Jako że nie grywam w FPSy jakoś ten Prey mnie nie ruszył. Jednak obejrzałem Twoją reckę, pomyślałem "chuj, zaufam..."... No i nie zawiodłem się. Faktycznie jest to jedna z najlepszych gier na PS4. Tak jak powiedziałeś - wszystko sie tu skleja, zazębia i ma sens. Nawet taka pierdoła jak to że po opuszczeniu stacji nie możemy się za bardzo od niej oddalić bo zabije nas promieniowanie kosmiczne. W innych grach trafilibyśmy na niewidzialną ścianę i koniec. A tu taki fajny i logiczny sposób na ograniczenie poczynań gracza... Mniejsza, pozdro i dzięki za reckę!
Bethesda namawiała Arkane Studio bardzo długo do zrobienia gry w uniwersum oryginalnego Prey, ale devteam nie chciał się tej roboty podjąć, jak już kończył się czas do praw autorskich marki Prey, Bethesda uległa i zgodziła się by Arkane Studio zrobiło Prey na własnych warunkach, dlatego tamta koncepcja poszła w śmietnik, a po tym co pokazali odnośnie Prey2 w 2012 widać było, iż gra nawiązywała do tego co widzieliśmy w Pray, ale raczej można było traktować to jako spin-offa. Oczywiście wersja oficjalna jest taka, że Bethesdzie nie podobał się poprzedni koncept, dlatego poszedł w śmietnik w 2014 po niezłej nagonce wydawcy mimo zupełnie pozytywnego przyjęcia przez fanów.
Gra jest Fenomenalna, Ilość pracy i pomysłów jakie poszły na tą produkcje jest na prawdę zdumiewająca. Po przejściu gry odczułem smutek, że muszę się rozstawać z Talosem 1, AAAAle nie na długo bo od razu zacząłem przechodzić grę od nowa ;p
Uważam że ta gra mogłaby się spokojnie nazywać System Shock 3, nazwa Prey to zawsze mi się będzie kojarzyć z Indianinem walczącym z obcymi. Najśmieszniejsze będzie jak właściwy SS3 będzie gorszy i mniej "systemowy" niż Prey :)
Właśnie zacząłem i spędziłem w Prey już około 5 godzin. Kupiłem w kolekcji z Dishonored 1&2 i dodatkiem. Jako, że kocham Dishonored, wiedziałem, że będzie twarda pyta. Jest jednak jeszcze lepiej. Klimat, grafika, dźwięk - wspaniałe sci-fi. Do tego multum czytania, kombinowania, skradania. Typowe Arkane. Niestety, gry tego typu wymierają i podzielą los platformerów. Dlatego zaliczyli sprzedażową klapę. To smutne. Jednak patrząc jak Rockstar milkuje GTAV, wszędzie remastery, rynek growy się zmienia wg mnie na gorsze. Tak czy siak, Prey to kawał solidnego kodu i klimatyczna podróż w nieznane.
Przez chwilę myślałem, że tytuł nietrafiony, ale już mi lepiej. Sama końcówka doskonale pokazuje, dlaczego Prey to Prey. Podobieństwo do system shocka jest niebywale ogromne, co uznaję za zaletę, i to potężną, bo tak jak Prey tak i SS2 wchłaniają w monitor po same palce u stóp. Lepki klimat, dobra fabuła, świetna, ciekawa rozgrywka. Pięknie! Po finale zastanawiam się czy będą chcieli robić sequel, bo aż się prosi ///LEKKI SPOJLER/// Byleby w najbardziej niestandardowej wersji w jakiej mógłby postać - gracz w roli typhona///SPOJLER END////. P.S.: Backtracking jest dobrze zrobiony, bo wszystko na stacji ulega zmianom w czasie (może nie aż tak ogromnym, ale wyczuwalnym) i to zamazuje niesmaki płynące z backtrackingu. Jedyny minus to loading screeny trooszkę psującę immersję, ale można to wybaczyć, bo mimo wszystko nie bolą aż tak bardzo (czas wczytywania na marnym sprzęcie nie dłużej niż 15 sekund).
Dobra recenzja, no i gra bardzo dobra, a co do projektów wrogów, to fakt że są one niezbyt ciekawe, ale co chcesz, w końcu to łobce , więc w sumie nic dziwnego.
Prey można ukończyć w te 9 czy nawet 7 minut przez gliczowanie ścian.Speedruny mają to do siebie, że jest Any% więc to, że ktoś przeszedł w 9 minut to nic nie świadczy. W chyba Morowinda można przejść też w kilka minut przez podobną technikę glitchowania się przez ściany.
A jak dla mnie Arkane to najlepsze obok obsidianu istniejące studio. Arx Fatalis, genialny cRPG, spadkobierca Ultimy UW. Dark messiah, nadal jeden z najprzyjemniejszych systemów walki typu hack n slash w grach. Dishonored 1, 2, świetne skradanki z ciekawą fabuła i genialną mechaniką. No i teraz Prey samo określenie, że to system shock+bioshock+half life mówi dużo.
Na PC z dyskiem SSD loadingi są 2 sekundowe, a co do speedrunowania, to ci idioci nie czają że rekord w morrowinda jest 3 minuty, wystarczy zrobić postać z maksymalną zwinnością polecieć do zwoju ikara wydupcyć się do caldery i podpierdolić zestaw alchemika, zrobić mikstury szybkości i lotu i zapierdalać do czarnej góry zajebać dagotha :D I by nie kupili jednej z najdłuższych i najbardziej rozbudowanych gier RPG w dziejach, bo jej otwartość pozwala popierdolić wszystko i się do głównego bossa wbić w 3 minuty. Co do samego PREY gra roku jak dla mnie póki co, 52 godziny na najtrudniejszym poziomie, póki co zrobione 100% pobocznych i pcham wątek główny, i serio tyle czasu nabiłem nie nudząc się, ani specjalnie nie utykając nigdzie, ot po prostu widzę jakiś duperel w oddali na zewnątrz stacji to lece sobie zbadać i okazuje się że tam coś ciekawego jest, ta gra ma tyle miejsc i ukrytych pomieszczeń, sekrecików że ciągle coś robię i tyle czasu mi zeszło a gry nie skończyłem jeszcze, grafikę ratuje wygładzanie TX2, które zmiękcza dalsze tła i dodaje głębi, choć sama grafika jest, cóż, chujowa. Zwłaszcza księżyc o kształcie wielokąta, bo ktoś nie dodał na niego teselacji. Zaletą jest to że gra na starym PC z 4670k i R9 290 śmiga w sztywnym 60 fps w 1080p na pełnym ultra, rzadko się zdarza żeby mój komp uciągnął jakąś premierówkę bez kompromisów w detalach. Ale zachwyty nad fabułą to już dla mnie są na wyrost, według mnie jest mega sztampowo i raczej nudnawo, może kwestia gustu, ale jestem podejrzewam w 80% fabuły, czytam wszystkie notatki, książki, maile, raczej chłonę całą treść i jeśli nie będzie jakiegoś mocnego twista do końca gry, to fabuła jest zwykłym przeciętniakiem. No i mile zaskoczyła mnie cena oraz to że dew nie zajebał nas po premierze 50cioma DLC-kami, grę na PC kupiłem z shotgun packiem za 140 zł, spokojnie ją przejdę, i pewnie poczekam na jakiś porządny dodatek, bo to raczej nieuniknione w przypadku tak dobrej gry, bo przykładowo ostatni DeusEX spierdolił mi system nerwowy, kupiłem podstawkę po premierze za 150 zł, cięła się, bug na bugu, tekstury migotały, patcha nie zrobili a 2 dni po premierze do kupienia 5 dlc i dwa zwiastuny kolejnych, kurwica mnie trafiała.
