z 3 tygodnie temu też robiłem hamulce. lewy zacisk a dokładnie tłoczek i dolna prowadniczka stała dęba. prowadniczka wyszła za pomocą palnika i penetratora. tłoczek za pomocą penetratora i szczypiec. dokładnie oczyszczone, nowy zestawik od autofren, smaru do prowadniczek naładowane od serca i śmiga pięknie
chevrolet cruze czyli bliżniak astry i to samo, pomaga częste czyszczenie i smarowanie blaszek , można tez papierem ściernym wygładzić końce klocka które są w blaszkach no i oczywiście smar miedziany na blaszki - pomimo że instrukcja niby nie przewiduje. Jak złożysz bez smaru klocek często bardzo szybko staje - sprawdzone. Łatwe do zrobienia więc robię to sam raz do roku przy zmianie kół
Te jarzma w Astrach J z tyłu to jakaś masakra, klocek praktycznie na dzień dobry stoi w miejscu. Ostatnio wymieniłem cały komplet jarzma, zaciski i oczywiście tarcze oraz klocki. Klocek ledwo co chodził w takim zestawie, musiałem podszlifować „wąsy” żeby w ogóle to zaczęło funkcjonować.
Robiłem dzisiaj serwis u siebie i faktycznie jest problem. Pod blaszkami klocków tworzy się rdza i puchnie w dodatku farba na klockach w miejscu prowadnic jest naniesiona nierównomiernie i od samego początku po wymianie klocek chodzi ciężko. Mój patent to zjechanie rdzy pilnikiem i przesmarowanie (ewentualnie można spróbować użyć farby wysokotemperaturowej, żeby pod blaszkami nie tworzyła się rdza), następnie zakładamy blaszki i ja nie smaruje już tych prowadnic, bo uważam, że do smaru brud się przyklei i za jakiś czas będzie gorzej. Można jeszcze podszlifować farbę na klockach i ewentualnie dać mniejszą ilość farby. Wiadomo klocek nie powinien być luźny. Są też smary suche, które wg mnie nadałyby się idealnie do blaszek, ale nie mam i nie próbowałem.
Dlatego takie rzeczy warto robić samodzielnie. To nie wyścig, prywatnie możesz sobie całą sobotę przesiedzieć i zrobisz dokładniej od statystycznego "zawodowca".
Też tak mam...co roku trzeba klocki wyciągać czyścić podsmarować....ostatnio mi obydwa wewnętrzne stały ale nie tarły i przeszedł tak badanie techniczne bo równo hamował ale tylko zewnętrznymi. Klocki tak co 2 lata nowe wlatują. Może teraz jarzma wymienię. Jak na górce samochód po odpuszeniu hamulca się nie stacza to trzeba już rozbierać.
Kupilem nowego sedana w październiku 2018. Kolega juz kiedys mial problem z zaciskami w AJ wiec z ciekawosci w kwietniu 2019 zerknalem do tylnego zacisku. Klocki juz ciezko chodzily - urosla rdza w prowadzeniu klocka. Wiec rozebralem obydwa i wyczyscilem. Od tego czasu co roku na wiosnę rozbieranie zacisku, czyszczenie rdzy i montaz na smarze miedzianym. Te zaciski to chyba najslabszy punkt astry j.
Smar miedziany ....do układu hamulcowego. Jeśli nadal go używasz to zaprzestań . Smar miedziany do największy syf. On służy do zabezpieczeń termicznych , nakrętki z wydechu sobie można nim zabezpieczyć a nie zaciski. Użyj normalnego smaru ate do montażu klocka i świętu spokój. A nie płacz że chujowy opel .
@@Marcin_KostrzewaNapisalem, ze klocki zlapalo juz po pierwszej zimie od zakupu nowego egzemplarza więc jednak jednak tylne hamulce sa chujowe. Nie cale auto. Czytaj ze zrozumieniem.
Szkoda to czyścić. Komplet nowych jarzm z blaszkami i prowadnicami 110 złotych strona, Nowy zacisk 250 złotych plus tarcze i klocki. Części Lucasa. Raczej stoi tłoczek w zacisku. Astra h ta sama przypadłość. Gwarancja Lucasa 5 lat/3 lata lub 90 tys. kilometrów.
