Mam nadzieję że Office PL faktycznie będzie stać na własnych nogach. A absurdy w Polsce wręcz sprzyjają by zrobić coś po swojemu. Oby im wyszło, czego życzę z całego serca
serial miał potencjał ale kto wymyślił że to ma być firma od wody?! :D Jakby była jakaś firma od piwa lub polskiej czystej wódki to tak... Wtedy ten serial mimo że na licencji miałby potencjał :D a tak skończy jak ta woda mineralna która przydaje się na kaca po poprzednim dniu gdy się imprezowało... Niby smakuje i wchodzi... Ale to wymuszone :D
Miodowe lata np wyszły genialnie bo właśnie przełożyliśmy historię na swoje podwórko. Kopiowanie scena do sceny seriali komediowych to najgorszy pomysł na jaki można wpaść, a niestety trailer polskiego "Biura" wygląda jak wierna kopia.
@@wilku8326 "Miodowe lata" były na licencji amerykańskiego "The Honeymooners", więc tak - przenieślismy historię na nasze podwórko. Nie wiem skąd czerpały inne, późniejsze wersje i nie jest to ważne w kontekście mojego komentarza
Z czego co pamiętam w Ojcu Mateuszu w początkach były sceny wprost z Don Matteo a teraz serial podąża własną drogą. Ojciec Mateusz przyjął się i jest dobrym przykładem na to jak zrobić własną swojską wersje serialu. Jednak nie wszystko może się sprawdzić w każdej wersji jak, nie wyobrażam sobie polskiego Johna Rambo czy polskiego Forresta Gumpa, o tym trzeba pamiętać. U nas bardziej chyba sprawdza się tworzenie polskich wersji zagranicznych seriali niż tworzenie polskich wersji zagranicznych filmów.
Jak zobaczyłem trailer polskiej wersji to miałem ochotę wyskoczyć przez okno... a że mieszkam na pierwszym piętrze dla pewności chciałem skoczyć na główke...
@@protezaglowy bardziej to było do przewidzenia, jako Polacy nie lubimy w większości polskich wersji seriali, tak samo jak mamy pokazanie polskich wersji dubbingu w np grach. Lepiej poczekac na premiere
Polska wersja The Office istnieje od dawna. C.H.A.O.S na G.F. Darwin. Polski serial "Sąsiedzi" był spin offem serialu "Lokatorzy" i remake "I love Lucy".
"I love Lucy" to w ogóle dziwny przykład, bo miał... kilka różnych adaptacji w tym samym kraju (tzn. w Polsce wlasnie). Oprócz "Sąsiadów" było jeszcze np. "Kocham Klarę".
@@sensei1991 Dla mnie "Sąsiedzi" to bardzo ciekawy przypadek. Sami "Lokatorzy" byli kręceni na licencji "Three's Company". Oryginał doczekał się spin offu "The Ropers". Prawdopodobnie polscy twórcy od razu kupili prawa do obu serii, bo pierwsze odcinki "Sąsiadów" są wyraźnie oparte o "The Ropers". Tylko, że polskim widzom bardziej przypadły do gustu postacie grane przez Lewińską i Milowicza, więc producenci postanowili wysunąć ich na pierwszy plan. Żeby to zrobić musieliby tworzyć scenariusz od zera, albo oprzeć się o inny amerykański sitcom - taki, w którym też będą po sąsiedzku żyły dwa małżeństwa różniące się wiekiem, ale to młodsze będzie "głównym". "I love Lucy" idealnie spełniało te wymagania, a na dodatek Polsat u siebie musiał zdjąć wtedy "Kocham Klarę" z powodu niskiej oglądalności i można było zwyczajnie odkupić licencję. I tak "Sąsiedzi" zupełnie zmienili między sezonami schemat odcinków i humor, nie zmieniając tytułu, lokacji, czołówki, aktorów ani reżysera.
Boję się że serial będzie przepełniony poprawnością polityczną. Już teraz amerykańska wersja jest cenzurowana na Amazon czy Netflix. Ja rozumiem że teraz są inne czasy ale żarty powinny być żartami a nie wszystko ugrzecznić na siłę, albo wciskać przesłania lgb* czy rasowe równouprawnienie (tak jak to robi N czy A). Pozdrawiam.
