsze je kupuję, bo jest to niewielka różnica w cenie (30-40zł) a przynajmniej jak stoimy w korkach to płuc sobie nie katujemy.
Tak, zdążyłem to już sprawdzić w międzyczasie. :)
[Krzysiek]
Jedna rzecz mnie zastanawia i nurtuje. Kazdy z nas ma pracę, co z pracą jezeli sie ewakuujemy. Prawda jest taka ze poprawna ewakuacja np w przypadku wybuchu wojny to powinna byc szybka decyzja, tylko czy pracodawca to zrozumie jezeli wiekszosc spoleczenstwa bedzie jeszcze myslala ze najgorsze nas ominie?
Pozdrawiam serdecznie.
Jedna rzecz - w trakcie ewakuacji, nawet jak ewakuujesz się natychmiast, korki powstaną "w trasie" - ponieważ potrzeba czasu na pokonanie odległości.
Moim zdaniem - warto przeczekać wszystko w domu, bądź przynajmniej opóźnić ewakuację tak długo jak to bezpiecznie możliwe.
Jestem zdania dokładnie odwrotnego: jeśli się ewakuować i ratować życie, to trzeba wyjechać jak najszybciej...
[Krzysiek]
tylko co np z praca? wiekszosc z nas nie moze sobie ot tak zniknac bo wymyslilo ewakuacje.... moze sie to skonczyc np zwolnieniem z pracy i braku perspektyw po zakonczeniu zawieruchu wojennej @@domowysurvival
Jutro kupuję worki i ładuję piach. Komentarz wiadomo- dla zasięgu.
Jakbym się sugerował czujnikami powietrza, to już dawno bym sp...ił.
Bezpieczniejsi? U teściów? Wolisz spotkanie z trującą chmurą, czy z teściową? To trzeba naprawde dobrze przemyśleć.
Bierzesz ślub nie tylko z żoną, lecz z całą jej rodziną. Trzeba to uwzględnić przed taką decyzją. ;)
[Krzysiek]
@@domowysurvival Wiem. Dlatego się nie ożeniłem. W razie "W" mam mnóstwo mniej na głowie. W razie "nie-W" zresztą też. W najgorszym razie umrę nieco wcześniej. Jakoś nie widzę sensu walki o przetrwanie. Bo taka walka służy de facto gatunkowi, nie mi osobiście, zwłaszcza, że ja osobiście wcześniej czy później i tak będę martwy. Przetrwanie osobnika ma na celu rozmnożenie się i odchowanie potomstwa ochraniając je co najmniej do czasu aż ono samo się rozmnoży. Istotą zycia jest właśnie rozmnażanie się. Wszystko jest temu podporządkowane. Dlatego zrezygnowałem z zakładania rodziny. Nie widzę sensu uczestniczyć wczymś, co widzę jako błędne koło.
Sprawdzić kierunki wiatru i nie uciekać pod wiatr, całkowicie z wiatrem też nie
uwaga na drugiej minucie w tle widac grozne ziwerze zerujace w terenie : )
Wg mnie za długo, trudno na raz przesłuchać całość, za dużo wątków do poruszenia, można się pogubić, jeśli gdzieś trzeba przerwać. 50 minut max to dobry format dla rozmowy, 1,5 h dla debaty, ale 2,5 na jedną rozmowę to sporo
Przecież ten film trwa 10 minut.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Sorry, nie wiem, jak się to stało, pewnie słuchałem jednego po drugim na YT i jak dodałem komentarz, to nie wiedziałem, że wkleja się tutaj, a nie tam, gdzie chciałem (czyli w 2,5 rozmowie Igora Janke z Jackiem Bartosiakiem)...
Uważaj! Za Tobą kręci się jakiś dziki Lis!
Ja myślę że większa część Polaków woli odejść na miejscu niż się ewakuować przez tych spryciarzy rządzących dużo osób zrezygnowało z bezpieczeństwa i wolą zniknąć niż dalej toczyć syzyfowy kamień wynika to z biedy którą pogłębili do stanu krytycznego wiem z kanału "co mówią" BNB.
A to nie cysterna z chlorem?
Tu konkretnie na tym obrazku? W sumie nawet nie sprawdzałem.
[Krzysiek]
@@domowysurvival nie, zawsze mowiles w kwestii ewakuacji o cysternie z chlorem 😉 z 5 razy minimum na kanale o tym wspominales. Tak jakos utkwila mi w pamieci
A ten materiał akurat zainspirowany ostatnimi pożarami.
Bo tak, rzeczywiście zazwyczaj mówiłem o cysternie z chlorem, bo to lepszy przykład. :)
[Krzysiek]
@@domowysurvival polecam film z kanalu Nauka to lubie o Usa i tym wypadku kolejowym gdzie jakis czas temu w tej miejscowosci krecili serial ktory mial identyczna fabule do ostatnich wydarzen
Dobra, to podaj mi twoj adres i tel zebym miala drugi cel ewakuacji
A co ze sobą przywieziesz?
[Krzysiek]
Ewakuacja do teściów brzmi jak samobójstwo🤣🤣
Tak ocena sytuacji zagrożenia jest najbardziej istotna. Ciężko jest powiedzieć co będzie najkorzystniejsze bez analizy danych i podejście że mam w danej sytuacji kilka opcji daje przewagę uniknięcia zagrożenia
Podczas Wielkiej Wojny żołnierze aby sprawdzić czy ich maski przeciwgazowe są oczyszczone z trujących patogenów (do których może zaliczać także gaz bojowy) wkładali je do akwarium z rybką. Jeżeli rybka zdechła to oznaczało to, że maska jest jeszcze skażona.
Próbowałem sobie wyobrazić to akwarium w okopach I WŚ ale nawet moja bujna wyobraźnia sobie z tym nie poradziła.
@@piotrfi6613 Zbyt mała wiedza historyczna i zbyt mała wyobraźnia. Radzę sobie sprawdzić.
Nigdy nie zrozumiem tego. Wszyscy i tak umrzemy, nasza świadomość przestanie istnieć, nic po nas nie będzie, nie ma nieba, piekła, innego życia. Po co to uciekanie, Survival, walka? To nic nie zmieni bo i tak umrzemy. Jakie znaczenie ma to w tych ostatnich chwilach? Co za znaczenie ma co przeżyłeś? Żadne. To tylko zlepek chwil które zniknął wraz z każdym z nas.
Profesorze po co jeść jak i tak się zesrasz? Po co żyć jak i tak umrzesz? I co, od razu jak to sobie uświadomiłeś to się wyhuśtałeś? No nie bo piszesz tu do nas, bez obrazy ale tak jest.
Zostaną po nas dzieci potem ich dzieci i tak dalej i dalej tak zbudowany jest świat. A my żyjemy żeby wychować dzieci żeby one mogły potem wychować swoje dzieci i nasze geny żyją w tych dzieciach tak jak w nas żyją geny naszych przodków. Taki nasz los.
Kiedy nihilizm wjedzie za mocno
Pan Profesor to chyba u Rydzyka studiował
@@piotrpiotr3873 a co rydzyk ma do tego? Gdzie analogia? Rydzyk jest katolem patolem wierzy w te kukły na kiju. Dobra foliarzy idź pozaczepiaj dzieci pod przedszkolem.