Dlatego od paru lat klocki i tarcze w moich autach wymieniam samodzielnie. Jest mnóstwo filmików na yt co i jak po kolei zrobić zgodniejsze sztuka a nie na sztukę. Do tego dedykowane smart do prowadnic i na miejsca styku klocków , blaszek z jarzmem. Można takie dedykowane smary w saszetkach 5ml zamówić przy okazji kupna tarcz o klocków. Wcale nie potrzeba kupować dużych opakowań. Druga sprawa to czas i dokładność. Oczyszczenie Piasty, jarzma w miejscu styku z klockami. Ja akurat jestem zwolennikiem smarowania delikatnie piasty po oczyszczeniu z rdzy. Cienka warstwa smaru ceramicznego najzupełniej wystarcza. I święty spokój od lat jeśli chodzi o sprawność hamulców. Co do astry. Mam aktualnie wersje k z 2019r i parę dni temu też wymieniałem kpl z tyłu. Mimo że tarcza jeszcze gruba, klocki też to niechlujny montaż lub przypadłość tych aut spowodowała że po niecałych dwóch latach były do wymiany. Może profilaktycznie raz do roku zerknę do nich jak to wygląda. Najwyżej odkręcę zacisk, wyjmę klocki i wszytsko oczyszczę jak należy.
Ja mam dziwny problem z hamulcami z przodu w Astrze J 1,4T Było Ok. do czasu wymiany tarcz i klocków prowadnice nasmarowane wyczyszczone,układ odpowietrzony, jest ok gdy hamulce są zimne, po nagrzaniu jazda ok 10-15km zaczynają się grzać koła przednie do tego stopnia że ciężko jechać. Po postoju i ostygnięciu wszystko jest ok Spotkaliście się z takim problemem? Dzięki za wszelkie info Pozdr
ja bym caly zestaw wrzucil nowy, nowe jarzma, nowe tarcze, klocki, prowadnice i zacisk i by to smigalo.... a tak znow po lebkach, nigdy nie doczyscicie tego na top fest...chytry zawsze 2 razy traci..ja blad tez zrobilem bo w grudniu 2022 wymienialem klocki i tarcze z tylu i przeszlo mi przez mysl zeby wymienic albo zregenerowac zaciski z tylu...tarcze i klocki ATE plus robota...zacisk 1 regenerowany fabrycznie + nowa czesc elektroniczna 1300 zl lacznie + montaz za sztuke, 3000 zl troiszke mnie odstraszylo i nie wymienilem, w maju stanal deba... i uziemil mi auto na ponad tydzien...1500 to bym zrobil te zaciski z tylu..ciezko dostepne czesci ogolnie, kto ma peugeota 308 T9 w wersji GT to wie o co chodzi, bo tarcze z tylu i zaciski 290 rozmiar 42, wiekszosc ma 268 i 38...
Rozmawiałem tydzień temu z gościem co regeneruje zaciski i powiedział,że astra 4 ma najbardziej dopracowane zaciski mają tylko jedną niewielką wade więc jak to jest?
Witam wszystkich.mam chyba to samo w mojej asterce musze sie temu przyjzec...aczkolwiek u mnie sie kolo nie nagrzewa(jeszcze:) ) a mam pytanko czy jest taka opcja że zaciski tylne sa zapieczone,brudne to bedzie to powodowac drgania kierownicy podczas hamowania?🤔pozdrawiam
Brud kurz wzery z korozji zrobiły swoje plus brak luzu smar też nic by nie dał w dłuższe j perspektywie.Wszystko się przystało i jakoś jeszcze to hamowało.Grzalo się temp kumulowala sie na tarcza klocek.Tarcza sie przegrzewala Solidnie wszystko wyczyscic jak jest sens jeszcze gruntownej naprawy.Samemu robic to tak komuś dac do naprawy to sporo czasu żeby to odnowic na tip top nieoplacalne
z 3 tygodnie temu też robiłem hamulce. lewy zacisk a dokładnie tłoczek i dolna prowadniczka stała dęba. prowadniczka wyszła za pomocą palnika i penetratora. tłoczek za pomocą penetratora i szczypiec. dokładnie oczyszczone, nowy zestawik od autofren, smaru do prowadniczek naładowane od serca i śmiga pięknie
chevrolet cruze czyli bliżniak astry i to samo, pomaga częste czyszczenie i smarowanie blaszek , można tez papierem ściernym wygładzić końce klocka które są w blaszkach no i oczywiście smar miedziany na blaszki - pomimo że instrukcja niby nie przewiduje. Jak złożysz bez smaru klocek często bardzo szybko staje - sprawdzone. Łatwe do zrobienia więc robię to sam raz do roku przy zmianie kół
Te jarzma w Astrach J z tyłu to jakaś masakra, klocek praktycznie na dzień dobry stoi w miejscu. Ostatnio wymieniłem cały komplet jarzma, zaciski i oczywiście tarcze oraz klocki. Klocek ledwo co chodził w takim zestawie, musiałem podszlifować „wąsy” żeby w ogóle to zaczęło funkcjonować.