@@gryficowa Jednej rzeczy nie rozumiem. Napisałem tylko o cenzurze w istniejących już odcinkach i o obawach z powodu wciskanych na siłę politycznie poprawnych wartości. Dlaczego zostałem odrazu przeniesiony na prawą stronę? Czy nie mogę mieć wlanego zdania, tylko ślepo patrzeć „na lewą” stronę. Ludzie już wariują. Nie możesz mieć własnego zdania / wizji jeśli nie zgadza się to z liberalnym przesłaniem.
@@gryficowa czy właśnie określiłaś moją osobę? A gdzie tolerancja i szacunek? Zrozumienie to wlanego zdania i poglądów? Nie pozwolę innym decydować kim jestem. Sam zadecyduję o swoich wyborach. ( teraz zostałem po lewej stronie?).
Ale fiński The Office to bym obejrzała... Zwłaszcza trochę znając tamtejszy szalony humor i to że chyba 10 razy oglądałam materiał Heda o My Summer Car.
@@grummanf14tomcat40 pewnie jak czysty absurd. A ja uwielbiam dobry absurd. I szanuję za nick'a, choć sama uważam że F-14 nie był takim uber-samolotem jakim go malują w Top Gun. To była dobra broń na swoje czasy ale obecnie taki Super Hornet czy nawet F-16 prześcigają go o całą długość (no może oprócz zasięgu)
@@paulinagabrys8874 Dzięki :D ale muszę dodać, że F-14 był raczej stworzony do przechwytywania Sowieckich bombowców, a F-16 czy F/A-18 są myśliwcami wielozadaniowymi. Co nie zmienia faktu, że wszystkie 3 są zajebiste. F-14 jest jeszcze z tej ery kiedy prędkość liczyła się bardziej od np. zwrotności. p.s F-14 bardziej kojarzy mi się z filmem ,,final countdown" niż z Top Gun, ale to może dlatego że tego drugiego za bardzo nie lubiłem.
Polskie the office jest super! Warto jednak kilka razy obejrzeć wersję USA bo jest kilka takich głębszych i niestandardowych odniesień. Mam nadzieję, że będą kolejne sezony bo już kilkadziesiąt razy widziałem polską wersję
Czy tylko ja po obejrzeniu zwiastunu The Office PL mam wrażenie, że są to dosłownie kwestie Dwighta czy Pam tylko że po polsku? "Jestem najlepszym szefem" albo "Jesteśmy drużyną pierścienia" mnie dobiło.
Kiedyś w Polsce był serial Camera Café i poziomem humoru oraz biurowych absurdów udało mu się zbliżyć do amerykańskiego The Office, więc może i tym razem się uda. Byle tylko nie wyszło z tego coś na poziomie żenujących polskich komedii romantycznych z Karolakiem, Kożuchowską i resztą poślednich aktorów.
Na szczęście ani w materiale promocyjnym ani nigdzie indziej ich nie widać więc myślę że wyjdzie coś fajnego. :) A jeśli chodzi o poziom absurdu no to się zobaczy, bo skoro to robi Canal+ to różnie może wyjść. :/
Ale smutne jest, że pod zwiastunem polskiej wersji jest jakieś 90% łapek w dół i wyłączone komentarze... Minuta materiału, w ogóle nie wiadomo, jaki będzie efekt końcowy, a cebulacy już podcinają swoim skrzydła :/
@@Teddybearkox zależy, przez wiele lat to Kiepscy były najlepszym serialem komediowym. Mimo że nadal SwK jest kręcony to już nie jest to samo. Tak oglądając The Office Pl to nie jest to złe, chociaż postacie są wręcz identyczne do amerykańskiej wersji.
Przypominam że to dziwne anime o kobiecie-pandzie małej, która chodzi na heavy metal karaoke to nie jest japońskie The Office. Choć chyba dobrze oddaje jak bardzo popaprana jest kultura pracy w Japonii i jak ciężko jest kobiecie tam zrobić karierę.