To ze przeciwnicy są bezkrztaltni to jest specjalnie zrobione i fasadę im tajemniczości. Przeciwnicy mają być tajemniczy... i są tajemniczy aż do końca gry.
Oj NRGeek jak ja Cię uwielbiam, im więcej materiałów tym lepiej. PS. Jak będziesz robić następnego Zagrajmy w Crapa to spróbuj zrobić taki performence patologicznego youtubera :D tak jak kiedyś udawałeś tego Norwega co pije flaszkę (hehe), albo jak parodiowałeś otwieranie skrzynek w CSie (Izaka), z marchewkami, buraczkami i ziemniaczkami hahah.
hej nrgeeku, mam pytanie co robisz z tymi promkami? jeżeli kupujesz w niektórych przypadkach normalną wersję to może byś te promki rozdawał /sprzedawał ew dorzucił do pudła pełnego barachla :-) recka spoko, pozdrowki
Wiki jest po mojej stronie ;) "Metroidvania is generally associated with game levels/maps that are laid out as two-dimensional side scrollers, with the player character moving left, right, up and down through the level. These games typically are rendered using two-dimensional graphics, but can include 2.5D-rendered games using 3D graphics engines but limiting player movement to two dimensions,"
+mkuklam zobacz wiki Prey :) The player gains access to areas of the station through a Metroidvania style of progression by acquiring key items and abilities, eventually allowing the player to fully explore the station in an open-world setting.
+mkuklam ogólnie koncept taki że możesz otwierać zamknięte części mapy po uzyskaniu jakiś umiejętności to główne założenia metroidvani, na pewno najwięcej jest takich gier 2D i 2.5D. choć tego typu mechaniki pojawiają się też w innych grach choć rzadko
Jako horror może tak. Jako gra i fabularnie bym się kłócił. SOMA porusza bardzo ciekawy temat i obrazuje go w bardzo interesujący i dający do myslenia sposób. Ja byłem pod wrażeniem.
To co pokazali w 2012 to nie był wcale sequel jedynki tylko zupełnie inna gra. I nie miał być to zwykły fps tylko open world akcji w genialnym klimacie za polowaniem na poszukiwanych przestępców ufoludków. A tak dostaliśmy kolejnego Systemshocka z wszystkim co dobre i złe.
Co znaczy "bardziej wyrazistych" odnośnie przeciwników w tej grze? Skąd w ogóle pomysł że miałyby przypominać zwierzęta czy ludzi (czyli w sumie to samo) z Ziemii, moim zdaniem jednym z najgłupszych błędów w grach i filmach jest właśnie to że tak zwani "kosmici" przypominają wyglądem i zachowaniem zwierzęta i ludzi.
Nie pamiętam prawie wcale, ale na streamie kiedyś mówił, że nie podoba mu się kreowanie świata, bo jakąś wiedźmę wstawili i już kurwa świat rozjebany. Mogę przekłąmać, Krzysiek może powie
no ja nie wiem, skoro mi sie bardzo dishonored 1 i 2 podobalo, tzn. że pray mi sie nie spodoba? 1 swego czasu mi sie podobala, a sluchajac NrGeeka to jakies sprzecznosci
Nie podoba mu się to że bohaterowie serii Dishonored są niepokonani i mogą robić z tymi biednymi strażnikami co chcą i to takie trochę smutne , bez sensu grać w grę jak jesteś niepokonany , taka gra na kodach . Wie też że można się wyzbyć mocy ale gra jest projektowana z myślą o ich użyciu więc gra bez nich jest frustrująca i niesprawiedliwa. Nie cytuję co do słowa ale mówił niejednokrotnie.
Prey bliżej do Bioshock niż System Shock. Nie mimiki tylko tyfony NRgeeku ;) A backtrakujemy tylko przy questach pobocznych, choć zawsze wiąże się to z odkryciem nowej miejscówki, główny wątek prze do przodu cały czas. Z tego co się orientuję glicz o którum wspominasz został już naprawiony, wczoraj pobrała mi się łatka 1.03 ;)Gra nie jest tak dobra jak seria Dishonored. Możliwości przejścia "po cichu" jakoś nie są tak dobrze wykreowane jak w Dishonored, czy nawet Deus Ex. Mimo to gra do przejścia dwa razy ;) Gra ma fajne elementy to fakt, gra się przyjemnie, przygoda fajna, aczkolwiek gra nie wnosi nic nowego i innowacyjnego, od bardzo dobrze wykonana gra. Jak ktoś ceni sobie System Shock, Bioshock, lubi kosmiczne przygody to polecam jak najbardziej ;)PS. Ale, żeś marnował ammo, wiele tyfonów można było pokonać butlami z łatwopalną cieczą ;) Dobrze rozstawione wieżyczki też dużo roboty za Ciebie robiły ;)
Panie Dishonored to jedna z najlepszych gier jakie kiedykolwiek grałem. 1/2 i dodatki przechodziłem po 3 razy, natomiast Prey to niestety nie ta liga... Pozdrawiam.
Moim zdaniem w grach gdzie akcja dzieje się w przyszłości poznawanie ludzie, historii poprzez notatki do DŁUŻYZNA! Nie oszukujmy się ale w przyszłości powinny być vlogi, audiologi itd a nie prosta droga na łatwiznę i wrzucanie pisanych notatek. Rozumiem fantastykę, tak to jest odgórnie logiczne ale scifi? Kto w obecnych czasach pisze pamiętniki? A kto będzie to robił za 50 czy 100 lat? Raz jeszcze powiem - poznawanie historii świata, ludzi,... przez pisane notatki to dłużyzna i droga na łatwiznę!
