Oddałem właśnie swoje Volvo xc40 recharge na serwis (30 000 km i 1 rok użytkowania) - degradacja baterii ~1%, zużycie klocków ~5%. Użytkowanie miasto/trasa 50:50
Trochę nie przystoi wydać 490 tyś po to żeby można było korzystać z baterii w zakresie od 20-80%. Czyli 60% pojemności to wtedy realny zasięg to ile jakieś 250 km ?
@@SlavicSoul W większości przypadków w swojej hybrydzie w trybie EV tak właśnie robiłem bo tam jest jakiś śmieszny silniczek o mocy 100 km więc jedyną opcja żeby jakoś to się zbierało. I bateria w takim trybie jazdy padła mi przy 50.000 km
Najważniejsze pytanie to ILE CZASU PRZEZ TE 400 TYS KM STRACIŁEŚ NA ŁADOWANIU ????? Czy sumując ten czas liczyć go trzeba w miesiącach czy prędzej w latach?
@Tom L wiadomo jak lądował krócej to mu to na mniej starczało i musiał to robić częściej. Więc na jedno wychodzi. Teraz trzeba porównać tylko czas jaki się spędza przy dystrybutorze a ładowarce i już wiem na pewno że jest to bardzo dużą różnica.
@mike se tylko różnicą chcieć a musieć jest bardzo istotna. Moim zdaniem wygodniej jest coś robić w domu jeśli się do niego wcześniej wróci niż stać w szczerym polu i musieć to robić w samochodzie.
@@anks9075 no nie tak na jedno - ładują 0-80% trójke leci ci okolo 30min, 80-100% tez 30 min wiec jak masz trase gdzie potrzebujesz doładowac 100% to robisz to 1x1h lub 2x pewnie po 20min
Jestem ciekawy jak model 3 z bateria LFP będzie się sprawował po wielu wielu latach, coś czuje że dopóki nie zeżre ich rdza na Amen to będą jeździć i jeździć
@@michamodoch7402 tylko mi powiedz gdzie to wykorzystywać? Np w UK masz 12 punktów na 3 lata...i fotoradarów jak psów ,poza tym nawet na 4 pasmowej autostradzie korki , a jak ich nie ma to i tak snują się przepisowo
@@xxxavi1000 To po co są AMG, BMW M i Audi RS i inne ? Ludzie to kupują za większy hajs i jeszcze zostawiają dziesiątki tyś w paliwie i serwisie. I sporo tego się sprzedaje.
@@michamodoch7402 akurat te modele co są dostępne na rynku w dwóch rodzajach napędu czyli spalinowym i elektrycznym w takiej samej wersji wyposażenia to elektryki są dużo droższe. ( Np. Corsa 80 tys a 150 tys różnicy) Uwierz mi że nawet te różnice w cenie są dużo większe w przypadku mocniejszych aut.
Drobna poprawka. Wyliczając degradację baterii wziąłeś pod uwagę nominal full pack i porownałeś z poczatkową wartością netto baterii. Nominal full pack to moim zdaniem obecna pojemność razem buforem, czyli powinniśmy porównać do pojemności brutto. Nie wpływa to bardzo mocno na wnioski, ale musiałem się czepnąć ;)
A czy policzyłeś godziny stracone w oczekiwaniu na ładowanie? Albo spowodowane zmniejszeniem prędkości aby dojechać do ładowarki. Czas także da się przeliczyć na złotówki (straty) . Chyba że uczysz się czegoś w czasie oczekiwania lub wykonujesz swoją pracę z laptopa w każdym miejscu nawet podczas ładowania, wówczas go nie marnujesz.
Fani EV nigdy nie liczą dni, miesięcy i lat spędzonych pod słupkiem i zawsze ci to wytłumaczą, że i tak mieli właśnie chęć postać półtorej godziny żeby coś zjeść.
@@svobodnyfreevolny4347 To nie strata a inwestycja dzięki której wszyscy ci, którzy nie kupią elektryka z mało wydajnym systemem ładowania zaoszczędzą dziesiątki tysięcy minut.
Daniel tak się zastanawiam bo przy swoim aucie wykazałeś naprawy i jak wspomniałeś pominąłem części eksploatacyjne, jeśli ja policzę w ten sposób swoją Skodę, która mam „tylko” 4 lata to na naprawy wydałem 1500zl, wiem ze to mniej lat i przebiegu niż u Ciebie, mimo wszystko myśle ze taki filmik mógłby być nagrany bardziej rzeczowo, jeśli wszystkie koszta to eksploatacyjne również, opony, koszta przeglądów gwarancyjnych itp…
Różnica jest tak że ty po 400 tys. będziesz miał 26 seriwsów olejowych, minimum 4x rozrząd, kilka razy świece, przewody, druge sprzęgło dwumasę, filtr cząstek stałych, turbo i pewnie remont skrzyni jak masz jakieś dsg plus 3 razy wymina oleju w skrzyni i ewentualnie adblue. Dolicz sobie jeszcze koszt zawieszenia i minimum 3 razy tarcze. To są koszta przy załozeniu, że wszystko będzie działć w aucie poprawnie. Pochwal się jeszcze ile zrobiłeś tą skodą przez 4 lata bo jak nie masz nastukanych 200 tys. to nie ma o czym rozmawiać. Koszt paliwa do Twoje skody przy załozeniu że średnio spali magiczne 6l Pb95 po 6.69 to 160 tys zł. Nagle sie okazuje, że po 400 tysiącach wydałeś grubo ponad 200 tys. zł więcej niż Daniel na teslę i trzymałeś łącznie auto miesiąc u mechanika.
@@mateuszdorocki5236 bo to nie jest człowiek który ogrania mechanicznie auta tylko skupia się na ficzerach. Nie zmienia to faktu, że przepaść w kosztach na korzyść tesli jest olbrzymia.
@@FullThrottle2 Wszystko zależy jaki samochód moj Lexus RX 450h ma mniejsze koszty niż ta tesla i mówię tutaj ogólnie że hybrydy teraz wszystkie wygrywają z elektrykiem auta hybrydowe potrafią przez 500 tysięcy kilometrów mieć tylko wymianę jednej żarówki przykład Lexus CT 200h.
Auto ma 5 lat. A gwarancja jest 2 letnia. Na baterię i silnik jest 8 lat. Także jak po 2 latach się coś popsuje (ekran, port ładowania itp.) to już z własnej kieszeni.
Jaki jest roczny koszt tesli nie licząc napraw? Bo wiadomo każde auto ma koszty eksploatacyjne, tesla napewno mniej, ale takie koszty serwisów, wymiany jakiś płynów czy coś.
Nie wiem ile kosztuje ale sądząc po tym że ubezpieczyciele zwłaszcza ci zagraniczni jakoś wyjątkowo często na elektryki ogłaszają szkodę całkowitą będzie niedługo całkiem drogo bo trzeba wypłacić większość kwoty ubezpieczenia a "wraków" nikt nie chce odkupić. Podobno tym problemem przejął się sam Elon i będzie zakładał własną firmę ubezpieczeniową dla swoich wyznawców.
Jeśli chodzi o degradacje baterii ciekawe ile ma to wspólnego z rzeczywistością . 5 letni iPhone tez pokazuje ze bateria ma 85% a prawda jest taka ze czas pracy urządzenia z 10 godzin spada do max 5 . Jeśli chodzi o same cyferki z komputera głównego włożył bym to miedzy bajki i zrobił realny test zasięgu
NIe do końca rozumiem te dane i nie jestem pewien czy dobrze to liczę ale zakładając że mam rację do akumulatorów samochowu zostało wpakowane123427,5 kwh jeżeli początkowa pojemność wynosiłą 85 kwh to dzieląc te liczby wychodzi 1452 pełych cykli ładowania co wydaje mi się dobrym wynikiem biroąc pod uwagę że mamy stratę początkowej pojemności o około 18%. Zakładając wymianę akumulatoró przy 60% to mamy jakieś 3000 cykli. Jak czasami czytałem noty katalogowe ogniw litowo jonowych 18650 to liczba podawanych cykli była w przedziale od 500 do 1000.
No tak tylko ze już od dłuższego czasu tesla nie daje darmowych lądowań na super chargerach. Ba przecież cały dostęp online tego auta trzeba dodatkowo wykupić bo producent daje jedynie rozruchowe 30 dni. I teraz najważniejsza. Czy tesla wymienia w ogóle baterie? A jeśli tak to za ile? Ktoś będzie to musiał w końcu zrobić.
@@tomaszlink447 możesz ale to nie daje co wszystkiego co masz przy połączeniu premium od Tesli. Nie ma chociazby ruchu ulicznego wiec nawigacja nie odczyta korków. Poza tym łączenie się za każdym razem z hotspotem (a czasem to wcale nie jest takie szybkie i przyjemne) jest bez sensu. Zatem można ale to obejście tematu i to nie w pełno.
Fajny odcinek :2 sprawy bateria po 400tys. po 6 latach a jestem ciekaw jak by to było (bedzie u innych) którzy jeżdżą mniej np 300-400tys po 12-14 latach bo srednio kowalski robi 20-30 tys. Czy bateria bedzie mieć nadal degradacje mniej niż 25%. Zysk super porownujac do paliwa, zapewne takie auto spaliło by ok 8-12 litrów na 100km ON lub Benzyny. Wiec tu elektryk na plus. Tak trzymaj👍
@@timelaps3382 mieszkam w Gdańsku i tylko po mieście ci miesiac do pracy i sprawy rodzinne pochłaniają 1000-1500 km co miesiąc (2 baki ON, razem ok 100 litrów) 1,5cdi dpalanie ok6/100 zima do 7, na trasie ok5.
@@tombouu dla 5000 rocznie nie warto miec samochodu to jest ok 450 km miesiecznie. To jest dużo poniżej średniej. Ale spoko spotkalem ludzi którzy robia jeszcze mniej... I zmam takich co robia ponad 40 tys. km rocznie.
@@griszafpv2184 jak można to dużo w tygodniu jeżdżę rowerem, pogoda itp. można powiedzieć że oszczędności x jazdy rowerem utrzymują mi auto, a człowiek po to pracuje żeby mieć auto jeśli chce. poto się pracuje zarabia żeby kupić i mieć dla przyjemności choćby. Niezależnie czy się robi nawet 5000 rocznie. To się nie przelicza czy się opłaca czy nie. Po prostu się kupuję i ma. Zwłaszcza jak ja, mam dom, ogród garaż, i po PROSTU nie da się nie mieć auta. Nawet jeśli zrobię nim 2000 km a rowerami 8000 km. Po prostu mam i to i to. Jak się mało jeździ, to i mało się wydaje na paliwo, naprawy. posiadanie auta mnie kosztuje 1200 złotych rocznie, więc śmieszne grosze. bo zarobię te np. 40 tyś, więc co to jest. dzięki jeździe na rowerze, oszczędzam mnóstwo kasy na zdrowiu, jedzeniu, używkach, więc sam rower mi zarabia na utrzymanie auta. A jest mnóstwo sytuacji szczególnie całą zimą że auto jest ekstremalnie potrzebne.