@@paulinagabrys8874 ... Dzięki za wyjaśnienie. Skoro to jest tylko podróbka a nie faktyczna produkcja to ja se jednak odpuszczę zwłaszcza że po opisie to chyba dla mnie już za dużo tego absurdu i bezsensu. :/
Jeżeli 13 Posterunek, serial typowo biurowy, jakoś całkiem wyszedł Canal+ Polska i doczekał się wielu sezonów, to nie mam obaw przed polską wersją The Office. Poradzą sobie, może będzie inteligentnie i może unikniemy crindżu. Co do Francuzów, to oni mają specyficzny humor i nie dziwi mnie, że po jednym sezonie brnięcie w format od BBC sobie darowali, francuski widz jest taki, jak francuski smakosz chce smaku, a niekoniecznie całej potrawy. Swoją drogą dobrze, że zauważyłeś, że my tu w Polsce nie znamy niemieckich produkcji, sam ostatnio oglądam >>Deadlines
Jako że skończyłam niemcoznastwo a jedna prowadząca na tej specjalizacji była też po filmoznastwie potwierdzam że kinematografia naszego zachodniego sąsiada nam totalnie umyka. Choć znając życie podobnie jest z polskim kinem w Nimeczech. Z drugiej strony, wbrew pozorom jest całkiem sporo seriali z Niemiec (oraz Austrii), które lecą w polskiej tv. Oprócz oczywistej Kobry czy Komisarza Rexa (który jest koprodukcją austriacko-włoską) są też np. Medicopter czy Lekarz z alpejskiej doliny (nie wiem czy one czasem nie są z Austrii). No i niemieckie filmy telewizyjne jak ekranizacje baśni braci Grimm czy ten niemiecki Indiana Jones. Znajdą się również filmy familijne (przecież te 20 lat temu taka Tajemnica Sagali to była koprodukcja polsko-niemiecka) czy współczesne filmy o NRD. No i komedie romantyczne na jakiś CBS Europa czy innych Filmboxach. I z drugiej strony, stosunkowo mało jest w polskiej tv filmów europejskich innych niż polskie, francuskie czy niemieckie. No może rosyjskie na TV 4, ale to też rzadkość
Montowałem zwiastun tego serialu (ten co jest od 30 września w sieci) i jak dla mnie serial jest zajebisty!!! Poczucie humoru Monty Python'owskie, podobnie jak u anglików pod młotek lecą wszelkie świętości, jak dla mnie zarówno aktorzy jak i twórcy po drugiej stronie kamery dali radę! Polecam!!!
Nie zgadzam się z Twoją opinią, że TVN robi tylko kiepskie seriale i na pewno by sobie nie poradził. Bo ma w swoim portfolio kilka perełek jak np. "Chyłka", "Szadź" oraz "Skazana".
Polskie The Office nie będzie kalką, tymczasem Michał będący nieudolną kopią nawet nie Michaela, a Steve'a Carella grającego Michaela. Ten serial to będzie dno. Jedyny plus to to, że produkuje go Canal Plus, do którego nie mam dostępu.
Sukcesu nie wróżę The Office PL. Wystarczy spojrzeć na to jak ludzie oceniają polski trailer. Na chwilę obecną jest to 870 pozytywów i ponad 7k negatywów.
jesli dobrze to poprowadzic to nazwa serialu moze wytykac polską tendencje do "uprofesjonalniania" wszystkiego poprzez "amerykanizację". wiec wtedy tytuł by pasował idealnie.
@@Karol-io1zp Co oglądanie jej ma wspólnego z kilkoma wersjami? Ja je nigdy nie oglądałem, ale interesuję się różnymi wersjami seriali/filmów i tak na nią trafiłem
@@jonatandec7083 Więcej wiary ludzie, no bo powiedzmy sobie szczerze coś takiego jak The office ciężko spieprzyć. :P A my już pod względem kinematografii już jesteśmy na bardzo wysokim poziomie więc ja jest entuzjastycznie nastawiony a propos tego dzieła. :/
Z całym szacunkiem do prowadzącego, ale trochę ten materiał bez polotu. Mówimy w końcu o The Office, dla niektórych biblii wszystkich komedii, a głos w filmie zupełnie tego nie oddaje, co minus :/
Taka już jego barwa głosu. :/ Nie to, że ma wywalone na ten serial i że ten film robi z przymusu, nie po prostu ma taki charakter wokalny i nic się na to nie poradzi. A z tym że niektórzy traktują to jak jakieś bóstwo to chyba ciutkę przesadziłeś. :/
@@kacperdemczuk6391 z bóstwem jasne, jest w tym przesada, całkiem celowa. Chodziło po prostu o to, że mowa jest o komedii, a w filmie w ogóle tego nie słychać. Nie chodzi tu o barwę głosu, a o ton, akcenty. Można mówić tak, aby chciało się słuchać. I nie mam tu na myśli, że jest to zrobione na odwal się, w innych filmach ten sam głos potrafił brzmieć na bardziej zaangażowany, ciekawiej. Nie chcę się czepiać, takie odniosłem wrażenie.