Robiłem dzisiaj serwis u siebie i faktycznie jest problem. Pod blaszkami klocków tworzy się rdza i puchnie w dodatku farba na klockach w miejscu prowadnic jest naniesiona nierównomiernie i od samego początku po wymianie klocek chodzi ciężko. Mój patent to zjechanie rdzy pilnikiem i przesmarowanie (ewentualnie można spróbować użyć farby wysokotemperaturowej, żeby pod blaszkami nie tworzyła się rdza), następnie zakładamy blaszki i ja nie smaruje już tych prowadnic, bo uważam, że do smaru brud się przyklei i za jakiś czas będzie gorzej. Można jeszcze podszlifować farbę na klockach i ewentualnie dać mniejszą ilość farby. Wiadomo klocek nie powinien być luźny. Są też smary suche, które wg mnie nadałyby się idealnie do blaszek, ale nie mam i nie próbowałem.
Moim zdaniem , to nie jest typowa usterka, tylko wymiana na "na odwal się" i niechlujstwo poprzedniego mechanika. Pozdrawiam
dzięki za info
Dokładnie tak! To typowa obsługa w warsztatach! Niechlujstwo!
A tarcza jest do wymiany! Dzięki panu mechanikowi!
Dlatego takie rzeczy warto robić samodzielnie. To nie wyścig, prywatnie możesz sobie całą sobotę przesiedzieć i zrobisz dokładniej od statystycznego "zawodowca".
Mylisz się, to kiepski ocynk. U mnie klocki juz złapalo po pierwszej, słonej zimie od zakupu.
Tak u mnie też stał klocek w jarzmie,strona lewa tył.
Dobrze tez sprawdzić linki ręcznego , u mnie do końca nie odbijała i lekko blokowała lewy hamulec , później gotowało hamulec.
Też tak mam...co roku trzeba klocki wyciągać czyścić podsmarować....ostatnio mi obydwa wewnętrzne stały ale nie tarły i przeszedł tak badanie techniczne bo równo hamował ale tylko zewnętrznymi. Klocki tak co 2 lata nowe wlatują. Może teraz jarzma wymienię. Jak na górce samochód po odpuszeniu hamulca się nie stacza to trzeba już rozbierać.
Kupilem nowego sedana w październiku 2018. Kolega juz kiedys mial problem z zaciskami w AJ wiec z ciekawosci w kwietniu 2019 zerknalem do tylnego zacisku. Klocki juz ciezko chodzily - urosla rdza w prowadzeniu klocka. Wiec rozebralem obydwa i wyczyscilem. Od tego czasu co roku na wiosnę rozbieranie zacisku, czyszczenie rdzy i montaz na smarze miedzianym. Te zaciski to chyba najslabszy punkt astry j.
Smar miedziany ....do układu hamulcowego. Jeśli nadal go używasz to zaprzestań . Smar miedziany do największy syf. On służy do zabezpieczeń termicznych , nakrętki z wydechu sobie można nim zabezpieczyć a nie zaciski. Użyj normalnego smaru ate do montażu klocka i świętu spokój. A nie płacz że chujowy opel .
@@Marcin_KostrzewaNapisalem, ze klocki zlapalo juz po pierwszej zimie od zakupu nowego egzemplarza więc jednak jednak tylne hamulce sa chujowe. Nie cale auto. Czytaj ze zrozumieniem.
Szkoda to czyścić.
Komplet nowych jarzm z blaszkami i prowadnicami 110 złotych strona, Nowy zacisk 250 złotych plus tarcze i klocki. Części Lucasa.
Raczej stoi tłoczek w zacisku.
Astra h ta sama przypadłość.