@@tomaszlink447 W przypadku prowadzącego kanał to była świetna inwestycja bo dzięki Tesli założył fajny biznes i zdobył popularność. W moim przypadku samochód to tylko środek transportu. Za pieniądze możesz kupić Tesle albo kupić normalny samochód i resztę zainwestować. Dla mnie wybór jest oczywisty ale nie koniecznie taki sam wybór jest optymalny dla wszystkich. Z mojego punktu widzenia Tesla jest jak Thermomix w którym możesz coś ugotować, ma wyświetlacz ale tak samo ugotujesz w nim jak w każdym innym zwykłym garnku za ułamek jego ceny. Nie wszystko co warto się opłaca ale też nie wszystko co się opłaca warto. Każdy sam oceni czy warto.
A ile kosztuje auto tej wielkości z takim przyśpieszeniem, powiedzmy Audi S6 , BMW550i , Mercedes E43 amg ? Można porównać do skody, ale może chciał coś szybkiego i do takich aut się porównuje tą Tesle. Do tego ile zaoszczędził na paliwie, przeglądach, częściach , naprawach w stosunku do wyżej wymienionych ?Pewnie drugą Tesle by kupił za to co wydał byś w serwisie i za paliwo.
@@GRASSIK1980 Tesla S i tak jest 2x droższa od wymienionych samochodów. Tylko że właśnie np. użytymi materiałami i jakością wykończenia jest jej bliżej do Skody niż to spalinowców z górnej półki. Na kanale Stradale facet który ma styczność na co dzień z samochodami klasy wyższej już na pierwszy rzut oka podchodząc do Tesli skrytykował lakierowanie fabryczne samochodu. Wiadomo poza tym że rozumienie klasy wyższej jest zupełnie inne na rynku amerykańskim i europejskim i w tym temacie Amerykanie nie mogą się niczym pochwalić.
@@anks9075 E53 4matic kosztuje od około 500k zł i ma 4,4s do setki (serwis to pewnie jakaś masakra tego auta), Audi S6 jest tylko w TDI , osiągi bieda że szkoda gadać i cena od około 450k , BMW 550i też od około 550k. A więc nie widzę aby Tesla S za 553k była droższa od tych aut, a robi setkę w 3,2s . Plaid wiadomo, realnie 2,3s do setki i tu już nie ma odpowiednika. Jak ktoś chce coś szybkiego spalinowego to bańka mu nie starczy i z rodzinnym S lub Plaid przegra zawsze.
@@GRASSIK1980 ale o czym ty piszesz. Gdzie przegra? Wielki norweski fan elektryków pojechał Teslą na tor wyścigowy pełen optymizmu że będzie tam królem. Po tym jak minął go stary Mercedes okularnik bredził coś że była to sportowa odmiana ale po wyprzedzeniu go przez starą 3 E46 nieśmiało mówił o tym że Tesla w zakrętach jest ciężka ze względu na baterie i opony mają ciężką pracę. Na innym kanale porównywali tą wspaniałą Teslę plaid . Co z tego że szybko rozpędzała się do 100 na prostej jak w porównaniu z hamowaniem które ma wpływ bezpośrednio na bezpieczeństwo jak i czasy opóźnień hamowania przed zakrętami to jako samochód o sportowych osiągach wypadła bardzo źle. Zatrzymała się kilkadziesiąt metrów dalej od swoich spalinowych rywali. Nie porównuj też proszę jakości wykończenia w klasie wyższej samochodów spalinowych do tego co za tą cenę oferuje Tesla. Podejrzewam że materiały w niej zastosowane są na poziomie samochodów budżetowych.
@@anks9075 Na nurbie to ludzie jezdzacy E36 szczegolnie bialymi z klatka mijaja nawet M5 CS :) jak sie douczysz jak dziala reakcja na gaz i to ze oni interwały robia praktycznie co kolka (olej/hamulce) to ogarniesz ze to inna sprawa. obejrzyj oficjalne video tesli z nurba :P
@@duniek86 chyba nie przeczytałeś dokładnie co napisał przedmówca. Napisał że załapał się na początku na promocję na którą inni użytkownicy nie mają ci liczyć i muszą płacić. Jak trzeba płacić to już nie jest takie opłacalne posiadanie elektryka.
@@anks9075 zawsze mozesz kupic uzywany z takim ładowaniem, jak ktos patrzy tylko na koszty- mieszka na wsi gdzie stref nie bedzie - robi TYLKO trasy po 500km to pewnie bardziej oplacalne bedzie kupno diesla
@@duniek86 po pierwsze nigdy w życiu nie miałem używanego samochodu. Po drugie jak to jest takie dobre dlaczego z tej akcji darmowego ładowania wycofała się Tesla a inni wogóle na takie coś się nie zdecydowali? Mieszkając w mieście zostaje tobie tylko " podkradanie " prądu z gniazdek w hali garażowej i okradanie sąsiadów lub wyzebranie takiej możliwości u szefa w pracy. Ładowarki dostępne normalnie na mieście są już w cenie podobnej do benzyny.
@@anks9075 zdecydowana wiekszosc jednak ma uzywane pojazdy, to ze ty nie miales to co to ma to rzeczy wogole, jak ktos kupuje EV w tej chwili a nie ma jak ładowac w domu/pod blokiem to jest to wg mnie głupota, ale tez zalezy jak jezdzi, znam osobe ktora robi 400-500km w tygodniu i RAZ na pol dnia zostawia auto na park and ride (free) i przesiada sie na komunikacje miejską, 3-4 razy w roku ładuje na płatnej bo trzeba szybko doładowac i tyle, a z tym okradaniem spoldzielni to mity, oczywiscie sa jednostki ktore tak robia, jednak mozna wystapic do spoldzielni o podlicznik - moze byc to ograniczone na 3-7kW, ale ja od 2 lat ładuje mniej wiecej mocami 3-4kW i wzupelnosci to wystarcza na codzien
Dobrze kupiłeś to auto w odpowiednim czasie. Dziś kupując elektryka nie masz darmowego ładowania, w Europie rownież dopłaty do tych aut się kończą - wiec i sens zakupu auta EV już jest sporo mniejszy niż jeszcze 2 lata wcześniej - tym bardziej że jest aut EV coraz więcej i bardzo często przejeżdżając obok ładowarek widzę ze są zajęte…
Wyobrażasz sobie coś takiego przy tankowaniu benzyniaka. Masz jeszcze benzyny na ok. 200km a ty jak myślisz że musisz zatankować. Podjeżdżasz i zamiast zatankować do pełna na 800 km tankujesz 80% żeby przejechać 600km. Tak więc zasięg samochodu spada tobie o połowę i zamiast robić 800km , robisz 400. I czego tutaj nie rozumiesz? Sama oszczędność czasu i wygoda urzytkowania.
@@T0_R0 we współczenysm aucie po 200 k obowiązkowo masz dwumasę i turbo do roboty a w aucie tej klasy to jest lekko po 10 k za element, w audi z trzylitrowym dieslem wymiana rozrządu to 10k a takich perełek jest masa. Polecam zobaczyć film "samochody mają się psuć" od fana marki
Zakładając za auto jest sprawne, kończy się gwarancja na baterie a ty chcesz ja wymienić, ile to by kosztowało? Pytam poważnie bo skoro „buda cała”, zawieszenie sprawne to po cholerę kupować nowe całe jak można wymienić komponent i jeździć dalej.
do tej tesli z filmu niewiem, ale widuje baterie do 3/Y LR z malym przebiegiem w okolicach 45k - jakbys miał swoją nawet z przebiegiem 200-300k, to mysle ze za polowe ceny tej nowszej bys spokojnie wział - wiec az takich duzych kosztów nie ma
@@tomaszlink447 Jak sobie zerkniesz na Allegro to akumulatory Tesli można kupić za 50-70 tys zł. Nie jestem pewien ile taka wymiana mogłaby kosztować ale myślę, że w EV Repair garage by Ci zrobili taką wymianę za mniej niż 10 tys zł. Na koniec masz sprawne auto i starą baterię, którą chętnie ludzie kupią do swoich domowych banków energii za jakieś 300-500 zł za 1kwh.
Najważniejsze jest to że co prawda wymieniał różne elementy zawieszenia ale klocków które kosztują grosze w porównaniu z wahaczami lub innymi rzeczami nie wymieniał. I to jest zysk.
Auta elektrycznego nie ładujesz poza domem tak samo jak nie kupujesz diesla do miasta. po ilości tak idiotycznych komentarzy mam wrażenie, że myślenie niektórych chyba boli
@@babymonkey9684 jak jestś zwykłm Kowalskim a nie kurierem czy innym zawodowym kierowcą to nie robisz wiecej niż 400 km dziennie a na takie zasięgi pozwalają najlepsze elektryki niezależeni od pory roku. Naprawdę te dwa, trzy razy do roku na wakacjach można stanąć i się podładować i to będzie procent tego co ładujesz w domu.
Pytanie: jak moze się auto zwracać kiedy wydałeś na nie 490 tys plus 28 tyś remonty plus cena za ładowanie plus opony etc. Jedynie to się może zwrócić wtedy kiedy policzysz stawkę za kilometr np 1.50 zl brutto i te kilometry będą czyste z wynajmu....no więc jak?
zrobiłem citroenem c8 ponad 400tys i spalił ok 32 ty ś oleju napędowego to ok 256 tyś zł 20 przeglądów po ok 800 zł to 16 tyś naprawy sprzęgło ok 3,5 tyś klocki ok 7 razy i tarcze 3 razy ok 10tys zawieszenia 2 razy ok 5 tyś rozrząd ok 4razy 6 tyś zł inne wymiana pompy wspomagania ok 5 tyś Myślę że wyjdzie ponad 300tyś i dzisiaj taki samochód kosztuje ponad 200tyś To razem ok 0,5 mln Wychodzi że elektryk jakby tańszy ?
Ja to myślę że na tych placach z ładowarkami mogliby zatrudniać animatorów albo klaunów żeby rozładować przynajmniej atmosferę jak samochód się ładuje. Występ trwałby godzinkę to można by nawet wytłumaczyć długi postój na ładowanie do 100%.