@@PinisonicVideo Rozumiem, najwidoczniej Oskar dobrze odnajduję się przy albo starych polskich filmach albo o jakieś historii kinematografii. :) I mam nadzieję, że to była przesada ale biorąc na to co różni ludzie robią w necie no to wszystko jest możliwe. :/
Nie rozumiem fenomenu tego serialu? Próbowałam 4 razy obejrzeć amerykańską wersję, ale absolutnie nie czuje tego serialu, a lubię specyficzne poczucie humoru
Nie także nie zachwycił, ale PODOBNO od drugiego sezonu się rozkręca i wtedy jest świetny... Tylko ja jeszcze przez pierwszy nie przebrnąłem, a robiłem już 3 podejścia 😅
Mam nadzieję że Office PL faktycznie będzie stać na własnych nogach. A absurdy w Polsce wręcz sprzyjają by zrobić coś po swojemu. Oby im wyszło, czego życzę z całego serca
serial miał potencjał ale kto wymyślił że to ma być firma od wody?! :D Jakby była jakaś firma od piwa lub polskiej czystej wódki to tak... Wtedy ten serial mimo że na licencji miałby potencjał :D a tak skończy jak ta woda mineralna która przydaje się na kaca po poprzednim dniu gdy się imprezowało... Niby smakuje i wchodzi... Ale to wymuszone :D
tak tylko chciałem wspomnieć że zdecydowałem się obejrzeć ten materiał, a jeszcze nie widziałem ani jednego odcinka The Office.
@@misiek_pmt Ja mam tak samo jak przedmówcą ale chce na razie znaleźć czas żeby se to obejrzeć. :)
Mam to samo XD
Nie ty jeden.
Jak zazdroszczę! Wszystko jeszcze przed Tobą, ja wersje USA oglądam już 4 raz ( całość) a dodam, ze zaczęłam w styczniu tego roku🤣
Miodowe lata np wyszły genialnie bo właśnie przełożyliśmy historię na swoje podwórko. Kopiowanie scena do sceny seriali komediowych to najgorszy pomysł na jaki można wpaść, a niestety trailer polskiego "Biura" wygląda jak wierna kopia.
@@leznis Canal+ dał pełną swobodę co do żartów jak to powiedział reżyser. Na jednym z ujęć polski Michael ciśnie z żydów na przykład.
@@wilku8326 Nie to adaptacja live-action Flinstonów xD
@@wilku8326 "Miodowe lata" były na licencji amerykańskiego "The Honeymooners", więc tak - przenieślismy historię na nasze podwórko. Nie wiem skąd czerpały inne, późniejsze wersje i nie jest to ważne w kontekście mojego komentarza
@@leznis "Dzisiaj nie można zrobić sceny, w której Michael Scott "roastuje" Oskara nazywając go po prostu "gejem" - zdziwisz się, ha ha ha...
@@wilku8326 nie, bynajmniej
Jak widać to biuro ma 12 różnych działów.
oddziałów w różnych państwach xd
jak dla mnie "GF darwin" powinni zając się polskim "the office"
przyszedlem tu po ten komentarz. jestem podobnego zdania:) praktycznie robiąc C.H.A.O.S. to juz to zrobili :)
Literalnie o tym samym myślałam ostatnio xd
Zgadzam się!
Polska wersja powinna nazywać się Urząd, i była by o urzędnikach ZUS i NFZ xd
to ma być komedia a nie dramat
@@Vladymir_Putin byłoby dużo czarnego humoru xd
I wtedy byłoby to totalne złoto!
Z czego co pamiętam w Ojcu Mateuszu w początkach były sceny wprost z Don Matteo a teraz serial podąża własną drogą. Ojciec Mateusz przyjął się i jest dobrym przykładem na to jak zrobić własną swojską wersje serialu. Jednak nie wszystko może się sprawdzić w każdej wersji jak, nie wyobrażam sobie polskiego Johna Rambo czy polskiego Forresta Gumpa, o tym trzeba pamiętać. U nas bardziej chyba sprawdza się tworzenie polskich wersji zagranicznych seriali niż tworzenie polskich wersji zagranicznych filmów.
Jak zobaczyłem trailer polskiej wersji to miałem ochotę wyskoczyć przez okno... a że mieszkam na pierwszym piętrze dla pewności chciałem skoczyć na główke...