Gwarancja Lucasa 5 lat/3 lata lub 90 tys. kilometrów.
tak by było najlepiej
Dlatego od paru lat klocki i tarcze w moich autach wymieniam samodzielnie. Jest mnóstwo filmików na yt co i jak po kolei zrobić zgodniejsze sztuka a nie na sztukę. Do tego dedykowane smart do prowadnic i na miejsca styku klocków , blaszek z jarzmem. Można takie dedykowane smary w saszetkach 5ml zamówić przy okazji kupna tarcz o klocków. Wcale nie potrzeba kupować dużych opakowań. Druga sprawa to czas i dokładność. Oczyszczenie Piasty, jarzma w miejscu styku z klockami. Ja akurat jestem zwolennikiem smarowania delikatnie piasty po oczyszczeniu z rdzy. Cienka warstwa smaru ceramicznego najzupełniej wystarcza. I święty spokój od lat jeśli chodzi o sprawność hamulców. Co do astry. Mam aktualnie wersje k z 2019r i parę dni temu też wymieniałem kpl z tyłu. Mimo że tarcza jeszcze gruba, klocki też to niechlujny montaż lub przypadłość tych aut spowodowała że po niecałych dwóch latach były do wymiany. Może profilaktycznie raz do roku zerknę do nich jak to wygląda. Najwyżej odkręcę zacisk, wyjmę klocki i wszytsko oczyszczę jak należy.
Dugi raz mam problem z zapieczonymi hamulcami w mojej astrze😡
Niechlujstwo poprzednika. Za każdym razem należy zdjąć blaszki i oczyścić jarzmo. Pod blaszkami puchnie korozja i zakleszcza klocki.
U mojej mamy w astrze juz robił problemy
dzięki za info
Ja mam dziwny problem z hamulcami z przodu w Astrze J 1,4T
Było Ok. do czasu wymiany tarcz i klocków
prowadnice nasmarowane wyczyszczone,układ odpowietrzony, jest ok gdy hamulce są zimne, po nagrzaniu jazda ok 10-15km
zaczynają się grzać koła przednie do tego stopnia że ciężko jechać. Po postoju i ostygnięciu wszystko jest ok
Spotkaliście się z takim problemem?
Dzięki za wszelkie info
Pozdr
Ja mam MOKKĘ z 2015 i od paru tygodni cos mi zaczęło popiskiwać w prawym tylnim kole...czyżby tak sie objawiał zapieczony klocek?🤔
moze być
ja bym caly zestaw wrzucil nowy, nowe jarzma, nowe tarcze, klocki, prowadnice i zacisk i by to smigalo.... a tak znow po lebkach, nigdy nie doczyscicie tego na top fest...chytry zawsze 2 razy traci..ja blad tez zrobilem bo w grudniu 2022 wymienialem klocki i tarcze z tylu i przeszlo mi przez mysl zeby wymienic albo zregenerowac zaciski z tylu...tarcze i klocki ATE plus robota...zacisk 1 regenerowany fabrycznie + nowa czesc elektroniczna 1300 zl lacznie + montaz za sztuke, 3000 zl troiszke mnie odstraszylo i nie wymienilem, w maju stanal deba... i uziemil mi auto na ponad tydzien...1500 to bym zrobil te zaciski z tylu..ciezko dostepne czesci ogolnie, kto ma peugeota 308 T9 w wersji GT to wie o co chodzi, bo tarcze z tylu i zaciski 290 rozmiar 42, wiekszosc ma 268 i 38...
Rozmawiałem tydzień temu z gościem co regeneruje zaciski i powiedział,że astra 4 ma najbardziej dopracowane zaciski mają tylko jedną niewielką wade więc jak to jest?
bo to wina jarzma a nie zacisków
Nie tylko w J , u mnie w astrze H tez z jednej strony stalo dęba.
Wystarczy nasmarowac
@@tombouujakim smarem trzeba to nasmarować?
@@miro139 bialy smar do hamulców, tloczkow....w sklepie kosztuje 5...10 zlotych
gdzie podział się Bosski? nie śledziłem na bieżąco
działa cały czas
Witam. Czy tarcze pan wymieniał?
Witam wszystkich.mam chyba to samo w mojej asterce musze sie temu przyjzec...aczkolwiek u mnie sie kolo nie nagrzewa(jeszcze:) ) a mam pytanko czy jest taka opcja że zaciski tylne sa zapieczone,brudne to bedzie to powodowac drgania kierownicy podczas hamowania?🤔pozdrawiam
jak się koło grzeje to wymieniaj czym szybciej bo Ci się fura zapali.
Brud kurz wzery z korozji zrobiły swoje plus brak luzu smar też nic by nie dał w dłuższe j perspektywie.Wszystko się przystało i jakoś jeszcze to hamowało.Grzalo się temp kumulowala sie na tarcza klocek.Tarcza sie przegrzewala Solidnie wszystko wyczyscic jak jest sens jeszcze gruntownej naprawy.Samemu robic to tak komuś dac do naprawy to sporo czasu żeby to odnowic na tip top nieoplacalne