Citroen c5 2.0 hdi 140 km 5 lat 120 000km paliwo 40 000zl serwis 10 000 zł nie licząc opon bo wiadomo czy elektryk czy nie to ten koszt liczymy i ludzie mówią że elektryk drogi.. policz cenę samochodu i koszta eksploatacji auta. Rok temu miałem zamówiona dacia za 86 z dofinsowaniem wyszło by jakieś 69 tysięcy.. oczywiście to "słabe" auto ale to nie jest drogie auto :) w wakacje będę kupował używana tesle model 3 prawdopodobnie i mając foto, niech dojdzie 15 tysięcy zł bo sam sobie zamontuje to jest nic przy tym że 23 000km jazdy za darmo to te 15k zł co każdego tak boli, bardzo szybko się zwroci licząc cenę prądu a instalacja te 15 lat conajmniej będzie pracować;) przy tych 23k km to musiałbym 18 lat jeździć żeby taki przebieg zrobić jak u Ciebie Daniel i ta bateria byłaby w dobrym stanie (niech by miala 70% sprawnosci bo wiadomo wiek tez robi swoje). PS wnioskowałem Danielu o taki film i pamiętam jak pisałeś że po 400kkm i się doczekałem ;) a jeszcze do tego komputera to nie było tak że po tym jak wymieniłeś okazało się że była zaraz po akcja serwisowa i wymieniali go za darmo? ;) odszedł by duży koszt w skali Twoich wydatków ;) powodzenia i życzę kolejnych 420kkm przy takich kosztach gdzie żadne inne auto nie miało by takich możliwości :)
Zanim zamontujesz panele na dachu pooglądać sobie kanały na YT. Tam jeden facet zamontował już w 2012 na dachu a 2015 na ziemi. Ładnie wszystkie koszta i oszczędności pokazywał rozpisane w tabelkach od samego początku. Powiedział że jakby miał zakładać jeszcze raz to by się nie zdecydował z wielu przyczyn które podał na filmie.
@@anks9075 konkrety poproszę ;) znam ludzi u którzych przedstawiciele namówili ich na zamontowanie instalacji na połaci dachowej od strony północnej i jak się później dziwnym trafem okazalo również nie są z niej zadowoleni :)
@@hiszpi34 jak znajdę ten kanał w historii wyszukiwania to tobie napisze. Facet ogólnie to nawet robił porównania to ile wydał a ile do tej pory zaoszczędził na tej instalacji. Przeliczył to nawet na złoto , euro i dolary jakby kupił wtedy zamiast tą kwotę przeznaczyć na panele i stwierdził że waluty by były bardziej oplacalne. Już szukam.
Wymiana uszkodzonych ogniw i jedziesz dalej. Teraz tesla zaczęła zalewać nowe baterie poliuretanem i nie ma takiej możliwości ale baterie mają podobno wytrwać z tak niską degradacją 600-700 tys km
Wymiana uszkodzony CH ogniw to naprawa tylko na chwilę. Brak możliwości właściwego zbalansowania. Degradacja reszty tylko przyspiesza, a całość po naprawie ma tylko namiastkę pojemności właściwej. I szybko się degraduje. Wyrzucanie pieniędzy w błoto, Ma sens jedynie żeby szybko sprzedać i pozbyć się auta. Sensowna na długą metę jest wymiana wszystkich ogniw na jednakowo nowe. A więc masakrycznie droga zabawa dla bogatych.
@@tombouu Producenci otwierają centra naprawy baterii, wymiany ogniów ale widać Ty masz większą wiedzę. Wiesz, ze współczene spalonowe auto bezawaryjnie nie przejedzie nawet tych 400 tys km a nawet jak przejedzie to silnik do wymiany i nik się z tym nie kłóci. Zgodnie z Twoją logiką w takim przypadku trzeba iść do producenta i kupić nowy za kolejne kikadziesiąt tysięcy zł.
@@FullThrottle2 na razie te centra to jakieś mgliste zapowiedzi. Baterie mają takie właściwości chemiczne że nie da się ich tak naprawić jak silnik klasyczny. Naprawa skuteczna polega na całkowitej wymianie na nowe. Łatanie uszkodzonych ogniw to naprawa na chwilę, i bardzo szybkie ponowne zużycie. Jedynie skuteczna naprawa to wymiana wszystkich ogniw, czyli praktycznie nowa bateria. Czyli zabawa dla bogatych ludzi. Tanio można naprawić silnik spalinowy starszej generacji. Baterii się nie da. Da się tylko podrutowac żeby jakoś działała przez jakiś krótki czas gwarancji. Porządna naprawa jest tak droga jak wymiana na nową czyli blisko 100 tysięcy złotych, więc stać będzie na to tylko bardzo bogatych ludzi przynajmniej w polskich warunkach. A bogaty nie będzie naprawiał staroci, tylko kupi kolejne nowe lub prawie nowe. Niestety sama bateria w aucie Ev jest droższa niż cały układ napędowy auta klasycznego. Dodatkowo Nawet naprawiona dociągnie do poziomu zasięgu prymitywnego fiata 126p który zamiast zbiornika paliwa ma kanister, czyli żenujący. I kosztuje grosze.
Krótkie pytanie: ile sprzedało się Tesli w najbardziej zelektryfikowanym kraju Europy (Norwegia) w styczniu 2023 po zlikwidowaniu preferencji podatkowych? Odpowiedź to....0 , tak, ZERO. Do elektryków ludzi trzeba zmuszać siłą lub sztucznymi podatkami. Jeśli zasady stają się takie same dla EV i spalinowców następuje załamanie sprzedaży EV, jak w Norwegii w styczniu.
@@tomaszlink447 Poczytaj sobie kolego dokładniej... TESLI a nie ogółem elektryków. Norwegia od początku roku nie sprzedała żadnej Tesli ponieważ zmieniła opodatkowanie na auta elektryczne. Na ten moment nie opłaca się Norwegowi kupować Elektryka po prostu. To nie jest tak że jakiś kraj kocha elektryczne auta bo tak... Rząd pomaga, daje ulgi podatkowe plus w telewizji trochę pokażą jakie to fajne ładowanie z gniazdka a potem jak trzeba jednak płacić to konsument a w tym przypadku Norweg mówi "NIE'' i pierdoli przepłacanie i idzie po spalinówkę i nie przejmuje się czy dojedzie do babci na obiad czy po drodze w razie wu naładuje baterie itd....
Ogólnie to sprzedaż elektryków w Norwegii siadła w porównaniu z takim samym okresem poprzedniego roku była mniejsza o 95 %. Nie wiem jak ile konkretnie danego modelu sprzedali ale zalamani sprzedaży jest konkretne.
To jest jeden miesiąc. Jest jakiś szok, ale zapewne to zostanie nadrobione w kolejnych miesiącach. Jeden dwa miesiące nie jest miarodajny, pod koniec roku będzie można wyciągnąć wnioski
A przeliczyłeś to że drogi nie biorą sie z niczego ? W cenie paliwa jest ok 25% podatku drogowego. Auta elektryczne tak samo korzystaja z infrastruktury drogowej i powinny płacic taki podatek !!!
Podatek drogowy z założenia powinien finansować alternatywne sposoby transportu czyli ścieżki rowerowe, nowe połączenia pociągowe, linie tramwajowe i inne środki transportu które są "sustainable"
Kupiłeś auto za 490 tys (6 lat temu) i mówisz o oszczędnościach ? cena ładowania auta na chager'ach Tesli była już pewnie wliczona w cenę zakupu auta. Zasięg 300km to tylko do miasta. Tankuję w 4 minuty swojego superba 2.0 tdi (zbiornik 66l) i robię bez wysiłku 1000km w mieście i 1200 w trasie. Może kiedyś wodór będzie tym co zastąpi paliwa kopalne.
I rozumiem, że codziennie te 1200 km przejżdzasz bo możesz.....🤣 Superb straszne padło (jak każde niemieckie). Vw już wypłacił odszkodowania za potajemną aktualizację softu związaną z dieslgate wskutek czego auta traciły parametry czy nadal tylko w niemczech płaci? ps. dbaj o płuca😉
Statystyczny polak od 2035r ma nie mieć samochodu, tylko pociąg, auta i hulajnogi na minuty , metro , ubery itp... Statystyczny czyli wg Ciebie biedny ma sobie inaczej radzić. UE dąży do tego żeby nie było jak teraz że każda rodzina ma domu po 2-3 auta. Ma być kilkukrotnie mniej aut i wszystkie na prąd. Tylko średnio i zamożni będą mieć swoje 4 kółka. To widać po cenach tych aut i tym kto może je ładować (ludzie w domkach, garaże itp..) . A te z drugiej ręki to też nie będzie miód malina tylko zasięg 150-200km i to w porywach. Witaj w nowym świecie:) Już niedługo :)
@@GRASSIK1980 , papier przyjmie wszystko. Można sobie wymyślać dowolne prawa. Jestem jednak pewien że to się nie uda. Gdy sieci energetyczne przestaną się spinać, a niezadowolone społeczeństwa zaczną wszczynać zamieszki, wtedy zaczną się na powrót otwierać kontyngenty dla aut spalinowych.
Statystyczny Polak kupi w 2050 15 letnie auto spalinowe. Pojeździ 10 lat do 2060. Zważając na to ze naród otyły i kiepsko odżywiony ze złym stylem życia, statystyczny Polak nie dożyje przesiadki na elektryka. Nie rozumiem o co wiec ten ból dupy.
Trzeba kupić nowe auto spalinowe w 2034 żeby pojeździć nim 20 lat. W 2055 elektryki i auta wodorowe będą już na innym levelu technologicznym i powinny być bardziej dostępne cenowo. A jeśli nie będą to czeka nas car sharing albo horse sharing :)
Jak w każdym socjaliźmie, garstka zyskuje. Chodzi mi o fakt posiadania auta, gdzie ciągle są zniżki, udogodnienia. Za jego fanaberie zapłacili wszyscy. Powinno być pod rejestracją - bawię się na waszych garbach. Bo taka prawda, nie dość, że dostajesz zniżki, nie dość, że udogodnienia, nie dość, że prąd z kopalni to Kowalski w autobusie dopłacił do zabaw.
Nie zastanawialem sie nad tesla i jeszcze dlugo nie bede.W uk szykuja ludzi do przerw w dostawach elektrycznosci wiec nie doloze reki do tej farsy poprzez ladowanie kolejnej wielkiej baterii.
Tak jak napisano, elektomobilność spowoduje, że na samochód będzie stać tylko bogatych! Co do Tesli z filmu, właściciel zrobił nią tyle tyś.km, bo ma ładownie za darmo i tyle. Pytanie przez ile jeszcze lat jej akumulator będzie sprawny? Stawiam że na max 10. Potem trzeba będzie go wymienić, a nowy kosztuje pewnie połowę ceny samochodu. Oczywiście, bardzo mi się podoba kanał Daniela i jego filmy ale na tą chwilę elektomobilność to utopia.
Wymiana baterii w Tesli to koszt rzędu 15-20 tysięcy dolarów. Jeśli teoria się sprawdzi, to za 10 lat ten koszt będzie dużo niższy. Dodatkowo Tesla wprowadza teraz baterie LFP o ~4 razy większej żywotności. Na razie tylko w modelach standard range, ale kto wie, co będzie za kilka lat.
@@Patryk-H. Jeśli to by się udało, to byłby bardzo dobra wiadomość. Zostaje jeszcze sieć energetyczna i moc dysponowana ale nie ma się co oszukiwać, przyszłość to prąd!