W Prey'u nie ma swoistych "notatek". Są to albo maile pisane przez kogoś do kogoś albo fragmenty książek (tutaj cała gama, od historycznych, przez specjalistyczne, na kosmicznych operach kończąc). Zresztą, audiologi także się zdarzają (występują pod nazwą TransCribe) i jeżeli ktoś poświęca czas na eksplorację to znajdzie ich naprawdę sporo.
1. dziwne że coś co Ci się nie podoba w dishonored propsujesz tutaj : ) 2. Gra której nie chciałeś kończyć bo taka fajna ale jak musiałeś powtarzać to już CI się nie chciało LOOOOL dziwne niekonsekwencje ; )
podobnie było w przypadku Horizona i Massefecta - to co było słabe w Horizonie propsował w innej grze ; ) nie twierdzę że to jest treść sponsorowana - ale dziwne sprzeczności
oozedrool czy skoro podobała mi się jazdą samochodem w NFS to już w każdej grze ma mi się podobać? absurd. jedne gry robią dobrze pewne rzeczy inne mniej, czuję się głupio wyjaśniając takie oczywiste sprawy
Nie chce dyskutować i negować indywidualnych odczuć bo wiadomo każdy ma swoje - tylko zauważam, że parokrotnie spotkałem się już u Ciebie z podobnym zjawiskiem. Porównując to do samochodówek to tak jak byś proposował arkadowe prowadzenie auta w NFS a w innej arkadowej samochodówce wypowiadał się że strasznie szkoda że w tej grze jest arkadowe prowadzenie pojazdu - Takie mam odczucia jako widz, który często ma odmienne zdanie niż Twoje ale szanuje recenzje na tym kanale bo są fajnie szczegółowe. I tak jak kolega pisał z usuniętego komentarza czasem te niespójności zalatują taką treścią mocno sponsorowaną. W przypadku andromedy jeszcze to było zabawniejsze bo na kanale propsowałeś a w krokiecie podczas Pyrkonu już nie za bardzo : )
Wiesz. Zawsze istnieje wytłumaczenie, że to podrzędne byty Bóg Sferycznych [tak ich nazywam bo to jedyne zacne miano w polskim języku zaraz po "Zewnętrznych"]. Poza tym wydają się o tyle użytkowe iż Mimik może zamienić się w kibel w sraczu i eliminować ludzi jeden po drugim. Stealthy, easy, clean work.
Ja miałem na odwrót, nie chciało mi się robić żadnych side questów, nudne i sztampowe do tego trzeba było ponownie łazić po wcześniej odwiedzionych miejscach. PS Tak na przyszłość, już ładnie któryś raz mylisz się przy materiale (no może nie tak jak w nowym Residencie), a wystarczy poświęcić parę chwil i przyswoić wiedzę.
Nie nazwałbym tego typowym horrorem, ale ma swój klimat i jest napięcie gdy wchodzisz do pokoju, w którym wiesz, że jakiś mimik się pewnie czai pod postacią przedmiotu, oczywiście po jakimś czasie (przynajmniej u mnie) to umknęło.
No system shock to nie jest ale i tak ciekawa pozycja w tym nudnym jak 3.14zda markecie zalewanym sequelami i rebootami. Zawsze lubiłem gry gdzie nie jesteś jakimś prze chuj chujem nad przenajchujowsze chuje tylko kimś postronym. Np jak ten inżynier w Dead Space.
Andaril2 - No, Isaac Clarke to naprawdę spoko bohater, zwłaszcza w drugiej części Dead Space'a jak zaczął tracić rozum, ogólnie inżynierowie w grach są dobrze wykreowani, dajmy na to taką Amande Ripley z Alien Isolation, też świetna postać i też inżynier, widać że w grach powinno być więcej mózgowców a mniej komandosów.
A dla mnie nowy Prey jest właśnie System Shockiem 3. Nie ma się czego wstydzić jeśli chodzi o głębię, mechanike gry czy kreacje świata, jesli porównamy ta grę do System Shock 2 i pisze to jako wielki fan System Shocka, który przeszedł tą grę wiele razy :)
Mnie Prey 2 wciągnął niesamowicie. Grałem w pierwszą część prey i bardzo mi się podobała. Prey 2 tak samo , wciągnął mnie , bawie się dobrze w tej grze choć nie jest ona powiązana z pierwszą częścią.
Serio aż tak spodobała Ci się ta produkcja? Coś musi być na rzeczy jeśli tak jest. Dishonored uwielbiam, lubię też Bioshocka, ale ten Prey wydaje mi się niesamowicie nudny. Może projekt tej stacji jest świetny, doceniam dobrze zrobione lokacje itd, ale... poznawanie historii przez czytanie linijek tekstu, ten backtracking o którym wspominasz, nieciekawe uzbrojenie i wrogowie, którzy raczej "xenomorfami" nie są. Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem Dishonored, zakochałem się w tej grze od pierwszego wejrzenia. Z Preyem chyba musiałbym iść na randkę w ciemno aby go lepiej poznać.
Oglądałem grę u Rocka i powiem szczerze że skapitulowałem w połowie. Być może grając ma się inne wrażenia ale według mnie gra jest bezbrzeżnie nudna... łażenie w tą i z powrotem przeciwnicy na jedno kopyto ( ani ciekawi ani straszni ) 3 pukawki na krzyż ( francuza nie liczę ) w tym działo na piankę do uszczelniania okien do tego sposób opowiadania historii taki że po kilkunastu minutach chciało mi się po prostu spać... dziękuje postoje
Kolejny matoł któremu trzeba takie rzeczy tłumaczyć 1 Nie należę do ludzi którzy jak banda baranów lecą do sklepu w dniu premiery wolę najpierw obejrzeć sobie jakiś fragment rozgrywki 2 Są ludzie którzy albo nie mają PC/konsoli ewentualnie nie stać ich na to by ograć wszystkie interesujące ich produkcje ( tak tacy ludzi też istnieją ) lub ich sprzęt danej gry nie uciągnie więc przynajmniej oglądają grę u ulubionego youtubera 3 Są też tacy którzy po prostu na tyle lubią jakiegoś twórcę że chcą obejrzeć serię głównie dla niego i tyle.