Oni chyba coś przeczuwają, komentarze pod zwiastunem wyłączone, no i ten stosunek Like do Dislike.
@@protezaglowy bardziej to było do przewidzenia, jako Polacy nie lubimy w większości polskich wersji seriali, tak samo jak mamy pokazanie polskich wersji dubbingu w np grach. Lepiej poczekac na premiere
Ciekawe jak po latach uważasz, bo serial jest genialny
To będzie nowotwór na miarę naszych możliwości
Polska wersja The Office istnieje od dawna. C.H.A.O.S na G.F. Darwin.
Polski serial "Sąsiedzi" był spin offem serialu "Lokatorzy" i remake "I love Lucy".
"I love Lucy" to w ogóle dziwny przykład, bo miał... kilka różnych adaptacji w tym samym kraju (tzn. w Polsce wlasnie). Oprócz "Sąsiadów" było jeszcze np. "Kocham Klarę".
@@sensei1991 Dla mnie "Sąsiedzi" to bardzo ciekawy przypadek. Sami "Lokatorzy" byli kręceni na licencji "Three's Company". Oryginał doczekał się spin offu "The Ropers". Prawdopodobnie polscy twórcy od razu kupili prawa do obu serii, bo pierwsze odcinki "Sąsiadów" są wyraźnie oparte o "The Ropers". Tylko, że polskim widzom bardziej przypadły do gustu postacie grane przez Lewińską i Milowicza, więc producenci postanowili wysunąć ich na pierwszy plan. Żeby to zrobić musieliby tworzyć scenariusz od zera, albo oprzeć się o inny amerykański sitcom - taki, w którym też będą po sąsiedzku żyły dwa małżeństwa różniące się wiekiem, ale to młodsze będzie "głównym". "I love Lucy" idealnie spełniało te wymagania, a na dodatek Polsat u siebie musiał zdjąć wtedy "Kocham Klarę" z powodu niskiej oglądalności i można było zwyczajnie odkupić licencję. I tak "Sąsiedzi" zupełnie zmienili między sezonami schemat odcinków i humor, nie zmieniając tytułu, lokacji, czołówki, aktorów ani reżysera.
Boję się że serial będzie przepełniony poprawnością polityczną. Już teraz amerykańska wersja jest cenzurowana na Amazon czy Netflix. Ja rozumiem że teraz są inne czasy ale żarty powinny być żartami a nie wszystko ugrzecznić na siłę, albo wciskać przesłania lgb* czy rasowe równouprawnienie (tak jak to robi N czy A). Pozdrawiam.
Mmm...
Klasyczne zwalanie na poprawność polityczną przez prawą stronę
Klasyk
@@gryficowa Jednej rzeczy nie rozumiem. Napisałem tylko o cenzurze w istniejących już odcinkach i o obawach z powodu wciskanych na siłę politycznie poprawnych wartości. Dlaczego zostałem odrazu przeniesiony na prawą stronę? Czy nie mogę mieć wlanego zdania, tylko ślepo patrzeć „na lewą” stronę. Ludzie już wariują. Nie możesz mieć własnego zdania / wizji jeśli nie zgadza się to z liberalnym przesłaniem.
@@MrCelnik Użyłeś terminu "Poprawność polityczna" i to jest znak, że jesteś z prawej strony
@@gryficowa czy właśnie określiłaś moją osobę? A gdzie tolerancja i szacunek? Zrozumienie to wlanego zdania i poglądów? Nie pozwolę innym decydować kim jestem. Sam zadecyduję o swoich wyborach. ( teraz zostałem po lewej stronie?).
@@MrCelnik Hmn...
Miłego piątku życzę
Specjalnie obejrzałem amerykanskie the office żeby uniknąć spojlerów i powiem ŻE ZAKOCHALEM SIĘ W TYM!
No i co tam, kto narzekał na polskie The Office przed jego premierą, które jednak okazało się bardzo dobre? :D
Ale fiński The Office to bym obejrzała... Zwłaszcza trochę znając tamtejszy szalony humor i to że chyba 10 razy oglądałam materiał Heda o My Summer Car.