@@marcinm7747 Ostatnio oglądałem bardzo ciekawy materiał w tym temacie - może zainteresuje. Oczywiście - na węglu to nie ma sensu. ruclips.net/video/7dfyG6FXsUU/видео.html
1. Dlaczego tylko bogatych? Tesla S to jest samochód klasy wyższej, więc koszty utrzymania też są z klasy wyższej. Zakładając, że autor nie miał darmowego ładowania, weźmy jeden z gorszych możliwych przypadków, czyli ładowanie na superchargerach (220 tys. zł, z zaokrągleniem ceny ładowania w górę do 2zł, tak jak powiedział autor). Nie rozpatrujmy najgorszego przypadku, bo jest statystycznie bardzo mało prawdopodobny na wystąpienie - poza tym nikt z premedytacją przecież nie będzie robił każdego ładowania na najdroższej ładowarce, tylko znaczną część np. ładował w domu. Policzmy dla ON: średnia cena z okresu 2018-2022 to ok. 5,44 zł (dane dostępne na wyciągnięcie ręki w Internecie, wystarczy wyliczyć z nich średnią). Tesla model S ma 515 kW i moment 967 Nm. Aby było fair, weźmy samochód z tego samego segmentu (E) o podobnej mocy i momencie. Niestety, nie ma obecnie na rynku samochodu z dieslem podobnej mocy, ale można wziąć BMW M550d xDrive (294 kW/760 Nm) - najwyższa moc jaką udało mi się znaleźć i też napęd na 4 koła. Ile to spali w mieszanym trybie? Z tego co widzę, to około 10 litrów (z opinii ludzi i recenzji, nie ma sensu patrzeć na deklaracje producenta, bo w przypadku żadnego samochodu nie mają sensu). Załóżmy, że bardziej jeździmy trasy, to zejdźmy w dół do 9l. No więc policzmy - 4200*9*5,44 = 205632 zł. Czyli biorąc jeden z gorszych przypadków dla Tesli, autem spalinowym z prawie dwukrotnie mniejszą mocą wychodzi tylko 220000-205632 = 14368 zł mniej. No dobra, ale co z eksploatacją? Zmieniając olej tak jak bozia przykazała, czyli co 10-15 tys. km (zakładam 15 tys.) mamy 28 (!) wymian oleju. Do tego silnika wchodzi 6,5 litra oleju, więc łącznie idą 182 litry. Biorąc ile mniej-więcej olej wychodzi za litr, to wychodzi prawie 5 koła za wymiany oleju. A gdzie filtry? Co 200 tys. km to już warto też wymienić łańcuch rozrządu. W takim aucie (o dużej mocy i klasie takiej samej jak Tesla) to jest gdzieś około 4-5 tys. zł z robocizną. Więc dla spaliniaka wymiana rozrządu i oleju w tym przebiegu to łącznie jakieś 15 koła - różnica to już 0 zł. A gdzie np. znacznie szybciej zużywające się hamulce? (klocki były wymieniane w Tesli z filmu dopiero po 400 tys.). A jakby wliczyć wypalający się DPF? Już nawet nie mówię o takich rzeczach jak dwumasa, czy wielu innych zużywających się elementach, których w elektryku po prostu nie ma. A wymiana sprzęgła w manualu? Albo serwis skrzyni automatycznej? O panie, lepiej nawet nie liczyć. 2. Nowoczesne ogniwa litowo-jonowe nie tracą pojemności ze starości (nie jest to bardzo istotny czynnik), tylko degradacja wynika bezpośrednio z ilości cykli ładowania, przy czym spadek pojemności jest funkcją również dodatkowych zmiennych takich jak temperatura, prąd rozładowania itp. Szukając "tesla battery capacity vs mileage" bardzo łatwo znaleźć dane wskazujące na to, że jednak będą jeździć całkiem długo. 3. Nie, nowy nie kosztuje połowy ceny samochodu, tylko ok. 90 tys. zł z wymianą i potencjalna wymiana jest po tak długim okresie, że jest to porównywalne ze skumulowanymi kosztami utrzymania samochodu spalinowego. Poza tym, często wystarczy wymienić jeden z modułów akumulatora przez co naprawa jest znacznie tańsza. Niestety, ale elektryki nie są dla bogatych ludzi tak jak mówisz, tylko dla tych którzy są w stanie trzeźwo spojrzeć na każdą technologię, rozważyć jej wady i zalety i - przede wszystkim - przeliczyć sobie, czy się to opłaca. I jak widać, wystarczy nawet kilka minut żeby przeliczyć i zobaczyć że koszt utrzymania jest bardzo porównywalny. Ale do tego trzeba trochę pomyśleć, a do napisania niczym niepopartego komentarza nie.
Propagujesz coś co ma zniewolic I podzielić ludzi. Sprawić ze tylko nieliczni beda jezdzić I nie dając wyboru pozbawić możliwosci przemieszczania siẹ. Internet nie zapomina ...
Kto wogóle łapie się na te plastikowe reklamówki?kupujcie normalne samochody.Rozbierali te Tesle to przeciez to wyglada niektore duze elementy jak od rasowego Chinczyka.Bubel.
Oddałem właśnie swoje Volvo xc40 recharge na serwis (30 000 km i 1 rok użytkowania) - degradacja baterii ~1%, zużycie klocków ~5%. Użytkowanie miasto/trasa 50:50
Fajny odcinek, dużo przydatnych informacji, dzięki! 😀
Dzięki za ten film i szczegółowe informacje 👍
dobry materiał fajnie ze o tym mówisz bez ukrywania dla minę przyszłego mam nadzieje właściciela tesli są to ważne informacje
nie dodałeś jeszcze kosztów ubezpieczenia AC OC ;)
Witam dodaj jeszcze koszt utylizacji baterii 🤠 i czy wymiana na nową jest opłacalna.
Bardzo dobre podsumowanie dla planujących zakup Tesli.
Na czym polega ta gwarancja, skoro za wszystkie naprawy jak zrozumiałem, płaciłeś?
Te naprawy zamka czy inen to nie powinno ztej slynnej gwarancji pojsc?
Trochę nie przystoi wydać 490 tyś po to żeby można było korzystać z baterii w zakresie od 20-80%. Czyli 60% pojemności to wtedy realny zasięg to ile jakieś 250 km ?
Rozumiem że jak jedziesz to ciągniesz obroty tylko do odcinki? Przecież jak nie cisniesz złomka to tracisz na przyspieszeniu 😂
@@SlavicSoul W większości przypadków w swojej hybrydzie w trybie EV tak właśnie robiłem bo tam jest jakiś śmieszny silniczek o mocy 100 km więc jedyną opcja żeby jakoś to się zbierało. I bateria w takim trybie jazdy padła mi przy 50.000 km
W sumie to bezawaryjne auto z super zasięgiem 🤣
Najważniejsze pytanie to
ILE CZASU PRZEZ TE 400 TYS KM STRACIŁEŚ NA ŁADOWANIU ?????
Czy sumując ten czas liczyć go trzeba w miesiącach czy prędzej w latach?
Ładując w nocy to nic. Ładując w trasie to jakieś 15-30 minut na sesje. Zależy ile chciał naladowac.
ON pewnie nie stracił nic albo bardzo mało, podczas ładowania pracuje zdalnie, edytuje filmy itp
@Tom L wiadomo jak lądował krócej to mu to na mniej starczało i musiał to robić częściej. Więc na jedno wychodzi. Teraz trzeba porównać tylko czas jaki się spędza przy dystrybutorze a ładowarce i już wiem na pewno że jest to bardzo dużą różnica.
@mike se tylko różnicą chcieć a musieć jest bardzo istotna. Moim zdaniem wygodniej jest coś robić w domu jeśli się do niego wcześniej wróci niż stać w szczerym polu i musieć to robić w samochodzie.
@@anks9075 no nie tak na jedno - ładują 0-80% trójke leci ci okolo 30min, 80-100% tez 30 min
wiec jak masz trase gdzie potrzebujesz doładowac 100% to robisz to 1x1h lub 2x pewnie po 20min
Cześć Danielu ,super opowiadasz o Tesli ,tym samym mam pytanie czy obecnie kupując tesle mamy możliwość darmowego ładowania ?
Nie
Chyba że kupisz model produkowany do 2017 z dożywotnim ładowaniem jedyne wyjscie
Ładując w domu i tak będziesz robić 100km za 15 zł. Gdybyście jeszcze kombinował z taryfami nocnymi to nawet 10 zł
Fajny odcinek, leci łapka
Jestem ciekawy jak model 3 z bateria LFP będzie się sprawował po wielu wielu latach, coś czuje że dopóki nie zeżre ich rdza na Amen to będą jeździć i jeździć
🤣🤣🤣
@@TomekPL123 ogarnij trochę temat a potem się śmiej
Śmiech to pewnie reakcja obronna na niewiedzę 😉
Dzięki za film. Czy ten ekran multimedialny padł Ci już po tym okresie 4 lat gwarancji?
Auto na wynajem więc padł sam czy ktoś mu pomógł?
5:10 Do tego jeszcze folia ochronna o której nie wspomniałeś (choć nie pamiętam czy akurat to tego auta dokładałeś)
Przeliczając koszt zakupu auta to wychudzi na to samo jakby jechać spalinowcem średniej klasy które jest 3x tańsze
Tylko bierz pod uwagę auta podobnej mocy :)
@@michamodoch7402 tylko mi powiedz gdzie to wykorzystywać? Np w UK masz 12 punktów na 3 lata...i fotoradarów jak psów ,poza tym nawet na 4 pasmowej autostradzie korki , a jak ich nie ma to i tak snują się przepisowo
@@xxxavi1000 ale wciąż ludzie kupują sobie silniki po 300-400 a nawet 500 i więcej KM. Zatem są chętni
@@xxxavi1000 To po co są AMG, BMW M i Audi RS i inne ? Ludzie to kupują za większy hajs i jeszcze zostawiają dziesiątki tyś w paliwie i serwisie. I sporo tego się sprzedaje.
@@michamodoch7402 akurat te modele co są dostępne na rynku w dwóch rodzajach napędu czyli spalinowym i elektrycznym w takiej samej wersji wyposażenia to elektryki są dużo droższe. ( Np. Corsa 80 tys a 150 tys różnicy) Uwierz mi że nawet te różnice w cenie są dużo większe w przypadku mocniejszych aut.
Drobna poprawka. Wyliczając degradację baterii wziąłeś pod uwagę nominal full pack i porownałeś z poczatkową wartością netto baterii. Nominal full pack to moim zdaniem obecna pojemność razem buforem, czyli powinniśmy porównać do pojemności brutto. Nie wpływa to bardzo mocno na wnioski, ale musiałem się czepnąć ;)
Choc nominalnie poprawka drobna to brzmi słusznie bo zwracasz uwagę że Daniel trochę nagina rzeczywistość licząc że nikt nie zauważy.