W swoim życiu przeczytałem tyle książek ile ty zjadłeś obiadów. A jak by był młody i chudy to można ? Na co mam poczekać ? Jeszcze raz ci piszę ( choć to strata czasu ) że wolę najpierw obejrzeć jakiś fragment rozgrywki żeby nie wyrzucać kasy w błoto ewentualnie obejrzeć całą serię z gry na konsole której nie posiadam.
Jak widzę kogoś kto kończy komentarz na "XD" to już wiem, że to mentalny dzieciak. Tylko takim się wydaje, że ostentacyjne okazywanie jakim to się nie jest zblazowanym daje +1000 do retoryki.
"zrownowazona opcja wyboru perkow, ktora sprawia ze kazdy, wedlug gracza, jest potrzebny, na przyklad : -mozliwosc zniszczenia sciany, ktora jest zastawiona ciezkim towarem (miejsce do ktorego nie masz dostepu, bez wybrania perka) albo -yyyy... zwiekszony damage" meh
Mi tam się tam ta gra nie podobała. Kupiłem teraz na Steamie za 6 dych i na szczęście uwzględnili zwrot. I o ile narracja, fabuła i klimat jak najbardziej w porządku tak całkowicie zje*ana jest walka. Przeciwnicy są bardzo trudni w otwartym starciu, a podchodzenie ich po cichu wydaje się całkiem losowe. Raz cię wykryje razem z natychmiastowym kontratakiem, który zżera do reszty żmudnie gromadzony zapas apteczek i przekąsek, a raz nie. System skradania jest jeszcze bardziej spieprzony niż walka. Zero przykucnięcia za osłoną, zero jakiegoś uniku, albo zmiany osłon, tak naprawdę nigdy nie wiem, czy obiekt, za którym się skrywam daję mi osłonę i skrycie, czy nie... Sama postać zaś porusza się naprawdę wooooolno więc w przypadku wykrycia nawet ciężko jest wykombinować jak tu ponownie zniknąć z pola widzenia (vide zje*ane osłony). Bardzo męczący tytuł. Klimat i fabuła nie są w stanie w moim przypadku zatrzeć siermięgi gameplayu. Dishonored też mi się nie podobało, ale to jeszcze bardziej.
Czy ja wiem, opowiadasz o tej grze i szczerze mówiąc nie widzę w niej nic fajnego, innowacyjnego, coś co wyróżnia ją od innych... raczej mnie nie przekonałeś nawet do spiracenia, co dopiero do kupna xD
NRdżik zaciął się robiąc sobie zakola xD
Uderzył się w Marioloskrzynkę. Łódź normalnie.
14:02 - oj, dwója z fizyki :D
Jako że nie grywam w FPSy jakoś ten Prey mnie nie ruszył. Jednak obejrzałem Twoją reckę, pomyślałem "chuj, zaufam..."... No i nie zawiodłem się. Faktycznie jest to jedna z najlepszych gier na PS4. Tak jak powiedziałeś - wszystko sie tu skleja, zazębia i ma sens. Nawet taka pierdoła jak to że po opuszczeniu stacji nie możemy się za bardzo od niej oddalić bo zabije nas promieniowanie kosmiczne. W innych grach trafilibyśmy na niewidzialną ścianę i koniec. A tu taki fajny i logiczny sposób na ograniczenie poczynań gracza... Mniejsza, pozdro i dzięki za reckę!
a co powiesz o borderlands 2?
Bethesda namawiała Arkane Studio bardzo długo do zrobienia gry w uniwersum oryginalnego Prey, ale devteam nie chciał się tej roboty podjąć, jak już kończył się czas do praw autorskich marki Prey, Bethesda uległa i zgodziła się by Arkane Studio zrobiło Prey na własnych warunkach, dlatego tamta koncepcja poszła w śmietnik, a po tym co pokazali odnośnie Prey2 w 2012 widać było, iż gra nawiązywała do tego co widzieliśmy w Pray, ale raczej można było traktować to jako spin-offa. Oczywiście wersja oficjalna jest taka, że Bethesdzie nie podobał się poprzedni koncept, dlatego poszedł w śmietnik w 2014 po niezłej nagonce wydawcy mimo zupełnie pozytywnego przyjęcia przez fanów.
Gra jest Fenomenalna, Ilość pracy i pomysłów jakie poszły na tą produkcje jest na prawdę zdumiewająca. Po przejściu gry odczułem smutek, że muszę się rozstawać z Talosem 1, AAAAle nie na długo bo od razu zacząłem przechodzić grę od nowa ;p
Uważam że ta gra mogłaby się spokojnie nazywać System Shock 3, nazwa Prey to zawsze mi się będzie kojarzyć z Indianinem walczącym z obcymi. Najśmieszniejsze będzie jak właściwy SS3 będzie gorszy i mniej "systemowy" niż Prey :)
jedno slowo na temat Prey: zajebisty.
Do dziś nie rozumiem jak tak genialny tytuł mógł się tak słabo sprzedać ... Mam nadzieję, że kiedyś jakimś cudem otrzymam kontynuację.
Właśnie zacząłem i spędziłem w Prey już około 5 godzin. Kupiłem w kolekcji z Dishonored 1&2 i dodatkiem. Jako, że kocham Dishonored, wiedziałem, że będzie twarda pyta. Jest jednak jeszcze lepiej. Klimat, grafika, dźwięk - wspaniałe sci-fi. Do tego multum czytania, kombinowania, skradania. Typowe Arkane. Niestety, gry tego typu wymierają i podzielą los platformerów. Dlatego zaliczyli sprzedażową klapę. To smutne. Jednak patrząc jak Rockstar milkuje GTAV, wszędzie remastery, rynek growy się zmienia wg mnie na gorsze. Tak czy siak, Prey to kawał solidnego kodu i klimatyczna podróż w nieznane.
Przez chwilę myślałem, że tytuł nietrafiony, ale już mi lepiej. Sama końcówka doskonale pokazuje, dlaczego Prey to Prey. Podobieństwo do system shocka jest niebywale ogromne, co uznaję za zaletę, i to potężną, bo tak jak Prey tak i SS2 wchłaniają w monitor po same palce u stóp. Lepki klimat, dobra fabuła, świetna, ciekawa rozgrywka. Pięknie! Po finale zastanawiam się czy będą chcieli robić sequel, bo aż się prosi ///LEKKI SPOJLER/// Byleby w najbardziej niestandardowej wersji w jakiej mógłby postać - gracz w roli typhona///SPOJLER END////.