Mam 600 h w MSC, I domyślam się jak to musi wyglądać XDDD
@@grummanf14tomcat40 pewnie jak czysty absurd. A ja uwielbiam dobry absurd. I szanuję za nick'a, choć sama uważam że F-14 nie był takim uber-samolotem jakim go malują w Top Gun. To była dobra broń na swoje czasy ale obecnie taki Super Hornet czy nawet F-16 prześcigają go o całą długość (no może oprócz zasięgu)
@@paulinagabrys8874 Dzięki :D ale muszę dodać, że F-14 był raczej stworzony do przechwytywania Sowieckich bombowców, a F-16 czy F/A-18 są myśliwcami wielozadaniowymi. Co nie zmienia faktu, że wszystkie 3 są zajebiste. F-14 jest jeszcze z tej ery kiedy prędkość liczyła się bardziej od np. zwrotności.
p.s F-14 bardziej kojarzy mi się z filmem ,,final countdown" niż z Top Gun, ale to może dlatego że tego drugiego za bardzo nie lubiłem.
Polskie the office jest super!
Warto jednak kilka razy obejrzeć wersję USA bo jest kilka takich głębszych i niestandardowych odniesień.
Mam nadzieję, że będą kolejne sezony bo już kilkadziesiąt razy widziałem polską wersję
Czy tylko ja po obejrzeniu zwiastunu The Office PL mam wrażenie, że są to dosłownie kwestie Dwighta czy Pam tylko że po polsku? "Jestem najlepszym szefem" albo "Jesteśmy drużyną pierścienia" mnie dobiło.
Kiedyś w Polsce był serial Camera Café i poziomem humoru oraz biurowych absurdów udało mu się zbliżyć do amerykańskiego The Office, więc może i tym razem się uda. Byle tylko nie wyszło z tego coś na poziomie żenujących polskich komedii romantycznych z Karolakiem, Kożuchowską i resztą poślednich aktorów.
Na szczęście ani w materiale promocyjnym ani nigdzie indziej ich nie widać więc myślę że wyjdzie coś fajnego. :) A jeśli chodzi o poziom absurdu no to się zobaczy, bo skoro to robi Canal+ to różnie może wyjść. :/
Camera cafe była genialna! Wydaje się całkowicie zapomniana
@@dejavu8306 Nom niestety. :(
Ale smutne jest, że pod zwiastunem polskiej wersji jest jakieś 90% łapek w dół i wyłączone komentarze... Minuta materiału, w ogóle nie wiadomo, jaki będzie efekt końcowy, a cebulacy już podcinają swoim skrzydła :/
A prawda taka, że to najlepszy "polski" serial komediowy od czasów Miodowych Lat
@@Teddybearkox zależy, przez wiele lat to Kiepscy były najlepszym serialem komediowym. Mimo że nadal SwK jest kręcony to już nie jest to samo. Tak oglądając The Office Pl to nie jest to złe, chociaż postacie są wręcz identyczne do amerykańskiej wersji.
Najlepszy serial komediowy ever :) Ciężko będzie ten absurdalny humor przenieść na polski grunt niestety.
Uwierz mi, w Polsce dzieje się tyle dziwnych rzeczy, że się da to zrobić
Może i nie jest to poziom Florydy, ale jednak no xd
Jesteś świetny!!
Była jeszcze wersja japońska 😉. Jest nawet jeden odcinek na RUclips. Myślę że to jest najważniejsza wersja.
Podasz linka do tego cacka? ;)
@@kacperdemczuk6391 niestety nie umiem po japońsku, więc nie podam 😆
@@Swinek_Stasiek Ej no weź chociaż powiedz coś o nim ciekawego jak nie chcesz linków podawać. :/
Przypominam że to dziwne anime o kobiecie-pandzie małej, która chodzi na heavy metal karaoke to nie jest japońskie The Office. Choć chyba dobrze oddaje jak bardzo popaprana jest kultura pracy w Japonii i jak ciężko jest kobiecie tam zrobić karierę.
@@paulinagabrys8874 ... Dzięki za wyjaśnienie. Skoro to jest tylko podróbka a nie faktyczna produkcja to ja se jednak odpuszczę zwłaszcza że po opisie to chyba dla mnie już za dużo tego absurdu i bezsensu. :/
Kuba powiedział, że Oskar powiedział, że mało wyświetleń więc przybyłam dobić!
tymczasem ja przed chwilą obejrzałem prawie 3 sezon naszego polskiego biura
9:29 Zajefajny żart, rzeczywiście powinniśmy się niepokoić głównie tym, że robią to Polacy XDD
Chodziłem do szkoły, w której był kręcony Belfer XD
Że czym jest Big Short?