Ciekawy odcinek
Koszty prądu były zdecydowanie niższe niż obecnie więc Twoje kalkulacje są nieadekwatne ale jesli prognozować na przyszłość to bardziej prawdopodobne
Przelicz to na koszt paliwa dla 400tys. nie mam elekyryka ale widzę potecjał. Pod warunkiem że prąd w domu nie pojdzie powyżej 1 zł 🤔😉
@@griszafpv2184 jak prąd w domu bezie to lit benzyny nie będzie kosztowła 6,7 zł to jest oczywiste.
A czy policzyłeś godziny stracone w oczekiwaniu na ładowanie? Albo spowodowane zmniejszeniem prędkości aby dojechać do ładowarki. Czas także da się przeliczyć na złotówki (straty) . Chyba że uczysz się czegoś w czasie oczekiwania lub wykonujesz swoją pracę z laptopa w każdym miejscu nawet podczas ładowania, wówczas go nie marnujesz.
Fani EV nigdy nie liczą dni, miesięcy i lat spędzonych pod słupkiem i zawsze ci to wytłumaczą, że i tak mieli właśnie chęć postać półtorej godziny żeby coś zjeść.
Te oczekiwanie mogą bardzo dużo kosztować jak się nie dojedzie do klienta na czas.
pisząc to pytanie straciłeś 1 minutę swojego czasu :)
@@svobodnyfreevolny4347 To nie strata a inwestycja dzięki której wszyscy ci, którzy nie kupią elektryka z mało wydajnym systemem ładowania zaoszczędzą dziesiątki tysięcy minut.
7:35 240 km/h chyba 140 km/h gdzie on tak jeżdzi i jak bardzo jest samobójcą ?
Przecież powiedział, niemiecka autostrada gdzie nie masz ograniczenia prędkości.
Daniel tak się zastanawiam bo przy swoim aucie wykazałeś naprawy i jak wspomniałeś pominąłem części eksploatacyjne, jeśli ja policzę w ten sposób swoją Skodę, która mam „tylko” 4 lata to na naprawy wydałem 1500zl, wiem ze to mniej lat i przebiegu niż u Ciebie, mimo wszystko myśle ze taki filmik mógłby być nagrany bardziej rzeczowo, jeśli wszystkie koszta to eksploatacyjne również, opony, koszta przeglądów gwarancyjnych itp…
Dokładnie
Różnica jest tak że ty po 400 tys. będziesz miał 26 seriwsów olejowych, minimum 4x rozrząd, kilka razy świece, przewody, druge sprzęgło dwumasę, filtr cząstek stałych, turbo i pewnie remont skrzyni jak masz jakieś dsg plus 3 razy wymina oleju w skrzyni i ewentualnie adblue. Dolicz sobie jeszcze koszt zawieszenia i minimum 3 razy tarcze. To są koszta przy załozeniu, że wszystko będzie działć w aucie poprawnie. Pochwal się jeszcze ile zrobiłeś tą skodą przez 4 lata bo jak nie masz nastukanych 200 tys. to nie ma o czym rozmawiać. Koszt paliwa do Twoje skody przy załozeniu że średnio spali magiczne 6l Pb95 po 6.69 to 160 tys zł. Nagle sie okazuje, że po 400 tysiącach wydałeś grubo ponad 200 tys. zł więcej niż Daniel na teslę i trzymałeś łącznie auto miesiąc u mechanika.
@@FullThrottle2 nadal, nagrał film i podał argumenty wybiórczo
@@mateuszdorocki5236 bo to nie jest człowiek który ogrania mechanicznie auta tylko skupia się na ficzerach. Nie zmienia to faktu, że przepaść w kosztach na korzyść tesli jest olbrzymia.
@@FullThrottle2
Wszystko zależy jaki samochód moj Lexus RX 450h ma mniejsze koszty niż ta tesla i mówię tutaj ogólnie że hybrydy teraz wszystkie wygrywają z elektrykiem auta hybrydowe potrafią przez 500 tysięcy kilometrów mieć tylko wymianę jednej żarówki przykład Lexus CT 200h.
Dlaczego to co wymieniłeś nie wymienili na gwarancji? Skończyła się czy jakiś inny powód ?
Auto ma 5 lat. A gwarancja jest 2 letnia. Na baterię i silnik jest 8 lat. Także jak po 2 latach się coś popsuje (ekran, port ładowania itp.) to już z własnej kieszeni.
@@VWajnert Tesla ma 4 lata gwarancji na samochód i 8 lat na silnik + baterię.
Dwa lata gwarancji masz na ekran i "system sterowania multimediami."
@@Patryk-H. ok, dzięki.
Jaki jest roczny koszt tesli nie licząc napraw? Bo wiadomo każde auto ma koszty eksploatacyjne, tesla napewno mniej, ale takie koszty serwisów, wymiany jakiś płynów czy coś.
Nurtuje mnie jedno pytanie a raczej koszt o którym tu nie było mowy. A mianowicie ile na rok kosztuje ubezpieczenie takiego samochodu.
Nie wiem ile kosztuje ale sądząc po tym że ubezpieczyciele zwłaszcza ci zagraniczni jakoś wyjątkowo często na elektryki ogłaszają szkodę całkowitą będzie niedługo całkiem drogo bo trzeba wypłacić większość kwoty ubezpieczenia a "wraków" nikt nie chce odkupić. Podobno tym problemem przejął się sam Elon i będzie zakładał własną firmę ubezpieczeniową dla swoich wyznawców.
@@anks9075 Ubezpieczenie Tesli Model 3 Performance w DE (OC i AC) kosztuje 30% mniej niż BMW 520d.
Jeśli chodzi o degradacje baterii ciekawe ile ma to wspólnego z rzeczywistością . 5 letni iPhone tez pokazuje ze bateria ma 85% a prawda jest taka ze czas pracy urządzenia z 10 godzin spada do max 5 . Jeśli chodzi o same cyferki z komputera głównego włożył bym to miedzy bajki i zrobił realny test zasięgu
NIe do końca rozumiem te dane i nie jestem pewien czy dobrze to liczę ale zakładając że mam rację do akumulatorów samochowu zostało wpakowane123427,5 kwh jeżeli początkowa pojemność wynosiłą 85 kwh to dzieląc te liczby wychodzi 1452 pełych cykli ładowania co wydaje mi się dobrym wynikiem biroąc pod uwagę że mamy stratę początkowej pojemności o około 18%. Zakładając wymianę akumulatoró przy 60% to mamy jakieś 3000 cykli. Jak czasami czytałem noty katalogowe ogniw litowo jonowych 18650 to liczba podawanych cykli była w przedziale od 500 do 1000.
Super 👍😁
No tak tylko ze już od dłuższego czasu tesla nie daje darmowych lądowań na super chargerach. Ba przecież cały dostęp online tego auta trzeba dodatkowo wykupić bo producent daje jedynie rozruchowe 30 dni.
I teraz najważniejsza. Czy tesla wymienia w ogóle baterie? A jeśli tak to za ile? Ktoś będzie to musiał w końcu zrobić.
Bzdura. Możesz korzystać z wifi z telefonu lub domowego.
@@tomaszlink447 możesz ale to nie daje co wszystkiego co masz przy połączeniu premium od Tesli. Nie ma chociazby ruchu ulicznego wiec nawigacja nie odczyta korków. Poza tym łączenie się za każdym razem z hotspotem (a czasem to wcale nie jest takie szybkie i przyjemne) jest bez sensu. Zatem można ale to obejście tematu i to nie w pełno.
Fajny odcinek :2 sprawy bateria po 400tys. po 6 latach a jestem ciekaw jak by to było (bedzie u innych) którzy jeżdżą mniej np 300-400tys po 12-14 latach bo srednio kowalski robi 20-30 tys. Czy bateria bedzie mieć nadal degradacje mniej niż 25%. Zysk super porownujac do paliwa, zapewne takie auto spaliło by ok 8-12 litrów na 100km ON lub Benzyny. Wiec tu elektryk na plus. Tak trzymaj👍
Polak średnio robi 10-15 tyskm rocznie. Ja robię 5 tysm.
Z tym średnim przebiegiem kowalskiego to popłynąłeś chyba, że to przebieg z 2 lat
@@timelaps3382 mieszkam w Gdańsku i tylko po mieście ci miesiac do pracy i sprawy rodzinne pochłaniają 1000-1500 km co miesiąc (2 baki ON, razem ok 100 litrów) 1,5cdi dpalanie ok6/100 zima do 7, na trasie ok5.
@@tombouu dla 5000 rocznie nie warto miec samochodu to jest ok 450 km miesiecznie. To jest dużo poniżej średniej. Ale spoko spotkalem ludzi którzy robia jeszcze mniej... I zmam takich co robia ponad 40 tys. km rocznie.
@@griszafpv2184 jak można to dużo w tygodniu jeżdżę rowerem, pogoda itp. można powiedzieć że oszczędności x jazdy rowerem utrzymują mi auto, a człowiek po to pracuje żeby mieć auto jeśli chce. poto się pracuje zarabia żeby kupić i mieć dla przyjemności choćby. Niezależnie czy się robi nawet 5000 rocznie. To się nie przelicza czy się opłaca czy nie. Po prostu się kupuję i ma. Zwłaszcza jak ja, mam dom, ogród garaż, i po PROSTU nie da się nie mieć auta. Nawet jeśli zrobię nim 2000 km a rowerami 8000 km. Po prostu mam i to i to. Jak się mało jeździ, to i mało się wydaje na paliwo, naprawy. posiadanie auta mnie kosztuje 1200 złotych rocznie, więc śmieszne grosze. bo zarobię te np. 40 tyś, więc co to jest. dzięki jeździe na rowerze, oszczędzam mnóstwo kasy na zdrowiu, jedzeniu, używkach, więc sam rower mi zarabia na utrzymanie auta. A jest mnóstwo sytuacji szczególnie całą zimą że auto jest ekstremalnie potrzebne.
Mi wyszło, że można lepiej zainwestować 490 tys.
Samochód to nie inwestycja.
@@tomaszlink447 W przypadku prowadzącego kanał to była świetna inwestycja bo dzięki Tesli założył fajny biznes i zdobył popularność. W moim przypadku samochód to tylko środek transportu. Za pieniądze możesz kupić Tesle albo kupić normalny samochód i resztę zainwestować. Dla mnie wybór jest oczywisty ale nie koniecznie taki sam wybór jest optymalny dla wszystkich. Z mojego punktu widzenia Tesla jest jak Thermomix w którym możesz coś ugotować, ma wyświetlacz ale tak samo ugotujesz w nim jak w każdym innym zwykłym garnku za ułamek jego ceny. Nie wszystko co warto się opłaca ale też nie wszystko co się opłaca warto. Każdy sam oceni czy warto.