P.S.: Backtracking jest dobrze zrobiony, bo wszystko na stacji ulega zmianom w czasie (może nie aż tak ogromnym, ale wyczuwalnym) i to zamazuje niesmaki płynące z backtrackingu. Jedyny minus to loading screeny trooszkę psującę immersję, ale można to wybaczyć, bo mimo wszystko nie bolą aż tak bardzo (czas wczytywania na marnym sprzęcie nie dłużej niż 15 sekund).
Dobra recenzja, no i gra bardzo dobra, a co do projektów wrogów, to fakt że są one niezbyt ciekawe, ale co chcesz, w końcu to łobce , więc w sumie nic dziwnego.
Prey można ukończyć w te 9 czy nawet 7 minut przez gliczowanie ścian.Speedruny mają to do siebie, że jest Any% więc to, że ktoś przeszedł w 9 minut to nic nie świadczy. W chyba Morowinda można przejść też w kilka minut przez podobną technikę glitchowania się przez ściany.
A jak dla mnie Arkane to najlepsze obok obsidianu istniejące studio. Arx Fatalis, genialny cRPG, spadkobierca Ultimy UW. Dark messiah, nadal jeden z najprzyjemniejszych systemów walki typu hack n slash w grach.
Dishonored 1, 2, świetne skradanki z ciekawą fabuła i genialną mechaniką. No i teraz Prey samo określenie, że to system shock+bioshock+half life mówi dużo.
Kto dostał grę za friko z Epica w święta 2021 łapa w górę :D
Na PC z dyskiem SSD loadingi są 2 sekundowe, a co do speedrunowania, to ci idioci nie czają że rekord w morrowinda jest 3 minuty, wystarczy zrobić postać z maksymalną zwinnością polecieć do zwoju ikara wydupcyć się do caldery i podpierdolić zestaw alchemika, zrobić mikstury szybkości i lotu i zapierdalać do czarnej góry zajebać dagotha :D I by nie kupili jednej z najdłuższych i najbardziej rozbudowanych gier RPG w dziejach, bo jej otwartość pozwala popierdolić wszystko i się do głównego bossa wbić w 3 minuty. Co do samego PREY gra roku jak dla mnie póki co, 52 godziny na najtrudniejszym poziomie, póki co zrobione 100% pobocznych i pcham wątek główny, i serio tyle czasu nabiłem nie nudząc się, ani specjalnie nie utykając nigdzie, ot po prostu widzę jakiś duperel w oddali na zewnątrz stacji to lece sobie zbadać i okazuje się że tam coś ciekawego jest, ta gra ma tyle miejsc i ukrytych pomieszczeń, sekrecików że ciągle coś robię i tyle czasu mi zeszło a gry nie skończyłem jeszcze, grafikę ratuje wygładzanie TX2, które zmiękcza dalsze tła i dodaje głębi, choć sama grafika jest, cóż, chujowa. Zwłaszcza księżyc o kształcie wielokąta, bo ktoś nie dodał na niego teselacji. Zaletą jest to że gra na starym PC z 4670k i R9 290 śmiga w sztywnym 60 fps w 1080p na pełnym ultra, rzadko się zdarza żeby mój komp uciągnął jakąś premierówkę bez kompromisów w detalach. Ale zachwyty nad fabułą to już dla mnie są na wyrost, według mnie jest mega sztampowo i raczej nudnawo, może kwestia gustu, ale jestem podejrzewam w 80% fabuły, czytam wszystkie notatki, książki, maile, raczej chłonę całą treść i jeśli nie będzie jakiegoś mocnego twista do końca gry, to fabuła jest zwykłym przeciętniakiem. No i mile zaskoczyła mnie cena oraz to że dew nie zajebał nas po premierze 50cioma DLC-kami, grę na PC kupiłem z shotgun packiem za 140 zł, spokojnie ją przejdę, i pewnie poczekam na jakiś porządny dodatek, bo to raczej nieuniknione w przypadku tak dobrej gry, bo przykładowo ostatni DeusEX spierdolił mi system nerwowy, kupiłem podstawkę po premierze za 150 zł, cięła się, bug na bugu, tekstury migotały, patcha nie zrobili a 2 dni po premierze do kupienia 5 dlc i dwa zwiastuny kolejnych, kurwica mnie trafiała.
hehe, nie tak dawno Yakuza 0 miała być grą roku dla Ciebie ;p
Ha wiedziałem!! Bratu jeszcze w Wielkanoc stwierdziłem że tak na 100 to jeszcze tylko Prey w tym roku.. Chyba dobra recka NRG.
Bardzo dobra recenzja, rzetelna przede wszystkim!
Po obejrzeniu Twojej recenzji naszła mnie ochota na ponowne zagranie w... Dishonored :)
Dobra recka Krzychu! :)
Świetna recka Nrgeeku. Ps major cię odwiedził że taki obity jesteś ?
Suchodolski do niech wraca z powrotem do Bombasu
W najbardziej mokrych snach nie podejrzewałem że spotkam inną istotę ludzką, której nie podszedł Dishonored. Jestem wzuszony, nie jestem sam! ;)
Nrgeju kiedy ostatni raz badałeś sobie tarczycę? Coś ta Twoja szyja nie wygląda zdrowo..
no a z goglami do skanowania robi sie gonna catch‘em all.
To ze przeciwnicy są bezkrztaltni to jest specjalnie zrobione i fasadę im tajemniczości. Przeciwnicy mają być tajemniczy... i są tajemniczy aż do końca gry.
+NRGeek kupiles playstajszon 4 pro? powiedzialas ze grales na tym pro. 19:14
NRGeeku, co Ci się stało na lewym zakolu? Paproch, czy sprawdzałeś wytrzymałość czachy na meblu kuchennym?
KTO GRYWA W KARTY TEN MA ŁEB OBDARTY!
NRGej hazardzista!
w dishonored tez mogles na rozne sposoby wejsc do lokacji czy wyeliminowac jakis cel
Właśnie przeszedłem calego Preya. 26h na karku. Jedyne co mnie wkurwiało to loadingi między lokacjami. Poprostu za dużo tego.
Recenzja dobra ale wylaczylem po paru minutach... Wroce do niej gdy przejde gre. Zacheciles mnie :D
Wszystko fajnie ale teoretycznie dalej się nie dowiedziałem czy gra ma otwarty świat i czy należy do gier liniowych. To jak jest?
w jakiej grze lepiej się bawiłeś w yakuzie 0 czy w prey nr geeku.