Jeżeli 13 Posterunek, serial typowo biurowy, jakoś całkiem wyszedł Canal+ Polska i doczekał się wielu sezonów, to nie mam obaw przed polską wersją The Office. Poradzą sobie, może będzie inteligentnie i może unikniemy crindżu. Co do Francuzów, to oni mają specyficzny humor i nie dziwi mnie, że po jednym sezonie brnięcie w format od BBC sobie darowali, francuski widz jest taki, jak francuski smakosz chce smaku, a niekoniecznie całej potrawy. Swoją drogą dobrze, że zauważyłeś, że my tu w Polsce nie znamy niemieckich produkcji, sam ostatnio oglądam >>Deadlines
Jako że skończyłam niemcoznastwo a jedna prowadząca na tej specjalizacji była też po filmoznastwie potwierdzam że kinematografia naszego zachodniego sąsiada nam totalnie umyka. Choć znając życie podobnie jest z polskim kinem w Nimeczech. Z drugiej strony, wbrew pozorom jest całkiem sporo seriali z Niemiec (oraz Austrii), które lecą w polskiej tv. Oprócz oczywistej Kobry czy Komisarza Rexa (który jest koprodukcją austriacko-włoską) są też np. Medicopter czy Lekarz z alpejskiej doliny (nie wiem czy one czasem nie są z Austrii). No i niemieckie filmy telewizyjne jak ekranizacje baśni braci Grimm czy ten niemiecki Indiana Jones. Znajdą się również filmy familijne (przecież te 20 lat temu taka Tajemnica Sagali to była koprodukcja polsko-niemiecka) czy współczesne filmy o NRD. No i komedie romantyczne na jakiś CBS Europa czy innych Filmboxach. I z drugiej strony, stosunkowo mało jest w polskiej tv filmów europejskich innych niż polskie, francuskie czy niemieckie. No może rosyjskie na TV 4, ale to też rzadkość
2 sezonów, słownie dwoch sie doczekał 13Posterunek. a szkoda
kiedy film o chłopakach z baraków ?????
U nas się nie uda, mieliśmy już Camera Caffe, ale może?
Montowałem zwiastun tego serialu (ten co jest od 30 września w sieci) i jak dla mnie serial jest zajebisty!!! Poczucie humoru Monty Python'owskie, podobnie jak u anglików pod młotek lecą wszelkie świętości, jak dla mnie zarówno aktorzy jak i twórcy po drugiej stronie kamery dali radę! Polecam!!!
Chętnie obejrzę polską wersję :)
Jeśli zrobią to dobrze, przenosząc nasza kulturę i mentalność to będzie hicior, coś jak Polska wersja szreka czy Asterix i Kleopatra
Zapomniałeś o arabskiej wersji, ale poza tym to zajebisty materiał
Nie zgadzam się z Twoją opinią, że TVN robi tylko kiepskie seriale i na pewno by sobie nie poradził. Bo ma w swoim portfolio kilka perełek jak np. "Chyłka", "Szadź" oraz "Skazana".
Odwróceni też nie są czasem od TVNu? Bo też jest bardzo dobrym serialem (był).
Jeszcze dorzucilabym do tej Szadzi, Diagnozę i Behawioryste :)
Co to za fragmenty na końcu w The Office PL? Tego chyba nie było w 1. sezonie?
2:01 dzen dobry, i'm borat, i like you
Oskara wypuścili z piwnicy
Polskie The Office nie będzie kalką, tymczasem Michał będący nieudolną kopią nawet nie Michaela, a Steve'a Carella grającego Michaela. Ten serial to będzie dno. Jedyny plus to to, że produkuje go Canal Plus, do którego nie mam dostępu.
Tylko amerykańska wersja 🥴🥵
Sukcesu nie wróżę The Office PL. Wystarczy spojrzeć na to jak ludzie oceniają polski trailer. Na chwilę obecną jest to 870 pozytywów i ponad 7k negatywów.
Wszystkim czytającym miłego dnia
Nawet jak będzie dobre to zostanie zajechane przez krytyków, tylko dlatego, że zostało wyprodukowane w Polsce ;-)
bardzo ciekawy temat, jednak trudno słuchać przez intonację pana Oskara. Każde zdanie kończy jak gdyby się dziwił.
jak zajebiście zwisa mi to powiewa
Mam nadzieję że nie wpierniczą tam Karolaka..