A ile zaoszczędziłeś przy zakupie Tesli
A ile kosztuje auto tej wielkości z takim przyśpieszeniem, powiedzmy Audi S6 , BMW550i , Mercedes E43 amg ? Można porównać do skody, ale może chciał coś szybkiego i do takich aut się porównuje tą Tesle. Do tego ile zaoszczędził na paliwie, przeglądach, częściach , naprawach w stosunku do wyżej wymienionych ?Pewnie drugą Tesle by kupił za to co wydał byś w serwisie i za paliwo.
@@GRASSIK1980 Tesla S i tak jest 2x droższa od wymienionych samochodów. Tylko że właśnie np. użytymi materiałami i jakością wykończenia jest jej bliżej do Skody niż to spalinowców z górnej półki.
Na kanale Stradale facet który ma styczność na co dzień z samochodami klasy wyższej już na pierwszy rzut oka podchodząc do Tesli skrytykował lakierowanie fabryczne samochodu. Wiadomo poza tym że rozumienie klasy wyższej jest zupełnie inne na rynku amerykańskim i europejskim i w tym temacie Amerykanie nie mogą się niczym pochwalić.
@@anks9075 E53 4matic kosztuje od około 500k zł i ma 4,4s do setki (serwis to pewnie jakaś masakra tego auta), Audi S6 jest tylko w TDI , osiągi bieda że szkoda gadać i cena od około 450k , BMW 550i też od około 550k. A więc nie widzę aby Tesla S za 553k była droższa od tych aut, a robi setkę w 3,2s . Plaid wiadomo, realnie 2,3s do setki i tu już nie ma odpowiednika. Jak ktoś chce coś szybkiego spalinowego to bańka mu nie starczy i z rodzinnym S lub Plaid przegra zawsze.
@@GRASSIK1980 ale o czym ty piszesz. Gdzie przegra? Wielki norweski fan elektryków pojechał Teslą na tor wyścigowy pełen optymizmu że będzie tam królem. Po tym jak minął go stary Mercedes okularnik bredził coś że była to sportowa odmiana ale po wyprzedzeniu go przez starą 3 E46 nieśmiało mówił o tym że Tesla w zakrętach jest ciężka ze względu na baterie i opony mają ciężką pracę.
Na innym kanale porównywali tą wspaniałą Teslę plaid . Co z tego że szybko rozpędzała się do 100 na prostej jak w porównaniu z hamowaniem które ma wpływ bezpośrednio na bezpieczeństwo jak i czasy opóźnień hamowania przed zakrętami to jako samochód o sportowych osiągach wypadła bardzo źle. Zatrzymała się kilkadziesiąt metrów dalej od swoich spalinowych rywali.
Nie porównuj też proszę jakości wykończenia w klasie wyższej samochodów spalinowych do tego co za tą cenę oferuje Tesla. Podejrzewam że materiały w niej zastosowane są na poziomie samochodów budżetowych.
@@anks9075 Na nurbie to ludzie jezdzacy E36 szczegolnie bialymi z klatka mijaja nawet M5 CS :) jak sie douczysz jak dziala reakcja na gaz i to ze oni interwały robia praktycznie co kolka (olej/hamulce) to ogarniesz ze to inna sprawa. obejrzyj oficjalne video tesli z nurba :P
No to miałeś farta i skorzystałeś , teraz to już mrzonki. Za ładowanie normalnie płacisz i to niemało.
on ma unlimited free supercharging - wiec na tesli ma darmo caly czas - mysle ze do miliona dobije kiedys
@@duniek86 chyba nie przeczytałeś dokładnie co napisał przedmówca. Napisał że załapał się na początku na promocję na którą inni użytkownicy nie mają ci liczyć i muszą płacić. Jak trzeba płacić to już nie jest takie opłacalne posiadanie elektryka.
@@anks9075 zawsze mozesz kupic uzywany z takim ładowaniem, jak ktos patrzy tylko na koszty- mieszka na wsi gdzie stref nie bedzie - robi TYLKO trasy po 500km to pewnie bardziej oplacalne bedzie kupno diesla
@@duniek86 po pierwsze nigdy w życiu nie miałem używanego samochodu. Po drugie jak to jest takie dobre dlaczego z tej akcji darmowego ładowania wycofała się Tesla a inni wogóle na takie coś się nie zdecydowali? Mieszkając w mieście zostaje tobie tylko " podkradanie " prądu z gniazdek w hali garażowej i okradanie sąsiadów lub wyzebranie takiej możliwości u szefa w pracy. Ładowarki dostępne normalnie na mieście są już w cenie podobnej do benzyny.
@@anks9075 zdecydowana wiekszosc jednak ma uzywane pojazdy, to ze ty nie miales to co to ma to rzeczy wogole, jak ktos kupuje EV w tej chwili a nie ma jak ładowac w domu/pod blokiem to jest to wg mnie głupota, ale tez zalezy jak jezdzi, znam osobe ktora robi 400-500km w tygodniu i RAZ na pol dnia zostawia auto na park and ride (free) i przesiada sie na komunikacje miejską, 3-4 razy w roku ładuje na płatnej bo trzeba szybko doładowac i tyle, a z tym okradaniem spoldzielni to mity, oczywiscie sa jednostki ktore tak robia, jednak mozna wystapic do spoldzielni o podlicznik - moze byc to ograniczone na 3-7kW, ale ja od 2 lat ładuje mniej wiecej mocami 3-4kW i wzupelnosci to wystarcza na codzien
Dobrze kupiłeś to auto w odpowiednim czasie. Dziś kupując elektryka nie masz darmowego ładowania, w Europie rownież dopłaty do tych aut się kończą - wiec i sens zakupu auta EV już jest sporo mniejszy niż jeszcze 2 lata wcześniej - tym bardziej że jest aut EV coraz więcej i bardzo często przejeżdżając obok ładowarek widzę ze są zajęte…
Fakny odcinek.👍
Przekonałeś mnie jutro lecę do salonu.😄
Ja bym już wolał tą degradację niż używać tylko 60% baterii przez cały czas
Wyobrażasz sobie coś takiego przy tankowaniu benzyniaka. Masz jeszcze benzyny na ok. 200km a ty jak myślisz że musisz zatankować. Podjeżdżasz i zamiast zatankować do pełna na 800 km tankujesz 80% żeby przejechać 600km. Tak więc zasięg samochodu spada tobie o połowę i zamiast robić 800km , robisz 400. I czego tutaj nie rozumiesz? Sama oszczędność czasu i wygoda urzytkowania.
250000 pln dla diesla, 245000 pln benzyna i 158000 hybryda. Jak wspomniałeś niewielu aż tyle jeździ niemniej kwoty mówią same za siebie :)
dolicz do tego jescze minimum 50 tys na serwisy
@@FullThrottle2 wypadałoby 2-3k na rok serwisu liczyć :)
@@T0_R0 we współczenysm aucie po 200 k obowiązkowo masz dwumasę i turbo do roboty a w aucie tej klasy to jest lekko po 10 k za element, w audi z trzylitrowym dieslem wymiana rozrządu to 10k a takich perełek jest masa. Polecam zobaczyć film "samochody mają się psuć" od fana marki
Dobra dobra wszystko darmo do czasu mietek
Kto bogatemu zabroni 😀.Wiesz jaki wypasiony laptop za 6300 byś kupił.😄
Dla Brajana do mincrafta to pewnie wypasiony do pracy biznesowy taki który przetrwa codzienną pracę po 10 godz przez 3 lata to taki średni.
Ja na bmw f30 320xd wydałem ponad 25 tysięcy złoty na serwisy i naprawy auto od nowości przebieg teraz 167 tysi 💁♂️
Po 200 tys. zacznie się lawina kosztów niestety bmw i mercedesy to teraz najbarxziej awaryjne auta
Ależ Ty szybko gadasz ;)
Łapka w górę! 💪⚡🔋😜
Zakładając za auto jest sprawne, kończy się gwarancja na baterie a ty chcesz ja wymienić, ile to by kosztowało? Pytam poważnie bo skoro „buda cała”, zawieszenie sprawne to po cholerę kupować nowe całe jak można wymienić komponent i jeździć dalej.
do tej tesli z filmu niewiem, ale widuje baterie do 3/Y LR z malym przebiegiem w okolicach 45k - jakbys miał swoją nawet z przebiegiem 200-300k, to mysle ze za polowe ceny tej nowszej bys spokojnie wział - wiec az takich duzych kosztów nie ma
Ale to nowe czy nie? Ile to EUR?
@@tomaszlink447 Jak sobie zerkniesz na Allegro to akumulatory Tesli można kupić za 50-70 tys zł. Nie jestem pewien ile taka wymiana mogłaby kosztować ale myślę, że w EV Repair garage by Ci zrobili taką wymianę za mniej niż 10 tys zł. Na koniec masz sprawne auto i starą baterię, którą chętnie ludzie kupią do swoich domowych banków energii za jakieś 300-500 zł za 1kwh.
Nie interesuje mnie jakiś odzyskany złom ale nowy sprzęt.
@@tomaszlink447 Z pamięci to 120 tys zł netto za akumulator i chyba 25 tys netto za robociznę w ASO Tesli
Przenieśmy się w czasie żeby kupić Teslę z darmowym ładowaniem i nie ładować teraz za 2,5zł za 1kwh
Najważniejsze jest to że co prawda wymieniał różne elementy zawieszenia ale klocków które kosztują grosze w porównaniu z wahaczami lub innymi rzeczami nie wymieniał. I to jest zysk.
Auta elektrycznego nie ładujesz poza domem tak samo jak nie kupujesz diesla do miasta. po ilości tak idiotycznych komentarzy mam wrażenie, że myślenie niektórych chyba boli
@@FullThrottle2 rozumiem że jak pojadę do innego miasta to muszę wrócić do domu żeby naładować?
@@babymonkey9684 jak jestś zwykłm Kowalskim a nie kurierem czy innym zawodowym kierowcą to nie robisz wiecej niż 400 km dziennie a na takie zasięgi pozwalają najlepsze elektryki niezależeni od pory roku. Naprawdę te dwa, trzy razy do roku na wakacjach można stanąć i się podładować i to będzie procent tego co ładujesz w domu.
@@FullThrottle2 to powiedz mi po co budują tyle stacji ładowania skoro według ciebie nie powinno się z nich korzystać
Pytanie: jak moze się auto zwracać kiedy wydałeś na nie 490 tys plus 28 tyś remonty plus cena za ładowanie plus opony etc. Jedynie to się może zwrócić wtedy kiedy policzysz stawkę za kilometr np 1.50 zl brutto i te kilometry będą czyste z wynajmu....no więc jak?
Zwraca się bo nie musimy go tankować. Robiąc 400k km dieslem zapłacimy za paliwo więcej niż za auto
zrobiłem citroenem c8 ponad 400tys i spalił ok 32 ty ś oleju napędowego to ok 256 tyś zł 20 przeglądów po ok 800 zł to 16 tyś naprawy sprzęgło ok 3,5 tyś klocki ok 7 razy i tarcze 3 razy ok 10tys zawieszenia 2 razy ok 5 tyś rozrząd ok 4razy 6 tyś zł inne wymiana pompy wspomagania ok 5 tyś Myślę że wyjdzie ponad 300tyś i dzisiaj taki samochód kosztuje ponad 200tyś To razem ok 0,5 mln Wychodzi że elektryk jakby tańszy ?
nie ma takiego skrótu jak tyś!