Czemu wrzuciłeś swoją twarz w 23:21 ? :D
NRGeek podprogowy :)
Oj NRGeek jak ja Cię uwielbiam, im więcej materiałów tym lepiej. PS. Jak będziesz robić następnego Zagrajmy w Crapa to spróbuj zrobić taki performence patologicznego youtubera :D tak jak kiedyś udawałeś tego Norwega co pije flaszkę (hehe), albo jak parodiowałeś otwieranie skrzynek w CSie (Izaka), z marchewkami, buraczkami i ziemniaczkami hahah.
hej nrgeeku, mam pytanie co robisz z tymi promkami? jeżeli kupujesz w niektórych przypadkach normalną wersję to może byś te promki rozdawał /sprzedawał ew dorzucił do pudła pełnego barachla :-) recka spoko, pozdrowki
termina Metroidvania odnosi się do gier PLATFORMOWYCH z częściowo otwartym światem, prey zalicza się do gatunku immersive sim
+mkuklam zerknij na wiki
Wiki jest po mojej stronie ;) "Metroidvania is generally associated with game levels/maps that are laid out as two-dimensional side scrollers, with the player character moving left, right, up and down through the level. These games typically are rendered using two-dimensional graphics, but can include 2.5D-rendered games using 3D graphics engines but limiting player movement to two dimensions,"
+mkuklam zobacz wiki Prey :) The player gains access to areas of the station through a Metroidvania style of progression by acquiring key items and abilities, eventually allowing the player to fully explore the station in an open-world setting.
No niby można uzyć tego terminu w tym kontekście, choć według mnie to nadużycie, ale nie będę się przecież kłócił z wikipedią ;P
+mkuklam ogólnie koncept taki że możesz otwierać zamknięte części mapy po uzyskaniu jakiś umiejętności to główne założenia metroidvani, na pewno najwięcej jest takich gier 2D i 2.5D. choć tego typu mechaniki pojawiają się też w innych grach choć rzadko
NrGeeku grałeś w Some? SOMA polecam. Nawet dla samej właśnie końcówki.
Podbijam. SOMA ryje czachę, oczywiście o ile się myśli o tym w co się gra a nie rąbie od A do B byle przejść. Bardzo dobry mikser moralny :)
Penumbra lepsza :)
Jako horror może tak. Jako gra i fabularnie bym się kłócił. SOMA porusza bardzo ciekawy temat i obrazuje go w bardzo interesujący i dający do myslenia sposób. Ja byłem pod wrażeniem.
penumbra jest średnia,moim zdaniem soma przebija starszą produkcję tych samych twórców pod każdym względem
Nrgeeku jakbyś mógł w takich grach rozkazywać dialogi bo z niektórych płynie sporo spoilerów
To co pokazali w 2012 to nie był wcale sequel jedynki tylko zupełnie inna gra. I nie miał być to zwykły fps tylko open world akcji w genialnym klimacie za polowaniem na poszukiwanych przestępców ufoludków. A tak dostaliśmy kolejnego Systemshocka z wszystkim co dobre i złe.
dishonoted 1 i 2 to moja ulubiona gra szkoda no ale każdy ma swoje zdanie
rzufeq Yt pewnie glon nie przeszedł całej gry albo jesy słaby w skradanki mógłby dac dishonored majorowi kopyto
morze i tak
rzufeq Yt A slownik widziales?
Ten "dishonoted" to jakis bootleg? :v
A już myślałem, że na Bethesdę czeka galera.
Świetna recenzja jak i sama gra :)
Koszulka Sniper Elite 4 😃👍
Co znaczy "bardziej wyrazistych" odnośnie przeciwników w tej grze? Skąd w ogóle pomysł że miałyby przypominać zwierzęta czy ludzi (czyli w sumie to samo) z Ziemii, moim zdaniem jednym z najgłupszych błędów w grach i filmach jest właśnie to że tak zwani "kosmici" przypominają wyglądem i zachowaniem zwierzęta i ludzi.
wchodzenie do pomieszczeń i system ulepszeń bohatera kojarzy mi się z ostatnim deus exem
Czymu nue lubiejesz Dishonored NRglon?
szczególnie, że to co mu się nie podoba w dishonoret propsuje tutaj :)
Nie pamiętam prawie wcale, ale na streamie kiedyś mówił, że nie podoba mu się kreowanie świata, bo jakąś wiedźmę wstawili i już kurwa świat rozjebany. Mogę przekłąmać, Krzysiek może powie
no ja nie wiem, skoro mi sie bardzo dishonored 1 i 2 podobalo, tzn. że pray mi sie nie spodoba? 1 swego czasu mi sie podobala, a sluchajac NrGeeka to jakies sprzecznosci
Nie podoba mu się to że bohaterowie serii Dishonored są niepokonani i mogą robić z tymi biednymi strażnikami co chcą i to takie trochę smutne , bez sensu grać w grę jak jesteś niepokonany , taka gra na kodach . Wie też że można się wyzbyć mocy ale gra jest projektowana z myślą o ich użyciu więc gra bez nich jest frustrująca i niesprawiedliwa. Nie cytuję co do słowa ale mówił niejednokrotnie.
W takim razie to strasznie głupie argumenty xd
no i fajnie
Coral deczo jak w serialu Fringe?
Prey bliżej do Bioshock niż System Shock.
Nie mimiki tylko tyfony NRgeeku ;) A backtrakujemy tylko przy questach pobocznych, choć zawsze wiąże się to z odkryciem nowej miejscówki, główny wątek prze do przodu cały czas.
Z tego co się orientuję glicz o którum wspominasz został już naprawiony, wczoraj pobrała mi się łatka 1.03 ;)Gra nie jest tak dobra jak seria Dishonored. Możliwości przejścia "po cichu" jakoś nie są tak dobrze wykreowane jak w Dishonored, czy nawet Deus Ex. Mimo to gra do przejścia dwa razy ;)
Gra ma fajne elementy to fakt, gra się przyjemnie, przygoda fajna, aczkolwiek gra nie wnosi nic nowego i innowacyjnego, od bardzo dobrze wykonana gra. Jak ktoś ceni sobie System Shock, Bioshock, lubi kosmiczne przygody to polecam jak najbardziej ;)PS. Ale, żeś marnował ammo, wiele tyfonów można było pokonać butlami z łatwopalną cieczą ;) Dobrze rozstawione wieżyczki też dużo roboty za Ciebie robiły ;)
Czerwony Karzeł
To samo mam z trzecim wieśkiem i przechodzę już go 2 lata :d
spoko gierka grałem w demo i mi się spodobała ale kupie jak cena trochę spadnie
streamy będą :)
I przez Ciebie będę musiał kupić Preya
Panie Dishonored to jedna z najlepszych gier jakie kiedykolwiek grałem. 1/2 i dodatki przechodziłem po 3 razy, natomiast Prey to niestety nie ta liga... Pozdrawiam.
przez ułamek sekundy przekaz podprogowy w 23:21 ;)
troszeczke Deus Ex Minkind Divided..ktory wyszedl troche wczesniej :)
Moim zdaniem w grach gdzie akcja dzieje się w przyszłości poznawanie ludzie, historii poprzez notatki do DŁUŻYZNA! Nie oszukujmy się ale w przyszłości powinny być vlogi, audiologi itd a nie prosta droga na łatwiznę i wrzucanie pisanych notatek. Rozumiem fantastykę, tak to jest odgórnie logiczne ale scifi?