Polska wersja?
- NOOOOOO NOOOOO
NO GOOD PLEASE NO!!!
A ja tam nie panikuje. Zobaczymy co z tego wyjdzie
@@paulinagabrys8874 Zrobią kropka w kropkę to samo. Jak zawsze.
@@BartekSychterz nope, scenariusze sa napisane od nowa.
To nie sitcom tylko mocdokument.
Czy tylko u mnie dźwięk jest całkowicie rozstrzelany pod względem głośności
Może być ciekawe z office PL
Każdy (oprócz hindusów) wprowadza nazwę rodzimą.... Polacy: "The Office PL"..... nosz kurrrr
jesli dobrze to poprowadzic to nazwa serialu moze wytykac polską tendencje do "uprofesjonalniania" wszystkiego poprzez "amerykanizację". wiec wtedy tytuł by pasował idealnie.
Brzydula również ma bardzo wiele wersji
kto ogląda Brzydulę.. XD
@@Karol-io1zp nie trzeba jej oglądać by wiedzieć że ma wiele wersji
@@Karol-io1zp Co oglądanie jej ma wspólnego z kilkoma wersjami? Ja je nigdy nie oglądałem, ale interesuję się różnymi wersjami seriali/filmów i tak na nią trafiłem
Uwaga, uwaga! TvFilmy odkryło, że te same seriale mają własne wersje w różnych krajach.
Nigdy nie widziałem.
Drętwota.
Yo
Przerost tresci nad formą
Spodziewamy się totalnej żenady :)
Daj im szansę dobra? Przecież nie może wyjść aż tak źle prawda?
@@kacperdemczuk6391 może jak najbardziej może wyjść aż tak źle
@@jonatandec7083 Więcej wiary ludzie, no bo powiedzmy sobie szczerze coś takiego jak The office ciężko spieprzyć. :P A my już pod względem kinematografii już jesteśmy na bardzo wysokim poziomie więc ja jest entuzjastycznie nastawiony a propos tego dzieła. :/
az boje sie zobaczyc polska wersje, wszystkiego co nasi probuja nasladowac wychodzic gorzej niz slabo :|
Miodowe Lata: Who are you joke?
To Niemcy znają taki gatunek jak „komedia” i się śmieją ? Niemożliwe. Niemcy się nie śmieją.
Oczywiście, że się śmieją. Mają bardzo dużo komedii, aczkolwiek ich humor jest specyficzny.
Oczywiście że Niemcy się śmieją, bylo przecież w takim jednym skeczy Monty Pythona 😁
Z całym szacunkiem do prowadzącego, ale trochę ten materiał bez polotu. Mówimy w końcu o The Office, dla niektórych biblii wszystkich komedii, a głos w filmie zupełnie tego nie oddaje, co minus :/
Taka już jego barwa głosu. :/ Nie to, że ma wywalone na ten serial i że ten film robi z przymusu, nie po prostu ma taki charakter wokalny i nic się na to nie poradzi. A z tym że niektórzy traktują to jak jakieś bóstwo to chyba ciutkę przesadziłeś. :/
@@kacperdemczuk6391 z bóstwem jasne, jest w tym przesada, całkiem celowa. Chodziło po prostu o to, że mowa jest o komedii, a w filmie w ogóle tego nie słychać. Nie chodzi tu o barwę głosu, a o ton, akcenty. Można mówić tak, aby chciało się słuchać. I nie mam tu na myśli, że jest to zrobione na odwal się, w innych filmach ten sam głos potrafił brzmieć na bardziej zaangażowany, ciekawiej. Nie chcę się czepiać, takie odniosłem wrażenie.
@@PinisonicVideo Rozumiem, najwidoczniej Oskar dobrze odnajduję się przy albo starych polskich filmach albo o jakieś historii kinematografii. :) I mam nadzieję, że to była przesada ale biorąc na to co różni ludzie robią w necie no to wszystko jest możliwe. :/
Nie rozumiem fenomenu tego serialu? Próbowałam 4 razy obejrzeć amerykańską wersję, ale absolutnie nie czuje tego serialu, a lubię specyficzne poczucie humoru
Nie tylko ty, mnie także nie śmieszy.
Nie także nie zachwycił, ale PODOBNO od drugiego sezonu się rozkręca i wtedy jest świetny... Tylko ja jeszcze przez pierwszy nie przebrnąłem, a robiłem już 3 podejścia 😅