18% degradacji po 400.000km nalotu... To jak to szlo w polskich internetach, ze baterie sie co 100 tysiecy będzie wymienialo ? ;)
Sporo tego liczenia, planowania, nauki.. Za jedyne pół miliona 😀
A za to można mieć np. luksusowe i świetnie wykonane BMW czy Audi.
Drogie te naprawy :D w benzyniaku pewnie połowa tego + kupa życia zaoszczędzona na tankowaniu 😅
Porównujesz to z fiatem uno czy bmw seri 5 albo inną e klasą z motorem v/r6
Łykacie te kłamstwa jak pelikanie, gdyby utrzymanie tych aut było takie tanie to by na nie wynajmował ich w cenie Lamborghini...
Nie podał ile dni życia spędził na ładowaniu (zbijanie bąków, nagrywanie filmów, itp)…
Dość ważna statystyka.
Ja to myślę że na tych placach z ładowarkami mogliby zatrudniać animatorów albo klaunów żeby rozładować przynajmniej atmosferę jak samochód się ładuje. Występ trwałby godzinkę to można by nawet wytłumaczyć długi postój na ładowanie do 100%.
Citroen c5 2.0 hdi 140 km 5 lat 120 000km paliwo 40 000zl serwis 10 000 zł nie licząc opon bo wiadomo czy elektryk czy nie to ten koszt liczymy i ludzie mówią że elektryk drogi.. policz cenę samochodu i koszta eksploatacji auta. Rok temu miałem zamówiona dacia za 86 z dofinsowaniem wyszło by jakieś 69 tysięcy.. oczywiście to "słabe" auto ale to nie jest drogie auto :) w wakacje będę kupował używana tesle model 3 prawdopodobnie i mając foto, niech dojdzie 15 tysięcy zł bo sam sobie zamontuje to jest nic przy tym że 23 000km jazdy za darmo to te 15k zł co każdego tak boli, bardzo szybko się zwroci licząc cenę prądu a instalacja te 15 lat conajmniej będzie pracować;) przy tych 23k km to musiałbym 18 lat jeździć żeby taki przebieg zrobić jak u Ciebie Daniel i ta bateria byłaby w dobrym stanie (niech by miala 70% sprawnosci bo wiadomo wiek tez robi swoje). PS wnioskowałem Danielu o taki film i pamiętam jak pisałeś że po 400kkm i się doczekałem ;) a jeszcze do tego komputera to nie było tak że po tym jak wymieniłeś okazało się że była zaraz po akcja serwisowa i wymieniali go za darmo? ;) odszedł by duży koszt w skali Twoich wydatków ;) powodzenia i życzę kolejnych 420kkm przy takich kosztach gdzie żadne inne auto nie miało by takich możliwości :)
Zanim zamontujesz panele na dachu pooglądać sobie kanały na YT. Tam jeden facet zamontował już w 2012 na dachu a 2015 na ziemi. Ładnie wszystkie koszta i oszczędności pokazywał rozpisane w tabelkach od samego początku. Powiedział że jakby miał zakładać jeszcze raz to by się nie zdecydował z wielu przyczyn które podał na filmie.
@@anks9075 konkrety poproszę ;) znam ludzi u którzych przedstawiciele namówili ich na zamontowanie instalacji na połaci dachowej od strony północnej i jak się później dziwnym trafem okazalo również nie są z niej zadowoleni :)
@@hiszpi34 jak znajdę ten kanał w historii wyszukiwania to tobie napisze. Facet ogólnie to nawet robił porównania to ile wydał a ile do tej pory zaoszczędził na tej instalacji. Przeliczył to nawet na złoto , euro i dolary jakby kupił wtedy zamiast tą kwotę przeznaczyć na panele i stwierdził że waluty by były bardziej oplacalne. Już szukam.
@@anks9075 bardzo chętnie dowiem się o przyczynach ;)
ruclips.net/video/A18LW75ry8w/видео.html
6 300 zł w serwisie za wymiane pamięci... dużo sobie liczą za to
To u kolegi w EV Repair….. u obcego inna cena za tv
gdzie masz ten prąd 0.5 zł za kW ? hehe
w taryfie nocnej w domu i nie za 0,5 zł tylko za 0.4 zł
Skarbonka a nie samochod xD
Wszystko pięknie tylko kogo stać na taki samochód? Przeciętnego Kowalskiego zarabiającego 4 tys. miesięczne???
Przypominam, średni wiek samochodu w Polsce to prawie 19 lat. Takie są realia. Jak to będzie z elektrykami w tym wieku?
Będą miały zasięgi jak hulajnoga
Wymiana uszkodzonych ogniw i jedziesz dalej. Teraz tesla zaczęła zalewać nowe baterie poliuretanem i nie ma takiej możliwości ale baterie mają podobno wytrwać z tak niską degradacją 600-700 tys km
Wymiana uszkodzony CH ogniw to naprawa tylko na chwilę. Brak możliwości właściwego zbalansowania. Degradacja reszty tylko przyspiesza, a całość po naprawie ma tylko namiastkę pojemności właściwej. I szybko się degraduje. Wyrzucanie pieniędzy w błoto,
Ma sens jedynie żeby szybko sprzedać i pozbyć się auta. Sensowna na długą metę jest wymiana wszystkich ogniw na jednakowo nowe. A więc masakrycznie droga zabawa dla bogatych.
@@tombouu Producenci otwierają centra naprawy baterii, wymiany ogniów ale widać Ty masz większą wiedzę. Wiesz, ze współczene spalonowe auto bezawaryjnie nie przejedzie nawet tych 400 tys km a nawet jak przejedzie to silnik do wymiany i nik się z tym nie kłóci. Zgodnie z Twoją logiką w takim przypadku trzeba iść do producenta i kupić nowy za kolejne kikadziesiąt tysięcy zł.
@@FullThrottle2 na razie te centra to jakieś mgliste zapowiedzi. Baterie mają takie właściwości chemiczne że nie da się ich tak naprawić jak silnik klasyczny. Naprawa skuteczna polega na całkowitej wymianie na nowe. Łatanie uszkodzonych ogniw to naprawa na chwilę, i bardzo szybkie ponowne zużycie. Jedynie skuteczna naprawa to wymiana wszystkich ogniw, czyli praktycznie nowa bateria. Czyli zabawa dla bogatych ludzi. Tanio można naprawić silnik spalinowy starszej generacji. Baterii się nie da. Da się tylko podrutowac żeby jakoś działała przez jakiś krótki czas gwarancji. Porządna naprawa jest tak droga jak wymiana na nową czyli blisko 100 tysięcy złotych, więc stać będzie na to tylko bardzo bogatych ludzi przynajmniej w polskich warunkach. A bogaty nie będzie naprawiał staroci, tylko kupi kolejne nowe lub prawie nowe.
Niestety sama bateria w aucie Ev jest droższa niż cały układ napędowy auta klasycznego.
Dodatkowo Nawet naprawiona dociągnie do poziomu zasięgu prymitywnego fiata 126p który zamiast zbiornika paliwa ma kanister, czyli żenujący. I kosztuje grosze.
Bla bla bla. 500 tys za auto. Większość Polaków stać na auto nie droższe niż 30 tys.
Nigdy nie zrozumiesz że spalinówkak się nie zwraca tylko kosztuje coraz więcej.
Bla bla bla. Przecież zawsze tak było. Jak Cię stać kupisz tesle czy tam etrona. Jak nie to uzywaną dacie spring.
Bla bla nowa Tesla w salonie 200 tysięcy
@@krzysztofz83 Kupiłem leaf 2 i już w tym miesiącu zarobiłem 860 zł. A tobie ile się zwróciło auto ?
@@marcinmeyer265 To tanio w porównaniu do kia
Mam nadzieję że wszystkich nie wykupili.Zwłaszcza Chińczycy🤣
Krótkie pytanie: ile sprzedało się Tesli w najbardziej zelektryfikowanym kraju Europy (Norwegia) w styczniu 2023 po zlikwidowaniu preferencji podatkowych? Odpowiedź to....0 , tak, ZERO. Do elektryków ludzi trzeba zmuszać siłą lub sztucznymi podatkami. Jeśli zasady stają się takie same dla EV i spalinowców następuje załamanie sprzedaży EV, jak w Norwegii w styczniu.
Ile? 1860. Nie kłam ze 0.
@@tomaszlink447 Poczytaj sobie kolego dokładniej... TESLI a nie ogółem elektryków. Norwegia od początku roku nie sprzedała żadnej Tesli ponieważ zmieniła opodatkowanie na auta elektryczne. Na ten moment nie opłaca się Norwegowi kupować Elektryka po prostu. To nie jest tak że jakiś kraj kocha elektryczne auta bo tak... Rząd pomaga, daje ulgi podatkowe plus w telewizji trochę pokażą jakie to fajne ładowanie z gniazdka a potem jak trzeba jednak płacić to konsument a w tym przypadku Norweg mówi "NIE'' i pierdoli przepłacanie i idzie po spalinówkę i nie przejmuje się czy dojedzie do babci na obiad czy po drodze w razie wu naładuje baterie itd....
Ogólnie to sprzedaż elektryków w Norwegii siadła w porównaniu z takim samym okresem poprzedniego roku była mniejsza o 95 %. Nie wiem jak ile konkretnie danego modelu sprzedali ale zalamani sprzedaży jest konkretne.
@@tomaszlink447 1860 elektryków w sumie, w tym 0 Tesli. W Grudniu elektryków sprzedali....35 tysięcy, więc spadek jest dramatyczny
To jest jeden miesiąc. Jest jakiś szok, ale zapewne to zostanie nadrobione w kolejnych miesiącach. Jeden dwa miesiące nie jest miarodajny, pod koniec roku będzie można wyciągnąć wnioski
To co to za padło? Strzela , stuka .... to chyba porażka jak widać.
dobrze, że mój diesel po 400k to nie padło xd
A przeliczyłeś to że drogi nie biorą sie z niczego ? W cenie paliwa jest ok 25% podatku drogowego. Auta elektryczne tak samo korzystaja z infrastruktury drogowej i powinny płacic taki podatek !!!
Podatek drogowy z założenia powinien finansować alternatywne sposoby transportu czyli ścieżki rowerowe, nowe połączenia pociągowe, linie tramwajowe i inne środki transportu które są "sustainable"
w cenie paliwa podatek drogowy to raptem 20 groszy na litrze .