Kto w obecnych czasach pisze pamiętniki? A kto będzie to robił za 50 czy 100 lat?
Raz jeszcze powiem - poznawanie historii świata, ludzi,... przez pisane notatki to dłużyzna i droga na łatwiznę!
W Prey'u nie ma swoistych "notatek". Są to albo maile pisane przez kogoś do kogoś albo fragmenty książek (tutaj cała gama, od historycznych, przez specjalistyczne, na kosmicznych operach kończąc). Zresztą, audiologi także się zdarzają (występują pod nazwą TransCribe) i jeżeli ktoś poświęca czas na eksplorację to znajdzie ich naprawdę sporo.
Looking Glass jako vlogi, TransScribe jako audiologi. Nic nie przebije prostoty zwykłej notatki jednak. Na video/audio trzeba czekać
Dude, Talos 1 nie krąży wokół Ziemi ale wokół Księżyca.
Dlaczego mi to przypomina Bioshocka połączonego z Deus EX?
Bo to jest właśnie coś tego typu xd
Lubię oba tytuły, ale do ,,Preya'' mnie nie ciągnie :(
Osobiście mogę powiedzieć, że cholernie warto zagrać :d
1. dziwne że coś co Ci się nie podoba w dishonored propsujesz tutaj : )
2. Gra której nie chciałeś kończyć bo taka fajna ale jak musiałeś powtarzać to już CI się nie chciało LOOOOL
dziwne niekonsekwencje ; )
podobnie było w przypadku Horizona i Massefecta - to co było słabe w Horizonie propsował w innej grze ; ) nie twierdzę że to jest treść sponsorowana - ale dziwne sprzeczności
oozedrool czy skoro podobała mi się jazdą samochodem w NFS to już w każdej grze ma mi się podobać? absurd. jedne gry robią dobrze pewne rzeczy inne mniej, czuję się głupio wyjaśniając takie oczywiste sprawy
Mechanika mechanice nie równa. W jednej grze ta sama cecha może lepiej współgrać z innymi, a w innej chujowo
Nie chce dyskutować i negować indywidualnych odczuć bo wiadomo każdy ma swoje - tylko zauważam, że parokrotnie spotkałem się już u Ciebie z podobnym zjawiskiem. Porównując to do samochodówek to tak jak byś proposował arkadowe prowadzenie auta w NFS a w innej arkadowej samochodówce wypowiadał się że strasznie szkoda że w tej grze jest arkadowe prowadzenie pojazdu - Takie mam odczucia jako widz, który często ma odmienne zdanie niż Twoje ale szanuje recenzje na tym kanale bo są fajnie szczegółowe. I tak jak kolega pisał z usuniętego komentarza czasem te niespójności zalatują taką treścią mocno sponsorowaną. W przypadku andromedy jeszcze to było zabawniejsze bo na kanale propsowałeś a w krokiecie podczas Pyrkonu już nie za bardzo : )
NR Geju Kocham Cię.
NRGeeku w takim układzie kiedy stream z Prey'a? :D
Chciałbym mieć taką koszulkę :O! i podczas oglądania tej recki upuściłem telefon moje szkiełko 😢
Nie mimiki tylko Tyfony
Wiesz. Zawsze istnieje wytłumaczenie, że to podrzędne byty Bóg Sferycznych [tak ich nazywam bo to jedyne zacne miano w polskim języku zaraz po "Zewnętrznych"]. Poza tym wydają się o tyle użytkowe iż Mimik może zamienić się w kibel w sraczu i eliminować ludzi jeden po drugim. Stealthy, easy, clean work.
Polecam zagrac w persone 5 to jest wedlug mnie gra roku potem pewnie prey xD
Prey to taki prop hunt w wersji single player.
Nrgeek masz plamę na głowie ostatnio na koszulce coś złego się dzieje :(
Ja miałem na odwrót, nie chciało mi się robić żadnych side questów, nudne i sztampowe do tego trzeba było ponownie łazić po wcześniej odwiedzionych miejscach.
PS Tak na przyszłość, już ładnie któryś raz mylisz się przy materiale (no może nie tak jak w nowym Residencie), a wystarczy poświęcić parę chwil i przyswoić wiedzę.
Widzę że grałeś na PS4. Sterowanie nie jest "zjebane"?
Ten spoiler o zakonczeniu to mogles sobie darowac...
Wiele gier ma taki mechanizm. Ja takich zabiegów nie lubię, bo potem robi mi się w głowie pierdolnik.
Helena, w 23:20 miałem zawał.
Czy tylko u mnie audio jest zjebane?
Noel glad all jeszcze ale ten nowy prey jest moja gra dekady.
NRGeeku i widzowie, powiedzcie mi, ta gra to horror?
Nie nazwałbym tego typowym horrorem, ale ma swój klimat i jest napięcie gdy wchodzisz do pokoju, w którym wiesz, że jakiś mimik się pewnie czai pod postacią przedmiotu, oczywiście po jakimś czasie (przynajmniej u mnie) to umknęło.
Valt dziękuję bardzo, jakby to był horror to bym nie kupił :)
Spoko, ogólnie polecam, cena na pc w miarę przyzwoita, a sama gra jest świetna. :d
Ale akcji w porównaniu z Prey 1 nie ma za dużo tutaj... Poza tym indianiec był fajniejszy ;)
No system shock to nie jest ale i tak ciekawa pozycja w tym nudnym jak 3.14zda markecie zalewanym sequelami i rebootami. Zawsze lubiłem gry gdzie nie jesteś jakimś prze chuj chujem nad przenajchujowsze chuje tylko kimś postronym. Np jak ten inżynier w Dead Space.