Kupiłeś auto za 490 tys (6 lat temu) i mówisz o oszczędnościach ? cena ładowania auta na chager'ach Tesli była już pewnie wliczona w cenę zakupu auta. Zasięg 300km to tylko do miasta. Tankuję w 4 minuty swojego superba 2.0 tdi (zbiornik 66l) i robię bez wysiłku 1000km w mieście i 1200 w trasie. Może kiedyś wodór będzie tym co zastąpi paliwa kopalne.
Jeden woli blondynki, a drugi jak mu śmierdzą stopy 😉
A kto robi codziennie 300 km? Nawet taksówki tyle nie robią, zwłaszcza że po miesiące to będzie realne 400 km zasięgiu
@@Zatroskany Trzeba się myć a nie wietrzyć chłopie
@@marcinmeyer265 Spróbuj takim autem wybrać się na wakacje po europie tragedia.
I rozumiem, że codziennie te 1200 km przejżdzasz bo możesz.....🤣 Superb straszne padło (jak każde niemieckie). Vw już wypłacił odszkodowania za potajemną aktualizację softu związaną z dieslgate wskutek czego auta traciły parametry czy nadal tylko w niemczech płaci? ps. dbaj o płuca😉
Niestety, statystyczny Polak jeździ obecnie 15 letnim autem, a w tym wieku Tesla będzie już gruzem z zasięgiem odkurzacza bezprzewodowego.
Statystyczny polak od 2035r ma nie mieć samochodu, tylko pociąg, auta i hulajnogi na minuty , metro , ubery itp... Statystyczny czyli wg Ciebie biedny ma sobie inaczej radzić. UE dąży do tego żeby nie było jak teraz że każda rodzina ma domu po 2-3 auta. Ma być kilkukrotnie mniej aut i wszystkie na prąd. Tylko średnio i zamożni będą mieć swoje 4 kółka. To widać po cenach tych aut i tym kto może je ładować (ludzie w domkach, garaże itp..) . A te z drugiej ręki to też nie będzie miód malina tylko zasięg 150-200km i to w porywach. Witaj w nowym świecie:) Już niedługo :)
@@GRASSIK1980 , papier przyjmie wszystko. Można sobie wymyślać dowolne prawa. Jestem jednak pewien że to się nie uda. Gdy sieci energetyczne przestaną się spinać, a niezadowolone społeczeństwa zaczną wszczynać zamieszki, wtedy zaczną się na powrót otwierać kontyngenty dla aut spalinowych.
Statystyczny Polak kupi w 2050 15 letnie auto spalinowe. Pojeździ 10 lat do 2060. Zważając na to ze naród otyły i kiepsko odżywiony ze złym stylem życia, statystyczny Polak nie dożyje przesiadki na elektryka. Nie rozumiem o co wiec ten ból dupy.
Trzeba kupić nowe auto spalinowe w 2034 żeby pojeździć nim 20 lat. W 2055 elektryki i auta wodorowe będą już na innym levelu technologicznym i powinny być bardziej dostępne cenowo. A jeśli nie będą to czeka nas car sharing albo horse sharing :)
Jak w każdym socjaliźmie, garstka zyskuje. Chodzi mi o fakt posiadania auta, gdzie ciągle są zniżki, udogodnienia. Za jego fanaberie zapłacili wszyscy. Powinno być pod rejestracją - bawię się na waszych garbach. Bo taka prawda, nie dość, że dostajesz zniżki, nie dość, że udogodnienia, nie dość, że prąd z kopalni to Kowalski w autobusie dopłacił do zabaw.
Elektromobilnosc w polsce nie jest tak źle. Dużo zielonych już są
drogie awaryjne niedopracowane gówno xD już wole jeżdzić polonezem z 19 wieku
Nie no, bez przesady 😂
@@Sddolekpolonez fakt, poniosło mnie xD
@@dziupla2000 poniosło cię bo niepotrzebnie obrażasz Poloneza.
@@anks9075 porównałem go do auta elektrycznego więc to chyba nie obraza
Nie zastanawialem sie nad tesla i jeszcze dlugo nie bede.W uk szykuja ludzi do przerw w dostawach elektrycznosci wiec nie doloze reki do tej farsy poprzez ladowanie kolejnej wielkiej baterii.
Tak jak napisano, elektomobilność spowoduje, że na samochód będzie stać tylko bogatych! Co do Tesli z filmu, właściciel zrobił nią tyle tyś.km, bo ma ładownie za darmo i tyle. Pytanie przez ile jeszcze lat jej akumulator będzie sprawny? Stawiam że na max 10. Potem trzeba będzie go wymienić, a nowy kosztuje pewnie połowę ceny samochodu. Oczywiście, bardzo mi się podoba kanał Daniela i jego filmy ale na tą chwilę elektomobilność to utopia.
To dobrze będą ludzie napadać na elektryki jak janosik i oddawać biednym 😆
Wymiana baterii w Tesli to koszt rzędu 15-20 tysięcy dolarów. Jeśli teoria się sprawdzi, to za 10 lat ten koszt będzie dużo niższy.
Dodatkowo Tesla wprowadza teraz baterie LFP o ~4 razy większej żywotności. Na razie tylko w modelach standard range, ale kto wie, co będzie za kilka lat.
@@Patryk-H. Jeśli to by się udało, to byłby bardzo dobra wiadomość. Zostaje jeszcze sieć energetyczna i moc dysponowana ale nie ma się co oszukiwać, przyszłość to prąd!
@@marcinm7747 Ostatnio oglądałem bardzo ciekawy materiał w tym temacie - może zainteresuje. Oczywiście - na węglu to nie ma sensu.
ruclips.net/video/7dfyG6FXsUU/видео.html
1. Dlaczego tylko bogatych? Tesla S to jest samochód klasy wyższej, więc koszty utrzymania też są z klasy wyższej. Zakładając, że autor nie miał darmowego ładowania, weźmy jeden z gorszych możliwych przypadków, czyli ładowanie na superchargerach (220 tys. zł, z zaokrągleniem ceny ładowania w górę do 2zł, tak jak powiedział autor). Nie rozpatrujmy najgorszego przypadku, bo jest statystycznie bardzo mało prawdopodobny na wystąpienie - poza tym nikt z premedytacją przecież nie będzie robił każdego ładowania na najdroższej ładowarce, tylko znaczną część np. ładował w domu.
Policzmy dla ON: średnia cena z okresu 2018-2022 to ok. 5,44 zł (dane dostępne na wyciągnięcie ręki w Internecie, wystarczy wyliczyć z nich średnią).
Tesla model S ma 515 kW i moment 967 Nm. Aby było fair, weźmy samochód z tego samego segmentu (E) o podobnej mocy i momencie. Niestety, nie ma obecnie na rynku samochodu z dieslem podobnej mocy, ale można wziąć BMW M550d xDrive (294 kW/760 Nm) - najwyższa moc jaką udało mi się znaleźć i też napęd na 4 koła. Ile to spali w mieszanym trybie? Z tego co widzę, to około 10 litrów (z opinii ludzi i recenzji, nie ma sensu patrzeć na deklaracje producenta, bo w przypadku żadnego samochodu nie mają sensu). Załóżmy, że bardziej jeździmy trasy, to zejdźmy w dół do 9l. No więc policzmy - 4200*9*5,44 = 205632 zł.
Czyli biorąc jeden z gorszych przypadków dla Tesli, autem spalinowym z prawie dwukrotnie mniejszą mocą wychodzi tylko 220000-205632 = 14368 zł mniej.
No dobra, ale co z eksploatacją? Zmieniając olej tak jak bozia przykazała, czyli co 10-15 tys. km (zakładam 15 tys.) mamy 28 (!) wymian oleju. Do tego silnika wchodzi 6,5 litra oleju, więc łącznie idą 182 litry. Biorąc ile mniej-więcej olej wychodzi za litr, to wychodzi prawie 5 koła za wymiany oleju. A gdzie filtry?
Co 200 tys. km to już warto też wymienić łańcuch rozrządu. W takim aucie (o dużej mocy i klasie takiej samej jak Tesla) to jest gdzieś około 4-5 tys. zł z robocizną. Więc dla spaliniaka wymiana rozrządu i oleju w tym przebiegu to łącznie jakieś 15 koła - różnica to już 0 zł. A gdzie np. znacznie szybciej zużywające się hamulce? (klocki były wymieniane w Tesli z filmu dopiero po 400 tys.). A jakby wliczyć wypalający się DPF? Już nawet nie mówię o takich rzeczach jak dwumasa, czy wielu innych zużywających się elementach, których w elektryku po prostu nie ma. A wymiana sprzęgła w manualu? Albo serwis skrzyni automatycznej? O panie, lepiej nawet nie liczyć.
2. Nowoczesne ogniwa litowo-jonowe nie tracą pojemności ze starości (nie jest to bardzo istotny czynnik), tylko degradacja wynika bezpośrednio z ilości cykli ładowania, przy czym spadek pojemności jest funkcją również dodatkowych zmiennych takich jak temperatura, prąd rozładowania itp. Szukając "tesla battery capacity vs mileage" bardzo łatwo znaleźć dane wskazujące na to, że jednak będą jeździć całkiem długo.
3. Nie, nowy nie kosztuje połowy ceny samochodu, tylko ok. 90 tys. zł z wymianą i potencjalna wymiana jest po tak długim okresie, że jest to porównywalne ze skumulowanymi kosztami utrzymania samochodu spalinowego. Poza tym, często wystarczy wymienić jeden z modułów akumulatora przez co naprawa jest znacznie tańsza.
Niestety, ale elektryki nie są dla bogatych ludzi tak jak mówisz, tylko dla tych którzy są w stanie trzeźwo spojrzeć na każdą technologię, rozważyć jej wady i zalety i - przede wszystkim - przeliczyć sobie, czy się to opłaca. I jak widać, wystarczy nawet kilka minut żeby przeliczyć i zobaczyć że koszt utrzymania jest bardzo porównywalny. Ale do tego trzeba trochę pomyśleć, a do napisania niczym niepopartego komentarza nie.
Propagujesz coś co ma zniewolic I podzielić ludzi. Sprawić ze tylko nieliczni beda jezdzić I nie dając wyboru pozbawić możliwosci przemieszczania siẹ. Internet nie zapomina ...
Kto wogóle łapie się na te plastikowe reklamówki?kupujcie normalne samochody.Rozbierali te Tesle to przeciez to wyglada niektore duze elementy jak od rasowego Chinczyka.Bubel.
Oj Daniel! Robisz to na siłę🤣🤣 Nikogo nie interesuje twoja tesla🫣 JA też miałem i gówno sprzedałem.
Skoro nikogo nie interesuje, to po co komentujesz? 😂
@@WiktorZielonka żeby jemu to uświadomić. 😂😂😂
Miałeś, sprzedałeś ale w profilowym zdjęciu się chwalisz
@@darekmistrz4364 może się nie chwali tylko ostrzega ?
@@darekmistrz4364chwalić to się mogę życiem a nie samochodem🫣🤣🤣 i nic na siłe.
czyli to jest usa a nie eu