Andaril2 - No, Isaac Clarke to naprawdę spoko bohater, zwłaszcza w drugiej części Dead Space'a jak zaczął tracić rozum, ogólnie inżynierowie w grach są dobrze wykreowani, dajmy na to taką Amande Ripley z Alien Isolation, też świetna postać i też inżynier, widać że w grach powinno być więcej mózgowców a mniej komandosów.
A dla mnie nowy Prey jest właśnie System Shockiem 3. Nie ma się czego wstydzić jeśli chodzi o głębię, mechanike gry czy kreacje świata, jesli porównamy ta grę do System Shock 2 i pisze to jako wielki fan System Shocka, który przeszedł tą grę wiele razy :)
Gry nie da się ukończyć przez glitche. Moja gra roku.
NrGeek 2017
Jak zawsze bardzo dobra recka. Ale sama gra wynudziła mnie że hej. Gra roku? Nigdy w życiu.
Szkoda, że materiał z konsoli. Na pececie nie dość że lepiej wygląda to i poruszanie się wygląda "naturalniej"
Mnie Prey 2 wciągnął niesamowicie. Grałem w pierwszą część prey i bardzo mi się podobała. Prey 2 tak samo , wciągnął mnie , bawie się dobrze w tej grze choć nie jest ona powiązana z pierwszą częścią.
Talos I krąży wokół księżyca nie Ziemi...
Jak to dishonored nie :(
Jestem po 9 godzinach grania na PC.Rewelacja.Gra jest świetnym mixem różnych gier rpg i fps.Moim zdaniem gra jest o wiele lepsza niż seria Bioshock.
A Wiedźmin? Chyba tez nie chciales go szybko konczyc? A UD ? Pozdrawiam:)
To symulacja.
recak bez scenariusza chyba..
Serio aż tak spodobała Ci się ta produkcja? Coś musi być na rzeczy jeśli tak jest. Dishonored uwielbiam, lubię też Bioshocka, ale ten Prey wydaje mi się niesamowicie nudny. Może projekt tej stacji jest świetny, doceniam dobrze zrobione lokacje itd, ale... poznawanie historii przez czytanie linijek tekstu, ten backtracking o którym wspominasz, nieciekawe uzbrojenie i wrogowie, którzy raczej "xenomorfami" nie są. Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem Dishonored, zakochałem się w tej grze od pierwszego wejrzenia. Z Preyem chyba musiałbym iść na randkę w ciemno aby go lepiej poznać.
Już miałem kupić bo fajna okłatka a tu chuj
Oglądałem grę u Rocka i powiem szczerze że skapitulowałem w połowie. Być może grając ma się inne wrażenia ale według mnie gra jest bezbrzeżnie nudna... łażenie w tą i z powrotem przeciwnicy na jedno kopyto ( ani ciekawi ani straszni ) 3 pukawki na krzyż ( francuza nie liczę ) w tym działo na piankę do uszczelniania okien do tego sposób opowiadania historii taki że po kilkunastu minutach chciało mi się po prostu spać... dziękuje postoje
Przymusu nie ma ;)
Kolejny matoł któremu trzeba takie rzeczy tłumaczyć 1 Nie należę do ludzi którzy jak banda baranów lecą do sklepu w dniu premiery wolę najpierw obejrzeć sobie jakiś fragment rozgrywki 2 Są ludzie którzy albo nie mają PC/konsoli ewentualnie nie stać ich na to by ograć wszystkie interesujące ich produkcje ( tak tacy ludzi też istnieją ) lub ich sprzęt danej gry nie uciągnie więc przynajmniej oglądają grę u ulubionego youtubera 3 Są też tacy którzy po prostu na tyle lubią jakiegoś twórcę że chcą obejrzeć serię głównie dla niego i tyle.
W swoim życiu przeczytałem tyle książek ile ty zjadłeś obiadów. A jak by był młody i chudy to można ? Na co mam poczekać ? Jeszcze raz ci piszę ( choć to strata czasu ) że wolę najpierw obejrzeć jakiś fragment rozgrywki żeby nie wyrzucać kasy w błoto ewentualnie obejrzeć całą serię z gry na konsole której nie posiadam.
Jak widzę kogoś kto kończy komentarz na "XD" to już wiem, że to mentalny dzieciak. Tylko takim się wydaje, że ostentacyjne okazywanie jakim to się nie jest zblazowanym daje +1000 do retoryki.
Bez czepiania, ale pukawek jest chyba 5
Czekając na event do Overwatcha nie ma lepszej metody niż oglądanie NrGeeka.
taki sredni ten event
MOS6581 Racja.
"zrownowazona opcja wyboru perkow, ktora sprawia ze kazdy, wedlug gracza, jest potrzebny, na przyklad :
-mozliwosc zniszczenia sciany, ktora jest zastawiona ciezkim towarem (miejsce do ktorego nie masz dostepu, bez wybrania perka)
albo
-yyyy... zwiekszony damage"
meh
649-ty
Gra jest mega nudna.
setny mikiardowy
Mi tam się tam ta gra nie podobała. Kupiłem teraz na Steamie za 6 dych i na szczęście uwzględnili zwrot. I o ile narracja, fabuła i klimat jak najbardziej w porządku tak całkowicie zje*ana jest walka. Przeciwnicy są bardzo trudni w otwartym starciu, a podchodzenie ich po cichu wydaje się całkiem losowe. Raz cię wykryje razem z natychmiastowym kontratakiem, który zżera do reszty żmudnie gromadzony zapas apteczek i przekąsek, a raz nie. System skradania jest jeszcze bardziej spieprzony niż walka. Zero przykucnięcia za osłoną, zero jakiegoś uniku, albo zmiany osłon, tak naprawdę nigdy nie wiem, czy obiekt, za którym się skrywam daję mi osłonę i skrycie, czy nie... Sama postać zaś porusza się naprawdę wooooolno więc w przypadku wykrycia nawet ciężko jest wykombinować jak tu ponownie zniknąć z pola widzenia (vide zje*ane osłony). Bardzo męczący tytuł. Klimat i fabuła nie są w stanie w moim przypadku zatrzeć siermięgi gameplayu. Dishonored też mi się nie podobało, ale to jeszcze bardziej.
Czy ja wiem, opowiadasz o tej grze i szczerze mówiąc nie widzę w niej nic fajnego, innowacyjnego, coś co wyróżnia ją od innych... raczej mnie nie przekonałeś nawet do spiracenia, co dopiero do kupna xD
Vault Boy
Mam podobne odczucia po tej recenzji. Obawiam się ze 90% zawartosci tej gry to kalki z innych gier.
Pozdro od Jebaczy Tivolta